Wciąż podziwiam Pani zdolności przekazu ważnych tematów w przyswajalny zrozumiały sposób. Oraz umiejętność nazywania rzeczy po imieniu. Odkrywania ważnych aspektów. Dziękuję ❤ Wciąż też zastanawiam się co kieruje ludźmi dającymi łapkę w dół pod ogromem DARMOWEJ wiedzy z której każdy jednak może zabrać coś dla siebie... Jeszcze raz dziękuję za ten materiał.
Oodpowiedź na pytanie, kto daje łapkę w dół może być prostsza niż nam się wydaje. Słuchając jakiejś opinii czy rady często zdarza nam się porównywać to do sytuacji z naszego życia, wywołuje to często zderzenie się z bolesną prawdą o nas samych. Patrząc w lustro chcemy zobaczyć samo piękno, a nie brzydotę i niedoskonałości. Łapka w dół to reakcja sprzeciwu na zobaczenie czegoś, czego nie lubimy w nas samych, ale wcześniej tego nie dostrzegliśmy. Wyobraź sobie, że idziesz ulica i mijająca cię osoba, której zupełnie nie znasz i mówi ci ''jaka Ty jesteś brzydka'' automatyczna odpowiedź u większości ludzi będzie ''sama jesteś brzydka'' albo ''piękność się odezwała'' to jak ta łapka w dół. Jak widzisz niektórzy nadal myślą, że w zabałaganionym i brudnym mieszkaniu wystarczy wyłączyć światło i zasłonić okna, a to spowoduje, że ich mieszkanie będzie czyste. To my mamy wszystkie klucze do drzwi, które sami za sobą zamknęliśmy, i to od nas samych będzie zależeć, kiedy zadecydujemy się przewietrzyć i posprzątać nasze mieszkanie, wpuszczając do niego świeży powiew wiatru i spoglądając na życie przez czyste i szeroko otwarte okna. Pozdrawiam. Dołączam się do podziękowań dla Pani Magdy i oczywiście łapka w gore jak zawsze :)
Podziwiam Pania. Naprawdę ten film został stworzony dla mnie. Jedna uwaga. Nie mogę usiąść na krześle osoby która mnie skrzywdziła i wczuć się. Nie dam rady. Nie próbowałam. Bo jak. Nie mogę.
Pani Magdo, dziekuje za dzisiejszy filmik. On jest dla mnie, poniewaz juz od jakiegos czasu staram sie wybaczyc Tacie alkoholikowi to, co jako dziecko przezylam. Ponad 20 lat zycia z nim, w ciaglym strachu przed jego piciem i biciem, uczynily ze mnie negatywna osobe, zabily wszystkie emocje (nie mozna ich bylo wyrazac), potrzeby, milosc. Nie ma go od 25 lat, a ja ciagle jestem na emocjonalnej hustawce - niby wybaczone, ale jednak nie zapomniane. Wykonam cwiczenie z krzeslami i postaram sie wybaczyc. Prosze trzymac za mnie kciuki. Monika
Piękne słowa zostały wypowiedziane z twych ust: "Wybaczenie pcha świat w lepszym kierunku". Postrzegając holistycznie (całościowo) - świat to ty; to, co widzisz na zewnątrz jest odzwierciedleniem twego wewnętrznego stanu. Jak człowiek myśli - tak postrzega, dlatego nie musisz zmieniać świata, lecz swoje myślenie o nim. Prawdziwe wybaczanie prowadzi do odkrycia Źródła i w efekcie zmiany percepcji - oświecenia twego umysłu. Cóż innego ktokolwiek z nas miałby odnaleść prócz Prawdy.
Naprawde bardzo wartosciowa lekcja, i w dodatku za darmo. !!!!Takich informacji nie w zadnych ksiazkach, rzeczy nazwane po imieniu,Magda jestes genijalna.Dziekuje
Dobry temat. Właśnie ten film uświadomił mi że, to głównie strach przed kolejną krzywda blokuje nam drogę do wybaczenia strach wywołuje też inne mechanizmy jak brak zaufania. Mam zamiar ruszyć ten temat, by zamknąć swoje niesnaski życiowe.
Nie jest to takie proste... Nie da się wybaczyć wszystkiego, albo zapomnieć to będzie wracać jak ktoś mocno skrzywdził... Filmik bardzo pomocny. Dziękuję 😁 Na wybaczenie pewnie potrzeba dobrego czasu, miejsca i sytuacji... Pozdrawiam.
Dziekuję⚘❤ Temat stary jak świat i pewnie zawsze bedzie aktualny....... .jednak w moim odczuciu ⚘ siadanie na miejscu tej osoby i mowienie za nią , jest budowaniem jakiejś nieprawdziwej historii , relacji... ponieważ ten ktoś różni się od nas - inaczej myslał ipewnie inaczej myślii i odczuwa więc czy nie lepiej🍀 wejsc w rzeczywistą relację i albo listownie na poczatek albo jesli to możliwe - osobiscie - powiedziedz sobie wszystko - bez agresji .🤗. Wtedy obie strony zyskają pełniejsze zrozumienie , co się stało ,, co nas zranilo i rani , co myślała i myśli tamta lub tamte ( rodzice ) osoby a co ja i tylko wtedy moze dojść do prawdziwego, obustronnego zrozumienia , wybaczenia ipojednania...⚘🌼🍀❤ . Myslę , że pomysł z krzeslem jest dobry , gdy nie ma już szans i nadziei na spotkanie w realu..... Pozdrawiam Panią Magdę🌹 i wszystkich Sympatyków Jej kanału🌻
Wspaniały temat , chociaż z tym wybaczaniem trudno tak to końca się zgodzić . Ja wypracowałam w sobie umiejętność zapominania ! Zapominanie , takie do końca , na zawsze , daje mi możliwość spokojnego życia ... Wybaczenie , przebaczenie jest dla mnie poniżające , a ja nigdy nie zniżę się do takiego zachowania . Ja nie oczekuję niczyjego wybaczenia , dlatego jestem spokojna , wolna ! Miałam piękne dorosłe życie takie , w którym nigdy nikt nie musiał komukolwiek , czegokolwiek wybaczać.. Może miałam szczęście żyć w dobrym związku ? Lata mojego dzieciństwa , nie były dobre , pamięć o nich już dawno zamknięta została w szufladce zapomnienia... Ten filmik mi o nich przypomniał ... Nie wzbudził jednak we mnie negatywnych uczuć. Zapominania trzeba się nauczyć. Dla mnie łatwiej jest zapomnieć , niż wybaczyć i tak już zostanie. Serdecznie pozdrawiam wszystkich , tych co potrafią zapomnieć i tych , podobnych do mnie . 🌷
Jesteśmy czymś jednym. Nie chcielibyśmy aby komórki w naszym ciele kłóciły się ze sobą, nie współpracowały, lecz raczej żeby dla dobra całego organizmu żyły w pokoju i każda spełniała swoja finkcje oraz aby wybaczaly sobie
Dziękuję, Magda, za słowa, którymi zakończyłaś film. W moim pojęciu nie ma czegoś takiego jak wybaczanie, bo kim jestem żeby wybaczać lub nie? Takim samym człowiekiem jak inni, mogę czuć się skrzywdzona i skrzywdzić, choćby nieświadomie i we własnym pojęciu w dobrej wierze - na różną skalę. Wystarczy to zrozumieć i być tego świadomym. Pozdrawiam serdecznie :)
Wybaczenie to tak naprawdę porządne sprzątanie, życie przeszłością nic nie wnosi. Jeśli żyjemy na tym świecie coraz dłużej to stety czy niestety wszystkim nam się zdarzy coś zawalić, chcemy wierzyć, że tylko inni nam robią krzywdy a my zawsze nieskazitelni. Nie ma czegoś takiego jak całkowita życiowa niewinność ale możemy być odpowiedzialni. Jak umiesz wybaczać innym to i umiesz sobie i zaczynasz żyć bardziej tu i teraz. Za życie urazami z przeszłości nikt nam nie zapłaci.
Próbuje wybaczyć, szukam zrozumienia, wydaje mi się, że wybaczyłam, ale później to powraca w różnych sytuacjach. Mam wrażenie, że się od tego nie uwolnie nigdy tak do końca..
Polecam książkę "Radykalne wybaczanie" Colina Tippinga. Książka zmienia perspektywę i pokazuje co to znaczy naprawdę wybaczyć. Wybaczenie daje wolność!
znowu TH-cam ocenzurował mój komentarz, w którym napisałem, że u chrześcijan *przebaczanie jest* obowiązkiem :) i podałem link do bezcennego materiału o nie/miłosierdziu, nie/przebaczaniu i nie/pojednaniu
Pani Magdo,poleciła Pani obejrzenie filmu "kim jesteś" ale wpisując w google ten tytuł jest kilka wyników własnie z taką propozycją. Jaki film miała Pani dokładnie na myśli?
A moze i najzdrowsze a nie najgorsze, Prawde o kocie uslyszysz od myszy, Nigdy nie wolno tracic nadziei,slyszalem kiedys o kocim jelicie przerobionym na struny do skrzypiec.
Durzo mi pani Magdo pomogłaś , bardzo dziękuję ponieważ pracuje z osobą toksyczną. I dzięki pani wiem jak mam się pszytej osobie zachowywać i jak tą osobę traktować. Ale jedno mnie zastanawia czy osobę toksyczną można zmienić?
Jak wybaczyc jesli skutki krzywd trwaja do dzis a ta druga osoba nawet nie wie co zlego zrobila i mowi ze nic sie nie stalo co wiecej taka osoba twierdzi ze bedzie dalej robic to samo. Ale wciaz tylko przeprasza przeprasza i przeprasza i nic wiecej sobie z tego nie robi...a ty z kims takim musisz mieszkac...ta druga osoba wrecz mowi ze musisz jej wybaczyc bo jak nie to sobie cos zrobi...szantazuje wyrzutami sumienia. Ten ktos niestety deklaruje ze nie chce sie zmienic..., bo kiedys mowil ze nie potrafil a teraz mowi ze jest za stary, ale ty masz mu wybaczyc, bo inaczej obarczy cie wyrzutami sumienia
Snack3rS7 - BPD skąd ja to znam, da radę wybaczyć ! Wystarczy sobie uświadomić ze to sa osoby skrzywdzone, to są traumy dźwiganie przez kolejne pokolenia, mi ciężko jest wybaczyć 12 lat życia w kłamstwie ale znajdę w sobie jeszcze na to siłę wszystko ma swój czas i miejsce po prostu muszę jeszcze dorosnąć do tego. Nie wiem co ci poradzić ja wybaczyłem ale odszedłem to strasznie blokuje człowieka. Doszukujesz się co z tobą nie tak, ja wybaczyłem pytanie czy na końcu ścieżki ta osoba będzie w stanie wybaczyć samej sobie, będę się modlić o to...
Mysle, ze z cala pewnoscia wybacze tej osobie, gdyz doskonale wiem jakie pieklo przeszlo przez dziecinstwo. Poki co jestem jednak od tej osoby absolutnie zalezny a druga osoba nie ma zielonego pojecia co zrobila zle, zas domaga sie wybaczenia po to by jak twierdzi - nie miec wyrzutow sumienia, egoistycznie myslac tylko o wlasnym samopoczuciu a nie o caloksztalcie krzywdy ktory zniszczyl wiele relacji rodzinnych, tak jak dziecko domaga sie jesc. Kiedy sie zdenerwujesz i w koncu po prostu stanowczo ale bez wyzwisk poprosisz o wyjscie z pomieszczenia ze wzgledu na agresje jaka w tobie wzrasta i ryzyko rekoczynow badz wyzwisk i rozpamietywania bolu to ta osoba jeszcze dopowiada swoje trzy groszy by zawsze posiadac ostatnie zdanie i widziec jak triumfuje gdy sie zloscisz choc sama nie czuje sie po tym z tym dobrze. Osoba zaslaniajace sie moralnoscia ktora troszczy sie tylko o swoje egoistyczne samopoczucie i wymaga od ciebie podjecia dzialan ktore dotycza zagadnien wolnej woli jak wybaczenie czy milosc. Stosuje przy tym swoja wyzsza hierarchie i naciska na zmiane decyzje poprzez swoj autorytet. Jednym slowem taka osoba chce porady, wsparcia kiedy jej zle, kiedy zas jej sie opierasz wywoluje w tobie wstepnie poczucie winy grozac ze cos zlego spotka cie gdy jej nie wybaczysz, wybaczysz wbrew wlasnej woli. Ignoruje twoja uczciwa krytyke jej pesymizmu, negatywizmu i lekcewazy albo wrecz bagatelizuje twoje uwagi gdy dostrzegasz problem. Nade wszystko nie deklaruje woli zmiany swojego dotychczasowego postepowania, co wiecej deklaruje ze pomimo wymogu przeproszenia jej dalej bedzie robic to samo co w przypadku zaleznosci osobistej, materialnej, emocjonalnej od tej osoby sprawia ze stanowcze wybaczenie jest sporyn ryzykiem. Osoba ta ma bardzo zamkniete horyzonty. Wszedzie niestety widzi zlo, pesymizm, negatywizm kazda jej wypowiedz jest nacechowana i umotywowana czyms negatywnym smutnym. Wyglada to troche tak ze jak ktos odczuwa radosc to ta osoba wchodzi by obwiescic komus zeby zaczela sie martwic i choc sama nie odnosi z tego powodu zadnych korzysci to bez wyjatku zatruwa spokoj innych szczesliwych ludzi nakazujac sie im martwic, smucic bo ona rowniez przezyla pieklo. Tak jak gdyby chciala pokazac innym ze nie nalezy sie cieszyc tylko smucic jakoby ze zlamania jej ducha w dziecinstwie. Kiedy ty rodzisz sie calkiem niewinny, radosny, wspolczujacy i po raz pierwszy w wieku zaledwie kilku lat widzisz jak cierpi i wyciagasz juz wtedy do niego pomocna dlon bo widzisz ze cierpi ze sie zle czuje taka osoba nie tylko nie przyjmuje twoich slow pocieszenia ale wrecz z poziomu autorytetu rodzicielskiego stara sie w twojej mlodej duszy zaszczepic niepokoj, lek, pesymizm przedstawiajac jako cos normalnego, podcina ci skrzydla gdy jej sie czyms chwalisz na swojej drodze spotykasz ludzi rownie pesymistycznie nastawionych do zycia a ty jeden pragniesz tego nie sluchac nie wierzyc w to w koncu nie z wlasnej woli ale pod naporem ludzi usilujacych wrecz za wszelka cene przekonac cie do porzucenia wszelkiej nadziei sprowadzic do swojego poziomu i pozbawic samodzielnego myslenia ulegasz im n Ie dlatego ze maja racje tylk dlatego ze ich oddzialywanie ich wywierana negatywna presja jest tak silna i stanowcza ze wrecz wymagaja od ciebie porzucenia wszelkiej wiary, nadziei na zmiane co ciekawe w tym gronie jest duzo osob deklarujacych sie jako kierujacych sie w swoim zyciu moralnoscia. Co z kolei zupelnie zbija cie z tropu bo czujesz sie kompletnie osamotniony. Dostrzegasz w tym wszystkim egoizm, klamstwa, hipokryzje zdolne usprawiedliwiac zlo wyzszej rangi jak wojna ale na nizszym poziomie calkowicie potepiane. Widzisz podwoja moralnosc wielu osob takze osob bliskich tych najblizszych a czujesz sie sam bo widzisz ze nikt nic sobie z tego nie robi podaza slepo za swiatem niby kierujac sie moralnoscia a w rzeczywistosci stosujac podwojna moralnosc ustawiajac swoje stanowisko w zaleznosci od korzysci dla wlasnego egoizmu. Niby ludzie mowia o moralnosci a przeciwstawiaja te reguly stwierdzeniom autorytarnym jak szef ma zawsze racje albo co wolnie wojewodzie...regulom przywilejow wyzszego wieku. Taka moralnosc zalezna. Rzekoma moralnosc ktora okazuje ze nie warto byc moralnym. Podburzajaca i okazujaca moralnosc panow i moralnosc niewolnikow nazywajac frajerami wszystkich tych ktorzy nie chca wykorzystywac innych, tych ktorzy faktycznie chca sie kierowac moralnoscia bezwzgledna a nie uprzywilejowana. Trudnosci dodaje fakt ze ta osoba ktora od poczatku wmawiala mi koniecznosc moralnej postawy cale zycie tak bardzo daleka byla od tego co sama glosila a zaczyna chec zmiany dopiero pod wplywem zagrozenia rakiem, jednakze mimo to po drodze grozi takze samobojstwem jak inna osoba przestanie ja kochac...
Snack3rS7 to toksyczna relacja ja mimo tkwienia w podobnej sytuacji nie byłem w stanie wytrzymać, życie nie polega na odrywaniu kolejnych kartek z kalendarza i przywiązywania wagi do urody, uroda przeminie a te osoby na starość, i to chyba w tym jest najstraszniejsze, spędza resztę życia samotnie w więzieniu samotności, które mozolnie kosztem innych cegiełka po cegiełce wznosili całe życie, ja nie byłem w stanie wybaczyć do czasu decyzji o odejściu definitywnej... bolało i boli po 18 latach związku w którym sprawianie pozorów było istotniejsze dla tej drugiej strony niż chęć zmiany i rozwoju, Stała się rzecz ciekawa ja po tylu latach nie potrafię przestać kochać tej osoby a u tej osoby spadła maska udawanego uczucia po prostu, Po mojej decyzji Pstryk! Nie ma miłości Pstryk! i Jestem obcą osobą dla niej ... wtedy przestało mnie boleć a zacząłem współczuć. To straszne ze są takie osoby ja skończyłem jako cień dawnego siebie, pusta skorupa bez pasji marzeń planów i nadziei. Cud ze mialem tyle siły w sobie ze nie wpadłem w nałogi, Wszystko po woli odbudowuje sam w sobie ale wiem ze już nie będę ta sama osobą. Te osoby nie rozumieją ze związek to jak wózek pełen bagażu jedna osoba ciągnie za dyszel, druga pcha wtedy ma to prawo działać nawet jak na kolejnych wyrwach życiowych wózek zgubi chociażby wszystkie cztery koła jesteśmy w stanie wspólnie przeciągnąć i przepchać ten wózek, ale nie ma prawa to zadziałać kiedy ty ciągniesz w swoją stronę a druga osoba ciągnie w swoją stronę, nie ma prawa to też zadziałać kiedy ty pchasz a druga osoba tez pcha, tu potrzeba koordynacji a nie chęci pokazania kto jest silniejszy i w czyją stronę wózek ma jechać. A tak poza tym to powiem ci ze naprawdę nie masz sobie nic do zarzucenia jesteś niesamowity ze wytrzymałeś to wszystko nie jednego to zniszczy, ale pora działać myśle...
Snack3rS7 - już do tego doszło ;) co do wskazówek to nie wiem czy to da radę dopasować, każdy jest inny, tylko właśnie tym osobom BPD I NPD wydaje się ze są wyjątkowe i unikatowe a świat jest tylko dla nich, są tak samo unikatowe i wyjątkowe jak 7,5 miliarda mieszkańców ziemi, można się wymienić spostrzeżeniami ale tu nie wydaje mi się żeby cokolwiek dało radę dopasować, nie ma złotego środka, to trzeba samemu podjąć decyzje. Metaforycznie jest to mój awatar wilk ale wilk w potrzasku, z upływem czasu i spadku sił podejmuje w końcu decyzje o odgryzieniu własnej łapy tym samym wybiera życie a nie spotkanie z przeznaczeniem, nigdy już nie będzie samcem alfa bo jest okaleczony do końca życia, nie mniej może znaleźć swoje miejsce w stadzie albo być samotnym wilkiem - (life hack -wtedy będzie dalej samcem alfa.) Trzeba działać, dużo jest na ten temat materiału w sieci. Ważne ze po woli identyfikujesz problem.
Poczucie krzywdy (zawinionej czy niezawinionej) nakręca nas negatywnie, a przebaczenie uwalnia nas od negatywnego "uzależnienia"/pielęgnowania krzywdy.
Śledzę ten kanał od jakiegoś czasu i wiele kwestii tutaj poruszonych mi pomogło zmienić myślenie. Bardzo mi się podobały filmiki związane z ,,martwieniem się" ,,wykorzystaniem słabości i trudności" ,,Wypalenia" czy ,,Dążenia". Nie ukrywam, że podoba mi się narracja z jaką Pani tłumaczy postawione kwestie i z uwagą słuchałem wszystkiego do końca. Niestety w przypadku tego filmiku jest zupełnie inaczej. Owszem słuchałem z uwagą ale ciężko mi się tego słuchało. Musiałem co jakiś czas przerywac filmik i po trochu pisac komentarz. Pani wspomina tutaj, że jeżeli ktoś mnie oszuka to NIKOMU nie zaufam. Nie NIKOMU tylko tej samej osobie już nie zaufam, dlaczego? Ponieważ ta osoba może mnie oszukać po raz drugi i co mi tutaj da wybaczenie? Tak samo jaki sens ma wybaczenie komuś kto nie przeprosi mnie, nie przyzna się do tego, że mi zrobił źle i do tego jeszcze ja mu wybaczę a on dalej będzie mnie krzywdzić? Poza tym przyszło mi do głowy taki schemat. Jeżeli osoba, która mnie skrzywdziła zobaczy, że jej wybaczam może to potraktować jako sygnał, że może innej osobie zrobić coś złego i następna osoba tez jej pewnie wybaczy i będzie mógł dalej się źle zachowywać albo po prostu nadal mnie będzie krzywdzić w nieskończoność bo i tak nic z tym nie zrobie tylko mu wybaczę. Poza tym taka podstawowa kwestia..żeby komuś wybaczyć tamta osoba powinna przyznać się do winy , przeprosić i zapewnić, że poprawi relacje a jeśli tego nie zrobi tylko uzna, że nic nie zrobił złego to nie ma sensu komuś takiemu przebaczać. Bo tutaj Pani wspomina o lekcji z tego co się stało i wyciągnięcie wniosków ale dlaczego ma to robić tylko ofiara? Czyli zgwałcona dziewczyna ma wybaczyć gwałcicielowi, porozmawiać z nim i wyciągnąć z tego wnioski? A jeżeli ten gwałciciel będzie chciał jej zrobić ta krzywde jeszcze raz, nie będzie chciał jej przeprosić, on nie wyciągnie żadnych wniosków to tutaj wybaczanie jaki ma sens? Jest takie powiedzenie krążące po internecie, że ,,słabi się mszczą,silni wybaczają a mądrzy ignorują". Myślę, ze jednak lepiej to ignorować no bo niestety są rzeczy, których się po prostu nie przebacza choćby nie wiem co. Po prostu honor, zasady no i sumienie na to nie pozwala. Jest w tym filmiku powiedziane, że powinno się wybaczyć ale czemu nie ma poruszone to, że ja wybaczam ale dana osoba się nie przyznaje i wciąż mnie krzywdzi to tutaj wybaczenie ma sens? Kończąc są kwestie, których nie da się zapomnieć i sa kwestie, których nie da się wybaczyć..Pani tutaj w filmiku tak łatwo mówi ,,trzeba wybaczyć i iść do przodu" proszę to powiedzieć kobiecie, która została brutalnie zgwałcona i pobita przez gwałciciela i ona ma podejść i mu wybaczyć a on by zrobił to z nią jeszcze raz i to z uśmiechem na twarzy i w dodatku jak kobieta ma o tym zapomnieć? ,,Zeby ta sytuacja się nie powtórzyła" ale na wiele sytuacji nie mamy wpływu. Kiedyś zadzwoniłem na telefon zaufania odnośnie tego, że ktoś mi zrobił krzywdę i chcę go unikać a widzę go ciągle odpowiedziano mi, że ja nie mam wpływu na to co ta osoba zrobi, ale mam wpływ na to co ja zrobię i poleciła mi ta osobe po prostu zmianę miejsca a nie wybaczenie. No więc jak ta zgwałcona dziewczyna ma wpłynąć na to zeby nie została drugi raz zgwałcona? To co ma nie wychodzić z domu? Z wieloma filmikami się tutaj zgadzam ale z tym kompletnie nie..choć bardzo szanuję tą pracę i pomysł na kanał i zaangażowanie w to wszystko.
Mam to samo. Osoba, która mnie skrzywdziła, wykorzystuje mnie, bo przebaczam. Wie, że cokolwiek zrobi, to ja przebaczę. Nawet bez przeprosin. Co zrobić jeżeli izolacja z taką osobą nie jest możliwa, a ta osoba dalej dręczy i szuka sposobu żeby się dalej znęcać? Jak na to reagować? Udawać, że jest ok? Ja nie potrafię przebaczyć jeśli ktoś śmieje mi się w twarz i wmawia mi, że to moja wina. Ale w głębi serca, mam wielką potrzebę aby przebaczyć i zamknąć ten rozdział.
Pismo święte mówi: Kochaj bliźniego swego jak siebie samego. Nie mówi że bardziej niż siebie! Siebie trzeba chronić przed czyjąś agresją itp. Trzeba również żyć w Prawdzie. Jeżeli domownik stosował przemoc, skrzywdził, zgwałcił, to ten fakt jest WAŻNY. A ważny fakt należy ujawnić, naświetlić. Stanąć w Prawdzie. Wtedy, w tym naświetleniu, w Prawdzie - można ewentualnie podjąć decyzję o przebaczeniu. Udawanie że jest ok, że wszystko przebaczamy, że to są tylko drobiazgi - gdy nie są to drobiazgi - jest trwaniem w kłamstwie, jest tchórzostwem a nie żadnym przebaczeniem. Oczywiście czasem sytuacja może być tak trudna że nie da się inaczej... Piękną zasadą, na którą lubię się powoływać, jest zadanie sobie pytania: a gdyby sytuacja była odwrotna? Jakie byłyby moje oczekiwania od drugiej strony? Takie postawienie sprawy rozwiewa wszelkie wątpliwości 😊 Kiedy ludzie wciskają ofierze przemocy kit o przebaczeniu, warto zauważyć, że winy są różne. I drobiazgi, i ciężka przemoc. Zdrowiej jest pamiętać krzywdy i w bezpieczeństwie funkcjonować dalej, niż wypierać zdarzenia i łykać prochy.
A co po zemście? Wyrzuty sumienia i kolejne piekło emocji dodane do wcześniejszych problemów. Zemsta pomaga na krótko do tego może nakręcić spiralę zemsty. Chcesz tkwić w tych emocjach jak w klatce. Wybaczenie to jest wyzwolenie. Dla Ciebie wyzwolenie.
Obejrzałem Pani materiał i sądzę, że wybaczyć drugiej osobie, która niszczy Twoje życie jest bardzo trudne (przynajmniej dla mnie). Jak wybaczyć osobie, która nadszarpnęła zaufanie i wykorzystała drugą osobę naruszając jej np. bezpieczeństwo finansowe. Jak można wybaczyć osobie, przez którą będę ją pamiętał przez 15 lat płacąc comiesiac wysokie raty w banku. Pomimo szczerych chęci nie wiem jak wybaczyć takiej osobie i nie mogę jakoś przełożyć informacji z tego materiału na realne życie. Pozdrawiam.
Mocne ale i wbrew pozorom nie takie proste. No i ...Proszę o podpowiedź. A wybaczanie osobom toksycznym? Nie takim krańcowo, ale takim które we własnej rodzinie "zmieniły opowiadaną historię" i dzieciom przekazały nieprawdę? Jak wybaczyć bratu, który uległ bratowej i wciąż razem powtarzają, że nic nie dostali od rodziców choć było inaczej? Zapomnieli dobro, podkreślają zło? Niemal nigdy nie patrzyli z obu stron, tylko zawsze ze swojej i widzieli złą wolę? A sobie przypisali zasługi rodziców z okresu początków małżeństwa? Dzieci też tak mają podane i wnuki tez pewnie to samo będą wiedzieć. Mnie to boli jako niesprawiedliwość. Teraz. Kiedyś mi zjeżdżało, zostawiałam to jako "no trudno, tak mają". Ale teraz jeszcze w wyniku takiej legendy, ja zostałam sama z opieką nad Mamą, wcześniej obojgiem rodziców? Sprawa ma więcej odcieni, nie wszystkie tu sposób opisać, bo nie są to źli ludzie. Ale mają jakieś swoje powody, i - niestety - widzą u kogoś zapałkę a u siebie belki w oku nie. Jak wybaczyć, kiedy nie ma się już sił po wielu latach opieki a tamta strona nie widzi problemu? A raczej widzi ale tylko swoje i na wszystko ma odpowiedź - oczywiście z racją po swojej stronie? Mam podejrzenie choroby, czekam na badanie i wyniki, i myślę że nie dam rady wybaczyć takiego postępowania, gdyby się okazało że dla mnie to koniec. Walczyłam: argumentowałam, prosiłam, żądałam, wytykałam, wreszcie wrzeszczałam wytykając "sranie do własnego gniazda" - nic nie uzyskałam, słyszałam "Ty się już najeździłaś", "ja muszę pracować", (ja od 2,5 roku nie pracuję - od 3-ch lat w zasadzie nie zarabiam), zarzut braku empatii tez się zdarzył. Dwa lata mnie to żarło, prawie codziennie - nie potrafiłam sobie dać rady. A teraz się boję, że z tego powodu, że nie potrafiłam się z tymi myślami i problemem rozprawić, mogę walczyć, może nawet o życie. Bo psychika prawie poległa i choć podjęłam walkę o siebie, to tyle jest do zrobienia, że obawiam się że "za późno". Sytuacja trwa już ponad 8 lat. Zmierzyłam się z coraz mniejszą sprawnością fizyczną wiekowego rodzica, teraz mierzę się z Alzheimerem drugiego. Mnie prawie nie ma, a kiedyś żyłam jakby za dwóch :) I co z takim wybaczeniem?
Witam pani Magdo, właśnie jestem w takiej sytuacji, temat dzisiejszy strzał w dziesiątkę , dziękuje bardzo, a mam pytanie czy mogę gdziekolwiek znaleść Pani podcasty w języku angielskim?
Ja kiedyś chciałam ojcu wybaczyć bo to niby pomaga wybaczenie.ale nie potrafie mu wybaczyć i nie bede udawać.nie wybacze mu bo nie wszystko można chyba wybaczyć
Oczywiście, niektóre rzeczy bardzo trudno wybaczyć, nawet jak juz sie zrozumie, że trzymanie żalu i urazy zatruwa powoli, ale skutecznie ... Często, wybaczenie jest ponad siły, czego oo ludzku nie umiemy zrobić. Przywiązanie do krzywdy i do swojej racji uniemożliwia to prawdziwe wybaczenie, o którym mówi Magda. Doszłam w życiu do tego momentu, kiedy juz nie zależało mi na "pielęgnowaniu tej swojej racji", ale na uwolnieniu się od niszczącego braku umiejętności wybaczenia. Wtedy to, rozpoczął się we mnie proces pięknych, głębokich i pozytywnych zmian. Wybaczając, ciągle zyskuję. Mnie bardzo pomogła też modlitwa w tej intencji.
A jak wybaczyć, jak poradzić sobie ze zdradą, którą właśnie odkryłam - jednoznaczne zdjęcie, w sytuacji, gdy mój mąż zmarł właśnie tj. 2 m-ce temu? Jestem w żałobie po jego stracie, a teraz czuję się w podwójnej żałobie! Nie mogę mu pokazać jak bardzo mi przykro, ani usłyszeć jego wytłumaczenia się. Zostałam sama z bólem i w bólu. Wyobraźnie działa na moją niekorzyść, nie mogę spać, nie mogę przestać o tym myśleć. Płaczę za nim i przez niego!
Jak wybaczać skoro wierzymy w dobro człowieka spodziewamy się dobra bo w każdym jest dobro a potem kac bo to pozory ... stroszenie piórek... intelektualne stawanie na palcach ... a potem... ech... jak znieść iz ktoś własne słowa przekręca... i robi ze mnie debila patrząc na mnie z pokerową mina oczekując że ja uznam iz ten bajzel... to co się nie dodaje... uznam za spójną całość... no jak?
Niczego nie da sie wymazac z pamieci, co najwyzej zablokowac, ale pojawi sie wyzwalacz i blokada nie pomoze, przy wybaczaniu wazne jest zrozumienie motywu dzialania sprawcy. To my sprowokowalismy sprawce do zadania ciosu, a cios staje sie gorzka lekcja. Zrozumiec i wyciagnac wnioski.
A jak wybaczyć kiedy zdradę odkryłam 2 m-ce po śmierci męża? Jestem w żałobie, płaczę za nim, a teraz płaczę także i przez niego! Czuję się jakbym była w podwójnej żałobie! Nie mam już możliwości pokazania mu jak mi jest przykro i wysłuchania jego tłumaczenia się i ewentualnych przeprosin. Zdradził mnie po 20 latach małżeństwa, w którym jak sądziłam byliśmy szczęśliwi oboje. Runęło jak domek z kart.
![NV [#331] Jak sobie poradzić ze zdradą w związku?](http://i.ytimg.com/vi/PTsNgB3IQhM/mqdefault.jpg)
![[#2024MAMA] ROSÉ (로제), Bruno Mars - APT. | Mnet 241122 방송](http://i.ytimg.com/vi/dgGqD28J6aQ/mqdefault.jpg)
Wciąż podziwiam Pani zdolności przekazu ważnych tematów w przyswajalny zrozumiały sposób. Oraz umiejętność nazywania rzeczy po imieniu. Odkrywania ważnych aspektów. Dziękuję ❤ Wciąż też zastanawiam się co kieruje ludźmi dającymi łapkę w dół pod ogromem DARMOWEJ wiedzy z której każdy jednak może zabrać coś dla siebie...
Jeszcze raz dziękuję za ten materiał.
Oodpowiedź na pytanie, kto daje łapkę w dół może być prostsza niż nam się wydaje. Słuchając jakiejś opinii czy rady często zdarza nam się porównywać to do sytuacji z naszego życia, wywołuje to często zderzenie się z bolesną prawdą o nas samych. Patrząc w lustro chcemy zobaczyć samo piękno, a nie brzydotę i niedoskonałości. Łapka w dół to reakcja sprzeciwu na zobaczenie czegoś, czego nie lubimy w nas samych, ale wcześniej tego nie dostrzegliśmy. Wyobraź sobie, że idziesz ulica i mijająca cię osoba, której zupełnie nie znasz i mówi ci ''jaka Ty jesteś brzydka'' automatyczna odpowiedź u większości ludzi będzie ''sama jesteś brzydka'' albo ''piękność się odezwała'' to jak ta łapka w dół. Jak widzisz niektórzy nadal myślą, że w zabałaganionym i brudnym mieszkaniu wystarczy wyłączyć światło i zasłonić okna, a to spowoduje, że ich mieszkanie będzie czyste. To my mamy wszystkie klucze do drzwi, które sami za sobą zamknęliśmy, i to od nas samych będzie zależeć, kiedy zadecydujemy się przewietrzyć i posprzątać nasze mieszkanie, wpuszczając do niego świeży powiew wiatru i spoglądając na życie przez czyste i szeroko otwarte okna.
Pozdrawiam.
Dołączam się do podziękowań dla Pani Magdy i oczywiście łapka w gore jak zawsze :)
Zgadzam sie z Toba, bardzo trafny komentarz
trafna konkretna odpowiedz, dokladnie tak jest.
@@piotrcichon870 Podpisuję się rękami i nogami. 3XTAK
Podziwiam Pania. Naprawdę ten film został stworzony dla mnie. Jedna uwaga. Nie mogę usiąść na krześle osoby która mnie skrzywdziła i wczuć się. Nie dam rady. Nie próbowałam. Bo jak. Nie mogę.
Pani Magdo, dziekuje za dzisiejszy filmik. On jest dla mnie, poniewaz juz od jakiegos czasu staram sie wybaczyc Tacie alkoholikowi to, co jako dziecko przezylam. Ponad 20 lat zycia z nim, w ciaglym strachu przed jego piciem i biciem, uczynily ze mnie negatywna osobe, zabily wszystkie emocje (nie mozna ich bylo wyrazac), potrzeby, milosc. Nie ma go od 25 lat, a ja ciagle jestem na emocjonalnej hustawce - niby wybaczone, ale jednak nie zapomniane. Wykonam cwiczenie z krzeslami i postaram sie wybaczyc. Prosze trzymac za mnie kciuki. Monika
Udalo sie ?
Mam to samo. Mam nadz że masz sie dobrze.
Wybaczyć to jedno, zapomnieć to drugie
Wspaniały, wartościowy,mądry wykład👍
Piękne słowa zostały wypowiedziane z twych ust: "Wybaczenie pcha świat w lepszym kierunku". Postrzegając holistycznie (całościowo) - świat to ty; to, co widzisz na zewnątrz jest odzwierciedleniem twego wewnętrznego stanu. Jak człowiek myśli - tak postrzega, dlatego nie musisz zmieniać świata, lecz swoje myślenie o nim. Prawdziwe wybaczanie prowadzi do odkrycia Źródła i w efekcie zmiany percepcji - oświecenia twego umysłu. Cóż innego ktokolwiek z nas miałby odnaleść prócz Prawdy.
Ważny temat. Nie jest łatwo wybaczyć tak do końca, ale trzeba próbować tak długo aż się uda. Przykład z krzesłami bardzo intrygujący - wypróbuję.
,, jeśli ktoś nazywa to słabością to ja nie wiem co to znaczy siła "
nic dodać nic ująć ❤️
Naprawde bardzo wartosciowa lekcja, i w dodatku za darmo. !!!!Takich informacji nie w zadnych ksiazkach, rzeczy nazwane po imieniu,Magda jestes genijalna.Dziekuje
"Pani Magdo, Kocham Panią, Wszystko" (Pani pierwszej to powiem) - dziękuję :)
Do wybaczenia nie jest potrzebna amnezja, tylko zrozumienie.
Wysoki profesjonalizm! 😊
Jak zawsze wielkie podziękowania za świetny materiał. Aż łzy stanęły mi w oczach, ale dlatego że wierzę teraz że można iść dalej w życie.
Można Cię słuchać non stop i nigdy dość. Pełen profesjonalizm. Ogromna wiedza. Doskonały przekaz. Idealnie. Wielki szacunek
Dziękuję;) Ten film akurat w tym momencie był mi potrzebny. I to nie jest pierwszy raz kiedy tak się dzieję. Pozdrawiam
Dobry temat. Właśnie ten film uświadomił mi że, to głównie strach przed kolejną krzywda blokuje nam drogę do wybaczenia strach wywołuje też inne mechanizmy jak brak zaufania. Mam zamiar ruszyć ten temat, by zamknąć swoje niesnaski życiowe.
Nie jest to takie proste...
Nie da się wybaczyć wszystkiego, albo zapomnieć to będzie wracać jak ktoś mocno skrzywdził...
Filmik bardzo pomocny. Dziękuję 😁
Na wybaczenie pewnie potrzeba dobrego czasu, miejsca i sytuacji...
Pozdrawiam.
Dzieki Magda za ten material. To sie wiaze ze sztuka odpuszczania. Pozdrawiam.
Bardzo mądre jak zawsze zresztą dziękuję bardzo .Często myślę dlaczego ludzie tego nie doceniają..
A nawet wykorzystują.
I dalej krzywdzą..
Dziekuję⚘❤ Temat stary jak świat i pewnie zawsze bedzie aktualny.......
.jednak w moim odczuciu ⚘ siadanie na miejscu tej osoby i mowienie za nią , jest budowaniem jakiejś nieprawdziwej historii , relacji...
ponieważ ten ktoś różni się od nas - inaczej myslał ipewnie inaczej myślii i odczuwa więc czy nie lepiej🍀 wejsc w rzeczywistą relację i albo listownie na poczatek albo jesli to możliwe - osobiscie - powiedziedz sobie wszystko - bez agresji .🤗. Wtedy obie strony zyskają pełniejsze zrozumienie , co się stało ,, co nas zranilo i rani , co myślała i myśli tamta lub tamte ( rodzice ) osoby a co ja i tylko wtedy moze dojść do prawdziwego, obustronnego zrozumienia , wybaczenia ipojednania...⚘🌼🍀❤ . Myslę , że pomysł z krzeslem jest dobry , gdy nie ma już szans i nadziei na spotkanie w realu.....
Pozdrawiam Panią Magdę🌹 i wszystkich Sympatyków Jej kanału🌻
Wspaniały temat , chociaż z tym wybaczaniem trudno tak to końca się zgodzić .
Ja wypracowałam w sobie umiejętność zapominania !
Zapominanie , takie do końca , na zawsze , daje mi możliwość spokojnego życia ...
Wybaczenie , przebaczenie jest dla mnie poniżające , a ja nigdy nie zniżę się do takiego zachowania .
Ja nie oczekuję niczyjego wybaczenia , dlatego jestem spokojna , wolna !
Miałam piękne dorosłe życie takie , w którym nigdy nikt nie musiał komukolwiek , czegokolwiek wybaczać..
Może miałam szczęście
żyć w dobrym związku ?
Lata mojego dzieciństwa , nie były dobre , pamięć o nich już dawno zamknięta została w szufladce zapomnienia...
Ten filmik mi o nich przypomniał ...
Nie wzbudził jednak we mnie negatywnych uczuć.
Zapominania trzeba się nauczyć.
Dla mnie łatwiej jest zapomnieć , niż wybaczyć i tak już zostanie.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich , tych co potrafią zapomnieć i tych , podobnych do mnie . 🌷
Madziu kochana ❤️ jesteś skarbem sama w sobie 💎 dziękuję Ci za wszystko 👍❤️😎
Podpisuje się również 💐
@@latebloomstilltime Cieszę się, że ktoś myśli podobnie 😊 Pozdrawiam Magda 😉🍀
Dziękuję Ci za bardzo wartościowy filmik!
Rady z najwyzszej polki...gratuluje madziu...
Kiedy to zrobiłam, otrzymałam klucz do szczęścia.
u mnie to byl poczatek nowego, lepszego zycia
Radykalne wybaczanie, Radykalne samowybaczanie C. Tipping - polecam.
Super hiper przekaz,dokladnie tak sie dzieje...Dziekuje Magda !!!
Jesteśmy czymś jednym. Nie chcielibyśmy aby komórki w naszym ciele kłóciły się ze sobą, nie współpracowały, lecz raczej żeby dla dobra całego organizmu żyły w pokoju i każda spełniała swoja finkcje oraz aby wybaczaly sobie
Dziękuję, Magda, za słowa, którymi zakończyłaś film. W moim pojęciu nie ma czegoś takiego jak wybaczanie, bo kim jestem żeby wybaczać lub nie? Takim samym człowiekiem jak inni, mogę czuć się skrzywdzona i skrzywdzić, choćby nieświadomie i we własnym pojęciu w dobrej wierze - na różną skalę. Wystarczy to zrozumieć i być tego świadomym. Pozdrawiam serdecznie :)
Wybaczenie to tak naprawdę porządne sprzątanie, życie przeszłością nic nie wnosi. Jeśli żyjemy na tym świecie coraz dłużej to stety czy niestety wszystkim nam się zdarzy coś zawalić, chcemy wierzyć, że tylko inni nam robią krzywdy a my zawsze nieskazitelni. Nie ma czegoś takiego jak całkowita życiowa niewinność ale możemy być odpowiedzialni. Jak umiesz wybaczać innym to i umiesz sobie i zaczynasz żyć bardziej tu i teraz. Za życie urazami z przeszłości nikt nam nie zapłaci.
Dziękuję Magdo. Obejrzę jeszcze raz i na pewno skorzystam
Próbuje wybaczyć, szukam zrozumienia, wydaje mi się, że wybaczyłam, ale później to powraca w różnych sytuacjach. Mam wrażenie, że się od tego nie uwolnie nigdy tak do końca..
Przebaczenie jest zbawieniem...Globalna trannsformacja to jedyna droga dla człowieka.Wszystko inne to powtórka błędów z przeszłości.Pozdrawiam!
Wow, mega przekaz. Dzięki za inspirację. Tak tego jeszcze nie widziałam ❤ wdzięczności🌷✌️
Dzięki jest pani wspaniała te ćwiczenia są bardzo pomocne pozdrawiam
Dziękuję za ten materiał.
Polecam książkę "Radykalne wybaczanie" Colina Tippinga. Książka zmienia perspektywę i pokazuje co to znaczy naprawdę wybaczyć. Wybaczenie daje wolność!
Bardzo mądre... Dziękuję ❤
Intro jest naprawdę zarąbiste
bardzo dziękuję Pani za wszystkie filmiki bardzo mi pomagają
Bardzo mądry przekaz
Jestes niessmowita, dziękuję 🙂
"I przebacz nam nasze winy, tak jak my przebaczamy naszym winowajcom" - przebaczajmy, aby na tej podstawie przebaczo nam nasze winy.
znowu TH-cam ocenzurował mój komentarz, w którym napisałem, że u chrześcijan *przebaczanie jest* obowiązkiem :) i podałem link do bezcennego materiału o nie/miłosierdziu, nie/przebaczaniu i nie/pojednaniu
Dziękuję ❤
Anioły są wśród nas !
To wszystko jakby o mnie. Słucham i szukam rozwiązania..
Super, dziękuję 🥰❤
Dziekuje.
Dziękuję serdecznie
Magda dziękuję;)
Pani Magdo,poleciła Pani obejrzenie filmu "kim jesteś" ale wpisując w google ten tytuł jest kilka wyników własnie z taką propozycją. Jaki film miała Pani dokładnie na myśli?
Ciezko mi wybaczyc ta nieobecnosc Twojej niebieskiej koszulki ;-)
Pewnie w praniu była ;)
@@mariazamyslona4787 d(°o^) b !
Spodobał mi się filmik dziękuję
Dziękuję
Zupełnie bym się nie zdziwił gdyby ktoś poprosił Panią o ten właśnie przekaz...
Mądre i prawdziwe
Kapitalnie!
Zaczynam myśleć, czy nie ma jakieś ukrytej kamery, która mnie obserwuje...
Dzięki.
Bardzo dobry film Madzia😀
Najgorsze w tym wszystkim jest to że tak naprawdę tak trudno nam wybaczyć innym bo tak naprawdę wiemy że musimy wybaczyć sobie.
A moze i najzdrowsze a nie najgorsze,
Prawde o kocie uslyszysz od myszy,
Nigdy nie wolno tracic nadziei,slyszalem kiedys o kocim jelicie przerobionym na struny do skrzypiec.
Magda. Oglądam po raz drugi i na pewno zrobię listę "do wybaczenie" dziękuję
Polecam metodę radykalne wybaczanie.
Podchodzę do ćwiczenia
Sprawdziłam działa!♥️
.. to "My".
Dlaczego Unikasz Okreslania Siebie.
To o czyms mowi,
Okreslam siebie w wypowiedzi: Nadaje poprzez to moc sprawcza.
Namaste
Jak mozna ulatwic osobie która krzywdzila przez 36lat i nic nie widzi zlego w tym co robila i jeszcze brnie dalej zdradza
Durzo mi pani Magdo pomogłaś , bardzo dziękuję ponieważ pracuje z osobą toksyczną. I dzięki pani wiem jak mam się pszytej osobie zachowywać i jak tą osobę traktować. Ale jedno mnie zastanawia czy osobę toksyczną można zmienić?
Jak wybaczyc jesli skutki krzywd trwaja do dzis a ta druga osoba nawet nie wie co zlego zrobila i mowi ze nic sie nie stalo co wiecej taka osoba twierdzi ze bedzie dalej robic to samo. Ale wciaz tylko przeprasza przeprasza i przeprasza i nic wiecej sobie z tego nie robi...a ty z kims takim musisz mieszkac...ta druga osoba wrecz mowi ze musisz jej wybaczyc bo jak nie to sobie cos zrobi...szantazuje wyrzutami sumienia. Ten ktos niestety deklaruje ze nie chce sie zmienic..., bo kiedys mowil ze nie potrafil a teraz mowi ze jest za stary, ale ty masz mu wybaczyc, bo inaczej obarczy cie wyrzutami sumienia
Snack3rS7 - BPD skąd ja to znam, da radę wybaczyć ! Wystarczy sobie uświadomić ze to sa osoby skrzywdzone, to są traumy dźwiganie przez kolejne pokolenia, mi ciężko jest wybaczyć 12 lat życia w kłamstwie ale znajdę w sobie jeszcze na to siłę wszystko ma swój czas i miejsce po prostu muszę jeszcze dorosnąć do tego. Nie wiem co ci poradzić ja wybaczyłem ale odszedłem to strasznie blokuje człowieka. Doszukujesz się co z tobą nie tak, ja wybaczyłem pytanie czy na końcu ścieżki ta osoba będzie w stanie wybaczyć samej sobie, będę się modlić o to...
Mysle, ze z cala pewnoscia wybacze tej osobie, gdyz doskonale wiem jakie pieklo przeszlo przez dziecinstwo. Poki co jestem jednak od tej osoby absolutnie zalezny a druga osoba nie ma zielonego pojecia co zrobila zle, zas domaga sie wybaczenia po to by jak twierdzi - nie miec wyrzutow sumienia, egoistycznie myslac tylko o wlasnym samopoczuciu a nie o caloksztalcie krzywdy ktory zniszczyl wiele relacji rodzinnych, tak jak dziecko domaga sie jesc. Kiedy sie zdenerwujesz i w koncu po prostu stanowczo ale bez wyzwisk poprosisz o wyjscie z pomieszczenia ze wzgledu na agresje jaka w tobie wzrasta i ryzyko rekoczynow badz wyzwisk i rozpamietywania bolu to ta osoba jeszcze dopowiada swoje trzy groszy by zawsze posiadac ostatnie zdanie i widziec jak triumfuje gdy sie zloscisz choc sama nie czuje sie po tym z tym dobrze. Osoba zaslaniajace sie moralnoscia ktora troszczy sie tylko o swoje egoistyczne samopoczucie i wymaga od ciebie podjecia dzialan ktore dotycza zagadnien wolnej woli jak wybaczenie czy milosc. Stosuje przy tym swoja wyzsza hierarchie i naciska na zmiane decyzje poprzez swoj autorytet. Jednym slowem taka osoba chce porady, wsparcia kiedy jej zle, kiedy zas jej sie opierasz wywoluje w tobie wstepnie poczucie winy grozac ze cos zlego spotka cie gdy jej nie wybaczysz, wybaczysz wbrew wlasnej woli. Ignoruje twoja uczciwa krytyke jej pesymizmu, negatywizmu i lekcewazy albo wrecz bagatelizuje twoje uwagi gdy dostrzegasz problem. Nade wszystko nie deklaruje woli zmiany swojego dotychczasowego postepowania, co wiecej deklaruje ze pomimo wymogu przeproszenia jej dalej bedzie robic to samo co w przypadku zaleznosci osobistej, materialnej, emocjonalnej od tej osoby sprawia ze stanowcze wybaczenie jest sporyn ryzykiem. Osoba ta ma bardzo zamkniete horyzonty. Wszedzie niestety widzi zlo, pesymizm, negatywizm kazda jej wypowiedz jest nacechowana i umotywowana czyms negatywnym smutnym. Wyglada to troche tak ze jak ktos odczuwa radosc to ta osoba wchodzi by obwiescic komus zeby zaczela sie martwic i choc sama nie odnosi z tego powodu zadnych korzysci to bez wyjatku zatruwa spokoj innych szczesliwych ludzi nakazujac sie im martwic, smucic bo ona rowniez przezyla pieklo. Tak jak gdyby chciala pokazac innym ze nie nalezy sie cieszyc tylko smucic jakoby ze zlamania jej ducha w dziecinstwie. Kiedy ty rodzisz sie calkiem niewinny, radosny, wspolczujacy i po raz pierwszy w wieku zaledwie kilku lat widzisz jak cierpi i wyciagasz juz wtedy do niego pomocna dlon bo widzisz ze cierpi ze sie zle czuje taka osoba nie tylko nie przyjmuje twoich slow pocieszenia ale wrecz z poziomu autorytetu rodzicielskiego stara sie w twojej mlodej duszy zaszczepic niepokoj, lek, pesymizm przedstawiajac jako cos normalnego, podcina ci skrzydla gdy jej sie czyms chwalisz na swojej drodze spotykasz ludzi rownie pesymistycznie nastawionych do zycia a ty jeden pragniesz tego nie sluchac nie wierzyc w to w koncu nie z wlasnej woli ale pod naporem ludzi usilujacych wrecz za wszelka cene przekonac cie do porzucenia wszelkiej nadziei sprowadzic do swojego poziomu i pozbawic samodzielnego myslenia ulegasz im n
Ie dlatego ze maja racje tylk dlatego ze ich oddzialywanie ich wywierana negatywna presja jest tak silna i stanowcza ze wrecz wymagaja od ciebie porzucenia wszelkiej wiary, nadziei na zmiane co ciekawe w tym gronie jest duzo osob deklarujacych sie jako kierujacych sie w swoim zyciu moralnoscia. Co z kolei zupelnie zbija cie z tropu bo czujesz sie kompletnie osamotniony. Dostrzegasz w tym wszystkim egoizm, klamstwa, hipokryzje zdolne usprawiedliwiac zlo wyzszej rangi jak wojna ale na nizszym poziomie calkowicie potepiane. Widzisz podwoja moralnosc wielu osob takze osob bliskich tych najblizszych a czujesz sie sam bo widzisz ze nikt nic sobie z tego nie robi podaza slepo za swiatem niby kierujac sie moralnoscia a w rzeczywistosci stosujac podwojna moralnosc ustawiajac swoje stanowisko w zaleznosci od korzysci dla wlasnego egoizmu. Niby ludzie mowia o moralnosci a przeciwstawiaja te reguly stwierdzeniom autorytarnym jak szef ma zawsze racje albo co wolnie wojewodzie...regulom przywilejow wyzszego wieku. Taka moralnosc zalezna. Rzekoma moralnosc ktora okazuje ze nie warto byc moralnym. Podburzajaca i okazujaca moralnosc panow i moralnosc niewolnikow nazywajac frajerami wszystkich tych ktorzy nie chca wykorzystywac innych, tych ktorzy faktycznie chca sie kierowac moralnoscia bezwzgledna a nie uprzywilejowana. Trudnosci dodaje fakt ze ta osoba ktora od poczatku wmawiala mi koniecznosc moralnej postawy cale zycie tak bardzo daleka byla od tego co sama glosila a zaczyna chec zmiany dopiero pod wplywem zagrozenia rakiem, jednakze mimo to po drodze grozi takze samobojstwem jak inna osoba przestanie ja kochac...
Snack3rS7 to toksyczna relacja ja mimo tkwienia w podobnej sytuacji nie byłem w stanie wytrzymać, życie nie polega na odrywaniu kolejnych kartek z kalendarza i przywiązywania wagi do urody, uroda przeminie a te osoby na starość, i to chyba w tym jest najstraszniejsze, spędza resztę życia samotnie w więzieniu samotności, które mozolnie kosztem innych cegiełka po cegiełce wznosili całe życie, ja nie byłem w stanie wybaczyć do czasu decyzji o odejściu definitywnej...
bolało i boli po 18 latach związku w którym sprawianie pozorów było istotniejsze dla tej drugiej strony niż chęć zmiany i rozwoju,
Stała się rzecz ciekawa ja po tylu latach nie potrafię przestać kochać tej osoby a u tej osoby spadła maska udawanego uczucia po prostu, Po mojej decyzji Pstryk! Nie ma miłości Pstryk! i Jestem obcą osobą dla niej ... wtedy przestało mnie boleć a zacząłem współczuć. To straszne ze są takie osoby ja skończyłem jako cień dawnego siebie, pusta skorupa bez pasji marzeń planów i nadziei. Cud ze mialem tyle siły w sobie ze nie wpadłem w nałogi, Wszystko po woli odbudowuje sam w sobie ale wiem ze już nie będę ta sama osobą. Te osoby nie rozumieją ze związek to jak wózek pełen bagażu jedna osoba ciągnie za dyszel, druga pcha wtedy ma to prawo działać nawet jak na kolejnych wyrwach życiowych wózek zgubi chociażby wszystkie cztery koła jesteśmy w stanie wspólnie przeciągnąć i przepchać ten wózek, ale nie ma prawa to zadziałać kiedy ty ciągniesz w swoją stronę a druga osoba ciągnie w swoją stronę, nie ma prawa to też zadziałać kiedy ty pchasz a druga osoba tez pcha, tu potrzeba koordynacji a nie chęci pokazania kto jest silniejszy i w czyją stronę wózek ma jechać.
A tak poza tym to powiem ci ze naprawdę nie masz sobie nic do zarzucenia jesteś niesamowity ze wytrzymałeś to wszystko nie jednego to zniszczy, ale pora działać myśle...
@@jumanji-cs9ky Czy moglibysmy sie skontaktowac jakos ze soba wymienic cenne doswiadczenie, moze udzielic sobie wskazowek, wspomoc sie nawzajem?
Snack3rS7 - już do tego doszło ;) co do wskazówek to nie wiem czy to da radę dopasować, każdy jest inny, tylko właśnie tym osobom BPD I NPD wydaje się ze są wyjątkowe i unikatowe a świat jest tylko dla nich, są tak samo unikatowe i wyjątkowe jak 7,5 miliarda mieszkańców ziemi, można się wymienić spostrzeżeniami ale tu nie wydaje mi się żeby cokolwiek dało radę dopasować, nie ma złotego środka, to trzeba samemu podjąć decyzje. Metaforycznie jest to mój awatar wilk ale wilk w potrzasku, z upływem czasu i spadku sił podejmuje w końcu decyzje o odgryzieniu własnej łapy tym samym wybiera życie a nie spotkanie z przeznaczeniem, nigdy już nie będzie samcem alfa bo jest okaleczony do końca życia, nie mniej może znaleźć swoje miejsce w stadzie albo być samotnym wilkiem - (life hack -wtedy będzie dalej samcem alfa.) Trzeba działać, dużo jest na ten temat materiału w sieci. Ważne ze po woli identyfikujesz problem.
Poczucie krzywdy (zawinionej czy niezawinionej) nakręca nas negatywnie, a przebaczenie uwalnia nas od negatywnego "uzależnienia"/pielęgnowania krzywdy.
Nie wszystko można wybaczyć. To nie takie proste.
Polecam śmiać się troszkę częściej niż przez te pierwsze 15 sekund! :D
Śledzę ten kanał od jakiegoś czasu i wiele kwestii tutaj poruszonych mi pomogło zmienić myślenie. Bardzo mi się podobały filmiki związane z ,,martwieniem się" ,,wykorzystaniem słabości i trudności" ,,Wypalenia" czy ,,Dążenia". Nie ukrywam, że podoba mi się narracja z jaką Pani tłumaczy postawione kwestie i z uwagą słuchałem wszystkiego do końca. Niestety w przypadku tego filmiku jest zupełnie inaczej. Owszem słuchałem z uwagą ale ciężko mi się tego słuchało. Musiałem co jakiś czas przerywac filmik i po trochu pisac komentarz. Pani wspomina tutaj, że jeżeli ktoś mnie oszuka to NIKOMU nie zaufam. Nie NIKOMU tylko tej samej osobie już nie zaufam, dlaczego? Ponieważ ta osoba może mnie oszukać po raz drugi i co mi tutaj da wybaczenie? Tak samo jaki sens ma wybaczenie komuś kto nie przeprosi mnie, nie przyzna się do tego, że mi zrobił źle i do tego jeszcze ja mu wybaczę a on dalej będzie mnie krzywdzić? Poza tym przyszło mi do głowy taki schemat. Jeżeli osoba, która mnie skrzywdziła zobaczy, że jej wybaczam może to potraktować jako sygnał, że może innej osobie zrobić coś złego i następna osoba tez jej pewnie wybaczy i będzie mógł dalej się źle zachowywać albo po prostu nadal mnie będzie krzywdzić w nieskończoność bo i tak nic z tym nie zrobie tylko mu wybaczę. Poza tym taka podstawowa kwestia..żeby komuś wybaczyć tamta osoba powinna przyznać się do winy , przeprosić i zapewnić, że poprawi relacje a jeśli tego nie zrobi tylko uzna, że nic nie zrobił złego to nie ma sensu komuś takiemu przebaczać. Bo tutaj Pani wspomina o lekcji z tego co się stało i wyciągnięcie wniosków ale dlaczego ma to robić tylko ofiara? Czyli zgwałcona dziewczyna ma wybaczyć gwałcicielowi, porozmawiać z nim i wyciągnąć z tego wnioski? A jeżeli ten gwałciciel będzie chciał jej zrobić ta krzywde jeszcze raz, nie będzie chciał jej przeprosić, on nie wyciągnie żadnych wniosków to tutaj wybaczanie jaki ma sens? Jest takie powiedzenie krążące po internecie, że ,,słabi się mszczą,silni wybaczają a mądrzy ignorują". Myślę, ze jednak lepiej to ignorować no bo niestety są rzeczy, których się po prostu nie przebacza choćby nie wiem co. Po prostu honor, zasady no i sumienie na to nie pozwala. Jest w tym filmiku powiedziane, że powinno się wybaczyć ale czemu nie ma poruszone to, że ja wybaczam ale dana osoba się nie przyznaje i wciąż mnie krzywdzi to tutaj wybaczenie ma sens? Kończąc są kwestie, których nie da się zapomnieć i sa kwestie, których nie da się wybaczyć..Pani tutaj w filmiku tak łatwo mówi ,,trzeba wybaczyć i iść do przodu" proszę to powiedzieć kobiecie, która została brutalnie zgwałcona i pobita przez gwałciciela i ona ma podejść i mu wybaczyć a on by zrobił to z nią jeszcze raz i to z uśmiechem na twarzy i w dodatku jak kobieta ma o tym zapomnieć? ,,Zeby ta sytuacja się nie powtórzyła" ale na wiele sytuacji nie mamy wpływu. Kiedyś zadzwoniłem na telefon zaufania odnośnie tego, że ktoś mi zrobił krzywdę i chcę go unikać a widzę go ciągle odpowiedziano mi, że ja nie mam wpływu na to co ta osoba zrobi, ale mam wpływ na to co ja zrobię i poleciła mi ta osobe po prostu zmianę miejsca a nie wybaczenie. No więc jak ta zgwałcona dziewczyna ma wpłynąć na to zeby nie została drugi raz zgwałcona? To co ma nie wychodzić z domu? Z wieloma filmikami się tutaj zgadzam ale z tym kompletnie nie..choć bardzo szanuję tą pracę i pomysł na kanał i zaangażowanie w to wszystko.
Mam to samo.
Osoba, która mnie skrzywdziła, wykorzystuje mnie, bo przebaczam. Wie, że cokolwiek zrobi, to ja przebaczę. Nawet bez przeprosin. Co zrobić jeżeli izolacja z taką osobą nie jest możliwa, a ta osoba dalej dręczy i szuka sposobu żeby się dalej znęcać? Jak na to reagować? Udawać, że jest ok? Ja nie potrafię przebaczyć jeśli ktoś śmieje mi się w twarz i wmawia mi, że to moja wina. Ale w głębi serca, mam wielką potrzebę aby przebaczyć i zamknąć ten rozdział.
Pismo święte mówi: Kochaj bliźniego swego jak siebie samego.
Nie mówi że bardziej niż siebie! Siebie trzeba chronić przed czyjąś agresją itp.
Trzeba również żyć w Prawdzie. Jeżeli domownik stosował przemoc, skrzywdził, zgwałcił, to ten fakt jest WAŻNY. A ważny fakt należy ujawnić, naświetlić. Stanąć w Prawdzie. Wtedy, w tym naświetleniu, w Prawdzie - można ewentualnie podjąć decyzję o przebaczeniu.
Udawanie że jest ok, że wszystko przebaczamy, że to są tylko drobiazgi - gdy nie są to drobiazgi - jest trwaniem w kłamstwie, jest tchórzostwem a nie żadnym przebaczeniem. Oczywiście czasem sytuacja może być tak trudna że nie da się inaczej...
Piękną zasadą, na którą lubię się powoływać, jest zadanie sobie pytania: a gdyby sytuacja była odwrotna? Jakie byłyby moje oczekiwania od drugiej strony?
Takie postawienie sprawy rozwiewa wszelkie wątpliwości 😊
Kiedy ludzie wciskają ofierze przemocy kit o przebaczeniu, warto zauważyć, że winy są różne. I drobiazgi, i ciężka przemoc. Zdrowiej jest pamiętać krzywdy i w bezpieczeństwie funkcjonować dalej, niż wypierać zdarzenia i łykać prochy.
Pozdrawiam serdecznie 😃😃😃😃❤❤❤❤❤🌷🌷🌷
A co jeśli najlepszym sposobem na wybaczenie jest zemsta ? Wszyscy mówią że wybaczać jest lepiej , a co jeśli wszyscy się mylą ?
Kiedyś przeczytałam : " jeśli uważasz, ze zemsta jest słodka, to spójrz na twarze tych, którzy skosztowali jej smaku ". Nie do nas zemsta należy.
A co po zemście? Wyrzuty sumienia i kolejne piekło emocji dodane do wcześniejszych problemów. Zemsta pomaga na krótko do tego może nakręcić spiralę zemsty.
Chcesz tkwić w tych emocjach jak w klatce. Wybaczenie to jest wyzwolenie. Dla Ciebie wyzwolenie.
Zemsta pomogła mi zamknąć pewien rozdział i dała mi poczucie zadośćuczynienia.
Magda, dziekuję za ten film. Jesteś wielka!
Teoria super.a jak to zrobic albo jak to robic?
Witaj Magda 🌹
Nieee wlasnie nie polega na tym wybaczanie. Wybaczyć można ale pamiętać trzeba
❤
Obejrzałem Pani materiał i sądzę, że wybaczyć drugiej osobie, która niszczy Twoje życie jest bardzo trudne (przynajmniej dla mnie). Jak wybaczyć osobie, która nadszarpnęła zaufanie i wykorzystała drugą osobę naruszając jej np. bezpieczeństwo finansowe. Jak można wybaczyć osobie, przez którą będę ją pamiętał przez 15 lat płacąc comiesiac wysokie raty w banku. Pomimo szczerych chęci nie wiem jak wybaczyć takiej osobie i nie mogę jakoś przełożyć informacji z tego materiału na realne życie. Pozdrawiam.
Mocne ale i wbrew pozorom nie takie proste. No i ...Proszę o podpowiedź. A wybaczanie osobom toksycznym? Nie takim krańcowo, ale takim które we własnej rodzinie "zmieniły opowiadaną historię" i dzieciom przekazały nieprawdę? Jak wybaczyć bratu, który uległ bratowej i wciąż razem powtarzają, że nic nie dostali od rodziców choć było inaczej? Zapomnieli dobro, podkreślają zło? Niemal nigdy nie patrzyli z obu stron, tylko zawsze ze swojej i widzieli złą wolę? A sobie przypisali zasługi rodziców z okresu początków małżeństwa? Dzieci też tak mają podane i wnuki tez pewnie to samo będą wiedzieć. Mnie to boli jako niesprawiedliwość. Teraz. Kiedyś mi zjeżdżało, zostawiałam to jako "no trudno, tak mają". Ale teraz jeszcze w wyniku takiej legendy, ja zostałam sama z opieką nad Mamą, wcześniej obojgiem rodziców? Sprawa ma więcej odcieni, nie wszystkie tu sposób opisać, bo nie są to źli ludzie. Ale mają jakieś swoje powody, i - niestety - widzą u kogoś zapałkę a u siebie belki w oku nie. Jak wybaczyć, kiedy nie ma się już sił po wielu latach opieki a tamta strona nie widzi problemu? A raczej widzi ale tylko swoje i na wszystko ma odpowiedź - oczywiście z racją po swojej stronie? Mam podejrzenie choroby, czekam na badanie i wyniki, i myślę że nie dam rady wybaczyć takiego postępowania, gdyby się okazało że dla mnie to koniec. Walczyłam: argumentowałam, prosiłam, żądałam, wytykałam, wreszcie wrzeszczałam wytykając "sranie do własnego gniazda" - nic nie uzyskałam, słyszałam "Ty się już najeździłaś", "ja muszę pracować", (ja od 2,5 roku nie pracuję - od 3-ch lat w zasadzie nie zarabiam), zarzut braku empatii tez się zdarzył. Dwa lata mnie to żarło, prawie codziennie - nie potrafiłam sobie dać rady. A teraz się boję, że z tego powodu, że nie potrafiłam się z tymi myślami i problemem rozprawić, mogę walczyć, może nawet o życie. Bo psychika prawie poległa i choć podjęłam walkę o siebie, to tyle jest do zrobienia, że obawiam się że "za późno". Sytuacja trwa już ponad 8 lat. Zmierzyłam się z coraz mniejszą sprawnością fizyczną wiekowego rodzica, teraz mierzę się z Alzheimerem drugiego. Mnie prawie nie ma, a kiedyś żyłam jakby za dwóch :) I co z takim wybaczeniem?
Dobra ta metoda krzeseł
Rozpłakałem sie
Witam pani Magdo, właśnie jestem w takiej sytuacji, temat dzisiejszy strzał w dziesiątkę , dziękuje bardzo, a mam pytanie czy mogę gdziekolwiek znaleść Pani podcasty w języku angielskim?
Pani Magdo, myślała Pani, żeby udostępnić swoje filmy w formie podcastów np: na Spotify?
W długich włosach dużo lepiej.
W ogóle Madzia taka weselsza i często wymyka jej się szelmowski uśmiech.
Ciężko wybaczyć poraz kolejny 😐
gorzej jak siostra cie skrzywdzi to co zrobic a sadzi ze wten sposob pomaga i nie ma sumienia za nic w swiecie i boga nie uwaza
Ja kiedyś chciałam ojcu wybaczyć bo to niby pomaga wybaczenie.ale nie potrafie mu wybaczyć i nie bede udawać.nie wybacze mu bo nie wszystko można chyba wybaczyć
Dobra terapia pozwoli Ci uporać się z przeszłością.
@@gregorius790 raczej dostosowac sie do wymagan chorego swiata
@@snackers7 raczej nie wiesz o czym mowa ;)
@@gregorius790 taaaa....
Oczywiście, niektóre rzeczy bardzo trudno wybaczyć, nawet jak juz sie zrozumie, że trzymanie żalu i urazy zatruwa powoli, ale skutecznie ...
Często, wybaczenie jest ponad siły, czego oo ludzku nie umiemy zrobić. Przywiązanie do krzywdy i do swojej racji uniemożliwia to prawdziwe wybaczenie, o którym mówi Magda. Doszłam w życiu do tego momentu, kiedy juz nie zależało mi na "pielęgnowaniu tej swojej racji", ale na uwolnieniu się od niszczącego braku umiejętności wybaczenia.
Wtedy to, rozpoczął się we mnie proces pięknych, głębokich i pozytywnych zmian. Wybaczając, ciągle zyskuję. Mnie bardzo pomogła też modlitwa w tej intencji.
A jak wybaczyć, jak poradzić sobie ze zdradą, którą właśnie odkryłam - jednoznaczne
zdjęcie, w sytuacji, gdy mój mąż zmarł właśnie tj. 2 m-ce temu? Jestem w
żałobie po jego stracie, a teraz czuję się w podwójnej żałobie! Nie
mogę mu pokazać jak bardzo mi przykro, ani usłyszeć jego wytłumaczenia
się. Zostałam sama z bólem i w bólu. Wyobraźnie działa na moją
niekorzyść, nie mogę spać, nie mogę przestać o tym myśleć. Płaczę za nim
i przez niego!
« Ojcze, przebacz im, bo oni nie wiedzã co robiã ».
Ojciec to Oj - chciec, Oj-chciec 🐬
Tkhana
No na koniec pojechałaś trochę ZEN
Jak wybaczać skoro wierzymy w dobro człowieka spodziewamy się dobra bo w każdym jest dobro a potem kac bo to pozory ... stroszenie piórek... intelektualne stawanie na palcach ... a potem... ech... jak znieść iz ktoś własne słowa przekręca... i robi ze mnie debila patrząc na mnie z pokerową mina oczekując że ja uznam iz ten bajzel... to co się nie dodaje... uznam za spójną całość... no jak?
najtrudniej wybaczyć sobie, jak się nieodwracalnie zawiniło
Czy wybaczyć to znaczy zapomnieć? Bo przecież nie mam sklerozy. Więc jak zapomnieć?
A taką metodę jak list do osoby, która nas skrzywdziła polecasz?
Oczywiście listu nigdzie nie wysyłamy, tylko palimy.
Też bym się chętnie dowiedziała
Niczego nie da sie wymazac z pamieci, co najwyzej zablokowac, ale pojawi sie wyzwalacz i blokada nie pomoze, przy wybaczaniu wazne jest zrozumienie motywu dzialania sprawcy. To my sprowokowalismy sprawce do zadania ciosu, a cios staje sie gorzka lekcja. Zrozumiec i wyciagnac wnioski.
Czas leczy rany
Niestety nie zawsze...
A jak wybaczyć kiedy zdradę odkryłam 2 m-ce po śmierci męża? Jestem w żałobie, płaczę za nim, a teraz płaczę także i przez niego! Czuję się jakbym była w podwójnej żałobie! Nie mam już możliwości pokazania mu jak mi jest przykro i wysłuchania jego tłumaczenia się i ewentualnych przeprosin. Zdradził mnie po 20 latach małżeństwa, w którym jak sądziłam byliśmy szczęśliwi oboje. Runęło jak domek z kart.