JELCZ ma polską ramę i kabinę, tyle, to montownia w niewielkiej skali. Zapowiadano budowę nowej hali, okazuje się że nie kupiono nawet działki. Pod Wrocławiem zamknięto fabrykę autobusów VOLVO, pod Słupskiem fabrykę SCANIA. Doświadczeni specjaliści są na rynku......... JELCZ, to w dużej mierze propaganda jedna sztuka dziennie to skala, która nigdy nie pozwoli zaspokoić potrzeb, a to doskonała wiadoomość dla importerów.
Tych Jelczy, to by się minimum 2 tysiące przydało rocznie, jeżeli myślimy o poważnie o obronie kraju. No może my myślimy, ale politycy już niekoniecznie. By się przydały silniki rodzimej produkcji razem ze skrzyniami biegów, jeżeli mamy produkować na dużą skalę.
Jelcze ro podstawa logistyki zaopatrzenia zplnierz walczachch w amunicje paliwo r,ywnosc sprzęt med ewakuację rannych itd to jhz pokazała 2 WS jak po desancie w Normandi całe zaopatrzenie transportowane był.o transportem samochodowym
Zamówienia długo terminowe na 500-1000 szty rocznie . Tak samo z Borsukami mowa o 1500 sztuk, ale o dostawie 100-200 sztuk rocznie. Należało tesz pomyśleć o wozach specjalistycznych oraz Rakach. W tedy cena jednostkowa jest inna.
Niemieckie lepsze, to niestety myślenie wielu ludzi w naszym kraju. Ile tego niemieckiego szrotu jeździ po naszych droga to szok. No ogólnie Niemcy robią co chcą w naszym kraju.
Co to za fejur? Mają moce produkcyjne na 500 pojazdów w tym roku, a w przyszłym wzrosnąć mają do 700 pojazdów, docelowo w dalszej perspektywie do 1000.
Jelcz nie został dofinansowany w taki sposób jak powinien. Wina leży po stronie polityków, czyż nie jest zakładem państwowym. Co do Kraba należy wdrożyć Polskie podwozie z zawieszeniem Polskiej produkci. Co do silnika może może licęcij komercyjna. Nie tylko MTu, może od innych producentów.
Czy produkujemy w ogóle jakąś amunicje kasetową?? oddaliśmy ostatnio feniksy z langusty w wersji kasetowej do Ukrainy. Jestem ciekaw czy wszystkie i czy jeszcze coś takiego produkujemy
Dobra znalazłem odpowiedź, Nie możemy już produkować feniksa z amunicją kasetową, bo Francja ratyfikowała konwencję dotyczącą amunicji kasetowej, a to ona dostarcza nam układy napędowe do tych rakiet. Mam nadzieje, że przez te kilka lat coś się ruszyło w tej kwestii i sami opracowaliśmy jakieś rozwiązania
Żeby 3 lub 4 czołgistów skuteczni walczyło, musi za nimi znajdować się co najmniej 10 żołnierzy w logistyce itp! Inaczej wszystko się zatnie. 100 tys żołnierzy na pierwszej linii a 300 tys pracujących na nich w logistyce
Jelcz to tylko nośniki uzbrojenia. Całość składana wyłącznie z importowanych podstawowych podzespołów tj. silniki, skrzynie biegów ,mosty napędowe ,koła, opony , układy hamulcowe. Wszystko z importu rożnych producentów. W Polsce niczego z istotnych komponentów nie produkuje się. Proszę powiedzieć co w Jelczu produkowane w Polsce i z polskich materiałów.
Stara sprzedali manowi razem z dokumentacją, więc nawet jak tzw modernizowali stara do wersji 266 M do musieli całować w rączkę szfabow a nawet laske zrobić
Jeśli mielismy , mamy i pewnie będziemy mieli ministrów obrony , ktorzy dbali głównie o obce interesy. Miernota jak np p. Błaszczak podpisywał wybitnie szkodliwe umowy dla naszego przemysłu. Choćby wspomnieć o uśmierceniu Kraba, brak umowy na produkcję amunicji do wyrzutni koreanskich, zakup całkowicie zbędnych FA-50, czy AH-64.
Kraba próbowali uwalić kilka razy, w tym jeszcze na etapie projektowania. Błaszczak ma na sumieniu "grzech zaniechania" bo nikt na szczęście Kraba nie uśmiercił tylko nie rozwinął produkcji, a gdy wybuchła wojna to wysłano kilkadziesiąt na Ukrainę, a potem podpisano jeszcze umowę na sprzedaż. A potem panika i zakupy K9.
Jelcz to spółka skarbu państwa niedokapitalizowana. A kto jest właścicielem tej spółki? To co nie mogą się porozumieć. Wszystko chcą kupować za granicą.
W końcu pozytywny post 👌
JELCZ ma polską ramę i kabinę, tyle, to montownia w niewielkiej skali. Zapowiadano budowę nowej hali, okazuje się że nie kupiono nawet działki. Pod Wrocławiem zamknięto fabrykę autobusów VOLVO, pod Słupskiem fabrykę SCANIA. Doświadczeni specjaliści są na rynku......... JELCZ, to w dużej mierze propaganda jedna sztuka dziennie to skala, która nigdy nie pozwoli zaspokoić potrzeb, a to doskonała wiadoomość dla importerów.
Tych Jelczy, to by się minimum 2 tysiące przydało rocznie, jeżeli myślimy o poważnie o obronie kraju. No może my myślimy, ale politycy już niekoniecznie. By się przydały silniki rodzimej produkcji razem ze skrzyniami biegów, jeżeli mamy produkować na dużą skalę.
Trzy lata wojny a Jelcz się nadal rozkręca :) Szopka.
500 szt jak na ten rok to dużo a zapowiadają w przyszłym roku 700 szt następnie jeszcze więcej. Szkoda tyło że z cysternami nie poradzili.
15 000 to było potrzebne zanim wpadnięto na pomysł żeby zwiększyć ilość wojska do 300 tyś 😅
Ma być jelcz 8x8 KRAB aby szybko zwiewa po salwie. Dane pewnie zastapi
Parki pontonowe Jelcz.
Jelcze ro podstawa logistyki zaopatrzenia zplnierz walczachch w amunicje paliwo r,ywnosc sprzęt med ewakuację rannych itd to jhz pokazała 2 WS jak po desancie w Normandi całe zaopatrzenie transportowane był.o transportem samochodowym
Ale takie myślenie nie jest w interesie naszej klasy politycznej. Wiem myślenie może boleć.
Jelcz jest tak zbudowany, że może za nim biec dowolna liczba żołnierzy jak mawia pan kapitan
Zamówienia długo terminowe na 500-1000 szty rocznie . Tak samo z Borsukami mowa o 1500 sztuk, ale o dostawie 100-200 sztuk rocznie. Należało tesz pomyśleć o wozach specjalistycznych oraz Rakach. W tedy cena jednostkowa jest inna.
Są tak ważne że postanowiono je zarżnąć . I many kupować
Niemieckie lepsze, to niestety myślenie wielu ludzi w naszym kraju. Ile tego niemieckiego szrotu jeździ po naszych droga to szok. No ogólnie Niemcy robią co chcą w naszym kraju.
Produkcja podobno spadła do 350 szt. Nowej inwestycji brak. Tak jest podobno obecnie. Zamówieniami w obcym przemyśle rozłożą i Jelcza. Co za problem.
Hsw zakosilo kasę od jelcza ot tak sobie, a Kamysz doprowadza do upadku czy przejęcia w obce ręce jelcza, wzięli stanie bo upadała
Co to za fejur? Mają moce produkcyjne na 500 pojazdów w tym roku, a w przyszłym wzrosnąć mają do 700 pojazdów, docelowo w dalszej perspektywie do 1000.
Jelcz nie został dofinansowany w taki sposób jak powinien. Wina leży po stronie polityków, czyż nie jest zakładem państwowym. Co do Kraba należy wdrożyć Polskie podwozie z zawieszeniem Polskiej produkci. Co do silnika może może licęcij komercyjna. Nie tylko MTu, może od innych producentów.
Czy produkujemy w ogóle jakąś amunicje kasetową?? oddaliśmy ostatnio feniksy z langusty w wersji kasetowej do Ukrainy. Jestem ciekaw czy wszystkie i czy jeszcze coś takiego produkujemy
Produkcja amunicji prochu i korpusów to temat drażliwy coś nam nie szło jakby komuś na tym zalezalo.
Dobra znalazłem odpowiedź, Nie możemy już produkować feniksa z amunicją kasetową, bo Francja ratyfikowała konwencję dotyczącą amunicji kasetowej, a to ona dostarcza nam układy napędowe do tych rakiet. Mam nadzieje, że przez te kilka lat coś się ruszyło w tej kwestii i sami opracowaliśmy jakieś rozwiązania
Żeby 3 lub 4 czołgistów skuteczni walczyło, musi za nimi znajdować się co najmniej 10 żołnierzy w logistyce itp!
Inaczej wszystko się zatnie.
100 tys żołnierzy na pierwszej linii a 300 tys pracujących na nich w logistyce
Jelcz to tylko nośniki uzbrojenia. Całość składana wyłącznie z importowanych podstawowych podzespołów tj. silniki, skrzynie biegów ,mosty napędowe ,koła, opony , układy hamulcowe. Wszystko z importu rożnych producentów. W Polsce niczego z istotnych komponentów nie produkuje się. Proszę powiedzieć co w Jelczu produkowane w Polsce i z polskich materiałów.
Mamy jeszcze STARA?
niestety nie
Stara sprzedali manowi razem z dokumentacją, więc nawet jak tzw modernizowali stara do wersji 266 M do musieli całować w rączkę szfabow a nawet laske zrobić
Co ty, już idzie do sprzedania Niemcom. Osłabił go na koniec aby obniżyć cenę spolki
Jeśli mielismy , mamy i pewnie będziemy mieli ministrów obrony , ktorzy dbali głównie o obce interesy. Miernota jak np p. Błaszczak podpisywał wybitnie szkodliwe umowy dla naszego przemysłu. Choćby wspomnieć o uśmierceniu Kraba, brak umowy na produkcję amunicji do wyrzutni koreanskich, zakup całkowicie zbędnych FA-50, czy AH-64.
Kraba próbowali uwalić kilka razy, w tym jeszcze na etapie projektowania. Błaszczak ma na sumieniu "grzech zaniechania" bo nikt na szczęście Kraba nie uśmiercił tylko nie rozwinął produkcji, a gdy wybuchła wojna to wysłano kilkadziesiąt na Ukrainę, a potem podpisano jeszcze umowę na sprzedaż. A potem panika i zakupy K9.
Jelcz to spółka skarbu państwa niedokapitalizowana. A kto jest właścicielem tej spółki? To co nie mogą się porozumieć. Wszystko chcą kupować za granicą.