Dlaczego śmierć Voldemorta w filmie nie ma sensu? | Strefa Czytacza

แชร์
ฝัง

ความคิดเห็น • 213

  • @kopmj300
    @kopmj300 2 ปีที่แล้ว +156

    Odnoszę wrażenie, że w tych przypadkach śmierci Voldemorta, Bellatriks i Nagini twórcy postawili po prostu na efekty specjalne i tyle. Szał pał, ostatni film. Cała tajemnica.

    • @Lady_Sherin
      @Lady_Sherin 2 ปีที่แล้ว +8

      Jeśli chodzi o śmierć Bellatriks to ona nigdy nie miała sensu. Zaczynając od materiału źródłowego. To była szalona kobieta niewahająca się przed niczym, którą uczył sam Voldemort i która od ponad 2 lat była już na wolności, więc nie można powiedzieć, że była nie w pełni sprawna po Azkabanie. A pokonała ją... kura domowa mająca problem z boginem. Za każdym razem jak dochodzę do jej śmierci, to zamykam książkę, bo wytrąca mnie z imersji.
      I nie, siła matczynej miłości mnie nie przekonuje. To tylko jeden z najbardziej jaskrawych plot armour jakie widziałam (a obejrzałam całe Naruto).

    • @kopmj300
      @kopmj300 2 ปีที่แล้ว +6

      @@Lady_Sherin Rowling zastanawiała się kogo wybrać do zabicia Bellatriks i podobno zanim jednak zdecydowała się na Molly Weasley, miał to być Neville. W zemście za rodziców. Nie wiem co tu byłoby lepsze. Mnie to jakoś specjalnie nie razi, lubię wersję książkową i filmową tak samo, aczkolwiek również dostrzegam absurdy. Wielokrotnie już mówiłam, że Rowling napisała COŚ, w ogóle TEGO CZEGOŚ do końca wcześniej nie przemyślawszy. Stąd wszelkie luki, zawirowania, bzdety i wiele, wiele innych.
      Z czego się bardzo, ale to bardzo cieszę to to, że nie zdecydowała się na "samodestrukcję" tej serii, czyli połączenie w parę Hermiony z Harrym, to byłaby chyba największa bzdura tego uniwersum. Nudne, głupie, przewidywalne do cna, gdyby taki zabieg zastosowała. Ginny pasuje do niego jak ulał, a Hermiona z Ronem tak samo, jest tam troche iskier, przepychanek i w ogóle koloru, a nie. "Inteligencja Hermiony nie znajdzie szczęścia przy Ronie". Szkoda, że inteligencja Rowling nie znalazła szczęścia przy tworzeniu scenariusza do sztuki "HP i Przeklęte Dziecko", bo TO to jest już po prostu jeden wielki... szkoda gadać.

    • @anapuzio
      @anapuzio 2 ปีที่แล้ว +11

      @@Lady_Sherin Masz dzieci? Bo ja mam i watek o matczynej milosci wlasnie mnie totalnie przekonuje 😅 Na co dzień jestem totalnie lagodnym barankiem, naiwnym czlowiekiem, nieasertywnym do granic możliwosci natomiast jak tylko widze ze ktos krzywdzi moich bliskich to adrenalina skacze mi do takiego poziomu, ze naprawde czasem wpadam w amok i nie kontroluje samej siebie, zmiana o 180*. Nie reczylabym za siebie w sytuacji w ktorej znalazla sie Molly, podejrzewam, ze skonczyloby sie podobnie. Bellatrix pokonala tez zbyt duza pewnosc siebie, tak jak Voldemorta na poczatku, poczucie, ze jest sie od kogos lepszym/potezniejszym czesto sprowadza sie do tego ze sie popelnia bledy, ktore przeciwnik chociaz slabszy, moze wykorzystac :)

    • @Lady_Sherin
      @Lady_Sherin 2 ปีที่แล้ว +11

      @@anapuzio Nie muszę mieć dzieci, by wiedzieć, jak skrajnie nierealistyczna jest taka sytuacja podczas wojny. A daleko nie musimy szukać. Umiejętności i treningu nie przeskoczysz dawką adrenaliny. Wierz mi, że gdybyś się mierzyła z mistrzem prawdziwych, naszych sztuk walki, to też byś miała zerowe szanse na przeżycie. Tym bardziej, że amok wcale nie pomaga podczas walki, wręcz przeciwnie. Powoduje, że popełniasz głupie błędy. O ile miłość matki jeszcze w miarę działała dla Lily i Harry’ego, tak starcie Bellatriks i Molly to czysta kpina. Jeśli Rowling chciała, by to kobieta zabiła Bellatriks, to to powinna być McGonagall w obronie swoich uczniów. Bo jako jedyna faktycznie mogłaby być do tego w jakikolwiek sposób zdolna. Molly nie ma najmniejszego sensu.

    • @malwinabukaa8244
      @malwinabukaa8244 2 ปีที่แล้ว +9

      @@Lady_Sherin oj tam nie wiemy co tak naprawdę potrafiła Molly, ukrywając się pod domowym fartuszkiem. Bellatrix też niezniszczalna nie była. Mnie się podoba że jest ta scena pokazana w ten sposób, że Molly wreszcie pokazuje pazury i że potrafi wyczarować coś więcej niż tylko garnek zupy. A co do bobina nie potrafiła sobie z nim poradzić bo widziała tam rzeczy które ja przerosły, nie dziwię jej się.

  • @annakitlinska7706
    @annakitlinska7706 2 ปีที่แล้ว +64

    Ja bym dodała, że ta ich rozmowa jest istotna, bo Harry może nie czuć do niego szacunku, ale ta rozmowa świadczy trochę o tym, że Harry mu wybaczył albo przynajmniej chce mu pomóc. Tak, jak powiedział do niego Dumbledore, czego w filmie nie było "Jak długo istnieje to zaklęcie, istniejesz i ty, i ostatnia nadzieja Voldemorta". I ważne było to, jak Harry, w Wielkiej Sali, przy wszystkich, mówi "spróbuj okazać skruchę, Tomie Riddle". A to, jak oni umierają mnie też niemożliwie wkurza. Zdecydowanie lepiej to wygląda w mojej głowie, gdy czytam "padł z rozkrzyżowanymi ramionami" po prostu padł trupem!

  • @malwinabukaa8244
    @malwinabukaa8244 2 ปีที่แล้ว +9

    Zakończenie książkowe to perełka. Ma się wrażenie nieuchronności tego starcia, że praktycznie od pierwszego tomu wszystko do tego zmierzało i teraz nadszedł jedyny naturalny możliwy koniec. To jak Harry nie boi się Voldemorta, nazywa go Tomem, to jak tłumaczy mu dlaczego Voldemort już przegrał i dlaczego nie jest panem Czarnej Różdżki. Za każdym razem gdy to czytam mam ciary na plecach. A śmierć Voldemorta jest pogwałceniem zamysłu Rowling, miał umrzeć jak zwykły śmiertelnik tym bardziej że po zniszczeniu Horkruksow właśnie śmiertelny byl. W ksiazce bylo nawet powiedziane że zastanawiano się gdzie umieścić jego ciało, żeby nie leżał tam gdzie ludzie przez niego zabici. No ale filmowcy swoje...

  • @profesorinkwizytor4838
    @profesorinkwizytor4838 2 ปีที่แล้ว +41

    Jedyne, co przychodzi mi na myśl, to to, że obrócenie się w pył miało służyć odczłowieczeniu tych postaci - że niby np. zostali tak spaczeni przez ciemne siły, z którymi współpracowali, że nawet zwłok zostawić nie mogli jak zwyczajni ludzie, lecz obrócili się w pył.
    Chociaż o ile w przypadku Voldka i Nagini jeszcze jakoś to brzmi (np. kolejno efekt uboczny wytworzenia horkruksów lub bycia takowym), to jednak w przypadku Belli jest to już zupełnie inna sprawa - jakkolwiek bardzo podła by nie była, i tak nie wydawała się aż tak mocno splamiona jakąś mroczną mocą, by ją tak odczłowieczyć.

    • @lottax.8031
      @lottax.8031 2 ปีที่แล้ว +14

      To jest ciekawa sprawa - czy lepiej odczłowieczyć "tych złych" i pokazać, że po przekroczeniu pewnych granic nie masz już ludzkiej godności, czy właśnie odczarować ich mit i pokazać, że zawsze byli tylko ludźmi (czy tam wężami), choć próbowali wzbić się wyżej. Akurat w przypadku Voldemorta większą karą i porażką byłoby raczej to drugie, dlatego skłaniam się do opcji obdarcia go z mistycznej otoczki.

    • @adamtrojak8027
      @adamtrojak8027 2 ปีที่แล้ว +2

      Ja w filmie śmierć Bellatrix bardziej odebrałem jako efekt zaklęcia. Najpierw oberwała pierwszym śmiertelnym zaklęciem i gdy była bezbronna Pani W. Rzuciła zaklęcie które rozerwało jej ciało na miliony kawałeczków.

    • @profesorinkwizytor4838
      @profesorinkwizytor4838 2 ปีที่แล้ว +1

      @@adamtrojak8027 W sumie można by i tak to zinterpretwać
      Ale podobno w książkowym kanonie Bella zeszła na zawał spowodowany zbyt mocnym oszołomieniem przez Molly

    • @annakitlinska7706
      @annakitlinska7706 7 หลายเดือนก่อน

      Z jednej strony ma to sens, ale nadal jest to zniszczenie zamysłu Rowling, która chciała na końcu pokazać coś zupełnie przeciwnego - że mimo wszystko Voldemort jest tylko człowiekiem. Zresztą, jak się zabije jakieś monstrum, to ono też pada trupem, a że się rozpłynął... to właśnie jakby sugerowało dla mnie, że to jeszcze nie koniec. Jakby... ciało zostało zniszczone, ale skoro zniknęło, to kto udowodni, że tym razem to naprawdę koniec?

  • @osina107
    @osina107 2 ปีที่แล้ว +23

    Pamiętam swój zawód podczas premierowego seansu ( o północy właśnie ), zwłaszcza, że bardzo czekałam na sceny z Wielkiej Sali- dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tak to odebrałam …

  • @czlowiekfinn9884
    @czlowiekfinn9884 2 ปีที่แล้ว +76

    Zgadzam się z Czytaczem, aczkolwiek taką śmierć Voldemorta jeszcze przeboleję, bo można naciągnąć, że skoro był tak skalany i pohańbiony horkruksami i łamaniem wszelkich tabu w świecie czarodziejów, że jego śmierć też byłaby nietypowa. Ale rozpadnięcie się Bellatrix to już totalny bezsens Xd Nie wiem kto na to wpadł i uznał, że to dobry, pasujący do całości pomysł... aż jestem ciekawa jakie Molly rzuciła na nią zaklęcie xddd

    • @bartusmapper3245
      @bartusmapper3245 2 ปีที่แล้ว +4

      Mocniejsza drętwota chyba

    • @AdamKrzeslo
      @AdamKrzeslo 2 ปีที่แล้ว +10

      Sprawdziłem i najbardziej pasuje tu wersja że użyła Glaciusa (zamrożenie), a potem Diffindo (rozdzierające, tnące).

    • @bartusmapper3245
      @bartusmapper3245 2 ปีที่แล้ว

      @@AdamKrzeslo ciekawe

    • @adamrozycki2116
      @adamrozycki2116 2 ปีที่แล้ว +1

      @@AdamKrzeslo mogła też użyć reducto

    • @gabrysiatynska5210
      @gabrysiatynska5210 ปีที่แล้ว

      ​@@bartusmapper3245przecież Drętwota nie zabija, no nie?

  • @aknaas
    @aknaas 2 ปีที่แล้ว +13

    Mnie się właśnie bardzo podobała ta intymność i prywatność, którą "chlopaki" mieli podczas ostatecznego starcia, a sama scena, kiedy Harry razem z Tomkiem rzuca się w przepaść naprawdę powoduje u mnie ciary, ale sam fakt rozpadnięcia się na miliony kawałków (XD) Voldemorta jest tak nielogiczny, irytujący i niesatysfakcjonujący, że mam ochotę krzyczeć i płakać na zmianę. Bardzo liczylam, że zobaczymy to ciało leżące z dala od innych zmalych w Wielkiej sali. Liczyłam, że pokażą nam, że Tom jest tylko zwykłym człowiekiem i uwypuklą Jego samotność po śmierci (na to chyba liczyłam najbardziej. Na pokazanie, że mimo tyle popleczników za życia, umarł sam i nikt nie stoi przy jego ciele)

  • @agnieszkaadamik4312
    @agnieszkaadamik4312 2 ปีที่แล้ว +79

    Moim zdaniem filmowa śmierć Voldemorta, Nagini i Bellatriks była za bardzo udziwniona. Brakowało mi też sceny z eksplozją zabijającą Freda - ten moment w książce był naprawdę mocny i zaskakujący...

    • @rukjakuchiki4113
      @rukjakuchiki4113 2 ปีที่แล้ว

      Jednak to film 12+ więc takich rzeczy nie umieszczą.

    • @Lady_Sherin
      @Lady_Sherin 2 ปีที่แล้ว +13

      @@rukjakuchiki4113 Śmierć Cedrica jest pokazana dość dosadnie. W Czarze Ognia nikt się nie pierniczył.

    • @RunningVandal.
      @RunningVandal. 2 ปีที่แล้ว +1

      @@rukjakuchiki4113 późniejsze części miały już 16 o ile się nie mylę

    • @malwinabukaa8244
      @malwinabukaa8244 2 ปีที่แล้ว +2

      To był moment gdy Percy się zreflektował i walczył wspólnie z braćmi przeciwko Śmierciożercom. Ah piękna jest ta część

  • @SajgonProMaster
    @SajgonProMaster ปีที่แล้ว +1

    Bardzo się cieszę że trafiłem na ten kanał...😊 Fajna odskocznia i oryginalnie porównane różnice między książka a filmem...😊 Widziałem wszystkie filmy po kilka razy a książkę przeczytałem po kilkanaście razy... Także przynajmniej oglądam coś o czym mam pojęcie...😂 Mam bardzo dużo pytań oraz swoje pytania ale to udzielę ich jeśli twórca kanału tego sobie życzy ale pewnie ten komentarz zaginie wśród innych... 😅 Daje suba...

    • @StrefaCzytacza
      @StrefaCzytacza  ปีที่แล้ว +1

      Nie zaginął :D Pisz śmiało, nie zawsze dajemy radę odpowiedzieć na wszystkie komentarze, ale staramy się wszystkie czytać! :D No i... witaj na kanale!

    • @SajgonProMaster
      @SajgonProMaster ปีที่แล้ว

      @@StrefaCzytacza Czy to naprawdę możliwe że Hagrid był Śmierciożercą i współpracował z Glizdogonem? Skąd wziął się nagle w Więźniu Azkabanu w chatce Hagrida po upozorowaniu własnej śmierci z pazurów i zębów Krzywołapa? Czy to możliwe że Hagrid chciał przekazać Peterowi różdżkę Czarnego Pana wziętą z ruin domu Potterów gdy przybył na miejsce po ich śmierci biorąc chłopca stamtąd do Dursleyów? 😁 Bo skąd Voldemort miał swoją różdżkę po odrodzeniu się na cmentarzu w Little Hangleton? Poprosił o nią i o odzianie Glizdogonka... Nieprawdaż? 😁

  • @patrycjanajdowska7104
    @patrycjanajdowska7104 2 ปีที่แล้ว +2

    A co do całości odbioru, musiałabym obejrzeć wszystko i przeczytać wszystko jeszcze raz, żeby mieć to na świeżo. To co mówisz, jak najbardziej ma sens!

  • @d.g.9442
    @d.g.9442 2 ปีที่แล้ว +10

    Akurat śmierć Voldemorta mi się podoba. Odczuwanie niszczenia horkruksów też była fajnym efektem. Dawało to emocje. A ostatnia scena + muzyka - dla mnie cudo.

    • @mmgs1148
      @mmgs1148 2 ปีที่แล้ว +2

      właśnie moim zdaniem to, że rozpada się na kawałki pokazuje, że wszystkie jego fragmenty duszy są już zniszczone i jest tylko pustą skorupą

  • @lottax.8031
    @lottax.8031 2 ปีที่แล้ว +5

    W ogóle nie znam się na HP - ani książce, ani filmie, ale przekonuje mnie Twoja argumentacja. Takie odczarowanie postaci to znany motyw w literaturze czy kinie. W "Matrixie" Agent Smith notorycznie zwraca się do Neo per "panie Anderson", w Biblii Piłat podkreśla "Oto człowiek" i wszyscy z zapartym tchem oglądają śmierć Jezusa - niby taki kozak, a umarł (a potem jego ciało znika, co jest bardzo niepokojące dla jego przeciwników, a dające dużą nadzieję dla zwolenników, więc tym bardziej bez sensu ci twórcy filmu to wymyślili).

  • @patrykwisniewski4639
    @patrykwisniewski4639 2 ปีที่แล้ว +18

    Mnie najbardziej denerwuje, że Voldemort nie zginął trafiony zaklęciem albo od razu po zniszczeniu ostatniego horkruksa, tylko nie wiedzieć czemu umiera w losowym momencie akurat po tym jak Harry wytrącił mu różdżkę

    • @xccxcc
      @xccxcc 2 ปีที่แล้ว +3

      Tak xD po prostu Harry zabrał mu różdżkę i papa jestem dymem

    • @magdalenaw.3329
      @magdalenaw.3329 ปีที่แล้ว

      @patrykwisniewski4639 horkruksy zapewniały nieśmiertelność osobie która je stworzyła ale w sadze jest kilkukrotnie pokreślone, że dopiero unicestwienie wszystkich horkruksów przywraca śmiertelność danej osobie. Jak dla mnie logiczne jest że zniszczenie wszystkich horkruksów nie jest równoznaczne ze śmiercią ich właściciela bo nadal pozostaje ta "podstawowa" forma duszy, której cząstki były deponowane w horkruksach i dopiero zabicie jej "właściciela" skutkowało śmiercią.

  • @radekmgyt
    @radekmgyt 2 ปีที่แล้ว +3

    Swoją drogą, ciekawe że w cyklu książek, gdzie wszyscy mają fantazyjne rzadkie imiona główni przeciwnicy mają imiona pospolite - Harry i Tom :)

  • @profesorinkwizytor4838
    @profesorinkwizytor4838 2 ปีที่แล้ว +45

    Podobno nie można stwierdzić morderstwa, jeżeli nie ma zwłok. Cóż, nie do końca jest to prawda, ale jednak trochę racji w tym jest.

    • @cionipistacja8810
      @cionipistacja8810 2 ปีที่แล้ว +3

      jak nie ma zwłok to prawie na pewno postać się jeszcze pojawi :P

  • @Kate.Walker
    @Kate.Walker 2 ปีที่แล้ว +5

    Nie wiem jak to sie moglo stac, ze nie poruszalismy zbytnio tego tematu. A to przeciez najprawdziwsza prawda!
    Filmowa smierc Voldemorta wydaje mi sie zartem... pamietam jak pierwszy raz ogladalam film to bylo “cooo, zaraz, gdzie on znowu znika?!?! Przeciez mial byc martwy!”. Naprawde nie bylo sie pewnym, czy znowu nie powroci po czyms takim!
    Bardzo rozczarowujacy fragment.

  • @motyloporanku3359
    @motyloporanku3359 2 ปีที่แล้ว

    Zgadzam się z Tobą, na gorąco.
    Jestem świeżo po obejrzeniu całego cyklu po raz któryś. Moment śmierci Toma Riddle wzbudza we mnie jakieś nienasycenie. Czuję, że ładnie udało się Tobie ująć moje nienasycenie w słowa i logikę.
    Możliwe, że coś jeszcze kiedyś dodam.
    Czas wrócić do książki.

  • @backrooms_timeline
    @backrooms_timeline 2 ปีที่แล้ว +40

    ,,Dlaczego śmierć Voldemorta w filmie nie ma sensu?" - bo filmy Harrego Pottera mają mało sensu, jeśli się nie czytało książek (a bez nich to absurd)

    • @Alex_Furry1789
      @Alex_Furry1789 2 ปีที่แล้ว +6

      Niestety trochę tak jest też u scoota, jak przeczytałam książki fnafa to dopiero zrozumiałam wiele pojęć, i teori.

    • @reakcjonista1773
      @reakcjonista1773 2 ปีที่แล้ว +3

      Chciałem przeczytać serie by pojąć o co chodziło z patronusami, czy w książce było coś czego nie wiadomo. W filmie pokazane, że patronus i Severusa i Lily jest taki sam bo "kochał ją" a w całej sadze słowa nie było o jakimś uczuciu. Jedyne co to o najmilższym wspomnieniu i nigdy nie rozumiałem o co chodziło w tej scenie

  • @sailorbrookens3918
    @sailorbrookens3918 2 ปีที่แล้ว +22

    Największy minus ostatniej części to tłumaczenie w polskim dubbingu „Nie w moją córkę, ty BESTIO!”. Cała sala kinowa wyła.

    • @terlis3423
      @terlis3423 2 ปีที่แล้ว +7

      Czy ja wiem? W polskiej wersji jest to na tyle ciekawe że nie zniża się do prostej wulgarnej obelgi, a i tak poniża do rangi zwierzęcia(bestii) bez utraty wysokiego "poziomu"

    • @arihaswari9523
      @arihaswari9523 2 ปีที่แล้ว +5

      Tutaj na obronę reżyserów przemawia znaczenie słowa, które Molly powiedziała do Bellatriks - suka. Myślę, że gdyby w dubbingu padło tak niecenzuralne słowo, to nie byłby to film dla dzieci tylko od 16+. Tym kryterium kierowali się twórcy filmów. Dlatego wiele brutalnych scen jakie były w książkach nie nakręcono.

    • @majonezgranie
      @majonezgranie 2 ปีที่แล้ว

      @@arihaswari9523 harry potter nie był dla dieci od ok 5 części

    • @arihaswari9523
      @arihaswari9523 2 ปีที่แล้ว

      @@majonezgranie Tak jak pisałem. Filmy były domyślnie kręcone z myślą o dzieciach. Jak wyszło, to wyszło. Ale zamiary twórców były takie jak pisałem.

    • @annakitlinska7706
      @annakitlinska7706 7 หลายเดือนก่อน

      @@arihaswari9523 No tak, ale jednak Harry miał dorastać wraz z odbiorcą, więc sądzę, że od którejś części (5/6) mogli wprowadzić ograniczenie wiekowe, a filmy by zyskały.

  • @annajankowska4392
    @annajankowska4392 2 ปีที่แล้ว +35

    Wg mnie scena, w której Harry i Voldemort spadają razem w przepaść nawiązuje do skoku Sherlocka i Moriarty'ego nad wodospadem Reichenbach

    • @xTimGG
      @xTimGG 2 ปีที่แล้ว +5

      ej faktycznie, ale tutaj ten skok obaj przeżyli

    • @maciej7531
      @maciej7531 2 ปีที่แล้ว +2

      Albo do skoku Góry i Ogara w GOT xD

  • @jakubpapuga3195
    @jakubpapuga3195 2 ปีที่แล้ว +5

    W drugiej części zabrakło najbardziej emocjonujących części walk. Śmierć Freda, która za każdym razem doprowadza mnie do łez i towarzyszące temu załamanie Percy'ego było jedną z piękniejszych scen książkowych z sagi bo wtedy Percy przestał być zagorzałym korposzczurem z ministerstwa, a faktycznie był częścią rodziny.

    • @elzbietajesionowska1676
      @elzbietajesionowska1676 2 ปีที่แล้ว +2

      Zgadzam się, ale w ogóle w filmach w dużej części pominięto wątek Percy’ego, który moim zdaniem w książkach był dobrze dopracowany, a wielka szkoda.

  • @krzysztofkjsk7063
    @krzysztofkjsk7063 2 ปีที่แล้ว +29

    Mnie w tym finale trochę coś innego zastanawia. Po rozwaleniu horkruksów to przecież Voldek dalej miał wystarczająco siły by walczyć tylko teraz stał się śmiertelny. A w filmie gdy zabijają nagini to Voldek jakby różdżki nie mógł utrzymać i przez to Harry zaklęciem wyrywa mu tak jakby tę różdżkę. A w książce było jasno pokazane, że miał siłę tylko oślepiło go słońce i przez to zaklęcie się odbiło i ugodziło Voldka który zszedł. No, ale to film więc ma być efektownie, a czy ma sens to co tam filmowców interesuje

    • @Triraru
      @Triraru 2 ปีที่แล้ว +12

      Osobiście wolę wersję filmową niż powód jak w opowieści dla dzieciaków o sparklującym wampirku, któremu na ryj świeciło słońce XDD To jest najgorszy powód przegranej jaki można było dać

    • @ajgor_.901
      @ajgor_.901 2 ปีที่แล้ว +1

      @@Triraru +100000000

    • @danielstys9794
      @danielstys9794 2 ปีที่แล้ว +9

      W filmie postawili zaakcentować to, że Czarna Różdżka nie słuchała Voldemorta.
      Zauważ, że kiedy Riddle niszczy magiczną barierę wokół Hogwartu, to masz ujęcie pokazujące, że różdżka pęka wzdłuż całej swojej długości, co zauważa też Tom - wtedy wzywa na spotkanie Snape'a.
      No i w finale Harry swoim zaklęciem wtłacza Avadę Kedavrę do Czarnej Różdżki, a w wyniku tego zaklęcie przenika przez pęknięcia i wlewa się do dłoni Voldemorta.
      Utrata horkruksów w filmach pewnie też na niego wpływała, każde zniszczenie kolejnego przedmiotu powodowało u niego ból, po śmierci Nagini widać w jego czach cierpienie. Jest też brudny i wygląda na osłabionego, więc twórcy pewnie chcieli zaakcentować, że nie jest w pełni sił.

    • @jokerpl12
      @jokerpl12 2 ปีที่แล้ว +1

      Mnie się ta scena nie podobała. Podobnie, jak rozwalenie bariery pierdnięciem

    • @nielubieinceli
      @nielubieinceli 2 ปีที่แล้ว +2

      Jest też wątek tego, że Harry jest w tym momencie panem Czarnej Różdżki, która nie chciała go w związku z tym zabić. Voldemort wymusił na niej skierowanie na niego klątwy Avada Kedavra a ona korzystała z każdej okazji, żeby w tym momencie zawieść.

  • @Mary-wz6zx
    @Mary-wz6zx 2 ปีที่แล้ว +7

    Książki czytałam dawno temu i nie pamiętam sceny finałowego pojedynku, ale może twórcy filmów zaczęli kombinować, dlatego że poranne słońce decydujące o rozstrzygnięciu starcia byłoby zbyt proste i niewiarygodne. Voldemort to przecież jeden z najpotężniejszych czarodziejów uniwersum, a w pewnym uproszczeniu przegrał przez to, że wstał dzień. (Aczkolwiek, nie uważam, że rozpadanie się na kawałki to najlepszy wybór, patrząc zwyczajnie na logikę świata HP. Mam wrażenie, że filmy trochę pomijają człowieczeństwo Riddle'a i ktoś, kto zna tylko ekranizacje, może serio pomyśleć, że w pewnym momencie zmienił się w demona czy coś podobnego.)

  • @hrabina_4057
    @hrabina_4057 2 ปีที่แล้ว +2

    O kurde kiedy to mówisz takie to oczywiste, jasne że tak!

  • @Syriuszowo
    @Syriuszowo 2 ปีที่แล้ว +2

    7:20 właśnie tego mi zabrakło

  • @LightLato
    @LightLato 2 ปีที่แล้ว +1

    Śmierć Bellatriks to jeszcze da się usprawiedliwić jakimś zaklęciem Molly, chociaż musiałoby być ono dość czarno magiczne. Piękne podsumowanie sagi nie tylko błędu w filmie. :)

  • @aniamadej181
    @aniamadej181 2 ปีที่แล้ว +4

    Zgadzam się. Filmowa śmierć Voldemorta jest kompletnie bez sensu. Ja byłam mega rozczarowana. Byłam też zawiedziona pokazaniem relacji Ginny i Harrego. To wiązanie mu sznurówki byli żenujące.

  • @olaplussizeGo
    @olaplussizeGo ปีที่แล้ว +1

    Lepsza była książkowa śmierć Voldemorta. Tam Harry wytknął mu błędy, a i ludzie sami widzieli, że Voldemort pada martwy na posadzkę.

  • @konradzielinski3213
    @konradzielinski3213 2 ปีที่แล้ว +2

    Jest taka wykładania, aby kluczowe postacie nie umierały w tak jednoznaczny sposób na wypadek ewentualnych kontynuacji. Gdyby Voldi padł trupem w kolejnych częściach musiałby zmartstywchwstać jak Jezus, teraz wystarczy, że się odrodzi coś jak w czarze ognia.
    Podobne zabiegi są z powodzeniem stosowane w komiksach i Warner na pewno w HP też chciał tak to rozwiązać.

  • @TJ-dj4rc
    @TJ-dj4rc 2 ปีที่แล้ว

    Zdecydowanie się zgadzam.
    Po pierwszym obejrzeniu byłam przekonana, że twórcy filmu zostawili sobie niedomknięty wątek, aby móc kontynuować HP.
    Bardzo mylące zakończenie i bardzo szkoda, że nie mogliśmy zobaczyć sceny śmierci Voldemorta oczami Rowling...

  • @ameliajachimowska2593
    @ameliajachimowska2593 2 ปีที่แล้ว +22

    Ah tak, powrót harrego… można tego więcej nagrać?

  • @xyz8822
    @xyz8822 11 หลายเดือนก่อน

    Ja chyba najbardziej lubię film nr 1 i 2 i druga część 7. To wszystko. Czekam na serial od 20 lat.
    Zakończenie jest słabe. Ja uwielbiam zjednoczenie różnej maści bohaterów przeciwko voldemortowi. Ostateczna walka Harrego i voldemorta ksiazkaowa jest cudowna. Widać Harrego przemianę, dojrzałość. On dosłownie brzmi jak Dumbledor i nie chodzi mi o używanie imienia Tom. Widać że po poświęcenie się w celu ratowania pozostałych jakby odblokowało jego umysł, moce, on uwierzył w końcu w siebie, zrozumiał po co tam jest. On wręcz stał się panem życia i śmierci. Z jednej strony wolny, wiedział jak jest po drugiej stronie a z drugiej wiedział że ma swoją misję do wykonania - mimo bólu utraty bliskich - z czym zapewne łatwiej było mu się uporać.
    Ta scena to w jakimś sensie oczyszczenie jego duszy z tego bólu który doświadczył przez swoje krótkie życie.

  • @paulipauli6294
    @paulipauli6294 2 ปีที่แล้ว +11

    Co do smierci Bellatrix - w filmie dobrych chciano pokazac jako dobrych. Oni nawet jak zabijali to nie zabijali xD np Voldemort zabity zakleciem rozbrajajacym. Najs. Molly byla dobrym czlowiekiem. Zaatakowala Belle tylko dlatego ze ta zaatakowala corke. Ale przeciez zli nie moga padac tylko od zaklec obronbych. Wiec najpierw 'zamrozila' Bell a potem ja 'potlukla' na kawalki.
    Tak to widze. I mysle ze chodzilo glownie o Molly - zeby nie pokazac ze Ci dobrzy tez zabijaja. Bo wiadomo - zabijaja tylko zli, a dobrzy tylko odpychaja zaklecia czy cos.
    A mogliby zrobic scene jak Narcyza z zalem patrzy na zwloki siostry. Mogli zrobic tu jakas glebsza mysl, ale postawili na efekty specjalne.
    (Niby Syriusz tlumaczy Harremu ze nie ma tylko dobrych i tylko zlych, ale wszystkie sceny walki temu przecza).
    Nagini to w ogole nie umiem znalezc nawet ciena argumentu xD
    A Voldi pewnie mial byc pokazany jak pyl marny ktorym byl zawsze. I pewnie efekty specjalne. No i co zrobic z takim cialem? Spalic? Utopic? A tak to problem solved bo sie rozpadl. Wydaje mi sie ze tu znow wygrala estetyka scen po bitwie. Po smierci Voldzia mamy piekna scene oplakiwania zmarlych i radosci z tymi co przezyli. A cialo Voldka by 'zawadzalo'.

  • @Koza100x
    @Koza100x 2 ปีที่แล้ว +2

    Jak dla mnie to istotnym aspektem wpływającym na wybór przez twórców filmu takiego rozwiązania była chęć do pokazania jeszcze bardziej czytelego i jasnego rozróżnienia na dobro i zło. Rozróżnienia, które i tak jest w tej serii wyraziste, ale twórcy filmu w tym duchu poszli jak widać o krok dalej. Gdyby śmieć Voldemorta z rąk Pottera i Bellatrix z rąk Molly przedstawiono realistycznie, mogłoby to troszkę mieć wydźwięk "Ci źli i dobry wcale aż tak bardzo się nie różnią" - w końcu jedni i drudzy zabijają, po jednych i drugich zostają martwe ciała. Okej, nie ma nawet co porównywać zbrodni Śmierciożerców do tego, co robili broniący się przed ich terrorem czarodzieje, ale pokazanie bardziej naturalistycznego zabijania czarnych charakterów (albo sceny stania nad ich zwłokami) mogłoby gdzieś tam z tyłu głowy zasiać w głowie niektórych odbiorców tę myśl "może obie strony tego konfliktu jednak aż tak bardzo się nie różnią?". A dzięki tym "efekciarskim" śmierciom udaje się utrzymać ten bardzo czytelny podział na "tych dobrych" i "tych złych" bez cienia wątpliwości. Bo tak to oglądając sceny śmierci Voldemorta i Bellatrix myśli się o tym bardziej jak o przegnaniu jakiegoś zła, rozpędzeniu ciemności niż o zabiciu ich. Przez co też o "tych dobrych" myślimy nawet nie jako o ludziach, którzy właśnie odebrali komuś życie, a bardziej jak o czempionach dobra, któzy właśnie rozpędzili mrok i zatrzymali zło. Przez co tworząc film uniknięto ryzyka, że czyny tych postaci zaczną budzić jakiekolwiek mieszane uczucia i utrzymano niezwykle wyraziście ten wręcz baśniowy podział na reprezentantów dobra i zła w całej historii.

  • @katarzynaowczarek3297
    @katarzynaowczarek3297 2 ปีที่แล้ว +2

    Zgadzam się całkowicie. Książkowa śmierć Voldemorta jest o wiele lepsza. Pokazuje, że nie był on taki nadzwyczajny za jakiego się uważał. Umarł bez żadnego widowiska jak w filmie.
    Jeszcze większym absurdem według mnie było to, że Bellatrix też rozleciała się na kawałki.

  • @McWo10
    @McWo10 2 ปีที่แล้ว

    Dokładnie tak, co więcej czy sam Harry mógł być pewny? Czym różniła się ta scena od tej z kamienia filozoficznego? A co jeśli stworzył 8-smego horkruksa? Truchło Voldemorta było bardzo ważnym elementem tej wojny.
    A co to filmu to mam taki niedosyr z jedną sceną, brakuje mi paru ujęć na twarze śmierciożerców i popleczników Voldemorta po tym jak Harry wypada z rąk Hagrida, uwiebiam te scenę jak oni uciekają, ponieważ wszyscy na wlasne oczy ujrzeli śmierć Pottera w lesie, a teraz widzą coś co sprawia, że Harry w ich oczach to cud, prawdziwy Pan śmierci, ponieważ nie znają tła historii tak jak my, widzą tylko, że chłopak znowu przeżył, brakuje mi scen przerażenia na ich twarzach, strachu i dopiero ucieczki.

  • @aleksandraboron-filek5171
    @aleksandraboron-filek5171 2 ปีที่แล้ว +1

    Zgadzam soe w 100%, dla mnie cala scena była rozczarowaniem: to jak Harry z Voldemortem zlewają się w ciemny latajacy obłoczek, a już rozpadanie się na kawałki to dramat. Dodatkowo, w tej rozmowie w Wieliiej Sali Harry omawial rolę Snape, jego miłości do Lily, umowie z Dumbledorem odnośnie jego śmierci, losow czarnej rozczki itp. To było dużo bardziej klarowne i voldemort mógł w pełni pójść co się stało. W filmie nie jest w ogóle podkreślone, że zaklęcia Voldemorta nie mogą skrzywdzić nikogo, bo Harry się poświęcił. Brakuje tam na prawdę wiele. Ale w sumie po obejrzeniu 5 części to ja już wiele od kolejnych filmów nie oczekiwałam, a ten ostatni co by nie powiedzieć miał swoje dobre momenty

  • @Jasper.23
    @Jasper.23 2 ปีที่แล้ว +2

    O nigdy o tym nie pomyślałem, ciekawe

  • @norsevia1400
    @norsevia1400 2 ปีที่แล้ว

    Nie zastanawiałam się nad tym wcześniej, ale myślę, że masz rację

  • @MegaMagda25
    @MegaMagda25 2 ปีที่แล้ว

    To naprawdę fascynująca opinia i się z tobą zgadzam.

  • @Zbychubos
    @Zbychubos 2 ปีที่แล้ว +10

    Książkowe zakończenie rozczarowuje. Czytając serie, widząc, jak wszystko powoli zmierza do tej jednej kulminacyjnej sceny, i widząc, jak Voldemord - najpotężniejszy czarnoksiężnik - pada na ziemie po zaledwie jednym zaklęciu, to rozczarowuje. Mogło być tam więcej akcji. Choćby krótka dynamiczna wymiana zaklęć. No cóż. Jednak ładnie został domknięty przekaz książki. Od początku serii autorka starała się przekazać jedno: miłość to najpotężniejsza magia. Nie zgadzam się, że to, co mówił Harry do Voldemorda, nie było ważne. Właśnie ta tyrada miała uświadomić Voldemorda, dlaczego przegrał, a przegrał dlatego, że jako jedyna postać z książki nie potrafił kochać. Niczym golem, sztuczna istota, został stworzony sztucznie, za pomocą magii, i dlatego nie potrafił pojąć miłości. Dlatego przegrał, bo nie potrafił zrozumieć, dlaczego Snape, sługa najbardziej podobny do niego, zdradziłby go, z powodu kobiety, która wybrała innego.

    • @martakwiecien7943
      @martakwiecien7943 2 ปีที่แล้ว

      Moim zdaniem, to raczej podkreślało jego osobistą klęskę - uważał się za najpotężniejszego czarodzieja, tego, który zapanuje nad śmiercią, a mimo wszystko zabiła go taka "głupota". Przez nadmierną pewność siebie i niedocenianie zarówno przeciwnika jak i okoliczności sam się wystawiał. Dla mnie książkowe zakończenie działa mocniej właśnie ze względu na to zaskoczenie: "Jak to - już? Koniec?"

    • @Zbychubos
      @Zbychubos 2 ปีที่แล้ว +3

      Właściwie, to nie Harry a Snape pokonał Voldemorda. Voldemord rozumiał i umiał manipulować ludzkimi uczuciami. Wszystkimi oprócz miłości. Nie nazwałbym tego "głupotą" lub pewnością siebie. Voldemord był potężny i inteligentny, inaczej nie mógłby walczyć na równi z Dumbeldorem oraz przejąć ministerstwa. Zgubiła go właśnie miłość. To tak jakby widział, w ludziach, wszystkie kolory, całe spektrum emocji, ale jeden kolor dla niego nie istniał. Słyszał o nim, ale nie potrafił sobie go wyobrazić. Dlatego nie mógł dostrzec, że to, co kieruje Snapem, nie jest strach przed nim, chciwość, władza. Te kolory rozumiał i potrafił panować nad nimi i nad ludźmi, którzy byli nimi owładnięci. Dobrym przykładem jest jeszcze matka Malfoja, która zdradziła Voldemorda, twierdząc, że Harry nie żyje. Tu znowu widać brak dostrzegania przez niego tego koloru. Nie rozumiał, że miłość matki do syna, będzie większa, niż strach przed nim i to go zgubiło, bo wtedy łatwo było zabić Harrego.

    • @martakwiecien7943
      @martakwiecien7943 2 ปีที่แล้ว

      @@Zbychubos z jednej strony owszem, brak dostrzegania przez Voldemorta miłości i wszystkich motywacji z nią związanych był z pewnością ważnym czynnikiem, ale nie zgadzam się, że jedynym.
      Voldemort z pewnością był inteligentnym i utalentowanym czarodziejem, z pewnością miał zdolności manipulatorskie, ale z czasem zbyt zaczął... tak jakby wierzyć w swoją niezniszczalność. Nie widać, żeby dogłębnie analizował sytuację, czy robił strategie - ma plan, który musi się powieść, bo przecież on nie może się mylić; a jak się jednak nie uda, to wpada w furię. W tej ostatniej scenie powinien zwracać uwagę na całe otoczenie, a on jest wściekły na niepowodzenie i tak ślepo skupiony na Harry'm, który w jego oczach urasta do jedynego problemu, że gubi go taka "głupota" (to miałam na myśli) jak promień słońca prosto w oczy.

    • @pawem8947
      @pawem8947 2 ปีที่แล้ว

      @@martakwiecien7943 Nie tyle promień słońca w prosto w oczy co czarna różdżka, której nie był panem

    • @malwinabukaa8244
      @malwinabukaa8244 2 ปีที่แล้ว

      Więcej akcji, wymiana zaklęć, byłaby tam zbędna. To miał być prosty koniec. Tym bardziej że nie było to nic niespodziewanego, pracowali na ten koniec od pierwszej części. Voldemort zginął przez swoją ignorancję i to, że nie wiedział do czego ludzi prowadzi miłość. Bez fajerwerków, jak zwykły śmiertelnik, ze zdziwieniem wypisanym na twarzy. Zwykły koniec wielkiego czarodzieja.

  • @klaudiapis9563
    @klaudiapis9563 2 ปีที่แล้ว +137

    Ej ej największą wadą jest ta scena z Ginny i Harrym w 6. 😅

    • @sylwiawocial4237
      @sylwiawocial4237 2 ปีที่แล้ว +5

      6 części :P

    • @klaudiapis9563
      @klaudiapis9563 2 ปีที่แล้ว +3

      A to mój błąd 😅

    • @jpxfrd6924
      @jpxfrd6924 2 ปีที่แล้ว +4

      Rel

    • @WinnieThePooh0708
      @WinnieThePooh0708 2 ปีที่แล้ว +26

      O tak. Wiązanie sznurówki 🙈🙈🙈 pamiętam jak siedziałem w kinie i nie wierzyłem w to co widzę.

    • @anonim4584
      @anonim4584 2 ปีที่แล้ว +8

      @@WinnieThePooh0708 i te memy z tej sceny xd

  • @ksaveriusz
    @ksaveriusz 2 ปีที่แล้ว +9

    Na całe szczęście książkowa ma sens i to najważniejsze!

  • @madara27a31
    @madara27a31 2 ปีที่แล้ว +1

    Dobrze kurde powiedziane

  • @mateuszmeller5377
    @mateuszmeller5377 2 ปีที่แล้ว +3

    Voldemort - najsilniejszy czarodziej na świecie
    Harry - użyje zaklęcia którego nauczyłem się na pierwszym roku
    To jest bez sensu

  • @sowotokizabeli1650
    @sowotokizabeli1650 2 ปีที่แล้ว

    Nie pomyślałam o filmowej scenie Voldiego w ten sposób, ale faktycznie ma to sens!

  • @29rybak
    @29rybak 2 ปีที่แล้ว +3

    Fantastyczny kanał ❤️

  • @zuzagix1928
    @zuzagix1928 2 ปีที่แล้ว +2

    Rozpadnięcie się Belli jest bez sensu ale Voldemort miała dla mnie sens. Film odebrałam w taki sposób, że nie Harry zabił Voldemorta ale że Riddle zabił sam siebie. Rozszczepił swoją duszę tak bardzo, że stała się niestabilna i rozpadła się sama. W ten sposób nie zrobili z niespełna 18-latka mordercy.
    Często w filmach pokazują śmierć czarnych charakterów tak aby głowni bohaterowie nie wyglądali na okrutnych. W Królu Lwie, Tarzanie antagonista jest pokonany, główny bohater daje mu szansę na przeżycie, a czarny charakter wykorzystuje ją aby ostatni raz zaatakować. Potyka się przy tym i ginie.
    Tu chcieli zrobić coś podobnego.

  • @marek0707
    @marek0707 2 ปีที่แล้ว +2

    Filmowa śmierć może zostać pominięta a książkowa nie. W ten sposób twórcy zostawili sobie drogę do kolejnych filmów gdzie spokojnie mogliby przywrócić Voldemorta tłumacząc jego zniknięcie jako ucieczkę. Już raz mu się udało próbując zabić Potterów. Czemu nie miałby zrobić tego samego ponownie? Nie mając teraz ciała mógłby teoretycznie wrócić jako duch w obcym ciele które np należałoby do kogoś równie złego co on. Wtedy dopiero mógłby namieszać. Śmierć w filmie w takim stylu tylko się prosi aby ożywić złoczyńcę na nowo. Bo przecież odbicie czaru nie powoduje zmiany efektu a każdy kto Avadą oberwał ciała nie tracił. Powrót Voldiego i Bellatrix byłby ciekawy bo obecnie Voldi ile by miał szans na wygranie samemu? W książkach nie mogą wrócić ale w filmach czemu nie? Na film o takiej fabule też bym chętnie poszedł. Ale póki co to tylko marzenia :D

  • @podlas8559
    @podlas8559 2 ปีที่แล้ว

    A co sądzisz o scenie złamania i wyrzucenia czarnej różdżki? Bo mi bardzo brakowało naprawienia złamanej różdżki Harrego i odłożeniu czarnej różdżki do grobu Dumbledorea

  • @yakiro9297
    @yakiro9297 2 ปีที่แล้ว +2

    Osobiście zgadzam się we wszystkim oprócz samej śmierci Bellatrix sam wolałem jej śmierć w filmie. Najpierw transmutowana potem rozwalona. Gdyby taka była jej śmierć w książce bardziej mi by się spodobało ale tylko to bardziej mi się podobało. Jej walka z 3 osobami naraz a potem z Molly książka win sama śmierć film win

  • @And-lj5gb
    @And-lj5gb 2 ปีที่แล้ว +11

    Niestety, ale w filmach jest mnóstwo rzeczy, które nie mają sensu. Mnie osobiście wkurza scena śmierci Syriusza. W książce dostał jakimś nieznanym zaklęciem, przetoczył się przez zasłonę i Harry miał nadzieję, że wróci, bo zasłona była niezgłębioną tajemnicą. W filmie Syriusz dostaje Avada Kedavra i cała scena się rozpada, bo wiadomo, że Avada Kedavra to nieodwracalna śmierć i np.trzymanie Harry'ego przez Lupina w ogóle traci sens.
    Ja tam w ogóle niespecjalnie lubię oglądać filmy, bo prawie w każdym filmie są rzeczy, które w ogóle nie mają sensu, szczególnie w tych wysokobudżetowych, gdzie twórcy chcą się popisać swoimi możliwościami.

    • @profesorinkwizytor4838
      @profesorinkwizytor4838 2 ปีที่แล้ว +6

      Nie dość, że nieodwracalna, to jeszcze natychmiastowa - a tymczasem Syriusz nie padł od razu, tylko odepchnęło go za zasłonę.
      Serio, nie mieli jak go w filmie wepchnąć do tego portalu?

    • @And-lj5gb
      @And-lj5gb 2 ปีที่แล้ว +3

      @@profesorinkwizytor4838 - o właśnie, natychmiastowa to dobre słowo.
      Wiadomo było, że Syriusz od razu umrze, więc Harry nie miał powodu, żeby się łudzić i próbować biec za Syriuszem do zasłony, Lupin nie miał powodu trzymać Harry'ego itp.

  • @arihaswari9523
    @arihaswari9523 2 ปีที่แล้ว +2

    Zgadzam się co do tego, że filmowa śmierć Voldemorta i Bellatriks jest bez sensu, ale nie zgadzam się by było to największe przewinienie filmowców. Prawdę powiedziawszy popełniono znacznie więcej poważniejszych błędów w całej filmowej sadze. np. Mocne okrojenie wątku wspomnień z Księcia Półkrwi, z tej samej części pominięcie Bitwy w wieży astronomicznej czy dziwna śmierć Glizdogona w I części Insygniów Śmierci.

    • @malwinabukaa8244
      @malwinabukaa8244 2 ปีที่แล้ว

      Albo zrobienie z Rona lanych klusek z głupia miną 🙈 nie wybaczę im tego

  • @mateuszprzybylski6595
    @mateuszprzybylski6595 2 ปีที่แล้ว +15

    w 100% się z Tobą zgadzam, do tego brakowało śmierci Moodiego, Lupina, Freda, czy Tonks, ostatni film pod względem ukazywania śmierci poza Snape'm jest po prostu słaby, w stosunku do książki.

  • @wojciechuzynski6284
    @wojciechuzynski6284 2 ปีที่แล้ว +5

    Tymczasem ekipy od montażu oraz poprodukcji "A może zrobimy jakiś sequel za 30 lat że jednak wróci"
    Biznesmen zarządzający wytwórnia filmową "podoba mi się wasz tok rozumowania"
    🥰

  • @dorotakielczewska1995
    @dorotakielczewska1995 ปีที่แล้ว +1

    Faktycznie śmierć Voldemorta i Bellatrix w filmie to jakies nieporozumienie. To samo ta scena na dworcu z Dambeldorem powinna byc dłuższa i scena jak harry łamie czarną różdżkę zamoast odnieść ją do gabinetu dyrektora.

  • @balonik26
    @balonik26 2 ปีที่แล้ว

    Voldek, Nagini i Bella umarli na zasadzie "Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz". I tak lepiej, że nie zostało po nich żadne ciało, bo nikt by nie chciał (no może z wyjątkiem ich zwolenników, ale ci albo uciekli i się ukryli, albo zostali natychmiast złapani i skazani na dożywocie w Azkabanie) godnie pochować tych, którzy byli zakałą czarodziejskiego świata, co doprowadziłoby do tego, że te trupy byłyby rzucone do Zakazanego Lasu na pożarcie bestiom lub gniłyby i śmierdziały rozkładającym się mięsem.

  • @Silver12321
    @Silver12321 ปีที่แล้ว

    Mam jeszcze jedną teorię dlaczego filmowcy zrobili tak a nie jak w książce; ponieważ to nadal jest film dla dzieci. Spójrzcie na tą scenę z tej perspektywy.
    Kiedy ci źli zabijają to zabijają. Jest ciało, jest namacalny dowód morderstwa. Można dosłownie zobaczyć konsekwencję tego czynu, a przez to jego okropieństwo. Kiedy dobrzy zabijają ciała nie ma. Wtedy śmierć tych złych staje się bardzie abstrakcyjna a przez to bardziej estetyczna, mniej dosłowna, mniej makabryczna. Dla dzieci będzie mniej przerażająca. Dobry bohater pozostanie dobry, a to że odebrał komuś życie nie będzie dla niego skazą.

  • @arturkuza1015
    @arturkuza1015 2 ปีที่แล้ว

    To Twoja opinia. Moja jest inna:
    Dobrzy umierali normalnie, jak zwykli ludzie.
    Źli natomiast jak bogin- rozpływali się po pokonaniu. Jak zły duch, o którym nie ma co myśleć. Został pokonany. My wygraliśmy. Pokonaliśmy swój strach.

  • @cionipistacja8810
    @cionipistacja8810 2 ปีที่แล้ว +3

    Może chcieli pokazać, że Harry go tak skutecznie zabił, że aż go zdezintegrował? :P

  • @archiwistykaumk5182
    @archiwistykaumk5182 2 ปีที่แล้ว +2

    Zakończenie książkowe jest lepsze. Zakładam, że zrobili to bo to pewnie jakaś omija to, że ci dobrzy kogoś zabijają i pewnie ma niższą przez to kategorie wiekową.

  • @agnieszkam601
    @agnieszkam601 2 ปีที่แล้ว

    Zgadzam się w 100%. Bardziej mi pasowało gdyby voldiegi zamknęli w szklana gablotę i wstawili do muzeum żeby każdy mógł go zobaczyć i uwierzyć.

  • @sowenia9725
    @sowenia9725 2 ปีที่แล้ว

    Moim zdaniem największą wadą filmowych adaptacji Harry'ego Pottera jest to, co zrobili z Bartym Juniorem w Czarze Ognia. Przedstawili go tam jako zwykłego szaleńca, wręcz budzącego odrazę (w jego prawdziwej postaci, nie jako Moody), podczas, gdy w książce był zagubionym młodym człowiekiem, oszukanym przez Voldemorta. Pamiętam, że płakałam czytając Czarę Ognia w chwilach niesprawiedliwości ze strony ojca Juniora, a potem jego paskudnej...nawet nie śmierci, a czymś gorszym. Tymczasem w filmie czegoś takiego nie czułam.

  • @sylvie2935
    @sylvie2935 2 ปีที่แล้ว +2

    Miałam podobne odczucia. Kiedy Voldemort zaczął robić ,,PUFFF!" i się rozpadać, pomyślałam sobie: ,,Tylko tyle? To już?" Zakończenie książkowe wypada o wiele lepiej. Bardzo brakowało mi pokazania reakcji wszystkich na to, że Riddle został pokonany. W książce, kiedy padł trupem, uczniowie i nauczyciele zastygli najpierw w niedowierzaniu, a potem wybuchła dzika wrzawa i radość, nawet portrety świętowały! W filmie tych emocji nie ma, ot, siedzą sobie i wyglądają tak, jakby cieszyli się z tego, że Voldemort przestał napierdzielać w zamek, a nie, że w końcu umarł na śmierć. No i ten Filch z mietłą, rzucający kamyk na stertę gruzu... Co do Molly i jej pojedynku z Bellatrix - oprócz komicznej śmierci Belli, razi mnie też reakcja pani Weasley, czyste samozadowolenie, wręcz nienaturalne, biorąc pod uwagę, że dopiero co zginął Fred. Plus moment, kiedy Harry ŁAMIE Czarną Różdżkę na pół... Niepokonana Różdżka, Berło Śmierci, sam Ollivander powiedział, że nie ma dla nich ratunku, skoro ma ją Voldemort! I ta różdżka, dla której czarodzieje zabijali się przez stulecia, w filmie kończy jak zwykły badyl, co odbiera sens jej historii.

  • @aquila_ac
    @aquila_ac 2 ปีที่แล้ว +1

    Ciała Syriusza też nie było, szach mat :P

  • @Nogra.Krucjo
    @Nogra.Krucjo 2 ปีที่แล้ว +1

    Ano faktycznie: coś w tej scenie jest takiego niejasnego, tyle, że ja ją bym określił nie jako najgorszą, bez sensu scenę a jedynie - nie do końca dobrze przemyślaną,.

  • @ronjamatisdotter7990
    @ronjamatisdotter7990 2 ปีที่แล้ว +5

    Największym potworem jest Umbrige 🤣 . Ale masz racje

  • @ΠέτροςΣ-η6χ
    @ΠέτροςΣ-η6χ ปีที่แล้ว

    Do Voldemorta jest uzasadnienie. Przypominam, że Voldemort zabijając rodziców Harry’ego chciał zabić chłopca, ale zaklęcie odbiło się. Nikt wtedy nie znalazł ciała Voldemorta. Po prostu rozpłynął się w powietrzu. Zakończenie książki jest niespójne. Sugeruje, ze w zasadzie musiało być już wtedy martwe ciało Voldemorta.

  • @pisnewkamiraculum7776
    @pisnewkamiraculum7776 2 ปีที่แล้ว

    Zgadzam się.

  • @pawem8947
    @pawem8947 2 ปีที่แล้ว +1

    Mi jednak brakowało sceny w Wielkiej sali podczas której Harry rozmawia z Tomem o jego błędach i tego ich ostatecznego pojedynku między nimi przy wszystkich. A co do tego, że zaklęcia Voldemorta nie działały na innych po "śmierci" Harry'ego to wydaje mi się, że Harry w pelerynie - niewidce rzucał między nimi zaklęcia tarczy dlatego czary rzucane przez Czarnego Pana nie skutkowały. Ale poprawcie mnie jeżeli się mylę.

    • @malwinabukaa8244
      @malwinabukaa8244 2 ปีที่แล้ว

      Zaklęcia nie zadzaiałały bo zadziałała ochrona oddanego za kogoś życia. Tak jak w przypadku Harrego i Lily, tak Harry w Zakazanym Lesie daje się zabić, przelewa swoją krew za innych i dlatego zaklęcia Voldiego nie działają.

    • @pawem8947
      @pawem8947 2 ปีที่แล้ว

      @@malwinabukaa8244 Ale przecież jest wspomniane w książce, że Harry po prostu stosował zaklecie tarczy miedzy Voldemortem, a jego wrogami.

    • @malwinabukaa8244
      @malwinabukaa8244 2 ปีที่แล้ว

      @@pawem8947 a nie stosował tego zaklęcia między swoimi przyjaciółmi a śmierciożercami? Albo stosował bo jeszcze nie wiedział że tak zadziałała jego ofiara w Zakazanym Lesie 🤔

    • @pawem8947
      @pawem8947 2 ปีที่แล้ว

      @@malwinabukaa8244 Śmierciożercy to jedno, a Voldemort to co innego. Po prostu zastanawiam sie czy gdy krazyl w okol Voldemorta w wielkiej sali to czy go oklamal, ze jego zaklecia nikogo wiecej nie zrania czy tez mowil prawde.

    • @malwinabukaa8244
      @malwinabukaa8244 2 ปีที่แล้ว

      @@pawem8947 raczej prawdę bo w taki sposób to zadziałało jak w przypadku jego matki, poruszył ten temat w ostatniej scenie. Gdyby to nie działało byloby dziwne że ten czar czasem działa a czasem nie

  • @sebastiantomczyk4577
    @sebastiantomczyk4577 2 ปีที่แล้ว

    Mnie w filmach najbardziej irytowało to że postacie typu Voldemort czy LeStrange zostały zekranizowane tak jakby były pomylonymi schizofrenikami co ostatecznie dawało efekt słabej komedii, tymczasem książka opisuje je jako zimne i bezwzględne.

  • @jacekk4258
    @jacekk4258 2 ปีที่แล้ว

    Chodziło zapewne o odhumanizowanie zła. Zwłoki Voldemorta mogły by budzić współczucie. Stąd ci "źli" zostali ciał pozbawieni.

  • @patrykrek5413
    @patrykrek5413 2 ปีที่แล้ว

    To trochę tak jakby molly weasley i harry rzucili na swoich przeciwników zaklęcie evanesco zamiast avada kedavra (Molly) expeliarmus (Harry) co było opisane w książce co do nagini to nie mam bladego pojęcia czemu wyparowała od ciosu mieczem przez Nevilla

  • @piotrcholewa7513
    @piotrcholewa7513 2 ปีที่แล้ว

    Bo David Yayes ogólnie miał luźny (mówiąc delikatnie) stosunek do zasad rządzących światem HP i do fabuły książkowej... W sumie śmierć Voldemorta to najmniejszy pikuś przy wielu innych niezgodnościach z książką.

  • @TheEvolek
    @TheEvolek 2 ปีที่แล้ว +3

    Voldemort rozpadł się na milion kawałków jak Ana w Greyu 😁

  • @marcinwer3049
    @marcinwer3049 ปีที่แล้ว

    Moim zdaniem trochę to pasuje według mnie najpierw rozpadała się dusza voldemorta a później i jego ciało w trakcie śmierci uważam jednak że w książce to wygląda lepiej pojedynek w wielkiej sali najpierw macgonagal , slughorn i ktoś tam przeciwko voldemortowi a po chwili Harry ściągając pelerynę niewitkę pojawia się między nimi i wtedy śmierciożercy uciekają oczywiście ludzie robią miejsce i na środku Harry i voldemort chodzą wokół siebie jak rewolwerowcy w samo południe podczas pojedynku dekoncentrują słowami przeciwnika by ten nie trafił atakując i dochodzi do ostatniego akordu expeliarmus przeciwko avada kedawrze .

  • @damianzwardon
    @damianzwardon 2 ปีที่แล้ว +1

    Zastanawia mnie pewien rażący błąd. W niektórych scenach Insygniów Śmierci Voldemort ma bose stopy, w innych buty i skarpetki. :)

  • @ukasz1516
    @ukasz1516 2 ปีที่แล้ว

    A Syriusz czemu wyparował?

  • @justynajust6574
    @justynajust6574 2 ปีที่แล้ว +2

    ❤️😀👍

  • @znajomizwidzenia
    @znajomizwidzenia 2 ปีที่แล้ว

    Może w planach było kontynuowanie sagi 🤔

  • @antro102
    @antro102 2 ปีที่แล้ว +7

    Bo w uniwersum filmów akurat pstryknął thanos

  • @woofel701
    @woofel701 2 ปีที่แล้ว

    7:05 Bo on uciekł do Argentyny mój kuzyn go widział XD

  • @Omiej95
    @Omiej95 2 ปีที่แล้ว

    A może to furtka na przyszłość żeby voldemort jeszcze wrócił jak kasa z filmów się skończy :D

  • @artkal9504
    @artkal9504 2 ปีที่แล้ว +2

    Dużo gorsze jest to jak potraktowano Nevilla, żałosne i infantylne

  • @alvim3734
    @alvim3734 6 หลายเดือนก่อน

    W mojej opinii lepsze zakończenie jest w filmie niż w książce. Jakby pokazać w filmie to co było w książce byłoby to po prostu nudne i by każdy przespał te ich gadanie na końcu

  • @kirmarks02
    @kirmarks02 2 ปีที่แล้ว

    Miałem podobny ale prostrzy wniosek

  • @bodzix313
    @bodzix313 2 ปีที่แล้ว

    Również byłem a premierze o północy a odpowiadajac na zadane przez ciebie pytanie jest proste i niezwiazane ze światem Harrego a mianowicie technologia 3D która na siłę była wpychana do filmów - ich śmierć musiała tak wyglądać pomieważ ładnie to w okularkach 3d wyglądało... Proste i logiczne

  • @gok__pl211
    @gok__pl211 2 ปีที่แล้ว

    Mi nie przeszkadza jak Voldemort umarł śmierć to śmierć nie ważne w jaki sposób.

  • @NewDc
    @NewDc 2 ปีที่แล้ว +2

    może to było pstryknicie Thanosa :D

  • @przemekkrysiak7495
    @przemekkrysiak7495 2 ปีที่แล้ว +4

    Tak dla uscisnienia: Mówienie, że Voldemort się odrodził albo wrócił zza grobu jest niedorzeczne, ponieważ on nigdy martwy nie był. To jest często powatarzany błąd, który wprowadza dużo zamętu

    • @profesorinkwizytor4838
      @profesorinkwizytor4838 2 ปีที่แล้ว +3

      Ale akurat nazwa "odrodzenie Voldemorta" wydaje się kanoniczna. OK, w Dolinie Godryka toto nie była stricte śmierć, aczkolwiek myślę, że termin "odrodzenie" pasuje nie tylko dla takiego, co naprawdę ożył po tym, jak naprawdę umarł.

    • @aleksandraboron-filek5171
      @aleksandraboron-filek5171 2 ปีที่แล้ว +3

      Tak, ale jednak wielu ludzi wierzyło, że jest martwy, więc oni odbierał to jako "powrót zza grobu". Umbridge uzywa na przykład tego zwrotu, dlatego biorąc pod uwagę percepcje znacznej części swoata czarodziejów to voldemort wrocil zza grobu

  • @szymonuc9327
    @szymonuc9327 2 ปีที่แล้ว +2

    to nie HArry i Pani Weasley zabili Bellatriks i Voldemorta tylko Thanos i Iron Man

  • @uzytkownik2563
    @uzytkownik2563 2 ปีที่แล้ว

    Ja myślałem ze Voldemort sie rozpadł bo nie miał już swojego ciała wtedy. To co miał było magicznie stworzone. W kupie trzymała go magia.
    PS książki nie czytałem więc nie miałem porównania.

  • @ajgor_.901
    @ajgor_.901 2 ปีที่แล้ว +7

    mi osobiście podobało się bardziej filmowe zakończenie, nie przeszkadza mi to jak Voldemort tamumarł, ale jestem tym rodzajem fana HP, że oglądałem najpierw filmy przez kilka lat gdy byłem młodszy i dopiero 2 lata temu sięgnąłem wreszcie po książki i je przeczytałem, więc oglądając tyle razy filmy (kilkadziesiąt-kilkaset razy) wcześniej wiele wątków które zostały w nich przedstawione podobają mi się bardziej niż to jak zostały poprowadzone w książkach.

    • @annanowak8960
      @annanowak8960 2 ปีที่แล้ว

      Ale chyba wiesz że w przypadku Harrego najpierw powstały książki , które potem zostały sfilmowane. Tak więc bez książek nie byłoby filmów które wolisz.

    • @ajgor_.901
      @ajgor_.901 2 ปีที่แล้ว +3

      @@annanowak8960 oczywiście, że wiem XD co nie zmienia faktu, że to do filmów jestem przywiązany, ponieważ to one towarzyszyły mi gdy dorastałem. Przez to, nie mam sentymentu do czytania książek jak fani którzy dorastali wraz z ich publikacją i przez to bardziej naturalną dla mnie jest historia z perspektywy filmów. Oczywiście książki też uwielbiam i ostatnimi czasy czytam je non stop, przeczytałem całą sagę póki co kilka razy, jednak nadal wolę dużo scen z filmu, zamiast z książki.

    • @annanowak8960
      @annanowak8960 2 ปีที่แล้ว +2

      ​ @ajgor_. Ja osobiście wolę historię od której się wszystko zaczęło - książki. Choć muszę przyznać ,że i podczas oglądania filmów, do dziś, wzrusza mnie bardzo wiele wydarzeń na które q
      nie zwróciłam uwagi podczas lektury, widocznie lepiej zostały one ujęte filmowo. Trzeba jednak przyznać ,że historia w książkach jest nieco bogatsza od filmowej , ale to zrozumiałe.
      Przede wszystkim jednak filmy mają coś czego nie będzie nawet w najlepszej książce mam tu na myśli ścieżkę dźwiękową, która w przypadku Hardego jest po prostu cudowna.

  • @cerdo2333
    @cerdo2333 2 ปีที่แล้ว

    W ogóle ta walka pomiędzy Harrym a Voldemortem jest tak sztucznie przedstawiona, że za każdym razem jak leci ten moment, to się z niej śmieję. Spodziewałem się czegoś o niebo lepszego od najważniejszej sceny filmu tej klasy, no ale cóż.
    Zresztą całej adaptacji daleko do ideału.

  • @znakpokoju
    @znakpokoju 2 ปีที่แล้ว

    Ponieważ tak zakładał scenariusz.

  • @fallen9997
    @fallen9997 2 ปีที่แล้ว

    Ale odpowiedź dostaliśmy przecież w Avengers: Infinity War. Thanos palcami pstryknął i puf...

  • @Alex_Furry1789
    @Alex_Furry1789 2 ปีที่แล้ว

    Nie...to wcale nie jest tak że ponad 2 postacie które lubi wiele osób w fandomie fnafa, szukali sposobu na nieśmiertelność... poświęcając wiele żyć niewinnych ludzi. W kanonie mniej brutalnie, w książce bardziej brutalnie. What ?, Ile scoot wziął z harrego pottera ? XD. Okey, przez twój opis nieironicznie miałam przed oczyma finał czwartego schowku.

  • @tomasznowak4226
    @tomasznowak4226 2 ปีที่แล้ว

    Z drugiej strony pokazane jest jak czarna magia negatywnie wpływa na człowieka :)

  • @michapiksa2482
    @michapiksa2482 2 ปีที่แล้ว +1

    To nie tak ze Harry zabił Voldemorta to akurat Thanos pstryknął

  • @maomi9061
    @maomi9061 2 ปีที่แล้ว

    Główny bohater nie może zabić jest taki mit w Filmie, tak samo jak Han Solo nie zabił gościa jak ujżał go