Nie pamiętam czy już to pisałem w komentarzach,jeśli tak to zrobię to raz jeszcze. Z mojej strony materiał ten powstał z zamiarem odarcia Hondy Shadow z mitu cudownej 125 a co za tym idzie mocno przewartosciowanej cenowo. Uwierzcie mi ,że jadąc w grupie 20 motocykli 125 cc nie będziecie się jakoś niesamowicie wyróżniać. A jadąc w grupie 20 motocykli o większej pojemności będziecie musieli liczy na ich pobłażliwość. Znam niewiele osób , które przetrwały ze swoją 125-tką dłużej niż jeden sezon. Presja ze strony środowiska motocyklowego jest naprawdę duża..a określenie "pierdziawka" bardzo częste...Nie oczekujcie od silnika którego pojemność jest mniejsza od pojemności silnika najtańszej kosiarki w sklepie na "C" niesamowitych przyspieszeń i prędkości. Ale macie prawo oczekiwać niesamowitych doznań. Robiłem swoimi motocyklami trasy po 1400 km w weekend. Moja najdłuższa trasa w jeden dzień to 650 km. Poznałem dziesiątki fajnych ludzi i parę fajnych miejsc. Co tu jeszcze można dodać?
Pozdrawia właściciel aktualnie Chińskiej 110-tki, który od... Będzie już pewnie 11-12 lat? Wciąż posiada i ujeżdża 50-125ccm. :P I w sumie, o ile jak miałem 16-18 lat, to miałem parcie na zrobienie kat. A... Tak z roku na rok to parcie mijało. :P Aktualnie 26 lat będzie na karku za nie cały miesiąc. A prawka nawet kat. B nie mam, bo wszędzie "pierdziawką" zawsze dojedzie. I nie czuję potrzeby na coś więcej. ^^ Aczkolwiek pewnie w końcu i zrobię tą kat. A. Może i kat. B... Żeby po prostu mieć. I że jak trzeba lub jest ochota, no to móc pojechać czy to samochodem, czy większym motocyklem. ;) Ale fakt faktem, wiele osób wciąż powtarza aby zrobić sobie prawko, kupić większe moto. Bo przecież 125 to nie motocykl. :P A tak naprawdę, są ludzie którzy jeżdżą rowerami, są ludzie nawet którzy chodzą pieszo na długie wycieczki. Z wszystkiego idzie czerpać frajdę! ^^ A nawet mówi się że czym wolniej, tym więcej dostrzega się detali! :)
@@dawidkudaty8398 Powiem ci, że trudno mi powiedzieć czy pierdziawkę traktował bym jako hobby. :P Jeździłem 500-tkami, 600-tkami, litrem czy nawet 1200ccm sprzętem Turystyczno-sportowym brata. I fajnie było poczuć przez chwilę trochę adrenaliny, ale to na tym koniec. Bo po 100km zabawy, po prostu się mi to nudzi. ;) Co najwyżej może z 125ccm, przesiadł bym się na jakieś 200-400ccm. I najprawdopodobniej przesiadł bym się na XS400. ^^ Bo w przedziale powyżej 125ccm, nie ma nic co mi się podoba... Co najwyżej niektóre Chińskie 250ccm. ;) Ewentualnie jest jeszcze SV650... Które w sumie od jakiegoś czasu przestaje mi się jakoś podobać. No i CB500, którym kiedyś bym się chciał przejechać i zobaczyć, czy to coś dla mnie. Bo dźwięk tej maszyny z odpowiednimi wydechami mnie przyciąga. (podobnie jak XS, tylko XS jeszcze dodatkowo starym, klasycznym wyglądem) A cała reszta rzędowych 4-rek mnie zdecydowanie odpycha. ^^ A na pięknie bulgoczące Chopperki, to jeszcze jakoś dla mnie nie czas. :P
Jadac w ruchu drogowym jakimkolwiek motocyklem nie starajmy sie dotrzymac kroku innym motocyklom tylko dotrzymajmy kroku przepisom drogowym. Naprawde warto.
Ja od 4 sezonów jeżdżę na Varadero nie zamierzam robić A nie potrzebuję nic powyżej 125 zjeździłem Polskę i uważam że nie moc a radość z jazdy najważniejsza
Witam, ja moją przygodę z motocyklem zacząłęm 2 lata temu w wieku 50 lat , przejeżdziłem cały sezon Hondą shadow 125 , było super , miałem 1 szlif skończyło sie na ogromnym siniaku ale na koniec sezonu brakowało mocy , wyprzedzenie tira który jedzie 80-90 km jest wyczynem i trzeba się na prawdę skupić, zdatrza sie ze jedziesz pod wiatr max 100 km/h bo wiecej nie dajesz rady a w luterku widzsz tira który zabiera sie za wyprzedzanie ciebie, sytuacja słaba no i w zeszłym roku zrobiłem prawko i kupłem Drag Stara 1100 , przejeździłem cały długiiiiii sezon a na koniec sezonu przejechałem się Raiderem i został mi w głowie a teraz stoi w garazu i czekam na sezon. Chciałem Wam powiedzieć ze nigdy nie mówcie nigdy , jak któs zaczyna przygode z motocyklem to własnie Honda shadow 125 będzie idealna ale jak złapiecie cug to się przesiądziecie a potem 125 to będzie jak rower . to ze motocykl ma moc to nie znaczy ze musisz z tej mocy korzystać na maxa ale zaawsze ją masz i mozesz wylkorzytać zeby np wyprzedzić albo zeby dodac sobie adrenaliny ale róbmy to zawsze z głową , szerokości dla wszystkich
Mam skuter HONDA PCX 125 2016 rok i od tygodnia Hondę Shadow 125 z roku 2000 całkowicie oryginalne. W roku 2019 zrobię film o obu tych maszynkach. Pozdrawiam Was i dziękuję za fajny film.LWG!
Majac motocykl trzeba wiedziec do czego on ma sluzyc. Ja mam 125 nie po to by dotrzymywac kroku wiekszym pojemnosciom tylko po to by jezdzic, tu gdzie jezdze stoja znaki drogowe ktore mi mowia ile mam jechac.
Wg GPS leciałem taką Hondą 124 km/h na liczniku było wtedy 133 bo przy tej prędkości liczniki przekłamują między 9 a 11 km. Mój przekłamywał o 9 (kilka razy sprawdzane). Tak więc kolego, TO NIE JEST MIT. Jest oczywiście pewien warunek... waga kirującego. Jak ważysz drugie tyle co ten motocykl i masz ze 180cm wzrostu, to się nie dziw, że ledwo 100km/h osiągniesz.
1. Honda Shadow starym motocyklem już jest. 2. Są nowoczesne motocykle 125 (suzuki gsxr125, gsxs125) które mogą jechać powyżej 100km przez bardzo długi czas. 3. 125'tkę kupuje się albo do nauki, albo dla relaksu, albo ze względów ekonomicznych dojazdów do pracy. 4. Na palcach jednej ręki mógłbym policzyć spotkane przez siebie kolumny motocykli, które jechały nie po autostradzie z prędkością wyższą niż 100km/h. 5. Ludzie na 125 jeździli już na Nordkapp do Włoch czy nawet Mongolii więc presją "prawdziwych" motocyklistów nie ma się co przejmować. Zadać należy sobie pytanie, kupujesz motocykl dla siebie czy kupujesz motocykl bo masz kompleksy i chcesz dorównać reszcie.
Trafiłem tu przypadkiem bo interesuje mnie honda shadow. bardzo fajnie opowiadacie o motocyklach, zostawiam łapkę w górę i suba. pozdrawiam serdecznie.
ja mam skuter yamaha xmax 125, 15KM. 120 licznikowe bez problemu. pozycja wygodna, prawie jak na choperze. skuter bezobsługowy, można przejechać 150 km i brak bólu w plecach, mega wygoda. czasem brakuje mocy i mam duży dylemat czy robić kat A bo jest wystarczająco zwłaszcza przy dzisiejszych ograniczeniach
Małego Cienia kupiłem 01.2016r. Jazdę zacząłem już w lutym, przed zakupem oglądałem wszystkie maszyny z tej pojemności i tylko Shadow była tym motocyklem który spełniał moje oczekiwania. To jest pojemność 125 i szału nie będzie, do spokojnej jazdy całkowicie wystarcza. Po dwóch latach moto przejęła moja żonka. Ja kupiłem Wiaderko na wtrysku, bardziej pasował do wypadów na ryby, czyszczenie Shadow po powrocie - masakra. Wiaderkiem przejechałem pół Polski, żadnych problemów, prędkość ok 80 km/h a spalanie 2,6 litra. Honda to Honda szczerze polecam.
Mialem male Varadero,cudowna 125-ka. Kupiłem,obyłem się z motocyklem ,zmieniłem na 600. 125 (jaka by nie była) to sprzęt na przekonanie się "czy motocyklizm jest dla mnie". Dlatego nie widzę większego sensu dywagacji na temat jak to idzie itd.
Bardzo ciekawy materiał. Bez żadnej ściemy pokazane co jest fajne i jakie są limity maszyny. Dzięki Wam jestem od niedawna szczęśliwym posiadaczem VT125 :)
No ja na tym silniku w varadero 125 bez problemu 110 przelotowo w trasie a nawet udało mi się napędzić do 123 i było by 130 gdybym nie zaczął hamować. Zębatki 15/44 a przy 110 10k rpm :)
Też miałem Shadow 125. Niesamowita maszyna i wiele na niej zjeździłem, nawet 2000km na jednym wypadzie. Co do samej prędkości i hałasu; Tu wydaje mi się, że Silvertail robi swoje co do poziomu głośności, no bo co dwa tłumiki to nie jeden. Ja miałem zachowany oryginał, wybebeszyłem sobie jedynie końcówkę tłumiku i w cale nie było za głośno. Co do samej prędkości, zauważyłem że licznik dodaje 10km/h względem nawigacji. Największe licznikowe osiągnąłem 125km/h, Maszyna idealnie sprawowała się w licznikowej 100-105, czyli rzeczywistej 90km/h, co moim zdaniem jak na 125 jest idealne. Sam silnik nie do zdarcia. Miałem nakręcone ponad 40 tysięcy i nadal pracował jak złoto. Mimo wszystko po wielu tysiącach kilometrów zapragnąłem nieco mocy i przesiadłem się na Shadow Spirit 750, ale sentyment co do tej 125 pozostanie na zawsze. Gdybym mógł pozwolić sobie finansowo na dodatkowy motocykl z pewnością ponownie zakupiłbym Shadow 125
Miałem okazję pojeździć paroma 125 i da się pojeździć w mieście, krótkie wypady ( nie na S3 ). Na tą chwilę nie wyobrażam sobie pojemności poniżej 600 (sportowo-turystyczny). Może w przyszłości będę miał jakiegoś cruisera który będzie łupał Nm-metrami moje 100KM z 600ccm, ale wiadomo nie o to chodzi. Ja też lubię przejechać się 90-120km/h z przyjemnością ale mam ten komfort że przy wyprzedzaniu stu konną maszyną wiem że dam radę . Czyste bezpieczeństwo. LWG
Masz komfort wyprzedzania pojazdu ktory jedzie przed Toba 120-130? A czy wtedy nie tracisz komfortu przyjemnosci z jazdy? Pojezdzij w ladnym terenie po ludzku 80-90 obserwujac okolice i nie skupiaj sie tylko na lini przed soba. To jest wlasnie piekna zaleta 125tek
@Hunter PL Ja akurat mieszkam pod Wwa, i to tu jest wlasnie prawdzia meka dla motocyklistow, wiejskie asfaltowe drogi o dlugich dystansach pozbawione tirow otoczone dookola pieknym krajobrazem to miod na serce, pojedz chociazby do Plocka pojezdzij tam dookola centrum bokami to pogadamy. Autostrada to znowu zapchany tor wyscigowy nic nie zwiedzisz relax zaden. Wolna wiejska przestrzen asfaltowa bez tirow to raj.
Tak masz racja ze ja mysle kategoriami motocykla 125cc, no wlasciwie nie wyobrazam sobie jechania 10km motocyklem, moze wygodnym czoperem jest ok ale na pewno nie na szlifierce w pozycji lezacego na brzuchu. Po grochowce zwlaszcza, a katalizator tylko jeden niestety. @Hunter PL
Nie rozumiem, dlaczego mankamentem tego motocykla miałoby być to, że ona nie utrzymuje prędkości 130 km/godz. Przecież to nie jest motocykl do jazdy szybkiej. Nie do tego służy.
Z mojego doświadczenia realna i przyjemna prędkość dla jednośladu o pojemności 125 cm to zakres 80-90 km/h beż względu na typ i markę.W mieście najlepiej jechać skuterem a po za miastem zdecydowanie motocyklem. Jeżeli ktoś ma w planach kategorię A to zdecydowanie jest sens spędzić sezon na motocyklu klasy 125 aby nabrać prawidłowych nawyków. Wielu widzów chciałoby gotowej recepty a z wielu przyczyn jest niemożliwe spłycić temat i powiedzieć tak lub nie. Każdy musi decydować sam!
@Hunter PL Twoje komentarze stylem bardzo przypominają mi wpisy jednego z kolegów z forum... Przy okazji pragnę zauważyć ,że technika jazdy na skuterze też jest odmienna a jakoś nie wymaga się osobnego kursu...
Bardzo mi sie podoba pasja facetow ,ktorych pasjonuja motocykle.Sam zaczalem od YBR125 Yamaha w wieku 55 lat.Jestem o 10 lat mlodszy jak przesiadam sie na motocykl.Pozdrawiam i lewa w gore.
"Chcemy jeździć czy wyglądać? Jeżeli ktoś się chce wylansować to słabo..." Powiedział gość o stylizacji harleyowca, jeżdżący na w pełni ubranym piździku, któremu brakuje tylko rzemyków na manetkach. Panie Henryku, niech Pan nie ściemnia, Pan też chce przede wszystkim wyglądać xD I żeby nie było że hejtuję. Ja też rozglądam się za 125 i najchętniej za dragstarem, bo uważam że zajebiście wygląda, brzmi i to dobry wstęp do motocyklizmu i zrobienia prawka kat. A. No ale nie oszukujmy się, wśród 125 też patrzyłem za jak największymi, żeby nie wyglądać jak na psie i raczej każdy myśli o tym żeby dobrze się na moto prezentować :D
Prędkość na GPS ? Kurde wszystkie pojazdy mają liczniki i wszystkie poruszają się licznikowo. Wyprzedzasz tira to patrzysz na GPS aby go wyprzedzić czy na licznik ?😅
Cześć, od bardzo dawna zastanawiam się nad zakupem Shadowki, jak zobaczyłem Twój film od razu mówię "o wreszcie wypowie się ktoś kto się zna na motocyklach". Czekałem na ten odcinek o Hondzie Shadow już od długiego czasu, ale z przykrością muszę stwierdzić po obejrzeniu filmu szczerze powiedziawszy mam mieszane uczucia. Bo z jednej strony chwalicie ten motocykl, a z drugiej bardzo go hejtujecie, można wręcz odnieść wrażenie, że zniechęcacie do jego zakupu od razu sugerując, że "kup lepiej coś większego". W swoim materiale skupiliście się na jeździe w grupie, zlotach itp. Ja osobiście chcę dopiero zacząć swoją przygodę z motocyklami, ale wolę zacząć od mniejszej maszyny jaką jest 125-tka. Wiem, że dużo będę jeździć w mieście i nie ukrywam, że w korkach będę chciał wykorzystać fakt, że jadę motocyklem. Nie bez powodu chcę kupić cruiser'a, nie zależy mi na szybkości, a na frajdzie z jazdy. Zawsze sądziłem, że shadowka będzie najlepszym wyborem przez swój wysoki V-max, gdzie przy przylotowej 90km/h nie żyłujemy silnika, a gdzie inne 125-tki przy tej prędkości już ledwo zipią, (oczywiście jest parę innych motocykli jak właśnie dragstar, virago itp.) które także jadą z taką prędkością bez przeszkód. Zmierzam do tego, że głównie będę jeździć samemu i tak jak powiedzieliście w jednym z materiałów, ten motocykl sam wygląda pięknie. Ale po obejrzeniu materiału sam już nie wiem, czy warto jest kupować ten motocykl? (Bo to prawda te motocykle są jednak troche przewartościowane cenowo) Bo wspominacie też o wielu zaletach: duża moc przez co na wzniesieniach nie zwalnia, wygląd itp. Od razu chciałem także podziękować, że wspomnieliście o tej wadzie silnika w modelach z roku 1999 teraz już wiem czemu w wielu komisach przeważnie ten rocznik jest sprzedawany, była to bardzo przydatna informacja. Pozdrawiam
Zakup motocykla w tak ograniczonej klasie 125 wiążę się z pewnymi kompromisami i ograniczeniami. Generalnie niech Cię nie zwiodą nasze dywagację na temat v-max bo to chodziło o obalenie mitu i wysokiej ceny zakupu tego motocykla. Motocykl 125 zachowuje się w zakrętach i podczas hamowani dokładnie tak samo jak motocykl cięższy. Wszystko zależy czy chcesz kupić 125 pojeździć sezon i zrobić kat. A idąc z myślą, że będzie łatwiej po przecież jeździłeś na 125-tce. W tym przypadku od razu lepiej idź na prawko, szkoda czasu i pieniędzy skoro i tak chcesz więcej. Jeśli natomiast chcesz jeździć samemu, nie zależy Ci na dalekich (powyżej 500 km) wyprawach poza Polskę (kat B. jazda motocyklem tylko w Polsce) to śmiało kup sobie 125. Pamiętaj, że apetyt rośnie a i wbrew pozorom 125 nie jest bezpieczniejsza od większego motocykla, ze względu na to, że duża moc pod manetką kilka razy uratowała mi dupsko. Chociaż zawsze jest druga strona medalu. Wybór nie jest łatwy.
Musisz wiedzieć jedno, wsiądziesz na motocykl i gęba nie przestanie Ci się uśmiechać. I nieważne czy to będzie honda, yamaha czy nawet chińczyk...Ja zaczynałem od shadow 125 i dalej często na niej jeżdżę. Myślę, że jakość i niezawodność tego modelu jest na najwyższym poziomie.
5 ปีที่แล้ว +4
hej:) ja mam 125 shadowke i jestem z niej naprawdę mega zadowolona i nie rozumiem troche tego hejtu na nią. Jedyne co mi w niej nie pasowało to faktycznie zawyżona cena. Moja bezproblemowo jedzie 110 tylko że... jestem dziewczyną nie najgrubszą więc może dlatego mi się nią tak lekko jeździ? nie wiem. Znam bardzo dużo ludzi którzy jeżdżą tym właśnie moto iiiiiiii jeździ im się naprawdę dobrze. z tego co mi mówili ;D Każdy ciśnie a bo 125.. a zapominają że sie uczyli jeździć na simsonach itp ;D bez urazy oczywiście :) Pozdrawiam;)
Moim Shadowem 125 przez 4 sezony zrobilem 8 tys km. Mam wrazenie, ze na poczatku rozpedal sie do 120 km/h na liczniku bez wiekszego problemu, kwestia dlugosci rozpedu. W chwili obecnej jazda licznikowym 110 km/h to wyczyn. Wymiany oleju, smarowanie lancucha itd robione ksiazkowo. Jazda w dalsza trase krajowka ok, jazda ekspresowkami to katorga. Ostatnio moja podroz to modlitwa, zeby nie zaczal zwalniac posczas wyprzedzania tira majac za soba auto, ktore dojezdza do Ciebie. Dlatego tez teoria na A juz zdana, praktyka przede mna. Przesiadam sie...
Fajnie, że powstał ten materiał! Sam nosze się z zamiarem zakupu swojego pierwszego motocykla i na 99% będzie to honda shadow 125. Również nie mam zamiaru robić prawka na A. Jedna sprawa mnie zastanawia, ciągle mówicie o tej szybkości czy pociśnie te 110 czy tylko 100. Czy to ma aż takie znaczenie? jeżdżąc samemu weekendowo turystycznie? Mam wrażenie że jak będę pokonywał kilometry z 80 km/h to będzie i bezpiecznie i turystycznie. Co prawda to jest z mojej perspektywy, prawdopodobnie się mylę bo nie mam praktyki. Tak czy siak Mam przy okazji pytanko czy mój wybór czyli honda shadow 125 na pierwszy motocykl to dobry wybór?
Jak najbardziej lecz jest to spory i ciężki sprzęt. Znaczy w porównaniu do mniejszych motocykli choćby rebelki. Jako że duży to i wygodniejszy, mam porównanie H rebel a Yamaha drag Star 125, to jest jak porównanie mini Cooper z Mercedesem. Samemu wycieczki są jak najbardziej ok, lub w grupie 125 . Z większymi trzeba trafić na osoby które mają olej w głowie i się dostosują do najsłabszej maszyny. A jeździć nauczyć się szybko nauczysz, zwłaszcza zmieniać biegi. Ja osobiście przed zakupem moto wykupiłem sobie godzinę na placu manewrowym na 125 żeby ogarnąć trochę temat i aż tak żal nie było własnego sprzętu przewrócić.
Mam Varadero 125 Planowałem spędzić z tym motocyklem jeden sezon i zrobić kat.A tymczasem... minął mi już trzeci :) Co do prędkości to prawda, jeżdżę zwykle samotnie mając 80 - 90 km/h i jest to w pełni wystarczające, przyjemne i w mojej ocenie bezpieczne. 125cc potrafi wiele nauczyć i szczerze polecam zacząć od tej klasy moto. Shadow 125 to świetny wybór. Obejrzyj sobie jeszcze Hyosunga gv125 też bardzo fajna maszyna.
Zajrzyj do nas na forum route125.pl .Na pewno znajdziesz tam odpowiedź na częśc swoich pytań. W przypadku motocykla 125 cc jedno jest pewne. Osiąga bez większych problemów 90 km/h :P a cała reszta w rękach ..natury :D . Trzeba to zaakceptować albo kat.A Twój wybór.
Świetny motocykl, bezpieczny, wygodny, wiele wybacza mniej doświadczonym bikerom. Dający dużo frajdy i satysfakcji z jazdy. Zero awaryjności. Jedyna wada to trochę słabe hamulce i brak mocy odczuwalny przy wyprzedzaniu. Jest to wada wszystkich większych 125 tek a Shadowka i tak pod tym względem na tle konkurencji wypada bardzo dobrze. Jeżdżę takim moto od kilku sezonów i już nie mogę się doczekać kiedy odpalę po zimie swoją pszczółkę. Czy więc polecałbym ten motocykl jako pierwszy? Odpowiedź brzmi NIE. Dlaczego? Bo na pierwsze moto lepszy jest sprzęt o tradycyjnej budowie i dosiadzie. Mógłbym spróbować uargumentować to własnymi słowami ale wiem że lepiej zrobi to profesjonalista czyli niejaki Staszek Stachu Stasiek albo po prostu Saladeen z kanału MCTX . Bardzo fajnie o tym mówi w jednym z pierwszych odcinków serii " Jak przetrwać pierwszy sezon na 125" Polecam !
Ci komentujący to ludzie robią to z ..polskich kompleksów, polskiej beznadziei i braku innej wiedzy w temacie.... Nikt na takie tematy nie rozmawia we Włoszech czy Francji.. Mieszkasz w Rzymie .., latasz Vespą 125 i nikt się nad tym nie zastanawia..
Chyba wszystkie 50-125ccm, a nawet sporo myślę 250ccm. Głównie te 1-2 cylindrowe sprzęty mają takiego "laga" tak zwanego. ^^ Oprócz sprzętów w 2T... I kurka, 40zł za świecę? MASAKRA! :P Tyle markowe irydowe kosztują, a nie zwykłe. :P heh. Na pewno idzie wsadzić inny zamiennik NGK za 15-20zł. :P Czyli świecę która jest np. 1mm krótsza lub dłuższa czy coś innego, co w sumie nie wpłynie na pracę silnika. :P A będzie dużo tańsze. :P Bo często inżynier coś zaprojektuje, po czym okazuje się że do takiego motocykla nagle mamy jakieś wyjątkowe świece, bo tak przewidział sobie inżynier, bo tak było najoptymalniej jeżeli chodzi o wydajność, albo takie miał widzimisie. :P Czasem sami producenci chcą mieć coś wyjątkowego w swoim motocyklu, aby dodatkowo zarobić na częściach. A jeżeli zrobią coś uniwersalnego, no to nie wywindują sobie ceny, bo klient pójdzie tam gdzie taniej. :P A tak to zaprojektują jakieś nietypowe świece i trzepią hajs... Bo żadna firma nie zrobi zamiennika do jednej maszyny, bo się im nie opłaci robić linii produkcyjnej pod jedną maszynę. :P
Świetny filmik dzięki :) też mam podobny dylemat podoba mi się shadow i varadero i nie wiem na który się zdecydować ?.motorkiem chce dziennie pokonywać około 50 kilometrów w sezonie ma buc wygodny i oszczędny na dwa mnie nie stać :( pozdrawiam
Powinienem z racji prowadzenia kanału nakierować Cię na shadowkę, ale na Twoim miejscu bardzie kierował się w stronę Varadero, jest bardziej uniwersalne, wygodniejsze i zwrotniejsze.
aj tam aj tam Panowie Motocykliści na 125 pierdziawka... Czy trzeba mieć same fury, ścigacze i tzw "Prawdziwe motory"? Nie wiem co w Polsce sie dzieje. We włoszech chociaz motory mają boskie, sporo ludzi jeździ na 125-tkach i nikt sensacji nie robi. Taki sam motor jak inny tylko z mniejszym silnikiem. Ludzie...
Przecież 125 to limit na B i właśnie dlatego ludzie na nich jeżdżą. Jeśli przepis zezwalalby na 500 to takie by kupowali i nikt nie myślałby nawet o 125. To jest ograniczenie przepisami i tyle. Jeździłem na 600 Shadowce i koło domu spoko ale autostrada i dalsze trasy jednak brakuje mocy zwłaszcza w 2 osoby. Co do pomiarów prędkości to GPS nie jest urządzeniem wyskalowanym na tyle dokładnie jak liczniki w pojazdach więc opieranie się na pomiarach GPS jest błędne. 125 to taka alternatywa dla ludzi z kat. B którzy chca pojeździć motorkiem a nie mają prawka na A. Innego sensu jeżdżenia na tak małej pojemności nie ma.
Mylisz się. To właśnie GPS da Ci konkretniejszy pomiar niż licznik. Liczniki nie są dokładne. A już w takiej Shadowce przy prędkości zbliżonej do 100 potrafi przekłamywać między 9 a 11 km/h
To jakieś bzdury.. Skąd człowieku wiesz co ludzie by kupowali jakby nie było ograniczeń.. A może ktoś kto mieszka na wsi i dojeżdża do pracy 8 km nie potrzebuje zwyczajnie litra.., bo go nawet nie zdąży zagrzać.., A jeszcze zużycie paliwa.. Honda Forza 125 pali 2.5 litra..max.. A w Azji.., nie wiem czy są jakieś ograniczenia.., wszyscy jeżdżą na 110 tkach..( w Polsce sprzedawana jest Honda Wave 110..) Byłem w Tajlandii , widziałem,..!
ze świecą to zrobili z ciebie jelenia, mam kumpla który robi przeglądy w autoryzowanym serwisie - tez jeleń, ale coś mu się ostatnimi czasy zmienia, albo zbiedniał, albo zmądrzał
Gościu dobrze to podsumował ze 125 zeby szła trzeba ją pałować i nie ma tu miejsca na przeloty bo przy 11000rpm jest zwyczajnie za głosno.Przy niszych obrotach motocykl staje sie nie stabilny i szybko traci predkosc np przy zastosowaniu wyzszego przełozenia.Co innego w jakims hd fat bob gdzie max moment i moc jest przy 3500rpm tego typu motocykle az się proszą o przelot.
A kto i gdzie ma .."pałować" jak określasz motocykle w tym małym , dzikim , niebezpiecznym kraju..? Jest kilku kolesi którzy "pałują" po różnych dziwnych miejscach w Polsce.., nawet w miastach, ale się pomału wykruszają..! Tu jest niedaleko takie miejsce gdzie dwóch "pałowało" na litrach równolegle razem.. Dziś palą się tu znicze..!
jazda motorem powyżej 100kmh w dluzsza trase zaczyna być uciążliwa hałaśliwa(wiatr - kaski wytlumione to ceny kolo 2tysi ale i tak huczy )mniej przyjemna niz z predkoscia np 80-90 wiec jesli grupa smiga dla przyjemności jazdy to jej zakres predkosci jest zasiegu 125 jesli grupa ma za cel postawione sobie aby zniechecic predkoscia ludzi na pizdzikach to takie motorki nie dadza sobie rady chyba ze sporty scigi typu cagiva mito wtedy pizdzik zaminia sie drapieznika i to molestatory nie wyrabiaja przy tym sprzecie praktycznie w kazdym aspekcie a na dlugich ciazsnych zakretach w zasadzie mito to znikajacy punkt przy jakims duzym virago:)
@Hunter PL kolego ja jezdze enduro a na drugi koniec polski latam samolotem a nie mecze sie motorem na autostradzie :) co do jazdy 125 w takiej grupie miłośników autostrad to masz zupełną racje i sam nie chciałbym latać z ludźmi którzy stale gdzieś sie gubią i nie dają rady - w enduro tez jest to problem kiedy ktos lata za słabym motorkiem albo z uniwersalna oponka stale trzeba czekać albo pomagać na podjazdach to nie jest przyjemne. Co do szumów w kaskach ze przy 200 km/h dopiero sa trudne od zniesienia to sobie zobacz testy i wykresy do prędkości i nie powielaj nieprzemyślanych bajeczek na końcu których są zatyczki jako lek na cale zło :) " Kolejny zwolennik fałszywych legend o przedpotopowych złomach w 2T.. mamy 21 wiek" - kolego 21 wiek to będą 2 takty na wtrysku które już teraz sa wprowadzane przez KTM i to jest nowoczesność moc i efektywność w zarządzaniu krzywa oddawania mocy a nie te same silniki klepane od 30 silniki w turystykach , wracając do Cagiva Mito mimo ze stara jesli chodzi o konstrukcje zawias rama heble do tego pory nie ma sie czego wstydzić(te twory ABSo podobne w turystykach sa niezbędne dla niedzielnych motocyklistów którzy bez tego zablokują przednie kole jadąc na stacje przed wyjazdem z nadmiaru czernidła )a jesli chodzi o parametry jezdne w trasie typu kręte szosy na kaszubach w zasadzie żeby to dojść trzeba miec lekkiego ściga sporta wiem bo miałem okazje jechać oraz widzieć co z tym robią na torze juniorzy którzy sie na tym znają wiec nie fantazjuj nie udawaj eksperta w dziedzinie o której nie masz nawet bladego teoretycznego pojęcia :) Na koniec zanim zaczniesz się awanturować pamiętaj ze nie jestem fanem ścigaczy nie jestem jakim maniakiem dwusuwa nie jestem nawet posiadaczem motoru turystycznego interesuje mnie tylko i wyłącznie jazda enduro i ciężki teren ale mimo to potrafię docenić wartość motorów które mnie kompletnie nie interesują ich mocy na 1kg masy własnej sprawności hamulców czy zawieszenia i nie myślę tylko przez pryzmat swojego chciejstwa jak to widac golym okiem u ciebie :)
Witam mam pytanko co pan robi albo jaki ma mikrofon do nagrywania jazdy że dobrze słychać dźwięk też chce nagrywać tak samo tylko nie wiem jak to zrobić
jakie mity kolego ja swoja wyciagam 133 do odcinki obrotow tylko mam owiewke za ktora sie chowam i niska kierownice z cafe racer .Oczywiscie dzien musi byc bezwietrzny ale da sie .
Motocykl na prawdę piękny. Ja mam obecnie Rometa Soft Chopper 125 i zastanawiam się czy nie robić kat. A. Dlaczego bohater filmu nie chce robić kat. A?
Brakowało takiego testu tego motocykla, chociaż może wolałbym więcej ujęć podczas jazdy. Do kompletu brakuje informacji ile Panowie mają wzrostu :) Odpowiedz
Ta informacja znajduje się w pierwszej części th-cam.com/video/GA4gd7HC2pY/w-d-xo.html . Niestety Henryka o wzrost nie pytałem, ale wydaję mi się, że jest niższym bikerem.
@@henrykwolfi1210 , po pierwsze, ponieważ sami nawiązywaliście do wymiarów oraz wielkości hondy i porównywaliście ją z podobnymi maszynami, po drugie, ponieważ obaj wyglądacie na niej jak na naprawdę fajnym sprzęcie :)
Ten koleś który prowadzi motocykle.., w tych .. gołych łapkach na kierownicy.. ..gratuluję motocyklowej świadomości..! A może po prostu nie ma żadnych rękawic...., nie śmiejcie z niego...! Współczujemy mu..! To ..prawdziwy ..polak..!
Te 125cm naprawde nie nadaja sie na autostrady.mam simsona s53 habicht i silnik 4 kanalowy 70.na ok 9 -11 koni.i na lepszego kopa niz te 125.Bo jest duzo lzejszy niz te motory. Motocykle 125 sa naprawde ladne ale musialyby miec min 25KM (koniköw)
Chopper to minimum od 700cc wzwyż jeżeli jeździ się bez pakunków . Jeżeli siedzą 2 osoby i jeszcze coś na bagażniku to minimum 1100cc. HD ma słuszne pojemności i to 1380 jest naprawdę wystarczające dla dwóch osób i spoko można coś jeszcze zapakować z tyłu !!!!
no troche głupoty chłop gada bo ja miałem chinola junaka 4 lata temu i 100 GPS byłem wstanie utrzymac max był 115 , oczywiscie górka to było 90 . ale po zmianie zebatki by trzymał 10 tys obrotów wedle obrotomierza a nie siedział non stop na czerwonym polu bo na czerwonym polu Vmax był 93 wedle gps na seryjnej zebatce
Wszystko pięknie tylko gadanie że 125 jedzie licznikowe tyle a gipesowe tyle to czysty absurd. Nikt w motorach z większą pojemnością ani samochodach nie porównuje tych pomiarów, a nie spotkałem jeszcze licznika który by nie pokazywał mniej niż 10+- w porównaniu z GPS.
Co to za gadka 90-95-110 ale dasz rade ale pojedziesz takie pierdolenie przez ponad polowe filmów tak jak by o to w jeździe na motocyklu chodzi a potem pieprzenie o cenie świecy zaraz wejde na aliexpres i se kupie za 5zl świecę z plastiku.. a moze mam zly humor
tia fajnie barton 125 licznikowe 115 realne 105 a z kąd bez firmowiec nie osiągnie 100km/h no tak zapomniałem to nie honda tylko kopia silnika suzuki ale dla Panów jestem zerem
licziki samochodowe czy motocyklowe są skonstruowane tak zeby pokazywac 10 km wiecej niż faktycznie wystarczy wsiąsc w auto właczyć byle jaką mape i kazda nawigacja pokarze o 10 km wiecej niz licznik to jest robione dla " bezpieczeństwa"
Moje dwa najbardziej znienawidzone tematy: 125 dla wysokiego i Ile "pojedzie" 125-tka... Pominę już fakt ,że film i test dotyczy wąskiego typu motocykli ( chopper, cruiser) to w domyśle mamy pojemność 125cc i kat. B. Motocykle 2t pojemności 125cc często z powodu wyższej niż dopuszczalna przez przepisy mocy nie są brane pod uwagę... Więc Yamaha tdr 125....
Największa bolączka motocykla 125cc. One nie są przystosowane do większych prędkości. Ja czuje przy 100km/h jak się wahacz niesymetrycznie ugina, jak lagi nie współgrają ze sobą. Motocykl walczy o utrzymanie toru jazdy.
125 to jest motorek na lokalne drogi, mały ruch i spokojne przemieszczanie się z gps'owską 60-80 km/h. Mała masa, tanie i niewyszukane zawieszenie i wiatr powodują że też trzeba prędkość ograniczać. Stawianie 125 (nawet tych teoretycznie lepszych) w jednym szeregu z większymi jest śmieszne. Mam takiego chopero/crusiera 125 i na tej podstawie to piszę. Tylko jako 1-sza zabawka żeby zobaczyć "co to motor" bez dużych inwestycji i nowego prawka na A jak najbardziej, do "zwiedzania świata" odpada.
Bzdury piszesz kolego. Gdy posiadałem jeszcze HS125, to zrobiłem nią trasę w Bieszczady (350km) tam w górach radziła sobie świetnie jak na tą pojemność. Też sporo pojeździłem i wróciłem do domu. Łącznie w ciągu dwóch dni zrobiłem 980 km. Tak że ten...
@@wojtek7572 Jechać można i taczką ale napisz choć jakie prędkości ten Twój motorek rozwijał i jaką miał masę bo tir jedzie przeważnie równo 90 km/h a jak wymija coś co ma ok 200kg razem z kierowcą to to do przyjemności nie należy. Ja kiedyś Żukiem jeździłem i jechał tylko na dzisiejsze czasy bym się już Żukiem nigdzie nie wybrał.
@@mojojojo5296 Już w tu pod tą historyjką, filmikiem pisałem ile wyciągała moja HS. Do dziś mam w telefonie zrzuty ekranu z programu rejestrującego gdzie mam odnotowaną prędkość 124 na godzinę. Facet na filmie pieprzy głupoty, że HS nie utrzyma prędkości powyżej 100. Shadowka jako jedyna z tego grona ma chłodzenie cieczą, ten silnik ciężko przegrzać i trudno zmęczyć. Druga sprawa, licznik przekłamuje nie o 10 jak gość twierdzi, różnie to bywa ale przy prędkości około 100 przekłamuje między 6 a 8 kilometrów. Trzecia sprawa koleś z filmu to mały facet nie jest. Logiczne że jak taki chłop wejdzie na takie moto to prędkości nie utrzyma. Człowiek ważący między 70 a 85 kg spokojnie osiąga właśnie prędkości o których piszę. Kolego... ja na tym trzy sezony jeździłem zanim mnie ślepa babka nie skasowała. I owszem zmieniłem na większą, bo ja kto mówią... Apetyt rośnie w miarę jedzenia
A prawko " A" to jakiś problem zrobić...? Chyba raczej nie spoglądając na co poniektóre proste motocyklowe gęby na zlotach.., .. Znam kogoś kto ma takie prawko zrobione przed laty i śmiga nowiutką.., właśnie ultra zaawansowaną technicznie Honda Forza 125.. nie tylko po dużym mieście i jest mega zadowolony..
@Hunter PL Agresja..? Jaka agresja..? Wiesz , jeśli kogoś stać na taki czy inny pojazd, a nie stać go na dentystę , mydło do rąk czy porządny kask , oraz tego co mówi, i jak się zachowuje trzymając w gębie obślinionego peta.., to raczej wszystko o nim wiadomo.. P.S. Koniec lat 90..tych twierdzisz..? No tak, może ABS, ale raczej choćby doskonałe LED-y w całości i na tej zasadzie co działający w Forzy system start & stop w serii nikt 20 lat temu nie robił..poczytaj jak to jest skonstruowane to będziesz wiedział..
Trzepa przyznać że honda potrafi robić silniki.. dlatego chińczyki tak ochoczo je klonują ale jazda choperem z szybą to zbrodnia , prawie jak przesiadka na ścigacza...Choperem powinno się jeździć bez szyby, wtedy zawsze jedzie się pod wiatr ;)
moim prywatnym zdaniem wytwarzanie kopii ciężkich motocykli w lekkim wydaniu jest zwyczajnie niebezpieczne... nie każdy jest na tyle ostrożny i przewidujący by potem bezpiecznie korzystać z "prawdziwego" choppera, który - jak ogólnie wiadomo - nie hamuje i nie skręca... respekt jaki budzą ciężkie maszyny potrafi uratować zdrowie a czasem życie... tymczasem trudno oczekiwać pokory od kogoś, kto wjeżdził się w takie małe coś i z tej perspektywy postrzega inne motocykle a wiedzę otrzymuje boleśnie gdy zabraknie hamulca albo szerokości w winklu... oczywiście moja perspektywa nie każdemu się spodoba ale jest moja...
W Twojej "perspektywie" zapomniałeś, że po drodze na "prawdziwy" motocykl jest kurs na kat. A. Znam sporo osób ,które przesiadły się na większe pojemności i wszyscy sobie chwalą doświadczenie zdobyte na "kopiach" ....
po polsku nie da się czegoś zapomnieć "w perspektywie"... co najwyżej "z perspektywy"... dla ludzi z mojego pokolenia jazda na motocyklu bez kursu na kat.A nie istniała a więc i dla mnie jest - jako taka - abstrakcyjna... rozumiem, że per analogiam doświadczenia zdobywane na F126p chwalą sobie kierowcy osiemnastokołowców - oczywiście po odbyciu kursu na C+E... przypadkiem nie znam takich osób ale Ty zapewne tak... cóż, widać mam wąskie grono znajomych... będę musiał jakoś z tym żyć
możesz rozwinąć tezę "kompleksów"? jeżeli już to chyba bliżej do kompleksów tym, co jeżdżą hulajnogą udającą rower... mam 60 lat, na dwóch kółkach jeżdżę od pierwszego "Komara" czyli od pierwszej licealnej - dziś to XV1600... gdzie tutaj zatem miejsce na kompleksy? nawiasem - nie wstydzę się też własnego nazwiska...
o ile się nie mylę to wpierniczyłeś się w moją rozmowę z kimś innym... mamusia nie uczyli, że tak bee? nie pisałem do ciebie, "nagonka PL" ;-] ...poszukaj w słowniku znaczenia zwrotu "per analogiam", przeczytaj to co napisałem z siedem razy a może zrozumiesz, czego się to tyczy... wiem, że prostactwo jest teraz en vogue, lecz jeśli czegoś nie ogarniasz "nagonka", to nie pchaj się między dorosłych... pochodzisz w nagonce ze trzy lata, może się czegoś nauczysz by zasłużyć na nick, który masz na wyrost... i taki sam z ciebie zapewne motocyklista z podgiętą rejestracją i elektryką na trytkach... pisz co chcesz, blokuję cię i nie zobaczę więcej tych pereł twojego intelektu, rzucanych między "prymitywów z kodu", wulkanie erudycji o lotności kowadła...
Nie pamiętam czy już to pisałem w komentarzach,jeśli tak to zrobię to raz jeszcze. Z mojej strony materiał ten powstał z zamiarem odarcia Hondy Shadow z mitu cudownej 125 a co za tym idzie mocno przewartosciowanej cenowo. Uwierzcie mi ,że jadąc w grupie 20 motocykli 125 cc nie będziecie się jakoś niesamowicie wyróżniać. A jadąc w grupie 20 motocykli o większej pojemności będziecie musieli liczy na ich pobłażliwość. Znam niewiele osób , które przetrwały ze swoją 125-tką dłużej niż jeden sezon. Presja ze strony środowiska motocyklowego jest naprawdę duża..a określenie "pierdziawka" bardzo częste...Nie oczekujcie od silnika którego pojemność jest mniejsza od pojemności silnika najtańszej kosiarki w sklepie na "C" niesamowitych przyspieszeń i prędkości. Ale macie prawo oczekiwać niesamowitych doznań. Robiłem swoimi motocyklami trasy po 1400 km w weekend. Moja najdłuższa trasa w jeden dzień to 650 km. Poznałem dziesiątki fajnych ludzi i parę fajnych miejsc. Co tu jeszcze można dodać?
Gratulacje świetny film , czyli na następnym spotkaniu forumowym będziesz w nowej koszulce - to ja poproszę autograf.
Pozdrawia właściciel aktualnie Chińskiej 110-tki, który od... Będzie już pewnie 11-12 lat? Wciąż posiada i ujeżdża 50-125ccm. :P
I w sumie, o ile jak miałem 16-18 lat, to miałem parcie na zrobienie kat. A... Tak z roku na rok to parcie mijało. :P Aktualnie 26 lat będzie na karku za nie cały miesiąc. A prawka nawet kat. B nie mam, bo wszędzie "pierdziawką" zawsze dojedzie. I nie czuję potrzeby na coś więcej. ^^
Aczkolwiek pewnie w końcu i zrobię tą kat. A. Może i kat. B... Żeby po prostu mieć. I że jak trzeba lub jest ochota, no to móc pojechać czy to samochodem, czy większym motocyklem. ;)
Ale fakt faktem, wiele osób wciąż powtarza aby zrobić sobie prawko, kupić większe moto. Bo przecież 125 to nie motocykl. :P
A tak naprawdę, są ludzie którzy jeżdżą rowerami, są ludzie nawet którzy chodzą pieszo na długie wycieczki. Z wszystkiego idzie czerpać frajdę! ^^ A nawet mówi się że czym wolniej, tym więcej dostrzega się detali! :)
@@Boszu Jak dla mnie 125 to jest motocykl. Ale zrób kat A i "pierdziawkę" będziesz traktował jako hobby ;) LWG
@@dawidkudaty8398 Powiem ci, że trudno mi powiedzieć czy pierdziawkę traktował bym jako hobby. :P Jeździłem 500-tkami, 600-tkami, litrem czy nawet 1200ccm sprzętem Turystyczno-sportowym brata. I fajnie było poczuć przez chwilę trochę adrenaliny, ale to na tym koniec. Bo po 100km zabawy, po prostu się mi to nudzi. ;)
Co najwyżej może z 125ccm, przesiadł bym się na jakieś 200-400ccm. I najprawdopodobniej przesiadł bym się na XS400. ^^ Bo w przedziale powyżej 125ccm, nie ma nic co mi się podoba... Co najwyżej niektóre Chińskie 250ccm. ;)
Ewentualnie jest jeszcze SV650... Które w sumie od jakiegoś czasu przestaje mi się jakoś podobać. No i CB500, którym kiedyś bym się chciał przejechać i zobaczyć, czy to coś dla mnie. Bo dźwięk tej maszyny z odpowiednimi wydechami mnie przyciąga. (podobnie jak XS, tylko XS jeszcze dodatkowo starym, klasycznym wyglądem)
A cała reszta rzędowych 4-rek mnie zdecydowanie odpycha. ^^ A na pięknie bulgoczące Chopperki, to jeszcze jakoś dla mnie nie czas. :P
@Hunter PL Powiem tyle, mylisz się. ^^
Jadac w ruchu drogowym jakimkolwiek motocyklem nie starajmy sie dotrzymac kroku innym motocyklom tylko dotrzymajmy kroku przepisom drogowym. Naprawde warto.
@@mistybilly współwinni są ci którzy dla biznesu wdrazają wyscigowe motocykle do ruchu drogowego.
Ja od 4 sezonów jeżdżę na Varadero nie zamierzam robić A nie potrzebuję nic powyżej 125 zjeździłem Polskę i uważam że nie moc a radość z jazdy najważniejsza
Witam, ja moją przygodę z motocyklem zacząłęm 2 lata temu w wieku 50 lat , przejeżdziłem cały sezon Hondą shadow 125 , było super , miałem 1 szlif skończyło sie na ogromnym siniaku ale na koniec sezonu brakowało mocy , wyprzedzenie tira który jedzie 80-90 km jest wyczynem i trzeba się na prawdę skupić, zdatrza sie ze jedziesz pod wiatr max 100 km/h bo wiecej nie dajesz rady a w luterku widzsz tira który zabiera sie za wyprzedzanie ciebie, sytuacja słaba no i w zeszłym roku zrobiłem prawko i kupłem Drag Stara 1100 , przejeździłem cały długiiiiii sezon a na koniec sezonu przejechałem się Raiderem i został mi w głowie a teraz stoi w garazu i czekam na sezon. Chciałem Wam powiedzieć ze nigdy nie mówcie nigdy , jak któs zaczyna przygode z motocyklem to własnie Honda shadow 125 będzie idealna ale jak złapiecie cug to się przesiądziecie a potem 125 to będzie jak rower . to ze motocykl ma moc to nie znaczy ze musisz z tej mocy korzystać na maxa ale zaawsze ją masz i mozesz wylkorzytać zeby np wyprzedzić albo zeby dodac sobie adrenaliny ale róbmy to zawsze z głową , szerokości dla wszystkich
Mam skuter HONDA PCX 125 2016 rok i od tygodnia Hondę Shadow 125 z roku 2000 całkowicie oryginalne. W roku 2019 zrobię film o obu tych maszynkach. Pozdrawiam Was i dziękuję za fajny film.LWG!
Majac motocykl trzeba wiedziec do czego on ma sluzyc. Ja mam 125 nie po to by dotrzymywac kroku wiekszym pojemnosciom tylko po to by jezdzic, tu gdzie jezdze stoja znaki drogowe ktore mi mowia ile mam jechac.
Wg GPS leciałem taką Hondą 124 km/h na liczniku było wtedy 133 bo przy tej prędkości liczniki przekłamują między 9 a 11 km. Mój przekłamywał o 9 (kilka razy sprawdzane).
Tak więc kolego, TO NIE JEST MIT. Jest oczywiście pewien warunek... waga kirującego. Jak ważysz drugie tyle co ten motocykl i masz ze 180cm wzrostu, to się nie dziw, że ledwo 100km/h osiągniesz.
1. Honda Shadow starym motocyklem już jest.
2. Są nowoczesne motocykle 125 (suzuki gsxr125, gsxs125) które mogą jechać powyżej 100km przez bardzo długi czas.
3. 125'tkę kupuje się albo do nauki, albo dla relaksu, albo ze względów ekonomicznych dojazdów do pracy.
4. Na palcach jednej ręki mógłbym policzyć spotkane przez siebie kolumny motocykli, które jechały nie po autostradzie z prędkością wyższą niż 100km/h.
5. Ludzie na 125 jeździli już na Nordkapp do Włoch czy nawet Mongolii więc presją "prawdziwych" motocyklistów nie ma się co przejmować. Zadać należy sobie pytanie, kupujesz motocykl dla siebie czy kupujesz motocykl bo masz kompleksy i chcesz dorównać reszcie.
Bardzo fajny material bez cwaniakowania tak typowego dla motocyklistow. Dzieki pozdrawiam
Proponuje jeździć w rekawicach . Naprawde polecam .
Trafiłem tu przypadkiem bo interesuje mnie honda shadow. bardzo fajnie opowiadacie o motocyklach, zostawiam łapkę w górę i suba. pozdrawiam serdecznie.
ja mam skuter yamaha xmax 125, 15KM. 120 licznikowe bez problemu. pozycja wygodna, prawie jak na choperze. skuter bezobsługowy, można przejechać 150 km i brak bólu w plecach, mega wygoda. czasem brakuje mocy i mam duży dylemat czy robić kat A bo jest wystarczająco zwłaszcza przy dzisiejszych ograniczeniach
dobry filmik :) więcej takich
dobrze się tego słucha, historie z życia wzięte najlepsze
Piękna, klasyczna maszyna. Fajny materiał wyszedł, właściciel pozytywny.
Małego Cienia kupiłem 01.2016r. Jazdę zacząłem już w lutym, przed zakupem oglądałem wszystkie maszyny z tej pojemności i tylko Shadow była tym motocyklem który spełniał moje oczekiwania. To jest pojemność 125 i szału nie będzie, do spokojnej jazdy całkowicie wystarcza. Po dwóch latach moto przejęła moja żonka. Ja kupiłem Wiaderko na wtrysku, bardziej pasował do wypadów na ryby, czyszczenie Shadow po powrocie - masakra. Wiaderkiem przejechałem pół Polski, żadnych problemów, prędkość ok 80 km/h a spalanie 2,6 litra. Honda to Honda szczerze polecam.
Dzięki za odcinek :) Tylko od 11:30 można by dodać napisy bo trochę wiatr przeszkadza w zrozumieniu rozmowy.
Teraz zrobcie film o yamaha virago 125.!
Mialem male Varadero,cudowna 125-ka. Kupiłem,obyłem się z motocyklem ,zmieniłem na 600. 125 (jaka by nie była) to sprzęt na przekonanie się "czy motocyklizm jest dla mnie". Dlatego nie widzę większego sensu dywagacji na temat jak to idzie itd.
Keeway Superlight 125 też jest super - spory i ładnie wykonany , szczególnie wersja matowa
Bardzo ciekawy materiał. Bez żadnej ściemy pokazane co jest fajne i jakie są limity maszyny. Dzięki Wam jestem od niedawna szczęśliwym posiadaczem VT125 :)
Jeśli chodzi o125cc chopper-owate to chyba się zgodzę ale jedna 125cc która bije prędkość powyżej 150/160km/h to Honda NSR 😉
No ja na tym silniku w varadero 125 bez problemu 110 przelotowo w trasie a nawet udało mi się napędzić do 123 i było by 130 gdybym nie zaczął hamować. Zębatki 15/44 a przy 110 10k rpm :)
Też miałem Shadow 125. Niesamowita maszyna i wiele na niej zjeździłem, nawet 2000km na jednym wypadzie. Co do samej prędkości i hałasu; Tu wydaje mi się, że Silvertail robi swoje co do poziomu głośności, no bo co dwa tłumiki to nie jeden. Ja miałem zachowany oryginał, wybebeszyłem sobie jedynie końcówkę tłumiku i w cale nie było za głośno. Co do samej prędkości, zauważyłem że licznik dodaje 10km/h względem nawigacji. Największe licznikowe osiągnąłem 125km/h, Maszyna idealnie sprawowała się w licznikowej 100-105, czyli rzeczywistej 90km/h, co moim zdaniem jak na 125 jest idealne. Sam silnik nie do zdarcia. Miałem nakręcone ponad 40 tysięcy i nadal pracował jak złoto. Mimo wszystko po wielu tysiącach kilometrów zapragnąłem nieco mocy i przesiadłem się na Shadow Spirit 750, ale sentyment co do tej 125 pozostanie na zawsze. Gdybym mógł pozwolić sobie finansowo na dodatkowy motocykl z pewnością ponownie zakupiłbym Shadow 125
Ja tam bym stawiał na jakieś moto w teren :))
@@ChopperMotovlog To też wiadomo, chyba rzeczywiście nawet prędzej niż ponownie Shadow 125 :D
Miałem okazję pojeździć paroma 125 i da się pojeździć w mieście, krótkie wypady ( nie na S3 ). Na tą chwilę nie wyobrażam sobie pojemności poniżej 600 (sportowo-turystyczny). Może w przyszłości będę miał jakiegoś cruisera który będzie łupał Nm-metrami moje 100KM z 600ccm, ale wiadomo nie o to chodzi. Ja też lubię przejechać się 90-120km/h z przyjemnością ale mam ten komfort że przy wyprzedzaniu stu konną maszyną wiem że dam radę . Czyste bezpieczeństwo. LWG
Masz komfort wyprzedzania pojazdu ktory jedzie przed Toba 120-130? A czy wtedy nie tracisz komfortu przyjemnosci z jazdy? Pojezdzij w ladnym terenie po ludzku 80-90 obserwujac okolice i nie skupiaj sie tylko na lini przed soba. To jest wlasnie piekna zaleta 125tek
@Hunter PL Ja akurat mieszkam pod Wwa, i to tu jest wlasnie prawdzia meka dla motocyklistow, wiejskie asfaltowe drogi o dlugich dystansach pozbawione tirow otoczone dookola pieknym krajobrazem to miod na serce, pojedz chociazby do Plocka pojezdzij tam dookola centrum bokami to pogadamy. Autostrada to znowu zapchany tor wyscigowy nic nie zwiedzisz relax zaden. Wolna wiejska przestrzen asfaltowa bez tirow to raj.
@Hunter PL jezdze autostradami samochodem, syf kila i mogila. Koryto przelotowe i tyle.
Tak masz racja ze ja mysle kategoriami motocykla 125cc, no wlasciwie nie wyobrazam sobie jechania 10km motocyklem, moze wygodnym czoperem jest ok ale na pewno nie na szlifierce w pozycji lezacego na brzuchu. Po grochowce zwlaszcza, a katalizator tylko jeden niestety.
@Hunter PL
mialo byc 1000km
Nie rozumiem, dlaczego mankamentem tego motocykla miałoby być to, że ona nie utrzymuje prędkości 130 km/godz. Przecież to nie jest motocykl do jazdy szybkiej. Nie do tego służy.
Z mojego doświadczenia realna i przyjemna prędkość dla jednośladu o pojemności 125 cm to zakres 80-90 km/h beż względu na typ i markę.W mieście najlepiej jechać skuterem a po za miastem zdecydowanie motocyklem. Jeżeli ktoś ma w planach kategorię A to zdecydowanie jest sens spędzić sezon na motocyklu klasy 125 aby nabrać prawidłowych nawyków. Wielu widzów chciałoby gotowej recepty a z wielu przyczyn jest niemożliwe spłycić temat i powiedzieć tak lub nie. Każdy musi decydować sam!
@Hunter PL Jakich błędnych nawyków? Odkręcania manety do oporu za każdym razem? Czy coś jeszcze?
@Hunter PL Twoje komentarze stylem bardzo przypominają mi wpisy jednego z kolegów z forum...
Przy okazji pragnę zauważyć ,że technika jazdy na skuterze też jest odmienna a jakoś nie wymaga się osobnego kursu...
@Hunter PL Zrobiło się bardzo ad personam i nie na temat. "Ja pas" ....
Mylisz realną prędkość z przelotową. Bo realna w HS125 to w zależności od wagi kierującego między 110 a 125 km/h
@@wojtek7572 Mam 4 znajomych jeżdżących na Shadow 125. Najwięcej kolega jechał 125km/h i było już to odcięcie. Przy wadze ~72kg. (prędkość licznikowa)
Bardzo mi sie podoba pasja facetow ,ktorych pasjonuja motocykle.Sam zaczalem od YBR125 Yamaha w wieku 55 lat.Jestem o 10 lat mlodszy jak przesiadam sie na motocykl.Pozdrawiam i lewa w gore.
"Chcemy jeździć czy wyglądać? Jeżeli ktoś się chce wylansować to słabo..."
Powiedział gość o stylizacji harleyowca, jeżdżący na w pełni ubranym piździku, któremu brakuje tylko rzemyków na manetkach. Panie Henryku, niech Pan nie ściemnia, Pan też chce przede wszystkim wyglądać xD
I żeby nie było że hejtuję. Ja też rozglądam się za 125 i najchętniej za dragstarem, bo uważam że zajebiście wygląda, brzmi i to dobry wstęp do motocyklizmu i zrobienia prawka kat. A. No ale nie oszukujmy się, wśród 125 też patrzyłem za jak największymi, żeby nie wyglądać jak na psie i raczej każdy myśli o tym żeby dobrze się na moto prezentować :D
To dławienie może być spowodowane zasilaniem silnika gaźnikiem, zalewa go i dławi bo ma mało mocy. Podobnie mam u siebie w rebelce jak i w maluchu.
W Virago też miałem to dławienie za to co ciekawe w zipie nie było to tak odczuwalne, oba na gaźnikach.
W dragu też tego nie uświadczyłem.
Prędkość na GPS ? Kurde wszystkie pojazdy mają liczniki i wszystkie poruszają się licznikowo. Wyprzedzasz tira to patrzysz na GPS aby go wyprzedzić czy na licznik ?😅
Cześć,
od bardzo dawna zastanawiam się nad zakupem Shadowki, jak zobaczyłem Twój film od razu mówię "o wreszcie wypowie się ktoś kto się zna na motocyklach". Czekałem na ten odcinek o Hondzie Shadow już od długiego czasu, ale z przykrością muszę stwierdzić po obejrzeniu filmu szczerze powiedziawszy mam mieszane uczucia. Bo z jednej strony chwalicie ten motocykl, a z drugiej bardzo go hejtujecie, można wręcz odnieść wrażenie, że zniechęcacie do jego zakupu od razu sugerując, że "kup lepiej coś większego". W swoim materiale skupiliście się na jeździe w grupie, zlotach itp.
Ja osobiście chcę dopiero zacząć swoją przygodę z motocyklami, ale wolę zacząć od mniejszej maszyny jaką jest 125-tka. Wiem, że dużo będę jeździć w mieście i nie ukrywam, że w korkach będę chciał wykorzystać fakt, że jadę motocyklem. Nie bez powodu chcę kupić cruiser'a, nie zależy mi na szybkości, a na frajdzie z jazdy. Zawsze sądziłem, że shadowka będzie najlepszym wyborem przez swój wysoki V-max, gdzie przy przylotowej 90km/h nie żyłujemy silnika, a gdzie inne 125-tki przy tej prędkości już ledwo zipią, (oczywiście jest parę innych motocykli jak właśnie dragstar, virago itp.) które także jadą z taką prędkością bez przeszkód. Zmierzam do tego, że głównie będę jeździć samemu i tak jak powiedzieliście w jednym z materiałów, ten motocykl sam wygląda pięknie. Ale po obejrzeniu materiału sam już nie wiem, czy warto jest kupować ten motocykl? (Bo to prawda te motocykle są jednak troche przewartościowane cenowo) Bo wspominacie też o wielu zaletach: duża moc przez co na wzniesieniach nie zwalnia, wygląd itp.
Od razu chciałem także podziękować, że wspomnieliście o tej wadzie silnika w modelach z roku 1999 teraz już wiem czemu w wielu komisach przeważnie ten rocznik jest sprzedawany, była to bardzo przydatna informacja.
Pozdrawiam
Zakup motocykla w tak ograniczonej klasie 125 wiążę się z pewnymi kompromisami i ograniczeniami. Generalnie niech Cię nie zwiodą nasze dywagację na temat v-max bo to chodziło o obalenie mitu i wysokiej ceny zakupu tego motocykla. Motocykl 125 zachowuje się w zakrętach i podczas hamowani dokładnie tak samo jak motocykl cięższy. Wszystko zależy czy chcesz kupić 125 pojeździć sezon i zrobić kat. A idąc z myślą, że będzie łatwiej po przecież jeździłeś na 125-tce. W tym przypadku od razu lepiej idź na prawko, szkoda czasu i pieniędzy skoro i tak chcesz więcej. Jeśli natomiast chcesz jeździć samemu, nie zależy Ci na dalekich (powyżej 500 km) wyprawach poza Polskę (kat B. jazda motocyklem tylko w Polsce) to śmiało kup sobie 125. Pamiętaj, że apetyt rośnie a i wbrew pozorom 125 nie jest bezpieczniejsza od większego motocykla, ze względu na to, że duża moc pod manetką kilka razy uratowała mi dupsko. Chociaż zawsze jest druga strona medalu. Wybór nie jest łatwy.
Musisz wiedzieć jedno, wsiądziesz na motocykl i gęba nie przestanie Ci się uśmiechać. I nieważne czy to będzie honda, yamaha czy nawet chińczyk...Ja zaczynałem od shadow 125 i dalej często na niej jeżdżę. Myślę, że jakość i niezawodność tego modelu jest na najwyższym poziomie.
hej:) ja mam 125 shadowke i jestem z niej naprawdę mega zadowolona i nie rozumiem troche tego hejtu na nią. Jedyne co mi w niej nie pasowało to faktycznie zawyżona cena. Moja bezproblemowo jedzie 110 tylko że... jestem dziewczyną nie najgrubszą więc może dlatego mi się nią tak lekko jeździ? nie wiem. Znam bardzo dużo ludzi którzy jeżdżą tym właśnie moto iiiiiiii jeździ im się naprawdę dobrze. z tego co mi mówili ;D Każdy ciśnie a bo 125.. a zapominają że sie uczyli jeździć na simsonach itp ;D bez urazy oczywiście :) Pozdrawiam;)
Moim Shadowem 125 przez 4 sezony zrobilem 8 tys km. Mam wrazenie, ze na poczatku rozpedal sie do 120 km/h na liczniku bez wiekszego problemu, kwestia dlugosci rozpedu. W chwili obecnej jazda licznikowym 110 km/h to wyczyn. Wymiany oleju, smarowanie lancucha itd robione ksiazkowo. Jazda w dalsza trase krajowka ok, jazda ekspresowkami to katorga. Ostatnio moja podroz to modlitwa, zeby nie zaczal zwalniac posczas wyprzedzania tira majac za soba auto, ktore dojezdza do Ciebie. Dlatego tez teoria na A juz zdana, praktyka przede mna. Przesiadam sie...
Fajna sprawa taka 125 ale gdyby ich ceny były normalne, a nie z kosmosu... :(
Super! ♥
Fajnie, że powstał ten materiał! Sam nosze się z zamiarem zakupu swojego pierwszego motocykla i na 99% będzie to honda shadow 125. Również nie mam zamiaru robić prawka na A. Jedna sprawa mnie zastanawia, ciągle mówicie o tej szybkości czy pociśnie te 110 czy tylko 100. Czy to ma aż takie znaczenie? jeżdżąc samemu weekendowo turystycznie? Mam wrażenie że jak będę pokonywał kilometry z 80 km/h to będzie i bezpiecznie i turystycznie. Co prawda to jest z mojej perspektywy, prawdopodobnie się mylę bo nie mam praktyki. Tak czy siak Mam przy okazji pytanko czy mój wybór czyli honda shadow 125 na pierwszy motocykl to dobry wybór?
Jak najbardziej lecz jest to spory i ciężki sprzęt. Znaczy w porównaniu do mniejszych motocykli choćby rebelki. Jako że duży to i wygodniejszy, mam porównanie H rebel a Yamaha drag Star 125, to jest jak porównanie mini Cooper z Mercedesem. Samemu wycieczki są jak najbardziej ok, lub w grupie 125 . Z większymi trzeba trafić na osoby które mają olej w głowie i się dostosują do najsłabszej maszyny. A jeździć nauczyć się szybko nauczysz, zwłaszcza zmieniać biegi. Ja osobiście przed zakupem moto wykupiłem sobie godzinę na placu manewrowym na 125 żeby ogarnąć trochę temat i aż tak żal nie było własnego sprzętu przewrócić.
Mam Varadero 125 Planowałem spędzić z tym motocyklem jeden sezon i zrobić kat.A tymczasem... minął mi już trzeci :) Co do prędkości to prawda, jeżdżę zwykle samotnie mając 80 - 90 km/h i jest to w pełni wystarczające, przyjemne i w mojej ocenie bezpieczne. 125cc potrafi wiele nauczyć i szczerze polecam zacząć od tej klasy moto. Shadow 125 to świetny wybór. Obejrzyj sobie jeszcze Hyosunga gv125 też bardzo fajna maszyna.
Zajrzyj do nas na forum route125.pl .Na pewno znajdziesz tam odpowiedź na częśc swoich pytań. W przypadku motocykla 125 cc jedno jest pewne. Osiąga bez większych problemów 90 km/h :P a cała reszta w rękach ..natury :D . Trzeba to zaakceptować albo kat.A Twój wybór.
Świetny motocykl, bezpieczny, wygodny, wiele wybacza mniej doświadczonym bikerom. Dający dużo frajdy i satysfakcji z jazdy. Zero awaryjności. Jedyna wada to trochę słabe hamulce i brak mocy odczuwalny przy wyprzedzaniu. Jest to wada wszystkich większych 125 tek a Shadowka i tak pod tym względem na tle konkurencji wypada bardzo dobrze. Jeżdżę takim moto od kilku sezonów i już nie mogę się doczekać kiedy odpalę po zimie swoją pszczółkę. Czy więc polecałbym ten motocykl jako pierwszy? Odpowiedź brzmi NIE. Dlaczego? Bo na pierwsze moto lepszy jest sprzęt o tradycyjnej budowie i dosiadzie. Mógłbym spróbować uargumentować to własnymi słowami ale wiem że lepiej zrobi to profesjonalista czyli niejaki Staszek Stachu Stasiek albo po prostu Saladeen z kanału MCTX . Bardzo fajnie o tym mówi w jednym z pierwszych odcinków serii " Jak przetrwać pierwszy sezon na 125" Polecam !
Ci komentujący to ludzie robią to z ..polskich kompleksów, polskiej beznadziei i braku innej wiedzy w temacie.... Nikt na takie tematy nie rozmawia we Włoszech czy Francji.. Mieszkasz w Rzymie .., latasz Vespą 125 i nikt się nad tym nie zastanawia..
Chyba wszystkie 50-125ccm, a nawet sporo myślę 250ccm. Głównie te 1-2 cylindrowe sprzęty mają takiego "laga" tak zwanego. ^^ Oprócz sprzętów w 2T...
I kurka, 40zł za świecę? MASAKRA! :P Tyle markowe irydowe kosztują, a nie zwykłe. :P heh.
Na pewno idzie wsadzić inny zamiennik NGK za 15-20zł. :P Czyli świecę która jest np. 1mm krótsza lub dłuższa czy coś innego, co w sumie nie wpłynie na pracę silnika. :P A będzie dużo tańsze. :P
Bo często inżynier coś zaprojektuje, po czym okazuje się że do takiego motocykla nagle mamy jakieś wyjątkowe świece, bo tak przewidział sobie inżynier, bo tak było najoptymalniej jeżeli chodzi o wydajność, albo takie miał widzimisie. :P Czasem sami producenci chcą mieć coś wyjątkowego w swoim motocyklu, aby dodatkowo zarobić na częściach. A jeżeli zrobią coś uniwersalnego, no to nie wywindują sobie ceny, bo klient pójdzie tam gdzie taniej. :P A tak to zaprojektują jakieś nietypowe świece i trzepią hajs... Bo żadna firma nie zrobi zamiennika do jednej maszyny, bo się im nie opłaci robić linii produkcyjnej pod jedną maszynę. :P
O wątku świecy i spotkania z Filipem to mógł by powstać osobny odcinek. Krótko. Płaciłem i płakałem.
@@henrykwolfi1210 Heh, to trzeba go nagrać! ^^ Bo w sumie fajnie się was słucha. ;)
Świetny filmik dzięki :) też mam podobny dylemat podoba mi się shadow i varadero i nie wiem na który się zdecydować ?.motorkiem chce dziennie pokonywać około 50 kilometrów w sezonie ma buc wygodny i oszczędny na dwa mnie nie stać :( pozdrawiam
Powinienem z racji prowadzenia kanału nakierować Cię na shadowkę, ale na Twoim miejscu bardzie kierował się w stronę Varadero, jest bardziej uniwersalne, wygodniejsze i zwrotniejsze.
Z tych dwóch to Varadero.. Ale popatrzył bym też na Junaka RS . Najlepiej wersji PRO.
Chciałbym zobaczyć przez Ciebie test Hyosunga GV 125, pozdro 😁
Obejrzyj sobie znakomite testy na ..francuskim MotorLive, niemieckim .., 1000 PS.., polskie to jak wszystko co..polskie .., nędzne imitacje..!
Jak zawsze dobra robota z montażem i moje pytanie jaką aplikacją rejestrowałeś prędkość gps?
To jest moduł wbudowany w kamerę, a później zgrywam to za pomocą dołączonej aplikacji SONY.
aj tam aj tam Panowie Motocykliści na 125 pierdziawka... Czy trzeba mieć same fury, ścigacze i tzw "Prawdziwe motory"? Nie wiem co w Polsce sie dzieje. We włoszech chociaz motory mają boskie, sporo ludzi jeździ na 125-tkach i nikt sensacji nie robi. Taki sam motor jak inny tylko z mniejszym silnikiem. Ludzie...
Ja na 125 cc pojechałem na egzamin na kat A, i na tym moja przygoda ze 125 cc się zakończyła, dlatego polecam 125 cc bo zdałem i odrazu go sprzedałem
Przecież 125 to limit na B i właśnie dlatego ludzie na nich jeżdżą. Jeśli przepis zezwalalby na 500 to takie by kupowali i nikt nie myślałby nawet o 125. To jest ograniczenie przepisami i tyle. Jeździłem na 600 Shadowce i koło domu spoko ale autostrada i dalsze trasy jednak brakuje mocy zwłaszcza w 2 osoby. Co do pomiarów prędkości to GPS nie jest urządzeniem wyskalowanym na tyle dokładnie jak liczniki w pojazdach więc opieranie się na pomiarach GPS jest błędne. 125 to taka alternatywa dla ludzi z kat. B którzy chca pojeździć motorkiem a nie mają prawka na A. Innego sensu jeżdżenia na tak małej pojemności nie ma.
Mylisz się. To właśnie GPS da Ci konkretniejszy pomiar niż licznik. Liczniki nie są dokładne. A już w takiej Shadowce przy prędkości zbliżonej do 100 potrafi przekłamywać między 9 a 11 km/h
GPS jest dokładniejszy
To jakieś bzdury.. Skąd człowieku wiesz co ludzie by kupowali jakby nie było ograniczeń.. A może ktoś kto mieszka na wsi i dojeżdża do pracy 8 km nie potrzebuje zwyczajnie litra.., bo go nawet nie zdąży zagrzać.., A jeszcze zużycie paliwa.. Honda Forza 125 pali 2.5 litra..max.. A w Azji.., nie wiem czy są jakieś ograniczenia.., wszyscy jeżdżą na 110 tkach..( w Polsce sprzedawana jest Honda Wave 110..) Byłem w Tajlandii , widziałem,..!
ze świecą to zrobili z ciebie jelenia, mam kumpla który robi przeglądy w autoryzowanym serwisie - tez jeleń, ale coś mu się ostatnimi czasy zmienia, albo zbiedniał, albo zmądrzał
Gościu dobrze to podsumował ze 125 zeby szła trzeba ją pałować i nie ma tu miejsca na przeloty bo przy 11000rpm jest zwyczajnie za głosno.Przy niszych obrotach motocykl staje sie nie stabilny i szybko traci predkosc np przy zastosowaniu wyzszego przełozenia.Co innego w jakims hd fat bob gdzie max moment i moc jest przy 3500rpm tego typu motocykle az się proszą o przelot.
A kto i gdzie ma .."pałować" jak określasz motocykle w tym małym , dzikim , niebezpiecznym kraju..? Jest kilku kolesi którzy "pałują" po różnych dziwnych miejscach w Polsce.., nawet w miastach, ale się pomału wykruszają..! Tu jest niedaleko takie miejsce gdzie dwóch "pałowało" na litrach równolegle razem.. Dziś palą się tu znicze..!
Fajny motocykl 😉
Pokażcie te Varadero 😉 sam je posiadam.
jazda motorem powyżej 100kmh w dluzsza trase zaczyna być uciążliwa hałaśliwa(wiatr - kaski wytlumione to ceny kolo 2tysi ale i tak huczy )mniej przyjemna niz z predkoscia np 80-90 wiec jesli grupa smiga dla przyjemności jazdy to jej zakres predkosci jest zasiegu 125 jesli grupa ma za cel postawione sobie aby zniechecic predkoscia ludzi na pizdzikach to takie motorki nie dadza sobie rady chyba ze sporty scigi typu cagiva mito wtedy pizdzik zaminia sie drapieznika i to molestatory nie wyrabiaja przy tym sprzecie praktycznie w kazdym aspekcie a na dlugich ciazsnych zakretach w zasadzie mito to znikajacy punkt przy jakims duzym virago:)
@Hunter PL kolego ja jezdze enduro a na drugi koniec polski latam samolotem a nie mecze sie motorem na autostradzie :) co do jazdy 125 w takiej grupie miłośników autostrad to masz zupełną racje i sam nie chciałbym latać z ludźmi którzy stale gdzieś sie gubią i nie dają rady - w enduro tez jest to problem kiedy ktos lata za słabym motorkiem albo z uniwersalna oponka stale trzeba czekać albo pomagać na podjazdach to nie jest przyjemne.
Co do szumów w kaskach ze przy 200 km/h dopiero sa trudne od zniesienia to sobie zobacz testy i wykresy do prędkości i nie powielaj nieprzemyślanych bajeczek na końcu których są zatyczki jako lek na cale zło :)
" Kolejny zwolennik fałszywych legend o przedpotopowych złomach w 2T.. mamy 21 wiek" - kolego 21 wiek to będą 2 takty na wtrysku które już teraz sa wprowadzane przez KTM i to jest nowoczesność moc i efektywność w zarządzaniu krzywa oddawania mocy a nie te same silniki klepane od 30 silniki w turystykach , wracając do Cagiva Mito mimo ze stara jesli chodzi o konstrukcje zawias rama heble do tego pory nie ma sie czego wstydzić(te twory ABSo podobne w turystykach sa niezbędne dla niedzielnych motocyklistów którzy bez tego zablokują przednie kole jadąc na stacje przed wyjazdem z nadmiaru czernidła )a jesli chodzi o parametry jezdne w trasie typu kręte szosy na kaszubach w zasadzie żeby to dojść trzeba miec lekkiego ściga sporta wiem bo miałem okazje jechać oraz widzieć co z tym robią na torze juniorzy którzy sie na tym znają wiec nie fantazjuj nie udawaj eksperta w dziedzinie o której nie masz nawet bladego teoretycznego pojęcia :)
Na koniec zanim zaczniesz się awanturować pamiętaj ze nie jestem fanem ścigaczy nie jestem jakim maniakiem dwusuwa nie jestem nawet posiadaczem motoru turystycznego interesuje mnie tylko i wyłącznie jazda enduro i ciężki teren ale mimo to potrafię docenić wartość motorów które mnie kompletnie nie interesują ich mocy na 1kg masy własnej sprawności hamulców czy zawieszenia i nie myślę tylko przez pryzmat swojego chciejstwa jak to widac golym okiem u ciebie :)
Witam mam pytanko co pan robi albo jaki ma mikrofon do nagrywania jazdy że dobrze słychać dźwięk też chce nagrywać tak samo tylko nie wiem jak to zrobić
Widze Lubin i okolice pozdrawiam. :)
Odpozdrawiam :)
Mam 190 cm wzrostu. Czy honda shadow dla takiego dryblasa nie jest za małym motocyklem?
jakie mity kolego ja swoja wyciagam 133 do odcinki obrotow tylko mam owiewke za ktora sie chowam i niska kierownice z cafe racer .Oczywiscie dzien musi byc bezwietrzny ale da sie .
Motocykl na prawdę piękny. Ja mam obecnie Rometa Soft Chopper 125 i zastanawiam się czy nie robić kat. A.
Dlaczego bohater filmu nie chce robić kat. A?
Najprościej mówiąc z lenistwa i z faktu, że oba motocykle 125 w zupełności mu wystarczają.
Aktualnie robienie prawka to niezły koszt i biurokracja, lenistwo jest tutaj usprawiedliwione :) do lekkiej turystyki 125 jest spoko i te spalanie :P
Zgadzam się :)
Bardzo fajny odcinek.lwg
to moja virago 125 pokazuje 115 na liczniku :D to też mnie napewno w konia robi hehe , LWG fajny motor
Nie robi w konia tylko pociesza , a moja 105 i koniec
To faktycznie lecisz jakieś 105 - 107 na godzinę. Przy tych prędkościach te liczniki tak mniej więcej przekłamują
bardzo możliwe
10:24 wu-tang clan, a odnosnie motocykli to chyba wiecej niz 90 nie mozna jechac :P po zwyklej drodze. Koniec tematu :)
Yamaha wr 125 135 licznikowe przy wadze 67 kg... wiec co ty tu gadasz ze powyżej 100km nie pojedzie
Ciszek` husqvarna tx 125 leci 145 i to po szutrze
Mój kumpel ma yzf125r jest to obrzydliwy plastik, ale więcej niż 100km/h pojedzie😉
z Lubina jesteście?
U mnie junak m12 vintage jedzie 115na godz
Brakowało takiego testu tego motocykla, chociaż może wolałbym więcej ujęć podczas jazdy. Do kompletu brakuje informacji ile Panowie mają wzrostu :)
Odpowiedz
Ta informacja znajduje się w pierwszej części th-cam.com/video/GA4gd7HC2pY/w-d-xo.html . Niestety Henryka o wzrost nie pytałem, ale wydaję mi się, że jest niższym bikerem.
177... Co Wy z tym wzrostem...By jeździć motocyklem 125 cc wystarczy mieć prawko "B" co najmniej 3 lata...O wzroście przepisy nic nie wspominają 🤣
@@henrykwolfi1210 , po pierwsze, ponieważ sami nawiązywaliście do wymiarów oraz wielkości hondy i porównywaliście ją z podobnymi maszynami, po drugie, ponieważ obaj wyglądacie na niej jak na naprawdę fajnym sprzęcie :)
@@rafakowalczyk3044 Wiem,wiem... Temat pt. Motocykl dla wysokiego jest pozycją dyżurną na forach 125 cc...
Ten koleś który prowadzi motocykle.., w tych .. gołych łapkach na kierownicy.. ..gratuluję motocyklowej świadomości..! A może po prostu nie ma żadnych rękawic...., nie śmiejcie z niego...! Współczujemy mu..! To ..prawdziwy ..polak..!
Czekam na test HYOSUNGA GV 125
KIEDY HYOSUNG GV 125 W KOŃCU :) ??
Te 125cm naprawde nie nadaja sie na autostrady.mam simsona s53 habicht i silnik 4 kanalowy 70.na ok 9 -11 koni.i na lepszego kopa niz te 125.Bo jest duzo lzejszy niz te motory. Motocykle 125 sa naprawde ladne ale musialyby miec min 25KM (koniköw)
Ile twój wyciągnie motovlog?
160
Witam,moze powiecie mi gdzie w rej hondzie znajduje sie akumlator?
W manetce biegów 😢
Pod siedzeniem...ale sposób mocowania siedzeń nie zachęca do częstego zaglądania do aku...
Pod siedzeniem
j'ai rien compris , mais la 125 shadow c'est une bonne moto, je sais j'en est eu une
Aprilia clasic cudowny choper 2t i 150 km bez żadnego problemu - 30 koni.
Moja drażka nie wiem czy przekłamuje ale jechałem nią 115km/h
kurde też chcę taką koszulkę
Chopper to minimum od 700cc wzwyż jeżeli jeździ się bez pakunków . Jeżeli siedzą 2 osoby i jeszcze coś na bagażniku to minimum 1100cc. HD ma słuszne pojemności i to 1380 jest naprawdę wystarczające dla dwóch osób i spoko można coś jeszcze zapakować z tyłu !!!!
a 2 sów 125 ;] ?
sorry - był tu niejaki hunter PL... już go nie ma... i dobrze
,,Te silniki to wytrzymują,, Bo przez chłodnicę ten silnik nigdy się nie przegrzeje.
git
no troche głupoty chłop gada bo ja miałem chinola junaka 4 lata temu i 100 GPS byłem wstanie utrzymac max był 115 , oczywiscie górka to było 90 . ale po zmianie zebatki by trzymał 10 tys obrotów wedle obrotomierza a nie siedział non stop na czerwonym polu bo na czerwonym polu Vmax był 93 wedle gps na seryjnej zebatce
Miałem, kochałem :(
Kurwa panie moja nsrk-a pojedzie i 160 a przy prędkości 120-130 zero problemu więc no co więcej mówić a jednak są takie 125.
to musi byćbardzo stroma góra
@@jarekmaciejewski1417 jarek nie wiesz o czym mówisz. NSR 125, MITO 125 , RS 125 . Wszystko powyżej 150 najbiedniej.
Wszystko pięknie tylko gadanie że 125 jedzie licznikowe tyle a gipesowe tyle to czysty absurd. Nikt w motorach z większą pojemnością ani samochodach nie porównuje tych pomiarów, a nie spotkałem jeszcze licznika który by nie pokazywał mniej niż 10+- w porównaniu z GPS.
Żadna 125cc nie utrzyma prędkości powyżej 100km/h. Puk puk. Kto tam? Honda NSR 125 (160km/h)
Co to za gadka 90-95-110 ale dasz rade ale pojedziesz takie pierdolenie przez ponad polowe filmów tak jak by o to w jeździe na motocyklu chodzi a potem pieprzenie o cenie świecy zaraz wejde na aliexpres i se kupie za 5zl świecę z plastiku.. a moze mam zly humor
Ta no jak 600 czy 1000 to to nie wygląda xD 125 to 125 nikt się nie nabierze to słychać widać i wgl nie ma co robić z 125 potwora bo to nie prawda
Gówna prawda jest motor 125 który jedzie 180km/h jest to cagiva raptor
kto okresla predkosc malo dokladnym gpsom? licznik bedzie bardziej doklady niz tolerancja gps...
Co ty wiesz, w nogach śpisz
@@marcinpinek8142 synu za malo kaszy w zyciu zjadles
@reNi TOP z doswiadczenia wiem ze nie
tia fajnie barton 125 licznikowe 115 realne 105 a z kąd bez firmowiec nie osiągnie 100km/h no tak zapomniałem to nie honda tylko kopia silnika suzuki ale dla Panów jestem zerem
cagiva mito 125 7b vmax 180kmh jazda 130-140 bez najmniejszego problemu
Jak już pisałem w którymś z komentarzy... Pomijając nazwę kanału Chopper to w domyśle mamy motocykle pojazdu. 125 cc dostępne na kat.B...
No i 10 L potrafi też łyknac mieszanki przy katowaniu
jaki wzrost do takiego motocykla? bo szukam coś dla narzeczonej
@Hunter PL super wiadomośc, dziękuje bardzo
Narty jej kup niech ćwiczy😂.
chyba nikt nie jeździł yamahą r125 skoro takie stwierdzenia padają w filmiku
licziki samochodowe czy motocyklowe są skonstruowane tak zeby pokazywac 10 km wiecej niż faktycznie wystarczy wsiąsc w auto właczyć byle jaką mape i kazda nawigacja pokarze o 10 km wiecej niz licznik to jest robione dla " bezpieczeństwa"
Bzdura. Jakiego bezpieczeństwa?
Co Ty pierdolisz cislem 130 i na autostradzie fakt że za landroverem Discovery i nie było takiego oporu wiatru ale 120 normalnie zapierdala
Yamaha dt125r leci ponad 130km/h
Moje dwa najbardziej znienawidzone tematy: 125 dla wysokiego i Ile "pojedzie" 125-tka...
Pominę już fakt ,że film i test dotyczy wąskiego typu motocykli ( chopper, cruiser) to w domyśle mamy pojemność 125cc i kat. B. Motocykle 2t pojemności 125cc często z powodu wyższej niż dopuszczalna przez przepisy mocy nie są brane pod uwagę... Więc Yamaha tdr 125....
2:49 jest! Aprila, kłaczuchy.
jaka aprilia ?
jaka aprilia w 4t ?
@@bystrybxl521 rs, ale ja nie wiem wszystkiego.
Mam shadow 125 i nie wyprodukowali motoru za który bym moją Hanię zamienił
wish this was in English
Ale bzdury opowiada nie utrzyma prędkości 100km/h 🤣🤣🤣
To już musi być wrak
Miałem trzy 125cc i każdą spokojnie jechałem 120 a nawet 130km/h
Największa bolączka motocykla 125cc. One nie są przystosowane do większych prędkości. Ja czuje przy 100km/h jak się wahacz niesymetrycznie ugina, jak lagi nie współgrają ze sobą. Motocykl walczy o utrzymanie toru jazdy.
125 to jest motorek na lokalne drogi, mały ruch i spokojne przemieszczanie się z gps'owską 60-80 km/h. Mała masa, tanie i niewyszukane zawieszenie i wiatr powodują że też trzeba prędkość ograniczać. Stawianie 125 (nawet tych teoretycznie lepszych) w jednym szeregu z większymi jest śmieszne. Mam takiego chopero/crusiera 125 i na tej podstawie to piszę. Tylko jako 1-sza zabawka żeby zobaczyć "co to motor" bez dużych inwestycji i nowego prawka na A jak najbardziej, do "zwiedzania świata" odpada.
Bzdury piszesz kolego. Gdy posiadałem jeszcze HS125, to zrobiłem nią trasę w Bieszczady (350km) tam w górach radziła sobie świetnie jak na tą pojemność. Też sporo pojeździłem i wróciłem do domu. Łącznie w ciągu dwóch dni zrobiłem 980 km. Tak że ten...
@@wojtek7572 Jechać można i taczką ale napisz choć jakie prędkości ten Twój motorek rozwijał i jaką miał masę bo tir jedzie przeważnie równo 90 km/h a jak wymija coś co ma ok 200kg razem z kierowcą to to do przyjemności nie należy. Ja kiedyś Żukiem jeździłem i jechał tylko na dzisiejsze czasy bym się już Żukiem nigdzie nie wybrał.
@@mojojojo5296
Już w tu pod tą historyjką, filmikiem pisałem ile wyciągała moja HS.
Do dziś mam w telefonie zrzuty ekranu z programu rejestrującego gdzie mam odnotowaną prędkość 124 na godzinę. Facet na filmie pieprzy głupoty, że HS nie utrzyma prędkości powyżej 100.
Shadowka jako jedyna z tego grona ma chłodzenie cieczą, ten silnik ciężko przegrzać i trudno zmęczyć.
Druga sprawa, licznik przekłamuje nie o 10 jak gość twierdzi, różnie to bywa ale przy prędkości około 100 przekłamuje między 6 a 8 kilometrów.
Trzecia sprawa koleś z filmu to mały facet nie jest. Logiczne że jak taki chłop wejdzie na takie moto to prędkości nie utrzyma.
Człowiek ważący między 70 a 85 kg spokojnie osiąga właśnie prędkości o których piszę.
Kolego... ja na tym trzy sezony jeździłem zanim mnie ślepa babka nie skasowała. I owszem zmieniłem na większą, bo ja kto mówią... Apetyt rośnie w miarę jedzenia
A prawko " A" to jakiś problem zrobić...? Chyba raczej nie spoglądając na co poniektóre proste motocyklowe gęby na zlotach.., .. Znam kogoś kto ma takie prawko zrobione przed laty i śmiga nowiutką.., właśnie ultra zaawansowaną technicznie Honda Forza 125.. nie tylko po dużym mieście i jest mega zadowolony..
@Hunter PL Agresja..? Jaka agresja..? Wiesz , jeśli kogoś stać na taki czy inny pojazd, a nie stać go na dentystę , mydło do rąk czy porządny kask , oraz tego co mówi, i jak się zachowuje trzymając w gębie obślinionego peta.., to raczej wszystko o nim wiadomo.. P.S. Koniec lat 90..tych twierdzisz..? No tak, może ABS, ale raczej choćby doskonałe LED-y w całości i na tej zasadzie co działający w Forzy system start & stop w serii nikt 20 lat temu nie robił..poczytaj jak to jest skonstruowane to będziesz wiedział..
Eee tam ja bym i tak stawiał na WSK najlepszy polski motocykl pozdro LWG
Trzepa przyznać że honda potrafi robić silniki.. dlatego chińczyki tak ochoczo je klonują ale jazda choperem z szybą to zbrodnia , prawie jak przesiadka na ścigacza...Choperem powinno się jeździć bez szyby, wtedy zawsze jedzie się pod wiatr ;)
Co do chopperów to się mogę nawet zgodzić :D ale ta HS to cruiser ;)
moim prywatnym zdaniem wytwarzanie kopii ciężkich motocykli w lekkim wydaniu jest zwyczajnie niebezpieczne... nie każdy jest na tyle ostrożny i przewidujący by potem bezpiecznie korzystać z "prawdziwego" choppera, który - jak ogólnie wiadomo - nie hamuje i nie skręca... respekt jaki budzą ciężkie maszyny potrafi uratować zdrowie a czasem życie... tymczasem trudno oczekiwać pokory od kogoś, kto wjeżdził się w takie małe coś i z tej perspektywy postrzega inne motocykle a wiedzę otrzymuje boleśnie gdy zabraknie hamulca albo szerokości w winklu... oczywiście moja perspektywa nie każdemu się spodoba ale jest moja...
W Twojej "perspektywie" zapomniałeś, że po drodze na "prawdziwy" motocykl jest kurs na kat. A. Znam sporo osób ,które przesiadły się na większe pojemności i wszyscy sobie chwalą doświadczenie zdobyte na "kopiach" ....
po polsku nie da się czegoś zapomnieć "w perspektywie"... co najwyżej "z perspektywy"... dla ludzi z mojego pokolenia jazda na motocyklu bez kursu na kat.A nie istniała a więc i dla mnie jest - jako taka - abstrakcyjna... rozumiem, że per analogiam doświadczenia zdobywane na F126p chwalą sobie kierowcy osiemnastokołowców - oczywiście po odbyciu kursu na C+E... przypadkiem nie znam takich osób ale Ty zapewne tak... cóż, widać mam wąskie grono znajomych... będę musiał jakoś z tym żyć
Pax.
możesz rozwinąć tezę "kompleksów"? jeżeli już to chyba bliżej do kompleksów tym, co jeżdżą hulajnogą udającą rower... mam 60 lat, na dwóch kółkach jeżdżę od pierwszego "Komara" czyli od pierwszej licealnej - dziś to XV1600... gdzie tutaj zatem miejsce na kompleksy? nawiasem - nie wstydzę się też własnego nazwiska...
o ile się nie mylę to wpierniczyłeś się w moją rozmowę z kimś innym... mamusia nie uczyli, że tak bee? nie pisałem do ciebie, "nagonka PL" ;-] ...poszukaj w słowniku znaczenia zwrotu "per analogiam", przeczytaj to co napisałem z siedem razy a może zrozumiesz, czego się to tyczy... wiem, że prostactwo jest teraz en vogue, lecz jeśli czegoś nie ogarniasz "nagonka", to nie pchaj się między dorosłych... pochodzisz w nagonce ze trzy lata, może się czegoś nauczysz by zasłużyć na nick, który masz na wyrost... i taki sam z ciebie zapewne motocyklista z podgiętą rejestracją i elektryką na trytkach... pisz co chcesz, blokuję cię i nie zobaczę więcej tych pereł twojego intelektu, rzucanych między "prymitywów z kodu", wulkanie erudycji o lotności kowadła...