Bardzo dobra antyreklama . Czasami trzeba dowalić , żeby producent przestał oszczędzać . Jak spadnie sprzedaż , zastanowi się . Duży pozytyw . Pozdrawiam wszystkich posiadaczy przyczep.
Radosław Berliński ta przyczepa powstała na zamówienie castoramy i spełnia ich wymagania za określoną cenę, zapewne mają( ta firma) w ofercie lepsze przyczepy ale za wyższą cene
Jeśli film obejrzy kupiec z Castoramy, odpowiedzialny za te produkty i przekaże to dalej, to sprawa nie zostanie bez echa i odezwą się do Ciebie Waldku. Albo market albo producent. Zasięg Twojego kanału jest duży, także w mieście gdzie są 3 sklepy Castoramy zaczną padać pytania do sprzedawców na banko o jakiś % spadnie sprzedaż
Robisz z igły widły. Jakość do ceny napewno jest dobra (niecałe 2500 zł). Domontowanie poprzecznych desek napewno nie jest drogie i skomplikowane. Przy okazji nie jest fizycznie możliwe, żeby w trakcie jazdy zbierała się na plandece woda. Przyznaj, ze zdjęcie było zrobione po postoju. A jeżeli już stała na deszczu, to powinieneś był ją podnieść na dyszlu.
Większość produktów do sprzedaży w marketach jest okrajana z czego się da. Markety są zainteresowane bardzo niskimi cenami kosztem jakości i to nie dotyczy jedynie przyczep. Przypuszczam, że producent oferuje również przyczepy o większej jakości jak i cenie ale Castorama nie była nimi zainteresowana. Czesto Waldku mówisz o nie kupowaniu najtańszych części samochodowych czy opon bo nie mają one odpowiedniej jakości a tutaj sam pokusiłem się na coś najtańszego. Pozdrawiam
Oj, miałem styczność z takimi "gwarancjami" i to z dwóch stron. Miałem kiedyś taki krótki epizod w życiu, że pracowałem w dwóch takich marketach. No i prawda jest taka, że towar tani musi być robiony tanim kosztem. A ta taniość odbija się na jakości. I tu nie jest ważne, że renomowany producent ze swoimi długoletnimi tradycjami. Jak market zamawia towar na promocję, to producent musi stanąć na głowie i spełnić wytyczne marketu, bo inaczej market da zarobić komuś innemu. Ja akurat największą styczność miałem z elektronarzędziami. No i widziałem, w jakich ilościach wracają na reklamacje narzędzia z poszczególnych półek cenowych. Tak, zgadza się, im wyższa półka cenowa, tym mniej wracało w ramach reklamacji. Ale to nie koniec. Byłem kiedyś świadkiem takiej promocji, że to aż wstyd coś takiego sprzedawać. A była to wiertarka Bosch. Taka zwykłą 500 W. Tyle tylko, że robiona specjalnie na promocję. Kosztowała ok 50% ceny normalnego Boscha. No i miała tylko prawe obroty bez płynnej regulacji i tylko 1 bieg. Że już nie wspomnę o materiałach, z których została wykonana. Plastik marnej jakości i cieńsza obudowa, a przewód zasilający był żywcem wzięty z lampki biurkowej. Ludzie się na to rzucili, ale po kilku dniach praktycznie wszystkie wróciły. I to nie z powodu zepsucia się. Każdy klient, od którego przyjmowałem zwrot podawał ten sam powód: wolę dopłacić 100 zł i mieć płynną regulację obrotów i 2 kierunki obrotów. Podejrzewam, że z Twoją przyczepą mogło być bardzo podobnie. Mogła być zrobiona na wzór pełnowartościowej przyczepy, tylko oszczędzili na materiale i jego ilości. Podejrzewam, że następnym krokiem będzie przetarcie i rozłażenie się w szwach plandeki, która też pewnie była najtańsza jaką znaleźli...
Już trochę czasu minęło, ale pozwolę sobie skomentować. Dużo prawdy musi być w tym co piszesz, że na makiety idzie produkt podobny do tego nazwijmy pełnowartościowego. Sam kupując przyczepkę przyglądałem się różnym - tym tanim oczywiście i zauwazyłem że identyczne przyczepki w sklepie z przyczepkami mają inne podwozie. Mają dodatkowo dwa ceowniki poprzeczne, których ta marketowe odpowiedniki nie mają.
Mam ten sam model. Identyczny problem z woda, ale do tej pory nie traktowałem tego w kategorii problemu tylko raczej cechy. Plandeka pierwsza wytrzymała krotko, druga z lepszego materiału wytrzymuje ciężar wody. Wystarczy zmienić plandekę na nieoryginalną ale lepsza. Sama przyczepka jest super. Wytrzymała, lekka, polecam
4,5 roku temu kupiłem tania i lekka przyczepę Sidecar AS075 produkowana w Bodzentyniu. Szukałem czegoś w przystępnej cenie ale to co stało pod marketami dalekie było od ideału (czyli Niewiadówek, które są klasa same sobie). Atuty: - stelaż pochylony dla zmniejszenia oporów powietrza - stelaż jest solidny i gęsty - plandeka tak dopasowana że ciężko włożyć palca - srebrny kolor dobrze się zachowuje - solidny ocynk, rudej brak Polecam jako przyczepę do lekkich towarów, konstrukcja nie przystosowana do obciążenia większego niż 500kg
Dzięki za materiał. Uczuliłeś nas na to ,na co trzeba zwrócić uwagę. Wszyscy myślą że są alfą i omegą. A prawda jest taka,że nie musimy być fachowcami w każdej dziedzinie. Polak mądry po szkodzie... ale dzięki Tobie kilku nie popełni błędu.
W Castoramie również te przyczepy stoją na zewnątrz przez cały rok a nie pod zadaszeniem. Więc można spokojnie przyjąć że sam sprzedawca nie spełnia już warunków gwarancji i przechowywania.
To jest wlasnie ciecie kosztów po całości, w tej firmie robią to na każdym kroku. Wiem coś o tym ponieważ moj ojciec pracuje w Temie jako spawacz. Mówi że postara sie pokazać ten film dyrekcji, a może jednak postanowia i dodadzą te kilka belek. Miej na uwadze Władku że przez ten film świat stanie sie lepszy, no może nie świat ale tego typu przyczepki :) Pozdrawiam :)
Mamy Teme 2osiowa kupiona nie w markecie tylko jako nowa w takim punkcie sprzedaży k. Bydgoszczy i oś zaczęła sie odspajac od ramy i tarla opona o błotnik metalowy az gumą było czuć. Oczywiście przyczepa byla z ładunkiem
Bardzo dobre wideo. Tak to już jest. korporacja żąda taniej przyczepy, producent robi tanią, byle jaką przyczepę dla korporacji, która z kolei sprzedaje klientowi drogą, byle jaką przyczepę. Wielkie molochy, często, w poważaniu mają klienta i trzeba wytaczać cięższe działa.
Odnośnie tej przyczepy. Znajomy kupił podobną przyczepę w Castoramie. Nowa nie używana i już rdzewieje np.: zatrzaski na tylną burtę itd. Wymaga przeróbek i wzmocnienia, jeżeli ma służyć, musiał sam je zrobić. Jak to u niego zobaczyłem to wolałem poszukać czegoś porządniejszego i market omijać szerokim łukiem, nie polecam kupowania w castroramie, praktiker, obi itd. Postanowiłem poszukać sprawdzonego producenta. Firm jest kilka, jest w czym wybierać, także po co kupować w markecie ten szajs. Ja wybrałem polską firmę Rydwan, na ich stronie firmowej i na TH-cam możecie nawet zobaczyć video jak wygląda produkcja. Wybrałem Rydwan i szukałem ich przyczep po różnych punktach w Warszawie, najtaniej było poza Warszawą. Po moją przyczepę jechałem kilka km do Lesznowoli. Firma z dużym placem i wyborem przyczep, ceny mają podane na stronie www.kam-przyczepki.pl więc możecie porównać. Podsumowując. Polecam polską firmę Rydwan.
Tak w pigułce: Ten "mem" jest pozostałością po gównoburzy między dwoma kanałami: komentATOR, i Gimper. Jeden pozwał drugiego, i oznajmił to na kanale filmikiem o tytule "Tak, pozwałem Gimpera"
Przyczepa z roku 1988, zrzarło trochę boki od rdzy, ale piasek da się przewozić bez problemu. Używana 10-20 razy w roku, głownie do wywozu złomu, piachu, węgla i różnych dziwnych rzeczy. Stelaż od plandeki się rozsypał po tym jak stała pod chmurką 10 lat załadowana ok. 500kg częściami samochodowymi, wrosła w ziemie, ale od 3 lat jest używana, wystarczyło tylko światła poprawić. Plandeka mimo że woda się zbierała na prawdę w ogromnych ilościach na górze nie porwała się i nie wyblakła, wystarczyło umyć i wysuszyć. 2 przyczepa, nie pamiętam ile ma lat, ale jest w połowie samoróbką, używana też bardzo intensywnie, aż padł resor, pod który trzeba coś podkładać i zgniły deski od spodu, przez co jest tylko blacha jako podłoga. Ciekaw jestem co by zostało z Waldka przyczepy, jakby załadować na nią malucha, bo w tej samoróbce lekko boki się wygięły :) Dodam tylko że przyczepy nigdy nie były garażowane, nawet pod wiatą nie stały.
Witaj Wladku. Pracuje na co dzień z tą przyczepą. Jeśli chodzi o plandekę mam identyczne mocowania. mimo to nie występuje u mnie taki problem jak u Ciebie. Być może moja plandeka naciąga się lepiej. Natomiast problem mam ze światłami, brak pozycji i podświetlenia tablicy, tylko z lewej strony. Jakiś problem występuje z instalacja. Dodam tylko, gdybym nie musiał nie korzystałbym z niej ;)
Dzięki za radę, właśnie miałem kupić sobie Temę ale teraz to już chyba zrezygnuję. Zobaczę co ma konkurencja: Niewiadów, Neptun czy Zasław. Pozdrawiam.
Jestem przed zakupem przyczepki i tak trafiłem na ten materiał. Zmarnowałem 4 minuty i nie dowiedziałem się zupełnie niczego na temat ile jest warta przyczepa z marketu, co najwyżej może ile warta jest plandeka, a w zasadzie jej stelaż. A co z jakością wykonania ramy, burt? Jak się to prowadzi ? Czy podskakuje jak pingpong?
Waldku. To jest nic, rodzice kupili Neptuna i woda na plandece to jest nic, a nawet raz spowodowało u mnie śmiech aż do bólu brzucha, gdy ojciec odczepił ja od samochodu i cala woda zgromadzona na plandece sruuu na jego głowę :P ale tak jak napisałem wyżej to jest nic w porównaniu do tego ze po trasie około 100km okazało się ze niemal wszystkie śruby się poluzowaly. Rada ode mnie, po zakupie sprawdźcie czy aby na pewno wasza nowa przyczepka jest solidnie skręcona. Pozdrawiam.
Czyli osłona przed deszczem, która nie działa! Zgadzam się z Tobą. Ta spychokogia i wpuszczanie bubli na rynek, powinna się skończyć. Nie wiem kto odbiera i pozwala oddać do użytku takie słabe rozwiązania
Mój ojciec ma taką ze świdnika nówkę w 2009 roku kupił tylko bez tej plandeki i mamy ją 13 lat dokładnie i woziliśmy piach, rusztowanie, betoniarkę i różne takie większe graty. Nie raz+ zapakowaliśmy 600kg+ i super sie prowadziła. Opony od nowości nawet ani razu nie pompowaliśmy. Według mnie super przyczepka.
Z jednej strony racja kupiles to chcesz żeby było wszystko ok. Z drugiej strony przy zakupie nikt nie ukrywał faktu ze stelaż jest zrobiony bez poprzecznych mocowań.
Nie miałem na własność takiej przyczepki, ale kilkukrotnie wypożyczałem z OBI (mają opcję darmowego wypożyczenia przy zakupach o danej wartości) i muszę przyznać jedno - to nie są przyczepki, które wytrzymają 10 - 20 lat, tak jak stare modele. Kiedyś robiło się SAMa na osi z Syreny i można było wozić paletę cementu. Tyle, że taka przyczepka ważyła połowę tego, co "markety". Producenci nie mają łatwego zadania, bo każdy chce dużej ładowności, która przez DMC 570kg jest ograniczona. Jedynym wyjściem jest zbudowanie przyczepki z cienkiej blachy (nie tylko na bokach, ale i w ramie), mało poprzeczek i wzmocnień, a na deser cieniutka płyta na podłodze, która sprawia wrażenie, jakby miała się złamać pod człowiekiem stojącym na jednej nodze. Nawet cięższe przyczepy mają te problemy, bo co z tego, że ładownośc wynosi np. 1t, skoro towar musi być tak rozłożony, żeby nie zarwał podłogi. Sam przymierzam się do kupna przyczepki i na rynku jest z tym problem, bo skończyła się era samoróbek, więc stara, sprawna przyczepka z dokumentami kosztuje 1500 - 2000zł. Więcej niż nowa. Okazuje się, że rozsądną opcją jest kupić najtańszą nową przyczepkę jako "dawcę dokumentów" i starą bez kwitów. Jeszcze jedna sprawa - w ogłoszeniach nie ma praktycznie wcale przyczepek kilkuletnich (z początków ery "marketów")
Dawniej samemu można było zbudować przyczepkę, wystarczyło tylko ją później zarejestrować i opłacić jednorazowo by uzyskać tabliczkę znamionową i uważam że to było rozsądne, a dzisiaj jesteśmy zmuszeni kupować z marketu lub gdzie indziej ładując kasę producentom za tandety. No sorry ale uważam, że polskie prawo jest bezsensu
Dzisiaj każda przyczepa jest w świetle prawa pojazdem, więc musi posiadać homologację, co jest bardzo kosztowne. Dlatego nikt sam sobie nie wyspawa przyczepki.
Dziwne ze w UK dalej można budowa swoje własne przyczepy u tak jak patrze na niektóre z nich to strach za tym jechać ale jakiś jeżdżą i dają radę ;) ah ta polska biurokracja . . . .
Ja kupiłem też z castoramy temared 263na 125cm dałem 2700zl a Sąsiad kupił u przedstawiciela wzmacniana o takich samych wymiarach i zapłacił 3700zl i problem z plandeka jest taki sam.
Ogólnie to fajnie by było gdybyś robiąc serię poradników jak kupić samochód, opisał nam, podpowiedział o co się pytać dzwoniąc do kogoś, bo na przykład ja, nie kupowałem nigdy autka i z lekka jestem zielony w tym temacie, pozdrawiam ;)
Tesciu sprzedał niedawno starego pancerne go sama. Kupił podobną i żałuję że sprzedał poprzednią. Wiezlismy traktorem kosiarke. Waga Maks 200kg chociaż pewnie mniej bo w 2 osoby wnieslismy go na przyczepę. Oczywiście ładunek przypiety jak należy. Dojechaliśmy do domu i? Koła wpadły w podłogę.... Nówka sztuka miała miesiąc. Teraz po około 8miesiacach. I kilku kursach stoi u mnie na warsztacie do góry kołami i robię ja od podstaw. Czemu? Bo dysze się złamał. Na pace było około 400kg 2/3 wagi na osi. Podczas cofania przez lekką górkę po prostu profile się odksztalcily. Niby nieznacznie ale to już się nie nadaje do jazdy. Os amoryzowana niby była. Była bo już nie jest. Prosta też nie jest. Ramę już wzmocnilem. Dyszel zrobiony jak trzeba z cienkiej blachy ale uspawany w monolit tak jak to się robi w przyczepach z prawdziwego zdarzenia. Zawieszenie wskakuje klasycznie z auta. Opony wylatuja bo nie wiem z czego były zrobione ale już są całe popękane.. Jedynie burty są ok. Aaaa i gratuluję wiązki elektrycznej producentowi kim kolwiek on jest bo nie wiem. Szkoda było kilku miedzianych kabli? Stalowe? Co to pralka samsung sie spodobała że kopiuje ie debilne pomysły ? Co wyjazd mam szukać czemu któreś światło nie świeci? Gdyby nie rozmiar przyczepy i obecny brak możliwości rejestracji sama to b jej nie ratował tylko zbudował od zera.
Mam taka samą,najebalo śniegu i trochę rozciagneło ją:D ale 2000 za raz uzytą tym bardziej już zarejstrowaną myślę że spoko. Gruz złom małe rzeczy spoko:) można poprawić producenta:) niema co się zalić
2 lata temu kupiłem podobną przyczepę w OBI, tylko że bez plandeki za jakieś 1400-1500 zł. Przed zakupem rozważałem zakup przyczepy używanej ale niestety w tych pieniądzach to można kupić jakiegoś wysłużonego starocia. Za same dokumenty ludzie sobie cenią po 1000 zł, więc swoją przyczepkę traktuje jako gratis do dokumentów :) Wiadomo że jakość produktu nie powala, dlatego wzmocniłem jej podłogę blachą 0,5mm i na razie sprawuje się dobrze przy sporadycznym przydomowym użytkowaniu. 700 kg na pace też wstrzymała :)
Mam kilka lat przyczepkę tego producenta, fakt woda sie zbiera i śnieg zimą ale plandeka jest mocna. Ja osobiście najciezsze ladunki jakie wozilem to drzewo z lasu i ostatnio stary piec na złom. Ogólnie daje rade i polecam. Z plandeką mimo zbierającej się wody nic się nie dzieje. Tez kupiona z castoramy kilka lat temu.
Może nie jest to produkt związany z motoryzacją, ale też mieliśmy problemy z reklamacją. Kupując panele podłogowe, musieliśmy od razu je wziąć z listwami. Nie pamiętam już dlaczego, albo sprzedawca tak sobie wymyślił, albo chodziło o to, żeby wyszło razem taniej. Pan Montażysta zainstalował panele i część listew. Przypomnieliśmy sobie z Żoną, że te ściany będą jeszcze malowane, więc poprosiliśmy go o zdjęcie listew. Wielką niespodzianką okazało się, że nikt, ale to nikt nie potrafi założyć tych listew ponownie. Złożyliśmy reklamację. W ostatni dzień przyszło pismo, odrzucające ją. Oczywiście sprzedawca po węgiersku, my po rusku :) Nie było sensu podjęcia dalszej walki. Uważajcie kupując panele ze sklepu "Abak", w Piekarach Śląskich :) Pozdro!
Mamy przyczepie Niewiadow. Z końca lat 80 . Nawozila materiałów na budowę domu. Po ponad tonę. Dopiero koło 2000 roku przeszła lekka renowację. Wymieniona oś. I założony większy rozmiar kół od dużego fiata . Bez problemu wyjazdy do Niemiec znosci . I ciągłe używanie . Nie wiem czy Niewiadów nadal robi przyczepy. Ale 100 razy moja 20 letnia ponad lepsza niż nowa ta
Gdybym miał kupować teraz przyczepę, to prawdopodobnie kupiłbym najtańszą z papierami i dostosował do swoich potrzeb. W rodzinie posiadamy przyczepkę SAM od bodajże 1999 roku (wtedy jeszcze można było rejestrować przyczepy własnoręcznie zrobione). Na resorach i sprężynach z dodatkowymi amortyzatorami. Pojemność jakieś 0.9m^3 czegokolwiek. Czy to będzie styropian, drewno, żwir czy beton, nie ma problemu ani strachu, że się coś załamie czy będzie przycierać. Te marketówki to najczęściej wyglądają tak, że czasem bym dwa razy się zastanowił zanim bym coś cięższego włożył na nią, często też nie mają żadnego resorowania i na pusto wesoło skaczą po całej drodze
Sam montowałem po dwie podłużne poprzeczki z każdej strony plandeki z tego samego względu, który Waldku nadmieniłeś. Teraz jakby problem z wodą na przyczepce ustal ( korzystam z tej samej przyczepki co Ty). Jednak nie powinno leżeć to w interesie kupującego, aby samemu modernizowac produkt który stricte powinien być już po zakupie przygotowany do prawidłowej eksploatacji bez zbędnych i czasoxhlonnych poprawek których być nie powinno. Plandeka się przeciera I za niedługo trzeba będzie ją zszyć. Lecz prócz tej nieszczęsnej plandeki, przyczepka zdaje egzamin. Pozdrawiam!
Myślę ze taki problem występuje w wielu przyczepkach ,mam podobna tyle że z OBI,woda podobnie się zbierała,wystarczy dorobić wzmocnienie stelaża jak to bardzo przeszkadza i po problemie,u mnie się sprawdziło,sam stelaż zrobił się stabilniejszy.Pozdrawiam
My takiej przyczepy używaliśmy do przewozu agregatu oraz pompy. Mieliśmy podobny problem ale odkąd kupili nam Navara problem znikł, przyczepka poszła pod wiatę. To samo tyczy się zabudowy BMG, plandekę sprzedaliśmy a w zamian zakupili w zabudowie kontener.
Mam już 2 lata taka przyczepke i jestem zadowolony nadaje się do wszystkiego do drzewa itp czasami robi po 300 km a jeżeli chodzi o plandek i konstrukcje kup sobie listwy i wzmocnij koszt 50 zł
Takie samo rozwiązanie jest w wielu przyczepach. Jak przeszkadza woda to rozwiązanie problemu to koszt 10 PLN :). Wystarczy kupić zwykłe gumy do mocowania bagażu i rozciągnąć po stelażu.
Belka od poloneza, rama i plandeka zrobiona z reklamy. Przyczepa po 1300kg woziła :) Za 2500 można przyczepę zrobić u kogoś i dorobić na nią dokumenty i przegląd.
Waldek takie rzeczy najlepiej zgłosić z rękojmi, która jest odpowiedzialnością sprzedawcy za wady ukryte. Jeżeli przyczepa nie jest przystosowana do jazdy w deszczu a posiada plandekę, która chroni zawartość przed nim to jest to wada istotna, która wyklucza przyczepę z użytku ;)
Ją może nie jestem bardzo wymagający ale mam taką przyczepę z casto właśnie i ... jestem zadowolony!!! Ładowność niby 510 chyba a wiozlem na niej Tonę z groszem i nic się nie zepsuło. Mam ją już 3 lata , kosztowała 1650 wtedy, stoi na zewnątrz i nic nie gnije. Fakt, stelaż plandeki zbyt ażurowy. Pozdrowienia dla Ciebie Waldek , lubię oglądać Twoje reportaże.
Waldek, u mnie kolega kupił przyczepke i byla nawet poprzeczka, o ktorej mowiles, ze jej brak. Po 4 miesiacach mu sie calkowicie zarwała pod deszczem. Też miał problem z gwarancją, ale po wielu próbach zrobili, lub wymienili mu to ;)
Nobo temu że przyczepa dość tania mógłbyś dołożyć trochę więcej i miałbyś lepszą. Ja tez kupiem 11 lat temu taką przyczepke poprawiłem że włożyłem w te miejsca takie drewniane listewki
Trzeba piętnować fuszere i nagłaśniać produkcje i sprzedaż bubli, a szczególnie bezczelne traktowanie po zakupie klienta, który obdarzył wytwórce zaufaniem i oddał mu swoje pieniądze. Działa jeszcze rękojmia jeśli nie została wyłączona z racji zakupu do prowadzonej działalności.
Cześć. Ostatnio z moim teściem kupiliśmy używana przyczepke z plandeka firmy Neptun. Ma ok 10 lat ale jest w stanie niemal odealnym. Kosztowala połowę tego co zaplaciles ale jakościowo jest niemal ideał. Nic nie przecieka a dach jest od strony samochodu ścięty w celu polepszenia aerodynamiki. Polecam kupić sprzęt dobrej firmy nawet już używany. Pozdrawiam
Już po roku eksploatacji (kupionej w OBI) takiej przyczepki (firma Boro) plandeka uległa biodegradacji. Zadzwoniłem do firmy z pretensjami i zaproponowali mi zakup w promocyjnej cenie plandekę wzmacnianą, gumowaną... Kupiłem za 300 zł. Mam już ją 3 rok i ma się świetnie. Ale chyba nie tędy droga.
Też mieliśmy z mężem taką kupować, ale widać było, że to budżetówka. Pojechaliśmy w końcu do punktu, gdzie sprzedają tylko przyczepki i kupiliśmy, co prawda tego producenta, ale serię prakti i jak na razie jest ok.
Moja sytuacja też z Castoramy. Jakieś narzędzie kupowałem, potrzebowałem na wczoraj więc wziąłem pierwsze z brzegu nie sprawdzając producenta i biegiem do kasy bo czas nagli. Jak się później okazało sprzęt miał "gwarancję"- z dołączonego świstka wynikało w skrócie, że producent gwarantuje że będzie działać dopóki się nie zepsuje...
Może troszkę opóźniony komentarz ale mam podobną przyczepkę Panie Waldku i problem ten sam zanitowałem po 3 płaskowniki aluminiowe w poprzek i problem zniknął dodatkowo radzę przy tych przyczepkach zakupić od razu nowe lampy tylne najlepiej ledowe u mnie była to taka chińska podróbka że byle jakiś ruch żarówki drgania po bruku i robiła się choinka a odblaski w lampie były jak wycięte z tektury pomalowane sprejem odblaskowym cena u mnie wynosiła 3200 zł ale wcześniej wiedząc jaka będzie ta przyczepka zakupił bym używaną odmalował założył nowe lampy i wyszło by taniej bo gwarancja nie obejmuje prawie nic na większy pakiet gwarancyjny możemy liczyć nawet przy kupnie roweru pozdrawiam.
Ja kupiłem z obi mam ją trzy lata już a przewozilem drewno gruzy idt.I sam się zdziwiłem ze ona to wytrzymuje i do dzisiaj jeździ bez żadnego Ale...I dałem 1200 zł
Witam drogi Waldku , polecam kupno górnej pokrywy z laminatu , jest to dość popularne w krajach skandynawskich, nawet w marketach są tam takie laminaty dostępne , niestety w Polsce byle by najtaniej sprzedać a później niech klient się martwi , i te warunki gwarancji , po prostu śmiech . Pozdrawiam .
Myślałem o zakupie takiej przyczepy, po przyjżeniu się jejvz bliska naprawiam mojego 35 letniego niewiadowa - podłoga i łożyska do wymiany i będzie znowu jeździła ze 30 lat, gruby metal dobrze zabezpieczona nie koroduje po 30 latach, jedyne czego nie mam to plandeki do niej ale to nie problem.
Znak czasów ... Wszędzie kompletna tandeta. Tak to się kończy gdy państwo zakazuje rejestracji przyczep typu SAM bo niby szroty .... A później idziesz do marketu i kupujesz produkt w pełni oryginalny mający wszystkie homologacje a tak naprawdę to szrot jeszcze większy niż ulep od dziadka z piwnicy ...
Mam przyczepę tej firmy od 6 lat wersja o długości skrzyni 2,1m. służy w gospodarstwie rolnym także wozi sporo i często przeładowana lekko licząc rocznie z 30 ton przewiezie podłoga wytrzymuje nie puchnie mimo że stoi na wolnym powietrzu również zimą i zazwyczaj bez plandeki usterki jakie do tej pory się zdarzyły to po ok 4 latach pojawiły się pęknięcia w przednim elemencie stelaża w miejscach gdzie nawiercone są otwory montażowe i musiałem wykonać wzmocnienia jak i przetarcia na narożnikach plandeki po ok 3 latach. bardzo szybko skorodowały połączenia przewodów elektrycznych we wtyczce bo w pierwszym półroczu użytkowania. co do zarzutów Waldka odnośnie braku poprzeczek gdy przymierzałem się do zakupu przyczepy oglądałem kilka modeli między innymi uznanych firm jak Niewiadów i Brenderup i w długości ok 2 m żadna nie miała poprzecznych wzmocnień w stelażu pod plandekę mimo iż przyczepy te kosztowały ok 50-70% drożej kupiłem przyczepę Temy w castoramie i nie żałuje tego zakupu
Nie wiem jak wyglądają stelarze u innych producentów. Sam mam przyczepkę od firmy Rydwan z Ryk kupioną w 2008 roku. Brak w niej poprzeczek zarówno na górze jak i po bokach ale nie przeszkadza to w użytkowaniu. Podczas postoju zbiera się niewielka ilość wody, ale podczas jazdy wszystko ładnie znika. Sama plandeka też jest nieco lepszej jakości wykonania z grubszego materiału.
Ooo, właśnie się rozglądam za przyczepką i nawet dokładnie taką samą oglądałem, trochę z innych względów "wrzuciłem" ją na drugi plan, ale po tym co teraz zobaczyłem to zrezygnuję całkowicie...
Pracuję przy produkcji plandek z materiałów niemieckich, czasami do nas przyjeżdżają takie przyczepy na cały nowy stelaż i plandekę ponieważ te fabryczne to obok prawdziwego stelaża i plandeki nawet nie stały.
Hej Waldku, ta konstrukcja to jakaś kpina. Dzięki za film, dzięki któremu wiele osób zastanowi się nad (nie)kupnem tej przyczepki. Koszt 6 kawałków rurek to tak śmieszny koszt w porównaniu do ceny przyczepki, że aż wstyd, że producent ich nie dodał. 2500zł za takie coś, to i tak za dużo. Widać. jest duży popyt na te przyczepki na zachodzie, tak jak z masłem czy mięsem. Żenada. Czy wybierasz się Waldku kiedyś na nasz piękny Śląsk? Pozdrawiam Waldku :)
Ja jestem tego zdania, że tych wszystkich sprzedawców taniochy każdy powinien gnoić tak jak ja :) a mianowicie kupować te "produkty" zawsze na paragon i eksploatować maksymalnie aby się rozleciały, wtedy przed upływem czasu rękojmi można oddać klamora zażądać zwrotu gotówki i kupić następny (w ten sposób użytkuje takie "przedmioty" takich g.wnianych producentów na ich koszt) pozdrawiam
Twój problem przy moim to delikatnie mówiąc żart.... Kupiłem to truchło z innymi numerami na ramie i innymi na tabliczce znamionowej i homologacji ... Zarejestrowałem to badziewie po czym zorientowałem się, że numery nie są zgodne. Zwróciłem się do sprzedawcy o rozwiązanie tego problemu po czym czekałem, czekałem, dzwoniłem czekałem, aż pojawiła się obietnica wymiany ramy... W końcu się doczekałem, rama do mnie dotarła, nie dotarł niestety człowiek, który miał ją zmienić... Jak myślicie.... Czy jest szansa, że jeszcze dotrze??? Mija już 6 rok a ja wciąż czekam... Cienkie, delikatne, nie zbudowane tylko przepraszam za wyrażenie ujebane gradobicie... Sam zmieniłem ramę, tej firmy zdecydowanie nie polecam.
Dla producenta to jest cecha tego produktu, a nie wada. Robią chłam specjalnej troski i zastrzegają, że trzeba po jeździe w deszczu pozbyć się tej wody, aby nie stała. Przydałaby się alternatywa na rynku, która byłaby dobra, a nadal przystępna cenowo. Może te na allegro z Polski są lepsze?
Takie przyczepki są w pełni nitowane uważaj na nity gdyż lubią się luzować przez co potem łatwo o jakieś pęknięcia na ramie. W mojej przyczepce wystąpił taki problem i pękła mi rama. Obluzowane nity rozwierciłem i zastąpiłem śrubami z nakrętkami samokontrującymi.
Część mam nawet taką samą 205 długą , w myśl zasady nie oczekuj od produktu więcej niż za niego zapłaciłes , dodam że jestem zadowolony mam ją od 2014 roku faktycznie woda się zbiera ale tylko gdy stoi nigdy nie zaobserwowałem takiego zjawiska że po zatrzymaniu podczas jazdy w deszczu stała tam woda , jeśli chodzi o stelaż dla mnie jest świetną sprawą 3 minuty rozkręcania stelaż można nawet wsadzić do samochodu i jedziesz samą skrzynią także wszystko zależy do czego ma nam służyć Pozdrawiam wszystkich
Waldku , a czy zastanawiales sie jak sytuacja wygląda zimą? Ja swoja przyczepkę kupiłem w lutym ( identyczna ) z takiej wody robi sie lód, nabierając prędkości taka tafla odrywa sie od plandeki i sobie leeeeeeci.... To definitywnie natychmiast zmusilo mnie do zamontowania właśnie takich poprzeczek
Jak dla mnie robiemie z igly widly. Kosztuje 2.5 k jes zle zrobiona bo stoi woda, byly by poprzeczki kosztowala by 3 i bylo by ze za droga. W naczepach tirow tez woda stoi na dachu plandeki. Trzeba bylo kupic przyczepke ze sztywnym dachem za 5 k. Cenie sobie twoje filmy ale dla mnie ten odcinek byl kiepski
Posiadam takową (choć chyba nieco dłuższą) od kilku miesięcy. Powiem szczerze. Zakupiłem pod wpływem impulsu (musiałem coś wówczas szybko przewieźć). Ale zaraz po zakupie, kiedy musiałem ją sam poskładać (założyć stelaż oraz plandekę), od razu rzuciły mi się w oczy szpary między przednią burtą a bocznymi. Odezwałem się w tej sprawie do producenta, bo myślałem, że może brakuje jakiś zaślepek, ale zostałem odesłany z kwitkiem (aktualnie wykonałem zaślepki własnoręcznie). Do tego faktycznie, stelaż jest kiepski, plandeka przetrzymuje podczas deszczu tonę wody, która na chwilę obecną (już zauważam), odkształca plandekę. Podsumowując, temat tej przyczepy był potrzebny. :) Co do tego produktu -> NIE polecam. Pozdrawiam.
Zbliża się zima, więc na łukach, rondach, tradycyjnych skrzyżowaniach a nawet jadąc za rozpędzającą się ciężarówką, uważajcie na spadający lód z plandek naczep i przyczep. Oczywiście w razie W nie będzie to nasza wina ale uważam, iż warto minimalizować ryzyko...
Więc producent i tak odpisze że było nieprawidłowo użytkowane i to wina użytkownika. Mi po tygodniu od zakupu odpadło samo kółko podporowe i była ewidentnie pęknięta śruba regulacyjna. Góra została a dół zniknął. Przyczepce przy intensywnym użytkowaniu na dzień dzisiejszy oprócz tego kółka i tego efektu plandeki urwały się dwa nity. Uważam ją i tak za dobry wybór bo za 1230zl kupiłem nówkę z kółkiem, które odpadło oraz plandeką i jest super. Też mnie olali z reklamacja lecz firma Neptun, a kupiłem w obi.
Waldku - jeśli reszta przyczepki jest OK to zgłoś się do pierwszej lepszej drukarni wielkoformatowej i poproś o zrobienie takiej plandeki. Gruby i solidny materiał używany na banery reklamowe. W dodatku można coś na nim nadrukować ;)
Przyczepka nie jest taka zła.Kupilem ją za 1670zl w markecie.Ten problem z odpływem wody u mnie nie występuje.Jak mogłeś wozić nią 1,5tony jeśli jej ładowność wynosi około 500kg.Ta przyczepka jest do zastosowań umiarkowanych.
Waldku, a widziałeś co teraz sprzedają w niemieckich marketach? Przyczepke, której koła oraz dyszel składają się, można ją postawić pod ścianą po zlozeniu :) to dopiero badziew. Niemniej- ja tego typu "narzedzia" z sieciowek uwazam za kiepski wybór, większość producentow robi "inny" sort produktow na markety, a inne na sklepy autoryzowane
7 ปีที่แล้ว
Dlatego mój ojciec zawsze kupował przyczepy na zamówienie (dwuosiowe) 370x200 coś takiego. Pierwszą kupił w 98r. to w 2002 ukradli i w 2003r kupił drugą identyczną i po dzień dzisiejszy świetnie służy :p. Koszt coś około 5k PLN ;P.
Ale się dałeś zrobić, przyczepę się zamawia pod konkretne auto nie kupuje twór. Jak masz w przyczepie rozstaw kół samochodu to nie nosi w koleinach. Jak się ustawisz tak i przyczepa jedzie, inaczej to walka na asfalcie. Nigdy nie kupię przyczepy gotowca, bo albo za szeroka, albo koła wystają. Zawsze coś nie tak, a sprawach z gwarancją nie wspomnę
Używam dokładnie takiej samej przyczepy, po załadowaniu 20 worków cementu, czyli dokładnie 500kg, wygięła się rama w miejscu gdzie oś jest zamocowana, skończyło się na tym, że koła ocierały o boki przyczepki. To jakaś zabawka a nie przyczepa
Zablokowano możliwość rejestracji pojazdów i przyczep marki SAM i teraz producenci robią jak chcą bo i tak trzeba u nich kupić... Najbardziej mnie śmieszą te dyszle zrobione z ceownika o grubości kartki papieru, o belce skrętnej która moim zdaniem wogóle nie powinna dostać homologacji na 750kg już nie wspominam. Zresztą producenci dają możliwość kupienia przyczepy lekkiej w wersji pro z mocniejszych materiałów za wyższą cenę ,która również posiada homologację do 750kg , czy to znaczy że ta tańsza i lżejsza jest lepsza bo ma w sumie większą ładowność ?
Panie Waldku pan nie gada😀.....ten odcinej jest troche po to aby puścić swoją złość i dać do zrozumienia producentowi ze jeślu coś sie robi i bierze się za to kaske to trzeba to robić dobrze ☺.....prawidłowo pzdr
2500zł za taką przyczepkę, to wg.mnie nie jest mało. W końcu to parę połączonych aluminiowych elementów. Żadnej zaawansowanej technologii. Koszty materiałowe też niewielkie. Można wymagać więcej. A podejście producenta - no cóż... omijać szerokim łukiem.
Jak jeszcze można było robić SAM'y, zrobiliśmy z ojcem 2 przyczepki. Do dziś jedyne co wymienić trzeba było to koła, bo przyczepa mocno dostała w kość.
Witam ja kupilem neptuna N7 202 cm. bez plandeki za 1299 zl w lutym 2018 i jak na moje potrzeby to wystarczy trocbe drzewa zwir itd ale wiadomo z umiarem bo do ciezkich rzeczy to jest 2oska laweta lub platforma wiadomo ze jak sie przeladuje to wszystko sie uszkodzi lub ciezko prowadzi. Duzy plus dla tych przyczepek jest to ze jak ktos ma mniej na haku niz standard 750kg wszystkich przyczepek to doplaca sie 91zl i sie ma np 400 kg.. pozdrawiam wszystkich
Hmm... to co powinienem zrobić gdy na codzień ,, ciągam,, naczepę ciężarową na której zbiera się woda?? O ile w lato nie ma z tym problemu to w zimę gdy zamarznie to bryły lodu spadają z jej dachu i mogą uszkodzić inne auto bądź nie daj Boże spaść na przechodnia... Co z takiej sytuacji kto odpowiada za taki wypadek??? jestem ciekawy twojej opinii
Waldku podkręcaj i podnoś kółko jak najwyżej tak aby nawet jak się miało by rozkręcić to niech się zaprze za dyszel kiedyś w firmowej przyczepie zgubiłem tak skręcone kółko jak u Ciebie teraz pamiętam o tym .
Jeszce nigdy nie widziałem Cię Waldku tak pobudzonego 😉 Z drugiej strony, wstyd mi za fabrykę ze Świdnika, tak blisko mnie. Choć odnoszę wrażenie, że od samego producenta można by było kupić przyczepkę zbudowaną "jak Pan Bóg przykazał". No ale, taka jest magia marketów.
Drogi Panie Moto Doradco może warto w tym momencie poruszyć temat braku możliwości rejestracji SAM'ów od czerwca 2013 roku? To chyba właśnie te firmy pod stołem naciskały żeby wprowadzić zakaz i mieć wyłączność na produkcję, kiedy za kwotę o której pisze Pan można wyprodukować we własnym zakresie zdecydowanie lepszy, solidniejszy i mniej awaryjny sprzęt.
Mam podobną tylko większą i nie mam problemu z tym gromadzeniem się wody może jakaś felerna się udała, ja ogólnie jestem zadowolony jest lekka, prawie nie czuć że ją ciągnę, chyba że mocno wieje to stawia opór. Jak za te pieniądze ciężko szukać czegoś lepszego.
Ja nigdy nie reklamuje z gwarancji. W tym śmiesznym świstku producent może sobie wyłączyć co chce. Lepsza jest rękojmia. Jasne zasady i do tego konsument jest chroniony w większym stopniu. Zgłaszasz sprawę u sprzedawcy i oni muszą się użerać z producentem, a niejednokrotnie mają większą siłę przebicia.
Bardzo dobra antyreklama . Czasami trzeba dowalić , żeby producent przestał oszczędzać . Jak spadnie sprzedaż , zastanowi się . Duży pozytyw . Pozdrawiam wszystkich posiadaczy przyczep.
żeby była jasność, ja od tego producenta nic nie chcę, napisałem rezygnację z reklamacji, bo i tak sam zrobię inaczej stelaż i wymienię plandekę.
Może pan zrobić filmik z tej modyfikacji w formie vloga. Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
Radosław Berliński ta przyczepa powstała na zamówienie castoramy i spełnia ich wymagania za określoną cenę, zapewne mają( ta firma) w ofercie lepsze przyczepy ale za wyższą cene
Akuratnie sokołów zmienił jakość na lepsze
Jeśli film obejrzy kupiec z Castoramy, odpowiedzialny za te produkty i przekaże to dalej, to sprawa nie zostanie bez echa i odezwą się do Ciebie Waldku. Albo market albo producent. Zasięg Twojego kanału jest duży, także w mieście gdzie są 3 sklepy Castoramy zaczną padać pytania do sprzedawców na banko o jakiś % spadnie sprzedaż
Robisz z igły widły. Jakość do ceny napewno jest dobra (niecałe 2500 zł). Domontowanie poprzecznych desek napewno nie jest drogie i skomplikowane.
Przy okazji nie jest fizycznie możliwe, żeby w trakcie jazdy zbierała się na plandece woda. Przyznaj, ze zdjęcie było zrobione po postoju. A jeżeli już stała na deszczu, to powinieneś był ją podnieść na dyszlu.
Większość produktów do sprzedaży w marketach jest okrajana z czego się da. Markety są zainteresowane bardzo niskimi cenami kosztem jakości i to nie dotyczy jedynie przyczep. Przypuszczam, że producent oferuje również przyczepy o większej jakości jak i cenie ale Castorama nie była nimi zainteresowana. Czesto Waldku mówisz o nie kupowaniu najtańszych części samochodowych czy opon bo nie mają one odpowiedniej jakości a tutaj sam pokusiłem się na coś najtańszego. Pozdrawiam
Oj, miałem styczność z takimi "gwarancjami" i to z dwóch stron. Miałem kiedyś taki krótki epizod w życiu, że pracowałem w dwóch takich marketach. No i prawda jest taka, że towar tani musi być robiony tanim kosztem. A ta taniość odbija się na jakości. I tu nie jest ważne, że renomowany producent ze swoimi długoletnimi tradycjami. Jak market zamawia towar na promocję, to producent musi stanąć na głowie i spełnić wytyczne marketu, bo inaczej market da zarobić komuś innemu. Ja akurat największą styczność miałem z elektronarzędziami. No i widziałem, w jakich ilościach wracają na reklamacje narzędzia z poszczególnych półek cenowych. Tak, zgadza się, im wyższa półka cenowa, tym mniej wracało w ramach reklamacji. Ale to nie koniec. Byłem kiedyś świadkiem takiej promocji, że to aż wstyd coś takiego sprzedawać. A była to wiertarka Bosch. Taka zwykłą 500 W. Tyle tylko, że robiona specjalnie na promocję. Kosztowała ok 50% ceny normalnego Boscha. No i miała tylko prawe obroty bez płynnej regulacji i tylko 1 bieg. Że już nie wspomnę o materiałach, z których została wykonana. Plastik marnej jakości i cieńsza obudowa, a przewód zasilający był żywcem wzięty z lampki biurkowej. Ludzie się na to rzucili, ale po kilku dniach praktycznie wszystkie wróciły. I to nie z powodu zepsucia się. Każdy klient, od którego przyjmowałem zwrot podawał ten sam powód: wolę dopłacić 100 zł i mieć płynną regulację obrotów i 2 kierunki obrotów. Podejrzewam, że z Twoją przyczepą mogło być bardzo podobnie. Mogła być zrobiona na wzór pełnowartościowej przyczepy, tylko oszczędzili na materiale i jego ilości. Podejrzewam, że następnym krokiem będzie przetarcie i rozłażenie się w szwach plandeki, która też pewnie była najtańsza jaką znaleźli...
Już trochę czasu minęło, ale pozwolę sobie skomentować.
Dużo prawdy musi być w tym co piszesz, że na makiety idzie produkt podobny do tego nazwijmy pełnowartościowego. Sam kupując przyczepkę przyglądałem się różnym - tym tanim oczywiście i zauwazyłem że identyczne przyczepki w sklepie z przyczepkami mają inne podwozie. Mają dodatkowo dwa ceowniki poprzeczne, których ta marketowe odpowiedniki nie mają.
Mam ten sam model. Identyczny problem z woda, ale do tej pory nie traktowałem tego w kategorii problemu tylko raczej cechy. Plandeka pierwsza wytrzymała krotko, druga z lepszego materiału wytrzymuje ciężar wody. Wystarczy zmienić plandekę na nieoryginalną ale lepsza. Sama przyczepka jest super. Wytrzymała, lekka, polecam
4,5 roku temu kupiłem tania i lekka przyczepę Sidecar AS075 produkowana w Bodzentyniu. Szukałem czegoś w przystępnej cenie ale to co stało pod marketami dalekie było od ideału (czyli Niewiadówek, które są klasa same sobie).
Atuty:
- stelaż pochylony dla zmniejszenia oporów powietrza
- stelaż jest solidny i gęsty
- plandeka tak dopasowana że ciężko włożyć palca
- srebrny kolor dobrze się zachowuje
- solidny ocynk, rudej brak
Polecam jako przyczepę do lekkich towarów, konstrukcja nie przystosowana do obciążenia większego niż 500kg
Dzięki za materiał. Uczuliłeś nas na to ,na co trzeba zwrócić uwagę. Wszyscy myślą że są alfą i omegą. A prawda jest taka,że nie musimy być fachowcami w każdej dziedzinie. Polak mądry po szkodzie... ale dzięki Tobie kilku nie popełni błędu.
W Castoramie również te przyczepy stoją na zewnątrz przez cały rok a nie pod zadaszeniem. Więc można spokojnie przyjąć że sam sprzedawca nie spełnia już warunków gwarancji i przechowywania.
To jest wlasnie ciecie kosztów po całości, w tej firmie robią to na każdym kroku. Wiem coś o tym ponieważ moj ojciec pracuje w Temie jako spawacz. Mówi że postara sie pokazać ten film dyrekcji, a może jednak postanowia i dodadzą te kilka belek. Miej na uwadze Władku że przez ten film świat stanie sie lepszy, no może nie świat ale tego typu przyczepki :)
Pozdrawiam :)
Mamy Teme 2osiowa kupiona nie w markecie tylko jako nowa w takim punkcie sprzedaży k. Bydgoszczy i oś zaczęła sie odspajac od ramy i tarla opona o błotnik metalowy az gumą było czuć. Oczywiście przyczepa byla z ładunkiem
Panie, to je😄 produkt budżetowy.
Konstrukcję okrojono z czego się tylko dało by zysk zwiększyć maksymalnie na sprzedaży.
serwis gwarancyjny również okrojono z budżetu.
@@motodoradca Kupił Pan coś najsłabszego na rynku za psie pieniądze tzw ECONOMIC a oczekiwania jak od Rolsa no i jeszcze ten niepotrzebny film.
Tak to jest jak ludzie mówią: "3000? Chyba ich pojebało! "
No to producent ucina kilka poprzeczek, leje mniej ocynku i mamy 2500. Oooo jaka dobra cena
Bardzo dobre wideo. Tak to już jest. korporacja żąda taniej przyczepy, producent robi tanią, byle jaką przyczepę dla korporacji, która z kolei sprzedaje klientowi drogą, byle jaką przyczepę. Wielkie molochy, często, w poważaniu mają klienta i trzeba wytaczać cięższe działa.
Odnośnie tej przyczepy. Znajomy kupił podobną przyczepę w Castoramie. Nowa nie używana i już rdzewieje np.: zatrzaski na tylną burtę itd. Wymaga przeróbek i wzmocnienia, jeżeli ma służyć, musiał sam je zrobić. Jak to u niego zobaczyłem to wolałem poszukać czegoś porządniejszego i market omijać szerokim łukiem, nie polecam kupowania w castroramie, praktiker, obi itd. Postanowiłem poszukać sprawdzonego producenta. Firm jest kilka, jest w czym wybierać, także po co kupować w markecie ten szajs. Ja wybrałem polską firmę Rydwan, na ich stronie firmowej i na TH-cam możecie nawet zobaczyć video jak wygląda produkcja.
Wybrałem Rydwan i szukałem ich przyczep po różnych punktach w Warszawie, najtaniej było poza Warszawą. Po moją przyczepę jechałem kilka km do Lesznowoli. Firma z dużym placem i wyborem przyczep, ceny mają podane na stronie www.kam-przyczepki.pl więc możecie porównać.
Podsumowując. Polecam polską firmę Rydwan.
TAK, POZWALEM CASTORAME
kiedy teraz jakos?
XDDDD RYCHLEM
trikol1504199
Moto Doradca to jest gimbusiarski mem :s
Tak w pigułce:
Ten "mem" jest pozostałością po gównoburzy między dwoma kanałami: komentATOR, i Gimper. Jeden pozwał drugiego, i oznajmił to na kanale filmikiem o tytule "Tak, pozwałem Gimpera"
Waldku, może nagrasz filmik jak teraz wygląda i czy jest właściwie możliwa produkcja i rejestracja przyczep typu SAM
Zarejestrowanie przyczepki sam to koszt około 2tyś
Przyczepa z roku 1988, zrzarło trochę boki od rdzy, ale piasek da się przewozić bez problemu. Używana 10-20 razy w roku, głownie do wywozu złomu, piachu, węgla i różnych dziwnych rzeczy. Stelaż od plandeki się rozsypał po tym jak stała pod chmurką 10 lat załadowana ok. 500kg częściami samochodowymi, wrosła w ziemie, ale od 3 lat jest używana, wystarczyło tylko światła poprawić. Plandeka mimo że woda się zbierała na prawdę w ogromnych ilościach na górze nie porwała się i nie wyblakła, wystarczyło umyć i wysuszyć. 2 przyczepa, nie pamiętam ile ma lat, ale jest w połowie samoróbką, używana też bardzo intensywnie, aż padł resor, pod który trzeba coś podkładać i zgniły deski od spodu, przez co jest tylko blacha jako podłoga. Ciekaw jestem co by zostało z Waldka przyczepy, jakby załadować na nią malucha, bo w tej samoróbce lekko boki się wygięły :)
Dodam tylko że przyczepy nigdy nie były garażowane, nawet pod wiatą nie stały.
Witaj Wladku.
Pracuje na co dzień z tą przyczepą. Jeśli chodzi o plandekę mam identyczne mocowania. mimo to nie występuje u mnie taki problem jak u Ciebie. Być może moja plandeka naciąga się lepiej. Natomiast problem mam ze światłami, brak pozycji i podświetlenia tablicy, tylko z lewej strony. Jakiś problem występuje z instalacja.
Dodam tylko, gdybym nie musiał nie korzystałbym z niej ;)
Dzięki za radę, właśnie miałem kupić sobie Temę ale teraz to już chyba zrezygnuję. Zobaczę co ma konkurencja: Niewiadów, Neptun czy Zasław. Pozdrawiam.
polecam Syland
Jestem przed zakupem przyczepki i tak trafiłem na ten materiał. Zmarnowałem 4 minuty i nie dowiedziałem się zupełnie niczego na temat ile jest warta przyczepa z marketu, co najwyżej może ile warta jest plandeka, a w zasadzie jej stelaż. A co z jakością wykonania ramy, burt? Jak się to prowadzi ? Czy podskakuje jak pingpong?
Waldku. To jest nic, rodzice kupili Neptuna i woda na plandece to jest nic, a nawet raz spowodowało u mnie śmiech aż do bólu brzucha, gdy ojciec odczepił ja od samochodu i cala woda zgromadzona na plandece sruuu na jego głowę :P ale tak jak napisałem wyżej to jest nic w porównaniu do tego ze po trasie około 100km okazało się ze niemal wszystkie śruby się poluzowaly. Rada ode mnie, po zakupie sprawdźcie czy aby na pewno wasza nowa przyczepka jest solidnie skręcona. Pozdrawiam.
Czyli osłona przed deszczem, która nie działa! Zgadzam się z Tobą. Ta spychokogia i wpuszczanie bubli na rynek, powinna się skończyć. Nie wiem kto odbiera i pozwala oddać do użytku takie słabe rozwiązania
Mój ojciec ma taką ze świdnika nówkę w 2009 roku kupił tylko bez tej plandeki i mamy ją 13 lat dokładnie i woziliśmy piach, rusztowanie, betoniarkę i różne takie większe graty. Nie raz+ zapakowaliśmy 600kg+ i super sie prowadziła. Opony od nowości nawet ani razu nie pompowaliśmy. Według mnie super przyczepka.
Hehe dobre z tym nie pompowaniem od 14 lat 🤣
Z jednej strony racja kupiles to chcesz żeby było wszystko ok. Z drugiej strony przy zakupie nikt nie ukrywał faktu ze stelaż jest zrobiony bez poprzecznych mocowań.
Fajny odcinek. Myślałem o zakupie takiej przyczepy. Teraz już wiem że lepiej dołożyć do czegoś lepszego.
Lepiej poszukać wytrzymalszej starej, albo zamówić solidną u producenta. Ale to już większe koszta
Nie miałem na własność takiej przyczepki, ale kilkukrotnie wypożyczałem z OBI (mają opcję darmowego wypożyczenia przy zakupach o danej wartości) i muszę przyznać jedno - to nie są przyczepki, które wytrzymają 10 - 20 lat, tak jak stare modele. Kiedyś robiło się SAMa na osi z Syreny i można było wozić paletę cementu. Tyle, że taka przyczepka ważyła połowę tego, co "markety".
Producenci nie mają łatwego zadania, bo każdy chce dużej ładowności, która przez DMC 570kg jest ograniczona. Jedynym wyjściem jest zbudowanie przyczepki z cienkiej blachy (nie tylko na bokach, ale i w ramie), mało poprzeczek i wzmocnień, a na deser cieniutka płyta na podłodze, która sprawia wrażenie, jakby miała się złamać pod człowiekiem stojącym na jednej nodze.
Nawet cięższe przyczepy mają te problemy, bo co z tego, że ładownośc wynosi np. 1t, skoro towar musi być tak rozłożony, żeby nie zarwał podłogi.
Sam przymierzam się do kupna przyczepki i na rynku jest z tym problem, bo skończyła się era samoróbek, więc stara, sprawna przyczepka z dokumentami kosztuje 1500 - 2000zł. Więcej niż nowa. Okazuje się, że rozsądną opcją jest kupić najtańszą nową przyczepkę jako "dawcę dokumentów" i starą bez kwitów.
Jeszcze jedna sprawa - w ogłoszeniach nie ma praktycznie wcale przyczepek kilkuletnich (z początków ery "marketów")
Dawniej samemu można było zbudować przyczepkę, wystarczyło tylko ją później zarejestrować i opłacić jednorazowo by uzyskać tabliczkę znamionową i uważam że to było rozsądne, a dzisiaj jesteśmy zmuszeni kupować z marketu lub gdzie indziej ładując kasę producentom za tandety. No sorry ale uważam, że polskie prawo jest bezsensu
mój Tato tak zbudował 3 przyczepy które wytrzymały bardzo długo, niestety przepisy mocno się zmieniły...
Dzisiaj każda przyczepa jest w świetle prawa pojazdem, więc musi posiadać homologację, co jest bardzo kosztowne. Dlatego nikt sam sobie nie wyspawa przyczepki.
Dziwne ze w UK dalej można budowa swoje własne przyczepy u tak jak patrze na niektóre z nich to strach za tym jechać ale jakiś jeżdżą i dają radę ;) ah ta polska biurokracja . . . .
Daniel Stefaniak Polska? Spróbuj w np Niemczech zarejestrowac taka przyczepke.
Niestety później weszliśmy do uniji i na wszystko trzeba mieć certyfikaty za które trzeba słono płacić
Ja kupiłem też z castoramy temared 263na 125cm dałem 2700zl a Sąsiad kupił u przedstawiciela wzmacniana o takich samych wymiarach i zapłacił 3700zl i problem z plandeka jest taki sam.
Teraz na topie jest skupowanie starych rozwalonych itp. przyczepek tylko dla papierów i budowanie nowych pod te właśnie papiery.
Ogólnie to fajnie by było gdybyś robiąc serię poradników jak kupić samochód, opisał nam, podpowiedział o co się pytać dzwoniąc do kogoś, bo na przykład ja, nie kupowałem nigdy autka i z lekka jestem zielony w tym temacie, pozdrawiam ;)
było w starszych odcinkach, ale pewnie wrócę.
Tesciu sprzedał niedawno starego pancerne go sama. Kupił podobną i żałuję że sprzedał poprzednią. Wiezlismy traktorem kosiarke. Waga Maks 200kg chociaż pewnie mniej bo w 2 osoby wnieslismy go na przyczepę. Oczywiście ładunek przypiety jak należy. Dojechaliśmy do domu i? Koła wpadły w podłogę.... Nówka sztuka miała miesiąc.
Teraz po około 8miesiacach. I kilku kursach stoi u mnie na warsztacie do góry kołami i robię ja od podstaw. Czemu? Bo dysze się złamał. Na pace było około 400kg 2/3 wagi na osi. Podczas cofania przez lekką górkę po prostu profile się odksztalcily. Niby nieznacznie ale to już się nie nadaje do jazdy. Os amoryzowana niby była. Była bo już nie jest. Prosta też nie jest.
Ramę już wzmocnilem. Dyszel zrobiony jak trzeba z cienkiej blachy ale uspawany w monolit tak jak to się robi w przyczepach z prawdziwego zdarzenia. Zawieszenie wskakuje klasycznie z auta. Opony wylatuja bo nie wiem z czego były zrobione ale już są całe popękane.. Jedynie burty są ok.
Aaaa i gratuluję wiązki elektrycznej producentowi kim kolwiek on jest bo nie wiem. Szkoda było kilku miedzianych kabli? Stalowe? Co to pralka samsung sie spodobała że kopiuje ie debilne pomysły ? Co wyjazd mam szukać czemu któreś światło nie świeci? Gdyby nie rozmiar przyczepy i obecny brak możliwości rejestracji sama to b jej nie ratował tylko zbudował od zera.
Mam taka samą,najebalo śniegu i trochę rozciagneło ją:D ale 2000 za raz uzytą tym bardziej już zarejstrowaną myślę że spoko. Gruz złom małe rzeczy spoko:) można poprawić producenta:) niema co się zalić
2 lata temu kupiłem podobną przyczepę w OBI, tylko że bez plandeki za jakieś 1400-1500 zł. Przed zakupem rozważałem zakup przyczepy używanej ale niestety w tych pieniądzach to można kupić jakiegoś wysłużonego starocia. Za same dokumenty ludzie sobie cenią po 1000 zł, więc swoją przyczepkę traktuje jako gratis do dokumentów :) Wiadomo że jakość produktu nie powala, dlatego wzmocniłem jej podłogę blachą 0,5mm i na razie sprawuje się dobrze przy sporadycznym przydomowym użytkowaniu. 700 kg na pace też wstrzymała :)
Toś im reklamę zrobił ;) Brawo!
Mam kilka lat przyczepkę tego producenta, fakt woda sie zbiera i śnieg zimą ale plandeka jest mocna. Ja osobiście najciezsze ladunki jakie wozilem to drzewo z lasu i ostatnio stary piec na złom. Ogólnie daje rade i polecam. Z plandeką mimo zbierającej się wody nic się nie dzieje. Tez kupiona z castoramy kilka lat temu.
Może nie jest to produkt związany z motoryzacją, ale też mieliśmy problemy z reklamacją. Kupując panele podłogowe, musieliśmy od razu je wziąć z listwami. Nie pamiętam już dlaczego, albo sprzedawca tak sobie wymyślił, albo chodziło o to, żeby wyszło razem taniej. Pan Montażysta zainstalował panele i część listew. Przypomnieliśmy sobie z Żoną, że te ściany będą jeszcze malowane, więc poprosiliśmy go o zdjęcie listew. Wielką niespodzianką okazało się, że nikt, ale to nikt nie potrafi założyć tych listew ponownie. Złożyliśmy reklamację. W ostatni dzień przyszło pismo, odrzucające ją. Oczywiście sprzedawca po węgiersku, my po rusku :) Nie było sensu podjęcia dalszej walki. Uważajcie kupując panele ze sklepu "Abak", w Piekarach Śląskich :) Pozdro!
Witam. Mam z innej dobrej firmy i ten sam problem.dorobiłem stelaż i jest w porządku. Pozdrawiam serdecznie Artur
to wkońcu kiedy obejrzę tech weeka?
A to do Kuby pytanie :)
Już jest
#KlawiaturTeam
ACo Tam2 Ja właśnie oglądam Waldka, a później w kolejce jest Klawiatur :D
Też chciałbym mieć tylko takie problemy...
Mamy przyczepie Niewiadow. Z końca lat 80 . Nawozila materiałów na budowę domu. Po ponad tonę. Dopiero koło 2000 roku przeszła lekka renowację. Wymieniona oś. I założony większy rozmiar kół od dużego fiata . Bez problemu wyjazdy do Niemiec znosci . I ciągłe używanie . Nie wiem czy Niewiadów nadal robi przyczepy. Ale 100 razy moja 20 letnia ponad lepsza niż nowa ta
Gdybym miał kupować teraz przyczepę, to prawdopodobnie kupiłbym najtańszą z papierami i dostosował do swoich potrzeb. W rodzinie posiadamy przyczepkę SAM od bodajże 1999 roku (wtedy jeszcze można było rejestrować przyczepy własnoręcznie zrobione). Na resorach i sprężynach z dodatkowymi amortyzatorami. Pojemność jakieś 0.9m^3 czegokolwiek. Czy to będzie styropian, drewno, żwir czy beton, nie ma problemu ani strachu, że się coś załamie czy będzie przycierać. Te marketówki to najczęściej wyglądają tak, że czasem bym dwa razy się zastanowił zanim bym coś cięższego włożył na nią, często też nie mają żadnego resorowania i na pusto wesoło skaczą po całej drodze
Sam montowałem po dwie podłużne poprzeczki z każdej strony plandeki z tego samego względu, który Waldku nadmieniłeś. Teraz jakby problem z wodą na przyczepce ustal ( korzystam z tej samej przyczepki co Ty). Jednak nie powinno leżeć to w interesie kupującego, aby samemu modernizowac produkt który stricte powinien być już po zakupie przygotowany do prawidłowej eksploatacji bez zbędnych i czasoxhlonnych poprawek których być nie powinno. Plandeka się przeciera I za niedługo trzeba będzie ją zszyć. Lecz prócz tej nieszczęsnej plandeki, przyczepka zdaje egzamin. Pozdrawiam!
Myślę ze taki problem występuje w wielu przyczepkach ,mam podobna tyle że z OBI,woda podobnie się zbierała,wystarczy dorobić wzmocnienie stelaża jak to bardzo przeszkadza i po problemie,u mnie się sprawdziło,sam stelaż zrobił się stabilniejszy.Pozdrawiam
My takiej przyczepy używaliśmy do przewozu agregatu oraz pompy. Mieliśmy podobny problem ale odkąd kupili nam Navara problem znikł, przyczepka poszła pod wiatę. To samo tyczy się zabudowy BMG, plandekę sprzedaliśmy a w zamian zakupili w zabudowie kontener.
Mam już 2 lata taka przyczepke i jestem zadowolony nadaje się do wszystkiego do drzewa itp czasami robi po 300 km a jeżeli chodzi o plandek i konstrukcje kup sobie listwy i wzmocnij koszt 50 zł
Dzięki dzięki, zastanawiałem się nad zakupem tej przyczepki od tego producenta w PSB Mrówka
Takie samo rozwiązanie jest w wielu przyczepach. Jak przeszkadza woda to rozwiązanie problemu to koszt 10 PLN :). Wystarczy kupić zwykłe gumy do mocowania bagażu i rozciągnąć po stelażu.
Belka od poloneza, rama i plandeka zrobiona z reklamy. Przyczepa po 1300kg woziła :)
Za 2500 można przyczepę zrobić u kogoś i dorobić na nią dokumenty i przegląd.
No tak robiłem do łódki sam , ale dziś nie zarejestrujesz już samoróbki o tyle na dziko można ale jak psiaki złapią to po ptokach
Co to jest belka od poloneza ??????? Jaka belka ????
Waldek takie rzeczy najlepiej zgłosić z rękojmi, która jest odpowiedzialnością sprzedawcy za wady ukryte. Jeżeli przyczepa nie jest przystosowana do jazdy w deszczu a posiada plandekę, która chroni zawartość przed nim to jest to wada istotna, która wyklucza przyczepę z użytku ;)
Ją może nie jestem bardzo wymagający ale mam taką przyczepę z casto właśnie i ... jestem zadowolony!!! Ładowność niby 510 chyba a wiozlem na niej Tonę z groszem i nic się nie zepsuło. Mam ją już 3 lata ,
kosztowała 1650 wtedy, stoi na zewnątrz i nic nie gnije. Fakt, stelaż plandeki zbyt ażurowy. Pozdrowienia dla Ciebie Waldek , lubię oglądać Twoje reportaże.
Waldek, u mnie kolega kupił przyczepke i byla nawet poprzeczka, o ktorej mowiles, ze jej brak. Po 4 miesiacach mu sie calkowicie zarwała pod deszczem. Też miał problem z gwarancją, ale po wielu próbach zrobili, lub wymienili mu to ;)
Nobo temu że przyczepa dość tania mógłbyś dołożyć trochę więcej i miałbyś lepszą. Ja tez kupiem 11 lat temu taką przyczepke poprawiłem że włożyłem w te miejsca takie drewniane listewki
Trzeba piętnować fuszere i nagłaśniać produkcje i sprzedaż bubli,
a szczególnie bezczelne traktowanie po zakupie klienta, który obdarzył wytwórce zaufaniem i oddał mu swoje pieniądze.
Działa jeszcze rękojmia jeśli nie została wyłączona z racji zakupu do prowadzonej działalności.
Cześć. Ostatnio z moim teściem kupiliśmy używana przyczepke z plandeka firmy Neptun. Ma ok 10 lat ale jest w stanie niemal odealnym. Kosztowala połowę tego co zaplaciles ale jakościowo jest niemal ideał. Nic nie przecieka a dach jest od strony samochodu ścięty w celu polepszenia aerodynamiki. Polecam kupić sprzęt dobrej firmy nawet już używany. Pozdrawiam
Już po roku eksploatacji (kupionej w OBI) takiej przyczepki (firma Boro) plandeka uległa biodegradacji. Zadzwoniłem do firmy z pretensjami i zaproponowali mi zakup w promocyjnej cenie plandekę wzmacnianą, gumowaną... Kupiłem za 300 zł. Mam już ją 3 rok i ma się świetnie. Ale chyba nie tędy droga.
Też mieliśmy z mężem taką kupować, ale widać było, że to budżetówka. Pojechaliśmy w końcu do punktu, gdzie sprzedają tylko przyczepki i kupiliśmy, co prawda tego producenta, ale serię prakti i jak na razie jest ok.
Moja sytuacja też z Castoramy. Jakieś narzędzie kupowałem, potrzebowałem na wczoraj więc wziąłem pierwsze z brzegu nie sprawdzając producenta i biegiem do kasy bo czas nagli. Jak się później okazało sprzęt miał "gwarancję"- z dołączonego świstka wynikało w skrócie, że producent gwarantuje że będzie działać dopóki się nie zepsuje...
Może troszkę opóźniony komentarz ale mam podobną przyczepkę Panie Waldku i problem ten sam zanitowałem po 3 płaskowniki aluminiowe w poprzek i problem zniknął dodatkowo radzę przy tych przyczepkach zakupić od razu nowe lampy tylne najlepiej ledowe u mnie była to taka chińska podróbka że byle jakiś ruch żarówki drgania po bruku i robiła się choinka a odblaski w lampie były jak wycięte z tektury pomalowane sprejem odblaskowym cena u mnie wynosiła 3200 zł ale wcześniej wiedząc jaka będzie ta przyczepka zakupił bym używaną odmalował założył nowe lampy i wyszło by taniej bo gwarancja nie obejmuje prawie nic na większy pakiet gwarancyjny możemy liczyć nawet przy kupnie roweru pozdrawiam.
Ja kupiłem z obi mam ją trzy lata już a przewozilem drewno gruzy idt.I sam się zdziwiłem ze ona to wytrzymuje i do dzisiaj jeździ bez żadnego Ale...I dałem 1200 zł
Witam drogi Waldku , polecam kupno górnej pokrywy z laminatu , jest to dość popularne w krajach skandynawskich, nawet w marketach są tam takie laminaty dostępne , niestety w Polsce byle by najtaniej sprzedać a później niech klient się martwi , i te warunki gwarancji , po prostu śmiech . Pozdrawiam .
Myślałem o zakupie takiej przyczepy, po przyjżeniu się jejvz bliska naprawiam mojego 35 letniego niewiadowa - podłoga i łożyska do wymiany i będzie znowu jeździła ze 30 lat, gruby metal dobrze zabezpieczona nie koroduje po 30 latach, jedyne czego nie mam to plandeki do niej ale to nie problem.
Znak czasów ... Wszędzie kompletna tandeta. Tak to się kończy gdy państwo zakazuje rejestracji przyczep typu SAM bo niby szroty .... A później idziesz do marketu i kupujesz produkt w pełni oryginalny mający wszystkie homologacje a tak naprawdę to szrot jeszcze większy niż ulep od dziadka z piwnicy ...
Mam przyczepę tej firmy od 6 lat wersja o długości skrzyni 2,1m. służy w gospodarstwie rolnym także wozi sporo i często przeładowana lekko licząc rocznie z 30 ton przewiezie podłoga wytrzymuje nie puchnie mimo że stoi na wolnym powietrzu również zimą i zazwyczaj bez plandeki usterki jakie do tej pory się zdarzyły to po ok 4 latach pojawiły się pęknięcia w przednim elemencie stelaża w miejscach gdzie nawiercone są otwory montażowe i musiałem wykonać wzmocnienia jak i przetarcia na narożnikach plandeki po ok 3 latach. bardzo szybko skorodowały połączenia przewodów elektrycznych we wtyczce bo w pierwszym półroczu użytkowania. co do zarzutów Waldka odnośnie braku poprzeczek gdy przymierzałem się do zakupu przyczepy oglądałem kilka modeli między innymi uznanych firm jak Niewiadów i Brenderup i w długości ok 2 m żadna nie miała poprzecznych wzmocnień w stelażu pod plandekę mimo iż przyczepy te kosztowały ok 50-70% drożej kupiłem przyczepę Temy w castoramie i nie żałuje tego zakupu
Nie wiem jak wyglądają stelarze u innych producentów. Sam mam przyczepkę od firmy Rydwan z Ryk kupioną w 2008 roku. Brak w niej poprzeczek zarówno na górze jak i po bokach ale nie przeszkadza to w użytkowaniu. Podczas postoju zbiera się niewielka ilość wody, ale podczas jazdy wszystko ładnie znika. Sama plandeka też jest nieco lepszej jakości wykonania z grubszego materiału.
Ooo, właśnie się rozglądam za przyczepką i nawet dokładnie taką samą oglądałem, trochę z innych względów "wrzuciłem" ją na drugi plan, ale po tym co teraz zobaczyłem to zrezygnuję całkowicie...
ogólnie ona nie jest zła, tylko ten stelaż... i odmowa przy gwarancji..
Pracuję przy produkcji plandek z materiałów niemieckich, czasami do nas przyjeżdżają takie przyczepy na cały nowy stelaż i plandekę ponieważ te fabryczne to obok prawdziwego stelaża i plandeki nawet nie stały.
Hej Waldku, ta konstrukcja to jakaś kpina. Dzięki za film, dzięki któremu wiele osób zastanowi się nad (nie)kupnem tej przyczepki. Koszt 6 kawałków rurek to tak śmieszny koszt w porównaniu do ceny przyczepki, że aż wstyd, że producent ich nie dodał. 2500zł za takie coś, to i tak za dużo. Widać. jest duży popyt na te przyczepki na zachodzie, tak jak z masłem czy mięsem. Żenada.
Czy wybierasz się Waldku kiedyś na nasz piękny Śląsk?
Pozdrawiam Waldku :)
Ja jestem tego zdania, że tych wszystkich sprzedawców taniochy każdy powinien gnoić tak jak ja :) a mianowicie kupować te "produkty" zawsze na paragon i eksploatować maksymalnie aby się rozleciały, wtedy przed upływem czasu rękojmi można oddać klamora zażądać zwrotu gotówki i kupić następny (w ten sposób użytkuje takie "przedmioty" takich g.wnianych producentów na ich koszt) pozdrawiam
Twój problem przy moim to delikatnie mówiąc żart.... Kupiłem to truchło z innymi numerami na ramie i innymi na tabliczce znamionowej i homologacji ... Zarejestrowałem to badziewie po czym zorientowałem się, że numery nie są zgodne. Zwróciłem się do sprzedawcy o rozwiązanie tego problemu po czym czekałem, czekałem, dzwoniłem czekałem, aż pojawiła się obietnica wymiany ramy... W końcu się doczekałem, rama do mnie dotarła, nie dotarł niestety człowiek, który miał ją zmienić... Jak myślicie.... Czy jest szansa, że jeszcze dotrze??? Mija już 6 rok a ja wciąż czekam... Cienkie, delikatne, nie zbudowane tylko przepraszam za wyrażenie ujebane gradobicie... Sam zmieniłem ramę, tej firmy zdecydowanie nie polecam.
Dla producenta to jest cecha tego produktu, a nie wada. Robią chłam specjalnej troski i zastrzegają, że trzeba po jeździe w deszczu pozbyć się tej wody, aby nie stała. Przydałaby się alternatywa na rynku, która byłaby dobra, a nadal przystępna cenowo. Może te na allegro z Polski są lepsze?
Ja mam przyczepe dwuosowią syland. Bardzo wytrzymala polecam.
Takie przyczepki są w pełni nitowane uważaj na nity gdyż lubią się luzować przez co potem łatwo o jakieś pęknięcia na ramie.
W mojej przyczepce wystąpił taki problem i pękła mi rama. Obluzowane nity rozwierciłem i zastąpiłem śrubami z nakrętkami samokontrującymi.
wiesz ona w ciagu roku będzie użyta może 10 razy, ale dzięki!
Część mam nawet taką samą 205 długą , w myśl zasady nie oczekuj od produktu więcej niż za niego zapłaciłes , dodam że jestem zadowolony mam ją od 2014 roku faktycznie woda się zbiera ale tylko gdy stoi nigdy nie zaobserwowałem takiego zjawiska że po zatrzymaniu podczas jazdy w deszczu stała tam woda , jeśli chodzi o stelaż dla mnie jest świetną sprawą 3 minuty rozkręcania stelaż można nawet wsadzić do samochodu i jedziesz samą skrzynią także wszystko zależy do czego ma nam służyć Pozdrawiam wszystkich
Waldku , a czy zastanawiales sie jak sytuacja wygląda zimą? Ja swoja przyczepkę kupiłem w lutym ( identyczna ) z takiej wody robi sie lód, nabierając prędkości taka tafla odrywa sie od plandeki i sobie leeeeeeci.... To definitywnie natychmiast zmusilo mnie do zamontowania właśnie takich poprzeczek
To przed jazdą strać ten lód i tyle
Co mają powiedzieć kierowcy ciężarówek
Jak dla mnie robiemie z igly widly. Kosztuje 2.5 k jes zle zrobiona bo stoi woda, byly by poprzeczki kosztowala by 3 i bylo by ze za droga. W naczepach tirow tez woda stoi na dachu plandeki. Trzeba bylo kupic przyczepke ze sztywnym dachem za 5 k. Cenie sobie twoje filmy ale dla mnie ten odcinek byl kiepski
Posiadam takową (choć chyba nieco dłuższą) od kilku miesięcy. Powiem szczerze. Zakupiłem pod wpływem impulsu (musiałem coś wówczas szybko przewieźć). Ale zaraz po zakupie, kiedy musiałem ją sam poskładać (założyć stelaż oraz plandekę), od razu rzuciły mi się w oczy szpary między przednią burtą a bocznymi. Odezwałem się w tej sprawie do producenta, bo myślałem, że może brakuje jakiś zaślepek, ale zostałem odesłany z kwitkiem (aktualnie wykonałem zaślepki własnoręcznie). Do tego faktycznie, stelaż jest kiepski, plandeka przetrzymuje podczas deszczu tonę wody, która na chwilę obecną (już zauważam), odkształca plandekę.
Podsumowując, temat tej przyczepy był potrzebny. :)
Co do tego produktu -> NIE polecam.
Pozdrawiam.
Zimą gdy woda na plandece zamarznie, podczas jazdy może być nieciekawie gdy taki kawałek lodu odpadnie.
ona jest garażowana więc tragedii nie będzie, ale.. gdyby stała na zewnątrz problem jest!
Małe szanse, żeby zamarzła w trakcie jazdy.
Zbliża się zima, więc na łukach, rondach, tradycyjnych skrzyżowaniach a nawet jadąc za rozpędzającą się ciężarówką, uważajcie na spadający lód z plandek naczep i przyczep. Oczywiście w razie W nie będzie to nasza wina ale uważam, iż warto minimalizować ryzyko...
Nie rozumiem tylko co Cibdalo zrezygnowanie z gwarancji?
Mozna w ogole to zrobic?
A co jesli urwie sie np kolo?
Więc producent i tak odpisze że było nieprawidłowo użytkowane i to wina użytkownika. Mi po tygodniu od zakupu odpadło samo kółko podporowe i była ewidentnie pęknięta śruba regulacyjna. Góra została a dół zniknął. Przyczepce przy intensywnym użytkowaniu na dzień dzisiejszy oprócz tego kółka i tego efektu plandeki urwały się dwa nity. Uważam ją i tak za dobry wybór bo za 1230zl kupiłem nówkę z kółkiem, które odpadło oraz plandeką i jest super. Też mnie olali z reklamacja lecz firma Neptun, a kupiłem w obi.
Dziękujemy za dobrą radę.
Waldku - jeśli reszta przyczepki jest OK to zgłoś się do pierwszej lepszej drukarni wielkoformatowej i poproś o zrobienie takiej plandeki. Gruby i solidny materiał używany na banery reklamowe. W dodatku można coś na nim nadrukować ;)
Przyczepka nie jest taka zła.Kupilem ją za 1670zl w markecie.Ten problem z odpływem wody u mnie nie występuje.Jak mogłeś wozić nią 1,5tony jeśli jej ładowność wynosi około 500kg.Ta przyczepka jest do zastosowań umiarkowanych.
Waldku, a widziałeś co teraz sprzedają w niemieckich marketach? Przyczepke, której koła oraz dyszel składają się, można ją postawić pod ścianą po zlozeniu :) to dopiero badziew. Niemniej- ja tego typu "narzedzia" z sieciowek uwazam za kiepski wybór, większość producentow robi "inny" sort produktow na markety, a inne na sklepy autoryzowane
Dlatego mój ojciec zawsze kupował przyczepy na zamówienie (dwuosiowe) 370x200 coś takiego. Pierwszą kupił w 98r. to w 2002 ukradli i w 2003r kupił drugą identyczną i po dzień dzisiejszy świetnie służy :p. Koszt coś około 5k PLN ;P.
Ale się dałeś zrobić, przyczepę się zamawia pod konkretne auto nie kupuje twór. Jak masz w przyczepie rozstaw kół samochodu to nie nosi w koleinach. Jak się ustawisz tak i przyczepa jedzie, inaczej to walka na asfalcie. Nigdy nie kupię przyczepy gotowca, bo albo za szeroka, albo koła wystają. Zawsze coś nie tak, a sprawach z gwarancją nie wspomnę
Używam dokładnie takiej samej przyczepy, po załadowaniu 20 worków cementu, czyli dokładnie 500kg, wygięła się rama w miejscu gdzie oś jest zamocowana, skończyło się na tym, że koła ocierały o boki przyczepki. To jakaś zabawka a nie przyczepa
Zablokowano możliwość rejestracji pojazdów i przyczep marki SAM i teraz producenci robią jak chcą bo i tak trzeba u nich kupić... Najbardziej mnie śmieszą te dyszle zrobione z ceownika o grubości kartki papieru, o belce skrętnej która moim zdaniem wogóle nie powinna dostać homologacji na 750kg już nie wspominam. Zresztą producenci dają możliwość kupienia przyczepy lekkiej w wersji pro z mocniejszych materiałów za wyższą cenę ,która również posiada homologację do 750kg , czy to znaczy że ta tańsza i lżejsza jest lepsza bo ma w sumie większą ładowność ?
Panie Waldku pan nie gada😀.....ten odcinej jest troche po to aby puścić swoją złość i dać do zrozumienia producentowi ze jeślu coś sie robi i bierze się za to kaske to trzeba to robić dobrze ☺.....prawidłowo pzdr
2500zł za taką przyczepkę, to wg.mnie nie jest mało. W końcu to parę połączonych aluminiowych elementów. Żadnej zaawansowanej technologii. Koszty materiałowe też niewielkie. Można wymagać więcej. A podejście producenta - no cóż... omijać szerokim łukiem.
zaczep, oś, felgi, opony, rama, buty, plandeka to nie jest parę elementów, nie wspominając o kosztach typu podatki lub koszty produkcji.
@@szymondembowski5189 no jeżeli liczymy same materiały, to u nas śmiga taka, która samą uspawaliśmy. Wyszła około 800zł.
Jak jeszcze można było robić SAM'y, zrobiliśmy z ojcem 2 przyczepki. Do dziś jedyne co wymienić trzeba było to koła, bo przyczepa mocno dostała w kość.
Sam to sam mam taką samorobke i taka tema sie chowa
Polecam przyczepki firmy STIM, solidnie wykonane i cena nie jest wygórowana.
A ja mogę polecić przyczepki z firmy Niewiadów.
Witam ja kupilem neptuna N7 202 cm. bez plandeki za 1299 zl w lutym 2018 i jak na moje potrzeby to wystarczy trocbe drzewa zwir itd ale wiadomo z umiarem bo do ciezkich rzeczy to jest 2oska laweta lub platforma wiadomo ze jak sie przeladuje to wszystko sie uszkodzi lub ciezko prowadzi. Duzy plus dla tych przyczepek jest to ze jak ktos ma mniej na haku niz standard 750kg wszystkich przyczepek to doplaca sie 91zl i sie ma np 400 kg.. pozdrawiam wszystkich
No ale w czym problem, że trochę wody jest na plandece?
akurat remontuje przyczepe dziadka z ponad 30 letnia XD
Hmm... to co powinienem zrobić gdy na codzień ,, ciągam,, naczepę ciężarową na której zbiera się woda?? O ile w lato nie ma z tym problemu to w zimę gdy zamarznie to bryły lodu spadają z jej dachu i mogą uszkodzić inne auto bądź nie daj Boże spaść na przechodnia... Co z takiej sytuacji kto odpowiada za taki wypadek??? jestem ciekawy twojej opinii
Mam to samo w swojej. zamontowałem listwy przypodłogowe. i jakość daje rade;)
Waldku podkręcaj i podnoś kółko jak najwyżej tak aby nawet jak się miało by rozkręcić to niech się zaprze za dyszel kiedyś w firmowej przyczepie zgubiłem tak skręcone kółko jak u Ciebie teraz pamiętam o tym .
Jeszce nigdy nie widziałem Cię Waldku tak pobudzonego 😉
Z drugiej strony, wstyd mi za fabrykę ze Świdnika, tak blisko mnie. Choć odnoszę wrażenie, że od samego producenta można by było kupić przyczepkę zbudowaną "jak Pan Bóg przykazał". No ale, taka jest magia marketów.
Drogi Panie Moto Doradco może warto w tym momencie poruszyć temat braku możliwości rejestracji SAM'ów od czerwca 2013 roku? To chyba właśnie te firmy pod stołem naciskały żeby wprowadzić zakaz i mieć wyłączność na produkcję, kiedy za kwotę o której pisze Pan można wyprodukować we własnym zakresie zdecydowanie lepszy, solidniejszy i mniej awaryjny sprzęt.
Mam podobną tylko większą i nie mam problemu z tym gromadzeniem się wody może jakaś felerna się udała, ja ogólnie jestem zadowolony jest lekka, prawie nie czuć że ją ciągnę, chyba że mocno wieje to stawia opór. Jak za te pieniądze ciężko szukać czegoś lepszego.
Ja nigdy nie reklamuje z gwarancji. W tym śmiesznym świstku producent może sobie wyłączyć co chce. Lepsza jest rękojmia. Jasne zasady i do tego konsument jest chroniony w większym stopniu. Zgłaszasz sprawę u sprzedawcy i oni muszą się użerać z producentem, a niejednokrotnie mają większą siłę przebicia.
Oglądałem w OBI nowe przyczepy i były już zjedzone stojąc na parkingu. Kupiłem potem Zasława, szału nie ma, ale jest bardzo funkcjonalna.
Waldku jakie są konsekwencje za brak naklejka na szybie euro 4 ?