Tak z ciekawości, jak to jest z katalizatorami w benzynie? Bo w sumie dla samochodów z euro4 są 2 i co jeśli jednego zabraknie? I samochód bezie jeździć na tylko 1?
A ja pracuje w Niemczech i tu tez to stoi na glowie. Auta z DPF sa badane tylko na uzyskanie max obrotow silnika podanych w danych. Nikt nie sprawdza skladu i ilosci sadzy w spalinach. Wazne, ze silnik osiaga obroty….
@@YarMobile weź Posłuchaj dokładnie co Mówi nie Mówił o wywalaniu DPFa tylko że nie ma możliwości Fizycznej sprawdzenia czy on dalej jest jak by przepisy dotyczące samochodów robili ludzie którzy się znają chociaż trochę na samochodach to było by to rozsądne paru TH-camrów ma większą wiedzę jak wszyscy ministrowie którzy zajmują się tematem i dostają Ciężkie pieniądze za wymyślanie Bzdur Podejrzewam że jak by łysy z mk4 garage , MotoPRawda czy Inny kanał dostał finansowanie Roczne jakie dostaje jeden głupi Minister to po Pierwsze napisali By Normalne Prawo a po Drugie Pewnie zrobili by Pożytek z tego Hajsu i Mieli byśmy Uzasadnienie na Filmie dla czego tak a nie inaczej a nie Poszło parę milionów a Prawo jest takie Bo tak i chuj
Robiłem w Niemczech przegląd w ubiegłym tygodniu Diesel Euro 4. Diagnosta podjechał na zewnątrz pod ścianę przygazowal i stwierdził, że jak na ten silnik jest okay. Niemcy też, mają poukładane i wiedza, że te normy to tylko w laboratorium i dla partii zielonych.
przecież w Niemczech czystość spalin jest mierzona komputerem, podłączają sonde pod wydech i komputer mierzy po czym drukują raport. a diagnosta sobie może stwierdzać ile chce, jak wyniki zmierzone komputerem są za wysokie to auto nie przejdzie badania spalin tzn abgasuntersuchung
@@ireneusz7581 Masz dom? Gratulacje! Ale i tak jesteś idiotą. Dlaczego? Bo nawet, jeśli ktoś próbuje robić kasę na ekologii to nie znaczy, że nie ma ona sensu i że np. należy wycinać DPF.
Tak jest! Wycinajcie DPF i trujcie się. Zawsze się znajdzie grupka polskich cwaniaczków, którzy zrobią wszystko, by zaoszczędzić parę złotych. Ale dupę muszą wozić 3L dieslem. Nie zatrzymacie postępu. Zgadzam się, że koncerny, UE itd dążą do zniewolenia populacji i naciągnięcia, gdzie się da. Ale to nie znaczy, że np. należy wycinać DPF, które rzeczywiście oczyszczają spaliny.
@@YarMobile Idź się wyspowiadaj. Pamiętaj powiedzieć,że jesteś niewolnikiem i pocałować rączki swego dobrodzieja...... Wiesz co to jest chemtrails,i co zawiera? Więc przestań bredzić o jakimś oczyszczaniu spalin. "Człowiek wolny się buntuje,niewolnik wykonuje polecenia"
@@JanKowalski-gu7cj Trzeba rozróżnić tdwie sprawy: (1) rzekomy wpływ człowieka na globalne ocieplenie. Tu rzeczywiście kroją na kasę. (2) zanieczyszczenie, które SAMI powodujemy. A do takich właśnie należy jazda dieslem bez DPF. To, że ktoś truje to znaczy, że ja mam też? To, że ktoś zabija to znaczy, że ja mam też? Takie właśnie myślenie prezentujecie. Chodzi o zaoszczędzenie 500zł na DPF... żal płakać. A co do chemtrails to zupełnie osobny temat. Nie jest potwoerdzony, ale jeśli to robią, to z tym trzeba walczyć.
Prawda jest jedna...jeśli nowe filtry byłyby bardzo tanie nikt by nie kombinował..po drugie firmy produkujące auta celowo skracają żywotność filtrów..już mówię.. dlaczego!!! Nie ma kontrolki że w danym momęcie auto dopala filtry..a jest mnóstwo innych czujników i kontrolek... przerwanie dopalania skraca żywotność owej części pozdrawiam
Mądrego to aż miło posłuchać. Jako diagnosta bardzo Panu dziękuję za ten materiał. Ostatnimi czasy wzrosła nagonka na diagnostów jacy to oni źli i puszczają stare trupy, natomiast Pan jasno wyjaśnił w jakiej jesteśmy sytuacji. Pozdrawiam.
po za tym zgadzam się że SMOG występuje w sezonie grzewczym,(i tu tkwi ogólnie problem w miastach), a cała ta ekologia służy głównie do drenowania kieszeni
W bardzo proekologicznej Finlandii podczas przeglądu auto przechodzi kontrolę spalin. Wycięty filtr czastek stałych nie zmienia praktycznie wyniku czyli z wyciętym filtrem auto normalnie przechodzi przegląd.
W UK sa takie same normy :) Co do samego badania, rok temu z DPFem wyplulo 0,36m/-1 a w tym roku bez DPFa juz tylko 0,22m/-1 . Ale faktem jest, ze DPF mial 250kkm i zaczynal sie juz topic powoli bo probowal sie regenerowac co 30km. Podczas kazdej regeneracji mocniejsze wcisniecie gazu zostawialo za samochodem szara chmure. Teraz bez DPFA i po tuningu dymi tylko przy bardzo duzym obciazeniu. Do tego mniej pali. Edit: ktos pytal ale nie moge znalezc komentarza. Auto to bmw 530d 231hp, kat i dpf w jednej puszce. Kat zostawiony, dpf out, wyprogramowany egr i dpf.
Dlatego będe kupywać Trabanta 601 lub Syrene 105 nie tylkoz powodu pasji do starej motoryzacji, ale też żeby pokazać faka na te dpfy, egry i innego eko gówna
Dymią auta z niesprawnymi uszczelniaczami zawodowymi i z silnikami do remontu ( te które biorą olej ) bez dpf-u auto jeździ jak te starsze diesle , lepiej nie Daj się robić w h... mechanikowi Mieciowi, który wycina katalizator twierdząc, że już jest niesprawny i wstawia tam zwykłą rurę wtedy za autem nawet za bęzyniakiem śmierdzi i tróje . Zapytajcie swoich mechaników co robią ze starym olejem ?! Już odpowiadam dogrzewają nim swoje warsztaty i domy piecem na olej opałowy to już zadyma nasze powietrze na maxa !!! A teraz rodzi się następne pytanie co rząd robi w kwesti ochrony srodowiska czemu nikt nie pomyśli żeby zrobić kaucję na butelki plastikowe pet w Niemczech jest to już od około 20 lat i to działa myślę że jak było by 15~20 gr na butelce to nawet jeśli ten bogatszy wrzuci ja do kosza, zawsze się trafi ten biedniejszy, który ja wyciągnie i zniesie do miejsca jej skupu . A co z tymi miejscami gdzie sa zbierane zużyte baterie z tego co się orientuję sklepy które sprzedają baterie mają obowiązek ich zbierania . W praktyce odbywa się że takie Tesco je zbiera zbiera i zbiera ......A pojemniki są pełne ( z pojemnika na elektro śmieci wystaje już od 5 lat ta sama jarzeniówka ) w tym kraju nic się nie robi w tym celu żeby chronić środowisko politycy wydają się być ślepi na moim osiedlu jest sortowanie śmieci ale kosz na plastik zapełnia się w ciągu 4 dni przez 3 kolejne plastik ląduje w zwykłym śmietniku ponieważ ludzie nie wypuszczają z nich powietrza nie ma żadnych programów o tym ja należy sortować śmieci żeby taki Kowalski wiedział co i jak ma robić pozdrawiam
00:49 Hmm... To zależy od punktu widzenia. Może na jakiejś zasypanej śniegiem wiosce ruch zimą maleje. W miastach ludzie często dojeżdżają np. do pracy na rowerze, chodzą piechotą , i to nie tylko dla zdrowia. Głównie po to, by nie stać w korkach i tracić czasu, a zimą wsiadają do samochodów lub autobusów, i jadą odśnieżonymi drogami.
Nie wiem skąd twoje przeczulenie na temat YYY i powtarzania słów. Nie masz wady wymowy (jak wielu youtuberów) mówisz płynnie i "pustaki" słowne nie walą po uszach. Słucha się tego dobrze i przyjemnie od czasu wymiany mikrofonu:) Jeśli na siłę miałbym się przywalić to czasem tłumaczysz jedną rzecz na 3 sposoby ale to jest choroba zawodowa wszystkich "pismaków" bo jak się naczelny przywali to trzeba na szybko napisać to samo ale innymi słowami. Bardzo dobry kanał będę oglądał nadal. Pozdrawiam
Wszystkie samoloty i samochody na ziemi to pikuś w porównaniu ze statkami, które pływają spalając mazut, najcięższa frakcję, najbardziej zanieczyszczoną frakcję ropy, czy jak to tam chemik nazwie. Wszystkie statki pływające generują więcej zanieczyszczeń do atmosfery niż samochody i samoloty razem wzięte. Cała ta technologiczna dociskarka ma za zadanie zmusić ludzi do kupowania nowych aut, bo ludzie jak się przyzwyczają to potrafią po 20-30 lat jeździć taką Toyotą....no i ekoterroryzm jest idealną odpowiedzią na takie praktyki. Ponieważ ekopierdolety nie zadziałały, więc zaczęto wprowadzać zakazy wjazdu do centrów miast z normami EURO XX itd... Równocześnie kraje te tzw. wysokorozwinięte, które teraz szczycą się niską emisją wszystkiego co najgorsze, wyprowadziły brudną produkcję do Chin i ogólnie Azji, która razem z USA jest na czele produkcji zanieczyszczeń. Sprowadzają wyprodukowane podzespoły statkami kopciuchami i w główce ekourzędasów to jest OK, my nie trujemy, to Chiny trują, a ty obywatelu kupuj nowy samochód, bo nie wjedziesz do Berlina czy Paryża. Włączamy myślenie, zbieramy fuckty i wychodzi kompletny szajs.
oglądam Twój kanał i masz o wiele lepszy kontent niż MotoDoradca, nie robisz komedii ani głupich filmików miedzy informacjami ale wiadomo kasa musi się zgadzać... ps spokojnie mam dpf XD
W kapitalizmie kasa musi być w ruchu i dlatego przedsiębiorcy dogadują się z władzą. Władza pisze przepisy a przedsiębiorcy produkują a frajerzy którzy kupują puszczają kasę w obieg. Zarabia na tym przedsiębiorca i państwo a frajerzy tyrają jak chomiki w kołowrotku :D
Dzień dobry p. Pawle !! Mam Hyundaia Santa Fe z 2010r czyli już ma prawie 10 lat! Mam go od nowości nie sprzedaje samochodu ponieważ mało co bym za to auto dostał!! Silnik 2,2 CRDI przebieg 350 tys kilometrów. No cóż nie wszystkie elementy są na miejscu (..............) ! I teraz tak mieszkam pod Poznaniem w Poznaniu Policja dostała samochód wyposażony w najnowszy sprzęt do badania spalin!! No cóż mam pecha, zostałem na autostradzie Kulczyka na A-2 przebadany na parkingu w ogóle to na części obwodnicy Poznania która jest autostrada A-2. Badanie trwało może dwie minuty bez żadnego dodawania gazu! Pan Policjant podchodzi oddaje dowód i mówi szerokiej drogi! Pozdrawiam komentarz pozostawiam Panu.
Kolego własnie sie zastanawiam nad taka podobna sytuacja. W samochodzie który stoi u mnie jest silnik, który w innych pojazdach tez jest stosowany i nie posiada filtra cząstek. Do mojego pojazdu (marki) 10 lat temu zgodnie z modą juz dolożyli filtr. Samochód ma 70tyś ,10lat . same problemy . Nie wazne czy zrobiłeś ciągiem 1000km potrafil po 2 dniach ( jakies 30km w mieście )sie zatkac, doszło do tego ze 5x w roku czyszczenie filtra bylo normą.
@@mariusz660 Powiem szczerze zgodnie z normą na wydechu będzie ok jak nie będziesz miał bebechów w PDF-ie!! Mam puszkę po pdf-ie i przegląd przeszedł i badanie przez Policję również !!! Auto nie ma kopcić i walić na czarno! Jak masz sprężanie na cylindrach i wtryski nie leja to czy masz pdf-a czy nie masz to przegląd przejdzie
@@normalny43 dobrze mówi prędzej lejące wtryski czy nieszczelny dolot bedą bardziej fałszować wyniki badania na naszą niekorzyść niż wyciety dpf z tego co widze przy normalnie sprawnym silniku bez dpf niema opcji dymienia
Ostatnio na przeglądzie wypytałem diagnostę jak badają emisję spalin. Powiedział że nie badają wogóle, co prawda mają zainstalowane czujniki w kanale ale są one wyłączone gdyż co drugi samochód podnosił alarm.
To, że inni trują, to ty też możesz, prawda? Chodzi o zaoszczędzenie paru stówek. Ale dupę trzeba wozić 3L dieslem, oczywiście bez DPF, nawet 2km, zamiast się przejść.
Stare Diesle dymiły jak stare kominy na Śląsku, ale nie truły aż tak, jak dzisiejsze silniki wysokoprężne bez filtrów cząstek stałych. Jak to możliwe? Kiedyś ciśnienia spalania były niższe, przez co w spalinach dominowały duże cząstki, z którymi organizm ludzki - w ograniczonym zakresie - potrafił sobie radzić. One i tak są rakotwórcze, ale pochłaniane wyłącznie przez drogi oddechowe. Nowoczesne silniki Diesla od ery układów wtryskowych typu Common-Rail i z wtryskiem bezpośrednim mają już dużo większe ciśnienia spalania (więcej mocy z danej pojemności skokowej), a to wpływa na skład chemiczny spalin. Cząstki sadzy są w nich bardzo małe i jest ich o wiele więcej.
ja widzę problem z drugiej strony , mam jako zapasowe auto Fiata Bravo 105JTD '99 i nim się robi średnio do ok 2000km rocznie (po prostu jak coś robię przy głównym aucie to tego biorę... itp) , oraz jak już się jeździ nim to bardzo delikatnie i silnik nie jest dogrzewany .... a co za tym idzie, jak mu wcisnę co parę miesięcy to poleci zasłona dymna , ale to jedno, 2...3 mocniejsze wciśnięcia do do odcinki na kilku biegach i jest potem jest ok, bo turbina się oczyści (tyle że to wymaga pociągnięcia auta gdzieś do 130..km/h ... w mieście ??? :P ) ale na badaniu jak by mnie capnęli i kazali przygazować, to za tą zasłonę dymną by mi zapierdzielili dowód :( mimo że auto jest sprawne, nie ma rdzy, i jak pisałem wyżej, wystarczy mu kilka razy co parę m-cy dać w palnik i będzie ok ... tak że taka kontrola też nie jest do końca miarodajna
Dzięki👏🏻 fajny odcinek👍🏻 uspokoiłem się mam 2.0 TDI 4motion w Dsg i dpf fizycznie ale pusty w środku + zaślepiony EGR oraz program ze 140/180km wynika z tego ze przy kontroli mogą mi skoczyć 😜
Do badania spalin w dieslu używa się takiego samego analizatora spalin jak do benzyny z tym że analizator musi być 5 gazowy (czyli dodatkowo badać NOx czyli tlenki azotu).
Zgadzam się z tym w pełni ponadto samochody w dobrym stanie technicznym z dobrymi wtryskiwaczami nawet jak lekko przydymiają bo to jest diesel to nie brałbym nawet pod uwagę natomiast kwestia jest sprawdzenia starych busów, autobusów starych ciężarówek ktore często mają niesprawne układy wtryskowe i robią chmurę dymu jak sie za nimi jedzie I za te samochody bym się wziął.
Ja tam uważam ze filtr DPF jest potrzebny jedynie co mogę się doczepić to by dostęp był łatwiejszy by go wyciągnąć i oddać do czyszczenia chemicznego, no i samochód powinien informować o stanie DPF również o chęci wypalania i faktycznym wypalaniu aktywnym byś nie gasił silnika wczasie wypalania. I ostatnia rzecz byś mógł odłożyć wypalanie o np 10km by wyjechać z miasta lub korków. Wszyscy myślą o korzyściach tu i teraz nikogo nie obchodzi w jakim środowisku przyjdzie żyć naszym potomkom i kolejnym pokoleniom.
Jestem ze Slowacji to przepraszam za jezyk. Sprawdzenie czy w aucie jest DPF i dziala jest bardzo proste i bez wyposazenia. Wystarczy popatrzyc na koncowke wydechu i jasna sprawa. Jezeli tak moga niemcy to czemy nie inni? To jest tylko pierwsza diagnoza a potem istnieje sprzent, nie drogy, do pomiaru czonstek stalych w spalinach. Ale u nas tak samo...poco by ktos to robil?
Jeśli zależy panu zarówno na środowisku jak i na interesie kierowców, to może skieruje pan zapytania do producentów samochodów i wyjaśni, jak to się dzieje, że układy oczyszczania spalin są tak awaryjne i nietrwałe a ich naprawa kosztuje często kilka tysięcy złotych. Może tym by się zajął. Wiem, że łatwiej wysłać pismo do urzędu oraz napuszczać opinie publiczną na osoby poruszające się po drogach, z braku środków, leciwymi autami.
Zadymienie nie jest wskaźnikiem obecności dpf.. W UK auta jeźdżą z wyciętym dpf.. i przeglądy emisji spalin przechodzą idealnie.. Mam gdzieś wydruk 3.0 diesla bmw z wyciętym dpf i wzorowym wyniekiem badań.. Bo badania robią na % zadymienia.. urządzeniem zwanym dymomierzem. Przy obecnym aucie też czekam aż dpf będzie problem powodował i będzie wycięty..
Weryfikacja filtru DPF będzie możliwa np. po obniżeniu dopuszczanego limitu zadymienia. Od października zeszłego roku za granicą u czeskich sąsiadów, weszły w życie zaostrzone kontrole spalin dla silników diesla najnowszych generacji. Dopuszczalny limit zadymienia został zaostrzony do 0,25 m-1, gdyż już dawno nie współgrał ze zmianami technologicznymi jakie poczynił przemysł motoryzacyjny. Samochód z uszkodzonym lub usuniętym filtrem będzie musiał być naprawiony lub wyrejestrowany w przeciągu 30 dni. Policja dostała dodatkowe uprawnienia kontroli stanu filtra cząstek stałych w bardziej efektywny sposób. A jak to robi lokalna policja w Austrii? W przypadku podejrzenia niesprawnego filtra przeciera tłumik wydechowy białą chusteczką i jeśli znajdzie nadmierną sadzę, natychmiast instruuje kierowcę na najbliższej stacji, aby poddał się kontroli technicznej. Jeśli kontrola potwierdzi, że filtr naprawdę nie działa prawidłowo, kierowca otrzymuje karę i musi odholować pojazd do swojego kraju. Tutaj samochód musi zostać naprawiony, a stacja diagnostyczna musi przesłać potwierdzenie jego realizacji z powrotem do Austrii. Jeśli inspekcja wykaże umyślne usunięcie filtra, grzesznik może zapłacić karę do kwoty 5000 euro.
a mnie się udało sprawdzić audi a6 170 kucy . może niezgodnie ze sztuką ale tak . podniosłem przód , podbudowałem drewnem , wrzuciłem drive bez kół i rozkręciłem do 3500 obr . wynik - na poziomie rzeczonej andorii a autko 2011
Ja mam malacza na stanie który spełnia normę euro pewnie -5 i niech mi jakiś s....merf dowód spróbuje zabrać podczas niedzielnej przejażdżki to się widzimy w sądzie. Mam drugiego rodzynka Który nawet spełnia euro2 mimo że jest starszy niż euro 1 i taką ma w PL homologacje niech mi go jakiś spróbuje badać według normy wyższej jak jakakolwiek albo według przepisów po dacie homologacji to widzimy się w sądzie. Ja mam czas, kilku niedziel mogę nie przejeździć akurat tymi autami...
Dziura nadal istnieje, ale najciekawsze jest to, że to ocieplenie klimatu nad którym tak wszyscy płaczą spowodowało, że zasklepia się sześć razy szybciej niż do tej pory i jeżeli klimat pozostanie na obecnym poziomie, prawdopodobnie dziura zniknie całkowicie w okolicach 2035 roku. Ale to nie jest coś o czym usłyszysz, bo to nie pasuje do paniki rozsiewanej przez klimatycznych sekciaży. Bardziej na miejscu są raporty o przekroczeniu normy co2 na Hawajach o 300%, opracowane przez "błyskotliwych naukofców", którzy zrobili "profesjonalny" pomiar w odległości 1 km od krateru największego czynnego wulkanu w okolicy :D
@@Grzegorz.smoim zdaniem nie ma żadnego ocieplenia klimatu,tylko po prostu co kilka wieków zdarzają się zmiany temperatury i jest to całkowicie normalne. Człowiek ma na to niewielki wpływ.
Dziura ozonowa zmniejsza się ze względu na potraktowanie tematu poważnie i wycofanie z produkcji freonów. Obecnie się już o tym nie mówi, bo nic więcej zrobić nie można, warstwa ozonowa się odbudowuje i być może dzięki temu że w latach 90 nie było powszechnego internetu nie powstały ruchy wielbicieli freonów i teorie spiskowe hamujące wprowadzanie zmian
Wszyscy psy wieszają na dieslach, a prawda jest taka że one wcale nie muszą kopcić jeśli tylko silnik jest w dobrym stanie - a jest w dobrym stanie tym dłużej im mniej przeszkadza się mu podczas wymiany gazów.
8:50 czysto teoretycznie co jeśli mamy samochód powiedzmy 16 letni wyjeżdżamy z domu po całej nocy stania samochodu na mrozie (w pełni sprawny) i spotykamy policje z akcją smog, podobno takie rozkręcenie silnika może wywołać zgon, podobno olej ma inną gęstość gdy jest zimny zatem czy można odmówić takiego badania?
Dokładnie! Proponuję wtedy powołać się na instrukcję obsługi pojazdu, w której wyraźnie napisane jest, że nie wolno tego robić, gdyż grozi to uszkodzeniem silnika. Kropka.
@@krzysztofaleksiejczuk9509 nie chodzi o temperature silnika ( w zasadzie wody) czyli jedyny wskaznik temperatury widoczny w kabinie a o temperature oleju
@@krzysztofaleksiejczuk9509 w dieslu to bys musiał chyba za klientem jeździć poł godziny albo samochod by musial stac godzine. Disel to nie benzyna ze nagrzeje ci sie sie zima w moment.
Problem jest czasem z turbinowcami bez regulacji dawki względem ciśnienia doładowania. Wciskamy gaz w podłogę i nim się rozkręci turbina mamy czarny dym - zbyt uboga mieszanka po 2-3s juz nic nie widać. Ale pan policjant widzi problem. A jeżdżąc normalnie nawet z gazem w podłogę po autostradzie ten silnik nie dymi bo ma normalne doładowanie.
"Podczas poprzedniej akcji skontrolowano łącznie 1800 pojazdów. Z użyciem analizatora spalin przebadano 177 samochodów." W jednym z raportów napisane jest coś takiego, a to znaczy, że średnio co 10 kontrola jest z wykorzystaniem analizatora spalin. Biorąc pod uwagę, że po naszych drogach jeździ około 18 milionów samochodów, z podanych 3000 kontroli 300 zakończyło się kontrolą spalin, i 9 z tego powodu traciło dowód rejestracyjny, to zgrubnie licząc, po naszych drogach może jeździć 0,5 miliona kopcących trupów. Jak dla mnie, całkiem sporo. Pozdrawiam Moto(nie)PRawdę
I gdzie tu masz nie prawde? Widzisz, co sam napisałeś? Wytypowali 170 kopcacych do kontroli, zatrzymali 9 dowodów. Czyli 161 przeszło badanie mimo dymienia. Nie tak?
@@MotoPRawda na 5000 policjantów, biorących udział w akcji SMOG przypada niecałe 100 analizatorów spalin i dymomierzy. Niecałe jedno urządzenie na 50 policjantów. Biorąc pod uwagę pracę na zmiany, 1 urządzenie na 12 patroli. Siłą rzeczy, 11 z 12 patroli nie bada spalin, bo nie ma czym. Także z tych 3000 kontroli, o których mówisz, może w 300 kontrolach było czym badać spaliny, a zapewne i wtedy nie we wszystkich przypadkach badano. W takim kontekscie 9 samochodów z przekroczonymi normami to sporo. Pamiętać też należy, że nie wszystkie samochody mają jakiekolwiek normy do spełnienia, jeszcze zaniżając wynik
Auto mam zarejestrowane w Niemczech. Przegląd co 2 lata i nie ma problemów. Za akcyzę, która musiałbym zapłacić w Polsce od sprowadzanego samochodu mam opłacone OC na dobre 3 lata.
mój transit 2.0 tddi 85km z 2002r. nie ma jakiś tam DPF no i nie dymi wcale jedynie jak dłużej postoi to przy odpalaniu puści białego dymka ale to wilgoć w układzie wydechowym :) Więc Diesel nie musi kopcić
Zgadza sie nawet gdzies taki test robili w tvnie ze wywalili a roznicy nie było tylko nie pamietam czy robili tez podczas zwiekszania obrotow czy te normy skodzina utrzymywala :)
Są analizatory cząstek stałych. Sam z takim urządzeniem pracowałem. Produkuje np firma. Maha. Nie problem w tym że nie ma czym. Problem. W tym że nikomu nie zależy...
Takie pytanie, nie da się zajrzeć do wydechu przy pomocy kamery rewizyjnej wyposażonej w dość długi przewód z obiektywem? Podobny sprzęt posiadają kominiarze czy hydraulicy.
myślałem że to świeży film a to 2019r ale co tam oglądnąłem skomentuje... Po co jakieś urządzenia badania czy coś wystarczy popukać (w filtr) dźwięk odpowie czy jest coś w środku. Jeszcze pytanie moje CQC 700 nie ma dpf i (oryginalnie) katalizatora... czy przejdzie ten test na moje oko nie dymi mocno (co nie zmienia faktu że trochę jednak dymi) czy mogą odebrać mi dowód rejestracyjny gdyby okazało się ze nie łapie się w widełki?
Od 5 lat jeżdżę dieslem w 80% po mieście i DPF ma się bardzo dobrze. Najczęściej zapycha się przez "dziadkową jazdę" na niskich obrotach słuchaniu "eko niańki" kiedy zmienić bieg itd, lub przez niesprawny układ wtryskowy. Oczywistą sprawą jest przegonić samochód w miarę możliwości a na pewno będzie długo służyć
co rozumierz że dpf się zapycha? a wiesz że dpf trzeba wypalać?? moja skoda superb 2.0tdi 150hp porusza się po mieście.. i co 300km dpf osiąga 24.8gr sadzy. więc wtedy trzeba ruszyć w trasę żeby dpf się wypalił i sadza spada do ok 4.5gram i tak co +/-300km.. do vag kup sobie adapter bluetootch obd i aplikacja vagdpf.. i będziesz wiedział co się dzieje z Twoim filtrem.
@@-xYz--nk1gm Zapcha że nie ma ratunku. Normalną sprawą jest że filtr zapełnia się sadzą z każdym kilometrem i po pewnej ilości uruchamia się procedura wypalania która włącza się automatycznie, znam swój samochód i wiem kiedy ten proces występuje więc pomagam mu się wypalić. Zdaję sobie sprawę że przyjdzie taki dzień gdzie popiołu będzie na tyle dużo i DPF powie koniec. Niestety dzisiejsze samochody wymagają poświeceń
@@tobik896 ale powiedz gdzie widzisz problem?? Jesli bedziesz regularnie pozwalal alby dpf sie wypalil to powinien do 250tys km dociagnac bez wymiany dpf. A potem zawsze mozna wyciac. Gdzie tu problem?? Ja swoj dpf wytne przy pierwszym jego bledzie. Jezdzilem po eu 2 lata autem bez dpf i roczne przeglady przechodzilo wzrorowo wraz ze sprawdzaniem emisji spalin. Mam gdzies wydruk tego testu jak chcesz zobaczyc.
czyli CO samochody nie przekraczaja norm zanieczyszczen Tak czy nie , mam wrazenie ze Twoj wywiad jest ,dlaczego oni nie zabieraja wiecej dowodow rejestracyjnych?
Polsce nie ma urządzeń do przeprowadzenia profesjonalnego urządzenia do sprowadzenia jakości spalin gdyż jest za drogie i skomplikowane na polskie warunki jedynie mozna sprawdzic czy ktos nie grzebać przy sterownik pdf fajny materiał
Ostatni przegląd tzn w listopadzie mojego 22 letniego TDI wyglądał tak, że zaparkowałem pod stacją, wziąłem dowód, dostałem pieczątkę, zapłaciłem i wyszedłem. Wszystko trwało 3 minuty bo się zagadalismy z diagnostą.
Chłop mówi prawdę pracuję w Holandii na warsztacie samochodowym i jest tak : podlaczam kompa komputer sprawdza dane i jak komp mówi że jest ok to jest ok! Nawet jak jeden cylinder nie pracuje (vw pasat) to i tak zawsze jest ok i podbijam taka kurwa lipa i oszustwo jest od zawsze nasz świat jest fikcją.
Pracuje w Niemczech jako elektromechanik i tyle co tu się wyciąga filtrów dpf i czujników itd i wkłada tylko puche program a na przeglądzie jest tak że wrzucają gotowca wydruk z mierzenia spalin i pyk nalepka na szybę jest zielona co 100 niemiec chce nowy filtr reszta aby jak najtaniej pozdrawiam
Tak jak na filmie, w przypadku samochodów na comon railu/pompowtryskach nie ma możliwości, żeby nie przeszły zadymienia spalin dokonywanego obecną metodą, co z resztą już nie raz sprawdziłem podczas badania technicznego, nawet jak auto ma wyciętego DPFa czy katalizator. Co zaś się tyczy beczek, baleronów i innych wynalazków to tutaj jest babol, ponieważ nie można stosować "współczesnych" norm do pojazdów zarejestrowanych przed ich wprowadzeniem, także stare diesle będą badane po staremu. Natomiast nowe samochody z silnikiem ZS spokojnie można by badać procedurą taką jak współczesne benzyniaki, czyli przez EOBD, jeśli komputer diagnostyczny nie wykryje błędu to znaczy, że wszystko jest ok i nie ma co drążyć tematu. Ale to pewnie dopiero za 10 lat, bo narazie SKP to póki co parodia samej siebie, a nadzory nic z tym niestety nie robią... Nie wspominając o ludziach, którzy uważają, że płacąc za badanie płacą za "stempel" w dowodzie, a nie za rzeczywiste sprawdzenie stanu technicznego pojazdu, którym przyjechali.
Badanie przez EOBD też nie ma sensu w przypadku aut bardziej egzotycznych niż przysłowiowy vw passat. Zakłada bowiem iż diagnosta będzie miał możliwość skomunikowania się z każdą marką co praktycznie jest nie możliwe w takim np. Mitsubishi Galancie który ma złącze ale co z tego skoro komunikacja po za wyspecjalizowanym serwisem jest nie możliwa i nic się nie dowie diagnosta.
@@Rychu095 Nie mogę się zgodzić. Jeśli pojazd jest wyposażony w gniazdo EOBD/OBD II to podstawowe funkcje diagnostyczne (czyli te związane z emisją spalin) muszą być dostępne dla każdego urządzenia diagnostycznego obsługującego powyższe standardy niezależnie czy było ono wyprodukowane w 2000 r. czy w 2019 r. I czy jest ono uniwersalne czy dedykowane dla konkretnej marki.
@@laki19999 Z doświadczenia Ci mogę powiedzieć że to tak nie działa i bardzo często nie ma tego modelu w owych komputerach diagnostycznych więc nie dowiesz się absolutnie nic. Testowane na kilkudziesięciu urządzeniach lepszych jak i gorszych
A ja zapytam jak sie ma to do wycinania katalizatorów, oni nie sprawdzają czy jest wgl, tylko patrzą czy silnik suchy. Mam samochód z 1995 czyli z roku w którym wszedł obowiązek montowania ich, czy jak wytne kata to bedzie jakiś problem z przeglądem, gdyby diagnosta sie uczepił?
Nie można sprawdzić czy jest DPF w puszce? Wystarczy wsadzić paluch w wylot rury wydechowej, auto mające DPF nie ma złogów sadzy w rurze tylko wmiarę czysty metal.
@@marcinmarszalik4052 dpf ma wyłapywać sadze, jeśli sadza jest w rurze to nie działa dpf proste? A przegląd przeszedł bo nie sprawdzali i tyle w temacie sprawdzania, bo jeśli twierdzisz, iż masz sadze w rurze to nie rozumiesz idei DPF
Nie no kurwa wcale nie sprawdzali, sprawdzali jak chłop na filmiku objaśnia drugim sposobem 3 razy po 2-3 sek. Wynik pozytywny. Więc mi nie mów co i jak bo dobrze wiem co było robione
Nie zgodzę się z tym ze stare silniki więcej zanieczyszczały powietrze niż nowe z CR.A mianowicie stara pompa mechaniczna była ustawiona mechanicznie na określoną max dawkę paliwa i jak nikt tam nie kręcił to więcej nie podała.Natomiast system CR takiego ograniczenia nie posiada. Świadczą o tym statystyki zarzniętych silników diesla o zasilaniu CR w skutek zmycia filmu olejowego z gładzi cylindra przez nadmierne podawanie ON przez wtryskiwacze CR.Prawda że kiedyś diesle kopciły ale dzisiaj trują. wystarczy stanąć na światłach za jakimś vagiem lub innym niesprawnym CR.
w PL ciągle straszą kierowców diesli ,że jak wyjedźiecie za granicę np.do Niemiec to drogówka zatrzyma sam.dokumenty ,laweta ,wysoki mandat ,a skoro sprzęt jest taki drogi i jednostkowy to gdzie tam policja będzie czymś takim dysponować [ wierzę w rzetelność Twoich słów ] Pytałem diagnosty ,który uchodzi za służbistę powiedział -na razie to niech właściciele ,,benzyn" się obawiają ,benzynę dużo łatwiej zbadać i bardzo precyzyjnie -także ,, gnojówka " na topie ha ha
@@YarMobile Nie mam nic do dpf tylko dlaczego kurw... dpf zawsze się wypala jak wracam z trasy po 500km? Wytłumacz mi to i silnika zgasić nie mogę geniuszu. Gdyby zrobili emulator albo z poziomu wyświetlacza można było samemu odpalić wypalanie a nie czekać na max zapełnienie nikt by się nie bawił wycinanie a tak łogiń!!!!
Co do statsów o badaniach to policja wybiera tylko stare samochody, tym całkiem nowym sprawdza tylko dokumenty :) Ale jak już wspomniałeś metoda jest bez sensu więc w ogóle mogliby nikogo nie zatrzymywać:)))
Przepraszam, ale autor wprowadza w błąd i myli pojęcia. Proszę poczytać czym są i po co służą normy spalin w danym kraju a czym jest zgodność pojazdu z jego homologacją. To są dwie różne istotnie różniące się rzeczy. Normy są po to , aby pojazd był w ogóle dopuszczony do ruchu w danym kraju, bez względu na jego FABRYCZNE WYPOSAŻENIE. Czyli jeżeli samochód jest całkowicie nowy, ale ma 30 lat i posiada normy, które dopuszczały go do ruchu 30 lat temu, dzisiaj nie spełnia tych norm to musi być dostosowany do współczesnych norm. Dalej, jeżeli samochód na przeglądzie technicznym przechodzi owe niewygórowane normy na przeglądzie, ale diagnosta jest w stanie udowodnić że dany model powinien spełniać dużo wyższe normy, to przeglądu nie przejdzie. Dla diagnosty wystarczy tylko informacja, czy dany model pojazdu powinien być wyposażony w filtr DPF. Udowodnienie, że filtr DPF w danym pojeździe nie działa, lub został wycięty jest bardzo proste. Pozdrawiam.
a właśnie, że można zrobić takie badanie w stacji diagnostycznej, kwestia chęci i odrobiny wyobraźni z tym że ktoś za to musi zapłacić a ustawodawca nie CHCE, auto bez filtra DPF ma specyficzny smród spalin i to czuć
tak beda sprawdzac po zapachu... jedyna opcja to komp za setki tysiecy złotych z baza danych norm spalin kazdnego auta na rynku ale w skali kraju to setki milionów jak nie miliardy zł
@@Anonymous-PL wiesz co? wjechałem autem, co prawda benzynowym, na stację diagnostyczną w celu przeprowadzenia badań, diagnosta wszedł pod auto, zadał pytanie kiedy był kat zmieniany a potem włożył sondę w rurę wydechową, wiesz dlaczego? sprawdził spaliny, bo czuł paliwo, na szczęście zmieściłem się bo mam auto z Euro2 ale powiedział że było czuć zapach taki jakby nie było katalizatora, podejrzewał że mam strumienicę, uwierz jeżeli nie chcesz nie wierz ale diesla z usuniętym DPF czuć zawsze i nie trzeba sprawdzać po zapachu, to po prostu czuć i jak napisał kolega wyżej słychać specyficzny gwizd w wydechu, nie szukaj problemu
Jest możliwe hamowania i dymomierz Pujdzie ustawa że stacje kontroli pojazdów muszą mieć hamownie. Przy okazji czip tuning zwiększenie liczby koni bez wpisania w dowód rejestracyjny się ukręci
Nie ukręci. A wiesz czemu? Bo można mape sobię zmieniać przed kontrolą na serię albo eko, zależy ile programów i jakie chcemy. Ewentualnie box podłączany pod obd. Także to żaden problem.
@@John_Wick_PL ale lejący wtrysk i strumienica nie przejdzie. W Austrii skutecznie się wyłapuje samochody z wyciętym DPF i katalizatorem w Norwegii Szwecji też więc co za problem :-)
Miałem taką kontrolę.2.0 hdi rok 2004 Policjant właśnie mi kazał wcisnąć gaz do dechy i trzymać przez 45 sek.Powiedziałem,że ma wsiąść i zrobić to sam bo jak się rozleci silnik to będzie na kogo skarżyć.Machnął ręką i kazał jechać dalej.Też mam wycięty filtr i auto po sprawdzeniu spełnia normy na stacji diagnostycznej.
Jestem diagnostą i wszystko co powiedziałeś w tym materiale to prawda. Niestety takie są w Polsce realia i przepisy :)
Tak z ciekawości, jak to jest z katalizatorami w benzynie? Bo w sumie dla samochodów z euro4 są 2 i co jeśli jednego zabraknie? I samochód bezie jeździć na tylko 1?
@@Luminous65 Zabraknie również dowodu. Proste.
@@nitexozo no właśnie i tak i nie
A ja pracuje w Niemczech i tu tez to stoi na glowie. Auta z DPF sa badane tylko na uzyskanie max obrotow silnika podanych w danych. Nikt nie sprawdza skladu i ilosci sadzy w spalinach. Wazne, ze silnik osiaga obroty….
W końcu ktoś normalny, rozsądny, kto ma pojęcie na temat tego co mówi!
Doczekałem się dobrego kanału na YT! :)
Ta, normalny i rozsądny nawołuje do trucia się nawzajem dieslami bez DPF. Wszystko, o co wam chodzi, to zaoszczędzenie paru stówek.
@@YarMobile weź Posłuchaj dokładnie co Mówi nie Mówił o wywalaniu DPFa tylko że nie ma możliwości Fizycznej sprawdzenia czy on dalej jest
jak by przepisy dotyczące samochodów robili ludzie którzy się znają chociaż trochę na samochodach to było by to rozsądne paru TH-camrów ma większą wiedzę jak wszyscy ministrowie którzy zajmują się tematem i dostają Ciężkie pieniądze za wymyślanie Bzdur Podejrzewam że jak by łysy z mk4 garage , MotoPRawda czy Inny kanał dostał finansowanie Roczne jakie dostaje jeden głupi Minister to po Pierwsze napisali By Normalne Prawo a po Drugie Pewnie zrobili by Pożytek z tego Hajsu i Mieli byśmy Uzasadnienie na Filmie dla czego tak a nie inaczej a nie Poszło parę milionów a Prawo jest takie Bo tak i chuj
Dzięki za bardzo rzeczowy film, czyli śmiało wycinamy DPF-y 😂 kocham nasz kraj.
Robiłem w Niemczech przegląd w ubiegłym tygodniu Diesel Euro 4. Diagnosta podjechał na zewnątrz pod ścianę przygazowal i stwierdził, że jak na ten silnik jest okay. Niemcy też, mają poukładane i wiedza, że te normy to tylko w laboratorium i dla partii zielonych.
przecież w Niemczech czystość spalin jest mierzona komputerem, podłączają sonde pod wydech i komputer mierzy po czym drukują raport. a diagnosta sobie może stwierdzać ile chce, jak wyniki zmierzone komputerem są za wysokie to auto nie przejdzie badania spalin tzn abgasuntersuchung
@@adammandok8013 Tak, masz rację ale w benzynie a nie dieslu :)
@@scazziraid903 serio???
Wreszcie ktoś normalny co prawdę powie...Ekologia to maszyna do zarabiania grubej kasy....pzdr.
Bardzo grubej polecam obejrzec th-cam.com/video/5HjiFuHI_X8/w-d-xo.html
Weź podłącz sobie rurę wydechową do mieszkania.
@@YarMobile Mam dom i tak właśnie zrobię...
@@ireneusz7581 Masz dom? Gratulacje! Ale i tak jesteś idiotą. Dlaczego? Bo nawet, jeśli ktoś próbuje robić kasę na ekologii to nie znaczy, że nie ma ona sensu i że np. należy wycinać DPF.
@@YarMobile Ty mnie nazywasz idiotą🤣Brak słów...
Wszystko służy tylko wyłącznie do wyciągania pieniędzy od JELENI.A jelenie siedzą i się boją.
Tak jest! Wycinajcie DPF i trujcie się. Zawsze się znajdzie grupka polskich cwaniaczków, którzy zrobią wszystko, by zaoszczędzić parę złotych. Ale dupę muszą wozić 3L dieslem. Nie zatrzymacie postępu. Zgadzam się, że koncerny, UE itd dążą do zniewolenia populacji i naciągnięcia, gdzie się da. Ale to nie znaczy, że np. należy wycinać DPF, które rzeczywiście oczyszczają spaliny.
@@YarMobile Idź się wyspowiadaj. Pamiętaj powiedzieć,że jesteś niewolnikiem i pocałować rączki swego dobrodzieja......
Wiesz co to jest chemtrails,i co zawiera?
Więc przestań bredzić o jakimś oczyszczaniu spalin.
"Człowiek wolny się buntuje,niewolnik wykonuje polecenia"
@@JanKowalski-gu7cj Trzeba rozróżnić tdwie sprawy: (1) rzekomy wpływ człowieka na globalne ocieplenie. Tu rzeczywiście kroją na kasę. (2) zanieczyszczenie, które SAMI powodujemy. A do takich właśnie należy jazda dieslem bez DPF. To, że ktoś truje to znaczy, że ja mam też? To, że ktoś zabija to znaczy, że ja mam też? Takie właśnie myślenie prezentujecie. Chodzi o zaoszczędzenie 500zł na DPF... żal płakać.
A co do chemtrails to zupełnie osobny temat. Nie jest potwoerdzony, ale jeśli to robią, to z tym trzeba walczyć.
@@YarMobile Trolowskie wypociny.....
Później twoje dzieci będą miały dziury w płucach no ale spisek UE i te lewaki
Znów super materiał. Naprawdę, trzeba to profesjonalizować i ruszać w stronę karty na czasie.
Prawda jest jedna...jeśli nowe filtry byłyby bardzo tanie nikt by nie kombinował..po drugie firmy produkujące auta celowo skracają żywotność filtrów..już mówię.. dlaczego!!! Nie ma kontrolki że w danym momęcie auto dopala filtry..a jest mnóstwo innych czujników i kontrolek... przerwanie dopalania skraca żywotność owej części pozdrawiam
Mądrego to aż miło posłuchać. Jako diagnosta bardzo Panu dziękuję za ten materiał. Ostatnimi czasy wzrosła nagonka na diagnostów jacy to oni źli i puszczają stare trupy, natomiast Pan jasno wyjaśnił w jakiej jesteśmy sytuacji. Pozdrawiam.
Masz głowę na karku, dzięki za materiał 😃👍
Merytoryczne, prawdziwe, uczciwe.
po za tym zgadzam się że SMOG występuje w sezonie grzewczym,(i tu tkwi ogólnie problem w miastach), a cała ta ekologia służy głównie do drenowania kieszeni
Bzdury. smog to nie wszystko. Gościu wspomina o dymie......ale jeżeli czegoś nie widać to nie znaczy że spaliny są ok.
Chyba za dużo filmików oglądam z tego kanału. Już standardowo witam się z kumplami w pracy słowami " Ale tu syyyf".
W bardzo proekologicznej Finlandii podczas przeglądu auto przechodzi kontrolę spalin. Wycięty filtr czastek stałych nie zmienia praktycznie wyniku czyli z wyciętym filtrem auto normalnie przechodzi przegląd.
Chciałbym jeszcze dodać że nie można przeprowadzać pomiaru zadymienia spalin w temperaturze poniżej 5 stopni Celsjusza
W UK sa takie same normy :) Co do samego badania, rok temu z DPFem wyplulo 0,36m/-1 a w tym roku bez DPFa juz tylko 0,22m/-1 . Ale faktem jest, ze DPF mial 250kkm i zaczynal sie juz topic powoli bo probowal sie regenerowac co 30km. Podczas kazdej regeneracji mocniejsze wcisniecie gazu zostawialo za samochodem szara chmure. Teraz bez DPFA i po tuningu dymi tylko przy bardzo duzym obciazeniu. Do tego mniej pali.
Edit: ktos pytal ale nie moge znalezc komentarza. Auto to bmw 530d 231hp, kat i dpf w jednej puszce. Kat zostawiony, dpf out, wyprogramowany egr i dpf.
To udowadnia że DPF to pseudoekologiczny wynalazek wyciągający kase
Mniej pali przez indywidualny program, ale też jestem jak największym przeciwnikiem dpf a
@@bartekbaut8066 no wiadomo, ma wiecej mocy i elastycznosci wiec nie musze tyle gazu dawac co wczesniej.
Dlatego będe kupywać Trabanta 601 lub Syrene 105 nie tylkoz powodu pasji do starej motoryzacji, ale też żeby pokazać faka na te dpfy, egry i innego eko gówna
@@bazookerpl7375 jak tak to juz lepiej sie nie rozdrabniac i jezdzic Starem haha :)
hola hola, 20 grudnia 2006 roku Andoria rozpoczęła produkcję silnika z common railem :D
Dymią auta z niesprawnymi uszczelniaczami zawodowymi i z silnikami do remontu ( te które biorą olej ) bez dpf-u auto jeździ jak te starsze diesle , lepiej nie Daj się robić w h... mechanikowi Mieciowi, który wycina katalizator twierdząc, że już jest niesprawny i wstawia tam zwykłą rurę wtedy za autem nawet za bęzyniakiem śmierdzi i tróje . Zapytajcie swoich mechaników co robią ze starym olejem ?! Już odpowiadam dogrzewają nim swoje warsztaty i domy piecem na olej opałowy to już zadyma nasze powietrze na maxa !!! A teraz rodzi się następne pytanie co rząd robi w kwesti ochrony srodowiska czemu nikt nie pomyśli żeby zrobić kaucję na butelki plastikowe pet w Niemczech jest to już od około 20 lat i to działa myślę że jak było by 15~20 gr na butelce to nawet jeśli ten bogatszy wrzuci ja do kosza, zawsze się trafi ten biedniejszy, który ja wyciągnie i zniesie do miejsca jej skupu . A co z tymi miejscami gdzie sa zbierane zużyte baterie z tego co się orientuję sklepy które sprzedają baterie mają obowiązek ich zbierania . W praktyce odbywa się że takie Tesco je zbiera zbiera i zbiera ......A pojemniki są pełne ( z pojemnika na elektro śmieci wystaje już od 5 lat ta sama jarzeniówka ) w tym kraju nic się nie robi w tym celu żeby chronić środowisko politycy wydają się być ślepi na moim osiedlu jest sortowanie śmieci ale kosz na plastik zapełnia się w ciągu 4 dni przez 3 kolejne plastik ląduje w zwykłym śmietniku ponieważ ludzie nie wypuszczają z nich powietrza nie ma żadnych programów o tym ja należy sortować śmieci żeby taki Kowalski wiedział co i jak ma robić pozdrawiam
Polska to dziwny kraj na butelkę szklana niektórych producentów nie ma kaucji a tu chcesz na plastikowe
Bardzo merytoryczny materiał, swietna robota
00:49 Hmm... To zależy od punktu widzenia. Może na jakiejś zasypanej śniegiem wiosce ruch zimą maleje. W miastach ludzie często dojeżdżają np. do pracy na rowerze, chodzą piechotą , i to nie tylko dla zdrowia. Głównie po to, by nie stać w korkach i tracić czasu, a zimą wsiadają do samochodów lub autobusów, i jadą odśnieżonymi drogami.
Nie wiem skąd twoje przeczulenie na temat YYY i powtarzania słów. Nie masz wady wymowy (jak wielu youtuberów) mówisz płynnie i "pustaki" słowne nie walą po uszach.
Słucha się tego dobrze i przyjemnie od czasu wymiany mikrofonu:) Jeśli na siłę miałbym się przywalić to czasem tłumaczysz jedną rzecz na 3 sposoby ale to jest choroba zawodowa wszystkich "pismaków" bo jak się naczelny przywali to trzeba na szybko napisać to samo ale innymi słowami.
Bardzo dobry kanał będę oglądał nadal. Pozdrawiam
Wszystkie samoloty i samochody na ziemi to pikuś w porównaniu ze statkami, które pływają spalając mazut, najcięższa frakcję, najbardziej zanieczyszczoną frakcję ropy, czy jak to tam chemik nazwie.
Wszystkie statki pływające generują więcej zanieczyszczeń do atmosfery niż samochody i samoloty razem wzięte.
Cała ta technologiczna dociskarka ma za zadanie zmusić ludzi do kupowania nowych aut, bo ludzie jak się przyzwyczają to potrafią po 20-30 lat jeździć taką Toyotą....no i ekoterroryzm jest idealną odpowiedzią na takie praktyki. Ponieważ ekopierdolety nie zadziałały, więc zaczęto wprowadzać zakazy wjazdu do centrów miast z normami EURO XX itd...
Równocześnie kraje te tzw. wysokorozwinięte, które teraz szczycą się niską emisją wszystkiego co najgorsze, wyprowadziły brudną produkcję do Chin i ogólnie Azji, która razem z USA jest na czele produkcji zanieczyszczeń. Sprowadzają wyprodukowane podzespoły statkami kopciuchami i w główce ekourzędasów to jest OK, my nie trujemy, to Chiny trują, a ty obywatelu kupuj nowy samochód, bo nie wjedziesz do Berlina czy Paryża.
Włączamy myślenie, zbieramy fuckty i wychodzi kompletny szajs.
Tak przykladaja sie nawet nic mi nie sprawdził .Tylko pan siada i poproszę dowód 😋
Dobrze że mam Lanosa :)
Materiał fajny.
Świetny film. Bardzo dużo odpowiedzi mi dal . Subskrybuje i będę śledził:D pozdro
oglądam Twój kanał i masz o wiele lepszy kontent niż MotoDoradca, nie robisz komedii ani głupich filmików miedzy informacjami ale wiadomo kasa musi się zgadzać... ps spokojnie mam dpf XD
W kapitalizmie kasa musi być w ruchu i dlatego przedsiębiorcy dogadują się z władzą. Władza pisze przepisy a przedsiębiorcy produkują a frajerzy którzy kupują puszczają kasę w obieg. Zarabia na tym przedsiębiorca i państwo a frajerzy tyrają jak chomiki w kołowrotku :D
Dzień dobry p. Pawle !! Mam Hyundaia Santa Fe z 2010r czyli już ma prawie 10 lat! Mam go od nowości nie sprzedaje samochodu ponieważ mało co bym za to auto dostał!! Silnik 2,2 CRDI przebieg 350 tys kilometrów. No cóż nie wszystkie elementy są na miejscu (..............) ! I teraz tak mieszkam pod Poznaniem w Poznaniu Policja dostała samochód wyposażony w najnowszy sprzęt do badania spalin!! No cóż mam pecha, zostałem na autostradzie Kulczyka na A-2 przebadany na parkingu w ogóle to na części obwodnicy Poznania która jest autostrada A-2. Badanie trwało może dwie minuty bez żadnego dodawania gazu! Pan Policjant podchodzi oddaje dowód i mówi szerokiej drogi! Pozdrawiam komentarz pozostawiam Panu.
Kolego własnie sie zastanawiam nad taka podobna sytuacja.
W samochodzie który stoi u mnie jest silnik, który w innych pojazdach tez jest stosowany i nie posiada filtra cząstek.
Do mojego pojazdu (marki) 10 lat temu zgodnie z modą juz dolożyli filtr. Samochód ma 70tyś ,10lat . same problemy . Nie wazne czy zrobiłeś ciągiem 1000km potrafil po 2 dniach ( jakies 30km w mieście )sie zatkac, doszło do tego ze 5x w roku czyszczenie filtra bylo normą.
@@mariusz660 Powiem szczerze zgodnie z normą na wydechu będzie ok jak nie będziesz miał bebechów w PDF-ie!! Mam puszkę po pdf-ie i przegląd przeszedł i badanie przez Policję również !!! Auto nie ma kopcić i walić na czarno! Jak masz sprężanie na cylindrach i wtryski nie leja to czy masz pdf-a czy nie masz to przegląd przejdzie
@@normalny43 . Auto wygląda i jeździ jak by z salonu wyjechalo . Wymiana oleju raz w roku 5-7 tyś km. 0 oszczędzania na wymiennych podzespołach
@@normalny43 dobrze mówi prędzej lejące wtryski czy nieszczelny dolot bedą bardziej fałszować wyniki badania na naszą niekorzyść niż wyciety dpf z tego co widze przy normalnie sprawnym silniku bez dpf niema opcji dymienia
Znam ludzi mieszkajacych za granica auta z wyrzuconym DPF em przechodza przeglady bez problemu
A ja nie znam - w Austrii nierealne , wiec ciekawe o jakiej granicy mówisz , bo na pewno nie Austria…
Chuj z Austrią@@savageaxis7721
W końcu jakieś konkrety w tym temacie Dzięki 👍
Te 9 samochodów którym test nie przeszedł i zabrali dowody niebiescy, akurat w momęcie testu przechodziło proces dopalania DPFu hahahahaah
Ostatnio na przeglądzie wypytałem diagnostę jak badają emisję spalin.
Powiedział że nie badają wogóle, co prawda mają zainstalowane czujniki w kanale ale są one wyłączone gdyż co drugi samochód podnosił alarm.
Jakie normy?! Jakie przeglądy?! Jak widzę na drogach Kamaz'y 5320!
Ziła 131 ostatnio na budowie widziałem - podlasie.
Zarówno Kamaz 5320 jak i Ził spełniają przepisy na dzień pierwszej rejestracji.
K-75 krótko i dokładnie.
Ale ktoś kiedyś te auta sprzedał i musiały dostać homologacje. Więc w czym problem?
To, że inni trują, to ty też możesz, prawda? Chodzi o zaoszczędzenie paru stówek. Ale dupę trzeba wozić 3L dieslem, oczywiście bez DPF, nawet 2km, zamiast się przejść.
Stare Diesle dymiły jak stare kominy na Śląsku, ale nie truły aż tak, jak dzisiejsze silniki wysokoprężne bez filtrów cząstek stałych. Jak to możliwe? Kiedyś ciśnienia spalania były niższe, przez co w spalinach dominowały duże cząstki, z którymi organizm ludzki - w ograniczonym zakresie - potrafił sobie radzić. One i tak są rakotwórcze, ale pochłaniane wyłącznie przez drogi oddechowe. Nowoczesne silniki Diesla od ery układów wtryskowych typu Common-Rail i z wtryskiem bezpośrednim mają już dużo większe ciśnienia spalania (więcej mocy z danej pojemności skokowej), a to wpływa na skład chemiczny spalin. Cząstki sadzy są w nich bardzo małe i jest ich o wiele więcej.
Zgadzam sie, zgadzam, zgadzam!!!!
ja widzę problem z drugiej strony , mam jako zapasowe auto Fiata Bravo 105JTD '99 i nim się robi średnio do ok 2000km rocznie (po prostu jak coś robię przy głównym aucie to tego biorę... itp) , oraz jak już się jeździ nim to bardzo delikatnie i silnik nie jest dogrzewany .... a co za tym idzie, jak mu wcisnę co parę miesięcy to poleci zasłona dymna , ale to jedno, 2...3 mocniejsze wciśnięcia do do odcinki na kilku biegach i jest potem jest ok, bo turbina się oczyści (tyle że to wymaga pociągnięcia auta gdzieś do 130..km/h ... w mieście ??? :P )
ale na badaniu jak by mnie capnęli i kazali przygazować, to za tą zasłonę dymną by mi zapierdzielili dowód :( mimo że auto jest sprawne, nie ma rdzy, i jak pisałem wyżej, wystarczy mu kilka razy co parę m-cy dać w palnik i będzie ok ... tak że taka kontrola też nie jest do końca miarodajna
Dzięki👏🏻 fajny odcinek👍🏻 uspokoiłem się mam 2.0 TDI 4motion w Dsg i dpf fizycznie ale pusty w środku + zaślepiony EGR oraz program ze 140/180km wynika z tego ze przy kontroli mogą mi skoczyć 😜
Jednym słowem tero dopiro idzie
Lukasz Borek No zbiera się całkiem sympatycznie przy wymianie turbiny od 170 konnej a3 mogę zrobić spokojnie 210 KUNIA 😉 to dopiero będzie drapać 😍
@@Och_Karol Przechodzisz przeglądy bez problemu?
@@Pajnkols tak jeżdżę na stacje diagnostyczna na pętle autobusowa MZK od 5l to samo czyli 0 kontroli
Do badania spalin w dieslu używa się takiego samego analizatora spalin jak do benzyny z tym że analizator musi być 5 gazowy (czyli dodatkowo badać NOx czyli tlenki azotu).
Po usunięciu DPF zniknęły problemy z blokowaniem się zmiennej geometrii turbiny.
Ale zapach stojąc przy aucie jest przyjemniejszy z DPF. Usunąć DPF z Passata b6 czy zostawić?
@@SaJmSseS no to magicznie bo ja mam dpf i cuchnie że hej. 🤣
zawsze było tak że jak się do czegoś przyznasz i zaakceptujesz gówno jakie ci daje pies to masz mandat
Zgadzam się z tym w pełni ponadto samochody w dobrym stanie technicznym z dobrymi wtryskiwaczami nawet jak lekko przydymiają bo to jest diesel to nie brałbym nawet pod uwagę
natomiast kwestia jest sprawdzenia starych busów, autobusów starych ciężarówek ktore często mają niesprawne układy wtryskowe i robią chmurę dymu jak sie za nimi jedzie I za te samochody bym się wziął.
Ciekawe rzeczy tu sa u Was. Zostawiam subka i obserwuje kanał. Pozdrawiam.
A może zrobisz odcinek o kierowcach zawodowych ? Mamy najniższą krajową a na wielù serwisach zarabiamy kupę kasy może warto poruszyć ten temat?
Tydzień temu mój w miarę sprawny, szesnastoletni układ wtryskowy przeszedł bez problemu badanie dymomierzem.
Ja tam uważam ze filtr DPF jest potrzebny jedynie co mogę się doczepić to by dostęp był łatwiejszy by go wyciągnąć i oddać do czyszczenia chemicznego, no i samochód powinien informować o stanie DPF również o chęci wypalania i faktycznym wypalaniu aktywnym byś nie gasił silnika wczasie wypalania. I ostatnia rzecz byś mógł odłożyć wypalanie o np 10km by wyjechać z miasta lub korków.
Wszyscy myślą o korzyściach tu i teraz nikogo nie obchodzi w jakim środowisku przyjdzie żyć naszym potomkom i kolejnym pokoleniom.
Jestem ze Slowacji to przepraszam za jezyk. Sprawdzenie czy w aucie jest DPF i dziala jest bardzo proste i bez wyposazenia. Wystarczy popatrzyc na koncowke wydechu i jasna sprawa. Jezeli tak moga niemcy to czemy nie inni? To jest tylko pierwsza diagnoza a potem istnieje sprzent, nie drogy, do pomiaru czonstek stalych w spalinach. Ale u nas tak samo...poco by ktos to robil?
Jeśli zależy panu zarówno na środowisku jak i na interesie kierowców, to może skieruje pan zapytania do producentów samochodów i wyjaśni, jak to się dzieje, że układy oczyszczania spalin są tak awaryjne i nietrwałe a ich naprawa kosztuje często kilka tysięcy złotych. Może tym by się zajął. Wiem, że łatwiej wysłać pismo do urzędu oraz napuszczać opinie publiczną na osoby poruszające się po drogach, z braku środków, leciwymi autami.
Układy oczyszczania spalin są tak awaryjne i nietrwałe, bo Janusze nie wiedzą, że diesle nie służą do jazdy 2km po bułki i z powrotem.
@@michaljgPL Kiedyś nie było tego problemu. Nic mi też nie wiadomo, żeby któryś z producentów samochodów wspominał o tym w instrukcji obsługi.
Zadymienie nie jest wskaźnikiem obecności dpf.. W UK auta jeźdżą z wyciętym dpf.. i przeglądy emisji spalin przechodzą idealnie.. Mam gdzieś wydruk 3.0 diesla bmw z wyciętym dpf i wzorowym wyniekiem badań.. Bo badania robią na % zadymienia.. urządzeniem zwanym dymomierzem. Przy obecnym aucie też czekam aż dpf będzie problem powodował i będzie wycięty..
jednakowoż niektóre stawiają za sobą zasłonę z sadzy, i to jest dopiero problem
Mój diesel bez dpfu pokazał na stacji 0,3 kręcąc obroty do 4tys. bo tak kazał diagnosta. Widać zdrowy silnik mam.
Weryfikacja filtru DPF będzie możliwa np. po obniżeniu dopuszczanego limitu zadymienia. Od października zeszłego roku za granicą u czeskich sąsiadów, weszły w życie zaostrzone kontrole spalin dla silników diesla najnowszych generacji. Dopuszczalny limit zadymienia został zaostrzony do 0,25 m-1, gdyż już dawno nie współgrał ze zmianami technologicznymi jakie poczynił przemysł motoryzacyjny.
Samochód z uszkodzonym lub usuniętym filtrem będzie musiał być naprawiony lub wyrejestrowany w przeciągu 30 dni. Policja dostała dodatkowe uprawnienia kontroli stanu filtra cząstek stałych w bardziej efektywny sposób.
A jak to robi lokalna policja w Austrii?
W przypadku podejrzenia niesprawnego filtra przeciera tłumik wydechowy białą chusteczką i jeśli znajdzie nadmierną sadzę, natychmiast instruuje kierowcę na najbliższej stacji, aby poddał się kontroli technicznej. Jeśli kontrola potwierdzi, że filtr naprawdę nie działa prawidłowo, kierowca otrzymuje karę i musi odholować pojazd do swojego kraju.
Tutaj samochód musi zostać naprawiony, a stacja diagnostyczna musi przesłać potwierdzenie jego realizacji z powrotem do Austrii. Jeśli inspekcja wykaże umyślne usunięcie filtra, grzesznik może zapłacić karę do kwoty 5000 euro.
a mnie się udało sprawdzić audi a6 170 kucy . może niezgodnie ze sztuką ale tak . podniosłem przód , podbudowałem drewnem , wrzuciłem drive bez kół i rozkręciłem do 3500 obr . wynik - na poziomie rzeczonej andorii a autko 2011
Ja mam malacza na stanie który spełnia normę euro pewnie -5 i niech mi jakiś s....merf dowód spróbuje zabrać podczas niedzielnej przejażdżki to się widzimy w sądzie. Mam drugiego rodzynka Który nawet spełnia euro2 mimo że jest starszy niż euro 1 i taką ma w PL homologacje niech mi go jakiś spróbuje badać według normy wyższej jak jakakolwiek albo według przepisów po dacie homologacji to widzimy się w sądzie. Ja mam czas, kilku niedziel mogę nie przejeździć akurat tymi autami...
Podczas badań technicznych i badan policji obowiązuje zasada : prawo nie działa wstecz.
@@Roberto-st3ew co ty masz na myśli? Auto 20 letnie ma spełniać normy obowiązujące obecnie o czym ty mówisz.
A gdzie dziura ozonowa sprzed laty, nagle zniknęła?Teraz w modzie smog
Dziura nadal istnieje, ale najciekawsze jest to, że to ocieplenie klimatu nad którym tak wszyscy płaczą spowodowało, że zasklepia się sześć razy szybciej niż do tej pory i jeżeli klimat pozostanie na obecnym poziomie, prawdopodobnie dziura zniknie całkowicie w okolicach 2035 roku. Ale to nie jest coś o czym usłyszysz, bo to nie pasuje do paniki rozsiewanej przez klimatycznych sekciaży. Bardziej na miejscu są raporty o przekroczeniu normy co2 na Hawajach o 300%, opracowane przez "błyskotliwych naukofców", którzy zrobili "profesjonalny" pomiar w odległości 1 km od krateru największego czynnego wulkanu w okolicy :D
@@Grzegorz.smoim zdaniem nie ma żadnego ocieplenia klimatu,tylko po prostu co kilka wieków zdarzają się zmiany temperatury i jest to całkowicie normalne. Człowiek ma na to niewielki wpływ.
Kto miał zarobić już zarobił.
@@damiiano76 i zarabiał będzie.
Dziura ozonowa zmniejsza się ze względu na potraktowanie tematu poważnie i wycofanie z produkcji freonów. Obecnie się już o tym nie mówi, bo nic więcej zrobić nie można, warstwa ozonowa się odbudowuje i być może dzięki temu że w latach 90 nie było powszechnego internetu nie powstały ruchy wielbicieli freonów i teorie spiskowe hamujące wprowadzanie zmian
Wszyscy psy wieszają na dieslach, a prawda jest taka że one wcale nie muszą kopcić jeśli tylko silnik jest w dobrym stanie - a jest w dobrym stanie tym dłużej im mniej przeszkadza się mu podczas wymiany gazów.
po tym co ja widziałem co potrafi przejść przegląd.. to ja nie mam żadnych pytań i jakiś tam dieselek to pikuś :D
8:50
czysto teoretycznie
co jeśli mamy samochód powiedzmy 16 letni wyjeżdżamy z domu po całej nocy stania samochodu na mrozie (w pełni sprawny) i spotykamy policje z akcją smog, podobno takie rozkręcenie silnika może wywołać zgon, podobno olej ma inną gęstość gdy jest zimny zatem czy można odmówić takiego badania?
Dokładnie! Proponuję wtedy powołać się na instrukcję obsługi pojazdu, w której wyraźnie napisane jest, że nie wolno tego robić, gdyż grozi to uszkodzeniem silnika. Kropka.
No coz. Jakbym byl policjantem to bym grzecznie poprosil o nagrzanie silnika do nominalnej temperatury pracy i wtedy mierzyl....
@@krzysztofaleksiejczuk9509 nie chodzi o temperature silnika ( w zasadzie wody) czyli jedyny wskaznik temperatury widoczny w kabinie a o temperature oleju
@@krzysztofaleksiejczuk9509 w dieslu to bys musiał chyba za klientem jeździć poł godziny albo samochod by musial stac godzine. Disel to nie benzyna ze nagrzeje ci sie sie zima w moment.
Problem jest czasem z turbinowcami bez regulacji dawki względem ciśnienia doładowania. Wciskamy gaz w podłogę i nim się rozkręci turbina mamy czarny dym - zbyt uboga mieszanka po 2-3s juz nic nie widać. Ale pan policjant widzi problem. A jeżdżąc normalnie nawet z gazem w podłogę po autostradzie ten silnik nie dymi bo ma normalne doładowanie.
"Podczas poprzedniej akcji skontrolowano łącznie 1800 pojazdów. Z użyciem analizatora spalin przebadano 177 samochodów."
W jednym z raportów napisane jest coś takiego, a to znaczy, że średnio co 10 kontrola jest z wykorzystaniem analizatora spalin. Biorąc pod uwagę, że po naszych drogach jeździ około 18 milionów samochodów, z podanych 3000 kontroli 300 zakończyło się kontrolą spalin, i 9 z tego powodu traciło dowód rejestracyjny, to zgrubnie licząc, po naszych drogach może jeździć 0,5 miliona kopcących trupów. Jak dla mnie, całkiem sporo.
Pozdrawiam Moto(nie)PRawdę
I gdzie tu masz nie prawde? Widzisz, co sam napisałeś? Wytypowali 170 kopcacych do kontroli, zatrzymali 9 dowodów. Czyli 161 przeszło badanie mimo dymienia. Nie tak?
@@MotoPRawda niemówiąc całej prawdy, czyli o skali kontroli spalin we wszystkich kontrolach, to dla mnie wprowadzanie ludzi w błąd.
@@MotoPRawda na 5000 policjantów, biorących udział w akcji SMOG przypada niecałe 100 analizatorów spalin i dymomierzy. Niecałe jedno urządzenie na 50 policjantów. Biorąc pod uwagę pracę na zmiany, 1 urządzenie na 12 patroli. Siłą rzeczy, 11 z 12 patroli nie bada spalin, bo nie ma czym.
Także z tych 3000 kontroli, o których mówisz, może w 300 kontrolach było czym badać spaliny, a zapewne i wtedy nie we wszystkich przypadkach badano. W takim kontekscie 9 samochodów z przekroczonymi normami to sporo. Pamiętać też należy, że nie wszystkie samochody mają jakiekolwiek normy do spełnienia, jeszcze zaniżając wynik
@@michaljgPL Co za różnica jaka jest skala, skoro 99 proc. aut dymiących jak ORP Błyskawica taranująca uboota przechodzi takie badanie?
Czyli moim baleronem mogę spokojnie dalej klekotać
Sam jestem diagnostą ale to winna że stację są prywatne i nie ma nadzoru nad stacjami i brak szkoleń dla diagnostów
Auto mam zarejestrowane w Niemczech. Przegląd co 2 lata i nie ma problemów. Za akcyzę, która musiałbym zapłacić w Polsce od sprowadzanego samochodu mam opłacone OC na dobre 3 lata.
mój transit 2.0 tddi 85km z 2002r. nie ma jakiś tam DPF no i nie dymi wcale jedynie jak dłużej postoi to przy odpalaniu puści białego dymka ale to wilgoć w układzie wydechowym :) Więc Diesel nie musi kopcić
Witam, jestem laikiem, czy jest mozliwosc, że podczas przeglądu diagnosta popuka kluczem w puszkę i na tej podstawie oceni obecność lub brak filtra?
Diesel bez dpf przechodzi normalnie przegląd i to bez znajomości, u mnie 530d po wycięciu i wgraniu mu nowego programu mieści się normalnie w normach
Zgadza sie nawet gdzies taki test robili w tvnie ze wywalili a roznicy nie było tylko nie pamietam czy robili tez podczas zwiekszania obrotow czy te normy skodzina utrzymywala :)
każdy diesel bez filtra i z sprawnym układem wtryskowym przejdzie przeglad bo jest jedna norma
Mnie w tym roku odmówili rejestracji w lanosie w benzynie, miał katalizator. Także tego.. Silnik był sprawny..
Są analizatory cząstek stałych. Sam z takim urządzeniem pracowałem. Produkuje np firma. Maha. Nie problem w tym że nie ma czym. Problem. W tym że nikomu nie zależy...
właśnie jest probem o myśleniu o Podlasiakch - prawdą jest iż to właśnie Podlasiaki robią dobrą robotę
Takie pytanie, nie da się zajrzeć do wydechu przy pomocy kamery rewizyjnej wyposażonej w dość długi przewód z obiektywem? Podobny sprzęt posiadają kominiarze czy hydraulicy.
myślałem że to świeży film a to 2019r ale co tam oglądnąłem skomentuje... Po co jakieś urządzenia badania czy coś wystarczy popukać (w filtr) dźwięk odpowie czy jest coś w środku. Jeszcze pytanie moje CQC 700 nie ma dpf i (oryginalnie) katalizatora... czy przejdzie ten test na moje oko nie dymi mocno (co nie zmienia faktu że trochę jednak dymi) czy mogą odebrać mi dowód rejestracyjny gdyby okazało się ze nie łapie się w widełki?
Volkswagenowski DPF zapycha sie w miastach, a czyszczenie kosztuje, został on zaprojektowany na niemieckie drogi które są bardziej bezkolizyjne
Od 5 lat jeżdżę dieslem w 80% po mieście i DPF ma się bardzo dobrze. Najczęściej zapycha się przez "dziadkową jazdę" na niskich obrotach słuchaniu "eko niańki" kiedy zmienić bieg itd, lub przez niesprawny układ wtryskowy. Oczywistą sprawą jest przegonić samochód w miarę możliwości a na pewno będzie długo służyć
co rozumierz że dpf się zapycha? a wiesz że dpf trzeba wypalać?? moja skoda superb 2.0tdi 150hp porusza się po mieście.. i co 300km dpf osiąga 24.8gr sadzy. więc wtedy trzeba ruszyć w trasę żeby dpf się wypalił i sadza spada do ok 4.5gram i tak co +/-300km.. do vag kup sobie adapter bluetootch obd i aplikacja vagdpf.. i będziesz wiedział co się dzieje z Twoim filtrem.
@@-xYz--nk1gm Zapcha że nie ma ratunku. Normalną sprawą jest że filtr zapełnia się sadzą z każdym kilometrem i po pewnej ilości uruchamia się procedura wypalania która włącza się automatycznie, znam swój samochód i wiem kiedy ten proces występuje więc pomagam mu się wypalić. Zdaję sobie sprawę że przyjdzie taki dzień gdzie popiołu będzie na tyle dużo i DPF powie koniec. Niestety dzisiejsze samochody wymagają poświeceń
@@tobik896 ale powiedz gdzie widzisz problem?? Jesli bedziesz regularnie pozwalal alby dpf sie wypalil to powinien do 250tys km dociagnac bez wymiany dpf. A potem zawsze mozna wyciac. Gdzie tu problem?? Ja swoj dpf wytne przy pierwszym jego bledzie. Jezdzilem po eu 2 lata autem bez dpf i roczne przeglady przechodzilo wzrorowo wraz ze sprawdzaniem emisji spalin. Mam gdzies wydruk tego testu jak chcesz zobaczyc.
czyli CO samochody nie przekraczaja norm zanieczyszczen Tak czy nie , mam wrazenie ze Twoj wywiad jest ,dlaczego oni nie zabieraja wiecej dowodow rejestracyjnych?
Polsce nie ma urządzeń do przeprowadzenia profesjonalnego urządzenia do sprowadzenia jakości spalin gdyż jest za drogie i skomplikowane na polskie warunki jedynie mozna sprawdzic czy ktos nie grzebać przy sterownik pdf fajny materiał
Ostatni przegląd tzn w listopadzie mojego 22 letniego TDI wyglądał tak, że zaparkowałem pod stacją, wziąłem dowód, dostałem pieczątkę, zapłaciłem i wyszedłem. Wszystko trwało 3 minuty bo się zagadalismy z diagnostą.
Sam to mówisz o sobie że jesteś nie dojrzałym, czyli ośmieszających się i innych,
gratulacje....diagnosta bylby zadowolony gdyby wiedział że będziesz się tym chwalił
Chłop mówi prawdę pracuję w Holandii na warsztacie samochodowym i jest tak : podlaczam kompa komputer sprawdza dane i jak komp mówi że jest ok to jest ok! Nawet jak jeden cylinder nie pracuje (vw pasat) to i tak zawsze jest ok i podbijam taka kurwa lipa i oszustwo jest od zawsze nasz świat jest fikcją.
A jak w Niemczech jest przy kontroli na przeglądzie? Jeśli o dpf chodzi
Proponuje źłozyc sie wszystkim na wyposazenie stacji diagnostycznych bo ten co mamy kosztuje krocie a drugie tyle roczna kalibracja
Pracuje w Niemczech jako elektromechanik i tyle co tu się wyciąga filtrów dpf i czujników itd i wkłada tylko puche program a na przeglądzie jest tak że wrzucają gotowca wydruk z mierzenia spalin i pyk nalepka na szybę jest zielona co 100 niemiec chce nowy filtr reszta aby jak najtaniej pozdrawiam
Natomiast... Pozdrawiam :)
Tak jak na filmie, w przypadku samochodów na comon railu/pompowtryskach nie ma możliwości, żeby nie przeszły zadymienia spalin dokonywanego obecną metodą, co z resztą już nie raz sprawdziłem podczas badania technicznego, nawet jak auto ma wyciętego DPFa czy katalizator. Co zaś się tyczy beczek, baleronów i innych wynalazków to tutaj jest babol, ponieważ nie można stosować "współczesnych" norm do pojazdów zarejestrowanych przed ich wprowadzeniem, także stare diesle będą badane po staremu. Natomiast nowe samochody z silnikiem ZS spokojnie można by badać procedurą taką jak współczesne benzyniaki, czyli przez EOBD, jeśli komputer diagnostyczny nie wykryje błędu to znaczy, że wszystko jest ok i nie ma co drążyć tematu. Ale to pewnie dopiero za 10 lat, bo narazie SKP to póki co parodia samej siebie, a nadzory nic z tym niestety nie robią... Nie wspominając o ludziach, którzy uważają, że płacąc za badanie płacą za "stempel" w dowodzie, a nie za rzeczywiste sprawdzenie stanu technicznego pojazdu, którym przyjechali.
Badanie przez EOBD też nie ma sensu w przypadku aut bardziej egzotycznych niż przysłowiowy vw passat. Zakłada bowiem iż diagnosta będzie miał możliwość skomunikowania się z każdą marką co praktycznie jest nie możliwe w takim np. Mitsubishi Galancie który ma złącze ale co z tego skoro komunikacja po za wyspecjalizowanym serwisem jest nie możliwa i nic się nie dowie diagnosta.
@@Rychu095 Nie mogę się zgodzić. Jeśli pojazd jest wyposażony w gniazdo EOBD/OBD II to podstawowe funkcje diagnostyczne (czyli te związane z emisją spalin) muszą być dostępne dla każdego urządzenia diagnostycznego obsługującego powyższe standardy niezależnie czy było ono wyprodukowane w 2000 r. czy w 2019 r. I czy jest ono uniwersalne czy dedykowane dla konkretnej marki.
@@laki19999 Z doświadczenia Ci mogę powiedzieć że to tak nie działa i bardzo często nie ma tego modelu w owych komputerach diagnostycznych więc nie dowiesz się absolutnie nic. Testowane na kilkudziesięciu urządzeniach lepszych jak i gorszych
A ja zapytam jak sie ma to do wycinania katalizatorów, oni nie sprawdzają czy jest wgl, tylko patrzą czy silnik suchy. Mam samochód z 1995 czyli z roku w którym wszedł obowiązek montowania ich, czy jak wytne kata to bedzie jakiś problem z przeglądem, gdyby diagnosta sie uczepił?
Nie można sprawdzić czy jest DPF w puszce? Wystarczy wsadzić paluch w wylot rury wydechowej, auto mające DPF nie ma złogów sadzy w rurze tylko wmiarę czysty metal.
U mnie był i osad na rurze też był. Dpf przeszedł normy więc co to jakieś tłumaczenie że rura musi być czysta? A jak się wypala to dym gdzie ucieknie
@@marcinmarszalik4052 dpf ma wyłapywać sadze, jeśli sadza jest w rurze to nie działa dpf proste? A przegląd przeszedł bo nie sprawdzali i tyle w temacie sprawdzania, bo jeśli twierdzisz, iż masz sadze w rurze to nie rozumiesz idei DPF
Nie no kurwa wcale nie sprawdzali, sprawdzali jak chłop na filmiku objaśnia drugim sposobem 3 razy po 2-3 sek. Wynik pozytywny. Więc mi nie mów co i jak bo dobrze wiem co było robione
@@marcinmarszalik4052 czytaj toconapisałemwcześniej, ze zrozumieniem!!!!
Nie zgodzę się z tym ze stare silniki więcej zanieczyszczały powietrze niż nowe z CR.A mianowicie stara pompa mechaniczna była ustawiona mechanicznie na określoną max dawkę paliwa i jak nikt tam nie kręcił to więcej nie podała.Natomiast system CR takiego ograniczenia nie posiada. Świadczą o tym statystyki zarzniętych silników diesla o zasilaniu CR w skutek zmycia filmu olejowego z gładzi cylindra przez nadmierne podawanie ON przez wtryskiwacze CR.Prawda że kiedyś diesle kopciły ale dzisiaj trują. wystarczy stanąć na światłach za jakimś vagiem lub innym niesprawnym CR.
Kumplom beż wycinki nie przechodzi testu zadymienia, a mój beż żadnego filterka i EGRu beż problemu..
Mam takie założenie że silnik z komorą wirową po 200.000km lepiej będzie trzymał swoje normy niż ten z common rail...
BRAWO PAWEŁ !!!
W Irlandii podpisujesz papier ze podejmujesz takie ryzyko podczas przegladu. A oni cisna obroty!
A takie Lubliny hongery i stary jeżdżą jeszcze w wojsku ha ha ha
i przejezdza jeszcze kolejne 30lat a te nowe maja tyle czujników ze na poligonie cos mu zaswiruje i dalej nie pojedziesz...
Wojsko ma inne priorytety.
A co powiesz o czołgu T-72? Ma wycięty czy nie? :P
@@dangerriff Nie ma wyciętego bo go nie miał. W wojsku ma jechać za wszelką cenę.
w PL ciągle straszą kierowców diesli ,że jak wyjedźiecie za granicę np.do Niemiec to drogówka zatrzyma sam.dokumenty ,laweta ,wysoki mandat ,a skoro sprzęt jest taki drogi i jednostkowy to gdzie tam policja będzie czymś takim dysponować [ wierzę w rzetelność Twoich słów ] Pytałem diagnosty ,który uchodzi za służbistę powiedział -na razie to niech właściciele ,,benzyn" się obawiają ,benzynę dużo łatwiej zbadać i bardzo precyzyjnie -także ,, gnojówka " na topie ha ha
To już wiem dlaczego ostatnio zatrzymali mi dowód rejestracyjny za dymienie mojego diesla 😂🤣😂
Pewnie się okazało że silniki tych samochodów nie były wygrzane i dlatego wyszły badania spalin.
Czy sponsorem następnego odcinka, skądinąt bardzo ciekawego może być jednakże? 😊 Pozdrawiam .
Dobrze gada polać mu
Ta je. Wycinajcie DPF i trujcie się!
@@YarMobile Nie mam nic do dpf tylko dlaczego kurw... dpf zawsze się wypala jak wracam z trasy po 500km? Wytłumacz mi to i silnika zgasić nie mogę geniuszu. Gdyby zrobili emulator albo z poziomu wyświetlacza można było samemu odpalić wypalanie a nie czekać na max zapełnienie nikt by się nie bawił wycinanie a tak łogiń!!!!
A co z katalizatorem w dieslu?
Czy coś się zmieniło na skp od momentu tego nagrania? Auta bez DPFa dalej bez problemu przechodzą przeglądy? Pozdrawiam.
Zależy. Jak ogarnięty diagnosta to sprawdzi zadymie z tabliczka znamionowa. Ale generalnie mała szansa żeby się w to bawil...
Co do statsów o badaniach to policja wybiera tylko stare samochody, tym całkiem nowym sprawdza tylko dokumenty :) Ale jak już wspomniałeś metoda jest bez sensu więc w ogóle mogliby nikogo nie zatrzymywać:)))
Przepraszam, ale autor wprowadza w błąd i myli pojęcia. Proszę poczytać czym są i po co służą normy spalin w danym kraju a czym jest zgodność pojazdu z jego homologacją. To są dwie różne istotnie różniące się rzeczy. Normy są po to , aby pojazd był w ogóle dopuszczony do ruchu w danym kraju, bez względu na jego FABRYCZNE WYPOSAŻENIE. Czyli jeżeli samochód jest całkowicie nowy, ale ma 30 lat i posiada normy, które dopuszczały go do ruchu 30 lat temu, dzisiaj nie spełnia tych norm to musi być dostosowany do współczesnych norm.
Dalej, jeżeli samochód na przeglądzie technicznym przechodzi owe niewygórowane normy na przeglądzie, ale diagnosta jest w stanie udowodnić że dany model powinien spełniać dużo wyższe normy, to przeglądu nie przejdzie. Dla diagnosty wystarczy tylko informacja, czy dany model pojazdu powinien być wyposażony w filtr DPF. Udowodnienie, że filtr DPF w danym pojeździe nie działa, lub został wycięty jest bardzo proste. Pozdrawiam.
a właśnie, że można zrobić takie badanie w stacji diagnostycznej, kwestia chęci i odrobiny wyobraźni z tym że ktoś za to musi zapłacić a ustawodawca nie CHCE, auto bez filtra DPF ma specyficzny smród spalin i to czuć
Potwierdzam że czuć taki specyficzny zapaszek oraz delikatny cichy gwiaz na jałowych obrotach
Tak. Szczególnie na autostradzie jak się jedzie za takim. Z fap nie czuć smrodu przepalonej ropy przy dużych prędkościach
tak beda sprawdzac po zapachu... jedyna opcja to komp za setki tysiecy złotych z baza danych norm spalin kazdnego auta na rynku ale w skali kraju to setki milionów jak nie miliardy zł
@@Anonymous-PL wiesz co? wjechałem autem, co prawda benzynowym, na stację diagnostyczną w celu przeprowadzenia badań, diagnosta wszedł pod auto, zadał pytanie kiedy był kat zmieniany a potem włożył sondę w rurę wydechową, wiesz dlaczego? sprawdził spaliny, bo czuł paliwo, na szczęście zmieściłem się bo mam auto z Euro2 ale powiedział że było czuć zapach taki jakby nie było katalizatora, podejrzewał że mam strumienicę, uwierz jeżeli nie chcesz nie wierz ale diesla z usuniętym DPF czuć zawsze i nie trzeba sprawdzać po zapachu, to po prostu czuć i jak napisał kolega wyżej słychać specyficzny gwizd w wydechu, nie szukaj problemu
@@user-zn9do2hk8v logiczne że czuć ale nikt na tej podstawie nie postawi diagnozy...
Jest możliwe hamowania i dymomierz Pujdzie ustawa że stacje kontroli pojazdów muszą mieć hamownie. Przy okazji czip tuning zwiększenie liczby koni bez wpisania w dowód rejestracyjny się ukręci
Nie ukręci. A wiesz czemu? Bo można mape sobię zmieniać przed kontrolą na serię albo eko, zależy ile programów i jakie chcemy. Ewentualnie box podłączany pod obd. Także to żaden problem.
@@John_Wick_PL ale lejący wtrysk i strumienica nie przejdzie. W Austrii skutecznie się wyłapuje samochody z wyciętym DPF i katalizatorem w Norwegii Szwecji też więc co za problem :-)
@@jaroslawf2636 robiłeś kiedykolwiek przegląd w Szwecji? Chyba nie bo widzę że nie wiesz o czym mówisz.
A co z scr? Jak się go wyłączy? Sprawdzą Nox?
Nie
Miałem taką kontrolę.2.0 hdi rok 2004 Policjant właśnie mi kazał wcisnąć gaz do dechy i trzymać przez 45 sek.Powiedziałem,że ma wsiąść i zrobić to sam bo jak się rozleci silnik to będzie na kogo skarżyć.Machnął ręką i kazał jechać dalej.Też mam wycięty filtr i auto po sprawdzeniu spełnia normy na stacji diagnostycznej.