Nieraz zdarza się, że na auto kasację trafia ciekawe auto np z ulic mist. Taki porzucony i sprzątnięty przez służby. Jest możliwość zarejestrowania takiego auta na żółte jeżeli spełnia wymagania. Rozumiem, że po sprzedaży takiego auta np bratu to on może wycofać się ze wpisu do rejestru zabytków. I co wtedy? Dostanie białe blachy?
Polski burdel w przepisach i tylko dojenie właścicieli. Parę razy słuchałem tego i wynika z tego że jeśli jeździłbym na co dzień teraz Trabantem z 1971 roku to nie mógłbym tak jak sąsiad Citroenem C4 z rodziną jechać do Grecji na wakacje bez biurokracji.
Każdy pojazd podczas rejestracji ma nadawany statut. Osobowy ciężarowy, autobus, ciągnik..... Dzieje się to na podstawie homologacji i nic tego nie może zmienić. Również rejestrując pojazd na podstawie decyzji konserwatora zabytków jako zabytkowy, zostaje mu w cepik nadawany taki status i żadne widzimisie urzędnika nie ma prawa tego kwestionować.
Akurat w cepik nie ma takiej informacji. A przynajmniej UFG nic o tym nie wie potrafi przysłać karę za brak ciągłości OC dla pojazdu zabytkowego i musisz udowadniać że nie jesteś wielbłądem
Nieraz zdarza się, że na auto kasację trafia ciekawe auto np z ulic mist. Taki porzucony i sprzątnięty przez służby. Jest możliwość zarejestrowania takiego auta na żółte jeżeli spełnia wymagania. Rozumiem, że po sprzedaży takiego auta np bratu to on może wycofać się ze wpisu do rejestru zabytków. I co wtedy? Dostanie białe blachy?
Polski burdel w przepisach i tylko dojenie właścicieli. Parę razy słuchałem tego i wynika z tego że jeśli jeździłbym na co dzień teraz Trabantem z 1971 roku to nie mógłbym tak jak sąsiad Citroenem C4 z rodziną jechać do Grecji na wakacje bez biurokracji.
Odwieczne pytanie, pojazd jest mój czy państwa
Pojazd 40- letni z mocy ustawy, jest już pojazdem historycznym. Bez zgłaszania gdziekolwiek i bez względu na tablice .
Każdy pojazd podczas rejestracji ma nadawany statut. Osobowy ciężarowy, autobus, ciągnik..... Dzieje się to na podstawie homologacji i nic tego nie może zmienić. Również rejestrując pojazd na podstawie decyzji konserwatora zabytków jako zabytkowy, zostaje mu w cepik nadawany taki status i żadne widzimisie urzędnika nie ma prawa tego kwestionować.
Akurat w cepik nie ma takiej informacji. A przynajmniej UFG nic o tym nie wie potrafi przysłać karę za brak ciągłości OC dla pojazdu zabytkowego i musisz udowadniać że nie jesteś wielbłądem
👏