Super wywiad i WIELKI szacunek dla Pani Hani! Zachęcam do zaproszenia Julity Ilczyszyn do następnego podcastu, która jako pierwsza Polka ukończyła 4 Deserts Grand Slam
Twardziel Świętokrzyski jest jedną z kilkunastu imprez do tytułu Superpiechura Świętokrzyskiego czyli zrobienie dystansu akurat w tym roku 410 km na ultramaratonach i innych rajdach pieszych
@@prze_dobrze jeśli mamy na myśli ten sam fragment wypowiedzi w czasie 39:19 - 41:45 to tam wspomina, że biegła Beskidzkiego Topora, a on się odbywa w Beskidzie Małym. Pozdrowienia 👋😊
Trochę więcej pokory przy temacie limitów… Zabrakło minuty - regulamin mówi jasno - trzeba zejść. Moim zdaniem jest to nieodpowiedzialne. Wiem, że Pani Hania jest ikoną biegów ultra w Polsce, tylko mnie nie hejtujcie. 😶🌫️
Nikt cie nie hejtuje. Hania wyraźnie mówi, że idzie dalej jako turystka. Regulamin nie mówi, że trzeba zejść tylko że trzeba oddać numer startowy.Słabe są sytuacje wtedy gdy ktoś biegnie dalej pomimo tego, że bieg jest przerwany ze względu na warunki atmosferyczne. Wtedy teoretycznie organizator może mieć kłopoty gdyby tej osobie coś się stało. Ponadto poddawany jest w wątpliwość autorytet organizatora. Gdy nie ma załamania pogody nie widzę problemu, że biegacz staje się turystą i dalej kontynuuje wędrówkę po tym jak limit się skończył.
Dosc kontrowersyjne wypowiedzi. Szczegolnie o brnieciu do przodu po przekroczeniu limitu czasu. Organizator robi bieg wyznacza zasady i trzeba je respektowac. Mowiny o dlugich dystansach. Gdyby sie cos tej Pani stalo w trakcie tej samowolki ogranizator mialaby problemy. Gory sa dla wszysykich ale bieg to zamknieta impreza.
I tak i nie. Wydaje mi się, że zapis w regulaminie o limicie, to zabezpieczenie organizatorów. Po limicie "samowola" tej pani i każdego innego, to ich sprawa. Pozdrawiam.
Podziwam, więcej takich wywiadów z ludźmi cieszącymi się samym biegiem górskim 🤠
Fajnie gada Hania, super pozytywna i dużo dobrej energii przekazuje słuchaczom.
Wszyscy, wszyscy są wyjątkowi! Pani również ❤
Przez te podcasty pokochałam długie wybieganie w tlenie 😊 trudno się oderwać od słuchania, a km wpadają :)
Super Wywiad Pani Hania Wymiata❤💪
Mega Gość i mega wywiad !
Wielki wielki Szacunek dla Pani Hanki za podejście do biegania i oczywiście za osiągnięcia to jest niesamowite!!!💪💪💪👍
Mocny wywiad, uprzyjemnił dzisiejszy bieg po życiowy rekord.
Polecam posłuchać! Niesamowita kobieta. Niesamowita pasja, radość z życia i energia ❤️ Kamil-piękne podsumowanie wywiadu zrobiłeś 💥
Super wywiad i WIELKI szacunek dla Pani Hani!
Zachęcam do zaproszenia Julity Ilczyszyn do następnego podcastu, która jako pierwsza Polka ukończyła 4 Deserts Grand Slam
Legenda ❤❤❤😊
Mega wzrusz Kamil, znowu! Dzięki..
❤️❤️❤️
Twardziel Świętokrzyski jest jedną z kilkunastu imprez do tytułu Superpiechura Świętokrzyskiego czyli zrobienie dystansu akurat w tym roku 410 km na ultramaratonach i innych rajdach pieszych
i przede wszystkim nie jest biegiem a rajdem turystycznym
Szacun pani Haniu!
Ja też w tym roku M50😁😁😁💪💪💪
Szacun :)
Pani Haniu nie wiem jakby się upierać to w Karkonoszach nie ma niedswiedzi🐻🐻🐻;) to pewnie był jeleń.Pozdrawiam serdecznie🤗
Pani Hania biegła wtedy przez Beskid Mały, nie Karkonosze, a wieści donoszą, że niedźwiedzie faktycznie potrafią tam zawędrować ☺
@@pieczatkizeszlaku Powiedziała, że w Karkonoszach
@@prze_dobrze jeśli mamy na myśli ten sam fragment wypowiedzi w czasie 39:19 - 41:45 to tam wspomina, że biegła Beskidzkiego Topora, a on się odbywa w Beskidzie Małym. Pozdrowienia 👋😊
@@pieczatkizeszlaku Nie, nie ten fragment. Pozdrawiam również
Trochę więcej pokory przy temacie limitów… Zabrakło minuty - regulamin mówi jasno - trzeba zejść. Moim zdaniem jest to nieodpowiedzialne. Wiem, że Pani Hania jest ikoną biegów ultra w Polsce, tylko mnie nie hejtujcie. 😶🌫️
Nikt cie nie hejtuje. Hania wyraźnie mówi, że idzie dalej jako turystka. Regulamin nie mówi, że trzeba zejść tylko że trzeba oddać numer startowy.Słabe są sytuacje wtedy gdy ktoś biegnie dalej pomimo tego, że bieg jest przerwany ze względu na warunki atmosferyczne. Wtedy teoretycznie organizator może mieć kłopoty gdyby tej osobie coś się stało. Ponadto poddawany jest w wątpliwość autorytet organizatora. Gdy nie ma załamania pogody nie widzę problemu, że biegacz staje się turystą i dalej kontynuuje wędrówkę po tym jak limit się skończył.
Motywujące.
Słucha się pani, jak K30 :)
Brakuje mi w tym wywiadzie tylko odpowiedzi na jesno pytanie.
Jak poszło na tym Krecie? ;)
Hani zawsze jest wspaniale i od tamtej pory zrobiła już kilka innych imprez. Liczy się udział nie wynik! :)
Dosc kontrowersyjne wypowiedzi. Szczegolnie o brnieciu do przodu po przekroczeniu limitu czasu. Organizator robi bieg wyznacza zasady i trzeba je respektowac. Mowiny o dlugich dystansach. Gdyby sie cos tej Pani stalo w trakcie tej samowolki ogranizator mialaby problemy. Gory sa dla wszysykich ale bieg to zamknieta impreza.
I tak i nie. Wydaje mi się, że zapis w regulaminie o limicie, to zabezpieczenie organizatorów. Po limicie "samowola" tej pani i każdego innego, to ich sprawa. Pozdrawiam.
@@SarenWRC dokładnie tak.
Poza tym poza Tatrami nie ma w Polsce „niebezpiecznych” gor
O tym samym pomyślałem po wysłuchaniu i jeszcze przekazanie pakietu innej osobie. Czuje lekkie zmieszanie 😢
@@SarenWRC Tu masz racje.. jedyna opcja to sciagniecie numeru startowego i dokończenie trasy we własnym zakresie bez medalu
💪