w GTA SA może i nie ma trzech protagonistów do przełączania się tak jak wspomniałeś w filmiku, ale za to jest jeden sekretny dodatkowy protagonista. Otóż w każdej chwili, tak w każdej chwili możesz się na niego przełączyć, co czyni tę grę lepszą od piątki, bo tam podczas misji można było tylko w oskryptowanych momentach. Przechodząc do rzeczy, bo pewnie się zastanawiacie jak się przełączyć na tego drugiego protagonistę, odpowiedź jest prosta - wyłącz swój monitor, od tej pory grasz jako Woozie, ale gdy tylko włączysz monitor z powrotem gra automatycznie przełącza się na CJ'a. Możesz to śmiało wykorzystać do serii pogromcy mitów. ;)
Mi w Vice City brakowalo terenow pozamiejskich zdecydowanie oraz wiecej misji powiazanych z naszym gangiem, ze z nimi pozyskujemy narkotyki czy zasoby do produkcji tych ze narkotykow. LCS i VCS to niewykorzystana szansa, bo nie ma portow PC. Najwiekszy minus GTA 3, ktory mnie odrzuca od tej gry to to, ze Claude nie mowi. Co do ucieczki z pierdla i z tym, ze go nie szuka policja czy FBI to nic dodac, nic ujac. Ja w GTA 1 i w GTA 2 spedzilem wiele godzin. W GTA Online masz inna lokacje czyli Cayo Perico. A ja liczylem na to, ze dodadza Liberty City jakis skrawek albo wlasnie Las Venturas i tam spotykamy Niko czy Phila Bella na przyklad. O wlasnie! Uderzyles w czuly punkt - mi w GTA 4 brakuje kupowania mieszkan, domow czy fajnych fur. W San Andreas nie chcialbym trzech bohaterow, przez to nie lubie GTA V. Tu sie nie zgodze. To juz lepiej DLC wydac. I to jest najwiekszy minus SA - brak DLC fabularnego.
Wiesz z tym San Andreas, to żeby było tak jak na odcinku było powiedziane. Czyli naprawdę jeden główny i dwóch mu akompaniujących. Czyli de facto gralibyśmy przede wszystkim Cjem, ale gdzieś tam od czasu do czasu bylibyśmy przenoszeni na tereny San fierro oraz Las Venturas, dzięki czemu lepiej ogarnialibyśmy wydarzenia, wtedy gdy do tych miast przenosimy się CJem.
Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale faktycznie jak tak popatrzyłem na uniwersum 3D (które ograłem całe, poza GTA Advance), to VCS chociaż technicznie jest takim "wypełniaczem", to wypada na najbardziej dopracowaną odsłonę. Może poza tym, że mogły być jakieś dodane tereny, dokończyć niezrealizowany koncept z VC. Dziwię się Rockstarowi że nie skusił się na wydanie tego na PC (bo potencjalny target jest spory), ale nie znamy kulisów, możliwe że grubsze układy były, aby pozostało to exclusivem na platformy Sony. Gdyby wydano to razem z Definitive Edition, być może nawet sam bym się skusił na zakup, a tak... nawet jak chciałbym wrócić, to nie przeszkadza mi kanciastość oryginalnych wydań. Karmię się tylko cichą nadzieją, że może kiedyś ktoś przy braku weny sięgnie "mamy nieogarnięte analogiczne prequelowe rozwinięcie San Andreas, może by tak SA Stories?" i wtedy może nawet wyjdzie jakaś... Stories Definitive Edition? :D
co do GTA Online i braku nowego miasta, myślę że powody są dwa, oba równie proste: po pierwsze, gdyby wprowadzili do GTA Online miasto w stylu Las Vegas, to ludzie przestaliby oczekiwać GTA VI, które jako że ma dziać się w Vice City, to raczej będzie mieć podobnie vegasowy klimat. po drugie, GTA ONLINE i bez tego zarobił i nadal zarabia tyle hajsu, że rockstar dopiero po 10 latach zdecydował że zrobi GTA VI. dlatego IMO dobrze że Rockstar już niczego do Online'a nie dodał, bo gdyby to zrobił to być może musielibyśmy czekać na GTA VI jeszcze w chuj długo.
w gta sa co do tego wyboru postaci, może to brzmi fajnie ale powiem szczerze że gdy dodali tą mechanikę do GTA 5 no to zniszczyli wczuwanie się w rolę protagonisty. Nawet jeżeli fabuła kreowała się wokół jednej postaci to i tak byłoby to mylące i dziwne doświadczenie. Finalnie cieszę się że tego nie ma w gta sa
To prawda, wydaje mi się, że takie rozwiązanie byłoby fajne, ale w stylu, że są na przykład misje, gdzie będzie tych trzech protagonistów i w trakcie trwania misji, byłyby przejścia pomiędzy nimi, gdzie widzieliśmy korelacje zdarzeń, cos co bardzo mocno pływa na rozwój misji, coś sie udaje dzięki temu, że druga postać zrobila coś itd. ale ogólnie gramy tylko jednym protagonistą.
@@Gruby_57 Powiem szczerze że chyba najbardziej fajne by było gdyby na początku gry można było wybrać głównego protagoniste i wtedy by zrobili fabułe wokół jednej postaci tylko że byś grał z innej perspektywy ale dzięki temu by mogli zrobić unikalne misje dla innych postaci. Nawet tą mechanike RPG można by było wykorzystać bo byś miał jakieś staty początkowe. No i brzmi to dziwnie, albo skomplikowanie ale bądźmy szczerzy że sam pomysł tego jest dziwny i skomplikowany nieważne czy to co napisałem czy oryginalny z gta 5
Ludzie, może wystosujmy petycję do Rockstara mówiącą:"Chcemy Gta Vice city stories na PC,powiem wam to by był najlepszy dzień mojego życia gdyby takowa się ukazała. Pozdrawiam
Też spoko by było w gta sa to że podczas fabuły postacie którymi gramy podczas misji przez przypadek się poznali i okazuję się że mają ten sam problem którym jest np. big smoke czyli: cj został zdradzony (tak jak jest w grze) drugi protagonista został okłamany a terzeci dowiaduje się że jego brat zmarł z rąk big smoke. Planują w trójkę go zabić udaje się i happy ending tak jak w orginalnym wydaniu. I jak by coś takiego zrobili to bybyło zajefajnie
Jeśli chodzi o GTA SA to mnie brakuje tego, co już wymieniałeś wcześniej nie raz, a i inni komentujący też, czyli GTA San Andreas Story. Normalnie piałbym z zachwytu, bo GTA SA uwielbiam ponad wszystkie części, a tu doopa :(
#mit W misji pobocznej dla Cesara w GTA SA, kiedy mamy zatrzymać konwój z pieniędzmi z Grove Street do fabryki narkotyków w San Fierro można zauważyć, że członkowie GSF używają Micro Uzi, zamiast Tec-9s lub SMG (po zamalowaniu 100 tagów). Jest to obok misji "Katalizator" sytuacja, gdzie nasz gang używa broni wrogiego gangu.
Gdyby zrobili gta 7 to mogliby zrobić wiele miast Liberty City, Vice City, San Fierro, Las Venturas i Los Santos A Każdy Bohater pochodzi z odległego miasta byłoby 4 bohaterów 1 to pochodzący z Liberty City działający we Włoskiej Mafii mógłby to być syn Toniego Ciprianiego a 2 to pochodzący z Vice City bohater byłby to Kubańczyk czy Kolumbijczyk a nawet i syn czy wnuk Tommyego Vercetiego pracujący dla "Króla kokainy" a 3 to pochodzi z Los Santos działający w gangu ulicznym w zielonych barwach który chciałby przywrócić Nowe Grove Street i mógłby to być syn Cj-a lub Sweeta. A 4 to pochodzący z San Fierro pracujący dla Triady mieszkający w Chinatown bohater Na samym początku stoją po przeciwnych stronach barykady ale z pewnych trudnych sytuacji mająca na celu uratowania gangów do ktorych przynależą będą musieli ze sobą współpracować mimo wzajemnej dużej niechęci między nimi z powodu dużej różnicy charakteru i poglądowych lecz z czasem ci panowie polubią się i zaprzyjaźnią odkrywając że u każdego z jego otoczenia znajdzie się zdrajca(taka przyjaźń na wzór Cj-a i Cesara) początkowo ich gangi do których należą z Liberty City, Vice City i Los Santos upadają a bohaterowie są zmuszeni do ucieczki do San Fierro (na wzór gta sa) lecz Triada jeszcze nie upadła więc 3 bohaterowie temu czwartemu postanawiają pomóc mu uratować gang i odbudować potęgę po chwili we czwórkę wspólnie wyruszają do Liberty City, Vice City i Los Santos w kolejności odbudowując gangi, wykonując zlecenia misji czy nawet wykonując kilka misji napadu na banki, podbijanie terenów wrogim w czasie wojny gangu jak i też bohaterowie wyruszają do Las Venturas by wspólnie rozszerzyć tam wpływy przejmując kasyna mając wspólne udziały budując potęgę każdy z bohaterów szybko wspina się po szczeblach hierarchi mafijnej zostając szefami swoich gangów i dowiadują się że szef rosyjskiej mafii tym samym jednocześnie szef syndykatu jest odpowiedzialny za wywołanie pierwszych wojen gangów w których gangi bohaterów upadły a po powrocie zostały odbudowane a powodem wojen gangów było obniżenie cen nieruchomości w San Fierro, Liberty City, Vice City jak i w Los Santos które kupił a po zakończeniu pierwszych wojen gangów ceny znacząco wzrosły i sprzedał nieruchomości za wiele miliardów dolarów kierując się zasadą "biznesową" które wygłaszali Avery Carington i Donald Love "Nic nie wplywa na spadek cen nieruchomości jak wojny gangów" bohaterowie dowiadując się o tym jako szefowie swoich gangów wspólnie zakładają syndykat i wytaczają wojnę wrogiemu rosyjskiemu mafiozowi lecz wcześniej dopadają zdrajców ze swoich szeregów którzy maczali palce w 1 wojnach gangów a w ostatniej misji w zemście zabijają szefa wrogiego syndykatu
Mało prawdopodobne, powrót do Uniwersum 3D, dlatego potomkowie głównych bohaterów tych gier to rzecz praktycznie nierealna. Dlatego np. w Gta 5 nie było CJ,a, a w Gta 6 nie będzie Tommiego.
Mi bardzo przyznam szczerze brakowało w San Andreas tego że biznesy które kupywaliśmy cj'em nie działały jak teraz w gta online czyli np kupujemy jakiś salon i biznes to import export kupujemy garaż gdzie trzymamy te fury i dostajemy telefon że w danym dniu jest transport jakiegos pojazdu bo tak to fajnie że są te biznesy i sa te przychody z nich natomiast szkoda ze trzeba instalowac jakies skrypty zeby takie cos wgrac chociaż w sumie jak sobie mysle teraz to nie wiem czy w tym 2004 roku byla taka technika 😄 ale fajnie by bylo te pieniadze jakos inwestowac w cos bo ile mozna kupywac pojazdy w dokach w sf 😄
4:06 - Toni przy Vincenzim pokazał że nie nadaje sie do pracy zespołowej. 5:55 - baza danych policji została zahakowana - było w radiu. GTA 2 - brak 3D GTA 3 - motory GTA VC - pływanie GTA SA - brak determinacji losu Rydera GTA LCS - helikoptery GTA VCS - poczucie że to wszystko nie ma znaczenia
W GTA 5 najbardziej brakuje mi aplikacji radio na smartfonie dzięki czemu protagoniści mogliby w każdej chwili (no poza walką) wyciągnąć słuchawki i słuchać muzyki również i poza samochodem. Natomiast w GTA 4 owszem, brakuje kupowania nieruchomości i biznesów żeby mieć pasywny dochód ale najbardziej w tej grze brakuje mi fryzjera bo to uwielbiałem robić w SA i w V
@@HUBSONGAMESTak jeszcze moim zdaniem to w każdej części GTA brakuje mi: W GTA 3 - Brak motorów W GTA VC - to że mam odczuć że wszystkie te misje które robię nie mają sensu podobnie w LCS, takie płytkie wytłumaczenie sensu wątku fabularnego. W GTA VCS nie mogę się przyczepić do niczego oprócz tego że gra nie wyszła na PC W GTA Advance - bardzo brakuje mi jakoś lepiej rozwiniętej fabuły W GTA 4 to że Niko zarabia hajs dla zarabiania hajsu brakuje mi możliwości kupowania domów, możliwości robienia fryzur etc. Jesteśmy w Ameryce dla zarabiania pieniędzy i co dalej? W TLaD- że jest za krótkie W TBGoT - Że jest za krótkie i brakuje mi tego co w czwórce czyli brak możliwości strojenia bohatera W CTW - brakuje mi w tej grze jednej rzeczy że nie została zrobiona tak jak np. GTA 4 czyli w lepszej grafice itp. ta gra miała przeogromny potencjał a zrobiono ja mógłbym rzec na kolanie W GTA 5 - (postaram się tak obiektywnie ją ocenić bo ja tej gry mega nie lubię więc postaram się trochę tutaj zrobić wyjątek) brakuje mi lepiej rozwiniętej i przemyślanej fabuły bo ta gra według mnie broni się jedynie dobra grafika i Trevorem (dla innych bo dla mnie ta część to totalny ściek jak i w 98% jej fandom) Mam wrażenie że większość części GTA jest po prostu dobra dla tego bo to GTA, gdyby GTA zaczęło się gdzieś w 2008 to ta gra byłaby średniakiem których na rynku nie brakuje, dlaczego tak z aż tak chłodną głową oceniam GTA IV? Pomimo dobrej fabuły czwórka była masakrycznie zoptymalizowana więc gdyby GTA nie miało aż tak ogromnego zaplecza fanów i naszej ogromnej nostalgii dla tych gier to raczej to franczyza by nie przetrwała próby czasu.
Grając w GTA nigdy nie myślałem w ten sposób. Do tej pory niczego mi nie brakowało, albo po prostu ja niezbyt wiele wymagam... No dobra, może brakowało mi pływania w GTA Vice City, przez co nasuwa sie pytanie, dlaczego Tommy nie potrafi pływać?
Moim zdaniem Rockstar zamiast "The Devinitive Edition" powinien wydać "Liberty City Storis" i "Vice City Storis" wydać na PC. Moim zdaniem ludzie by się nawet nie obrazili gdyby grafika nie została zmieniona. To byłby genialny pomysł. Mogliby dostać jeszcze więcej 💲💲💲a o to chyba im chodzi zawsze.
myślę że niektórzy owszem obraziliby się, gdyby te gry wydane teraz na pc, wyglądały dokładnie tak samo jak prawie 20 lat temu. tak samo jak gdyby rockstar postanowił wydać RDR 1 na pc w niezmienionej formie, zamiast w zremasterowanej.
Takie czepianie sie na sile, ok, do gta v czy iv, ew moooze do SA mozna sie jeszcze czepiac, ale do gta 1, 2, czy 3? To byly inne czasy, inne gry, inne budzety przede wszystkim
@@abyx9217 dokładnie, przecież w innych filmach wypomina się rockstarowi chociażby optymalizację GTA IV na premierę. Gdyby któraś z pierwszych części była takim molochem, zapewne dzisiaj nie byłoby czego komentować, bo zwyczajnie nie osiągnęłaby sukcesu. Mamy ze współczesnych czasów wiele przykładów jak przerośnięte ambicje i chęci dodania jak najwięcej psują grę bugami, których nie dało się załatać do deadline'u, a to były lata gdy patche - owszem, pojawiały się, jednak nawet dostęp do internetu nie był wcale taką oczywistością i taka polityka nie obroniłaby się. Dzisiaj studia mogą sobie pozwolić na wpadki, wtedy margines był znacznie mniejszy więc trzeba było doprowadzać do ładu to co się da.
Ja Wam odpowiem, dlaczego nie ma i nie będzie żadnego remastera/remake'a GTA VCS. Phil Collins, który wystepuje w fabule. Otóż on może być problemem dla twórców. Mało by nie wziął za udział ponowny. No i licencjonowana muzyka już w pierwszej cutscence. Nie wyobrażam sobie innego utworu niż ten, który jest. Foreigner - I want to know what love is 😍😍😍
Jeśli chodzi o Vice City to dla mnie zawsze największym problemem był rozmiar mapy. Wręcz śmiesznie mała mi się wydaje w porównaniu z San Andreas w które grałem dużo wcześniej
Wg mnie właśnie rozwarstwienie fabuły na 3 protagonistów w GTA SA to byłaby wada, a nie zaleta. Między innymi z tego powodu, GTA 5 wgl mi nie podpasowało.
Jak ja bym chciał, żeby Rockstar w końcu wydał LCS i VCS na PC, bo nigdy nie grałem w te odsłony, a nie będę specjalnie kupował PSP albo PS2, żeby zagrać w 2 gry. Tak, ja wiem, że są różne emulatory i mody na silniku z SA, które niby pozwalają zagrać w te części na PC, ale tam jest od groma błędów i sporo rzeczy brakuje. Chodzi mi o takie oficjalne, pełnoprawne i "czyste" porty na PC. Przecież Rockstar tylko na tym skorzysta, bo jest masa graczy pecetowych, którzy bardzo chętnie kupią takie porty (w tym ja), dzięki czemu Rockstar zarobi jeszcze więcej, tym bardziej, że to nie są jakieś duże i wymagające gry pokroju GTA VI. To są stare tytuły ważące po parę GB i przeportowanie ich na PC nie zajmie dużo czasu. Przecież RDR1 też w najbliższym czasie ma wyjść na PC. Co prawda Rockstar jeszcze tego nie ogłosił, ale to tylko kwestia czasu. Szkoda, że dopiero po 14 latach od premiery, ale lepiej późno niż wcale. Jak w końcu wydadzą RDR1 na PC, to może pójdą za ciosem i jest szansa na to, że LCS i VCS też z czasem trafią na PC.
po pierwsze, RDR 1 ma wyjść na PC w wersji zremasterowanej a nie oryginalnej, i dokładnie w takiej samej wersji prawdopodobnie musiałyby wyjść w tym momencie storiesy, a patrząc na jakość zremasterowanej trylogii(i nie wiedząc jeszcze jaka będzie jakość remasteru RDR 1), to nie jestem pewien czy rzeczywiście chciałbyś Storiesy na pc w takiej właśnie formie. po drugie, gdyby nawet storiesy miały wyjść na pc w formie oryginalnej, to nie wiadomo czy ludzi takich jak ty jest wystarczająco dużo by robienie takiego portu się rockstarowi jakkolwiek opłaciło, i nie wiadomo czy każdemu faktycznie przypadłoby do gustu gdyby rockstar wydał storiesy na pc w niezmienionej formie i np, kazałby sobie zapłacić 200 zł za taki pakiet.
GTAVC miał być dodatkiem do GTA3 dla tego nie ma też numerka i nie ma za wielu aktywności tylko zadania .. opowiada historię zemsty, GTASA też opowiada historie zemsty ale dodaje funkcje kosztem oprawy graficznej i GTA4 też opowiada historie zemsty TYLKO GTA V ma naprawdę to o co chodziło od dawna, w GRAND THEFT AUTO 5 naprawdę fabularnie zaczynamy od Vielkiej kradzieży aut i to ma swój motyw, przyczyna skutek, przyczyna skutek, to najlepsza fabuła ze spójnością z tytułem, z motywem złodziejstwa wszystko się ładnie łączy. GTA5 ma też motyw nawiązujący do GTA4 i GTA1 czyli słuchamy o celach misji przez budkę telefoniczną.
w GTA V online jest dodatkowy teren ta wyspa cali periko czy jakoś tak w tym samym miejscu co nort Yankton leży, ale tak sam jest oskryptowane i to mnie boli
Szkoda, że trylogia GTA nigdy nie spełniła pewnych marzeń graczy, którzy chcieli zobaczyć te gry (gta 3, vc, sa) na nowym silniku, z nowymi funkcjami itd, itp. Oglądając ten materiał można stwierdzić, że Rockstar po prostu dało d**y, i to nie raz. A widać to chociażby na przykładzie nawet najmniejszych pierdół, skacząc od jednej gry do drugiej. Durny przykład, w takim SA czy GTA 4 można grać w bilarda, w GTA 5 już nie, w GTA 4 można grać w kręgle czy cymbergaja, w GTA 5 już nie.... W GTA sa można było grać w kosza, w GTA 4 czy 5 już nie... To pierdoły, ale chodzi o to, że Rockstar sam nie wie za czym idzie, w każdej nowej odsłonie coś się pojawia, a w następnej już tego brakuje, tak można powiedzieć o DLC do GTA 4, bo w GTA 5 już nigdy takie coś nie powstało, może do GTA 4 były krótkie i nie wiele wniosły, ale przynajmniej się pojawiło coś..
Coraz bardziej na siłę wymyślasz tematy na te swoje filmiki. Bardzo pięknie z perspektywy roku 2024 oceniłeś co jeszcze powinno być dodane w grach sprzed ponad 20 lat. Całkowicie ignorując fakt jak wtedy wyglądały gry i jak bardzo możliwości w GTA wyprzedzały tamte czasy.
90% rzeczy z tego odcinka mogliby wrzucić, gdyby czasami nie było tego niepotrzebnego pośpiechu. Dzięki byku za opinię, doceniam i rozumiem punkt widzenia, niemniej troszkę się z tym punktem nie zgadzam
A mnie najbardziej boli zarówno w rdr2 i gta v liniowość tych gier, zrobisz w misji coś czego twórcy nie przewidują, to jest koniec, a że już uważam tego rdr2 za najlepszą grę, to z dowolnością w misjach byłby jeszcze lepszy.
W IV podstawce faktycznie za mało jest rzeczy, Też czułam że mam hajs ale nie mam co z nim robić. W balladzie według mnie powinna być możliwość kupowania kasyn burdeli itp, W TLOD znowu skoro naszym głównym pojazdem jest motocykl to powinno być jak w days gone, możliwość personalizacji itp owego pojazdu, a jako aktywności skoro to gang np "ochrona płatna" jakiś sklepików i wyciąganie haraczu. Chociaż niewiem czy by to pasowało do Johnego, bo w V to zrobili z niego cipcie 😂😂
W sumie to podsunęła mi pomysł, że w takim GTA Liberty City Stories fajne byłoby kupowanie kasyn i burdeli, i fajnie to w sumie łączy się z tym, co było powiedziane w odcinku😄
@@HUBSONGAMESYo, ballada to najbardziej zmarnowana historia for me, dla mnie całość tego dodatku miało potencjał na oddzielną całą grę, według mnie można było spokojnie zrobić z tego jeszcze dużo contentu
Super, że poruszyłeś temat Vice City i porównałeś do gry Scarface:The World is Yours z 2006. Gdyby niektóre mechanizmy ze Scarface’a właśnie zostały zaimplementowane w Vice City + dodano by jeszcze jakieś aktywności rekreacyjne jak np. gra w golfa albo jakieś aktywności z przyjaciółmi tak jak to było w GTA4 to byłaby to gra idealna ❤ pozdro Hubi!
Aż tak rzucę takimi słowami, moim zdaniem rockstar ma taką tabelkę z swoimi pomysłami które nie zostały wykorzystane w poprzednich częściach i przy tworzeniu nowych GTA rzucają rzutką i bach, takie tworzenie koktajli mołotowa przy dustrybutorze które miało się pojawić się w GTA SA a jest w GTA Chinatown Wars, albo no ta trójka bohaterów którą przytoczyłeś.
niech zrobią remake vc i sandrease 3 na silniku gta 5 wyjebać zjebane misje i pierdoły i wyjebać czas w tych misjach i auta mają moc i jadą maksymalną prędkością po spiecialnym tuningu a przed tunningiem auta czuć prędkość jak jadą a gta online po wino dostać aktualizacje że gracze zarabiają 1000000$ dollarów za napad solo lub z kimś i pierdoły wyjebane a kasę wydawać na swoje rzeczy auta itd a gracze po wini przed siebie przenikać i koniec z citerami
Naprawdę NIKT Nie potrafi programować przerzucano już mapkę GTASA na silnik Rage GTA5 mogli by to w edytorze podzielic dodać wyspę i zamiast kołka wyboru Online wybierał by się CJ własnie by chodził no nowych ulicach , dało by się na obecny teren przenieść chociaż 10 godzin 40% zadań scriptów i scenek i trochę lasu też naciąganie fragmenty tylko całości fabuły ... jeśli ONLINE podmienia budynek na kasyno i dodaje Peryco wyspę można by te scripty zastosowac podmieniając dom, witryny w brakujacym sklepie, dodać most dało by się TAK SOBIE wyobrażałem wstępnie Remake GTASA GTA TRYLOGIE z kólkiem ale zrobili to na innym silniku ... GTA TRYLOGIA marnuje też gotowy teren na scripty zadan cutscenki dialogi napisy z CITY STORIES przerzucili by dialogi muzykę textury twarzy itd 5 miesięcy roboty
Historia o tym, jak GSF wpadło w dołek przed przybyciem CJa? W sumie ciekawy pomysł, nawet mi wpadło że gdyby wyjątkowo się tu wcielać w któregoś z gliniarzy (a nie jak zwykle gangsterów), np. z Crasha, i z tej perspektywy to opowiedzieć
tylko znając życie i rockstara, to nawet gdyby wyszło coś takiego, to i tak tylko na konsole, ewentualnie najpierw na konsole a na pc dopiero po jakimś czasie jak GTA IV I V
Pomyśleć, że gdyby w grze pojawiły się wymieniony rzeczy to i tak byśmy nadal szukali drugiego dna do narzekania 😅
Tu się zgodzę. Nawet jeśli gra byłaby w 100% perfekcyjna to każdy znalazłby jakieś "ale".
Narzekanie prowadzi do doskonalenia :D
@@HUBSONGAMES Remastery gta to potwierdziły XD
@@HUBSONGAMES Lepsze zawsze było dobrego wrogiem :D
O tak, gra z perspektywy Wooziego byłaby mega. Czarny ekran z samym hudem XD
Ktoś tu coś mówił o Wooziem? Chyba coś pominąłem xd
Eee, no, z jakim hudem? Po omacku wszystko, a nie jakieś ułatwienia. xD
@@Pafcik31 Z hudem, autoaimem i auto jazdą (trzeba tylko przytrzymać W i zaznaczyć na mapie gdzie jedziemy)... Ksywka "Lucky Mole" zobowiązuje :P
w GTA SA może i nie ma trzech protagonistów do przełączania się tak jak wspomniałeś w filmiku, ale za to jest jeden sekretny dodatkowy protagonista. Otóż w każdej chwili, tak w każdej chwili możesz się na niego przełączyć, co czyni tę grę lepszą od piątki, bo tam podczas misji można było tylko w oskryptowanych momentach. Przechodząc do rzeczy, bo pewnie się zastanawiacie jak się przełączyć na tego drugiego protagonistę, odpowiedź jest prosta - wyłącz swój monitor, od tej pory grasz jako Woozie, ale gdy tylko włączysz monitor z powrotem gra automatycznie przełącza się na CJ'a. Możesz to śmiało wykorzystać do serii pogromcy mitów. ;)
Najbardziej zmarnowana okazja jaka była to "Remastery" trylogii.
Prawda, typowe odcinanie kuponów od sławy. Zarobić jeszcze raz na tym samym.
Po to powinny być remake tak jak Mafia 1 i 2 a nie remaater
Oooo zdecydowanie xd
Mi w Vice City brakowalo terenow pozamiejskich zdecydowanie oraz wiecej misji powiazanych z naszym gangiem, ze z nimi pozyskujemy narkotyki czy zasoby do produkcji tych ze narkotykow. LCS i VCS to niewykorzystana szansa, bo nie ma portow PC. Najwiekszy minus GTA 3, ktory mnie odrzuca od tej gry to to, ze Claude nie mowi. Co do ucieczki z pierdla i z tym, ze go nie szuka policja czy FBI to nic dodac, nic ujac. Ja w GTA 1 i w GTA 2 spedzilem wiele godzin. W GTA Online masz inna lokacje czyli Cayo Perico. A ja liczylem na to, ze dodadza Liberty City jakis skrawek albo wlasnie Las Venturas i tam spotykamy Niko czy Phila Bella na przyklad. O wlasnie! Uderzyles w czuly punkt - mi w GTA 4 brakuje kupowania mieszkan, domow czy fajnych fur. W San Andreas nie chcialbym trzech bohaterow, przez to nie lubie GTA V. Tu sie nie zgodze. To juz lepiej DLC wydac. I to jest najwiekszy minus SA - brak DLC fabularnego.
Wiesz z tym San Andreas, to żeby było tak jak na odcinku było powiedziane. Czyli naprawdę jeden główny i dwóch mu akompaniujących. Czyli de facto gralibyśmy przede wszystkim Cjem, ale gdzieś tam od czasu do czasu bylibyśmy przenoszeni na tereny San fierro oraz Las Venturas, dzięki czemu lepiej ogarnialibyśmy wydarzenia, wtedy gdy do tych miast przenosimy się CJem.
Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale faktycznie jak tak popatrzyłem na uniwersum 3D (które ograłem całe, poza GTA Advance), to VCS chociaż technicznie jest takim "wypełniaczem", to wypada na najbardziej dopracowaną odsłonę. Może poza tym, że mogły być jakieś dodane tereny, dokończyć niezrealizowany koncept z VC. Dziwię się Rockstarowi że nie skusił się na wydanie tego na PC (bo potencjalny target jest spory), ale nie znamy kulisów, możliwe że grubsze układy były, aby pozostało to exclusivem na platformy Sony. Gdyby wydano to razem z Definitive Edition, być może nawet sam bym się skusił na zakup, a tak... nawet jak chciałbym wrócić, to nie przeszkadza mi kanciastość oryginalnych wydań.
Karmię się tylko cichą nadzieją, że może kiedyś ktoś przy braku weny sięgnie "mamy nieogarnięte analogiczne prequelowe rozwinięcie San Andreas, może by tak SA Stories?" i wtedy może nawet wyjdzie jakaś... Stories Definitive Edition? :D
Szkoda że w San Andreas wątek Rydera tak nagle się skończył. Był w nim spory potencjał imo.
No bo tam był problem z gościem który podkładal mu głos
@@vitoscaletta3920 No trochę szkoda, bo mogli iść w stronę jego przypadkowego uśmiercenia niż w zdradę.
co do GTA Online i braku nowego miasta, myślę że powody są dwa, oba równie proste:
po pierwsze, gdyby wprowadzili do GTA Online miasto w stylu Las Vegas, to ludzie przestaliby oczekiwać GTA VI, które jako że ma dziać się w Vice City, to raczej będzie mieć podobnie vegasowy klimat.
po drugie, GTA ONLINE i bez tego zarobił i nadal zarabia tyle hajsu, że rockstar dopiero po 10 latach zdecydował że zrobi GTA VI.
dlatego IMO dobrze że Rockstar już niczego do Online'a nie dodał, bo gdyby to zrobił to być może musielibyśmy czekać na GTA VI jeszcze w chuj długo.
w gta sa co do tego wyboru postaci, może to brzmi fajnie ale powiem szczerze że gdy dodali tą mechanikę do GTA 5 no to zniszczyli wczuwanie się w rolę protagonisty. Nawet jeżeli fabuła kreowała się wokół jednej postaci to i tak byłoby to mylące i dziwne doświadczenie. Finalnie cieszę się że tego nie ma w gta sa
To prawda, wydaje mi się, że takie rozwiązanie byłoby fajne, ale w stylu, że są na przykład misje, gdzie będzie tych trzech protagonistów i w trakcie trwania misji, byłyby przejścia pomiędzy nimi, gdzie widzieliśmy korelacje zdarzeń, cos co bardzo mocno pływa na rozwój misji, coś sie udaje dzięki temu, że druga postać zrobila coś itd. ale ogólnie gramy tylko jednym protagonistą.
@@Gruby_57 Powiem szczerze że chyba najbardziej fajne by było gdyby na początku gry można było wybrać głównego protagoniste i wtedy by zrobili fabułe wokół jednej postaci tylko że byś grał z innej perspektywy ale dzięki temu by mogli zrobić unikalne misje dla innych postaci. Nawet tą mechanike RPG można by było wykorzystać bo byś miał jakieś staty początkowe. No i brzmi to dziwnie, albo skomplikowanie ale bądźmy szczerzy że sam pomysł tego jest dziwny i skomplikowany nieważne czy to co napisałem czy oryginalny z gta 5
Uważam, że warto wspomnieć o 3 postaciach, ale w GTA IV, gdzie dostaliśmy te postacie ale w oddzielnych DLC, na pochwalę zasugują misje łączące.
17:12 tak, w San Fierro moglibyśmy grać Woozie'm, a czarny ekran byłby dodatkowym utrudnieniem w misjach. :)
Ludzie, może wystosujmy petycję do Rockstara mówiącą:"Chcemy Gta Vice city stories na PC,powiem wam to by był najlepszy dzień mojego życia gdyby takowa się ukazała. Pozdrawiam
To, że w VC nie możemy pływać to jakieś nieporozumienie - mogli poczekać i wydać później
do serii pogromcy mitó: w gta sa można przejść misję ,,to tylko biznes” bez strzelania na notocyklu
Też spoko by było w gta sa to że podczas fabuły postacie którymi gramy podczas misji przez przypadek się poznali i okazuję się że mają ten sam problem którym jest np. big smoke czyli: cj został zdradzony (tak jak jest w grze) drugi protagonista został okłamany a terzeci dowiaduje się że jego brat zmarł z rąk big smoke. Planują w trójkę go zabić udaje się i happy ending tak jak w orginalnym wydaniu. I jak by coś takiego zrobili to bybyło zajefajnie
Bez oglądania strzelam że w GTA V będzie o dodatkach do Singla
Edit. No i się pomyliłem
Tu Cię mam byku :D
Jeśli chodzi o GTA SA to mnie brakuje tego, co już wymieniałeś wcześniej nie raz, a i inni komentujący też, czyli GTA San Andreas Story. Normalnie piałbym z zachwytu, bo GTA SA uwielbiam ponad wszystkie części, a tu doopa :(
#mit W misji pobocznej dla Cesara w GTA SA, kiedy mamy zatrzymać konwój z pieniędzmi z Grove Street do fabryki narkotyków w San Fierro można zauważyć, że członkowie GSF używają Micro Uzi, zamiast Tec-9s lub SMG (po zamalowaniu 100 tagów). Jest to obok misji "Katalizator" sytuacja, gdzie nasz gang używa broni wrogiego gangu.
Gdyby zrobili gta 7 to mogliby zrobić wiele miast Liberty City, Vice City, San Fierro, Las Venturas i Los Santos
A Każdy Bohater pochodzi z odległego miasta byłoby 4 bohaterów 1 to pochodzący z Liberty City działający we Włoskiej Mafii mógłby to być syn Toniego Ciprianiego a 2 to pochodzący z Vice City bohater byłby to Kubańczyk czy Kolumbijczyk a nawet i syn czy wnuk Tommyego Vercetiego pracujący dla "Króla kokainy" a 3 to pochodzi z Los Santos działający w gangu ulicznym w zielonych barwach który chciałby przywrócić Nowe Grove Street i mógłby to być syn Cj-a lub Sweeta.
A 4 to pochodzący z San Fierro pracujący dla Triady mieszkający w Chinatown bohater
Na samym początku stoją po przeciwnych stronach barykady ale z pewnych trudnych sytuacji mająca na celu uratowania gangów do ktorych przynależą będą musieli ze sobą współpracować mimo wzajemnej dużej niechęci między nimi z powodu dużej różnicy charakteru i poglądowych lecz z czasem ci panowie polubią się i zaprzyjaźnią odkrywając że u każdego z jego otoczenia znajdzie się zdrajca(taka przyjaźń na wzór Cj-a i Cesara) początkowo ich gangi do których należą z Liberty City, Vice City i Los Santos upadają a bohaterowie są zmuszeni do ucieczki do San Fierro (na wzór gta sa) lecz Triada jeszcze nie upadła więc 3 bohaterowie temu czwartemu postanawiają pomóc mu uratować gang i odbudować potęgę po chwili we czwórkę wspólnie wyruszają do Liberty City, Vice City i Los Santos w kolejności odbudowując gangi, wykonując zlecenia misji czy nawet wykonując kilka misji napadu na banki, podbijanie terenów wrogim w czasie wojny gangu jak i też bohaterowie wyruszają do Las Venturas by wspólnie rozszerzyć tam wpływy przejmując kasyna mając wspólne udziały budując potęgę każdy z bohaterów szybko wspina się po szczeblach hierarchi mafijnej zostając szefami swoich gangów i dowiadują się że szef rosyjskiej mafii tym samym jednocześnie szef syndykatu jest odpowiedzialny za wywołanie pierwszych wojen gangów w których gangi bohaterów upadły a po powrocie zostały odbudowane a powodem wojen gangów było obniżenie cen nieruchomości w San Fierro, Liberty City, Vice City jak i w Los Santos które kupił a po zakończeniu pierwszych wojen gangów ceny znacząco wzrosły i sprzedał nieruchomości za wiele miliardów dolarów kierując się zasadą "biznesową" które wygłaszali Avery Carington i Donald Love "Nic nie wplywa na spadek cen nieruchomości jak wojny gangów" bohaterowie dowiadując się o tym jako szefowie swoich gangów wspólnie zakładają syndykat i wytaczają wojnę wrogiemu rosyjskiemu mafiozowi lecz wcześniej dopadają zdrajców ze swoich szeregów którzy maczali palce w 1 wojnach gangów a w ostatniej misji w zemście zabijają szefa wrogiego syndykatu
Mało prawdopodobne, powrót do Uniwersum 3D, dlatego potomkowie głównych bohaterów tych gier to rzecz praktycznie nierealna. Dlatego np. w Gta 5 nie było CJ,a, a w Gta 6 nie będzie Tommiego.
Mi bardzo przyznam szczerze brakowało w San Andreas tego że biznesy które kupywaliśmy cj'em nie działały jak teraz w gta online czyli np kupujemy jakiś salon i biznes to import export kupujemy garaż gdzie trzymamy te fury i dostajemy telefon że w danym dniu jest transport jakiegos pojazdu bo tak to fajnie że są te biznesy i sa te przychody z nich natomiast szkoda ze trzeba instalowac jakies skrypty zeby takie cos wgrac chociaż w sumie jak sobie mysle teraz to nie wiem czy w tym 2004 roku byla taka technika 😄 ale fajnie by bylo te pieniadze jakos inwestowac w cos bo ile mozna kupywac pojazdy w dokach w sf 😄
Największy mankament jaki w GTA VCS występuje to wytrzymałość śmigłowców wystarczy obszorować lekko ścianę i się palisz xD
4:06 - Toni przy Vincenzim pokazał że nie nadaje sie do pracy zespołowej.
5:55 - baza danych policji została zahakowana - było w radiu.
GTA 2 - brak 3D
GTA 3 - motory
GTA VC - pływanie
GTA SA - brak determinacji losu Rydera
GTA LCS - helikoptery
GTA VCS - poczucie że to wszystko nie ma znaczenia
GTA 4, GTA 5?
Rel, fajnie by se było popływać na plaży w vice city. Chociaż taka rozrywka by była
@@januszwisniewski868 HD Universe. Ale jak chcesz: 4 - tereny pozamiejskie. 5 - Johnny
@@mariuszmiroslaw2290 nie pamiętam Johnnego w GTA 5
@@januszwisniewski868 Wlasnie. Nabity w butelke.
W GTA 5 najbardziej brakuje mi aplikacji radio na smartfonie dzięki czemu protagoniści mogliby w każdej chwili (no poza walką) wyciągnąć słuchawki i słuchać muzyki również i poza samochodem.
Natomiast w GTA 4 owszem, brakuje kupowania nieruchomości i biznesów żeby mieć pasywny dochód ale najbardziej w tej grze brakuje mi fryzjera bo to uwielbiałem robić w SA i w V
Vice City Storiers poprostu bylo najlepsze 😊
No to chyba mamy fana tejże produkcji😄 popieram tę opinię, gra była dziełem sztuki.
prawda!
@@HUBSONGAMESTak jeszcze moim zdaniem to w każdej części GTA brakuje mi:
W GTA 3 - Brak motorów
W GTA VC - to że mam odczuć że wszystkie te misje które robię nie mają sensu podobnie w LCS, takie płytkie wytłumaczenie sensu wątku fabularnego.
W GTA VCS nie mogę się przyczepić do niczego oprócz tego że gra nie wyszła na PC
W GTA Advance - bardzo brakuje mi jakoś lepiej rozwiniętej fabuły
W GTA 4 to że Niko zarabia hajs dla zarabiania hajsu brakuje mi możliwości kupowania domów, możliwości robienia fryzur etc. Jesteśmy w Ameryce dla zarabiania pieniędzy i co dalej?
W TLaD- że jest za krótkie
W TBGoT - Że jest za krótkie i brakuje mi tego co w czwórce czyli brak możliwości strojenia bohatera
W CTW - brakuje mi w tej grze jednej rzeczy że nie została zrobiona tak jak np. GTA 4 czyli w lepszej grafice itp. ta gra miała przeogromny potencjał a zrobiono ja mógłbym rzec na kolanie
W GTA 5 - (postaram się tak obiektywnie ją ocenić bo ja tej gry mega nie lubię więc postaram się trochę tutaj zrobić wyjątek) brakuje mi lepiej rozwiniętej i przemyślanej fabuły bo ta gra według mnie broni się jedynie dobra grafika i Trevorem (dla innych bo dla mnie ta część to totalny ściek jak i w 98% jej fandom)
Mam wrażenie że większość części GTA jest po prostu dobra dla tego bo to GTA, gdyby GTA zaczęło się gdzieś w 2008 to ta gra byłaby średniakiem których na rynku nie brakuje, dlaczego tak z aż tak chłodną głową oceniam GTA IV? Pomimo dobrej fabuły czwórka była masakrycznie zoptymalizowana więc gdyby GTA nie miało aż tak ogromnego zaplecza fanów i naszej ogromnej nostalgii dla tych gier to raczej to franczyza by nie przetrwała próby czasu.
Grając w GTA nigdy nie myślałem w ten sposób. Do tej pory niczego mi nie brakowało, albo po prostu ja niezbyt wiele wymagam... No dobra, może brakowało mi pływania w GTA Vice City, przez co nasuwa sie pytanie, dlaczego Tommy nie potrafi pływać?
Moim zdaniem Rockstar zamiast "The Devinitive Edition" powinien wydać "Liberty City Storis" i "Vice City Storis" wydać na PC. Moim zdaniem ludzie by się nawet nie obrazili gdyby grafika nie została zmieniona. To byłby genialny pomysł. Mogliby dostać jeszcze więcej 💲💲💲a o to chyba im chodzi zawsze.
Popieram ten pomysł
myślę że niektórzy owszem obraziliby się, gdyby te gry wydane teraz na pc, wyglądały dokładnie tak samo jak prawie 20 lat temu. tak samo jak gdyby rockstar postanowił wydać RDR 1 na pc w niezmienionej formie, zamiast w zremasterowanej.
@@abyx9217Dokładnie to robią, tylko portują wersję z Nintendo i PS4 na PC, czyli chociaż polskie napisy
VC miało chyba być dodatkiem do 3 (gdzieś tak słyszałem, źródło prawdopodobnie ,,No mówię ci") dlatego jest tak podobne do właśnie 3.
Tak tak zgadza się, niemniej dodatek VCS pokazuje, że można dodatki robić z należytą starannością.
Takie czepianie sie na sile, ok, do gta v czy iv, ew moooze do SA mozna sie jeszcze czepiac, ale do gta 1, 2, czy 3? To byly inne czasy, inne gry, inne budzety przede wszystkim
i inne możliwości sprzętowe.
@@abyx9217 dokładnie, przecież w innych filmach wypomina się rockstarowi chociażby optymalizację GTA IV na premierę. Gdyby któraś z pierwszych części była takim molochem, zapewne dzisiaj nie byłoby czego komentować, bo zwyczajnie nie osiągnęłaby sukcesu. Mamy ze współczesnych czasów wiele przykładów jak przerośnięte ambicje i chęci dodania jak najwięcej psują grę bugami, których nie dało się załatać do deadline'u, a to były lata gdy patche - owszem, pojawiały się, jednak nawet dostęp do internetu nie był wcale taką oczywistością i taka polityka nie obroniłaby się. Dzisiaj studia mogą sobie pozwolić na wpadki, wtedy margines był znacznie mniejszy więc trzeba było doprowadzać do ładu to co się da.
Wiesz, gram, bawię się w tych grach swietnie, dostrzegam jednakże pewne minusy czasem, więc po prostu się tymi spostrzeżeniami podzieliłem ;d
Ja Wam odpowiem, dlaczego nie ma i nie będzie żadnego remastera/remake'a GTA VCS. Phil Collins, który wystepuje w fabule. Otóż on może być problemem dla twórców. Mało by nie wziął za udział ponowny. No i licencjonowana muzyka już w pierwszej cutscence. Nie wyobrażam sobie innego utworu niż ten, który jest. Foreigner - I want to know what love is 😍😍😍
Nie przepadam za "pogromca mitów" ale Hubson Ty to powinieneś pracować w RS. Przy Twoich przemyśleniach i pomysłach to byś stworzył grę idealna...
Dzięki byku za to :D
Jeśli chodzi o Vice City to dla mnie zawsze największym problemem był rozmiar mapy. Wręcz śmiesznie mała mi się wydaje w porównaniu z San Andreas w które grałem dużo wcześniej
nie, to mapa z SA była ogromna w porównaniu z GTA 3 i VC, oraz jak na rok w którym wyszła xd.
Ja teraz tak mam, bo pamiętam, że jak miałem lat 10, to właśnie wielkie mi się to wydawało :D
Ale bym zagrał w takiego remake'a San Andreas jak pokazałeś w 12:24 - 12:58 i 13:20 - 13:41😍
Wg mnie właśnie rozwarstwienie fabuły na 3 protagonistów w GTA SA to byłaby wada, a nie zaleta. Między innymi z tego powodu, GTA 5 wgl mi nie podpasowało.
najbardziej zmarnowana szansa gta v to brak dojazdu do north yankton (oprocz misji w banku w ludendorff i na cmentarzu w ludendorff)
Jak ja bym chciał, żeby Rockstar w końcu wydał LCS i VCS na PC, bo nigdy nie grałem w te odsłony, a nie będę specjalnie kupował PSP albo PS2, żeby zagrać w 2 gry. Tak, ja wiem, że są różne emulatory i mody na silniku z SA, które niby pozwalają zagrać w te części na PC, ale tam jest od groma błędów i sporo rzeczy brakuje. Chodzi mi o takie oficjalne, pełnoprawne i "czyste" porty na PC. Przecież Rockstar tylko na tym skorzysta, bo jest masa graczy pecetowych, którzy bardzo chętnie kupią takie porty (w tym ja), dzięki czemu Rockstar zarobi jeszcze więcej, tym bardziej, że to nie są jakieś duże i wymagające gry pokroju GTA VI. To są stare tytuły ważące po parę GB i przeportowanie ich na PC nie zajmie dużo czasu. Przecież RDR1 też w najbliższym czasie ma wyjść na PC. Co prawda Rockstar jeszcze tego nie ogłosił, ale to tylko kwestia czasu. Szkoda, że dopiero po 14 latach od premiery, ale lepiej późno niż wcale. Jak w końcu wydadzą RDR1 na PC, to może pójdą za ciosem i jest szansa na to, że LCS i VCS też z czasem trafią na PC.
po pierwsze, RDR 1 ma wyjść na PC w wersji zremasterowanej a nie oryginalnej, i dokładnie w takiej samej wersji prawdopodobnie musiałyby wyjść w tym momencie storiesy, a patrząc na jakość zremasterowanej trylogii(i nie wiedząc jeszcze jaka będzie jakość remasteru RDR 1), to nie jestem pewien czy rzeczywiście chciałbyś Storiesy na pc w takiej właśnie formie.
po drugie, gdyby nawet storiesy miały wyjść na pc w formie oryginalnej, to nie wiadomo czy ludzi takich jak ty jest wystarczająco dużo by robienie takiego portu się rockstarowi jakkolwiek opłaciło, i nie wiadomo czy każdemu faktycznie przypadłoby do gustu gdyby rockstar wydał storiesy na pc w niezmienionej formie i np, kazałby sobie zapłacić 200 zł za taki pakiet.
Port LCS na PC już hula po internecie
Pobierz PPPSSSPPP
GTAVC miał być dodatkiem do GTA3 dla tego nie ma też numerka i nie ma za wielu aktywności tylko zadania .. opowiada historię zemsty, GTASA też opowiada historie zemsty ale dodaje funkcje kosztem oprawy graficznej i GTA4 też opowiada historie zemsty TYLKO GTA V ma naprawdę to o co chodziło od dawna, w GRAND THEFT AUTO 5 naprawdę fabularnie zaczynamy od Vielkiej kradzieży aut i to ma swój motyw, przyczyna skutek, przyczyna skutek, to najlepsza fabuła ze spójnością z tytułem, z motywem złodziejstwa wszystko się ładnie łączy.
GTA5 ma też motyw nawiązujący do GTA4 i GTA1 czyli słuchamy o celach misji przez budkę telefoniczną.
w GTA V online jest dodatkowy teren ta wyspa cali periko czy jakoś tak w tym samym miejscu co nort Yankton leży, ale tak sam jest oskryptowane i to mnie boli
Aż mi sie zachciało grać w gta liberty city stories na pc mimo kilku braków grze
Akurat w GTA SA nie pasowałoby mi wcale wiele postaci do sterowania. Psułoby to rozgrywkę moim zdaniem. Tak jak psuje to rozgrywkę w GTA 5.
Szkoda, że trylogia GTA nigdy nie spełniła pewnych marzeń graczy, którzy chcieli zobaczyć te gry (gta 3, vc, sa) na nowym silniku, z nowymi funkcjami itd, itp. Oglądając ten materiał można stwierdzić, że Rockstar po prostu dało d**y, i to nie raz. A widać to chociażby na przykładzie nawet najmniejszych pierdół, skacząc od jednej gry do drugiej. Durny przykład, w takim SA czy GTA 4 można grać w bilarda, w GTA 5 już nie, w GTA 4 można grać w kręgle czy cymbergaja, w GTA 5 już nie.... W GTA sa można było grać w kosza, w GTA 4 czy 5 już nie... To pierdoły, ale chodzi o to, że Rockstar sam nie wie za czym idzie, w każdej nowej odsłonie coś się pojawia, a w następnej już tego brakuje, tak można powiedzieć o DLC do GTA 4, bo w GTA 5 już nigdy takie coś nie powstało, może do GTA 4 były krótkie i nie wiele wniosły, ale przynajmniej się pojawiło coś..
Ja to jestem ciekaw czego to nie dopracuja w GTA VI przez te 12 lat oj ciekawe. 😅
Coraz bardziej na siłę wymyślasz tematy na te swoje filmiki. Bardzo pięknie z perspektywy roku 2024 oceniłeś co jeszcze powinno być dodane w grach sprzed ponad 20 lat. Całkowicie ignorując fakt jak wtedy wyglądały gry i jak bardzo możliwości w GTA wyprzedzały tamte czasy.
90% rzeczy z tego odcinka mogliby wrzucić, gdyby czasami nie było tego niepotrzebnego pośpiechu. Dzięki byku za opinię, doceniam i rozumiem punkt widzenia, niemniej troszkę się z tym punktem nie zgadzam
A mnie najbardziej boli zarówno w rdr2 i gta v liniowość tych gier, zrobisz w misji coś czego twórcy nie przewidują, to jest koniec, a że już uważam tego rdr2 za najlepszą grę, to z dowolnością w misjach byłby jeszcze lepszy.
W IV podstawce faktycznie za mało jest rzeczy, Też czułam że mam hajs ale nie mam co z nim robić.
W balladzie według mnie powinna być możliwość kupowania kasyn burdeli itp,
W TLOD znowu skoro naszym głównym pojazdem jest motocykl to powinno być jak w days gone, możliwość personalizacji itp owego pojazdu, a jako aktywności skoro to gang np "ochrona płatna" jakiś sklepików i wyciąganie haraczu. Chociaż niewiem czy by to pasowało do Johnego, bo w V to zrobili z niego cipcie 😂😂
W sumie to podsunęła mi pomysł, że w takim GTA Liberty City Stories fajne byłoby kupowanie kasyn i burdeli, i fajnie to w sumie łączy się z tym, co było powiedziane w odcinku😄
@@HUBSONGAMESYo, ballada to najbardziej zmarnowana historia for me, dla mnie całość tego dodatku miało potencjał na oddzielną całą grę, według mnie można było spokojnie zrobić z tego jeszcze dużo contentu
Super, że poruszyłeś temat Vice City i porównałeś do gry Scarface:The World is Yours z 2006. Gdyby niektóre mechanizmy ze Scarface’a właśnie zostały zaimplementowane w Vice City + dodano by jeszcze jakieś aktywności rekreacyjne jak np. gra w golfa albo jakieś aktywności z przyjaciółmi tak jak to było w GTA4 to byłaby to gra idealna ❤ pozdro Hubi!
Aż tak rzucę takimi słowami, moim zdaniem rockstar ma taką tabelkę z swoimi pomysłami które nie zostały wykorzystane w poprzednich częściach i przy tworzeniu nowych GTA rzucają rzutką i bach, takie tworzenie koktajli mołotowa przy dustrybutorze które miało się pojawić się w GTA SA a jest w GTA Chinatown Wars, albo no ta trójka bohaterów którą przytoczyłeś.
Fajnie gdyby zrobili las warszawos 😅
No pięknie by wtedy popsuli klimat gry 😆
Co do GTA San Andreas, to moim zdaniem najbardziej szkoda wątku Rydera ;/
Polać mu :D
W onlinie to nie raz były plotki że dodadzą liberty city i tyle z tego wyszło
Suuuuper film hubi jak zawsze 😂
Oni to robili żeby zarobić a nie żeby gracze się bawili ;) biznes
Dobry materiał, Hubson
Dzięki Mati!
O like pros na początku filmu
Mógłbyś może powiedzieć jak mieć te wersje gta vc i sa? bo wyglądają zajebiście
ale przecoeż misje lodziarni są potrzebne by skończyć gre
Drukarnia jest potrzeba do ukończenia gry
Wiem ze jest modifikacja do gta sa ktora daje mozliwosc pograc w gta lcs i vcs na pc ale szkoda ze rockstar nie wydalo oficialnie tych gier na pc
Toni w GTA LCS jest żołnierzem a nie capo
niech zrobią remake vc i sandrease 3 na silniku gta 5 wyjebać zjebane misje i pierdoły i wyjebać czas w tych misjach i auta mają moc i jadą maksymalną prędkością po spiecialnym tuningu a przed tunningiem auta czuć prędkość jak jadą a gta online po wino dostać aktualizacje że gracze zarabiają 1000000$ dollarów za napad solo lub z kimś i pierdoły wyjebane a kasę wydawać na swoje rzeczy auta itd a gracze po wini przed siebie przenikać i koniec z citerami
Jest może mod w stylu extended freatures tylko do San Andreas?
Ja jestem za!
zawsze oglądane essa
Co ty masz z tymi tureckimi dywanami xd
A jak można sciognąc GTA Vice stories
Ono jest tylko na PSP i na PS2. Ale da się grać na PC na emulatorze.
dałem lapke
A dziękuję bardzo!
Naprawdę NIKT Nie potrafi programować przerzucano już mapkę GTASA na silnik Rage GTA5 mogli by to w edytorze podzielic dodać wyspę i zamiast kołka wyboru Online wybierał by się CJ własnie by chodził no nowych ulicach , dało by się na obecny teren przenieść chociaż 10 godzin 40% zadań scriptów i scenek i trochę lasu też naciąganie fragmenty tylko całości fabuły ... jeśli ONLINE podmienia budynek na kasyno i dodaje Peryco wyspę można by te scripty zastosowac podmieniając dom, witryny w brakujacym sklepie, dodać most dało by się TAK SOBIE wyobrażałem wstępnie Remake GTASA GTA TRYLOGIE z kólkiem ale zrobili to na innym silniku ... GTA TRYLOGIA marnuje też gotowy teren na scripty zadan cutscenki dialogi napisy z CITY STORIES przerzucili by dialogi muzykę textury twarzy itd 5 miesięcy roboty
Kocham Vice City Storiers
W GTA SA fajnie byłoby zobaczyć trzech bohaterów ale według mnie najbardziej zmarnowaną szansą jest brak GTA San Andreas Stories.
Historia o tym, jak GSF wpadło w dołek przed przybyciem CJa? W sumie ciekawy pomysł, nawet mi wpadło że gdyby wyjątkowo się tu wcielać w któregoś z gliniarzy (a nie jak zwykle gangsterów), np. z Crasha, i z tej perspektywy to opowiedzieć
tylko znając życie i rockstara, to nawet gdyby wyszło coś takiego, to i tak tylko na konsole, ewentualnie najpierw na konsole a na pc dopiero po jakimś czasie jak GTA IV I V
Zdecydowanie też
Ile wszystkich misji było w gta vc
W GTA vcs masz wszystko
Wiesz już tak nie narzekaj 😂
Nie potrzebny ten film🙃
Porownujac GTA1 do CP2077 to żeś poleciał po bandzie
Ciekawe jak bedzie rzecz z GTA 6