วีดีโอ

niezle nagranie , nie znalem

The Kinks nie da się ukryć.Polecam znaleźć Andromedę.Swietny zapomniany band z uk.gitarzysta później grał z atomic roosters.Czy to Seweryn ma główny vokal bo mam ciary.Na końcu cytat chyba wszystkim znany.Gdyby nagrali taką płytę.Klenczon chciał iść w tą stronę i powstały trzy korony.Ale glosy i instrumenty w tym wykonaniu prima sort 😊

1968 płoną ulice stolic ,rodzi sie terorryzm,u nas aktyw leje studentów, Chruszczow pręży muskuły.Inni płyną do San Francisco.To już nie jest lato miłości.Tam rodziły się w umysłach dzieci konsumpcji i ssmanów wspaniały zielony i kolorowy świat przyszłości, który dziś muszą gasić nasi strażacy.Marek i Wacek.

Wszędzie będę powtarzał że czerwone gitary byly lepsze od the Beatles i gdyby nie nasze "wiejskie podwórko" zdobyliby wyżyny sławy.

Jeden z lepszych kawałków CG. Perkusja Skrzypczyka gra, a nie postukuje, zaskakująco dobrze!

Czerwone Gitary zagrały z wykopem i ... tołażyszowi Gierkowi się nie spodobało. No to potem grali Niebo z moich stron, Słowo Jedyne - Ty i tego typu. Szkoda

N.I.B ;)

Zaskoczenie. Ta solówka i te riffy, a perkusja napiernicza że hej!

Widać że napisał to polski Clapton ;)

Grzeczne Czerwone Gitary na rockowo

Zacny kawałek, będę musiał się dokładniej przyjrzeć twórczości Breakoutu :)

Wokalnie słabe jak oryginał ale tak to zostało pomyślane przez Hołdysa ale aranżacje muzyczne na dobrym poziomie

Piękne , i cytat z Cream na koniec.

Ś.p. Andrzej Tylec dużo później Banda i Wanda.

Slucham tego utworu po 50 ciu latach... Piekne organy. Rockowe brzmienie. To byl kiedys moj zespol...

A to nie było tak, że to Hołdys im sam dał ten utwór? Kiedyś o tym wspominał, ale nie pamiętam dokładnie kiedy ani co jeszcze mówił.

super

Spójrzmy prawdzie w oczy - w Polsce lat 60-tych i wczesnych 70-tych to był zespół obciachowy i nikt, kto na poważnie interesował się prawdziwą muzyką rockową, ich nie słuchał. Był to jeden z kilku, może kilkunastu, zespołów "bigbitowych", które aprobowała ówczesna komunistyczna władza. Wokalistka usiłowała naśladować jednocześnie Mirę Kubasińską i Kasię Sobczyk, a wokalista miał aspiracje być drugi, Niemenem, lub choćby Stanisławem Guzkiem. Natomiast nagrania holenderskie to zupełnie inny klimat, nie wspominając o jakości produkcji muzycznej.

Interesujace jest odkrywanie lat 70 w polskiej muzyce

Genialne,urywa łeb a to 71r i polska kapela w komunie grająca jakThe Mamas and The Pappas !!!

znakomite

+++ !

Dobre. Jak w 71 udało się wydać singiel w Holandii, to kosmos.

Łza mi się w oku zakręciła

Pałker od Nalepy i nie jestem pewien ,czy na wokalu nie jest jego żona z Holandii.Pozniej był z tego zespół Hard Road czy cos takiego.Troche zamulone.Dokument jest.

Świat Lsd.Był w kamieniu nie w płynie.Tu wokalnie czuć Beatlesów.Brzmienie jest świetne.San Wrocławisko.Bardzo smaczne.

Kapela z Wrocławia Pałacyk coś wam mówi tam ich slyszalem

Brzmi jak utwór Łapińskiego, cały czas czekałem na głos Gintrowskiego.

Fajny utwór klimat z tamtych czasów.

Nie znam tej kapeli , ale powinni śpiewać tylko po angielsku.

😎👍😎

Super

Zespół zasługujący na wiekszą karierę czysta psychodelia raczej nie byli pupilami Agencjii Artystytcznych

Dzięki, dzięki, dzięki!

Cieszę się, że dorastałem przy takiej muzyce. . W tamtych czasach SBB był już kultowym zespołem. Kiedy usłyszałem go poraz pierwszy, nie wierzyłem, że to polski zespół. To był odjazd w inny wymiar.

No, i pięknie zagrali w stylu H. Hancocka. Od razu słyszę jego utwory Head Hunters, czy Chameleon. A zespół Spisek znakomicie czuje się w stylu funky. I do tego instrumentacja jest świetna. Dobrze brzmi elektronika i dęte blaszane, bas i perkusja.

Winyl "Ogień" ten z pierwszego wydania kupił mój Tata ŚP.Podarowałem mojej siostrzenicy winyl.Pamiątka dla niej po dziadku,Wrażliwa dziewczyna 17 lat i gra na gitarze klasycznej i elektrycznej z piecykiem.Uważam że dziadek byłby z wnuczki dumny.Zmarł w lipcu 2012

Dziękuję za prezentacje dawnych zespołów i ich twórczości. W tamtych czasach byłem nastolatkiem, więc odbywam podróż w czasie, co ożywia miłe wspomnienia.

Pierwszy raz słyszę ten utwór i jestem pod wrażeniem. Całkiem dobre brzmienie. Trochę przypomina The Doors.

Świetny kanał ❤ Martyna boska!!!

Ciekawe. Ze studni prlu.

Organy Hammonda jak u Procol Harum.

Nie znałem tej ekipy wcześniej. Taki pokłon w stronę Hancocka z fazy funkowej.

W tym konkretnym nagraniu duet gitarowy tworzą Jerzy Tarsiński z Jackiem Zielińskim (!), który udzielał się jako dodatkowy gitarzysta w niektórych skaldowskich utworach w latach 1970-1972. Jerzy Tarsiński gra partię akordową i fingerstyle, natomiast Jacek Zieliński wykonuje melodyczne dogrywki, a począwszy od drugiej zwrotki ostinatowy drive, dublujący gitarę basową.

Ależ to dobre, ten kanał to czyste złoto.

Styl może mało oryginalny, ale wykonanie i aranż fantastyczne.

Fajny jazzrockowy kawałek w stylu epoki plus doskonały skład części rockowej zespołu

w Koszalinie grał dawno temu super koncert i nie tylko

Muzyka nie dla gawiedzi,świetny utwór…słucham pierwszy raz

Jerzy Tarsiński ktoś już kiedyś cię poprawiał to legendarny muzyk zasługuje na poprawne nazwisko