Mam to samo z seriami. Pierwsza część może zachwycić, ale rzadko kiedy od razu sięgam po kolejne tomy 😅Możliwe, że jakoś podświadomie staram się w ten sposób delektować serią, rozciągam to w czasie bo wiem, że w końcu serię skończę i co potem? 😂
Czytałam te książki na bieżąco jak wychodziły u nas, wyczekiwałam każdego tomu. Też się świetnie z nimi bawiłam. Jakiś czas temu na storytel znalazłam słuchowisko po angielsku i to był cudowny spektakl. Uwielbiałam kiedy bohaterowie omawiali pomysły czym się zajmą po zakończeniu kariery ;)
Ja w życiu miałem dużo serii, gdzie czytałem je tom po tomie, ale to raczej zamierzchłe czasy, gdy dopiero poznawałem gatunek, więc choćby Pana lodowego ogrodu czy Opowieści z meekhańskiego pogranicza tak poznałem 😉 Z najświeższych przykładów, to chyba właśnie Kroniki Riyrii, chociaż...No nie byłem tamtymi książkami oczarowany i...nawet czułem lekki niedosyt 😅😉 W sensie, powiedzmy, że przy twoim chwaleniu relacji głównej dwójki myślałem, że śledzenie ich relacji będzie dla mnie "ucztą", a tu była całkiem smaczna potrawa, lecz nie przepyszna "palce lizać" 🙃 W każdym razie, przeczytałem jednym ciągiem i na razie Royce'a i Hadriana mam przesyt, więc myślę, że prędzej raczej sięgnę po legendy pierwszego imperium, gdzie podzielę sobie ich czytanie chyba na dwie części, skoro wspominałeś o przeskoku czasowym 😉 Jeszcze w temacie serii, które mogę przeczytać jednym ciągiem, to czekają u mnie na półce Dylogia - Serafina i Łuska w cieniu Trylogia Wojny lotosowe Pięcioksiąg Kampanie cienia Pięcioksiąg Królestwo Zmierzchu Przy piewszym raczej od razu całość, a reszta... zależy, jak będzie wchodzić 😉 Z Kampaniami cienia powinno być chyba najłatwiej, bo są niby podobieństwa do magów prochowych, gdzie dwie trylogie wciągnąłem na raz, każdą w innym okresie 🙂
U mnie jest bardzo różnie z seriami (głównie takie wielotomowe czytam), generalnie dużo zależy od ciężaru gatunkowego - czasem wciągam klika tomiszczy na raz i tak jest np. teraz z Przestrzenią Objawienia - jadę z 4 tomem z rzędu, innym razem jak było z Malazańską - przeplatałem, bo tam jest bardzo przytłaczająco (choć genialnie) - innymi rzeczami. Czasem wciąga tak, że leci tom za tomem, a czasem wciąga, ale mimo wszystko idzie 1-2 tomy i przerwa, bo inaczej siada na głowie zbyt mocno.
Po obejrzeniu twojego filmiku mam wielką ochotę sięgnąć po tę serię. Niestety u mnie nie ma jej w bibliotece :(. Tylko kroniki- tutaj mam do przeczytania jeszcze 4 tom. Sięgając po kroniki mocno się zdziwiłam, że to nie jest płynna historia tylko bardziej opowiadania. Gdy zaczęłam czytać tom 2 jeszcze aż tak tego nie zauważyłam, bo myślałam, że końcówka 1 tomu może w dalszej części książki się rozwinie. Dopiero w 3 tomie już moje złudzenia zostały totalnie rozwiane i na początku byłam trochę rozczarowana, ale im dalej czytałam to się z tym pogodziłam. Chociaż 3 tom rzeczywiści był najgorszy, dlatego zrobiłam przerwę i jeszcze nie sięgnęłam po kolejny. Jednak nadal uważam, że te wątki z końcówki tomu 1 i 2 wciąż wymagają kontynuacji, chyba, że ma to jakieś odniesienie do Okryć? Ja też myślę, że największym atutem tej serii jest duet głównych postaci. Realnie na to patrząc, na ich charaktery i sposób bycia, nie wiem jak to się stało, że jednak zostali razem i zaczęli współpracować, ale śledząc ich poczynania, dzięki temu, że czytelnik ma pewność, że coś się wydarzy, nie dlatego, że z samej akcji ma coś wyniknąć, a właśnie przez to, jakimi są postaciami. Główni bohaterzy nie raz sami kreują problemy, a ich reakcja, postawa na aktualne zdarzenia jest często epicka. Ostatnio kupiłam sobie 1 tom Malazańskiej księgi poległych i zastanawiam mnie, dlaczego 1 i 2 tom kosztuje mniej więcej 40-50 zł, a 3 już powyżej 60? Czy tu chodzi o grubość? Już pierwszy tom wydaje się całkiem potężny. Ktoś ma jakieś przypuszczenia skąd taka różnica w cenie?
"Odkrycia" to coś za czym człowiek podświadomie tęsknił czytając fantasy. To takie napisane współcześnie przygody Fafryda i Szarego Kocura Fritza Leibera. Te książki nie zamierzają być wybitnymi w fantasy, one są wybitne w swoim wąskim zakresie przygodowej fantasy. Tylko tyle i aż tyle. Cieszę się, że udało mi się kupić całość po jeszcze normalnej cenie w 2014.
Dobra przekonałeś mnie, już od jakiegoś czasu zarówno Odkrycia jak i Kroniki leżą na mojej półce w postaci audiobooków. Skończę teraz tylko 3 tom Hierarchii magii Hogana i zabieram się za Odkrycia Riyrii ;)
A ja zawsze czekam aż wyjdą wszystkie tomy i dopiero wtedy czytam. Nie cierpię wracać do serii bo nagle coś nowego wyszło, bo już nie pamietam wszystkich szczegółów z tomów poprzednich:(
Uwielbiam Riyrii, serie kojarzą mi się z paletą barw. O ile Kroniki to kilka kolorów , Odkrycia to wybuch tęczy 😉Pierwszy raz zdarzyło mi się żeby po przeczytaniu serii, chcieć przeczytać ją ponownie, bo czuje się taką pustkę 🤔 i mimo że minęło już kilka miesięcy od przeczytania bardzo dobrze pamiętam przygody Royca i Hadriana i jak świetnie się bawiłam 👍Wielkie Dzięki za filmik, znów choć trochę mogłam wejść w ten świat 👋
Ja tak maratonem przeczytałam Kroniki Riyrii, trylogię Problemu trzech ciał i trylogię Władcy. Szkoda, że Odkrycia są tak ciężko dostępne. Zostaje biblioteka lub błaganie Maga o dodruk😢Pozdrawiam cieplutko😊
Zgadzam się w 100%! Miałam tę serię na półkach. I ją sprzedałam. A teraz bardzo żałuję tego bezsensownego kroku. Jeśli Mag wznowi tę serię to jestem pierwsza w kolejce do kupna :)
Szukałem podobnych serii łotrzykowsko przygodowych. Dzięki za recenzję i rekomendację. Mam tylko pytanie odnośnie kolejności czytania tych dwóch serii. Podtrzymujesz nadal swoje zdanie, że lepiej dla smaczków i kontekstu przeczytać najpierw Kroniki i dopiero potem Odkrycia? Bo czytałem kompletnie różne rady co do kolejności czytania i jestem przyznam w lekkiej kropce...
Zdecydowanie najpierw czytamy "Odkrycia", potem "Kroniki". Szczególnie przy "Róży i cierniu" to ma kapitalne znaczenie. Oczywiście, wszystko zrozumiecie, ale w "Róży" jest pełno smaczków, które naprawdę bardzo, ale to bardzo cieszą, jak się wie, jakie są konsekwencje, kim są te osoby, jak potoczą się ich losy. I uważam, że to duża strata pozbawić się tego całego... sullivanowania.
Mag mógłby zrobić reedycję tych Odkryć. Do tego czasu czytam Kroniki i muszę przyznać, że się nie zawiodłem. Idealne książki na reset po czymś cięższym 🙂
No niestety, ebooka w sklepach brak, w bibliotece brak, ceny używek absurdalne. Pora pierwszy raz od niepamiętnych czasów spróbować poszukać pirata. xd
Powodzenia na obronie magisterki 🍀Recenzja w punkt .
Mam to samo z seriami. Pierwsza część może zachwycić, ale rzadko kiedy od razu sięgam po kolejne tomy 😅Możliwe, że jakoś podświadomie staram się w ten sposób delektować serią, rozciągam to w czasie bo wiem, że w końcu serię skończę i co potem? 😂
Czytałam te książki na bieżąco jak wychodziły u nas, wyczekiwałam każdego tomu. Też się świetnie z nimi bawiłam. Jakiś czas temu na storytel znalazłam słuchowisko po angielsku i to był cudowny spektakl.
Uwielbiałam kiedy bohaterowie omawiali pomysły czym się zajmą po zakończeniu kariery ;)
Ja w życiu miałem dużo serii, gdzie czytałem je tom po tomie, ale to raczej zamierzchłe czasy, gdy dopiero poznawałem gatunek, więc choćby Pana lodowego ogrodu czy Opowieści z meekhańskiego pogranicza tak poznałem 😉 Z najświeższych przykładów, to chyba właśnie Kroniki Riyrii, chociaż...No nie byłem tamtymi książkami oczarowany i...nawet czułem lekki niedosyt 😅😉 W sensie, powiedzmy, że przy twoim chwaleniu relacji głównej dwójki myślałem, że śledzenie ich relacji będzie dla mnie "ucztą", a tu była całkiem smaczna potrawa, lecz nie przepyszna "palce lizać" 🙃
W każdym razie, przeczytałem jednym ciągiem i na razie Royce'a i Hadriana mam przesyt, więc myślę, że prędzej raczej sięgnę po legendy pierwszego imperium, gdzie podzielę sobie ich czytanie chyba na dwie części, skoro wspominałeś o przeskoku czasowym 😉
Jeszcze w temacie serii, które mogę przeczytać jednym ciągiem, to czekają u mnie na półce
Dylogia - Serafina i Łuska w cieniu
Trylogia Wojny lotosowe
Pięcioksiąg Kampanie cienia
Pięcioksiąg Królestwo Zmierzchu
Przy piewszym raczej od razu całość, a reszta... zależy, jak będzie wchodzić 😉 Z Kampaniami cienia powinno być chyba najłatwiej, bo są niby podobieństwa do magów prochowych, gdzie dwie trylogie wciągnąłem na raz, każdą w innym okresie 🙂
U mnie jest bardzo różnie z seriami (głównie takie wielotomowe czytam), generalnie dużo zależy od ciężaru gatunkowego - czasem wciągam klika tomiszczy na raz i tak jest np. teraz z Przestrzenią Objawienia - jadę z 4 tomem z rzędu, innym razem jak było z Malazańską - przeplatałem, bo tam jest bardzo przytłaczająco (choć genialnie) - innymi rzeczami. Czasem wciąga tak, że leci tom za tomem, a czasem wciąga, ale mimo wszystko idzie 1-2 tomy i przerwa, bo inaczej siada na głowie zbyt mocno.
Po obejrzeniu twojego filmiku mam wielką ochotę sięgnąć po tę serię. Niestety u mnie nie ma jej w bibliotece :(. Tylko kroniki- tutaj mam do przeczytania jeszcze 4 tom. Sięgając po kroniki mocno się zdziwiłam, że to nie jest płynna historia tylko bardziej opowiadania. Gdy zaczęłam czytać tom 2 jeszcze aż tak tego nie zauważyłam, bo myślałam, że końcówka 1 tomu może w dalszej części książki się rozwinie. Dopiero w 3 tomie już moje złudzenia zostały totalnie rozwiane i na początku byłam trochę rozczarowana, ale im dalej czytałam to się z tym pogodziłam. Chociaż 3 tom rzeczywiści był najgorszy, dlatego zrobiłam przerwę i jeszcze nie sięgnęłam po kolejny. Jednak nadal uważam, że te wątki z końcówki tomu 1 i 2 wciąż wymagają kontynuacji, chyba, że ma to jakieś odniesienie do Okryć?
Ja też myślę, że największym atutem tej serii jest duet głównych postaci. Realnie na to patrząc, na ich charaktery i sposób bycia, nie wiem jak to się stało, że jednak zostali razem i zaczęli współpracować, ale śledząc ich poczynania, dzięki temu, że czytelnik ma pewność, że coś się wydarzy, nie dlatego, że z samej akcji ma coś wyniknąć, a właśnie przez to, jakimi są postaciami. Główni bohaterzy nie raz sami kreują problemy, a ich reakcja, postawa na aktualne zdarzenia jest często epicka.
Ostatnio kupiłam sobie 1 tom Malazańskiej księgi poległych i zastanawiam mnie, dlaczego 1 i 2 tom kosztuje mniej więcej 40-50 zł, a 3 już powyżej 60? Czy tu chodzi o grubość? Już pierwszy tom wydaje się całkiem potężny. Ktoś ma jakieś przypuszczenia skąd taka różnica w cenie?
Ja również w tym roku przeczytałam wszystkie książki tego autora wydane po polsku i też myślę że to świetny autor.
Odkrycia Riyrii i Kroniki już przeczytane i to dzięki Twoim poleceniom. Dziękuję, seria naprawdę jest świetna.
Przeczytałem trylogię Skrytobójcy i zawsze będę Ci wdzięczny za to, że mnie do tego zachęciłeś 😊
tam jest wiecej czesci xD
@@pawelryszard8619 łał mądralo, no co ty? No na pewno o tym nie wiedziałem, sam autor filmu tez, bo nazwał to trylogią
"Odkrycia" to coś za czym człowiek podświadomie tęsknił czytając fantasy. To takie napisane współcześnie przygody Fafryda i Szarego Kocura Fritza Leibera. Te książki nie zamierzają być wybitnymi w fantasy, one są wybitne w swoim wąskim zakresie przygodowej fantasy. Tylko tyle i aż tyle.
Cieszę się, że udało mi się kupić całość po jeszcze normalnej cenie w 2014.
Dobra przekonałeś mnie, już od jakiegoś czasu zarówno Odkrycia jak i Kroniki leżą na mojej półce w postaci audiobooków. Skończę teraz tylko 3 tom Hierarchii magii Hogana i zabieram się za Odkrycia Riyrii ;)
A ja zawsze czekam aż wyjdą wszystkie tomy i dopiero wtedy czytam. Nie cierpię wracać do serii bo nagle coś nowego wyszło, bo już nie pamietam wszystkich szczegółów z tomów poprzednich:(
Uwielbiam Riyrii, serie kojarzą mi się z paletą barw. O ile Kroniki to kilka kolorów , Odkrycia to wybuch tęczy 😉Pierwszy raz zdarzyło mi się żeby po przeczytaniu serii, chcieć przeczytać ją ponownie, bo czuje się taką pustkę 🤔 i mimo że minęło już kilka miesięcy od przeczytania bardzo dobrze pamiętam przygody Royca i Hadriana i jak świetnie się bawiłam 👍Wielkie Dzięki za filmik, znów choć trochę mogłam wejść w ten świat 👋
Bardzo dobrze omówione. Mam książki, są na popularnym serwisie aukc
dla zasięgu
Kroniki maja zostać wznowione, według planów wydawnictwa w tym roku pazdziernik/listopad 😊
Informacją sprzed kilku dni.
Ja tak maratonem przeczytałam Kroniki Riyrii, trylogię Problemu trzech ciał i trylogię Władcy. Szkoda, że Odkrycia są tak ciężko dostępne. Zostaje biblioteka lub błaganie Maga o dodruk😢Pozdrawiam cieplutko😊
Zgadzam się w 100%!
Miałam tę serię na półkach. I ją sprzedałam. A teraz bardzo żałuję tego bezsensownego kroku. Jeśli Mag wznowi tę serię to jestem pierwsza w kolejce do kupna :)
Kroniki już ściągnięte na półkę w Legimi :D Dziękuję!
Lubię poznawać początki głównych bohaterów. Jak do tego doszło, że stali się tym kim są. Późniejsze historii mnie mało interesują.
Szukałem podobnych serii łotrzykowsko przygodowych. Dzięki za recenzję i rekomendację. Mam tylko pytanie odnośnie kolejności czytania tych dwóch serii. Podtrzymujesz nadal swoje zdanie, że lepiej dla smaczków i kontekstu przeczytać najpierw Kroniki i dopiero potem Odkrycia? Bo czytałem kompletnie różne rady co do kolejności czytania i jestem przyznam w lekkiej kropce...
Zdecydowanie najpierw czytamy "Odkrycia", potem "Kroniki". Szczególnie przy "Róży i cierniu" to ma kapitalne znaczenie. Oczywiście, wszystko zrozumiecie, ale w "Róży" jest pełno smaczków, które naprawdę bardzo, ale to bardzo cieszą, jak się wie, jakie są konsekwencje, kim są te osoby, jak potoczą się ich losy. I uważam, że to duża strata pozbawić się tego całego... sullivanowania.
Mag mógłby zrobić reedycję tych Odkryć. Do tego czasu czytam Kroniki i muszę przyznać, że się nie zawiodłem. Idealne książki na reset po czymś cięższym 🙂
Jak zdobędzie prawa to pewnie zrobili edycję Odkryć. Póki co prawa należą do Zysk.
@@8milebibiOni chyba mogą działać z Odkryciami. Czekają do 2024 jak sprzeda się 2023 i podadzą informacje czy drukują Odkrycia
@@brownp9563 Skąd takie informacje masz? Czy przypuszczenia tylko?
@@8milebibiOd wyd. Mag
@@brownp9563 tak oficjalnie czy w jakiejś wiadomości na fejsie/ mailowo?
👍👍👍
Jeśli ktoś nie ma w swoim zasięgu biblioteki, czy miejsca skąd mógłby sięgnąć po Odkrycia Riyrii to wszystkie tomy dostępne są na Storytelu
20:14 Jaką rozrywką?
A kiedy Ty się chłopie zabierzesz do nauki? 😂
Nie no dobra, nagrywaj. 😁❤
Jest szansa, że zabierzesz się za Teatr Węży Agnieszki Hałas? Bardzo mało znana seria.
Jeżeli to jest ta seria, której piąty tom dostał Zajdla, to mam ją w planach. Nie bliskich, ale jednak. :)
Gdybym akurat nie miał przerwy czytelniczej, to pewnie bym czytał
No niestety, ebooka w sklepach brak, w bibliotece brak, ceny używek absurdalne. Pora pierwszy raz od niepamiętnych czasów spróbować poszukać pirata. xd