Ja mam dziwną praktykę zabierania śrubokręta i miernika lakieru na oględziny auta. Pierwsze co oglądam to podłoga, jak jest zdrowa podłoga progi i pozostałe elementy nośne, można dalej oglądać. Blacharka to najdroższy element całego auta. Na dobrego blacharza się czeka i przy okazji nie jest to tania impreza.
W pierwszej kolejności jak oglądam auto to patrzę się jak wygląda od spodu nigdy nie napalm się jak szczerbaty na suchary niestety z doświadczenia wiem co ludzie i komisy sprzedają i to za nie małe pieniądze ze aż czasami ręce opadają
Można się nie znać na samochodach. Ale jak szukamy konkretnego wozu to wystarczy trochę poszukać i poznać typowe wady i usterki modelu na które należy zwrócić uwagę przy zakupie. W tym przypadku "blacharz ostatniej szansy" uratuje ta budę 😊
Który to rocznik tej fury ?? Mam wrażenie że to ma z 20 lat. Jak ktoś kupuję takie nastoletnie marzenie powinien zakładać od razu że ten sprzęt jest do roboty, 99% busów w tym wieku to wyeksploatowane graty z 1 mln nalotu.
Tylko ile roboczogodzin to zajmie bo przekroczy kilku krotności wartości tego to już lepiej przyczepę kupić i jakąś terenówkę czy SUV-a a nie bawić się w ratowanie Gruza no chyba że to forma masochizmu jeździć takim starym głośnym busem bez klimy niewygodny i bez tempomatu
Dobrze że nagrywacie te filmy, ja też utopiłem 12 tyś złotych w szrota, ale widzę że nie tylko ja dałem się oszukać, teraz wiem że niektórzy mają gorzej niż ja, i jednak te auto handle to dalej patologia, nigdy więcej samochodów z zagranicy, następny wezmę w leasingu
Dziwię się że ktoś kupuje takie auto i nawet nie wjedzie na kanał albo stację diagnostyczną. Jak się nie zna na samochodach to są firmy które robią oględziny przed zakupem. Teraz tylko blacharz ostatniej szansy może go uratować.
Ojciec kiedyś też tak się wpakował pojechał niby na 15 i czekał na chłopa do 17 no i co oglądamy na placu bo już późno na SKP i że wszystko ładnie pięknie to kupił a po kilku dniach pojechał na wymianę oleju i czujnika ABS (bo o tym poinformował sprzedający) i na podnośniku wyszło że amorek pęknięty a to belka skorodowana + progi do wymiany i wyciek przy skrzyni biegów no i co? no i widziały gały co brały dlatego zawsze oglądać od spodu.
@@grajek1111111 blacharz ostatniej szansy gorsze busy robił. aci mechanicy tutaj pieprza o jedym troche pordzewialym oplu że na złom a inna toyota że ok
Szkoda człowieka😢Kupno kampera to radość i pasja,niestety to kraj oszustów🤮Silnik można zrobić,nawet kapitalkę za "parę groszy",ale buda to trochę lipa😥
To nie jest jeszcze zly stan , te busy i kampery typu ducato , jumpery itd gnily na potęgę. Tutaj może pomóc tylko ,, blacharz ostatniej szansy " ten kamper po porządnej naprawie i prawdziwe konserwacji profili pojezdzi jeszcze wiele lat . Proponuje wlascicielowi obejrzeć kanal na yt blacharza ostatniej szansy, tam sa dopiero gruzy które sa ratowane od huty . Nie mniej jednak szkoda właściciela bo to zaboli po kieszeni...
Nie to że bronie sprzedawcę bo nie znam sprawy lecz z drugiej strony kupujący mógł pojechać na przegląd przed kupnem, ale żal mu było wydać 100zł. Było mu szkoda wydać Władka, to teraz kilka Janów wyda.
@@you..tube..latego, jeśli wydał na to auto cenę rynkową, jak za sprawne, a tu widać,że prawdopodobnie nadaje się na złom, bo uczciwego przeglądu nie przejdzie, to powinien ciągnąć sprawę w sądzie. Te pucowania są stosunkowo świeże i w tak szerokim zakresie,że nawet osoba fizyczna i laik nie uniknie rękojmi mówiąc,że nie wiedział. Lata 90te skończyły się dwie dekady temu.
@@olokolo4569 Sprzedałem miesiąc temu samochód, kupujący zaproponował bym podjechał do jego mechanika na oględziny. Pojechałem, mechaniki oglądały dobre 20 minut każdy zakamarek auta i kupujący usłyszał co trzeba zrobi. Tak powinna wyglądać sprzedaż aut a nie na ładne oczy.. Sprzedawca też nie musi się znać i oglądać auto codziennie od spodu. Ja w ogóle jestem za systemem jak w Japonii, auto sprzedajesz i kupujesz przez firmę która robi dokładny protokół i wycenia.
@@you..tube.. co nie zmienia faktu,że oszustwo jest niezgodne z prawem. Rozumiem także,że poprzedni właściciel nie wiedział o świeżo zrobionym picowaniu wad,które wykluczają ten pojazd z użytkowania. Tutaj jest wszystko czarno na białym, bo jak na tacy widać zatajanie poważnych wad. Miej także świadomość,że jeśli sprzedajesz auto,co ważne w cenie rynkowej, które posiada powazną wadę diametralnie obniżającą jego wartość np. silnik do remontu za grubą kasę, którego przecież często nie da się zdiagnozować na standardowym przeglądzie, to także w sądzie będziesz zmuszony do uznania rękojmi. Liczą się fakty, a nie Twoje powiedzonko,że nie wiedziałeś, bo nie musisz się znać. Bajki,że nie wiedziałeś o kompletnie skorodowany podwoziu, czy silniku do remontu możesz mamie opowiadać, bo z doświadczenia życiowego są mało wuarygodne. Ale nawet jakby uznać,że jesteś niedojdą i nie wiedziałeś o tym, to nie zmienia faktu,że sprzedajesz złom w cenie sprawnego pojazdu nie informując o istotnych wadach.
Mój przykład Kupiłem Samochód z inportu z Włoch byłem na Skp podczas zakupu nic nie wykryłem progi twarde i tak po namyśle mówie że zabezpiecze se antykorozyjnie na zime a po zimie nagle dziura w progu mówie dlaczego tak się stało więc nie zawsze SKP pomaga jestem tego przykładem
Z mojego doświadczenia nieraz o wiele lepiej kupić auto brzydkie z zewnątrz i za grosze, niż te wyświecone perełki w normalnej cenie rynkowej. Auto za parę zł jak się okaże złomem to nie szkoda będzie go posłać do huty. A jeśli się okaże w dobrym stanie blacharskim i silnikowym, to doprowadzenie do ładnego stanu wizualnego będzie tylko kwestią czasu. Natomiast jeśli wydacie kupę kasy a auto okaże się sztruclem zrobionym pod sprzedaż, to jesteście w dupie i zostaje wam sąd.
Widać że właściciel nie ogląda kanału "Blacharz ostatniej szansy "............to ducato to igła w porównaniu do tych które naprawia 😂😂😂.............przecież każdy wie gdzie dokładnie gnije ducato boxer jumper 😁😁
spruchniala podłużnica to nie wada ukryta! tym bardziej ze to wszystko ladnie widać! trzeba miec torche oleju w glowie przy zakupie "wymarzonego auta" tym bardziej ze wlasciciel byl swiadomy usterek! co mowia na filmie
@@MarcinCecotka Pod masą nie ukryte? Wręcz zatajone przy oglądaniu klientowi miało się wydawac, że ok bo ukryte. Dodatkowo jeżeli sprzedawca się zna na autach i zachwalał, że wszystko w porządku to już jest kryminał. Później dowody się objawiaą, że zlecił posmarowanie lub sam smarował w celu ukrycia wad.
@@MarcinCecotkacena rynkowa sprawnego auta za pojazd nadający się tylko na złom. Trybisz o co chodzi? Lata 90te już minęły, a tutaj widać czysciutkie oszustwo.
To nie takie proste. Auto musi mieć wady ukryte a te wcale takie nie są na pierwszy rzut oka widać że gruz. Sprzedający powie w, sądzie ze auto ma 21 lat i to norma i nic mu nie zrobią
@@olokolo4569nie udowodnisz tak. To nie jest takie zero jedynkowe. Cena to żaden dowód bo jak będę chciał Ci opcjnac seicento za 10 000 i Ty się dobeowolneo na to godzisz to co komu do tego żadne przestępstwo
@@MarekMariusz1 cena w takich sprawach jest kluczowa jeśli kupujący zarzuca sprzedającemu,że ukrył poważne wady. Jak widać wady te są ukryte świadomie i kwalifikują ten samochód na złom, a cena jak mówią była co najmniej rynkowa za sprawne. Dzisiaj takie sprawy są rozpatrywane pozytywnie. To nie lata 90te.
@@olokolo4569Oj nie masz racji niestety do kona. Ja trzymam kciuki za kupującego bo gardze takimi handlarzami ale cena to żaden dowód u nas. To jest umowna wartość na którą godzą się dwei strony i ma się nijak do samego stanu. Tu trzeba udowodnić ze sprzedający zatail coś bardzo istotnego ale w 21 letnim gruzie to będzie niemal niemożliwe nie oszukujmy się bo on z założenia już z racji wieku ma być gratem i zaskoczeniem dla sądu raczej nie będzie że nim jest
przecież te ducata, boxery , jumpery mają z tego rocznika podłużnice i ogólnie dół do roboty , taka ich wada , w tych modelach pierwsze co, to trzeba oglądać dół
Witam. My też nie dawno kupiliśmy kamperka. Współczuję temu właścicielowi. Nasz to lt-ek 28 z 1980 r. Fakt, że troche go pooglądałem i nie było czym zbytnio sie martwić. Znam się trochę na mechanice. Włożyliśmy ok tysiaca zł i juz jeździmy. Jedynie co przed nami uktyto to dziura w dachu przy listwie na 2m. Ale załatałem to bez problemu. Pozdrawiam.
Wydał duże pieniądze a nie można było wydać 60-100 na ścieżkę u diagnosty ? Sam się prosił o ryzyko. Diagnosta by to zweryfikował śrubokrętem. Auto sie złamało bo było wyliczone do jeżdżenia a nie podnoszenia.
a co? szkoda mu było 100 na SKP? czy jak ? bo nie bardzo kumam..ok, do najbystrzejszych nie należę., ale to są kurwa pieniądze, i wszystko powyżej 5 tyś wypadałoby jakos skontrolować..
Zazwyczaj to się sprawdza, im grubsza konserwacja, tym większa ruda pod nią 😅, ale przynajmniej widać gdzie był robiony 😅... Teraz to tylko do rzeczoznawcy i walka o odzyskanie kasy z rękojmi, a następnie na policję za próbę zabójstwa...😅
Czego się dziwić, auto typu kamper są użytkowane tylko sezonowo. Mój sąsiad miał ducato które kupił w pięknym stanie, użytkował tylko do wożenia malin w sezonie. Auto po kilku latach nadawało się na złom. Z zewnątrz było idealne a od spodu wyglądało tak jak ten kamper. To nie wina Fiata,Peugeota,Citoena poprostu auto musi jeździć a nie stać 9 miesięcy w roku. Ja mam ducato 2006 rok robi co roku 100 tyś kilometrów naprawiam tylko mechaniczne, podłoga laleczka. Jak się zmoczy to w czasie jazdy przewieje .
Ten kit i silikon pewnie nie tylko po to żeby sprzedać ale i badania podbić. Takie sito nie powstaje w 2 tyg. Tak jak większość pisze, auto do blacharza ostatniej szansy a właściciel do sprzedającego po odzyskanie części pieniędzy na naprawę ...
Te wady blacharskie były picowane o ukryte. Cena rynkowa sprawnego auta za złom swiadomie picowany wystarczy, aby udawadniać oszustwo. Lata 90te minęły
Ducato Jumper Boxer - KAŻDY JEST DO ROBOTY , nie ma możliwości kupić całego , one gniły nawet przyprowadzone z hiszpani i włoch , w budrżecie 160000zł znalazłem w miarę zdrowy model , Taniej wszystkie są zgnite , więc budżet 160000zł w górę będzie może zdrowy, sam swojego wyspawałem a-z a znam je na pamięć !
Przecież te ducata to stare trupy. Wszystkie tak wyglądają. A do tego mechanik jak kumaty to powinien wiedzieć ,że tych modeli sie za blachę nie podnosi. Bo różnie to potem bywa 🙂 Pozdrawiam
Takich aut jest masa .wasz klient po prostu kupił bez głębszych oględzin a teraz wychodzi po zakupie . Takie auto zwrócić do sprzedającego . Sam kupiłem busa Forda Transita i po pół roku wyszły z nim cyrki . Przy pomocy adwokata oddałem auto. Ale ile było walki ze sprzedającym ,po wielu pismach się udało i auto zabrał .Sam mam nauczkę nie kupować auta na piękne oczy i ładnym wyglądem .
A czego się spodziewać po ponad 20-letnim aucie? Zawsze jak kupuję auta używane i do tego stare, zawsze szykuję dwie kupki pieniędzy, jedną na zakup auta a drugą i to znacznie większą na jego "odszczurzenie"
Miałem taki przypadek wiele lat temu. Auto zakonserwowane było tak dokładnie,że nie było widać korozji dopóki nie zaczęło się łamać. Peugeot 305 1981r .Też był spełnieniem marzeń. Tym bardziej po przesiadce z Malucha. Auto skończyło na zlomie.
Szkoda że nie możemy zobaczyć jak auto prezentowało się w całości. Ciekawe co teraz zrobi nowy właściciel, chyba wystąpiłbym do sprzedającego o zwrot i ewentualnie da sądu - nie ma innego wyjścia
wymarzone auto kilknastuletni francuz... co mogło pójść nie tak.. Auto trzymanie w kałurzach, krzakach, rowie, nigdy nie myte po zimie.. nigdy nie widziało detalingu. Co może być nie tak po kilku latach... utrzymanie auta w dobrych warunkach i stanie sporo kosztuje, ludzie myślą, że wystarczy tylko tanktować lub zmienić raz na 2 lata olej xD otóż nie.. wymaga dużego nakładu pracy cały czas i sporych finansów aby np przyszły właściciel nie kupił gruza albo żebyśmy sami nie jeździli tykającą bombą, coś będzie do roboty to czegokolwiek się nie ruszymy to będzie worek bez dna auto nie do uratowania mimo wsadzenia kupe siana..
Jaki blacharz ??? Zwrot na prawie rękojmi samochodu z zamaskowanymi elementami konstrukcji, wykluczających użytkowanie auta. Jak się chce zakupić auto marzeń za niemałe pieniądze to nie powinno być żal 100-200 zeta dla mechanika. który wpierw to obejrzy...
Takie podejście ludzi, chytry dwa razy traci. Nie zna się ale nie zapłaci komuś aby sprawdził samochód przed kupnem. Nawet samemu nie wejdzie pod spód bo żal 20zł chłopu na SKP rzucić....
Przecież to będzie kosztowało majątek. O ile zabudowa jest ok to można próbować przełknąć tą pigułkę ale podejrzewam że też jest na sztukę pod handel zamaskowana
Mój mama29latmama29lat xmv6mk2 brak RDZY luzów wycieków ipływa a PRZEWODY pod czarną farbą świecą się łyżka od herbaty ale się zaczyna maska silnika uszczyć (KLAR ) ..
Witam 👍👍👍👍. Przecież chyba jeszcze obowiązuje zwrot samochodu w którym sprzedający zataił świadomie stan faktyczny . Bo przecież sami widzieliście że to wszystko było robione zupełnie niedawno typowo pod sprzedaż i nawet jeszcze nie zabardzo zachlapane błotem . Masakra , jak mówicie SZKODA KOMENTOWAĆ. Pozdrawiam i do następnego 👍👍👍👍👍🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻
jest taki zapis w umowie ze kupujacy zapoznal sie ze stanem technicznym i wszedzie powiedza ze mogl obejrzec przed zakupem na stacji , szczegolnie jak od uzytkownika prywatnego . Od komisow i firma handlarzy mozna juz sie domagac
Sorry, ale nie żałuję ani sprzedającego, ani tym bardziej kupującego, który najpierwej auto kupuje dam, a potem robi przeglad co kupil. Sprzedający nie musi sprzedawac samochodu i zapewniac, że auto jest w perfekcyjnym stanie - widzą galy....! Mógł nie kupowac! Ktos go do tego zmuszał? No sorry!
Sory panowie nie hejtuje bo różne ludzie mają sytuację zywiocw ale serio peugeot z 2001 był marzeniem właściciela? Cholera jasna myślałem że takei czasy mamy już dawno za sobą
Witam najgorsze co może być do naprawy,wiem co mówię bo jestem spawaczem aby to naprawić,należy kompletnie rozebrać auto tylko czy się kalkuluje dla mnie to złom,pozdrawiam...
Tak to jest ze starymi kamperami. Mają swój przebiegu, często stoją gdzieś na dziko po krzakach więc gniją, pół biedy jak zabudowa jest ok ale jak tu spód jest taki to podejrzewam że góra też jest słaba tylko dobrze zamaskowana. Kupujesz marzenia za grubą kasę a ktoś się pozbył kłopotu
Moja stara też miała być spełnieniem marzeń 😅, mam nadzieję że was nie ogląda i nie czyta komentarzy
Bardzo wielu sie szajslo w tym temacie,nie jestes sam 😂😂😂
Oby to czytała i pakowała swe walizki 😁
@@LesiuPL Dobre życzenia dla męża mile widziane.
Haha dokładnie dobrze ujęte 😂
może za słabo ją zakonserwowałeś.
Ja mam dziwną praktykę zabierania śrubokręta i miernika lakieru na oględziny auta. Pierwsze co oglądam to podłoga, jak jest zdrowa podłoga progi i pozostałe elementy nośne, można dalej oglądać. Blacharka to najdroższy element całego auta. Na dobrego blacharza się czeka i przy okazji nie jest to tania impreza.
W pierwszej kolejności jak oglądam auto to patrzę się jak wygląda od spodu nigdy nie napalm się jak szczerbaty na suchary niestety z doświadczenia wiem co ludzie i komisy sprzedają i to za nie małe pieniądze ze aż czasami ręce opadają
Można się nie znać na samochodach. Ale jak szukamy konkretnego wozu to wystarczy trochę poszukać i poznać typowe wady i usterki modelu na które należy zwrócić uwagę przy zakupie. W tym przypadku "blacharz ostatniej szansy" uratuje ta budę 😊
Nie przejmować się, jezdzić i obserwować.
Blacharz ostatniej szansy.
Zwrot lub na części i reszta na złom.
Też tak pomyślałem
Celowe wprowadzenie w błąd, oszustwo, wyłudzenie czyli kk, bez problemu zwrot kosztów i rekompensata szkoda marzeń
Który to rocznik tej fury ?? Mam wrażenie że to ma z 20 lat. Jak ktoś kupuję takie nastoletnie marzenie powinien zakładać od razu że ten sprzęt jest do roboty, 99% busów w tym wieku to wyeksploatowane graty z 1 mln nalotu.
Diagnostę z ostatniego przeglądu trzeba pozwać do sądu.
Blacharz ostatniej szansy go uratuje 👍
wazzup.
Pewnie że tak ❤
Tylko ile roboczogodzin to zajmie bo przekroczy kilku krotności wartości tego to już lepiej przyczepę kupić i jakąś terenówkę czy SUV-a a nie bawić się w ratowanie Gruza no chyba że to forma masochizmu jeździć takim starym głośnym busem bez klimy niewygodny i bez tempomatu
@@norbertrycj no pewnie , suva i przyczepę w takim samym stanie, 90 procent pojazdów tak wygląda. Strach kupować auto w tym kraju
Sorry, ale to kupiec nie oglądał auta od spodu, nie widział tych niespodzianek ???
Dobrze że nagrywacie te filmy, ja też utopiłem 12 tyś złotych w szrota, ale widzę że nie tylko ja dałem się oszukać, teraz wiem że niektórzy mają gorzej niż ja, i jednak te auto handle to dalej patologia, nigdy więcej samochodów z zagranicy, następny wezmę w leasingu
Jak kupiłeś auto za 12 tys to z leasingiem będzie raczej ciężko
@@rrrq9104 Ja wiem, na 3 lata bez wykupu za 700 zł netto da się ogarnąć, potem oddać i po problemie, to nie musi być Lamborghini przecież
Dziwię się że ktoś kupuje takie auto i nawet nie wjedzie na kanał albo stację diagnostyczną. Jak się nie zna na samochodach to są firmy które robią oględziny przed zakupem. Teraz tylko blacharz ostatniej szansy może go uratować.
Ojciec kiedyś też tak się wpakował pojechał niby na 15 i czekał na chłopa do 17 no i co oglądamy na placu bo już późno na SKP i że wszystko ładnie pięknie to kupił a po kilku dniach pojechał na wymianę oleju i czujnika ABS (bo o tym poinformował sprzedający) i na podnośniku wyszło że amorek pęknięty a to belka skorodowana + progi do wymiany i wyciek przy skrzyni biegów no i co? no i widziały gały co brały dlatego zawsze oglądać od spodu.
I blacharz ostatniej szansy narobiłby sie góra 2 dni. robił gorsze toyoty robił
@@BartekMazur3kkto winny? Kupiłeś w ciemno? Kupiłeś.
Sami ludzie sobie winni :) Ta, blacharz ostatniej szansy, w ciul wyjdzie to.
@@grajek1111111 blacharz ostatniej szansy gorsze busy robił. aci mechanicy tutaj pieprza o jedym troche pordzewialym oplu że na złom a inna toyota że ok
Szkoda człowieka😢Kupno kampera to radość i pasja,niestety to kraj oszustów🤮Silnik można zrobić,nawet kapitalkę za "parę groszy",ale buda to trochę lipa😥
To nie jest jeszcze zly stan , te busy i kampery typu ducato , jumpery itd gnily na potęgę. Tutaj może pomóc tylko ,, blacharz ostatniej szansy " ten kamper po porządnej naprawie i prawdziwe konserwacji profili pojezdzi jeszcze wiele lat . Proponuje wlascicielowi obejrzeć kanal na yt blacharza ostatniej szansy, tam sa dopiero gruzy które sa ratowane od huty . Nie mniej jednak szkoda właściciela bo to zaboli po kieszeni...
O ile zabudowa jest ok bo podejrzewam że nie jest ale jest zamaskowane. Postoi pod chmurką jesienią a wiosną można się zdziwić
chyba oszalałeś, to auto jest na złom, samo porządne spawanie przekroczy wartość pojazdu, to jest po prostu oszustwo i sprzedawca powinien być ścigany
Tylko Blacharz Ostatniej Szansy może temu zaradzić 💪🏻💪🏻
Pozdro 👊🏻👊🏻
👍
Total schade by tu pomógł.
przy takim stanie może odstąpić od umowy kupna takiego pojazdu
Najlepiej odstąpić przed jej podpisaniem
Same marzenia nic nie kosztują. Trochę inaczej bywa z ich realizacją.
Właściciel powinien założyć sprawę temu ,kto mu ten szajs sprzedał ! Przecież to jest "jeżdżąca" trumna dla właściciela i osób postronnych !
Nie to że bronie sprzedawcę bo nie znam sprawy lecz z drugiej strony kupujący mógł pojechać na przegląd przed kupnem, ale żal mu było wydać 100zł. Było mu szkoda wydać Władka, to teraz kilka Janów wyda.
@@you..tube..Zgadza się. Ukradłem. Ale tylko głupi by nie skorzystał. Trzeba było pilnować.
@@you..tube..latego, jeśli wydał na to auto cenę rynkową, jak za sprawne, a tu widać,że prawdopodobnie nadaje się na złom, bo uczciwego przeglądu nie przejdzie, to powinien ciągnąć sprawę w sądzie. Te pucowania są stosunkowo świeże i w tak szerokim zakresie,że nawet osoba fizyczna i laik nie uniknie rękojmi mówiąc,że nie wiedział. Lata 90te skończyły się dwie dekady temu.
@@olokolo4569 Sprzedałem miesiąc temu samochód, kupujący zaproponował bym podjechał do jego mechanika na oględziny. Pojechałem, mechaniki oglądały dobre 20 minut każdy zakamarek auta i kupujący usłyszał co trzeba zrobi.
Tak powinna wyglądać sprzedaż aut a nie na ładne oczy.. Sprzedawca też nie musi się znać i oglądać auto codziennie od spodu.
Ja w ogóle jestem za systemem jak w Japonii, auto sprzedajesz i kupujesz przez firmę która robi dokładny protokół i wycenia.
@@you..tube.. co nie zmienia faktu,że oszustwo jest niezgodne z prawem. Rozumiem także,że poprzedni właściciel nie wiedział o świeżo zrobionym picowaniu wad,które wykluczają ten pojazd z użytkowania. Tutaj jest wszystko czarno na białym, bo jak na tacy widać zatajanie poważnych wad. Miej także świadomość,że jeśli sprzedajesz auto,co ważne w cenie rynkowej, które posiada powazną wadę diametralnie obniżającą jego wartość np. silnik do remontu za grubą kasę, którego przecież często nie da się zdiagnozować na standardowym przeglądzie, to także w sądzie będziesz zmuszony do uznania rękojmi. Liczą się fakty, a nie Twoje powiedzonko,że nie wiedziałeś, bo nie musisz się znać. Bajki,że nie wiedziałeś o kompletnie skorodowany podwoziu, czy silniku do remontu możesz mamie opowiadać, bo z doświadczenia życiowego są mało wuarygodne. Ale nawet jakby uznać,że jesteś niedojdą i nie wiedziałeś o tym, to nie zmienia faktu,że sprzedajesz złom w cenie sprawnego pojazdu nie informując o istotnych wadach.
Auto po blacharce pewno w serwisie ACO u STAŚKA pakiet mini za 300
Za takie rzeczy, to powinien być prokurator dla sprzedającego
Mój przykład Kupiłem Samochód z inportu z Włoch byłem na Skp podczas zakupu nic nie wykryłem progi twarde i tak po namyśle mówie że zabezpiecze se antykorozyjnie na zime a po zimie nagle dziura w progu mówie dlaczego tak się stało więc nie zawsze SKP pomaga jestem tego przykładem
rdza wyszła z profilu zamkniętego. dziwne, że szuka się rdzy tylko z zewnątrz
Z mojego doświadczenia nieraz o wiele lepiej kupić auto brzydkie z zewnątrz i za grosze, niż te wyświecone perełki w normalnej cenie rynkowej. Auto za parę zł jak się okaże złomem to nie szkoda będzie go posłać do huty. A jeśli się okaże w dobrym stanie blacharskim i silnikowym, to doprowadzenie do ładnego stanu wizualnego będzie tylko kwestią czasu. Natomiast jeśli wydacie kupę kasy a auto okaże się sztruclem zrobionym pod sprzedaż, to jesteście w dupie i zostaje wam sąd.
Widać że właściciel nie ogląda kanału "Blacharz ostatniej szansy "............to ducato to igła w porównaniu do tych które naprawia 😂😂😂.............przecież każdy wie gdzie dokładnie gnije ducato boxer jumper 😁😁
Dokładnie BIOTAD PLUS team💪💪
@@marcomarco5056 ?
Siema nic tylko zwracać auto sprzedającemu z powodu wad ukrytych
Wady ukryte czyli nie powinno być ich widać na pierwszy rzut oka😂 Tu chyba wszystko widać.
spruchniala podłużnica to nie wada ukryta! tym bardziej ze to wszystko ladnie widać! trzeba miec torche oleju w glowie przy zakupie "wymarzonego auta" tym bardziej ze wlasciciel byl swiadomy usterek! co mowia na filmie
@@MarcinCecotka Pod masą nie ukryte? Wręcz zatajone przy oglądaniu klientowi miało się wydawac, że ok bo ukryte. Dodatkowo jeżeli sprzedawca się zna na autach i zachwalał, że wszystko w porządku to już jest kryminał. Później dowody się objawiaą, że zlecił posmarowanie lub sam smarował w celu ukrycia wad.
@@MarcinCecotkacena rynkowa sprawnego auta za pojazd nadający się tylko na złom. Trybisz o co chodzi? Lata 90te już minęły, a tutaj widać czysciutkie oszustwo.
Ile ten samochód kosztował?
Powiem tak auto do zwrotu
To nie takie proste. Auto musi mieć wady ukryte a te wcale takie nie są na pierwszy rzut oka widać że gruz. Sprzedający powie w, sądzie ze auto ma 21 lat i to norma i nic mu nie zrobią
@@MarekMariusz1cena rynkowa sprawnego auta za auto nadające się tylko na złom. Tyle wystarczy,aby udowodnić oszustwo pokazując picowane podwozie.
@@olokolo4569nie udowodnisz tak. To nie jest takie zero jedynkowe. Cena to żaden dowód bo jak będę chciał Ci opcjnac seicento za 10 000 i Ty się dobeowolneo na to godzisz to co komu do tego żadne przestępstwo
@@MarekMariusz1 cena w takich sprawach jest kluczowa jeśli kupujący zarzuca sprzedającemu,że ukrył poważne wady. Jak widać wady te są ukryte świadomie i kwalifikują ten samochód na złom, a cena jak mówią była co najmniej rynkowa za sprawne. Dzisiaj takie sprawy są rozpatrywane pozytywnie. To nie lata 90te.
@@olokolo4569Oj nie masz racji niestety do kona. Ja trzymam kciuki za kupującego bo gardze takimi handlarzami ale cena to żaden dowód u nas. To jest umowna wartość na którą godzą się dwei strony i ma się nijak do samego stanu. Tu trzeba udowodnić ze sprzedający zatail coś bardzo istotnego ale w 21 letnim gruzie to będzie niemal niemożliwe nie oszukujmy się bo on z założenia już z racji wieku ma być gratem i zaskoczeniem dla sądu raczej nie będzie że nim jest
przecież te ducata, boxery , jumpery mają z tego rocznika podłużnice i ogólnie dół do roboty , taka ich wada , w tych modelach pierwsze co, to trzeba oglądać dół
Witam. My też nie dawno kupiliśmy kamperka. Współczuję temu właścicielowi. Nasz to lt-ek 28 z 1980 r. Fakt, że troche go pooglądałem i nie było czym zbytnio sie martwić. Znam się trochę na mechanice. Włożyliśmy ok tysiaca zł i juz jeździmy. Jedynie co przed nami uktyto to dziura w dachu przy listwie na 2m. Ale załatałem to bez problemu. Pozdrawiam.
pozdrawiamy
Dla Polaka najważniejszym kryterium jest cena , a nie jakość. Zapłaciłby 20 tys. więcej za samochód w stanie idealnym? Na pewno nie.
Tylko ,,Blacharz ostatniej szansy " dałby radę.th-cam.com/video/JAJ-Sgcb1YQ/w-d-xo.html
Wydał duże pieniądze a nie można było wydać 60-100 na ścieżkę u diagnosty ? Sam się prosił o ryzyko. Diagnosta by to zweryfikował śrubokrętem. Auto sie złamało bo było wyliczone do jeżdżenia a nie podnoszenia.
a co? szkoda mu było 100 na SKP? czy jak ? bo nie bardzo kumam..ok, do najbystrzejszych nie należę., ale to są kurwa pieniądze, i wszystko powyżej 5 tyś wypadałoby jakos skontrolować..
Polak by chciał kupić 22 letnie auto jak z fabryki.
Auto marzeń-Peugot boxer,lubie ludzi orginalnych.Zaloze sie ze to jedyna osoba na swiecie ktora marzeniem byli posiadanie tego samochodu.
Przykra sprawa, nadaje się do postępowania sądowego.
Zazwyczaj to się sprawdza, im grubsza konserwacja, tym większa ruda pod nią 😅, ale przynajmniej widać gdzie był robiony 😅... Teraz to tylko do rzeczoznawcy i walka o odzyskanie kasy z rękojmi, a następnie na policję za próbę zabójstwa...😅
Przeciez to stary jumper lub ducato w ktorych podluznice lecialy jak zloto
Troche będzie musiał połatać żeby diagnosta go nie wygnał...
Czego się dziwić, auto typu kamper są użytkowane tylko sezonowo. Mój sąsiad miał ducato które kupił w pięknym stanie, użytkował tylko do wożenia malin w sezonie. Auto po kilku latach nadawało się na złom. Z zewnątrz było idealne a od spodu wyglądało tak jak ten kamper. To nie wina Fiata,Peugeota,Citoena poprostu auto musi jeździć a nie stać 9 miesięcy w roku. Ja mam ducato 2006 rok robi co roku 100 tyś kilometrów naprawiam tylko mechaniczne, podłoga laleczka. Jak się zmoczy to w czasie jazdy przewieje .
wspawac podluznice i bedzie git!
Ten kit i silikon pewnie nie tylko po to żeby sprzedać ale i badania podbić. Takie sito nie powstaje w 2 tyg. Tak jak większość pisze, auto do blacharza ostatniej szansy a właściciel do sprzedającego po odzyskanie części pieniędzy na naprawę ...
Taaaa. Bo sprzedający wcisnął mu ten samochód na siłę.
@@artiditu7564tak, bo sprzedawał jako pełnowartościowy kolejnemu użytkownikowi. Dodatkowo umył silnik.
widzialy gały co brały raz a dwa to standard w tym modelu ludzie to auto ma ponad 20 lat
przeciez jest zamaskowane wiec co widziały?
Te wady blacharskie były picowane o ukryte. Cena rynkowa sprawnego auta za złom swiadomie picowany wystarczy, aby udawadniać oszustwo. Lata 90te minęły
@@olokolo4569 no bez przesady trza było się schylić tylko i wlezć pod auto
Ducato Jumper Boxer - KAŻDY JEST DO ROBOTY , nie ma możliwości kupić całego , one gniły nawet przyprowadzone z hiszpani i włoch , w budrżecie 160000zł znalazłem w miarę zdrowy model , Taniej wszystkie są zgnite , więc budżet 160000zł w górę będzie może zdrowy, sam swojego wyspawałem a-z a znam je na pamięć !
Dlaczego nie przyjechał do Was na przegląd przedzakupowy?
Przecież te ducata to stare trupy. Wszystkie tak wyglądają.
A do tego mechanik jak kumaty to powinien wiedzieć ,że tych modeli sie za blachę nie podnosi. Bo różnie to potem bywa 🙂
Pozdrawiam
Takich aut jest masa .wasz klient po prostu kupił bez głębszych oględzin a teraz wychodzi po zakupie . Takie auto zwrócić do sprzedającego . Sam kupiłem busa Forda Transita i po pół roku wyszły z nim cyrki . Przy pomocy adwokata oddałem auto. Ale ile było walki ze sprzedającym ,po wielu pismach się udało i auto zabrał .Sam mam nauczkę nie kupować auta na piękne oczy i ładnym wyglądem .
5:36 a wystarczyło na ogledziny pojechac z kimś, kto nie ma oczu zaślepionych "marzeniem"
A czego się spodziewać po ponad 20-letnim aucie? Zawsze jak kupuję auta używane i do tego stare, zawsze szykuję dwie kupki pieniędzy, jedną na zakup auta a drugą i to znacznie większą na jego "odszczurzenie"
Tylko blacharz ostatniej szansy może to uratować
Mialem takiego 2004r nowszy, poliftowy od nowości do 2018r. Mało w zimą jeździł. Jak to jeździło!!! A gniło jeszcze lepiej.
Właścicielowi proponował bym prawnika. Może da się odzyskać kasę. A sprzedającemu ch$#j w du$#@pe.
Wy macie jakąś kalibrację na parchy 😂😅
Ja mam wrażenie że coraz więcej parchów na drogach bo auta bardzo drogie i każdy lepi co ma.
Takie rzeczy tylko w Polsce. Domena Polakow.
Widziały gały co brały. Przecież to nawet maskowane nie było!
Miałem taki przypadek wiele lat temu. Auto zakonserwowane było tak dokładnie,że nie było widać korozji dopóki nie zaczęło się łamać. Peugeot 305 1981r .Też był spełnieniem marzeń. Tym bardziej po przesiadce z Malucha. Auto skończyło na zlomie.
15k. dycha dla blacharza piątka na materiały.
blacharz ostatniej szansy ogarnie
E do ogarniecia
👍
Czego można było się spodziewać po 10-letnim busie. Wszystkie kampery są budowane na bazie dostawczych samochodu.
Szkoda że nie możemy zobaczyć jak auto prezentowało się w całości. Ciekawe co teraz zrobi nowy właściciel, chyba wystąpiłbym do sprzedającego o zwrot i ewentualnie da sądu - nie ma innego wyjścia
Panie nie takimi bolidami się jezdzilo😂
Kupujący niech nie szuka winnego bo dał się zrobić sam w bambuko
wymarzone auto kilknastuletni francuz... co mogło pójść nie tak.. Auto trzymanie w kałurzach, krzakach, rowie, nigdy nie myte po zimie.. nigdy nie widziało detalingu. Co może być nie tak po kilku latach... utrzymanie auta w dobrych warunkach i stanie sporo kosztuje, ludzie myślą, że wystarczy tylko tanktować lub zmienić raz na 2 lata olej xD otóż nie.. wymaga dużego nakładu pracy cały czas i sporych finansów aby np przyszły właściciel nie kupił gruza albo żebyśmy sami nie jeździli tykającą bombą, coś będzie do roboty to czegokolwiek się nie ruszymy to będzie worek bez dna auto nie do uratowania mimo wsadzenia kupe siana..
Jaki blacharz ??? Zwrot na prawie rękojmi samochodu z zamaskowanymi elementami konstrukcji, wykluczających użytkowanie auta. Jak się chce zakupić auto marzeń za niemałe pieniądze to nie powinno być żal 100-200 zeta dla mechanika. który wpierw to obejrzy...
Takie podejście ludzi, chytry dwa razy traci. Nie zna się ale nie zapłaci komuś aby sprawdził samochód przed kupnem. Nawet samemu nie wejdzie pod spód bo żal 20zł chłopu na SKP rzucić....
mądrale z warsztatu... gdzie kroją ludzi...a wystarczy kanał i trochę checi i można zrobić samemu....
blacharz ostatniej szansy lubi takie tematy i te auta.
Przecież to będzie kosztowało majątek. O ile zabudowa jest ok to można próbować przełknąć tą pigułkę ale podejrzewam że też jest na sztukę pod handel zamaskowana
Auto ponad 20 lat to czego on się spodziewał? Bo dobrego blacharza i po temacie. Te auta gniły już na prospektach
Jesli auto ma ważne badanie techniczne to za dupę brać diagnostę, taki samochód nie miał prawa przejść badania technicznego.
Wszystko spoko ale za takie chrupki to lowinno byc w cenie zlomu a tu kase biora grubą.
Nie mało to znaczy ile? Nie bójmy się rozmawiac o pieniądzach.
to tylko na złom, to zagraża bezpieczeństwu innych w ruchu
moj kolega to zrobił po 2 k za stronę i trzeba wziąć pod uwagę ze to ma 22 lata ;))
Mój mama29latmama29lat xmv6mk2 brak RDZY luzów wycieków ipływa a PRZEWODY pod czarną farbą świecą się łyżka od herbaty ale się zaczyna maska silnika uszczyć (KLAR ) ..
Szrot 22 lata i pretensje że nie jest idealne mechanicznie😂😂😂 Tylko w pl.
Witam 👍👍👍👍. Przecież chyba jeszcze obowiązuje zwrot samochodu w którym sprzedający zataił świadomie stan faktyczny . Bo przecież sami widzieliście że to wszystko było robione zupełnie niedawno typowo pod sprzedaż i nawet jeszcze nie zabardzo zachlapane błotem . Masakra , jak mówicie SZKODA KOMENTOWAĆ. Pozdrawiam i do następnego 👍👍👍👍👍🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻🍻
A widzisz żeby to jakoś zamaskował?
jest taki zapis w umowie ze kupujacy zapoznal sie ze stanem technicznym i wszedzie powiedza ze mogl obejrzec przed zakupem na stacji , szczegolnie jak od uzytkownika prywatnego . Od komisow i firma handlarzy mozna juz sie domagac
@@kamiles83 ten zapis gowno znaczy..
"Blacharz ostatniej szansy". Tak się nazywa kanał na YT. Gość spawa takie truchła na co dzień.
Błąd. blacharz ostatniej szansy spawa gorsze
Sorry, ale nie żałuję ani sprzedającego, ani tym bardziej kupującego, który najpierwej auto kupuje dam, a potem robi przeglad co kupil. Sprzedający nie musi sprzedawac samochodu i zapewniac, że auto jest w perfekcyjnym stanie - widzą galy....! Mógł nie kupowac! Ktos go do tego zmuszał? No sorry!
KUPUJACY NIE WZIOL Z SOBA OKULAROW, JAK KUPOWAL.
jeżdzić i obserwować he he
Panie, na prasę z tym struclem
No szkoda 😢 smuteczek
Kurła
Kto to sprzedawał, sam pójdę mu naklepać.
Nic nie iest wieczne. Syrenek i Dyżych Fiatów też już nie ma
Sory panowie nie hejtuje bo różne ludzie mają sytuację zywiocw ale serio peugeot z 2001 był marzeniem właściciela? Cholera jasna myślałem że takei czasy mamy już dawno za sobą
A co on oczekiwał od auta z 2001 roku kupiony po cenie złomu ludzie są dziwni
No wlasnei problem bo mówią że nie po cenie złomu tylko kasa jak za igłę podobno to jest problem
Tylko nie wiadomo tak naprawdę jaka to była kasa, mogło to być na przykład tylko kilkanaście tysięcy
Jakie pieniądze, taki samochód.
Może użyty został słaby gatunek cementu
Witam najgorsze co może być do naprawy,wiem co mówię bo jestem spawaczem aby to naprawić,należy kompletnie rozebrać auto tylko czy się kalkuluje dla mnie to złom,pozdrawiam...
Tak to jest ze starymi kamperami. Mają swój przebiegu, często stoją gdzieś na dziko po krzakach więc gniją, pół biedy jak zabudowa jest ok ale jak tu spód jest taki to podejrzewam że góra też jest słaba tylko dobrze zamaskowana. Kupujesz marzenia za grubą kasę a ktoś się pozbył kłopotu
Blacharz ostatniej szansy to uratuje i przy okazji bedzie mial kolejnego klijenta
lepiej wychodzi kupić nowe na raty.
Wygląda jak moja astra z pianką poliuretanową w progach 😂😂🤣🤣🤣🤣😂😂,podłużnice wymienić resztę blachy wyciąć i wspawać nową i będzie hulał lata.
masakra sprzedający zrobił dilla życia a kupujący no cóż mógł wziąć jakiegoś fachowca na pewno nie kupił by tego😞
przeciez to tylko dukatczenko
Auto do zwrotu.
e tam gorsze złomy sa na drogach
Zrobic zalać woskiem i baa
Jaki dzban podnośi za progi trzeba było podnośić za belkę a tak zjeb.... auto dla gościa.
PANOWIE CZY WY NIE WIECIE JAK WYGLADAJA AUTA Z TEGO ROCZNIKA , TO RAZ A KTO MONDRY PODNOSI TAKIE AUTO NA PODNOSNIKU , DLA MNIE TO ZENADA.
No i co dalej..?
Auto do zwrotu.