Jeśli komuś macierzyństwo daje szczeście, a dziecko to ucieleśniona miłosć i dopełnienie życiowego spełnienia świetnie. Powodzenia i dużo zdrowia. Ja uważam brak dzieci za błogosławieństwo, jestem bezdzietna z wyboru, nigdy nie byłam ni nie chciałam być kobieca i cieszę sie, że mam pracę, nie muszę mieć mieć męża i dzieci i że miałam wybór i możliwości czego życzę innym Paniom czy to będąc mamą pracującą zawodowo, mamą zajmującą się domem i dziećmi czy nie - matką ja ja. Więc myślę, że najważniensze by żyć w zgodzie ze sobą. Wymuszone macierzyństwo to przepis na klęskę, brak możliwości posiadania dziecka jak się tego pragnie to tragedia. To co jest dla jednego bezcennym skarbem dla drugiego jest uciążliwym obowiązkiem.
Kolejna świetna rozmowa. Pani Aleksandra to był super wybór, bardzo dobrze prowadzi rozmowę, zadaje ciekawe pytania. Aż szkoda, że podcast jest tylko raz w miesiącu
Mój syn z synowa,był w Szkocji na wakacjach,i był w szoku,że pani w sklepie robiąca zakupy weszła mojemu wnukowi w drogę i powiedziała przepraszam,to nie jest o kulturze,to jest o mentalności ludzi,właśnie,że dziecko to też człowiek,na marginesie w Szkocji jest podobnie jak na Islandii,względem wszystkiego ubioru,makijażu, tendencji seks.,polityki ,religii,nikt nikomu nikogo nie zazdrosci,bo wszyscy zyja na podobnym poziomie,mentalnosc jest kompletnie inna,tak samo jest z ciążami tu nikt nie zwraca uwagi na 45 letnią ciężarną,czy 17 letnią,czy też pary,które nie mają dzieci,ludzie wychodzą z założenia,że to każdego spraw i życie
A ja mówię wprost, że dzieci nie lubię, ale do tego wszystkiego - nie lubię wszystkich ludzi. I nie czuję, że jestem komuś coś winna, czy miałoby to być lubienie, czy jakakolwiek pomoc.
Dziekuje za ta rozmowe. Macierzynstwo nauczylo mnie tyle o kobiecosci. Niestety zauwazylam jak wiele jest w nas kobietach zlosliwosci uszczypliwosci te ,,dobre rady" o ktore nie prosisz. Nie mieszkam w Polsce ale kazda wizyta u dziadkow na ktora z utesknieniem czekamy uswiadamia mi jak my polki jestesmy dla siebie okropne. Bardzo jest mi bliskie rodzicielstwo bliskosci i szacunek jakim darze moje dziecko jest czyms tak naturalnym i nie potrafie zrozumiec jak inaczej uczyc tolerancji szacunku i empatii swoich dzieci jak wlasnie od dawanie dobrego przykladu. Pozdrawiam i wszystkim ciociom dobra rada zycze morza milosci i zyczliwosci.
Super rozmowa ❤ Lubię Okuniewską 😊 Sama dzieci nie chcę mieć, a Asia mimo że je ma bardzo słusznie argumentuje ze to nie dla każdego. Między innymi nie dla mnie. I ta rozmowa mnie w tym utwierdziła 😊😊
Wartościowa rozmowa dla mnie, matki dwóch super wspaniałych 30 letnich córek. Mamy bardzo dobre relacje, Kocham moje dzieci ponad wszystko ale popełniłam masę błędów jako 20 letnia matka. Gdybym mogła cofnąć czas i naprawić to co było do naprawienia.
mi pomogło wejście we wspomnienia i na nowo wykreowanie tego co było do poprawki. Tylko w wyobraźni, na maksa się w to angażując, kilka, kilkanaście sesji przez kilka tygodni, zawsze przed snem. Pomogło na tyle, że córka ruszyła na przód. Wyobraźnia i poczucie mocy to potężne narzędzia kreacji, co ważne działają także wstecz, wg paradygmatu "istnieje tylko tu i teraz". Nie bądź zbyt surowa da siebie, pomyślności Lidio
Czyli "po co mamy dzieci"? Bo tak jesteśmy (część z nas, zazwyczaj kobiety) biologicznie zaprogramowani. Żeby sprowadzać kolejne biedne istoty na ten świat. Żeby się pomęczyły i umarły. Ma to głęboki sens, zapewne.
Troche nie rozumiem tego ze plusem posiadania dziecka jest bezwarunkowa milosc, tylko ze ta milosc wynika z instynktu przetrwania. Jezeli dziecko nie bedzie przywiazane do rodzica itd to nie przetrwa wiec ta milosc nie jest świadoma a potem wlasnie jak dziecko nabiera swiadomosci to nie zawsze kocha rodzica
Ja nie rozumiem jednego, jak dzisiejsi 8latkowie się bawią ze swoimi rówieśnikami na zewnątrz? Sama byłam puszczana jako dziecko i eksplorowałam okolicę z innymi dzieciakami, ale nie widzę w tym nic złego, przecież rodzice nie będą wyprowadzać takich dzieci na plac zabaw
A dlaczego? Sam jestem pesymista przepełnionym lękiem, że to jest wrzucanie tego nowego człowieka w brutalna rzeczywistość ale z drugiej strony jak to dziecko jest i jest w miarę zdrowe to dlaczego się nie cieszyć. To dziwne. Mechanizmy adaptacyjny i tak sie się włącza w tym trochę nadoptymizm i wspieranie typu poradzisz sobie. Potem obserwacja co ten człowiek zrobi ze swoim życiem bo go przecież za niego nie przeżyjesz.
@@gosiarodzynek1196 ale posiadanie dziecka to dla niektórych cześć składowa spełnionego życia także to jest z niego "Korzystanie". Każdy ma inne cele i wizję na życie, nie trzeba sobie ubliżać ("niespełna rozumu"), nie trzeba też rozumieć drogi innego człowieka tylko uszanować. Chyba cała treść tego podcastu przeleciała ponad Twoją głową.
@@ewamarta4161 byc może dla Pani to czesc składowa, coś bardzo ważnego.Dla mnie nie. Nikogo nie obrażam, nie kieruje swoich słów do konkretnej osoby. Odnosze to do swojej osoby i do tego , jak postrzegam temat. Cudownie jeśli ktoś spełnianie jako rodzic. Dla mnie to zbyt duża odpowiedzialność i rezygnacja ( w pewniej mierze )z samej siebie. Proszę nie traktować mojego komentarza tak dosłownie . Nie miał on na celu by kogokolwiek urazić , ani tym bardziej obrazić.
@@gosiarodzynek1196 Hej! Jeżeli używasz sformułowania „trzeba być niespełna rozumu, żeby…” to tak - obrażasz całą tą grupę 😅 skoro nie chcesz kogoś obrazić to po prostu tego nie rób, a nie tłumacz się później w pokrętny sposób :) Polecam troszkę więcej życzliwości!
Częściowo muszę się zgodzić. Temat jak temat, jednego zaciekawi, drugiego nie. Bardzo lubię całą serię i uważam, że Pani Ola zadaje fajne pytania i umie prowadzić rozmowę. Natomiast tutaj nie mogłam słuchać „trajkotania”, obydwie Panie mówią za szybko, czasami nie ma możliwości odróżnić od siebie pojedynczych słów. Gość wypełnia luki myślowe dźwiękami typu „yyyy” co irytuje i rozprasza. Podcast powinien być łatwy i przyjemny do wysłuchania, tutaj męczy i irytuje, co mnie dziwi ponieważ poprzednie odcinki były super.
Jeśli komuś macierzyństwo daje szczeście, a dziecko to ucieleśniona miłosć i dopełnienie życiowego spełnienia świetnie. Powodzenia i dużo zdrowia. Ja uważam brak dzieci za błogosławieństwo, jestem bezdzietna z wyboru, nigdy nie byłam ni nie chciałam być kobieca i cieszę sie, że mam pracę, nie muszę mieć mieć męża i dzieci i że miałam wybór i możliwości czego życzę innym Paniom czy to będąc mamą pracującą zawodowo, mamą zajmującą się domem i dziećmi czy nie - matką ja ja. Więc myślę, że najważniensze by żyć w zgodzie ze sobą. Wymuszone macierzyństwo to przepis na klęskę, brak możliwości posiadania dziecka jak się tego pragnie to tragedia. To co jest dla jednego bezcennym skarbem dla drugiego jest uciążliwym obowiązkiem.
Kolejna świetna rozmowa. Pani Aleksandra to był super wybór, bardzo dobrze prowadzi rozmowę, zadaje ciekawe pytania. Aż szkoda, że podcast jest tylko raz w miesiącu
Mój syn z synowa,był w Szkocji na wakacjach,i był w szoku,że pani w sklepie robiąca zakupy weszła mojemu wnukowi w drogę i powiedziała przepraszam,to nie jest o kulturze,to jest o mentalności ludzi,właśnie,że dziecko to też człowiek,na marginesie w Szkocji jest podobnie jak na Islandii,względem wszystkiego ubioru,makijażu, tendencji seks.,polityki ,religii,nikt nikomu nikogo nie zazdrosci,bo wszyscy zyja na podobnym poziomie,mentalnosc jest kompletnie inna,tak samo jest z ciążami tu nikt nie zwraca uwagi na 45 letnią ciężarną,czy 17 letnią,czy też pary,które nie mają dzieci,ludzie wychodzą z założenia,że to każdego spraw i życie
A ja mówię wprost, że dzieci nie lubię, ale do tego wszystkiego - nie lubię wszystkich ludzi. I nie czuję, że jestem komuś coś winna, czy miałoby to być lubienie, czy jakakolwiek pomoc.
Wspaniale się Was słuchało - moich dwóch ulubionych rozmówczyń ❤
Dziekuje za ta rozmowe. Macierzynstwo nauczylo mnie tyle o kobiecosci. Niestety zauwazylam jak wiele jest w nas kobietach zlosliwosci uszczypliwosci te ,,dobre rady" o ktore nie prosisz. Nie mieszkam w Polsce ale kazda wizyta u dziadkow na ktora z utesknieniem czekamy uswiadamia mi jak my polki jestesmy dla siebie okropne. Bardzo jest mi bliskie rodzicielstwo bliskosci i szacunek jakim darze moje dziecko jest czyms tak naturalnym i nie potrafie zrozumiec jak inaczej uczyc tolerancji szacunku i empatii swoich dzieci jak wlasnie od dawanie dobrego przykladu. Pozdrawiam i wszystkim ciociom dobra rada zycze morza milosci i zyczliwosci.
Świetna rozmowa. Więcej właśnie takich przestrzeni w sieci, gdzie z przyjemnością można posłuchać fajnych dziewczyn.❤
Super rozmowa ❤
Lubię Okuniewską 😊
Sama dzieci nie chcę mieć, a Asia mimo że je ma bardzo słusznie argumentuje ze to nie dla każdego.
Między innymi nie dla mnie. I ta rozmowa mnie w tym utwierdziła 😊😊
wspieram cię!
Wspaniała rozmowa. Dziękuję. 😊🥀
Super rozmowa
Genialna rozmowa 👍😃
Uwielbiam dzisiejszą gościnie.
Bardzo fajna rozmowa 🥰
Super odcinek 😊 Ola, pokaż notatki dziadka jakiejś doświadczonej farmaceutce- jest duża szansa, że odczyta ;) pozdrawia farmaceutka z Hamburga❤
Super odcinek
świetna rozmowa!
Wartościowa rozmowa dla mnie, matki dwóch super wspaniałych 30 letnich córek. Mamy bardzo dobre relacje, Kocham moje dzieci ponad wszystko ale popełniłam masę błędów jako 20 letnia matka. Gdybym mogła cofnąć czas i naprawić to co było do naprawienia.
mi pomogło wejście we wspomnienia i na nowo wykreowanie tego co było do poprawki. Tylko w wyobraźni, na maksa się w to angażując, kilka, kilkanaście sesji przez kilka tygodni, zawsze przed snem. Pomogło na tyle, że córka ruszyła na przód. Wyobraźnia i poczucie mocy to potężne narzędzia kreacji, co ważne działają także wstecz, wg paradygmatu "istnieje tylko tu i teraz".
Nie bądź zbyt surowa da siebie, pomyślności Lidio
Wspaniała rozmowa
"Jedzenie które jest niepyszne i trzeba zrobić nowe" 😂😂😂
Czyli "po co mamy dzieci"? Bo tak jesteśmy (część z nas, zazwyczaj kobiety) biologicznie zaprogramowani. Żeby sprowadzać kolejne biedne istoty na ten świat. Żeby się pomęczyły i umarły. Ma to głęboki sens, zapewne.
:( dokladnie tak jest, ale czasami życie bywa fajne i tego uczę moje dzieci - życie to jedna wielka impreza
❤
Troche nie rozumiem tego ze plusem posiadania dziecka jest bezwarunkowa milosc, tylko ze ta milosc wynika z instynktu przetrwania. Jezeli dziecko nie bedzie przywiazane do rodzica itd to nie przetrwa wiec ta milosc nie jest świadoma a potem wlasnie jak dziecko nabiera swiadomosci to nie zawsze kocha rodzica
😊
Ja nie rozumiem jednego, jak dzisiejsi 8latkowie się bawią ze swoimi rówieśnikami na zewnątrz? Sama byłam puszczana jako dziecko i eksplorowałam okolicę z innymi dzieciakami, ale nie widzę w tym nic złego, przecież rodzice nie będą wyprowadzać takich dzieci na plac zabaw
Branie chorego dziecka do pracy? Na serio? A co z resztą współpracowników???
Jajco xd pewnie wtedy dziecko siedzi na jakimś zapleczu
5.20 to zdecydowanie nie jest noc ;)
Przecież większość ciąż jest nieplanowana, to jakie przemyślenie tematu macierzyństwa?
🫶
Aleksandra Kwaśniewska mówiąca że biegała po polach 😂😂😂
Trzeba byc niespełna rozumu żeby cieszyć się z posiadania dziecka. Tak mi się wydaje.
A dlaczego?
Sam jestem pesymista przepełnionym lękiem, że to jest wrzucanie tego nowego człowieka w brutalna rzeczywistość ale z drugiej strony jak to dziecko jest i jest w miarę zdrowe to dlaczego się nie cieszyć. To dziwne.
Mechanizmy adaptacyjny i tak sie się włącza w tym trochę nadoptymizm i wspieranie typu poradzisz sobie. Potem obserwacja co ten człowiek zrobi ze swoim życiem bo go przecież za niego nie przeżyjesz.
@@marekgiedyk512 nie wyobrażam sobie poświecić się dla drugiego człowieka. Nawet dla własnego dziecka. Zycie jest tylko jedno. Trzeba korzystać.
@@gosiarodzynek1196 ale posiadanie dziecka to dla niektórych cześć składowa spełnionego życia także to jest z niego "Korzystanie". Każdy ma inne cele i wizję na życie, nie trzeba sobie ubliżać ("niespełna rozumu"), nie trzeba też rozumieć drogi innego człowieka tylko uszanować. Chyba cała treść tego podcastu przeleciała ponad Twoją głową.
@@ewamarta4161 byc może dla Pani to czesc składowa, coś bardzo ważnego.Dla mnie nie. Nikogo nie obrażam, nie kieruje swoich słów do konkretnej osoby. Odnosze to do swojej osoby i do tego , jak postrzegam temat. Cudownie jeśli ktoś spełnianie jako rodzic. Dla mnie to zbyt duża odpowiedzialność i rezygnacja ( w pewniej mierze )z samej siebie.
Proszę nie traktować mojego komentarza tak dosłownie . Nie miał on na celu by kogokolwiek urazić , ani tym bardziej obrazić.
@@gosiarodzynek1196 Hej! Jeżeli używasz sformułowania „trzeba być niespełna rozumu, żeby…” to tak - obrażasz całą tą grupę 😅 skoro nie chcesz kogoś obrazić to po prostu tego nie rób, a nie tłumacz się później w pokrętny sposób :) Polecam troszkę więcej życzliwości!
ulalala, chyba poszły u Okunieskiej pierwsze botoksy/wypełniacze w twarz xD
Nadal na 43-45.
Dziecko z pewnoscia przewartosciowuje zycie, ale zebh zmienialo tozsamosc i orientacje seksualna?
Fatalnie prowadzony podcast... Nerwowy chichot przy większości wypowiedzi, przerywanie wypowiedzi gościni
Częściowo muszę się zgodzić. Temat jak temat, jednego zaciekawi, drugiego nie. Bardzo lubię całą serię i uważam, że Pani Ola zadaje fajne pytania i umie prowadzić rozmowę. Natomiast tutaj nie mogłam słuchać „trajkotania”, obydwie Panie mówią za szybko, czasami nie ma możliwości odróżnić od siebie pojedynczych słów. Gość wypełnia luki myślowe dźwiękami typu „yyyy” co irytuje i rozprasza. Podcast powinien być łatwy i przyjemny do wysłuchania, tutaj męczy i irytuje, co mnie dziwi ponieważ poprzednie odcinki były super.
@@joannamatuszewska9143 a ja odniosłam wrażenie, że to gość nie dawał się wypowiedzieć prowadzącej i prowadził swój monolog ;)
@@martyna2713 coś w tym jest :)
Kolejny wywód Okuniewskiej w tematyce "Ja i moje bejbi" podziękuję. Mam dość jej rodzicielskich przemowien. Łapka w dół i "nie polecaj" .
❤