Ponieważ w komentarzach pojawiły się głosy twierdzące, że nie ma dowodów na współpracę Brygady Świętokrzyskiej z Niemcami dlatego podajemy wybrane publikacje naukowe, które omawiają ten temat w oparciu o dokumenty Armii Krajowej oraz akta Gestapo: 1. S Piątkowski, Radom w latach wojny i okupacji niemieckiej (1939-1945), Lublin-Warszawa 2018; 2. P . Biddiscombe, The SS Hunter Battalions. The Hidden History of the Nazi Resistance Movement 1944-1945, Tempus 2006; 3. J. Pilacinski „Lech”, Narodowe Siły Zbrojne. Kulisy walki podziemnej 1939-1945, Warszawa 1990; 4. W. Borodziej, Terror i polityka. Policja niemiecka i polski ruch oporu w GG 1939-1944, Warszawa 1985.
Nie ma co wdawać się z niektórymi komentującymi w polemikę. Sprowadzą do swego poziomu i pokonają doświadczeniem 😉 Jestem wnukiem żołnierza NSZ, nawet dziadek nie miał dobrej opinii o tej Brygadzie. Pozdrawiam.
najwyżej zarówno bch jak i ak i wrn czy bch-ak bch-ak-wrn oraz związek demokratczny oraz co nawyżej narodowcy przydzieleni do ak mieli rację w tymzub zdanowycz ktory kontynuowałwalkę z Niemcam hitlerowskimi i brał udzoal wwyzwoleniu holiszowa razem czekimi narodowymi agrarnymi reublikanami mial rację
@andrzejmaliszewski6q87 Mam nadzieje, ze nasz slask i pomorskie z gdanskiem w koncu wyzwola sie spod okupacji Warszawki i nacjonalistow polskich. Chwala wolnym regionom!
@@velRic Przepraszam Szanownego Pana a jakiej jest Pan narodowości i obywatelstwa jaki kraj Pan w tej wypowiedzi reprezentuje?Wpis Pański jest dla mnie całkowicie niezrozumiały,czyżby Pan podważał granice Rzeczpospolitej Polskiej?
@@andrzejmaliszewski6187 z urodzenia kaszub, tozsamosci gdanskiej. Granice polskie przez wieki byly dynamiczne. Im wiecej w Polsce nacjonalistycznego gowna, tym bardziej czuje sie gdanszczaninem niz Polakiem spod berla Warszawki. w tym sensie utozsamiam sie w bolach ze Slaskiem. chce przez to powiedziec, ze nacjonalizm wprowadza zamet w Polsce i przyniesie efekt odwrotny od zamierzonego. Wystarczy wiekszy kryzys w Polsce lub wojna. Nacjonalisci od zawsze wprowadzali antagonizmy miedzy polskojezycznymi i odbije sie to im czkawka.
Z polskiego, strategicznego punktu widzenia, to Polacy powinni ochraniać linie transportowe prowadzące na front wschodni. By Brytyjczycy i Amerykanie jak najdalej doszli na wschód!
Proponuję sylwetkę Władysława Kołacinskiego żołnierza Brygady i przedstawienie przez niego w książce " Między Młotem i Swastyka" wydarzeń w Przedborzu.
Żołnierz brygady? To nie było wojsko i nie było tam żołnierzy. To byli hitlerowscy kolaboranci nie uznający polskiego rządu i niepodlegający polskiemu dowództwu. Nie mieli prawa do munduru, godła i stopnia. A to nie wszystko. „Rząd Rzeczypospolitej Polskiej potępia występną działalność pewnych kół byłego ONR i podległego ich wpływom skrajnego odłamu tak zwanych Narodowych Sił Zbrojnych, zmierzającą do rozbicia Armii Krajowej i nie cofającą się przed mordami bratobójczymi. Robota ta, surowo potępiona rozkazem Naczelnego Wodza z dn. 1 lipca, nie tylko nie ustała, ale przyszły wiadomości o nowych zbrodniach. Rząd Rzeczypospolitej Polskiej zapowiada, że wszyscy winni bezpośrednio lub pośrednio tej działalności będą ścigani z całą surowością prawa” - pisał w depeszy z 31 lipca 1944 r. do Delegata Rządu i Komendanta Głównego AK wicepremier Rządu RP w Londynie, Jan Kwapiński. Komunikat Komendy Okręgu AK Radom-Kielce z 21 września 1944 roku. Czytamy w nim, że chociaż rozmowy z Brygadą Świętokrzyską NSZ trwają, to nie doszło do scalenia „wskutek zasadniczych różnic” między AK i NSZ co do wytycznych Rządu. Dalej dowództwo AK pisze jednoznacznie: „W związku z powyższym oświadczam, iż NSZ (bryg. Św.) nie jest podporządkowana AK i nie może występować w jej imieniu, a zatem wszystkie akty, jak konfiskaty mienia prywatnego, wyroki śmierci przez nich wydawane i wykonywane, rozbrajanie drobnych oddziałów B.[atalionów] Ch.[łopskich], nadawanie stopni wojskowych są czynami nielegalnymi i wprowadzają zamęt w całość życia wojskowego w kraju, rozbijając jedność armii”.
To , że Tom rozmawiał w taki czy inny sposób z Fuchsem, nie oznacza, że z nim wspopracowal. Tym bardziej nie oznacza to że Brygada czy NSZ wspopracowalo z Niemcami...to jest manipulacja...nie ma na to twardych dowodów
@@piotrmanko4847 Panowie Ci którzy szli z bolszewikami to nie kolaboranci i okupanci,nie dajmy sobie grać z nami w ch..... to odwracanie historii to bolszewicka propaganda.Lance do boju,szable w dłoń bolszewika goń, goń, goń!!!!!!!!!bolszewika goń !!!!!! Czołem Wielkiej Polsce i Naszym Polskim Bohaterom Narodowym Siłom Zbrojnym!!!!! 🇵🇱🇵🇱🇵🇱❤️🇵🇱🇵🇱🇵🇱
Zapraszam do lektury poniższych publikacji. Znajdzie Pan tam cały aparat badawczy w tym temacie : Motyka Grzegorz, Na Białych Polaków Obława; A. Wielowieyski, Losowi na przekór; D. Libionka, Lokalne struktury Narodowych Sił Zbrojnych wobec ukrywających się Żydów w świetle powojennych materiałów śledczych i procesowych - przypadek powiatów miechowskiego i pińczowskiego, „Zagłada Żydów. Studia i Materiały; Meldunek sytuacyjny komendanta głównego AK T. Komorowskiego z 21.VI.1944.
@@jstruziu22 czytalem kiedys wywiad z Lebionka,mozw nie dorownuje Grossowi,ale niewiele mu brakuje. Poczekaj na merytoryczna dyskusje ktorejcunikaja jak ognia,
Kiedys za wiarygodna autobigrafie robil Malowany ptak Jerzego Kosinskiego,potem okazalo sie,ze prawda jest w Czarnym ptasiorze Joanny Siedleckiej.Gross i Engelking odmawiali dyskusji z Bogdanem Musiałem...koncze
Dziękuję za film. Szkoda ,że tak krótko. Przydałoby się więcej o wspomnianym Hubercie Jura ( Tom) i jego zbrodniczej działalności w Częstochowie i nie tylko. Mordowni na ul. Jasnogórskiej 25 i załatwianiu ciężarówek od Gestapo z Radomia. W Częstochowie działy się bardzo " ciekawe " ( dla historyka ) rzeczy pod koniec wojny.
Rząd RP na uchodźstwie był reprezentatywny w tym sensie, że współtworzyły go główne przedwojenne siły polityczne, które również w okupowanym kraju pozostawały najbardziej wpływowymi stronnictwami politycznym. Nie możemy rzecz jasna mówić o mandacie (reprezentatywności) pochodzącej z wyborów, bo wybory w podziemiu nie mogły się odbywać. Jest ziarno prawdy w stwierdzeniu mówiącym o rządowym „oderwaniu od realiów polski okupacyjnej”. Faktycznie perspektywa polskiego Londynu i jego priorytety z każdym rokiem coraz bardziej różniła się od perspektywy i priorytetów krajowych. Na tym tle dochodziło do sporów kompetencyjnych i napięć. Być może kwestia władze na uchodźstwie - krajowej podziemie to pomysł na osobny program.
Ponieważ w komentarzach pojawiają się nadal głosy twierdzące, że nie ma dowodów na współpracę Brygady Świętokrzyskiej z Niemcami dlatego podajemy jeszcze raz wybrane publikacje naukowe, które omawiają ten temat w oparciu o dokumenty Armii Krajowej oraz akta Gestapo: 1. S Piątkowski, Radom w latach wojny i okupacji niemieckiej (1939-1945), Lublin-Warszawa 2018; 2. P . Biddiscombe, The SS Hunter Battalions. The Hidden History of the Nazi Resistance Movement 1944-1945, Tempus 2006; 3. J. Pilacinski „Lech”, Narodowe Siły Zbrojne. Kulisy walki podziemnej 1939-1945, Warszawa 1990; 4. W. Borodziej, Terror i polityka. Policja niemiecka i polski ruch oporu w GG 1939-1944, Warszawa 1985.
Niestety ale gdyby było tak jak mówi pan wnuk, to Amerykanie nie zaakceptowaliby Brygady Świętokrzyskiej. A co do Żydów to niestety ale byli w szeregach Brygady i to nawet w stopniach oficerskich. Poza tym poczytajcie sobie co generał niem. Gellen pisał o NSZ.
Amerykanie byli początkowo przekonani, że BŚ jest jednostką AK, bo tak twierdzili dowódcy BŚ. Dowództwo BŚ wydało nawet członkom oddziału specjalne legitymacje stwierdzające, że są żołnierzami AK - co rzecz jasna było nieprawdą. Źródła i opracowania milczą o członkach BŚ narodowości żydowskiej przyznających się do swej żydowskości w okresie pobytu w tej jednostce. Jeśli Autor uwagi zna takie wiarygodne przekazy debata historyczna jedynie skorzysta na ich ujawnieniu. O oddziałach tworzących BŚ w sporządzonym na początku 1945 r. raporcie Reinhard Gehlena pisał: „Operująca na obszarze Kielce-Radom grupa Żbika [Kołacińskiego] z jednej strony likwidowała sowieckie grupy agentów, często również jednostki AL, podczas gdy z drugiej strony unikała starć z Wehrmachtem. Wybuchając omyłkowo potyczki z jednostkami Wehrmachtu były ze strony grupy „Żbika" po rozpoznaniu niemieckiego przeciwnika natomiast przerywane, dążono do postawy wzajemnego braterstwa broni, niekiedy nawet wzajemnie sobie salutowano.” Z dokumentu dowiadujemy się też, że tworzące Brygadę Świętokrzyską oddziały prowadziły „bezwzględną wyniszczającą walkę przeciwko sowieckim bandom, jednostkom AL oraz ukrywającym się Żydom.” (Polskie podziemie w oczach wroga. Tajny raport dowódcy niemieckiego wywiadu gen. Reinhrada Gehlena, oprac.: Jan Rydel, Andrzej Leon Sowa, Kraków 2016, s. 127.)
@@historiabezkitu1568Nie gadajcie głupot.gdyby tak było to Amerykanie którzy przeprowadzili własne śledztwo nie uznali by Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych za jednostkę aliancka.nic nie ma na temat wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Holiszowie w Czechosłowacji i uratowanie ponad 1000 kobiet oraz ponad 200 Żydówek które przybywały w osobnych barakach ogrodzonych dodatkowym płotem z drutów kolczastych oraz przygotowanych wokół beczkach z benzyną .które miały podpalić Niemcy gdy Amerykanie zbliżyły się na odległość 28 km.prosze sobie poczytać książki Stanisława Jaworskiego.Zwiazek Jaszczurczy -Narodowe Siły Zbrojne. Antoniego Bohuna -Dabrowskiego Byłem dowódca Brygady Świętokrzyskiej.oraz materiały IPN.a Wnuk dla mnie to taki pseudo historyk .który jak mantrę powtarza historię pisana przez komunistow
A niby dlaczego antysemita Patton który żydów uważał za robactwo, sprzeciwiający się denazyfikacji i uznający NSDAP za zwyczajna partię polityczną, szykujący się do wojny z Rosją i gotowy brać pod komendę Wermacht miałby tych bandytów nie uznawać?
@@dariuszhaponik5870 Ano taka np. bzdura że ci hitlerowscy kolaboranci to była pierwsza polska jednostka natowska. Albo, że to pierwsza polska formacja współpracująca z amerykańskim wywiadem. Już tylko to wystarczy. Chciałoby się zapytać, a polska armia na zachodzie to kurwa niby gdzie wtedy była?
historyk używający słowów JAKOBY POWIEDZIAŁ sam wystawia świadectwo swojej rzetelności . Nie ma czegoś takiego jak JAKOBY w rzetelnej pracy . Podaje się szczegóły , przypisy , a zwłaszcza jeśli to są informacje prawie sensacyjne które nigdzie indziej nie wystepują .
Trzy " informacje prawie sensacyjne które nigdzie indziej nie występują": Moralnym inspiratorem Brygady Świętokrzyskiej był - moim zdaniem - „Tom” (...). „Tom” służył Niemcom. Swój oddział stracił w Rudzisku. Tym bardziej przeto był zainteresowany utworzeniem większej jednostki „bojowej”. Nie była to sprawa trudna. Ludzi nie brakowało, a broń dostarczyli Niemcy. Wielu żołnierzy z brygady nie orientowało się zapewne w polityce dowództwa (...). Niemcy nie ukrywali tego, że brygada jest na ich usługach, przeciwnie, rozgłaszali to i starali się wykazać, jakie korzyści można osiągnąć współpracując z nimi. Brygada maszerowała w dzień przez miejscowości, w których byli Niemcy. Tylko ludzie, którzy mieli ścisły kontakt z Niemcami mogli sobie na to pozwolić. Według tego, co mówiła miejscowa ludność, Niemcy nie tylko nie atakowali brygady, ale przyglądali się spokojnie jej przemarszowi. W grudniu 1944 roku, kiedy kwaterowaliśmy w Kłócku (wieś w powiecie koneckim) przybył do naszego oddziału „Jaxa” (Władysław Marcinkowski), szef sztabu brygady. Ubrany był po cywilnemu. Starał się mnie namówić do przystąpienia z oddziałem do brygady. Opierał się na argumentacji, że Rosja jest wrogiem niebezpieczniejszym od prawie pokonanych już Niemców, a więc przeciw niej powinniśmy się obrócić, by uchronić Europę przed zalewem komunizmu. Tym samym argumentem posługiwali się też Niemcy, ale niestety w innym celu niż należało to robić. Oświadczyłem „Jaksie” wprost, że brygada współpracuje z Niemcami. „Jaksa” zaprzeczył. Zapytałem jak to jest możliwe, że brygada maszeruje w dzień obok posterunku żandarmerii i żandarmi patrzą spokojnie, jakby to ich wojsko maszerowało. „Jaksa” odpowiedział, że Niemcy boją się i dlatego nie atakują. Tłumaczenie naiwne. Na mój zarzut, że „Tom”, znany zdrajca, współpracuje z brygadą, „Jaksa” zmieszał się, ale nie zaprzeczył (...). Brygada wycofała się z Polski razem z Niemcami, to znaczy pod ich opieką. Dowódcy brygady oświadczyli, że ich głównym celem jest walka z Rosją, z wrogiem niebezpieczniejszym od Niemców, jednakże postępowanie brygady nie było zgodne z tym twierdzeniem. Brygada nie walczyła z bolszewikami, ale z Polakami, którzy nie podzielali jej poglądów. Gdy Armia Czerwona zbliżała się, brygada zamiast potwierdzić czynem głoszone idee, ratowała się ucieczką przy pomocy Niemców. Ubiegała się o przyłączenie mojego oddziału, żeby wzmocnić swoje siły w czasie ucieczki. (...) Rzeczywista działalność brygady w Polsce nie jest na emigracji znana. Dla odparcia zarzutów publikowanych czasem w prasie, dowódcy brygady posługują się wygodnymi argumentami, które również w innych okolicznościach na emigracji służą często za obronę: „To wszystko są komunistyczne kłamstwa”. W tym wypadku niestety nie kłamstwa. (...) Brygada nie ma właściwie prawa podszywać się pod nazwę NSZ. Dokonała rozłamu w dobrze zorganizowanych Narodowych Siłach Zbrojnych, rozbiła ich solidarność, osłabiając w ten sposób jednolity front walki. Nie podporządkowała się naczelnemu dowództwu AK, wybrała natomiast współpracę z Niemcami. (...) Brygada dała komunistom niebezpieczną broń do ręki. Posiadając niezbite dowody współpracy brygady z Niemcami, nietrudno przyszło komunistom obarczać odpowiedzialnością całe NSZ, a nawet AK. Mało Polaków, szczególnie tu na emigracji, orientuje się, że istniały dwa odłamy NSZ. Rzeczywiste Narodowe Siły Zbrojne, które zachowując orientację polityczną podporządkowały się jednolitemu dowództwu Armii Krajowej, oraz odłam wywodzący się z ONR (Obóz Narodowo-Radykalny), który działał samowolnie, współpracując z Niemcami na szkodę Polski. Z winy brygady zginęło w więzieniu wielu wartościowych ludzi. Każdy członek NSZ był traktowany przez UB, jak kolaborant niemiecki. Szkody wyrządzone Polsce przez brygadę są wielkie. Tak pisał o Brygadzie Świętokrzyskiej oraz NSZ-ONR niedługo po wojnie oficer Narodowych Sił Zbrojnych Józef Wyrwa, który zmarł w 1970 roku w Madrycie. [Józef Wyrwa: Pamiętnik partyzanta] Konsul brytyjski w Pilźnie pisał m.in. w swym raporcie z 23 VII 1945 r.: „Nie ma wątpliwości, że grupa ta uważała, iż Rosja na równi z Niemcami jest wrogiem Polski. Prawdopodobnie jedyną rzeczą, którą można powiedzieć na ich korzyść, to to, że nie ma dowodów, iż podejmują akcje zbrojne przeciwko Armii Czerwonej. Z drugiej strony są dowody, że współpracują z Niemcami” (Public Record Office [dalej: PRO], Foreign Office [dalej: FO], 817/18, Raport konsula brytyjskiego w Pilźnie, 23 VII 1945 r. Kopia dokumentu udostępniona przez Jiriego Friedla). „Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4. „Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD.
Słowo "jakoby" MIE POJAWIŁO SIĘ w rzeczonej wypowiedzi!!! I to, że nie wiesz o tym, że informacje te występują także gdzie indziej i nie wesz jak je odnaleźć, nie oznacza, że tak nie jest.
Mieliśmy dwóch agresorów i obowiązkiem było z dwoma walczyć. Gdyby historia była inna tj władze byłyby proniemieckie to Rosjanie byliby be.ale do pieca pchali nas Niemcy .
Słaby wywiad, typowo pod tezę. Brakuje odniesienia do ostatniego zdania o tym że prezydent na uchodźstwie powiedział czy napisał ze dobrze przysłużyli sie Polsce. Co na to prof Wnuk?
Tego rzecz jasna więcej: Moralnym inspiratorem Brygady Świętokrzyskiej był - moim zdaniem - „Tom” (...). „Tom” służył Niemcom. Swój oddział stracił w Rudzisku. Tym bardziej przeto był zainteresowany utworzeniem większej jednostki „bojowej”. Nie była to sprawa trudna. Ludzi nie brakowało, a broń dostarczyli Niemcy. Wielu żołnierzy z brygady nie orientowało się zapewne w polityce dowództwa (...). Niemcy nie ukrywali tego, że brygada jest na ich usługach, przeciwnie, rozgłaszali to i starali się wykazać, jakie korzyści można osiągnąć współpracując z nimi. Brygada maszerowała w dzień przez miejscowości, w których byli Niemcy. Tylko ludzie, którzy mieli ścisły kontakt z Niemcami mogli sobie na to pozwolić. Według tego, co mówiła miejscowa ludność, Niemcy nie tylko nie atakowali brygady, ale przyglądali się spokojnie jej przemarszowi. W grudniu 1944 roku, kiedy kwaterowaliśmy w Kłócku (wieś w powiecie koneckim) przybył do naszego oddziału „Jaxa” (Władysław Marcinkowski), szef sztabu brygady. Ubrany był po cywilnemu. Starał się mnie namówić do przystąpienia z oddziałem do brygady. Opierał się na argumentacji, że Rosja jest wrogiem niebezpieczniejszym od prawie pokonanych już Niemców, a więc przeciw niej powinniśmy się obrócić, by uchronić Europę przed zalewem komunizmu. Tym samym argumentem posługiwali się też Niemcy, ale niestety w innym celu niż należało to robić. Oświadczyłem „Jaksie” wprost, że brygada współpracuje z Niemcami. „Jaksa” zaprzeczył. Zapytałem jak to jest możliwe, że brygada maszeruje w dzień obok posterunku żandarmerii i żandarmi patrzą spokojnie, jakby to ich wojsko maszerowało. „Jaksa” odpowiedział, że Niemcy boją się i dlatego nie atakują. Tłumaczenie naiwne. Na mój zarzut, że „Tom”, znany zdrajca, współpracuje z brygadą, „Jaksa” zmieszał się, ale nie zaprzeczył (...). Brygada wycofała się z Polski razem z Niemcami, to znaczy pod ich opieką. Dowódcy brygady oświadczyli, że ich głównym celem jest walka z Rosją, z wrogiem niebezpieczniejszym od Niemców, jednakże postępowanie brygady nie było zgodne z tym twierdzeniem. Brygada nie walczyła z bolszewikami, ale z Polakami, którzy nie podzielali jej poglądów. Gdy Armia Czerwona zbliżała się, brygada zamiast potwierdzić czynem głoszone idee, ratowała się ucieczką przy pomocy Niemców. Ubiegała się o przyłączenie mojego oddziału, żeby wzmocnić swoje siły w czasie ucieczki. (...) Rzeczywista działalność brygady w Polsce nie jest na emigracji znana. Dla odparcia zarzutów publikowanych czasem w prasie, dowódcy brygady posługują się wygodnymi argumentami, które również w innych okolicznościach na emigracji służą często za obronę: „To wszystko są komunistyczne kłamstwa”. W tym wypadku niestety nie kłamstwa. (...) Brygada nie ma właściwie prawa podszywać się pod nazwę NSZ. Dokonała rozłamu w dobrze zorganizowanych Narodowych Siłach Zbrojnych, rozbiła ich solidarność, osłabiając w ten sposób jednolity front walki. Nie podporządkowała się naczelnemu dowództwu AK, wybrała natomiast współpracę z Niemcami. (...) Brygada dała komunistom niebezpieczną broń do ręki. Posiadając niezbite dowody współpracy brygady z Niemcami, nietrudno przyszło komunistom obarczać odpowiedzialnością całe NSZ, a nawet AK. Mało Polaków, szczególnie tu na emigracji, orientuje się, że istniały dwa odłamy NSZ. Rzeczywiste Narodowe Siły Zbrojne, które zachowując orientację polityczną podporządkowały się jednolitemu dowództwu Armii Krajowej, oraz odłam wywodzący się z ONR (Obóz Narodowo-Radykalny), który działał samowolnie, współpracując z Niemcami na szkodę Polski. Z winy brygady zginęło w więzieniu wielu wartościowych ludzi. Każdy członek NSZ był traktowany przez UB, jak kolaborant niemiecki. Szkody wyrządzone Polsce przez brygadę są wielkie. Tak pisał o Brygadzie Świętokrzyskiej oraz NSZ-ONR niedługo po wojnie oficer Narodowych Sił Zbrojnych Józef Wyrwa, który zmarł w 1970 roku w Madrycie. [Józef Wyrwa: Pamiętnik partyzanta] Konsul brytyjski w Pilźnie pisał m.in. w swym raporcie z 23 VII 1945 r.: „Nie ma wątpliwości, że grupa ta uważała, iż Rosja na równi z Niemcami jest wrogiem Polski. Prawdopodobnie jedyną rzeczą, którą można powiedzieć na ich korzyść, to to, że nie ma dowodów, iż podejmują akcje zbrojne przeciwko Armii Czerwonej. Z drugiej strony są dowody, że współpracują z Niemcami” (Public Record Office [dalej: PRO], Foreign Office [dalej: FO], 817/18, Raport konsula brytyjskiego w Pilźnie, 23 VII 1945 r. Kopia dokumentu udostępniona przez Jiriego Friedla). „Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4. „Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD.
Nie mogę tych bzdur słuchać. Podaj przykład wybijania grup żydowskich! Wielu członków NSZ było wyznania mojzeszowego. Jest to wszystko co gadasz bzdura i oszczerstm rodem z PRL i NKWD.
@doktorKupelwaiser. Tak bylo. Naczelny lekarz Brygady byl Zydem, a kilku zolnierzy tez deklarowalo swoje wynanie jako mojzszowe. Rodziny niektorych oficerow NSZ ukrywaly Zydow w swoich dworach i domach.
Akurat o drugiej wojnie światowej większość Polaków ma i wiedzę i swoje zdanie. A o historykach, którzy mają swoją agendę polityczną, też mamy wyrobione zdanie.
@@dpwXXIPolskaPolaktaa szczególnie powstanie warszawskie.. brygada świętokrzyska to byli bohaterowie i nic nas nieobchodI co o tym myślisz przyjedz do Kielc będziesz miał w mordę naplute i pójdziesz w chuy to są bohaterowie walczyli . 1 najważniejsza sprawa że brygada swietlorzyska powstała w trakcie wojny z Niemcami i byli przeciwko Niemcom jak i sowietom
Świetnie opisujesz dowództwo AK które w Warszawie wysyłało dzieci z kamieniami na gniazda karabinów maszynowych. Dzisiaj tych ludzi bezpodstawnie się hołubi a BŚ oczernia.
Przeciez to są jakieś gawędy przy kominku. Na to nie ma zadnych dokumentów. Jedyne prawdziwe to szkolenie niemieckie i zrzuty w kraju Wnuk myli też wywiad SS z wywiadem wojskowym Gehlena, który nie miał nic wspólnego z Brygadą.
słyszałem raz tego Pana - człowiek, który nie ma pojęcia na czym polega poważna naukowa dyskusja. Mistrz używania argumentów ad personam i miłośnik atakowania adwersarzy opowieściami o ich atenatach - i tyle w tym temacie.
@@Kajetan-zz3wx Najlepiej słuchać skrzywionych lewacko pseudonaukowców i anty patriotów Trzeba wywodzić się ze środowiska i gobronić.To obowiązek Polaka..
Niejakiego Leszka Żebrowskiego w tym temacie zgnoiłem relacja dowódcy oddziału NSZ [pamiętnik partyzanta]. Relacjami polskiego wywiadu. Relacjami AK i BCh. Dorzucił się konsul bytyjski w Czechach oraz kombatanci na zachodzie i rząd emigracyjny. Próbka: „Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4. „Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD." O czym tutaj chciałby fan hitlerowskich kolaborantów Żebrowski polemizować?
@@szymonkawa5255 Niestety porównują pracę na archiwach obu panów wnuk wypada słabiutko przy Leszku. Do pracy z materiałem źródłowy nie można mu nic zarzuci w przeciwieństwie do pana historyka
Pan Leszek Żebrowski już się do tego Pana nie raz odniósł. Niestety siła rusyfikacji wyniszczyła nasz naród i teraz mamy wielu piewców takich dziwnych tez jak te tu zawarte.
@@grzegorzmaksym462 to jakby były wątpliwości czy to możliwe. "Profesor" Jan Hartman , Urodził się w zasymilowanej rodzinie żydowskiej. Jest synem Stanisława Hartmana i praprawnukiem rabina Izaaka Kramsztyka[2][3]. Jest absolwentem XIV Liceum Ogólnokształcącego we Wrocławiu[4]. W 1990 ukończył studia filozoficzne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. 😕
@@maciejzielinski2432 Ale ukończyć daną uczelnię a być jej pracownikiem to spora różnica. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić Hartmana jako pracownika KUL-u. Pozdrawiam.
grupa szańca i now oraz tap konfederacja zbrojna to także stara i nowa zarazem endecja i sanacja stara endecja chadecka to Ojczyzna oraz unia -konserwatyści zaś stara sanacja to zwz -ak i bch-ak
„Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD. „Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4.
„Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD. „Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4.
Przykład Finów jako odpowiedź powinien wystarczyć. I to podwójnie, bo z jednej strony mamy korzyści, a z drugiej pokaz kiedy należy się układać. I tak dla przypomnienia, zachód oddał Polskę pod but sowieta, a szkopy zostały w ziemie wdeptane, to niby z kim chciałbyś się układać? Piasecki i jego PAX świetnie się wśród komunistów odnalazł. Nie byliśmy w sytuacji gdzie moglibyśmy grymasić. Nie układasz się z kim chcesz, ale z kim możesz. Bandyci własną dupę ratowali, a za plecami zostało kilkadziesiąt milionów polskich obywateli. Tez mieli spierdolić, a ostatni zgasić światło?
Hitlerowskich kolaborantów z brygady opisuje, rząd emigracyjny, nasz wywiad, AK, BCh, kombatanci na zachodzie, oficer NSZ [d-ca oddziału na kielecczyźnie], konsul brytyjski w Pilźnie. W którym miejscu komunistów znalazłeś?
@@jacekwojtczak395 To komunisci podali te "zrodla historyczne" Prosze sprawdzic. Opinie konsula brytyjskiego nie sa zadnym zrodlem , a ten "oficer NSZ" to lipa. Rzad emigracyjny, AK i BCh tez. Kombatanci na zachodzie pozytywnie oceniaja Brygade Swietokrzyska. Czy " nasz wywiad" to wywiad komunistyczny?
@@leszekwitkowski5980 Nawet nie będę pytał czy rodzice cię spierdolili czy na kursy specjalne posyłali bo to bez znaczenia. A teraz zjebie "pozytywna opinia" kombatantów z zachodu: Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4. „Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD.
Bolesława Wnuka, dziadka profesora, hitlerowcy zamordowali w czerwcu 1940 r. Dziadka aresztowali już w październiku 1939 r. Został wystawiony Niemcom przez Ukraińców, działaczy OUN. Jakub, młodszy brat Bolesława we wrześniu 1939 r. był oficerem Wojska Polskiego, znalazł się na terenach zajętych przez Armię Czerwoną. I zginął w Katyniu. Takie pytanie retoryczne, skąd się ścierwa twojego pokroju biorą. I odnośnie zarzutu kłamcy kopniak w parchatą dupę: „Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4. „Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD.
Wiedza oparta na pomuwieniach komunistów i ich kontynuatorów trzeciej RP a nie na faktografii, powielanie bzdur za GW i TVN wstyd panie "prof" ale tak to jest jak lewak bierze się za wyjaśnianie historii
Nie zdał Pan egzaminu, raz kolejny, Panie Wnuk. Proszę pamiętać, że na naukę nigdy nie jest za późno. Czasami wystarczy zmienić źródła lub rozszerzyć ich zakres. Nie jest to trudne - polecam.
@@wobvix1209 Szanowny Wo Bviksie, proszę pamiętać, że na naukę nigdy nie jest za późno. Czasami wystarczy zmienić źródła lub rozszerzyć ich zakres. Nie jest to trudne - polecam.
@@kamiennagora2073 konsul brytyjski w Pilznie, polski wywiad na zachodzie, AK, BCh, kombatanci na zachodzie, d-ca oddziału NSZ Wyrwa. Wszyscy oni twierdzą że brygada to hitlerowscy kolaboranci. Rząd emigracyjny zapowiedział bandytom rozliczenie. Nie mógł bo do kraju nie wrócił. Tyle analfabeto historyczny w temacie źródeł.
@@paulizzs4720 Szanowna/y paulizzs4720, z pewnością nie tak. Proszę pamiętać, że czasami wystarczy zmienić źródła lub rozszerzyć ich zakres. Nie jest to trudne - polecam.
„Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4. „Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD.
Jak się mają; szef Abhwehry Gehlen do wywiadu albo raczej służby bezpieczeństwa rzeszy do siebie. Przecież obie zwalczały się nawzajem ... ale ja nie jestem profesorem historii
@@Kajetan-zz3wx Jak jest roznica wedlug Pana miedzy okupacja niemiecka a rosyjska? A Pani redaktor nie zna absolutnie nic... szkoda... I usmiecha sie w zlych chwilach...
Co za bzdury.To Niemcy kolaboralowali z bochaterami tych wynurzeń. Sam Himler i spółka zabiegał z potężną Armią która reprezentowała jedyna słuszna ideę Wielka Polska Małe Niemcy.
Uwielbiamy wierzyć, że byliśmy nieskazitelni. Czy dzisiaj jesteśmy nieskazitelni?...a no właśnie...nie byliśmy i nie jesteśmy, co nie zmienia postaci rzeczy, że są to pojedyncze przypadki, a nie takie jak np. Vichy czy wiele innych, którzy jawnie kolaborowali z Niemcaminw czasie II Wojny. Trzeba uznać fakty, a nie foszyć się, że to antypolskie. Tak, jednostkowe przypadki współpracy z Niemcami się zdarzały, jak wszędzie. Jednak jako Naród, Polacy byli przeciw Hitlerowi od początku do końca, czego o wielu innych Narodach Europy powiedzieć się nie da.
Najlepiej skończmy z tanim moralizatorstwem i prezentyzmem historycznym. Chociaż BŚ nie była kryształowa to jednak zachowała więcej rozsądku niż AK. Jakiekolwiek większe akcje zbrojne polskiego podziemia przeciw siłom niemieckim w ostatnim roku II wojny światowej nie miały już żadnego logicznego sensu i były daremnym rozlewaniem polskiej krwi.
Co za bzdury! To powinno być karane, bo z pewnością są to celowe kłamstwa. Miałem subskrybować, bo myślałem, że to jakiś kanał o historii, ale jak na waszym kanale macie taką 'historie" xD to ja dziękuję kłamcy i nieuki.
„Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4. „Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD.
„Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4. „Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD.
@@dariuszhaponik5870 a no faktycznie. Ja bardzo przepraszam pana błękitno krwistego herosa. We mnie ,, niestety " czerwona krew tylko płynie. Czy ubecka? Niestety muszę pana rozczarować ale również nie.
@@patrykmozeluk6439 Cieszy nas że jesteście z nami szczerzy jak czekista z czekistą i ta analogia o krwi czerwonej jak sztandar niepabiedzimej armii , Pamiętajcie słowa wielkiego germańskiego socjalisty ,, Nasza haggada powtarzana tysiąc razy stanie się prawdą,,, Powtarzajcie ją na każdym kroku . No chyba że jesteście potomkami przesiedleńców z Operacji Wisłą ????
Leszek Żebrowski wyjaśniał już tego Wnuka i jego teorie nt Brygady Świętokrzyskiej określił jako stek ubeckich kłamstw. Zastanawiam się, dlaczego ten kanał zaprasza takich gości i dlaczego buduje negatywną narrację dot. żołnierzy wyklętych, stosunków Polsko żydowskich czy Polsko ukrainskich
Leszek Żebrowski został zajebany relacjami świadków tamtych zdarzeń. Riposty były w stylu, ten tępy, ten łysy, a tamtemu z oczu źle patrzyło. Bandytów z brygady zajebał, rząd emigracyjny, polski wywiad na zachodzie, konsul brytyjski w Czechach, AK, BCh, kombatanci na zachodzie i nawet jeden oficer NSZ który był dowódca oddziału na kielecczyźnie. Próbki cieniasie: Brygada nie ma właściwie prawa podszywać się pod nazwę NSZ. Dokonała rozłamu w dobrze zorganizowanych Narodowych Siłach Zbrojnych, rozbiła ich solidarność, osłabiając w ten sposób jednolity front walki. Nie podporządkowała się naczelnemu dowództwu AK, wybrała natomiast współpracę z Niemcami. - Oficer Narodowych Sił Zbrojnych Józef Wyrwa, który zmarł w 1970 roku w Madrycie. [Józef Wyrwa: Pamiętnik partyzanta] „Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4. „Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD.
@@szymonkawa5255 z wykształcenia nie jest historykiem ale jest niekwestionowanym autorytetem dot. zagadnień "żołnierzy wyklętych" i najnowszej historii Polski, ma duży dorobek literacki książki artykuły itp NIKT NIGDY nie zażuciłu kłamstwa czy jakiejkolwiek nieżetelnosci w tym co robi. To jest niekwestionowany autorytet w w/w tematach . Wnuk zaś to miernota i konformista nie mający autorytetu w środowisku.
Określenie - polskie państwo podziemne zostało sformułowane pod koniec czy nawet - po wojnie - o ile się nie mylę to Karski po raz pierwszy użył tego określenia. Wcześniej był podział na posłusznych Londynowi - bądź - nie.
Nazwa Polskie Państwo Podziemne w okupowanym kraju pierwszy raz pojawiła się w styczniu 1944 r w Biuletynie Informacji i Propagandy AK. Wcześniej używano określenia „Polska Podziemna” lub tajne/podziemne państwo co było nawiązaniem do okresu przed powstaniem styczniowym. Nazwy Polskie Państwo Podziemne w znanym nam brzmieniu użył faktycznie Jan Karski w grudniu 1943 w londyńskim Dzienniku Polskim
@@Mlodywolyn Jedyną szansą dla Polski było sprzedać Francuzów i skierować Niemców w tamtą stronę. Nawet endecja wymiękła w temacie Czechów i to w czasie kiedy Piłsudski siedział w Sulejówku. Mieli większość i gotowe kwity. Nie odważyli się głosować. Ktokolwiek by się odważył ułożyć z Czechami bez rekompensaty za cieszyńskie zbrodnie i napaść byłby w polskim społeczeństwie skończony.
@@jacekwojtczak395 zgadzam się z tym jedyną szansą na nasz sojusz było oddanie dwóch powiatów na Zaolziu a dla Czechów w zamian można było dać powiedzmy jedno nabrzeże w Gdyni. Ale te matolki benesz i spółka woleli mieć wrogów w wszystkich państwach do okoła. Ale jak byśmy się dogadali z Niemcami przeciwko Francji to rozwiązali byłyśmy ręce Francuzom na sojusz z sowietami. Dla nas na rękę było popchnięcie Czechów ku wojnie z Niemcami dając im możliwość dostaw nawet i od sowietów, oczywiście bez wposzczania sowietów na nasz teren.
@@Mlodywolyn I tutaj błądzisz. Sowieci chcieli pomagać Czechom, ale wojskiem. Mieliśmy się zgodzić na przejście do Czech przez nasze terytorium. łącznie z zakładaniem baz i całą logistyką. Mówiąc inaczej, czerwoni chcieli w ramach pomocy Czechom zająć ot tak sobie nasze kresy. Trzeba być idiotą, znając czerwonych, na coś takiego się zgodzić. Jedyne wyjście to był układ z Niemcami, na zasadzie naszej neutralności, odnośnie niemieckich działań. Można było nie robić problemu z Gdańskiem, i zrodzić się na jego przyłączenie w ramach przyjaznego gestu. Port w Gdyni mieliśmy, a Gdańsk i tak nasz nie był.
@@jacekwojtczak395 w którym miejscu napisałem o wposzczania sowietów? To jest twoja nadinterpretacja. Transporty z bronią, żywnością,paliwemitd itp czemu nie. Żadnych kacapów w Polsce i żadnego sojuszu moskali z aliantami. Jesteś pewien że skończyło by się na Gdańsku?
Ponieważ w komentarzach pojawiły się głosy twierdzące, że nie ma dowodów na współpracę Brygady Świętokrzyskiej z Niemcami dlatego podajemy wybrane publikacje naukowe, które omawiają ten temat w oparciu o dokumenty Armii Krajowej oraz akta Gestapo:
1. S Piątkowski, Radom w latach wojny i okupacji niemieckiej (1939-1945), Lublin-Warszawa 2018;
2. P . Biddiscombe, The SS Hunter Battalions. The Hidden History of the Nazi Resistance Movement 1944-1945, Tempus 2006;
3. J. Pilacinski „Lech”, Narodowe Siły Zbrojne. Kulisy walki podziemnej 1939-1945, Warszawa 1990;
4. W. Borodziej, Terror i polityka. Policja niemiecka i polski ruch oporu w GG 1939-1944, Warszawa 1985.
Nie ma co wdawać się z niektórymi komentującymi w polemikę. Sprowadzą do swego poziomu i pokonają doświadczeniem 😉
Jestem wnukiem żołnierza NSZ, nawet dziadek nie miał dobrej opinii o tej Brygadzie.
Pozdrawiam.
Jest jeszcze książka pana Siemaszki.
@@grzegorzmaksym462czyli dziadek miał złe zdanie o swojej organizacji 🫣🤦🏼♂️🤭😂🤣
Jeśli jesteście tacy obiektywni zróbcie debatę tego pana z panem Leszkiem Żebrowskim
Ps wiem że się nie doczekamy takiej debaty
@@Mlodywolyn Brygada Świętokrzyska to nie cała organizacja NSZ ale jej fragment. Brak elementarnej wiedzy wyklucza cię z dyskusji.
Historia pokazała że Brygada miała rację.
najwyżej zarówno bch jak i ak i wrn czy bch-ak bch-ak-wrn oraz związek demokratczny oraz co nawyżej narodowcy przydzieleni do ak mieli rację w tymzub zdanowycz ktory kontynuowałwalkę z Niemcam hitlerowskimi i brał udzoal wwyzwoleniu holiszowa razem czekimi narodowymi agrarnymi reublikanami mial rację
Historia pokazała że kolaboracyjne ścierwo, bez względu czy brunatne, czy czerwone, kolaboracyjnym ścierwem zostaje.
Współpracując z okupantem? Mieli rację?
Narodowe Siły Zbrojne to Nasi Polscy Bohaterowie Najlepsi Synowie Polskiej Ziemi.Czolem Wielkiej Polsce!!!🇵🇱🇵🇱🇵🇱❤️🇵🇱🇵🇱🇵🇱👍👍👍
@andrzejmaliszewski6q87 Mam nadzieje, ze nasz slask i pomorskie z gdanskiem w koncu wyzwola sie spod okupacji Warszawki i nacjonalistow polskich. Chwala wolnym regionom!
@@velRic Przepraszam Szanownego Pana a jakiej jest Pan narodowości i obywatelstwa jaki kraj Pan w tej wypowiedzi reprezentuje?Wpis Pański jest dla mnie całkowicie niezrozumiały,czyżby Pan podważał granice Rzeczpospolitej Polskiej?
@@andrzejmaliszewski6187 z urodzenia kaszub, tozsamosci gdanskiej. Granice polskie przez wieki byly dynamiczne. Im wiecej w Polsce nacjonalistycznego gowna, tym bardziej czuje sie gdanszczaninem niz Polakiem spod berla Warszawki. w tym sensie utozsamiam sie w bolach ze Slaskiem.
chce przez to powiedziec, ze nacjonalizm wprowadza zamet w Polsce i przyniesie efekt odwrotny od zamierzonego. Wystarczy wiekszy kryzys w Polsce lub wojna. Nacjonalisci od zawsze wprowadzali antagonizmy miedzy polskojezycznymi i odbije sie to im czkawka.
@@velRic won volksdojczu
Bohaterzy którzy współpracowali z okupantem. Co trzeba mieć w głowie żeby takie bzdury pisać
ciężko jest oceniać z perspektywy czasu. my myślimy inaczej a jak było za czasów okupacji?
Mocne słowa, dowolna interpretacja, potok słów których historyk nie powinien używać. Prowadząca...0 mój Boże 🥴🥴.
Historia pokazała Narodowi jakie są skutki gdy się wybiera nieodpowiednich ludzi do władzy,,,
Z polskiego, strategicznego punktu widzenia, to Polacy powinni ochraniać linie transportowe prowadzące na front wschodni. By Brytyjczycy i Amerykanie jak najdalej doszli na wschód!
Proponuję sylwetkę Władysława Kołacinskiego żołnierza Brygady i przedstawienie przez niego w książce " Między Młotem i Swastyka" wydarzeń w Przedborzu.
Żołnierz brygady? To nie było wojsko i nie było tam żołnierzy. To byli hitlerowscy kolaboranci nie uznający polskiego rządu
i niepodlegający polskiemu dowództwu.
Nie mieli prawa do munduru, godła i stopnia. A to nie wszystko.
„Rząd Rzeczypospolitej Polskiej potępia występną działalność pewnych kół byłego ONR i podległego ich wpływom skrajnego odłamu tak zwanych Narodowych Sił Zbrojnych, zmierzającą do rozbicia Armii Krajowej i nie cofającą się przed mordami bratobójczymi. Robota ta, surowo potępiona rozkazem Naczelnego Wodza z dn. 1 lipca, nie tylko nie ustała, ale przyszły wiadomości o nowych zbrodniach. Rząd Rzeczypospolitej Polskiej zapowiada, że wszyscy winni bezpośrednio lub pośrednio tej działalności będą ścigani z całą surowością prawa” - pisał w depeszy z 31 lipca 1944 r. do Delegata Rządu i Komendanta Głównego AK wicepremier Rządu RP w Londynie, Jan Kwapiński.
Komunikat Komendy Okręgu AK Radom-Kielce z 21 września 1944 roku.
Czytamy w nim, że chociaż rozmowy z Brygadą Świętokrzyską NSZ trwają, to nie doszło do scalenia „wskutek zasadniczych różnic”
między AK i NSZ co do wytycznych Rządu.
Dalej dowództwo AK pisze jednoznacznie:
„W związku z powyższym oświadczam, iż NSZ (bryg. Św.) nie jest podporządkowana AK i nie może występować w jej imieniu, a zatem wszystkie akty, jak konfiskaty mienia prywatnego, wyroki śmierci przez nich wydawane i wykonywane, rozbrajanie drobnych oddziałów B.[atalionów] Ch.[łopskich], nadawanie stopni wojskowych są czynami nielegalnymi i wprowadzają zamęt w całość życia wojskowego w kraju, rozbijając jedność armii”.
SS mani też mówili, że to była wspaniała organizacja
To , że Tom rozmawiał w taki czy inny sposób z Fuchsem, nie oznacza, że z nim wspopracowal. Tym bardziej nie oznacza to że Brygada czy NSZ wspopracowalo z Niemcami...to jest manipulacja...nie ma na to twardych dowodów
oczywiscie ze tak. Oni musieli manewrować bo chodziło o ich życie
Mylisz się,są.
Jest masa dowodów. Poszukaj znajdziesz
@@piotrmanko4847 Panowie Ci którzy szli z bolszewikami to nie kolaboranci i okupanci,nie dajmy sobie grać z nami w ch..... to odwracanie historii to bolszewicka propaganda.Lance do boju,szable w dłoń bolszewika goń, goń, goń!!!!!!!!!bolszewika goń !!!!!! Czołem Wielkiej Polsce i Naszym Polskim Bohaterom Narodowym Siłom Zbrojnym!!!!! 🇵🇱🇵🇱🇵🇱❤️🇵🇱🇵🇱🇵🇱
moze pan podac jakies zrodla, ze Brygada Swietokszyska "wybijala mniejsze grupy żydowskie" jak pan to powiedział?????
Może. Zawsze przecież można zmyślać.
@@Gfvghugfrtyjkbgr56 dlatego zapytałem o źródła, bo mówić można wszystko co slina na język przyniesie a źródła weryfikują
Zapraszam do lektury poniższych publikacji. Znajdzie Pan tam cały aparat badawczy w tym temacie : Motyka Grzegorz, Na Białych Polaków Obława; A. Wielowieyski, Losowi na przekór; D. Libionka, Lokalne struktury Narodowych Sił Zbrojnych wobec ukrywających się Żydów w świetle powojennych materiałów śledczych i procesowych - przypadek powiatów miechowskiego i pińczowskiego, „Zagłada Żydów. Studia i Materiały; Meldunek sytuacyjny komendanta głównego AK T. Komorowskiego z 21.VI.1944.
@@jstruziu22 czytalem kiedys wywiad z Lebionka,mozw nie dorownuje Grossowi,ale niewiele mu brakuje. Poczekaj na merytoryczna dyskusje ktorejcunikaja jak ognia,
Kiedys za wiarygodna autobigrafie robil Malowany ptak Jerzego Kosinskiego,potem okazalo sie,ze prawda jest w Czarnym ptasiorze Joanny Siedleckiej.Gross i Engelking odmawiali dyskusji z Bogdanem Musiałem...koncze
Dziękuję za film. Szkoda ,że tak krótko. Przydałoby się więcej o wspomnianym Hubercie Jura ( Tom) i jego zbrodniczej działalności w Częstochowie i nie tylko. Mordowni na ul. Jasnogórskiej 25 i załatwianiu ciężarówek od Gestapo z Radomia. W Częstochowie działy się bardzo " ciekawe " ( dla historyka ) rzeczy pod koniec wojny.
Co do jednego mieli rację - rząd londyński nie był reprezentatywny, a do tego zupełnie oderwany od realów polski okupacyjnej i powojennej.
Rząd RP na uchodźstwie był reprezentatywny w tym sensie, że współtworzyły go główne przedwojenne siły polityczne, które również w okupowanym kraju pozostawały najbardziej wpływowymi stronnictwami politycznym. Nie możemy rzecz jasna mówić o mandacie (reprezentatywności) pochodzącej z wyborów, bo wybory w podziemiu nie mogły się odbywać. Jest ziarno prawdy w stwierdzeniu mówiącym o rządowym „oderwaniu od realiów polski okupacyjnej”. Faktycznie perspektywa polskiego Londynu i jego priorytety z każdym rokiem coraz bardziej różniła się od perspektywy i priorytetów krajowych. Na tym tle dochodziło do sporów kompetencyjnych i napięć. Być może kwestia władze na uchodźstwie - krajowej podziemie to pomysł na osobny program.
Ponieważ w komentarzach pojawiają się nadal głosy twierdzące, że nie ma dowodów na współpracę Brygady Świętokrzyskiej z Niemcami dlatego podajemy jeszcze raz wybrane publikacje naukowe, które omawiają ten temat w oparciu o dokumenty Armii Krajowej oraz akta Gestapo:
1. S Piątkowski, Radom w latach wojny i okupacji niemieckiej (1939-1945), Lublin-Warszawa 2018;
2. P . Biddiscombe, The SS Hunter Battalions. The Hidden History of the Nazi Resistance Movement 1944-1945, Tempus 2006;
3. J. Pilacinski „Lech”, Narodowe Siły Zbrojne. Kulisy walki podziemnej 1939-1945, Warszawa 1990;
4. W. Borodziej, Terror i polityka. Policja niemiecka i polski ruch oporu w GG 1939-1944, Warszawa 1985.
Przez 20 minut próbuje p. uzasadnić, że NSZ to bohaterzy ? Ja nie uwierzyłem.
Niestety ale gdyby było tak jak mówi pan wnuk, to Amerykanie nie zaakceptowaliby Brygady Świętokrzyskiej. A co do Żydów to niestety ale byli w szeregach Brygady i to nawet w stopniach oficerskich.
Poza tym poczytajcie sobie co generał niem. Gellen pisał o NSZ.
Amerykanie byli początkowo przekonani, że BŚ jest jednostką AK, bo tak twierdzili dowódcy BŚ. Dowództwo BŚ wydało nawet członkom oddziału specjalne legitymacje stwierdzające, że są żołnierzami AK - co rzecz jasna było nieprawdą. Źródła i opracowania milczą o członkach BŚ narodowości żydowskiej przyznających się do swej żydowskości w okresie pobytu w tej jednostce. Jeśli Autor uwagi zna takie wiarygodne przekazy debata historyczna jedynie skorzysta na ich ujawnieniu.
O oddziałach tworzących BŚ w sporządzonym na początku 1945 r. raporcie Reinhard Gehlena pisał:
„Operująca na obszarze Kielce-Radom grupa Żbika [Kołacińskiego] z jednej strony likwidowała sowieckie grupy agentów, często również jednostki AL, podczas gdy z drugiej strony unikała starć z Wehrmachtem. Wybuchając omyłkowo potyczki z jednostkami Wehrmachtu były ze strony grupy „Żbika" po rozpoznaniu niemieckiego przeciwnika natomiast przerywane, dążono do postawy wzajemnego braterstwa broni, niekiedy nawet wzajemnie sobie salutowano.”
Z dokumentu dowiadujemy się też, że tworzące Brygadę Świętokrzyską oddziały prowadziły „bezwzględną wyniszczającą walkę przeciwko sowieckim bandom, jednostkom AL oraz ukrywającym się Żydom.” (Polskie podziemie w oczach wroga. Tajny raport dowódcy niemieckiego wywiadu gen. Reinhrada Gehlena, oprac.: Jan Rydel, Andrzej Leon Sowa, Kraków 2016, s. 127.)
@@historiabezkitu1568Nie gadajcie głupot.gdyby tak było to Amerykanie którzy przeprowadzili własne śledztwo nie uznali by Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych za jednostkę aliancka.nic nie ma na temat wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Holiszowie w Czechosłowacji i uratowanie ponad 1000 kobiet oraz ponad 200 Żydówek które przybywały w osobnych barakach ogrodzonych dodatkowym płotem z drutów kolczastych oraz przygotowanych wokół beczkach z benzyną .które miały podpalić Niemcy gdy Amerykanie zbliżyły się na odległość 28 km.prosze sobie poczytać książki Stanisława Jaworskiego.Zwiazek Jaszczurczy -Narodowe Siły Zbrojne. Antoniego Bohuna -Dabrowskiego Byłem dowódca Brygady Świętokrzyskiej.oraz materiały IPN.a Wnuk dla mnie to taki pseudo historyk .który jak mantrę powtarza historię pisana przez komunistow
A niby dlaczego antysemita Patton który żydów uważał za robactwo, sprzeciwiający się denazyfikacji i uznający NSDAP za zwyczajna partię polityczną, szykujący się do wojny z Rosją i gotowy brać pod komendę Wermacht miałby tych bandytów nie uznawać?
Pan "historyk" z czerwonych knig się uczył ewidentnie.
A ty z jakich?
Bardzo pouczająca rozmowa.
Niestety mit Brygady trwa,
a nawet rośnie.
Dziękuję.
bo mamy klerykalny rząd, a kler nawet jak robi dobrą minę do złej gry, to z faszyzmem ma po drodze, faktów znamy wiele na ten temat.
o jakim mit chodzi ???
Do książek!!!
@@dariuszhaponik5870 Ano taka np. bzdura że ci hitlerowscy kolaboranci to była pierwsza polska jednostka natowska. Albo, że to pierwsza polska formacja współpracująca z amerykańskim wywiadem. Już tylko to wystarczy. Chciałoby się zapytać, a polska armia na zachodzie to kurwa niby gdzie wtedy była?
Mit rosnie dzieki takim "historykom" jak Leszek Zebrowski:)
historyk używający słowów JAKOBY POWIEDZIAŁ sam wystawia świadectwo swojej rzetelności . Nie ma czegoś takiego jak JAKOBY w rzetelnej pracy . Podaje się szczegóły , przypisy , a zwłaszcza jeśli to są informacje prawie sensacyjne które nigdzie indziej nie wystepują .
Trzy " informacje prawie sensacyjne które nigdzie indziej nie występują":
Moralnym inspiratorem Brygady Świętokrzyskiej był - moim zdaniem - „Tom” (...).
„Tom” służył Niemcom. Swój oddział stracił w Rudzisku. Tym bardziej przeto był
zainteresowany utworzeniem większej jednostki „bojowej”. Nie była to sprawa
trudna. Ludzi nie brakowało, a broń dostarczyli Niemcy. Wielu żołnierzy z brygady
nie orientowało się zapewne w polityce dowództwa (...). Niemcy nie ukrywali tego, że
brygada jest na ich usługach, przeciwnie, rozgłaszali to i starali się wykazać, jakie
korzyści można osiągnąć współpracując z nimi.
Brygada maszerowała w dzień przez miejscowości, w których byli Niemcy. Tylko
ludzie, którzy mieli ścisły kontakt z Niemcami mogli sobie na to pozwolić. Według
tego, co mówiła miejscowa ludność, Niemcy nie tylko nie atakowali brygady, ale
przyglądali się spokojnie jej przemarszowi.
W grudniu 1944 roku, kiedy kwaterowaliśmy w Kłócku (wieś w powiecie koneckim)
przybył do naszego oddziału „Jaxa” (Władysław Marcinkowski), szef sztabu brygady.
Ubrany był po cywilnemu. Starał się mnie namówić do przystąpienia z oddziałem do
brygady. Opierał się na argumentacji, że Rosja jest wrogiem niebezpieczniejszym od
prawie pokonanych już Niemców, a więc przeciw niej powinniśmy się obrócić, by
uchronić Europę przed zalewem komunizmu. Tym samym argumentem posługiwali
się też Niemcy, ale niestety w innym celu niż należało to robić.
Oświadczyłem „Jaksie” wprost, że brygada współpracuje z Niemcami. „Jaksa”
zaprzeczył. Zapytałem jak to jest możliwe, że brygada maszeruje w dzień obok
posterunku żandarmerii i żandarmi patrzą spokojnie, jakby to ich wojsko
maszerowało.
„Jaksa” odpowiedział, że Niemcy boją się i dlatego nie atakują. Tłumaczenie naiwne.
Na mój zarzut, że „Tom”, znany zdrajca, współpracuje z brygadą, „Jaksa” zmieszał się,
ale nie zaprzeczył (...). Brygada wycofała się z Polski razem z Niemcami, to znaczy
pod ich opieką. Dowódcy brygady oświadczyli, że ich głównym celem jest walka
z Rosją, z wrogiem niebezpieczniejszym od Niemców, jednakże postępowanie
brygady nie było zgodne z tym twierdzeniem. Brygada nie walczyła z bolszewikami,
ale z Polakami, którzy nie podzielali jej poglądów. Gdy Armia Czerwona zbliżała się,
brygada zamiast potwierdzić czynem głoszone idee, ratowała się ucieczką przy
pomocy Niemców. Ubiegała się o przyłączenie mojego oddziału, żeby wzmocnić
swoje siły w czasie ucieczki.
(...)
Rzeczywista działalność brygady w Polsce nie jest na emigracji znana. Dla odparcia
zarzutów publikowanych czasem w prasie, dowódcy brygady posługują się
wygodnymi argumentami, które również w innych okolicznościach na emigracji
służą często za obronę: „To wszystko są komunistyczne kłamstwa”. W tym wypadku
niestety nie kłamstwa.
(...)
Brygada nie ma właściwie prawa podszywać się pod nazwę NSZ. Dokonała rozłamu
w dobrze zorganizowanych Narodowych Siłach Zbrojnych, rozbiła ich solidarność,
osłabiając w ten sposób jednolity front walki. Nie podporządkowała się naczelnemu
dowództwu AK, wybrała natomiast współpracę z Niemcami.
(...)
Brygada dała komunistom niebezpieczną broń do ręki. Posiadając niezbite dowody
współpracy brygady z Niemcami, nietrudno przyszło komunistom obarczać
odpowiedzialnością całe NSZ, a nawet AK. Mało Polaków, szczególnie tu na emigracji,
orientuje się, że istniały dwa odłamy NSZ. Rzeczywiste Narodowe Siły Zbrojne, które
zachowując orientację polityczną podporządkowały się jednolitemu dowództwu
Armii Krajowej, oraz odłam wywodzący się z ONR (Obóz Narodowo-Radykalny),
który działał samowolnie, współpracując z Niemcami na szkodę Polski. Z winy
brygady zginęło w więzieniu wielu wartościowych ludzi. Każdy członek NSZ był
traktowany przez UB, jak kolaborant niemiecki. Szkody wyrządzone Polsce przez
brygadę są wielkie.
Tak pisał o Brygadzie Świętokrzyskiej oraz NSZ-ONR niedługo po
wojnie oficer Narodowych Sił Zbrojnych Józef Wyrwa, który zmarł w 1970
roku w Madrycie. [Józef Wyrwa: Pamiętnik partyzanta]
Konsul brytyjski w Pilźnie pisał m.in. w swym raporcie z 23 VII 1945 r.:
„Nie ma wątpliwości, że grupa ta uważała, iż Rosja na równi z Niemcami jest wrogiem Polski. Prawdopodobnie jedyną rzeczą, którą można powiedzieć na ich korzyść, to to, że nie ma dowodów, iż podejmują akcje zbrojne przeciwko Armii Czerwonej. Z drugiej strony są dowody, że współpracują z Niemcami” (Public Record Office [dalej: PRO], Foreign Office [dalej: FO], 817/18, Raport konsula brytyjskiego w Pilźnie, 23 VII 1945 r. Kopia dokumentu udostępniona przez Jiriego Friedla).
„Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4.
„Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD.
Ty jesteś bot tvp i Trwam więc o czym tu rozmawiać
Słowów?!? Naucz się najpierw "odmianów", a potem się mądrzyj, proszę.
@@bartosztomaszewski7813 wiem że moja gramatyka to dno... ale czy poza tym masz jeszcze więcej obiekcji ?... tak napewno masz , równie merytoryczne ;)
Słowo "jakoby" MIE POJAWIŁO SIĘ w rzeczonej wypowiedzi!!! I to, że nie wiesz o tym, że informacje te występują także gdzie indziej i nie wesz jak je odnaleźć, nie oznacza, że tak nie jest.
Mieliśmy dwóch agresorów i obowiązkiem było z dwoma walczyć. Gdyby historia była inna tj władze byłyby proniemieckie to Rosjanie byliby be.ale do pieca pchali nas Niemcy .
Oni po prostu nie chcieli wpaść w łapy siepaczy z NKWD.
I dlatego służyli siepaczom z gestapo i SS 😂😂😂
@@wobvix1209 Mylisz się. Wycofali się tylko przy pomocy Niemców z okupowanej Polski przed nadchodzącym nowym okupantem.
@@redisbad123 Brygada Świetkorzyska to byli zywkli podli kolaboranci, dzieciaku.
@@redisbad123 Kolaborację zaczęli w 1944, więc o jakim wycofaniu bredzisz.
@@jacekwojtczak395 Skąd ta wiedza? Z komunistycznych ulotek?
To jest historia z kitem!
Masakra jaka szczujnia🤪🤪✌️✌️✌️✊✊✊🇵🇱🇵🇱🇵🇱
Cóż za niesłychana delikatność i kultura w opisywaniu faszyzmu, w polskim wydaniu!
A gdzie tam był faszyzm ?
@@wenancjoconrad8922 wszedzie.
Słaby wywiad, typowo pod tezę. Brakuje odniesienia do ostatniego zdania o tym że prezydent na uchodźstwie powiedział czy napisał ze dobrze przysłużyli sie Polsce. Co na to prof Wnuk?
Prezydent na uchodźstwie mianował bandytę i ubeka Ognia generałem brygady. Tyle tematem odniesienia.
Tego rzecz jasna więcej:
Moralnym inspiratorem Brygady Świętokrzyskiej był - moim zdaniem - „Tom” (...).
„Tom” służył Niemcom. Swój oddział stracił w Rudzisku. Tym bardziej przeto był
zainteresowany utworzeniem większej jednostki „bojowej”. Nie była to sprawa
trudna. Ludzi nie brakowało, a broń dostarczyli Niemcy. Wielu żołnierzy z brygady
nie orientowało się zapewne w polityce dowództwa (...). Niemcy nie ukrywali tego, że
brygada jest na ich usługach, przeciwnie, rozgłaszali to i starali się wykazać, jakie
korzyści można osiągnąć współpracując z nimi.
Brygada maszerowała w dzień przez miejscowości, w których byli Niemcy. Tylko
ludzie, którzy mieli ścisły kontakt z Niemcami mogli sobie na to pozwolić. Według
tego, co mówiła miejscowa ludność, Niemcy nie tylko nie atakowali brygady, ale
przyglądali się spokojnie jej przemarszowi.
W grudniu 1944 roku, kiedy kwaterowaliśmy w Kłócku (wieś w powiecie koneckim)
przybył do naszego oddziału „Jaxa” (Władysław Marcinkowski), szef sztabu brygady.
Ubrany był po cywilnemu. Starał się mnie namówić do przystąpienia z oddziałem do
brygady. Opierał się na argumentacji, że Rosja jest wrogiem niebezpieczniejszym od
prawie pokonanych już Niemców, a więc przeciw niej powinniśmy się obrócić, by
uchronić Europę przed zalewem komunizmu. Tym samym argumentem posługiwali
się też Niemcy, ale niestety w innym celu niż należało to robić.
Oświadczyłem „Jaksie” wprost, że brygada współpracuje z Niemcami. „Jaksa”
zaprzeczył. Zapytałem jak to jest możliwe, że brygada maszeruje w dzień obok
posterunku żandarmerii i żandarmi patrzą spokojnie, jakby to ich wojsko
maszerowało.
„Jaksa” odpowiedział, że Niemcy boją się i dlatego nie atakują. Tłumaczenie naiwne.
Na mój zarzut, że „Tom”, znany zdrajca, współpracuje z brygadą, „Jaksa” zmieszał się,
ale nie zaprzeczył (...). Brygada wycofała się z Polski razem z Niemcami, to znaczy
pod ich opieką. Dowódcy brygady oświadczyli, że ich głównym celem jest walka
z Rosją, z wrogiem niebezpieczniejszym od Niemców, jednakże postępowanie
brygady nie było zgodne z tym twierdzeniem. Brygada nie walczyła z bolszewikami,
ale z Polakami, którzy nie podzielali jej poglądów. Gdy Armia Czerwona zbliżała się,
brygada zamiast potwierdzić czynem głoszone idee, ratowała się ucieczką przy
pomocy Niemców. Ubiegała się o przyłączenie mojego oddziału, żeby wzmocnić
swoje siły w czasie ucieczki.
(...)
Rzeczywista działalność brygady w Polsce nie jest na emigracji znana. Dla odparcia
zarzutów publikowanych czasem w prasie, dowódcy brygady posługują się
wygodnymi argumentami, które również w innych okolicznościach na emigracji
służą często za obronę: „To wszystko są komunistyczne kłamstwa”. W tym wypadku
niestety nie kłamstwa.
(...)
Brygada nie ma właściwie prawa podszywać się pod nazwę NSZ. Dokonała rozłamu
w dobrze zorganizowanych Narodowych Siłach Zbrojnych, rozbiła ich solidarność,
osłabiając w ten sposób jednolity front walki. Nie podporządkowała się naczelnemu
dowództwu AK, wybrała natomiast współpracę z Niemcami.
(...)
Brygada dała komunistom niebezpieczną broń do ręki. Posiadając niezbite dowody
współpracy brygady z Niemcami, nietrudno przyszło komunistom obarczać
odpowiedzialnością całe NSZ, a nawet AK. Mało Polaków, szczególnie tu na emigracji,
orientuje się, że istniały dwa odłamy NSZ. Rzeczywiste Narodowe Siły Zbrojne, które
zachowując orientację polityczną podporządkowały się jednolitemu dowództwu
Armii Krajowej, oraz odłam wywodzący się z ONR (Obóz Narodowo-Radykalny),
który działał samowolnie, współpracując z Niemcami na szkodę Polski. Z winy
brygady zginęło w więzieniu wielu wartościowych ludzi. Każdy członek NSZ był
traktowany przez UB, jak kolaborant niemiecki. Szkody wyrządzone Polsce przez
brygadę są wielkie.
Tak pisał o Brygadzie Świętokrzyskiej oraz NSZ-ONR niedługo po
wojnie oficer Narodowych Sił Zbrojnych Józef Wyrwa, który zmarł w 1970
roku w Madrycie. [Józef Wyrwa: Pamiętnik partyzanta]
Konsul brytyjski w Pilźnie pisał m.in. w swym raporcie z 23 VII 1945 r.:
„Nie ma wątpliwości, że grupa ta uważała, iż Rosja na równi z Niemcami jest wrogiem Polski. Prawdopodobnie jedyną rzeczą, którą można powiedzieć na ich korzyść, to to, że nie ma dowodów, iż podejmują akcje zbrojne przeciwko Armii Czerwonej. Z drugiej strony są dowody, że współpracują z Niemcami” (Public Record Office [dalej: PRO], Foreign Office [dalej: FO], 817/18, Raport konsula brytyjskiego w Pilźnie, 23 VII 1945 r. Kopia dokumentu udostępniona przez Jiriego Friedla).
„Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4.
„Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD.
Bardzo dobra opinia jak to bylo:)
Nie mogę tych bzdur słuchać. Podaj przykład wybijania grup żydowskich! Wielu członków NSZ było wyznania mojzeszowego. Jest to wszystko co gadasz bzdura i oszczerstm rodem z PRL i NKWD.
@doktorKupelwaiser. Tak bylo. Naczelny lekarz Brygady byl Zydem, a kilku zolnierzy tez deklarowalo swoje wynanie jako mojzszowe. Rodziny niektorych oficerow NSZ ukrywaly Zydow w swoich dworach i domach.
Shalom gnoje
ONR i NZS bronili Żydów. Może SS też broniło Żydów?
Trzask pękających dup pseudo historyków w komentarzach cudowny😂
Akurat o drugiej wojnie światowej większość Polaków ma i wiedzę i swoje zdanie. A o historykach, którzy mają swoją agendę polityczną, też mamy wyrobione zdanie.
@@alexandermalinowski4277 nie mają
@@paulizzs4720 Kto i czego nie ma?
@@alexandermalinowski4277 Polacy wiedzy i swojego zdania
@@paulizzs4720 a konkretnie?
Bez kitu ta historia.. Kit przy tym to czysta prawda.
Dla mnie to banda dbająca o swoje interesy.
Dla mnie bohaterowie którzy uratowali życie wielu ludziom.
Z perspektywy czasu podjęli właściwsze decyzję niż AK
@@zizac869 nie to ak a zwlaszcza ak-wrn i bch podjęły wlasciwa decyzję
@@dpwXXIPolskaPolaktaa szczególnie powstanie warszawskie.. brygada świętokrzyska to byli bohaterowie i nic nas nieobchodI co o tym myślisz przyjedz do Kielc będziesz miał w mordę naplute i pójdziesz w chuy to są bohaterowie walczyli . 1 najważniejsza sprawa że brygada swietlorzyska powstała w trakcie wojny z Niemcami i byli przeciwko Niemcom jak i sowietom
Świetnie opisujesz dowództwo AK które w Warszawie wysyłało dzieci z kamieniami na gniazda karabinów maszynowych. Dzisiaj tych ludzi bezpodstawnie się hołubi a BŚ oczernia.
Przeciez to są jakieś gawędy przy kominku. Na to nie ma zadnych dokumentów. Jedyne prawdziwe to szkolenie niemieckie i zrzuty w kraju Wnuk myli też wywiad SS z wywiadem wojskowym Gehlena, który nie miał nic wspólnego z Brygadą.
Jedynie Leszek Żebrowski jest wiarygodną osobą.
słyszałem raz tego Pana - człowiek, który nie ma pojęcia na czym polega poważna naukowa dyskusja. Mistrz używania argumentów ad personam i miłośnik atakowania adwersarzy opowieściami o ich atenatach - i tyle w tym temacie.
@@Kajetan-zz3wx Najlepiej słuchać skrzywionych lewacko pseudonaukowców i anty patriotów Trzeba wywodzić się ze środowiska i gobronić.To obowiązek Polaka..
Niestety caly temat potraktowany niezwykle płasko i jednostronnie.
największą kontrowersją jest posługiwaniem się tytulem profesor
Proponuję polemikę w kwestii tejże z panem Leszkiem Żebrowskim...
Poplułem ekran ;))) może jeszcze z jakimś wnukiem Fuchsa z AFD ?
@@tymoteuszzabek8953wystarczy z wnukiem NKWD
Niejakiego Leszka Żebrowskiego w tym temacie zgnoiłem relacja dowódcy oddziału NSZ [pamiętnik partyzanta]. Relacjami polskiego wywiadu.
Relacjami AK i BCh. Dorzucił się konsul bytyjski w Czechach oraz kombatanci na zachodzie i rząd emigracyjny.
Próbka:
„Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4.
„Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD."
O czym tutaj chciałby fan hitlerowskich kolaborantów Żebrowski polemizować?
Najgorsze jest to że Żebrowski nawet nie jest historykiem, a na takiego się krełuje
@@szymonkawa5255
Niestety porównują pracę na archiwach obu panów wnuk wypada słabiutko przy Leszku. Do pracy z materiałem źródłowy nie można mu nic zarzuci w przeciwieństwie do pana historyka
Takie tam bajdurzenie
Stronniczo. Mocno pod tezę.
Jeden z najlepszych historycznych kanałów na YT
Tak, dla potomkow zydokomuny, taki kanal to sam cymes.
Brak wiedzy
Pan Leszek Żebrowski już się do tego Pana nie raz odniósł. Niestety siła rusyfikacji wyniszczyła nasz naród i teraz mamy wielu piewców takich dziwnych tez jak te tu zawarte.
dokładnie, resortowi historycy w akcji
Tak, to oczywiste, że pracownik Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego to na pewno lewak, żyd i cyklista 😉
@@grzegorzmaksym462 to jakby były wątpliwości czy to możliwe. "Profesor" Jan Hartman , Urodził się w zasymilowanej rodzinie żydowskiej. Jest synem Stanisława Hartmana i praprawnukiem rabina Izaaka Kramsztyka[2][3].
Jest absolwentem XIV Liceum Ogólnokształcącego we Wrocławiu[4]. W 1990 ukończył studia filozoficzne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. 😕
@@maciejzielinski2432 Ale ukończyć daną uczelnię a być jej pracownikiem to spora różnica. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić Hartmana jako pracownika KUL-u.
Pozdrawiam.
l.ż. to pseudohisteryk co nawet jak pisze to drugą ręką zamawia piwa
Jednostki niemieckie złożone z ludności słowiańskiej?
Połatana ta historia troszkę przez p. profesora, jakby na jakiś naukowy użytek do kolekcji . Bylo wiecej faktów o tych żołnierzach wykletych.
Po 10 minutachsluchania wyłączyłem. Jaki kraj, tacy profesorkowie.
Nie podoba ci się w kraju?. Wyprowadz się,
proste rozwiązanie.
Inny punkt widzenia: th-cam.com/video/HrLpB7pChCI/w-d-xo.htmlsi=RKMSSEBynuo_ks59
Ilu zabili Niemców, a i ilu obywateli polskich, Żydów?
Ten kanał, to zakamuflowana żydokomunistyczna tuba!
grupa szańca i now oraz tap konfederacja zbrojna to także stara i nowa zarazem endecja i sanacja stara endecja chadecka to Ojczyzna oraz unia -konserwatyści zaś stara sanacja to zwz -ak i bch-ak
Dlaczego historia Brygady wywołuje u lewaków taki kociokwik?
Historia z kitem i to sporą dawką
Dziwne połączenie katolika z komunistą
Dlaczego jesteś głupi?
Albo ignorant albo cyniczny mitoman...
„Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD.
„Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4.
Polecam posłuchać Leszka Żebrowskiego który operuje na faktach i cytuje rozkazu, dokumenty wspomnienia
Co za brednie panie Wnuk !!! Trzeba sie poduczyc z historii !!! Fuj, fuj 🤮
Jak nie masz argumentów - to plujesz? wstyd fanatycy i nieuki
„Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD.
„Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4.
Sam kit! Żenada😮
Czy uważa Pani , że więcej korzyści odnieśliśmy kolaborując z zydowsko-sowiecką NKWD. Ich potomków mamy do dziś
XD
Przykład Finów jako odpowiedź powinien wystarczyć. I to podwójnie, bo z jednej strony mamy korzyści, a z drugiej pokaz kiedy
należy się układać.
I tak dla przypomnienia, zachód oddał Polskę pod but sowieta, a szkopy zostały w ziemie wdeptane, to niby z kim chciałbyś się układać?
Piasecki i jego PAX świetnie się wśród komunistów odnalazł.
Nie byliśmy w sytuacji gdzie moglibyśmy grymasić. Nie układasz się z kim chcesz, ale z kim możesz. Bandyci własną dupę ratowali,
a za plecami zostało kilkadziesiąt milionów polskich obywateli. Tez mieli spierdolić, a ostatni zgasić światło?
Tyle bzdur na temat Brygady Świętokrzyskiej już dawno nie słyszałem.
Narracja jawnie komunistyczna
Hitlerowskich kolaborantów z brygady opisuje, rząd emigracyjny, nasz wywiad, AK, BCh, kombatanci na zachodzie,
oficer NSZ [d-ca oddziału na kielecczyźnie], konsul brytyjski w Pilźnie.
W którym miejscu komunistów znalazłeś?
Bzdury to ty opowiadasz
@@jacekwojtczak395 To komunisci podali te "zrodla historyczne" Prosze sprawdzic. Opinie konsula brytyjskiego nie sa zadnym zrodlem , a ten "oficer NSZ" to lipa. Rzad emigracyjny, AK i BCh tez. Kombatanci na zachodzie pozytywnie oceniaja Brygade Swietokrzyska. Czy " nasz wywiad" to wywiad komunistyczny?
@@leszekwitkowski5980
Nawet nie będę pytał czy rodzice cię spierdolili czy na kursy specjalne posyłali bo to bez znaczenia.
A teraz zjebie "pozytywna opinia" kombatantów z zachodu:
Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4.
„Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD.
wnuk chyba stalina i kłamca
Bolesława Wnuka, dziadka profesora, hitlerowcy zamordowali w czerwcu 1940 r. Dziadka aresztowali już w październiku 1939 r. Został wystawiony
Niemcom przez Ukraińców, działaczy OUN.
Jakub, młodszy brat Bolesława we wrześniu 1939 r. był oficerem Wojska Polskiego, znalazł się na terenach zajętych przez Armię Czerwoną. I zginął w Katyniu.
Takie pytanie retoryczne, skąd się ścierwa twojego pokroju biorą.
I odnośnie zarzutu kłamcy kopniak w parchatą dupę:
„Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4.
„Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD.
imponująca wiedza pana profesora
🤣🤣🤣
Wiedza oparta na pomuwieniach komunistów i ich kontynuatorów trzeciej RP a nie na faktografii, powielanie bzdur za GW i TVN wstyd panie "prof" ale tak to jest jak lewak bierze się za wyjaśnianie historii
Tak imponijąca bo sowiecka...
Nie jestem pewien ..,
Np zrzuty na polskę , członków Brygady , były dwóch a nie dwa oddziały
Zwalczanie grup Żydowskich ? Czyli zwykłych bandytów rabujących , gwałcących , mordujących , tyle , że narodowości Żydowskiej
I wyszło co to za historyk. Można się było tego spodziewać
Nie zdał Pan egzaminu, raz kolejny, Panie Wnuk. Proszę pamiętać, że na naukę nigdy nie jest za późno. Czasami wystarczy zmienić źródła lub rozszerzyć ich zakres. Nie jest to trudne - polecam.
Zabolały fakty? 🤣🤣🤣🤣🤣
@@wobvix1209 Szanowny Wo Bviksie, proszę pamiętać, że na naukę nigdy nie jest za późno. Czasami wystarczy zmienić źródła lub rozszerzyć ich zakres. Nie jest to trudne - polecam.
@@kamiennagora2073 konsul brytyjski w Pilznie, polski wywiad na zachodzie, AK, BCh, kombatanci na zachodzie, d-ca oddziału NSZ Wyrwa. Wszyscy oni twierdzą że brygada to hitlerowscy kolaboranci. Rząd emigracyjny zapowiedział bandytom rozliczenie. Nie mógł bo do kraju nie wrócił. Tyle analfabeto historyczny w temacie źródeł.
Kto go ma niby uczyć? Braun i Zebrowski😂?
@@paulizzs4720 Szanowna/y paulizzs4720, z pewnością nie tak. Proszę pamiętać, że czasami wystarczy zmienić źródła lub rozszerzyć ich zakres. Nie jest to trudne - polecam.
Co za kłamstwa...
„Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4.
„Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD.
Prawda w oczy kole.
Kolejny odcinek "Wnuk debil czy pożyteczny idiota?"
Jak się mają; szef Abhwehry Gehlen do wywiadu albo raczej służby bezpieczeństwa rzeszy do siebie. Przecież obie zwalczały się nawzajem ... ale ja nie jestem profesorem historii
na koću w latach 1944.1945 się polaczyly
Tak się zastanawiam czy Pan prof. Nie jest spokrewniony z osobą Wnuk zastępca o zdrajca Zapory?
Ale ci się gościu pi......
Pan Profesor ma bardzo specyficzne pojęcie na temat niepodległości, po III w. światowej.
Historia pokazała że NSZ było mądrzejsze niż AK
Troche wstyd Panie Profesorze? A Pani kiedy ma egzamin maturalny?
Jak się nie ma poważnych argumentów to się zaczyna ludzi obrażać
@@Kajetan-zz3wx Jak jest roznica wedlug Pana miedzy okupacja niemiecka a rosyjska? A Pani redaktor nie zna absolutnie nic... szkoda... I usmiecha sie w zlych chwilach...
Przedstaw sie. Daj adres to napisze. Chyba ze jestes ANONIM! Ja mam imie i nazwisko.
Po pierwsze władze w Londynie nie były legalne, ciekawe, że pan profesor nie wie takich elementarnych faktów. Słabe.
To był rozłam NOW, po rozlanie powstało NSZ, a brygada dopiero w sierpniu 1944. Ten program to pomyłka
Co za bzdury.To Niemcy kolaboralowali z bochaterami tych wynurzeń. Sam Himler i spółka zabiegał z potężną Armią która reprezentowała jedyna słuszna ideę Wielka Polska Małe Niemcy.
bohater przez ch ?
@@marekzapaa3618 na too zaasłuszylii
Oj rozboli tyłek bogoojczyznianą ciemnotę historyczną.A tak piękne były zakłamane mity.
Lichota ten profesor hańba
Uwielbiamy wierzyć, że byliśmy nieskazitelni. Czy dzisiaj jesteśmy nieskazitelni?...a no właśnie...nie byliśmy i nie jesteśmy, co nie zmienia postaci rzeczy, że są to pojedyncze przypadki, a nie takie jak np. Vichy czy wiele innych, którzy jawnie kolaborowali z Niemcaminw czasie II Wojny. Trzeba uznać fakty, a nie foszyć się, że to antypolskie. Tak, jednostkowe przypadki współpracy z Niemcami się zdarzały, jak wszędzie. Jednak jako Naród, Polacy byli przeciw Hitlerowi od początku do końca, czego o wielu innych Narodach Europy powiedzieć się nie da.
Najlepiej skończmy z tanim moralizatorstwem i prezentyzmem historycznym. Chociaż BŚ nie była kryształowa to jednak zachowała więcej rozsądku niż AK. Jakiekolwiek większe akcje zbrojne polskiego podziemia przeciw siłom niemieckim w ostatnim roku II wojny światowej nie miały już żadnego logicznego sensu i były daremnym rozlewaniem polskiej krwi.
Może mów za siebie?
@@buoazej a czy coś z tego nie jest prawdą?
Kolaboranci niemieccy
Co za bzdury! To powinno być karane, bo z pewnością są to celowe kłamstwa. Miałem subskrybować, bo myślałem, że to jakiś kanał o historii, ale jak na waszym kanale macie taką 'historie" xD to ja dziękuję kłamcy i nieuki.
Proszę założyć swój kanał i opowiadać na nim ,, całą prawdę " kto panu broni?
Karane powinne być ciemnota i fanatyzm
„Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4.
„Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD.
Okulicki był prawdopodobnie zdrajcą
co za bzdety profrerzyna wygaduje,jakieś dowody na kolaborację z Niemcami,
ty dupek: ucz się
@@marekzapaa3618 ??
@@ZIUPELEK28 TO JEST PROFESOR - WIĘC TROCHĘ SZACUNKU
„Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4.
„Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD.
Idź do szkoły chłopie
żenujące, to nie historia bez kitu a sam kit, bzdura goni bzdurę
Fakty apologetów BŚ koła w oczy.
@@patrykmozeluk6439 Ubecka narracja i ich pociotów wiecznie żywa
@@dariuszhaponik5870 a no faktycznie. Ja bardzo przepraszam pana błękitno krwistego herosa. We mnie ,, niestety " czerwona krew tylko płynie. Czy ubecka? Niestety muszę pana rozczarować ale również nie.
@@patrykmozeluk6439 Cieszy nas że jesteście z nami szczerzy jak czekista z czekistą i ta analogia o krwi czerwonej jak sztandar niepabiedzimej armii , Pamiętajcie słowa wielkiego germańskiego socjalisty ,, Nasza haggada powtarzana tysiąc razy stanie się prawdą,,, Powtarzajcie ją na każdym kroku . No chyba że jesteście potomkami przesiedleńców z Operacji Wisłą ????
Pan ma problemy psychiczne?
Bardzo słaby wywiad mało jakiś faktów. Polecam posłuchać pana Leszka Żebrowskiego operuje faktami cytując dokumenty, rozkazy, wspomnienia
większość Brygady to byli heimdeutsche i ruckerdeutsche ,eingedeutscht i renegaci deutschtamige
Piękna narracja kłamstwa zadaniowca ’historyka’.
Skoro pan procesor niebuer
Leszek Żebrowski wyjaśniał już tego Wnuka i jego teorie nt Brygady Świętokrzyskiej określił jako stek ubeckich kłamstw. Zastanawiam się, dlaczego ten kanał zaprasza takich gości i dlaczego buduje negatywną narrację dot. żołnierzy wyklętych, stosunków Polsko żydowskich czy Polsko ukrainskich
Leszek Żebrowski został zajebany relacjami świadków tamtych zdarzeń. Riposty były w stylu, ten tępy, ten łysy, a tamtemu z oczu źle patrzyło.
Bandytów z brygady zajebał, rząd emigracyjny, polski wywiad na zachodzie, konsul brytyjski w Czechach, AK, BCh, kombatanci na zachodzie i nawet jeden oficer NSZ który był dowódca oddziału na kielecczyźnie.
Próbki cieniasie:
Brygada nie ma właściwie prawa podszywać się pod nazwę NSZ. Dokonała rozłamu
w dobrze zorganizowanych Narodowych Siłach Zbrojnych, rozbiła ich solidarność,
osłabiając w ten sposób jednolity front walki. Nie podporządkowała się naczelnemu
dowództwu AK, wybrała natomiast współpracę z Niemcami.
- Oficer Narodowych Sił Zbrojnych Józef Wyrwa, który zmarł w 1970
roku w Madrycie. [Józef Wyrwa: Pamiętnik partyzanta]
„Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4.
„Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie”, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD.
Żebrowski nawet nie jest historykiem xd
@@szymonkawa5255 z wykształcenia nie jest historykiem ale jest niekwestionowanym autorytetem dot. zagadnień "żołnierzy wyklętych" i najnowszej historii Polski, ma duży dorobek literacki książki artykuły itp NIKT NIGDY nie zażuciłu kłamstwa czy jakiejkolwiek nieżetelnosci w tym co robi. To jest niekwestionowany autorytet w w/w tematach . Wnuk zaś to miernota i konformista nie mający autorytetu w środowisku.
Kto to kurwa jest zebrowski?
@@paulizzs4720 To kurwa jest czlowiek dysponujacy chyba najbardzie ugruntowana wiedza na temat NSZ w Polsce.
Określenie - polskie państwo podziemne zostało sformułowane pod koniec czy nawet - po wojnie - o ile się nie mylę to Karski po raz pierwszy użył tego określenia. Wcześniej był podział na posłusznych Londynowi - bądź - nie.
Nazwa Polskie Państwo Podziemne w okupowanym kraju pierwszy raz pojawiła się w styczniu 1944 r w Biuletynie Informacji i Propagandy AK. Wcześniej używano określenia „Polska Podziemna” lub tajne/podziemne państwo co było nawiązaniem do okresu przed powstaniem styczniowym. Nazwy Polskie Państwo Podziemne w znanym nam brzmieniu użył faktycznie Jan Karski w grudniu 1943 w londyńskim Dzienniku Polskim
ale KIT!!!
zatkało kakao?
Ehhh pan znów mija się z prawdą 🤢🤮
@@jacekwojtczak395 jedyną szansą dla Polski i Czechosłowacji był ścisły sojusz wojskowy,gospodarczy.
@@Mlodywolyn
Jedyną szansą dla Polski było sprzedać Francuzów i skierować Niemców w tamtą stronę.
Nawet endecja wymiękła w temacie Czechów i to w czasie kiedy Piłsudski siedział w Sulejówku.
Mieli większość i gotowe kwity. Nie odważyli się głosować.
Ktokolwiek by się odważył ułożyć z Czechami bez rekompensaty za cieszyńskie zbrodnie i napaść byłby w polskim społeczeństwie skończony.
@@jacekwojtczak395 zgadzam się z tym jedyną szansą na nasz sojusz było oddanie dwóch powiatów na Zaolziu a dla Czechów w zamian można było dać powiedzmy jedno nabrzeże w Gdyni. Ale te matolki benesz i spółka woleli mieć wrogów w wszystkich państwach do okoła. Ale jak byśmy się dogadali z Niemcami przeciwko Francji to rozwiązali byłyśmy ręce Francuzom na sojusz z sowietami. Dla nas na rękę było popchnięcie Czechów ku wojnie z Niemcami dając im możliwość dostaw nawet i od sowietów, oczywiście bez wposzczania sowietów na nasz teren.
@@Mlodywolyn
I tutaj błądzisz. Sowieci chcieli pomagać Czechom, ale wojskiem. Mieliśmy się zgodzić na przejście do Czech przez nasze terytorium.
łącznie z zakładaniem baz i całą logistyką. Mówiąc inaczej, czerwoni chcieli w ramach pomocy Czechom zająć ot tak sobie nasze kresy.
Trzeba być idiotą, znając czerwonych, na coś takiego się zgodzić.
Jedyne wyjście to był układ z Niemcami, na zasadzie naszej neutralności, odnośnie niemieckich działań. Można było nie robić problemu
z Gdańskiem, i zrodzić się na jego przyłączenie w ramach przyjaznego gestu. Port w Gdyni mieliśmy, a Gdańsk i tak nasz nie był.
@@jacekwojtczak395 w którym miejscu napisałem o wposzczania sowietów?
To jest twoja nadinterpretacja. Transporty z bronią, żywnością,paliwemitd itp czemu nie.
Żadnych kacapów w Polsce i żadnego sojuszu moskali z aliantami.
Jesteś pewien że skończyło by się na Gdańsku?
Tragiczna narracja.