Czy to aby na pewno że chłodzenie? U mnie ule specjalnie nie ocieplone zwykłe drewniane lub poliuretanowa wlkp i stare po dziadku warszawskie, ale w każdym jeszcze przed chłodami było 3-4 ramki zimowego pokarmu i otwarte pół pajączka dla wentylacji. Może tu jest problem.
@@owady1 pajączek jest przykryty do połowy korkiem a reszta ma jeszcze kratkę, nie wychładza to gniezda. Otworzyłem tę połówkę w lutym i po 2 tyg pleśń na ściankach zniknęła czyli wentylacja działa
@@pawekowalczyk8510 To nie jest tak jak myślisz pleśń znikneła dlatego żeś wychłodził gniazdo ,a pszczoły ciepło utrzymują z trudem w obrębie kłębu tym sposobem zajeżdzasz pszczoły dużą pracą i przyczyniasz się do zwiększonego zużycia pokarmu bo aby wytworzyć dodatkowe ciepło na wentylacje potrzebna energia z pokarmu.
Masz dużo wody bo otworami wentylacyjnymi uchodzi ciepło z ula i na styku z zimnym powietrzem powstaje wilgoć czyli skraplanie .Powałkę dobrze uszczelnić i ocieplić a wentylację gniazda ustanów dolnym wylotem.Wentylacja dolnym wylotem takiej wielkości aby pszczoły nie wylegały i żeby też nie była za duża więc zaczynasz od małej i stopniowo powiększasz jak pszczoły wylegają to potrwa z dwa dni ale tym sposobem na takich chłodach wyregulujesz dolny wylot do aktualny siły rodziny.
U mnie nie zauważyłem czegoś takiego,korpusy drewniane ocieplane wielkopolskie ,na powałce dałem im ocieplenie i pajoczki przysłoniłem.Z nadstawkami czekam na ocieplenie.Mam kraińską i mase czerwiu w ulu.Może nic się nie stanie ,oby się nie chciały roić jak się zrobi cieplej.
strasznie dlugo ta zimnica trzyma, ja przed ochlodzeniem posciagalem polnadstawki bo i tak nic tam ani nie naniosly ani zbyt licznie nie siedzialy i dalem powalki (mam styropianowe korpusy) a i ostatnio rzadkiego syropu im zadalem z nosevitem i tymolem, a ze nie mam zbyt duzego doswiadczenia to sie martwie o te moje pszczolki, nic tylko czekac poprawy pogody...nie wiem co jeszcze mozna zrobic zeby im ulzyc w tych chlodach, pewnie strasznie ciasno tam maja - ale moze to ilepiej..tylko czy na drzewa nie uciekna jak sie cieplej zrobi
Ja też mogłem pół nadstawki wycofać ale nie spodziewałem się że to tak długo potrwa.Na noce z przytmrozkami można założyć na powałkę butelkę z wrzącą wodą.
Ja jedynie co ocieplilem ule, przed ochłodzeniem i podałem pokarm zimowy w ramkach. Jeżeli silna rodzina,to poradzą sobie i z ogrzewaniem i nie będzie czerwiu zaziembionego.Nie będą wyrzucać czerw na zewnątrz.Albo brakuje pokarmu też może być... Nadstawki nie zabierałem...
Jakby była pogoda lotna to byś nawet nie widział tego czerwiu bo by go wyniosły daleko od ula.Ale ze jest zimno to usunęły martwy czerw spod zasklepów i wyrzuciły przed ul.Moim zdaniem czerw obumarł na skutek wirusów roznoszonych przez waroze a nie ochłodzenia.Wniosek: trzeba zastosowac skuteczniejszą metode zwalczania warozy.
@@owady1ale dużo też jedzą, i przy dłuższych chłodach boją się że jak wygryza się trutnie to szybko zjedzą pokarm i rodzina zgonie z głodu. Może czują że chłód jeszcze potrwa, i pczoły myślą przyszłościowo, gdyby trutnie się wygryzłyi trudniej byłoby im je wygonić niż czerw wyrzucić
@@zdzislaw7101 Teraz chłody matki ograniczyły czerwienie .Pszczoły bardzo dużo nazbierały pyłku i nektaru który trzymały w gnieździe więc pokarmu im nie braknie.
Kłaniam się uprzejmie. 1. Krótko - nie ma tego złego... (źródło nowej wiedzy) 2. Dowolne zjawisko jest wypadkową, kilku/kilkunastu czynników. 3. Mogę korzystać jedynie z ogólnego rozeznania, czyli chłopskiego rozumu: a/ może nadszedł czas, aby zjednoczyć siły i wypracować model który pozwoli pszczołom przetrwać pszczeli kataklizm ?! b/ myślę, że ma Pan rację. Ul nr 5 ? - pszczoły zatykają wylotek Pozostaje odpowiedź na pytanie, czy w wyniku tego, że ule retro są nieszczelne, czy też za duży otwór, jak na tę chwilę ? c/ mikro gąbka zapewne wchłonęła sporo wilgoci, a nie oddaje jej, gdyż nie ma ku temu warunków - należałoby ją po prostu suszyć poza ulem d/ eksperymentalnie, zastanowić się nad mini wywietrznikiem, może rurka PCV 25 mm, lub cieńsza ? Na marginesie, ciekawi mnie jak sytuacja z warrozą i jak ew. sprawdza się CO2 w zwalczaniu tejże ? Jak silny jest rój w ulu nr 5 - w odniesieniu do stanu pasieki ? Z pszczelarskim pozdrowieniem.
Chłopski rozum to doktorat potocznie.Poco wywietrzniki.Ul 5 rodzina talka sama jak inne.CO/2 w truciu warrozy to jest znane tylko jak to zjawisko zastosować bez szkody dla pszczoły i przez jaki okres profilaktycznie ja bym zalecał przez 3 tygodnie wczesną wiosną przy reduktorze wylotowyma w maju już zaczoł rodziny przestawiać na prawo dziupli.Tak mi podpowiada chłopski rozum .
@@owady1 Kłaniam się uprzejmie. "Chłopski rozum to doktorat potocznie" - pod warunkiem, że bardzo, bardzo potocznie ! Wywietrzniki po to, aby z ula nie czynić zdroju. Podobnie z kwiecień - plecień, niby oczywiste. SĘK w tym, że fenologicznie mamy maj, a nie kwiecień ! Na mój chłopski rozum - życie to nie bajka, umiesz liczyć licz na siebie. Za kilka m-cy przetestuję pierwszy segment zwalczania dręcza pszczelego terapią cukrową. Test skuteczności. Kłaniam się uprzejmie.
A moje odczucie jest takie że jest mi żal patrzeć na pełne ule pszczół które aż nie mogą się doczekać żeby wylecieć na pierwsze pożytki które właśnie przepadły . Nie wiem co będą zbierać w maju no i nie ma gwarancji że po tych cieplejszych dniach jakie zapowiadaja chłód nie powróci.
Wyrzucaja poczwarki czerwiu trutowego . Normalne zjawisko bo poprostu zimno i nie beda grzać. Trutnie duzo jedza i pszczoły obawiaja sie zeby nie brakło
Tylko ten czerw jest już wygrzany po prostu nie panują termiczne nad objętością gniazda.To czynią w ulach ciepłych a w ulach retro zaczną czyścić jak aura się ociepli.
Chłopie masz płytę osb na zewnątrz a to najgorsze dziadostwo! Zwróć uwage ze w tych ulach masz największy problem. Jakbyś je teraz rozebrał to by się okazało ze cała ta izolacja jest mokra i to jest prawdziwe źródło problemu
Masz oczy a nie widzisz masz uszy a nie słyszysz to jest twój największy problem.Ule są w porządku zobacz inne nagrania gdzie pokazuje jak mam ule zbudowane izolowane itd.
Pszczołom ten rok definitywnie nie sprzyja. Dla zdrowia pana kręgosłupa i pszczół zalecam podniesienie uli o 30 cm i zrezygnowania z takiego kontaktu z ziemią. Pszczoły lubią wysoko i od ziemi ciągnie zimno i wilgoć
@@demon_plays4340 Ule wysokie i tyle podnieś nie da rady ,przy ich konstrukcji akurat tego czynnika nie brałem pod uwagę a przy tych ulach kręgosłup nie boli bo się o nie podpieram.
U mnie to samo. Dziś w nocy nieźle przymroziło. Ale ciekawe że w leżaku nie ma zaziebionego a w korpusach jest.
Czy to aby na pewno że chłodzenie? U mnie ule specjalnie nie ocieplone zwykłe drewniane lub poliuretanowa wlkp i stare po dziadku warszawskie, ale w każdym jeszcze przed chłodami było 3-4 ramki zimowego pokarmu i otwarte pół pajączka dla wentylacji. Może tu jest problem.
Masz Pan pajączek otwarty i gniazdo jest za bardzo wychłodzone i dopiero jak się ociepli zaczną czyścić wyrzucać takie jest me zdanie.
@@owady1 pajączek jest przykryty do połowy korkiem a reszta ma jeszcze kratkę, nie wychładza to gniezda. Otworzyłem tę połówkę w lutym i po 2 tyg pleśń na ściankach zniknęła czyli wentylacja działa
@@pawekowalczyk8510 To nie jest tak jak myślisz pleśń znikneła dlatego żeś wychłodził gniazdo ,a pszczoły ciepło utrzymują z trudem w obrębie kłębu tym sposobem zajeżdzasz pszczoły dużą pracą i przyczyniasz się do zwiększonego zużycia pokarmu bo aby wytworzyć dodatkowe ciepło na wentylacje potrzebna energia z pokarmu.
Mam dużo wody pod daszkami ule korpusowe , daszki mają otwory wentylacyjne to wina pogody i dużej ilości pszczół?Dziękuję za odpowiedź
Masz dużo wody bo otworami wentylacyjnymi uchodzi ciepło z ula i na styku z zimnym powietrzem powstaje wilgoć czyli skraplanie .Powałkę dobrze uszczelnić i ocieplić a wentylację gniazda ustanów dolnym wylotem.Wentylacja dolnym wylotem takiej wielkości aby pszczoły nie wylegały i żeby też nie była za duża więc zaczynasz od małej i stopniowo powiększasz jak pszczoły wylegają to potrwa z dwa dni ale tym sposobem na takich chłodach wyregulujesz dolny wylot do aktualny siły rodziny.
@@owady1 dziękuję
U mnie nie zauważyłem czegoś takiego,korpusy drewniane ocieplane wielkopolskie ,na powałce dałem im ocieplenie i pajoczki przysłoniłem.Z nadstawkami czekam na ocieplenie.Mam kraińską i mase czerwiu w ulu.Może nic się nie stanie ,oby się nie chciały roić jak się zrobi cieplej.
strasznie dlugo ta zimnica trzyma, ja przed ochlodzeniem posciagalem polnadstawki bo i tak nic tam ani nie naniosly ani zbyt licznie nie siedzialy i dalem powalki (mam styropianowe korpusy) a i ostatnio rzadkiego syropu im zadalem z nosevitem i tymolem, a ze nie mam zbyt duzego doswiadczenia to sie martwie o te moje pszczolki, nic tylko czekac poprawy pogody...nie wiem co jeszcze mozna zrobic zeby im ulzyc w tych chlodach, pewnie strasznie ciasno tam maja - ale moze to ilepiej..tylko czy na drzewa nie uciekna jak sie cieplej zrobi
Ja też mogłem pół nadstawki wycofać ale nie spodziewałem się że to tak długo potrwa.Na noce z przytmrozkami można założyć na powałkę butelkę z wrzącą wodą.
Ale wygląda na to, że zrobiłeś co trzeba
Ja jedynie co ocieplilem ule, przed ochłodzeniem i podałem pokarm zimowy w ramkach.
Jeżeli silna rodzina,to poradzą sobie i z ogrzewaniem i nie będzie czerwiu zaziembionego.Nie będą wyrzucać czerw na zewnątrz.Albo brakuje pokarmu też może być...
Nadstawki nie zabierałem...
Jakby była pogoda lotna to byś nawet nie widział tego czerwiu bo by go wyniosły daleko od ula.Ale ze jest zimno to usunęły martwy czerw spod zasklepów i wyrzuciły przed ul.Moim zdaniem czerw obumarł na skutek wirusów roznoszonych przez waroze a nie ochłodzenia.Wniosek: trzeba zastosowac skuteczniejszą metode zwalczania warozy.
Było by widać z nocy na wylotach.W czerw trutowy idzie warroza gdy rodziny już kończy.
Piękna i mądra odpowiedź brawo
@@owady1nic by nie było widać bo przy lotnej pogodzie pszczoły z zasklepów od razu wynoszą obumarły czerw.W zimne dni jak teraz przed ul.
A one nie głodne czasem skoro trutowy wyrzucają? Trutnie po ramkach chodzą ?
Dużo już przyniosły.
@@owady1ale dużo też jedzą, i przy dłuższych chłodach boją się że jak wygryza się trutnie to szybko zjedzą pokarm i rodzina zgonie z głodu. Może czują że chłód jeszcze potrwa, i pczoły myślą przyszłościowo, gdyby trutnie się wygryzłyi trudniej byłoby im je wygonić niż czerw wyrzucić
@@zdzislaw7101 Teraz chłody matki ograniczyły czerwienie .Pszczoły bardzo dużo nazbierały pyłku i nektaru który trzymały w gnieździe więc pokarmu im nie braknie.
Kłaniam się uprzejmie.
1. Krótko - nie ma tego złego... (źródło nowej wiedzy)
2. Dowolne zjawisko jest wypadkową, kilku/kilkunastu czynników.
3. Mogę korzystać jedynie z ogólnego rozeznania, czyli chłopskiego rozumu:
a/ może nadszedł czas, aby zjednoczyć siły i wypracować model który pozwoli pszczołom przetrwać pszczeli kataklizm ?!
b/ myślę, że ma Pan rację. Ul nr 5 ? - pszczoły zatykają wylotek
Pozostaje odpowiedź na pytanie, czy w wyniku tego, że ule retro
są nieszczelne, czy też za duży otwór, jak na tę chwilę ?
c/ mikro gąbka zapewne wchłonęła sporo wilgoci, a nie oddaje jej, gdyż nie ma ku temu warunków - należałoby ją po prostu suszyć poza ulem
d/ eksperymentalnie, zastanowić się nad mini wywietrznikiem, może rurka PCV 25 mm, lub cieńsza ?
Na marginesie, ciekawi mnie jak sytuacja z warrozą i jak ew. sprawdza się CO2 w zwalczaniu tejże ?
Jak silny jest rój w ulu nr 5 - w odniesieniu do stanu pasieki ?
Z pszczelarskim pozdrowieniem.
Chłopski rozum to doktorat potocznie.Poco wywietrzniki.Ul 5 rodzina talka sama jak inne.CO/2 w truciu warrozy to jest znane tylko jak to zjawisko zastosować bez szkody dla pszczoły i przez jaki okres profilaktycznie ja bym zalecał przez 3 tygodnie wczesną wiosną przy reduktorze wylotowyma w maju już zaczoł rodziny przestawiać na prawo dziupli.Tak mi podpowiada chłopski rozum .
@@owady1 Kłaniam się uprzejmie. "Chłopski rozum to doktorat potocznie" - pod warunkiem, że bardzo, bardzo potocznie ! Wywietrzniki po to, aby z ula nie czynić zdroju. Podobnie z kwiecień - plecień, niby oczywiste. SĘK w tym, że fenologicznie mamy maj, a nie kwiecień ! Na mój chłopski rozum - życie to nie bajka, umiesz liczyć licz na siebie. Za kilka m-cy przetestuję pierwszy segment zwalczania dręcza pszczelego terapią cukrową. Test skuteczności.
Kłaniam się uprzejmie.
A moje odczucie jest takie że jest mi żal patrzeć na pełne ule
pszczół które aż nie mogą się doczekać żeby wylecieć na pierwsze pożytki które właśnie przepadły . Nie wiem co będą zbierać w maju no i nie ma gwarancji że po tych cieplejszych dniach jakie zapowiadaja chłód nie powróci.
Wyrzucaja poczwarki czerwiu trutowego . Normalne zjawisko bo poprostu zimno i nie beda grzać. Trutnie duzo jedza i pszczoły obawiaja sie zeby nie brakło
Tylko ten czerw jest już wygrzany po prostu nie panują termiczne nad objętością gniazda.To czynią w ulach ciepłych a w ulach retro zaczną czyścić jak aura się ociepli.
Wczoraj pięknie latały trochę się wzmocniły 😊
Chłopie masz płytę osb na zewnątrz a to najgorsze dziadostwo! Zwróć uwage ze w tych ulach masz największy problem. Jakbyś je teraz rozebrał to by się okazało ze cała ta izolacja jest mokra i to jest prawdziwe źródło problemu
Masz oczy a nie widzisz masz uszy a nie słyszysz to jest twój największy problem.Ule są w porządku zobacz inne nagrania gdzie pokazuje jak mam ule zbudowane izolowane itd.
a obstawiam że pszczoły to się szykowały na rojenie i na ciepłe dni z trutami a tu przywaliło przymrozek i dlatego się pozbywają
A ul to najlepszy jest drewniany. deskowany środek, siatka ewentualnie z możliwością zamknięcia dennicy deskowaniem
To nie tak działa.
Moje odczucie jest takie że będzie strasznie
PS. th-cam.com/video/4tQ9ntj7XEg/w-d-xo.html
Nie słaba rodzina a ule co to jest wstyd
Wstyd to jest wypisywać takie komentarze.Te ule służyły mi całe życie i to jest wstyd.
Nigdy czegoś takiego nie widziałem.
Pszczołom ten rok definitywnie nie sprzyja. Dla zdrowia pana kręgosłupa i pszczół zalecam podniesienie uli o 30 cm i zrezygnowania z takiego kontaktu z ziemią. Pszczoły lubią wysoko i od ziemi ciągnie zimno i wilgoć
a jak wilgoć to i pleśń i bakteria
@@demon_plays4340 Ule wysokie i tyle podnieś nie da rady ,przy ich konstrukcji akurat tego czynnika nie brałem pod uwagę a przy tych ulach kręgosłup nie boli bo się o nie podpieram.
Dobrze jest ma byc przecież spadz
Ale czy będą zdrowe rodziny pszczele.
@@owady1 Jak mają zapasy powinny sobie poradzić , nieraz i w maju zdarza się przymrozek ,ale to oziębienie długo trwa