ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 8 ก.ค. 2024
- W 164. odcinku podcastu 9CAMPNOU przeanalizujemy sobie przyczyny żenującej porażki 1-4 w Klasyku z Realem Madryt oraz zastanowimy się nad sytuacją FC Barcelony pod wodzą Xaviego i Laporty
LICYTUJ KOSZULKĘ NA WOŚP: allegro.pl/oferta/koszulka-fc...
Rozdziały:
00:00 - (Nie)zapowiedziana porażka w El Clasico
20:39 - Czy to moment na odejście Xaviego?
41:40 - "Ryba psuje się od głowy"
55:56 - Aitana THE BEST, czyli kącik dobrych wiadomości im. Arthura Melo!
56:18 - Co dalej, czyli scenariusze na najbliższe tygodnie
ZOSTAŃ SOCIO: patronite.pl/9campnou
Więcej:
IG: / 9campnou
TW: / 9campnou
FB: / 9campnou9cn
TT: / 9campnou
WWW: 9campnou.com/pl
Prowadzący:
Adrian Bialkowski: / a_bialkowski
Michał Gajdek: / michalgajdek
Produkcja:
Dariusz Ghaemi: ghaemi.co
Grafiki:
Franek Fidos: / ff21visuals - บันเทิง
![Wejście Tygrysa + Joan Laporta kontra cały świat [Podcast #167]](http://i.ytimg.com/vi/hYJmJQ-x3RI/mqdefault.jpg)
![Wejście Tygrysa + Joan Laporta kontra cały świat [Podcast #167]](/img/tr.png)
![Kolejny blamaż w Lidze Mistrzów [Podcast #176]](http://i.ytimg.com/vi/o1iHbngjCJg/mqdefault.jpg)
![[4K] BABYMONSTER(베이비몬스터) “FOREVER” Band LIVE Concert “영원히” 베몬만을 사랑하게 되…💗 [it’s KPOP LIVE 잇츠라이브]](http://i.ytimg.com/vi/TQfC0xdpiw4/mqdefault.jpg)
wierzycie w projekt Xaviego i Laporty?
Wierzę, że jeśli Xavi zostanie do końca sezonu, to po sezonie wiecej piłkarzy będzie chciało odejść, np. taki Gundogan oraz obawiam się, że tak jak wielu piłkarzy chciało ostatnio przyjść do Barcy nawet za, mniejsze zarobki, tak to się to zmieni i nim nie będzie chciał przyjść, zwłaszcza jeśli zapyta się o zdanie jakiegoś piłkarza Barcy.
W Xaviego długo wierzyłem, ale przeszło mi jakoś pod koniec 2023. On się zwyczajnie nie nadaje (na pewno nie na Barcelonę _teraz_, ale może i w ogóle na trenera), a jeśli chodzi o jego "sztab", to zgadzam się z Wami w 100%, to jest czysta patologia. Co do Laporty, to tak z grubsza (hehe) robi lepszą robotę niż Xavi, ale też ma swoje za uszami.
błagam Panowie.. Co to jest za pytanie. Jeden i drugi niech wyjeżdża, jeden drugiego niech pakuje. Ile jeszcze można oglądać ten yobany cyrk, gdzie jeden tańczy pijany jak jakiś klaun za donejty, a drugi dopóki tylko mówił to był przepiękny, bo jak zaczął też robić to nawet jego gadania się nie da słuchać. Marzę o tym żeby ten klub był poprostu zdrowy, może być słabszy, może się budować, ale faktycznie budować a nie budować jak teraz. Byle był zdrowy. Nie sądzę że trzeba do tego baz danych i sztucznej inteligencji, niemieckich trenerów i dronów nad boiskami treningowymi, wykręcania sutów przy odprawach. Dosc juz deców za alemanych, marquezów za pimientów i oscarów z kuzynami zamiast jakichs ambitnych, nawet nieznanych wcześniej szerszej publice gości. Każdy kolejny dzień to cierpienie marki, potencjalnych ruchów na przyszłość bo jak sami mówicie to nadal jest jeszcze jakiś magnes dla kogokolwiek. Dziś Barca dla dzieci jest memem, za parę lat młodzi piłkarze będą patrzeć na nią jak na trendowatą. Patrzeć się już nie chce na tą xavinete. Nie pykło i trzeba się pogodzić, póki może ktoś jeszcze to naprawić
jedyne w co zwiazanego z xavim wierze, to w jego zwolnienie
Co Wy dzisiaj jaraliście :-) ? Araujo prawym kolanem kopie w lewą piętę VJ i to powoduje, że jego lewa stopa "przyspiesza" i wpada w prawą stopę. Każdy by się wywrócił. Gram w kosza, widziałem i doświadczałem takich sytuacji dużo. 100% upadku
Nie wszyscy są narkomanami, nie mierz innych swoją miarą!
W końcu El Traficante. ;)
Najgorsze jest to,ze Real nie gral niczego nowego. Przeciez oni zawsze tak graja w waznych meczach i KAZDY to wiedzial oprocz Xaviego. Oni wyszli z nozem w zebach,a nasi z kijem w d. Zero ruchu do pilki, zero zycia, machanie lapami. To bylo tak wolne tak przewidywalne. Roznosi mnie na sama mysl o tym jaka mamy kadre, a jaka srake gramy. I tak,tak kontuzje - Real tez ma kontuzje i daje rade. Juz nawet mi sie nie chce pisac o Iniakim przyspawanym do lini bramkowej. Niedobrze mi na sama mysl o tym meczy 🤢
my żeby wygrać z nimi 5-0 czy 2-6 musieliśmy grać najpiękniejszy futbol ever. Oni nawet się nie zmęczyli wrzucając te 4-1. To boli
@@9CAMPNOUotoz to, jeszcze nasi wkurwieni na te prowokacje Viniciusa oesu. A chlop im pokazal miejsce w szeregu i tyle
Jestem dopiero w piątej minucie, ale nie mogę się powstrzymać, bo też oglądałem te bramki dokładnie. Musiałem znaleźć jakieś wytłumaczenie tego, jak można tak łatwo rzucać nam piłkę za plecy i uciekać na 20m bez spalonego. Zrobiłem sobie stopklatkę w momencie podania do Rodrygo przy drugim golu. Niby wszyscy "w grze", a pokrytych było dosłownie dwóch zawodników Realu. Proponuję sobie to zobaczyć, ale ostrzegam, że widok lekko szokuje. To jest dokładne zobrazowanie tego, że pomoc w odbiorze nie działa wcale i cała wina spadać na obrońców nie może. Ale na pomocników też nie, bo to, że biegają bez mapy, oto wina trenera. Parę razy widać było schematy (nigdy chyba nie powtarzane) rozegrania przy rzutach wolnych, ale ani w kontrze (ta leży u nas w zasadzie od lat), ani w pozycyjnym nie widzę nic wytrenowanego.
Zazwyczaj jestem beznadziejnym kibicowskim optymistą (mam gdzieś do dziś zachowany screen kuponu na awas Barcy przed tamtym rewanżem z PSG :D ), ale teraz po prostu już nie znajduję punktów podparcia dla mojej wiary w ten projekt. Strasznie mi jest przykro-Xavi był w topce moich ulubionych piłkarzy(w zasadzie jest nadal, tamtych wspomnień nawet on sam mi nie zabierze) gdzieś od 2004-05, a dziś muszę sam przed sobą przyznawać, że wygląda na to, iż się na trenera nie nadaje...
Dodam, że nie jestem za zwlonieniem Xaviego już teraz. Niech dogra sezon i pożegnajmy go w sposób elegancki. A na spokojnie i roztropnie poszukajmy następcy. Tylko skończmy teraz z bezsensownym gadaniem, że jeszcze walczymy o ligę. Tylko zwiększa niezadowolenie kibiców moim zdaniem, bo ciągle oczekują, że wreszcie zaczniemy gonić. Zdejmujemy presję w lidze, może próbujemy jakoś układać grę, zamiast kurczowo trzymać się walki o wyniki-to tylko przeszkadza i wypala zawodników. Koncentrujemy się, żeby jak najdalej zajść w LM i może powalczyć o puchar. W zasadzie takie podejście w tej chwili widzę jako ostatnią nadzieję dla obecnej konfiguracji (jednak jakaś nadzieja!). Może bardziej na spokojnie i skupiając się na wypracowaniu jakichś schematów gry, da się jeszcze zrobić krok do przodu...
"Ból egzystencjalny kibica Xavinety" :
1) Nie sądzicie, że nasz zjazd zaczął się odkąd Xavi dostał nowy kontrakt? Wcześniej było chujowo, ale stabilnie 😅
Hasło "dograć sezon" ma sens w kwietniu, a nie styczniu. Tym bardziej w naszej sytuacji (tak jak Pan Michał powiedział)
2) Vini swojego pierwszego hat tricka w Klasyku strzelił Peñii
Messi swojego pierwszego hat tricka w Klasyku strzelił Casillasowi
Nie jesteśmy tacy sami 😎😉
3) Co do typowania to ja pierwszy raz w swoim życiu trafiłem wynik Klasyku (miałem napisać "Vini hat trick, a dla nas Lewy", ale miałem takie "eee, lewy nie da rady. Vini dublet max" - pierwsza myśl była najlepsza)
4) Karny ewidentny na Vinim. Sędzia popełnił błąd w ostatnim Klasyku w starciu Czu-Araujo (tu pełna zgoda z Gajdim)
5) Co do Lewego to imo on nie zagrał źle. Oprócz tego gola to całkiem wychodziło mu rozegranie, piłka mu nie przeszkadzała. Tylko nie miał z kim grać. W Klasyku najmniej źle zagrali Christensen i Gundo (Duńczyk bezbłędny, a Niemiec jako jedyny próbował rozruszać naszą grę)
6) 44:22 Reverter to odszedł zanim na dobre przyszedł, a za cracka Mateu Alemany'ego przyszedł zielony Deco. Tak a propos wymiany w klubie. Fajną rzecz powiedział Minguella, że tym klubem z tylnego siedzenia rządzi Echeverria
Pisałem od roku - Xavi nie umie i nie chce grać nic innego niż to co grał u Pepa i nie ma widoków na poprawę. Problem jest taki, że nie potrafi trenować, po prostu. Nie potrafi nauczyć zawodników pressingu, wyznaczyć zadań, obszaru za który odpowiada dany zawodnik w każdej fazie gry i efekt jest taki, że wszyscy biegają bez ładu i składu i czasami widzi się przy kontrach prawego obrońcę w miejscu lewego, albo dwóch ŚO kryjących powietrze.
Co więcej, Xavi nie potrafi nawet dobrać zawodników do tej taktyki. Wymarzył sobie Ferrana, który nie jest skrzydłowym, wziął Raphinhe który jest całkiem fajnym zawodnikiem ale to też nie jest typowy, grający szeroko przy linii boczny atakujący. Zawężamy sobie boisko w ataku pozycyjnym (bo swoją droga nie ma żadnej organizacji przy szybkim wyprowadzeniu piłki, zawodnik z piłką staje i czeka aż się wszyscy ustawią...) i potem kisimy piłke na 30metrze co kończy się wrzutką do nikogo bocznego obrońcy. Do nikogo, bo lewy stoi na 18m i raz na 20 spotkań spadnie mu pod nogę piłka tak jak w meczu z Realem.
Lenistwo, to kolejny grzech Xaviego. Jak można na tym poziomie nie wiedzieć przeciwko komu się gra, co Xavi udowadnia regularnie. Real w całym sezonie nie gra już na typowego przyklejonego do skrzydła Viniego a nasz trener z uporem maniaka kastruje prawą obronę w fazie ofensywnej Araujo jednocześnie wystawiając na ŚO tragicznego ostatnio Kounde. O Omorodionie itp to już nie ma co wspominać....
Niestety Xavi nie potrafi też rozwijać piłkarzy. Ja poza De Jongiem nie zauważyłem postępu u żadnego z piłkarzy. Balde tak jak miał jedne zwód dwa lata temu, tak samo ma jeden teraz. W meczu z Osasuną czasem to wyglądało karykaturalnie kiedy obrońca rywala w polu karnym ustawiał się pół kroku bliżej linii końcowej (czyli lewej nogi naszego PO) niż wydawałoby się, że powinien a Alejandro i tak ścinał do lewej strony. Czy na prawdę tam nikt nie pracuje z tymi piłkarzami ? Nie ma próby wypracowania schematów, że ktoś tam do niego zejdzie, zagrają na ścianę, cokolwiek ?
Nie chce mi się nawet już więcej pisać, tyle zostało już powiedziane... dla mnie Xavi jest do wypie*dolenia dyscyplinarnego bo to nie jest trener na jakąkolwiek drużynę z TOP 5 lig europejskich. Poważny trener jak Carlo to patrzy na drużynę którą ma, z której niektórzy się śmiali że nie ma napastnika, patrzy na cechy piłkarzy których ma i tak ich ustawia, tak im przydziela role, tak im to potrafi wyjaśnić że ten w sumie nie jakoś skomplikowany sytem działa. Poważny sztab przygotowuje ich do tego fizycznie, analizuje rywali etc. Imposter za to stanie i powie 'atakujcie, zdobywajcie przestrzeń, bądźcie cierpliwi, okazje przyjdą, nie rozumiem krytyk...' - a nie, sory - to powie dopiero na konferencji.
Nie możemy sobie pozwolić na kolejne pół roku i ryzyko straty ~50baniek jeśli nie awansujemy do LM co jest bardzo prawdopodobne. Kolejne ryzyko to takie, że taki Pedri, Araujo, Lamine etc w końcu powiedzą "pieprze to, kariera jest jedna" i odejdą. A jak patrzę na twarze naszych zawodników to ja tam widze zrezygnowanie, takie totalne. Wiem jaka jest sytuacja FFP, ale chyba trzeba sobie powiedzieć otwarcie, że może lepiej kogoś sprzedać i zatrudnić profesjonalistów niż trwać w tym... czymś.
jak janusz pisze komcie na poważnie to wiedz, że coś się dzieje
Jeśli chodzi o specjalistów, którzy odeszli za kadencji Laporty to trzeba doliczyć jeszcze Ramona Planesa, który wytrzymał tylko kilka miesięcy.
jego chyba wyciął Xavi z tego co wiem. Ale co tam, facet się pewnie nie zna, w końcu dał nam tylko Pedriego i Araujo
Panowie, Carlo to jest Pan Trener. Nie ma sensu porównywanie Carlo z Xavim.
Ja po XH nie spodziewałem się niczego, o czym pisałem na Waszym fejsie
Jeśli teraz ma być zmiana i będzie to Marquez to ja mam gdzieś taką zmianę już wolę ten sezon do końca z Xavim przemęczyć i w lecie ruszać bo kogoś typu De Zerbi Nagelsmann Flick
32:05 byliśmy na Anoecie, 1:0 po główce Araujo w końcówce
Racja, wyparłem to z pamięci ;)
Z perspektywy kibica paradoksalnie mam nadzieję, że nic nie wygramy i będzie koniec tego romansu z Xavim, bo gdyby tu był Valverde to chyba pan wizjoner Laporta zwolniłby go niczym pewien prezes PZPN-u w pomeczowym wywiadzie.
Finansowo ruina to i boiskowo też.
Ja dodam komentarz na temay karnego. Moim zdaniem byl. Na CR w klasykach takie byly dyktowane i Xavi grajac w tych meczach powinien dac wskazowki na temat takich miekkich karnych. Powinien im wspomniec ze to mecz z madrytem i cuda moga sie dziac. Mnie 11 zagwizdana wcale nie zdziwila.
Dokładnie, karny niestety był a Araujo lepiej bez komentarza
Jeśli mamy na chwilę zmienić trenera na przykład na Marqueza to ja nie chce takiej zmiany. Przestańmy w końcu robić wszystko po łebkach. Arteta też uczył się na Arsenalu i jakoś to poszło. Osobiście chciałbym zmiany ale na kogoś kumatego i z pomysłem.
Arteta miał 3 staż u Guardioli gdyby nie to pewenie był nie dał rady ogarnąć Arsenalu
Chyba zapomnieliście o Vilanovie
A co bedzie jak wroci militao i Courtois i przyjdzie davies
Adi, wymieniając trenerów zapomniałeś o Tito. Ale to kolejny "nasz" człowiek
racja, oczywiście. Kolejny udany "transfer" na ławkę
A czemu Tito nie wymieniliście? Gdyby mógł potrenować trochę dłużej to przebiłby Guardiolę
nie wiem, uciekł mi jakoś po prostu. Oczywiście on też jest po stronie jak najbardziej udanych "transferów"
#MuremZaXavim
Narzekacie na zarząd Lapcia, a mógł wygrać Font, który całą władzę sportową chciał dać Xaviemu, który podpisały cvc i który tak zna się na ludziach, że jego kandydaci na prezydentów poparli rywala... Inni kandydaci byli jeszcze bardziej memiczni. Także następne wybory to dopiero będzie horror memów. Przypominam, że wybierają ludzie, którzy zatwierdzają remont stadionu za kosmiczną kwotę, bez najtańszej wizualizacji.
Czy w lidze polskiej (o której nic nie wiem, więc to nie pytanie retoryczne) jest więcej profesjonalizmu?
Kto jeszcze szpieguje co u bordowych tak jak ja?
sporo was tu chociaż zazwyczaj się nie wyświetlacie. Pozdrówki
Nie zwalniać Xaviego, będę powtarzał jak mantrę, ale:
klub znajduje się w największym kryzysie instytucjonalno-finansowym od lat.
klub z tym nieudacznikiem Xavim wygrał mistrzostwo i Superpuchar z znajdującym się w najlepszej pozycji w historii Realem, który dosłownie może palić pieniędzmi w kominku.
klub po raz pierwszy od lat nie gra na kodach - odkąd odszedł Messi
zanim przyszedł Xavi gro kasy której nie było spożytkowano na beznadziejnego Ferrana, który jest świetnym lekkoatletą, ale kiepskim piłkarzem. To nie był pomysł Xaviego.
Deco wcisnął mu Raphinie i myślał, że on będzie w stanie zastąpić Dembele.
Xavi wierzył w Dembele bardziej niż Francuz sam w siebie. Zapewniał mu szerokość, nieszablonowość, wygrywane pojedynki, i pomimo, że był kiepski w decyzje to jako jedyny mógł zrobić to co zrobił wczoraj Vini i Rodrygo - wykorzystać przestrzeń za plecami obrońców, Ferran może się z nimi ścigać, ale nie ma umiejętności by wygrać z nimi pojedynek. Raphinia nie ma mocy w nogach by przejść kogokolwiek dryblingiem.
Pod okiem Xaviego - rozwinęli się młodzi - Gavi, Pedri - do miana jednych z najlepszych pomocników na świecie. Balde, który został wyciągnięty z rezerw i stał się gościem, który wysłał legendę Albę do Miami. Fermin, który rok temu mógł o tej porze marzyć o tysiącu minut rozegranych w pierwszym zespole. Lamal, który nie jest młody, jest niemowlęciem, a gra mnóstwo minut. Guiu i Fort, którzy odważnie pukają do drzwi pierwszej drużyny.
Xavi nalegał i błagał o pozostanie Busquetsa, bo wiedzial jak jego odejście odcisnie się na zespole. Busquets był epokowym graczem, jak bardzo byśmy nie narzekali na niego to teraz widzimy jak fantastycznie rozumiał grę i zabezpieczał nam ją po stratach. Busquets rozumiał czas i przestrzeń lepiej niż Einstein. W zamian za Sergio dostał Romeu, chociaż chciał Zubimendiego. Dostał Oriola a i tak wydawało się, że uda mu się na nim zbudować zabezpieczenie zespołu, do czasu aż go przytłoczyła presja i gra dla takiego klubu jako titular.
Xavi dostał w te okno Gundogana, fantastycznego piłkarza i gra on dobrze, dostał go przed okresem przygotowawczym. Dostał też dwa odrzuty - Felixa i Cancelo, obaj niechciani w swoich klubach, obaj na zakrętach karier. Obaj z wielkimi potencjałami i obaj przyszli po okresie przygotowawczym, w trakcie ligi, jak może Xaviego rozliczać, że nie udało mu się ich jeszcze wkomponować do drużyny, jak z Cancelo nie udało się Pepowi a z Felixem nikomu?
Xavi na swoje życzenie dostał - Christensena, Kounde, Lewego, Gundogana i wszyscy wypalili.
Xavi na nieswoje życzenie dostał Raphinie, Ferrana, Felixa. I wszyscy nie wypalili.
Xavi zna się na piłce lepiej niż my wszyscy razem wzięci, Barcelona tworzy najwięcej sytuacji w TOP5 lig europy, ale te sytuacje wykańczają zawodnicy co do których jakości Xavi miał wątpliwości.
Dynamika i jedność drużyny oraz jej gra w obronie została zachwiana po odejściu Busquetsa, widać jak na dłoni, że w krótkim terminie był to zawodnik nie do zastąpienie, a dla Xaviego był to zawodnik niesciagalny z boiska. Miał rację. Portugalczycy przyszli i swoim luzem i brakiem uczciwego podejścia do pracy i gry w obronie również zaburzyli jej funkcjonowanie.
Celowo przerysowuje wszystko co tutaj napisałem, by podkreślić jedno - to nie Xavi jest problemem tego zespołu. Sorry za chaos, pisane na telefonie.
No nie, Torres przyszedł za Xaviego i media były zgodne, że to było jego życzenie. Torres lub Olmo.
@@ukaszbien1293 Masz absolutną rację, coś mi się pomieszało z datami, myślałem, że to transfer Alemanyego nad którym pracował jeszcze przed przyjściem Xaviego.