tak i nie. problem polega na tym, ze praktycznie we wszystkim co Cie otacza jest zaimplementowany element oszustwa. w jednym miejscu stracisz 1 grosz w innym 1 zlotowke, a gdzie indziej 100000. pozniej do tego dochodzi skala. niestety ale zyjemy w chorym systemie powiazanym z konsumpcjonizmem.
TAKA MAŁA PODPOWIEDŹ- Jak chcesz sprawdzić jakąś firmę z produktów po pewnym czasie to musisz zamawiać przez kogoś ...;) Bo Twoje dane itp już firma ma i wie kim jesteś ...
@@ExtraChuje Niby dlaczego? W komentarzu było że to kolega który dostał pieniądze na te zapiekanki, nie było nic o tym iż jest to właściciel. Skąd takie dziwne wnioski?
@@EvanidusEvan Kolega pewnie uważa że wszyscy kłamią właściciel dogadał się ze Stilgar kupił własne zapiekanki jako kolega itp Po co takie dziwne kombinacje ? Nie wiem zapytaj kolegi "ktosia " wszyscy się zmówili żeby mu te ciężko zarobione 20 zł zdefraudować . Ale on jest mądrzejszy on ich wszystkich przejżał on wie . :D
Założę się, że żadnego błędu ludzkiego tego dnia nie było, zwyczajnie to najprostsze wytłumaczenie stosowane przez każdego prywaciarza w takiej sytuacji, czy to w gastro, czy w sprzedaży, bo nikt tego nie sprawdzi, a poszkodowany cieszy michę z powodu rabatu i sprawa "załatwiona". Kto pracował w tym ten wie.
Ach lubię to stwierdzenie "prywaciarz". Nie no gdyby produkcją tych zapiekanek zajęło się państwo to na pewno byłby kurwa lepsze! Nie to co Ci "prywaciarze"!
Oj nie nazwałbym to moją dramą, ja tutaj raczej jestem takim "negocjatorem" pomiędzy :D Chciałem pokazać drugą stronę, gdyż niektórzy widzowie aż zbyt mocno podeszli do ostatniego materiału i przesadzili z reakcjami. Więc teraz daję tej drugiej stronie się wypowiedzieć, aby ludzie byli świadomi jak to wyglądało z ich strony.
@@byqu6666 Prawda, bo uważam, że to drama w "jutubowym" znaczeniu, ale ja w tej "dramie" jestem paradoksalnie bardzo neutralny stąd też napisałem, że to nie "moja" drama - Wobec mnie firma zadziałała bardzo w porządku i postarała się naprawić błędy pokazane w poprzednim materiale. Tutaj problemem jest odzew pewnej grupy ludzi i chęć bardzo szybkiej reakcji, kiedy nie dostali oni nawet odpowiedzi drugiej strony na ten temat i przez to chciałem dograć drugą część w której pokażę tym właśnie osobom stanowisko z drugiej strony (Do własnej oceny), bo bez tego materiału nigdy by coś takiego do wielu nie dotarło. Dodatkowo chciałem też całość zweryfikować i raz jeszcze poważyć zapiekanki i dodatki po dokonanych już zmianach, aby pokazać, że może nie są to tylko czcze zapewnienia, a prawdziwa akcja i jak widać aktualnie efekty są dosyć ciekawe. Moim zdaniem takie rozwiązanie sytuacji jest świetne, z jednej strony ludzie zobaczą, że firma nie schowała się do bunkra i coś zrobiła, a z drugiej może niektórzy następnym razem troszkę wolniej podejdą do biegania z widłami (Bo to właśnie ta mała grupka ludzi i firma są tymi rzeczywistymi "uczestnikami" w tej dramie)
@@Stilgarius a jeszcze inna kwestia to mało rozgarnięci mentalnie ludzie żywią się dramami i z automatu klikają, nie żebym się czepiał, nic zlego w tym nie widzę :) Pozdrawiam
Ale jaka pozytywna reakcja. Zostali złapani za rękę z masą… pokajali się i chwilowo jest Oki. Dali kupon na jedną zapiekankę a wątpliwości jak były tak są.
@@dudek5073 nawet jeśli jest to trochę ich wina to i tak zareagowali prawidłowo. Dostali lekcje jak przez błąd/niedopatrzenie można szybko stracić klientów. Ja mimo wszystko 3mam kciuki 💪
ale jaka reakcja, skoro po prostu na stronce zmienili opis? A zamówienia z kodem oznaczasz i pakujesz jako premium. Dlatego teraz jest lepiej, ale mimo to i tak pod kreską. A teraz wystarczy jeden widz i firma otrzyma ładną karę, bo o ile możesz klientowi ściemniać o tyle szereg instytucji państwowych musi normę mandatową wyrobić, a takie kontrole z polecenia to zawsze żyła złota.
Średnio łykam to tłumaczenie, że oni nie mają wpływu na wagę (co z resztą sam zauważyłeś). Co do sosu 40g do każdej zapiekanki to powinni dać 6 sosów? po 40g w takim razie ale z tego co widzę dodają 1x ketchup 40g i 1 sos czosnek 40g i 1x meksykański? Ja rozumiem, że robione ręcznie, że każda inna ale 110g różnicy przy około 450g produktu no to gdzie jest 1/4 zapieksy :P. Skoro koleżanka pomyliła etykiety to gdzie kupić te DUŻE (XXXXL) zapiekanki z ich etykiet, skoro w sprzedaży jest tylko 1 wersja i to XXL, która ma niższą gramature? Jak dla mnie obniżyli gramature tnąc koszty i mieli nadzieje, że długo nikt tego nie sprawdzi bo przecież kto waży, a jak by zważył to byli przygotowani, że dadzą kod na 20zł i powiedzą, że błąd w sztuce.
Oh przypierdalanie się do firm bo coś dają mniej a napisane inaczej. Kurła w Polsce się nie da inaczej prowadzić firmy niż oszukująć bo nie zarobisz(tu nie chcę wkładać wszystkich do jednego wora więc są wyjątki to na pewno) a jak nie zarabiasz to jaki sens jest miec własna firme. Popatrz co się dzieje z cenami w Polsce ludzie oczekuja, że restauracje czy inne firmy nie będą ucinać w wadzę albo wysokiej cenie by zarobić to sami nie zarobią na przeżycie bo to co zarobią to wydadzą na produkcje a zyski są zwykle z tego, że się przekracza kwoty produkcji i utrzymania firmy. A przypierdalanie się o jakiś sosik 40g czy lekko za małą bułkę to takie już przypierdalanie się na siłe bo nie ma się co zrobić z wolnym czasem. Niektórzy ludzie nie mają co jeść i martwią się czy będą mieli co do gara wrzucić na drugi dzień a tu się kłócą bo ktoś komuś lekko za małą bułeczke dał albo dał o 10 g sosu mniej niż powinno.
@@niker3874 No ja i moja firma musi co 2 lata biegiem pędzić do urzędu miar i wag po legalizacje żeby wszystko się zgadzało i jakoś nie płacze, a akurat chory jestem to faktyczne nie mam co zrobić z wolnym czasem i w dodatku nikt mi za to nie płaci. Mi nie chodzi o 40g sosiku tylko 110g produktu czyli 1/4 bagiety, zawsze znajdzie się ktoś kto zaakceptuje to tłumaczenie, a inny nie. Tak jak piszesz niektórzy nie mają co jeść i się martwią czy będą mieć co do gara wrzucić no i zobacz, rodzina z 5 dzieci nie kupuje zapiekanek ale kupuje nie wiem dla przykładu paczki ryżu 450g (dla uproszczenia tyle co zapiekanka miała ważyć), a w paczce jest 340g ryżu, więc taka biedna rodzina musi kupić więcej paczek aby wyżywić wszystkich członków bo producent ryżu dał mniej niż deklaruje. Wiem, że to dość odrealniony przykład ale waga to waga, kupujesz to co deklaruje producent (ok może być margines błędu ale czy margines to 25%?) czy jak biedronka by sprzedawała 340g ryżu a deklarowała na opakowaniu 450g to też powiesz że w sumie może waga im się zepsuła i przypierdalanie? Ja napisałem tylko komentarz jako swoje prywatne zdanie, nie zamierzam wystawiać jakichś złych komentarzy tej firmie ani nic, każdy ma prawo zgodzić się z ich stanowiskiem lub nie.
@@niker3874 Cały twój wpis można obalić jednym słowem - uczciwość. Jak jedziesz do mechanika, to liczysz na to, że naprawi ci furę do końca, a nie po łebkach. Jak masz operację, to wierzysz, że lekarz zrobi swoją robotę do końca, a nie na odpierdol. Jak tankujesz paliwo na stacji, to liczysz na to, że dystrybutor pokazuje rzeczywistą ilość wlanego paliwa. Jak kupujesz żarcie, które nie zawiera orzechów, to liczysz na to, że nie będzie tam orzechów, bo masz jebane uczulenie. Wystarczy przykładów? Tak, przypierdalamy się do firm, bo oszustwo to zwykłe skurwysyństwo, a skoro płacę za konkretny produkt, to oczekuję konkretnego produktu. Nie interesuje mnie zapiekanka lżejsza o 100g, bo oczekiwałem większej. Rozumiesz o czym piszę? Jesteś przykładem człowieka, przez którego ten świat wygląda jak wygląda. Czy naprawdę nie można już wymagać w dzisiejszych czasach uczciwości, nawet w tak drobnych rzeczach jak waga produktu? Skoro musisz oszukiwać, bo twoja firma nie zarabia, to ją w pizdu zamknij, a najlepiej w ogóle nie otwieraj. To się chyba nazywa honor, czego oczywiście w tym zepsutym narodzie nie ma.
@@niker3874 sprawa jest prosta. Na produkty pakowane margines błędu masy nominalnej jest określony w ustawie. A twierdzenia takie jak Twoje nie powinny być akceptowalne nawet w najmniejszym stopniu. Ja jako konsument wymagam od producenta, że to co jest napisane na opakowaniu jest prawdą.
Trudno chwalić kogoś za to, że popełnił błąd(lub celowo działał) i teraz to zmienił. Naturalna kolej rzeczy(uczciwość i przyzwoitość). A te kuriozalne tłumaczenia z pomyloną etykietą przez koleżankę, że wszystkie inne wydawane tego dnia i później mogły pójść z taką to wyższy poziom absurdu :D. Rozbrajanie bomby przez firmę, bo wiedzą, że teraz ludzie będą to ważyć. Podobnie z tymi skargami, nikt by nie pomyślał(zwłaszcza, że pewnie zamówień nie mieli od miliona wzwyż) żeby ważyć zamówiony produkt. Do tego tolerancja na wadze zapiekanki i sama cena... dla mnie nic ciekawego.
Dobra uwaga, sam o tym nie pomyślałem, gdyż na opakowaniu nadal była naklejka 40g i mój mózg przestał działać :D Myślę, że masz rację, więc tutaj przepraszam za mój błąd i nieuwagę
@@Stilgarius Chciałem napisać pod cz.1. Sen i pamięć pokrzyżowały plany. Mam piekarnie w Hiszpanii iteż miałem problem z wagà. Rozwiązaniem jest informacja prz gramaturze +/-10% powodowane dużą zawartością wody w skladzie. (U mnie diabetyk robił problem bo za dużo wagi extra)
Wg mnie doliczanie tych sosów do wagi jest po prostu taką zagrywką „na alibi”, żeby nikt nie mógł firmie zarzucić, że piszą więcej gram, niż oferują w rzeczywistości. A znów zrobić zbyt małą gramaturę w porównaniu do ceny wyglądałoby źle 😊 PS.: Lada chwila 400 tysięcy subów, brawo Stilgar! 💪
Świetny materiał, chętnie oglądałbym testy innych lokali z podobnym lub zbliżonym systemem dostawy. Wiem, że są takie kanały ale ty to robisz z zacięciem technologicznym co osobiście bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
Sorki za przydługi post, ale muszę, bo się udusze... skrucha tej firmy mnie zupelnie nie przekonała. I zadecydował o tym w sumie jeden szczegół, już na dzień dobry, kiedy w mailu Ci odpowiedzieli, że na stronie jest informacja o tym, że waga podana jest razem z sosem. Wiadomo, że gdy kupowałeś te zapiekanki, to tej informacji na stronie nie było i oni też to wiedzieli. Mimo tego zrobili z Ciebie wariata, a samą niedowagę zrzucili na błąd jakiejś pani Krysi. Trudno mi uwierzyć, że ta pani Krysia pomyliła aż 6/6 etykiet przy Twoim pierwszym zamówieniu, skoro każda bułka wymagała innej etykiety, bo była innego rodzaju. Skoro jest to mała firma rodzinna, gdzie wszystko robi się ręcznie, to szansa na to, że jakiś dyrektor od oszczędności zataił jakieś informacje przed zarządem dla premii od uzyskanych oszczędności jest żadna. Pewnie, że Pani Krysia mogła się pomylić i przykleić niewłaściwa etykietę, ale na aż 6 różnych zapiekankach?? Ile wersji etykiet oni mają na każdy rodzaj zapiekanki, że 6/6 sztuk zostało błędnie oznaczone? Co ta Pani Krysia w zasadzie musi zrobić z tą zapiekanka, zanim wybierze właściwą etykietę? Ile wersji etykiet jest na jeden rodzaj? Wagowo, co 10 gramów, co 20 czy co 40? Ile dziennie kanapek ta pani Krysia pakuje? I jakim cudem przy drugim zamówieniu nie było żadnej niedowagi? Kolejna rzecz. Skoro waga kanapki podana jest razem z sosem, to dlaczego sos ma podana osobna wagę na opakowaniu? Powinna być informacja na sosie, że jego waga wliczona jest do kanapki i gucio Cię obchodzi, ile on waży. Jeśli kupuje kota w worku, to chce wiedzieć, ile waży kot z workiem i albo mają mi podać łączna wagę kota w worku, albo każdego z osobna. A nie, że na kocie jest etykieta, ile waży z workiem, a na worku osobno waga worka. Tym bardziej, jeśli na 4 koty przypadaja 3 worki, gdzie powinno być 1:1, a poza tym i kot i worek mogą mieć różną wagę zależnie od wszystkiego, włącznie z bledem Krysi, która to pakuje i jednemu przydzieli za ciut za dużo, a 5 innym o wiele za mało. Teraz bierz kalkulator, policz wagę wszystkich sosów, podziel na ilość kanapek i sprawdź, czy na sztukę wyjdzie te deklarowane 40 gram. Czyli czy zgadza się deklarowana waga na kota z workiem 😂 Prawda jest taka, jak powiedziałeś, żaden normalny człowiek nie waży wszystkiego, co kupi. Jesteśmy oszukiwani mniej lub bardziej intencjonalnie, bo idę o zakład, że gdyby policzyć średnia wagę każdego produktu na próbce 1000-3000 klientów, to by wyszło, że bilans jest mocno na niekorzyść klientów. I ostatnia rzecz, skoro tak wielkie znaczenie ma ta bułka, czy to był dół, czy góra, czy siedziała w piecu minutę za długo, czy za krótko, czy wilgotność w pomieszczeniu była ciut mniejsza, czy ciut większa, to jak to się ma do efektu, że jednego dnia otrzymałeś 6 bułek w znacznej niedowadze, a za dosłownie kilka dni wszystkie w normie? Jak została policzona średnia waga polowki bułki? Upiekli jednego dnia 3 sztuki, przekroili je i wzięli średnia wagę, czy piekli przez kilka miesięcy i liczyli tę średnią z tysięcy bułek? Na mój chłopski rozum, to odchylenia w wadze samej bułki, czy to góra czy dół nie wytłumaczą tak dużej niedowagi w całości kanapki. Takie bagietkowe pieczywo jest lekkie i to ilość dodatków w postaci sera, pieczarek, czy szynki robi te różnice w wadze. Skoro wszystko robione jest ręcznie, to wystarczy przed zapakowaniem każda kanapkę położyć na wadze, dołożyć trochę sera czy pieczarek i po kłopocie. Albo na stronie umieścić info, że kanapki ważą od 300-400 gram i na każdej nakleić etykietę z wagi. W każdym sklepie, gdzie są towary na wagę drukuje się etykieta z nazwą i dokładną waga tego, co kupujemy. Wystarczy kupić taką wagę, która drukuje naklejkę z informacją, ile towar wazy i już pani Krysia się nie pomyli z wyborem etykiety. Myślę, że afera nie zrobiła się od samego Twojego maila, raczej dostała dodatkowy napęd od ludzi, którzy obejrzeli ten pierwszy film. Nie oskarżam tych ludzi o najgorsze, że od początku istnienia firmy mieli intencje oszukiwać, ale mysle, że mniej lub bardziej celowo olewali te 2-3 deko niedowagi na kanapkach, bo przecież nikt ważył w domu nie będzie, a sera, szynki czy pieczarek zejdzie mniej i na setce kanapek parę groszy się zaoszczędzi.... Na zapiekance za 6 zł z biedry można olać niedowagw, ale 20 zł? Za tyle pieniędzy to ja mam w domu na 2 osoby schabowego z ziemniakami i surówką, razem z prądem, który muszę zużyć na przygotowanie:) Jeśli faktycznie chcesz sprawdzić uczciwość tej firmy, to zamów za miesiąc czy dwa inny zestaw do innego paczkomatu, niż ten, co do tej pory ;) i działaj dalej. Testuj inne firmy oferujące jedzenie na wynos czy z jakąś forma dostawy do domu. Niech mają świadomość, że nie znają dnia ani godziny, gdy ktoś powie "sprawdzam" i puści to w Polskę 👍
RACJA Plus to zdziwienie w stulu "jestem znanym jutuberem który skrytykował firmę i zachwycam się, że mi ładnie odpisali...." a co mieli zrobić ? Praktycznie nogi im się palą a po takich akcjach to z torbami się wychodzi.....
odchyłki w wadze bułki to pojedyncze gramy w zasadzie. Jak porcjujesz ciasto to je ważysz, nikt na oko tego nie robi. Bo co przyjdzie nowy pracownik i będziesz mieć jedną bułkę 250 a drugą 150 gramów? Składniki nakładasz ważąc bądź mierząc objętość. Spójrz jak składają kanapki w mcd i zmierz średnią odchyłkę masy, wbrew pozorom to jest bardzo precyzyjne. W zasadzie to jedyne odstępstwa wynikają z nałożenia mniej/więcej sosu, bo akurat dyspenser się opróżnił. W obu przypadkach pomiaru zużycia składników nie ma zależności pomiędzy powierzchnią bułki a jej końcową masą. Stawiam, że na taką zapiekankę 400 gramów to z 300 to jest bułka i tani farsz z cebuli, pieczarek i najtańszego tłuszczu. Kolejnym tematem jest to dlaczego nie ma chociażby alergenów na stronie, podczas zamawiania.
Po prostu wystarczyloby to wazyc przed pakowaniem i robic w danym przedziale. Jak ja robilem na sortownii pomidorow zawsze dawalo sie z 20-30g wiecej. By klient sie nie dopierdolil. Jak widac tam robili byle jak i przez bardzo dlugi okres czasu to przechodzilo. Cale szczescie przez drame zapiekankowa ogarenli dupe i jako tako waga sie zgadza. Wczesniej po prostu oszukiwaliscie ludzi i inaczej tego nazwac nie mozna.
Super, że firma zareagowała. Niestety nadal problem nie został rozwiązany... Siedzę w temacie prawidłowego oznakowania żywności i niestety dalej nie robią tego prawidłowo. Powinni na etykiecie tak jak mówisz , podać jedynie masę netto zapiekanki. Sos powinien być oddzielny, a nie wliczany. Sposób podania i informacji na stronie internetowej również jest nie prawidłowy i wprowadza w błąd konsumentów. W przypadku kontroli Inspekcji , przedsiębiorca może liczyć się z dużymi karami pieniężnymi. Taka sytuacja niestety dotyczy wielu firm, które nie wiedzą i nie znają przepisów. Jak każdy z nas zacząłby sprawdzać wagę zamówionych produktów - uwierz takich sytuacjacji odkrylibyśmy bardzo dużo.
Właśnie przed chwilą rozmawiałem z kumplem o tej sytuacji i wiadomo jest że nie każdy będąc głodnym sprawdza przed spożyciem czy dany produkt ma daną gramaturę zakładaną przez producenta, lakoniczne tłumaczenie się błędem pracownika jest poniekąd zrzucaniem na tą osobę odpowiedzialności. Słabo to trochę wygląda i pytanie ile osób wcześniej trafiło na "odchudzoną" wersję zapiekanki.
Dokładnie. Ze swojego doświadczenia powiem, że jeśli nie ma zautomatyzowanej linii produkcyjnej to powinni ważyć każda zapiekankę. Nie mówiąc już o codziennej kalibracji wagi wzorcowymi odważnikami. Zapis z kontroli i unikneliby problemów. Niestety wiąże się to z biurokracją, czego nie cierpi każdy z nas. A zganianie winy na pracownika to moje ulubione wytłumaczenie. Zwykle się dodaje jeszcze, że był to nowy pracownik, bądź nie został odpowiednio przeszkolony, stąd pomyłka. Mam nadzieję mimo to, że i tym razem uda się im znaleźć tej firmie właściwe rozwiązanie. Produkt się broni, więc kwestia jeszcze poukładania wszystkiego.
Koleżanka pomyliła kontenery z etykietami... :D To cały kontener złych etykiet mają i... OK, niech sobie będą? Zrobił się gnój, to wybielają się, nikt chyba nie myśli, że pójdą w zaparte :D
Bardzo podoba mi się postawa chęci wyjaśnienia problemu, fajnie, że zostało zmienione na stronie z tą masą. Jak dla mnie naklejanie różnych etykiet i przez to narażanie się na takie rozbieżności jest po prostu błędnym podejściem i powinni mieć etykiety bardziej uniwersalne, bo niczym niezwykłym jest w gastronomii, nazwijmy to kraftowej, że podawane są masy w przedziale, a nie na liczbach bezwzględnych, choćby tak wyglądają gramatury makaronów w kuchni włoskiej, czy kotletów schabowych w barach mlecznych zazwyczaj, a wydaje mi się, że średnia, a nie sztywna gramatura, jest podawana nawet przy produkcie wydawać by się mogło tak ustandaryzowanym, jak frytki w McDonaldzie (nie wiem, nie jadam tam, ale tak mi się coś kojarzy). Ale na szczęście takich miejsc, które dbają o klienta jest więcej i sam kiedyś miałem z podobną sytuacją do czynienia, co opisałem w tym filmie: th-cam.com/video/SeCJ9hgXIpw/w-d-xo.html i lokal dowiedziawszy się o tym, nawet chciał dać kupon zniżkowy dla moich widzów, ale kanał dopiero wtedy raczkował i miał zdaje się poniżej 100 widzów, więc i tak nikt by nie skorzystał to odmówiłem. Jednym słowem umieć przyznać sie do błędu, przeprosić i spróbować naprawić sytuację - zawsze w cenie.
Manufaktura nie oznacza, że produkujemy 5 zapiekanek dziennie - już niebawem nie będzie wątpliwości gdyż pracujemy nad nowym sposobem opisywania również wagi.
Bardzo fajna rekcja. Życzę sukcesów dla rozwojowej firmy rodzinnej. W czasach kiedy inni plajtują bo ludzie nie chodzą do restauracji tyle co kiedyś, Zapieksy się dostosowały i otwarły sprzedaż online. Kreatywność w biznesie i szacunek do klientów to bardzo ważne wartości.
Jak dla mnie pięknie rozkminiony temat, pozdrawiam Ciebie i producenta "Zapieksów". Mimo wszystko wspieram polskich producentów i zamierzam spróbować tych pyszności 👍
Wg mnie przy manufakturze nie jesteś w stanie idealnie wszystko ważyć bo zrobisz dziennie 20 zapiekanek i będzie tak że nie będzie się dało kupić bo nie będzie takiej produkcji. W Katowicach jest piekarnia gdzie chleb jest tylko na zamówienie. w sobotę nieda się kupić chleba jak nie zamówiłeś dzień wcześniej. (Chleb kosztuje 28zl i są mega kolejki)
Waży, cierpi i narzeka aż w końcu w 28:14 synchronizacja audio-video się rozjechała... 😂😂😂 A zapieksy? Zapieksy mają się dobrze. Jeden dostanie więcej mąki, drugi mięsa i równowaga w przyrodzie będzie zachowana, ale żeby zrenderować taką fuszerkę? 😉 Jak widać nie ma ludzi nieomylnych... 😉😊😀😁😂🤣 Plus dla tej firmy za szybką reakcję, oby tylko zachowała ten poziom. Dziękuję za film 👍
No i świetnie! Rozkminiaj ich tam. Wiele firm wali nas w chuja gdzie nie jesteśmy tego świadomi. A jak co do czego przyjdzie, to się płaszcza i przepraszają a proceder trwał załóżmy 3 lata..wiadomo , taka polityka firm do pierwszego lub kolejnego z kolei przypału jest dobra ale do czasu...jak nie wyjdzie na światło dzienne.
Na poprzednim filmie każda zapiekanka poniżej średniej a teraz każda powyżej ? Na pewno przypadek. Jakby to było losowo robione to na poprzednim filmie niektóre zapiekanki byłyby powyżej średniej a niektóre poniżej. Czyli generalnie robią ludzi w bambuko
Rozwiązanie w sprawie wagi jest bardzo proste, napisać mniejszą i uznać ją za minimalną, a dawać większą. Wtedy nikt nie będzie miał pretensji. Tak jak w Biedrze chleb napisane 450g, wracasz do domu, ważysz i jest 480g i wszyscy są zadowoleni.
Witam Wydaje mi się że troszkę wygląda to na mydlenie oczu Wiele firm pisze waga +/- 2,3,4,5,6,7,itd % a tu jakieś dziwne podejście do sprawy Pozdrawiam
Rozumując masę netto jak w 12:50 do masy netto można doliczyć masę opakowania a nawet kuriera i samochodu. Tradycyjny, chamski sposób manipulowania klientami. Komu telefon komórkowy wytrzymał bez ładowania czas deklarowany przez producenta? Ja nie znam ANI JEDNEJ takiej osoby!
Bardzo fajna reakcja firmy. Co zauważyłem, już w komentach pod poprzednim filmem. Dla mnie zadziałali tak jak powinni. Został Im zgłoszony problem, to go rozwiązali. Kwestia tej średniej wagi. No Ich podejście jest dla mnie uczciwsze dla klienta. Bo co "robi" różnicę w zapiekankach. Raz- smak podstawy czyli pieczywa( nie jego nieiwlkie różnice). Dwa jakość i ilość góry, oraz sosy. W Ich podejściu, każdy klient dotaje ten sam smak, oraz tą samą ilość i jakość góry oraz sosów. Czyli każdy klient dostaje tą samą zapiekankę. Podejście z wyrównywaniem wagi spowodowało by, że jedni klienci dostawali by mniej góry, a inni więcej. No i kwestia Twoich wag. Wyglądają na bardzo dobre wagi. Jednak wagi kuchenne. Gdzie waga produktów jest liczona w gramach. Do numizmatyki, jubilerstwa itp branż - oczywiście amatorskich- są już za mało dokładne. A istnieją takie dla np numizmatyki, które są niewiele droższe od tych kuchennych.
Brawo? Zastanów się trochę... tutaj jest wszystko dozwolone, ale moje komentarze odnośnie skamu reklamowanego przez starego zgrzybiałego chłopa od proszku już były usuwane. Na Stilgarze zawiodłem się już dawno, bo nie jest do końca obiektywny w swoich ocenach. Szkoda. Ale na pewno się wyrobi.
12:20 Tu też pojawia się kalkulacja elementów odrzywczy dla osób będących np cukrzykami. Dodawanie sosu który jest odzielnie do gramatury zapiekanki jest dziwnym pomysłem i bardzo nie intuicyjnym.
Jak mam podejrzenia, że waga/rozmiar czegoś co zamawiałem nie zgadza się to ważę lub mierzę. :) Raczej nigdy nie zamówię takich zapiekanek bo wolę zrobić swoje ale każda akcja tego typu jest na plus bo firmy się bardziej pilnują. :)
@Johhy Legion nadal nie zrozumiałeś. Co z tego, chłop wyżej napisał że sobie zrobi 5 w cenie jednej i tyle, a się przyjebales jak Filip z konopi o kosztach pracownika xD co nas to boli, robimy sobie tylko w domu zapisze
Uważam że czytelniej było by podawanie na stronie wagi netto samej zapiekanki oraz widełek +/- w gramach lub %, tak by był jakiś margines na zmianę wagi w trakcie transportu. To samo dobrze by było na opakowaniu, ale z mniejszą tolerancją, np. 5-10gram bo podrodze trochę wody może odparować, czy może zapiekanka nieco wilgoci złapać. W sumie dobrze by było też wartości odżywcze podawać w przeliczeniu na 100gram, albo dodać jawnie info że to dla zapiekanki bez sosu.
ja jestem pelen podziwu ogromu staran jakie wklada ta firma w swoje produkty. Super szybkie dzialanie i przyznanie sie do bledu. Szkoda ze nie mam okazji zamowic tej zapiekanki bo na pewno nie raz bym zamowil :)
Szkoda ze nie zważyłeś sosu ile był dokładnie w tej tubce. Bo wagi może były podobne i wynosiły 40g ale już inną objętość ma majonez w sosie czosnkowym a sos meksykański co jest z wody zrobiony
Co ma objętość do masy? Kilogram pierza lżejży od kilograma węgla? Substancja nie ma znaczenia bo sa rozne objetosci, liczy sie waga, poniewaz ta jednostke masz na opakowaniu
Osobiście uważam, że to całe tłumaczenie o rzekomym "błędzie" nie ma sensu. W tamtej chwili na stronie była podana masa zapiekanki. Za taką masę płacimy. Więc nawet gdyby zważyli i nakleili poprawną karteczkę i tak byłoby zwykłym oszustwem. Bo brakowało około 20/30% towaru za który zapłaciliśmy.
Ja powiem tak. Zamówiłem kiedyś box degustacyjny (8 małych zapiekanek). Były smaczne... ...aaale przez cenę obecnych zestawów i zamieszanie z sosami (do dziś chyba nie wybiera się sosu w UI nigdzie poza boxem dodatków, a jak już Stilgar pokazał do niedawna sos nie był pokazywany jako część zapiekanki) nie zamówiłem już więcej.
A ja się nie zgodzę, że - o ile jasne, rozmiar może się różnić bo się buła inaczej upiecze, to jednak gramatura bułki o innych wymiarach nadal może być taka sama, wystarczy ważyć ciasto przed upieczeniem. Bo składników zwyczajnie się daje tyle samo - powiedzmy zawsze 4 plastry salami i 3 łyżki farszu. Na bardziej wyrośniętej bułce to będzie leżeć luźniej, a na mnaijeszej ciasniej, ale ilościowo będzie tego tyle samo.
12:17 Też osobiście tego nie lubię, ale z drugiej strony w "gotowych burgerach z supermarketów", gdzie jest bułka, mięso, ser i czasami plasterek ogórka, w masie netto produktu uwzględniony jest również ketchup, który owszem znajduje się w środku, ale jest w oddzielnym opakowaniu (nie jestem pewny czy jest uwzględniony również w makro), tutaj można do tego podejść bardzo podobnie... Było by inaczej gdyby sos w standardzie nie był dołączany... Reasumując średnia masa netto na stronie może być liczona razem z sosem(obecnie jest to uwzględnione gwiazdką) zaś na etykiecie samej zapiekanki powinno być już podane dokładnie i teraz już jest, jedyne co trochę boli to fakt że same sosy mają różnice wagowe względem tego co jest na nich napisane... Tak czy inaczej jest zdecydowanie lepiej i oby się to utrzymało ^^
No trochę polecieli w *uja ale to nie powód żeby im zaraz negatywne opinie wystawiać. Myślę że teraz będą się pilnowali. Dobry materiał. Czekam na kolejny o japońskich nożach.
Mnie osobiscie rozbawiło "przeanalizowalismy 11 tysiecy zamowien i nikt nie skarzyl sie na gramature". Ja powiedzmy od 15 lat jadam jedzenie na wynos i nigdy mi sie nie zdażyło ważyc jedzenia :) Prosta matematyka - np 11 tysiecy zapiekanek uszczuplonych o 15% to po prostu robienie ludzi na kase. Pozdro
@@TheOmomierz a jak Ty myślisz, my znamy się na zapieksach, patrząc jak się udzielasz w komentarzach to Ty znasz się na YT i komentarzach więc coś doradź. Jest sens odpisywać na komentarze?
@@zapieksy5374 jak na razie to głównie wy odpowiadacie na komentarze z uporem maniaka o każdej porze xD Jeśli mogę coś doradzić to polecam mniej januszowania i więcej podejścia do klienta :)
@@TheOmomierz Czyli jak dobrze rozumiemy to odpowiedź na komentarze jest Januszowaniem a brak reakcji na pełne zawiści i wrogiego nastawienia wypowiedzi dobrym podejściem do klienta. Aż dziwne, ale my tam się na tym nie znamy, dlatego pytamy i się doradzamy za co również Ci bardzo dziękujemy!
Szacunek dla tej firmy, za tak szybka reakcje. I taką zwykła ludzka odpowiedź, bez jakichś wyszukanych słów. Nie ma „barona zapiekankowego” w luksusowej furze, tylko ludzie, którzy pracują i muszą radzić sobie w dzisiejszych realiach.
leś ty naiwny. Myślisz, że tak by odpisali randomowemu klientowi ? Człowieku. Jutuber z setkami tyś wyświetleń skrytykował firmę a ty się dziwisz, że zachowali się jak zachowali ? Takie filmiki mogą skończyć nie jeden biznes. Właściciel poczuł, że pali się pod nogami i tyle.
Stilgar, taka mała uwaga; Jeśli używasz wzorców wagi nie dotykaj ich rękoma, jedynie za pomocą szczypiec bądź pęsety w przypadku mniejszych odważników. Wiem, że w przypadku takich pomiarów i wag mających dokładność jak Twoje nie ma to wielkiego znaczenia, lecz byłoby to zgodnie ze sztuką i nikt by nie miał powodu zakwestionować jakichkolwiek wyników przedstawionych przez Ciebie. Nie traktuj tego jako zarzut oczywiście, bardziej jak radę i lekkie czepialstwo analityka pracującego w labo na co dzień ;) Dzięki za merytoryczny materiał!
Prawda, masz 100% racji, muszę całość oczyścić i wydrukować sobie lepsze szczypce, gdyż te dodane do zestawu były tragiczne i musiałem użyć palców, bo inaczej wszystko się ślizgało
A tak btw. to kupiłem taki tv TCL jak polecałeś na morelach, tylko model 860 i mam nadzieję, że nie będę żałował. Robisz na tyle rzetelne materiały, że z Ci zaufałem. Nie sp... tego :P
odnośnie mas netto, nawiązując do makroskładników a idąc za tym osób które takie rzeczy liczą. zważcie sobie kiedyś masę zwykłego jogurtu/skyra wyjętego z opakowania zakładając, że na opakowaniu zostaje i tak 5 - 10 g max. cuda się dzieją :) wiem, że 10 g nie ma dużego znaczenia, ale przy produkcie 150 g jest to już 6% masy :)
Wydaje mi się że ludzie są w gorącej wodzie kąpani, wydaje mi się że pierwszą rzeczą jak otworzą oczy to patrzą na yt jak mochery na wiadomości, po słowach stilgara zjechali zajazd z góry na dół, a co będzie drodzy "widzowie"jK stilgar powie skoczcie w ogień.Pozdrawiam serdecznie
ze względu na wykonywany zawód żona ma wagę w rękach :) zresztą sam kiedyś wykłócałem się z Frostą o 37% zawartości batata, podczas gdy w mrożonce był jeden maleńki plasterek
a czy te ciężarki do wag posiadają legalizację? bo jeśli nie to raczej nie powinieneś ich używać jako odnośnika. Można zweryfikować takie odważniki w Urzędzie Miar i Wag
Prowadzący ten kanał złożył dwa zamówienia, jedno dla siebie a drugie złożył kolega - dzombosik powiedz skąd takie przeświadczenie, że chcieliśmy kogoś oszukać?
Ja kiedyś zamówiłem kopytka od restauracji "Schaboszczak od Dziadka". Ilość i waga kopytek wydawała mi się bardzo duża, dlatego postanowiłem je zważyć. Ku mojemu zdziwieniu waga pokazała 1,1 kg wraz z plastikowym opakowaniem, niektóre miejsca mimo braku podanej gramatury nie oszukują na rozmiarze porcji.
Osobiście uważam że firma naprawdę się stara i jestem mocno zaskoczony (POZYTYWNIE) odpowiedzią , naprawdę jeżeli ktoś potrafi zdjąć kapelusz i przyznać się do błędu no... to duży szacunek, bardzo (ale to naprawdę bardzo) szanuję ludzi którzy potrafią się przyznać do błędu każdy z nas robi błędy jesteśmy tylko ludźmi a w dzisiejszym świecie naprawdę doceńmy to że ktoś jest z nami szczery i nie próbuje dziwnych tłumaczeń. U mnie firma ma 10 na 10.
aleś ty naiwny. Myślisz, że tak by odpisali randomowemu klientowi ? Człowieku. Jutuber z setkami tyś wyświetleń skrytykował firmę a ty się dziwisz, że zachowali się jak zachowali ? Takie filmiki mogą skończyć nie jeden biznes. Właściciel poczuł, że pali się pod nogami i tyle.
@@Menelutorex ale nadal z tego co widzę to nie licząc sosu (kosmetyczna zmiana na stronce) to jest poniżej wagi średniej :D Najlepsze tłumaczenie cen energii. W jednym komentarzu wyliczyłem ile w domu przy cenach dla biznesu kosztuje wypiek bułki. Odpowiem krótko- niewiele, przy tej cenie zapiekanki to jest to pomijalne, tym bardziej że prąd nigdy nie był za darmo.
@@ExtraChuje nie mogę odnaleźć na szybko wyliczeń, to odpiszę przypuszczająco. Jeśli liczyłeś po cenach klienta indywidualnego to masz błąd. Firmy mają inny, wyższy, cennik. Jeśli to wkalkuowałeś to git.
@@Menelutorex Jak widzę, że ktoś pod jednym filmikiem wrzuca conajmniej kilka komentarzy i co lepsze kopiuje je to mam takiego ludzia za totalnego odklejeńca, narwańca i pojeba 🤦Tak, tak jestem naiwny chociaż nawet nie odniosłem się do filmiku xD
@@Menelutorex Nie zaczynamy zdania od aleś to po pierwsze po drugie nie zaczynamy zdania z małej litery a po trzecie to nie przypominam sobie abyśmy pili brudzia więc się ode mnie odpierdol.
nie wiem czy pracowales na produkcji.... ale moge sie przyznac (inna branza) jechalem na tak zwanym automacie gdzie tylko sie maszyne obslugiwalo - problem w tym taki, ze klej do opakowan przychodzil firmy A i B, nie wiem moze zarzad stwierdzil tanszy to lepszy, mielismy wydzielona mase samego produktu, ja wiem ze 100 sztuk bedzie, waga papieru nie zmienna (nikt tego nie badal) ale by przeszlo wagowo, sie dawalo wiecej kleju bo zmiana producenta a ma sie zgadzac, wieksza zaginka torby by papier dodal wagi (chodzilo o gramy male ilosci). stilgar masz wage liczysz co i jak, ale tez uwierz ze nie licza kazdej zapieksy co wydaja, jest to nie mozliwe przy masowce, nie wglembialem sie ale to moze byc cos na zasadzie franszczyzny ktos sie zajal tym (zajazd bo ma sprzet itp) i odciazyc glowna siedzibe nadupca zapieksy, janusz biznesu byl i pomyslal zmienie wage na ilus tam i przejdzie. swoja droga franszczyzne ladnie widac na zabkach w lodzi, rzut beretem albo cegla z budowy od jednej do drugiej jest, ale inni wlasciciele i co? hot dog duzy laduja mala parowke i tone sosu, druga duza parowa brak sosow bez mala - ktora lepiej wychodzi? nie wiem, ale to co mi kolezanka mowila pracujaca w ropuchu, dolewane jest wody do sosow, by ilosc sie zgadzala a nie jakosc, no glodny lub na kacu poczujesz roznice?
Co do poprawności ważenia zapiekanek. Jeśli jest taka możliwość, wypadałoby sprawdzić ile sensorów/czujników posiada dana waga. Nie zawsze jest tak, że jest tylko jeden sensor/czujnik na środku, mogą się zdarzyć np. również na krawędziach czy na rogach podstawki. A jak to sprawdzić? Powinny być one widoczne po podniesieniu podstawki. Poza tym, wzorce wagi przenosimy pęsetą lub w jednorazowych rękawiczkach :). Na palcach zawsze znajdzie się trochę brudu, tłuszczu, potu itd., który zostaje na powierzchni tego odważnika i zmienia jego wagę. Do dokładności pomiaru wypadałoby również sprawdzić wypoziomowanie wagi - czy to poziomicą, czy za pomocą wagi (niektóre wagi mają dodatkowy element do wskazywania poziomu - zasada działania taka sama jak w poziomicy, bąbelek powietrza musi być w określonym miejscu).
Miło że producent odpowiedział. Pozdrawiamy zapiekanki. Dodam coś od siebie dajcie może jeden lód na dół a drugi na górę aby była w miarę równa temperatura paczki
W Twoich zamówieniach waga się utrzyma, jak nie wzrośnie, pytanie kto dostanie te poniżej średniej. Zrób kontynuację i zamów za jakiś czas na inne dane.
Przede wszystkim to skoro wszystko ręcznie pakują, to co stoi na przeszkodzie, by masę netto po prostu ważyli indywidualnie wpisywali na opanowanie. W marketach nie jest to żaden problem, więc i pewnie u nich możnaby stosować wagę, która drukuje samoprzylepne nalepki z masą netto każdej jednej zapiekanki.
To oni mają dwa kartony z samymi nalepkami z wagą? Czy na wszelki wypadek, jakby zaczęli produkować większe zapiekanki już sobie nadrukowali etykiet? Bo zapewne skład się zgadzał i cała reszta, tylko ta waga jakaś taka kraftowa.. 😏
Jako osoba, która z e-commerce i marketingiem działa na codzień nie mam wątpliwości, że firma od zapiekanek wali w chuja. Przyznanie się do walenia w chuja na masie zapiekanek otworzyłoby UOKIKowi drzwi do kontroli, a wtedy "rodzinna" firemka mogłaby się posypać. Żaden ani prywaciarz ani większy przedsiębiorca nie wystawi się na pręgierz, tylko zrzuci błąd na Pani Krysię (hehe akurat wtedy złośliwa drukarka wydrukowała oszukańcze etykiety i złośliwa koleżanka akurat tego dnia zaczęła je bezmyślnie naklejać :)) Cała ich odpowiedź to wybielanie się w najbardziej podły sposób. BTW. Kiepska z nich manufaktura, skoro nie są w stanie kontrolować masy wypieków. Nie bądźcie naiwni i nie łykajcie każdej PRowej gadki patofiremek.
ten wątek ze zmianą masy netto na stronie jest bardzo nie fair, chyba firma nie do końca była świadoma, że w internecie nic nie ginie i łatwo zweryfikować ich słowa :/
Żenada sytuacja. Ciekawe ile czasu "osoba odpowiedzialna za pakowanie" się myliła, ile czasu "osoba odpowiedzialna za drukowanie etykiet " się myliła, bo ktoś "osobie odpowiedzialnej za pakowanie" przecież musiał etykiety donieść .... a może to sama drukarka źle drukowała :D Fajnie że "poprawili błąd" ale ile czasu walili ludzi na 30% towaru. Ponadto dalej zostawili sobie furtkę na walenie wałków ....Bo średnia masa to słabo brzmi BEZ PODANIA TOLE?RANCJI PLUS MINUS X% czy XGRAM. :D A tłumaczenie że bułka w zależności czy spodnia czy górna ... czy 35 cm czy 38 cm to różnica 30% masy to w ogóle komedia. Wiadomo idealnie nikt nigdy nie zrobi ... ale też nikt nie będzie miał pretensji jeśli ŚREDNIA MASA będzie podana z tolerancją +/- 5g czy +/- 3% :) A tak jest furta otwarta do statystyki - "panie dostałeś towar 30% lżejszy bo ktoś inny dostał 30% cięższy, ŚREDNIO to nam się wszystko zgadza" :D
Łapka w dół nie za sam film, ale aby zaalarmować, że zachowanie firmy wcale nie jest w porządku. Te sensacyjne zachwyty w komentarzach piszą chyba jakieś dzieci, które nie rozumieją jak działa świat. Producent zapiekanek leci w kule, a jak ich na tym przyłapałeś, to nagle się okazuje, że koleżanka przypadkiem dała 6 złych etykiet i akurat 6 z tych zapiekanek były mocno poniżej średniej masy, a teraz cudownym przypadkiem wszystko się wyjaśniło. Z aktualizacją strony to już wstyd, aby tak jawnie kłamać, że dane są podane na stronie, bo na 100% producent był świadom tego, że wcześniej tej informacji nie było. Rozumiem, że prowadzenie firmy w Polsce to zabawa dla ryzykantów, ale nie oznacza to, że można tak jawnie oszukiwać ludzi. @Stilgar, wydaje mi się, że przez swoje dobre serce i łaskawe podejście, dałeś się omamić błyskawiczną reakcją producenta, ale niestety niesłusznie. Gdyby nie poprzedni film, zapieksy nadal byłyby sporo zbyt lekkie.
Julia tylko masa zapiekanek się nie zmieniła i to na przestrzeni co najmniej 3 lat podobnie ilość składników. Co więcej nie planujemy zmian w tym zakresie.
@@zapieksy5374 Czytam te komentarz i dla przekory dałbym na etykietach specjalne z 100g mniejszą wagę i potem ale super firma że daje więcej. To tak jak w promocjach na czarny piątek dopisuje się wyższą kwotę i przekreśla jako mega okazję. To takim hejterom się spodoba, bo dla nich błąd to zawsze chęć oszustwa, a nie zwykła ludzka niedoskonałość. Co ciekawe zapiekanki niech nadal będą miały tą samą masę co od kilku lat XD A tak serio, hejt w necie z powodu błędu przerasta wszelkie moje domysły, jak może to wyglądać, tym bardziej że błąd to coś czego klient nie sprawdzał i nie sprawdza w żadnej restauracji knajpie itd.. jeden TH-camr zważy i wielka afera. I nagle pojawiają się komentarze, że komuś waga też się nie zgadzała - tak wiem na bank zważył przed zjedzeniem i przeczytał etykietę - wieżę w to tak mocno jak w jednorożce. Szkoda że tacy ludzie to wiedzieli i nic nie mówili, taka jest ich uczciwość i zaradność XD Macie tam cierpliwość na te wszystkie komentarze, szacun i wszystkiego dobrego.
Julia ma rację, a takich firm jest cała masa. Gdyby Stilgar nie był reporterem, to jego uwagi zostałyby zignorowane. Zresztą, ludziom nie chce się boksować z oszustami i składać reklamacji produktu za parę złotych, po prostu więcej tam nie kupią i tyle.
No i fajnie, szybka reakcja firmy której zależy na jakości - wpadki się nie zdarzają tylko tym co nic nie robią. Co do wagi samych produktów, wystarczy prosty zabieg ze strony producenta, wystarczy zaniżyć wagę o 15% i każdy będzie zadowolony że dostał więcej. Oczywiście ma to sens przy założeniu że faktycznie producent jest uczciwy i różnice wynikają choćby z faktu góra bułki lżejsza, spód cięższy. Zresztą nie ważne - jako konsument nigdy nie ważyłem produktów, które kupuję chyba że smak się drastycznie pogorszy i wtedy szukam haka żeby zareklamować lub doczepić się czegokolwiek.
Ludzie są strasznie leniwi, i wolą zapłacić więcej, niż babrać się w domu i tracić czas na robienie zapiekanek, ale fakt, ja też wolę zrobić sam niż zamawiać u kogoś.
To nie jest błąd koleżanki, która nakleiła złą etykietę tylko błąd jej szefa, który dopuszcza możliwość, że może pomylić etykiety - czyli źle organizujej jej stanowisko pracy. Ja jestem urodzonym dowódcą stąd wiem, że wina niemal zawsze leży na samej górze:)
Przy wysyłce internetowej, wydaje mi się, że podają masę z sosem, co ma znaczenie ile waży paczka. A na etykiecie samej zapiekanki jest już podana masa netto stricte zapiekanki. Ogólnie fajna reakcja firmy, przyznali się do błędu, wyjaśnili co i jak. Także mega szacunek.
Wszystkie niedociągnięcia i błędy gdyby kończyły się w taki sposób ten świat stawałby się lepszy.
Drama zapiekankowa i półgodzinny film... Sens życia odnaleziony, mogę spokojnie umierać 😂
Na stype zamówimy zapieksy 😬😂
Po 40sekundach stwierdzilem ze spier....... z tąd :D
tak i nie.
problem polega na tym, ze praktycznie we wszystkim co Cie otacza jest zaimplementowany element oszustwa. w jednym miejscu stracisz 1 grosz w innym 1 zlotowke, a gdzie indziej 100000. pozniej do tego dochodzi skala. niestety ale zyjemy w chorym systemie powiazanym z konsumpcjonizmem.
Stilgar to mistrz przeciągania materiałów, im dłuższy film tym yt vanced musi zablokować więcej reklam 😂
A kto was zmusza do oglądania?
TAKA MAŁA PODPOWIEDŹ- Jak chcesz sprawdzić jakąś firmę z produktów po pewnym czasie to musisz zamawiać przez kogoś ...;) Bo Twoje dane itp już firma ma i wie kim jesteś ...
Tutaj jakiś zestaw też był zamówiony na inny adres, do innego miasta. Gdzieś w komentarzach było. Tak, wszystko się zgadzało jak w omawianym.
I jeszcze pewnie skorzystał z zniżki 😆
@@EvanidusEvan a "zamawiał" pewnie właściciel firmy zapiekankowej xD
@@ExtraChuje Niby dlaczego? W komentarzu było że to kolega który dostał pieniądze na te zapiekanki, nie było nic o tym iż jest to właściciel. Skąd takie dziwne wnioski?
@@EvanidusEvan Kolega pewnie uważa że wszyscy kłamią właściciel dogadał się ze Stilgar kupił własne zapiekanki jako kolega itp Po co takie dziwne kombinacje ? Nie wiem zapytaj kolegi "ktosia " wszyscy się zmówili żeby mu te ciężko zarobione 20 zł zdefraudować . Ale on jest mądrzejszy on ich wszystkich przejżał on wie . :D
Założę się, że żadnego błędu ludzkiego tego dnia nie było, zwyczajnie to najprostsze wytłumaczenie stosowane przez każdego prywaciarza w takiej sytuacji, czy to w gastro, czy w sprzedaży, bo nikt tego nie sprawdzi, a poszkodowany cieszy michę z powodu rabatu i sprawa "załatwiona". Kto pracował w tym ten wie.
Nie stety prawda po prostu, Tomasz ich rozstrzelał i teraz zaczęli ratować sytuacje
11000 zamówień i 1 błąd. Ale stigar jest farciarzem. Powinien zagrać w totka.
@@Menelutorex 11 tysiecy zamówień i jedna osoba postanowiła zważyć zapiekanke przed zjedzeniem jak dla mnie prawdopodobne
Ach lubię to stwierdzenie "prywaciarz".
Nie no gdyby produkcją tych zapiekanek zajęło się państwo to na pewno byłby kurwa lepsze! Nie to co Ci "prywaciarze"!
@@Menelutorex 11000 i JEDNO ZGŁOSZENIE błędu, a to różnica. Takich błędów było z pewnością więcej.
Stary w życiu bym sie nie spodziewał, że Ty będziesz miał drame xD
Mamy to
Oj nie nazwałbym to moją dramą, ja tutaj raczej jestem takim "negocjatorem" pomiędzy :D Chciałem pokazać drugą stronę, gdyż niektórzy widzowie aż zbyt mocno podeszli do ostatniego materiału i przesadzili z reakcjami. Więc teraz daję tej drugiej stronie się wypowiedzieć, aby ludzie byli świadomi jak to wyglądało z ich strony.
@@Stilgarius nazwałeś to dramą w tytule ziom
@@byqu6666 Prawda, bo uważam, że to drama w "jutubowym" znaczeniu, ale ja w tej "dramie" jestem paradoksalnie bardzo neutralny stąd też napisałem, że to nie "moja" drama - Wobec mnie firma zadziałała bardzo w porządku i postarała się naprawić błędy pokazane w poprzednim materiale. Tutaj problemem jest odzew pewnej grupy ludzi i chęć bardzo szybkiej reakcji, kiedy nie dostali oni nawet odpowiedzi drugiej strony na ten temat i przez to chciałem dograć drugą część w której pokażę tym właśnie osobom stanowisko z drugiej strony (Do własnej oceny), bo bez tego materiału nigdy by coś takiego do wielu nie dotarło. Dodatkowo chciałem też całość zweryfikować i raz jeszcze poważyć zapiekanki i dodatki po dokonanych już zmianach, aby pokazać, że może nie są to tylko czcze zapewnienia, a prawdziwa akcja i jak widać aktualnie efekty są dosyć ciekawe. Moim zdaniem takie rozwiązanie sytuacji jest świetne, z jednej strony ludzie zobaczą, że firma nie schowała się do bunkra i coś zrobiła, a z drugiej może niektórzy następnym razem troszkę wolniej podejdą do biegania z widłami (Bo to właśnie ta mała grupka ludzi i firma są tymi rzeczywistymi "uczestnikami" w tej dramie)
@@Stilgarius a jeszcze inna kwestia to mało rozgarnięci mentalnie ludzie żywią się dramami i z automatu klikają, nie żebym się czepiał, nic zlego w tym nie widzę :)
Pozdrawiam
"Panie Areczku, masa netto jest dla Zarządu, dla Pana jest downsizing."
Konstruktywna krytyka i szybka pozytywna reakcja. Super! Szkoda, że zwykle inne firmy tak nie reagują tylko wypinają się na klienta 🤷🏻♂️
Wcale nie, zobaczyli ile szamba się na nich wylało po nieczystej zagrywce, to musieli się jakoś ratować, ja im nie ufam.
Ale jaka pozytywna reakcja. Zostali złapani za rękę z masą… pokajali się i chwilowo jest Oki. Dali kupon na jedną zapiekankę a wątpliwości jak były tak są.
@@dudek5073 nawet jeśli jest to trochę ich wina to i tak zareagowali prawidłowo. Dostali lekcje jak przez błąd/niedopatrzenie można szybko stracić klientów. Ja mimo wszystko 3mam kciuki 💪
pewnie był jedynym klientem. Kto normalny zapłaci 22zl za zapiekanke hahaha. Bez urazy dla autora filmu, bo cele naukowe są ważne.
ale jaka reakcja, skoro po prostu na stronce zmienili opis? A zamówienia z kodem oznaczasz i pakujesz jako premium. Dlatego teraz jest lepiej, ale mimo to i tak pod kreską. A teraz wystarczy jeden widz i firma otrzyma ładną karę, bo o ile możesz klientowi ściemniać o tyle szereg instytucji państwowych musi normę mandatową wyrobić, a takie kontrole z polecenia to zawsze żyła złota.
Może zrobiłbyś materiał z wycieczki do tych zapiekanek ,bo skoro cię zapraszają nie wypada odmawiać
Średnio łykam to tłumaczenie, że oni nie mają wpływu na wagę (co z resztą sam zauważyłeś). Co do sosu 40g do każdej zapiekanki to powinni dać 6 sosów? po 40g w takim razie ale z tego co widzę dodają 1x ketchup 40g i 1 sos czosnek 40g i 1x meksykański? Ja rozumiem, że robione ręcznie, że każda inna ale 110g różnicy przy około 450g produktu no to gdzie jest 1/4 zapieksy :P. Skoro koleżanka pomyliła etykiety to gdzie kupić te DUŻE (XXXXL) zapiekanki z ich etykiet, skoro w sprzedaży jest tylko 1 wersja i to XXL, która ma niższą gramature? Jak dla mnie obniżyli gramature tnąc koszty i mieli nadzieje, że długo nikt tego nie sprawdzi bo przecież kto waży, a jak by zważył to byli przygotowani, że dadzą kod na 20zł i powiedzą, że błąd w sztuce.
Oh przypierdalanie się do firm bo coś dają mniej a napisane inaczej. Kurła w Polsce się nie da inaczej prowadzić firmy niż oszukująć bo nie zarobisz(tu nie chcę wkładać wszystkich do jednego wora więc są wyjątki to na pewno) a jak nie zarabiasz to jaki sens jest miec własna firme. Popatrz co się dzieje z cenami w Polsce ludzie oczekuja, że restauracje czy inne firmy nie będą ucinać w wadzę albo wysokiej cenie by zarobić to sami nie zarobią na przeżycie bo to co zarobią to wydadzą na produkcje a zyski są zwykle z tego, że się przekracza kwoty produkcji i utrzymania firmy. A przypierdalanie się o jakiś sosik 40g czy lekko za małą bułkę to takie już przypierdalanie się na siłe bo nie ma się co zrobić z wolnym czasem. Niektórzy ludzie nie mają co jeść i martwią się czy będą mieli co do gara wrzucić na drugi dzień a tu się kłócą bo ktoś komuś lekko za małą bułeczke dał albo dał o 10 g sosu mniej niż powinno.
@@niker3874 No ja i moja firma musi co 2 lata biegiem pędzić do urzędu miar i wag po legalizacje żeby wszystko się zgadzało i jakoś nie płacze, a akurat chory jestem to faktyczne nie mam co zrobić z wolnym czasem i w dodatku nikt mi za to nie płaci. Mi nie chodzi o 40g sosiku tylko 110g produktu czyli 1/4 bagiety, zawsze znajdzie się ktoś kto zaakceptuje to tłumaczenie, a inny nie. Tak jak piszesz niektórzy nie mają co jeść i się martwią czy będą mieć co do gara wrzucić no i zobacz, rodzina z 5 dzieci nie kupuje zapiekanek ale kupuje nie wiem dla przykładu paczki ryżu 450g (dla uproszczenia tyle co zapiekanka miała ważyć), a w paczce jest 340g ryżu, więc taka biedna rodzina musi kupić więcej paczek aby wyżywić wszystkich członków bo producent ryżu dał mniej niż deklaruje. Wiem, że to dość odrealniony przykład ale waga to waga, kupujesz to co deklaruje producent (ok może być margines błędu ale czy margines to 25%?) czy jak biedronka by sprzedawała 340g ryżu a deklarowała na opakowaniu 450g to też powiesz że w sumie może waga im się zepsuła i przypierdalanie? Ja napisałem tylko komentarz jako swoje prywatne zdanie, nie zamierzam wystawiać jakichś złych komentarzy tej firmie ani nic, każdy ma prawo zgodzić się z ich stanowiskiem lub nie.
@@niker3874 Cały twój wpis można obalić jednym słowem - uczciwość. Jak jedziesz do mechanika, to liczysz na to, że naprawi ci furę do końca, a nie po łebkach. Jak masz operację, to wierzysz, że lekarz zrobi swoją robotę do końca, a nie na odpierdol. Jak tankujesz paliwo na stacji, to liczysz na to, że dystrybutor pokazuje rzeczywistą ilość wlanego paliwa. Jak kupujesz żarcie, które nie zawiera orzechów, to liczysz na to, że nie będzie tam orzechów, bo masz jebane uczulenie. Wystarczy przykładów? Tak, przypierdalamy się do firm, bo oszustwo to zwykłe skurwysyństwo, a skoro płacę za konkretny produkt, to oczekuję konkretnego produktu. Nie interesuje mnie zapiekanka lżejsza o 100g, bo oczekiwałem większej. Rozumiesz o czym piszę? Jesteś przykładem człowieka, przez którego ten świat wygląda jak wygląda. Czy naprawdę nie można już wymagać w dzisiejszych czasach uczciwości, nawet w tak drobnych rzeczach jak waga produktu? Skoro musisz oszukiwać, bo twoja firma nie zarabia, to ją w pizdu zamknij, a najlepiej w ogóle nie otwieraj. To się chyba nazywa honor, czego oczywiście w tym zepsutym narodzie nie ma.
@@niker3874 sprawa jest prosta. Na produkty pakowane margines błędu masy nominalnej jest określony w ustawie. A twierdzenia takie jak Twoje nie powinny być akceptowalne nawet w najmniejszym stopniu. Ja jako konsument wymagam od producenta, że to co jest napisane na opakowaniu jest prawdą.
Trudno chwalić kogoś za to, że popełnił błąd(lub celowo działał) i teraz to zmienił. Naturalna kolej rzeczy(uczciwość i przyzwoitość). A te kuriozalne tłumaczenia z pomyloną etykietą przez koleżankę, że wszystkie inne wydawane tego dnia i później mogły pójść z taką to wyższy poziom absurdu :D. Rozbrajanie bomby przez firmę, bo wiedzą, że teraz ludzie będą to ważyć. Podobnie z tymi skargami, nikt by nie pomyślał(zwłaszcza, że pewnie zamówień nie mieli od miliona wzwyż) żeby ważyć zamówiony produkt. Do tego tolerancja na wadze zapiekanki i sama cena... dla mnie nic ciekawego.
Jak dla mnie to dostałeś 4 sosy, o ile liczyć, że keczup był podwójnie, bo jest go prawie 80g, a teoretycznie przewidziane jest 40 na zapiekankę.
Dobra uwaga, sam o tym nie pomyślałem, gdyż na opakowaniu nadal była naklejka 40g i mój mózg przestał działać :D Myślę, że masz rację, więc tutaj przepraszam za mój błąd i nieuwagę
@@Stilgarius firma powinna wtedy przyklejać naklejkę 80g
@@Stilgarius Chciałem napisać pod cz.1. Sen i pamięć pokrzyżowały plany. Mam piekarnie w Hiszpanii iteż miałem problem z wagà. Rozwiązaniem jest informacja prz gramaturze +/-10% powodowane dużą zawartością wody w skladzie.
(U mnie diabetyk robił problem bo za dużo wagi extra)
Wg mnie doliczanie tych sosów do wagi jest po prostu taką zagrywką „na alibi”, żeby nikt nie mógł firmie zarzucić, że piszą więcej gram, niż oferują w rzeczywistości.
A znów zrobić zbyt małą gramaturę w porównaniu do ceny wyglądałoby źle 😊
PS.: Lada chwila 400 tysięcy subów, brawo Stilgar! 💪
gramów *
@@karolbakiera9570 🤣
Świetny materiał, chętnie oglądałbym testy innych lokali z podobnym lub zbliżonym systemem dostawy. Wiem, że są takie kanały ale ty to robisz z zacięciem technologicznym co osobiście bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
i cała ta akcja jest jednym z pozytywnych stron funkcjonowania internetu, dobra robota
Sorki za przydługi post, ale muszę, bo się udusze... skrucha tej firmy mnie zupelnie nie przekonała. I zadecydował o tym w sumie jeden szczegół, już na dzień dobry, kiedy w mailu Ci odpowiedzieli, że na stronie jest informacja o tym, że waga podana jest razem z sosem. Wiadomo, że gdy kupowałeś te zapiekanki, to tej informacji na stronie nie było i oni też to wiedzieli. Mimo tego zrobili z Ciebie wariata, a samą niedowagę zrzucili na błąd jakiejś pani Krysi. Trudno mi uwierzyć, że ta pani Krysia pomyliła aż 6/6 etykiet przy Twoim pierwszym zamówieniu, skoro każda bułka wymagała innej etykiety, bo była innego rodzaju.
Skoro jest to mała firma rodzinna, gdzie wszystko robi się ręcznie, to szansa na to, że jakiś dyrektor od oszczędności zataił jakieś informacje przed zarządem dla premii od uzyskanych oszczędności jest żadna.
Pewnie, że Pani Krysia mogła się pomylić i przykleić niewłaściwa etykietę, ale na aż 6 różnych zapiekankach??
Ile wersji etykiet oni mają na każdy rodzaj zapiekanki, że 6/6 sztuk zostało błędnie oznaczone? Co ta Pani Krysia w zasadzie musi zrobić z tą zapiekanka, zanim wybierze właściwą etykietę? Ile wersji etykiet jest na jeden rodzaj? Wagowo, co 10 gramów, co 20 czy co 40? Ile dziennie kanapek ta pani Krysia pakuje? I jakim cudem przy drugim zamówieniu nie było żadnej niedowagi?
Kolejna rzecz. Skoro waga kanapki podana jest razem z sosem, to dlaczego sos ma podana osobna wagę na opakowaniu? Powinna być informacja na sosie, że jego waga wliczona jest do kanapki i gucio Cię obchodzi, ile on waży. Jeśli kupuje kota w worku, to chce wiedzieć, ile waży kot z workiem i albo mają mi podać łączna wagę kota w worku, albo każdego z osobna. A nie, że na kocie jest etykieta, ile waży z workiem, a na worku osobno waga worka.
Tym bardziej, jeśli na 4 koty przypadaja 3 worki, gdzie powinno być 1:1, a poza tym i kot i worek mogą mieć różną wagę zależnie od wszystkiego, włącznie z bledem Krysi, która to pakuje i jednemu przydzieli za ciut za dużo, a 5 innym o wiele za mało.
Teraz bierz kalkulator, policz wagę wszystkich sosów, podziel na ilość kanapek i sprawdź, czy na sztukę wyjdzie te deklarowane 40 gram. Czyli czy zgadza się deklarowana waga na kota z workiem 😂
Prawda jest taka, jak powiedziałeś, żaden normalny człowiek nie waży wszystkiego, co kupi. Jesteśmy oszukiwani mniej lub bardziej intencjonalnie, bo idę o zakład, że gdyby policzyć średnia wagę każdego produktu na próbce 1000-3000 klientów, to by wyszło, że bilans jest mocno na niekorzyść klientów.
I ostatnia rzecz, skoro tak wielkie znaczenie ma ta bułka, czy to był dół, czy góra, czy siedziała w piecu minutę za długo, czy za krótko, czy wilgotność w pomieszczeniu była ciut mniejsza, czy ciut większa, to jak to się ma do efektu, że jednego dnia otrzymałeś 6 bułek w znacznej niedowadze, a za dosłownie kilka dni wszystkie w normie?
Jak została policzona średnia waga polowki bułki? Upiekli jednego dnia 3 sztuki, przekroili je i wzięli średnia wagę, czy piekli przez kilka miesięcy i liczyli tę średnią z tysięcy bułek?
Na mój chłopski rozum, to odchylenia w wadze samej bułki, czy to góra czy dół nie wytłumaczą tak dużej niedowagi w całości kanapki. Takie bagietkowe pieczywo jest lekkie i to ilość dodatków w postaci sera, pieczarek, czy szynki robi te różnice w wadze.
Skoro wszystko robione jest ręcznie, to wystarczy przed zapakowaniem każda kanapkę położyć na wadze, dołożyć trochę sera czy pieczarek i po kłopocie.
Albo na stronie umieścić info, że kanapki ważą od 300-400 gram i na każdej nakleić etykietę z wagi. W każdym sklepie, gdzie są towary na wagę drukuje się etykieta z nazwą i dokładną waga tego, co kupujemy.
Wystarczy kupić taką wagę, która drukuje naklejkę z informacją, ile towar wazy i już pani Krysia się nie pomyli z wyborem etykiety.
Myślę, że afera nie zrobiła się od samego Twojego maila, raczej dostała dodatkowy napęd od ludzi, którzy obejrzeli ten pierwszy film. Nie oskarżam tych ludzi o najgorsze, że od początku istnienia firmy mieli intencje oszukiwać, ale mysle, że mniej lub bardziej celowo olewali te 2-3 deko niedowagi na kanapkach, bo przecież nikt ważył w domu nie będzie, a sera, szynki czy pieczarek zejdzie mniej i na setce kanapek parę groszy się zaoszczędzi.... Na zapiekance za 6 zł z biedry można olać niedowagw, ale 20 zł?
Za tyle pieniędzy to ja mam w domu na 2 osoby schabowego z ziemniakami i surówką, razem z prądem, który muszę zużyć na przygotowanie:)
Jeśli faktycznie chcesz sprawdzić uczciwość tej firmy, to zamów za miesiąc czy dwa inny zestaw do innego paczkomatu, niż ten, co do tej pory ;) i działaj dalej. Testuj inne firmy oferujące jedzenie na wynos czy z jakąś forma dostawy do domu. Niech mają świadomość, że nie znają dnia ani godziny, gdy ktoś powie "sprawdzam" i puści to w Polskę 👍
RACJA
Plus to zdziwienie w stulu "jestem znanym jutuberem który skrytykował firmę i zachwycam się, że mi ładnie odpisali...." a co mieli zrobić ?
Praktycznie nogi im się palą a po takich akcjach to z torbami się wychodzi.....
Trafione w10 ⭐
odchyłki w wadze bułki to pojedyncze gramy w zasadzie. Jak porcjujesz ciasto to je ważysz, nikt na oko tego nie robi. Bo co przyjdzie nowy pracownik i będziesz mieć jedną bułkę 250 a drugą 150 gramów?
Składniki nakładasz ważąc bądź mierząc objętość. Spójrz jak składają kanapki w mcd i zmierz średnią odchyłkę masy, wbrew pozorom to jest bardzo precyzyjne. W zasadzie to jedyne odstępstwa wynikają z nałożenia mniej/więcej sosu, bo akurat dyspenser się opróżnił. W obu przypadkach pomiaru zużycia składników nie ma zależności pomiędzy powierzchnią bułki a jej końcową masą.
Stawiam, że na taką zapiekankę 400 gramów to z 300 to jest bułka i tani farsz z cebuli, pieczarek i najtańszego tłuszczu.
Kolejnym tematem jest to dlaczego nie ma chociażby alergenów na stronie, podczas zamawiania.
@@ExtraChuje zawsze sobie to tłumaczyłem że w Macu nadrabiają sałatą do wagi żeby było okej bo masz w kanapce i dookoła
Po prostu wystarczyloby to wazyc przed pakowaniem i robic w danym przedziale. Jak ja robilem na sortownii pomidorow zawsze dawalo sie z 20-30g wiecej. By klient sie nie dopierdolil. Jak widac tam robili byle jak i przez bardzo dlugi okres czasu to przechodzilo.
Cale szczescie przez drame zapiekankowa ogarenli dupe i jako tako waga sie zgadza.
Wczesniej po prostu oszukiwaliscie ludzi i inaczej tego nazwac nie mozna.
Super, że firma zareagowała. Niestety nadal problem nie został rozwiązany... Siedzę w temacie prawidłowego oznakowania żywności i niestety dalej nie robią tego prawidłowo. Powinni na etykiecie tak jak mówisz , podać jedynie masę netto zapiekanki. Sos powinien być oddzielny, a nie wliczany. Sposób podania i informacji na stronie internetowej również jest nie prawidłowy i wprowadza w błąd konsumentów. W przypadku kontroli Inspekcji , przedsiębiorca może liczyć się z dużymi karami pieniężnymi.
Taka sytuacja niestety dotyczy wielu firm, które nie wiedzą i nie znają przepisów. Jak każdy z nas zacząłby sprawdzać wagę zamówionych produktów - uwierz takich sytuacjacji odkrylibyśmy bardzo dużo.
Właśnie przed chwilą rozmawiałem z kumplem o tej sytuacji i wiadomo jest że nie każdy będąc głodnym sprawdza przed spożyciem czy dany produkt ma daną gramaturę zakładaną przez producenta, lakoniczne tłumaczenie się błędem pracownika jest poniekąd zrzucaniem na tą osobę odpowiedzialności. Słabo to trochę wygląda i pytanie ile osób wcześniej trafiło na "odchudzoną" wersję zapiekanki.
Dokładnie. Ze swojego doświadczenia powiem, że jeśli nie ma zautomatyzowanej linii produkcyjnej to powinni ważyć każda zapiekankę. Nie mówiąc już o codziennej kalibracji wagi wzorcowymi odważnikami. Zapis z kontroli i unikneliby problemów. Niestety wiąże się to z biurokracją, czego nie cierpi każdy z nas. A zganianie winy na pracownika to moje ulubione wytłumaczenie. Zwykle się dodaje jeszcze, że był to nowy pracownik, bądź nie został odpowiednio przeszkolony, stąd pomyłka. Mam nadzieję mimo to, że i tym razem uda się im znaleźć tej firmie właściwe rozwiązanie. Produkt się broni, więc kwestia jeszcze poukładania wszystkiego.
24:00 Z keczupem to można zwazyć całość, a późneij wypłukać opakowanie, wysuszyć i zważyć opakowanie ;)
Naprawdę się cieszę, że twoje filmy nie odbijają się pustym echem po internecie i rzeczywiście potrafią oddziaływać na producentów.
Nigdy nie dotykaj odważnikow kalibracyjnych gołą ręką. Korzystaj z pęsety lub materialowej bezpyłowej rekawiczki.
Koleżanka pomyliła kontenery z etykietami... :D To cały kontener złych etykiet mają i... OK, niech sobie będą? Zrobił się gnój, to wybielają się, nikt chyba nie myśli, że pójdą w zaparte :D
Stilgar i jego "kuchenne rewolucje"haha, za 4 tygodnie, jak Gesslerowa, bedziesz robic kontrole, co sie zmienilo. 10:20
To o czym myślisz to "domniemanie niewinności".
Sosy powinny być wyliczane osobno.
Bardzo podoba mi się postawa chęci wyjaśnienia problemu, fajnie, że zostało zmienione na stronie z tą masą. Jak dla mnie naklejanie różnych etykiet i przez to narażanie się na takie rozbieżności jest po prostu błędnym podejściem i powinni mieć etykiety bardziej uniwersalne, bo niczym niezwykłym jest w gastronomii, nazwijmy to kraftowej, że podawane są masy w przedziale, a nie na liczbach bezwzględnych, choćby tak wyglądają gramatury makaronów w kuchni włoskiej, czy kotletów schabowych w barach mlecznych zazwyczaj, a wydaje mi się, że średnia, a nie sztywna gramatura, jest podawana nawet przy produkcie wydawać by się mogło tak ustandaryzowanym, jak frytki w McDonaldzie (nie wiem, nie jadam tam, ale tak mi się coś kojarzy).
Ale na szczęście takich miejsc, które dbają o klienta jest więcej i sam kiedyś miałem z podobną sytuacją do czynienia, co opisałem w tym filmie: th-cam.com/video/SeCJ9hgXIpw/w-d-xo.html i lokal dowiedziawszy się o tym, nawet chciał dać kupon zniżkowy dla moich widzów, ale kanał dopiero wtedy raczkował i miał zdaje się poniżej 100 widzów, więc i tak nikt by nie skorzystał to odmówiłem.
Jednym słowem umieć przyznać sie do błędu, przeprosić i spróbować naprawić sytuację - zawsze w cenie.
kogo to obchodzi że to rodzinan firma, ile działają i to że obchodzą urodziny. OSZUŚCI KTÓRZY PRÓBUJĄ IGRAĆ Z LUDZKIMI EMOCJAMI
Jeśli są wytwarzane ręcznie to jaki problem zamówić etykiety bez wag i wpisywać je ręcznie po zrobieniu i zważeniu?
Manufaktura nie oznacza, że produkujemy 5 zapiekanek dziennie - już niebawem nie będzie wątpliwości gdyż pracujemy nad nowym sposobem opisywania również wagi.
Bardzo fajna rekcja. Życzę sukcesów dla rozwojowej firmy rodzinnej. W czasach kiedy inni plajtują bo ludzie nie chodzą do restauracji tyle co kiedyś, Zapieksy się dostosowały i otwarły sprzedaż online. Kreatywność w biznesie i szacunek do klientów to bardzo ważne wartości.
Planowałeś zamówić jeszcze raz, kontrolnie czy trzymają parametry? Przydałoby się takie info :]
Co jak co ale drama zapiekankowa i "zapiekankowy baron w Ferrari" zrobiły mi dzień
Jak dla mnie pięknie rozkminiony temat, pozdrawiam Ciebie i producenta "Zapieksów". Mimo wszystko wspieram polskich producentów i zamierzam spróbować tych pyszności 👍
Wg mnie przy manufakturze nie jesteś w stanie idealnie wszystko ważyć bo zrobisz dziennie 20 zapiekanek i będzie tak że nie będzie się dało kupić bo nie będzie takiej produkcji.
W Katowicach jest piekarnia gdzie chleb jest tylko na zamówienie. w sobotę nieda się kupić chleba jak nie zamówiłeś dzień wcześniej.
(Chleb kosztuje 28zl i są mega kolejki)
Waży, cierpi i narzeka aż w końcu w 28:14 synchronizacja audio-video się rozjechała... 😂😂😂 A zapieksy? Zapieksy mają się dobrze. Jeden dostanie więcej mąki, drugi mięsa i równowaga w przyrodzie będzie zachowana, ale żeby zrenderować taką fuszerkę? 😉 Jak widać nie ma ludzi nieomylnych... 😉😊😀😁😂🤣 Plus dla tej firmy za szybką reakcję, oby tylko zachowała ten poziom. Dziękuję za film 👍
Czekamy na material z procesu produkcji 😎
+ :)
Chyba z procesu sądowego
No i świetnie! Rozkminiaj ich tam. Wiele firm wali nas w chuja gdzie nie jesteśmy tego świadomi. A jak co do czego przyjdzie, to się płaszcza i przepraszają a proceder trwał załóżmy 3 lata..wiadomo , taka polityka firm do pierwszego lub kolejnego z kolei przypału jest dobra ale do czasu...jak nie wyjdzie na światło dzienne.
Na poprzednim filmie każda zapiekanka poniżej średniej a teraz każda powyżej ? Na pewno przypadek. Jakby to było losowo robione to na poprzednim filmie niektóre zapiekanki byłyby powyżej średniej a niektóre poniżej. Czyli generalnie robią ludzi w bambuko
Rozwiązanie w sprawie wagi jest bardzo proste, napisać mniejszą i uznać ją za minimalną, a dawać większą. Wtedy nikt nie będzie miał pretensji. Tak jak w Biedrze chleb napisane 450g, wracasz do domu, ważysz i jest 480g i wszyscy są zadowoleni.
Witam Wydaje mi się że troszkę wygląda to na mydlenie oczu Wiele firm pisze waga +/- 2,3,4,5,6,7,itd % a tu jakieś dziwne podejście do sprawy Pozdrawiam
Rozumując masę netto jak w 12:50 do masy netto można doliczyć masę opakowania a nawet kuriera i samochodu. Tradycyjny, chamski sposób manipulowania klientami.
Komu telefon komórkowy wytrzymał bez ładowania czas deklarowany przez producenta? Ja nie znam ANI JEDNEJ takiej osoby!
Ten uczuć gdy w nudny, zimowy wieczór odpalasz YT, patrzysz, a tu typ ma dramę o zapieksy. Niczego lepszego już dziś nie zobaczę xD
like w ciemno, pierwszy odcinek zapieksowy mnie zaciekawil co z tego moze wyjsc.
Bardzo fajna reakcja firmy. Co zauważyłem, już w komentach pod poprzednim filmem. Dla mnie zadziałali tak jak powinni. Został Im zgłoszony problem, to go rozwiązali.
Kwestia tej średniej wagi. No Ich podejście jest dla mnie uczciwsze dla klienta. Bo co "robi" różnicę w zapiekankach. Raz- smak podstawy czyli pieczywa( nie jego nieiwlkie różnice). Dwa jakość i ilość góry, oraz sosy. W Ich podejściu, każdy klient dotaje ten sam smak, oraz tą samą ilość i jakość góry oraz sosów. Czyli każdy klient dostaje tą samą zapiekankę.
Podejście z wyrównywaniem wagi spowodowało by, że jedni klienci dostawali by mniej góry, a inni więcej.
No i kwestia Twoich wag. Wyglądają na bardzo dobre wagi. Jednak wagi kuchenne. Gdzie waga produktów jest liczona w gramach. Do numizmatyki, jubilerstwa itp branż - oczywiście amatorskich- są już za mało dokładne. A istnieją takie dla np numizmatyki, które są niewiele droższe od tych kuchennych.
Ale chłopie robotę ludziom w tej firmie zrobiłeś brawo
Brawo? Zastanów się trochę... tutaj jest wszystko dozwolone, ale moje komentarze odnośnie skamu reklamowanego przez starego zgrzybiałego chłopa od proszku już były usuwane. Na Stilgarze zawiodłem się już dawno, bo nie jest do końca obiektywny w swoich ocenach. Szkoda. Ale na pewno się wyrobi.
12:20 Tu też pojawia się kalkulacja elementów odrzywczy dla osób będących np cukrzykami. Dodawanie sosu który jest odzielnie do gramatury zapiekanki jest dziwnym pomysłem i bardzo nie intuicyjnym.
Jak mam podejrzenia, że waga/rozmiar czegoś co zamawiałem nie zgadza się to ważę lub mierzę. :)
Raczej nigdy nie zamówię takich zapiekanek bo wolę zrobić swoje ale każda akcja tego typu jest na plus bo firmy się bardziej pilnują. :)
Może czas odpalic serie z takimi filmikami i sprawdzac rozne tego typu rzeczy czy firmy nie wala w chuuu 😅
Szanuję podejście firmy. Zamawiał nie będę, bo takich zapieksow to sobie sam zrobię 5 za cenę jednej xD
@Johhy Legion i co z tego?
@Johhy Legion nadal nie zrozumiałeś. Co z tego, chłop wyżej napisał że sobie zrobi 5 w cenie jednej i tyle, a się przyjebales jak Filip z konopi o kosztach pracownika xD co nas to boli, robimy sobie tylko w domu zapisze
Uważam że czytelniej było by podawanie na stronie wagi netto samej zapiekanki oraz widełek +/- w gramach lub %, tak by był jakiś margines na zmianę wagi w trakcie transportu. To samo dobrze by było na opakowaniu, ale z mniejszą tolerancją, np. 5-10gram bo podrodze trochę wody może odparować, czy może zapiekanka nieco wilgoci złapać. W sumie dobrze by było też wartości odżywcze podawać w przeliczeniu na 100gram, albo dodać jawnie info że to dla zapiekanki bez sosu.
Takie kuchenne rewolucje to bym oglądał!
Prawda jest taka jakby to jakaś zwykła osoba do nich pisała raczej by nie odpisywali ale że Stillgar ma dosyć wielu widzów to wzięli się za to.
Pewnie tak.
No i narobiłeś mi smaka na zapiekanki :)
ja jestem pelen podziwu ogromu staran jakie wklada ta firma w swoje produkty. Super szybkie dzialanie i przyznanie sie do bledu. Szkoda ze nie mam okazji zamowic tej zapiekanki bo na pewno nie raz bym zamowil :)
Szkoda ze nie zważyłeś sosu ile był dokładnie w tej tubce. Bo wagi może były podobne i wynosiły 40g ale już inną objętość ma majonez w sosie czosnkowym a sos meksykański co jest z wody zrobiony
Co ma objętość do masy? Kilogram pierza lżejży od kilograma węgla? Substancja nie ma znaczenia bo sa rozne objetosci, liczy sie waga, poniewaz ta jednostke masz na opakowaniu
Osobiście uważam, że to całe tłumaczenie o rzekomym "błędzie" nie ma sensu. W tamtej chwili na stronie była podana masa zapiekanki. Za taką masę płacimy. Więc nawet gdyby zważyli i nakleili poprawną karteczkę i tak byłoby zwykłym oszustwem. Bo brakowało około 20/30% towaru za który zapłaciliśmy.
Ja powiem tak. Zamówiłem kiedyś box degustacyjny (8 małych zapiekanek). Były smaczne...
...aaale przez cenę obecnych zestawów i zamieszanie z sosami (do dziś chyba nie wybiera się sosu w UI nigdzie poza boxem dodatków, a jak już Stilgar pokazał do niedawna sos nie był pokazywany jako część zapiekanki) nie zamówiłem już więcej.
Skorzystałeś z tego kodu?
Jeśli tak to wiedzieli, że obecne zamówienie jest od ciebie i robili "special edition"
Czesc Stilgar, czekam na material z produkcji zapiekanek od kuchni
Tez bym zobaczył
A ja się nie zgodzę, że - o ile jasne, rozmiar może się różnić bo się buła inaczej upiecze, to jednak gramatura bułki o innych wymiarach nadal może być taka sama, wystarczy ważyć ciasto przed upieczeniem. Bo składników zwyczajnie się daje tyle samo - powiedzmy zawsze 4 plastry salami i 3 łyżki farszu. Na bardziej wyrośniętej bułce to będzie leżeć luźniej, a na mnaijeszej ciasniej, ale ilościowo będzie tego tyle samo.
Napisałeś że dostałeś 3 sosy a 4 zapieksy. Ketchupu masz 80g więc teoretycznie dobrze i ekologicznie
12:17 Też osobiście tego nie lubię, ale z drugiej strony w "gotowych burgerach z supermarketów", gdzie jest bułka, mięso, ser i czasami plasterek ogórka, w masie netto produktu uwzględniony jest również ketchup, który owszem znajduje się w środku, ale jest w oddzielnym opakowaniu (nie jestem pewny czy jest uwzględniony również w makro), tutaj można do tego podejść bardzo podobnie... Było by inaczej gdyby sos w standardzie nie był dołączany... Reasumując średnia masa netto na stronie może być liczona razem z sosem(obecnie jest to uwzględnione gwiazdką) zaś na etykiecie samej zapiekanki powinno być już podane dokładnie i teraz już jest, jedyne co trochę boli to fakt że same sosy mają różnice wagowe względem tego co jest na nich napisane... Tak czy inaczej jest zdecydowanie lepiej i oby się to utrzymało ^^
Pracujemy nad zmianami by poprawić komunikację w zakresie opisów produktu.
Stilgar robisz bardzo dobrą robotę. Wielkie Dzięki
No trochę polecieli w *uja ale to nie powód żeby im zaraz negatywne opinie wystawiać. Myślę że teraz będą się pilnowali. Dobry materiał. Czekam na kolejny o japońskich nożach.
Mnie osobiscie rozbawiło "przeanalizowalismy 11 tysiecy zamowien i nikt nie skarzyl sie na gramature". Ja powiedzmy od 15 lat jadam jedzenie na wynos i nigdy mi sie nie zdażyło ważyc jedzenia :) Prosta matematyka - np 11 tysiecy zapiekanek uszczuplonych o 15% to po prostu robienie ludzi na kase. Pozdro
Tak tylko wtrącimy, że masa zapiekanki nie zmieniła się od conajmniej 3 lat i nie planujemy jej zmieniać więc mowa o 15% ma się nijak do sytuacji.
@@zapieksy5374 powtórzcie to jeszcze 11 tysięcy razy to może ktoś uwierzy :)
@@TheOmomierz a jak Ty myślisz, my znamy się na zapieksach, patrząc jak się udzielasz w komentarzach to Ty znasz się na YT i komentarzach więc coś doradź. Jest sens odpisywać na komentarze?
@@zapieksy5374 jak na razie to głównie wy odpowiadacie na komentarze z uporem maniaka o każdej porze xD Jeśli mogę coś doradzić to polecam mniej januszowania i więcej podejścia do klienta :)
@@TheOmomierz Czyli jak dobrze rozumiemy to odpowiedź na komentarze jest Januszowaniem a brak reakcji na pełne zawiści i wrogiego nastawienia wypowiedzi dobrym podejściem do klienta. Aż dziwne, ale my tam się na tym nie znamy, dlatego pytamy i się doradzamy za co również Ci bardzo dziękujemy!
Szacunek dla tej firmy, za tak szybka reakcje. I taką zwykła ludzka odpowiedź, bez jakichś wyszukanych słów. Nie ma „barona zapiekankowego” w luksusowej furze, tylko ludzie, którzy pracują i muszą radzić sobie w dzisiejszych realiach.
+1 byq wbijaj na bf
leś ty naiwny. Myślisz, że tak by odpisali randomowemu klientowi ? Człowieku. Jutuber z setkami tyś wyświetleń skrytykował firmę a ty się dziwisz, że zachowali się jak zachowali ?
Takie filmiki mogą skończyć nie jeden biznes. Właściciel poczuł, że pali się pod nogami i tyle.
no i skąd taka 100% pewność, że ktoś pisze prawdę na necie ? xD
Może i ma lamborgini. Też prawdę napisaliby :P
@@Menelutorex ta, Janusz jeździ pastuchem w dieslu xD
firma probuje teraz wyjsc jak najblizej zera i sluch zaginie xd
Stilgar, taka mała uwaga; Jeśli używasz wzorców wagi nie dotykaj ich rękoma, jedynie za pomocą szczypiec bądź pęsety w przypadku mniejszych odważników. Wiem, że w przypadku takich pomiarów i wag mających dokładność jak Twoje nie ma to wielkiego znaczenia, lecz byłoby to zgodnie ze sztuką i nikt by nie miał powodu zakwestionować jakichkolwiek wyników przedstawionych przez Ciebie. Nie traktuj tego jako zarzut oczywiście, bardziej jak radę i lekkie czepialstwo analityka pracującego w labo na co dzień ;) Dzięki za merytoryczny materiał!
Prawda, masz 100% racji, muszę całość oczyścić i wydrukować sobie lepsze szczypce, gdyż te dodane do zestawu były tragiczne i musiałem użyć palców, bo inaczej wszystko się ślizgało
A tak btw. to kupiłem taki tv TCL jak polecałeś na morelach, tylko model 860 i mam nadzieję, że nie będę żałował. Robisz na tyle rzetelne materiały, że z Ci zaufałem. Nie sp... tego :P
Tcl xd
@@tomekcs2 co w tym smiesznego?
To, że nikt wcześniej tego nie zgłosił, że zapiekanki mają zaniżoną gramaturę, to tylko dlatego, że nikomu nie przyszło do głowy ich zważyć...
Być może wiedzieli do kogo wysyłają paczkę i przypilnowali teraz aby się gramatura zgadzała. Trzeba zrobić taki sam test za kilka miesięcy
odnośnie mas netto, nawiązując do makroskładników a idąc za tym osób które takie rzeczy liczą. zważcie sobie kiedyś masę zwykłego jogurtu/skyra wyjętego z opakowania zakładając, że na opakowaniu zostaje i tak 5 - 10 g max. cuda się dzieją :) wiem, że 10 g nie ma dużego znaczenia, ale przy produkcie 150 g jest to już 6% masy :)
Wydaje mi się że ludzie są w gorącej wodzie kąpani, wydaje mi się że pierwszą rzeczą jak otworzą oczy to patrzą na yt jak mochery na wiadomości, po słowach stilgara zjechali zajazd z góry na dół, a co będzie drodzy "widzowie"jK stilgar powie skoczcie w ogień.Pozdrawiam serdecznie
ze względu na wykonywany zawód żona ma wagę w rękach :) zresztą sam kiedyś wykłócałem się z Frostą o 37% zawartości batata, podczas gdy w mrożonce był jeden maleńki plasterek
Dziwne że takie "pomyłki" nie zdarzały się "in plus" tylko zawsze o 25% były do przodu na korzyść producenta
A skąd wiesz ze zawsze? Na podstawie jednego zamówienia?
a czy te ciężarki do wag posiadają legalizację? bo jeśli nie to raczej nie powinieneś ich używać jako odnośnika. Można zweryfikować takie odważniki w Urzędzie Miar i Wag
przy następnych testach, proszę na kogoś znajomego zakupić zapiekanki, żeby nie było że dla ciebie tylko się starają
Prowadzący ten kanał złożył dwa zamówienia, jedno dla siebie a drugie złożył kolega - dzombosik powiedz skąd takie przeświadczenie, że chcieliśmy kogoś oszukać?
@@zapieksy5374 bo to polska i rodzinna firma, a w żołądku człowiek nie ma wagi? :D gdzie się da hurtowo lecieć w ciula, tam się leci.
Ja kiedyś zamówiłem kopytka od restauracji "Schaboszczak od Dziadka". Ilość i waga kopytek wydawała mi się bardzo duża, dlatego postanowiłem je zważyć. Ku mojemu zdziwieniu waga pokazała 1,1 kg wraz z plastikowym opakowaniem, niektóre miejsca mimo braku podanej gramatury nie oszukują na rozmiarze porcji.
Osobiście uważam że firma naprawdę się stara i jestem mocno zaskoczony (POZYTYWNIE) odpowiedzią , naprawdę jeżeli ktoś potrafi zdjąć kapelusz i przyznać się do błędu no... to duży szacunek, bardzo (ale to naprawdę bardzo) szanuję ludzi którzy potrafią się przyznać do błędu każdy z nas robi błędy jesteśmy tylko ludźmi a w dzisiejszym świecie naprawdę doceńmy to że ktoś jest z nami szczery i nie próbuje dziwnych tłumaczeń. U mnie firma ma 10 na 10.
aleś ty naiwny. Myślisz, że tak by odpisali randomowemu klientowi ? Człowieku. Jutuber z setkami tyś wyświetleń skrytykował firmę a ty się dziwisz, że zachowali się jak zachowali ?
Takie filmiki mogą skończyć nie jeden biznes. Właściciel poczuł, że pali się pod nogami i tyle.
@@Menelutorex ale nadal z tego co widzę to nie licząc sosu (kosmetyczna zmiana na stronce) to jest poniżej wagi średniej :D
Najlepsze tłumaczenie cen energii. W jednym komentarzu wyliczyłem ile w domu przy cenach dla biznesu kosztuje wypiek bułki. Odpowiem krótko- niewiele, przy tej cenie zapiekanki to jest to pomijalne, tym bardziej że prąd nigdy nie był za darmo.
@@ExtraChuje nie mogę odnaleźć na szybko wyliczeń, to odpiszę przypuszczająco. Jeśli liczyłeś po cenach klienta indywidualnego to masz błąd. Firmy mają inny, wyższy, cennik. Jeśli to wkalkuowałeś to git.
@@Menelutorex Jak widzę, że ktoś pod jednym filmikiem wrzuca conajmniej kilka komentarzy i co lepsze kopiuje je to mam takiego ludzia za totalnego odklejeńca, narwańca i pojeba 🤦Tak, tak jestem naiwny chociaż nawet nie odniosłem się do filmiku xD
@@Menelutorex Nie zaczynamy zdania od aleś to po pierwsze po drugie nie zaczynamy zdania z małej litery a po trzecie to nie przypominam sobie abyśmy pili brudzia więc się ode mnie odpierdol.
Jak sie tobie zapisal ten stan strony z 10 grudnia ? Automatycznie jakims programem? Czy zrobiles zrzut z ekranu po prostu ?
nie wiem czy pracowales na produkcji.... ale moge sie przyznac (inna branza) jechalem na tak zwanym automacie gdzie tylko sie maszyne obslugiwalo - problem w tym taki, ze klej do opakowan przychodzil firmy A i B, nie wiem moze zarzad stwierdzil tanszy to lepszy, mielismy wydzielona mase samego produktu, ja wiem ze 100 sztuk bedzie, waga papieru nie zmienna (nikt tego nie badal) ale by przeszlo wagowo, sie dawalo wiecej kleju bo zmiana producenta a ma sie zgadzac, wieksza zaginka torby by papier dodal wagi (chodzilo o gramy male ilosci).
stilgar masz wage liczysz co i jak, ale tez uwierz ze nie licza kazdej zapieksy co wydaja, jest to nie mozliwe przy masowce, nie wglembialem sie ale to moze byc cos na zasadzie franszczyzny ktos sie zajal tym (zajazd bo ma sprzet itp) i odciazyc glowna siedzibe nadupca zapieksy, janusz biznesu byl i pomyslal zmienie wage na ilus tam i przejdzie.
swoja droga franszczyzne ladnie widac na zabkach w lodzi, rzut beretem albo cegla z budowy od jednej do drugiej jest, ale inni wlasciciele i co? hot dog duzy laduja mala parowke i tone sosu, druga duza parowa brak sosow bez mala - ktora lepiej wychodzi? nie wiem, ale to co mi kolezanka mowila pracujaca w ropuchu, dolewane jest wody do sosow, by ilosc sie zgadzala a nie jakosc, no glodny lub na kacu poczujesz roznice?
Co do poprawności ważenia zapiekanek. Jeśli jest taka możliwość, wypadałoby sprawdzić ile sensorów/czujników posiada dana waga. Nie zawsze jest tak, że jest tylko jeden sensor/czujnik na środku, mogą się zdarzyć np. również na krawędziach czy na rogach podstawki. A jak to sprawdzić? Powinny być one widoczne po podniesieniu podstawki.
Poza tym, wzorce wagi przenosimy pęsetą lub w jednorazowych rękawiczkach :). Na palcach zawsze znajdzie się trochę brudu, tłuszczu, potu itd., który zostaje na powierzchni tego odważnika i zmienia jego wagę.
Do dokładności pomiaru wypadałoby również sprawdzić wypoziomowanie wagi - czy to poziomicą, czy za pomocą wagi (niektóre wagi mają dodatkowy element do wskazywania poziomu - zasada działania taka sama jak w poziomicy, bąbelek powietrza musi być w określonym miejscu).
"PRACOWNIK ZLE NAKLEIŁ ETYKIETY"
Pracownik jak zawsze winny a pracodawca święty . STANDARD
Miło że producent odpowiedział. Pozdrawiamy zapiekanki. Dodam coś od siebie dajcie może jeden lód na dół a drugi na górę aby była w miarę równa temperatura paczki
Keczupu miałeś 77-78g więc ~2x40g. Wlali ci po prostu keczup w jedno opakowanie na 2 zapieksy, ekologicznie ;)
Tyle że wtedy na opakowaniu sosu powinno być 80g lub 2x40g
W Twoich zamówieniach waga się utrzyma, jak nie wzrośnie, pytanie kto dostanie te poniżej średniej. Zrób kontynuację i zamów za jakiś czas na inne dane.
Przede wszystkim to skoro wszystko ręcznie pakują, to co stoi na przeszkodzie, by masę netto po prostu ważyli indywidualnie wpisywali na opanowanie.
W marketach nie jest to żaden problem, więc i pewnie u nich możnaby stosować wagę, która drukuje samoprzylepne nalepki z masą netto każdej jednej zapiekanki.
Dziękujemy za sugestie, działamy już w tym kierunku.
To oni mają dwa kartony z samymi nalepkami z wagą?
Czy na wszelki wypadek, jakby zaczęli produkować większe zapiekanki już sobie nadrukowali etykiet? Bo zapewne skład się zgadzał i cała reszta, tylko ta waga jakaś taka kraftowa.. 😏
Kraftowe jest tylko i wyłącznie mięso do kebsa z Lublina 😄
😁 śmiechłem
Przydałby się link do filmu do którego się odnosisz/ Znalazłem ale nie zmienia faktu że by się przydał.
Trochę to śmieszne że (nie)zwykły film na TH-cam zmienił tak wiele xD
Jeśli doda się plaster szynki czy farszu, bo bułka jest "za lekka", to zmieni się wartość odżywcza, do której nota bene pan się "przyczepił" ;)
Jako osoba, która z e-commerce i marketingiem działa na codzień nie mam wątpliwości, że firma od zapiekanek wali w chuja. Przyznanie się do walenia w chuja na masie zapiekanek otworzyłoby UOKIKowi drzwi do kontroli, a wtedy "rodzinna" firemka mogłaby się posypać.
Żaden ani prywaciarz ani większy przedsiębiorca nie wystawi się na pręgierz, tylko zrzuci błąd na Pani Krysię (hehe akurat wtedy złośliwa drukarka wydrukowała oszukańcze etykiety i złośliwa koleżanka akurat tego dnia zaczęła je bezmyślnie naklejać :))
Cała ich odpowiedź to wybielanie się w najbardziej podły sposób.
BTW. Kiepska z nich manufaktura, skoro nie są w stanie kontrolować masy wypieków.
Nie bądźcie naiwni i nie łykajcie każdej PRowej gadki patofiremek.
ten wątek ze zmianą masy netto na stronie jest bardzo nie fair, chyba firma nie do końca była świadoma, że w internecie nic nie ginie i łatwo zweryfikować ich słowa :/
Najprościej co do gramatury ceny itp wysłać zapytanie do inspekcji handlowej. Oni się tym wszystkim zajmują i myślę że bardzo szybko odpiszą. ::)
I jeszcze co
@@metr5735 Nic. Można wiele gadać jak to powinno wyglądać, ale jak ktoś ma wątpliwości są odpowiednie regulacje i instytucje, proste..
Hej mam pytanie czy będzie jeszcze kiedyś odcinek ASG maniaka?
PS. Bardzo tęsknie za tą serią
Nie będzie, zobacz ile kg temu był ostatni 😁
@@Blejk_Karington XD
Żenada sytuacja. Ciekawe ile czasu "osoba odpowiedzialna za pakowanie" się myliła, ile czasu "osoba odpowiedzialna za drukowanie etykiet " się myliła, bo ktoś "osobie odpowiedzialnej za pakowanie" przecież musiał etykiety donieść .... a może to sama drukarka źle drukowała :D Fajnie że "poprawili błąd" ale ile czasu walili ludzi na 30% towaru. Ponadto dalej zostawili sobie furtkę na walenie wałków ....Bo średnia masa to słabo brzmi BEZ PODANIA TOLE?RANCJI PLUS MINUS X% czy XGRAM. :D A tłumaczenie że bułka w zależności czy spodnia czy górna ... czy 35 cm czy 38 cm to różnica 30% masy to w ogóle komedia. Wiadomo idealnie nikt nigdy nie zrobi ... ale też nikt nie będzie miał pretensji jeśli ŚREDNIA MASA będzie podana z tolerancją +/- 5g czy +/- 3% :) A tak jest furta otwarta do statystyki - "panie dostałeś towar 30% lżejszy bo ktoś inny dostał 30% cięższy, ŚREDNIO to nam się wszystko zgadza" :D
Łapka w dół nie za sam film, ale aby zaalarmować, że zachowanie firmy wcale nie jest w porządku. Te sensacyjne zachwyty w komentarzach piszą chyba jakieś dzieci, które nie rozumieją jak działa świat. Producent zapiekanek leci w kule, a jak ich na tym przyłapałeś, to nagle się okazuje, że koleżanka przypadkiem dała 6 złych etykiet i akurat 6 z tych zapiekanek były mocno poniżej średniej masy, a teraz cudownym przypadkiem wszystko się wyjaśniło. Z aktualizacją strony to już wstyd, aby tak jawnie kłamać, że dane są podane na stronie, bo na 100% producent był świadom tego, że wcześniej tej informacji nie było. Rozumiem, że prowadzenie firmy w Polsce to zabawa dla ryzykantów, ale nie oznacza to, że można tak jawnie oszukiwać ludzi. @Stilgar, wydaje mi się, że przez swoje dobre serce i łaskawe podejście, dałeś się omamić błyskawiczną reakcją producenta, ale niestety niesłusznie. Gdyby nie poprzedni film, zapieksy nadal byłyby sporo zbyt lekkie.
Julia tylko masa zapiekanek się nie zmieniła i to na przestrzeni co najmniej 3 lat podobnie ilość składników. Co więcej nie planujemy zmian w tym zakresie.
@@zapieksy5374 Czytam te komentarz i dla przekory dałbym na etykietach specjalne z 100g mniejszą wagę i potem ale super firma że daje więcej. To tak jak w promocjach na czarny piątek dopisuje się wyższą kwotę i przekreśla jako mega okazję. To takim hejterom się spodoba, bo dla nich błąd to zawsze chęć oszustwa, a nie zwykła ludzka niedoskonałość. Co ciekawe zapiekanki niech nadal będą miały tą samą masę co od kilku lat XD
A tak serio, hejt w necie z powodu błędu przerasta wszelkie moje domysły, jak może to wyglądać, tym bardziej że błąd to coś czego klient nie sprawdzał i nie sprawdza w żadnej restauracji knajpie itd.. jeden TH-camr zważy i wielka afera. I nagle pojawiają się komentarze, że komuś waga też się nie zgadzała - tak wiem na bank zważył przed zjedzeniem i przeczytał etykietę - wieżę w to tak mocno jak w jednorożce. Szkoda że tacy ludzie to wiedzieli i nic nie mówili, taka jest ich uczciwość i zaradność XD
Macie tam cierpliwość na te wszystkie komentarze, szacun i wszystkiego dobrego.
@@zapieksy5374 jak to masa się nie zmieniła, skoro na poprzednim nagraniu zapiekanki ważyły około 100g mniej, a teraz sięgają górnej granicy błędu? xD
Julia ma rację, a takich firm jest cała masa. Gdyby Stilgar nie był reporterem, to jego uwagi zostałyby zignorowane. Zresztą, ludziom nie chce się boksować z oszustami i składać reklamacji produktu za parę złotych, po prostu więcej tam nie kupią i tyle.
@@akikaurismaki_ nie zmieniła się jest taka sama.
No i fajnie, szybka reakcja firmy której zależy na jakości - wpadki się nie zdarzają tylko tym co nic nie robią. Co do wagi samych produktów, wystarczy prosty zabieg ze strony producenta, wystarczy zaniżyć wagę o 15% i każdy będzie zadowolony że dostał więcej. Oczywiście ma to sens przy założeniu że faktycznie producent jest uczciwy i różnice wynikają choćby z faktu góra bułki lżejsza, spód cięższy. Zresztą nie ważne - jako konsument nigdy nie ważyłem produktów, które kupuję chyba że smak się drastycznie pogorszy i wtedy szukam haka żeby zareklamować lub doczepić się czegokolwiek.
Kilka miesięcy temu zamówiłem i wszystkie zapiekanki ważyły dużo wiecej niż masa deklarowana. Wiec może faktycznie błąd …
Co do wagi, to mam nadzieję, że nie wykonano tych zapieksów typowo pod Ciebie. Ale cała reszta faktycznie na plus i szybka reakcja.
Kuźwa, za 120 zł mam kilo świetnego sera, pieczarki i 15 bułek co daje 30 sztuk zamiast 6.
Ludzie są strasznie leniwi, i wolą zapłacić więcej, niż babrać się w domu i tracić czas na robienie zapiekanek, ale fakt, ja też wolę zrobić sam niż zamawiać u kogoś.
Na stronie nie powinno być średniej wagi , a waga minimalna produktu. I wszystko było by jasne.
To nie jest błąd koleżanki, która nakleiła złą etykietę tylko błąd jej szefa, który dopuszcza możliwość, że może pomylić etykiety - czyli źle organizujej jej stanowisko pracy.
Ja jestem urodzonym dowódcą stąd wiem, że wina niemal zawsze leży na samej górze:)
Kupiłem niedawno jedna z wag bratu na urodziny, miło zobaczyć timemora u cb na odcinku, jesteś ziomem, szanuje za zainteresowanie kawka 🎉
Przy wysyłce internetowej, wydaje mi się, że podają masę z sosem, co ma znaczenie ile waży paczka. A na etykiecie samej zapiekanki jest już podana masa netto stricte zapiekanki. Ogólnie fajna reakcja firmy, przyznali się do błędu, wyjaśnili co i jak. Także mega szacunek.
@Stilgar siema powiesz proszę jakie masz rolety w pokoju gdzie testujesz monitory