Czego Japończycy nie lubią w OBCOKRAJOWCACH
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 5 ต.ค. 2024
- Wbijajcie na nasz sklep :
wabisabi-store...
Wbijajcie na nasz sklep :
wabisabi-store...
Zasady funkcjonowaia wysylek i wszelkie pytania sa tutaj:
wabisabi-store...
E-mail do sklepu:
wabisabi.store.jp@gmail.com
Wszelkie dostawy i promo na insta
wabisabipolska
SPOTIFY
open.spotify.c... na nasz sklep :
wabisabi-store...
Wbijajcie na nasz sklep :
wabisabi-store...
Drugi Black Friday właśnie trwa na www.wabisabi-store.jp -10% na wszystko ❤ kod: BLACKFRIDAY
WSPIERAJCIE NAS ❤❤❤❤
Widziałam kiedyś materiał na YT w którym było pokazane, jak za Maiko/Geiko podążała grupa turystów i robiła jej zdjęcia, filmowała ja, gdy po prostu szła ulicą. Widać było, że kobieta była bardzo zakłopotana, nie czuła się z tym dobrze, nawet uśmiechając się, mówiła im żeby tego nie robili. Bardzo przykry widok, nie wyobrażam sobie, żeby po prostu chodzić za kimś i robić mu zdjęcia. To nie jest już kwestia kultury japońskiej, ale po prostu kultury osobistej. Nie powinno się tak robić. Wystarczy się zastanowić jak poczułaby się osoba trzymająca ten aparat, gdyby za nią ktoś tak podążał.
Niestety turyści myślą, że one są atrakcją turystyczną. To również dzieje się do zwykłych japonek w kimono, traktowanie ludzi jak małpki w ZOO. A ten „fenomen” tłumów podążających za Maiko nazywa się tutaj 舞妓パパラッチ Maiko Papparazi. Najgorsze, że te dziewczyny nie mogą agresywnie zareagować, bo są twarzą danej Okiya
@@JaCiDamJaponia widziałem to video, to byla nachalna francuzka z Alzacji (dość głupia i prymitywna,
ale tacy już oni są).
Jestem często w NRT i widzę co się dzieje ze strony turystów. Jest źle. Naprawdę źle.
Powinny być narzucone kary za zachowanie turystów.
Ważne informacje dla "turystów" , bo każdy normalny zanim wyjedzie to poczyta i nauczy się minimum zachowywania się i kultury krajów , które się zwiedza.
Te ważne informacje dla turytów są dla mnie codziennością. Dziwi mnie, że dla większości takie zasady nie są normą. Dla mnie to podstawa zachowywania się wśród ludzi.
Słuchając tego co mówisz naszło mnie pytanie, czy Japończycy jadąc gdzieś zwiedzać, dostosowują się do zasad i kultury danego miejsca? W końcu są kraje, gdzie zjedzenie wszystkiego jest obrazą gospodarza.
Dla mnie szacunek do jedzenia objawia się raczej w tym, że nakłada się sobie małe porcje i zjada je, wtedy można zdecydować czy ma się ochotę i możliwość zjeść więcej. Jeśli dostanę michę pełną jedzenia to nie można ode mnie oczekiwać, że zjem do ostatniego okruszka
U nas nie jest inaczej, bardzo mnie wkurza to, że ludzie pchają się do tramwaju i nie robią miejsca dla wychodzących (co o dziwo zdarza się to nawet starszym paniom), często też się zdarza, że ludzie mają gdzieś ludzi wokół i plecaków nie zdejmują, co dla mnie wydaje się oczywiste że jak wchodzisz to ten plecak zdejmujesz i kładziesz między nogami albo przed sobą, byle nie zawalać jeszcze bardziej pociągu w godzinach szczytu
Niektórzy nie rozumieją, że najpierw się wychodzi, a potem wchodzi. Najlepiej jest się pchać jak ledwo drzwi od tramwaju czy autobusu się otworzą, bo przecież nie wsiądą!
Często się z tym widuje , bo dojeżdżam tramwajem codziennie do roboty.
Oczywiście nikt nie zdejmuje plecaków.
Ja swoją torbę zawsze biorę do przodu nie tylko ze względu na kulturę, ale również bała bym się, że ktoś w tym tłoku po prostu Mnie okradnie. Nie wiesz z kim jedziesz przecież...
Możesz stać w przejściu koło drzwi..okej.. ale jak drzwi się otwierają na przystankach to warto wyjść na zewnątrz i zrobić miejsce osoba które chcą wysiąść. Przecież zdąży się wejść z powrotem ;)
Tak, to wpychanie się do tramwaju jak tylko sie drzwi odchodzą to totalne buractwo. Nie wiem czego sie ci ludzie obawiają, że jak nie wejdą w ciągu pierwszych 2 sekund to tramwaj im odjedzie ?
Przez to nie da się tak naprawdę ani normalnie wejść do tramwaju, autobusu czy pociągu ani z niego wyjść bo zawsze znajdzie się ktoś (często całkiem spora grupa ludzi) kto stanie na środku i się nie ruszysz w żadną stronę bez przepychania się. Jedynym znaczącym wyjątkiem dla tej zasady zdają się być osoby z małymi dziećmi, osoby niepełnosprawne albo mężczyźni ustępujący kobietom, ale już niekoniecznie innym mężczyznom, co niezbyt poprawia sytuację
Ostatnio dwie stare baby prawie wypchnęły biednego gościa na wózku inwalidzkim z autobusu bo muszą być pierwsza, albo wkurza mnie że zamiast szybko wysoadać z sutobusu to się wloką jakby to był spacer a ty czekasz jak ten dureń. To samo z przechodzeniem przez jezdnie.
@@omega9801A przyszło do głowy, że względu na wiek nie mogą poruszać się szybciej?
Akurat wszystko o czym mówiłaś wiedziałam i tak zrodziło się pytanie: czy zrobisz serię szczegółowych zasad i japońskich manier w danych miejscach? Widziałam kiedyś dość grubą książkę (z obrazkami co prawda ale nadal haha) na ten temat, niestety po japońsku. Co prawda dla osób przyjeżdżających do Japonii taka wiedza moze wystarczy, ale jestem pewna, ze osoby interesujące się kulturą czy czujące niedosyt chętnie pogłębiłyby swoją wiedzę :3
Mogę 😊 zrobić
@@JaCiDamJaponia ❤️❤️
Znakomity pomysł! Cobyśmy nie byli takimi ofiarami losu, kiedy już się wybierzemy do Japonii.
Mam wrażenie że w Polsce zostawianie jedzenia też jest w złym geście , fajnie że zrobiłaś taki film
Nie wiem ja tam ustępuje starszym nie tylko na miejscach do tego przeznaczonych ale gdziekolwiek usiądę i widzę że wchodzi ktoś taki. Tego chyba wymaga kultura.
Nie mamy obowiązku rozglądać się po autobusie w poszukiwaniu osób, którym moglibyśmy ustąpić. Jeśli ktoś chce sobie usiąść to powinien o to poprosić i tyle 🤷🏻♀️ skoro Pani starsza umie na mnie chrząkać lub na głos komentować „jaka to dzisiejsza młodzież jest zła” to będzie potrafiła grzecznie poprosić. Chociaż odnoszę wrażenie, że to za trudne, bo przecież się należy ;)
@kirakirakiller Ja kiedyś nie dość , że okropnie się czułam w tramwaju, było mi słabo i chwilę wcześniej płakałam to usiadłam i dosłownie chwilę wcześniej doskoczyła do Mnie jakaś starsza pani, którą wyzywała mnie od najgorszych , że siedzę zamiast ustąpić jej miejsca. Powiedziałam jej, że niestety, ale potrzebuje tego miejsca , bo się źle czuje. To jeszcze bardziej się na mnie zaczęła wydzierać , że jak to... Taka młoda i się źle czuję, że zmyślam i czym ja w ogóle jestem zmęczona , że nie mogę wstać i ustąpić miejsca. Na szczęście jakiś miły mężczyzna się za Mnie wstawił i powiedział jej, żeby się uspokoiła i po prostu przeszła kawałek dalej bo są miejsca wolne i żeby dała mi spokój. Cała moja podróż potem stał nademną i odgradzał mnie od innych osób abym mogła spokojnie siedzieć i dojechać na swój przystanek.
Trzeba wziąć pod uwagę to, że nawet młode osoby mogą się źle czuć, mieć gorszy dzień i potrzebować tego miejsca.
Teraz jestem blisko 15lat po tym wydarzeniu ale do dzisiaj to pamiętam :)
@@reykotka doskonale rozumiem. Kiedys bylam w sytuacji ze prawie zemdlalam z powodu miesiaczki na zajeciach. Szczesliwie zwolniono mnie do domu ale najgorsze czekalo w zapchanym autobusie pelnym starszych ludzi wracajacych z targu. Modlilam sie zeby dojechac jak najszybciej, krecilo mi sie w glowie ale wytrwalam. Przeciez wstyd byloby zapytac o miejsce. Ja taka mloda, na co moge narzekac ^^
@@josephinecrow1513 dokładnie, ja też nie ustępuję jeżeli mnie nie poproszą. Starsi ludzie mówią, że ta młodzież taka niewychowana a sami swojej kultury osobistej nie pokażą, w końcu lepiej ponarzekać, jak to polacy mają w zwyczaju.
Mają siłę stare osoby klęczeć w kościele, latać po jarmarkach to mogą kilka chwil stać. Ja nie ustępuję miejsca.
Dziękuję za bardzo ważne informacje jeśli chodzi o turystów i o to czego nie należy robić w Japonii i co można robić 🙂
Dziękuję za wyczerpujące wyjaśnienie zasad, to bardzo ważne, i choć do Japonii się nie wybieram, wszystkiego słucham z zainteresowaniem, bo lubie poznawać kulturę innych krajów (dużo też czytam). Pozdrowionka od ziomalki z podlaskiej Dąbrowy Białostockiej 🥰
Jeśli chodzi o miejsca priorytetowe u nas również to występuje i jest całkiem nieźle przestrzegane (mam przyjemność praktycznie codziennie poruszać się komunikacją miejską), coraz częściej tez jeżdżę w ciszy mimo sporej ilości osób i nikt nie zajmuje miejsc plecakiem (no chyba, że mało osób jest) ☺️
Trochę się spóźniłam, ale film bardzo przydatny. Na pewno przyda się go obejrzeć jeszcze raz przed wyprawą do Japonii.
Bardzo Ci dziękuje za wskazówki. Zawsze uważam że należy szanować zwyczaje panujące w danym kraju bo też chce żeby ktoś przyjeżdzający do Polski też umiał sie dostosować do naszych reguł. To jest poprostu szacunek. Kiedyś napewno odwiedze Japonie i chce traktować ten kraj z szacunkiem na jaki zasługuje :)
W przyszłe wakacje zamierzam zabrać rodziców do Japonii i tu się pojawia problem z zostawianiem jedzenia. Otóż moja mama nie jest w stanie fizycznie zjeść tyle co ja i tata, a porcje są czasem tak duże że ja ledwo jestem w stanie zjeść do końca.
To niech nie dojada. Bez przesady, żeby narażać zdrowie dla widzi mi się obcych ludzi ;) Japończycy też są czasami uprzykrzający w Europie, ale trudno, należy się tolerować nawzajem, a nie narzucać swoje racje. Odwiedzenie innego kraju to nie oddanie swojej duszy z całą osobowością i póki zachowanie ogranicza się do siebie samego to jest ok.
Wystarczy takt, kultura osobista i minimum myślenia.Z tego co widzę i słyszę te cechy człowieka zanikają, umierają 😐
Temat dość trudny do opowiedzenia z perspektywy osoby nie poruszającej się na wózku, pełnosprawnej, ale opowiedziałabyś może w jakimś filmiku na tak trudny temat jak właśnie to, czy Japonia jest dostosowana dla niepełnosprawnych? Szczególnie w turystycznym aspekcie. Marzy mi się wyjazd do Japonii, aczkolwiek martwię się o warunki dla osób poruszających się na wózkach.
Jest już taki odcinek na kanale ✌️
@@JaCiDamJaponia Faktycznie, znalazłam! Bardzo dziękuję
Tymczasem ja, zawsze coś zostawiam bo nie daje rady wszystkiego zjeść ;(
Czy w takim przypadku można poprosić o wzięcie resztek na wynos? 🤔
Można zapytać ale większość restauracji tego nie robi. Jednak zawsze zapytaj.
A mnie wciąż zastanawia, CO KONKRETNIE powoduje, że gai-jin wkeżdża do Japonii i mu odwala???
Na jakimś kanale o Japonii (chyba "Julia in Japan", nie pamiętam) autorka zaprosiła kolegę Japończyka do rozmowy o gai-jinach. I bardzo mnie uderzyło, gdy ów kolega zadał takie pytanie:
"Dlaczego wy, turyści z zachodu, przyjeżdżacie do Japonii i robicie tutaj rzeczy, jakich nie robicie u siebie i nigdzie indziej?! Czym nasz kraj was do tego nakłania?".
I to było takie przykre, a jakże prawdziwe!... Aż mi się wstyd zrobiło, że Europejczykiem jestem.
Hej a może nagrasz film o tym jak Japończycy uczą dzieci samodzielności i wysyłają same 2,3,4,5,6 do sklepu i co o tym sądzisz
Bardzo fajny odcinek, dużo ciekawych, przydatnych i konkretnych wiadomości. ❤❤👍👍 Przekazane również super. 😊😍 Serdecznie pozdrawiam.🌺🥀🌱
Mam pytanie dotyczące robienia zdięć.
Czy jak idziesz parkiem kiedy sakury zakwitają to czy można zrobić im zdięcie?
Zrobiłabyś też odcinek dotyczący świątyń?
Park nie jest prywatna posesją tylko publiczną
Mieszkam w Austrii i w dwóch punktach mam te same spostrzeżenia, co Ty, a też czuję, że moi goście i znajomi mnie nie rozumieją, kiedy tu są. Polski jest o ton wyższy niż austriacki niemiecki i nasz język brzmi dziesięć razy głośniej, kiedy się go słyszy w metrze. I tak, to przeszkadza. Podobnie z miejscami priorytetowymi-tu się na nich w ogóle nie siada, nawet nie że ustąpię, jak ktoś wejdzie, więc też można pozbierać spojrzenia. A kiedy o tym mówię, natykam się na niezrozumienie.
Dzięki za doinformowanie 😇
Nie zostawiać niedojedzonego ryżu i tym podobne OK.🙂 Ale co jeśli dostaniemy za dużą porcję jedzenia ?🤔
Czy mogę wziąć na wynos ? Co w przypadku gdy w pociągu zrobi nam się słabo ?
No nie tylko ty masz taki problem najczęściej robi się przerwę i dojada. Niektóre restauracje maja opcje zabrania resztek. Jednak nie jest to popularna kultura. Dojadamy . Jeśli robi się komuś słabo to wysiada na kolejnej stacji by zażyć powietrza jesli w pociągu jest ścisk (miałam taka sytuację) 💁♀️
Jak zawsze cenne wskazówki, które każdy przed wyjazdem powinien poznać. Generalnie chyba gdziekolwiek byśmy się nie wybierali powinniśmy wcześniej poczytać o obyczajach i kulturze danego kraju. 😊
Emi, mam pytanie co do miejsc pierwszeństwa - czy jest jakaś hierarchia siadania? Sama jestem o lasce, I tak się zastanawiam, czy jako niepełnosprawna młoda dziewczyna powinnam ustąpić np starszej pani jeśli nie miałaby gdzie usiąść, bo wiem ze bardzo szanujecie osoby starsze 🤔 w Polsce nie ma wytycznych do końca i ja tak puszcze jak się czuje na siłach a i tak czasem ktoś z mordą wylatuje mimo że są inne siedzenia kurde poza tym moim. Japońscy ludzie nie są kłótliwi, dlatego wiadomo, nie chce gafy lub braku szacunku
Jestem w podobnej sytuacji do Ciebie i też mnie to zastanawiało, bo osobiście nie byłabym w stanie stać w autobusie, nawet kilka przystanków 😵
Z tymi zdjęciami i fotografowaniem wszystkiego to ciekawostka, o ile w Japonii zakazy, nakazy i uczulenia to znowuż co robią Japończycy jako turyści? Ano nie odrywają się od aparatów i pstrykają ile wlezie. Mi to nie przeszkadza, uważam nawet, że to urocze, bo zawsze przy okazji serdecznie się uśmiechają.
Rzadko ogladam Polskojezyczne kanaly ale Twoj jest fenomenalny 👏 Masz mega charyzme 😍😍
Super pomocny film 😊 extra, że jest promka na kosmetyki, zakupiłam w wakacje 4 produkty pełnowymiarowe i jestem bardzo zadowolona z jakości ❤️ w dodatku nawet 1/4 jeszcze nie zużyłam takie wydajne są 🤩
W sumie jeżeli chodzi o jedzenie to ja się trochę nie dziwię, że zostawiają. Znaczy po pierwsze to możze faktycznie wynikać z niewiedzy, i pewnie często wynika, ale z drugiej strony jak ja patrzę na różnych filmikach kulinarnych z Japonii jakie tam porcje są serwowane, to ja na przykład wiem, że chociaż bardzo lubię japońską kuchnię, to takiej miski ramen nie dałabym razy opracować całej :(
Dokładnie, nie każdy jest w stanie spożyć „wiadro” jedzenia. Poza tym, jeżeli coś okazuje się paskudne, a zostało zamówione w restauracji, istotnie nietaktem jest oczekiwać, że turysta spożyje to do końca.
@@annawiktoriakotlinska, słyszałam, że Japończycy jedzą tylko 80% tego co by chcieli 😀 i mają małe, niskokaloryczne porcje.. Dlatego są szczupli i długo żyją......
A może następny odcinek o sytuacji osób LGBT+ w Japonii? :3
A jaka ma być sytuacja? Są tak jak wszedzie na świecie.
@@NocnaMara867 Na przykład jak ma się to z tolerancją, jak traktowani są ludzie którzy się z tym identyfikują, jak jest z korektą płci i czy związki jednopłciowe są tak fetyszyzowane. Pod tymi względami kraje się różnią.
@@mewtheartist8901 Przez wzgląd na kulturę Japonii na pewno mają się lepiej niż w Polsce. Na logikę wystarczy wziąć, że tam nikt nie będzie Ci pluł w twarz, bo to wychodzi z manier. Są osoby tolerancyjne i nietolerancyjne, ale nikt nie będzie mówił takim osobom jak mają żyć, a sami zainteresowani raczej też się tym nie chwalą.
Już jest taki odcinek na kanale, ale może zrobić uaktualnienie, bo sporo zmian prawnych i mentalnych zaszło
Uwielbiam długość Twoich filmów 🥰
Jestem pierwszą komentującą! Brawo ja!
Kocham tą melodie z intra jak się nazywa?
Dobrze że robisz takie filmy no i przy okazji to jest ciekawe też
Jakbym miała jechać kiedyś do Japonii to będę wiedzieć 😇
Super byłoby gdyby udało się zrobić kontynuację tego odcinka, o ile nie wyczerpałaś jeszcze tematu. Może co wkurza Japończyków: podczas zakupów, w ubiorze obcokrajowców, coś więcej o niewłaściwym zachowaniu w restauracjach, w sposobie prowadzenia rozmowy, w parkach... whatever :)
A w pl ryżem przed kościołem na parę młodą rzucają ,wspomniałam że tak nie wolno bo to chleb ,to się smieją
Dzien dobry jestem Johnny :D to mnie rozwaliło 😀
Raz zdarzyło mi się jechać z synkiem i mnie tam miłe współpasażerki posadziły na tym 優先席. Dziwnie się poczułem po tych wszystkich latach wpajania, żeby unikać tych miejsc ;)
No, ale właśnie miałeś 優先度 yusendou przecież byłeś z dzieckiem
@@JaCiDamJaponia zgadza się, powtarzałem to sobie całą drogę :)
Nie wiem czemu ktoś siada na barierki... Nawet jest taka piosenka - 'Ewrybady kombinerki, nie przeskakuj przez barierki'
A czy w restauracji jest czymś ok zabranie jedzenia na wynos jeśli nie jestem w stanie zjeść wszystkiego co zamówiłam (w sensie poprosić o pudełko żeby sobie zapakować na wynos) ? Wiem, że w Polsce rzadko się tak robi, bo wychodzisz na cebularza, ale np. w Stanach jest to standard i nikogo nie dziwi jak prosisz o pudełko żeby zabrać na wynos nawet zupę, czasami kelnerzy sami oferują zapakowanie na wynos, a w Japonii jak jest?
W ogóle czy myślałaś o tym żeby zrobić filmik o manierach przy jedzeniu? Tutaj jest chyba też spoko zasad i faux pas, które można popełnić i nie być świadomym ^^
Wiele z tych zasad jest uniwersalnych i ich przestrzeganie świadczyć o kulturze osobistej w ogóle.
Szacunek i szacunek nie wiem jak teraz ale ogladajac serial shogun totalnie mnie wkurzalo brak szacunku do życia ktore jest wazniejsze od honoru ogólnie od wszystkiego
Patrząc na to odnoszę wrażenie, że część zasad jest oczywista i ludzie powinni się domyślić tego od razu. Np. Nie Siadanie na barierkach czy elementach należących do wystroju zabytku czy nie zajmowanie miejsca dla osoby starszej, niepełnosprawnej czy z dzieckiem. Niestety, jak widać niektórym trzeba wszystko powtarzać po tysiąc razy albo dobrze wiedzą a i tak będą łamać zasady.
Bardzo ciekawy film, szkoda, że u nas nie ma takiej kultury, chociaż niektórzy czasami umieją się zachować.
Wybacz, że pytam pod filmem, lecz czy ten płyn do mycia white conc pojawi sie w najblizszym czasie na sklepie? Spodobal mi sie, ale maska jest za to on wyprzedany...
Tak idzie dostawa będzie na dniach
@@JaCiDamJaponia Cudownie, dziękuję za odpowiedz
„U nas nie ma takiej kultury”, naprawdę? Ludzie niekulturalni są wszędzie, a normy i obyczaje w pewnych aspektach utylitarne, innych - warunkowane kulturowo. Nie wiem, w jakim środowisku się obracasz, ale z tak kategoryczną oceną byłabym ostrożna. Wiadomo, że większą uwagę przywiązujemy do zachowań nieakceptowalnych, bo jak wielu z nas odnotowuje w swojej pamięci, że napotkana osoba zachowała się właściwe? Traktujemy to jako rzecz oczywistą, prawda? Rozpatrując tę kwestię, warto również zwrócić uwagę na różnicę perspektywy, z jakiej opiniujemy. Łatwo bowiem stwierdzić: „szkoda, że u nas tak nie ma”; trudniej na codzień żyć w takiej rzeczywistości. Jak słusznie zauważyła Autorka materiału, pewne aspekty kulturowe i obyczajowe są trudne i wymagające dla samych Japończyków. Analizując historię Japonii, z łatwością możemy zaobserwować stopniową zmianę mentalności i obyczajowości Japończyków.
Oczywiście, bezdyskusyjnym pozostaje fakt, że będąc w jakimś kraju gościem, w pełni dostosowujemy się do obowiązujących norm i obyczajów.
Oj ja też się często bardzo męczę z wymową, na codzień mówię 2 językami,polski czasem i naprawdę podziwiam polskie maluchy które muszą się uczyć polskiej mowy.😱🤣
Dojadają,ale nie tyją🙂
W Polsce teraz mówi się...nie zmuszać do dojadania,bo NADWAGĄA😋
Z przyjemnością mogę powiedzieć, że znałam te zasady ;) Ale jedna sprawa mnie nurtuje - Jak to jest z paleniem papierosów? Można swobodnie palić na ulicach i co z pozostałościami po papierosach?
Z niecierpliwością czekam, kiedy palenie będzie zabronione. Wszyscy w odległości kilku metrów muszą wąchać. Nie można posiedzieć na tarasie w restauracji, na balkonie, jak również w swoim domu, bo wszystkimi dziurami dym wchodzi. Malutkie dzieci też się trują. Zanieczyszczacie powietrze i ziemię
@@pumaTe Każdy ma prawo do wolności w tym wolności palenia. Nie musisz lubić ale nie masz ani ty ani nikt inny prawa zabraniać palić w miejscach publicznych takich jak ulica. Żyj i daj żyć innym. Jest od groma miejsc z zakazem palenia więc jeśli przeszkadza ci dym to nie musisz chodzić tam gdzie palą, a obecnie jak mówiłam - większość jest nie palących miejsc. A jeśli ktoś nie chce aby dzieciaki wdychały dym to niech nie zabierają je w miejsca gdzie się pali. Również większość restauracji ma albo zakaz albo jeśli są zewnętrzne to bardzo często wydzielone strefy dla palących i nie palących. A ziemię i powietrze to najbardziej zanieczyszczają ludzie i palenie w porównaniu do innych ludzkich czynności jest znikomym zanieczyszczeniem. Mnie np wkurzają niewychowane wrzeszczeć dzieciaki które często swym wrzaskiem przekrzyczą wszystko ale jakoś nie wychodzę z założenia, że powinno się wziąć za rodziców, aby zaczęli wychowywać to zazwyczaj niewychowane i rozwydrzone stworzenie. Jak i również nie wnoszę aby niewychowana dzieciarnia przeszkadzającą innym była wypraszana z miejsc takich jak restauracje.
@@kirayuriko5338, tak, dla palących narazie powinny być wydzielone, odizolowane miejsca z dachem i oczyszaczem powietrza i stopniowo ograniczać ich aż do zera. A wolność jednych kończy się tam, gdzie zaczyna innych. Jednak co do wolności trucicieli mam poważne wątpliwości.
Szacuje się, że aż 65 procent wszystkich niedopałków papierosów wyrzucanych jest właśnie do środowiska, z którego palacze robią sobie jedną wielką popielniczkę.
Dym tytoniowy zawiera prawie 250 szkodliwych substancji chemicznych, w tym metale ciężkie, arsen, benzen, formaldehyd i polon-210, będący radioaktywnym pierwiastkiem chemicznym. Palacze umierają na raka płuc właśnie z powodu wdychania tych wszystkich substancji razem z powstającym dymem.
Resztki papierosów wydzielają szkodliwe związki, chemiczne, tym więcej, im wyższa temperatura. Pozostawione niedopałki, dym osiadły na ścianach, ubraniach, włosach emitują duże ilości rakotwórczych, substancji narażając niewinnych ludzi na ich wdychanie.
Filtry stosowane w papierosach w większości składają się z włókien octanu celulozy, czyli rodzaju bioplastiku, którego rozkład może trwać nawet kilka dekad.
Te wszystkie substancje zatruwają glebę i wodę, zabijając rośliny, grzyby, owady, gryzonie, ryby, skorupiaki, bakterie i inne. Niektóre z nich są znanymi czynnikami rakotwórczymi.
Tylko jeden niedopałek wystarczy do zabicia 50% ryb znajdujących się w jego pobliżu, nawet jeżeli zawiera niewielką ilość niewypalonego tytoniu. Pisklęta ptaków, które wykorzystywały niedopałki do wyściełania gniazd, z powodu kontaktu z toksycznymi substancjami miały uszkodzone DNA i chromosomy. Podobnie dorosłe osobniki po dłuższym przebywaniu z chemią, wydzielaną przez resztki papierosów.
Zauważono również, że zużyte filtry papierosowe, pozostawione w glebie, niszczą rośliny lub utrudniają im wzrost.
Porzucone niedopałki trafiają do zbiorników wodnych, zatruwając wodę, którą pijemy oraz morskie zwierzęta, które zjadamy. Są przyczyną katastrofalnych w skutkach pożarów, w których giną zwierzęta i roślinność, a nierzadko też i ludzie.
Nie porównuj więc dzieci, gdzie ludzkość musi się odradzać, do palenia papierosów. Każdy był dzieckiem i komuś przeszkadzał, co nie znaczy, że dzieci nie trzeba wychowywać.
A tu nie mówię, o dzieciach, które wdychają dym w restauracjach, tylko o tych, które wdychają dym przedostający się przez szczeliny od różnych sąsiadów. Mnie samą dym po prostu budzi rano, bo ktoś gdzieś pali po sąsiedzku.
Dlatego z wymienionych powodów truciznę należy zwalczać
nawet jak by geishe były atrakcją turystyczną...to dotykać kogoś bez pozwolenia nie wolno, a za foty prewo brały by kasę.
Zjedz ryz! - moja cukrzyca lubi to 😂
Kurcze, a ja z tym jedzeniem słyszałam ze trzeba trochę zostawić bo inaczej kucharz stwierdzi ze dał za mało i gość nadal głodny.
W Polszcze te zasady też przydałoby się respektować...
uwielbiam twoje filmy i chciałabym ci powiedzieć, że wydaję mi się, że popełniłaś błąd językowy w punkcie 11. myślę, że mówi się śmieci, a nie śmiecie, kocham twój kanał, oby tak dalej i życzę dalszych sukcesów
obie formy poprawne
@@katarzynadzierzanowska7773 Oj, to nawet ja nie wiedziałam 🤭
9:15 renowane 😄
Przeprowadzane są renowacje
Witaj❤
Strach jechać do Japonii
Dziękuję za tą wiedzę. U nas jest podobnie tak samo irytujace. I jeszcze te matki sadzające bąbelka zamiast wziąć go na kolana by zrobić więcej miejsca (miejsce jest dla matki z dzieckiem a nie dla dziecka i sterczącej nad nim matki).
Dajcie spokój tym dzieciom. Niech lepiej siedzą, niż miałyby płakać. Dzieci nie mają takiej cierpliwości jak dorośli. Każdy był kiedyś dzieckiem i jakoś inni musieli go znosić
A co jeśli naprawdę bardzo źle się czuję i z tego powodu usiądę w tym przedziale?
I jeszcze jeśli nie zmieszczę jedzenia, po prostu nie dam rady, albo mam wręcz odruch wymiotny? Wtedy nie dojem.
Jak się złe czujesz to właśnie po to jest to miejsce możesz wtedy usiąść.
Jedzenie od biedy możesz zostawić No, ale będzie to złamanie manier. Do więzienia cię nie wsadz. Jesteś obcokrajowcem wiec ludzie będą wiedzieć, ze nie ogarniasz japońskich manier
@@JaCiDamJaponia ale miło, że odpowiedziałaś i to tak szybko🙂
Czy w Japonii jest akceptowalne proszenie o zapakowanie resztek na wynos? A jeśli tak, to czy jest opcja zapakowania do swojego pojemnika? Domyślam się, że nie jest to typowe zachowanie Japończyków, stąd moja ciekawość, czy coś takiego przejdzie. Turyści często chcą spróbować jak najwięcej nowego jedzenia, przez co zamawiają więcej niż są w stanie zjeść (też w wielu miescach porcje są mniejsze niż na Zachodzie, skoryguj mnie proszę, jeśli się mylę) i przez to również źle mogą ,,dobrać" wielkość zamówienia. Co do kultury w komunikacji, u nas pojawia się poprawa i niektóre miasta prowadzą kampanie edukujące mieszkańców, np. w Poznaniu włączane są komunikaty, by zdejmować plecaki, nie ustawiać się tylko przy drzwiach itp. Jeżdę codziennie i widać, że powoli się tego uczymy i jest postęp. Kiedyś w końcu się nauczymy 😊. Bardzo podoba mi się zakaz zdjęć prywatnych posesji i obcych osób na ulicy. Niedawno moi rodzice zbudowali sobie dom w małej miejscowości i całe pielgrzmki ciekawskich Grażynek podjeżdżało samochodami pod płot i bez wstydu czy zażenowania robiły zdjęcia, jak to ta (imię i nazwisko mojej mamy) się wybudowała XDDDD Z tego co pamiętam w Japonii akceptowalne jest, by po prostu zapytać się kogoś, czy można zdobić mu czy jego domowi zdjęcie i powiedzenie, gdzie i w jakim celu się je opublikuje, Krzysztof Gonciarz kiedyś o tym mówił, może również mogłabyś to zweryfikować? 😊
Zależy od restauracji najlepiej zapytać. Choć tutaj panuje zasada odpocznij i dojedz. 😅 W Japonii wszyscy maja jednak bardziej rozciągnięte żołądki bo od dzieciaka trzeba dojadac wszystko. Niektóre restauracje maja taka opcje, ale jak wyzej powiedziałam. Najczęściej trzeba zapytać stuffu pracującego. Jesli nie ma tej opcji dojadamy.
Zapakowanie resztek rzadko… zależy od restauracji trzeba pytać. Jesli chodzi o zdjęcia to naturalnie jesli masz pozwolenie właściciela to spoko, ale bez tego zdjęcia są zabronione.
@@JaCiDamJaponia , nie słyszałam o dojadaniu, natomiast wielokrotnie czytałam, że japońskie porcje są małe, niskokaloryczne, że Japończycy odchodzą od stołu z lekkim niedosytem. To wszystko sprawia, że są szczupli i długo żyją. Jak to w końcu jest ?
No to.nie mogę jechać do Japonii -.nie jadam ryżu😎😜
💙
Jeżeli mam dwa plecaki. Nie zawszę mam miejsce żeby dostać się j odstawić jeden plecak.
Japonia to taka moja zmaterializowana nerwica 🤩
❤
Lubię jak Pani bluzga, jest w tym słowiańska siła, moc potęga! A Japończycy przeklinają ?!;)
Ale to z plecskami to normalna rzecz- sciągnij jak jest duzo ludzi- nikogo nie uderzysz, nawet w Polsce. Taka zasada wspólnego życia.
To samo ze śmieciami. Przyniosłeś, zjadłaś- zabie4z papierek, jak nie ma kosza. Proste. Przykro, że ludziom trzeba to mówić
A właśnie!
To może teraz takie małe gesty mile widziane u turystów?
Można twoje punkty przewrócić na plus, ale na pewno znasz jeszcze jakieś dodatkowe dobre maniery dla zagraniaczniaków? Dla tych co są na kilka dni, którzy chcą współgrać, a nie zawadzać 😎
Akurat odcinek do obiadku.Dobrze że takie filmy sie pojawiają, przynajmniej nie będzie na turystów z Polski . Miałaś Emi kiedykolwiek nieprzyjemną sytuacje bo wzięto cie za turystkę a w miejscu którym byłaś miano złe skojarzenia z osobami z zagranicy?
Nie
Mieszkałam lata zagranicą i ciągle byłam turystką. Koleżanka nie wdawała się w dyskusje i odpowiadała, że jest 😀
Niedawno trafiłam na Twoje filmiki Jesteś Super dziewczyna i lubię cię słuchać. Ale jedyne co mi przeszkadza to używanie przez ciebie wulgaryzmów. Należę do osób które nie lubią tego . Mam nadzieję że ta uwaga cię nie dotknęła, 😊. Wiem że ludzie zeszłli do tego poziomu że im to nie przeszkadza i publicznie jest to akceptowalne. Jednak są tacy jak ja którzy są bardzo wrażliwi na sposób mówienia. A co do twoich filmików to szanuje cię za nie I dziękuję że tyle ciekawych informacji o rmacji przekazujesz Pozdrawiam serdecznie. Życzę dużo dobra.
Z tymi plecakami chyba jest podobna zasada w Polsce. Z tym, że sa osoby, które mają to gdzieś i mnie to tak bardzo doprowadza do szału. Mi się to wydaje tak naturalne i logiczne
Apropo kultury w naszej polskiej komunikacji miejskiej to pamiętam jak byłam w ciąży i dojeżdżałam na studia tramwajem i autobusem. Ciąża była zagrożona ale egzaminy trzeba jakoś zaliczyć... w tramwaju większość miejsc zajętych przez młodych ludzi. Czekalam az jakies sie zwolni. Miejsce ustąpiła mi starsza kobieta, było mi wstyd ja podsoadac ale powiedziała, że rozumie, że mi ciężko i widać, że źle się czuję. Jak widzę, że do pojazdu wsiada ktoś kto nie da rady ustać lub widać, że źle się czuję to ustępuje miejsca, w innych wypadkach czekam, aż mnie poproszą o miejsce, ja robię tak samo.
Wyobrażam sobie, że turyści mogą przesadzać z tym "zaczepianiem" Gejsz i zgadzam się, że nie powinni naruszać ich przestrzeni osobistej, ani traktować jak małpy w cyrku. Ale czy uprzejme poproszenie o wspólne zdjęcie gdy się którąś spotka, to rzeczywiście zbrodnia? Dla przykładu: wartownicy przy pałacu Buckingham też są w pracy, a wydaje mi się, że nikt nie ma problemu z fotografowaniem ich jako "atrakcji turystycznej'. Mi samej zdarzyło się zaczepiać policjantów na służbie w różnych krajach i chętnie robili sobie ze mną zdjęcia. Gejsze są pod jakąś specjalną ochroną? Z góry przepraszam za ignorancję ;)
Myśle, że jasno wytłumaczyłam w wideo. Nie zaczepiamy Geisha. To jest osoba prywatna w pracy, nie chodzi o grzeczność prośby. Chodzi o to, że te dziewczyny są w pracy i spiesza się na ozashiki. Jesli ja zatrzymasz przeszkadzasz i jest to uciążliwe. To nie są maskotki turystyczne. One tego nie lubią
Należy się dostosować do kraju gospodarzy, ale....
Może one i nie lubią fotek i nie muszą, lecz z pewnością nie są cool.
We Francji można zrobić zdjęcie z merem - mam takie, a może i z prezydentem.
Robiłam zdjęcie Szkotom i cała grupa ustawiła się z uśmiechem - nie byli jednak w pracy.
Stroje narodowe budzą emocje i podziw i nie dziwię się ludziom, że chcą mieć pamiątkę, jednak nie w taki sposób, aby komuś przeszkadzać.
Ten kraj chyba nie specjalnie lubi obcokrajowców. Ale w sumie jestem za zachowaniem jak największej ostrożności, bo tym samym bronią i zachowują swoją oryginalność. Oby tylko nie przesadzili w drugą stronę
Ah jak ja "kocham" te Instagramowe influencerki, które podróżują do Korei czy Japonii i filmują wszystko włącznie z twarzami ludzi, mi by było po prostu wstyd nagrywać twarze przechodniów, mimo wszystko to obcy kraj i obcy ludzie przede wszystkim.
Spokojnie można nazwać ten film "Czego Polacy nie lubią w Polakach" i 90% będzie pasować
Nigdy nie wsiada się do pustego przedziału w pociągu bo można stracić życie
Zdecydowana większość tych zasad zdecydowanie mi odpowiada. Nie znoszę na przykład tłumów. Wobec tego kiedy już są chcę, żeby jeden drugiemu jak najmniej przeszkadzał. I generalnie wobec osób, które proszę o przejście jestem uprzejmy. Jednak jak za którymś razem nie posłuchają to... opowiem pewną historię. Otóż gdy studiowałem historię na UKSW tuż przed Wszystkimi Świętymi był w autobusie tłum ludzi. Na swoim przystanku chciałem wyjść. Mówię więc kilka razy przepraszam. A pewna pani stoi. No to zakładam plecak i taranem bojowym idę na przód. Usłyszałem tylko: ,,Jezus! Maria!,, A potem koledzy powiedzieli, że owa niewiasta wywaliła się jak długa. Potem się śmialiśmy, że ekspresowo nawróciłem ją na wiarę katolicką. Kolejna rzecz nienawidzę jak ktoś nie dojada. Sam zostawiam pusty talerz. Mój Pradziadek trafił w Auschwitz do bunkra głodowego. Jedyne czego do końca nie rozumiem, ale uznaję to ograniczenia w robieniu zdjęć. Jest jednak taka zasada, że jak gdzieś jesteś to trzeba szanować gospodarza. I to nie on ma się dostosować do nas, ale my do niego. I nawet w Polsce jak robię zdjęcia to mam jedną bardzo ważną zasadę. Nie robić tychże osobom. Szczególnie mnie irytuje jak ktoś na przykład udostępnia na Facebooku zdjęcie osoby pod wpływem alkoholu. I za chwilę komentarze - ale się gościu nawalił itp. Przecież to jest człowiek. Jakim prawem jeden z drugim robicie sobie żarty z jego nieszczęścia.
Drogi Marcinie, ta pani mogła być głucha.
Ja lekko dotykam osobę, jeśli nie słyszy i pokazuję o co chodzi. Nie wolno Ci taranować ludzi, bo nie ustępują Ci z drogi. To wbrew prawu. Powinna Cię podać do sądu. Upadek w autobusie jest niebezpieczny!
Że też ludzie nie potrafią załatwić sprawy, żeby nie użyć siły.....🙈
Do fotek też są przepisy. Trzeba mieć pozwolenie osoby. Można pstrykać jedynie z daleka. Ja robię dużo zdjęć, ale wiem co mogę
Btw. statyw i puszka ;)
O kurcze. Zamierzamy jechac do Japonii, chyba w przyszlym roku, moze za 2. Trzeba bedzie przesluchac wszystkie Twoje filmy jeszcze raz, bo to morze informacji jest. Jesli mozesz odpowiedziec, to kiedy najlepiej przyjechac, chodzę o pore roku. Pozdrawiam.
Myślę że w Polsce też się naciska żeby nie zostawiać nic na talerzu i żeby szanować to co się ma, chociaż jak tak patrzę po niektórych ludziach powoli to umiera. Pamiętam kult całowania chleba gdy się go upuści, więc nasz chleb jest jak dla Japończyków ryż 😅
Znam wielu ludzi kultywujących tę tradycję, sama do nich należę. Zwykłam nakładać sobie mniejszą porcję, którą jestem pewna, że zjem. Natomiast, będąc w restauracji, jeżeli porcja okazuje się zbyt obfita, przed rozpoczęciem konsumpcji, proszę obsługę o zapakowanie części posiłku na wynos. Z radością odnotowuję, że coraz częściej istnieje taka możliwość. W naszym domu zawsze bardzo szanowaliśmy jedzenie. Kupujemy go tyle, ile potrzebujemy, nie marnujemy. Zresztą, podobną filozofią kierujemy się w podejściu do kupowania różnych rzeczy (elektroniki, odzieży itp.), przywiązujemy dużą dbałość o posiadane przedmioty, tak, by służyły jak najdłużej, segregujemy odpady odpady itd. Takie podejście fantastycznie procentuje na różnych płaszczyznach, finansowo również. A odnośnie do chleba, czy pieczywa w ogóle. Całuję chleb nie tylko, jeżeli go upuszczę, ale i przed krojeniem, wykonuję na nim również znak krzyża. Gwoli ścisłości, nie należę do osób wysoce religijnych. Traktuję pieczywo wyjątkowo, po prostu.❤
😀 😀 😀
A propos robienia zdjęć tych domków, to mam takie pytanko, jeśli można 😊 Jestem teraz w Tokyo i bardzo często chodzę takimi małymi, urokliwymi uliczkami, na których znajduje się dużo domów "zwykłych ludzi", że tak to nazwę. Bo są piękne. Niby zwykłe, a piękne, bo inne niż nasze polskie. Czy robienie zdjęć takim uliczkom też nie jest w porządku? Nie robię zdjęć bezpośrednio tym posesjom, tylko są to ujęcia typu: na środku jest uliczka i wkoło te domki, zazwyczaj zasłonięte do połowy płotem, ale jednak są one częściowo w kadrze. Czy w takim przypadku także nie powinno się robić zdjęć? Muszę zaznaczyć, że ja ich nigdzie nie wrzucam, są one tylko i wyłącznie na pamiątkę. Szanuję prywatność innych i nawet jak robię zdjęcia publicznym miejscom, gdzie są ludzie, to zamazuję ich twarze (i rejestracje samochodów) gdy są w kadrze i wrzucam je na moje social media. Pytanie może śmieszne, ale naprawdę nie chce, żeby Japończycy sobie pomyśleli, że jestem jakimś p0jebem, a jednak staram się postępować tutaj (i w innych krajach) wg powiedzenia "When in Rome, do as the Romans do" 🥴
Uliczkom tak posesjom nie
@@JaCiDamJaponia Dziękuję za odpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanie, czy to prawda, że ja jako gaijin, który nie mam krewnych spoczywających na cmentarzu japońskim i "nic do zrobienia" w tym miejscu, nie powinnam tam w ogóle wchodzić? O robieniu zdjęć nawet nie wspominam, bo dla mnie to nietaktowne pstrykać foty w takim miejscu. Z czystej ciekawości chciałam zobaczyć, jak Wasze cmentarze wyglądają z bliska, ale nie wiem, czy mi w ogóle wolno 🤔
@@katjja, Jakoś Japończycy wszędzie robią zdjęcia. Są z tego sławni ....
Bardzo ważny odcinek
Jazda pociągiem w Japonii ma chyba własny zbiór zasad
Oj tak ma 😊
A jeżeli w komunikacji miejskiej mamy ze sobą dziecko, które nie chce sie uspokoić i płacze no to jest to jakby to zrozumiałe czy trzeba np. wyjść z tego transportu?
A w Polsce cały czas ludzie zajmują dwa siedzenia jedno dla siebie jedno dla bagaży czy zakupów 😠
A tatuaże nie denerwują Japończyków ?🤪
Odrestaurowane :)
U Nas w Polsce też trzeba zdjąć plecak i trzymać przed sobą ale nie mamy żadnego specjalnego miejsca na to
I też jest tak że wiadomo pewne rzeczy mogą robić tylko Polacy i wkurza Nas że obcokrajowiec to robi bo to Nasze i tyle, jest tak z Ukraińcami teraz, bardzo mnie to denerwuje ALE haha tak samo, raczej im nikt nic nie powie ale będą obserwowani 24/7 hahaha
Wgl kto kameruje środek pociągu?
U Nas w Polsce spotkałam się z tym może parę razy i to mega niekomfortowe
Z walizkami to samo, albo kładą małe plecaki koło swoich siedzeń w pociągach i wtedy jak się przechodzi koło takiego/takiej i się tak wzdycha specjalnie żeby ta osoba wiedziała że po prostu źle robi.
Ja bym powiedziała - przepraszam, czy można zrobić przejście ?
Znak czasow, że ludziom tr,eba tłumaczyć zasady dobrego zachowania od zawsze i wszędzie. Nie w Japonii nie w Korei, wszędzie! Niestety kultura zachowania niknie w oczach. Smutne. Dziękuję za film i mądre wskazówki.
W Köln w Restaurant byli japanische ludzie duża grupa może China jak strasznie głośno rozmawiali i gęsi w stadzie
Nic mnie tak nie wk-rwia jak ludzie, którzy walą mnie po głowie plecakiem kiedy siedzę i nawet nie przepraszają
Nie zdarzyło mi się
Zawsze wkurzały mnie dzieci i pierwszaki z liceum, którzy nie potrafią jeździć z kulturą w komunikacji miejskiej, zwłaszcza te plecaki na ich plecach, które mnie uderzają (zwłaszcza, że jestem niska xDD) no nie mogę xDD.
Dzieci wkurzają dopóki nie ma się własnych 😀
No jo, weź im powiedz czego nie robić, a Polak pojedzie i zrobi. W Polsce tez są zasady a zazwyczaj buractwo ma to gdzieś.
A jeśli zrobię zdię lub zdięcia i nikomu nie wyśle i nie pokaże to mogę??
Niestety nie, jeśli nie masz pozwolenia od osoby/ osób które znajdują się w komunikacji miejskiej, czy właściciela domu nie możesz zrobić zdjęcia, jest to niegrzeczne i wbrew prawu, jeśli zapytasz się i osoba się zgodzi to jak najbardziej, ale ja na twoim miejscu bym nie próbowała, ponieważ jest to czasem niezręczne :)