Dziękuję. Mam trudny czas. Słowa o tym, że ta planeta jest wymagająca, że tak niewiele potrzeba aby kogoś zranić, aby coś się nie powiodło - wyciszyło mnie, pomogło. Oraz propozycja, aby zostawić sobie kącik, w którym mogą pojawić się błędy, bo jestem człowiekiem. (chociaż... kotek też potrafi się zmartwić i zasmucić ). Długi wdech nosem i wydech kilka razy. Coś jakby czułość pojawiła się we mnie do siebie. To jest pomocne, mam w oczach łzy wzruszenia. Uspokajam się. Dziękuję.
Świetnie, że znalazłaś/eś w tym filmie treści które przyniosły Ci ulgę i spokój, bardzo mnie to cieszy i dzięki za podzielenie się swoimi wrażeniami, Pozdrawiam serdecznie 👍
Chyba posłucham jeszcze parę razy. Nie mogę sobie wybaczyć, jaka matką byłam. Mam dwoje dzieci. Absolutnie planowane i wyczekane. Ponieważ moje małżeństwo nie należy do udanych ( 22 lata!!!), go wszystkie frustracje wyładowywał.na dzieciach. Przeprosiłam je za to, ale teraz wszystkie ich niepowodzenia i problemy, biorę na siebie. Za brak spokoju, cierpliwości i wszystkiego co powinnam im wtedy zapewnić! Zżera mnie to od srodka😢
Zapraszam do ponownego przesłuchania, najczęściej by coś zadziałało potrzebne są powtórki. Przyznanie się do błędów i przeproszenie dzieci jest ważnym krokiem w procesie uzdrowienia relacji. Pamiętaj, że każdy popełnia błędy, Twoje dzieci także, a najważniejsze jest, by wspierać dzieci i siebie! w dalszym rozwoju. W tym także w wybaczaniu i odpuszczaniu.
Dobry wieczór Pani Emilko ,temat fajny z tym co spotykamy się na codzień,. Staram się mieć miniej oczekiwań, jak dzieje się coś na co nie mam wpływu odllpuszczam . Ucze się odpuszczenia ,akceptacji . Czasem jest fajnie porozmawiać z kimś podzielić się tym wszystkim, można całkiem inaczej spojrzeć na tą sprawę . Zaakceptowac że tak jest i nie winić siebie .
Ten element losowości.....🤔 Dokładnie tak jak Pani powiedziała - nie na wszystko mamy w zyciu wpływ, niestety ☹ Jestem osoba wierzaca, wiec rozpatuje to bardziej w kategorii duchowości....
Nie do końca zgodzę się z tym braniem odpowiedzialności za siebie. Jeżeli stosuję język asertywności do osób, które ignorują moje prośby wielokrotnie, to jak sobie z tym poradzić? A instytucje, które niby maja bronić porządku, tego nie robią? Zrozumienie tej sytuacji oraz wspieranie siebie niewiele daje, jeśli jesteśmy w tym sami. Do normalnego rozwoju potrzebny jest spokój, bezpieczeństwo. A obecnie zasady wspólnego życia w społeczności nie istnieją w wielu miejscach. Pomagam sobie na tyle, ile mogę, ale na uciążliwych sąsiadów nie mam wpływu i tkwienie w bezsilności pogarsza mój stan.
Branie za siebie odpowiedzialności, czy asertywność musi w sobie zawierać element tego, że nie zawsze wyjdzie, nie zawsze przyniesie wymierny efekt, że nie zadziała w 100%. I jednocześnie to nie przekreśla sensu dalszego sięgania i ćwiczenia tych umiejętności razem z ryzykiem które bierzemy na siebie (jak z resztą w wielu innych, żeby nie powiedzieć wszystkich naszych działalnościach).
Gadałem kiedyś z gąsienicą. I ona powiedziała mi że zanim stanie się pięknym motylem, musi siedzieć na liściu który rośnie na niebieskiej kropce i męczyć się w ciele które jej się nie podoba. 🙄 Byłem wtedy po dwuch piwach, więc sami widzicie jak alkohol szkodzi zdrowiu. Od tamtego czasu nie pije już piwa. Wolę oglądać same motyle 😉
Cześć. Super temat. Za błąd , który popełniałam przez ostatnie 9 lat mogłam zapłacić życiem. Straciłam zdrowie przez to zaniedbanie i warunki zewnętrzne. Jak to teraz ugryźć? Pozdrawiam serdecznie 🌻😘
Wydaje mi się, że jednak mówi Pani tutaj o nieco innym temacie. Bo w filmie mówiłam o codziennych błędach, które każdy z nas popełnia i dlatego warto uczyć się je zaakceptować. Natomiast mam wrażenie że Pani odwołuje się do innej kwestii, do nieco innego typu sytuacji. Dlatego myślę, że może znajdzie Pani coś pomocnego dla siebie w innych moich filmach, na przykład tych: Jak zaakceptować własne ograniczenia? Jak zaakceptować siebie? th-cam.com/video/k7DpRbA5O6Y/w-d-xo.htmlsi=8zoEXVtU6O1OFm2N albo Jak przeżyć stratę - 3 pomocne wskazówki th-cam.com/video/rR5H-rrUXsc/w-d-xo.htmlsi=bmu3EBA3yuhFUUvW albo Jak radzić sobie z niepowodzeniami i porażkami w zdrowy sposób th-cam.com/video/h_XBGzMPHwQ/w-d-xo.htmlsi=k2ULkiUCa4HEy5EW Zapraszam
@@emilia-mielkoDziękuję . Chętnie skorzystam. Bardzo racja, , że pomyliłam pojęcia .Tak narozrabiałam, że trudno mi myśleć o czymś innym. 💙. Nie zrobiłam nic strasznego. Po prostu ponad 9 lat nie byłam u lekarza. Mąż akurat dostał intensywnej hipoochondrii" .a u synka stwierdzono Zespół Aspergera. W tym czasie moje serce się zbuntowało i dostało ostatnio ciężkiej niewydolności. Jeszcze raz wielkie dzięki 🌿
Na wynos biorę wszystko co pani mówi. Uwielbiam słuchać.🌹🌹🌹🌹🌹Dziękuję.
cieszę się, dzięki wielkie za miłe słowa 😊
Lubię ten kanał. Za autentyczność, normalność i życzliwość. Po wysłuchaniu każdego nagrania odczuwam wdzięczność. Dziękuję ❤
👍 super, bardzo mnie to cieszy, wielkie dzięki 🙏
Pani Emilio,
Nie ma takich słów, które mogłyby wyrazić moją wdzięczność dla Pani... znowu wzruszenie ❤
Dziękuję bardzo Pani Mirelo za te słowa, doceniam i cieszę się, że znajduje tu Pani coś pomocnego dla siebie 😊
Dziękuję. Mam trudny czas. Słowa o tym, że ta planeta jest wymagająca, że tak niewiele potrzeba aby kogoś zranić, aby coś się nie powiodło - wyciszyło mnie, pomogło.
Oraz propozycja, aby zostawić sobie kącik, w którym mogą pojawić się błędy, bo jestem człowiekiem.
(chociaż... kotek też potrafi się zmartwić i zasmucić ).
Długi wdech nosem i wydech kilka razy. Coś jakby czułość pojawiła się we mnie do siebie. To jest pomocne, mam w oczach łzy wzruszenia. Uspokajam się. Dziękuję.
Świetnie, że znalazłaś/eś w tym filmie treści które przyniosły Ci ulgę i spokój, bardzo mnie to cieszy i dzięki za podzielenie się swoimi wrażeniami, Pozdrawiam serdecznie 👍
uwielbiam Pani zdroworosądkowe podejście i biorę wszystko - Dziękuję za Pani pracę 🤩
cieszę się i dziękuję bardzo za te słowa 💛
Piękny przekaz 🫶
👍 dzięki wielkie!
Chyba posłucham jeszcze parę razy.
Nie mogę sobie wybaczyć, jaka matką byłam. Mam dwoje dzieci. Absolutnie planowane i wyczekane.
Ponieważ moje małżeństwo nie należy do udanych ( 22 lata!!!), go wszystkie frustracje wyładowywał.na dzieciach.
Przeprosiłam je za to, ale teraz wszystkie ich niepowodzenia i problemy, biorę na siebie. Za brak spokoju, cierpliwości i wszystkiego co powinnam im wtedy zapewnić!
Zżera mnie to od srodka😢
Zapraszam do ponownego przesłuchania, najczęściej by coś zadziałało potrzebne są powtórki. Przyznanie się do błędów i przeproszenie dzieci jest ważnym krokiem w procesie uzdrowienia relacji. Pamiętaj, że każdy popełnia błędy, Twoje dzieci także, a najważniejsze jest, by wspierać dzieci i siebie! w dalszym rozwoju. W tym także w wybaczaniu i odpuszczaniu.
@@emilia-mielko jest Pani niesamowita ❤️
Dobry wieczór Pani Emilko ,temat fajny z tym co spotykamy się na codzień,. Staram się mieć miniej oczekiwań, jak dzieje się coś na co nie mam wpływu odllpuszczam . Ucze się odpuszczenia ,akceptacji . Czasem jest fajnie porozmawiać z kimś podzielić się tym wszystkim, można całkiem inaczej spojrzeć na tą sprawę . Zaakceptowac że tak jest i nie winić siebie .
tak, to ważne że stara się Pani troszkę odpuszczać presję i napięcie, moje gratulacje 👍 warto ćwiczyć mięsień akceptacji 😊
Dziękuję ❤️💐🙏
😊 dzięki i pozdrawiam
Ten element losowości.....🤔 Dokładnie tak jak Pani powiedziała - nie na wszystko mamy w zyciu wpływ, niestety ☹ Jestem osoba wierzaca, wiec rozpatuje to bardziej w kategorii duchowości....
element losowości - to coś co warto wziąć pod uwagę 👍
Nie do końca zgodzę się z tym braniem odpowiedzialności za siebie. Jeżeli stosuję język asertywności do osób, które ignorują moje prośby wielokrotnie, to jak sobie z tym poradzić? A instytucje, które niby maja bronić porządku, tego nie robią? Zrozumienie tej sytuacji oraz wspieranie siebie niewiele daje, jeśli jesteśmy w tym sami. Do normalnego rozwoju potrzebny jest spokój, bezpieczeństwo. A obecnie zasady wspólnego życia w społeczności nie istnieją w wielu miejscach. Pomagam sobie na tyle, ile mogę, ale na uciążliwych sąsiadów nie mam wpływu i tkwienie w bezsilności pogarsza mój stan.
Branie za siebie odpowiedzialności, czy asertywność musi w sobie zawierać element tego, że nie zawsze wyjdzie, nie zawsze przyniesie wymierny efekt, że nie zadziała w 100%. I jednocześnie to nie przekreśla sensu dalszego sięgania i ćwiczenia tych umiejętności razem z ryzykiem które bierzemy na siebie (jak z resztą w wielu innych, żeby nie powiedzieć wszystkich naszych działalnościach).
@@emilia-mielko mimo wszystko, tkwienie w sytuacji "bez wyjścia", z wieloma podejściami i brakiem wsparcia nie pomaga i nie zachęca do kolejnej próby.
Oj ciężko!?!
Gadałem kiedyś z gąsienicą. I ona powiedziała mi że zanim stanie się pięknym motylem, musi siedzieć na liściu który rośnie na niebieskiej kropce i męczyć się w ciele które jej się nie podoba. 🙄
Byłem wtedy po dwuch piwach, więc sami widzicie jak alkohol szkodzi zdrowiu.
Od tamtego czasu nie pije już piwa. Wolę oglądać same motyle 😉
😁 dzięki za podzielenie się swoją obserwacją
😉
Cześć. Super temat.
Za błąd , który popełniałam przez ostatnie 9 lat mogłam zapłacić życiem. Straciłam zdrowie przez to zaniedbanie i warunki zewnętrzne. Jak to teraz ugryźć?
Pozdrawiam serdecznie 🌻😘
Wydaje mi się, że jednak mówi Pani tutaj o nieco innym temacie. Bo w filmie mówiłam o codziennych błędach, które każdy z nas popełnia i dlatego warto uczyć się je zaakceptować. Natomiast mam wrażenie że Pani odwołuje się do innej kwestii, do nieco innego typu sytuacji. Dlatego myślę, że może znajdzie Pani coś pomocnego dla siebie w innych moich filmach, na przykład tych: Jak zaakceptować własne ograniczenia? Jak zaakceptować siebie? th-cam.com/video/k7DpRbA5O6Y/w-d-xo.htmlsi=8zoEXVtU6O1OFm2N albo Jak przeżyć stratę - 3 pomocne wskazówki th-cam.com/video/rR5H-rrUXsc/w-d-xo.htmlsi=bmu3EBA3yuhFUUvW albo Jak radzić sobie z niepowodzeniami i porażkami w zdrowy sposób th-cam.com/video/h_XBGzMPHwQ/w-d-xo.htmlsi=k2ULkiUCa4HEy5EW Zapraszam
@@emilia-mielkoDziękuję . Chętnie skorzystam. Bardzo racja, , że pomyliłam pojęcia .Tak narozrabiałam, że trudno mi myśleć o czymś innym. 💙.
Nie zrobiłam nic strasznego. Po prostu ponad 9 lat nie byłam u lekarza. Mąż akurat dostał intensywnej hipoochondrii" .a u synka stwierdzono Zespół Aspergera. W tym czasie moje serce się zbuntowało i dostało ostatnio ciężkiej niewydolności. Jeszcze raz wielkie dzięki 🌿