Mieszkam w Finlandii. Dzisiaj udało mi się w końcu dotrzeć i na żywo zobaczyć miejsce w którym rozegrał się ten dramat. Przerażająca a zarazem bardzo ciekawa sprawa która tyle lat czeka na rozwiązanie.
Myślę, że mordercą był chłopak, który przeżył. Mogło być tak, że przez cały dzień narastał konflikt między nim a resztą towarzystwa, może w pewnym momencie pobił się z kolegą (i np. wtedy otrzymał kilka ciosów w twarz), przestał się kontrolować, wpadł w szał. Może tego drugiego chłopaka zabił pod wpływem impulsu - np. w bójce chwycił za jakiś metalowy przedmiot i zadał śmiertelny cios - a dziewczyny pewnie zaczęły krzyczeć, piszczeć i doszło do kolejnych morderstw. Potem zobaczył, że ma zakrwawione buty i poszedł je ukryć, następnie może jeszcze uderzył się kamieniem dla lepszego efektu, położył się na zwłokach i czekał, aż ktoś ich znajdzie. Trudno uwierzyć, że inny morderca zostawiłby przy życiu jedną z ofiar, podczas gdy innym zadał po kilkanaście ciosów nożem. Buty z rozbryzgami krwi oraz fakt, że Gustafsson leżał na ciałach zamordowanych (a nie pod nimi, gdzie zabójca mógłby go "przeoczyć") też raczej świadczą przeciw niemu. Trochę trudno uwierzyć, że straciłby przytomność na kilka godzin, skoro jego obrażenia nie były szczególnie poważne. Ostatnią kwestią jest motyw - właściwie tylko ten chłopak go miał (kłótnia z kolegą, frustracja seksualna, urażona duma nastolatka, może też alkohol dołożył swoje), osoba obca nie miała powodu szlachtować nożem trójki nastolatków, zwłaszcza że pieniędzy pewnie nie mieli dużo, a motorów nie skradziono. Mógł to oczywiście zrobić jakiś psychopata, ale czy wtedy zostawiałby przy życiu jedną z ofiar, która w każdej chwili może go rozpoznać?
Tak sobie nadrabiam zaległości w filmikach Kryminalnie i w końcu obejrzałam ten. I zgadzam się z Tobą i Twoimi przypuszczeniami. Co prawda jak dla mnie (i widziałam, że niżej w komentarzach też już to zauważyli), że portret pamięciowy tego rzekomego mordercy jest bardzo podobny do Assmana, ale to całkiem logiczne, że chłopak go kojarzył, a że pewnie wiedział co nieco o nim, to tak mniej więcej go opisał, dobry kandydat jako podejrzany...blondyn to też nie zaskoczenie, jak tam większość takich. Przypuszczenia policji co do ciągu zdarzeń są jak najbardziej prawdopodobne. Ale mogło być też tak, że chłopak zaczął się 'dobierać' do dziewczyny, ta nie chcąc zaczęła się bronić/wyrywać co chłopaka rozwścieczyło. Kolega mógł stanąć w obronie, chłopaki mogli zacząć się bić, ten też mógł podczas tej bójki dostać w głowę (co wywołało wstrząs mózgu i złamanie szczęki), a dziewczyny potem nietrudno nie trudno obezwładnić i dobić, najpierw kamieniem, potem nożem. Chłopak motyw miał, buty mógł spokojnie pójść i chcieć gdzieś schować (600m to wcale nie tak daleko, a może chciał najpierw zwiać stamtąd i poszedł, ale w międzyczasie obmyślał sprawę i wrócił zostawiając gdzieś tam zakrwawione buty?). Inne przedmioty może wrzucił do jeziora? Czy jezioro zostało przeszukane? może w coś to włożył, napchał kamieni i to tak leży na dnie...Ułożył te ciała, przykrył twarz dziewczyny, czyli właśnie więź emocjonalna, sam położył się na nich i tak czekał... Przypadkowy morderca-psychopata nie zostawiłby jednego chłopaka przy życiu z tak naprawdę żadnymi obrażeniami...Może faktycznie ten Niemiec gdzieś tam się przechadzał, ale jakby przyznał, że tam był to od razu by go wsadzili, więc nie dziwię się, że nic nie powiedział...Motyw rabunkowy też nie pasuje, co tacy nastolatkowie mogli ze sobą mieć, trochę pieniędzy i co?Motory nietknięte, trochę to bezsensu. Wielka szkoda, że wtedy ta policja tak zbagatelizowała jego jako podejrzanego i nie zbadała, nie zabezpieczyła wszystkich śladów, no i że teraz policja nie była w stanie udowodnić jego winy na tyle, by poniósł konsekwencje...o ile oczywiście jest winny. Być może na łożu śmierci (w tej historii to dość popularne) zwierzy się i może wtedy się dowiemy...
O, hej! Miło z kimś pogawędzić w komentarzach :) Dużo osób obstawia tego Niemca, ale co by temu facetowi zależało masakrować jakieś dzieciaki w lesie? Najprawdopodobniej był agentem, do tego byłym pracownikiem obozu (więc pewnie nie cieszył się przesadną sympatią i zaufaniem ludzi), po co miałby tak ryzykować i to bez motywu? To jego wtargnięcie do szpitala było dziwne, ale jako morderca też raczej by się tak nie pojawiał (zwłaszcza skoro nie był jakoś bardzo umierający, a znowu - ryzykował natychmiastowe zatrzymanie). To, że części rzeczy brakowało, może też być związane z tłumami "życzliwych", którzy rzucili się "pomagać" policji. Podejrzewam, że taka skórzana kurtka motocyklowa musiała być w latach 60. niezłym cackiem. A nawet jeśli w grę nie wchodziły kradzieże, to ludzie mogli zadeptać różne ślady, może przeszukując okolicę podnosili różne ubrania, przenosili w inne miejsca, pokazywali sobie nawzajem itp. A wracając do sprawcy, to właśnie najbardziej nie daje mi spokoju to, że dziewczyna dostała 15 ciosów nożem, a jej chłopak miał tylko obitą twarz... chyba rzadko się zdarza aż taka dysproporcja, jeśli chodzi o sposób atakowania. Jest w internecie zdjęcie Gustafssona zrobione chyba w szpitalu i rzeczywiście wygląda jakby się bił, ale raczej mało prawdopodobne, by ktoś wziął go za zmarłego na podstawie spuchniętego oka, zwłaszcza że leżał na samej górze. No i te buty - morderca w szale zabijania założył czyjeś buty? Po co? Ok, może nie chciał zabrudzić swoich, ale jakoś sobie tego nie wyobrażam, że zdjął swoje, znalazł te Gustafssona, założył, potem masakrze przebrał się w swoje, a te poplamione zaniósł gdzieś w krzaki. W ogóle po co morderca miałby ukrywać buty ofiary? Chciał je ukraść, ale się rozmyślił? Obstawiałabym tego chłopaka bez dwóch zdań, ale z drugiej strony przecież był proces i na pewno sąd rozpatrywał te wszystkie wątpliwości i poszlaki, badał dowody itd., a mimo to go uniewinnili, więc trochę głupio z tym polemizować, nie mając żadnego dostępu do akt, bez znajomości języka i w ogóle. Bardzo bym chciała, żeby ta sprawa się wyjaśniła, bo to chyba mój ulubiony odcinek Kryminalnie, a tu tyle pytań... Znalazłam też w internecie fotografię wykonaną chyba podczas pogrzebu, wśród tłumu ludzi widać osobę, która wygląda tak jak postać z portretu pamięciowego. Nie wiem, czy to fejk, czy zbiorowa sugestia, ale może rzeczywiście to był jakiś randomowy psychopata, który potem sobie anonimowo przyszedł na pogrzeb i wmieszał się w tłum.
Hej! Ja znam finski biegle i po obejrzeniu odcinka chcialam znalezc jakies info o ofiarach. No i niestety niewiele znalazlam. Takze mysle, ze to nie wina Twojej nieznajomosci jezyka, tylko po prostu te informacje nie zostaly podane do wiadomosci publicznej. Jedyne do czego sie "dokopalam" to to, ze dziewczyny chodzily razem do szkoly zawodowej, a chlopcy byli (i tu sa dwie rozbiezne informacje) elektrykami lub uczyli sie kowalstwa, wiec tez chyba jest prawdopodobne, ze do szkoly chodzili razem. Fajny odcinek i kanal, odkrylam go niedawno i ogladam wszystkie filmiki po kolei ;) Pozdrawiam z Finlandii :) PS. Zbieznosc nazwisk z jedna z ofiar przypadkowa ;)
Hej hej :) Bardzo Ci dziekuje za uzupelnienie! Mogli rzeczywiscie sie znac ze szkoly.. Rozumiem takze, ze chlopcy jakos dorabiali (jakos musieli byc w stanie zarobic na motory? czy nalezaly do rodzicow?). Bardzo tam duzo pytan, jezeli chodzi o ofiary. Chociazby wpis w spiewniku.. "Dzien Piaty.." czyli rozumiem ze od 5 dni juz razem podrozowali? Gdzie mieszkali, skad pochodzili? Co na to rodzice? (15 letnie panny pod jeden namiot z dwoma starszymi chlopakami to nie byl chyba standard w Finlandii w latch 60tych?). I dlugo tak moge pytania zadawac:0 To pytania retoryczne oczywiscie, przepraszam, ze sie rozpisalam :) Nie prosze bron Boze, by na nie odpowiadac, ale wlasnie takich informacji zazwyczaj szukam,bo to troche mowi i o ofiarach i potencjalnym sprawcy wlasnie. A do informacji to pewnie trzeba byloby si dogrzebywac w archiwach prasowych, ale to sie robi wtedy, jak sie pisze ksiazke, a nie robi odcinek na jutubie :D Bardzo sei Ciesze zie kanal sie podoba i strasznie dziekuje za ten komentarz!
opowiadasz w tak fantastyczny sposób, że nawet jeśli odcinek jest akurat o sprawie, którą doskonale znam, to i tak słucham Cię z przyjemnością :D trafiłam na Twój kanał jakiś tydzień temu i już się uzależniłam :)
Children of Bodom \m/ jak zwykle interesująca sprawa, moim zdaniem po takim okresie czasu nie dowiemy się już kto był prawdziwym mordercą. W tym wszystkim chyba najbardziej bolą te zaniedbania ze strony policji, przesłuchanie jedynego ocalałego w charakterze sprawcy dopiero po ponad 40 latach, czy ignorowanie dość istotnych poszlak, cóż jedynym plusem jest to, że ta zbrodnia do dziś fascynuje
Gustafssona przesluchano o wiele wiele wczesniej. I to wielokrotnie. Zaaresztowano go 44 lata po..:) Ale ca,le dochodzenie wyraznie zabagnione niestety :(
Gustaffson to zrobił, nie miał obrażeń jak pozostali. złamana szczeka mogła być podczas bójki z tym drugim, buty ukryte ze śladami krwi dziewczyny, był agresywny skłócony miał motyw - zemsta.W tak brutalnych zbrodniach morderca nie zostawia nikogo żywego.Szkoda ze mu nie udowodnili .Wstrzasnienie mózgu i złamana szczeka mógł nie czuć bólu bo alkohol działa znieczulające.Zbrodnia w afekcie.
Baaaardzo ciekawy odcinek. :) Sporo tajemnic, sporo spraw dających do myślenia, sporo niedopowiedzeń i pola do własnej interpretacji. Kwestia butów - to jest swoją drogą bardzo logiczne. Podejrzewam, że sprawca zdjął własne buty na ładny odcinek przed miejscem zbrodni, na miejscu zbrodni założył pierwsze lepsze, bo podejrzewał, że jakby dokonał zbrodni we własnych butach to mogliby dojść po takich właśnie śladach. Potem, żeby nie było podejrzanie, wyniósł dwie pary butów, schował gdziekolwiek, bo uznał, że nawet jak znajdą, to on jest czysty i się ulotnił. Tylko trochę mi to nie pasuje z tym blondynem przechadzającym się, bo średnio mi się wydaje, żeby przechadzał się w tych butach albo nawet boso albo zabierał buty, chował, a potem wracał się przechadzać. Który morderca się w ogóle przechadzał na miejscu zbrodni? :D Pierwszy podejrzany, czyli ten niby więzień z obozu pracy, raczej nie byłby tak głupi, żeby zaraz po ucieczce ładować się w bezsensowną zbrodnię. Zdecydowanie próbowałby się jak najbardziej oddalić, a morderstwo przypadkowych nastolatków w namiocie raczej średnio mu tę sprawę ułatwiało. Chyba że planowałby im gwizdnąć motor, ale skoro oba motory zostały... Co do drugiego podejrzanego, który się przyznał, to się z Tobą zgadzam - zdecydowanie za młody był na morderstwo i zdecydowanie uważam, że musiałby być niesamowicie wyrośnięty, żeby nie dała mu rady czwórka ludzi, w tym dwóch pełnoletnich facetów. ;) I takie małe spostrzeżenie dotyczące kolejnego podejrzanego - nie ma możliwości, żeby popełnić samobójstwo, topiąc się. Chyba że przywiążemy sobie coś do nogi albo skoczymy z mostu, gdzie jeśli nie zabije nas uderzenie, to porwie nurt rzeki (ale z reguły samo uderzenie już jest śmiertelne). Nie ma takiej fizycznej, biologicznej możliwości, żeby człowiek sam z siebie zmusił się do nieoddychania odpowiednio długo pod wodą, choćby mu życie nie wiadomo jak zbrzydło. Rewelacje "na łożu śmierci" podobnie jak Ty traktuję z przymrużeniem oka, bo już wiele takich historii było, że ktoś coś wyznawał na łożu śmierci. Wg mnie to jest swego rodzaju legenda krążąca już wokół tej historii i tego konkretnie podejrzanego, bo ludzie koniecznie chcieli widzieć winnego akurat w nim, uparli się, pasował im na takiego i dalej już nie ma zmiłuj. Ten SS-man Assmann również dosyć podejrzany. Dość mocne poszlaki, ale tylko poszlaki. Mógłby być moim głównym podejrzanym, gdyby nie... Ten koleś, który przeżył mi nie pasuje z dwóch prostych powodów - trzech nie żyje, a on takie delikatne obrażenia? Żadnego pchnięcia nożem? Nic? To raz. Dwa - obrażenia miał dość lekkie. OK, po wstrząśnieniu mózgu prawdopodobnie na trochę stracił przytomność, ale na sześć godzin? I tak sześć godzin leżał z tymi trupami, nie zainteresował się, nie biegł po pomoc, nic? Ja po wstrząśnieniu mózgu dojechałam na uczelnię i dopiero po dwóch godzinach dałam się zaprowadzić na zajęcia, więc... No i rzecz jasna te buty... I to chyba jego dziewczyna została tak najbardziej zmasakrowana? No i z tego, co sobie sprawdzałam w internecie - to chyba był ten blondyn? Nic mi tu nie pasuje. Ha, piszę ten komentarz w miarę jak słucham vloga i wychodzi na to, że moje podejrzenia były mocno trafione. :) Normalnie Sherlock Holmes w piżamie. :D I wszystkie moje spostrzeżenia potwierdzasz. :D Zapisuję się na detektywa, nie ma bata. :) P.S.: Tak, wszystko to piszę w trakcie słuchania vloga, żeby nie było. ;) NIE WIERZĘ, ŻE GO UNIEWINNILI!!! :o Za sam fakt nie szukania pomocy powinien beknąć...
Zawsze w ten sposób zabieram się za komentarz, że spisuję sobie wszystko w trakcie słuchania i potem po zakończeniu vloga odpowiednio edytuję, ale tym razem byłam tak zachwycona własną dedukcją ( :P ), że postanowiłam zostawić. ;)
Ja stawiam na kolegę, który przeżył... sama miałam wstrząsienie mózgu i czułam się całkiem dobrze, poza tym dochodzi kwestia adrenaliny, więc działał na wysokich obrotach.
Dokładnie. A jak do tego dochodzi alkohol, to i ze złamaną szczęką mógł biegać i pewnie niewiele czuł. Ja np. miałam taką sytiuację podczas studenckiej imprezy 100 lat temu, że przywaliłam się w głowę o belkę (taki był bardzo niski strop w knajpie) i np. totalnie tego nie odczułam, nie mówiąc już, że nawet nie za bardzo pamiętałam, że straciłam przytomność (ponoć zdarza sie przy wstrząśnieniu mózgu taka czasowa amnezja). Zwyczajnie doimprezowałam sobie do białego rana, poszłam do domu i dopiero wieczorem na dobrą sprawę poczułam się niezbyt dobrze i zaczęłam przypominać co się stało. Oczywiście wylądowałam w szpitalu, bo jednak uraz był dość znaczny, ale jak mówię - niemal 24h funkcjonowałam całkiem normalnie. Istnieją więc dwie opcje - nabuzowany alkoholem i adrenaliną nie czuł bólu i wersja policji jest prawdziwa, lub też po uderzeniu w głowę faktycznie stracił przytomność a z powodu alkoholu nie obudził się przez kilka godzin.
Zawsze ale to zawsze przy wstrząśnieniu mózgu występuje utrata świadomości przytomności może być chwilowa tak że poszkodowany nawet może tego nie zauważyć bo trwa parę sekund lub dłuższa w zależności od przyczyny. Utrata świadomości przy wstrząśnieniu mózgu jest jego podstawowym objawem. Podsumowując bez utraty świadomości nie ma wstrząśnienia mózgu.💫
Też myślę, że mógł to zrobić ten chłopak, który przeżył. Jeśli był porządnie nawalony, to po tym morderstwie mógł po prostu położyć się na tych trupach i zasnąć jak mu emocje opadły + alko na pewno zrobiło swoje... Ale nie chcę tu nikogo pochopnie oskarżać, po prostu tak sądzę i jakoś logicznie mi się to układa w głowie. Super materiał, Jaśmin 👍🏻
Bardzo ciekawa historia, pełna tajemnic i dziwnych zdarzeń. Świetnie się tego słucha :) Jak dla mnie postać Gustafssona jest bardzo podejrzana, przeżył jako jedyny, miał najmniejsze obrażenia, które przecież mogli mu zadać broniący się towarzysze i te buty... Intrygujące. Gdyby to się wydarzyło w dzisiejszych czasach, pewnie nie byłoby wątpliwości kto to zrobił, a tak to możemy się tylko domyślać. Cała sprawa skojarzyła mi się z wydarzeniami z Przełęczy Diatłowa z 1959 roku, gdzie też w niewyjaśnionych okolicznościach zginęła grupa młodych ludzi, tam też są różne teorie spiskowe, nadprzyrodzone i nawet pozaziemskie z tego co pamiętam ;)
Na przeleczy Diatlowa byly troche inne warunki i to wieksza tajemnica mi sie wydaje, niz tutaj. Moze dlatego, ze Rosjanie niechetnie udostepniaja informacje oficjalne :) Co do Gustafssona - bardzo podejrzany temat i watpie, zeby go postawili przed sadem po 45 latach bez zadnego powodu.
moim zdaniem to Gustafsson mógł ich załatwić - jako jedyny przeżył, nie był podźgany nożem, leżał na wierzchu i opis akcji, który policja ustaliła w procesie jest bardzo prawdopodobny. Z drugiej strony zastanawiam się też co z tym Assmanem....może Gustafsson zabił pozostałą trójkę, a Assmann przechadzał się gdzieś w pobliżu (obserwował ich?) i widział całą akcję i zaatakował Gustafssona, po tym, jak on pozabijał resztę? To by być może wyjaśniało jego zachowanie w szpitalu i krew na ubraniu. Nie powiedział natomiast jak było, bo mając taką kryminalną przeszłość bał się być posądzony o zabicie całej czwórki?
myślllę tak samo. Nikt nie powiedział,że morderców było dwoch, albo że działali wspólnie.Chyba, że jednak ktoś tak powiedział..........tyle, że po fińsku :)
gdy smutna wracasz od rodziny do pustego akademika, bo musisz jutro isc do pracy. I widzisz, że 2 min temu Jaśmina opublikowała nowych kryminalnych. KOCHAM
Och jak mi szkoda, że nie można Cię już ani zobaczyć, ani usłyszeć w nowych produkcjach. Już czułam zawód, już złość a teraz już tylko smutek. Niech Ci się wiedzie. Buziaki pa pa.
Jaśmin , gdzie jesteś ? Wracaj tu do Nas .... czekamy na dalsze odcinki szalonej Pani w czapce lub kapeluszu w koszulkach z różnymi napisami, z misiem w tle
Kiedyś oglądałam film dokumentalny o tym morderstwie ale nie kojarzę "sprawy" butów ocalałego chłopaka. Pytanie jakie mi się nasuwa, to w jakim stanie były jego stopy w chwili odnalezienia? Czy chłopa, który zginął miał rany obronne, ślady walki? A może było tak, że jedna para poszła się przejść (w sensie jeśli były niesnaski miedzy chłopakami i do tego byli pijani to może dziewczyny chciały załagodzić sytuacje zanim pójdą spać...i jedna para wyszła druga została w namiocie) a w tym czasie w namiocie Gustafsson próbował dopiąć swego i...coś poszło nie tak... Zabił dziewczynę w akcie złości, w tym czasie druga para wróciła i chłopak próbował walczyć z Gustafssonem (wówczas powstały obrażenia z jakimi Go zastała Policja)...jednak ten miał narzędzie zbrodni w rękach i się stało...następnie zabił drugą dziewczynę... Kwestia butów... Wydaje mi się, że ktoś kto popełnił taką zbrodnię (mam na myśli Gustafssona) mimo urazów (które nie zagrażały jego życiu...) ma w sobie masę adrenaliny, znieczulenie alkoholem też pewnie robiło swoje...i byłby w stanie zanieść te buty, generalnie zrobić rzeczy dość irracjonalne, mając tez czas na to i sposobność...upozorowanie napaści też było raczej chaotyczne...bo to o czym mówiłaś na początku...inny rodzaj cięcia na namiocie i inny na ciałach, brak orientacji czy zrobiono to przed czy po, w afekcie czy by zmylić trop... Taką mam "wizje" tego co się wydarzyło. Bo jednak strasznie to dziwne, że (inny) morderca byłby w stanie zabić bestialsko troje nastolatków a jednego pominąć? Hmm....
Iwona K. Tez myślałem o tych stopach, ciekawe czy policja w Finlandii w latach 60 sprawdzała takie rzeczy , a kolejna rzecz to dziwi mnie kompletny brak świadków bo jeziorko podobno było bardzo chętnie odwiedzane i było pełne turystów, pomimo pory nocnej dziwne żeby nikt NIC nie słyszał bo wątpię żeby obyło się bez krzyków
Iwona K. Te sprawy co nie wyjaśnione,bo właśnie działy się w latach 60 ;) gdyby ta sytuacja miała miejsce teraz to sprawcę odnaleziono by w kilkanaście godzin. Zresztą jak policja miała coś ustalic skoro tłum ludzi się tam kręcił i zamazywał ślady? Równie dobrze morderca mógł być wśród tych ludzi i na bieżąco coś ukrywać
Super filik jak zawsze :) a propos wędkowania to właśnie w nocy się wędkuje :D Znam jednego wędkarza, na prawdę zapalonego i własnie oni ze znajomymi zawsze jeżdża w nocy wędkować :D
Kolejna bardzo intrygująca historia, mroczna i tajemnicza, naprawdę fajnie, że pojawił się tak obszerny materiał na ten temat 😊 Finlandia jest krajem stosunkowo bezpiecznym, gdzie brutalne zbrodnie, takie jak ta poruszona w filmie, zdarzają się niezwykle rzadko. Nie oznacza to jednak, że nie zdarzają się wcale. Myślę, że równie ciekawy byłby materiał dotyczący dwóch masakr szkolnych, do jakich doszło w tym kraju w 2007 i 2008 roku, albo dwa osobne materiały. Albo inne, które opisywałyby tego typu zdarzenia (masowe morderstwa, niekoniecznie te popełniane w szkołach) w innych państwach (np. w Niemczech lub USA). Mam wrażenie, że bardzo brakuje tego rodzaju spraw na polskich kanałach zajmujących się sprawami kryminalnymi, może kanał Stanowo zechce choć trochę to zmienić 😉
Wydaje mi się, że Gustafson mógł pochodzić z Islandii, bo tam tworzy się nazwiska przez dodawanie son (syn) lub dóttir (córka) do imienia ojca. Uwielbiam to w jaki sposób opowiadasz i dbałość o wyszukiwanie prawdziwych informacji jest godna podziwu!
Jak już to po to żeby ewentualnie mieć alibi , że znalazł jakieś ciała i jest w szoku dlatego nie zgłosił i stąd ma ślady krwi i ktoś go tam widział. Moim zdaniem i tak to nie on. Chłopak śmierdzi z daleka. On miał najmniejsze obrażenia mimo , że leżał na wierzchu a był spory więc ewentualnie musiał być tam rzucony co wymaga siły i wprawy sprawca musiał by widzieć, że żyje i raczej by go tak nie zostawił. Zrobił to on
Najważniejsze pytanie .. dlaczego morderca pozwolił mu przeżyć. Zostawić głównego świadka to trochę dziwne. Ok mógł być nieprzytomny ale to akurat łatwo sprawdzić do tego brak większych obrażeń. Kobieta podziurawiona jak sito a facet tylko uszkodzenie szczęki i głowy hmmm to się kupy nie trzyma.
Prawdopodobnie chodzilo o "biała noc" :) , w lato noce są bardzo krótkie i jasne, im blizej do kola podbiegunowego tym nocy nie ma wcale ( przez okolo 3 miesiace caly czas jest dzien). W tych okolicach łowienie ryb w tych okresach to czesta sprawa ;)
Ze wstrząsem mózgi i złamana szczeka ,(oczodolem,pękniętym łukiem brwiowym, Lennox L obronił mistrzostwo świata w sadze ciężkiej. Ja ze wstrząsem mózgu . . . z resztą - to jest żadne ograniczenie. Złamana szczeka to tez głównie ból. To tak informacyjnie. Pozdrawiam.
Wiem, że stary filmik, ale z tego co słyszałam z innych źródeł (nie wiem czy to prawda) to (Assman) podobno lekarze byli zaniepokojeni bo miał ślady na ubraniu "krwio-podobne", ale się okazało, że to farba i miał alibi bo podobno był u kochanki i malował jej ściany.
Ja mam dosyć poważne wątpliwości co do winy Gustafssona, aczkolwiek muszę przyznać, że dziwny jest fakt, że przeżył, podobnie jak to z tymi butami. Jednak jak się nad tym zastanowić, to obie kwestie da się na przykład wyjaśnić chęcią zrzucenia winy przez mordercę na Gustafssona, zwłaszcza jeśli sprawca obserwował ich wcześniej i wiedział, że Nils był agresywny. Czy chłopak był kiedyś przebadany przez psychiatrę? Trzeba być naprawdę niezłym świrem, żeby z taką nienawiścią zabić swoich znajomych, a potem jeszcze leżeć na ich zwłokach ileś tam czasu. Myślę, że zabójcą może być zarówno ten kioskarz, jak i Assmann (choć skłaniam się chyba bardziej ku temu drugiemu, ze względu na wygląd i te powiązania z innymi zbrodniami) albo też ktoś zupełnie inny, na którego trop policja w ogóle nie wpadła. Na korzyść Gustafssona na pewno działa fakt, że trudno byłoby mu to wszystko zrobić ze złamaną szczęką i wstrząśnieniem mózgu. Jeśli jednak założyć, że to on jest winny to można próbować wyjaśnić to tak, że obrażeń doznał już później, bo na przykład został przez kogoś przyłapany i oberwał od tego kogoś w gębę. Nie wiem jednak, czy cios pięścią może złamać komuś szczękę. No i dlaczego ten ktoś nie zgłosił się na policję? No, chyba że, tak jak pisał ktoś wcześniej, to był właśnie Assmann, chociaż nie za bardzo potrafię wyjaśnić, dlaczego z tego tytułu miałby mieć ręce uwalone ziemią. Teoria ta jest więc dosyć mocno naciągana.
Wstrzasnienie mozgu,a nie wstrzas mozgu ...Powyzszy filmik mi przypomnial nagranie o tajemniczej smierci na przeleczy Diatlowa-chetnie bym obejrzala go w Twojej wersji..Od Twoich filmow nie da sie oderwac-po prostu super robota. Pozdrawiam z Australii.
Absolutnie nie musisz przepraszac albowiem nie masz medycznego wyksztalcenia. Poprawilam Cie tylko w celu ,ze zgodnie z tematyka, ktora poruszasz, mozliwe ,ze ,,wstzasnienie mozgu '' jest dosc czesto uzywanym sformulowaniem.
Ogladalam wywiad z Gustafssonem z 2005 roku, oczywiscie nic nie rozumialam. Ale patrzylam na niego. On caly czas krecil mlynka palcami i patrzyl w dol. Sadze, ze jak jest sie niewinnym, chocby dowody byly przeciwko tobie to patrzy sie pewnie na rozmowce, nawet gdy ci sugeruja, ze to ty, to walecznie, bo przeciez ty wiesz, ze to nie ty. A tu wyglada jakby sie wstydzil. Nie mogl podniesc oczu....
jeśli chodzi o namiot i wątpliwości, czy został rozdarty przed czy po zbrodni to można to potencjalnie ustalić z analizy wzoru rozprysku krwi. po pierwszym dźgnięciu nożem będzie na nim krew, a zamach do drugiego (i każdego kolejnego) pchnięcia sprawi, że jej kropelki oderwą się od narzędzia i wylądują na najbliższej powierzchni, jaką napotkają. jeśli sprawca nie rozdarłby najpierw namiotu to zasłoniłby sobą część materiału namiotu (i to na nim częściowo lądowałaby krew). gdyby najpierw rozdarł namiot i odsunął część materiału to też można byłoby to stwierdzić analizując ślady krwi. sądzę więc, że to tutaj wyniknęła jakaś nieścisłość, która kwestionuje następstwo wypadków.
Z tego co przedstawiłaś to ten ocalały wydaje się najbardziej podejrzany. Pod wpływem hipnozy mógł po prostu zmyślać. Trans to nie jest żadne magiczne serum prawdy.
Stanowo.com pewnie uniewinniony z powodu niedostatecznych dowodow ale czego oczekiwac po takim czasie. Nie tak latwo skazac czlowieka, nawet jak sie ma mocne poszlaki.
Oglądałam dużo twoich filmów, widziałam sporo drastycznych zdjęć z miejsc zbrodni, nic mnie nie ruszyło, ale jak zobaczyłam portret pamięciowy tego dziwnego blondyna to się boję odwrócić, zgasić światła, otworzyć drzwi i siedzieć przy zamkniętych drzwiach, help me ;-;
mam dokładnie to samo! Najgorsze jest to, że słyszałam za sobą jakieś chrząkania a mojego kota w pokoju nie ma i już chciałam drzeć się o pomoc. Nigdy takich schiz nie miałam po zobaczeniu kilku obrazków
ZawsZe mnie ciekawiła sprawa zabójstwa Małej Miss w USA, wydaje mi się ze były to lata 90te. Dopiszesz ja do swojego kajeciku? Uwielbiam te serie, tego odcinka słucham do lepienia pierogów ✌️
14:14 - dokładnie. Słyszałem to już wcześniej m.in. od mojego ojca. W latach 50/60 nie było jeszcze w Europie tak rozwiniętego trendu subkultur: hipisów itd. - w każdym razie nikt nie nosił włosów w kucyk jak np. metalista. W większości faceci chodzili z włosami zaczesanymi do tyłu + podgolone boczki - widać to chociażby na starych fotografiach rodzinnych. Starsi wujkowie i dziadkowie mieli jeszcze czasami wąsik na Adolfa tylko jeszcze węższy, jakby taką kreskę pod nosem. Poprzez długie włosy rozumiano wtedy fryzurę "na Beatlesa", którą obowiązkowo trzeba było skrócić idąc do wojska ;-) Oczywiście ojcowie też raczej dbali o to, żeby syn nie chodził zarośnięty. W latach 70 i 80 trend ten wszedł do masinstreamu - często w połączeniu z PKS-ami i wąsami a'la Hulk Hogan ;-))) Oczywiście nie było wtedy jeszcze drwalo - brodaczo - hipsterów, niemniej pamiętam jeszcze z lat 90 właściwie każdy dorosły facet ojciec rodziny po 30-stce MUSIAŁ mieć wąsy. Wszelkiego rodzaju milicjanci, strażacy, listonosze - obowiązkowo z wąsami.
Wg mnie ten portret pamięciowy przypomina nieco przerysowaną wersję twarzy Niemca, zniekształconą i karykaturalną, ale jednak. Co nie oznacza iż sądzę, że on był sprawcą, takie spostrzeżenie ;)
Wg mnie morderca został uniewinniony. Akurat ktoś założyłby jego buty i potem ukrył w krzakach.. dziwne też, że z tak małymi obrażeniami nie ocknął się i nie wzywał pomocy tylko leżał na zabitych przyjaciołach. To się nie trzyma kupy. Poza tym najwięcej ciosów otrzymała jego dziewczyna więc pewnie chciał się zemścić na niej za to, że nie chciała tego samego co on. Sprawa jest jasna niestety i wszystko wskazuje na niego. Alkohol, nerwy, kłótnie, mały namiot, zakrwawione buty, dziwna amnezja, brak wezwania pomocy. Nie ma tu żadnej tajemnicy..
Kocham i uwielbiam jak potrafisz się przygotować na rzecz filmiku Świąteczna poniekąd atmosfera,ale dreszczyk w tym odcinku mnie przrszedł Dziękuje Jasmin 😉😉
Moja droga, jest koniec pazdziernika 2020, niedziela przed polnoca, walcze z kablami w celu polepszenia odbioru internetow dla syna, ktory rano znow zaczyna nauczanie zdalne przez koronke... i co? Mimo masy biezacych rzeczy na yt, nieokreslony imperatyw kaze mi wysluchac Jasmin z tego odcinka, dzieki. Kable same sie prostuja ! Pozdro dla wszystkich podobnych.
Obejrzałam 3x ten odcinek(w różnych czasach) i myślę że to ten chłopak który przeżył. Niestety.... Myślę, że to nie było zaplanowane. Nie rozumiem dlaczego on nie poszedl siedzieć =/
Dokładnie, ta teoria ma najwięcej sensu i najwięcej na to wskazuje. A do koleżanki, która pyta co niby na niego wskazywało - gdybyś obejrzała film, który komentujesz, to byś wiedziała co 🤦
Kolejna godzina spędzona z Tobą...;) Historia śmieszna na swój sposób, bo jak już jestem pewien kim jest zabójca, to dochodzi kolejny podejrzany, kolejne fakty i w sumie nie wiadomo kto... Ale obstawiałbym tego ze studnią, chyba najwięcej sensu było przy tej postaci. Dzięki za polecenie filmu (wiem że płytka rozrywka, ale lubię takie sieczki), obejrzę na pewno, i dzięki za polecenie zespołu, też rzucę na nich uchem, dobry klimat. ;) Pozdrawiam
Witam. Odkąd poznałem Twój kanał,z zapartym tchem czytam Twoje opowiesci. Również uważam ze to ten czwarty chłopak to zrobił. Żaden morderca nie zabija bestialsko troje osób a zostawia jednego.Kogos, kto z łatwością rozpozna mordercę , bo skąd wtedy morderca mógłby wiedzieć ze chłopak będzie miał taką amnestie?? najwiekszego i raczej najsilniejszego.Chlopak upozorował wszystko a sam położył się na wierzchu na koniec. Co innego gdyby leżał na spodzie...Uważam że zrobił to w silnym wzburzeniu , które odebrało mu nawet świadomość tego co robi..Podniecony, mający plany związane z dziewczyną pod namiotem młody człowiek plus alkohol spowodowały u niego niesamowity wybuch złości plus adrenalina. Do tego pozostała dwójka ludzi którzy wzięli stronę dziewczyny. Rzeczy mógł z łatwością zatopić w jeziorze.choc może rzeczywiście gdzieś pochował. Pytanie dlaczego buty wyniósł tak daleko. Może żeby zatrzeć ślady?? Może zauważył na swoich butach krew i w butach kolegi wyniósł je aż tak daleko.. a potem cos spowodowało ze również tamte zostawił? .. również uważam jak któryś z komentatorów, że został ze swoją dziewczyną sam na sam i gdy nie oddała mu się to zabił ją a gdy druga para wróciła dokończył ,,dzieło”.Wtedy mógł oberwać przy szamotaninie. Mógł oberwać również od dziewczyny gdy pijany na siłe się do niej dobierał. No ale niewiadomo czy była jakaś szamotanina. Czy np był podrapany a dziewczyna miała jego naskórek za paznokciami. Jest pare za i przeciw ale według mnie to on pozostanie głównym podejrzanym. Pozdawiam ;)
Twoje filmiki są dość profesjonalne. Planuje pracować jako kryminolog i miło mi się to ogląda. Fajnie, że istnieją jakieś dłuższe materiały na temat takich spraw. ;)
Children of Bodom nie jest aż takie ciężkie, bardzo melodyjne. Chociaż dla kogoś kto w ogóle takiej muzy nie słucha to naprawdę będzie wycie i naparzanie 😅 jakoś nigdy w nazwę nie wnikalam i się teraz dowiedziałam skąd się wzięła 😊
Znalazłam kilka interesujących informacji z artykułu (link na końcu) o morderstwach: 1. Boisman był najstarszy z całego grupy, miał zostać elektrykiem, a wkrótce rozpocząć obowiązkową służbę wojskową (podobnie jak Gustafsson). 2. Dziewczyna Boismana, Mäki, była najmłodsza z grupy, w kwietniu skończyła 15 lat. Chodziła z Boismanem od wiosny. 3. Björklund, dziewczynie Gustafssona, w momencie śmierci brakowało dwóch dni do 16. urodzin. Ich związek trwał 3 tygodnie. 4. Chociaż położyli się spać o północy, to obudzili się około 2 w nocy (dla nich być może był to już świt). Dziewczyny poszły spać, a chłopcy poszli na ryby. 5. Ciało Björklund znajdowało się na samej górze, obok niej leżał nieprzytomny Gustafsson. Björklund została dźgnięta nożem 15 razy, niektóre z tych obrażeń zadano po jej śmierci. Ponadto na jej rękach znajdowały się ślady wskazujące na to, że próbowała się bronić. 6. Obrażenia Gustafssona nie były aż takie „niegroźne” jak można by było zakładać. Doznał wstrząśnienia mózgu, miał połamaną szczękę, siniaki na twarzy oraz ranę ciętą tak głęboką, że odsłaniała jego zęby. Z nosa sączył się mu płyn mózgowo-rdzeniowy. Gdyby nie pomoc lekarzy, ten uraz mógłby okazać się śmiertelny. Dojście do sprawności zajęło mu tygodnie. 7. Ktoś zabrał kluczki do obu motocykli. 8. Na miejscu znajdowali się również wojskowi, poproszeni o pomoc w poszukiwaniach zaginionych przedmiotów przwz policję. 9. Poduszka, którą znaleziono w pobliżu miejsca zbrodni, była związana gumką recepturką (przez co powstała teoria, że sprawca mógł użyć jej, aby ukryć swoje odciski palców na narzędziu zbrodni). Ślady krwi na poduszce pochodziły najpewniej od kilku osób. Ślady nasienia nie należały do zamordowanych. 10. Portret pamięciowy stworzony na podstawie przesłuchania Gustafssona bardzo przypomina Assmana.
11. Teoria jakoby Assman miał być mordercą została spopularyzowana przez serię książek autorstwa profesora Jorma Palo, który to był lekarzem Assmana. 12. Przed śmiercią Assman opowiedział swoją „historię” Mattiemu Paloaro, byłemu policjantowi i redaktorowi magazynu poświęconego tematyce true crime. To, co wyznał, uznano za niewiarygodne; opowiedział np. że służył w SS, a następnie zakochał się w żydowskiej dziewczynie, co odmieniło jego spojrzenie na nazizm, następnie został wysłany na front, by walczyć z Sowietami i ostatecznie został szpiegiem KGB. 13. W trakcie morderstwa, Assman miał solidne alibi - przebywał wtedy ze swoją kochanką, co potwierdza wielu świadków. 13. Siostra Assmana wyznała, że emeryturę otrzymał od Luftwaffe, co oznacza, że nie mógł być ani SS-manem, ani pracować w Auschwitz. 14. Assman był znany również z tego, że dopuszczał się przemocy wobec byłej żony. Został też skazany za brutalną napaść w 1961 r. 15. Kioskarz Gyllström znany był ze swojej nienawiści w stronę dzieci i obozowiczów, podobno przyłapywano go na takich aktach jak: agresja wobec obozowiczów, rozcinanie namiotów, rzucanie kamieniami w ludzi, strzelanie z broni (shotguna) w ludzi jeżdżących na skuterach czy chowanie żylet w jabłkach, aby dzieci nie ich nie kradły. 16. Kioskarz leczył się psychiatrycznie, historia jego choroby sięga II wojny światowej, przebywał nawet raz w ośrodku. 17. Był również znanym alkoholikiem, który znęcał się nad żoną i swoimi dziećmi. 18. Podobno przyznał się do zbrodni wielu ludziom z dystryktu Oittaa (okolice jeziora Bodom). 19. W 2016 roku lokalny polityk i mieszkaniec Espoo, Ulf Johansson napisał książkę „The Legend of Bodom”, gdzie przedstawił kioskarza jako sprawcę. Według jego słów, mieszkańcy bali się Gyllströma, byli przez niego zastraszani i obawiali się jego odwetu, gdyby cokolwiek wyznali na policji. 20. Cytat z książki Johanssona: „In fact, the Bodom murders were never a mystery to the locals. From the beginning, both the Espoo police and the residents of the area have been sure of who the Bodom killer is. But he was never convicted, his confession came too late.” W wolnym tłumaczeniu: „W rzeczywistości morderstwa jeziora Bodom nigdy nie były tajemnicą dla osób z okolicy. Od początku policja z Espoo i mieszkańcy wiedzieli kim jest morderca. Ale nie został on nigdy skazany, a jego przyznanie do winy pojawiło się za późno”. 21. W momencie oskarżenia Gustafssona o morderstwa, był on kierowcą autobusu. 22. W trakcie procesu zeznawał detektyw niegdyś zajmujący się sprawą. Powiedział on, że w trakcie składania zeznań Gustafsson powiedział „What is done is done. I’ll get 15 years for it.” W wolnym tłumaczeniu: „Co się stało, to się nie dostanie. Dostanę za to 15 lat”. Ten cytat nie znajduje się w żadnych zapiskach ani nagraniach.
A czy ktoś wie dlaczego Jaśmin przestała publikować? Strasznie jej brak, nikt tak nie opowiada historii kryminalnych. Zresztą nie tylko inne serie też są genialne. Mam nadzieję że u niej wszystko dobrze i poprostu rozwija się poza tym światem TH-cam a
Jasne, że jest szansa, że to ocalały chłopak mógłbyć sprawcą ale dość ciekawe jeśli inny morderca pozostawił Go w ten sposób aby to na Niego skierować uwagę a samemu ulotnić się z widoku . W ten sposób młody chłopak staje się w oczach policji podejrzanym a nie cudownie ocalałym.
Hallo, Jasmin! Jak zwykle opowiada Pani wspaniale. Jeżeli chodzi o to potrójne morderstwo, to od początku jako sprawcę widziałam tego pozostałego przy życiu Gustafssona. Ale oczywiście zupełnie możliwe są i inne wersje. Tylko jedna uwaga na boku: podkreśla się ten rzekomy wstrząs mózgu. Jednak prawda jest taka, że nie jest on do udowodnienia a przynajmniej tutaj nic mi na to nie wskazywało. To, że lekarz tak określił nie świadczy o niczym. Zawsze przy cięższych obrażeniach ciała można tak określić. To, że był mniej, lub bardziej przytomny w chwili odkrycia sprawy, też niczego nie dowodzi. (Przecież tam bylo sporo alkoholu w użyciu). To można łatwo sfingować.
Czemu nie zostało wziete pod uwagę, że chłopak widział napastnika od dołu? Naturalne jest w takim przypadku poszerzenie szczęki i skrócenie nosa. Wielkie oczy mógł mieć od gniewu + chłopak wyraźnie był zafiksowany na punkcie oczu - wpierw mówił o czerwonych ślepiach.
Oglądam Twoje filmy od jakiegoś czasu, ale dopiero dzisiaj nadrobiłam ten odcinek, świetny jak wszystkie pozostałe :) Gdybyś kiedyś potrzebowała pomocy z fińskimi źródłami, to pisz śmiało! Pozdrawiam :)
Stawiam na tego, co przeżył, ewentualnie na jakiegoś przypadkowego psychopate. Skoro te ślady na namiocie nie pasują do ran, no to cale miejsce musiało być ulozone... Stawiam na to, ze sie rozdzielili (no bo chyba by się nie dobieral do dziewczyny przy pozostałej dwójce?), został z dziewczyna w namiocie, ta mu nie dala, to sie wkurzyl i zabił. Potem pewnie kolega albo sam albo z dziewczyną wrocil no i tu juz nie bylo tak łatwo zabić to sie najpierw pobili, a w końcu go zabił. No i jako ostatnia zabił ostatnia dziewczynę. Potem pochowal rzeczy, ułożył ciała, uwalil sie na szczycie i czekał aż ich znajdą. Wiedział, że ma dużo czasu skoro byli gdzieś tam na odludziu. Dla mnie sensowniejsze byłoby jakoś wejść pod spod, ale to pewnie byloby trudniejsze do zrobienia.... Dla mnie to jedyne logiczne wyjaśnienie, no chyba, ze faktycznie jakiś wariat przypadkowy ich zamordowal, ale to jakieś takie dziwne :( Tym bardziej, że nie jest łatwo w pojedynkę zabić trójkę ludzi, nawet jesli śpią. To sie kupy nie trzyma.
Oczywiście że dziwnym jest że Gust. nie szukał pomocy. Wygląda jakby leżał i czekał aż ktoś ich znajdzie. Nie ma wzmianki, że sądzono że jest martwy i próbując co przenieść okazało się że odzyskuje przytomność. Ale odniosę się do portretu pamięciowego. Spójrzcie do sieci, portret (szkic) można porównać ze zdjęciami dwóch podejrzanych i o dziwo - są w pewnym stopniu podobni! Jednak chłopcy i jakiś rybak widzieli kogoś na brzegu, to musiał być sprawca.
Film bodom widziałem ogólnie nuudny i minimalnie nawiązywał i troszkę dziwny bardzo... Ogólnie materiał fajny zaraz obok Niediegetycznego jesteś moim ulubionym kanałem ;-)
Zwłaszcza że chyba jedyny w ogóle fabularny... ale obejrzeć dla zasady zawsze warto jak ten film o przełęczy Diatłowa... no i czekam na następne odcinki ;-)
Mieszkam w Finlandii. Dzisiaj udało mi się w końcu dotrzeć i na żywo zobaczyć miejsce w którym rozegrał się ten dramat. Przerażająca a zarazem bardzo ciekawa sprawa która tyle lat czeka na rozwiązanie.
Kocham Panią Pani Jaśmin!!!oglądam stare podcasty po kilkanaście razy bo tak lubię Panią słuchać i oglądać zresztą też.
Myślę, że mordercą był chłopak, który przeżył. Mogło być tak, że przez cały dzień narastał konflikt między nim a resztą towarzystwa, może w pewnym momencie pobił się z kolegą (i np. wtedy otrzymał kilka ciosów w twarz), przestał się kontrolować, wpadł w szał. Może tego drugiego chłopaka zabił pod wpływem impulsu - np. w bójce chwycił za jakiś metalowy przedmiot i zadał śmiertelny cios - a dziewczyny pewnie zaczęły krzyczeć, piszczeć i doszło do kolejnych morderstw. Potem zobaczył, że ma zakrwawione buty i poszedł je ukryć, następnie może jeszcze uderzył się kamieniem dla lepszego efektu, położył się na zwłokach i czekał, aż ktoś ich znajdzie. Trudno uwierzyć, że inny morderca zostawiłby przy życiu jedną z ofiar, podczas gdy innym zadał po kilkanaście ciosów nożem. Buty z rozbryzgami krwi oraz fakt, że Gustafsson leżał na ciałach zamordowanych (a nie pod nimi, gdzie zabójca mógłby go "przeoczyć") też raczej świadczą przeciw niemu. Trochę trudno uwierzyć, że straciłby przytomność na kilka godzin, skoro jego obrażenia nie były szczególnie poważne. Ostatnią kwestią jest motyw - właściwie tylko ten chłopak go miał (kłótnia z kolegą, frustracja seksualna, urażona duma nastolatka, może też alkohol dołożył swoje), osoba obca nie miała powodu szlachtować nożem trójki nastolatków, zwłaszcza że pieniędzy pewnie nie mieli dużo, a motorów nie skradziono. Mógł to oczywiście zrobić jakiś psychopata, ale czy wtedy zostawiałby przy życiu jedną z ofiar, która w każdej chwili może go rozpoznać?
Też tak myślę.
Siódma Dzielnica
Świetna analiza. Brawo.
Moje wyrazy uznania.
Dziękuję, oczywiście to tylko luźna teoria, bardzo jestem ciekawa, co się tam naprawdę wydarzyło.
Tak sobie nadrabiam zaległości w filmikach Kryminalnie i w końcu obejrzałam ten. I zgadzam się z Tobą i Twoimi przypuszczeniami. Co prawda jak dla mnie (i widziałam, że niżej w komentarzach też już to zauważyli), że portret pamięciowy tego rzekomego mordercy jest bardzo podobny do Assmana, ale to całkiem logiczne, że chłopak go kojarzył, a że pewnie wiedział co nieco o nim, to tak mniej więcej go opisał, dobry kandydat jako podejrzany...blondyn to też nie zaskoczenie, jak tam większość takich. Przypuszczenia policji co do ciągu zdarzeń są jak najbardziej prawdopodobne. Ale mogło być też tak, że chłopak zaczął się 'dobierać' do dziewczyny, ta nie chcąc zaczęła się bronić/wyrywać co chłopaka rozwścieczyło. Kolega mógł stanąć w obronie, chłopaki mogli zacząć się bić, ten też mógł podczas tej bójki dostać w głowę (co wywołało wstrząs mózgu i złamanie szczęki), a dziewczyny potem nietrudno nie trudno obezwładnić i dobić, najpierw kamieniem, potem nożem. Chłopak motyw miał, buty mógł spokojnie pójść i chcieć gdzieś schować (600m to wcale nie tak daleko, a może chciał najpierw zwiać stamtąd i poszedł, ale w międzyczasie obmyślał sprawę i wrócił zostawiając gdzieś tam zakrwawione buty?). Inne przedmioty może wrzucił do jeziora? Czy jezioro zostało przeszukane? może w coś to włożył, napchał kamieni i to tak leży na dnie...Ułożył te ciała, przykrył twarz dziewczyny, czyli właśnie więź emocjonalna, sam położył się na nich i tak czekał... Przypadkowy morderca-psychopata nie zostawiłby jednego chłopaka przy życiu z tak naprawdę żadnymi obrażeniami...Może faktycznie ten Niemiec gdzieś tam się przechadzał, ale jakby przyznał, że tam był to od razu by go wsadzili, więc nie dziwię się, że nic nie powiedział...Motyw rabunkowy też nie pasuje, co tacy nastolatkowie mogli ze sobą mieć, trochę pieniędzy i co?Motory nietknięte, trochę to bezsensu.
Wielka szkoda, że wtedy ta policja tak zbagatelizowała jego jako podejrzanego i nie zbadała, nie zabezpieczyła wszystkich śladów, no i że teraz policja nie była w stanie udowodnić jego winy na tyle, by poniósł konsekwencje...o ile oczywiście jest winny. Być może na łożu śmierci (w tej historii to dość popularne) zwierzy się i może wtedy się dowiemy...
O, hej! Miło z kimś pogawędzić w komentarzach :) Dużo osób obstawia tego Niemca, ale co by temu facetowi zależało masakrować jakieś dzieciaki w lesie? Najprawdopodobniej był agentem, do tego byłym pracownikiem obozu (więc pewnie nie cieszył się przesadną sympatią i zaufaniem ludzi), po co miałby tak ryzykować i to bez motywu? To jego wtargnięcie do szpitala było dziwne, ale jako morderca też raczej by się tak nie pojawiał (zwłaszcza skoro nie był jakoś bardzo umierający, a znowu - ryzykował natychmiastowe zatrzymanie). To, że części rzeczy brakowało, może też być związane z tłumami "życzliwych", którzy rzucili się "pomagać" policji. Podejrzewam, że taka skórzana kurtka motocyklowa musiała być w latach 60. niezłym cackiem. A nawet jeśli w grę nie wchodziły kradzieże, to ludzie mogli zadeptać różne ślady, może przeszukując okolicę podnosili różne ubrania, przenosili w inne miejsca, pokazywali sobie nawzajem itp. A wracając do sprawcy, to właśnie najbardziej nie daje mi spokoju to, że dziewczyna dostała 15 ciosów nożem, a jej chłopak miał tylko obitą twarz... chyba rzadko się zdarza aż taka dysproporcja, jeśli chodzi o sposób atakowania. Jest w internecie zdjęcie Gustafssona zrobione chyba w szpitalu i rzeczywiście wygląda jakby się bił, ale raczej mało prawdopodobne, by ktoś wziął go za zmarłego na podstawie spuchniętego oka, zwłaszcza że leżał na samej górze. No i te buty - morderca w szale zabijania założył czyjeś buty? Po co? Ok, może nie chciał zabrudzić swoich, ale jakoś sobie tego nie wyobrażam, że zdjął swoje, znalazł te Gustafssona, założył, potem masakrze przebrał się w swoje, a te poplamione zaniósł gdzieś w krzaki. W ogóle po co morderca miałby ukrywać buty ofiary? Chciał je ukraść, ale się rozmyślił? Obstawiałabym tego chłopaka bez dwóch zdań, ale z drugiej strony przecież był proces i na pewno sąd rozpatrywał te wszystkie wątpliwości i poszlaki, badał dowody itd., a mimo to go uniewinnili, więc trochę głupio z tym polemizować, nie mając żadnego dostępu do akt, bez znajomości języka i w ogóle. Bardzo bym chciała, żeby ta sprawa się wyjaśniła, bo to chyba mój ulubiony odcinek Kryminalnie, a tu tyle pytań... Znalazłam też w internecie fotografię wykonaną chyba podczas pogrzebu, wśród tłumu ludzi widać osobę, która wygląda tak jak postać z portretu pamięciowego. Nie wiem, czy to fejk, czy zbiorowa sugestia, ale może rzeczywiście to był jakiś randomowy psychopata, który potem sobie anonimowo przyszedł na pogrzeb i wmieszał się w tłum.
Jaśminku wróć do nas❣️❣️❣️
Tęsknimy 😢
Taaak!!!!! Wróć ❣️❣️❣️
Też tęsknie okropnie 💔
@@martynalab 2022 rok, nadal tesknimy. Jasmin, wroc!
Może Jaśmin wrzuci chociaż jedną historię, tak symbolicznie raz na rok
Już 2023 a Jaśmin wciąż nie ma 🙁 . Kiedy do nas wracasz? Co się tam w Twoim życiu wydarzyło, że nam tak zniknęłaś ? 😁
Hej! Ja znam finski biegle i po obejrzeniu odcinka chcialam znalezc jakies info o ofiarach. No i niestety niewiele znalazlam. Takze mysle, ze to nie wina Twojej nieznajomosci jezyka, tylko po prostu te informacje nie zostaly podane do wiadomosci publicznej. Jedyne do czego sie "dokopalam" to to, ze dziewczyny chodzily razem do szkoly zawodowej, a chlopcy byli (i tu sa dwie rozbiezne informacje) elektrykami lub uczyli sie kowalstwa, wiec tez chyba jest prawdopodobne, ze do szkoly chodzili razem.
Fajny odcinek i kanal, odkrylam go niedawno i ogladam wszystkie filmiki po kolei ;)
Pozdrawiam z Finlandii :)
PS. Zbieznosc nazwisk z jedna z ofiar przypadkowa ;)
Hej hej :) Bardzo Ci dziekuje za uzupelnienie! Mogli rzeczywiscie sie znac ze szkoly.. Rozumiem takze, ze chlopcy jakos dorabiali (jakos musieli byc w stanie zarobic na motory? czy nalezaly do rodzicow?). Bardzo tam duzo pytan, jezeli chodzi o ofiary. Chociazby wpis w spiewniku.. "Dzien Piaty.." czyli rozumiem ze od 5 dni juz razem podrozowali? Gdzie mieszkali, skad pochodzili? Co na to rodzice? (15 letnie panny pod jeden namiot z dwoma starszymi chlopakami to nie byl chyba standard w Finlandii w latch 60tych?). I dlugo tak moge pytania zadawac:0 To pytania retoryczne oczywiscie, przepraszam, ze sie rozpisalam :) Nie prosze bron Boze, by na nie odpowiadac, ale wlasnie takich informacji zazwyczaj szukam,bo to troche mowi i o ofiarach i potencjalnym sprawcy wlasnie. A do informacji to pewnie trzeba byloby si dogrzebywac w archiwach prasowych, ale to sie robi wtedy, jak sie pisze ksiazke, a nie robi odcinek na jutubie :D
Bardzo sei Ciesze zie kanal sie podoba i strasznie dziekuje za ten komentarz!
Nie ma sprawy! Jak natknę sie jeszcze na jakies info to napisze :)
Dzieki!
Marta Mäki szacun bo ja norweski a na finskim połamałem język :)
Piotr Wator ja Norweski też, ale fiński to nie moja bajka :')
Tęsknimy za Tobą Jaśminko💔 czekam na powrót 💛
opowiadasz w tak fantastyczny sposób, że nawet jeśli odcinek jest akurat o sprawie, którą doskonale znam, to i tak słucham Cię z przyjemnością :D trafiłam na Twój kanał jakiś tydzień temu i już się uzależniłam :)
Children of Bodom \m/ jak zwykle interesująca sprawa, moim zdaniem po takim okresie czasu nie dowiemy się już kto był prawdziwym mordercą. W tym wszystkim chyba najbardziej bolą te zaniedbania ze strony policji, przesłuchanie jedynego ocalałego w charakterze sprawcy dopiero po ponad 40 latach, czy ignorowanie dość istotnych poszlak, cóż jedynym plusem jest to, że ta zbrodnia do dziś fascynuje
Gustafssona przesluchano o wiele wiele wczesniej. I to wielokrotnie. Zaaresztowano go 44 lata po..:) Ale ca,le dochodzenie wyraznie zabagnione niestety :(
Zresztą dobry kawałek Cradle of Filth :)
OOo widzę, że metalowiec
Gustaffson to zrobił, nie miał obrażeń jak pozostali. złamana szczeka mogła być podczas bójki z tym drugim, buty ukryte ze śladami krwi dziewczyny, był agresywny skłócony miał motyw - zemsta.W tak brutalnych zbrodniach morderca nie zostawia nikogo żywego.Szkoda ze mu nie udowodnili .Wstrzasnienie mózgu i złamana szczeka mógł nie czuć bólu bo alkohol działa znieczulające.Zbrodnia w afekcie.
Uwielbiam Twój dyskurs. "Zaiwaniał" :D Wciągnął mnie ten kanał i seria 'Kryminalnie' bez reszty.
Baaaardzo ciekawy odcinek. :) Sporo tajemnic, sporo spraw dających do myślenia, sporo niedopowiedzeń i pola do własnej interpretacji.
Kwestia butów - to jest swoją drogą bardzo logiczne. Podejrzewam, że sprawca zdjął własne buty na ładny odcinek przed miejscem zbrodni, na miejscu zbrodni założył pierwsze lepsze, bo podejrzewał, że jakby dokonał zbrodni we własnych butach to mogliby dojść po takich właśnie śladach. Potem, żeby nie było podejrzanie, wyniósł dwie pary butów, schował gdziekolwiek, bo uznał, że nawet jak znajdą, to on jest czysty i się ulotnił. Tylko trochę mi to nie pasuje z tym blondynem przechadzającym się, bo średnio mi się wydaje, żeby przechadzał się w tych butach albo nawet boso albo zabierał buty, chował, a potem wracał się przechadzać. Który morderca się w ogóle przechadzał na miejscu zbrodni? :D
Pierwszy podejrzany, czyli ten niby więzień z obozu pracy, raczej nie byłby tak głupi, żeby zaraz po ucieczce ładować się w bezsensowną zbrodnię. Zdecydowanie próbowałby się jak najbardziej oddalić, a morderstwo przypadkowych nastolatków w namiocie raczej średnio mu tę sprawę ułatwiało. Chyba że planowałby im gwizdnąć motor, ale skoro oba motory zostały...
Co do drugiego podejrzanego, który się przyznał, to się z Tobą zgadzam - zdecydowanie za młody był na morderstwo i zdecydowanie uważam, że musiałby być niesamowicie wyrośnięty, żeby nie dała mu rady czwórka ludzi, w tym dwóch pełnoletnich facetów. ;)
I takie małe spostrzeżenie dotyczące kolejnego podejrzanego - nie ma możliwości, żeby popełnić samobójstwo, topiąc się. Chyba że przywiążemy sobie coś do nogi albo skoczymy z mostu, gdzie jeśli nie zabije nas uderzenie, to porwie nurt rzeki (ale z reguły samo uderzenie już jest śmiertelne). Nie ma takiej fizycznej, biologicznej możliwości, żeby człowiek sam z siebie zmusił się do nieoddychania odpowiednio długo pod wodą, choćby mu życie nie wiadomo jak zbrzydło. Rewelacje "na łożu śmierci" podobnie jak Ty traktuję z przymrużeniem oka, bo już wiele takich historii było, że ktoś coś wyznawał na łożu śmierci. Wg mnie to jest swego rodzaju legenda krążąca już wokół tej historii i tego konkretnie podejrzanego, bo ludzie koniecznie chcieli widzieć winnego akurat w nim, uparli się, pasował im na takiego i dalej już nie ma zmiłuj.
Ten SS-man Assmann również dosyć podejrzany. Dość mocne poszlaki, ale tylko poszlaki. Mógłby być moim głównym podejrzanym, gdyby nie...
Ten koleś, który przeżył mi nie pasuje z dwóch prostych powodów - trzech nie żyje, a on takie delikatne obrażenia? Żadnego pchnięcia nożem? Nic? To raz. Dwa - obrażenia miał dość lekkie. OK, po wstrząśnieniu mózgu prawdopodobnie na trochę stracił przytomność, ale na sześć godzin? I tak sześć godzin leżał z tymi trupami, nie zainteresował się, nie biegł po pomoc, nic? Ja po wstrząśnieniu mózgu dojechałam na uczelnię i dopiero po dwóch godzinach dałam się zaprowadzić na zajęcia, więc... No i rzecz jasna te buty... I to chyba jego dziewczyna została tak najbardziej zmasakrowana? No i z tego, co sobie sprawdzałam w internecie - to chyba był ten blondyn? Nic mi tu nie pasuje.
Ha, piszę ten komentarz w miarę jak słucham vloga i wychodzi na to, że moje podejrzenia były mocno trafione. :) Normalnie Sherlock Holmes w piżamie. :D I wszystkie moje spostrzeżenia potwierdzasz. :D Zapisuję się na detektywa, nie ma bata. :)
P.S.: Tak, wszystko to piszę w trakcie słuchania vloga, żeby nie było. ;)
NIE WIERZĘ, ŻE GO UNIEWINNILI!!! :o Za sam fakt nie szukania pomocy powinien beknąć...
Komentarz boski!
Zawsze w ten sposób zabieram się za komentarz, że spisuję sobie wszystko w trakcie słuchania i potem po zakończeniu vloga odpowiednio edytuję, ale tym razem byłam tak zachwycona własną dedukcją ( :P ), że postanowiłam zostawić. ;)
Oglądam jeszcze raz. Szkoda, że już tak dawno nic nie ma. Pozdrowienia!
Ja też tak robię 😃
Bo już się bałam, ze jestem dziwna 😉
ja to samo;)
I ja :)
Ja po raz trzeci 😂
Ja stawiam na kolegę, który przeżył... sama miałam wstrząsienie mózgu i czułam się całkiem dobrze, poza tym dochodzi kwestia adrenaliny, więc działał na wysokich obrotach.
wstrząs mózgu=/=wstrząsienie mózgu aaaaa
Dokładnie. A jak do tego dochodzi alkohol, to i ze złamaną szczęką mógł biegać i pewnie niewiele czuł.
Ja np. miałam taką sytiuację podczas studenckiej imprezy 100 lat temu, że przywaliłam się w głowę o belkę (taki był bardzo niski strop w knajpie) i np. totalnie tego nie odczułam, nie mówiąc już, że nawet nie za bardzo pamiętałam, że straciłam przytomność (ponoć zdarza sie przy wstrząśnieniu mózgu taka czasowa amnezja). Zwyczajnie doimprezowałam sobie do białego rana, poszłam do domu i dopiero wieczorem na dobrą sprawę poczułam się niezbyt dobrze i zaczęłam przypominać co się stało. Oczywiście wylądowałam w szpitalu, bo jednak uraz był dość znaczny, ale jak mówię - niemal 24h funkcjonowałam całkiem normalnie. Istnieją więc dwie opcje - nabuzowany alkoholem i adrenaliną nie czuł bólu i wersja policji jest prawdziwa, lub też po uderzeniu w głowę faktycznie stracił przytomność a z powodu alkoholu nie obudził się przez kilka godzin.
wstrząśnienie
Zawsze ale to zawsze przy wstrząśnieniu mózgu występuje utrata świadomości przytomności może być chwilowa tak że poszkodowany nawet może tego nie zauważyć bo trwa parę sekund lub dłuższa w zależności od przyczyny. Utrata świadomości przy wstrząśnieniu mózgu jest jego podstawowym objawem. Podsumowując bez utraty świadomości nie ma wstrząśnienia mózgu.💫
Też myślę, że mógł to zrobić ten chłopak, który przeżył. Jeśli był porządnie nawalony, to po tym morderstwie mógł po prostu położyć się na tych trupach i zasnąć jak mu emocje opadły + alko na pewno zrobiło swoje... Ale nie chcę tu nikogo pochopnie oskarżać, po prostu tak sądzę i jakoś logicznie mi się to układa w głowie. Super materiał, Jaśmin 👍🏻
"Był jakiś taki dziabnięty nożem"
XD
Bardzo ciekawa historia, pełna tajemnic i dziwnych zdarzeń. Świetnie się tego słucha :) Jak dla mnie postać Gustafssona jest bardzo podejrzana, przeżył jako jedyny, miał najmniejsze obrażenia, które przecież mogli mu zadać broniący się towarzysze i te buty... Intrygujące. Gdyby to się wydarzyło w dzisiejszych czasach, pewnie nie byłoby wątpliwości kto to zrobił, a tak to możemy się tylko domyślać. Cała sprawa skojarzyła mi się z wydarzeniami z Przełęczy Diatłowa z 1959 roku, gdzie też w niewyjaśnionych okolicznościach zginęła grupa młodych ludzi, tam też są różne teorie spiskowe, nadprzyrodzone i nawet pozaziemskie z tego co pamiętam ;)
Na przeleczy Diatlowa byly troche inne warunki i to wieksza tajemnica mi sie wydaje, niz tutaj. Moze dlatego, ze Rosjanie niechetnie udostepniaja informacje oficjalne :) Co do Gustafssona - bardzo podejrzany temat i watpie, zeby go postawili przed sadem po 45 latach bez zadnego powodu.
W dodatku chyba na Przełęczy Diatłowa nikt nie przeżył, dobrze pamiętam?
moim zdaniem to Gustafsson mógł ich załatwić - jako jedyny przeżył, nie był podźgany nożem, leżał na wierzchu i opis akcji, który policja ustaliła w procesie jest bardzo prawdopodobny. Z drugiej strony zastanawiam się też co z tym Assmanem....może Gustafsson zabił pozostałą trójkę, a Assmann przechadzał się gdzieś w pobliżu (obserwował ich?) i widział całą akcję i zaatakował Gustafssona, po tym, jak on pozabijał resztę? To by być może wyjaśniało jego zachowanie w szpitalu i krew na ubraniu. Nie powiedział natomiast jak było, bo mając taką kryminalną przeszłość bał się być posądzony o zabicie całej czwórki?
myślllę tak samo. Nikt nie powiedział,że morderców było dwoch, albo że działali wspólnie.Chyba, że jednak ktoś tak powiedział..........tyle, że po fińsku :)
Moim zdaniem najbardziej prawdopodobnym typem na sprawcę, był ten kioskarz. Jego żona sama przyznała to w dosyć nietypowych okolicznościach.
gdy smutna wracasz od rodziny do pustego akademika, bo musisz jutro isc do pracy. I widzisz, że 2 min temu Jaśmina opublikowała nowych kryminalnych. KOCHAM
:)
Och jak mi szkoda, że nie można Cię już ani zobaczyć, ani usłyszeć w nowych produkcjach. Już czułam zawód, już złość a teraz już tylko smutek. Niech Ci się wiedzie. Buziaki pa pa.
Jaśmin , gdzie jesteś ? Wracaj tu do Nas .... czekamy na dalsze odcinki szalonej Pani w czapce lub kapeluszu w koszulkach z różnymi napisami, z misiem w tle
Kiedyś oglądałam film dokumentalny o tym morderstwie ale nie kojarzę "sprawy" butów ocalałego chłopaka. Pytanie jakie mi się nasuwa, to w jakim stanie były jego stopy w chwili odnalezienia? Czy chłopa, który zginął miał rany obronne, ślady walki?
A może było tak, że jedna para poszła się przejść (w sensie jeśli były niesnaski miedzy chłopakami i do tego byli pijani to może dziewczyny chciały załagodzić sytuacje zanim pójdą spać...i jedna para wyszła druga została w namiocie) a w tym czasie w namiocie Gustafsson próbował dopiąć swego i...coś poszło nie tak... Zabił dziewczynę w akcie złości, w tym czasie druga para wróciła i chłopak próbował walczyć z Gustafssonem (wówczas powstały obrażenia z jakimi Go zastała Policja)...jednak ten miał narzędzie zbrodni w rękach i się stało...następnie zabił drugą dziewczynę...
Kwestia butów...
Wydaje mi się, że ktoś kto popełnił taką zbrodnię (mam na myśli Gustafssona) mimo urazów (które nie zagrażały jego życiu...) ma w sobie masę adrenaliny, znieczulenie alkoholem też pewnie robiło swoje...i byłby w stanie zanieść te buty, generalnie zrobić rzeczy dość irracjonalne, mając tez czas na to i sposobność...upozorowanie napaści też było raczej chaotyczne...bo to o czym mówiłaś na początku...inny rodzaj cięcia na namiocie i inny na ciałach, brak orientacji czy zrobiono to przed czy po, w afekcie czy by zmylić trop...
Taką mam "wizje" tego co się wydarzyło.
Bo jednak strasznie to dziwne, że (inny) morderca byłby w stanie zabić bestialsko troje nastolatków a jednego pominąć? Hmm....
Iwona K. Wydaje mi się, że dziewczyna drugiego chłopaka zdążyłaby uciec, zanim zabiłby ją
Iwona K. Tez myślałem o tych stopach, ciekawe czy policja w Finlandii w latach 60 sprawdzała takie rzeczy , a kolejna rzecz to dziwi mnie kompletny brak świadków bo jeziorko podobno było bardzo chętnie odwiedzane i było pełne turystów, pomimo pory nocnej dziwne żeby nikt NIC nie słyszał bo wątpię żeby obyło się bez krzyków
Iwona K. Te sprawy co nie wyjaśnione,bo właśnie działy się w latach 60 ;) gdyby ta sytuacja miała miejsce teraz to sprawcę odnaleziono by w kilkanaście godzin. Zresztą jak policja miała coś ustalic skoro tłum ludzi się tam kręcił i zamazywał ślady? Równie dobrze morderca mógł być wśród tych ludzi i na bieżąco coś ukrywać
@@camille9689 niekoniecznie, może próbowała bronić swojego chłopaka. Mógł sparaliżować ją też strach
Super filik jak zawsze :) a propos wędkowania to właśnie w nocy się wędkuje :D Znam jednego wędkarza, na prawdę zapalonego i własnie oni ze znajomymi zawsze jeżdża w nocy wędkować :D
Jak zawsze rewelacja. Dziękuję i pozdrawiam❤❤❤
Byłam w Finlandii parę razy a nigdy o tym nie słyszałam :) to bardzo fajny kraj
Fajny :) Niektore historie znane sa bardziej poza krajem, niz tam, gdzie sie to wydarzylo.. :)
Kolejna bardzo intrygująca historia, mroczna i tajemnicza, naprawdę fajnie, że pojawił się tak obszerny materiał na ten temat 😊
Finlandia jest krajem stosunkowo bezpiecznym, gdzie brutalne zbrodnie, takie jak ta poruszona w filmie, zdarzają się niezwykle rzadko. Nie oznacza to jednak, że nie zdarzają się wcale. Myślę, że równie ciekawy byłby materiał dotyczący dwóch masakr szkolnych, do jakich doszło w tym kraju w 2007 i 2008 roku, albo dwa osobne materiały. Albo inne, które opisywałyby tego typu zdarzenia (masowe morderstwa, niekoniecznie te popełniane w szkołach) w innych państwach (np. w Niemczech lub USA). Mam wrażenie, że bardzo brakuje tego rodzaju spraw na polskich kanałach zajmujących się sprawami kryminalnymi, może kanał Stanowo zechce choć trochę to zmienić 😉
Wydaje mi się, że Gustafson mógł pochodzić z Islandii, bo tam tworzy się nazwiska przez dodawanie son (syn) lub dóttir (córka) do imienia ojca.
Uwielbiam to w jaki sposób opowiadasz i dbałość o wyszukiwanie prawdziwych informacji jest godna podziwu!
Skandynawia ma w sobie coś magicznego, taki klimat którego nie ma nigdzie indziej na świecie.
Kamil Przybylski Finlandia to nie Skandynawia
Szymon Spych Finlandia tez niekiedy jest zaliczana do Skandynawii
Coś w tym jest. Filmy skandynawskie są takie pełne mroku. W Skandynawii narodził się też black metal.
@@maciekk253 a mozesz polecic jakies filmy?
Finlandia to nie Skandynawia :/
Assman pasuje do portretu pamięciowego z hipnozy a do szpitala przyszedł żeby sprawdzić, czy ofiary przeżyły.
Jak już to po to żeby ewentualnie mieć alibi , że znalazł jakieś ciała i jest w szoku dlatego nie zgłosił i stąd ma ślady krwi i ktoś go tam widział. Moim zdaniem i tak to nie on. Chłopak śmierdzi z daleka. On miał najmniejsze obrażenia mimo , że leżał na wierzchu a był spory więc ewentualnie musiał być tam rzucony co wymaga siły i wprawy sprawca musiał by widzieć, że żyje i raczej by go tak nie zostawił. Zrobił to on
Dziękuję za kolejny fascynujący odcinek!
Jesteś częścią mojego każdego dnia :) DZIĘKUJĘ za umilanie szarej rzeczywistości !!
Najważniejsze pytanie .. dlaczego morderca pozwolił mu przeżyć. Zostawić głównego świadka to trochę dziwne. Ok mógł być nieprzytomny ale to akurat łatwo sprawdzić do tego brak większych obrażeń. Kobieta podziurawiona jak sito a facet tylko uszkodzenie szczęki i głowy hmmm to się kupy nie trzyma.
świetna seria! wysłuchalam z wielkim zainteresowaniem wszystkie odcinki! czekam na więcej... pozdrawiam
Ciesze sie bardzo, ze sie podobalo! Juz niedlugo kolejne! Obiecuje!
Jeden z moich najulubieńszych odcinków na Twoim kanale :)
Od początku wydawało mi się, że sprawcą jest nastolatek, ale trzeba przyznać, że "portret zabójcy" podany w hipnozie bardzo przypomina Niemca.
Prawdopodobnie chodzilo o "biała noc" :) , w lato noce są bardzo krótkie i jasne, im blizej do kola podbiegunowego tym nocy nie ma wcale ( przez okolo 3 miesiace caly czas jest dzien). W tych okolicach łowienie ryb w tych okresach to czesta sprawa ;)
Tak, dokladnie! Nie bylam pewna czy moge uzyc tego okreslenia i dlatego tak kluczylam :) Dzieki za uzupelnienie!
Ze wstrząsem mózgi i złamana szczeka ,(oczodolem,pękniętym łukiem brwiowym, Lennox L obronił mistrzostwo świata w sadze ciężkiej. Ja ze wstrząsem mózgu . . . z resztą - to jest żadne ograniczenie. Złamana szczeka to tez głównie ból. To tak informacyjnie. Pozdrawiam.
Ciekawa historia. Wielkie dzięki, Jaśmin!
Super sympatyczna twarz na początek video i od razu raźniej się słucha tego horroru:)
Wiem, że stary filmik, ale z tego co słyszałam z innych źródeł (nie wiem czy to prawda) to (Assman) podobno lekarze byli zaniepokojeni bo miał ślady na ubraniu "krwio-podobne", ale się okazało, że to farba i miał alibi bo podobno był u kochanki i malował jej ściany.
Ja mam dosyć poważne wątpliwości co do winy Gustafssona, aczkolwiek muszę przyznać, że dziwny jest fakt, że przeżył, podobnie jak to z tymi butami. Jednak jak się nad tym zastanowić, to obie kwestie da się na przykład wyjaśnić chęcią zrzucenia winy przez mordercę na Gustafssona, zwłaszcza jeśli sprawca obserwował ich wcześniej i wiedział, że Nils był agresywny. Czy chłopak był kiedyś przebadany przez psychiatrę? Trzeba być naprawdę niezłym świrem, żeby z taką nienawiścią zabić swoich znajomych, a potem jeszcze leżeć na ich zwłokach ileś tam czasu. Myślę, że zabójcą może być zarówno ten kioskarz, jak i Assmann (choć skłaniam się chyba bardziej ku temu drugiemu, ze względu na wygląd i te powiązania z innymi zbrodniami) albo też ktoś zupełnie inny, na którego trop policja w ogóle nie wpadła. Na korzyść Gustafssona na pewno działa fakt, że trudno byłoby mu to wszystko zrobić ze złamaną szczęką i wstrząśnieniem mózgu. Jeśli jednak założyć, że to on jest winny to można próbować wyjaśnić to tak, że obrażeń doznał już później, bo na przykład został przez kogoś przyłapany i oberwał od tego kogoś w gębę. Nie wiem jednak, czy cios pięścią może złamać komuś szczękę. No i dlaczego ten ktoś nie zgłosił się na policję? No, chyba że, tak jak pisał ktoś wcześniej, to był właśnie Assmann, chociaż nie za bardzo potrafię wyjaśnić, dlaczego z tego tytułu miałby mieć ręce uwalone ziemią. Teoria ta jest więc dosyć mocno naciągana.
Bardzo ciekawy sposób przedstawienia historii.
Oglądam cie codziennie, leci oczywiście sub. Ale chciałam Ci powiedzieć że za całokształt wielki szacun 👌
Jeden z lepszych kanałów o tematyce kryminalnej.super🤗oby tak dalej
Noc to bardzo fajny dzień na ryby. Niektóre ryby biorą najlepiej w nocy :)
Wstrzasnienie mozgu,a nie wstrzas mozgu ...Powyzszy filmik mi przypomnial nagranie o tajemniczej smierci na przeleczy Diatlowa-chetnie bym obejrzala go w Twojej wersji..Od Twoich filmow nie da sie oderwac-po prostu super robota. Pozdrawiam z Australii.
Przepraszam, czasami sie włączają popularne, niekoniecznie właściwe sformowania. Pozdrawiam serdecznie Ciebie i piękną Australię!
Absolutnie nie musisz przepraszac albowiem nie masz medycznego wyksztalcenia. Poprawilam Cie tylko w celu ,ze zgodnie z tematyka, ktora poruszasz, mozliwe ,ze ,,wstzasnienie mozgu '' jest dosc czesto uzywanym sformulowaniem.
Dziekuje :)
Odnośnie przełęczy polecam reportaż Alice Lugen "Tragedia na Przełęczy Diatłowa". Dobrze napisany i uwzględniający wiele teorii.
Ogladalam wywiad z Gustafssonem z 2005 roku, oczywiscie nic nie rozumialam. Ale patrzylam na niego. On caly czas krecil mlynka palcami i patrzyl w dol. Sadze, ze jak jest sie niewinnym, chocby dowody byly przeciwko tobie to patrzy sie pewnie na rozmowce, nawet gdy ci sugeruja, ze to ty, to walecznie, bo przeciez ty wiesz, ze to nie ty. A tu wyglada jakby sie wstydzil. Nie mogl podniesc oczu....
Twoich odcinków nie da się oglądać tylko raz 😍
Dziękuję i pozdrawiam.WRACAJ DO NAS😘😘😍😘😍😍😍
jeśli chodzi o namiot i wątpliwości, czy został rozdarty przed czy po zbrodni to można to potencjalnie ustalić z analizy wzoru rozprysku krwi. po pierwszym dźgnięciu nożem będzie na nim krew, a zamach do drugiego (i każdego kolejnego) pchnięcia sprawi, że jej kropelki oderwą się od narzędzia i wylądują na najbliższej powierzchni, jaką napotkają. jeśli sprawca nie rozdarłby najpierw namiotu to zasłoniłby sobą część materiału namiotu (i to na nim częściowo lądowałaby krew). gdyby najpierw rozdarł namiot i odsunął część materiału to też można byłoby to stwierdzić analizując ślady krwi. sądzę więc, że to tutaj wyniknęła jakaś nieścisłość, która kwestionuje następstwo wypadków.
Racja, Myle jednak, ze analiza sladow krwi mogla nie byc specjalnie dokladna, glownie dlatego, ze pozniej ofiary lezac na namiocie wykrwawialy sie.
Ale ja Cię lubię słuchać!
WSPANIAŁY SJUŻET , jak zwykle Jaśmino!
Moim zdaniem chłopak który przeżył. Mordercy bardzo często znajdują się na pierwszych stronach akt i niestety często się ich pomija i szuka dalej
Z tego co przedstawiłaś to ten ocalały wydaje się najbardziej podejrzany.
Pod wpływem hipnozy mógł po prostu zmyślać. Trans to nie jest żadne magiczne serum prawdy.
Nie jest, to prawda. Uniewinnili go jenak w procesie.
No tak, mówiłaś. Szkoda, że nie znamy szczegółów procesu.
Jest po finsku :(
Stanowo.com pewnie uniewinniony z powodu niedostatecznych dowodow ale czego oczekiwac po takim czasie. Nie tak latwo skazac czlowieka, nawet jak sie ma mocne poszlaki.
Po tylu latach to tylkoposzlaki.No i opinia publiczna byla za Gustafssonem.
mogłabyś pracować w radiu z takim cudownym głosem
:-)
Oglądałam dużo twoich filmów, widziałam sporo drastycznych zdjęć z miejsc zbrodni, nic mnie nie ruszyło, ale jak zobaczyłam portret pamięciowy tego dziwnego blondyna to się boję odwrócić, zgasić światła, otworzyć drzwi i siedzieć przy zamkniętych drzwiach, help me ;-;
mam dokładnie to samo! Najgorsze jest to, że słyszałam za sobą jakieś chrząkania a mojego kota w pokoju nie ma i już chciałam drzeć się o pomoc. Nigdy takich schiz nie miałam po zobaczeniu kilku obrazków
ZawsZe mnie ciekawiła sprawa zabójstwa Małej Miss w USA, wydaje mi się ze były to lata 90te. Dopiszesz ja do swojego kajeciku? Uwielbiam te serie, tego odcinka słucham do lepienia pierogów ✌️
jonbenet ramsey? bedzie bedzie :)
@Stanowo.com gdzie jest? 2 lata.
@@cih4k0z47 był na kanale ale chyba został usunięty..
Czy wiadomo dlaczego odcinek został usunięty ?
@@pinkfloyd6661 O nieeee, a ja tak na niego liczyłam ;C
14:14 - dokładnie. Słyszałem to już wcześniej m.in. od mojego ojca. W latach 50/60 nie było jeszcze w Europie tak rozwiniętego trendu subkultur: hipisów itd. - w każdym razie nikt nie nosił włosów w kucyk jak np. metalista. W większości faceci chodzili z włosami zaczesanymi do tyłu + podgolone boczki - widać to chociażby na starych fotografiach rodzinnych. Starsi wujkowie i dziadkowie mieli jeszcze czasami wąsik na Adolfa tylko jeszcze węższy, jakby taką kreskę pod nosem. Poprzez długie włosy rozumiano wtedy fryzurę "na Beatlesa", którą obowiązkowo trzeba było skrócić idąc do wojska ;-) Oczywiście ojcowie też raczej dbali o to, żeby syn nie chodził zarośnięty. W latach 70 i 80 trend ten wszedł do masinstreamu - często w połączeniu z PKS-ami i wąsami a'la Hulk Hogan ;-))) Oczywiście nie było wtedy jeszcze drwalo - brodaczo - hipsterów, niemniej pamiętam jeszcze z lat 90 właściwie każdy dorosły facet ojciec rodziny po 30-stce MUSIAŁ mieć wąsy. Wszelkiego rodzaju milicjanci, strażacy, listonosze - obowiązkowo z wąsami.
Wg mnie ten portret pamięciowy przypomina nieco przerysowaną wersję twarzy Niemca, zniekształconą i karykaturalną, ale jednak. Co nie oznacza iż sądzę, że on był sprawcą, takie spostrzeżenie ;)
To była pierwsza myśl jak zobaczyłam jego zdjęcie!! Zwłaszcza te oczy!
Też tak pomyślałam
Odcinek jak zawsze bardzo merytoryczny. Like na tym kanale to norma 😀😉🍻
Ciesz sie bardzo, ze sie podobalo :)
Assmann podobny do osoby z portretu pamięciowego, który został stworzony po hipnozie, szczególnie te oczy
Children of Bodom znam i słucham. Od razu, widząc tytuł podcastu, pomyślałam, że może być jakiś związek ;)
też mi się właśnie skojarzyło
Kocham ten agresywny heavymetalowy zespół
Wg mnie morderca został uniewinniony. Akurat ktoś założyłby jego buty i potem ukrył w krzakach.. dziwne też, że z tak małymi obrażeniami nie ocknął się i nie wzywał pomocy tylko leżał na zabitych przyjaciołach. To się nie trzyma kupy. Poza tym najwięcej ciosów otrzymała jego dziewczyna więc pewnie chciał się zemścić na niej za to, że nie chciała tego samego co on. Sprawa jest jasna niestety i wszystko wskazuje na niego. Alkohol, nerwy, kłótnie, mały namiot, zakrwawione buty, dziwna amnezja, brak wezwania pomocy. Nie ma tu żadnej tajemnicy..
Gdzie on widział te czerwone świecące w mroku oczy skoro było jasno?
Tematy n'a polnocy, lato astronomiczne i kalendarzowe - bliskosc bieguna polnocnego , tzw biale noce.......
Ten fiński las wygląda zupełnie jak nasz polski nad Wigrami... Pięknie, zupełnie jak z Muminków.
Baaardzo podobnie wygalda, fakt :)
Dobrze się Ciebie słucha, fajny kaszkiet. Chyba zacząłem oglądać podcasty :p
Kocham i uwielbiam jak potrafisz się przygotować na rzecz filmiku
Świąteczna poniekąd atmosfera,ale dreszczyk w tym odcinku mnie przrszedł
Dziękuje Jasmin 😉😉
Alez prosze :) Ciesze sie, ze sie podoba :)
zaczynam powtórki, tzn. oglądam po raz drugi ulubione filmy i ciekawe historie. :) Czekam na nowe, ale w tak zwanym 'międzyczasie' robię powtórki.
Jesteś świetna! Uwielbiam Cię słuchać, masz bardzo przyjemny głos i opowiadasz bardzo ciekawie :-)
Dziekuje za dobre slowo :)
Moja droga, jest koniec pazdziernika 2020, niedziela przed polnoca, walcze z kablami w celu polepszenia odbioru internetow dla syna, ktory rano znow zaczyna nauczanie zdalne przez koronke... i co? Mimo masy biezacych rzeczy na yt, nieokreslony imperatyw kaze mi wysluchac Jasmin z tego odcinka, dzieki. Kable same sie prostuja !
Pozdro dla wszystkich podobnych.
dzięki za informacje o children of bodom :D bardzo fajna muzyczka
Obejrzałam 3x ten odcinek(w różnych czasach) i myślę że to ten chłopak który przeżył. Niestety.... Myślę, że to nie było zaplanowane. Nie rozumiem dlaczego on nie poszedl siedzieć =/
A niby co by na niego wskazywało?
Dokładnie, ta teoria ma najwięcej sensu i najwięcej na to wskazuje. A do koleżanki, która pyta co niby na niego wskazywało - gdybyś obejrzała film, który komentujesz, to byś wiedziała co 🤦
Ten Hans idealnie pasuje do rysopisu, ma duże, przerażające oczy, szeroki nos, jedynie te usta są takie karykaturalne, ale na rysopisie to on
Kolejna godzina spędzona z Tobą...;)
Historia śmieszna na swój sposób, bo jak już jestem pewien kim jest zabójca, to dochodzi kolejny podejrzany, kolejne fakty i w sumie nie wiadomo kto...
Ale obstawiałbym tego ze studnią, chyba najwięcej sensu było przy tej postaci.
Dzięki za polecenie filmu (wiem że płytka rozrywka, ale lubię takie sieczki), obejrzę na pewno, i dzięki za polecenie zespołu, też rzucę na nich uchem, dobry klimat. ;)
Pozdrawiam
Po przesłuchaniu prawie wszystkich wrzuconych materiałów, chce więcej! 😢
Jestem nowym fanem, subskrybuję ;-)
Super odcinek bo bardzo mnie interesowała ta historia
Witam. Odkąd poznałem Twój kanał,z zapartym tchem czytam Twoje opowiesci. Również uważam ze to ten czwarty chłopak to zrobił. Żaden morderca nie zabija bestialsko troje osób a zostawia jednego.Kogos, kto z łatwością rozpozna mordercę , bo skąd wtedy morderca mógłby wiedzieć ze chłopak będzie miał taką amnestie?? najwiekszego i raczej najsilniejszego.Chlopak upozorował wszystko a sam położył się na wierzchu na koniec. Co innego gdyby leżał na spodzie...Uważam że zrobił to w silnym wzburzeniu , które odebrało mu nawet świadomość tego co robi..Podniecony, mający plany związane z dziewczyną pod namiotem młody człowiek plus alkohol spowodowały u niego niesamowity wybuch złości plus adrenalina. Do tego pozostała dwójka ludzi którzy wzięli stronę dziewczyny. Rzeczy mógł z łatwością zatopić w jeziorze.choc może rzeczywiście gdzieś pochował. Pytanie dlaczego buty wyniósł tak daleko. Może żeby zatrzeć ślady?? Może zauważył na swoich butach krew i w butach kolegi wyniósł je aż tak daleko.. a potem cos spowodowało ze również tamte zostawił? .. również uważam jak któryś z komentatorów, że został ze swoją dziewczyną sam na sam i gdy nie oddała mu się to zabił ją a gdy druga para wróciła dokończył ,,dzieło”.Wtedy mógł oberwać przy szamotaninie. Mógł oberwać również od dziewczyny gdy pijany na siłe się do niej dobierał. No ale niewiadomo czy była jakaś szamotanina. Czy np był podrapany a dziewczyna miała jego naskórek za paznokciami.
Jest pare za i przeciw ale według mnie to on pozostanie głównym podejrzanym. Pozdawiam ;)
Amnestię? 😂
Twoje filmiki są dość profesjonalne. Planuje pracować jako kryminolog i miło mi się to ogląda. Fajnie, że istnieją jakieś dłuższe materiały na temat takich spraw. ;)
Dziekuje!
Menrui XDDDD
@@Paula97534 o co ci chodzi?
ha,jest taki zespół metalowy w Finlandii, Children of Bodom:)...o, wspomniałaś na końcu,fajnie.robiłam z nimi wywiad,fajni goście:)
Chryste, jesteś niesamowita
Children of Bodom nie jest aż takie ciężkie, bardzo melodyjne. Chociaż dla kogoś kto w ogóle takiej muzy nie słucha to naprawdę będzie wycie i naparzanie 😅 jakoś nigdy w nazwę nie wnikalam i się teraz dowiedziałam skąd się wzięła 😊
Uwielbiam Cię słuchać 😃 ja myślę że jest szansa że to mógł być ten Gustawson, bo w sumie dużo tych zabiegów okoliczności
Znalazłam kilka interesujących informacji z artykułu (link na końcu) o morderstwach:
1. Boisman był najstarszy z całego grupy, miał zostać elektrykiem, a wkrótce rozpocząć obowiązkową służbę wojskową (podobnie jak Gustafsson).
2. Dziewczyna Boismana, Mäki, była najmłodsza z grupy, w kwietniu skończyła 15 lat. Chodziła z Boismanem od wiosny.
3. Björklund, dziewczynie Gustafssona, w momencie śmierci brakowało dwóch dni do 16. urodzin. Ich związek trwał 3 tygodnie.
4. Chociaż położyli się spać o północy, to obudzili się około 2 w nocy (dla nich być może był to już świt). Dziewczyny poszły spać, a chłopcy poszli na ryby.
5. Ciało Björklund znajdowało się na samej górze, obok niej leżał nieprzytomny Gustafsson. Björklund została dźgnięta nożem 15 razy, niektóre z tych obrażeń zadano po jej śmierci. Ponadto na jej rękach znajdowały się ślady wskazujące na to, że próbowała się bronić.
6. Obrażenia Gustafssona nie były aż takie „niegroźne” jak można by było zakładać. Doznał wstrząśnienia mózgu, miał połamaną szczękę, siniaki na twarzy oraz ranę ciętą tak głęboką, że odsłaniała jego zęby. Z nosa sączył się mu płyn mózgowo-rdzeniowy. Gdyby nie pomoc lekarzy, ten uraz mógłby okazać się śmiertelny. Dojście do sprawności zajęło mu tygodnie.
7. Ktoś zabrał kluczki do obu motocykli.
8. Na miejscu znajdowali się również wojskowi, poproszeni o pomoc w poszukiwaniach zaginionych przedmiotów przwz policję.
9. Poduszka, którą znaleziono w pobliżu miejsca zbrodni, była związana gumką recepturką (przez co powstała teoria, że sprawca mógł użyć jej, aby ukryć swoje odciski palców na narzędziu zbrodni). Ślady krwi na poduszce pochodziły najpewniej od kilku osób. Ślady nasienia nie należały do zamordowanych.
10. Portret pamięciowy stworzony na podstawie przesłuchania Gustafssona bardzo przypomina Assmana.
11. Teoria jakoby Assman miał być mordercą została spopularyzowana przez serię książek autorstwa profesora Jorma Palo, który to był lekarzem Assmana.
12. Przed śmiercią Assman opowiedział swoją „historię” Mattiemu Paloaro, byłemu policjantowi i redaktorowi magazynu poświęconego tematyce true crime. To, co wyznał, uznano za niewiarygodne; opowiedział np. że służył w SS, a następnie zakochał się w żydowskiej dziewczynie, co odmieniło jego spojrzenie na nazizm, następnie został wysłany na front, by walczyć z Sowietami i ostatecznie został szpiegiem KGB.
13. W trakcie morderstwa, Assman miał solidne alibi - przebywał wtedy ze swoją kochanką, co potwierdza wielu świadków.
13. Siostra Assmana wyznała, że emeryturę otrzymał od Luftwaffe, co oznacza, że nie mógł być ani SS-manem, ani pracować w Auschwitz.
14. Assman był znany również z tego, że dopuszczał się przemocy wobec byłej żony. Został też skazany za brutalną napaść w 1961 r.
15. Kioskarz Gyllström znany był ze swojej nienawiści w stronę dzieci i obozowiczów, podobno przyłapywano go na takich aktach jak: agresja wobec obozowiczów, rozcinanie namiotów, rzucanie kamieniami w ludzi, strzelanie z broni (shotguna) w ludzi jeżdżących na skuterach czy chowanie żylet w jabłkach, aby dzieci nie ich nie kradły.
16. Kioskarz leczył się psychiatrycznie, historia jego choroby sięga II wojny światowej, przebywał nawet raz w ośrodku.
17. Był również znanym alkoholikiem, który znęcał się nad żoną i swoimi dziećmi.
18. Podobno przyznał się do zbrodni wielu ludziom z dystryktu Oittaa (okolice jeziora Bodom).
19. W 2016 roku lokalny polityk i mieszkaniec Espoo, Ulf Johansson napisał książkę „The Legend of Bodom”, gdzie przedstawił kioskarza jako sprawcę. Według jego słów, mieszkańcy bali się Gyllströma, byli przez niego zastraszani i obawiali się jego odwetu, gdyby cokolwiek wyznali na policji.
20. Cytat z książki Johanssona: „In fact, the Bodom murders were never a mystery to the locals. From the beginning, both the Espoo police and the residents of the area have been sure of who the Bodom killer is. But he was never convicted, his confession came too late.” W wolnym tłumaczeniu: „W rzeczywistości morderstwa jeziora Bodom nigdy nie były tajemnicą dla osób z okolicy. Od początku policja z Espoo i mieszkańcy wiedzieli kim jest morderca. Ale nie został on nigdy skazany, a jego przyznanie do winy pojawiło się za późno”.
21. W momencie oskarżenia Gustafssona o morderstwa, był on kierowcą autobusu.
22. W trakcie procesu zeznawał detektyw niegdyś zajmujący się sprawą. Powiedział on, że w trakcie składania zeznań Gustafsson powiedział „What is done is done. I’ll get 15 years for it.” W wolnym tłumaczeniu: „Co się stało, to się nie dostanie. Dostanę za to 15 lat”. Ten cytat nie znajduje się w żadnych zapiskach ani nagraniach.
Gustafson, warto ewentualnie przekopać studnie. Nikt nie powiedział że kioskarz nie krył Gustafsona.
Dla mnie najbardziej podejrzany jest Gustavsson [?], który jako jedyny miał jakiś motyw.
Jaśmin masz piękne oczy, pozdrawiam i tęsknię ;)
A czy ktoś wie dlaczego Jaśmin przestała publikować? Strasznie jej brak, nikt tak nie opowiada historii kryminalnych. Zresztą nie tylko inne serie też są genialne. Mam nadzieję że u niej wszystko dobrze i poprostu rozwija się poza tym światem TH-cam a
Jak zwykle super, dzięki 😀👍
Jasne, że jest szansa, że to ocalały chłopak mógłbyć sprawcą ale dość ciekawe jeśli inny morderca pozostawił Go w ten sposób aby to na Niego skierować uwagę a samemu ulotnić się z widoku . W ten sposób młody chłopak staje się w oczach policji podejrzanym a nie cudownie ocalałym.
Hihi, ja również mam na słowa o długich blond włosach przed oczami Legolasa. :)
Hallo, Jasmin! Jak zwykle opowiada Pani wspaniale. Jeżeli chodzi o to potrójne morderstwo, to od początku jako sprawcę widziałam tego pozostałego przy życiu Gustafssona. Ale oczywiście zupełnie możliwe są i inne wersje. Tylko jedna uwaga na boku: podkreśla się ten rzekomy wstrząs mózgu. Jednak prawda jest taka, że nie jest on do udowodnienia a przynajmniej tutaj nic mi na to nie wskazywało. To, że lekarz tak określił nie świadczy o niczym. Zawsze przy cięższych obrażeniach ciała można tak określić. To, że był mniej, lub bardziej przytomny w chwili odkrycia sprawy, też niczego nie dowodzi. (Przecież tam bylo sporo alkoholu w użyciu). To można łatwo sfingować.
Dodam jeszcze, że apropo alkoholu mnie nie dziwi ilość alkoholu który mieli. Tam piją dużo i zawsze jest okazja do napicia się.
Jeżeli to ten co przeżył to jak to tak leżeć kilka godzin na ludziach,do niedawna przyjacielach których się zabiło?? 😱😱
Na poczatku myslalam,ze to ten chlopak co przezyl,teraz po przemysleniach mysle,ze to byl ten assmann
Czemu nie zostało wziete pod uwagę, że chłopak widział napastnika od dołu? Naturalne jest w takim przypadku poszerzenie szczęki i skrócenie nosa. Wielkie oczy mógł mieć od gniewu + chłopak wyraźnie był zafiksowany na punkcie oczu - wpierw mówił o czerwonych ślepiach.
Oglądam Twoje filmy od jakiegoś czasu, ale dopiero dzisiaj nadrobiłam ten odcinek, świetny jak wszystkie pozostałe :) Gdybyś kiedyś potrzebowała pomocy z fińskimi źródłami, to pisz śmiało! Pozdrawiam :)
O dziekuje! ;)
Stawiam na tego, co przeżył, ewentualnie na jakiegoś przypadkowego psychopate. Skoro te ślady na namiocie nie pasują do ran, no to cale miejsce musiało być ulozone... Stawiam na to, ze sie rozdzielili (no bo chyba by się nie dobieral do dziewczyny przy pozostałej dwójce?), został z dziewczyna w namiocie, ta mu nie dala, to sie wkurzyl i zabił. Potem pewnie kolega albo sam albo z dziewczyną wrocil no i tu juz nie bylo tak łatwo zabić to sie najpierw pobili, a w końcu go zabił. No i jako ostatnia zabił ostatnia dziewczynę. Potem pochowal rzeczy, ułożył ciała, uwalil sie na szczycie i czekał aż ich znajdą. Wiedział, że ma dużo czasu skoro byli gdzieś tam na odludziu. Dla mnie sensowniejsze byłoby jakoś wejść pod spod, ale to pewnie byloby trudniejsze do zrobienia.... Dla mnie to jedyne logiczne wyjaśnienie, no chyba, ze faktycznie jakiś wariat przypadkowy ich zamordowal, ale to jakieś takie dziwne :( Tym bardziej, że nie jest łatwo w pojedynkę zabić trójkę ludzi, nawet jesli śpią. To sie kupy nie trzyma.
Oczywiście że dziwnym jest że Gust. nie szukał pomocy. Wygląda jakby leżał i czekał aż ktoś ich znajdzie. Nie ma wzmianki, że sądzono że jest martwy i próbując co przenieść okazało się że odzyskuje przytomność. Ale odniosę się do portretu pamięciowego. Spójrzcie do sieci, portret (szkic) można porównać ze zdjęciami dwóch podejrzanych i o dziwo - są w pewnym stopniu podobni! Jednak chłopcy i jakiś rybak widzieli kogoś na brzegu, to musiał być sprawca.
Film bodom widziałem ogólnie nuudny i minimalnie nawiązywał i troszkę dziwny bardzo... Ogólnie materiał fajny zaraz obok Niediegetycznego jesteś moim ulubionym kanałem ;-)
Dziekuje sliczne. Film niewybitny, ale pomyslalam, ze warto wspomniec :)
Zwłaszcza że chyba jedyny w ogóle fabularny... ale obejrzeć dla zasady zawsze warto jak ten film o przełęczy Diatłowa... no i czekam na następne odcinki ;-)
Jestes unikatem :)
Rysunek z portretu pamięciowego przypomina tego Niemca oczywiście jest baaardzo przerysowany jednak mozna dostrzec podobieństwo:)