Maćku! 1. Do 7 osób, ale ile one mogą ważyć? Jaka jest ładowność? 2. Nie skomunikowanie złącza z autem (czy odwrotnie), to jednak nie to samo co pchać pistolet diesla do auta na benzynę ;-) 3. Dobrze ogarniam, że 205km (350km - pozostałe w chwili rozpoczęcia ładowania 145km) (około) masz w 45 minut? To nadal koszmarnie długo (przy 100-75kW ładowania to nawet bardzo długo, jak u nas masz (i to nie zawsze) max 50kW) 4. 55 centów czyli na dziś 2,60zł. To mamy 80kW * 2,6zł = 208zł; 208zł na 350km, czyli PONAD 59zł za 100km; i teraz tak - 204KM VW T6.1 2.0TDI DSG 4Motion California zużył mi w trasie ponad 3tys km średnio 7,9/100. Wczoraj tankowałem "ropę" po 7,29 to daje 57,59zł za 100km i uzupełnienie zasięgu co 700km w ... 10 minut i to już z sikaniem i hotdogiem 🤣😂 Nawet jakby zużył 8,5 ... nie, 9/100 to mamy 65zł. W czasie czekania na naładowanie (2 razy częściej niż tankowanie ON) tracisz czas, w którym możesz zarabiać na te 5 zł różnicy z nawiązką. Nie wspominając różnicy w cenie nowego spalinowego Transportera a takiego ID Buzz cargo (o różnicy w ładowności przez grzeczność nie wspomnę). 5. Wiem, że w mieście spali mniej i do miasta OK, ale poza miastem nadal NIE.
wazna uwaga ten prąd nie jest tak opodakowany jak paliwo, niemniej poczekajmy to kwestia czasu...... do tego fura do miasta za 200 tys netto.... lekkie nieporozumienie
Cwany VW, wysłał do CH gdzie są mocne ograniczenia prędkości (autostrada to max. 120km/h) i nikt ich nie przekracza z powodu bardzo wysokich mandatów, więc też zasięg tak mocno nie różnił się od deklaracji producenta ;) Jeśli chodzi o ładowarki to w CH jest ich mnóstwo, bardzo dobra infrastruktura, dlatego też jest tam sporo elektryków
w tym aucie dopiero aku o pojemności 90-100kW ma sens. Obecnie infrastruktura i ceny prądu pozostawiają wiele do życzenia ale to sie niedługo zmieni. Idę o zakład, że za 2-3 lata wielkie centra handlowe beda sie bic o klientów dostepnościa tanich lub wręcz darmowych ładowarek. Coraz więcej nowych elektryków 2023 i 2024 ma baterię w okolicach 80-100kW i zasięgi 500-600km. Pozostaje kwestia ceny a ta jak zwykle zalezy od skali. Wystarczy spojrzeć na Teslę, której wersja Y jest mega popularna bo cenowo przebija wszystkie elektryki obecnie
a płaskoziemcy znowu o zasięgu 😂😂😂 Moim elektrykiem przejeżdżam 30 tys km rocznie. W MIEŚCIE!! Ładuję w domu z fotowoltaiki „za zero”. Problem zasięgu nie istnieje. Spod świateł objeżdżanie każdego mustanga💪 a w długie trasy jeżdżę dieslem. Robienie z elektryka długodystansowca, przy 42-krotnie gorszej gęstości energii w baterii niż w paliwie, to techniczny analfabetyzm. Cytując inżynierów Mazdy - przyjdziesz jak zrozumiesz 😉
Brak nawiewów w drugim rzędzie, brak trzech tam osobnych foteli z isofixami, brak isofixa z przodu i do tego brak możliwości zamówienia 7 osobowej wersji w tej długości - masakra. Taki wielki bagażnik, gdzie sam VW wie, że się zmieszczą dodatkowe fotele, bo będzie dla tej długości opcja 6 miejscowa. A mógłby być taki fajny miejski minibus dla dużej rodziny, a tak to trzeba czekać 2 lata by musieć zamówić dłuższą wersję, wówczas pewnie z napędem na 4 koła i większą baterią, żeby jechało, a przez napęd na 4 koła utracimy tą fantastyczną zwrotność, lecz zyskamy kolosalnie pewnie wyższą cenę..... Tak mało trzeba było VW, a jednak tak pięknie to zepsuliście.
Właśnie wróciłem z Indonezji. Dokładnie byłem na Bali i okolicznych wyspach. Na drogach królują tam zgrabne 7-osobowe Suvy - w szczególności nie spotykane u nas modele Toyoty, Suzuki, Daihatsu. Jednak największym hitem był dla mnie Suzuki APV. Pospolity w tych okolicach mikrobus o długości niespełna 415cm (krótszy od Golfa o ponad 20cm!!!) przeznaczony dla 7 osób, a po złożeniu tylnych siedzeń mieści z łatwością 5 wielkich walizek podróżnych i 5 pasażerów. Wielka szkoda, że takie samochody nie są sprzedawane w Europie? Praktyczny samochód. mały z zewnątrz, w środku wygodniejszy i przestronniejszy od niejednego dostępnego u nas sedana. Koszt Suzuki APV w Indonezji to około 70-80tys. złotych. Mocno wyposażona europejska wersja prawdopodobnie zmieściłaby się w 150 tysiącach. Choć technologia tego auta przywodzi na myśl rozwiązania i standardy samochodów sprzed 20 lat, to od powrotu marzę o tym samochodzie. Uważam je za idealne auto dla mojej rodziny. Choć kontrowersyjna jest na pewno kwestia bezpieczeństwa. Samochód ten być może z tego względu nie jest spotykany na naszych drogach, bo może nie zostałby w ogóle dopuszczony do sprzedaży przez dealerów Suzuki. Samochód ten ma silnik pod przednim rzędem siedzeń. Czyli kierowca i pasażer z przodu siedzą na masce. Strach pomyśleć jakby wyglądało zderzenie tego samochodu z europejskim samochodem. Prezentowany ID.Buzz wydaje się być o niebo bardziej nowoczesną i luksusową odmianą takiego mikrobusa. Bardzo mi się podoba, to teraz dla mnie najciekawszy samochód na rynku. Na pewno nie bez powodu jego towarowa wersja zdobyła tytuł Międzynarodowego Samochodu Roku. Jednak cena przekraczająca 250tys. i jeszcze w dalszym ciągu kontrowersyjny napęd elektryczny odstraszają.
4:50 - średnie zużycie 20-22 kWh / 100 km. Cena podana na ładowarce była 0,55 Eur/1Kwh, czyli wychodzi 11-12,1 Eur/100 km. Drożej niż benzyna. Najpierw (w latach gdzieś 2000-2010) było tak, że "nie da się zrobić samochodów elektrycznych". Potem pojawił się Elon Musk i okazało się że się da i opłaca. Potem przyszli politycy i Obajtki i ustawili cenę prądu na równi z ceną benzyny. I tak marzenie o elektrycznym samochodzie i niskiej eksploatacji runęło znów pod naporem świństwa - cena elektryka jest większa niż samochodu spalinowego, cena za przejechane 100 km jest taka sama lub większa jak za benzynę, czyli nie będę mógł kupić elektryka.
pomijajac widoczny brak relingow i brak mozliwosci ich domowienia czy to auto ma jakies punkty montazowe do mocowania bagaznika dachowego? w danych technicznych nie widac informacji o maksymalnym obciazeniu dachu
Odchodząc od tematu ekologii bo głównie dlatego auta elektryczne są znienawidzone, to poza tym podoba mi się ten id buzz jak technologia się rozwinie to kupię z wielka chęcią 😊
Szkoda że ze zwykłej drogi od punktu A do B trzeba robić sprawozdanie. Szkoda pieniędzy na auta o takim zasięgu i tak nieokologiczne i niewygodne w tankowaniu.
Nie wiem..caly czas w strachu o ładowanie, jade z 2 małymi dzieciakami a tu ciągle stes czy dojadę czy nie. Coś przekombinowali z tymi elektrykami. Gdyby wymyślili baterie na np 2000km na jednym ładowanie to jeszcze mozna przełknąć ale 300-400km to porażka.
Do tego trzeba dodać BRAK NAWIEWÓW klimatyzacji dla 2-go i potencjalnie 3-go rzędu siedzeń jak powinno być w każdym minivanie. Będzie niezłe akwarium w lato przy komplecie pasażerów.
mało stabilne czasy.... na ukrainie po ataku na siec energetyczna tego nie naładujesz paliwo na upartego z buta przyniesiesz, tutaj z buta przed orkami tzreba by zwiewać...
@@tomaszkarowski1063 czyli trochę drożej niż w PL. Tutaj z tego co widziałem da się wolniej po nawet 1.50zł ładować ale są też nieco droższe niż 2zł. Ale nie ma tragedii 😀
Idealnie się wstrezliliście z reklama tego elektryka kiedy PIS naklada limity na prad.To ile będzie kosztowała jazda tym niuńkiem,nikt tego niewie!Powodzenia elektrykom
Często podróżuje na trasie o długości 900km, którą pokonuję w 9h, bez zatrzymywania na tankowanie. Pytanie ile czasu zajęłoby gdybym musiał 2 razy się ładować przy ładowarce 22kWh. To auto jedynie jako 2 w rodzinie..
a dlaczego miałbyś chcieć ładować akurat na tak wolnej ładowarce?? proponuję by ładować cegłą 2,6 kw wtedy to już na pewno już można być spokojnym i dalej opowiadać, że elektryki nie mają sensu. I proponuję poczytać o zatorach oraz co się może wydarzyć jeśli siedzimy za długo w bezruchu. Pozdrawiam kamikaze
poczekam aż dziecko straci pieluchę. Mam Mach E i sobie chwale. Mój młodszy brat mam 2 potwory. Elektryki są fajnie , lecz to nadaj zabawka przy Jeep SRT 6,4 i Cadillac CTS-V 6,2
Podejrzewam , ze gdyby miał byle jaki silnik wysokoprężny bądź benzynowy byłby o wiele większym hitem niż elektryk z czasem ładowania 40 minut jak kolejki nie ma oraz zasięgiem 400 km…. Dla mnie porażka. Wolałbym Hybrydę nawet niż coś takiego w pełni elektrycznego. Wyjazd na wiochy w PL i po baterii
W obliczu cwaniakowania V ssowieckiej kaczej kolumny proponuję przenieść te kilkaset tysiecy miejsc pracy i centra szkoleniowe VAG gdziekolwiek indziej. Ciekawe czym spłacą chińskie kredyty? A po repatriacje niech sobie przyjdą. 😁 Tym razem będzie to krócej trwało niż dwa tygodnie.
Bo tylko w PL daje się ograniczenia ponieważ są zakręty na drodze. Niestety my w porównaniu do Austriaków czy Szwajcarów nie potrafimy jeździć. Teraz to na drogach panuje analfabetyzm. To że ludzie mają prawo jazdy to nie znaczy że mają pojęcie i umieją jeździć.
Badziewne to, brzydkie z przodu, nieekonomiczne, ceny prądu tak samo jak paliwa za pełny bak, już na filmiku jakieś problemy z połączeniami z ładowarkami to poczekajcie niech to pojeździ rok to cały soft będzie się sypać. Ten samochód nie powinien zostać w ogóle dopuszczony do produkcji.
Maćku!
1. Do 7 osób, ale ile one mogą ważyć? Jaka jest ładowność?
2. Nie skomunikowanie złącza z autem (czy odwrotnie), to jednak nie to samo co pchać pistolet diesla do auta na benzynę ;-)
3. Dobrze ogarniam, że 205km (350km - pozostałe w chwili rozpoczęcia ładowania 145km) (około) masz w 45 minut? To nadal koszmarnie długo (przy 100-75kW ładowania to nawet bardzo długo, jak u nas masz (i to nie zawsze) max 50kW)
4. 55 centów czyli na dziś 2,60zł. To mamy 80kW * 2,6zł = 208zł; 208zł na 350km, czyli PONAD 59zł za 100km; i teraz tak - 204KM VW T6.1 2.0TDI DSG 4Motion California zużył mi w trasie ponad 3tys km średnio 7,9/100. Wczoraj tankowałem "ropę" po 7,29 to daje 57,59zł za 100km i uzupełnienie zasięgu co 700km w ... 10 minut i to już z sikaniem i hotdogiem 🤣😂 Nawet jakby zużył 8,5 ... nie, 9/100 to mamy 65zł. W czasie czekania na naładowanie (2 razy częściej niż tankowanie ON) tracisz czas, w którym możesz zarabiać na te 5 zł różnicy z nawiązką. Nie wspominając różnicy w cenie nowego spalinowego Transportera a takiego ID Buzz cargo (o różnicy w ładowności przez grzeczność nie wspomnę).
5. Wiem, że w mieście spali mniej i do miasta OK, ale poza miastem nadal NIE.
wazna uwaga ten prąd nie jest tak opodakowany jak paliwo, niemniej poczekajmy to kwestia czasu...... do tego fura do miasta za 200 tys netto.... lekkie nieporozumienie
Może zasięg obliczany na podstawie tego samego algorytmu co jakiś czas temu słynne w koncernie VW normy spalin 😉
Cwany VW, wysłał do CH gdzie są mocne ograniczenia prędkości (autostrada to max. 120km/h) i nikt ich nie przekracza z powodu bardzo wysokich mandatów, więc też zasięg tak mocno nie różnił się od deklaracji producenta ;)
Jeśli chodzi o ładowarki to w CH jest ich mnóstwo, bardzo dobra infrastruktura, dlatego też jest tam sporo elektryków
Piekna zabawka
w tym aucie dopiero aku o pojemności 90-100kW ma sens. Obecnie infrastruktura i ceny prądu pozostawiają wiele do życzenia ale to sie niedługo zmieni. Idę o zakład, że za 2-3 lata wielkie centra handlowe beda sie bic o klientów dostepnościa tanich lub wręcz darmowych ładowarek. Coraz więcej nowych elektryków 2023 i 2024 ma baterię w okolicach 80-100kW i zasięgi 500-600km. Pozostaje kwestia ceny a ta jak zwykle zalezy od skali. Wystarczy spojrzeć na Teslę, której wersja Y jest mega popularna bo cenowo przebija wszystkie elektryki obecnie
a płaskoziemcy znowu o zasięgu 😂😂😂
Moim elektrykiem przejeżdżam 30 tys km rocznie. W MIEŚCIE!! Ładuję w domu z fotowoltaiki „za zero”. Problem zasięgu nie istnieje. Spod świateł objeżdżanie każdego mustanga💪 a w długie trasy jeżdżę dieslem. Robienie z elektryka długodystansowca,
przy 42-krotnie gorszej gęstości energii w baterii niż w paliwie, to techniczny analfabetyzm. Cytując inżynierów Mazdy - przyjdziesz jak zrozumiesz 😉
ja potrzebuje na miastoi pod i te wady mnie nie interesują a jak sie upre to i 600 km pojade, i tak robie dla siebie przerwy :)
Brak nawiewów w drugim rzędzie, brak trzech tam osobnych foteli z isofixami, brak isofixa z przodu i do tego brak możliwości zamówienia 7 osobowej wersji w tej długości - masakra. Taki wielki bagażnik, gdzie sam VW wie, że się zmieszczą dodatkowe fotele, bo będzie dla tej długości opcja 6 miejscowa. A mógłby być taki fajny miejski minibus dla dużej rodziny, a tak to trzeba czekać 2 lata by musieć zamówić dłuższą wersję, wówczas pewnie z napędem na 4 koła i większą baterią, żeby jechało, a przez napęd na 4 koła utracimy tą fantastyczną zwrotność, lecz zyskamy kolosalnie pewnie wyższą cenę..... Tak mało trzeba było VW, a jednak tak pięknie to zepsuliście.
Właśnie wróciłem z Indonezji. Dokładnie byłem na Bali i okolicznych wyspach. Na drogach królują tam zgrabne 7-osobowe Suvy - w szczególności nie spotykane u nas modele Toyoty, Suzuki, Daihatsu. Jednak największym hitem był dla mnie Suzuki APV. Pospolity w tych okolicach mikrobus o długości niespełna 415cm (krótszy od Golfa o ponad 20cm!!!) przeznaczony dla 7 osób, a po złożeniu tylnych siedzeń mieści z łatwością 5 wielkich walizek podróżnych i 5 pasażerów. Wielka szkoda, że takie samochody nie są sprzedawane w Europie? Praktyczny samochód. mały z zewnątrz, w środku wygodniejszy i przestronniejszy od niejednego dostępnego u nas sedana. Koszt Suzuki APV w Indonezji to około 70-80tys. złotych. Mocno wyposażona europejska wersja prawdopodobnie zmieściłaby się w 150 tysiącach. Choć technologia tego auta przywodzi na myśl rozwiązania i standardy samochodów sprzed 20 lat, to od powrotu marzę o tym samochodzie. Uważam je za idealne auto dla mojej rodziny. Choć kontrowersyjna jest na pewno kwestia bezpieczeństwa. Samochód ten być może z tego względu nie jest spotykany na naszych drogach, bo może nie zostałby w ogóle dopuszczony do sprzedaży przez dealerów Suzuki. Samochód ten ma silnik pod przednim rzędem siedzeń. Czyli kierowca i pasażer z przodu siedzą na masce. Strach pomyśleć jakby wyglądało zderzenie tego samochodu z europejskim samochodem. Prezentowany ID.Buzz wydaje się być o niebo bardziej nowoczesną i luksusową odmianą takiego mikrobusa. Bardzo mi się podoba, to teraz dla mnie najciekawszy samochód na rynku. Na pewno nie bez powodu jego towarowa wersja zdobyła tytuł Międzynarodowego Samochodu Roku. Jednak cena przekraczająca 250tys. i jeszcze w dalszym ciągu kontrowersyjny napęd elektryczny odstraszają.
Piękny samochód.
Dźwignia do zmiany przełożenia?
4:50 - średnie zużycie 20-22 kWh / 100 km. Cena podana na ładowarce była 0,55 Eur/1Kwh, czyli wychodzi 11-12,1 Eur/100 km. Drożej niż benzyna. Najpierw (w latach gdzieś 2000-2010) było tak, że "nie da się zrobić samochodów elektrycznych". Potem pojawił się Elon Musk i okazało się że się da i opłaca. Potem przyszli politycy i Obajtki i ustawili cenę prądu na równi z ceną benzyny. I tak marzenie o elektrycznym samochodzie i niskiej eksploatacji runęło znów pod naporem świństwa - cena elektryka jest większa niż samochodu spalinowego, cena za przejechane 100 km jest taka sama lub większa jak za benzynę, czyli nie będę mógł kupić elektryka.
nie dla kazdego jest teraz elektryk
Są diesle? 😁
Fajny odcinek pozdrawiam serdecznie
5:19 dobra dobra ale jak ty z niego wysiadłeś :D
pomijajac widoczny brak relingow i brak mozliwosci ich domowienia czy to auto ma jakies punkty montazowe do mocowania bagaznika dachowego? w danych technicznych nie widac informacji o maksymalnym obciazeniu dachu
Cukierkowy “Samochód” , cukierkowa recenzja.
Pozdrawiam.
sa nawiewy na tył i gdzie?
Rodzinne auto bez nawiewów powietrza w drugim rzędzie siedzeń… 😂
Odchodząc od tematu ekologii bo głównie dlatego auta elektryczne są znienawidzone, to poza tym podoba mi się ten id buzz jak technologia się rozwinie to kupię z wielka chęcią 😊
Ciekawe auto
Szkoda że ze zwykłej drogi od punktu A do B trzeba robić sprawozdanie. Szkoda pieniędzy na auta o takim zasięgu i tak nieokologiczne i niewygodne w tankowaniu.
Nie wiem..caly czas w strachu o ładowanie, jade z 2 małymi dzieciakami a tu ciągle stes czy dojadę czy nie. Coś przekombinowali z tymi elektrykami. Gdyby wymyślili baterie na np 2000km na jednym ładowanie to jeszcze mozna przełknąć ale 300-400km to porażka.
Do tego trzeba dodać BRAK NAWIEWÓW klimatyzacji dla 2-go i potencjalnie 3-go rzędu siedzeń jak powinno być w każdym minivanie. Będzie niezłe akwarium w lato przy komplecie pasażerów.
@@petitst w lato takie nawiewy są bez sensu ale w lecie by się przydały.
Chodź i oto byś nie jeździł. Podróżowanie jest nieekologiczne. Zamiast wyjazdu do Chorwacji dostaniesz okularu vr i będziesz „zwiedzać” świat.
@@prawdawyzwala9144 Myślę jednak, że w obu przypadkach mają gruby sens - mam 5 osobowa rodzinę i wiem o czym mówię.
@@petitst do rodziny mówisz w lato? Jeśli tak to pewnie też w zima i w wiosna?
Kurcze...a wystarczyło dorzucić agregat ,jak jest w BMW i moim zdaniem byłby hit ;)
ale nei bylby elektrykiem
Fajny samochód na tak mało stabilne czasy.
Fajny. I z ekipą się zabawisz i rodzinę załadujesz. Kumam tych ludzi w latach 60tych.
mało stabilne czasy.... na ukrainie po ataku na siec energetyczna tego nie naładujesz paliwo na upartego z buta przyniesiesz, tutaj z buta przed orkami tzreba by zwiewać...
W Szwajcarii v-max sprawdzać? Dobre. No chyba, że ma 120 km/h.
Ten id.buzz ma niby 160 km/h a taki eniaq ma podobno ograniczoną na 140/h.
Enyaq 160kmh, wersja RS 180kmh
Schowkami to wybitne to !
Jakim cudem w tego typie samochodu nie ma nawiewów na 2 rząd siedzeń???
Ba, nawet okna w tylnych drzwiach się nie otwierają.
bo to jest bieda edyszyn, tylko cena nie dla biedaków
Co sadzę o aucie ? Auto gadżet, jak większość elektryków na rynku. Pozdro
No to ile trzeba wydać średnio za 300-400 km drogi? :)
Na szybkich ładowarkach Orlenu cena prądu stałego (szybkie ładowanie) 1kWh to 2zł, czyli 400km to 160zł.
@@AlwaysWildCS dzięki za info!
@@michaelyalovenko1583 w DE jak widziałem to szybkie ładowarki to po 80 eurocentów za 1kWh
@@tomaszkarowski1063 czyli trochę drożej niż w PL. Tutaj z tego co widziałem da się wolniej po nawet 1.50zł ładować ale są też nieco droższe niż 2zł. Ale nie ma tragedii 😀
@@tomaszkarowski1063 Większość jest po 49 centów
Polska to pikuś jedź naładuj na południu Włoch
Idealnie się wstrezliliście z reklama tego elektryka kiedy PIS naklada limity na prad.To ile będzie kosztowała jazda tym niuńkiem,nikt tego niewie!Powodzenia elektrykom
Często podróżuje na trasie o długości 900km, którą pokonuję w 9h, bez zatrzymywania na tankowanie. Pytanie ile czasu zajęłoby gdybym musiał 2 razy się ładować przy ładowarce 22kWh. To auto jedynie jako 2 w rodzinie..
a dlaczego miałbyś chcieć ładować akurat na tak wolnej ładowarce?? proponuję by ładować cegłą 2,6 kw wtedy to już na pewno już można być spokojnym i dalej opowiadać, że elektryki nie mają sensu. I proponuję poczytać o zatorach oraz co się może wydarzyć jeśli siedzimy za długo w bezruchu. Pozdrawiam kamikaze
poczekam aż dziecko straci pieluchę. Mam Mach E i sobie chwale. Mój młodszy brat mam 2 potwory. Elektryki są fajnie , lecz to nadaj zabawka przy Jeep SRT 6,4 i Cadillac CTS-V 6,2
Wygląda fajnie, ale to auto nie dla mnie, dopóki ładowanie będzie trwało tyle czasu to na pewno nie kupię elektryka
Szkoda że tylko elektryk
Do Szwajcari????Chyba najwyżej z Poznania do Wronek 🤭🤭🤭🤭🤣🤣🤣🤣🤣
Podejrzewam , ze gdyby miał byle jaki silnik wysokoprężny bądź benzynowy byłby o wiele większym hitem niż elektryk z czasem ładowania 40 minut jak kolejki nie ma oraz zasięgiem 400 km…. Dla mnie porażka. Wolałbym Hybrydę nawet niż coś takiego w pełni elektrycznego. Wyjazd na wiochy w PL i po baterii
Zdecydowanie nie jestem zainteresowany elektrykami. Za dużo minusów ma takie auto.
W obliczu cwaniakowania V ssowieckiej kaczej kolumny proponuję przenieść te kilkaset tysiecy miejsc pracy i centra szkoleniowe VAG gdziekolwiek indziej. Ciekawe czym spłacą chińskie kredyty?
A po repatriacje niech sobie przyjdą. 😁
Tym razem będzie to krócej trwało niż dwa tygodnie.
Bo tylko w PL daje się ograniczenia ponieważ są zakręty na drodze. Niestety my w porównaniu do Austriaków czy Szwajcarów nie potrafimy jeździć. Teraz to na drogach panuje analfabetyzm. To że ludzie mają prawo jazdy to nie znaczy że mają pojęcie i umieją jeździć.
Badziewne to, brzydkie z przodu, nieekonomiczne, ceny prądu tak samo jak paliwa za pełny bak, już na filmiku jakieś problemy z połączeniami z ładowarkami to poczekajcie niech to pojeździ rok to cały soft będzie się sypać. Ten samochód nie powinien zostać w ogóle dopuszczony do produkcji.