Niestety nie mogę polecić. To był 1 z moich pierwszych aeg. Jedyny plus to paluszki aaa, więc można łatwiej wymienic niż ładować baterie NiMh lub LiPo. Ale uwaga - akumulatorki aaa nie pasują, bo nie mają takiej samej powierzchni styku z blaszkami i sprężynami, jak w przypadku zwykłych baterii alkalicznych. Ale największy mankament to szczęki magazynka, które po prostu szybko się wycierają od ładowania i strzelania kulkami - niestety nie ma osobnego otworu do ładowania. Replika ma bardzo mało fps, słabo nosiła kulki 0,12 g, a o 0,20 g można zapomnieć. Polecam raczej dołożyć 100-200 PLN do aep od Cymy/Xp challenger 17 od ASG. Aha, jest jeszcze jeden plus - blow-back, ale nieodczuwalny i niepełny, ale jest ruchomy zamek przy każdym "szczale".
Niestety nie mogę polecić. To był 1 z moich pierwszych aeg. Jedyny plus to paluszki aaa, więc można łatwiej wymienic niż ładować baterie NiMh lub LiPo. Ale uwaga - akumulatorki aaa nie pasują, bo nie mają takiej samej powierzchni styku z blaszkami i sprężynami, jak w przypadku zwykłych baterii alkalicznych. Ale największy mankament to szczęki magazynka, które po prostu szybko się wycierają od ładowania i strzelania kulkami - niestety nie ma osobnego otworu do ładowania. Replika ma bardzo mało fps, słabo nosiła kulki 0,12 g, a o 0,20 g można zapomnieć. Polecam raczej dołożyć 100-200 PLN do aep od Cymy/Xp challenger 17 od ASG. Aha, jest jeszcze jeden plus - blow-back, ale nieodczuwalny i niepełny, ale jest ruchomy zamek przy każdym "szczale".
Zgadzam się w 100% bliżej mu do odpustowej zabawki niż do asg
Nie ukrywam, cały filmik ma vibe recenzji pistoletu do wkurwiania jamników
No bo do niczego innego to się ta replika nie nadaje. Pozdrawiam