Wolna Grupa Bukowina - Bar na Stawach (1977)

Lyrics & music: Wojciech Bellon
Nagrano W Świnoujściu podczas Festiwalu FAMA 77.
Utwór pochodzi z kompilacji "Antologia" zamieszczonej na podwójnym wydawnictwie "Słonecznik / Antologia" [Dalmafon, 2001).
Jeszcze się z nocy kołysze miasto
Ósma piętnaście Na Stawach Bar
Bramy otwiera - wchodzimy tedy
Ja i Hnatowicz Jan...
Nie wiem, kto oprócz Bellona tu zagrał, a słyszę przecież wyraźnie i bas, i drugą gitarę (elektryczną), i harmonijkę i perkusjonalia. Ale zamyślam się zawsze dogłębnie gdy on wybrzmiewa, w nawias zamykam dziśdzień, wspomnieniom pochowanym w pokątkach pamięci wyjść pozwalam. Słucham więc sobie setki razy tej historii o szukaniu poezji o świcie w krakowskim barze (też już niebyłym) -
żywym poemacie Stawów, o poematach w beretach, gdzie poezją był brzęk ich kufli, a kosmiczny wymiar miały słowa...
A kto to Bubu i Makino, i co tu - w Barze na Stawach - właściwie zostało z wierszy Mistrza (Harasymiwicza), najlepiej przeczytacie...o tu:
www.chorynawyob...
------
Jeśli podoba Ci się to co robię, możesz wesprzeć mnie poprzez BuyCoffee.to:
buycoffee.to/t...
If you like this music please support my TH-cam channel by BuyCoffee.to:
buycoffee.to/t...

[@pawez2953]

Super klimat, świetny kawałek

[@wojciechbarbapapa5734]

Belon jest legendą piosenki turystyczno-studenckiej.

[@crimsonic68]

Fajny kawałek i niesamowity tekst. Belon miał wielki talent !

[@radosawmajewski6055]

Smaczne i bystre!!!

[@tomaszwesoowskifromlechist6222]

I wtedy i robotnicy i hipisi,gitowcy razem mogli usiąść i wypić piwo z bluesem.Taki klimat też przeżyłem z ekipą z takiego zespołu Cudowny Czwartek jako osoba towarzysząca na Famie.Ten utwór powinien zostać zaliczony do pomników rodzimej piosenki.

[@listener-kv8rr]

Dla nielicznych a może dla wielu, jest pomnikiem.

[@grzegorzmk973]

@@listener-kv8rr Niestety, ci dla których to jest pomnik, niedługo sami staną się pomnikami.

[@listener-kv8rr]

Panta rhei.

[@alfred-n6u]

Bar na Stawach i Cracovia ,szkoda że baru już nie ma !

[@wojciechbarbapapa5734]

Pamiętam te czasy barów piwnych, gdzie piwo piło się z dużych, ciężkich kufli, a wódkę kupowało się z zakąską- kawałkiem salcesonu. Ten salceson najczęściej brało się do domu, takie to były czasy.