Why do I love analog photography?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 15 พ.ย. 2024
- Why one would take photos on film while there are so many amazing digital cameras out there? Do film and digital photography give a photographer the same thing but one of them does it slower and is more expensive? In this video I explain why I love taking photos on film.
music: www.bensound.c...
📷 Instagram: / zupa_iso
☕️ Support the channel: www.buymeacoff...
🎥 Portfolio: jakubgolis.com/
🎬 Videography Instagram: / jakub.golis
Dobra opowieść, przyjemnie się słuchało.
Dziękuję! Bardzo mi miło 🙂
Ja fotografuję na filmie w zasadzie po to, żeby każde zdjęcie wywołać i wkleić do albumu. Cyfrą klikasz, zgrywasz na dysk, plytę, a potem zapominasz o tych wszytskich zrobionych zdjęcia.
Tak niestety często jest z cyfrowymi zdjęciami... Dlatego nawet jak robię zdjęcia na cyfrze to od razu po zgraniu wybieram kilka do druku, żeby nie zaginęły na zawsze. Poza tym o wiele łatwiej wydrukować nawet 36 zdjęć z filmu niż 300 z karty!
Ogólnie to wymieniłeś wszystkie powody dla których sam zacząłem robić zdjęcia analogiem :) Pamiętaj aby nigdy nie robić nic pod publikę. Fotografia ma sprawiać radość i przyjemność tobie, nie innym.
Będę pamiętał, dzięki! Właśnie dlatego robię na analogu, dla własnej przyjemności 🙂 Pozdrawiam!
Nawet nie wiesz, jak bardzo się z Tobą zgadzam, człowieku. Piękne zdjęcia, masz łapę do zdjęć. Extra kadrujesz. Niech Ci Bozia da zdrowie. 😎
Bardzo, bardzo dziękuję! Niech da! :)
Powiedziałeś dokładnie to samo co czuję przy analogu :)
Super się Ciebie słucha ;) lecę dalej z twoimi filmami ;)
Dziękuję bardzo i jak najbardziej zapraszam! :)
Bardzo się cieszę, że trafiłem na Twój kanał. Szczególnie lubię testy różnych filmów, w których przeplatasz merytorykę z ciekawymi historiami dotyczącymi miejsc. Co do powodów ukochania fotografii analogowej, to osobiście najbardziej lubię proces samodzielnego wywoływania. To zupełnie inne doznanie, niż po odbiorze filmu z labu (choć to drugie też jest fajne ;)) Dodatkowo, sam wybór chemikaliów czy metody może być wyborem twórczym, który wpływa znacząco na finalny efekt. Gorąco zachęcam do spróbowania :)
Cieszę się również, że trafiłeś na kanał i dziękuję za miłe słowa! 🙂Bardzo chciałbym któregoś dnia spróbować samodzielnego wywoływania i zobaczyć czy jak spróbuję to dalej nie będę miał ochoty tego robić czy wręcz przeciwnie 😃
Witam. Czy mógłbyś mi udzielić informacji gdzie wywołujesz filmy i z jakim kosztem to się wiąże. Dzięki.
Cześć! Nie wiem czy ta wiedza będzie użyteczna, bo mieszkam w UK. Wywołuję w Colourstream w Brighton za £12 za rolkę 🙂
Super!Działaj tak dalej:).Słuchało się Ciebie z wielką przyjemnością!Jak bym sama siebie słyszała!Pozdrawiam i czekam na kolejne filmy!
Dziękuję bardzo! Będę działał dalej, zdecydowanie :)
@@ZupaISO świetna wiadomość 👍👏👏😉🤜🤛
Super punkt widzenia.
Dzięki!
@@ZupaISO moze cos o formacie instax Pan pomowi. Wlasnie dzieki temu formatowi wrocilem do analoga. Pozdrawiam z Mex.
@@tommyviolinistfromcabo6931 Niestety, nie mam osobiście doświadczenia z Instaxem, ale jeśli tak się zdarzy, że nabędę, to na pewno podzielę się wrażeniami. Póki co mam trochę doświadczenia z Polaroidem SX-70, więc w niedalekiej przyszłości opowiem o tym formacie :) Pozdrawiam również!
@@ZupaISO z polaroidem sx70 nie mialem stycznosci. Ale z formatem 600 jakies 20 lat temu. Jeszcze kasetki byly po 10 zdjec. Sx70 kultowy raz na rzeczach z drugiej reki widzialem jeden ale nie zdecydowalem sie kupic pare lat temu a szkoda. Sería 600 strasznie droga a format fp100 fuji do polaroid a teraz kosztuje prawie 100 usd. W Meksyku uliczni fotografowie czesto mieli polaroid mieszkowe na ta serie 100. Instax mini 8 kupilem z drugiej reki tak z ciekawosci. Troche za male decía robi I przeswietla na plazy. Ale za to ucieche maja moje wnuki z takich zdjec. Pozdrawiam.
Ciekawy gosc pozdrawiam serdecznie &&&
Pozdrawiam również!
Zgadzam się w 100%. Mam trochę obsesję na punkcie fotografowania na filmie. Bardzo miło się Pana słucha.
Dziękuję! To dobra obsesja. Droga, ale dobra :)
Pięknie!
Bardzo podoba mi się formuła Twoich filmów (nie za długie, nie przegadane, a bardzo esencjonalne, po prostu przyjemne) i od razu załapałem się, jako fan Twojego kanału na TH-cam!
Jestem z tych, którzy, gdyby mieli dużo pieniędzy, to by mieli własne muzeum starych aparatów, a tak, tylko trochę ponad 30 sztuk. Na szczęście, większość działających. Jako stare, kwalifikuję te, które maja przynajmniej tyle lat, co ja i bardzo się cieszę, kiedy mogę wciąż robić nimi zdjęcia, a niektóre z nich są w wieku bliższym moim rodzicom, np. BOX Tengor z 1934 roku, Voigtlander Bessa z 1937, czy Leica Standard E z 1932 ...! Poza tym, ze wszystkim się zgadzam! Aha, w związku z tym, że kiedyś, kiedy zajmowałem się fotografią bardziej zawodowo, okazało się, że mam paskudne uczulenie na fotograficzne sosy, więc teraz korzystam wyłącznie z labu, ale muszę przyznać, że praca w ciemni, zwłaszcza z procesem pozytywowym, kiedy można "podkręcać" fragmenty odbitki, to również magia!
Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów, a jeśli chcesz, to zajrzyj na mój kanał, gdzie wrzuciłem kilka slideshow z czarno-białych prób :-)
Dziękuję za miłe słowa, bardzo się cieszę, że filmy Ci się podobają.
Widzę, że masz naprawdę imponującą kolekcję aparatów! Ja póki co staram się utrzymywać stan posiadania na niewielkim poziomie, ale jak finanse i przestrzeń mieszkaniowa kiedyś pozwoli to podejrzewam, że to się zmieni :) Twoje aparaty muszą się pięknie razem prezentować.
Na pewno zajrzę na kanał zobaczyć Twoje czarno-białe próby.
Pozdrawiam!
Super materiał, film bardzo na tak.
Dziękuję!
Przypadkowo właśnie dzisiaj, sam uporządkowałem sobie fryzurę :) Po obejrzeniu filmu, czuję się zmobilizowany włożyć w końcu film do jednego z kilkudziesięciu analogów, które od lat spoglądają na mnie z witryny. Jest wśród nich również start b, oraz yashica electro 35 mc. Serdecznie pozdrawiam.
Ogromnie się cieszę, że film Cię zainspirował do odkurzenia aparatów! :) Jeśli już włożysz tą rolkę, koniecznie podziel się efektami. Pozdrawiam!
a samodzielne wywołanie filmu i potem naświetlanie (wybór papieru... twardy czy miękki) doświetlić albo maskowanie niektórych elementów zdjęcia... zrobić, zdjęcie tak od początku do końca to dopiero radość...
Na pewno! Ja tego nigdy samodzielnie nie robiłem, ale widziałem innych, którzy tak robili i to prawdziwa alchemia! 🙂
Zgadzam sie z Twoja opinia o przyjemnosci plynacej z fotografii analogowej. Ja poszedlem dalej, sam wywoluje swoje bialo-czarne zdjecia i sam robie odbitki w ciemni. To nie jest takie skomplikowane a wciaga organicznie.. Satysfakcja ze zrobienia zdjecia bez uzycia komputera, tylko wlasna umiejetnoscia jest unikalna.
Zdecydowanie, jest coś magicznego w wykonaniu zdjęcia całkowicie bez użycia komputera. Ja sam nie wywołuję (jeszcze?), ale niedawno zrobiłem rolkę slajdu i wyświetliłem zdjęcia na analogowym projektorze. Wspaniałe doświadczenie. Pozdrawiam i gratuluję cierpliwości do samodzielnego wywoływania!
@@ZupaISO Ciekawego slowa uzyles. "Cierpliwosc". Moze wlasnie hobby, jakiekolwiek hobby, jest po to, aby zwolnic, zwrocic uwage na swoje przemyslenia, zapomniec o cisnieniu swiata, ostatecznie odzyc psychicznie.
Ja fotografuje (wlacznie z procesem ciemniowym) juz od 1977. Ale tylko czarno-biala fotografia. Slajdy to byla domena mojego ojca.
Jakiego aparatu uzyles do wsoich slajdow ?
Racja, dużo hobby ma coś wspólnego z 'wolniejszym' spędzaniem czasu. Slajdy robiłem na aparacie Porst Reflex C-TL II, czyli przebrandowanej Cosinie. Nic wymyślnego, standardowa lustrzanka :)
Zamiast samemu tłumaczyć dlaczego robię analogiem, będę kierował do tego filmu. Pozdrawiam i udanych kadrów życzę
Dziękuję, to wspaniały komplement! 🙂
Mądrze powiedziane... Mam tak samo.
7:41 Aż mi się paszcza ucieszyła. :)
Zaiste, jest to cieszące paszczę zdjęcie :)
O tu wszstko tu chodzi w analogowej Fotografi, wszystko podpisujie.
Bardzo mi miło, dziękuję!
ja kupiłem niedawno kiev-a i to jest cudowne nie robiłem zdjęć telefonem bo tego nie czuje osobiście musze czuć i słyszeć że robie zdjęcia
Zgadzam się w 100%. Mechanika analogowych aparatów to duża część frajdy. Życzę wielu wspaniałych zdjęć na Kievie!
bardzo dziękuję dopiero zaczynam więc mam nadzieje że najbliższy wypad na miasto sie uda
Moim zdaniem fotografia tradycyjna ma ten plus że jeśli chciałbyś robić zdjęcia bardzo dobre jakościowo a a nie chce się ładować w to odrazu z dużych pieniędzy to wystarczy za 100/200 zł kupić lustrzankę analogową przy okazji na początkującym wymusza zrozumienie ekspozycji często też zdjęcia są bardziej przemyślane ponieważ ma się tylko 36 zdjęć i poprostu nie opłaca się marnować kliszy na 10 zdjęć tego samego i następnym plusem jest dla mnie ta satysfakcja że te zdjęcia są moje zwłaszcza jak jeszcze sam wywołuje to można powiedzieć że w stu procentach to ja je zrobiłem i jak coś spieprzyłem to jest mój błąd i nie mogę zwalić na aparat że mi źle ostrość ustawił.
Fotografia analogowa również mnie przyciągnęła tym że tym że samym procesem robienia zdjęcia i wywoływania który jest swoistą zabawą w przyszłości może kupię powiększalnik i zacznę robić odbitki ponieważ też jest to bardzo
ciekawe.
A film bardzo dobry i pewnie kogoś zachęci do tego typu fotografii.
Zgadzam się, można wystartować ze zdjęciami na filmie nie wydając na to fortuny! Bilans wychodzi trochę gorzej jak się przeliczy to w perspektywie kilku lat...
Samodzielne wywoływanie zdjęć w ciemni to doświadczenie magiczne i jak najbardziej popieram pomysł. Powodzenia!
A ja cyfrowo... I tak jak i Ty "jestem tu i teraz, przeżywam wycieczkę", cyfrowość w niczym mi nie przeszkadza. Mówisz, ze oddajesz film do "labu" i po paru tygodniach dostajesz skany - jaki jest sens robić zdjęcia analogiem, jeśli się je później skanuje??? Możesz powiedzieć, że tak lubisz i to zamknęło by temat, bo z gustami się nie dyskutuje. Ale jak na mój gust jest to sięganie prawą ręką do lewej kieszeni.
Ha, obawiam się, że się zgadzam - cała fotografia analogowa w XXI wieku to sięganie prawą ręką do lewej kieszeni. To czysta fanaberia i kaprys. Ale mimo to sprawia mi większą przyjemność w trakcie tworzenia niż cyfrowa. To jak dzierganie wieczorami własnych swetrów albo pieczenie chleba. Po co skoro i sweter i chleb wcale nie gorszej jakości można szybciej i łatwiej mieć ze sklepu? Ano, właśnie dlatego, że samo wykonywanie czynności sprawia radość. Pozdrawiam i życzę wielu wspaniałych sesji!
@@ZupaISO Masz rację. I jednocześnie nie masz. Ansel Adams powiedział, że naciśnięcie spustu to dopiero połowa pracy, lub coś dokładnie w tym sensie. Możesz czuć większą przyjemność w trakcie wykonania zdjęcia, ale pozbawiasz się wpływu (gigantycznego) na efekt końcowy. W efekcie, więcej znaczy mniej.
@@tadeuszsmialkowski1649 Owszem, pozbawiam się części wpływu. Tzn. pozbawiałem się, bo odkąd opublikowałem ten film, minęło trochę czasu i teraz już sam skanuję. Ale kiedy chcę mieć największy wpływ na efekt końcowy, używam aparatu cyfrowego. Zgadzam się ze stwierdzeniem Ansela Adamsa, obróbka to duża część pracy. Dobrze słyszeć, że aparat nie przeszkadza Ci w byciu 'tu i teraz', podziwiam!
@@ZupaISO Niestety, zajęło mi to całe lata....
Szkoda, że nie produkują już aparatów na filmy, takich dobrej jakości jak kiedyś...
Niedawno czytałem, że np. Nikon F6 jest wciąż produkowany! I jakieś Leici też. Ale poza tym, oczywiście, nie ma tego wiele.
@@ZupaISO no tak tylko bardzo drogie te aparaty
Niestety, fotografia analogowa to teraz już bardziej ekskluzywne hobby...
@@ZupaISO ale za to piękna, to prawdziwa fotografika. Też lubię to
chcal bys zaplacic 5000 zl za aparat analogowy ?
Fajny głos i treść
Dziękuję!
Perła lub dinozaur ?
Ten kanał? Mam nadzieję, że to pierwsze!
No pewno, że perła i nie kanał tylko Ty jesteś Perełką . Dinozaur w tym sennie, że piękno zawarte w fotografii analogowej i radość, jaką daje wymiera jak kiedyś dinozaury.
Budujesz jakas dziwna filozofie. Obecnie cyfra ma o wiele wieksze mozliwosci i nie ma tutaj co gdybac. Robilem 20 lat w analogu i okolo 20 lat w cyfrze i wiem, ze nigdy nie wroce do analoga ;)
Oczywiście, cyfra ma o wiele większe możliwości, jest o wiele szybsza itd. To nie ulega wątpliwości. Tak jak współczesne samochody są pod każdym względem lepsze niż te sprzed kilkudziesięciu lat. A jednak są ludzie, którzy takimi jeżdżą! I podobnie jest z fotografią, dla niektórych to 'doświadczenie' jest ważniejsze niż niezaprzeczalna techniczna wyższość cyfry. Proszę nie wracać do analoga, aparaty i tak już mają o wiele za wysokie ceny! 😉
Ja na Pierwszą Komunię dostałem aparat kompaktowy Kodak
Uuu, gratuluję markowego aparatu! :) Mój pewnie nazywał się Yashaca, Nakon albo Canun.
@@ZupaISO Aparat niesprawny