Jeszcze z filmów gdzie mamy motyw innego niż zamierzony przez reżysera odbiór filmu jest też w Wakacjach Jasia Fasolii. Postać Willema Defoe nakręcił jakiś napuszony dramat ezsystencjalny, który prawie uśpił całe Cannes. Ale gdy do kabiny wszedł Fasola i zaczął tam coś majstrować z kamerką (a uciekał przed jakimiś ludźmi) to stworzył nam świetny film
Zrobić dobry zły film to jest sztuka. Nie każdy się na takie coś nadaje. Są produkcje, z reguły blockbusterowe, które tylko wymęczą widza swoją nudą. Dorby zły film z reguły jest autorski i z własną wizją. Budżet może być i za 2 złote i za miliony jak Megalopolis. Dobry zły film ma potencjał i ma jakieś dobrze zrobione elementy. Nawet wbrew twórcom jak niezamierzona komedia w The Room. Dobre złe filmy często są praojcami tych dobrych filmów. Tarantino dla mnie jest naczelnym propagadorem filmowej pulpy. I ta pulpa stworzyła mnóstwo dobrych reżyserów. W innych gałęziach kultury również mamy również pośredni wpływ pulpy na te dobre dzieła. Zaryzykowałabym stwierdzenie że blockbustery to pulpa ale taka co uniknęła błędów poprzedników
Jeszcze z filmów gdzie mamy motyw innego niż zamierzony przez reżysera odbiór filmu jest też w Wakacjach Jasia Fasolii. Postać Willema Defoe nakręcił jakiś napuszony dramat ezsystencjalny, który prawie uśpił całe Cannes. Ale gdy do kabiny wszedł Fasola i zaczął tam coś majstrować z kamerką (a uciekał przed jakimiś ludźmi) to stworzył nam świetny film
O tak, muszę sobie kiedyś wrócić do tego filmu!
Zrobić dobry zły film to jest sztuka. Nie każdy się na takie coś nadaje. Są produkcje, z reguły blockbusterowe, które tylko wymęczą widza swoją nudą. Dorby zły film z reguły jest autorski i z własną wizją. Budżet może być i za 2 złote i za miliony jak Megalopolis. Dobry zły film ma potencjał i ma jakieś dobrze zrobione elementy. Nawet wbrew twórcom jak niezamierzona komedia w The Room.
Dobre złe filmy często są praojcami tych dobrych filmów. Tarantino dla mnie jest naczelnym propagadorem filmowej pulpy. I ta pulpa stworzyła mnóstwo dobrych reżyserów.
W innych gałęziach kultury również mamy również pośredni wpływ pulpy na te dobre dzieła. Zaryzykowałabym stwierdzenie że blockbustery to pulpa ale taka co uniknęła błędów poprzedników
professional yappers