วีดีโอ

Dobre życie chrześcijan nie pokazuje, że ta droga jest prawdą. Jakby Bóg nie istniał, nadal byliby dobrzy chrześcijanie.

Nie kreta tylko religia katolicka uczy pokretnych ifauszywych nauk oBogu dlaczego bo ksiadz jest gorszy od ateisty Bo nie zna prawdy i nauk Jezusa tak jak ksiadz Ale odpowiedz Apostoła Pawła Rzymian 1i 28 A poniewarz nie podobało im się zwarzac na Boga według dokładnego poznania prawdy Bóg wydał ich stan umysłu niegodny upodobania aby czynili to co niewłaściwie napełnieni wszelko nieprawoscio niegodzieoscio zachlannoscio złem zawiesci wasmi podstepu i Rzymian 26 Dlatego Bóg wydał ich stan umysł 18:34 18:34 chaniebnym zadzom

Otwierasz książkę a tam pusto...

W odpowiedzi na komenarz Jezu nigdy nie mówił o sobie ze jest Bogiem czesto ze synem czlowieczym A Józef nie był jego ojcem karzdy ksiadz ma wpojone nauki i dogmaty katolickie kture są zaprzeczeniem nauk Jezusa i ewangeli nie karzdy czyta ewangelie ale nie karzdy zrozumie iuwierzy Bogu bo bedzie rozumiał jak katolik a nie uczen Jezusa

Dokmaty i wszystkie nauki katolickie prawda katolicka biblijnej prawdy i wiary tam wogule nie ma Polanie niemowlaka wodo nie czyni nikogo wierzącym Najpierw trzeba być zostać uczniem Jrzusa a następnie usymbolizuje chrztem Dogmaty.obiawienia sakramenty eucharystia to jest całkowicie sprzeczne z naukami Jezusa I ewangelio Prawda w ewangelia Marka 13i 21A jeśli ktoś wam powie oto tu jest Chrystus Oto jes tam nie wierzcie Bo powstaną fałszywi Chrystusowie oraz fałszywi prorocy i będę czynić znaki dziwy by wprowadzić na manowce Mieście się więc na baczności bo wszystko wam z góry przepowiedziałem

Prawda jest tylko jedna to nauki Jezusa większość odrzuca ignoruje lekcowarzy itepretuje i że trzeba słuchać swojego rozumu To się nazywa odrzucenie Jezusa On powiedział ja jestem prawdo ale nie jego osoba ale wszystko czego nauczał tego Żadna religia nie uczy bo sami nie są uczeni Jezus powiedział poznacie prawde a prawda was wyzwoli od fałszywych nie biblijnych nauk Jezusa

Wykład eksperta od tęczowych ślubów. Wilk... Sprawdźcie sobie.

Przypominał mi się niesamowity wykład księdza profesora o naturalizmie i antynaturalizmie na UPJP2. Proszę o ponowne zaproszenie tego gościa.

"Ostatnie wyjaśnienia Papieża Franciszka nie powinny pozostawiać wątpliwości, że Kościół nie pozwala na błogosławienie par homoseksualnych, a Fiducia supplicans mówi jedynie o błogosławieństwach «ad hoc» dla poszczególnych osób. Pytanie, czy dotarło to do ks. Adama Świeżyńskiego, który wziął udział w uroczystym błogosławieniu 10 par LGBT - zastanawia się o. Dariusz Kowalczyk SJ." (Opoka) No nareszcie Kościół zaczyna coś mówić o tym panu.

Jaka jest przyczyna zdrady u mężów w wieku 50 lat, po 22 latach małżeństwa?

Proszę podać gdzie można kupić oferowana książkę. Dziękuję 😂

W którego z zaprezentowanych(i nie zaprezetowanych dotąd badź zapomnianych) bogów? Jak złego obstawimy tracimy wszystko. Nie można posiadać wiedzy o bogu bo bóg jest przedmiotem/podmiotem wiary. Co jeśli bóg docenia tylko niewierzących?

Zadziwiajace jest przekonsnie kreacjonistow, że teoria ewolucji powstała po to żeby walczyć z Biblią, a wszyscy naukowcy sa w jakimś piramidalnym spisku. A przecież byla ona najpierw hipotezą, która była weryfikowana i się wybroniła. To kompletne niezrozumienie jak działa nauka, ona właśnie ciagle weryfikuje swoje twierdzenia.

Po ostatniej akcji z ukrzyżowaniem Bóg nie chce znowu ryzykować, woli pozostać w ukryciu i doswiadczac bycia miedzy ludźmi incognito.

Bóg jest taki ukryty, że aż nawet nie wiadomo czy istnieje.

Dzień dobry Pani doktor. To znowu ja :) Ale dobrze trafiłem. To jeden z trapiących mnie tematów w obecnym czasie. A co by Pani powiedziała na taką myśl ? Wskutek badań kognitywnych nie odrzucajmy duszy, ale: - Czy musimy twardo upierać się, że dusza odpowiada za pewne funkcje naszego organizmu ? Przypisaliśmy duszy funkcje w czasach gdy na temat mózgu wiedzieliśmy mało, by nie powiedzieć, że nic. Czy dusza nie może być po prostu naszym ,,podłożem, podstawą, fundamentem" naszego wiecznego istnienia, która w życiu wiecznym będzie jednością z ciałem tak jak na ziemi (z tą różnicą, że na ziemi nasze ciała niszczeją - g. pierworodny?). Jest potrzebna do tego aby nasze ciała także były nieśmiertelne (daj Boże) w niebie, a za to jakimi jesteśmy i za nasze funkcje odpowiada ,,tylko i wyłącznie" mózg ? P.S. Odnośnie istnienia człowieka jako jedności fizyczno-psychicznej i niszczenia ciała podczas życia na ziemi to od razu nasuwa mi się pytanie o najbardziej nurtującą mnie kwestię wiary. Mianowicie o grzech pierwszych rodziców.

Dzień dobry Pani Małgosiu. Bardzo się cieszę, że można wysłuchać tych bardzo ciekawych odcinków. Kwestia duszy to ostatnio jedna z trapiących mnie kwestii. Święci więc wstawiają się za nami będąc póki co w postaci samej duszy, tak ? Ale to miejscy czy też stan jest już w Niebie ?

Bardzo ciekawy wykład. Ja mogę powiedzieć, że właściwie nie mam żadnego większego problemu oprócz dwóch zagadnień. - Grzech pierworodny w kontekście antropogenezy. Kiedy ? Gdzie ? Jak ? Co zmienił ? - Dusza i mózg. Czy w dobie dzisiejszych odkryć badań kognitywnych musimy twardo upierać się przy tym, że dusza odpowiada za niektóre funkcje naszego ciała ?

Ale przecież jeśli Państwu wierzyć(¹) chrześcijański Bóg się wcale nie ukrywa, cały czas robi ponoć jakieś cuda, a to uzdrowi ludzi, a to daje dar mowy językami i proroctw, a to daje prywatne wizje/objawienia, a to chroni Warszawę przed najazdem bolszewików, a to pozwala demonom opętywać ludzi tak że ludzie lewitują pod sufitami, a to powoduje że słońce tańczy na niebie - to przecież bardzo aktywny Bóg. By już nie wspomnieć o Starym Testamencie gdzie Bóg (Yahwe/Jezus) osobiście chodził wśród ludzi, ludziom się pokazywał w ludzkim ciele, jadł z nimi, pokazywał się jako płonący krzak i tak dalej. Brak działania Boga Jezusa w czasie Holokaustu czy fatalny w sposób jaki ludzie zostali zaprojektowani, nie wynika z tego że się Bóg ukrywa, tylko że jest on (²) co najwyżej obojętny na ludzkie i zwierzęce cierpienie, bo przecież on już wszystko na samym początku tak zaplanował, gdzie istniejące zło i cierpienie według Boskiej logiki wcale nie jest złe, gdyż prowadzi do większego dobra. Chociaż istnieje inna krytyka, gdzie niektórzy oskarżają Jezusa o po prostu o brak kompetencji sprawowania funkcji wszechdobrego, wszystkomogącego i kochajacego Boga. (¹) Z wierzeniem Państwu jest gorzej, bo jak się bliżej tym twierdzeniom przyglądnąć, to rodzą się potężne wątpliwości. (²) jeśli Bóg Jezus istnieje

Co za prowadząca...

Pan Pulikowski świetna robota

Bóg zapłać

❤

Jeden, drugi, trzeci zaczyna się budzić ....;więc jak tu nie wierzyc w cuda ?

Obowiązkowa lekcja na naukach przedmałżeńskich. Na moich ponad 30 lat temu mądry ksiadz o tym mówił. Do dziś pamiętam.

przez ostatni wybryk tego księdza nie słucham nic od tego człowieka !!!!

Więcej takich filozofów a ludzie całkowicie stracą wiarę 😢😢😢 płakać się chce,widać na końcu czasu Bóg pomieszał Im w głowach 😅😅

Krzysiek, zaskoczyłeś mnie! Brawo. Gratuluję! 🙂

Książka potrzebna, ale całość wypowiedzi oraz intencje książki nie harmonizują się ze sobą. Kościół zaprzepaścił szanse wychowawcze przez liczne skandale seksualne i próby wyparcia własnych błędów. Niedojrzali księża istnieli od dawna, choć byli bardziej tyranami z twardymi zasadami, którzy często potępiali kobiety, a czcili mężczyzn (mam cudowne przykłady z życia). Dobrych i wartościowych księży zrujnował polski system kościelny. Toksyczne matki też istniały od zawsze. Kiedyś rodziło się więcej dzieci i pierwsze dziecko w rodzinie wielodzietnej z reguły bylo sparentyfikowane. Rodzic również znajdował sobie w takiej gromadce "swoje" ulubione, któremu dużo uchodziło na sucho. Kiedyś była większa toksyczność, tylko się o tym nie mówiło, nie badało się tego zjawiska, choć bezwzględne posłuszeństwo istniało od pokoleń, a bicie dzieci było takie "normalne". Teraz zauważamy tą toksyczność, ale ona nie wzięła się znikąd. Autor zbyt lekko patrzy w przeszłość, tak jakby toksyczność była nowym zagadnieniem. 50 czy 100 lat temu ojciec pracował, chlał i niewiele czasu miał dla rodziny. Książkę czytam z ciekawości, bo temat mi bliski, choć nie jestem wierząca. Zawiera wiele prawd i dobrych wniosków, ale ukazuje również z czym autor ma problem. Niby jest obszerna, ale dość stronnicza. Dla osoby wierzącej będzie to na pewno dobra lektura do konfrontacji swojego wizerunku z własną wiarą. Pozdrawiam

Polecam książkę ojca Tomasza 'Liturgia krok po kroku' -rewelacja ...

Dzisiaj autorytetami są algorytmy i sztuczna inteligencja. Pozdrawiam!

Świetny gawędziarz :)

👍👍

A czy Pan Wojtysiak jest w stanie przeanalizować opcję, że Jhwh jak i inni bogowie są reminiscencją odwiedzin ziemi przez wyższą cywilizację ?

Howind w jednym ze swoich seminariów odnośnie datowania cudownie strzelił sobie w stopę argumentem. Ale ja nie o tym tylko o Arce dwie sprawy: 1. Noe nie musiał zabrać wszystkich stworzeń, stąd owe wymierania gatunków. Po prostu. Pingwiny na arce. Księga Rodzaju 10:25 mówi dokładnie, że Ziemia (już po potopie) została rozdzielona masami wody. Wyjaśnia to i migrację ludzkości na inne kontynenty i parę innych spraw. No i kwestia halo Polonu... tego unikają i kreacjoniści i ewolucjoniści...

Modernizm - to ściek wszystkich herezji... Teza nie do obalenia!

Dobrymi chęciami - piekło jest wybrukowane! Głupcy dali się wykiwać masonom i komunistom!!!

A gdzie u niego koloratka ? Sutanna, a przynajmniej koloratka czyni księdza świadkiem/świadectwem, które ma sięgać krańców Ziemi.. Cóż, widocznie przedstawione studio jest poza... krańcami Ziemi. 🤔😁 Hmmm,... modernista.

Brawo Krzysztof! Jestem pod wrażeniem. Czekam na wersję książkową i trzymam kciuki, aby jak najprędzej powstała wersja papierowa :) Polecam wszystkim ten wykład!!!!

Czy te spekulacje można racjonalizować?

❤

Umysł na najwyższych obrotach. ? To może być cud z najwyższej półki..............

Gratuluję obu paniom, że są święte🤠 Ta pokora i skrucha są na niebywałym poziomie!🙏 Niebo jak w banku...😇😇 Pozdrowienia od wielkiego i niegodnego grzesznika!🙋‍♂

Również właśnie czytałem o ks Adamie Świerzyńskim, że błogosławił pary jednopłciowe. To jest ZGORSZENIE dla nas katolików. Proszę by autorytety Kościoła Katolickiego zabrały głos w tej sprawie.

Temu panu pomyliło się powołanie. Powinien swoje myśli głosić wśrod lgbt. Przemyślenia pana Henia. Ten pan razem z pastorami jakiegoś kościoła błogosławił pary lgbt. Widać chłop szuka swojej niszy, liczy na współpracę z pastorem Michnikiem:)

Tęczowe nabożeństwo księdza profesora to utrata czego? Wiary czy rozumu?