Zły i dobry wybór ekipy budowlanej. Czym kierować się przy wyborze wykonawcy?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 6 ต.ค. 2024
- Wybór ekipy budowlanej może zaważyć na powodzeniu przedsięwzięcia "Nowy dom" dużo bardziej niż się tego spodziewaliśmy. Oboje zdawaliśmy sobie sprawę, że zawsze istnieje możliwość dokonania złego wyboru, ale takiej tragedii się nie spodziewaliśmy. Dzisiaj odpowiadamy na pytanie "A co się dzieje u was na budowie?" i przestrzegamy przed popełnieniem błędu, który my popełniliśmy.
0:28 - Boom budowlany a szukanie ekipy do budowy naszego domu. Gdzie szukać ekipy budowlanej? Czym kierować się przy wyborze.
1:05 - Jak szukaliśmy ekipy budowlanej. Na co zwracaliśmy uwagę przy wyborze wykonawcy. Czy ekipa budowlana z rekomendacji to na pewno dobra ekipa?
2:30 - Kiedy murarz nie pojawia się na budowie. Wykonawca nie odbiera telefonów.
4:00 - Ławy fundamentowe. Czy na pewno dobrze wylane? Odstępstwa od projektu budowlanego. Kiedy zrobić uziom?
5:35 - Ekipa budowlana znika z budowy i unika kontaktu. Wykonawca nie chce wracać na budowę. Przesuwające się terminy.
6:40 - Zmuszamy murarza do powrotu na budowę. Jak rozmawiać z nierzetelnym wykonawcą? Pilnowanie robót na budowie. Nadzór nad wykonawcą. Błędy budowlane. Ekipa pije na budowie. Wykonawca ucieka z placu budowy.
10:20 - Pusty plac budowy, brak ekipy budowlanej, błędy do naprawienia. Szukanie nowego wykonawcy robót budowlanych w ekspresowym tempie. Zbieranie ofert i nowy wybór wykonawcy. Tym razem wybieramy wykonawcę, którego pracę mieliśmy okazję obejrzeć.
13:00 - Nowy wykonawca - nowa energia. Nowa ekipa budowlana uporządkowała plac budowy, naniosła poprawki i wzięła się sprawnie do roboty. Teraz na budowę przyjeżdżamy z przyjemnością, a kontakt z wykonawcą jest idealny.
15:20 - Czy warto wybrać ekipę z rekomendacji? A czy masz takie same wymagania? Czy twoja sytuacja jest taka sama, jak sytuacja osoby rekomendującej?
17:00 - Kiedy zrezygnować ze współpracy z wykonawcą na budowie?
W sumie wszystko skończyło się dużo lepiej niż myśleliśmy. Ze zmiany wykonawcy jesteśmy bardzo zadowoleni. Cieszymy się, że pan T. nie prowadzi już naszej budowy. Adam, który przejął naszą budowę, to niesamowita zmiana na lepsze.
Inne budowy naszego nowego wykonawcy możecie obejrzeć tutaj: / budowa-domów-adam-rzem...
😎 Żeby nie przegapić naszego kolejnego filmu, koniecznie zasubskrybuj nasz kanał na TH-cam - wystarczy kliknąć tutaj: www.youtube.co...
Jeżeli chcesz nasze poczynania śledzić codziennie na Instagramie, kliknij tu: / ucieczkazwarszawy - แนวปฏิบัติและการใช้ชีวิต
Dlatego ważny jest dobry kierownik budowy, który będzie na miejscu nadzorował a nie figurant który tylko się podpisze, może taki jest i tańszy ale czy warto? Moim zdaniem nie. Z dobrym kierownikiem błędów o których wspominacie można było uniknąć, oczywiście nie miałoby to wpływu na tępo prac ale na ich jakość już tak.
Z pewnością. Ku swojemu rozczarowaniu odkryliśmy, że znalezienie porządnego kierownika budowy jest jeszcze trudniejsze niż znalezienie ekipy ;)
Przechodzilem przez to samo. Na kazdym etapie i kazdego wykonawce nalezy kontrolowac. Dobry i solidny fachowiec nie obrazi sie a taki troszke gorszy musi byc sprawdzany. To Wasze marzenia i Wasza kasa. Jednym slowem PILNUJCIE!!! Pozdrawiam 😃
Dokładnie tak, jak piszesz. Dzięki :)
Przy wycenie tynków wewnętrznych dokładnie ustalcie jak będą liczone powierzchnie ścian. Dopiero przy rozliczeniu okazało się, że ściany z oknami liczone są jako pełne..... niby taka praktyka (tylko jako budujący po raz pierwszy dom- skąd mamy to wiedzieć...). Łaskawie odpuścili nam jedno okno (7,60m). Tak więc tego - ustalić na mailu, czy w jakiejkolwiek formie pisemnej. "Na twarz" w tej branży się nie da😕
O! To bardzo cenna rada. Zwrócimy na to uwagę, bo mamy kilka ścian składających się w większości z okien.
Ceny otworów okiennych tak jak i tynkowania poniżej 3 M2 są wliczane w M2 wykonywanej ściany większe okna powinny być odliczane a najlepiej uzgodnić wycenę od całości i wtedy nie ma problemów .
A co jeszcze w sprawie tynkarzy - patrzeć,patrzeć i jeszcze raz patrzeć na bieżąco na ich pracę. Po ich wyjściu (w końcu!!) okazało się, że dwa kable przecięli (byly w peszlach), a w salonie zatynkowali dwa przewody do oświetlenia sufitowego..... wiec czeka nas jeszcze odkuwanie kabli 😤
A może po prostu miało być "tanio"? :) "Kij ma dwa końce" i zazwyczaj problemy powstają po obydwu stronach. Klienci często podchodzą do umów bardzo "lajtowo", przedłuzając okresy do zawarcia umów i szukając w tym czasie innych wykonawców. Później nagle się budzą i przypominają, że przecież ten czy tamten wykonawca obiecywał podjąć się wykonania. No to zaczyna się atakonanie wykonawcy i naciskanie go, aby odłożył inne roboty i wykonał tę jedną, jedyną no bo przecież wykonawca nie powinien przez te 2-3 miesiące brać innych robót skoro miał wcześniej termin wolny to powinien go trzymać dla nas, aż zdecydujemy sie podjąć decyzję. Często myślenie klientów jest takie, że wykonawca powinien czekać na nasz telefon i w tym czasie nie powinien nawet rozmawiać z innymi klientami, a już tym bardziej zawierać innych umów.
To dopiero początek... I wiele ekip i stresów przed Wami. Przez to samo przechodziłem. Musicie przygotować się że to nie pierwsza taka niesolidna ekipa...
Problem z ekipami budowlanymi jest taki ze pracownicy odchodza, jest rotacja, ci najlepsi znajduja sobie lepiej platna prace. I jezeli mamy pecha to firma jest akurat w przebudowie, najpszy fachowiec poklocil sie z wlascicielem firmy i odszedl, najlepsi murarze wyjechali do Niemiec czy do Anglii lub alozyli wlasna firme budowlana, .
Wlasciciel firmy byl muszony zatrudnic nowych budowlanców. I ta firma o dobrej renomie ma obecnie partaczy.
Dwa miesiące temu napisałem komentarz, że jeszcze jesteście zadowoleni i nie wiecie co Was czeka. Komentarz spotkał się z dezaprobatą. Po raz kolejny piszę, że to nie jest tak kolorowo (a to dopiero etap fundamentów), i trzeba mieć duuużo pokory do budowy. Oby to były ostatnie takie "przygody". Nie da się być gotowym na budowę w 100%. Powodzonka.
Ale czy my kiedykolwiek mówiliśmy, że jest kolorowo?
@@UcieczkazWarszawy Tu nie chodzi o słowo "kolorowo", a o to, że może się coś zdarzyć (nie znam osób, które wybudowały się bez takich akcji jak w filmie) , a nie da się tego przewidzieć :)
@@Gintonic91 sprawdź Emil koszty budowy krok po kroku wszystko na czas 🙂
Koniecznie nazwa tego pseudo wykonawcy. Może nie być wprost, ale tak żeby każdy kto chce mógł dowiedzieć się kogo się wystrzegać. Eliminujmy partaczy. To będzie wartość. Trzymam kciuki.
Nie chcemy podawać danych osobowych, ale jeżeli trafisz na jakiegoś Tomasza K, daj znać 😉
@@UcieczkazWarszawy dziękuję. Życzę Wam wytrwałości i stalowych nerwów, ale jednocześnie żeby jednak nie były potrzebne :-)
Dzięki 😊
Witajcie 🙋
Bardzo dobre podsumowanie na koniec.
Bdybym miał dzwonić kilku krotnie i jak w waszym przypadku w dalszymi ciągu głuchy odzew to od razu był by wypad.
Albo jesteś słowny odpowiedzialny i punktualny i zależy Ci na zleceniu albo nie..
A powiedzcie mi czy mieliście-macie swojego odrębnie kierownika budowy czy jednak jest kierownik od strony wykonawcy?
Bo to jest bardzo ważne.
Nasza projektantka prosiła abyśmy mieli własnego kierownika budowy.
Dziękuję i pozdrawiam, trzymam kciuki.
My będziemy na miejscu podczas budowy- mówi się patrzy na łapy bo dziś jest tyle firm typu firma krzak.
Mamy niezależnego kierownika budowy.
Ale , tak jak piszesz, trzeba pilnować na bieżąco. My niestety dojeżdżamy
Coś nie widać wszystkich komentarzy ;), swoją drogą mówiąc że coś było zrobione źle to aż prosi się o zdjęcie/film bo zdjęcie jednej puszki po piwie to wiecie... (nie mówię że ktoś robił dobrze czy źle ale dowody by się przydały) dodając to zjecie na insta myślałem że na filmie będzie więcej pokazane a tu nic..
Tu już nie ma do czego wracać. Zresztą kluczowa jest cała sytuacja i brak kontaktu.
@@UcieczkazWarszawy nie zrozumcie mnie źle nie bronię ekipy ba nawet ich nie znam ale skoro mówicie się że macie dokumentacje w postaci zdjęć i mówicie że zrobili źle ławy itd to wypadało by to wstawić a tak to to wszystko jakieś takie dziwne, zdjęcie jednej puszki po piwie dajecie a krzywej ławy nie?
Z tymi firmami to różnie bywa zwłaszcza że teraz na takie pracę jest ogromny popyt. Dobra ekipa to już połowa sukcesu, pozodzenia życzę 🙂
Dzięki :)
Tylko, że za odpowiednich pracowników się płaci odpowiednie pieniądze. Mogę się założyć ,że połowa tam budów to szara strefa.
Jest mi Was mega szkoda. Nam też buduje Adam i idzie jak burza! Niestety ale czujni musicie być nonstop
Teraz mamy wrażenie, że jesteśmy wręcz przeczuleni.
Życzymy wam powodzenia i - oczywiście - również czujności
Tak niestety czasem bywa. Nam umówiony 4 miesiące wcześniej wykończeniowiec, zrezygnował z pracy dzień przed terminem. Posypały się wszystkie harmonogramy. Trzeba było podpisywać aneksy z bankiem. No i pilnie szukać kogoś nowego. Od tego czasu przewinęło nam się przez dom kilkanaście ekip od różnych tematów. Chyba nauczyłem się rozróżniać tych co chcą pracować i się znają, od tych co tak przyjechali się tylko rozejrzeć, ale za bardzo zainteresowani nie są. Trzeba też czasem podejmować bardzo szybkie decyzje, bo ekipom wyskakują projekty i można wskoczyć w czyjeś miejsce. A teraz jak juz nic nas nie goni, to nie biorę ekip, tylko dłubię sam po godzinach.
A wydawało się, że widzieliśmy niejedno podczas wykańczania mieszkań, ale najwyraźniej jeszcze wiele niespodzianek przed nami 😉
Masz rację, okazuje się, że wykonywanie niektórych robot samodzielnie, to nierzadko najlepsze rozwiązanie.
Dopiero początek i "problemy" dopiero się zaczną. Sami zresztą zobaczycie i kto budował dom ten potwierdzi że budowa domu to zaczyna się dopiero od "wykonczeniówki" stan surowy to "spacer po parku" w porównaniu do tego co czeka was w środku. U mnie np jak postawili ściany na parterze to zapomnieli o oknie tarasowym i jak do nich zadzwoniłem o tym powiedzieć to tylko powiedzieli ze się zajeb....li i jutro sthilem wytną a to było 50 cegieł x 6 zł daje 300, dobrze że było świeże to sam rozbierałem i na bok odkładałem. Takich hocków klocków było pełno.
No niestety właśnie. Tez tak uważamy. Stan surowy to pikuś. Umawiamy teraz kolejne ekipy i niestety już na tym etapie nie jest łatwo.
Hej. Przykro się słucha tego co Was spotkało, ale najważniejsze że dobrze się skończyło 😉 Trzymam kciuki za dalsze postępy 👍
Dzięki 😊
No to na start marzenia z budową prysły przez niepoważną ekipę - współczuję..
Też jestem w trakcie budowy rozumiem jak się czeka z napięciem na postępy i ten widok jak dom rośnie w oczach..
Powodzenia życzę )))
Dzięki 😊 Na szczęście nowa ekipa nadrabia. Oby szło tak dalej! Powodzenia 😉
Bardzo dobrze że w porę zmienili Państwo wykonawcę. Przy budowie naszego domu wielu podwykonawców nie mieściło się w wyznaczonym terminie. Najdluzej czekaliśmy na dach - Pan wszedł na budowę pół roku po umówionym terminie. Życze wytrwałości i powodzenia w dalszych wyborach.
Dziękujemy :) Kiedy teraz patrzymy na naszą budowę, bardzo cieszymy się z podjętej decyzji - nie mielibyśmy najmniejszej szansy zdążyć przed zimą nawet z fundamentami.
Mamy nadzieję, że po dachu u Państwa poszło wszystko już jak należy...
Nie proszę Pani wina leży po tej stronie która jest winna. Dlaczego Państwo nie podają tej firmy żeby się ich strzec, źle. Pozdrawiam, ale chcieliście to złagodzić dlaczego, boicie się. To co tzw. fachowcy robią - granda i tyle.
Co z tego, że podadza nazwę firmy jak i tak pewnie za jakiś czas przepoczwarzy się w inna firmę.
Firma jest pod nazwiskiem, więc dochodzi kwestia ochrony danych osobowych. To że ktoś łamie prawo, nie oznacza, że my możemy 😉
Cześć
Przykro mi stwierdzić i pisze to jako wykonawca :
Jeśli ktoś chce mieć wykonawcę z dobrym kontaktem oraz nadzorem trzeba dopłacić do rachunku tak aby właścicielowi opłacało się zatrudniać pracowników jak również firmę czyli siebie.
A w dzisiejszych czasach to koszty pracowników są tak wysokie ze oferty z 2020 roku są po prostu nie aktualne…
Nie żebym tłumaczył nie rzetelnego wykonawcę (ja zawsze staram się dogadać z Klientemi waloryzować umowę)…ale jak nie było umowy pisemnej to wybrali bardziej popłatną robotę i tyle…
No niestety nie jest to branża, w której umiejetność dokonywania kalkulacji czy komunikatywność stoi na wysokim poziomie.
Ale reke na pulsie to trzeba miec caly czas bez wzgledu jak by tam sie dobrze wspolpraca nierozwijala i wszystko samemu weryfikowac ( np pomierzyc sciany otwory czy wszystko jest tak jak powinno itp) Ja mialem podobne perypetie to was rozumiem puszek i butelek tez sie z zona nazbieralismy pozdrawiam
O tak! Chyba cała ta sytuacja wyszła nam na dobre, bo w końcu nie tak źle się skończyło, a my jesteśmy dużo czujniejsi niż wcześniej
@@UcieczkazWarszawy Jeszcze moge na przyszlisc uczulic ze budowlanicy maja taka sztuczke o wszystkim nie mowia co i ilebedzie potrzebne i jaki koszt a pozniej sie okazuhe ze wszystko dwa raz drozej kosztuje bo tego czy tamego nie mieli na mysli Najlepiej wszystko wyceniac kompleksowo a jak juz rozbabrza robote to ciezko sie znimi spierac
@@Raf1037 No tak. To zasada mojego ojca. Co do kasy umawiaj się zawsze przed robotą, a nie że kierowniku, dogadamy się.
@@chudy9818 No wlasnie tylko ze pozniej okazuje sie ze ta robota ma jakies etapy za ktoretrzeba extra zaplacicalbo cos jest po twoje stronie do zakupienia lub zapkacenia aty sie dowiadujesz otym pozniej Naprzykad jak sie dogadywalem ile bedzie kosztowac hydrallika woda ovrzewanie kanaliza etc ze wszstkimi matarialami to wczasie roboty okazalo sie ze musze odzielnie zasteropian zapaci Elektryka bylo podobnie zreszta prawie ze wszystkimi robotami
@@Raf1037 To faktycznie zdarza się na każdym etapie. Może jakoś damy radę ;) Dzięki :)
Czy była podpisana umowa z firma Tomasza K.? Rozumiem, że sprawa trafiła na droge sądową?
Najważniejsze, że wszystko wyszło na dobre i budowa idzie do przodu :) Super, że sami potraficie skontrolować, co jest nie tak. Natomiast myślę, że na tym etapie prac trochę ułatwiłoby zatrudnienie kierownika budowy (edit: doczytałam, że już go macie - niech pilnuje tych wszystkich podwykonawców). Którego oczywiście trzeba pilnować, ale zawsze to mniej roboty. Tym bardziej, że do odbioru domu potrzebny jest dziennik budowy.... głuche telefony to raczej typowa sprawa.... najgorsze jest odwalanie fuszerki, której nie uda się wyłapać na etapie budowy domu
Niestety wszystkich trzeba pilnować, łącznie z kierownikiem. A im większy specjalista... tym bardziej trzeba pilnować ;)
a jak wygladala sprawa wyboru ze wzgledu na cene uslugi ? kierowaliscie sie cena? czy to nie determinowalo waszego wyboru ? fakt nie zawsze najtanszy jest najgorszy i najdrozszy najlepszy ale jednak w wiekszosci tak wlasnie jest
prosze panstwa rekomendacje sie bierze od samego wykonawcy pytajac o adresy pod ktorymi budowal (a nie na zasadzie jedna pani, drugiej pani). Mozna zasiegnac takiej informacji rowniez od wlascicieli budynkow swiezo postawionych. Nastepnie podejmujemy decyzje z ktorym wykonawca spisujemy umowe przy pomocy prawnika (wszystko musi byc na pismie: rozpoczecie, termin zakonczenia, usterki i duzo innych jak np: za kazdy dzien zwloki w terminie oddania - jakie wysokie kary umowne zaplaci wykonawca). Dobrze jest wziasc kierownika budowy z uprawnieniami oczywiscie budowlanymi do nadzorowania budowa.
Dziękujemy za konstruktywne i słuszne uwagi, a jednocześnie życzymy powodzenia w znalezieniu wykonawcy, który spełni wszystkie te wymagania 😉
Czy podpisaliście umowę z wykonawcą? Czy zatrudniliscie kierownika budowy?
Zatrudnienie kierownika budowy jest obowiązkowe 😉 A z umową to można sobie w takiej sytuacji iść do sądu i z wstrzymaną na lata budową czekać na wyrok. Takie niestety realia.
To bardzo przykre że wam spartaczyli początek budowy! 😭 Jednak wielka szkoda że nie publikujecie filmów bardziej na bieżąco 😢 wasze perypetie- śledzone przez widzów kanału mogłyby być przestrogą dla wielu... ludzie mogliby bardziej emocjonować się i wam kibicować gdyby powstało coś w rodzaju dziennika budowy... co w dodatku mogło by rozsławić waszego vloga... bardzo trzymamy kciuki za Was i chcielibyśmy oglądać częściej postępy prac 😍
Zapraszamy na nasz Instagram 😊
Jak to jest zatem z ekipami z polecenia? Ktoś Państwu ich jednak polecił. Ciekawi mnie to, czy polecający był nieuczciwy, czy dla niego pracowali solidniej (coś się zmieniło w międzyczasie), czy dla niego robili jakąś małą robótkę, z którą sobie poradzili. Jeśli można o krótką odpowiedź, bo kwestia wyboru ekipy budowlanej jest naprawdę ciężka.
Polecający miał dobre intencje i w jego przypadku wszystko było ok. Zakres był taki sam. Wydaje się, ze wykonawca wkopał się sam biorąc zbyt dużo robót w jednym czasie.
jestescie zarombisci i super sie Was oglada,pozdrawiam
Dzięki :) Już za momencik kolejny film ;)
Czy można prosić o namiar na tego gagatka, żeby się samemu na niego nie naciąć?
Jeżeli trafisz na pana Tomasza K, daj znać. Potwierdzimy czy to ten, którego lepiej omijać z daleka.
Warto pokazywać dowody zdjecia itd. ciekawsze bedzie powodzenia
Podpisywaliście umowy na wykonanie fundamentów i ścian ? Czy takie firmy nie chcą tego robić ?
Podpisywaliśmy. Raczej nie migają się od umów.
Nie myśleliście o podpisaniu umowy?
Ale co można teraz z taką umową zrobić? Włóczyć się po sądach?
Na przykład. Na pewno byłaby to dodatkowa motywacja czy "bat' na firmę
podpiszcie. Ja umawiałam się z kolegą "na gębę" i nie mogłam wyegzekwować potem żadnych poprawek, ani nic reklamować. Bardzo tego żałuję, bo wiele mam rzeczy do poprawienia i muszę sama za to płacić. Jak to się mówi: im więcej papierków, tym czystsza d..a:)
My podpisaliśmy umowę na wykończenie i to niestety nie jest gwarancją niczego. Sprawy w sądzie min 5 lat, rzeczoznawcy itd , niestety mimo straty pieniędzy i materiałów nie zdecydowaliśmy się na sąd.
@@tyldamozelda416 No niestety tak to w rzeczywistości wygląda. Umowę warto mieć na wypadek grubszych problemów, ale takie komplikacje, jak nasze, to po prostu drobnica, z którą do sądu po prostu nie warto iść ;/
Ekipa która ocieplała mi dach garażu pomyliła się z metrażem powieszchni dachu, zamiast 95m2 wyliczyli 140m2. Ja zorientowałem się o tym dopiero po ułożeniu styropianu którego zostało ponad 10 paczek i 25 sztuk płyt karton gipsowych, początkowo myślałem że chcieli mnie oszukać, jak się okazało po porstu są idiotami i nie potrafią liczyć. Takich historii mam kilka tylko z jednej budowy ktora trwała moze 6 miesięcy.
Moja ekipa koło Łodzi była dobra do momentu kiedy otrzymali ostatnią część pieniędzy za pracę.
Ogólnie płaciłem etapami (za każdy wykonany etap - kasa).
Prawie pod sam koniec prac właściciel firmy poprosili mnie, abym dopłacił resztę z góry bo chciałby pracownikom wypłaty porobić itd.
a że do tej pory wszystko było ok to pomyślałem, czemu nie.
Od tamtej pory nie mogłem się doprosić nawet dokręcenia nakrętek trzymających zadaszenie nad tarasem, a o wybudowaniu komina już nie wspomnę...
Nie powiem bo wszystko inne jest wykonane solidnie i czysto, ale takiego zakończenia bo raczej dobrej współpracy się nie spodziewałem...
Trochę to słabe, bo chyba jednak większość tych ekip ma klientów z polecenia, z poczty pantoflowej...
@@UcieczkazWarszawy właśnie... Ja już wiem, co powiedzieć gdyby ktoś mnie pytał o ekipę 😔🙄 #NIEeee!
pozdrawiam i życzę super domu.
👍
Dziendobry ja mieszkam w niemczech z doswiadczenia bierze sie firmmy tez z okolic gdzie buduje sie dom sami mamy firme od 45 lat zwiazana z budownictwem co mnie nie uchronilo moje doswiadczenie przed partaczami na budowie wlasnego domu jestem codziennie na budowach i jak by sie mnie ktos zapytal o polecenie jakichkolwiek firm to nie bardzo mam kogo polecic trzeba sprawdzac pilnowac i placic dopiero po dokladnym wykonaniu i tu zycze Wam wszystkiego Najleprzego
Dziękujemy! I pozdrawiamy!
Jak rozliczenie z partaczem ? Byliście e plecy ?
Może warto postawić kamerę i nie będzie trzeba jeździć te kilkadziesiąt km
Rozpoczynam budowę we wrześniu. Żadnych obietnic. Tylko umowa i zadatki. Solidna firma nie będzie kręciła nosem na normalne warunki współpracy. Bez fakturki nie wychodzi taniej… czasu i nerwów nikt Wam - nam nie zwróci
Gdzie w tym czasie byl kierownik budowy? Jak sie nie znacie na budowie to sie wynajmuje dobrego kierownika ktory jest codziennie i kontroluje prace ekipy. Sami sobie jestescie winni :/
Życzymy powodzenia w znalezieniu dobrego i zaufanego kierownika budowy, który dojedzie codziennie na zadupie ;)
@@UcieczkazWarszawy mowicoe ze sa budowy w okolicy, bylo trzeba popytac o kierownika jak mialby 2 lub 3 budowy w okolicy to bardziej mu sie oplaca byc czesciej. Mozna tez poszukac takiego z okolicy ktory by zagladal wracajac do domu.
@@paweljak5937 Nasz kierownik nie jest z kosmosu ;) Tobie udało się znaleźć dobrego kierownika, który bywa codziennie na budowie?
@@UcieczkazWarszawy tak :) robila tez niezapowiedziane wizyty w drodze z innych budow, a co najważniejsze umiala rozmawiac z ekipa i zawsze bylo wszystko zrobione co powiedziala mimo ze wczesniej mowili ze nie potrzeba.
@@paweljak5937 To niesamowite szczęście.
Cześć :) Bardzo wam kibicuje bo robię coś podobnego :) Można prosić o namiary do Pana Adama na priv? :)
Tutaj strona Adama: facebook.com/Budowa-Dom%C3%B3w-Adam-Rzempo%C5%82uch-347193185649757/
Jak dobrze, że do Was trafiłam w porę! :) Pana Tomasza polecało mi kilka osób, ale już wiem, że się na niego nie zdecydujemy. Czy możecie zdradzić czemu kierownik budowy w porę nie zareagował? Nie było go na miejscu?
My pana Tomasza nie polecamy. Jeżeli chodzi o niepojawianie się na budowie i pozostawianie po sobie bałaganu, to tutaj kierownik nie ma pola do popisu, a pozostałe... no cóż :/
Witajcie w klubie! Budowa miała się zacząć we wrześniu, zacznie się w połowie listopada. Masakra.
Trzymamy za was kciuki
Współczuję. Traficie na górkę cenowo
Aniu, Radku, czy gdybyście mieli raz jeszcze budować to czy nadal wybralibyście tak dużą odległość od Warszawy?
Rozważaliśmy Podlasie, więc na razie cieszymy się, że jednak budujemy tak blisko ;) A w marzeniach wciąż dom oddalony o tysiące kilometrów ;)
Ogladaliscie efekty pracy na poprzednich budowach pierwszej ekipy?
Niestety widzieliśmy tylko gotowy dom.
Ucieczka z Warszawy kojarzy mi się z mazurami akurat tu mieszkam i 80% przyjezdnych ...warszawiaków chce za pół darmo i jeszcze potrafią nie zapłacić .....ale wierzę że to się zmieni ....
Co do budowy to 60/40 jest winy po obu stronach więcej winy po stronie firmy bo nabierają a potem nie robią na czas albo wycenią za tanio i wtedy aby raz dwa i nara
Pozdrawiam
Nie znamy warunków mazurskich, ale wydaje nam się, że bez względu na lokalizację umowa to umowa 😉
Co za lanie wody, za niedługo na youtube będą filmy jak posmarować chleb masłem
Dziś wpadłem na wasz kanał. Kilka filmów obejrzałem. Jeśli bym wybierał dom piętrowy to zrobił bym choć jeden pokój ma parterze bo przyjdzie taki czas, że zdrowie utrudni bieganie po schodach kilkanaście razy dziennie.
Pytanie dlaczego nie zdecydowaliście się na pana Adama wcześniej?
Przeprowadzaliśmy się już tyle razy, że dobrze wiemy, że żaden do mnie jest na zawsze. Na razie nie mamy problemu z chodzeniem po schodach ;)
Jesteśmy na etapie projektowania domu piętrowego i rzeczywiście będzie mały pokój na dole. Narazie będzie przewidziany jako pokój biurowy, ewentualnie dla gości.
To nie firmy budowlane są problemem a iwestorzy którzy naczytaja się muratorów i weź się z takim dogadaj skoro on mondrzejszy niż kierownik i architekt.
A jak jeszcze taki inwestor jeden z drugim oczekuje, że czasem odbierzesz telefon albo oddzwonisz, albo przyjedziesz na budowę w umówionym terminie, to już w ogóle nie wiadomo jak się z takim dogadać ;P
Budowlanka to największa patologia :/
Im dalej w las, tym lepiej odzie nam dobieranie ekip 😉
@@UcieczkazWarszawy to super. Ja niestety póki co nie mogę tego powiedzieć o swojej inwestycji. 80% ekip które się u mnie przewinąło to był kiepski wybór i nigdy nie wybierałem tanich ekip :/
Czy możecie podać namiary do Pana Adama ? :)
Tutaj jego strona na fb: facebook.com/Budowa-Dom%C3%B3w-Adam-Rzempo%C5%82uch-347193185649757/
@@UcieczkazWarszawy Bardzo dziękuję :)
Kanalize to wy tam macie w tym chudziaku wyprowadzoną już ?
Tak :)
I cały film o tym jak wykonawca nie pojawił się na budowie? Co za bzdury. Dlaczego Pan ma okulary? Boi się Pan patrzeć na kamerę?
Dobra ekipa tudzież fachowiec działa lokalnie na zasadzie poczty pantoflowej (z polecenia) reszta z ogłoszeń i internetu
Ekipy słuchają ludzi, którzy się znają i wręcz doktorat robia ze swojej budowy. Tacy ludzie z krwi i kości. Coś czuję że problemów będzie więcej. A wy ze swoim dronem na budowie i warszawska maniera dzialacie chyba odwrotnie na tych ludzi niż zamierzacie. Limit pecha...ech...;)
Z tego, co wiemy, doktoraty robi się zazwyczaj, kiedy nie ma się akurat nic lepszego do roboty 😉
doby fachowiec
Niechciał bym u was budować... czepialscy
Tobie nie przeszkadzałoby, że ekipa buduje Ci krzywe ściany za Twoje grube pieniądze? Ryzykowałbyś mieszkanie w domu, co do którego nie masz pewności, że Ci się na głowę nie zawali z powodu błędów ekipy budowlanej?
Dzięki ;) Może coś w tym jest, że tacy wykonawcy niejako sami się eliminują uciekając z placów budowy ;) Całe szczęście, bo strach z takimi budować.
Niechciał by budować bo jest takim samym fuszermistrzem
@@tomaszadam8294 W punkt👍 wystrzegajmy się takich "fachowców".Najlepiej stworzyć czarną listę wykonawców na FB gdzie byłyby dowody na ich fuszerki.
Niedawno odkryłem eeee.... waszego eeeee.... bloga, ale eeeeee, no nie jestem eeeee w stanie eeeeeee tego przetrawić. Eeeee
Sugerowałbym eeee, żeby Ania mniej się eeee udzielała.
No to się zdecydujcie. Raz mówicie że jest boom budowlany i nie można znaleźć ekip. A zaraz że robicie selekcję ekip. Taka gadka się kupy nie trzyma. A działa to tak : ekipy które mają front robót to niepotrzebnie dobierają następne zlecenia na zapas. A potem nie przychodzą bo albo są zarobieni z poprzednich prac, albo są zajęci. Niestety ktoś chce znaleźć ekipę która wejdzie i nie zejdzie to tylko wśród takich co nie mają zleceń. A w ogóle przez ten czas co czekaliście jak pipy na ekipę to byście sobie sami weekendami zrobili płytę fundamentowa zamawiając zestaw do it yourself. A resztę to jak do samodzielnego wykonania to można z łatwością zrobić w technologii szkieletu. Zekasza dziś jak tutoriale na YT jest od metra. A dach nawet najbardziej skomplikowany to można zamówić z fabryki z montażem w jeden dzień. Z wykonawstwem murowanych będzie coraz gorzej bo nie ma ludzi do roboty. Tylko pijaczków bardzo wysuszonych da się złowić do pracy na budowie i to na krótko.
🤪 masakra, co najgorsze tacy ludzie sie nie wstydzą tych bzdur co wypisują bo nic nie kumają
Byle jaka Firma to była a Wy naiwni.
Tak nie do końca pojmuje sęs waszego filmu nic nowego nie wnosicie. Było sie nie mądrzyc na budowie , tylko fachowcowi do kieszeni gadać.
Nie do końca pojmuję sens tego komentarza. Było się nie wymądrzać, tylko obejrzeć coś innego
„Sęs” 🤣🤣🤣🤣 padłam 🤣
Trzymajcie się ludziska kochane. Na budowie trzeba mieć stalowe nerwy. Ponieważ ja takich nie mam, domu nie buduję, bo bym zwariowała 😄 kupiliśmy z rynku wtórnego. Ale każdy robi tak jak chce i ile ma sił. Powodzenia!
Pozdrawiam was 😁👍🏻
@@m.t.5555 Oj trzeba mieć stalowe, trzeba. Dzięki :D