Děkuji za další zajímavé téma. Dovolím si jen několik poznámek. Letoun B158 byl po celou dobu konstruován jako lehký bombardovací a průzkumný (dálkozvědný) letoun podle zadání Ministerstva národní obrany (MNO) jako typ IV. (Oproti tomu Letov Š 50 byl letoun pozorovací tj. typ II. Tedy letoun stejné kategorie jako RWD 14 nebo Hs 126 a ne bombardovací jak se v zahraničí často traduje). Jako první prototyp se stavěla verze průzkumná, jelikož ta měla vyšší prioritu. (Československá vojenská doktrína nedávala takový význam bombardovacímu letectvu a kladla větší důraz na průzkum). Nárůst hmotnosti draku o 640 kg nebyl tedy způsoben instalací průzkumné výstroje, ale předimenzováním draku na násobek 8,75. Tak velké dimenzování draku bylo zřejmě způsobeno dvěma haváriemi prototypů letounů ing Nebesáře způsobených zborcením konstrukce draku, který se následně obával, aby se katastrofa neopakovala. Vysoká odolnost křídla B 158 byla následně potvrzena při lámacích zkouškách křídla, které se nedařilo dlouho zlomit. Co se týče výzbroje, tak u letounu B 158 bylo počítáno od počátku se třemi obrannými kulomety. Větší počet kulometů se uvažoval u projektu B 58. Uvažovalo se na základě požadavku armády s instalací 15 mm kulometu do hřbetního střeliště stejně jako to bylo požadováno u typu A 300. Firmy to však nedoporučovali s tím, že ani v zahraničí se takové zbraně u letounů této kategorie nepoužívají. Bombardovací verze měly mít oproti zvědné verze v přední části otočnou věžičku před kabinou pilota. Někde uváděné odstranění spodního střeliště není potvrzeno, jelikož na výkresech verze B se nachází. U letounů nebyly použity motory HS 12 Ydrs ale HS 12 Ycrs umožňující zástavbu kanónu. Proč tomu tak bylo není známo, nelze vyloučit, že ing. Nebesář uvažoval i o bitevní verzi jako v případě B 58, ale to je pouze domněnka ničím nepotvrzená. Nízké výkony nebyly způsobeny jen vyšší hmotností draku, ale především velkým aerodynamickým odporem. Jako hlavní příčina byla určena rozměrné chladiče na bocích motorových gondol, které byly následně přepracovány na menší tunelové. Dále nezapuštěné hlavy nýtů a instalace potahu křídel přeplátováním, což firma slíbila odstranit do hladší podoby a nýty zapustit na dalších letounech. Výsledky rychlostních zkoušek s rekonstruovanými chladiči nejsou známy.
0:30 Avia B.71 / Tupolew SB-2; Avia/Fokker F-IX; Aero/Bloch MB-200. Ponadto jako lekkie bombowce Aero A-101b; Letov Sz-328 czy nawet Letov Sz-16. Więcej grzechów nie pamiętam i chyba nie żałuje. ;)
Nasz Łoś był ni pies, ni wydra coś na wzór świdra. Ale poważnie. Nasze dowództwo nie miało pomysłu jak stosować Łosie. Z założenia był to średni bombowiec. Coś jak He111. Tylko sens jego zastosowania byłby wtedy gdyby Polska miała flotę 200-300 takich maszyn. Do tego nie mieliśmy wartościowych samolotów myśliwskich do osłony. Przecież Łoś był szybszy niż P11-C. Przecież taką formację 60 Łosi powinno osłaniać około 3 dywizjonów myśliwców. Wszystko razem lecące na pułapie 3000-4000m. A u nas wysyłano 2-3 Łosie do akcji udarzeniowej jako szturmowce. Do tego miał być WILK. Szybki, dobrze uzbrojony w działka i 1000kg bomb z opancerzeniem załogi i zbiorników paliwa. Łoś powinien atakować cele obszarowe, węzły kolejowe, porty, stocznie i duże stanowiska koncentracji przeciwnika. Nasi przedwojenni przywódcy nie myśleli perspektywicznie. Cały czas byli myślami przy I WŚ. Niemcy wręcz odwrotnie. 1 września 1939r. mieli najnowocześniejsze lotnictwo i do tego bardzo liczebne z dobrze wyszkolonymi załogami. My przespaliśmy około 5-6 lat. Poczynając od 1930 roku. Upieraliśmy się przy myśliwskich górnopłatach ze stałym podwoziem. Nie próbowaliśmy stworzyć silnika w podwójnej gwieździe 14 cylindrów o mocy minimum 1000 - 1500KM.
@@waldemarfabin3741 no nie. Pomysł był - Łosie a później Misie miały atakować taktyczne niemieckie cele wojskowe i przemysłowe. Jeśli chodzi o ZSRR to tu cele tylko wojskowe, ponieważ Łoś nie miał tak dużego zasięgu aby uderzyć w radzieckie centra przemysłowe. To ze nie miał osłony myśliwskiej, to sprawa nieprzygotowania takiego samolotu.
@@vigigejmer9813 Właśnie miały, a raczej powinny. Bo tego nie robiły. Dlaczego nie bombardowano węzłów kolejowych, np. Tarnowskie Góry itp. Armia była zacofana. Brak oddziałów mechanizowanych, ciężarówek dla piechoty. Mając 300-500 czołgów 7TP mogliśmy przeciwstawić się skutecznie Niemcom. Oni we wrześniu 1939r. nie mieli jeszcze Tygrysów i Pancer 4. Jak pisałem. Nasze dowództwo mentalnie było roku 1916. A oficerów myślących nowocześnie wysyłano na zieloną trawę.
@@waldemarfabin3741 Myśleli o gornoplatach .......myśleli , bo nic innego nie mieli technologii . Proste. Dostali propozycje zakupu Messerschmitt , ale nie za 1 markę ....... A golas , kupi raczej nowe buty . Szwajcaria kupiła .... Chyba naście sztuk , i stuknęli Niemca parę samolotów. Pozdrawiam.
@@waldemarfabin3741 nie zgadzam się z Tobą Teraz rozmawiamy już nie o samolotach a o strategii i taktyce. Strategia to było przyjęcie bitwy na granicach, pokazanie, ze Wojsko Polskie wchodzi do wojny z całymi siłami aby Francja i Wlk. Brytania zostały przekonane i zmuszone do udzielenia pomocy Polsce. Pod względem taktyki - siły zostały zorganizowane w grupy taktyczne - Armie. Miały się one stopniowo wycofywać , dają czas na przygotowanie wojsk na wschodzie i odtworzenie zniszczonych jednostek. Tak działała 2 Armia Rydza Śmigłego w 1920 roku, kiedy cofając się do Wisły, z sukcesem potrafiła obronić się przed przeważającymi siłami Armii Czerwonej. Nie nastawiano się na przeciwuderzenia - casus Armii Poznań - którą uruchomiono dopiero gdy zdecydowano się na takie uderzenie. Co do działania lotnictwa we wrześniu 1939, to nie napiszę więcej. Za mało znam temat aby wypowiadać się. Natomiast plany modernizacyjne zakładały osiągnięcie celów w 1942 roku. Niemcom w 1939 wszystko sprzyjało: pogoda, rozszerzenie granic aż do Słowacji, presja Francji i Wlk. Brytanii na ograniczenie mobilizacji Wojska Polskiego, przychylność ZSRR. Natomiast tematem głównym był samolot PZL37 Łoś. Tak jak napisałem ten samolot i jego następca miały operować w innych warunkach niż we wrześniu 1939r. Uważam, że polscy dowódcy nie byli mentalnie w 1916 roku. Oni po zakończeniu I wojny światowej, brali udział w wojnach na wschodzie. A tam była inna sytuacja. Poza tym, co zrobili Francuzi ze swoją Linią Maginota?
O letounu B 158 se zachovalo velmi málo údajů. Jestli byly nádrže chráněné není známo. Chráněné nádrže však byly aplikované už při generálních opravách letounů Š-328, takže to možné je, ale určitě ne jisté.
Prawdopodobnie najbrzydszy samolot z całej gamy przedwojennych prototypów lekkich bombowców😅(Aero A.304, Aero A.300, Letov Š.50, Praga E. 51,Avia B.158)
Děkuji za další zajímavé téma. Dovolím si jen několik poznámek. Letoun B158 byl po celou dobu konstruován jako lehký bombardovací a průzkumný (dálkozvědný) letoun podle zadání Ministerstva národní obrany (MNO) jako typ IV. (Oproti tomu Letov Š 50 byl letoun pozorovací tj. typ II. Tedy letoun stejné kategorie jako RWD 14 nebo Hs 126 a ne bombardovací jak se v zahraničí často traduje). Jako první prototyp se stavěla verze průzkumná, jelikož ta měla vyšší prioritu. (Československá vojenská doktrína nedávala takový význam bombardovacímu letectvu a kladla větší důraz na průzkum). Nárůst hmotnosti draku o 640 kg nebyl tedy způsoben instalací průzkumné výstroje, ale předimenzováním draku na násobek 8,75. Tak velké dimenzování draku bylo zřejmě způsobeno dvěma haváriemi prototypů letounů ing Nebesáře způsobených zborcením konstrukce draku, který se následně obával, aby se katastrofa neopakovala. Vysoká odolnost křídla B 158 byla následně potvrzena při lámacích zkouškách křídla, které se nedařilo dlouho zlomit. Co se týče výzbroje, tak u letounu B 158 bylo počítáno od počátku se třemi obrannými kulomety. Větší počet kulometů se uvažoval u projektu B 58. Uvažovalo se na základě požadavku armády s instalací 15 mm kulometu do hřbetního střeliště stejně jako to bylo požadováno u typu A 300. Firmy to však nedoporučovali s tím, že ani v zahraničí se takové zbraně u letounů této kategorie nepoužívají. Bombardovací verze měly mít oproti zvědné verze v přední části otočnou věžičku před kabinou pilota. Někde uváděné odstranění spodního střeliště není potvrzeno, jelikož na výkresech verze B se nachází. U letounů nebyly použity motory HS 12 Ydrs ale HS 12 Ycrs umožňující zástavbu kanónu. Proč tomu tak bylo není známo, nelze vyloučit, že ing. Nebesář uvažoval i o bitevní verzi jako v případě B 58, ale to je pouze domněnka ničím nepotvrzená. Nízké výkony nebyly způsobeny jen vyšší hmotností draku, ale především velkým aerodynamickým odporem. Jako hlavní příčina byla určena rozměrné chladiče na bocích motorových gondol, které byly následně přepracovány na menší tunelové. Dále nezapuštěné hlavy nýtů a instalace potahu křídel přeplátováním, což firma slíbila odstranit do hladší podoby a nýty zapustit na dalších letounech. Výsledky rychlostních zkoušek s rekonstruovanými chladiči nejsou známy.
Śliczny modelik. Dziękuję prowadzącemu kanał i wszystkim wspierającym oraz widzosłuchaczom. Pozdrawiam.
Hehe...dobry tekst - typowa dziewczyna do wszystkiego😉
Bardzo ciekawy niszowy materiał 👍
Super ciekawa konstrukcja
Kolejny przykład na to, że czeski przemysł zbrojeniowy, to niezwykle ciekawy temat.
0:30 Avia B.71 / Tupolew SB-2; Avia/Fokker F-IX; Aero/Bloch MB-200. Ponadto jako lekkie bombowce Aero A-101b; Letov Sz-328 czy nawet Letov Sz-16.
Więcej grzechów nie pamiętam i chyba nie żałuje. ;)
Fajnie jakbys porownal naszego Losia do innych bombowcow ze swiata . Ciekawi mnie czy słusznie jestesmy z niego dumni .
Nasz Łoś był ni pies, ni wydra coś na wzór świdra. Ale poważnie. Nasze dowództwo nie miało pomysłu jak stosować Łosie. Z założenia był to średni bombowiec. Coś jak He111. Tylko sens jego zastosowania byłby wtedy gdyby Polska miała flotę 200-300 takich maszyn. Do tego nie mieliśmy wartościowych samolotów myśliwskich do osłony. Przecież Łoś był szybszy niż P11-C. Przecież taką formację 60 Łosi powinno osłaniać około 3 dywizjonów myśliwców. Wszystko razem lecące na pułapie 3000-4000m. A u nas wysyłano 2-3 Łosie do akcji udarzeniowej jako szturmowce. Do tego miał być WILK. Szybki, dobrze uzbrojony w działka i 1000kg bomb z opancerzeniem załogi i zbiorników paliwa. Łoś powinien atakować cele obszarowe, węzły kolejowe, porty, stocznie i duże stanowiska koncentracji przeciwnika. Nasi przedwojenni przywódcy nie myśleli perspektywicznie. Cały czas byli myślami przy I WŚ. Niemcy wręcz odwrotnie. 1 września 1939r. mieli najnowocześniejsze lotnictwo i do tego bardzo liczebne z dobrze wyszkolonymi załogami.
My przespaliśmy około 5-6 lat. Poczynając od 1930 roku. Upieraliśmy się przy myśliwskich górnopłatach ze stałym podwoziem. Nie próbowaliśmy stworzyć silnika w podwójnej gwieździe 14 cylindrów o mocy minimum 1000 - 1500KM.
@@waldemarfabin3741 no nie. Pomysł był - Łosie a później Misie miały atakować taktyczne niemieckie cele wojskowe i przemysłowe. Jeśli chodzi o ZSRR to tu cele tylko wojskowe, ponieważ Łoś nie miał tak dużego zasięgu aby uderzyć w radzieckie centra przemysłowe. To ze nie miał osłony myśliwskiej, to sprawa nieprzygotowania takiego samolotu.
@@vigigejmer9813
Właśnie miały, a raczej powinny. Bo tego nie robiły. Dlaczego nie bombardowano węzłów kolejowych, np. Tarnowskie Góry itp. Armia była zacofana. Brak oddziałów mechanizowanych, ciężarówek dla piechoty. Mając 300-500 czołgów 7TP mogliśmy przeciwstawić się skutecznie Niemcom. Oni we wrześniu 1939r. nie mieli jeszcze Tygrysów i Pancer 4.
Jak pisałem. Nasze dowództwo mentalnie było roku 1916. A oficerów myślących nowocześnie wysyłano na zieloną trawę.
@@waldemarfabin3741 Myśleli o gornoplatach .......myśleli , bo nic innego nie mieli technologii . Proste. Dostali propozycje zakupu Messerschmitt , ale nie za 1 markę ....... A golas , kupi raczej nowe buty . Szwajcaria kupiła .... Chyba naście sztuk , i stuknęli Niemca parę samolotów. Pozdrawiam.
@@waldemarfabin3741 nie zgadzam się z Tobą Teraz rozmawiamy już nie o samolotach a o strategii i taktyce. Strategia to było przyjęcie bitwy na granicach, pokazanie, ze Wojsko Polskie wchodzi do wojny z całymi siłami aby Francja i Wlk. Brytania zostały przekonane i zmuszone do udzielenia pomocy Polsce. Pod względem taktyki - siły zostały zorganizowane w grupy taktyczne - Armie. Miały się one stopniowo wycofywać , dają czas na przygotowanie wojsk na wschodzie i odtworzenie zniszczonych jednostek. Tak działała 2 Armia Rydza Śmigłego w 1920 roku, kiedy cofając się do Wisły, z sukcesem potrafiła obronić się przed przeważającymi siłami Armii Czerwonej.
Nie nastawiano się na przeciwuderzenia - casus Armii Poznań - którą uruchomiono dopiero gdy zdecydowano się na takie uderzenie.
Co do działania lotnictwa we wrześniu 1939, to nie napiszę więcej. Za mało znam temat aby wypowiadać się. Natomiast plany modernizacyjne zakładały osiągnięcie celów w 1942 roku. Niemcom w 1939 wszystko sprzyjało: pogoda, rozszerzenie granic aż do Słowacji, presja Francji i Wlk. Brytanii na ograniczenie mobilizacji Wojska Polskiego, przychylność ZSRR.
Natomiast tematem głównym był samolot PZL37 Łoś. Tak jak napisałem ten samolot i jego następca miały operować w innych warunkach niż we wrześniu 1939r.
Uważam, że polscy dowódcy nie byli mentalnie w 1916 roku. Oni po zakończeniu I wojny światowej, brali udział w wojnach na wschodzie. A tam była inna sytuacja. Poza tym, co zrobili Francuzi ze swoją Linią Maginota?
Wygląda jak krzyżówka ki 21 z łosiem
ładny samolocik :)
CZEŚĆ 👍👍👍👍👍
Z takimi skrzydłami pilot miał całkiem dobrą widoczność z kabiny jak już nauczył się nie widzieć ożebrowania tejże 😂
Miał samouszczelniające się zbiorniki?
O letounu B 158 se zachovalo velmi málo údajů. Jestli byly nádrže chráněné není známo. Chráněné nádrže však byly aplikované už při generálních opravách letounů Š-328, takže to možné je, ale určitě ne jisté.
Wincyj czechosłowacki latający zabawek
Mniejszy Łoś 😀
To latadło przypomina z wyglądu polskiego Wilka
Nadałby się na Jozina z BazinXD
Prawdopodobnie najbrzydszy samolot z całej gamy przedwojennych prototypów lekkich bombowców😅(Aero A.304, Aero A.300, Letov Š.50, Praga E. 51,Avia B.158)
80% Łosia
Trochę jak mniejszy czechosłowacki PZL P-37 Łoś z nadbudowaną mniej opływową kabiną pilota i strzelca tylnego.
Troche mniejszy brat Jer-2