F1 2009 (Mod) | Kariera | BMW Sauber | POLSKA GUROM (#4)

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 15 พ.ค. 2024
  • Mod - / posts
    Majster, jeśli spodobał Ci się film, możesz także zajrzeć tutaj:
    ► Dotacja na streamach (główna) - tipply.pl/u/kondiashzbr
    ► Majstrowy Discord - / discord
    ► Kondi na Kinguin - www.kinguin.net/pl/?r=44666&_...
    Wpisując kod: KONDI otrzymacie 3% zniżki na zakupy w sklepie Kinguin
    ► Kondi na FB - / kondiashyt
    ► Dotacja bezpośrednia (bez wiadomości) - paypal.me/kondiash
    ► Kondi na Twitchu - / kondiash
    ► Kondi i jego drugi kanał - / @kondiash2
    Konfig sprzętowy oraz wytyczne zachowania na czacie znajdziesz w zakładce "Informacje" na stronie głównej kanału.
    Dołączając na discorda, pamiętaj o akceptacji regulaminu.
    #f12009 #f1game #kubica
  • เกม

ความคิดเห็น • 2

  • @PavlosLepaul
    @PavlosLepaul 2 หลายเดือนก่อน +6

    Trochę tematów, o których się wypowiem, skoro wolałem spać juz przed 22.
    Elektryfikacja WRC, a raczej odwrót z niej wypada bardzo źle serii. Okrutne to, ale wygląda na to, że cytując Cyryla będziemy mieli auto nieprzystające WRC, poza tym rajdy niestety są w głębokim kryzysie, marazmie i nie wygląda by cokolwiek tam poprawiło sytuację. Nie pomaga też że najlepsi kierowcy sobie robią tylko częściowe kampanie i w szczególności Rovanpera wali ciągle tekstami jak to kiedyś było, a teraz to nie.
    Chęć oglądania F1 - naturalnie u mnie spadło mocno. W tym sezonie nie oglądałem Chin (bo byłem na wyścigu innej serii) no i Miami gdyż było za późno. Mamy zbyt dużo wyścigów, natłoczenie sprintów kompletny przesyt. Niestety strategia oparta na pełne wyżyłowanie pieniędzy trwa w najlepsze, a kolejne wyscigi w końcu wydarzą się. Na pewno znajdą w końcu sposób na obejście limitu 24 rund, nawet pomimo ewentualnych strajków mechaników czy większych fikołków z odstępami między rundami. Tutaj bym wstawił rant jak bardzo przeceniamy "optymalizację kalendarza" według regionów, gdyż logistyka F1 nie ograniczy tego co jest. Wracając z tej dygresji: mamy większy nakład F1 w miejsca, które nie mają duszy, nie widać tego romantyzmu, nie widać czystego zainteresowania co tylko pieniądze. Pewnie czwarta runda w USA wydarzy się niedługo, ale oczywiście zostanie tak dobrana by jeszcze bardziej wydrenować pieniądze. Miami i Las Vegas może mają jakieś podstawy by były w tych miejscach, ale przede wszystkim wybrano te miejsca ze względu na pieniądze.
    Samochody: Nie usuniemy wiele masy, przynajmniej tyle ile byśmy chcieli. Chyba że po prostu założymy optymistyczne założenie że ustawiamy bardzo niski limit i liczymy że inżynierowie sami dadzą sobie radę coś wymyśleć, trochę zmuszając ich przepisami by wymyślili coś nowego, co zachowana bezpieczeństwo. Silniki z obecną technologią będą ciężkie i technologia będzie wymagać rewolucji lub zmiany koncepcji w coś innego, by tutaj coś zbito z masy. Chociaż i tak jesteśmy blisko niebezpiecznej pętli, gdzie większa masa powoduje groźniejsze wypadki i żeby to powstrzymać będziemy zwiększać masę. Zmniejszenie niemniej powinno być możliwe, a może nawet ważniejsze będzie ich zwężenie. O ile w 2017 F1 była tak zdesperowana by zrobić cokolwiek, tak teraz trzeba wrócić do innej koncepcji i przywrócić szerokość z 1998 jak tylko to jest możliwe. Dodatkowo trzeba zastanowić się kiedy konkurencyjność była na dobrym poziomie, bo nagle dotrzemy do etapu że nie było wielu takich momentów w F1. Mamy w teorii najbardziej zbitą stawkę w historii F1, a jednak jest to niezbyt interesujące. Eliminacja awarii oraz fakt, że bolidy rozumiemy tak dobrze, że nie ma problemów z prowadzeniem ich w optymalne okno pracy. Niestety dawniej była większa losowość. Łatwiej było źle zrozumieć jakieś ustawienie, mieć bardziej delikatny bolid czy po prostu była większa podatność. Tematu nie rozwinę już w tym etapie.
    Co z USA i popularnością w tamtym miejscu. To jest swoista efemeryda, dokładniej studiując historię motorsportu w USA widać jakie błędy bez żadnego myślenia popełnia Liberty ze swoją strategią. Już pewnie wielokrotnie pisałem o NASCAR, jednak znów to zrobię. Lata 90-te są szczytem popularności NASCAR. W tym czasie, poza spiskowymi teoriami o uwaleniu IndyCar przez wpłynięcie na rozłam, sfera świadomości tych wyscigów w USA osiągnęła szczyt. Mieliśmy najnbardziej charakterystycznych kierowców, najbardziej znane zespoły, znane malowania. Co ciekawe robiły władze serii (które są właściwe dyktaturą jednej rodziny)? Oczywiście że wywalamy stare kochane tory i dajemy mnóstwo torów o podobnej charakterystyce i jeszcze będących nudnych w świecie owali. Lata 2000 były szczytem popularności nascar, ale również szczytem krytyki fanów. Dosłownie mimo wielkiej popularności robiono tam wszystko na przekór. Wprowadzono nowe auta, które kierowcy luźno krytykowali nawet jak wygrali w nich wyscig, zmieniono format na jakiś idiotyczny system play-offów, po drodze mieliśmy mniejsze kontrowersje i kwestie widmo neutralizacji, aż ustalono coś jak obowiązkowe neutralizacje po segmencie wyścigu (tak, mamy takie absurdy tam). Poza tym są też takie kwestie jak sędziowanie, dodawanie losowych bezsensownych kar, a poza tym stare gwiazdy odeszły i niewielu nowych kierowców ma jakiś charakter, nie mają tam kierowcy możliwości bycia sobą, pokazania się kim są itd. Ciekawym też zarzutem jest to że samochody zmieniają malowania niemal co wyscig, bądź co kilka rund. Po drodze z tym wszystkim oglądalność zaczęła leżeć, zarówno na torach jak i w telewizji. Co prawda dalej jeszcze mają dobre wyniki, ale to jest dalekie od tego co mieli dawniej. Także gdzieś w tym widać że Liberty robi podobne działania, może nie te same, ale są poszlaki sugerujące że takie sprinty, takie wyścigi w miejscach z torami na jedno kopyto, usuwanie historycznych lokacji i kombinowanie by walka o tytuł trwała dłużej wywoła dają myślenie co można popsuć. F1 pewnie zostanie kiedyś sprzedana i będzie cieniem samego siebie, dużo starych fanów nie wróci, a młodzież przejdzie na nową zajawke która będzie ich nowym ulubionym zajęciem do oglądania.
    Co tymczasem ja robię. Obrałem ściężkę wyścigów endurance jeszcze jak Kubica był w BMW. Właśnie w rzeczonym 2009 roku obejrzałem pierwszy raz w dłuższych fragmentach 24 godziny Le Mans i tak się tam usadowiłem. Mimo że mieli duży kryzys w WEC po 2017, to jednak cały czas byli kuszącą do oglądania serią i wymyślili taką rewolucję w przepisach, że obecnie są jednym z najlepiej rozwijających się motorsportów z niesamowicie pięknymi prototypami nazywanymi hypercarami, wielką różnorodnością oraz wszelakością marek i niezwykle znanych nazwisk (Kubica, Kobayashi, Marciello, Button, Valentino Rossi, Andre Lotterer) oraz młodych talentów (Hirakawa, Ilott, Andlauer czy Nielsen). Dlatego też od zeszłego roku jeżdżę na wyścigi WEC i cieszę się w tej nowej złotej erze endurance gdzie poza błędami, wszystko rozwija się niesamowicie. Dodatkowo wyscigi po jakimś tygodniu, dwóch są wrzucane na youtube w formie premiery, wiec można wszystko obejrzeć. Poza tym bardzo dobrą rozrywką jest oglądanie wyścigów GT w jednej z wielu serii wyscigowych. Oprócz tego myślę że warto szukać motorsportu lokalnego. U mnie to bardziej lokalne rajdy i jakieś takie rzeczy. U ciebie Kondi chyba najbliżej to coś na Torze Poznań, chociaż jakby spiąć się kosztami to nawet jakiś Lausitzring w Niemczech byłby w zasięgu. To już skomplikowany świat, gdzie trzeba zagłębiać się w bardziej niszowe serie, które nie wyglądają tak profesjonalnie, ale mają swój urok, jeśli chce czegoś surowego.
    Myślę że nieźle to poszło z tym wpisem, a jeszcze mam dużo wątków pobocznych, które warto kiedyś rozwinąć.

  • @baki2200
    @baki2200 2 หลายเดือนก่อน

    Tak się kończy śmieszkowanie z mojego internetu na open lobby xd😂