12:09 Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić, dlaczego jeśli rzeczywistość sprowadza się u podstaw - w przypadku naszego wszechświata - do istnienia w czasoprzestrzeni jedynie materii złożonej z cząstek elementarnych w naturalistycznym kosmosie, to ewolucja nie mogła doprowadzić by jedni ludzie zachowywali się mile wobec drigich ludzi, lub czy ludzie mogli za pomocą zmysłów i umysłu oceniać w miarę poprawnie co jest, a co nie jest zgodne z rzeczywistością?
You would have just a bunch of opinions, the religion and its authority and validity is necessary among all members of the society. Think about it what do you mean "correctly" correctly according to who? You? You are just a person with an opinion. A village of 1000 Christians can agree on what is right and wrong because they base it on the writing of a supreme being that created these rules. A village of 1000 atheists would just be arguing because it is all opinion and relative.
@@leonardosanchez9289 Where should I start? Given that you claim that "religion and its authority and validity is necessary among all members of the society." Think about it what do YOU mean "correctly", correctly according to which religion? Since "Christians can agree so well what is right and what is wrong," I thing we all can agree that killing innocent babies is wrong, right? So let us test that further. I - Jaroslaw Krawczyk - declare, that killing children is always bad, and killing childrem as a result of actions done by adults is always particularly bad, therefore ANY being killing babies is such circumstances shoud be called bad, and its actions should be condemned in strongest possible terms. Now, you write the same in your comment below mine. I dare you, Leonardo.
@@JarekKrawczyk Wielu uczonych, zarówno ateistów, jak i teistów, uznaje, że nawet przy braku tradycyjnych wierzeń religijnych pojawia się nowe „niezaprzeczalne źródło wiedzy”, faktycznie stając się nową formą religii, dzisiaj nauka jest tym „niezaprzeczalnym źródłem wiedzy” w świeckim świecie . Religia zapewnia ramy, które oferują pozory obiektywizmu moralnego, oferując uniwersalne standardy, które można znaleźć w islamie, chrześcijaństwie, hinduizmie i nie tylko. Pojęcie „obiektywnej moralności” często zależy od osobistych światopoglądów, które mogą się znacznie różnić. Nie da się naukowo udowodnić obiektywnej moralności, ponieważ nie jest ona tak namacalna jak przedmioty takie jak matematyka czy fizyka. Rozważmy scenariusz, w którym cała wioska decyduje, że zmuszanie cię do mycia samochodów w każdą niedzielę jest czynem moralnie godnym pochwały. Wobec braku wspólnych ram moralnych niemożliwe jest ustalenie, czy działanie to jest obiektywnie słuszne, czy nie. Chociaż możesz przyjmować założenia dotyczące uczciwości i traktowania, ostatecznie opierają się one na indywidualnych opiniach. Religia zapewnia trwałe źródło wskazówek moralnych, oferując zestaw zasad, które wykraczają poza indywidualne perspektywy. Służy społecznościom jako podstawa do wspólnego definiowania i podtrzymywania standardów dobra i zła. Uznając złożoność tego tematu, warto zastanowić się nad rolą, jaką pełni religia w dostarczaniu źródła obiektywnej moralności.
@@leonardosanchez9289 I will be happy to discuss further what you wrote, but first there are two old issues on the table. #1 Given that you claim that "religion and its authority and validity is necessary among all members of the society." Think about it what do YOU mean "correctly", correctly according to which religion? ( and why this particular one). #2 Since "Christians can agree so well what is right and what is wrong," I thing we all can agree that killing innocent babies is wrong, right? So let us test that further. I - Jaroslaw Krawczyk - declare, that killing children is always bad, and killing childrem as a result of actions done by adults is always particularly bad, therefore ANY being killing babies is such circumstances shoud be called bad, and its actions should be condemned in strongest possible terms. Now AGAIN, you write the same in your comment below mine. Or explain, why you actually can't. Furthermore, why did you start talking to me in English, but now you are trying to switch to Polish?
@@JarekKrawczyk Figured you would understand better in Polish, I'm watching videos in Polish to learn the language because I'd like to study in Poland.
Jarosław Krawczyk jak zwykle nie zrozumiał tego co komentuje i komentuje jedynie swoje chochoły. Tradycyjnie zamiast myślenia włączył mu się słowotok. To już taka lokalna tradycja na tym kanale.
Kiedyś oglądałem debaty ateisci vs wierzący, ale doszedłem do wniosku, że nie mają one sensu, chyba że w imię kropla drąży kamień po 1000x razie coś zacznie się zmieniać. Ideologia przewyższa rozum. zawsze. i nikt nie jest od tego wolny. I każdy ma ideologie, każdy jest podatny. ideologie dzielą się na dwie. te nastawione na prawdę i te nastawione na komfort. I tu jest właśnie różnica między ateistami, a wierzącymi. Ateizm szuka prawdy dowodami, wierzący szukają komfortu dogmatami następnie wstecznie racjonalizując to w co już wierzą.( żeby być fair to nie jest praktyka tylko osób wierzących ale jest bardzo nasilona) CK Lewis jak nawet w filmiku powiedziane nie był ateistą z rozsądku tylko z emocji. bo cierpiał był egocentrykiem i doszedł do wniosku, że skoro cierpi i świat cierpi to boga nie ma. Takie osoby zwykle i tak nawracają bo są osobami prowadzonymi przez emocje. Mimo, że ateiści odpowiedzieli na wszelkie argumenty te zawarte w tym filmie, te odpowiedzi są po prostu ignorowane. Dochodzi do momentu, w ktorym apologeta po prostu nie ma odpowiedzi, chociaż wydaje mu się, że ma więc powtarza w kółko argument. Zwykle ateista w takich sytuacjach odpuszcza, ale jeżeli nie i zaczyna dokręcać śrubę domagając się odpowiedzi apologeci pogrążają się w coraz to bardziej i bardziej w absurdalne odpowiedzi Takie jak np. jeżeli boga nie ma, to moralnością nie trzeba się przejmować. Podobnie jest z płaską ziemią. dowody, że jest okrągła są, po prostu nie są uznawane i zastąpione czymś co brzmi racjonalnie, ale racjonalne jest tylko wewnątrz swojej bańki podsycanej przez własny narcyzm, który objawia się np przez podział na my - co znają prawdę(zbawieni) i oni co błądzą albo są ogłupieni tam przez tajne rządy, tu - przez szatana. ten sam rodzaj nauki, ktory nie stara sie dociec prawdy ale stara sie udowodnic to w co wierzy i cud nad cuda udaje im się siebie samego przekonać o własnej zajebistości..ciekawe czemu. Co do samej treści zacząłem pisać ale nasycenie tematów i ilość sprostowań jakie trzeba byłoby tu napisać od samej historyczności, po stosunek do mitów, stosunek do nauki, kwestie moralności, kwestie naturalistyczne, kwestie materii no nie ma czasu. Ale tak jak Pani powiedziała w ewangelizacji zwyklych osob wam się przyda bo nikt się nie zastanawia.
13:40 Czy ktoś mi może wytłumaczyć dlaczego w drodze ewolucji nie mogła wytworzyć się w umyśle człowieka zdolność do abstrakcyjnego myślenia (w tym jako pochodnej kategoryzowania zjawisk czy przedmiotów na piękne lub nie) jako sposobu zwiekszania elastyczności procesów myślowych gatunku tak by ludzie i społeczniści przez nie tworzone co raz lepiej mogły przystosowac się do zmieniającego się środowiska, a nawet stać się kiedyś potencjalnie niezależne od środowiskawiska? W przypadku ludzkiego gatunku jest to przecież ewidentne, szympansy giną z racji ludzkiej ekspansji, ale dla ludzi rozwój psychiki i gamy odczuwanych uczuć na koniec pozwala naszemu gatunkowi lepiej dostosować się do otaczającej rzeczywistości, przetrwać i kontynuować trwanie gatunku. Jeśli według Państwa światopoglądu człowieka mógł takim zaprogramować wiecznie istniejący, osobowy Bóg, moim zdaniem człowieka takim mogła równie dobrze zaprogramować wiecznie istniejąca nieosobowa natura. Gdzie tkwi mój błąd? Jeden aspekt piękna, koncept odbioru jednostek jako "pięknych" w stosunkach miedzyludzkich i jego przydatność w rozmnażaniu sie, jest przez psychologów głęboko przestudiowany. Zewnętrznymi sygnałami świadczącymi o sprawności ludzi to zdrowie, młodość i proporcjonalna budowa. Dzisiaj wiemy, że mózg wyewoluował moduły do postrzegania kształtów twarzy i ciała, interpretowania ich znaczenia, a następnie przypisywania im wartości - piękna i atrakcyjności lub nie. Ponieważ mężczyźni i kobiety mają różne strategie reprodukcyjne, a różne hormony płciowe kształtują ich ciała, mózg jest dostrojony do tych cech, które wynikają z specyficznych wzorców rozwojowych dla tych płci, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji dotyczących atrakcyjności. Kluczowym odkryciem nauki jest to, że mężczyźni i kobiety ze wszystkich istniejących kultur są zgodni co do tego, którzy mężczyźni i kobiety są atrakcyjni, a którzy nie. Dodatkowo, proszę pamiętać, wzdychając nad pięknem kwiatów, drzew, etc., żaden kwiat z jego ksztaltem, kolorem i zapachem nie ewoluowało dla nas. Kwiaty nie są jakie są by ludzie mogli je oglądać, podziwiać i radośnie wzdychać nad ich pięknem, jak to robił C.K. Lewis.
19:37 Po pierwsze, przecież można uzasadniać istnienie obiektywnej moralności w ramach naturalizmu. Po drugie, jeśli się jest katolikiem to trzeba przyjąć subiektywną moralność rzekomego Boga jako coś obiektywnego.
Odnośnie moralności. Ja Jarek Krawczyk deklaruję, że i zabijanie niemowlaków, i rozkazywanie zabijania niemowlaków jest bez wyjątku zawsze złe i zasługuje na potępienie. Kto z Państwa katolików jest gotów złożyć dokładnie taką samą deklarację?
@@marekczerwinski5218 Jeśli uważa Pan, że zabijanie niemowlaków lub rozkazywanie zabijania niemowlaków w jakimkolwiek kontekście jest dobre i nie zasługuje na potępienie, to wypada mi "pogratulować" wzorca jaki wybrał i przyjął Panu za model swojej moralności. #sarkazm Tu nasuwa mi się do Pana pytanie, Panie Marku: hipotetycznie, gdyby przed potopem Wszystkomogący Bóg zapytał się o Pana opinię - Marku, ludzkość swoim grzechem zasłużyła na poważną karę, więc z sobie znanych moralnych powodów zdecydowałem, że całą ludzkość utopię, minus osiem osób, jednak odnośnie dzieci i niemowlaków które po śmierci i tak pójdą do nieba, powinienem je też utopić, czy raczej je nagle zniknąć, tak by nie cierpiały. Co powinienem wybrać, A czy B. Jaka by była Pańska opinia?
8:30 Każda osoba religijna jak najbardziej może być racjonalna jeśli wierzy w swój światopgląd, czyli de facto istnienie specyficznego boga takim jakim opisuje tego boga dana religia, z wszystkimi tego boga wymaganiami wobec ludzkości. Kewstią jest to, za jakiej podstawie ktoś wierzy w istnienie boga specyficznej religii. Z drugiej strony osoba która nie jest przekonana teistycznymi argumentami na istnienie specyficznego boga, też jest osobą racjonalną. Kalolicy nie są przekonani argumentami na istnienie kilku tysięcy bogów, w tym przedstawianych propozycji na istnienie Abrahamowych wersji Yahweh/Allaha/, a czasami nawet Boga w trzech osobach w wersjach protestanckich, czyli Boga Pana Jezusa nie wymagającego do uzyskania zbawienia konieczności korzystania z sakramentu spowiedzi i rozgrzeszenia udzielonego przez księdza. Racjonalni ateisci są bardzo podobni do racjonalnych katolików, różnica polega na tym, że ateiści nie wierzą w istnienie jednego boga wiecej niż katolicy.
"Z drugiej strony osoba która nie jest przekonana teistycznymi argumentami na istnienie specyficznego boga, też jest osobą racjonalną." Jest. No i co z tego?🤔
25:14 Tolkien trochę przesadzał. Jakiś historyczny apokaliptyczny prorok Jezus najprawdopodobnie faktycznie istniał, ale to że on fizyczne cieleśnie zmartwychwstał, to późniejszy mit oparty na plotkach. Podobnie, że był/jest on Bogiem.
11:43 Tu nasuwa się kilka pytań i komentarzy. Niby dlaczego moralności nie może istnieć przy braku istnienia jakiegoś boga? Piekno to przecież subiektywne pojęcie. Jedni uważają za piękne kolędy, inni śpiewy muzułmańskich muzeinów, jeszcze innym rap, czy experymentalny jazz. Ja osobiście nie widzę nic pięknego w falach tsunami zalewających dziesiątki tysięcy ludzi czy w agoni dzieci umierajacych na mukowiscydozę, genetyczną chorobę stworzoną przez Jezusa (Jeśli Jezus jest owym istniejącym Bogiem stwórcą Ziemi i warunków na niej panujacych). Prawda ... hmm ... jest wiele teorii prawdy, ale generalnie prawda to zgodność twierdzeń z istniejacą, otaczającą nas rzeczywistością. By coś było zgodnie z rzeczywistością żaden bóg nie jest potrzebny. Odnośnie wielu roszczeń/założeń/twierdzeń nazywanych prawdami które robi katolicka religia, nie istnieje możliwość zwerfikowania czy zgadzają się one z rzeczywistością, są więc one prawdziwe nieco na wyrost.
"Niby dlaczego moralności nie może istnieć przy braku istnienia jakiegoś boga?" "Znikanie" nie oznacza tu znikania w sensie dosłownym, ale w sensie braku obiektywnych kryteriów. To jest największa słabość ateizmu. Kategoria dobra i zła jest w nim pojęciem absolutnie arbitralnym. Nie można w tym systemie obiektywnie ustalić co jest dobre a co złe.
@@marekczerwinski5218 Hmm. Wygląda na to, że Pan się myli. Z tego co pamietam, według badań przeprowadzonch gdzieś 13 lat temu 56% akademuckich filozofów ( innymi słowy ludzi zawodowo zajmujących się filozofią, jak prof. Bylica) deklarowała się jako moralni realiści lub skłaniający się ku niemu. W 2000 roku liczba ta wzrosła do ponad 60%. Ponieważ wygląda na to, że Pan w życiu o tym nie słyszał, polecam za wstępie przeczytać "Moral Naturalizm" na Stanford Encyklopedia of Philosophy. Prof. Bylica pewnie zna argumenty za moralnym naturalizmem i oczywiście, że się z nimi nie zgadza. Byłoby mu łatwiej się nie zgadzać, gdyby mógł on dowieść istnienia Boga Yahwe/Jezusa, którego subiektywne wymagania są przedstawiane jako obiektywna moralność, gdzie jeśli cokolwiek dzieje się zgodnie z wolą katolickiego Boga, to z definicji nie jest to złe, jak zamordowanie pierworodnych dzieci za czyny faraona, itp. PS: Obecnie niewielu z współczesnych filozofów podąża dalej drogą Tomasza czy Augustyna.
@@marekczerwinski5218 Moralność to ewolucyjna cecha adaptacyjna. Pojęcie "dobra i zła" to czysto subiektywne twory człowieka. A nie "dar" czy "uniwersalne cechy" od jakiego chrześcijańskiego bożka.
@@ReligiaToBzduraReligiaToBzdura Przecież o tym piszę. Dla ateisty moralność jest subiektywna bo inna być nie może. W takim świecie nie istnieją na przykład "prawa człowieka". To znaczy społeczność może się umówić, że na przykład człowieka nie można niewolić, ale może się umówić, że można i obydwie te umowy będą równe pod względem etycznym.
@@marekczerwinski5218 Moralność jest subiektywna sama w sobie. A nie tylko dla ateisty. A to, że teista tłumaczy sobie moralność wymyślonym bogiem - to już tylko jego problem.
To stary chochoł tworzony przez głupców których inni głupcy nauczyli bajki, że ewolucja przez naturalną selekcję polega na przetrwaniu, najsilniejszych, najbardziej agresywnych, najbardziej dominujących jednostek, tak by się mogły się one rozmnażać. To brak zrozumienia naturalistycznych powodów dzięki którym u członków grup społecznych wytwarzają się pozytywne dla przetrwania gatunku zachowania ( nazywane przez ludzi moralnie dobrymi).
Najśmieszniejsze jest, że wielu chrześcijan zarzuca ateistom, iż jeżeli ateiści są mili wobec ludzi i już robią coś dobrego dla innych ludzi, to jest to zaledwie zbudowane na samolubstwie, chęci osiągania własnychbkorzyści i osiąganiu stanu samozadowolenia, gdzie fundamentalną motywacją chrześcijan jest smolubstwo i chęć osiągnięcia dla siebievkorzyści w niebie (czyli marchewka), jak też porażający strach przed skończeniem w piekłem (czyli kij).
@@piotrmaniawski930 Kanał nie jest najgorszy? Żartujesz sobie? Zobacz propagandowe, pseudonaukowe bzdury księdza Chabereka. Zobacz jak nieudolnie próbuje podważać fakt procesu ewolucji biologicznej. Zobacz jak rozsiewa kreacjonistyczne kłamstwa promując pseudonaukę "inteligentnego projektu". Pod względem naukowym - ten kanał to zwykły chłam, wysypisko teorii spiskowych.
@user-sc3uw8wt9w Naiwne to są te twoje gimboateistyczne bajeczki, które wszędzie wypisujesz. Masz już na nie dowód? Nie, choć już z rok czekam. PS Niech ci się nie wydaje, że jak zmieniłeś ksywkę z kont Day Walker i Science not Religion, na których zostałeś tu zbanowany, to nie jesteś rozpoznawalny
12:09 Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić, dlaczego jeśli rzeczywistość sprowadza się u podstaw - w przypadku naszego wszechświata - do istnienia w czasoprzestrzeni jedynie materii złożonej z cząstek elementarnych w naturalistycznym kosmosie, to ewolucja nie mogła doprowadzić by jedni ludzie zachowywali się mile wobec drigich ludzi, lub czy ludzie mogli za pomocą zmysłów i umysłu oceniać w miarę poprawnie co jest, a co nie jest zgodne z rzeczywistością?
You would have just a bunch of opinions, the religion and its authority and validity is necessary among all members of the society. Think about it what do you mean "correctly" correctly according to who? You? You are just a person with an opinion. A village of 1000 Christians can agree on what is right and wrong because they base it on the writing of a supreme being that created these rules. A village of 1000 atheists would just be arguing because it is all opinion and relative.
@@leonardosanchez9289 Where should I start?
Given that you claim that "religion and its authority and validity is necessary among all members of the society." Think about it what do YOU mean "correctly", correctly according to which religion?
Since "Christians can agree so well what is right and what is wrong," I thing we all can agree that killing innocent babies is wrong, right? So let us test that further.
I - Jaroslaw Krawczyk - declare, that killing children is always bad, and killing childrem as a result of actions done by adults is always particularly bad, therefore ANY being killing babies is such circumstances shoud be called bad, and its actions should be condemned in strongest possible terms.
Now, you write the same in your comment below mine. I dare you, Leonardo.
@@JarekKrawczyk Wielu uczonych, zarówno ateistów, jak i teistów, uznaje, że nawet przy braku tradycyjnych wierzeń religijnych pojawia się nowe „niezaprzeczalne źródło wiedzy”, faktycznie stając się nową formą religii, dzisiaj nauka jest tym „niezaprzeczalnym źródłem wiedzy” w świeckim świecie . Religia zapewnia ramy, które oferują pozory obiektywizmu moralnego, oferując uniwersalne standardy, które można znaleźć w islamie, chrześcijaństwie, hinduizmie i nie tylko. Pojęcie „obiektywnej moralności” często zależy od osobistych światopoglądów, które mogą się znacznie różnić. Nie da się naukowo udowodnić obiektywnej moralności, ponieważ nie jest ona tak namacalna jak przedmioty takie jak matematyka czy fizyka. Rozważmy scenariusz, w którym cała wioska decyduje, że zmuszanie cię do mycia samochodów w każdą niedzielę jest czynem moralnie godnym pochwały. Wobec braku wspólnych ram moralnych niemożliwe jest ustalenie, czy działanie to jest obiektywnie słuszne, czy nie. Chociaż możesz przyjmować założenia dotyczące uczciwości i traktowania, ostatecznie opierają się one na indywidualnych opiniach. Religia zapewnia trwałe źródło wskazówek moralnych, oferując zestaw zasad, które wykraczają poza indywidualne perspektywy. Służy społecznościom jako podstawa do wspólnego definiowania i podtrzymywania standardów dobra i zła. Uznając złożoność tego tematu, warto zastanowić się nad rolą, jaką pełni religia w dostarczaniu źródła obiektywnej moralności.
@@leonardosanchez9289 I will be happy to discuss further what you wrote, but first there are two old issues on the table.
#1 Given that you claim that "religion and its authority and validity is necessary among all members of the society." Think about it what do YOU mean "correctly",
correctly according to which religion? ( and why this particular one).
#2 Since "Christians can agree so well what is right and what is wrong," I thing we all can agree that killing innocent babies is wrong, right? So let us test that further.
I - Jaroslaw Krawczyk - declare, that killing children is always bad, and killing childrem as a result of actions done by adults is always particularly bad, therefore ANY being killing babies is such circumstances shoud be called bad, and its actions should be condemned in strongest possible terms.
Now AGAIN, you write the same in your comment below mine.
Or explain, why you actually can't.
Furthermore, why did you start talking to me in English, but now you are trying to switch to Polish?
@@JarekKrawczyk Figured you would understand better in Polish, I'm watching videos in Polish to learn the language because I'd like to study in Poland.
Dziękuję za tę rozmowę 😊
20:40 George McDonald to chyba ten człowiek którego spotkał jako quasi nauczyciela w Podziale Ostatecznym?
Jarosław Krawczyk jak zwykle nie zrozumiał tego co komentuje i komentuje jedynie swoje chochoły. Tradycyjnie zamiast myślenia włączył mu się słowotok. To już taka lokalna tradycja na tym kanale.
Gdzie można się z panem podyskutować na jakimś forum.Jestem katolikiem.
Pana wypowiedzi nie widać.Proszę napisać jeszcze raz.
Kiedyś oglądałem debaty ateisci vs wierzący, ale doszedłem do wniosku, że nie mają one sensu, chyba że w imię kropla drąży kamień po 1000x razie coś zacznie się zmieniać. Ideologia przewyższa rozum. zawsze. i nikt nie jest od tego wolny. I każdy ma ideologie, każdy jest podatny. ideologie dzielą się na dwie. te nastawione na prawdę i te nastawione na komfort. I tu jest właśnie różnica między ateistami, a wierzącymi. Ateizm szuka prawdy dowodami, wierzący szukają komfortu dogmatami następnie wstecznie racjonalizując to w co już wierzą.( żeby być fair to nie jest praktyka tylko osób wierzących ale jest bardzo nasilona)
CK Lewis jak nawet w filmiku powiedziane nie był ateistą z rozsądku tylko z emocji. bo cierpiał był egocentrykiem i doszedł do wniosku, że skoro cierpi i świat cierpi to boga nie ma. Takie osoby zwykle i tak nawracają bo są osobami prowadzonymi przez emocje. Mimo, że ateiści odpowiedzieli na wszelkie argumenty te zawarte w tym filmie, te odpowiedzi są po prostu ignorowane.
Dochodzi do momentu, w ktorym apologeta po prostu nie ma odpowiedzi, chociaż wydaje mu się, że ma więc powtarza w kółko argument. Zwykle ateista w takich sytuacjach odpuszcza, ale jeżeli nie i zaczyna dokręcać śrubę domagając się odpowiedzi apologeci pogrążają się w coraz to bardziej i bardziej w absurdalne odpowiedzi Takie jak np. jeżeli boga nie ma, to moralnością nie trzeba się przejmować.
Podobnie jest z płaską ziemią. dowody, że jest okrągła są, po prostu nie są uznawane i zastąpione czymś co brzmi racjonalnie, ale racjonalne jest tylko wewnątrz swojej bańki podsycanej przez własny narcyzm, który objawia się np przez podział na my - co znają prawdę(zbawieni) i oni co błądzą albo są ogłupieni tam przez tajne rządy, tu - przez szatana. ten sam rodzaj nauki, ktory nie stara sie dociec prawdy ale stara sie udowodnic to w co wierzy i cud nad cuda udaje im się siebie samego przekonać o własnej zajebistości..ciekawe czemu.
Co do samej treści zacząłem pisać ale nasycenie tematów i ilość sprostowań jakie trzeba byłoby tu napisać od samej historyczności, po stosunek do mitów, stosunek do nauki, kwestie moralności, kwestie naturalistyczne, kwestie materii no nie ma czasu. Ale tak jak Pani powiedziała w ewangelizacji zwyklych osob wam się przyda bo nikt się nie zastanawia.
13:40 Czy ktoś mi może wytłumaczyć dlaczego w drodze ewolucji nie mogła wytworzyć się w umyśle człowieka zdolność do abstrakcyjnego myślenia (w tym jako pochodnej kategoryzowania zjawisk czy przedmiotów na piękne lub nie) jako sposobu zwiekszania elastyczności procesów myślowych gatunku tak by ludzie i społeczniści przez nie tworzone co raz lepiej mogły przystosowac się do zmieniającego się środowiska, a nawet stać się kiedyś potencjalnie niezależne od środowiskawiska? W przypadku ludzkiego gatunku jest to przecież ewidentne, szympansy giną z racji ludzkiej ekspansji, ale dla ludzi rozwój psychiki i gamy odczuwanych uczuć na koniec pozwala naszemu gatunkowi lepiej dostosować się do otaczającej rzeczywistości, przetrwać i kontynuować trwanie gatunku.
Jeśli według Państwa światopoglądu człowieka mógł takim zaprogramować wiecznie istniejący, osobowy Bóg, moim zdaniem człowieka takim mogła równie dobrze zaprogramować wiecznie istniejąca nieosobowa natura. Gdzie tkwi mój błąd?
Jeden aspekt piękna, koncept odbioru jednostek jako "pięknych" w stosunkach miedzyludzkich i jego przydatność w rozmnażaniu sie, jest przez psychologów głęboko przestudiowany.
Zewnętrznymi sygnałami świadczącymi o sprawności ludzi to zdrowie, młodość i proporcjonalna budowa. Dzisiaj wiemy, że mózg wyewoluował moduły do postrzegania kształtów twarzy i ciała, interpretowania ich znaczenia, a następnie przypisywania im wartości - piękna i atrakcyjności lub nie. Ponieważ mężczyźni i kobiety mają różne strategie reprodukcyjne, a różne hormony płciowe kształtują ich ciała, mózg jest dostrojony do tych cech, które wynikają z specyficznych wzorców rozwojowych dla tych płci, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji dotyczących atrakcyjności. Kluczowym odkryciem nauki jest to, że mężczyźni i kobiety ze wszystkich istniejących kultur są zgodni co do tego, którzy mężczyźni i kobiety są atrakcyjni, a którzy nie.
Dodatkowo, proszę pamiętać, wzdychając nad pięknem kwiatów, drzew, etc., żaden kwiat z jego ksztaltem, kolorem i zapachem nie ewoluowało dla nas. Kwiaty nie są jakie są by ludzie mogli je oglądać, podziwiać i radośnie wzdychać nad ich pięknem, jak to robił C.K. Lewis.
Znalazłeś już jakieś dowody na te swoje wszystkie pocieszne bajeczki czy będę kolejne pół roku czekał, Krawczyk?
19:37 Po pierwsze, przecież można uzasadniać istnienie obiektywnej moralności w ramach naturalizmu.
Po drugie, jeśli się jest katolikiem to trzeba przyjąć subiektywną moralność rzekomego Boga jako coś obiektywnego.
Znalazłeś już jakieś dowody na te swoje wszystkie pocieszne bajeczki czy będę kolejne pół roku czekał, Krawczyk?
Odnośnie moralności. Ja Jarek Krawczyk deklaruję, że i zabijanie niemowlaków, i rozkazywanie zabijania niemowlaków jest bez wyjątku zawsze złe i zasługuje na potępienie.
Kto z Państwa katolików jest gotów złożyć dokładnie taką samą deklarację?
Ale Pan trudne wyzwania stawia🤪
A dlaczego jest złe? Bo powiedział to jakiś Krawczyk? A co mnie obchodzi co myśli jakiś Krawczyk?
@@marekczerwinski5218Co tu ma do rzeczy osoba pana Krawczyka?
Chodzi o treść.
@@piotrmaniawski930 Zadałem pytanie. Dlaczego zabijanie niemowlaków jest złe?
@@marekczerwinski5218 Jeśli uważa Pan, że zabijanie niemowlaków lub rozkazywanie zabijania niemowlaków w jakimkolwiek kontekście jest dobre i nie zasługuje na potępienie, to wypada mi "pogratulować" wzorca jaki wybrał i przyjął Panu za model swojej moralności.
#sarkazm
Tu nasuwa mi się do Pana pytanie, Panie Marku:
hipotetycznie, gdyby przed potopem Wszystkomogący Bóg zapytał się o Pana opinię - Marku, ludzkość swoim grzechem zasłużyła na poważną karę, więc z sobie znanych moralnych powodów zdecydowałem, że całą ludzkość utopię, minus osiem osób, jednak odnośnie dzieci i niemowlaków które po śmierci i tak pójdą do nieba, powinienem je też utopić, czy raczej je nagle zniknąć, tak by nie cierpiały. Co powinienem wybrać, A czy B. Jaka by była Pańska opinia?
8:30 Każda osoba religijna jak najbardziej może być racjonalna jeśli wierzy w swój światopgląd, czyli de facto istnienie specyficznego boga takim jakim opisuje tego boga dana religia, z wszystkimi tego boga wymaganiami wobec ludzkości.
Kewstią jest to, za jakiej podstawie ktoś wierzy w istnienie boga specyficznej religii.
Z drugiej strony osoba która nie jest przekonana teistycznymi argumentami na istnienie specyficznego boga, też jest osobą racjonalną.
Kalolicy nie są przekonani argumentami na istnienie kilku tysięcy bogów, w tym przedstawianych propozycji na istnienie Abrahamowych wersji Yahweh/Allaha/, a czasami nawet Boga w trzech osobach w wersjach protestanckich, czyli Boga Pana Jezusa nie wymagającego do uzyskania zbawienia konieczności korzystania z sakramentu spowiedzi i rozgrzeszenia udzielonego przez księdza.
Racjonalni ateisci są bardzo podobni do racjonalnych katolików, różnica polega na tym, że ateiści nie wierzą w istnienie jednego boga wiecej niż katolicy.
"Z drugiej strony osoba która nie jest przekonana teistycznymi argumentami na istnienie specyficznego boga, też jest osobą racjonalną."
Jest. No i co z tego?🤔
25:14 Tolkien trochę przesadzał. Jakiś historyczny apokaliptyczny prorok Jezus najprawdopodobnie faktycznie istniał, ale to że on fizyczne cieleśnie zmartwychwstał, to późniejszy mit oparty na plotkach. Podobnie, że był/jest on Bogiem.
Znalazłeś już jakieś dowody na te swoje wszystkie pocieszne bajeczki czy będę kolejne pół roku czekał, Krawczyk?
11:43 Tu nasuwa się kilka pytań i komentarzy.
Niby dlaczego moralności nie może istnieć przy braku istnienia jakiegoś boga?
Piekno to przecież subiektywne pojęcie. Jedni uważają za piękne kolędy, inni śpiewy muzułmańskich muzeinów, jeszcze innym rap, czy experymentalny jazz.
Ja osobiście nie widzę nic pięknego w falach tsunami zalewających dziesiątki tysięcy ludzi czy w agoni dzieci umierajacych na mukowiscydozę, genetyczną chorobę stworzoną przez Jezusa (Jeśli Jezus jest owym istniejącym Bogiem stwórcą Ziemi i warunków na niej panujacych).
Prawda ... hmm ... jest wiele teorii prawdy, ale generalnie prawda to zgodność twierdzeń z istniejacą, otaczającą nas rzeczywistością.
By coś było zgodnie z rzeczywistością żaden bóg nie jest potrzebny.
Odnośnie wielu roszczeń/założeń/twierdzeń nazywanych prawdami które robi katolicka religia, nie istnieje możliwość zwerfikowania czy zgadzają się one z rzeczywistością, są więc one prawdziwe nieco na wyrost.
"Niby dlaczego moralności nie może istnieć przy braku istnienia jakiegoś boga?"
"Znikanie" nie oznacza tu znikania w sensie dosłownym, ale w sensie braku obiektywnych kryteriów. To jest największa słabość ateizmu. Kategoria dobra i zła jest w nim pojęciem absolutnie arbitralnym. Nie można w tym systemie obiektywnie ustalić co jest dobre a co złe.
@@marekczerwinski5218 Hmm. Wygląda na to, że Pan się myli. Z tego co pamietam, według badań przeprowadzonch gdzieś 13 lat temu 56% akademuckich filozofów ( innymi słowy ludzi zawodowo zajmujących się filozofią, jak prof. Bylica) deklarowała się jako moralni realiści lub skłaniający się ku niemu.
W 2000 roku liczba ta wzrosła do ponad 60%.
Ponieważ wygląda na to, że Pan w życiu o tym nie słyszał, polecam za wstępie przeczytać "Moral Naturalizm" na Stanford Encyklopedia of Philosophy.
Prof. Bylica pewnie zna argumenty za moralnym naturalizmem i oczywiście, że się z nimi nie zgadza.
Byłoby mu łatwiej się nie zgadzać, gdyby mógł on dowieść istnienia Boga Yahwe/Jezusa, którego subiektywne wymagania są przedstawiane jako obiektywna moralność, gdzie jeśli cokolwiek dzieje się zgodnie z wolą katolickiego Boga, to z definicji nie jest to złe, jak zamordowanie pierworodnych dzieci za czyny faraona, itp.
PS: Obecnie niewielu z współczesnych filozofów podąża dalej drogą Tomasza czy Augustyna.
@@marekczerwinski5218 Moralność to ewolucyjna cecha adaptacyjna.
Pojęcie "dobra i zła" to czysto subiektywne twory człowieka. A nie "dar" czy "uniwersalne cechy" od jakiego chrześcijańskiego bożka.
@@ReligiaToBzduraReligiaToBzdura Przecież o tym piszę. Dla ateisty moralność jest subiektywna bo inna być nie może. W takim świecie nie istnieją na przykład "prawa człowieka". To znaczy społeczność może się umówić, że na przykład człowieka nie można niewolić, ale może się umówić, że można i obydwie te umowy będą równe pod względem etycznym.
@@marekczerwinski5218 Moralność jest subiektywna sama w sobie. A nie tylko dla ateisty. A to, że teista tłumaczy sobie moralność wymyślonym bogiem - to już tylko jego problem.
Jak można mówić że skoro Boga nie ma to moralnością nie trzeba się przejmować?
To tylko może mówić ktoś kto nigdy ateistą nie był.
To stary chochoł tworzony przez głupców których inni głupcy nauczyli bajki, że ewolucja przez naturalną selekcję polega na przetrwaniu, najsilniejszych, najbardziej agresywnych, najbardziej dominujących jednostek, tak by się mogły się one rozmnażać.
To brak zrozumienia naturalistycznych powodów dzięki którym u członków grup społecznych wytwarzają się pozytywne dla przetrwania gatunku zachowania ( nazywane przez ludzi moralnie dobrymi).
Co przekonało? To co wszystkich innych: naiwne obietnice pokroju życia wiecznego. Takie ówczesne 500+ dla tchórzy.
To dość smutne że piszą tu w większości ateiści. A kanał nie jest najgorszy.
Najśmieszniejsze jest, że wielu chrześcijan zarzuca ateistom, iż jeżeli ateiści są mili wobec ludzi i już robią coś dobrego dla innych ludzi, to jest to zaledwie zbudowane na samolubstwie, chęci osiągania własnychbkorzyści i osiąganiu stanu samozadowolenia, gdzie fundamentalną motywacją chrześcijan jest smolubstwo i chęć osiągnięcia dla siebievkorzyści w niebie (czyli marchewka), jak też porażający strach przed skończeniem w piekłem (czyli kij).
@@piotrmaniawski930 Kanał nie jest najgorszy? Żartujesz sobie? Zobacz propagandowe, pseudonaukowe bzdury księdza Chabereka. Zobacz jak nieudolnie próbuje podważać fakt procesu ewolucji biologicznej. Zobacz jak rozsiewa kreacjonistyczne kłamstwa promując pseudonaukę "inteligentnego projektu".
Pod względem naukowym - ten kanał to zwykły chłam, wysypisko teorii spiskowych.
@user-sc3uw8wt9w Naiwne to są te twoje gimboateistyczne bajeczki, które wszędzie wypisujesz. Masz już na nie dowód? Nie, choć już z rok czekam. PS Niech ci się nie wydaje, że jak zmieniłeś ksywkę z kont Day Walker i Science not Religion, na których zostałeś tu zbanowany, to nie jesteś rozpoznawalny