PZL.37 "Łoś". Najnowocześniejszy polski samolot września 1939

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 12 ธ.ค. 2023
  • 🎧 "Lotnicy polscy w 1939 roku" - audycja Bogusława Czajkowskiego i Zbigniewa Lipińskiego z cyklu "Pół wieku tradycji polskiego lotnictwa" (PR, 26.07.1958).
    Uważany za jedną z najlepszych polskich przedwojennych konstrukcji, znajdował się w czołówce maszyn w swojej klasie. Nowatorskich i eleganckich bombowców było jednak za mało, żeby zmienić wynik wojny 1939 roku.
    🔎 WIĘCEJ: www.polskieradio.pl/39/156/Ar...
    #polskieradio #historia
    __________________
    🔔 Subskrybuj i bądź na bieżąco: bit.ly/3rFnZJd
    ZOBACZ RÓWNIEŻ:
    🎥 Eureka: bit.ly/3dnwlRe
    🎥 Historia Żywa: bit.ly/3eUJ91V
    🎥 Podcast „Czarna Seria”: bit.ly/3EtsCvk
    🎥 Szkiełkiem i okiem - wideoreportaże i wywiady: bit.ly/3e47UVn
    🎥 Studio Dokumentu i Reportażu Polskiego Radia: bit.ly/33Ca2Sv
    🎥 Inwazja Rosji na Ukrainę: bit.ly/3IARjGs
    🎥 Nasze relacje z granicy polsko-białoruskiej: bit.ly/3Gpso7t
    🎥 Bieżące newsy sportowe: bit.ly/3Jq3WoP
    🌐 WWW: www.polskieradio.pl/
    🎧 NASZE PODCASTY: podcasty.polskieradio.pl/
    📷 INSTAGRAM: polskieradi...

ความคิดเห็น • 78

  • @piotrwisawski3953
    @piotrwisawski3953 4 หลายเดือนก่อน +2

    Wzruszenie ogarnia słuchając tych wspaniałych bohaterów. Chała im!!!

  • @flashlightbeam3487
    @flashlightbeam3487 5 หลายเดือนก่อน +4

    Fenomenalna audycja. Złoto. Dzięki za dodanie.

  • @mayksiaze7062
    @mayksiaze7062 5 หลายเดือนก่อน +4

    Pamiętajmy że móĝłby to być niezły produkt exportowy... a w czasie powstawania tej konstrukcji nie wierzono w agresję Niemiec lub wierzono w natychmiastową pomoc aliantów...ale fakt historia boleśnie zweryfikowała zasadność i użycie tych skądinąd niezłych samolotów...pzdr

  • @andrzejwalczewski8927
    @andrzejwalczewski8927 4 หลายเดือนก่อน +1

    Polskie "Karasie" (Rumuńskie) są na z zdjęciach na lotnisku Pitomnik pod Stalingrdem (koniec 1942)

  • @hanskloss7422
    @hanskloss7422 4 หลายเดือนก่อน +1

    PZL.37 "Łoś" to tak naprawdę samolot który był co prawda szybki, szybszy od polskiego samolotu ...myśliwskiego P.11, ale też ...słabo uzbrojony, drogi w produkcji, trudny w pilotażu ( według Rumunów - latająca trumna ) oraz we wrześniu 1939 roku ...zupełnie Polsce niepotrzebny. Co z tego że wyprodukowano około 100 szt. "Łosia" jak we wrześniu gotowych do walki było zaledwie 36 szt. natomiast bojowo wykorzystano bodajże 18 szt. Zamiast gigantomanii i wydawania pieniędzy na bombowiec, należało zbudować solidne myśliwce jeden o konstrukcji stalowej bazujący na części kadłuba P.11, tak jak zrobili Rumunii budując swojego IAR.80, natomiast drugi o konstrukcji mieszanej metalowo-drewnianej coś w rodzaju Fokkera XXI który produkowali Holendrzy albo zwyczajnie zamówić kilkadziesiąt egzemplarzy tego udanego w 1939 roku samolotu oraz kupić licencje i produkować samolot w kraju. Natomiast rolę samolotu bombowego powinien pełnić samolot liniowy PZL.46 "Sum" następca PZL.23 "Karaś" tak samo szybki jak "Łoś", ale dobrze uzbrojony, tańszy w produkcji i prosty w pilotażu, który dodatkowo zabierał 600 kg. bomb. PZL.37 "Łoś" to samolot bez którego polskie lotnictwo mogło się bez problemu obejść, bo i kto miałby eskortować bombowe "Łosie" w czasie nalotu jak polskie samoloty myśliwskie były od "Łosia" ...wolniejsze ??? Miś na miarę sanacji oto czym był w roku 1939 bombowiec PZL.37 "Łoś".

    • @casimirus2397
      @casimirus2397 4 หลายเดือนก่อน

      Na miarę Polski, nie sanacji.

  • @grekzak
    @grekzak 5 หลายเดือนก่อน +3

    Finlandia w 1939 dostała brytyjskie łosie Bristol Blenheim, które idealnie sprawdziły się w bombardowaniu sowieckich kolumn.

    • @casimirus2397
      @casimirus2397 4 หลายเดือนก่อน

      Ile ich dostała?

  • @user-hy1xz8vc7b
    @user-hy1xz8vc7b 4 หลายเดือนก่อน +1

    Latając nad Królewcem i Gdańskiem łamali granicę .

  • @pawelpetasz6671
    @pawelpetasz6671 5 หลายเดือนก่อน +3

    Jak można było nazwać bombowiec "Łoś"...😮

    • @PanProper
      @PanProper 5 หลายเดือนก่อน +6

      Nie masz innych zmartwień ?

    • @andreborowski4954
      @andreborowski4954 4 หลายเดือนก่อน +1

      @@PanProper Mysle, ze dobra nazwa, bo Niemiec nie wymówi. Czyli od razu wiadomo kim jest..

    • @krych110
      @krych110 4 หลายเดือนก่อน +1

      BO ŁOŚ SUPER KTOŚ :)

  • @hystapsespers3566
    @hystapsespers3566 5 หลายเดือนก่อน +8

    Łoś to nieporozumienie. Polskie lotnictwo potrzebowało nowoczesnego myśliwca i samolotu wsparcia lądowego typu Ił-2. Nie zaś dwusilnikowego bombawca samolotu ofensywnego. W konsekwencji Łosi użyto do bombardowan kolum pancernych i zmotoryzowanych. Takie użycie atakujących pojedynczymi kluczami bez osłony mysliwcow doprowadziło do dużych strat, samego 04 września stracono 9 maszyn.

    • @MrMarek41
      @MrMarek41 5 หลายเดือนก่อน +1

      Myśliwców nie mieliśmy. Gdybyśmy, zamiast Łosi mieli He-111, to efekty były by takie same. Bombowiec , bez osłony myśliwców nie ma szans. Ale wtedy , uważano inaczej. Dopiero , gdy Anglicy w 1940 roku dostali łupnia, to ten fakt w końcu dotarł do wyższego dowództwa.

    • @arturmoskwik5880
      @arturmoskwik5880 5 หลายเดือนก่อน

      @@MrMarek41 "Myśliwców nie mieliśmy."
      Taaak... Te kilkaset maszyn (nie wszystkie zostały zestrzelone, wiele było tak ciężko uszkodzonych, że poszły na złom), jakie stracili Niemcy w czasie kampanii wrześniowej, to spadło pewnie same, co? 😛

    • @PanProper
      @PanProper 5 หลายเดือนก่อน +1

      Nie znasz doktryny obronnej Polski w tamtych czasach. Mieliśmy walczyć z Sowietami. Wojna z Niemcami bez pomocy sojuszników była z góry przegrana. Tak zakładano więc nie było sensu porywać się na zbrojenia konkurencyjne z naszym zachodnim sąsiadem bo nie było za co...

    • @MrMarek41
      @MrMarek41 5 หลายเดือนก่อน

      Tylko dlatego, że Niemcy zastosowali złą taktykę. Po prostu nas zlekceważyli. P-11 nie mógł eskortować Łosia, bo był za powolny. W tym sensie napisałem, że nie mieliśmy myśliwców.@@arturmoskwik5880

    • @arturmoskwik5880
      @arturmoskwik5880 5 หลายเดือนก่อน

      @@MrMarek41 Tak. P.11 do eskortowania "Łosia" się nie nadawał, zresztą było ich o wiele za mało na froncie, by przeznaczać je do eskorty.
      Ale co do tego lekceważenia przez Niemców to sprawa nie jest taka prosta. P.11 było w stanie nawiązać - w pewnych sprzyjających okolicznościach - walkę nawet z niemieckimi myśliwcami pomimo ich przewagi prędkości, bo sama prędkość to jeszcze nie jest wszystko. I to głównie z tego powodu brały się niemieckie straty z takich walk, a nie z lekceważenia przeciwnika. A byłyby one jeszcze większe, gdyby choćby do tego lichego uzbrojenia naszych myśliwców dawano lepszą amunicję. Bo zdarzały się wypadki, że walka była równorzędna, ale słaba amunicja w P.11 zawalała sprawę i nie pozwalała na zestrzelenie niemieckiego samolotu.

  • @jerzywecawski2488
    @jerzywecawski2488 4 หลายเดือนก่อน +1

    Proponuję poszerzyć dyskusję o dokonaniach II RP... Budowane samoloty - to chluba II RP. Pamiętajmy ,że powstała ona z powojennego chaosu, biedy i zniszczeń. Możemy gdybać...Gdyby nie wojna - jak by wyglądał nasz przemysł lotniczy? Obok doskonałych samolotów Rogalskiego , Wigury i Drzewieckiego mieliśmy równie doskonałą Szkołę Orląt w Dęblinie a także Centralny Okręg Przemysłowy. Wszystko z myślą budowy silnej i NIEZALEŻNEJ Polski ....Gdzie jesteśmy obecnie ? Kupując światowy złom , szkolący pilotów u obcych!

    • @arturmoskwik5880
      @arturmoskwik5880 4 หลายเดือนก่อน

      "Gdzie jesteśmy obecnie ? Kupując światowy złom, szkolący pilotów u obcych!" To nie tak. Kupujemy "u obcych" to fakt, ale nie jest to złom. Natomiast rzeczywiście kupujemy u obcych, bo w czasach po 1939 roku zniszczono zbudowane przed wojną podwaliny naszego przemysłu lotniczego i zwłaszcza po 1989 roku nie rozwijano tego przemysłu, tylko za bezcen go sprzedano. Ale nie jest wcale pewnym, że ten budowany po 1918 roku przemysł przetrwałby do czasów dzisiejszych w takiej formie, by budować własne konstrukcje nowoczesnych samolotów bojowych. Gdyby wojna nie wybuchła - to by była jedynie szansa na to, że ten nasz przemysł lotniczy by się rozwinął do takiego poziomu, jaki jest obecnie na świecie, i przetrwał. Czy byłaby wykorzystana? Na to się nie da odpowiedzieć. Ale byłoby bardzo trudno to zrobić z jednego prostego powodu. Współczesna topowa półka samolotów bojowych jest po prostu bardzo droga w konstrukcji. I nie potrzeba nawet "nieuczciwej konkurencji" (a ta istnieje, ma znacznie większe możliwości, i ma się dobrze), by i tak temu zwyczajnie nie podołać finansowo. No kraje o możliwościach USA są w stanie taki przemysł utrzymywać i rozwijać, bo, pominąwszy już wszystko inne, są w stanie składać odpowiedniej wielkości zamówienia na samoloty. U nas państwo nigdy by się nie było w stanie tak dużych zamówień robić, by ten przemysł z tego źródła otrzymywał odpowiednio wielkie pieniądze. A eksport tego rodzaju broni - co zwiększyłoby zyski tych hipotetycznych polskich firm produkujących samoloty - jest sprawą problematyczną (czego przykładem Szwecja i jej Gripen). Tak więc: teoretycznie się by dało, praktyka jednak zgrzyta. Dlatego przypuszczam, że dziś by to wyglądało w podobny sposób do np. Południowej Korei, gdzie "średniej wielkości" (w skali świata) przemysł lotniczy pozwala np. na budowę nowoczesnych samolotów szkolno-bojowych. Zaś nowoczesne samoloty bojowe taki przemysł mógłby konstruować najwyżej w kooperacji z innymi krajami (tak jak na Zachodzie konstruowano Eurofightera).

  • @markuszymla5931
    @markuszymla5931 5 หลายเดือนก่อน +1

    Me-109💪💪💪💪💪

  • @casimirus2397
    @casimirus2397 5 หลายเดือนก่อน +17

    Produkcja Łosia była błędem. Należało produkować myśliwce. Można było bowiem wyprodukować ich dwa razy więcej i były nam one zdecydowanie bardziej przydatne (Łosie w praktyce okazały się być bezużyteczne).

    • @kwestionariusz1
      @kwestionariusz1 5 หลายเดือนก่อน +4

      Szczegolnie ze mielismy plany obronne a nie ofensywne.

    • @arturmoskwik5880
      @arturmoskwik5880 5 หลายเดือนก่อน +3

      Nie była. Myśliwce oczywiście były potrzebne, ale samymi myśliwcami nie wygrywa się wojen, bo do tego potrzeba broni ofensywnej (oczywiście nie tylko lotniczej, ale też np. czołgów), a myśliwiec nią nie jest. Należało produkować jedno i drugie. Ale nie w tym, co produkowano, był problem, a w możliwościach naszej ówczesnej gospodarki (rozumianej zarówno jako przemysł, jak i jako finanse państwa). A wydawaliśmy - kosztem innych, ważnych przecież, resortów oraz kosztem społeczeństwa - circa 30% ówczesnego budżetu państwa na wojsko. To był kolosalny wysiłek. I trzeba po prostu zrozumieć, że nieważne jest "co było ważniejszym priorytetem w produkcji", tylko istotne jest to, że bez względu na to, co by nie było produkowane, i tak by nie wystarczyło w tamtej sytuacji.
      Trzeba zrozumieć dwie rzeczy. Pierwsza: II RP po I wojnie światowej to był niemal doszczętnie zrujnowany gospodarczo przez I wojnę i wszystkie "lokalne" wojny tuż po niej rolniczy kraj, z wielkimi stratami w ludziach, z olbrzymim analfabetyzmem, z wszelakimi problemami wewnętrznymi, o jakich tylko można pomyśleć (wykraczającymi w dodatku poza wewnętrzne problemy przeciętnego kraju, bo przeciętne państwo nie ma problemów wynikających z ponad wiek trwających zaborów, w dodatku zaborów mających miejsce w przełomowym dla świata okresie historycznym, jakim była rewolucja przemysłowa i powstanie państw narodowych w naszym obecnym rozumieniu tego terminu), zaczynający od zera i to jeszcze z długami po zaborcach (czarnych łabędzi w postaci np. Wielkiego Kryzysu to już nawet nie liczę). To jest rekord świata, który chyba nigdy nie zostanie pobity przez nikogo, że w mniej niż 20 lat osiągnięto w tym kraju wszystko to, co osiągnięto (na wszystkich polach, od gospodarki począwszy). Ale cudów nie ma - to nie mogło wystarczyć do wygrania wojny z takimi przeciwnikami, jakich mieliśmy w 1939. Druga rzecz: nieszczęśliwie dla nas tak się złożyło, że w tamtym okresie następował bardzo szybki rozwój technologiczny. W efekcie, będąc bardzo biednym i dopiero próbującym rozwijać swoją gospodarkę krajem, który zaledwie zaczął projekty budowy przemysłu, nie byliśmy a dłuższą metę w stanie nadążyć za kolosalnym rozwojem techniki, powodującym, że praktycznie co 2-3 lata sprzęt wojskowy (dowolny) stawał się przestarzały. Ani konstrukcyjnie (choć próbowano i do pewnego momentu jeszcze się to jako tako udawało), ani tym bardziej w postaci gruntownej wymiany uzbrojenia co te kilka lat. A jak do tego dołożyć konieczność wielkoskalowej rozbudowy armii (np. zwiększenia lotnictwa, co wiąże się nie tylko z produkcją i zakupem sprzętu, ale i z np. nakładami na zorganizowanie i wyszkolenie odpowiednio dużej liczby ludzi), i to w ekstremalnie krótkim czasie, to już w ogóle jest to niemożliwe do zrobienia w naszych warunkach (ani ówczesnych, ani dzisiejszych, o niebo lepszych).
      Ponadto. Żaden kraj ówczesnej Europy (poza oczywiście W. Brytanią, ale to jest specyficzny przykład, który przez to nie jest w żaden sposób miarodajny) nie był w stanie przeciwstawić się już tylko samym Niemcom. A Polska jako jedyna w ówczesnym czasie musiała się przeciwstawić nie jednej, a dwóm militarnym potęgom (bodaj wtedy największym na świecie). Bez pomocy z zewnątrz to jest nierealne do wykonania. A nawet z nią byłoby to ekstremalnie trudne. I nieważne czy masz te ileś tam myśliwców więcej zamiast lotnictwa bombowego, czy nie. To i tak w żaden sposób nie wystarczy.
      A oprócz tego (oprócz samych kwestii czysto militarnych tamtego okresu czasu), dlaczego należało konstruować i produkować wtedy i te bombowce? Z prostego powodu. 1. Dla zysku, pozwalającego na utrzymanie i rozbudowę przemysłu (w tym wypadku lotniczego i kooperujących), płynącego zarówno ze strony kupującego sprzęt wojska, jak i z eksportu (od Rumunii po Turcję samoloty naszej konstrukcji były chętnie kupowane). 2. Po to, by starać się utrzymać nasze możliwości w dziedzinie konstrukcji tego rodzaju samolotów i jeśli nawet już nie na poziomie wyprzedzającym w jakiś sposób resztę świata w tej kwestii, to chociaż jak najdłużej na poziomie jako tako dotrzymującym kroku światowej czołówce. Trzeba pamiętać o tym, że ówczesne lotnictwo może nie było już w powijakach, ale w tamtych latach jeszcze względnie tanim kosztem (w porównaniu z czasami po II wojnie światowej nie mówiąc już o współczesnych) można było tę gałąź przemysłu rozwijać docelowo w kierunku liczącego się na świecie koncernu lotniczego (pewnie nie czegoś takiego jak dzisiejszy Boeing, ale czegoś na poziomie dzisiejszego Bombardiera, Embraera lub Dassault), tak by dziś miał on mocno ugruntowaną pozycję i możliwości. I warto przy tym pamiętać, że to nie armia, ale przede wszystkim gospodarka i siła ekonomiczna daje państwu gwarancje bezpieczeństwa, więc skoro była możliwość rozwijania tej gałęzi przemysłu lotniczego, to się z tej możliwości korzysta i się to rozwija jako element tej wspomnianej siły ekonomicznej państwa (nie możemy być taką potęgą gospodarczą jak np. USA, z oczywistej przyczyny, jaką jest różnica potencjału ludnościowego i terytorialnego między nami a nimi, ale mogliśmy - gdyby nie II wojna - z czasem dorównać "drugoligowym mocarstwom" ekonomicznym, i także i ta gałąź przemysłu lotniczego byłaby istotną cegiełką na drodze do takiego celu).

    • @casimirus2397
      @casimirus2397 5 หลายเดือนก่อน +5

      @@arturmoskwik5880 my nie mieliśmy szans na wygranie wojny. A żeby mieć czym atakować to najpierw trzeba mieć czym się bronić a my tego nawet nie mieliśmy.

    • @PanProper
      @PanProper 5 หลายเดือนก่อน +3

      Dobry myśliwiec potrzebuje silnika o dużej mocy... najlepiej rzędowy, przynajmniej 1200 KM. Wskaż mi taki w 1937r.

    • @arturmoskwik5880
      @arturmoskwik5880 5 หลายเดือนก่อน +3

      @@PanProper "Dobry myśliwiec potrzebuje silnika o dużej mocy... najlepiej rzędowy, przynajmniej 1200 KM. Wskaż mi taki w 1937r."
      Dużej mocy - tak. Ale na dwie rzeczy trzeba zwrócić tu uwagę.
      Po pierwsze, jeszcze w początkach II wojny ten silnik nie musiał mieć "przynajmniej 1200 KM". Dla przykładu: Bf-109 w używanych wtedy wersjach C i D miał silniki o mocy około 700 KM, powyżej (i to dużo powyżej) miała dopiero wersja G, także Spitfire w swych pierwszych wersjach miał silniki o mocy poniżej 1200 KM. Na takim etapie był wtedy rozwój technologii po prostu. Poza tym to nie sam silnik czyni z myśliwca myśliwiec. On musi być też możliwie aerodynamiczny, zwrotny, chętnie wykonujący akrobacje, no i do tego dobrze uzbrojony.
      Po drugie, jednym z najgroźniejszych masowo używanych myśliwców późniejszych lat II wojny światowej był Focke-Wulf 190. A on był wyposażony w silnik gwiazdowy.
      Ponadto. Dla "Łosia" w wersji eksportowej planowano silnik mający nieco ponad 1000 KM. Dla porównania: P.11c miał około 600 KM. Zastosowanie w jakimś nowo projektowanym myśliwcu silnika dla "Łosia" w tej eksportowej wersji, byłoby w zupełności wystarczające na ówczesne czasy. Oczywiście szybko trzeba by było robić modyfikacje przez wielkie tempo postępu technologicznego, jakie wtedy miało miejsce, ale na te parę lat takie silniki by wystarczyły.

  • @andrzejwalczewski8927
    @andrzejwalczewski8927 4 หลายเดือนก่อน +1

    I dlatego nie powinniśmy produkować jako pierwsi na świecie całkowicie metalowych myśliwców (P-7 w 33 r ?). Drewno to było coś co by nas wzmocniło , bo drewnem staliśmy jako kraj (Anglicy do dzisiaj chwalą się na przykład drewnianym Mosqito , ale sprawdzałem i okazało się że silniki są metalowe , śmigła, działka km-y amunicja , radary i przyrządy pokładowe nie były z drewna - szok).

  • @flashlightbeam3487
    @flashlightbeam3487 5 หลายเดือนก่อน +2

    Wszyscy wiemy, że trzeba było produkować masowo PZL P.24, zamiast Łosia i Karasia. Co nie znaczy, że to były złe samoloty. Szczególnie Łoś był niezły, choć nie potrafiono i nie chciano go właściwie wykorzystać w Wojnie Obronnej 1939 roku, ze względu na politykę. Zresztą polityka ogólnie odegrała szczególnie złą rolę w tworzeniu polskiego lotnictwa (vide Żubr). Uczmy się na błędach, bo idzie wojna z ruSSkimi.

    • @HerrReinhard
      @HerrReinhard 5 หลายเดือนก่อน

      A jak niby miałby zostać prawidłowo wykorzystany samolot tego typu?

    • @flashlightbeam3487
      @flashlightbeam3487 5 หลายเดือนก่อน

      @@HerrReinhard Słuchałeś tej audycji?

    • @HerrReinhard
      @HerrReinhard 5 หลายเดือนก่อน

      @@flashlightbeam3487 Tak.
      Ponawiam pytanie, jak niby wg Ciebie miałby zostać prawidłowo wykorzystany Łoś w '39, bo wg mnie był praktycznie bezużyteczny?

    • @arturmoskwik5880
      @arturmoskwik5880 5 หลายเดือนก่อน

      "Wszyscy wiemy, że trzeba było produkować masowo PZL P.24, zamiast Łosia i Karasia."
      Bzdura. Podwójna. Raz dlatego, że to maszyna, która była już wtedy przestarzała (bazująca na P.11, a rozwój P.11 w kierunku P.24 to ślepa uliczka - czyli kompletne marnotrawstwo zasobów; trzeba pamiętać, że nikt nie zakładał wybuchu wojny we wrześniu 1939 roku, więc patrzono na rozwój lotnictwa z zupełnie innej perspektywy niż wielu patrzy na to dziś, mając z góry jak na tacy wiedzę o tym, kiedy wojna wybuchła). Dwa, z tego powodu, że same myśliwce nas nie urządzały. A tak oprócz tego bajki o masowej produkcji jakiegokolwiek typu samolotu w ówczesnej tuż przedwojennej Polsce to można dzieciom opowiadać i tylko ktoś, kto bladego pojęcia o temacie nie ma, będzie je opowiadał. Na to, by np. masowo produkować choćby P.24, nie tylko potrzeba czasu i pieniędzy, trzeba jeszcze mieć potem kogo posadzić w tych samolotach i dostarczyć cały park techniczny dla nich (mechanicy i obsługa maszyn, części zamienne, paliwa i smary, amunicja itd.). Znów więc rzecz rozbija się o czas, pieniądze oraz możliwości ówczesnego przemysłu. Jak to wszystko przeskoczysz, to dopiero będziesz miał masowe ilości myśliwców w linii. A wtedy odkryjesz, że bez, m. in., lotnictwa bombowego (a najlepiej bombowego i szturmowego) takiej wojny nie wygrasz, tylko po prostu trochę więcej czasu potrwa, zanim te wszystkie myśliwce stracisz. Jedno co zgodne z prawdą napisałeś, to: "uczmy się na błędach". Ale trzeba tu dodać, że faktycznie to róbmy, zamiast bezmyślnie klepać zasłyszane gdzieś mity.

    • @flashlightbeam3487
      @flashlightbeam3487 5 หลายเดือนก่อน +1

      @@HerrReinhard Sorry, spałem. Więc tak - piloci mówią jasno - 1 Września kazano im podpisać papier (który nazywają "dziwnym"), że nie będą bombardować terytorium Niemiec. W związku z tym cały pomysł z posiadaniem i wykorzystaniem bombowców jest beznadziejnie głupi.
      Odpowiadając na twoje pytanie - bombowce wykorzystuje się do bombardowań i w ten sposób można było je wykorzystać.

  • @krych110
    @krych110 4 หลายเดือนก่อน +1

    dodam tylko od siebie że zgłaszam twórcę kanału który wyróżnia kometarze obrażające innych ludzi

    • @krych110
      @krych110 4 หลายเดือนก่อน

      I DODAM ŻE NIKOGO NIE OBRAŻAŁEM TYLKO POZIOM ODPOWIEDZI PANA Wojtek 1111 SUGROWAŁ JEGO WIEK OKOŁO LAT 10 BĄDZ NIEZDOLNOŚĆ UMYSŁOWĄ DO PODEJMOWANIA JAKICHKOLWIEK DZIAŁAŃ POPRZEZ UBLIŻANIE MI BĄDZ BRAK JAKICHKOLWIEK DZIAŁAŃ WNOSZĄCYC COKOLWIEK DO MEROTYRECZNEJ ROZMOWY

  • @jacekkokot8682
    @jacekkokot8682 4 หลายเดือนก่อน +3

    W czasie projektowania już były przestażałe