Wow! Jestem pod wrażeniem. Jesteście wspaniali, uczta duchowa, miłość do malarstwa, pełen profesjonalizm. Raczek patrzył i nie widział. Tyle malarskich szczegółów zostało przez was wychwyconych. Nadzwyczajne, jak miło posłuchac ludzi doskonale wykształconych z pasją, kulturalnych. Podróż z wami przez świat malarstwa to absolutna, wielka przyjemność. Chapeau bas!!!
@@francjabezblagi Może i mamy jedynie miesiąc, ale dostępnych jest już 5 filmów po polsku oraz 3 po angielsku i kolejne materiały w drodze, jest czego słuchać, zapraszamy do obejrzenia pozostałych materiałów 😉
Ja dzięki filmowi wreszcie czytam powieść. Po pierwsze fabuła filmu jest tylko kiepskim wyciągiem z powieści, dla której seksualne życie Jagny nie jest ani jednym, ani najważniejszym elementem. Po drugie o ile wizualnie pejzaże są super, o tyle ruch postaci jest sztuczny i to widać. Po trzecie film zdecydowanie odrywa fabułę od powieści - powieść jest wspaniałym obrazem wiejskiej gromady z jej obyczajami i człowieczeństwem (włącznie z nienawiścią i miłością), postacie są żywe. W filmie natomiast Jagna jest przedstawiona jako nadwrażliwa artystka-plastyczka. W powieści, obok niewątpliwych talentów Jagny, uwypuklone są też jej inne cechy. Zdecydowanie negatywne i źle wpływające na społeczność. Dzisiaj na te cechy patrzymy przez pryzmat obecnego podejścia do moralności (kogo obchodzi cierpienie matki małych dzieci, której życie uczuciowe rozsypuje pod wpływem nie tylko prostego rozbuchania męża, ale też i jego nie do końca mądrej kochanki? No kogo?) Tymczasem w powieści ocena społeczności jest całkowicie inna. Ówczesna.
@@sylwia4706 Ja w ciągu półtora tygodnia przeczytałem trzy części. Zacząłem dzisiaj "Lato". To jest wspaniała powieść. Nie dziwota, ze Reyment dostał Nobla.
Film śliczny pod względem artystycznym. Zrobiony troszke "pod publiczkę" zachodnią, bo zawierający elementy niekoniecznie spójne z oryginałem powieściowym. Eteryczna Jagna nijak się nie ma do robotnej i hożej Jagny (co to wzrostem niejednemu chłopu była a bez płot przeleźć by nie mogła, boby żerdzie pod nią popękały); muzyka z polską ludową to zbyt wiele wspólnego nie mająca (raczej pobrzmiewają nuty bałkańskie - ale się nie dziwię, bo od polskiej ludowej mogą zęby rozboleć), nie do końca jest jasne, dlaczego stary Boryna nie chce ziemi oddać dzieciom ("na wycug no was ni pójdę!" - ale jeśli ktoś nie zna tamtych realiów, to może nie zakapować o co chodzi). Jest wątek feministyczny - Jagna i prawa innych kobiet (jak by to ujął JKM - elementy gospodarstwa domowego), nieakceptacja odmienności (Jagna artystka - brak zrozumienia w społeczności), morze hipokryzji i obłudy (organiścina z krzyżem na piersi , synek w seminarium, a miłosierdzia za grosz) i parę tam innych. Tak czy siak - film wart obejrzenia. Kompilacja dzieł sztuki malarskiej (niestety, chyba do wyłapania jedynie przez Polaków - i to nie wszystkich), muzyka (choć polska "nieludowa" INO oparta na motywach tejże) stanowią ucztę dla zmysłów. Świetna gra aktorów (stary Boryna - majstersztyk!!!). Natomiast w kwestii przesłania, to (znienawidzona przeze mnie w szkole średniej) książka - 100x lepsza.
Po drugie,Jagna była silna i jak wzięła się za robotę to dawała radę,ale szczególnie robotna nie była. W książce nie było mowy o braku zrozumienia dla jej wycinanek. Przeciwnie przystrajaly wszystkie chałupy we wsi,dlatego właśnie,bo się podobały. To współczesny miastowidz,a nawet wsiowidz,myśli,że wieśniacy nie mieli potrzeb artystycznych. Słyszy,że była muzyka ludowa,różni majsterkowicze robiący w drewnie i wycinankach,ale do niego nic nie dociera. I najważniejsze,Jagna nie była przymuszona do małżeństwa ,w książce,i nie zmuszała jej do tego sytuacja.
Stary boryna nie chce przekazać dzieciom nawet kawałka ziemi,bo jest chciwy na ziemię. Bo to jego miłość i bogactwo, i znaczenie. I myśli,że on się ta ziemia zajmie jak najlepiej,bo jest najlepszym gospodarzem.Gdyby zostawił sobie część,znaczną część,tej ziemi,a część oddał Antkowi z pewnością na wycug by nie poszedł.
Dla mnie ostatnia scena tak przejmująca nie była pokonaniem Jagny. Ja odebrałam to jako danie jej tego czego pragnęła najbardziej czyli wolności. W okrutny sposób ale uwolniła się od kajdan ktore ją więziły w wiosce. Jagna jest uosobieniem silnej pieknej kobiety która poradzi sobie ze wszystkim co spotka ją w przyszłości i to co było wygnaniem z wioski było dla niej wyzwoleniem z niej i tego co ją trzymało. Cała produkcja została wykonana przecudownie zarówno wizualnie jak i muzycznie. Prawdziwa uczta dla wszelkich zmysłów jednocześnie. Cieszę się że ten film powstał i odbił się takim echem.
"Chłopi" Kobieli i Welchmanna to idealny bryk z całości powieści Reymonta, gdzie centrum jest słusznie postawiona tam Jagna. Dzieło dla wielu widzów może stanowić doskonały wstęp do powieści Reymonta. Film działa na widza jak zaczarowany i zdecydowanie zmusza do wielokrotnego oglądania. Jagna zostaje tutaj potraktowana bardzo wielowymiarowo, ona chciała pożądać i być pożądana. Nie dojrzała do odpowiedzialnej miłości a na morgach wcale jej nie zależało, pytanie czy należy ją za to potępiać? Za bycie wpierw zmuszoną do instytucji małżeństwa? Los jaki ponosi Jagna z swoją całkowitą utratą autonomii niejako ponoszą wszystkie bohaterki przemykające na sekundę w tle obrazu. Pieczołowita praca realizatorów animacji i wielki kunszt artystyczny z wspaniałymi rolami całej ekipy aktorskiej. Jak dla mnie "Chłopi" zawsze byli opowieścią o kobiecie. Rotoskopowy styl filmu ma zasadnicze znaczenie w treści tej mrocznej i smutnej opowieści. Czemu w scenie przy młynie Antek nie ma na sobie koszuli a Mateusz tak? Takie drobnostki obyczajowe chciałoby się rozumieć.
Oczami wyobraźni widzę wielką galerię wypełnioną obrazami (klatkami filmowymi) z "Chłopów" oraz ich artystycznymi wzorcami malarzy "Młodej Polski" a tłem wspaniała scieżka muzyczna.
panoptikon to przede wszystkim alegoria unii europejskiej gdzie obywatele nie mają żadnych praw a urzędnicy decydują o wszystkim - co mają jeść, czym jeździć czy co czytać...
9:45 oglądałam świerzo po Ogniem i mieczem i się dziwiłam że nie mają Sampoałów i szabel? ale zmiarkowałam w porę że to nie ten rodzaj malowania tu jest stosowany
Aha, w powieści doskonale wiadomo, dlaczego Jagna zaczyna się od Antka odwracać. W filmie tego nie ma, albo ja nie zauważyłem. A to byłby dobry element opisu Jagny jako ofiary własnych wyborów (romans z żonatym pasierbem).
Ten film nie jest polskim filmem.Jak to bylo powiedziane w filmie Rejs na polskim filmie nic sie nie dzieje.Poszedlem do kina w sobotni wieczor ns Chlopow bo akurat nic lepszego wtedy nie bylo.I myslalem ze beda nudy przez 2 godziny jak wczesniej mialem na Rozyczce 2. Ale wyszlo inaczej.Juz pierwsza scena ,gdzie miedziana pomarancz otula Jagne w jej indygowym stroju wbija w fotel.I tak bedzie juz do konca filmu.Napisze to tak powiesc chlopi to byla ciagnaca sie jak Moda na sukces jakas farmazona,ktora meczyla mnie i wszystkich w mojej klasie,I nikt tego nie doczytal ,ot taki chochlik Zupelnie jak karp na Boze Narodzenie,wszyscy wychwalaja ze to smaczne ale traci mulem i nikt oprocz wigili tego chlamu nie je,ani w lato ani w jesien.Tak ze zdziwko wielkie dla mnie w kinie totalne...To bylo jak odlot F-16 od pierwszej do ostatniej sekundy filmu.Reasumujac ten film to nie jest Polski film , on nalezy do ludzkosci i zadna Hollywood, Bollywood nie musi mu laurowego wienca zakladac 😂.Wspaniala analize Panowie mi tutaj daliscie,dziekuje ❤
Chociaż jesteśmy fanami książkowego pierwowzoru, to musimy przyznać, że film cudownie wgniata w fotel i zapiera dech. Do zobaczenia w kolejnych filmoburzach. 😉
Czytam powieść dopiero teraz. Pierwszy raz. W wieku średnim. Wspaniałe dzieło mądrego obserwatora życia społecznego. Po prostu powieść będzie niezrozumiała dla nastolatków. A ich nauczycieli może też nie do końca.
Jak sam zgrabnie napisałeś, ziemia to "narzędzie", coś naturalnego, przekształconego, zmienionego przez człowieka dla ludzkich potrzeb. Tak samo Jagna (ta filmowa oczywiście), z kogoś naturalnego i niewinnego, zmieniona i podporządkowana przez wioskowy system oraz społeczność.
@@FilmoBurza Tyle, ze stawianie motyki obok psa jest dość dziwnym zabiegiem. Ziemia jako taka nie żyje,. Chyba, ze martwimy się losem kretów, nornic i dżdżownic. Albo kłącza perzu czy korzeni innych chwastów. Jagna jest jednak człowiekiem. To raz. Dwa nikt Jagny nie niewolił i nie naginał. W ówczesnym schemacie społeczeństwa post-stanowego każdego przyuczano do tego, co miał w przyszłości w życiu robić. A co do wioskowych systemów warto poczytac co się stało z ludźmi z wiosek, kiedy wycięto ich z otoczenia i wsadzono na osiedla Nowej Huty. Zresztą to widac po studentach, którzy nagle, urwani ze smyczy, zachowują się jak by mieli problem z rozumem i rozsądkiem.
Dużo uproszczeń myślowych oraz dygresji od tematu, odsyłam do artykułów na ten temat, z których korzystaliśmy przy tworzeniu materiału sites.ualberta.ca/~dmiall/Travel/Presentations/Nature.htm Ziemia to część natury, ziemia uprawna ma konkretną symbolikę i mówi o niej konkretna literatura, do której się odnosimy w analizie, każdy ma prawo czuć inaczej i postrzegać rzeczy metaforycznie lub dosłownie. Dziękujemy jednak za zainteresowanie tematem ;)
@@FilmoBurza Ale to panowie bawią się w jakieś dygresje i opowiadają o rzekomym gwałceniu ziemi, z której czerpiecie pożywienie. Nawet metafory muszą mieć sens. Żaden chłop nie gwałcił ziemi, a traktował ją jak swoją matkę-żywicielkę. Proszę zapytać któregokolwiek z rolników, czy gwałci ziemię. Ciekaw jestem odpowiedzi.
wasz sposob mowienia pdzypomina mi wykute na pamiec informacje, ktore duka uczen na lekcji, co sprawia, ze w pewnym momencie bulo to nudne( moja krytyka jest konstrultywna) kolejna rzecz, to Lipce bhly wsia taka jak wszedzie, a nie odrealniona, przeciez 100 lat temu ludzie nie mieli kalendarza, ludzie zyli wg pol roku i wydarzen, swiat koscielnych, w szkole uczono mnie Lipce-vzylj wszedxie, bo kazdy mieszkanic, kazdwj wsi mogl sie utozsamic z fakim zyciem, dlatego byl nobel za ksiazke, gakze blad merytoryczny na poczatku film
@@FilmoBurza O ślubie z Boryną (morgi, bedziesz se panią!) zdecydowała matka Jagny, a nie ojciec. Co więcej Maciej Boryna - do momentu w którym nie dowiedział się, że żona się puszcza z jego synem, traktował Jagnę jak księżniczkę, nadskakując jej z prawa i lewa. No to jest ten patriarchat? To Dominikowa robiła z córki laleczkę na sprzedaz porządnemu gospodarzowi, a jednocześnie gnoiła własnych synów. No to jeśli kobieta rządząca to patriarchat, to kiedy nie ma patriarchatu?
Nikt w filmie nie tłamsi artystycznych talentów Jagny. Raczej tłamsi się wolność wyboru małżonka, ona zaś prędzej wybierze takiego, za którego wyjść nie może, i to krzywdząc inną kobiete i dzieci.
Oczywiście, że tłamsi, cała wieś, matka, jej pozycja w społeczności Lipiec, nawet jej urodzenie, bo najbardziej tłamsi (lub tłamsiło, teraz nawet młodzież ze wsi i mniejszych miasteczek ma więcej perspektyw) brak perspektyw, a wszystkie te czynniki Jagnę tych perspektyw pozbawiają. Matka każe Jagnie wyjść za mąż, więc tłamsi ją najbardziej, również jej talent artystyczny, bo gdyby inaczej pokierowała życiem córki (na przykład jak Organiścina życiem swojego syna, czyli wysyłając dziewczynę do miasta), ta mogłaby się rozwijać we własnym kierunku. Nie bez powodu oficjalna strona Chłopów opublikowała zabawne zdjęcie Jagny jako studentki ASP ;) facebook.com/photo/?fbid=815639600567259&set=pcb.815642723900280
@@FilmoBurza Jagna dalej mogła strugać swoje wycinanki. Nikt jej tego nie zabraniał. W powieści nie ma nic o zakazie wycinania. Nikt gospodarskiej córki wtedy nie wysyłał do miasta, chyba że głód. Dominikowa nie należała wcale do najbiedniejszych. Jasia zaś wysłała w zasadzie rodzina inteligencka, a nie chłopska. Organistę można właśnie jak takiego odpowiednika inteligenta traktować. No i wysłano chłopaka, który następnie szedł (dobrowolnie raczej) do seminarium. Boryna swoich dzieci do miasta na nauki nie wysyłał. Ręce były potrzebne na miejscu.
Nie było mowy o zakazie wycinania, tylko o podcinaniu skrzydeł oraz o zamierzeniach twórców filmu, ciężko jest się odnosić do czegoś o czym się nie pisało, a historia zna wiele przypadków artystów pochodzących z różnych środowisk, również wiejskich, którzy rozwijali się mimo wszelkich przeciwności. We can agree to disagree, życzymy udanego wieczoru ;)
@@FilmoBurza Ja o tym samym piszę. Co to znaczy podcinać skrzydła? Ktoś zabraniał? ograniczał? Jagna wymajstrowała na Wielkanoc takie pisanki, że Hance przysłowiowe gały wyszły z orbit. Gdyby ograniczała się do ładnego rękodzieła, nie byłoby żadnego problemu. Tymczasem z powieści wynika, że Jagna miała jeszcze inne zainteresowania, które niekoniecznie były moralne.
Jak to społeczność Lipiec nie zna dat? Stękacie nad tym filmem, że aż flakami robi. Dorabianie dupie uszu. Siódme, ósme i czterdzieste dno odkryjecie jeszcze. A wystarczyło na początku powiedzieć; "naszym zdaniem"....
To co Pan napisał jest totalną ignorancją w stosunku do książkowego pierwowzoru, jak i do filmu, w których kwestia braku dat czyli nawiązań historycznych jest dla myślącego widza doskonale widoczna. Sam Reymont chciał, przez wyodrębnienie Lipiec z historii, nadać swojej powieści uniwersalności. Proszę najpierw zapoznać się z literaturą o Reymoncie i Chłopach, a następnie pisać ordynarne komentarze. Oto cytat z pierwszej lepszej analizy: "Całe ich życie (Lipczaków) było uporządkowane przez naturę, która wyznaczała rytm naprzemiennymi cyklami obumierania i odradzania przyrody. Reymont podkreślił to, każdej z pór roku poświęcając jeden tom swojej powieści. Jednocześnie takie zamknięcie fabuły w powtarzającym się cyklu pozwoliło na oderwanie wydarzeń od rzeczywistości historycznej. Choć w powieści pojawiają się wzmianki i aluzje do autentycznych wydarzeń (choćby "wojna z Turkiem", w której uczestniczył Pietrek, parobek Borynów), to społeczność wiejska zdaje się żyć w całkowitym oderwaniu od linearnej historii zamkniętej w datach. Jej życie toczy się w cyklach regulowanych przez pory roku i święta liturgiczne. Całe ich życie było uporządkowane przez naturę, która wyznaczała rytm naprzemiennymi cyklami obumierania i odradzania przyrody. Reymont podkreślił to, każdej z pór roku poświęcając jeden tom swojej powieści. Jednocześnie takie zamknięcie fabuły w powtarzającym się cyklu pozwoliło na oderwanie wydarzeń od rzeczywistości historycznej. Choć w powieści pojawiają się wzmianki i aluzje do autentycznych wydarzeń (choćby "wojna z Turkiem", w której uczestniczył Pietrek, parobek Borynów), to społeczność wiejska zdaje się żyć w całkowitym oderwaniu od linearnej historii zamkniętej w datach. Jej życie toczy się w cyklach regulowanych przez pory roku i święta liturgiczne." Już sam ten fragment powinien dać Panu do myślenia, że złożone filmy i opowieści nigdy nie są tylko o tym co widoczne pierwszy rzut oka. Park Jurajski nie jest tylko filmem o dinozaurach, ale o balansowaniu granic etycznych, rodzicielstwie i jego konsekwencjach, symbolice pychy prowadzącej do zguby, Folwark Zwierzęcy to nie tylko przypowiastka o zwierzątkach, jest to opowieść o mechanizmach przewrotu społecznego, a to tylko jedna z jej płaszczyzn, Mroczny Rycerz to film między innymi o tym jak zło potrafi kształtować dobro, jak mało je różni, jak potrafią się uzupełniać i zwalczać, a to tylko pierwsze lepsze przykłady. To że Pan ma konkretną wizję po przeczytaniu powieści lub obejrzeniu filmu, nie znaczy, że wszyscy tak ją widzą oraz że nie powstały już wcześniej konkretne teksty krytyczne, napisane przez ludzi analizujących Chłopów w ramach swojej pracy naukowej. My w naszych materiałach często opieramy się na przeczytanych tekstach krytycznych napisanych przez profesjonalistów, w tym przypadku przez znawców Reymonta. Porównując, swoim wulgarnym językiem, teksty napisane przez naukowców i świetnych literaturoznawców do (cytuję Pana) "dorabiania dupie uszu" ośmiesza Pan sam siebie i szkaluje nie tylko nas ale również ludzi, którzy poświęcili temu zagadnieniu dużą część swojego życia. Pozostaje mi napisać CAVE AB HOMINE UNIUS LIBRI. Miłego dnia.
Ogólnie spoko, ale widać, że jesteście strasznie sztywni, zarówno w mowie ciała jak i w mówieniu. Widać, że nie jesteście swobodni, treści są ciekawe, ale sposób prezentacji przypomina nudny wykład. Patrzenie na kadry z wami jest męczące, życzę powodzenia w rozwijaniu kanału, póki co nie jestem wstanie dotrwać do końca filmu.
Sprawdziłam z ciekawości, co Ty sobą reprezentujesz, ale nic na Twoim koncie nie ma, więc może też nie masz w sobie wystarczająco luzu, żeby coś pokazać? 🤔🤔🤔
@@olgamotyka4932 dziwi mnie twój komentarz, zwłaszcza, że ty tez nie masz nic na swoim kanale co by sugerowało, że ty również nie masz prawa wyrażenia swojej opinii - idąc twoim tokiem rozumowania. Śmieszne jest to, bo mój komentarz nie jest negatywny, a wręcz może pomóc się rozwinąć kanałowi. Nikt nie jest idealny i pewne rzeczy umykają, gdy się jest twórcą, a sugestie że strony oglądających mogą być pomocne, zwłaszcza jeśli zawierają uwagi lub krytykę. Jestem ciekawa co swoim komentarzem chciałaś osiągnąć? Jest szansa że jesteś osobą związaną z tym kanałem i ich "bronisz" jeśli tak, to tylko im szkodzisz bo samymi pochlebstwami się nie rozwiną, lub to będzie długi proces.
@@francjabezblagi nie mam nic na swoim kanale, bo nie mam kanału? 🤔🫣 Twoje konto wskazuje, że prowadzisz jakieś konto, na którym nie ma treści 😅 Twój komentarz absolutnie nic nie wnosi i jest jedynym negatywnym, więc dlatego zdecydowałam się odpisać Ci, bo mnie i pozostałym bardzo podoba się ta analiza i uważam, że chłopaki zrobili super robotę. Dla osób spragnionych bardziej zabawnych treści, jest tiktok. To jest poważna i rzeczowa analiza. Miłej niedzieli 🙂
@@olgamotyka4932 Ja też nie prowadzę kanału, widać mylisz się. A to czy mój komentarz coś wnosi powinno być skomentowane przez twórców tego kanału a nie nic znaczącej dla tego kanału osoby, jaką jesteś ty. Wiec nie wtrącaj się bo to ty nic tymi komentarzami nie wnosisz.
@olgamotyka4932 hmm a powiedz mi co z wypowiedzi @fizjobar241 jest według ciebie negatywnym komentarzem? Bo tak czytam ogrynalny pierwszy komentarz dotyczący filmu i jest to normalna opinia tej osoby? Nawet napisała że "ogólnie spoko" i dała parę uwag.. czy ty nie wyszukujesz rzeczy na siłę których nie ma? 😂
Gdyby film nie był podporządkowany współczesnej ideologi feminizmu miałby szanse na tytuł arcydzieła. Niestety dyrektorka filmu, która jest feministką, kierowana kobiecą pychą, sprowadziła film do statusu propagandowego gniota.
Panowie czapki z głów. Znakomita recenzja. 👍👏🙂
Dawno nie słyszałam tak wspaniałej analizy jakiegoś dzieła!
Wow! Jestem pod wrażeniem. Jesteście wspaniali, uczta duchowa, miłość do malarstwa, pełen profesjonalizm. Raczek patrzył i nie widział. Tyle malarskich szczegółów zostało przez was wychwyconych. Nadzwyczajne, jak miło posłuchac ludzi doskonale wykształconych z pasją, kulturalnych. Podróż z wami przez świat malarstwa to absolutna, wielka przyjemność. Chapeau bas!!!
Czytanie tak pozytywnych opinii, jest dla nas równie ogromną przyjemnością. Postaramy się dostarczyć podobnych wrażeń w przyszłości 🙂
Idealna recencja, ❤
bardzo wartościowy materiał, dziękuję ❤
Panowie jesteście wspaniali! Wasze komentarze pozwoliły mi jeszcze bardziej zachwycić się głębią tego filmu 😃
Bardzo ciekawa recenzja. Pomoże mi w oglądaniu ze zrozumieniem. Dziękuję.
Łał...bardzo ciekawa analiza z pogranicza antropologii, socjologii i filozofii.
Panowie, cudownie was się słucha, wspaniała recenzja!
"emocjonaly kolaż zmysłowych doznań" - doskonałe określenie tego filmu! wspaniała, profesjonalna recenzja! uwielbiam ten kanal
Nam również jest miło, że odczuwamy podobnie tę niesamowitą produkcję :)
Jesteście the best, cudownie się Was słucha. Taka recenzja była mi potrzebna!🤗
Juści! Muszę przyznać, że przedstawiliście, Panowie, bardzo ciekawą interpretację. Dobrze się tego słuchało!
Najlepsza analiza Chłopów na TH-cam
Dziękujemy za pozytywny komentarz 🙂 W nawiązaniu do nicku squaw, możemy zdradzić, że niedługo zrobimy materiał o CZASIE KRWAWEGO KSIĘŻYCA 😉
Znakomita analiza. Dziękuję
jestem tu pierwszy raz i zachwycam sie waszą recenzją przeplataną ujeciami róznych obrazów... dziękuję! łapka w górę :)
Najlepsza analiza Chłopów, jaką widziałam.
Nie zdzierżę tego, że tak mało osób wie o tym wspaniałym kanale.
Bardzo dziękujemy za uznanie. ☺ Robimy co w naszej mocy, aby spopularyzować FilmoBurzę.
Zawsze słucham Was z ogromną przyjemnością 🙂 Niesamowity kawał świetnej roboty, Panowie! 👏👏
Dziękujemy, będziemy dokładać starań, aby trzymać poziom 😊
zawsze? możesz rozwinąć, ja widze że kanał ma miesiąc, to trochę dziwne że tak piszesz
@@francjabezblagi Może i mamy jedynie miesiąc, ale dostępnych jest już 5 filmów po polsku oraz 3 po angielsku i kolejne materiały w drodze, jest czego słuchać, zapraszamy do obejrzenia pozostałych materiałów 😉
Wow, świetna analiza ❤
Dziękujemy i zapraszamy do naszych pozostałych analiz oraz tych, które jeszcze nadejdą. 😉
Bardzo ciekawa analiza! Film widziałam już dwukrotnie i jestem zachwycona ❤ zostaję z Wami na dłużej 😁
Bardzo dziękujemy za ten pozytywny komentarz i zapraszamy do naszych pozostałych filmowych analiz ☺
Ja dzięki filmowi wreszcie czytam powieść. Po pierwsze fabuła filmu jest tylko kiepskim wyciągiem z powieści, dla której seksualne życie Jagny nie jest ani jednym, ani najważniejszym elementem. Po drugie o ile wizualnie pejzaże są super, o tyle ruch postaci jest sztuczny i to widać. Po trzecie film zdecydowanie odrywa fabułę od powieści - powieść jest wspaniałym obrazem wiejskiej gromady z jej obyczajami i człowieczeństwem (włącznie z nienawiścią i miłością), postacie są żywe. W filmie natomiast Jagna jest przedstawiona jako nadwrażliwa artystka-plastyczka. W powieści, obok niewątpliwych talentów Jagny, uwypuklone są też jej inne cechy. Zdecydowanie negatywne i źle wpływające na społeczność. Dzisiaj na te cechy patrzymy przez pryzmat obecnego podejścia do moralności (kogo obchodzi cierpienie matki małych dzieci, której życie uczuciowe rozsypuje pod wpływem nie tylko prostego rozbuchania męża, ale też i jego nie do końca mądrej kochanki? No kogo?) Tymczasem w powieści ocena społeczności jest całkowicie inna. Ówczesna.
@@73Zouave Mnie właśnie też film zainspirował do przeczytania książki i na dniach zaczynam, mam nadzieję że będzie to fascynująca literacka przygoda 🖤
@@sylwia4706 Ja w ciągu półtora tygodnia przeczytałem trzy części. Zacząłem dzisiaj "Lato". To jest wspaniała powieść. Nie dziwota, ze Reyment dostał Nobla.
Film śliczny pod względem artystycznym. Zrobiony troszke "pod publiczkę" zachodnią, bo zawierający elementy niekoniecznie spójne z oryginałem powieściowym. Eteryczna Jagna nijak się nie ma do robotnej i hożej Jagny (co to wzrostem niejednemu chłopu była a bez płot przeleźć by nie mogła, boby żerdzie pod nią popękały); muzyka z polską ludową to zbyt wiele wspólnego nie mająca (raczej pobrzmiewają nuty bałkańskie - ale się nie dziwię, bo od polskiej ludowej mogą zęby rozboleć), nie do końca jest jasne, dlaczego stary Boryna nie chce ziemi oddać dzieciom ("na wycug no was ni pójdę!" - ale jeśli ktoś nie zna tamtych realiów, to może nie zakapować o co chodzi). Jest wątek feministyczny - Jagna i prawa innych kobiet (jak by to ujął JKM - elementy gospodarstwa domowego), nieakceptacja odmienności (Jagna artystka - brak zrozumienia w społeczności), morze hipokryzji i obłudy (organiścina z krzyżem na piersi , synek w seminarium, a miłosierdzia za grosz) i parę tam innych.
Tak czy siak - film wart obejrzenia. Kompilacja dzieł sztuki malarskiej (niestety, chyba do wyłapania jedynie przez Polaków - i to nie wszystkich), muzyka (choć polska "nieludowa" INO oparta na motywach tejże) stanowią ucztę dla zmysłów. Świetna gra aktorów (stary Boryna - majstersztyk!!!). Natomiast w kwestii przesłania, to (znienawidzona przeze mnie w szkole średniej) książka - 100x lepsza.
Jak słoń na ucho nadepnął to mogą od polskiej ludowej uszy rozbole . Po drugie,może sięgnęli do korzeni.
Po drugie,Jagna była silna i jak wzięła się za robotę to dawała radę,ale szczególnie robotna nie była. W książce nie było mowy o braku zrozumienia dla jej wycinanek. Przeciwnie przystrajaly wszystkie chałupy we wsi,dlatego właśnie,bo się podobały. To współczesny miastowidz,a nawet wsiowidz,myśli,że wieśniacy nie mieli potrzeb artystycznych. Słyszy,że była muzyka ludowa,różni majsterkowicze robiący w drewnie i wycinankach,ale do niego nic nie dociera. I najważniejsze,Jagna nie była przymuszona do małżeństwa ,w książce,i nie zmuszała jej do tego sytuacja.
Stary boryna nie chce przekazać dzieciom nawet kawałka ziemi,bo jest chciwy na ziemię. Bo to jego miłość i bogactwo, i znaczenie. I myśli,że on się ta ziemia zajmie jak najlepiej,bo jest najlepszym gospodarzem.Gdyby zostawił sobie część,znaczną część,tej ziemi,a część oddał Antkowi z pewnością na wycug by nie poszedł.
Założę się,że jesteś nie mniejszym hipokryta niż ludzie z książki czy filmidla.
Świetny materiał 💙
Dla mnie ostatnia scena tak przejmująca nie była pokonaniem Jagny. Ja odebrałam to jako danie jej tego czego pragnęła najbardziej czyli wolności. W okrutny sposób ale uwolniła się od kajdan ktore ją więziły w wiosce. Jagna jest uosobieniem silnej pieknej kobiety która poradzi sobie ze wszystkim co spotka ją w przyszłości i to co było wygnaniem z wioski było dla niej wyzwoleniem z niej i tego co ją trzymało. Cała produkcja została wykonana przecudownie zarówno wizualnie jak i muzycznie. Prawdziwa uczta dla wszelkich zmysłów jednocześnie. Cieszę się że ten film powstał i odbił się takim echem.
Nie jedna ma kajdany i żonata idzie w tango 😮😮
"Chłopi" Kobieli i Welchmanna to idealny bryk z całości powieści Reymonta, gdzie centrum jest słusznie postawiona tam Jagna. Dzieło dla wielu widzów może stanowić doskonały wstęp do powieści Reymonta. Film działa na widza jak zaczarowany i zdecydowanie zmusza do wielokrotnego oglądania. Jagna zostaje tutaj potraktowana bardzo wielowymiarowo, ona chciała pożądać i być pożądana. Nie dojrzała do odpowiedzialnej miłości a na morgach wcale jej nie zależało, pytanie czy należy ją za to potępiać? Za bycie wpierw zmuszoną do instytucji małżeństwa? Los jaki ponosi Jagna z swoją całkowitą utratą autonomii niejako ponoszą wszystkie bohaterki przemykające na sekundę w tle obrazu. Pieczołowita praca realizatorów animacji i wielki kunszt artystyczny z wspaniałymi rolami całej ekipy aktorskiej. Jak dla mnie "Chłopi" zawsze byli opowieścią o kobiecie. Rotoskopowy styl filmu ma zasadnicze znaczenie w treści tej mrocznej i smutnej opowieści. Czemu w scenie przy młynie Antek nie ma na sobie koszuli a Mateusz tak? Takie drobnostki obyczajowe chciałoby się rozumieć.
Oczami wyobraźni widzę wielką galerię wypełnioną obrazami (klatkami filmowymi) z "Chłopów" oraz ich artystycznymi wzorcami malarzy "Młodej Polski" a tłem wspaniała scieżka muzyczna.
😂❤ wspaniale ❤️analiza
Świetna analiza! Tak tylko pragnę sprostować, że krzyż na trumnie malował Mateusz.
Brawo, brawo 👏💪
woow jesteście super, zostaję
panoptikon to przede wszystkim alegoria unii europejskiej gdzie obywatele nie mają żadnych praw a urzędnicy decydują o wszystkim - co mają jeść, czym jeździć czy co czytać...
9:45 oglądałam świerzo po Ogniem i mieczem i się dziwiłam że nie mają Sampoałów i szabel? ale zmiarkowałam w porę że to nie ten rodzaj malowania tu jest stosowany
👍👏
Aha, w powieści doskonale wiadomo, dlaczego Jagna zaczyna się od Antka odwracać. W filmie tego nie ma, albo ja nie zauważyłem. A to byłby dobry element opisu Jagny jako ofiary własnych wyborów (romans z żonatym pasierbem).
🎉👍🏻
Ten film nie jest polskim filmem.Jak to bylo powiedziane w filmie Rejs na polskim filmie nic sie nie dzieje.Poszedlem do kina w sobotni wieczor ns Chlopow bo akurat nic lepszego wtedy nie bylo.I myslalem ze beda nudy przez 2 godziny jak wczesniej mialem na Rozyczce 2. Ale wyszlo inaczej.Juz pierwsza scena ,gdzie miedziana pomarancz otula Jagne w jej indygowym stroju wbija w fotel.I tak bedzie juz do konca filmu.Napisze to tak powiesc chlopi to byla ciagnaca sie jak Moda na sukces jakas farmazona,ktora meczyla mnie i wszystkich w mojej klasie,I nikt tego nie doczytal ,ot taki chochlik Zupelnie jak karp na Boze Narodzenie,wszyscy wychwalaja ze to smaczne ale traci mulem i nikt oprocz wigili tego chlamu nie je,ani w lato ani w jesien.Tak ze zdziwko wielkie dla mnie w kinie totalne...To bylo jak odlot F-16 od pierwszej do ostatniej sekundy filmu.Reasumujac ten film to nie jest Polski film , on nalezy do ludzkosci i zadna Hollywood, Bollywood nie musi mu laurowego wienca zakladac 😂.Wspaniala analize Panowie mi tutaj daliscie,dziekuje ❤
Chociaż jesteśmy fanami książkowego pierwowzoru, to musimy przyznać, że film cudownie wgniata w fotel i zapiera dech. Do zobaczenia w kolejnych filmoburzach. 😉
Czytam powieść dopiero teraz. Pierwszy raz. W wieku średnim. Wspaniałe dzieło mądrego obserwatora życia społecznego. Po prostu powieść będzie niezrozumiała dla nastolatków. A ich nauczycieli może też nie do końca.
Ziemia to narzędzie pozwalające na przeżycie. Otóż ziemniaków nie kupowano wtedy w Lidlu, a dzisiaj do Lidla nie trafiają z fabryki ziemniaków.
Jak sam zgrabnie napisałeś, ziemia to "narzędzie", coś naturalnego, przekształconego, zmienionego przez człowieka dla ludzkich potrzeb. Tak samo Jagna (ta filmowa oczywiście), z kogoś naturalnego i niewinnego, zmieniona i podporządkowana przez wioskowy system oraz społeczność.
@@FilmoBurza Tyle, ze stawianie motyki obok psa jest dość dziwnym zabiegiem. Ziemia jako taka nie żyje,. Chyba, ze martwimy się losem kretów, nornic i dżdżownic. Albo kłącza perzu czy korzeni innych chwastów. Jagna jest jednak człowiekiem. To raz. Dwa nikt Jagny nie niewolił i nie naginał. W ówczesnym schemacie społeczeństwa post-stanowego każdego przyuczano do tego, co miał w przyszłości w życiu robić. A co do wioskowych systemów warto poczytac co się stało z ludźmi z wiosek, kiedy wycięto ich z otoczenia i wsadzono na osiedla Nowej Huty. Zresztą to widac po studentach, którzy nagle, urwani ze smyczy, zachowują się jak by mieli problem z rozumem i rozsądkiem.
Dużo uproszczeń myślowych oraz dygresji od tematu, odsyłam do artykułów na ten temat, z których korzystaliśmy przy tworzeniu materiału sites.ualberta.ca/~dmiall/Travel/Presentations/Nature.htm Ziemia to część natury, ziemia uprawna ma konkretną symbolikę i mówi o niej konkretna literatura, do której się odnosimy w analizie, każdy ma prawo czuć inaczej i postrzegać rzeczy metaforycznie lub dosłownie. Dziękujemy jednak za zainteresowanie tematem ;)
@@FilmoBurza Ale to panowie bawią się w jakieś dygresje i opowiadają o rzekomym gwałceniu ziemi, z której czerpiecie pożywienie. Nawet metafory muszą mieć sens. Żaden chłop nie gwałcił ziemi, a traktował ją jak swoją matkę-żywicielkę. Proszę zapytać któregokolwiek z rolników, czy gwałci ziemię. Ciekaw jestem odpowiedzi.
Dziękuję
wasz sposob mowienia pdzypomina mi wykute na pamiec informacje, ktore duka uczen na lekcji, co sprawia, ze w pewnym momencie bulo to nudne( moja krytyka jest konstrultywna) kolejna rzecz, to Lipce bhly wsia taka jak wszedzie, a nie odrealniona, przeciez 100 lat temu ludzie nie mieli kalendarza, ludzie zyli wg pol roku i wydarzen, swiat koscielnych, w szkole uczono mnie Lipce-vzylj wszedxie, bo kazdy mieszkanic, kazdwj wsi mogl sie utozsamic z fakim zyciem, dlatego byl nobel za ksiazke, gakze blad merytoryczny na poczatku film
W powieści Jagna jest ofiara matriarchatu.
Co analiza, to opinia, zdania są podzielone ;)
@@FilmoBurza O ślubie z Boryną (morgi, bedziesz se panią!) zdecydowała matka Jagny, a nie ojciec. Co więcej Maciej Boryna - do momentu w którym nie dowiedział się, że żona się puszcza z jego synem, traktował Jagnę jak księżniczkę, nadskakując jej z prawa i lewa. No to jest ten patriarchat? To Dominikowa robiła z córki laleczkę na sprzedaz porządnemu gospodarzowi, a jednocześnie gnoiła własnych synów. No to jeśli kobieta rządząca to patriarchat, to kiedy nie ma patriarchatu?
Nikt w filmie nie tłamsi artystycznych talentów Jagny. Raczej tłamsi się wolność wyboru małżonka, ona zaś prędzej wybierze takiego, za którego wyjść nie może, i to krzywdząc inną kobiete i dzieci.
Oczywiście, że tłamsi, cała wieś, matka, jej pozycja w społeczności Lipiec, nawet jej urodzenie, bo najbardziej tłamsi (lub tłamsiło, teraz nawet młodzież ze wsi i mniejszych miasteczek ma więcej perspektyw) brak perspektyw, a wszystkie te czynniki Jagnę tych perspektyw pozbawiają. Matka każe Jagnie wyjść za mąż, więc tłamsi ją najbardziej, również jej talent artystyczny, bo gdyby inaczej pokierowała życiem córki (na przykład jak Organiścina życiem swojego syna, czyli wysyłając dziewczynę do miasta), ta mogłaby się rozwijać we własnym kierunku. Nie bez powodu oficjalna strona Chłopów opublikowała zabawne zdjęcie Jagny jako studentki ASP ;) facebook.com/photo/?fbid=815639600567259&set=pcb.815642723900280
@@FilmoBurza Jagna dalej mogła strugać swoje wycinanki. Nikt jej tego nie zabraniał. W powieści nie ma nic o zakazie wycinania. Nikt gospodarskiej córki wtedy nie wysyłał do miasta, chyba że głód. Dominikowa nie należała wcale do najbiedniejszych. Jasia zaś wysłała w zasadzie rodzina inteligencka, a nie chłopska. Organistę można właśnie jak takiego odpowiednika inteligenta traktować. No i wysłano chłopaka, który następnie szedł (dobrowolnie raczej) do seminarium. Boryna swoich dzieci do miasta na nauki nie wysyłał. Ręce były potrzebne na miejscu.
Nie było mowy o zakazie wycinania, tylko o podcinaniu skrzydeł oraz o zamierzeniach twórców filmu, ciężko jest się odnosić do czegoś o czym się nie pisało, a historia zna wiele przypadków artystów pochodzących z różnych środowisk, również wiejskich, którzy rozwijali się mimo wszelkich przeciwności. We can agree to disagree, życzymy udanego wieczoru ;)
@@FilmoBurza Ja o tym samym piszę. Co to znaczy podcinać skrzydła? Ktoś zabraniał? ograniczał? Jagna wymajstrowała na Wielkanoc takie pisanki, że Hance przysłowiowe gały wyszły z orbit. Gdyby ograniczała się do ładnego rękodzieła, nie byłoby żadnego problemu. Tymczasem z powieści wynika, że Jagna miała jeszcze inne zainteresowania, które niekoniecznie były moralne.
Jak to społeczność Lipiec nie zna dat? Stękacie nad tym filmem, że aż flakami robi. Dorabianie dupie uszu. Siódme, ósme i czterdzieste dno odkryjecie jeszcze. A wystarczyło na początku powiedzieć; "naszym zdaniem"....
To co Pan napisał jest totalną ignorancją w stosunku do książkowego pierwowzoru, jak i do filmu, w których kwestia braku dat czyli nawiązań historycznych jest dla myślącego widza doskonale widoczna. Sam Reymont chciał, przez wyodrębnienie Lipiec z historii, nadać swojej powieści uniwersalności. Proszę najpierw zapoznać się z literaturą o Reymoncie i Chłopach, a następnie pisać ordynarne komentarze. Oto cytat z pierwszej lepszej analizy: "Całe ich życie (Lipczaków) było uporządkowane przez naturę, która wyznaczała rytm naprzemiennymi cyklami obumierania i odradzania przyrody. Reymont podkreślił to, każdej z pór roku poświęcając jeden tom swojej powieści. Jednocześnie takie zamknięcie fabuły w powtarzającym się cyklu pozwoliło na oderwanie wydarzeń od rzeczywistości historycznej. Choć w powieści pojawiają się wzmianki i aluzje do autentycznych wydarzeń (choćby "wojna z Turkiem", w której uczestniczył Pietrek, parobek Borynów), to społeczność wiejska zdaje się żyć w całkowitym oderwaniu od linearnej historii zamkniętej w datach. Jej życie toczy się w cyklach regulowanych przez pory roku i święta liturgiczne. Całe ich życie było uporządkowane przez naturę, która wyznaczała rytm naprzemiennymi cyklami obumierania i odradzania przyrody. Reymont podkreślił to, każdej z pór roku poświęcając jeden tom swojej powieści. Jednocześnie takie zamknięcie fabuły w powtarzającym się cyklu pozwoliło na oderwanie wydarzeń od rzeczywistości historycznej. Choć w powieści pojawiają się wzmianki i aluzje do autentycznych wydarzeń (choćby "wojna z Turkiem", w której uczestniczył Pietrek, parobek Borynów), to społeczność wiejska zdaje się żyć w całkowitym oderwaniu od linearnej historii zamkniętej w datach. Jej życie toczy się w cyklach regulowanych przez pory roku i święta liturgiczne." Już sam ten fragment powinien dać Panu do myślenia, że złożone filmy i opowieści nigdy nie są tylko o tym co widoczne pierwszy rzut oka. Park Jurajski nie jest tylko filmem o dinozaurach, ale o balansowaniu granic etycznych, rodzicielstwie i jego konsekwencjach, symbolice pychy prowadzącej do zguby, Folwark Zwierzęcy to nie tylko przypowiastka o zwierzątkach, jest to opowieść o mechanizmach przewrotu społecznego, a to tylko jedna z jej płaszczyzn, Mroczny Rycerz to film między innymi o tym jak zło potrafi kształtować dobro, jak mało je różni, jak potrafią się uzupełniać i zwalczać, a to tylko pierwsze lepsze przykłady. To że Pan ma konkretną wizję po przeczytaniu powieści lub obejrzeniu filmu, nie znaczy, że wszyscy tak ją widzą oraz że nie powstały już wcześniej konkretne teksty krytyczne, napisane przez ludzi analizujących Chłopów w ramach swojej pracy naukowej. My w naszych materiałach często opieramy się na przeczytanych tekstach krytycznych napisanych przez profesjonalistów, w tym przypadku przez znawców Reymonta. Porównując, swoim wulgarnym językiem, teksty napisane przez naukowców i świetnych literaturoznawców do (cytuję Pana) "dorabiania dupie uszu" ośmiesza Pan sam siebie i szkaluje nie tylko nas ale również ludzi, którzy poświęcili temu zagadnieniu dużą część swojego życia. Pozostaje mi napisać CAVE AB HOMINE UNIUS LIBRI. Miłego dnia.
Film o lafiryndzie i na końcu jak skończyła
... plątanina, paplanina - zupełnie nieistotne ...
Pewnie jak by nasi chłopi byli ciemnoskórzy to by oskary się sypały. No bo jak to biali są niewolnikami białych !?
Zabierzcie mu ten długopis, bo oszaleję!
Ogólnie spoko, ale widać, że jesteście strasznie sztywni, zarówno w mowie ciała jak i w mówieniu. Widać, że nie jesteście swobodni, treści są ciekawe, ale sposób prezentacji przypomina nudny wykład. Patrzenie na kadry z wami jest męczące, życzę powodzenia w rozwijaniu kanału, póki co nie jestem wstanie dotrwać do końca filmu.
Sprawdziłam z ciekawości, co Ty sobą reprezentujesz, ale nic na Twoim koncie nie ma, więc może też nie masz w sobie wystarczająco luzu, żeby coś pokazać? 🤔🤔🤔
@@olgamotyka4932 dziwi mnie twój komentarz, zwłaszcza, że ty tez nie masz nic na swoim kanale co by sugerowało, że ty również nie masz prawa wyrażenia swojej opinii - idąc twoim tokiem rozumowania. Śmieszne jest to, bo mój komentarz nie jest negatywny, a wręcz może pomóc się rozwinąć kanałowi. Nikt nie jest idealny i pewne rzeczy umykają, gdy się jest twórcą, a sugestie że strony oglądających mogą być pomocne, zwłaszcza jeśli zawierają uwagi lub krytykę. Jestem ciekawa co swoim komentarzem chciałaś osiągnąć? Jest szansa że jesteś osobą związaną z tym kanałem i ich "bronisz" jeśli tak, to tylko im szkodzisz bo samymi pochlebstwami się nie rozwiną, lub to będzie długi proces.
@@francjabezblagi nie mam nic na swoim kanale, bo nie mam kanału? 🤔🫣 Twoje konto wskazuje, że prowadzisz jakieś konto, na którym nie ma treści 😅 Twój komentarz absolutnie nic nie wnosi i jest jedynym negatywnym, więc dlatego zdecydowałam się odpisać Ci, bo mnie i pozostałym bardzo podoba się ta analiza i uważam, że chłopaki zrobili super robotę.
Dla osób spragnionych bardziej zabawnych treści, jest tiktok. To jest poważna i rzeczowa analiza.
Miłej niedzieli 🙂
@@olgamotyka4932 Ja też nie prowadzę kanału, widać mylisz się. A to czy mój komentarz coś wnosi powinno być skomentowane przez twórców tego kanału a nie nic znaczącej dla tego kanału osoby, jaką jesteś ty. Wiec nie wtrącaj się bo to ty nic tymi komentarzami nie wnosisz.
@olgamotyka4932 hmm a powiedz mi co z wypowiedzi @fizjobar241 jest według ciebie negatywnym komentarzem? Bo tak czytam ogrynalny pierwszy komentarz dotyczący filmu i jest to normalna opinia tej osoby? Nawet napisała że "ogólnie spoko" i dała parę uwag.. czy ty nie wyszukujesz rzeczy na siłę których nie ma? 😂
co za pierdoły 🤣🤣🤣
Gdyby film nie był podporządkowany współczesnej ideologi feminizmu miałby szanse na tytuł arcydzieła. Niestety dyrektorka filmu, która jest feministką, kierowana kobiecą pychą, sprowadziła film do statusu propagandowego gniota.
Nadinterpretacje. A film warty obejrzenia.
ale bełkot