Łapa w górę. Nie wszystko złote co się świeci, i pan to ciągle pokazuje. Najlepsze rozwiązania są obok nas, i nie trzeba się zapętlać w systemie i jego rozwiązaniach.👍
Witaj Ow 1 . wysluchałem przczytałem [prwie wszystkie kom.] do niektórych [w przeciwieństwie do ciebie nie miałem cierpliwości ] Fajne jest to że chcesz się podzielić swoją wiedzą bez interesownie z innymi , TO JEST PRAWDZIWY PSZCZELARZ !!! [choć nie wszyscy na to zasługują ,czytając kom. gratuluje cierpliwosci do tych cymbałów }. Ja od wielu lat opiekuję się pszczółkami nie dla jakiegos zysku specjalnego ,lecz chcę miec zdrowy miód dla rodziny i przyjaciół . zawsze starałem sie jak najmniej stosowć hem. gów. .Nie stosuje poideł [ roz. chor. ] piją obok w potoczku lub rosę a w celu uzupełnienia soli min. z boku pasieki umieściłem bryłe soli kam. gdyż wiem że tego potrzebują i korzystają w do woli w mokre dni {zwie. też]. .Apiwarolem odymiam raz puzna jesienią , {gdy brak czerwiu ,kwiatow w ostatnie obloty [nie przegapić] ! ] Po za tym liście kobylaka chrzanu , pokrzyw , i teraz coś mojego , gdy ide na grzyby biorę woreczki strunowe i chusteczki ,kłade na mrowiskach inie niszcąc ich Wprzeciwieństwie do lesników drażnie i to jest mój naturalny kwas z prszczelim poz. hej .Blędy to ten stary kom. hej.
@@owady1 No fajnie, posłodziliśmy sobie, kanał obserwuję od niedawna, a co kolega powie na temat tego iż słyszałem od innych pszczelarzy iż szkodzi to matkom ?
@@marco1901 Raczej to chybiona uwaga bo pszczoły ścinają plastry tak aby uliczki między ramkowe umożliwiały im funkcjonowanie a skracają komórki nawet do takiego stopnia że za krótkie są do wychowu czerwiu. Ale też zdarzają się przypadki że matka nie chce czerwić całych plastrów .Nie widzę żeby matki wymieniały w cichej wymianie..
Wspaniały pomysł ! Strzykawki mogą być w okresie gdzie pszczoła jest najbardziej narażona na przewleczenie i namnażanie pasożyta, nie drażniąc jej przy tym tak mocno jak z parownika czy innych ustrojstw. Super, napewno wykorzystam ten patent. Kwas stosuje już 4 sezony jest świetnym lekiem na waroze, używałem apiwarolu i miałem rodzine gdzie pszczoły biegały bez skrzydeł... Po kwasie Mrówkowym 85% tak jak Pan wspomniał doszły do pełni sił ! Pozdrawiam.
juzio1495 juzio1495 Witam .Dzięki za głębszo syntezę mojej myśli . W tym okresie co Pan wspomina taka pszczoła z takiego ula ze strzykawkom będzie tym KM śmierdziała i nie będzie narażona że gdzieś na kwiatku pasożyt ją obsiędzie.Tak że takie minimalne dawki mają wielokierunkowe zalety również będą w krytycznych okresach zapobiegać przywlekaniu warrozy do ula. Pozdrawiam .
@@TheLwd11 w sezonie produkcyjnym nie wkładaj chemii do uli bo ją będziesz jadł.Przeidz na krótką komórkę w ten sposób jak prezentuje w nagraniu. th-cam.com/video/4KVDKF2ln50/w-d-xo.html a warroze opanujesz.
teraz od 5lat tylko krótka komórka a w celach diagnostycznych w niektórych rodzinach puźną jesienią czasem 1/2 tab.apr. Jeśli chodzi o ten mikroparownik jak go zastosowalem pierwszy raz to nawet pod zasklepu warroza padała ale potem nic z użycia niego warroza sobie nie robiła.Teraz wchodzę bardziej w temat prawo dziupli mego pomysłu tylko w tej dziupli miejsce czeka na ruj
Witam mam ul drewniany leżak z beleczkami między ramkami na górze czy jak położę ten parownik na ramkach opary kwasu przejdą przez nie na dół?Czy wyjąć beleczki położyć parownik i powałke zrobić z foli?🤔
Pio Kaaa Pio Kaaa beleczki zdejm i nad ramkami niech bdzie choć z 1cm poduszki powietrznej czyli wolna przestrzeń a przy dużych dawkach kwasu patrz jak to robi ,, Ciacho"'. Od wiosny wchodz w mój projekt krótkiej komórki tylko musisz wykonywać dokładnie zalecenia z tego mojego opracowania th-cam.com/video/4KVDKF2ln50/w-d-xo.html
WITAM bardzo mi się spodobał pomysł podawania KM w strzykawce , czy ktoś próbował i w jaki sposób zastosować ten pomysł w ulach warszawskich z beleczkami
Krzysztof Surdyka Krzysztof Surdyka Witam.Celem Mojego pomysłu odparowywania i dozowania na zasadzie nawilżania knotowego KM było zastosowanie śladowych ilości KM w wyganianiu warrozy z rodziny pszczelej słabej . Ten parownik można zastosować też do rodzin np. średnich .Musimy pamiętać że w pierwszym roku warroza może być zabita małymi dawkami KM i niestety ona nabywa pewnej odporności i w następnych latach dawki muszą być duże.Ul warszawski z beleczkami należy beleczki wyjąć i z jakieś deski zrobić powałkę taką wysoką aby tam pomieścić tą strzykawkę jedną lub więcej .Teraz w zależności ile tego KM będziesz chciał odparować to zastosujesz jedną lub więcej strzykawek.Materiał z jakiego jest wykonany knot może mieć wpływ na naciąganie cieczy.Teraz jest zima to musisz przeprowadzić testy na parapecie napełniając strzykawkę wodom konus strzykawki od góry instalując knot np. parę cm. go wysuń i zobaczysz w jakim czasie wyciągnie tą wodę z strzykawki a pod knot podłuż w ulu jakieś materiał .Po tych testach będziesz się orientował jak zorganizować ten zabieg. Strzykawka jako pojemnik ma tą zaletę i przewagę nad butelką że przez cały czas równo naciąga kwas jej moc nie maleje jak w przypadku butelki.Gdy będziesz stosował duże dawki to pamiętaj żeby gniazdo nie było uszczelnione od góry niech troszkę powietrza tam wpada.Teraz będę realizował następny Mój pomysł jak zabijać warrozę a nie okaleczać chemicznie pszczół i znów to będzie pierwszy taki pomysł w światowym pszczelarstwie i nie samowicie skuteczny.
Staszek Fuks mathew679 Ja wczoraj przypomniałem Panu Stańczukowi pod jego nagraniem że pomysły to temat rzeka i że pięknie rozwinął temat ,również dopowiedziałem to czego On nie powiedział i dałem link mego nagrania.Dziś z innego konta wchodzę na jego stronę i okazuje się że Mojego komentarza nie ma jest zablokowany tak że z konta którego pisałem mogę go czytać a z innego nie .Ja osobiście się cieszę że tak pięknie rozwinął tą myśl. Ale przed czym on się tak broni , takie postępowanie budzi podejrzenie.
Stańczuk tak działa wszystkich którzy mają swoje zdanie wyrzuca i blokuje. Ja kiedyś skomentowałem jego ofertę sprzedaży matek to zostałem zablokowany i wyrzucony z konta doktora kwaska
carpennter carpennter Jestem zwolennikiem futuryzmu.Szkoda że Pańska klawiatura tego nie rozszyfrowała.Jeśli chodzi o poziom ortograficzny to każdy potrafi tylko wymienić jak w słowniczku a Ja potrafię wymienić na dużo więcej .Inaczej mówiąc czytając moje wypociny musisz tłumaczyć z Mojego na swoje i po kłopocie.
i sz i sz Witam .Około 20ml na trzy tygodnie . Jak wyparuje mniej to nic nie przeszkadza , tu chodzi o to żeby mikroklimat ula był drażliwy dla dróg oddechowych warrozy .Wiadomo że takimi ilościami nie zabijemy warrozy ale gdy jej tak uprzykrzać będziemy życie to ona nie będzie miała ochoty wchodzić w czerw ,będzie siedziała bliżej wylotów tam gdzie jest świeże powietrze. Pszczoły robotnice będą śmierdzieć tym kwasem też nie będą atrakcyjne żeby warroza z innych pszczół na wziątku ich się doczepiała , czyli nie będą jej zwuczyć do uli. W rodzinach osłabionych przez warrozę to bardzo długo trzymałem . To jest dozownik Mojego pomysłu tani , dostępny nie przesyca środowiska ula kwasem , który wypełnia lukę na rynku jaka była związana z dystrybucją kwasów w wysokich temperaturach.
Piotr Miler Piotr Miler Stosując śladowe ilości KM nie możemy oczekiwać jakiś dużych osypów, raczej z nie sprzyjającego mikroklimatu w ulu warroza stopniowo ma się wyprowadzić i życie ułożyć sobie poza ulem. Ten parownik knotkowy jest przeznaczony do rodzin słabych uli z wentylacją tylko wylotkowa, i w rodzinie pszczeli ma przebywać nawet więcej niż 3 tygodnie . śladowe ilości KM w ulu nie za kucają biologi pszczół a za kucają biologię warrozy ponieważ jest wrażliwa na ostre zapachy. Bardzo jest wskazane jego stosowanie w okresie wirusowych porażeń czerwiu aż do wyzdrowienia rodziny . Przy liczniejszych rodzinach sprawdzać czy nie kitują knota.Jlość odparowanej cieczy korygować dł .wystającego knota bo przy tym parowniku z grubościom knota mamy mały manewr . W parownikach knotkowych to grubość knota decyduje o ilości ciągnięcia cieczy.
Artur Zagaj Artur Zagaj Witam.Mam topiarkę słoneczną może zmontuję kiedyś materiał na ten temat poruszę zagadnienie gromadzenia ciepła w topiarce słonecznej i jak ustawić topiarkę wzg . źródła ciepła.
Danuta Majcher Ul ulowi nie równy to jest uzależnione czy stoi w głębokim cieniu , jaka izolacja ścian . Gniazdo od góry nie powinno być nagrzewane przez słońce.Jeśli chodzi jak uszczelnić górę gniazda to pszczelarze różnie to robią listewkami między ramkowymi , ściereczką , powałka. W zależności czym Pani będzie nękała tą warroze.Małe dawki KM działają tylko gdy zaczynamy go stosować i warroza się do niego przyzwyczaja. Osobiście odradzam KM bo to jest chemia bardzo ciężka bo on nie jest uzyskiwany w procesach biologicznych tylko technologicznych i pszczelarze tego pojąć nie są w stanie i w tym jest tragedia. Osobiście polecam tą ostatnią mą metodę jak Pani będzie przestrzegała rygoru stosowania jej to wszystko będzie Ok th-cam.com/video/bTY_0FPqNbU/w-d-xo.html
pepe1 Na obecną chwile przed samą zimą 1/2 tabletki apriwol a w sezonie tą metode th-cam.com/video/bTY_0FPqNbU/w-d-xo.html mimo że w zanadrzu mam inne bez chemii
Nie polecam ! Osobiście zastosowałem przedstawiony sposób w ok 50 ulach. Pszczoły zakitowały całość, lub zgryzły knot. Strzykawkę ciężko użyć ponownie bez dokładnego oczyszczenia z wosku, kitu ( pozostają resztki kwasu wewnątrz ) Przy otwieraniu ula czy poruszeniu strzykawki zakitowany knot się wyciąga. Kilka strzykawek zostawiłem na zimę bo jeszcze był w nich kwas i tak pozostał do wiosny. Mi brakło cierpliwości po czym zakupiłem parowniki 3 zł sztuka ( strzykawka 0.50 zł, dobrze bylo by mieć zapasowe co zwiekszy koszt , a i tak ciężko będzie je użyć ponownie )
Piotr Perditor Piotr Perditor Stosuje w słabych rodzinach w sezonie i na wiosnę i trzymam w ulu co najmniej 3 tygodnie bo słabe rodziny dużych dawek by nie wytrzymały . W jednej rodzinie co był wirus z deformacją pszczół to trzymałem od wiosny do sierpnia i rodzina pięknie się rozwineła. Teraz jak Pan widzi to parowanie knotowe używa się do odparowywania większych dawek KM i ma wiele zalet bo wolno startuje i dobrze rozkłada w czasie parowanie.Jedni do butelki używają jednego knota a jeszcze inni dwóch tak że mój pomysł na parowniki knotowe ewoluuje .Gdy zaczynałem używać KM maleńkimi dawkami 20ml na 7 dni wchodziłem pod zasklep a teraz kolejny raz to taka dawka warrozy nie bije z tego taki wniosek że do niskich dawek krótko trwałych on się uodparnia.W ubiegłym roku w ostatni dekadzie listopada podałem rodzinom po 20ml KM z myślą że warroza oddali się od niego na obrzeża ula i z chłodu skrzepnie. Na wiosnę podczas przeglądu za zatwotem leżała gałązka mięty i cała była czerwona od znajdujące się na niej warrozy tak że zamierzony cel był spełniony.Ilość podawanego KM zależy od wielkości rodziny ilości korpusów i wentylacji.
Roman Szmańkowski Roman Szmańkowski Witam .Gdy kwas odparuje to wtedy dobierają się do knota a tak to on jest stale mokry i do niego nie podchodzą .Strzykawka ma być tak położona na leżąco żeby ten uchwyt na szpilę był od góry .
Robert Maj. Robert Maj. Witam. To jest taka minimalna dawka śladowa KM zważywszy że te opary są cięższe od powietrza i opadają na dół to należy położyć strzykawkę nad gniazdem tz na ramkach min. 3 tygodnie tak ja robiłem ale można i dłużej a gniazdo ma być wentylowane tylko wylotkiem żadnych pajaczków w powałce.Pozdrawiam
@@robertmajchrzak Jak masz warunki ku temu to po paru dniach możesz obserwować osyp ale to raczej inaczej działa .Mikro klimat w ulu w którym są opary KM , w tych warunkach warroza jak najdalej oddala się od tego patogennego środowiska bo to drażni jej drogi oddechowe i opuszcza ul .Moim zdaniem tak to działa .Ja też jestem ciekawy po ilu dniach pojawi się osyp.Dobrze by było zastosować natłuszczono podkładkę pod siatkę.Byłbym Ci wdzięczny jakbyś pod tym kątem to przemonitorował na przestrzeni tych 3 tygodni i poinformował mnie .
Artur Zagaj Artur Zagaj Witam .Ja rozwijam teorię w myśl pszczelarza z ,,PASIEKA SOSNA'' ABY WARROZIE STWARZAĆ TAKIE WARUNKI BYTOWANIA W ULU ŻEBY UL OPUŚCIŁA I ZGINEŁA GDZIEŚ ZA ULEM JAK WCZEŚNIEJ NIE ZDECHNIE.Dawka kwasu mrówkowego 20ml na 21dni w porównaniu co opracowania instytutów w tym temacie zalecają, to co oni na 1 dobę to ja na cały zabieg i i to jest ten cały plus co Ja proponuję .Nie możemy się kierować że pszczoły oddychają bo jak skutecznie im nie pomożemy to nie będą oddychać bo ich warroza doprowadzi do depopulacji. W lecie nagram, będę praktykował stosował roślinę która ma duży wpływ na zmniejszenie populacji warrozy w ulu.
sprawdzałem, działa słabo, pszczoły szybko kitują knot i kwas nie odparowuje, w tym roku będę sprawdzał parownik doktora Liebiega, kwaskowe też mi słabo parowały...
222ele222 Nie zawracaj sobie gitary ciężką chemią daj pszczółkom żyć proponuje wprowadź Mój projekt krótkiej komórki th-cam.com/video/bTY_0FPqNbU/w-d-xo.html a 1/2 tabletki dobijesz w grudniu resztki warrozy lub wytniesz pierwszy czerw na wiosnę jak zastaniesz w ulu sytuacje gdzie go będzie mniej jak na dłoń.Jak na dzień dzisiejszy u mnie na razie to się sprawdza . A z chemią jest tak co roku mus więcej wkładać do uli bo warroza uodparnia się na nią a ty to zjadasz.
@@owady1 witam, parowniki dr Liebiega sprawdziły się bardzo dobrze, przy czym w przyszłym sezonie będę używał kwasu mrówkowego 60% a nie 85%... 85% jest trochę za silny i w jednej rodzinie miałem problem... ale z powodu własnej niewiedzy (za mały otwór wentylacyjny zostawiłem), zobaczymy jak zimę przeżyją, nie chcę leczyć amitrazą bo mam tylko jeden typ ramki którą rotuję i nie chcę mieć później tego w ramkach/miodzie, przy tak małym odparowaniu kwasu ze strzykawki leczenie jest wg mnie marginalne, ale to tylko moja opinia ... dziekuję za Pana filmy i pozdrawiam serdecznie!
Robert Maj.Witam ponownie , jeszcze w inny sposób można knot zabezpieczyć przed wyciąganiem .Grubą nić , dratew składasz na pół , miejsce złożenia splatasz w palcach tak żeby ją wsunąć do strzykawki , po wsunięciu do strzykawki ten knot się rozwinie{ rozplecie } z biegiem czasu i to będzie skutkowało tym że rozpleciony knot będzie trudny do swobodnego wyciągnięcia . Pozdrawiam .
Świetny patent i w zasadzie nie powinna taka dawka szkodzić pszczole. Będę szczery i powiem tobie że w tym roku wypróbuję to u siebie bo mi to pasuje. Napisz mi proszę jakie to są szczykawki tz jaka pojemność. 20ml, 10ml, 5ml ??
Pasieka ENZO Witam .Najlepiej zaopatrzyć się w strzykawki o poj. 10 ml bo one można umieścić nad gniazdem między korpusami.Na knot to chyba nada się sznur do wiązania szynki . Gdyby knot miał tendencję cofania się do tyłu to na końcu można zrobić mu guza i za guzem odciąć .Ale wiec o tym że przed podkarmieniem zimowym musisz rodziny przeleczyć dawkami zaleconymi przez instytut czyli krótko i skutecznie bo w tedy czasu nie ma. Można w silniejszych rodzinach po lipach włożyć nad korpus gniazdowy i dwie strzykawki ,chodzi o to żeby skuteczniej wypełnił gniazdo i wiadomo dennica musi być zasunięta i te 3tygodnie mieć go w ulu .Rodziny obserwować na upałach ja taką praktykę zrobiłem i pokazuję jak ktoś ma życzenie może z mej praktyki skorzystać .Dozowniki ogólnie dostępne tanie a dawki KM malutkie które mają tak uprzykrzyć życie warrozie że ta co nie zdechnie nie będzie miała ochoty być w ulu.Prawdo podobnie pszczoły z takiego ula latające na pożytek to będą śmierdzieć tym KM i z innych pszczół na kwiatkach warroza nie będzie przechodziła czyli nie będą zawlekać do ula.Proszę Pana to jest taka troszku głębsza synteza wydarzeń jakie mogą zachodzić w związku z tą manipulacją. Pozdrawiam.
@@owady1 wytestuje sobie w dwuch rodzinach na początek. Mi chodzi właśnie o okres po lipie co do głównego leczenia to dymie jedną tabletkę w okresie bez czerwiu.
@Filip X ,, W naturze występują PROCESY CHEMICZNE które potrafimy naśladować'' Witam Pan to napisał że to jest naśladowanie a naśladowanie to nie oznacza że to samo. ,,Porównujesz do tworzenia życia '' wszystko wokół Nas żyje rośnie a My nic nie potrafimy ożywić bo tylko te procesy naśladujemy . Biorąc lekarstwo te same składniki różny kraj pochodzenia i nie to samo w praktyce bo potrafimy tylko naśladować ,więc młodego oświeconego miło posłuchać.Pozdrawiam
owady1 z wielkim szacunkiem do Ciebie ale Filip X ma rację, kwas mrówkowy bez różnicy jak uzyskany to ten sam kwas. Porównanie do jajka kury nie ma tu całkowicie sensu. Jedynie porównanie które odzwierciedla prawdę to porównanie do klocków. Po odpowiednim połączeniu tych klocków ( pierwiastków) w odpowiedniej ilości powstaje określona bryła ( związek). Nie ma znaczenia czy bryłę tą złoży natura czy człowiek.
@@marigran6291 oglądasz takie nagrania jak ,,okiem chemika , pod mikroskopem''[ z tego programu to agitator pracujący do firm zwodziciel ]i na pewno to co napisane drukiem to święte dla Ciebie ,ale to twój problem.Skoro piszesz że bez różnicy jak uzyskany to ten sam to wrzuć mrówkę do KM czy przeżyje , nagnij tak żeby nie złamać pokrzywę i namocz w KM czy tą próbę przetrwa jak będzie wyglądać za parę dni jak to samo to nie zaszkodzi.Porównaj zapach .,,Czy bryłę złoży natura czy człowiek''dla mnie będzie różnica bo będzie dawka przez naturę biologiczna a człowieka technologiczna.Pozdrawiam.
owady1 tak oglądam, a nawet subskrybuję. Okiem chemika często się myli lecz pod mikroskopem podchodzi rzetelnie do tematów przytaczając źródła badań i testów. Lecz jaki to ma związek z kwasem mrówkowym ? Subskrybuje też chłopaka który ma 14 lat i pokazuje jak uprawia cytrusy na parapecie aby mu pomóc w rozwijaniu pasji i wiele innych kanałów. Czy z tego też potrafisz coś wywnioskować ? Odnośnie mrówek i wydzielanego przez nie kwasu mrówkowego zapewniam Cię że siła tego kwasu jest znacząca jeśli zbierzemy wystarczającą ilość tego kwasu i zatopimy w nim samą mrówkę zginie wystarczy, że kwas dostanie się w łączenia między stawami gdzie pancerz chitynowy jest najsłabszy. Polecam wrzucić chusteczkę papierową do mrowiska Formica rufa czyli mrówki rudnicy która buduje kopce i troszkę je rozzłościć. Ten akurat gatunek opryskuje swoje ofiary kwasem mrówkowym za pomocą odwłoka. Następnie przyłożyć sobie tę chusteczkę do nosa i powdychać. Dwa wdechy działają zbawiennie, pozbędziesz się kataru lecz większa ilość doprowadzi do uszkodzenia układu oddechowego człowieka. Co do pokrzywy jak najbardziej zamoczę ją w kwasie mrówkowym i nic się nie stanie, przyczyna tego będzie prosta. Użyję kwasu o stężeniu jaki ona zawiera. Z logicznego punktu widzenia tak należało by zrobić chyba, że dla ciebie pojecie stężenia nie działa ? Jest kwas mocny i słaby, większe i mniejsze stężenie. Tylko o takiej różnicy możemy mówić porównując kwas wytworzony przez naturę do wytworzonego przez człowieka. To, że moczek z herbatą potrzymasz dłużej w szklance z wodą nie da Ci innego gatunku herbaty.
@@owady1 Cały problem jest w tym, że kilka osób udowadnia Ci, że się mylisz a Ty dalej brniesz w zaparte. Czasami warto wziąć książkę od chemii do ręki i poczytać lub przejść się na wykład na uniwersytet przyrodniczy. Nikt Ciebie nie wygoni a posłuchać warto.
Tomasz Skoczeń Tomasz Skoczeń Witam poziomo uchwytem na szpile do góry . W ulu trzymać co najmniej 3 tygodnie , szybkość parowania regulować dł, knota .Tak że 20ml nich wyparuje w tym okresie.w środowisku gdzie są opary KM warroza nie chce przebywać , a takimi ilosciami zbytnio nie skażasz środowiska gniazda ula.
szymen x szymen x Witam 1mm knota Ja stosowałem w jednej rodzinie całe lato od wiosny, a na jesień była to rodzina najmocniejsza.Warroza nie lubi tego zapachu bo drażni jej układ oddechowy.Szanowny Pan chyba zauważył że wszystkie dostępne nośniki informacji polecają leczyć KM , leczyć to znaczy zabijać drobnoustrojstwo i pasożyty dość mocnymi dawkami .Ja proponuje nękać uprzykrzać życie minimalnymi dawkami aby zbytnio nie skazać środowiska ula. W okresach bez pożytkowych też rodzinom można taki parownik włożyć między korpusy nad rodnią . Niestety jest taki okres jak przygotowanie rodzin do zimy i przed podkarmianiem musimy przeleczyć rodziny skutecznie i szybko .
Wojtuś 23 Wojtuś 23 Witam , przypuszczam że to jest mocna rodzina i tak stara się bronić przed KM ,proponuje wysunąć knotek tak na 1cm lub więcej i w tedy będzie większe parowanie i mogą do niego się nie zbliżać.
Tomasz W. Tomasz W. Witam .To ten sam .Ale najlepiej będzie jak Pan z Mojego przełoży na swoje. Ja nie przykładam uwagi do precyzyjnych wypowiedzi to jest takie sobie nagranie z biegu i nic więcej jest w nich wiele przejęzyczeń tak że czasem troszku trzeba podane fakty poskładać samemu.Pozdrawiam .
dariusz kurowski Witam . Wkładkę włożyć to nie taka prosta sprawa bo dennice pozarabiane częściowo woskiem. Przy tym sposobie i dugotrwałem oddziałowywania na warroze to nie ma chyba tak gwałtownych osypów , raczej ona opuszcza ul bo mikroklimat w ulu jej nie służy.
FanBook To co piszesz to insynuacje .Mam wrażenie ze poznałeś nowy skrót bhp i chciałeś się pochwalić i to nie wiem z jakiego powodu napisałeś z dużej litery.A skąd ty wiesz czy ja miałem okulary i czy to był kwas a nie herbata , prezentowany parownik i dozownik był nie używany jeszcze.. To nie był kurs bhp tylko dzielę się swoją praktykom więc musiałem przygotować rekwizyty , aby stosowanie kwasów w pasiece pchnąć w odwrotnym kierunku niż jest zalecane przez instytuty. Gdy pracowałem w pewnej branży to w kwasie ortofosforowym myliśmy ręce inaczej ich nie oczyścił i ja to nie wymyśliłem tylko podpatrzyłem u starszych .Każdy wie że do pracy z substancjami rżącymi trzeba się zabezpieczyć a ty piszesz o rękawiczkach okularach a za pomniałeś o fartuchu ochronnym który będzie chronił twe klejnoty i taki z ciebie mistrz bhp.
Łapa w górę. Nie wszystko złote co się świeci, i pan to ciągle pokazuje. Najlepsze rozwiązania są obok nas, i nie trzeba się zapętlać w systemie i jego rozwiązaniach.👍
Świetny sposób wyprubuję w sezonie.Podziękowania za film.
Witaj Ow 1 . wysluchałem przczytałem [prwie wszystkie kom.] do niektórych [w przeciwieństwie do ciebie nie miałem cierpliwości ] Fajne jest to że chcesz się podzielić swoją wiedzą bez interesownie z innymi , TO JEST PRAWDZIWY PSZCZELARZ !!! [choć nie wszyscy na to zasługują ,czytając kom. gratuluje cierpliwosci do tych cymbałów }. Ja od wielu lat opiekuję się pszczółkami nie dla jakiegos zysku specjalnego ,lecz chcę miec zdrowy miód dla rodziny i przyjaciół . zawsze starałem sie jak najmniej stosowć hem. gów. .Nie stosuje poideł [ roz. chor. ] piją obok w potoczku lub rosę a w celu uzupełnienia soli min. z boku pasieki umieściłem bryłe soli kam. gdyż wiem że tego potrzebują i korzystają w do woli w mokre dni {zwie. też]. .Apiwarolem odymiam raz puzna jesienią , {gdy brak czerwiu ,kwiatow w ostatnie obloty [nie przegapić] ! ] Po za tym liście kobylaka chrzanu , pokrzyw , i teraz coś mojego , gdy ide na grzyby biorę woreczki strunowe i chusteczki ,kłade na mrowiskach inie niszcąc ich Wprzeciwieństwie do lesników drażnie i to jest mój naturalny kwas z prszczelim poz. hej .Blędy to ten stary kom. hej.
pomysł zaje@ pozdrawiam brawo staszek
Witam, zdecydowanie jobel się należy, jestem pod wrażeniem
Marco Dziękuje za serdeczne słowa ale od tego głaskania boli mnie głowa.Wrażenia szukaj Pan tu th-cam.com/video/4KVDKF2ln50/w-d-xo.html
@@owady1 No fajnie, posłodziliśmy sobie, kanał obserwuję od niedawna, a co kolega powie na temat tego iż słyszałem od innych pszczelarzy iż szkodzi to matkom ?
@@marco1901 Raczej to chybiona uwaga bo pszczoły ścinają plastry tak aby uliczki między ramkowe umożliwiały im funkcjonowanie a skracają komórki nawet do takiego stopnia że za krótkie są do wychowu czerwiu. Ale też zdarzają się przypadki że matka nie chce czerwić całych plastrów .Nie widzę żeby matki wymieniały w cichej wymianie..
Wspaniały pomysł ! Strzykawki mogą być w okresie gdzie pszczoła jest najbardziej narażona na przewleczenie i namnażanie pasożyta, nie drażniąc jej przy tym tak mocno jak z parownika czy innych ustrojstw. Super, napewno wykorzystam ten patent. Kwas stosuje już 4 sezony jest świetnym lekiem na waroze, używałem apiwarolu i miałem rodzine gdzie pszczoły biegały bez skrzydeł... Po kwasie Mrówkowym 85% tak jak Pan wspomniał doszły do pełni sił ! Pozdrawiam.
juzio1495
juzio1495 Witam .Dzięki za głębszo syntezę mojej myśli . W tym okresie co Pan wspomina taka pszczoła z takiego ula ze strzykawkom będzie tym KM śmierdziała i nie będzie narażona że gdzieś na kwiatku pasożyt ją obsiędzie.Tak że takie minimalne dawki mają wielokierunkowe zalety również będą w krytycznych okresach zapobiegać przywlekaniu warrozy do ula. Pozdrawiam .
Ciekawe hyba się skuszę 😉łapka w górę kolego za pomysłowosc
Świetny patent ze strzykawką !
polecam tą metodę th-cam.com/video/4KVDKF2ln50/w-d-xo.html
@@owady1 Czy mogę odparowywać kwas po rzepaku, przed lipą / 2gi tydzień mam zaizolowaną matkę / ?
@@TheLwd11 w sezonie produkcyjnym nie wkładaj chemii do uli bo ją będziesz jadł.Przeidz na krótką komórkę w ten sposób jak prezentuje w nagraniu. th-cam.com/video/4KVDKF2ln50/w-d-xo.html a warroze opanujesz.
Witam, czy jeszcze Pan stosuje tą metodę leczenia?
teraz od 5lat tylko krótka komórka a w celach diagnostycznych w niektórych rodzinach puźną jesienią czasem 1/2 tab.apr. Jeśli chodzi o ten mikroparownik jak go zastosowalem pierwszy raz to nawet pod zasklepu warroza padała ale potem nic z użycia niego warroza sobie nie robiła.Teraz wchodzę bardziej w temat prawo dziupli mego pomysłu tylko w tej dziupli miejsce czeka na ruj
Fajny patent. Pozdrawiam.
Ciekawie, ciekawie,spróbuję. Pozdrawiam serdecznie
Stańczuk skopiowal i tez chce nobla hahaha Skurnik xD
Witam mam ul drewniany leżak z beleczkami między ramkami na górze czy jak położę ten parownik na ramkach opary kwasu przejdą przez nie na dół?Czy wyjąć beleczki położyć parownik i powałke zrobić z foli?🤔
Pio Kaaa
Pio Kaaa
beleczki zdejm i nad ramkami niech bdzie choć z 1cm poduszki powietrznej czyli wolna przestrzeń a przy dużych dawkach kwasu patrz jak to robi ,, Ciacho"'. Od wiosny wchodz w mój projekt krótkiej komórki tylko musisz wykonywać dokładnie zalecenia z tego mojego opracowania th-cam.com/video/4KVDKF2ln50/w-d-xo.html
Pomysł rewelacyjny. Pozdrawiam
WITAM bardzo mi się spodobał pomysł podawania KM w strzykawce , czy ktoś próbował i w jaki sposób zastosować ten pomysł w ulach warszawskich z beleczkami
Krzysztof Surdyka
Krzysztof Surdyka Witam.Celem Mojego pomysłu odparowywania i dozowania na zasadzie nawilżania knotowego KM było zastosowanie śladowych ilości KM w wyganianiu warrozy z rodziny pszczelej słabej . Ten parownik można zastosować też do rodzin np. średnich .Musimy pamiętać że w pierwszym roku warroza może być zabita małymi dawkami KM i niestety ona nabywa pewnej odporności i w następnych latach dawki muszą być duże.Ul warszawski z beleczkami należy beleczki wyjąć i z jakieś deski zrobić powałkę taką wysoką aby tam pomieścić tą strzykawkę jedną lub więcej .Teraz w zależności ile tego KM będziesz chciał odparować to zastosujesz jedną lub więcej strzykawek.Materiał z jakiego jest wykonany knot może mieć wpływ na naciąganie cieczy.Teraz jest zima to musisz przeprowadzić testy na parapecie napełniając strzykawkę wodom konus strzykawki od góry instalując knot np. parę cm. go wysuń i zobaczysz w jakim czasie wyciągnie tą wodę z strzykawki a pod knot podłuż w ulu jakieś materiał .Po tych testach będziesz się orientował jak zorganizować ten zabieg. Strzykawka jako pojemnik ma tą zaletę i przewagę nad butelką że przez cały czas równo naciąga kwas jej moc nie maleje jak w przypadku butelki.Gdy będziesz stosował duże dawki to pamiętaj żeby gniazdo nie było uszczelnione od góry niech troszkę powietrza tam wpada.Teraz będę realizował następny Mój pomysł jak zabijać warrozę a nie okaleczać chemicznie pszczół i znów to będzie pierwszy taki pomysł w światowym pszczelarstwie i nie samowicie skuteczny.
@@owady1 p
Stanczuk wlasnie skopiowal pomysl i powiedzial ze on to wymyslil po 4 latach namyslu xDDD
Tak właśnie oglądałem xDDD
@@maciekmazi3513 Kto to napisze to komentarz odrazu znika.... Masakra
Staszek Fuks mathew679
Ja wczoraj przypomniałem Panu Stańczukowi pod jego nagraniem że pomysły to temat rzeka i że pięknie rozwinął temat ,również dopowiedziałem to czego On nie powiedział i dałem link mego nagrania.Dziś z innego konta wchodzę na jego stronę i okazuje się że Mojego komentarza nie ma jest zablokowany tak że z konta którego pisałem mogę go czytać a z innego nie .Ja osobiście się cieszę że tak pięknie rozwinął tą myśl. Ale przed czym on się tak broni , takie postępowanie budzi podejrzenie.
@@owady1 No wlasnie zauważyłem ze nie ma tam Pana komentarza... Brak słów
Stańczuk tak działa wszystkich którzy mają swoje zdanie wyrzuca i blokuje. Ja kiedyś skomentowałem jego ofertę sprzedaży matek to zostałem zablokowany i wyrzucony z konta doktora kwaska
Tak sobie oglądam i czytam pańskie odpowiedzi i ciśnie mi się na klawiaturę jedno : wysoki poziom ortograficzny jak na dzisiejsze czasy. Pozdrawiam.
carpennter
carpennter
Jestem zwolennikiem futuryzmu.Szkoda że Pańska klawiatura tego nie rozszyfrowała.Jeśli chodzi o poziom ortograficzny to każdy potrafi tylko wymienić jak w słowniczku a Ja potrafię wymienić na dużo więcej .Inaczej mówiąc czytając moje wypociny musisz tłumaczyć z Mojego na swoje i po kłopocie.
@@owady1 znalas sie grafoman zasrany hehe
Fajny pomysł.....
Gdzie pan kupuje ten kwas mrówkowy???
Michał Kubiak-Pszczoły u Michała
Michał Kubiak-Pszczoły u Michała
witam .w sklepach z artykułami do pszczół.
Niewiem czy cos przegapilem ale jakie proporcje kwasu pozdrawiam
i sz
i sz
Witam .Około 20ml na trzy tygodnie . Jak wyparuje mniej to nic nie przeszkadza , tu chodzi o to żeby mikroklimat ula był drażliwy dla dróg oddechowych warrozy .Wiadomo że takimi ilościami nie zabijemy warrozy ale gdy jej tak uprzykrzać będziemy życie to ona nie będzie miała ochoty wchodzić w czerw ,będzie siedziała bliżej wylotów tam gdzie jest świeże powietrze. Pszczoły robotnice będą śmierdzieć tym kwasem też nie będą atrakcyjne żeby warroza z innych pszczół na wziątku ich się doczepiała , czyli nie będą jej zwuczyć do uli. W rodzinach osłabionych przez warrozę to bardzo długo trzymałem . To jest dozownik Mojego pomysłu tani , dostępny nie przesyca środowiska ula kwasem , który wypełnia lukę na rynku jaka była związana z dystrybucją kwasów w wysokich temperaturach.
Witam
Rozumiem, że na ramki kładziemy strzykawkę??? a jak osyp warrozy widoczny na dennicy?
Piotr Miler
Piotr Miler Stosując śladowe ilości KM nie możemy oczekiwać jakiś dużych osypów, raczej z nie sprzyjającego mikroklimatu w ulu warroza stopniowo ma się wyprowadzić i życie ułożyć sobie poza ulem. Ten parownik knotkowy jest przeznaczony do rodzin słabych uli z wentylacją tylko wylotkowa, i w rodzinie pszczeli ma przebywać nawet więcej niż 3 tygodnie . śladowe ilości KM w ulu nie za kucają biologi pszczół a za kucają biologię warrozy ponieważ jest wrażliwa na ostre zapachy. Bardzo jest wskazane jego stosowanie w okresie wirusowych porażeń czerwiu aż do wyzdrowienia rodziny . Przy liczniejszych rodzinach sprawdzać czy nie kitują knota.Jlość odparowanej cieczy korygować dł .wystającego knota bo przy tym parowniku z grubościom knota mamy mały manewr . W parownikach knotkowych to grubość knota decyduje o ilości ciągnięcia cieczy.
@@owady1 ok dziękuję za odpowiedź jestem już po leczeniu ale chcę dobić warroze w październiku bo coś mogły nanieść
Zobacz jak Ciacho leczy silne rodziny parownikiem knotowym.th-cam.com/video/bWNrEC8sxLk/w-d-xo.html
Polecam zmajstrować topiarkę słoneczną.
Artur Zagaj
Artur Zagaj
Witam.Mam topiarkę słoneczną może zmontuję kiedyś materiał na ten temat poruszę zagadnienie gromadzenia ciepła w topiarce słonecznej i jak ustawić topiarkę wzg . źródła ciepła.
Czy do nękania tej warozy w ulach z daszkiem muszą być powałki czy co by Pan zaproponował?
Danuta Majcher Ul ulowi nie równy to jest uzależnione czy stoi w głębokim cieniu , jaka izolacja ścian . Gniazdo od góry nie powinno być nagrzewane przez słońce.Jeśli chodzi jak uszczelnić górę gniazda to pszczelarze różnie to robią listewkami między ramkowymi , ściereczką , powałka. W zależności czym Pani będzie nękała tą warroze.Małe dawki KM działają tylko gdy zaczynamy go stosować i warroza się do niego przyzwyczaja. Osobiście odradzam KM bo to jest chemia bardzo ciężka bo on nie jest uzyskiwany w procesach biologicznych tylko technologicznych i pszczelarze tego pojąć nie są w stanie i w tym jest tragedia. Osobiście polecam tą ostatnią mą metodę jak Pani będzie przestrzegała rygoru stosowania jej to wszystko będzie Ok th-cam.com/video/bTY_0FPqNbU/w-d-xo.html
Żeby odświeżyć temat stosuje pan jeszcze te strzykawki czy coś innego z kwasem mrówkowym?
pepe1 Na obecną chwile przed samą zimą 1/2 tabletki apriwol a w sezonie tą metode th-cam.com/video/bTY_0FPqNbU/w-d-xo.html mimo że w zanadrzu mam inne bez chemii
Nie polecam ! Osobiście zastosowałem przedstawiony sposób w ok 50 ulach. Pszczoły zakitowały całość, lub zgryzły knot. Strzykawkę ciężko użyć ponownie bez dokładnego oczyszczenia z wosku, kitu ( pozostają resztki kwasu wewnątrz ) Przy otwieraniu ula czy poruszeniu strzykawki zakitowany knot się wyciąga. Kilka strzykawek zostawiłem na zimę bo jeszcze był w nich kwas i tak pozostał do wiosny. Mi brakło cierpliwości po czym zakupiłem parowniki 3 zł sztuka ( strzykawka 0.50 zł, dobrze bylo by mieć zapasowe co zwiekszy koszt , a i tak ciężko będzie je użyć ponownie )
Polecam tą metodę th-cam.com/video/4KVDKF2ln50/w-d-xo.html
Czy stosuje pan jesienią (w październiku) KM tym sposobem?
Piotr Perditor
Piotr Perditor
Stosuje w słabych rodzinach w sezonie i na wiosnę i trzymam w ulu co najmniej 3 tygodnie bo słabe rodziny dużych dawek by nie wytrzymały . W jednej rodzinie co był wirus z deformacją pszczół to trzymałem od wiosny do sierpnia i rodzina pięknie się rozwineła. Teraz jak Pan widzi to parowanie knotowe używa się do odparowywania większych dawek KM i ma wiele zalet bo wolno startuje i dobrze rozkłada w czasie parowanie.Jedni do butelki używają jednego knota a jeszcze inni dwóch tak że mój pomysł na parowniki knotowe ewoluuje .Gdy zaczynałem używać KM maleńkimi dawkami 20ml na 7 dni wchodziłem pod zasklep a teraz kolejny raz to taka dawka warrozy nie bije z tego taki wniosek że do niskich dawek krótko trwałych on się uodparnia.W ubiegłym roku w ostatni dekadzie listopada podałem rodzinom po 20ml KM z myślą że warroza oddali się od niego na obrzeża ula i z chłodu skrzepnie. Na wiosnę podczas przeglądu za zatwotem leżała gałązka mięty i cała była czerwona od znajdujące się na niej warrozy tak że zamierzony cel był spełniony.Ilość podawanego KM zależy od wielkości rodziny ilości korpusów i wentylacji.
Czy pszczoły nie próbują usunąć knota.
Roman Szmańkowski
Roman Szmańkowski Witam .Gdy kwas odparuje to wtedy dobierają się do knota a tak to on jest stale mokry i do niego nie podchodzą .Strzykawka ma być tak położona na leżąco żeby ten uchwyt na szpilę był od góry .
Czy wystarczy położyć strzykawkę na dennicy czy musi być na powałce albo na ramkach do góry ?
Robert Maj.
Robert Maj. Witam. To jest taka minimalna dawka śladowa KM zważywszy że te opary są cięższe od powietrza i opadają na dół to należy położyć strzykawkę nad gniazdem tz na ramkach min. 3 tygodnie tak ja robiłem ale można i dłużej a gniazdo ma być wentylowane tylko wylotkiem żadnych pajaczków w powałce.Pozdrawiam
@@owady1 ok czyli pajączki zatykam i obserwuje osyp. :-)
@@robertmajchrzak Jak masz warunki ku temu to po paru dniach możesz obserwować osyp ale to raczej inaczej działa .Mikro klimat w ulu w którym są opary KM , w tych warunkach warroza jak najdalej oddala się od tego patogennego środowiska bo to drażni jej drogi oddechowe i opuszcza ul .Moim zdaniem tak to działa .Ja też jestem ciekawy po ilu dniach pojawi się osyp.Dobrze by było zastosować natłuszczono podkładkę pod siatkę.Byłbym Ci wdzięczny jakbyś pod tym kątem to przemonitorował na przestrzeni tych 3 tygodni i poinformował mnie .
@@owady1 ok sprawdzę o dam Ci odpowiedź. Dzięki
Czy do nękania tej warozy w ulach z daszkiem muszą być powałki, czy
Pszczoła też oddycha.
Artur Zagaj
Artur Zagaj
Witam .Ja rozwijam teorię w myśl pszczelarza z ,,PASIEKA SOSNA'' ABY WARROZIE STWARZAĆ TAKIE WARUNKI BYTOWANIA W ULU ŻEBY UL OPUŚCIŁA I ZGINEŁA GDZIEŚ ZA ULEM JAK WCZEŚNIEJ NIE ZDECHNIE.Dawka kwasu mrówkowego 20ml na 21dni w porównaniu co opracowania instytutów w tym temacie zalecają, to co oni na 1 dobę to ja na cały zabieg i i to jest ten cały plus co Ja proponuję .Nie możemy się kierować że pszczoły oddychają bo jak skutecznie im nie pomożemy to nie będą oddychać bo ich warroza doprowadzi do depopulacji. W lecie nagram, będę praktykował stosował roślinę która ma duży wpływ na zmniejszenie populacji warrozy w ulu.
@@owady1 To nie lepiej dać im chińskiego cynamonu lub turówki wonnej?
Witam.
Czy kwas jest 85%
Czy jest rozcienczony? A jeżeli tak to w jakich proporcjach?
Pozdrawiam.
Jarek Piątek
Jarek Piątek
85%
sprawdzałem, działa słabo, pszczoły szybko kitują knot i kwas nie odparowuje, w tym roku będę sprawdzał parownik doktora Liebiega, kwaskowe też mi słabo parowały...
222ele222
Nie zawracaj sobie gitary ciężką chemią daj pszczółkom żyć proponuje wprowadź Mój projekt krótkiej komórki th-cam.com/video/bTY_0FPqNbU/w-d-xo.html a 1/2 tabletki dobijesz w grudniu resztki warrozy lub wytniesz pierwszy czerw na wiosnę jak zastaniesz w ulu sytuacje gdzie go będzie mniej jak na dłoń.Jak na dzień dzisiejszy u mnie na razie to się sprawdza . A z chemią jest tak co roku mus więcej wkładać do uli bo warroza uodparnia się na nią a ty to zjadasz.
@@owady1 witam, parowniki dr Liebiega sprawdziły się bardzo dobrze, przy czym w przyszłym sezonie będę używał kwasu mrówkowego 60% a nie 85%... 85% jest trochę za silny i w jednej rodzinie miałem problem... ale z powodu własnej niewiedzy (za mały otwór wentylacyjny zostawiłem), zobaczymy jak zimę przeżyją, nie chcę leczyć amitrazą bo mam tylko jeden typ ramki którą rotuję i nie chcę mieć później tego w ramkach/miodzie, przy tak małym odparowaniu kwasu ze strzykawki leczenie jest wg mnie marginalne, ale to tylko moja opinia ... dziekuję za Pana filmy i pozdrawiam serdecznie!
To kładziemy na górę ramek? pod powałke na płasko?
Polecam tą metodę th-cam.com/video/4KVDKF2ln50/w-d-xo.html
@@owady1 mam ramki hoffmany więc muszę użyć strzykawek.
U mnie pszczoły rozwaliły system. Wyciągneły knot ze strzykawki i zostawiły na wlotku ☺😈
Robert Maj. Witam . Dobre. Lekko zablokuj knotek zapałką podstrugana w kształt łopatki .Bo jakbyś mocno wcisnął zapałkę to byś zatkał przepływ .
Robert Maj.Witam ponownie , jeszcze w inny sposób można knot zabezpieczyć przed wyciąganiem .Grubą nić , dratew składasz na pół , miejsce złożenia splatasz w palcach tak żeby ją wsunąć do strzykawki , po wsunięciu do strzykawki ten knot się rozwinie{ rozplecie } z biegiem czasu i to będzie skutkowało tym że rozpleciony knot będzie trudny do swobodnego wyciągnięcia . Pozdrawiam .
Świetny patent i w zasadzie nie powinna taka dawka szkodzić pszczole. Będę szczery i powiem tobie że w tym roku wypróbuję to u siebie bo mi to pasuje. Napisz mi proszę jakie to są szczykawki tz jaka pojemność. 20ml, 10ml, 5ml ??
Pasieka ENZO
Witam .Najlepiej zaopatrzyć się w strzykawki o poj. 10 ml bo one można umieścić nad gniazdem między korpusami.Na knot to chyba nada się sznur do wiązania szynki . Gdyby knot miał tendencję cofania się do tyłu to na końcu można zrobić mu guza i za guzem odciąć .Ale wiec o tym że przed podkarmieniem zimowym musisz rodziny przeleczyć dawkami zaleconymi przez instytut czyli krótko i skutecznie bo w tedy czasu nie ma. Można w silniejszych rodzinach po lipach włożyć nad korpus gniazdowy i dwie strzykawki ,chodzi o to żeby skuteczniej wypełnił gniazdo i wiadomo dennica musi być zasunięta i te 3tygodnie mieć go w ulu .Rodziny obserwować na upałach ja taką praktykę zrobiłem i pokazuję jak ktoś ma życzenie może z mej praktyki skorzystać .Dozowniki ogólnie dostępne tanie a dawki KM malutkie które mają tak uprzykrzyć życie warrozie że ta co nie zdechnie nie będzie miała ochoty być w ulu.Prawdo podobnie pszczoły z takiego ula latające na pożytek to będą śmierdzieć tym KM i z innych pszczół na kwiatkach warroza nie będzie przechodziła czyli nie będą zawlekać do ula.Proszę Pana to jest taka troszku głębsza synteza wydarzeń jakie mogą zachodzić w związku z tą manipulacją. Pozdrawiam.
@@owady1 wytestuje sobie w dwuch rodzinach na początek. Mi chodzi właśnie o okres po lipie co do głównego leczenia to dymie jedną tabletkę w okresie bez czerwiu.
Pasieka ENZO
Pasieka ENZO Witam . 5ml strzykawki tj. fantastyczny rozmiar wszędzie ją można włożyć.Dziś włożyłem jednej słabej rodzinie.
@@owady1 ok super dziękuję za info będę testować w sezonie.
Kwas mrówkowy to kwas mrówkowy nie ma różnicy czy pochodzi z roślin czy z "przemysłu"
@Filip X ,, W naturze występują PROCESY CHEMICZNE które potrafimy naśladować'' Witam Pan to napisał że to jest naśladowanie a naśladowanie to nie oznacza że to samo. ,,Porównujesz do tworzenia życia '' wszystko wokół Nas żyje rośnie a My nic nie potrafimy ożywić bo tylko te procesy naśladujemy . Biorąc lekarstwo te same składniki różny kraj pochodzenia i nie to samo w praktyce bo potrafimy tylko naśladować ,więc młodego oświeconego miło posłuchać.Pozdrawiam
owady1 z wielkim szacunkiem do Ciebie ale Filip X ma rację, kwas mrówkowy bez różnicy jak uzyskany to ten sam kwas. Porównanie do jajka kury nie ma tu całkowicie sensu. Jedynie porównanie które odzwierciedla prawdę to porównanie do klocków. Po odpowiednim połączeniu tych klocków ( pierwiastków) w odpowiedniej ilości powstaje określona bryła ( związek). Nie ma znaczenia czy bryłę tą złoży natura czy człowiek.
@@marigran6291 oglądasz takie nagrania jak ,,okiem chemika , pod mikroskopem''[ z tego programu to agitator pracujący do firm zwodziciel ]i na pewno to co napisane drukiem to święte dla Ciebie ,ale to twój problem.Skoro piszesz że bez różnicy jak uzyskany to ten sam to wrzuć mrówkę do KM czy przeżyje , nagnij tak żeby nie złamać pokrzywę i namocz w KM czy tą próbę przetrwa jak będzie wyglądać za parę dni jak to samo to nie zaszkodzi.Porównaj zapach .,,Czy bryłę złoży natura czy człowiek''dla mnie będzie różnica bo będzie dawka przez naturę biologiczna a człowieka technologiczna.Pozdrawiam.
owady1 tak oglądam, a nawet subskrybuję. Okiem chemika często się myli lecz pod mikroskopem podchodzi rzetelnie do tematów przytaczając źródła badań i testów. Lecz jaki to ma związek z kwasem mrówkowym ? Subskrybuje też chłopaka który ma 14 lat i pokazuje jak uprawia cytrusy na parapecie aby mu pomóc w rozwijaniu pasji i wiele innych kanałów. Czy z tego też potrafisz coś wywnioskować ? Odnośnie mrówek i wydzielanego przez nie kwasu mrówkowego zapewniam Cię że siła tego kwasu jest znacząca jeśli zbierzemy wystarczającą ilość tego kwasu i zatopimy w nim samą mrówkę zginie wystarczy, że kwas dostanie się w łączenia między stawami gdzie pancerz chitynowy jest najsłabszy. Polecam wrzucić chusteczkę papierową do mrowiska Formica rufa czyli mrówki rudnicy która buduje kopce i troszkę je rozzłościć. Ten akurat gatunek opryskuje swoje ofiary kwasem mrówkowym za pomocą odwłoka. Następnie przyłożyć sobie tę chusteczkę do nosa i powdychać. Dwa wdechy działają zbawiennie, pozbędziesz się kataru lecz większa ilość doprowadzi do uszkodzenia układu oddechowego człowieka. Co do pokrzywy jak najbardziej zamoczę ją w kwasie mrówkowym i nic się nie stanie, przyczyna tego będzie prosta. Użyję kwasu o stężeniu jaki ona zawiera. Z logicznego punktu widzenia tak należało by zrobić chyba, że dla ciebie pojecie stężenia nie działa ? Jest kwas mocny i słaby, większe i mniejsze stężenie. Tylko o takiej różnicy możemy mówić porównując kwas wytworzony przez naturę do wytworzonego przez człowieka. To, że moczek z herbatą potrzymasz dłużej w szklance z wodą nie da Ci innego gatunku herbaty.
@@owady1 Cały problem jest w tym, że kilka osób udowadnia Ci, że się mylisz a Ty dalej brniesz w zaparte. Czasami warto wziąć książkę od chemii do ręki i poczytać lub przejść się na wykład na uniwersytet przyrodniczy. Nikt Ciebie nie wygoni a posłuchać warto.
Jestem młodym pszczelarzem pytanie moje czy do strzykawki nabiera Pan czysty kwas mlekowy 85 % czy rozcieńczony?
Paweł Kozdrowski
Paweł Kozdrowski Witam . To jest kwas mrówkowy stężony.
@@owady1 czyli mam 85 % nabrać do strzykawki? Dziękuję za pomoc
. Paweł Kozdrowski
Paweł Kozdrowski
tak 85%
Te strzykawki, to jak Pan podaje do ula, na ramki poziomo czy jak?
Tomasz Skoczeń
Tomasz Skoczeń Witam poziomo uchwytem na szpile do góry . W ulu trzymać co najmniej 3 tygodnie , szybkość parowania regulować dł, knota .Tak że 20ml nich wyparuje w tym okresie.w środowisku gdzie są opary KM warroza nie chce przebywać , a takimi ilosciami zbytnio nie skażasz środowiska gniazda ula.
Bardzo dziękuję za odpowiedź, a stężenie kwasu to 85%?
Świetne !
Czy w wszystkich rodzinach daje Pan taką samą długość knota?
szymen x
szymen x Witam 1mm knota Ja stosowałem w jednej rodzinie całe lato od wiosny, a na jesień była to rodzina najmocniejsza.Warroza nie lubi tego zapachu bo drażni jej układ oddechowy.Szanowny Pan chyba zauważył że wszystkie dostępne nośniki informacji polecają leczyć KM , leczyć to znaczy zabijać drobnoustrojstwo i pasożyty dość mocnymi dawkami .Ja proponuje nękać uprzykrzać życie minimalnymi dawkami aby zbytnio nie skazać środowiska ula. W okresach bez pożytkowych też rodzinom można taki parownik włożyć między korpusy nad rodnią . Niestety jest taki okres jak przygotowanie rodzin do zimy i przed podkarmianiem musimy przeleczyć rodziny skutecznie i szybko .
Witam, zrobiłem takie same parowniki, po podaniu do ula na 6 rodzin 2 zakitowały otwór strzykawki tak ze nic nie parowało, co mogę z tym zrobić ?
Wojtuś 23
Wojtuś 23
Witam , przypuszczam że to jest mocna rodzina i tak stara się bronić przed KM ,proponuje wysunąć knotek tak na 1cm lub więcej i w tedy będzie większe parowanie i mogą do niego się nie zbliżać.
Kto to ten cencjusz ?
Tomasz W.
Tomasz W. Witam .To ten sam .Ale najlepiej będzie jak Pan z Mojego przełoży na swoje. Ja nie przykładam uwagi do precyzyjnych wypowiedzi to jest takie sobie nagranie z biegu i nic więcej jest w nich wiele przejęzyczeń tak że czasem troszku trzeba podane fakty poskładać samemu.Pozdrawiam .
Kwas to kwas, nie ma co teorii holistycznych doprawiać.
Do odbiorcy świadomego to się zgadzam ale do przeciętnego to już mus aby go wyprowadzić z błędnego koła spod pokrywki ekologi.
Mam pytanie czy wkłada Pan wkładki pod ramki na czas parowania kwasu?
dariusz kurowski Witam . Wkładkę włożyć to nie taka prosta sprawa bo dennice pozarabiane częściowo woskiem. Przy tym sposobie i dugotrwałem oddziałowywania na warroze to nie ma chyba tak gwałtownych osypów , raczej ona opuszcza ul bo mikroklimat w ulu jej nie służy.
Zero BHP. Rewelacja, do kwasu z gołymi rękami i bez okularów. WSTYD ! Ludzie nie bierzcie przykładu bo pozostaniecie bez palców w najlepszym wypadku.
FanBook
To co piszesz to insynuacje .Mam wrażenie ze poznałeś nowy skrót bhp i chciałeś się pochwalić i to nie wiem z jakiego powodu napisałeś z dużej litery.A skąd ty wiesz czy ja miałem okulary i czy to był kwas a nie herbata , prezentowany parownik i dozownik był nie używany jeszcze.. To nie był kurs bhp tylko dzielę się swoją praktykom więc musiałem przygotować rekwizyty , aby stosowanie kwasów w pasiece pchnąć w odwrotnym kierunku niż jest zalecane przez instytuty. Gdy pracowałem w pewnej branży to w kwasie ortofosforowym myliśmy ręce inaczej ich nie oczyścił i ja to nie wymyśliłem tylko podpatrzyłem u starszych .Każdy wie że do pracy z substancjami rżącymi trzeba się zabezpieczyć a ty piszesz o rękawiczkach okularach a za pomniałeś o fartuchu ochronnym który będzie chronił twe klejnoty i taki z ciebie mistrz bhp.