Katarzyna Miller - Nie warto starać się za bardzo
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 6 ต.ค. 2024
- Kochane moje Dziewczyny 🥰🥰🥰
powiedzcie mi proszę - czy nie staracie się za bardzo? Założę się, że wiele z Was tak właśnie robi.
Dlatego w to piątkowe popołudnie, goszcząc w przepięknych wnętrzach D’ALCHÉMY Holistic Gallery, chciałam porozmawiać z Wami o tym, że nie warto starać się za bardzo.
Do poruszenia tego tematu zachęciła mnie książka "Kobiety, które starają się za bardzo" autorstwa Sylwii Sitkowskiej i Katarzyny Troszczyńskiej.
To co Drogie Kobiety: warto się starać z całych sił czy też nie? 🤔🤔🤔
ściskam Was mocno
Wasza KM
PS. Książka "Kobiety, które starają się za bardzo" możecie kupić m.in. w Empiku. Polecam!
www.empik.com/...
![โรงเรียนตอนตี 2 โคตรหลอน..!! [โรงเรียนไดเม่]](http://i.ytimg.com/vi/2MAEMwqVYh8/mqdefault.jpg)
Myślę, że niektórzy dają się wpędzać w poczucie winy, że nie są wystarczający a inni jakoś nie.
Wreszcie ktoś głośno to powiedział. W polsce kobiety są chowane na to żeby być naj pod każdym względem
@Magdalena - masz 100% racji. Mieszkan bardzo daleko od Polski, w innej kulturze i z tej perspektywy obserwuję to zjawisko bardzo wyraznie. Przykre do czego sama się sprowadzila polska kobieta i jak jedna z drugą konkuruje...
Niestety.
W Polsce kobiety da głupie
W zupełności zgadzam się. Odkąd żyję tak, by mnie było dobrze jestem bardziej szczęśliwa i nie mam poczucia wykorzystywania . Nie robię nic wbrew sobie- to ja jestem na pierwszym miejscu ❤
Starałam się cały czas - najlepsza żona,matka,pracownik itd.W pewnym momencie powiedziałam "stop"i zadałam sobie pytanie a gdzie w tym wszystkim jestem ja.Robie to co muszę i nie ponad moje siły i najważniejsze,że nie zapominam już o sobie.
Bo to jest wspaniałe katolickie wychowanie wszystko dla innych a ja jestem niczym, bo wstyd żeby zadbać o siebie, swoje potrzeby
Dokladnie tak! Niezle nam mozgi wyprano 🤯
Mając wzór w domu kochanych Rodziców . Mamy,która o 24j jeszcze zawsze miała coś do zrobienia,i Taty który o tej porze przewracał się na drugi bok..,zrozumiałam ze nie chcę tego kopiować u siebie.
U mnie było podobnie! I też sobie założyłam, że absolutnie tak nie chcę. Tego się trzymam.
U mnie to poszło tak daleko,że nie chcąc żyć jak moja totalnie zniewolona mama rozwiodłam się i od wielu lat jestem sama. Świadomie bardzo chce fajnej,partnerskiej relacji,ale podświadomie odpycham tyć fajnych facetów a zakochuje sue w tych hujowych,jak mój ojciec i nie wchodzę w taka relacje...dluga terapia nie dała mi absolutnie nic, mimo iż Pani psycholog była bardzo empatyczna i naprawdę ja szanuje,ale po 5 latach chodzenia z przerwami moje relacje z facetami zaczynają się i kończą tak samo...CO ROBIC Pani Kasiu? Jak zmienić ten podświadomy chory wzór w sobie,by żyć życiem o jakim marzę?
Ja przez taką chorą relacje mamy z tatą nie umiem zaufać facetom i wszystkich odstraszam bo nie chcę powielać tego co widziałam w domu
Jak cudownie darować sobie casting na najsilniejszego woła jucznego 😜 i przestać starać cię i starać, brać na siebie i brać.
Genialnie, obśmiałam się z Pani komentarza. Trafna puenta😃, na szczęście takie zwierzę juczne odchodzi do lamusa. Ale gratuluję sprawnej refleksji😀👍.
@@ewawodarczyk4420 Dziękuję 🙂 Pozdrawiam Panią serdecznie.
Super napisane 😆
@@niebieskiptak4523 dziękuję 🙂 Pozdrawiam Panią serdecznie.
Brawo Pani Elwiro, uśmiałam się. Fajnie się zrelaksować z uśmiechem na twarzy kiedy piszę Pani o castingu na woła. Lepiej się pośmiać aniżeli nadskakiwać i być pomiataną. Pozdrawiam
Kiedys podczas konfliktu w pracy, mój Szef, ktory byl rowniez wlascicielem firmy powiedzial: "Nigdy nie stanę po twojej stronie ani po stronie innej osoby. Ja zawsze będę stal po stronie firmy."
Swiętę slowa. Jestem mu za nie bardzo wdzięczna. Od tego momentu zawsze staję po MOJEJ STRONIE i zyje mi się o wiele latwiej i przyjemniej.
Dziękuję Pani Kasiu! 😘🌷
🔥i dlatego w przyszłym tygodniu idę porozmawiać z szefem o mojej podwyżce! Dzięki za Twój komentarz ❤
@@Poligniana - 👍🏻
Przygotuj dobre argumenty i daj nam znac jak Ci poszlo. Powodzenia! 🤞🏻🌞
W samo setno , ja zawsze się starałam ,aż za bardzo bo mi zależało .Ale jak parę razy usłyszałam od szefa parę głupich słów,stwierdzam że będę robić dalej swoją pracę dobrze ale nie będę się angażować tak bardzo bo i tak nie dostrzega tego że mi zależy.Dzisiaj przyjechać do sklepu 42 km bo lodówka przestała chłodzić ,a jak udało mi się ją uruchomić ,to powiedział że mam mu oddać pieniądze za paliwo. Po takich słowach i jeszcze innych stwierdzam że nie warto się starać. aż tak. Oddam mu te pieniądze,żebym ja miała takie problemy,a tu mama nie chodzi , mąż alkoholik a ja mam nerwice.Ale nie poddaje się jestem uśmiechnięta i nastawiona pozytywnie.Tylko za dużo się przejmuję to jest moja wada 😉pozdrawiam
@@Poligniana Brawo!!! szefowi należy się pokazywać z tym zapytaniem chociaż raz w roku, jeśli tego nie robisz tzn że zgadzasz się na rolę raz zakupionego sprzętu co działa bez nakładów i konserwacji, na rolę...krzesła 😉
@@moyek1091 Witam, wracam tu po chwili - w piątek zaczęłam rozmowę z szefem o podwyżce i sam przyznał że mi się ona należy 😉 Jutro mamy rozmawiać o szczegółach ☺ walczmy o swoje jeśli wiemy, że na coś zasługujemy!
Dzięki wielkie, zgadzam się w 100%, odpuszczam coraz więcej i lepiej się czuję ☺️
Ja zaczęłam odpuszczać dzięki Joannie Sławińskiej. Odpuszczam i świat się nie zawalił.
Buziaki słodkie 😊jestem trzy tygodnie po zawale i już wszystko wiem
Koniec starania , teraz trochę się poślizgam przez życie ❤️
@Marzena Cz - wypoczywaj kochana, nalezy Ci się 🤗🌷
Wierzę że ten czas teraz będzie dla Pani błogosławiony🙏♥️czego z serca Pani życzę🌸
Dbaj o siebie Marzenko, Ty jesteś najważniejsza. Trochę słodkiego ,,egoizmu,, nie zaszkodzi.
Dużo zdrowia!!
Dużo zdrowia! Powodzenia na nowej ścieżce, jaka się przed Tobą otwiera, dzięki, że się z nami podzieliłaś. Życzę Ci owocnego integrowania tej lekcji życiowej! I niech też Twoje otoczenie ją integruje jak najszybciej i bez (dużego) oporu ;)
Staram się bezustannie. Na każdym polu. Bo zawsze to mi zależy najbardziej, a wszystkim wokół się wydaje, że to standard. Że to jest moja poprzeczka. Mimo że to bardzo wysoka poprzeczka. Nie ma dziękuję, bo i po co. Od lat uczę się dbać o siebie i pokazywać, że inni nie mogą wymagać ode mnie wciąż najwyższego poziomu.
Margolcia brawo, liczysz się tylko ty. To co Ty czujesz.
Mam to samo !!! Jestem na srodze oduczanie się
Pytanie czy to oni od ciebie wymagają, czy raczej ty stawiasz sobie tak wysoko poprzeczkę? Obserwowałam
całe życie moją mamę, moje znajome, przyjaciółki, koleżanki z pracy, w końcu siebie samą. I zobaczyłam, że to nie inni nam narzucają tę poprzeczkę, tyko my same sobie, żeby udowodnić, że potrafimy, jesteśmy coś warte, albo więcej warte, niezwykłe, lepsze itd. Moja mama sama przygotowywała 12 potraw na wigilię, a później wyrzucała nam, że pot jej po tyłku leci i nic nie ma ze świąt - nikt jej nie kazał. To było zwalanie odpowiedzialności na nas, żeby nie przyznać przed samą sobą, że to jej wina, że ja sobie to robi i nie potrafi odpuścić - to jest słowo klucz. Moje koleżanki z pracy, różnych narodowości dziwią się zawsze kiedy im mówię, że codziennie gotuję, wyciskam świeży sok, wszystko prasuję i pracuję od rana do wieczora. Pytanie; czy MUSZĘ, czy CHCĘ?
Kocham Cię
tak to my same narzucamy sobie reżim moja córka też sobie narzuca i mówi że ja tak karze i ja oczy w słup ,,co ty pleciesz,,
Witam Pani Kasiu😃
Dziękuję za przypomnienie "złotego środka" .....
Wszyscy wokół nas zadowoleni, dopieszczeni ...tylko my " sunięte z nóg" ....
Bądźmy mądre i dopieszczajmy też siebie ....bo kto o tym pomyśli ???
NIKT.....
Dziękuję za ciepłą atmosferę i mądre słowa🌻🤗❤
Pozdrawiam serdecznie
Kochana Pani Kasiu, jest Pani niesamowita. Kocham Panią za to , że jest Pani normalna. 🥰
Twoje zdjęcia i posty są piękne. Artykuł na Twojej stronie jest bardzo ładny i bardzo jasny, wpadł mi w oko i jest świetny.
Po obejrzeniu tego filmiku przypomnialo mi się 🤔coś co powiedział kiedyś Robert Ludlum " We wszystkim trzeba mieć umiar. Z umiarem włącznie. 👍👍👍"
Twoje zdjęcia i posty są piękne. Artykuł na Twojej stronie jest bardzo ładny i bardzo jasny, wpadł mi w oko i jest świetny.
Cały czas słuchałam opowiadania o sobie. Służyłam innym i cały czas myślałam że to docenią. Teraz wiem .Zaczynam żyć dla siebie, uczę Dziękuję bardzo Pani Kasiu .
Pozdrawiam serdecznie Pani Kasiu🌹 Dokładnie tak mam!!!
Cały czas staram się robić wszystko by zasłużyć na pochwałę
Myślę że to wzięło się z dzieciństwa by zasłużyć na miłość Matki
To od niej słyszałam od małego że jestem zła ,niedobra do niczego się nie nadaję i nic w życiu nie osiągnę 😥 to mi zostało do dziś
Moją mama ma 85 lat a ja już sama jestem babcią
Cały czas zabiegam o miłość Matki
Jako jedyne jej dziecko
Przykre. 😢
Boze.. identyczne słowa słyszałam od mojej matki 🥵
Święte słowa,szkoda że nas ani matka ani babka czy też teściowa tego nie powiedziały i nauczyły .tylko rób w domu i w pracy bo ciągle jesteś nie wystarczająca,pozdrawiam
Ja już się staram coraz mniej, mam to w tyle, od jakiegoś czasu nic nie muszę tylko pracuje i sprzątam i gotuje sobie, nikt tego nie docenił w moim życiu , zostałam wylana z kąpielą bo za dużo się starałam i zgubiłam siebie....żyje dla siebie, olewam coraz więcej nikt nas nie chwali a ja zawsze na to czekałam i tylko 1% zostałam pochwalona, a było mi to okropnie potrzebne, czułam się taka nie wartościową jak się nie starałam. Dziękuję pani Kasiu za ciekawy temat, taki nasz narodowy
Pani Kasiu dziękuję, że Pani nam kobietom o tym przypomina. Musimy dbać o siebie, a o tym zapominamy dbając o innych. Czekam na następny piątek.💕💕🌹🌷⚘
Ja starałam się nieświadomie całe życie za bardzo. Efekt jest taki, że jestem uważana za taką, która wszystko ogarnie a ja miałam ciągle coś na głowie nie koniecznie mojego. Teraz staram odpuszczać i dobrze mi z tym.
I o tych prymusach sama prawda Pani Kasiu.
Pozdrawiam serdecznie
Miałam ostatnio sytuację że w piątek rano przyjechał do nas na chwilę wujek mojego chlopaka. Czwartek wieczór, wracam po 21 z pracy i mówię do niego że ogarnę trochę ten dywan żeby lepiej wyglądał.. chłopak mówi- a po co , a on tylko na chwilę wpadnie i wyleci zaraz.
Ale i tak ogarnęłam.. bo mam w głowie myśli- że nieposprzątany dom będzie świadczył nie o nim, nie o nas. Tylko o mnie. Chciałabym się z tego myślenia wyzwolić.
Ja sobie mówię przecież to nie królowa angielska do nas przyjeżdża. I tak mam wyrzuty sumienia a wszystko przez matkę która zawsze patrzy krytycznym okiem i nie omieszka wbić szpili chyba zupełnie nieświadomie.
Mam to samo
Czasami ostatkiem sil
Głupia jestem.ze chce wszystko dopiąć na ostatni guzik a
,padam zmęczona a i tak tego nikt nie doceni
@@etienette Jak już to zauważyłaś, to zacznij się zmieniać... krok po kroczku. Uda się. Nie stawiaj się w roli ofiary na własne życzenie.
@@joannatomaszewska8488 w pracy tak samo..każdy siedzi pije kawę i ma jednym słowem wywalone a ja robię za wszystkich
Pani Kasiu, proszę o filmik o koleżankach, kobietach mówiących dużo i nie dających dojść do głosu innym. Dziękuję bbb!
Dołączam się do tej prośby, bo czasem nie mogę się "przebić"...
Ja też poproszę. Mówi tylko o swoich sprawach i nie daje dojść do głosu innym , nie umie wysłuchać. Może zakończyć znajomość poprostu ?
@@agnieszkaowczarzak6577 To taki wampir energetyczny. Miałam taką koleżankę, odeszłam od tej znajomości i... nie brakuje mi.
Tak, super temat
Popieram, chętnie posłuchałabym na ten temat i przemyślała swoje relacje :)
Robię to co lubię, staram się zawsze zrobić co muszę, a potem przyjemności. Albo odwrotnie. Trochę kobietki ,,egoizmu,, w dobrym tego słowa znaczeniu. Dbajmy najpierw o siebie. Buziaki
Delegujcie zadania w domu. Inni też mają ręce i nogi.
U mnie w domu się to nazywało umartwianiem się, albo też licytowaniem się (kto więcej robi, albo ma gorzej). Kojarzy mi się to też z ideą mesjanizmu.
Umartwianie się to jak robisz coś co " trzeba bo kto to zrobi?" żałujesz swojej pracy i wypominasz no robisz z siebie cierpietnicę. Tu przykład z przyjęciem to co innego: zależy mi na nich, chcę ich ugościć, łaski nie robię ale efekt jest dla mnie niekorzystny, już nie mam siły się cieszyć przyjęciem- wyoutowalam się
@@urszulaspytek3641owszem, ale jak ta osoba będzie stale zaniedbywać swoje potrzeby, w pewnym momencie może się to stać zbyt dużym ciężarem dla niej jednak, a stąd już krok do wypominania innym tego, co się zrobiło, gdzie pistoletu nikt nikomu do głowy nie przystawiał w końcu
Świetny film na b. ważny temat. Trzeba odpuścić z tym staraniem się za bardzo.✌🙂🌞
To o mnie! W sprawach małych i dużych. To kwestia domu rodzinnego. Dopiero w małżeństwie zobaczyłam, że w życiu można żyć tak jak si€ chce.
Dokladnie!!!
Ale jeszcze trzeba znalezc partnera, ktory byl wychowany inaczej niz my, zeby nie powielic schematu: "Sluzka wyskocz spod lozka!"😂
Bardzo dziękuję za ten film.
Tak właśnie się staram. Niestety. I niewiele osób to dostrzega.
Ma Pani całkowitą rację ❣️
Miłość, spokój i równowaga. Pani Kasiu, to Pani jest Złotym Środkiem dla nas. Dziękuję 🌹👑🌹👑🌹👑🌹👑👏🌹
Z tym staraniem to prawda . Szczególnie jeśli odniosę sie do przyjęcia. Działałam w ten sposób który pani omawia z nadzieją ze inni zrobią rewizytę. Niestety na nadziei się kończyło i racjonalnych wymówkach z ich strony . Zrezygnowałam świadomie z takich spotkań znajomych i rodziny. Nie zerwałam kontaktów ale już nie jestem wygodna dla nich . To ze znajomym nie podobam się obecna ,, ja'' świadczy tylko to ze moja decyzja była jak najbardziej słuszna.
Pozdrawiam panią i wszystkich sluchaczy
Ja także nigdy nie umiałam delegować odpowiedzialności i zadań w domu i w pracy .Strasznie ciężko się tego wyzbyć .
Dokładnie. Mam tak samo, czasem o coś poproszę i co zabawne zaraz się pojawiają wyrzuty sumienia. Generalnie my mamy bardzo dużo jako kobiety narzucone społecznie, mamy być idealnymi paniami domu, matkami, pracownikami. A mężczyzna tylko dobrym pracownikiem.
Też tak mam i nie umiem się tego nauczyć choć próbuję
Świetny temat i bardzo mądrze powiedziane przez Panią Kasię 👋👌👍. Kiedyś nie wyrabiałam na zakrętach, a od dwóch lat zaczęłam myśleć 😆. I mam w nosie czy to szycha typu lekarz, prawnik to ja jestem konkretna, twarda i nie kłaniam się w pas. Teraz ja gram pierwsze 🎻 i dziwię się jak mi to łatwo przyszło. Teraz ja mówię i wymagam do skutku, a skutek przychodzi tak łatwo, że kiedyś nie pomyślabym fantastycznych efektów. Fakt faktem w hierarchii społecznej mam swoją pozycję, a to, że sama wprowadzałam się do roli opiekunki to był mój błąd. Przede wszystkim stawianie granic i konsekwencja, a winda pojedzie do góry. Pozdrawiam serdecznie Wszystkich wraz z Panią Kasią i Jej ekipą i trzymam kciuki by się udało odejść od tej słodkiej dobroci, która potem gorzko smakuje.
Tak, to o mnie..Kiedyś nie zdawałam sobie sprawy, że aż tak się staram. A teraz się oduczam i to wcale nie jest takie"jednorazowe"- nawyk lubi wracać...
A jak zareagowało środowisko w okół?
"nie bede sie spozniac, fajne postanowienie, szczegolnie dla tych, ktorzy nie musza czekac" 😂 fantastyczne! 😂😂💙💙
Ha ha Tez zwróciłam na to uwagę 🙂
Oj racja Pani Kasiu w ostatniej mojej pracy tego doświadczyłam,starałam się bardzo ,a i tak zostałam obgadania przez kilka osób z pracy ,tylko szukali czego to nie zrobiłam, im więcej dawałam z siebie tym gorzej było...już tam nie pracuje i poczułam duża ulge
Normalne u kobiet, zwłaszcza starszego pokolenia. Niestety całe życie się poświęcają dla innych a nawet połowy z tego co dają nie dostają. Moja babcia taka jest, wszystko dla innych, sama nie potrafi być asertywna. Wymagać od innych, żeby potrafili coś dać jej od siebie.
Jesteś wystarczająca🕊️
Bardzo proszę o osobach które się wymigują Kasiu. Jak nie masz ochoty to może być nawet z niechęcia :) To tez jest ważny temat!
Oj tak! Są osoby które tak sprytnie umieją się "zakręcić" w życiu że nic nie robią, udają zapracowanych,lub też nie i mają wyrąbane i ani się człowiek obejrzy a oni już mają milion służących wokół
@@roza3264 choćby z sympatii, litości, empatii, z powodu dobrego wychowania...Wymieniać by można długo dlaczego nie powinno się wykorzystywać ludzi. To nie fair. Podobnie jak mawia się "okazja czyni złodzieja"- ale serio? Każdy z okazji skorzysta? Tak samo tutaj...To, że ktoś ma serce na dłoni nie oznacza, że powinniśmy go wyciskać jak cytrynę dla własnej wygody.
Niektóre z takich migających się osób biorą innych na litość.
Dziękuję Pani Kasiu, że przypomniała Pani o tej ważnej kwestii. Myślę, że my, kobiety jesteśmy na dobrej drodze do zmian, ale cały czas jest co robić. Cieszę się, że Pani nas wspiera, ukierunkowuje. Bardzo ważne jest mieć zdrowe wzorce. Pozdrawiam gorąco z deszczowego Podlasia🌞
Twoje zdjęcia i posty są piękne. Artykuł na Twojej stronie jest bardzo ładny i bardzo jasny, wpadł mi w oko i jest świetny.
Jestem wdzięczna za film ❤️
Cudowna jak zawsze🌹🍀💙💚💜🌺❤️
Twoje zdjęcia i posty są piękne. Artykuł na Twojej stronie jest bardzo ładny i bardzo jasny, wpadł mi w oko i jest świetny.
Pani Kasiu Kochana, dziękuję za ten cenny film❤️
Pięknie to Pani nazwała: " jako pierwsze stawiamy oczekiwania innych a nie swoje....." Hmmmmm .....w czym rzecz ? że my się tak nakręcamy w tym co musimy zrobić. Same sobie nie dajemy przyzwolenia na to że robię to co chce a nie to co muszę. Ja jestem już na tym etapie życia że robię to co lubię i chce bo już niczego nie muszę. Bardzo szanuję i troszczę się o siebie bo któż inny zrobi to lepiej 😊
Kurcze też próbuje odpuścić... Ale ciągle skakanie i staranie się dla innych przynosi mi radość i ciągle liczę że którego dnia to ktoś inny W KOŃCU i wokół mnie będzie skakał i mnie doceni, zrobi śniadanie bez upominania, kupi kwiaty, czekoladki... Cokolwiek ❤️ ale ten dzień pewnie nigdy nie nadejdzie, prawda?
@@aleksandra5841 - miej wy_ebane a będzie Ci dane...
@@moyek1091 to wtedy mówi na mnie zołza i że nie w takiej się zakochał 🤯
@@aleksandra5841 ten dzień może czasem nie nastąpić ......
@@beti19 też się tego obawiam, czas zacząć doceniać się samemu ale na chwilę obecną nie mam z tego radości, gdy sama siebie rozpieszczam
Od jakiegoś czasu mam wszystko w tyle.
I prawidłowo
Tak trzymaj!
💛super temat- "złoty środek" na wszystko 🙂
Ah, Pani Kasia, jaka wasze wniesie tyle mądrości do życia. Dziekuję! Zaczynam praktykować usłyszane treści ❤
Dziękuję 🤗♥️
Pani Kasiu, dziękuję! 🙂❤
Dziękuję bardzo ❤️😘👍
Dziękuję, Pani Kasiu, za ten film. Jest bardzo o mnie i chyba w ogóle o kobietach w mojej rodzinie. Uwielbiam Panią za wszystko, co Pani robi.😍
W Polsce jest trochę tak ,że kobiety
całuję się po rękach i zrzuca na nie cała
robotę.Więcej zdrowego egoizmu.!
Moja mamusia już w późniejszych latach mówiła : " jak ja nienawidzę moich urodzin"...dziękuję kasiu 😊
DZIĘKUJĘ BARDZO ❤️
Pani jest wspaniala!!!moze ktos z pannic zrozumie,poslucha!
Twoje zdjęcia i posty są piękne. Artykuł na Twojej stronie jest bardzo ładny i bardzo jasny, wpadł mi w oko i jest świetny.
Dlaczego w świecie, gdzie czasem tak ciężko o naprawdę dobrego albo chociaż dobrego pracownika, tak bardzo nie docenia się tych, którzy świetnie pracują i dużo potrafią? Przecież to w niektórych miejscach rzadkość.
Jak zawsze bardzo w punkt. Dziękuję 🥰
Mierz siły na zamiary 😊znaj proporcjum mocium pani - w tym to się zawiera…dziękuje za mądry mini wykład i życzę wszystkiego dobrego❤️
Witam wszystkich
Czekam z niecierpliwością 😘
Właśnie od paru miesięcy o tym myślę. Na każdym polu dawałam z siebie 200 %, też w ostatniej znajomości. Zawsze na końcu zostaje z niczym. To wszystko nie wychodzi, a ja jestem wydrenowana z zasobów. Boję się, że jak dam mniej, to wszystko się zawali. Próbuję to zmieniać, ale to niełatwe.
Życzę działania...., tu już nie ma czasu na rozmyślanie 😉
Kiedyś usłyszałam od kolegi "nie staraj się być idealną bo życie z ideałem jest koszmarne".
W pierwszym małżeństwie starałam się być we wszystkim jak najlepsza a mimo to mąż zostawił mnie. 2 letnim synem. Teraz mam męża, który często wypomina mi różne rzeczy, że nie robie tego czy tamtego ale jest ze mną.od 22 lat. Ja już po prostu nie chce i nie umiem dawać wszystkiego. W pracy tak samo byli. Starałem się, chodzilam.chora, nie brałam wolnych dni na opiekę nad dzieckiem i zawsze dostawałam "po głowie" i nikt tego nie docenial. Teraz owszem, jestem jak zawsze zaangażowana w pracę, jestem punktualna i profesjonalna ale umiem powiedzieć, że coś mi się nie podoba, że się z czymś nie zgadzam. Nie spinam się. Ale mam już 49 lat więc już naprawdę wyluzowalam
@@elzbietabaaban5621 i właśnie tak zepsułam ostatnią znajomość. Jestem załamana 😔 a chciałam tylko, żeby się udało, bo bardzo mi zależało.
@@iwonatp jak Ci się to udało? Ciągle popełniam ten błąd, robię to automatycznie. Gratuluję Ci 👏
🌹🌺🌹🌺🌹❤Wypowiedź bezcenna wsparcie dla pań💐
Pani jest świetna!
Pięknie :)
O tak ja też jestem za zdrowym balansem ❤️
Cnota tkwi w umiarze ... Taak ♥️
Zgadzam się, Pani KASIA super😊
Twoje zdjęcia i posty są piękne. Artykuł na Twojej stronie jest bardzo ładny i bardzo jasny, wpadł mi w oko i jest świetny.
Nadmierne staranie prowadzi do tego, że wszyscy naokoło myślą, że to normalne i zawsze tak będzie. Później nikomu do głowy nie przyjdzie, że zwykłą pajeczyne w rogu pokoju mogą sami ściągnąć miotłą . Dla nich taki wysiłek mózgu to jak wyprawa w Himalaje. Stop Kochane małe i duże kobietki. Szanujmy same siebie, a będą Was szanować. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia dla Pani Kasi 8 jej słuchaczek.
I, żadne 8
Jestem z tych osób pracoholików niestety, daje z siebie 110%w pracy.. Mam dwie koleżanki przy biurku, jako ja krócej pracujaca staram się im pomagac.. Ale zawsze słyszę ze za wolno i za mało robię.. Szef ostatnio wziął mnie na rozmowę, że ma wgląd w moja pracę i jest bardzo zadowolony, dał mi podwyżkę, stawkę sporo wyższa niż miałam uzgodniona po okresie próbnym,-jestem na okresie próbnym do końca miesiaca. Nie staram się żeby być najlepsza, staram się bo taka już jestem, taka już poprostu jestem i nie umiem być inna, chciałabym być inna ale nie byłabym sobą, nie umiem
... nie umiem być inna....😉 Rozumiem, że tak jest znam kogoś takiego 🙃
Ale chociaż doceniono to, że się starasz. Ile razy ja byłam naprawdę dobra w pracy, poświęcająca się a tu ani podwyżki ani awansu.
To chociaż tyle że szef docenił.ja robię dużo więcej niż.inni a każdy udaje że nie widzi
Jak zwykle super
Super przesłanie, dzięki :)
Rozpuszczalnik, Pani Kasiu😁 Dziękuję za fajny wykład 😁
Pani Kasiu uwielbiam Panią❤ dziękuję za Pani książki i filmiki
Super terms. Dziekujemy ❤️
Dziękuję, to jest o mnie w 100% staram się aż bardzo, mam wyrzuty jak usiądę bo ciągle jest coś do zrobienia, czuję się niewystarczająca, stresuję się i przejmuję przy tym wszystkim, choć z zewnątrz tego nie widać. Przeszłam 3miesiace temu udar i obiecałam sobie, że teraz będzie inaczej, że zadbam o siebie ale niestety znów jest tak samo, Mam 45lat, nigdy nie byłam na zwolnieniu mimo 4 dzieci, nikt i tak tego nigdy nie docenił.
Czyli tak jak.u mnie.zyjemy.na wysokich obrotsch kosztem.swojego zdrowia
Super temat dziekuje 🤗❤️
Nawet Queen nagrali utwór pod tytułem "Nie staraj się za bardzo" ("don't try so hard", 1991)😉
Potrzebowałam tego filmu
ani za bardzo ani za mało :)
Uwielbiam Panią.Pani słuchac.
Dziękuję :-)
Na chwilę - oficjalny kanał Katarzyny Miller: BARDZO WAŻNY film! Myślę, że dotyczy on NIE TYLKO KOBIET!
Długo się uczyłam nicnierobienia bez wyrzutów sumienia. Męża nie prześcignę, ale już i tak jestem dobra....
Niektórzy faceci też tak mają, trzymajcie się ciepło!!
Dziękuję Pani Kasiu! 😘
Super 👍👍
Zgadzam się i do teraz z tym walczę.☘️
Dobre bardzo dobre 😊
Są takie sytuacje że czasami nie wiadomo gdzie ręce włożyć i czy jest głowa przytwierdzona do karku inni wymagają od innych ponad miarę sami spijają śmietankę
Super 🤗
👍
To ważne a mało kto zwraca na taki
Stan rzeczy uwagę. Mam to w domu choć to nie ja za bardzo się staram
🌷🌷🌷
🧡⚘️🧡
pani Kasiu jest pani the best
Ta opowieść z Początku nagrania to.o.mnie..
⚘️⚘️⚘️⚘️🙏🙏🙏🙏cudowna
Dlatego musimy o siebie dbać same bo nikt za nas tego nie zrobi. Wczoraj robiłam przyjęcie.bedąc chora .3 dni stania w kuchni ,zakupy sprzątanie.mam dosc
Moja pierwsza myśl po przeczytaniu tytułu: będzie o kobietach starających się za bardzo o mężczyzn, bo to też niestety ważny i trudny kawałek...
Polecam książkę "Kobiety, które starają się za bardzo" o której wspomina p.Kasia. Z Sylwią Sitkowską poruszamy ten temat, a Syl tłumaczy dlaczego tak jest, pokazuje mechanizmy, mówi, jak to można zmienić.
Twoje zdjęcia i posty są piękne. Artykuł na Twojej stronie jest bardzo ładny i bardzo jasny, wpadł mi w oko i jest świetny.
❤️
Wspomniała Pani o pracoholiźmie jako bardzo poważnej chorobie. Chciałabym prosić o rozwinięcie wątku?
Chciałabym postawić na siebie i wydaje mi się, że w większości sytuacji tak robię, ale wtedy na mojej drodze stają osoby, które (wydaje mi się) nie są moim zachowaniem w takich przypadkach zadowolone. Wtedy zastanawiam się czy może nie przekroczyłam zdrowego egoizmu (?). Czy to te osoby (z pracy, rodzina, znajomi) są nieodpowiednie dla mnie? Czy może faktycznie jestem zbyt egoistyczna? Nie wiem w co wierzyć i jak postępować