Brawo! BRAWO! Pozdrowienia od 81 latka, cztającego od technikum Radioamatora. Na studiach juz nie czytalem bo nie mialem kasy. Dobrze ze Pan przestrzega mlodych przed porażeniem przy pracach i uczuła na ochronę przeciw-porażeniową. Doświadczenie, wiedze , praktykę przekazuje Pan zgodnie z wytyczoną osią wytyczoną w temacie. Brawo! .
Wspaniały materiał Panie Piotrze :) Jestem pod ogromnym wrażeniem. Tego mi właśnie trzeba było. Dla mnie amatora zakochanego w elektronice, to miód na serce :) Bardzo merytoryczny odcinek. Mam nadzieję, że będzie Pan rozwijał tematykę oscyloskopów, a także wzmacniaczy operacyjnych.
Bardzo proszę o więcej tego typu materiałów. Sam kiedyś, nie będąc świadomy pułapki w nią wpadłem i mierząc zasilacz impulsowy dotknąłem masą nie tego co trzeba i wybiłem prąd w domu. Na szczęście nic się nie stało. I wtedy właśnie znalazłem porady "ekspertów", żeby odłączyć uziemienie od oscyloskopu. Na szczęście tego nie zrobiłem, ale podsunęło mi to pomysł, aby odłączyć uziemienie od badanego układu. A potem za grosze kupiłem transformator separacyjny, by odseparować badany układ od sieci
Świetnie że wspomniał pan o BHP. Sam uważam że sondy różnicowe do pomiarów sieciowych są najbezpieczniejszym rozwiązaniem ale mają dość ograniczone pasmo i to jest w sumie ich jedyny minus. Warto też dodać o sondach cęgowych do oscyloskopu. Mierzą oczywiście prąd ale często jest to wystarczające.
Są sondy różnicowe o szerokim paśmie (nawet High Voltage) ale oczywiście kosztują sporo. Np. MDP701 Micsig-a to koszt około 300 dolarów. To i tak znakomita cena w porównaniu do tego co było dostępne kilka-kilkanaście lat temu.
Swietne wideo, jako amator dowiedzialem sie wiele interesujacych informacji. Chetnie obejrzal bym wideo o tym dlaczego separowanie oscyloskopu nic nie zmienia. Dzieki wielkie za tresci ktore tworzysz, czekam na kolejne z niecierpliwoscia i nadrabiam zaleglosci ❤
Witam. Tematy na następne odcinki. Pokazanie układów do pomiaru napięcia sieciowego bez i z transformatorem separującym. Pokazanie jak wygląda pomiar z sondą różnicową i innymi ze szczególnym uwzględnieniem bezpieczeństwa. A jak uziemić oscyloskop w sieci typu TN-C - szczególnie przydatne dla amatorów , ponieważ większość budynków z "wielkiej płyty" ma tego typu instalacje. Zapominamy przy tym o podłączaniu do grzejników i rur kanalizacyjnych , gdyż w większości te układy są wymieniane na rury z PCV ( woda użytkowa, np. u mnie w bloku) lub przy remontach mają wstawki z materiałów "plastikowych". Mam duże wątpliwości , iż rury w blokach , kanalizacyjne lub wody do ogrzewania i użytkowej są odpowiednio uziemione .
20:00 Wadą takiego rozwiązania jest konieczność stosowania trymera na napięcie rzędu kilkuset woltów, oczywiście zależy to od maksymalnego napięcia jakie może być podane na wejście sondy. Często w starszych sondach stosowany jest trymer połączony równolegle z przewodem, czyli na masie. Sondę oscyloskopową tłumiącą 1 do 10 zrobiłem tanim kosztem i działa poprawnie z oscyloskopem analogowym Hameg...
@@piotrgorecki4274 Kiedy czytałem dawne EdW zdawało mi się że idea czasopisma które uczy elektroniki nigdy się nie zestarzeje. Przeglądałem ostatnio EdW, nie ma tam wiele rzeczy wartych przeczytania. Nie zdziwię się, jeśli zobaczę artykuł hindusa, tłumaczącego jak przy pomocy silnika i prądnicy uzyskać darmową energię :)
Nawet samo podłączenie się do badanego układu "żabką" zamiast "sprężynką" zaburza pomiar. Taka pętelka masy skutecznie łapie zakłócenia które nie występują w mierzonym sygnale. Fajnie to widać podczas pomiaru z użyciem żabki, sprężynki lub dedykowanej sondy "power rail probe" np RP4030. Używa się czasem również takie coś tak "transmision line probe", gdzie używamy terminacji 50R w oscyloskopie i 950R w grocie, łącznie tłumienie 20x. Wtedy kabelek Coax ładnie pracuje jako falowód i mamy stałą impedancję (1k) w szerokim zakresie f. Do badania szybkich zboczy np w miniaturowych przetwornicach impulsowych się to fajnie sprawdza - wszędzie tam gdzie 1kR nie jest kłopotem. Lecroy takie coś ma fabryczne - PP066. Generalnie temat rzeka. Tu doświadczenie jest naszym dobrym sojusznikiem, bo sama wiedza to za mało. Świetny materiał jak zawsze, pozdrawiam serdecznie.
Kwestię "pigtail" i rozróżnienie problemów skupione/rozproszone będę pokazywał w przyszłości. Temat oscyloskopów 50-omowych i sond niskoomowych omawiałem w artykule w czasopiśmie: piotr-gorecki.pl/m057 Pozdrawiam
Witam, dlatego pomiary wszelkimi urządzeniami jeśli musimy mieć bardzo precyzyjny wynik o jak najmniejszym błędzie pomiaru, musi dużo kosztować, pozdrawiam :)
Panie kochany. A jak to się dzieje że prąd z elektrowni leci po słupach, przez jakieś tam transformatory... i że to w końcu nie pierdzielnie gdzieś? Jak to jest zmierzone wszystko? I kto to zmierzył?
Witam. Chyba oglądaliśmy ten sam film o transformatorze separującym. Ten Pan nawet przewód PE podłączył po obu stronach. Przez chwilę się zastanowił czy zrobił dobrze i obiecał to zweryfikować, ale tego nie zrobił.
Dokładnie! Sam pamiętam jak pierwszy raz spotkałem się z oscyloskopem na studiach patrząc na niego jako na urządzenie pięknie acz totalnie niezgłębione, potem korzystając z książki Pana Rydzewskiego zrobiłem prezentację na seminarium, następnie dostając na własność stary oscyloskop zrobiłem sondę 1/10 z kompensacją, później musiałem zrobić pomiary w zasilaczu impulsowym ... i dowiedziałem się, że to nie takie proste ... itd. można dużo wymieniać. W każdym razie uważam, że cały czas uczę się zarówno przy sprzętach tanich, jak i bardzo drogich. Trzeba o tym mówić i szerzyć świadomość dokładnie tak jak to robi Pan Piotr! Jest jeden problem - pomimo dostępności wiedzy albo czasem z powodu zbyt dużej jej dostępności, łatwiej skrócić pomiar naciskając za każdym razem przycisk "Auto".
Fantastyczny materiał, bardzo chętnie wszystkie Pana materiały oglądam , mam pytanie troszkę odbiegające od dzisiejszego tematu , mianowicie jak Pan sobie radzi z tym małym miernikiem LC ? , mam pewnie taki sam , kilka razy mierzyłem cewki i odczyty były rożne względem czasu , nie wiem czy jest to związane z temperaturą układu cz też z innego powodu . Pozdrawiam serdecznie.
@@creo2000 testery RLC - szeroki temat. Są tanie i jakość ich wskazań jest mniej więcej taka jak cena. Dobre mierniki LC są kosztowne. Coś za coś. Pomalu planuję o tym film. Pozdrawiam
Problem pojawia się w przypadku urządzeń dużej mocy zasilanych z sieci zasilającej 220-240V np: spawarki inwertorowe. Transformator separujący do zasilania takich urządzeń musi mieć moc kilku kVA, przez co jego koszt przewyższa zwykle cenę popularnego oscyloskopu.
A czy do pomiarów gdzie obydwa bieguny są na potencjale innym niż ziemia nie można zastosować funkcji różnicy dwóch kanałów, znanej od baaardzo dawna również w oscyloskopach analogowych. Jest co całkiem bezpieczne, Co do oscyloskopu ZOYI ZT-703S, to według specyfikacji maksymalne napięcie podane na wejście oscyloskopu jest X1 range
Teoretycznie można, praktycznie - nie. W większości oscyloskopów jest przetwornik 8-bitowy + są inne problemy by kanały były identyczne w całym zakresie częstotliwości. Ja mam dobre doswiadczenia z tym DHO924S - tam jest przetwornik 12-bitowy, więc szansa jest większa, ale to nadal półśrodek.
O w końcu coś wartego uwagi. A co się stało z serią o "niesamowitych", "trudnych", "niebywałych" przemianach energi i o nieistniejącym prawie Ohma? hahah czyli o rzeczach które studenci pierwszego roku rozumieją bez problemu :P żart lepiej do tego proszę nie wracać.
Pomimo tego że elektroniką zajmuje się wiele lat to zawsze czegoś mądrego się od pana Piotra dowiem , polecam premumerować czasopismo Zrozumieć Elektroniką .
Jak Pan wspomina o tym przenośnym oscyloskopie to mogę prosić o wytłumaczenie dlaczego była na nim naklejka "STOP TESTING VOLTAGE IN CURRENT MODE". O co chodzi z tym ostrzeżeniem?
Nooo Panie Piotrze - popłynął Pan - Bardzo Dobry odcinek czekałem na coś takiego, życzyłbym sobie więcej tego typu odcinków. Zabrakło mi w nim tylko, żeby pokazał Pan wnętrza fabrycznych sond i trochę omówił i pokazał ich konstrukcję. "Między wierszami" wypowiedzi zachęcał Pan do samodzielnej budowy, ale jak to mówią "diabeł tkwi w szczegółach". Wiele sond popełniłem w swoim życiu i nie zawsze działały tak jak chciałem. Pragnę wspomnieć, że istnieją sondy napięciowe w.cz. i na taki odcinek już czekam, może wtedy uda się Panu pokazać ich wnętrze. Proszę wspomnieć z jakich materiałów jest wykonana część pomiarowa sondy, aby uniknąć wpadek "czyhającego skorpiona :)". - serdecznie pozdrawiam
A skąd brał Pan kable do biernych sond oscyloskopowych? Bo to kluczowa sprawa i zapewne sporo osób byłoby zainteresowanych kablami o dużej impedancji falowej i o dużej rezystancji żyły.
@@piotrgorecki4274 No właśnie, kable miałem - to co pod ręką. Od koncentryka używanego w głowicach do sond pH metrów, do zwykłego kabla antenowego z oplotem miedzianym, potem pojawiły się kable z izolacją teflonową. Dopiero na tych ostatnich udało mi się popełnić sondę w.cz. logarytmiczną - ale to już inna historia. Czekam, aż Pan wypowie się na temat jakości kabla używanego do sond. Bo na prawdę dla mnie to jest temat otwarty.
@andrzejc5707 to nie mogą być klasyczne kable. To muszą być specjalne kable do tego celu. O dużej rezystancji falowej i dużej rezystancji żyły środkowej. Tylko takie się nadają, a inne będą dzwonić.
@@andrzejc5707 Polecam przeczytać "Tektronix Oscilloscope Probe Circuits Concepts" dowiesz się dlaczego to złe rozwiązanie. Zdarzyło mi się naprawiać przerwany kabel od sondy (cennej, wartej naprawy), przewód "gorący" zrobiony jest z karbowanego drutu oporowego o średnicy ok 0,1mm oczywiście trudnego w lutowaniu. Nie mogłem zamienić na zwykły koncentryk bo bym zepsuł sondę.
Dwa pytania. Jakie napięcie bezpośrednio na wejściu jest w stanie wytrzymać oscyloskop bez uszkodzenia go? Chodzi o to, że mierząc wyższe napięcia, można przez przypadek włączyć na sondzie x1 i co wtedy? Nie mogę znaleźć tej informacji w danych technicznych oscyloskopów... Czy oscyloskop może uszkodzić się przez wyładowanie ESD na wejściu?
1. Najtańsze pseudooscyloskopy mają dopuszczalne napięcie 40V lub troche wiecej. Mało który wytwórca tandety się do tego przyznaje. ZT703S i ZT702S mają 130V. Omawiałem to w poprzednim filmie o oscyloskopach 2. a co to ESD - na ten temat nie ma wiarogodnych informacji. Praktyka pokazuje, że tragedii nie ma (w przypadku HBM energia nie jest duża), ale warto uważać.
@@piotrgorecki4274 Mnie chodzi raczej o te droższe np. Rigol DHO 814. Nie mogę znaleźć tego w specyfikacji. Zoyi 703 mam i jak pójdzie z dymem to jakoś to przeżyję... ;) DHO 814 już kupiłem, ale jakoś nie może dojechać. Kupiłem w PL, żeby łatwiej było reklamować, ale leci pewnie z Chin.
@@piotrgorecki4274 Znalazłem! Ściągnąłem Data Sheet i tam zaraz na pierwszej stronie stoi jak wół: Maximum Input Voltage: CAT I 300 Vrms, 400 Vpk (DC + Vpeak) ESD Tolerance: ±8 kV (on input BNCs) 👍
Całkiem sporo rzeczy, oprócz typowego sprawdzania przebiegów w układach elektronicznych przy naprawach, także codzienne rzeczy praktyczne, można np sprawdzić jakość pracy zasilacza impulsowego (która ma przełożenie na podłączone urządzenie, szczególnie audio), w tym ładowarek usb (a jakością różnią się kolosalnie), można sprawdzić przebiegi audio czyli np typ filtra użytego w dac (przy których producenci często lecą w kulki) , strojenie wzmacniacza, dobrać optymalny poziom wzmocnienia, sprawdzić filtrowanie kluczowania, można też za pomocą stosownych sond analizować też parametry wyświetlaczy, czasy reakcji, ogółem wszelkiego rodzaju przebiegi i czasy odpowiedzi - a w świecie wokół jest ich masa. Przy czym do wielu z zastosowań wystarczy nawet najprostszy tani model.
"Pułapka czyhającego Skorpiona" Nie wiem jaki jest procentowy udział dla całego kraju, ale w domach jednorodzinnych nie ma magicznego przewodu zielono żółtego (ochronnego) i co wtedy? Prośba o zaprezentowanie sposobu pomiaru wysokich napięć. np chciałbym na pracującym silniku zmierzyć napięcie na świecy zapłonowej. Wiem, że są sądy wysokonapięciowe do oscyloskopu, ale może są inne metody pomiaru? Pozdrawiam i czekamy na kolejny materiał.
@piotrgorecki4274 Niedawno udało mi się zaopatrzyć w 3 takie sprzęty i 3 sprawne jeden na tranzystorach dwa na chybrydzie do tego sonda wn i sonda w.cz
@@Zarowka24 ja miałem kiedyś sondę wysokiego napięcia do takiego miernika, ale mi zaginęła. Pozostało kilka sond w.cz., które można też wykorzystać z innymi miernikami.
Ja robiłem i efekty były super, wzmacniacz za trzy dychy, pasmo kilkaset MHz, a stosując dzielnik na wejściu udało mi się zmniejszyć pojemność wejściową do 0,2pF. Wykonanie sondy aktywnej, 50 lat temu to było super osiągnięcie, warte tysięcy. Dzisiaj jest łatwiej. Wzmacniacz za trzy dychy, to jak za darmo porównując z rynkową ceną sondy aktywnej.
Do pomiaru urządzeń na poziomie napięcia sieciowego wystarczy użyć 2 kanałów jako para roznicowa i na oscylu ustawić pomiar różnicowy. Oczywiście bez podłączania mas gdziekolwiek
hej -> tego kanalu nie da sie ominac poteznaIloscWiedzyElektronicznej , natchnol mnie pan do zakupu sady roznicowej do micsig sato 1004 moze sie przydac ; - ))
@@pawemusia2493 będzie, tylko główny nurt jest w czasopiśmie ZE. Proszę sprawdzić w skróconych wersjach numerow grudniowego i styczniowego na mojej stronie. Filmy będą, ale nie powinny wyprzedzać artykułów z czasopisma. Pozdrawiam
Na temat sond 1:10 i 1:100 (20:38) nagrałem kiedyś film: th-cam.com/video/S0Y54b4aR1o/w-d-xo.html Trochę się naszukałem 1:100 o małej pojemności, dużo ma bliską tej co 1:10.
Wspomniany tu Fnirsi produkuje "oscyloskopy" w których pojemność wejścia zależy od wybranego wzmocnienia. Czyli nie można w nich skompensować sondy. Dave z eevblog w jednym z filmów to pokazuje. To już lepiej z zabawek brać np Zeeweii który az takich wtop nie ma.
Specjalistą tematu nie jestem, więc mogę wiele przeoczyć, nie mniej przy testach na zewnętrznym generatorze, także przy wysokich częstotliwościach skompensowanie sondy się utrzymuje w takim samym stopniu niezależnie od podanego napięcia oraz wzmocnienia w samym oscyloskopie - stopień kompensacji pozostaje taki sam (tzn kwadrat pozostaje kwadratem) niezależnie od dobranych parametrów generatora oraz oscyloskopu, w całym możliwym zakresie obu. Może by coś się zmieniło potrzeba jeszcze szerszego zakresu parametrów albo innego źródła - nie mniej, założenie że oscyloskopy służą tylko do pracy z wartościami skrajnymi, uznawanie jedynie określonego okna zastosowań a określanie pozostałych gdzie działają bez zarzutu mianem "zabawki" nie ma sensu i też nie świadczy o rozumieniu tematu ani wiedzy. Porównywanie z zeeweii uznaje za nie poważne. Lepiej dobrać ten model który w całości cech lepiej sprawdza się pod dane konkretne zastosowanie. A nie uogólniać. Recenzje EEV oglądałem i nie ma tam ani jednego słowa na temat o którym wspominasz. Nie widzę też innych filmów na ten temat. Mimo że gość jest urodzonym krytykantem jego recenzja jest pozytywna, jedzie tylko od góry do dołu po generatorze - i tu akurat słusznie. A i to zależy od modelu, bo paradoksalnie o wiele, wiele lepszy generator jest w modelach tańszych i starszych niż droższych i nowszych. Więc sama marka też nie oznacza od razu że każdy model zachowuje się tak samo, bo każdy zachowuje się nieco inaczej i ma kompletnie inny zakres możliwości i cech. Ponownie - uogólnianie cech marki na każdy produkt to co do zasady błąd. Osobna sprawa że autor nie potrafi generatora prawidłowo użyć co jest nieco jednak komiczne u recenzenta. To nijak nie jest skomplikowane, ja instrukcji nie potrzebowałem.
@@trekkis ten 'myk' ze zmianą pojemności wejściowej to Dave pokazał bodajże dla Fnirsi 5020h albo 1014d(?) nie pamiętam niestety który to był model. Ale gdzieś to pokazał i dostałem do Fnirsi awersji..m
Nie znam tych modeli - nie mniej jak wspomniałem jednym z największych błędów w każdym rodzaju sprzętu jest ocena marki przez pojedynczy model. W każdej marce są modele lepsze i gorsze, ocenia się modele, nie marki. Wyrabiając sobie bias tworzy się nic innego jak podstawowy błąd poznawczy. Tester usb od fnirsi to istna rynkowa perła. Konkurencji dla oscyloskopów w tych konkretnych przedziałach cenowych nie widzę. Edit: o 1014 słyszałem nieco złego. Cóż - słaby model.
@@trekkis nie oceniam przez pojedynczy model tylko przez co najmniej trzy które mogłam pobieżnie dotykać. Każdy z nich byl kupą. W porównaniu z np Rigolem czy Siglentem przepaść. Porównaj z nimi a odechce Ci się Fnirsi ..
Trzy to dalej nic. Rigola znam dobrze i nijak nie sprawił że odechciało mi się fnirsi a dokładnie wprost odwrotnie. Przede wszystkim pokaz mi dokładnie co potrafi Rigol w cenie Fnirsi. A potem wytłumacz co Ci nie pasuje we Fnirsi.
Największym problemem jest dezinformacja, która towarzyszy tym zagadnieniom. Prostym przykładem jest wspomniany tu "pomiar" z separowanym oscyloskopem. Kolejna sprawa jest taka, że znajomość dosłownie dwóch wzorów już daje pogląd na rzeczywisty opór przyrządu przy konkretnych częstotliwościach. Dla wielu ten 1M/12p to swoisty i bezdyskusyjny "const" bez względu do czego jest podłączony. Co do sond różnicowych- tych z prawdziwego zdarzenia: niestety ale to nie moja półka cenowa :(
super film, super informacje dla młodszych adeptów elektroniki... film o którym Pan wspomina to pewnie ten pana z Gotronika... no dał tam ciała... niestety...
Żeby było naprawdę uczciwie to należy uściślić to co przedstawiono w powyższym materiale. Odseparowanie oscyloskopu transformatorem separującym (lub przecięcie żółto-zielonego przewodu - jak wspomniano) jest tożsame z użyciem oscyloskopu zasilanego z power banku (tego czarnego Rigola DHO) lub użycie ZYOI 703S i tożsame z użyciem oscyloskopu zasilanego z sieci energetycznej, ale wykonanego w II klasie izolacji czyli bez uziemienia we wtyku zasilającym (np. starsze radzieckie oscyloskopy, bo one w zasadzie mają wbudowany w siebie transformator separujący! Ale kto sobie z tego tak naprawdę zdaje sprawę??!). Te wszystkie 4 przypadki będą miały taką samą wartość w zakresie możliwości porażenia użytkownika. Bowiem, we wszystkich 4 przypadkach wystąpi niebezpieczne napięcie na zewnętrznych, metalowych wtykach BNC (tam gdzie podłącza się sondy) jeżeli się będzie pracowało sondą po stronie sieci energetycznej. Zatem we wszystkich 4 przypadkach jak będzie się miało ten łut szczęścia to nas porazi prąd lub nas nie porazi. Różnica jest taka, że w przypadku starego RIGOLA użycie transformatora separacyjnego w 100% zabezpieczy oscyloskop przed zniszczeniem a także zabezpieczy badany układ przed zniszczeniem poprzez usunięcie możliwości sprowadzenia zwarcia uziemioną masą oscyloskopu do linii "gorącej" - fazy. Tak samo będzie w przypadku użycia oscyloskopu za zasilaczem wykonanym z transformatorem klasycznym i dwużyłowym kablem zasilającym. W czarnym Rigolu oraz czerwonym ZOIY taka opcja nie wystąpi, z powodu braku podłączenia ich do sieci energetycznej. Zatem wnioski: w każdym przypadku należy odseparować badane urządzenie transformatorem separującym. Wtedy wszystkie 4 przypadki będą jednakowo bezpieczne - zaś bez takiego transformatora wszystkie 4 przypadki są jednakowo niebezpieczne! Choć moim zdaniem i tak bezpieczniej będzie gdy oscyloskop jest zasilany z akumulatora, zaś zwykle mniejsze zakłócenia w badanym przebiegu wystąpią, gdy oscyloskop zostanie uziemiony. Jednak wtedy zawsze użyj trafo separującego po stronie badanego urządzenia. Sondy różnicowe dziś są tanie: bez żadnego specjalnego szukania HANTEK HT8050 lub HT8100: pl.aliexpress.com/item/4001160044349.html 50 MHz kosztuje niecałe 700 zł zaś 100 MHz niecałe 800 zł z dostawą do PL. DHO924S - bużetowy :) Obecnie jego cena wynosi ponad 4 tyś zł brutto. Zaś budżetowy to można nazwać DS1054Z za 1500 zł brutto. Pozdrawiam !
Każde użycie oscyloskopu przy wysokim napięciu jest niebezpieczne i trzeba wiedzieć co się robi. Jeżeli ktoś myśli że odseparuje układ badany i nic mu nie grozi, to się może mocno zdziwić ;)
@@piotrgorecki4274 Faktycznie! Po prostu użyłem słowa w niefortunnym znaczeniu. Raczej zamiast zwrotu "uczciwie mówiąc" powinienem użyć "uściślając" albo "doprecyzowując. Przepraszam, bo nie miałem na myśli nieuczciwości w prezentowaniu informacji jakie się pojawiły w filmie.
Niestety te oscyloskopy cyfrowe - takie za kilkaset złotych również ten ZOYI ZT703S mają duże problemy z wyświetlaniem sygnałów zmodulowanych amplitudowo. Miałem analogowy oscyloskop HP 1714A i koniecznie chciałem go zastąpić czymś bardziej poręcznym i funkcjonalnym. Kupowałem różne mocno budżetowe oscyloskopy cyfrowe i nie dało się oglądać prawidłowo sygnału wielkiej częstotliwości zmodulowanego sygnałem akustycznym. Widać albo nośną w.cz albo sam sygnał modulujący. Czyni to takie oscyloskopy bezużyteczne dla radiowców. Dopiero Siglent za 2500.- PLN pozwolił na prawidłowe oglądanie takich przebiegów i stary ponad 40 letni HP-ek mógł odejść do lamusa. Wniosek z tego, że dla zastosowań radiowych jeszcze mogą być przydatne demobilowe oscyloskopy analogowe porządnych firm, zwłaszcza że można je nabyć poniżej 1000 zł.
jest kilka metod, m.in synchronizacja zewnętrzna, ale jest też zaskakująco prosty sposób, jak to obejść - będzie o tym artykuł w czasopiśmie i może film. Pozdrawiam
@@piotrgorecki4274 No ale ZOI ZT-703S niema wejścia so synchronizacji zewnętrznej, chyba że wykorzysta się drugi kanał do synchronizacji sygnałem modulującym. To kwestia synchronizacji, ale problem złego wyświetlania fali z obwiednią leży gdzie indziej. Podstawa czasu jest ustawiana do częstotliwości modulującej a wtedy oscyloskop zmniejsza częstotliwość próbkowania. Musi to zrobić, gdyż nie starczyło by mu pamięci przebiegu do zapamietania wszystkich próbek. W oscyloskopach lepszej klasy, takich za ok 2000.- Zł bufor jest na tyle duży że można spróbkować taki złożony sygnał i prawidłowo go wyświetlić. Chętnie zapoznam się z metodą jak zobaczyć falę powiedzmy 21MHz z obwiednią modulacjo amplitudy sygnałem sinusoidalnym 1200Hz na oscyloskopo-multimetrze ZOYI ZT-703S, który zresztą posiadam od kilku dni.
@@piotrgorecki4274 Panie Piotrze. Ale i tak jestem pełen podziwu dla tego niedrogiego skopomultimetru, gdyż 1 MHz zmodulowany 1.2 KHz dało się ładnie wyświetlić i to bez synchronizowania przebiegiem modulującym. Schody zaczęły się przy 5 MHz. do 4.9 było OK. Oscyloskop przestaje nadążać z próbkowaniem fali nośnej. 5.1 KHz dało się obejrzeć dla nośnej do 19.8MHz. Wspomniane 21MHz daje się oglądać zmodulowaną 5.2KHz. Tak że badanie sygnałów "krótkofalarskich gdzie częstotliwości modulacyjne są w zakresie 500Hz - 3KHz trzeba robić na niskich pasmach. Siglent 1104XE Samplował wszystkie próby 1Gs/s, więc wszelkie kombinacje nośna / modulacja wyświetlane były po bożemu. ZT-703S nie podaje aktualnej sample rate, ale inne tanie oscyloskopy podają i widać że zmniejszają częstotliwość przy zmniejszaniu częstotliwości podstawy czasu. Przy pewnych zależnościach częstotliwości modulującej i nośnej daje się oglądać obwiednię i np. nośna 21MHz nożna 1.2KHz nie wyświetla się, ale już 1.5KHz tak. Jakieś efekty stroboskopowe :). Zależy to też od ustawienie sample. Przy HD jest fatalnie przy PEAK dużo lepiej. Dość to złożone, ale za 250 zł da się przeżyć. Z niecierpliwością czekam na artykuł o meandrach próbkowania i synchronizacji w tanich oscyloskopach cyfrowych.
No więc prześledziłem drogę tych najdroższych sond i okazało się, że... używają ich do inżynierii RF (Radio Frequency) i może być jeszcze używana do testów układów RF (Częstotliwości Radiowych), takich jak transmitery, odbiorniki, filtry RF i wzmacniacze. Pomiar sygnałów o bardzo wysokich częstotliwościach, np. w komunikacji bezprzewodowej, sieciach 5G, urządzeniach IoT, czy w systemach radarowych. Bardzo ciekawe. No i teraz już mniej więcej wiem jak to się dzieje, że jak nad lotniskiem przelatuje 400 samolotów to we wieży kontroli lotów na ekranie widzą mniej więcej wszystko naraz. 😂😂😂
Dziś znalazłem kolejną pułapkę zastawioną przez czyhającego skorpiona. Otóż, okazuje się, że podłączając do DHO814 monitor via HDMI, dostarczamy masę do oscyloskopu! Mimo że Rigol zasilany jest z USB-C, galwanicznie odseparowanego od PE. Zmierzyłem. Przewód PE monitora jest połączony z masą HDMI!!!
@@slawasii to absolutnie nie jest skorpion, tylko dołączenie masy oscyloskopu do uziemienia. Producent oscyloskopu pisze, że masę oscyloskopu należy uziemiać. Skorpiona nie ma, co najwyżej "wylecą korki". Pozdrawiam
@@piotrgorecki4274 Jeśli komuś się wydaje, że jest odizolowany galwanicznie od PE, to dla niego może to być skorpion... ;) Podpina z premedytacją masę sondy gdzieś do wysokiego napięcia i może się coś spalić... bo zapomniał o dodatkowym monitorze.
W miarę dobry, przenośny multimetr kosztuje od 1800zł do ok 4500zł. A stołowe 1000€, a nawet 5000€ i za 15000€ też są😊 A oscyloskopy są o wiele droższe, więc oscyloskop za np. 2000 zł. to tzw. Chińczyk. I szkoda wyrzucać pieniędzy na taki "niby" miernik, chyba, że do zabawy. Pozdrawiam serdecznie.😊
w miarę bardzo dobry multimetr dla hobbysty aktualnie kosztuje 88zł (ZT-219 = AN870). Najlepszy aktualnie (możliwości/cena) multimetr dla hobbysty opisany jest tu: piotr-gorecki.pl/m031 piotr-gorecki.pl/m032 piotr-gorecki.pl/m033
To w sytuacji gdy nie ma się większego pojęcia do czego można je zastosować. Jest wiele zastosowań gdzie tanie sprawdzają się bardzo dobrze i droższe nic nie wnoszą. Efekt jest praktyczny więc nie jest zabawą - co skreśla powyższe twierdzenie.
Dobry dla kogo? Do jakiej pracy? Przyrząd należy dobierać do zadania. Większość elektroników, większość zadań zrealizuje podłym miernikiem klasy 1% (dolna półka) ale warto kupić lepszy żeby plastik się nie rozsypywał. Niektórym od czasu do czasu przydaje się lepszy miernik, jak popularna kiedyś Sanwa PC5000 (to nadal miernik
Pytanie: skoro w obwodach chodzi głównie o przekaz energii, to dlaczego dodatkowe rezystory są w ogóle potrzebne? Nie chcemy jak najszybciej przekazać tej energii? Dlaczego interesują nas rzeczy, które dzieją się lokalnie przy rezystorze?
@@piotrgorecki4274 Ten komentarz pisałem późno w nocy pod wpływem impulsu z filmu innego youtubera :) Wydaje mi się, że pytanie powinno brzmieć: skoro energia w obwodzie rozchodzi się zawsze z prędkością światła, to po co w ogóle są oporniki?
@@Lukasz.Skowron to są dwie zupełnie inne kwestie. Np w typowych kablach koncentrycznych prędkość propagacji to ok. 2/3 prędkości światła. A rezystory to inna obszerna historia - planuję film "Rezystor - przeklęty element elektroniczny". Pozdrawiam
Wniosek z materiału że 180mhz w Fnirsi jest jak najbardziej użyteczne, on schodzi do 5mV czyli x10 to 50mV, a to nie jest tak źle :P przy czym problem przy generatorze cyfrowym przy x1 nie wychodzi, ale dobrze jest zdawać sobie sprawę że w innych układach może, dobre video :)
W testach modeli za 100zł one faktycznie wychodzą źle, ale droższe to nie potrafię znaleźć rzeczowego powodu by na nie narzekać, rozumiejąc w założeniu ich podstawową rolę / zastosowania, nie oczekując cudów. W takim wypadku wypadają 1:1 znacznie lepiej niż owon. Testów na sieci jest od groma, w tym szczegółowych aż do poziomu rozebrania i analizy budowy, oczywiście też dużo jest testów dokładności, parametrów, samej budowy menu. Przed zakupem można przejrzeć, z samych testów da się wywnioskować ich wartość :) zresztą, w razie czego zawsze są 2 tyg na zwrot. ja tego za 6 stówek w zasadzie to jak zamawiałem to nastawiałem się że pewnie zwrócę, ale jednak został bo wypadł lepiej niż oczekiwałem. :) (a do zwrotu poszedł owon) Nie wnosi do moich zastosowań realnie nic wobec modelu tańszego, a wręcz gorzej bo gorszy generator i brak multimetru, ale przyjemniej się używa i przede wszystkim zapis plików wav robi kolosalną różnice. Fosfor też swoje wnosi.
@@trekkis mnie póki co powstrzymują źle doświadczenia oraz maleńki ekranik. Ale intryguje mnie nie tylko ten DPOX180, ale też tablet. I oni piszą, że wejścia wytrzymują 400V.
W tych ręcznych ekran jest dosyć standardowy dla typu, fakt faktem ze jak się wyświetli więcej parametrów pomiarów to już drugiego kanału praktycznie nie widać, to niestety cecha określonej formy. Z dwoma kanałami pracuje się słabo, z jednym ok. Z tego powodu cały czas sam się zastanawiam czy nie kupić jeszcze do zestawu tabletu, tym bardziej że w tablecie mnie z kolei pociąga funkcja "krzywej historii" / wykresu dla multimetru. Co chwilę dodaje sobie go do listy zakupów i usuwam :D Ale tablet jest tak naprawdę wersją tego najtańszego modelu, nie tego lepszego technicznie. Parametry ma znacznie słabsze, menu ma słabszego typu, nie ma fosforu, co dla mnie istotne, zapisu do wav też chyba nie ma. Ogółem, kosztuje tyle co wyższy model, a technicznie jest tym słabszym. Dlatego na razie zrezygnowałem z dołożenia go do zestawu. Ale tak obiektywnie rzecz biorąc podstawy realizuje, a ekran większy więc swój sens ma.
Sondy różnicowe izolowane galwanicznie nie są aż tak drogie (12:05). Ostatnio kupowałem za 100zł 100MHz. Można próbować robić samemu ale 100MHz raczej się nie uda zrobić dobrze i tanio. Rozwiązaniem jest różnicowa samoróbka bez izolacji galwanicznej. Koszt jakieś 200zł przy paśmie 25MHz. Kilka sond (lepszych i gorszych) zaprezentowałem w EdW.
Witam. Ogladnolem pana filmik o mierniku ZOYI chyba kilkanaście razy i co ? I kupiłem faktycznie całkiem niezły oczywiście nie jest to mój pierwszy miernik bo mam ich kilka . Myśle ze dobrym pomysłem było by nakręcić filmik o szybkich testerach części elektronicznych i tu np. LCRP1 i tym podobne i porównać je między sobą . Pozdrawiam i gratuluje pomysłu na kanał ✋
planuję artykuły, a pewnie także i film o testerach LCR - jest ze trzy główne rodzaje i mnóstwo odmian. Rzeczywiście warto byłoby to uporządkować, bo wskazania często są mylące. Pozdrawiam
Również znalazlem ten kanał niedawno. W idealnym momencie, bo skonczyly mi sie już odcinki MrCarlson Lab. Ktoś zna? A Pański kanał Panie Piotrze, to zloto! ❤
Brawo! BRAWO! Pozdrowienia od 81 latka, cztającego od technikum Radioamatora. Na studiach juz nie czytalem bo nie mialem kasy. Dobrze ze Pan przestrzega mlodych przed porażeniem przy pracach i uczuła na ochronę przeciw-porażeniową. Doświadczenie, wiedze , praktykę przekazuje Pan zgodnie z wytyczoną osią wytyczoną w temacie. Brawo! .
Porażenie prądem elektrycznym może spowodować upadek stanowiący zagrożenie dla zdrowia i życia.
Kurde! Sama merytoryka! Normalnie 10 na 10. Lubię materiały gdzie nie zmarnowałem ani jednej minuty z życia👋
Dziękuję i Pozdrawiam Pana Piotra 🙂
Wspaniały materiał Panie Piotrze :) Jestem pod ogromnym wrażeniem. Tego mi właśnie trzeba było. Dla mnie amatora zakochanego w elektronice, to miód na serce :) Bardzo merytoryczny odcinek. Mam nadzieję, że będzie Pan rozwijał tematykę oscyloskopów, a także wzmacniaczy operacyjnych.
Bardzo proszę o więcej tego typu materiałów. Sam kiedyś, nie będąc świadomy pułapki w nią wpadłem i mierząc zasilacz impulsowy dotknąłem masą nie tego co trzeba i wybiłem prąd w domu. Na szczęście nic się nie stało. I wtedy właśnie znalazłem porady "ekspertów", żeby odłączyć uziemienie od oscyloskopu. Na szczęście tego nie zrobiłem, ale podsunęło mi to pomysł, aby odłączyć uziemienie od badanego układu. A potem za grosze kupiłem transformator separacyjny, by odseparować badany układ od sieci
Materiał po prostu genialny, że też wcześniej nie znałem tego kanału. Już zasubskrybowane i zadzwonkowane :) dziękuje!
Świetnie że wspomniał pan o BHP. Sam uważam że sondy różnicowe do pomiarów sieciowych są najbezpieczniejszym rozwiązaniem ale mają dość ograniczone pasmo i to jest w sumie ich jedyny minus. Warto też dodać o sondach cęgowych do oscyloskopu. Mierzą oczywiście prąd ale często jest to wystarczające.
Są sondy różnicowe o szerokim paśmie (nawet High Voltage) ale oczywiście kosztują sporo. Np. MDP701 Micsig-a to koszt około 300 dolarów. To i tak znakomita cena w porównaniu do tego co było dostępne kilka-kilkanaście lat temu.
Swietne wideo, jako amator dowiedzialem sie wiele interesujacych informacji.
Chetnie obejrzal bym wideo o tym dlaczego separowanie oscyloskopu nic nie zmienia.
Dzieki wielkie za tresci ktore tworzysz, czekam na kolejne z niecierpliwoscia i nadrabiam zaleglosci ❤
Komentarz dla zasięgów. Dzięki za materiał..👍
Witam. Tematy na następne odcinki. Pokazanie układów do pomiaru napięcia sieciowego bez i z transformatorem separującym. Pokazanie jak wygląda pomiar z sondą różnicową i innymi ze szczególnym uwzględnieniem bezpieczeństwa. A jak uziemić oscyloskop w sieci typu TN-C - szczególnie przydatne dla amatorów , ponieważ większość budynków z "wielkiej płyty" ma tego typu instalacje. Zapominamy przy tym o podłączaniu do grzejników i rur kanalizacyjnych , gdyż w większości te układy są wymieniane na rury z PCV ( woda użytkowa, np. u mnie w bloku) lub przy remontach mają wstawki z materiałów "plastikowych". Mam duże wątpliwości , iż rury w blokach , kanalizacyjne lub wody do ogrzewania i użytkowej są odpowiednio uziemione .
Ale pan ciekawie opowiada, aż mam gęsią skórkę po tym skorpionie
P. Piotrze bardzo dziekuje za kolejn lekcje
20:00 Wadą takiego rozwiązania jest konieczność stosowania trymera na napięcie rzędu kilkuset woltów, oczywiście zależy to od maksymalnego napięcia jakie może być podane na wejście sondy. Często w starszych sondach stosowany jest trymer połączony równolegle z przewodem, czyli na masie. Sondę oscyloskopową tłumiącą 1 do 10 zrobiłem tanim kosztem i działa poprawnie z oscyloskopem analogowym Hameg...
@@Slawek_EU07 to jest rysunek poglądowy. szczegóły są w artykule.
Dziękuje za wyjaśnienie tematu o sondach, dla mnie amatora ten film to niezwykłe źródło informacji.
Robi Pan świetną robotę nagrywając filmy edukacyjne
Kiedyś uczyło się z czasopism , idę szukać pierwszego wydania EdW brawo Panie Piotrze !
Ja tymczasem już trzy lata nie pracuję w EdW. A wcześniej w EdW mi(g)ęło mi ponad ćwierć wieku. Pozdrawiam!
@@piotrgorecki4274 Kiedy czytałem dawne EdW zdawało mi się że idea czasopisma które uczy elektroniki nigdy się nie zestarzeje.
Przeglądałem ostatnio EdW, nie ma tam wiele rzeczy wartych przeczytania. Nie zdziwię się, jeśli zobaczę artykuł hindusa, tłumaczącego jak przy pomocy silnika i prądnicy uzyskać darmową energię :)
Pouczający i bardzo dobry materiał, polecam gorąco
Nawet samo podłączenie się do badanego układu "żabką" zamiast "sprężynką" zaburza pomiar. Taka pętelka masy skutecznie łapie zakłócenia które nie występują w mierzonym sygnale. Fajnie to widać podczas pomiaru z użyciem żabki, sprężynki lub dedykowanej sondy "power rail probe" np RP4030.
Używa się czasem również takie coś tak "transmision line probe", gdzie używamy terminacji 50R w oscyloskopie i 950R w grocie, łącznie tłumienie 20x. Wtedy kabelek Coax ładnie pracuje jako falowód i mamy stałą impedancję (1k) w szerokim zakresie f. Do badania szybkich zboczy np w miniaturowych przetwornicach impulsowych się to fajnie sprawdza - wszędzie tam gdzie 1kR nie jest kłopotem. Lecroy takie coś ma fabryczne - PP066. Generalnie temat rzeka. Tu doświadczenie jest naszym dobrym sojusznikiem, bo sama wiedza to za mało.
Świetny materiał jak zawsze, pozdrawiam serdecznie.
Kwestię "pigtail" i rozróżnienie problemów skupione/rozproszone będę pokazywał w przyszłości.
Temat oscyloskopów 50-omowych i sond niskoomowych omawiałem w artykule w czasopiśmie: piotr-gorecki.pl/m057
Pozdrawiam
Super, wreszcie ktoś to fajnie wytłumaczył , ale i tak nie oddam mojego UT81C, jako wskaźnik występowania sygnału jest doskonały 😁😎👍🦊
Super kanał, niedawno go odkryłem, zasubskrybowałem i chłonę wiedzę, bo łatwo chłonąć przy takim nauczycielu. Pozdrawiam!
Witam, dlatego pomiary wszelkimi urządzeniami jeśli musimy mieć bardzo precyzyjny wynik o jak najmniejszym błędzie pomiaru, musi dużo kosztować, pozdrawiam :)
Panie kochany. A jak to się dzieje że prąd z elektrowni leci po słupach, przez jakieś tam transformatory... i że to w końcu nie pierdzielnie gdzieś? Jak to jest zmierzone wszystko? I kto to zmierzył?
Witam. Chyba oglądaliśmy ten sam film o transformatorze separującym. Ten Pan nawet przewód PE podłączył po obu stronach. Przez chwilę się zastanowił czy zrobił dobrze i obiecał to zweryfikować, ale tego nie zrobił.
temat jest słabo rozumiany. Nawet przez elektroników. A skorpion czyha... Pozdrawiam
Wiedzy o oscyloskopach nigdy za wiele.
Dokładnie! Sam pamiętam jak pierwszy raz spotkałem się z oscyloskopem na studiach patrząc na niego jako na urządzenie pięknie acz totalnie niezgłębione, potem korzystając z książki Pana Rydzewskiego zrobiłem prezentację na seminarium, następnie dostając na własność stary oscyloskop zrobiłem sondę 1/10 z kompensacją, później musiałem zrobić pomiary w zasilaczu impulsowym ... i dowiedziałem się, że to nie takie proste ... itd. można dużo wymieniać. W każdym razie uważam, że cały czas uczę się zarówno przy sprzętach tanich, jak i bardzo drogich. Trzeba o tym mówić i szerzyć świadomość dokładnie tak jak to robi Pan Piotr! Jest jeden problem - pomimo dostępności wiedzy albo czasem z powodu zbyt dużej jej dostępności, łatwiej skrócić pomiar naciskając za każdym razem przycisk "Auto".
Fantastyczny materiał, bardzo chętnie wszystkie Pana materiały oglądam , mam pytanie troszkę odbiegające od dzisiejszego tematu , mianowicie jak Pan sobie radzi z tym małym miernikiem LC ? , mam pewnie taki sam , kilka razy mierzyłem cewki i odczyty były rożne względem czasu , nie wiem czy jest to związane z temperaturą układu cz też z innego powodu . Pozdrawiam serdecznie.
@@creo2000 testery RLC - szeroki temat. Są tanie i jakość ich wskazań jest mniej więcej taka jak cena. Dobre mierniki LC są kosztowne. Coś za coś. Pomalu planuję o tym film. Pozdrawiam
Problem pojawia się w przypadku urządzeń dużej mocy zasilanych z sieci zasilającej 220-240V np: spawarki inwertorowe. Transformator separujący do zasilania takich urządzeń musi mieć moc kilku kVA, przez co jego koszt przewyższa zwykle cenę popularnego oscyloskopu.
SUPER no i wszystko jasne🤔 dziękuje i POZDRAWIAM👍✋
A czy do pomiarów gdzie obydwa bieguny są na potencjale innym niż ziemia nie można zastosować funkcji różnicy dwóch kanałów, znanej od baaardzo dawna również w oscyloskopach analogowych. Jest co całkiem bezpieczne, Co do oscyloskopu ZOYI ZT-703S, to według specyfikacji maksymalne napięcie podane na wejście oscyloskopu jest X1 range
Teoretycznie można, praktycznie - nie. W większości oscyloskopów jest przetwornik 8-bitowy + są inne problemy by kanały były identyczne w całym zakresie częstotliwości. Ja mam dobre doswiadczenia z tym DHO924S - tam jest przetwornik 12-bitowy, więc szansa jest większa, ale to nadal półśrodek.
@@piotrgorecki4274 Ale w analogowcach metodę dwóch sond stosuje się z powodzeniem. Wiele modeli ma funkcję odejmowania kanałów.
O w końcu coś wartego uwagi. A co się stało z serią o "niesamowitych", "trudnych", "niebywałych" przemianach energi i o nieistniejącym prawie Ohma? hahah czyli o rzeczach które studenci pierwszego roku rozumieją bez problemu :P żart lepiej do tego proszę nie wracać.
tematy "energetyczne" i "nieomowe" są i będą w ramach Radiowej Oślej Łączki
@@piotrgorecki4274 jak wspomniałem to był żart, ironia.. prosze się nie więcej kompromitować mówiąć o "trudnych" przemianach energii i prawie ohma
Ale imponujący wykład teraz jest jeszcze jaśniej 😊
dzięki!
Super odcinek! Pozdrawiam!
Pomimo tego że elektroniką zajmuje się wiele lat to zawsze czegoś mądrego się od pana Piotra dowiem , polecam premumerować czasopismo Zrozumieć Elektroniką .
Mój zamówiony oscyloskop ugrzązł w Chinach 😊
Początkujący nie powinien w ogóle grzebać przy sieci 230V, ani nie potrzebuje setek megaherców. Nie tędy droga.
święta prawda!
Jak Pan wspomina o tym przenośnym oscyloskopie to mogę prosić o wytłumaczenie dlaczego była na nim naklejka "STOP TESTING VOLTAGE IN CURRENT MODE". O co chodzi z tym ostrzeżeniem?
@@slawekh7862 prawdopodobnie dotyczy to nie oscyloskopu, tylko multimetru. Tak mi się wydaje. Pozdrawiam
Nooo Panie Piotrze - popłynął Pan - Bardzo Dobry odcinek czekałem na coś takiego, życzyłbym sobie więcej tego typu odcinków. Zabrakło mi w nim tylko, żeby pokazał Pan wnętrza fabrycznych sond i trochę omówił i pokazał ich konstrukcję. "Między wierszami" wypowiedzi zachęcał Pan do samodzielnej budowy, ale jak to mówią "diabeł tkwi w szczegółach". Wiele sond popełniłem w swoim życiu i nie zawsze działały tak jak chciałem. Pragnę wspomnieć, że istnieją sondy napięciowe w.cz. i na taki odcinek już czekam, może wtedy uda się Panu pokazać ich wnętrze. Proszę wspomnieć z jakich materiałów jest wykonana część pomiarowa sondy, aby uniknąć wpadek "czyhającego skorpiona :)". - serdecznie pozdrawiam
A skąd brał Pan kable do biernych sond oscyloskopowych? Bo to kluczowa sprawa i zapewne sporo osób byłoby zainteresowanych kablami o dużej impedancji falowej i o dużej rezystancji żyły.
@@piotrgorecki4274 No właśnie, kable miałem - to co pod ręką. Od koncentryka używanego w głowicach do sond pH metrów, do zwykłego kabla antenowego z oplotem miedzianym, potem pojawiły się kable z izolacją teflonową. Dopiero na tych ostatnich udało mi się popełnić sondę w.cz. logarytmiczną - ale to już inna historia. Czekam, aż Pan wypowie się na temat jakości kabla używanego do sond. Bo na prawdę dla mnie to jest temat otwarty.
@andrzejc5707 to nie mogą być klasyczne kable. To muszą być specjalne kable do tego celu. O dużej rezystancji falowej i dużej rezystancji żyły środkowej. Tylko takie się nadają, a inne będą dzwonić.
Kiedyś mimochodem przekonałem się o tym fakcie, podłączając sondę oscyloskopową ustawioną x1 do V640 i próbując wyzerować omomierz :)
@@andrzejc5707 Polecam przeczytać "Tektronix Oscilloscope Probe Circuits Concepts" dowiesz się dlaczego to złe rozwiązanie. Zdarzyło mi się naprawiać przerwany kabel od sondy (cennej, wartej naprawy), przewód "gorący" zrobiony jest z karbowanego drutu oporowego o średnicy ok 0,1mm oczywiście trudnego w lutowaniu. Nie mogłem zamienić na zwykły koncentryk bo bym zepsuł sondę.
Dwa pytania.
Jakie napięcie bezpośrednio na wejściu jest w stanie wytrzymać oscyloskop bez uszkodzenia go? Chodzi o to, że mierząc wyższe napięcia, można przez przypadek włączyć na sondzie x1 i co wtedy? Nie mogę znaleźć tej informacji w danych technicznych oscyloskopów...
Czy oscyloskop może uszkodzić się przez wyładowanie ESD na wejściu?
1. Najtańsze pseudooscyloskopy mają dopuszczalne napięcie 40V lub troche wiecej. Mało który wytwórca tandety się do tego przyznaje. ZT703S i ZT702S mają 130V. Omawiałem to w poprzednim filmie o oscyloskopach
2. a co to ESD - na ten temat nie ma wiarogodnych informacji. Praktyka pokazuje, że tragedii nie ma (w przypadku HBM energia nie jest duża), ale warto uważać.
Jeśli chodzi o ludzkie ciało to może naładować się do kilku kilowoltów, pojemność jest ok. 100pF.
@@piotrgorecki4274 Mnie chodzi raczej o te droższe np. Rigol DHO 814. Nie mogę znaleźć tego w specyfikacji. Zoyi 703 mam i jak pójdzie z dymem to jakoś to przeżyję... ;) DHO 814 już kupiłem, ale jakoś nie może dojechać. Kupiłem w PL, żeby łatwiej było reklamować, ale leci pewnie z Chin.
@@slawasii powinno być. Mój 924S ma 300V
@@piotrgorecki4274 Znalazłem! Ściągnąłem Data Sheet i tam zaraz na pierwszej stronie stoi jak wół:
Maximum Input Voltage: CAT I 300 Vrms, 400 Vpk (DC + Vpeak)
ESD Tolerance: ±8 kV (on input BNCs)
👍
Proszę o filmik, jak dokonywać pomiarów i co można oscyloskopem zmierzyć?
Całkiem sporo rzeczy, oprócz typowego sprawdzania przebiegów w układach elektronicznych przy naprawach, także codzienne rzeczy praktyczne, można np sprawdzić jakość pracy zasilacza impulsowego (która ma przełożenie na podłączone urządzenie, szczególnie audio), w tym ładowarek usb (a jakością różnią się kolosalnie), można sprawdzić przebiegi audio czyli np typ filtra użytego w dac (przy których producenci często lecą w kulki) , strojenie wzmacniacza, dobrać optymalny poziom wzmocnienia, sprawdzić filtrowanie kluczowania, można też za pomocą stosownych sond analizować też parametry wyświetlaczy, czasy reakcji, ogółem wszelkiego rodzaju przebiegi i czasy odpowiedzi - a w świecie wokół jest ich masa. Przy czym do wielu z zastosowań wystarczy nawet najprostszy tani model.
Za pomocą oscyloskopu można zrobić diagnostykę nierównej pracy silnika z zapłonem iskrowym. Do tego potrzebna jest odpowiednia sonda wysokonapięciowa.
"Pułapka czyhającego Skorpiona" Nie wiem jaki jest procentowy udział dla całego kraju, ale w domach jednorodzinnych nie ma magicznego przewodu zielono żółtego (ochronnego) i co wtedy?
Prośba o zaprezentowanie sposobu pomiaru wysokich napięć. np chciałbym na pracującym silniku zmierzyć napięcie na świecy zapłonowej. Wiem, że są sądy wysokonapięciowe do oscyloskopu, ale może są inne metody pomiaru?
Pozdrawiam i czekamy na kolejny materiał.
A co Pan powie o Meratroniku V640 i sondzie w.cz. 40.25 do 1 Ghz
Kultowy przyrząd (mam). Podobne sondy będziemy niedługo robić w ramach nowego zadania konkursowego w moim czasopiśmie. Pozdrawiam
@piotrgorecki4274 Niedawno udało mi się zaopatrzyć w 3 takie sprzęty i 3 sprawne jeden na tranzystorach dwa na chybrydzie do tego sonda wn i sonda w.cz
Ps Też pozdrawiam
@@Zarowka24 ja miałem kiedyś sondę wysokiego napięcia do takiego miernika, ale mi zaginęła. Pozostało kilka sond w.cz., które można też wykorzystać z innymi miernikami.
O sondach aktywnych będzie film? Kiedyś robiłem próby nawet były efekty ale tanio na jednym tranzystorze tłumi sygnał zaś OAMP troche kosztuje.
najpierw artykuł lub artykuły. Najprostszy jest bufor na jakimś JFET.
@@piotrgorecki4274 Robiłem efekty słabe.
Ja robiłem i efekty były super, wzmacniacz za trzy dychy, pasmo kilkaset MHz, a stosując dzielnik na wejściu udało mi się zmniejszyć pojemność wejściową do 0,2pF. Wykonanie sondy aktywnej, 50 lat temu to było super osiągnięcie, warte tysięcy. Dzisiaj jest łatwiej. Wzmacniacz za trzy dychy, to jak za darmo porównując z rynkową ceną sondy aktywnej.
@@jarosawmalinowski8130 Czekam na artykuł.
@@jarosawmalinowski8130 ja co prawda nie robiłem, ale wszystko wskazuje, że można zrobić bufor o paśmie nawet 1GHz.
Do pomiaru urządzeń na poziomie napięcia sieciowego wystarczy użyć 2 kanałów jako para roznicowa i na oscylu ustawić pomiar różnicowy. Oczywiście bez podłączania mas gdziekolwiek
@@cati0n na pewno? W cyfrowym z 8-bitowym przetwornikiem też?
hej -> tego kanalu nie da sie ominac poteznaIloscWiedzyElektronicznej , natchnol mnie pan do zakupu sady roznicowej do micsig sato 1004 moze sie przydac ; - ))
Jak zapenuerowac Pana czasopismo, razem z archiwalnymi numerami?
wszystko jest na stronie: piotr-gorecki.pl/
Wcześniejsze numery: piotr-gorecki.pl/n11
A co z bezprzewodowym przekazywaniem energii? Już od kilku tygodni nic.
@@pawemusia2493 będzie, tylko główny nurt jest w czasopiśmie ZE. Proszę sprawdzić w skróconych wersjach numerow grudniowego i styczniowego na mojej stronie. Filmy będą, ale nie powinny wyprzedzać artykułów z czasopisma. Pozdrawiam
Na temat sond 1:10 i 1:100 (20:38) nagrałem kiedyś film:
th-cam.com/video/S0Y54b4aR1o/w-d-xo.html
Trochę się naszukałem 1:100 o małej pojemności, dużo ma bliską tej co 1:10.
Wspomniany tu Fnirsi produkuje "oscyloskopy" w których pojemność wejścia zależy od wybranego wzmocnienia. Czyli nie można w nich skompensować sondy. Dave z eevblog w jednym z filmów to pokazuje. To już lepiej z zabawek brać np Zeeweii który az takich wtop nie ma.
Specjalistą tematu nie jestem, więc mogę wiele przeoczyć, nie mniej przy testach na zewnętrznym generatorze, także przy wysokich częstotliwościach skompensowanie sondy się utrzymuje w takim samym stopniu niezależnie od podanego napięcia oraz wzmocnienia w samym oscyloskopie - stopień kompensacji pozostaje taki sam (tzn kwadrat pozostaje kwadratem) niezależnie od dobranych parametrów generatora oraz oscyloskopu, w całym możliwym zakresie obu. Może by coś się zmieniło potrzeba jeszcze szerszego zakresu parametrów albo innego źródła - nie mniej, założenie że oscyloskopy służą tylko do pracy z wartościami skrajnymi, uznawanie jedynie określonego okna zastosowań a określanie pozostałych gdzie działają bez zarzutu mianem "zabawki" nie ma sensu i też nie świadczy o rozumieniu tematu ani wiedzy. Porównywanie z zeeweii uznaje za nie poważne. Lepiej dobrać ten model który w całości cech lepiej sprawdza się pod dane konkretne zastosowanie. A nie uogólniać.
Recenzje EEV oglądałem i nie ma tam ani jednego słowa na temat o którym wspominasz. Nie widzę też innych filmów na ten temat. Mimo że gość jest urodzonym krytykantem jego recenzja jest pozytywna, jedzie tylko od góry do dołu po generatorze - i tu akurat słusznie. A i to zależy od modelu, bo paradoksalnie o wiele, wiele lepszy generator jest w modelach tańszych i starszych niż droższych i nowszych. Więc sama marka też nie oznacza od razu że każdy model zachowuje się tak samo, bo każdy zachowuje się nieco inaczej i ma kompletnie inny zakres możliwości i cech. Ponownie - uogólnianie cech marki na każdy
produkt to co do zasady błąd.
Osobna sprawa że autor nie potrafi generatora prawidłowo użyć co jest nieco jednak komiczne u recenzenta. To nijak nie jest skomplikowane, ja instrukcji nie potrzebowałem.
@@trekkis ten 'myk' ze zmianą pojemności wejściowej to Dave pokazał bodajże dla Fnirsi 5020h albo 1014d(?) nie pamiętam niestety który to był model. Ale gdzieś to pokazał i dostałem do Fnirsi awersji..m
Nie znam tych modeli - nie mniej jak wspomniałem jednym z największych błędów w każdym rodzaju sprzętu jest ocena marki przez pojedynczy model. W każdej marce są modele lepsze i gorsze, ocenia się modele, nie marki. Wyrabiając sobie bias tworzy się nic innego jak podstawowy błąd poznawczy. Tester usb od fnirsi to istna rynkowa perła. Konkurencji dla oscyloskopów w tych konkretnych przedziałach cenowych nie widzę.
Edit: o 1014 słyszałem nieco złego. Cóż - słaby model.
@@trekkis nie oceniam przez pojedynczy model tylko przez co najmniej trzy które mogłam pobieżnie dotykać. Każdy z nich byl kupą. W porównaniu z np Rigolem czy Siglentem przepaść. Porównaj z nimi a odechce Ci się Fnirsi ..
Trzy to dalej nic. Rigola znam dobrze i nijak nie sprawił że odechciało mi się fnirsi a dokładnie wprost odwrotnie. Przede wszystkim pokaz mi dokładnie co potrafi Rigol w cenie Fnirsi. A potem wytłumacz co Ci nie pasuje we Fnirsi.
Największym problemem jest dezinformacja, która towarzyszy tym zagadnieniom. Prostym przykładem jest wspomniany tu "pomiar" z separowanym oscyloskopem. Kolejna sprawa jest taka, że znajomość dosłownie dwóch wzorów już daje pogląd na rzeczywisty opór przyrządu przy konkretnych częstotliwościach. Dla wielu ten 1M/12p to swoisty i bezdyskusyjny "const" bez względu do czego jest podłączony. Co do sond różnicowych- tych z prawdziwego zdarzenia: niestety ale to nie moja półka cenowa :(
Witam, widzę że oglądają również elektronicy, i pilnują Pana profesorka co przekazuje? tak, tak pilnujcie profesorka 🙂
Pozdro 🙂
super film, super informacje dla młodszych adeptów elektroniki... film o którym Pan wspomina to pewnie ten pana z Gotronika... no dał tam ciała... niestety...
@@lessconroy errare humanum est...
Żeby było naprawdę uczciwie to należy uściślić to co przedstawiono w powyższym materiale.
Odseparowanie oscyloskopu transformatorem separującym (lub przecięcie żółto-zielonego przewodu - jak wspomniano) jest tożsame z użyciem oscyloskopu zasilanego z power banku (tego czarnego Rigola DHO) lub użycie ZYOI 703S i tożsame z użyciem oscyloskopu zasilanego z sieci energetycznej, ale wykonanego w II klasie izolacji czyli bez uziemienia we wtyku zasilającym (np. starsze radzieckie oscyloskopy, bo one w zasadzie mają wbudowany w siebie transformator separujący! Ale kto sobie z tego tak naprawdę zdaje sprawę??!). Te wszystkie 4 przypadki będą miały taką samą wartość w zakresie możliwości porażenia użytkownika. Bowiem, we wszystkich 4 przypadkach wystąpi niebezpieczne napięcie na zewnętrznych, metalowych wtykach BNC (tam gdzie podłącza się sondy) jeżeli się będzie pracowało sondą po stronie sieci energetycznej. Zatem we wszystkich 4 przypadkach jak będzie się miało ten łut szczęścia to nas porazi prąd lub nas nie porazi.
Różnica jest taka, że w przypadku starego RIGOLA użycie transformatora separacyjnego w 100% zabezpieczy oscyloskop przed zniszczeniem a także zabezpieczy badany układ przed zniszczeniem poprzez usunięcie możliwości sprowadzenia zwarcia uziemioną masą oscyloskopu do linii "gorącej" - fazy. Tak samo będzie w przypadku użycia oscyloskopu za zasilaczem wykonanym z transformatorem klasycznym i dwużyłowym kablem zasilającym. W czarnym Rigolu oraz czerwonym ZOIY taka opcja nie wystąpi, z powodu braku podłączenia ich do sieci energetycznej. Zatem wnioski: w każdym przypadku należy odseparować badane urządzenie transformatorem separującym. Wtedy wszystkie 4 przypadki będą jednakowo bezpieczne - zaś bez takiego transformatora wszystkie 4 przypadki są jednakowo niebezpieczne!
Choć moim zdaniem i tak bezpieczniej będzie gdy oscyloskop jest zasilany z akumulatora, zaś zwykle mniejsze zakłócenia w badanym przebiegu wystąpią, gdy oscyloskop zostanie uziemiony. Jednak wtedy zawsze użyj trafo separującego po stronie badanego urządzenia.
Sondy różnicowe dziś są tanie: bez żadnego specjalnego szukania HANTEK HT8050 lub HT8100:
pl.aliexpress.com/item/4001160044349.html
50 MHz kosztuje niecałe 700 zł zaś 100 MHz niecałe 800 zł z dostawą do PL.
DHO924S - bużetowy :) Obecnie jego cena wynosi ponad 4 tyś zł brutto.
Zaś budżetowy to można nazwać DS1054Z za 1500 zł brutto.
Pozdrawiam !
staram się uczciwie prezentować informacje...
Każde użycie oscyloskopu przy wysokim napięciu jest niebezpieczne i trzeba wiedzieć co się robi. Jeżeli ktoś myśli że odseparuje układ badany i nic mu nie grozi, to się może mocno zdziwić ;)
@@piotrgorecki4274 Faktycznie! Po prostu użyłem słowa w niefortunnym znaczeniu. Raczej zamiast zwrotu "uczciwie mówiąc" powinienem użyć "uściślając" albo "doprecyzowując. Przepraszam, bo nie miałem na myśli nieuczciwości w prezentowaniu informacji jakie się pojawiły w filmie.
@@radiokonstruktor5516 Pozdrawiam
Niestety te oscyloskopy cyfrowe - takie za kilkaset złotych również ten ZOYI ZT703S mają duże problemy z wyświetlaniem sygnałów zmodulowanych amplitudowo. Miałem analogowy oscyloskop HP 1714A i koniecznie chciałem go zastąpić czymś bardziej poręcznym i funkcjonalnym. Kupowałem różne mocno budżetowe oscyloskopy cyfrowe i nie dało się oglądać prawidłowo sygnału wielkiej częstotliwości zmodulowanego sygnałem akustycznym. Widać albo nośną w.cz albo sam sygnał modulujący. Czyni to takie oscyloskopy bezużyteczne dla radiowców. Dopiero Siglent za 2500.- PLN pozwolił na prawidłowe oglądanie takich przebiegów i stary ponad 40 letni HP-ek mógł odejść do lamusa. Wniosek z tego, że dla zastosowań radiowych jeszcze mogą być przydatne demobilowe oscyloskopy analogowe porządnych firm, zwłaszcza że można je nabyć poniżej 1000 zł.
jest kilka metod, m.in synchronizacja zewnętrzna, ale jest też zaskakująco prosty sposób, jak to obejść - będzie o tym artykuł w czasopiśmie i może film. Pozdrawiam
@@piotrgorecki4274 No ale ZOI ZT-703S niema wejścia so synchronizacji zewnętrznej, chyba że wykorzysta się drugi kanał do synchronizacji sygnałem modulującym. To kwestia synchronizacji, ale problem złego wyświetlania fali z obwiednią leży gdzie indziej. Podstawa czasu jest ustawiana do częstotliwości modulującej a wtedy oscyloskop zmniejsza częstotliwość próbkowania. Musi to zrobić, gdyż nie starczyło by mu pamięci przebiegu do zapamietania wszystkich próbek. W oscyloskopach lepszej klasy, takich za ok 2000.- Zł bufor jest na tyle duży że można spróbkować taki złożony sygnał i prawidłowo go wyświetlić. Chętnie zapoznam się z metodą jak zobaczyć falę powiedzmy 21MHz z obwiednią modulacjo amplitudy sygnałem sinusoidalnym 1200Hz na oscyloskopo-multimetrze ZOYI ZT-703S, który zresztą posiadam od kilku dni.
@@piotrgorecki4274 Panie Piotrze. Ale i tak jestem pełen podziwu dla tego niedrogiego skopomultimetru, gdyż 1 MHz zmodulowany 1.2 KHz dało się ładnie wyświetlić i to bez synchronizowania przebiegiem modulującym. Schody zaczęły się przy 5 MHz. do 4.9 było OK. Oscyloskop przestaje nadążać z próbkowaniem fali nośnej. 5.1 KHz dało się obejrzeć dla nośnej do 19.8MHz. Wspomniane 21MHz daje się oglądać zmodulowaną 5.2KHz. Tak że badanie sygnałów "krótkofalarskich gdzie częstotliwości modulacyjne są w zakresie 500Hz - 3KHz trzeba robić na niskich pasmach. Siglent 1104XE Samplował wszystkie próby 1Gs/s, więc wszelkie kombinacje nośna / modulacja wyświetlane były po bożemu. ZT-703S nie podaje aktualnej sample rate, ale inne tanie oscyloskopy podają i widać że zmniejszają częstotliwość przy zmniejszaniu częstotliwości podstawy czasu. Przy pewnych zależnościach częstotliwości modulującej i nośnej daje się oglądać obwiednię i np. nośna 21MHz nożna 1.2KHz nie wyświetla się, ale już 1.5KHz tak. Jakieś efekty stroboskopowe :). Zależy to też od ustawienie sample. Przy HD jest fatalnie przy PEAK dużo lepiej. Dość to złożone, ale za 250 zł da się przeżyć.
Z niecierpliwością czekam na artykuł o meandrach próbkowania i synchronizacji w tanich oscyloskopach cyfrowych.
W 8:48 mowa o firmie na G od nazwiska właściciela? Jeśli tak to usunął ten film po tym jak napisałem.
tam nadal jest więcej podobnych kwiatków dotyczących separacji. Pozdrawiam
@@piotrgorecki4274 Nie wiem bo już nie współpracuję z tą firmą.
No więc prześledziłem drogę tych najdroższych sond i okazało się, że... używają ich do inżynierii RF (Radio Frequency) i może być jeszcze używana do testów układów RF (Częstotliwości Radiowych), takich jak transmitery, odbiorniki, filtry RF i wzmacniacze. Pomiar sygnałów o bardzo wysokich częstotliwościach, np. w komunikacji bezprzewodowej, sieciach 5G, urządzeniach IoT, czy w systemach radarowych. Bardzo ciekawe. No i teraz już mniej więcej wiem jak to się dzieje, że jak nad lotniskiem przelatuje 400 samolotów to we wieży kontroli lotów na ekranie widzą mniej więcej wszystko naraz. 😂😂😂
👍
Dziś znalazłem kolejną pułapkę zastawioną przez czyhającego skorpiona.
Otóż, okazuje się, że podłączając do DHO814 monitor via HDMI, dostarczamy masę do oscyloskopu! Mimo że Rigol zasilany jest z USB-C, galwanicznie odseparowanego od PE. Zmierzyłem. Przewód PE monitora jest połączony z masą HDMI!!!
@@slawasii to absolutnie nie jest skorpion, tylko dołączenie masy oscyloskopu do uziemienia. Producent oscyloskopu pisze, że masę oscyloskopu należy uziemiać. Skorpiona nie ma, co najwyżej "wylecą korki". Pozdrawiam
@@piotrgorecki4274 Jeśli komuś się wydaje, że jest odizolowany galwanicznie od PE, to dla niego może to być skorpion... ;) Podpina z premedytacją masę sondy gdzieś do wysokiego napięcia i może się coś spalić... bo zapomniał o dodatkowym monitorze.
@@slawasii fakt, że ludzie miewają nieziemskie pomysły... Pozdrawiam
W miarę dobry, przenośny multimetr kosztuje od 1800zł do ok 4500zł. A stołowe 1000€, a nawet 5000€ i za 15000€ też są😊 A oscyloskopy są o wiele droższe, więc oscyloskop za np. 2000 zł. to tzw. Chińczyk. I szkoda wyrzucać pieniędzy na taki "niby" miernik, chyba, że do zabawy. Pozdrawiam serdecznie.😊
w miarę bardzo dobry multimetr dla hobbysty aktualnie kosztuje 88zł (ZT-219 = AN870). Najlepszy aktualnie (możliwości/cena) multimetr dla hobbysty opisany jest tu:
piotr-gorecki.pl/m031
piotr-gorecki.pl/m032
piotr-gorecki.pl/m033
To w sytuacji gdy nie ma się większego pojęcia do czego można je zastosować. Jest wiele zastosowań gdzie tanie sprawdzają się bardzo dobrze i droższe nic nie wnoszą. Efekt jest praktyczny więc nie jest zabawą - co skreśla powyższe twierdzenie.
Dobry dla kogo? Do jakiej pracy? Przyrząd należy dobierać do zadania. Większość elektroników, większość zadań zrealizuje podłym miernikiem klasy 1% (dolna półka) ale warto kupić lepszy żeby plastik się nie rozsypywał. Niektórym od czasu do czasu przydaje się lepszy miernik, jak popularna kiedyś Sanwa PC5000 (to nadal miernik
Pytanie: skoro w obwodach chodzi głównie o przekaz energii, to dlaczego dodatkowe rezystory są w ogóle potrzebne? Nie chcemy jak najszybciej przekazać tej energii? Dlaczego interesują nas rzeczy, które dzieją się lokalnie przy rezystorze?
Nie rozumiem, w czym problem.
@@piotrgorecki4274 Ten komentarz pisałem późno w nocy pod wpływem impulsu z filmu innego youtubera :)
Wydaje mi się, że pytanie powinno brzmieć: skoro energia w obwodzie rozchodzi się zawsze z prędkością światła, to po co w ogóle są oporniki?
@@Lukasz.Skowron to są dwie zupełnie inne kwestie. Np w typowych kablach koncentrycznych prędkość propagacji to ok. 2/3 prędkości światła. A rezystory to inna obszerna historia - planuję film "Rezystor - przeklęty element elektroniczny". Pozdrawiam
@@piotrgorecki4274 Super! Czekam z niecierpliwością!
Wniosek z materiału że 180mhz w Fnirsi jest jak najbardziej użyteczne, on schodzi do 5mV czyli x10 to 50mV, a to nie jest tak źle :P
przy czym problem przy generatorze cyfrowym przy x1 nie wychodzi, ale dobrze jest zdawać sobie sprawę że
w innych układach może, dobre video :)
może i ja się kiedyś złamię i kupie tego FNIRSI. Póki co, mam złe doświadczenia.
W testach modeli za 100zł one faktycznie wychodzą źle, ale droższe to nie potrafię znaleźć rzeczowego powodu by na nie narzekać, rozumiejąc w założeniu ich podstawową rolę / zastosowania, nie oczekując cudów. W takim wypadku wypadają 1:1 znacznie lepiej niż owon. Testów na sieci jest od groma, w tym szczegółowych aż do poziomu rozebrania i analizy budowy, oczywiście też dużo jest testów dokładności, parametrów, samej budowy menu. Przed zakupem można przejrzeć, z samych testów da się wywnioskować ich wartość :) zresztą, w razie czego zawsze są 2 tyg na zwrot. ja tego za 6 stówek w zasadzie to jak zamawiałem to nastawiałem się że pewnie zwrócę, ale jednak został bo wypadł lepiej niż oczekiwałem. :) (a do zwrotu poszedł owon) Nie wnosi do moich zastosowań realnie nic wobec modelu tańszego, a wręcz gorzej bo gorszy generator i brak multimetru, ale przyjemniej się używa i przede wszystkim zapis plików wav robi kolosalną różnice. Fosfor też swoje wnosi.
@@trekkis mnie póki co powstrzymują źle doświadczenia oraz maleńki ekranik. Ale intryguje mnie nie tylko ten DPOX180, ale też tablet. I oni piszą, że wejścia wytrzymują 400V.
W tych ręcznych ekran jest dosyć standardowy dla typu, fakt faktem ze jak się wyświetli więcej parametrów pomiarów to już drugiego kanału praktycznie nie widać, to niestety cecha określonej formy. Z dwoma kanałami pracuje się słabo, z jednym ok. Z tego powodu cały czas sam się zastanawiam czy nie kupić jeszcze do zestawu tabletu, tym bardziej że w tablecie mnie z kolei pociąga funkcja "krzywej historii" / wykresu dla multimetru. Co chwilę dodaje sobie go do listy zakupów i usuwam :D Ale tablet jest tak naprawdę wersją tego najtańszego modelu, nie tego lepszego technicznie. Parametry ma znacznie słabsze, menu ma słabszego typu, nie ma fosforu, co dla mnie istotne, zapisu do wav też chyba nie ma. Ogółem, kosztuje tyle co wyższy model, a technicznie jest tym słabszym. Dlatego na razie zrezygnowałem z dołożenia go do zestawu. Ale tak obiektywnie rzecz biorąc podstawy realizuje, a ekran większy więc swój sens ma.
Panie Piotrze tym filmem pewnie uratował Pan jakieś życie - Bohaterowie nie noszą peleryn a opowiadają o bezpiecznym używaniu oscyloskopów :)
Sondy różnicowe izolowane galwanicznie nie są aż tak drogie (12:05). Ostatnio kupowałem za 100zł 100MHz. Można próbować robić samemu ale 100MHz raczej się nie uda zrobić dobrze i tanio. Rozwiązaniem jest różnicowa samoróbka bez izolacji galwanicznej. Koszt jakieś 200zł przy paśmie 25MHz. Kilka sond (lepszych i gorszych) zaprezentowałem w EdW.
Ja po prostu nie podłączam masy (krokodylka) oscyloskopu. Sama sonda wystarcza. Masa oscyloskopu i tak zamyka się przez PE do N.
Działa tylko dla niskich częstotliwości sygnałów o dużej amplitudzie i przypadków kiedy znamy i akceptujemy zakłócenia "na masie".
🔋🔋🔋🔌
To wszystko zależy co chcemy mierzyć ? czy sygnały symetryczne , asymetryczne czy pseudo-asymetryczne.
Witam.
Ogladnolem pana filmik o mierniku ZOYI chyba kilkanaście razy i co ? I kupiłem faktycznie całkiem niezły oczywiście nie jest to mój pierwszy miernik bo mam ich kilka . Myśle ze dobrym pomysłem było by nakręcić filmik o szybkich testerach części elektronicznych i tu np. LCRP1 i tym podobne i porównać je między sobą . Pozdrawiam i gratuluje pomysłu na kanał ✋
planuję artykuły, a pewnie także i film o testerach LCR - jest ze trzy główne rodzaje i mnóstwo odmian. Rzeczywiście warto byłoby to uporządkować, bo wskazania często są mylące. Pozdrawiam
ah ten pioruński skorpion, ciągle czycha na elektronika
Również znalazlem ten kanał niedawno. W idealnym momencie, bo skonczyly mi sie już odcinki MrCarlson Lab. Ktoś zna? A Pański kanał Panie Piotrze, to zloto! ❤