wysłuchałam z wielką przyjemnością, a dziś, przy okazji Dni Bielska-Białej idę na spotkanie z Panią Marią Peszek ... i bardzo sie cieszę ... cudowna dziewczyna, kobieta, człowiek , artysta.
Uwielbiam Marię Peszek . Jest Pani wspaniała. Teksty piosenek są wspaniałe i życiowe. Mnie też pomogły w przejściu pewnych, nie zawsze fajnych, sytuacji. Pozdrawiam 😊
Pani Mario kocham Was, dziękuję że jesteście, jestem w wieku zbliżonym do Pani ojca, ale kocham Was obojga, jesteście cudowni, moim pragnieniem jest żebyście byli,byli,byli kocham Was ♥️😘💞💞💞
Czy to niejest tak że prawdziwej niesprawiedliwości upatrywała bym się nie w nie równości że względu na płeć a pochodzenie i status finansowy oraz podział spoleczny.Nie dala bym Marii tyłu lat sprawdza się to że masz lat tyle na ile się czujesz . A DZIEWCZYNA LAT 50SIAT roobiaca gwiazdę na scenie to hit!Na wiele tematów mam inne zdanie ale świetnie się słucha szczególnie temat " czarnej dupy" i podejście mnie zaiteresowalo
Zapewne nie tylko w płci, ale też w pochodzeniu czy statusie społecznym występują nierówności, warto je zauważać i brać pod uwagę. To dla nas ważne by nasze podcasty dawały przestrzeń do przemyśleń i dyskusji, zwłaszcza gdy mamy różne spojrzenia na dany temat 😇
B.Wildstein/K.Karoń/S.Michalkiewicz✨/dom/rodzina?/?edukacja-rozmowa🌹🎂wolność wymaga odpowiedzialności/zalecana krytyka merytoryczna/nigdy z buta idiotyczna🌃😯wszystkim zdrowia i normalności w Pokojowej rzeczywistości🙏
Jestem równolatką Marii....nie chce mieć równosci praw.Po co mi równość......gdyby miała być równość to wszyscy musielibyc jednej płci .To by było równe a skoro nie jesteśmy jednej płci to nie jesteśmy równi.To jest mega fajne że nie ma równiści. Świat chce nas pożreć.... po co mi równość.Niech silniejsi robią więcej i lepiej ja chce tylko być zaopiekowana.
Każdy ma prawo chcieć czegoś innego. Równość to przyzwolenie na to, żeby każdy żył jak chce, np. bez względu na płeć czy orientacje. Równość nie sprawia, że Twoje potrzeby nie mogą być zaopiekowane 😇
@@BizuteriaYES Ja się nie boję bardziej martwię się o dzisiejsze feministki..jak niskie poczucie wartości macie że na każdym kroku musicie coś udowadniać...W każdym razie ja i moi przyjaciele i osoby o podobnych wartościach....już biżuterii u was nie kupię..uważam że takie firmy jak wasza nie powinny odslaniac swojego światopoglądu..dobrze wiecie o co mi chodzi..
26:36 przydatność kobiet mierzona liczbą urodzonych dzieci 🤔 jakby tak wszystkie katolickie święte zliczyć i policzyć ich dzieci, to raczej otrzymamy znacznie mniejszą średnią niż "średnia zapewniająca zastępowalność pokoleń". Jedyna "szuflada" katolicka jest taka, że kobiety nie przykładają ręki do zakończenia życia swoich dzieci (niezależnie od etapu ich rozwoju). Jeśli nie czujesz się członkiem KK, to owszem możesz zgadzać się z tym postulatem (np. Wiosłocka, zaangażowana ateistka, mówiła o tym, że aborcja rani kobiety i z tego powodu postulowała jej zdelegalizowanie w PRL). Możesz mieć swoje, odrębne zdanie. 🤷 Jednak mówienie o tym że religia katolicka mierzy wielkość kobiety liczbą urodzonych dzieci to omijanie faktów. No ile dzieci urodziła Maryja z Nazaretu? Według nauki kościoła katolickiego - jedynego syna. Cała masa świętych dziewic i męczennic w ogóle nie rodziło. Bycie człowiekiem (także kobietą) nie sprowadza się do powoływania nowego życia i najwyraźniej "religia katolicka" też to dostrzega 😎
@@Basikba czemu zaczęłaś rozmowę od argumentu "ad personam"? Czyżby moja wypowiedź Cię osobiście uraziła? Czy to bolesne jest dla Ciebie mówienie o tym, że kościół rzymsko katolicki częściej za święte uznaje dziewice/męczennice/bezdzietne wdowy, niż wielodzietne matki? Masz z tym jakiś problem? Czy po prostu taki masz styl wypowiedzi?
@@OlaTalacha nie - nie urazilas mnie ..po prostu widać po tej wypowiedzi że nie masz pojęcia o nauczaniu KK..nie masz pojęcia czym jest " swietosc" i że tu zupełnie nie chodź o ilość bądź brak dzieci...nie ma sensu dalsze "romowa" Ale też wcale nie chcialam Ciebie obrazić pozdrawiam
@@Basikba no właśnie, masz rację liczba dzieci nic w ogóle nie ma do rzeczy. Ani w prawdziwym życiu bezdzietność nie ma innej wartości niż wielodzietność, ani w nauczaniu kościoła nie ma czegoś takiego, że więcej dzieci to lepsza kobieta, a mniej dzieci lub ich brak, to gorsza kobieta. Natomiast Maria Peszek (w komentowanym odcinku) obawia się, że kościół rzymsko katolicki źle o niej myśli z powodu braku dzieci. Chciałabym, żeby nie miała takich lęków, czy uprzedzeń. Liczba dzieci nie stanowi o nas.
@@OlaTalacha tak..przede wszystkim KK nikogo nie odrzuca...ludzie sami siebie odrzucają...I potem wpisują jakieś teorie do tego....może być matka 10 dzieci zyjaca wbrew Ewangeli..A może być osoba bezdzietna skupiająca się np na pomaganiu ludziom w hospicjum....to zupełnie nie o to chodzi...
Mądra inteligentna szczera bezpruderyjna i jednak silna mimo chwil słabości.kocham takich ludzi.trwaj wiecznie.
Kocham Marię Peszek Jest najbardziej dojrzałą kobietà jakà znam.Szczerą do bólu.Mądrą inteligętną .
Swietna kobieta.Pozdrawiam.Wszystkiego dobrego.
Cudowna kobieta = dziewczyna = człowiek ❤ piękny spokój w wypowiedziach, poglądach. Dziękuję za to spotkanie. Będę do niego wracać ❤
wysłuchałam z wielką przyjemnością, a dziś, przy okazji Dni Bielska-Białej idę na spotkanie z Panią Marią Peszek ... i bardzo sie cieszę ... cudowna dziewczyna, kobieta, człowiek , artysta.
Uwielbiam Marię Peszek . Jest Pani wspaniała. Teksty piosenek są wspaniałe i życiowe. Mnie też pomogły w przejściu pewnych, nie zawsze fajnych, sytuacji. Pozdrawiam 😊
Pani Mario kocham Was, dziękuję że jesteście, jestem w wieku zbliżonym do Pani ojca, ale kocham Was obojga, jesteście cudowni, moim pragnieniem jest żebyście byli,byli,byli kocham Was ♥️😘💞💞💞
świetna rozmowa
dziękujemy
Czy to niejest tak że prawdziwej niesprawiedliwości upatrywała bym się nie w nie równości że względu na płeć a pochodzenie i status finansowy oraz podział spoleczny.Nie dala bym Marii tyłu lat sprawdza się to że masz lat tyle na ile się czujesz . A DZIEWCZYNA LAT 50SIAT roobiaca gwiazdę na scenie to hit!Na wiele tematów mam inne zdanie ale świetnie się słucha szczególnie temat " czarnej dupy" i podejście mnie zaiteresowalo
Zapewne nie tylko w płci, ale też w pochodzeniu czy statusie społecznym występują nierówności, warto je zauważać i brać pod uwagę. To dla nas ważne by nasze podcasty dawały przestrzeń do przemyśleń i dyskusji, zwłaszcza gdy mamy różne spojrzenia na dany temat 😇
@@BizuteriaYES to moze zaproscie kobietę z prawej strony.. np matkę Katoliczkę wielodzietnej rodziny?
Dziewczyna tez wspaniale.
Pozdrawiam
B.Wildstein/K.Karoń/S.Michalkiewicz✨/dom/rodzina?/?edukacja-rozmowa🌹🎂wolność wymaga odpowiedzialności/zalecana krytyka merytoryczna/nigdy z buta idiotyczna🌃😯wszystkim zdrowia i normalności w Pokojowej rzeczywistości🙏
Jak się z Wami skontaktować? Mam ciekawy temat :).
napisz do nas na ig @bizuteriayes
Jestem równolatką Marii....nie chce mieć równosci praw.Po co mi równość......gdyby miała być równość to wszyscy musielibyc jednej płci .To by było równe a skoro nie jesteśmy jednej płci to nie jesteśmy równi.To jest mega fajne że nie ma równiści. Świat chce nas pożreć.... po co mi równość.Niech silniejsi robią więcej i lepiej ja chce tylko być zaopiekowana.
Każdy ma prawo chcieć czegoś innego. Równość to przyzwolenie na to, żeby każdy żył jak chce, np. bez względu na płeć czy orientacje. Równość nie sprawia, że Twoje potrzeby nie mogą być zaopiekowane 😇
@@BizuteriaYESnigdy mężczyzna i kobieta nie będą równi.Tak samo kobieta rodzi dzieci, mężczyzn nigdy nie będzie do tego zdolny
Gośćmi nie gosciniami- mow po polsku
Gdy mówimy o kobietach, poprawnie jest "gościnie". Nie trzeba się bać feminatywów 😉
@@BizuteriaYES Ja się nie boję bardziej martwię się o dzisiejsze feministki..jak niskie poczucie wartości macie że na każdym kroku musicie coś udowadniać...W każdym razie ja i moi przyjaciele i osoby o podobnych wartościach....już biżuterii u was nie kupię..uważam że takie firmy jak wasza nie powinny odslaniac swojego światopoglądu..dobrze wiecie o co mi chodzi..
@@Basikba Zapewne Pani nie wie, że już przed wojną używano feminatywów. Dlaczego tylko męska forma ma wyrażać szacunek??? Przecież to absurdalne!
26:36 przydatność kobiet mierzona liczbą urodzonych dzieci 🤔 jakby tak wszystkie katolickie święte zliczyć i policzyć ich dzieci, to raczej otrzymamy znacznie mniejszą średnią niż "średnia zapewniająca zastępowalność pokoleń".
Jedyna "szuflada" katolicka jest taka, że kobiety nie przykładają ręki do zakończenia życia swoich dzieci (niezależnie od etapu ich rozwoju). Jeśli nie czujesz się członkiem KK, to owszem możesz zgadzać się z tym postulatem (np. Wiosłocka, zaangażowana ateistka, mówiła o tym, że aborcja rani kobiety i z tego powodu postulowała jej zdelegalizowanie w PRL). Możesz mieć swoje, odrębne zdanie. 🤷
Jednak mówienie o tym że religia katolicka mierzy wielkość kobiety liczbą urodzonych dzieci to omijanie faktów.
No ile dzieci urodziła Maryja z Nazaretu? Według nauki kościoła katolickiego - jedynego syna. Cała masa świętych dziewic i męczennic w ogóle nie rodziło. Bycie człowiekiem (także kobietą) nie sprowadza się do powoływania nowego życia i najwyraźniej "religia katolicka" też to dostrzega 😎
Nie masz pojecia o czym mowisz....po co w ogole zabierasz glos
@@Basikba czemu zaczęłaś rozmowę od argumentu "ad personam"? Czyżby moja wypowiedź Cię osobiście uraziła? Czy to bolesne jest dla Ciebie mówienie o tym, że kościół rzymsko katolicki częściej za święte uznaje dziewice/męczennice/bezdzietne wdowy, niż wielodzietne matki? Masz z tym jakiś problem? Czy po prostu taki masz styl wypowiedzi?
@@OlaTalacha nie - nie urazilas mnie ..po prostu widać po tej wypowiedzi że nie masz pojęcia o nauczaniu KK..nie masz pojęcia czym jest " swietosc" i że tu zupełnie nie chodź o ilość bądź brak dzieci...nie ma sensu dalsze "romowa" Ale też wcale nie chcialam Ciebie obrazić pozdrawiam
@@Basikba no właśnie, masz rację liczba dzieci nic w ogóle nie ma do rzeczy. Ani w prawdziwym życiu bezdzietność nie ma innej wartości niż wielodzietność, ani w nauczaniu kościoła nie ma czegoś takiego, że więcej dzieci to lepsza kobieta, a mniej dzieci lub ich brak, to gorsza kobieta. Natomiast Maria Peszek (w komentowanym odcinku) obawia się, że kościół rzymsko katolicki źle o niej myśli z powodu braku dzieci. Chciałabym, żeby nie miała takich lęków, czy uprzedzeń. Liczba dzieci nie stanowi o nas.
@@OlaTalacha tak..przede wszystkim KK nikogo nie odrzuca...ludzie sami siebie odrzucają...I potem wpisują jakieś teorie do tego....może być matka 10 dzieci zyjaca wbrew Ewangeli..A może być osoba bezdzietna skupiająca się np na pomaganiu ludziom w hospicjum....to zupełnie nie o to chodzi...