Witam, Ta metoda co pokazujesz jest bardzo praco i czasochłonna i dodatkowo trzeba mieć drugi zestaw, dennica, daszek, powalka. Do 20 rodzin to jeszcze można by sobie wyobrazić takie zabawy ale więcej to chyba bardzo trudne. Nie lepiej odkład że starą matką? Przy takiej gospodarce to grzebierz całe dnie w ulach. Jak ma się 20-30 Uli to co weekend można tak robić ale jak się pogoda załamie i nie da rady zajrzeć w weekend to problematycznie się robi. Zastanawiam się jaką metodę wybrać żeby zmniejszyć ten problem zapanować nad pasieką gdy załamuje się pogoda na 2 tygodnie pszczoły w siłę 2,5 - 4 korpus wlkp a możliwość pracy tylko w weekendy. Wczoraj robiłem miodobranie pięknie przyniosły średnia wyjdzie ponad 1,5 korpus wlkp, ale kilka rodzin się wyroiło no i połowa w nastroju rojowym🙃😅.
Przecież do odkładu również potrzebujesz zestawu plus jeszcze korpus gniazdowy albo trzeba mieć tyle samo odkladowek. Jakie grzebanie? Zrobiłem podział i dodałem do miodni ramkę z larwami i tyle. Po tygodniu tak czy siak musisz zaglądnąć żeby zerwać mateczniki w miodni i masz już spokój, możesz dołożyć kolejna ramkę z larwami lub łączyć. Byle zabrać miód bo dalej mogą wpaść w nastrój rojowy. Jak zrobisz odklad ze stara matka to co włożysz weze? Pszczoły tego nie rusza. Masz na tyle suszu by dać? Pszczoły zaleją gniazdo miodem i miod będzie rozwalony na 2,5 korpusu wlkp, ani ppdsklepic ani odebrać bo jak poddasz matkę spowrotem to gdzieś musi czerwic. A tu prosta sprawa, cisnąłem z odbudowa gniazda by stare ramki zostały w modni a z węza w rodni. Odłożyłem korpus z rodnia i matka dalej tam czerwi ile chce. Na nowych plastrach , składasz rodzine spowrotem i dalej masz silna rodzinę. Co do ilości elementów to wręcz przeciwnie nie wyobrażam sobie w dużej pasiece nie mieć ich w zapasie. U mnie ostatecznie 8 zaswirowalo, 3 roje poszly i jeden złapałem a dwa same wróciły. Reszta 5 podzielone i już je łączę. Reszta bez stanów rojowych.
@@szczepanowicki_bartnik Słusznie dobrze mnie wypunktowałeś 🤪😉, niema metody idealnej trzeba dopasować do siebie, gospodarki pasiecznej jaka się prowadzi a przede wszystkim5do bazy pożytkowej. Muszę jeszcze to przemyśleć i po testować różne rozwiązania. Pozdrawiam powodzenia
U mnie również zalewają gniazda, dokładam 1/2 nad rodnię i dopiero wyżej krata. Mam konfigurację 1 + 1/2 + 1/2 + 1 ta duża miodnia na samej górze jest jeszcze z wielokwiatem do dolania i dosklepienia.
@@szczepanowicki_bartnik tak pamiętam, ale myślałem że może przy załamaniu pogody warto dosunąć do połowy. 😉🐝 Dziękuję i czekam na kolejny filmik. Pozdrawiam ☀️
@@kornelioooo teraz jest tyle pszczół że nie ma co się martwić. Zejdą z miodu do gniazda w razie w. Grunt by góra była zamknięta. Zasuniesz i zapomnisz a w ciągu dnia wyskoczy 30 stopni :)
Witam serdecznie Tomasz ciekawi mnie dlaczego nie masz lądowiska w ulach? Czy pszczołom nie jest łatwiej z lądowiskiem np. wchodzić czy startować i strażniczki zawsze widzę jak wychodzą na lądowisko i bronią🙂
Główne moim założeniem było wozić ule, więc lądowisko by mi przeszkadzało w przewożeniu a ruchome do zawsze jakiś dodatkowy element o którym muszę pamiętać. Jak nie zapomnę to na wiosnę przesuwam ul do tyłu by powstała taka półka z belki pod dennicą. Na zimę przesuwam ul na równo z belką by nie zbierał się tam śnieg, co również będzie stosując lądowisko. W lecie wlotki ściągam więc pszczoły mają lądowisko na całej szerokości :) Mając silne rodziny nie martwię się o rabunki :)
Witam Tomku. Interesujące. Proszę o poradę. Wpinanie matecznika do osieroconej rodziny jest jasne. A jak wygląda sytuacja gdyby podać całą ramkę z innego ula z kilkoma matecznikami i czerwiem do osieroconej rodziny ? Jeżeli jest ok to czy pszczoły strzepnąć czy zostawić. Obydwie rodziny mocne i dużo pszczoly mają.
Po co masz dawać kilka mateczników? Chyba że zaizolujesz jakimś kołpakiem. Pierwsza matka się wygryzie i zrobi porządek z resztą. Zazwyczaj wygryza się pierwsza wychowana ze starszej larwy czyli gorsza. Zmieć pszczoły i poddaj samą ramkę (potrząsanie może uszkodzić matki, nie wiadomo w jakim stadium są) .
@@szczepanowicki_bartnik dzięki ja się bałem zimnych nocy. Dziś odsłonie. Tomek jak robisz aby zalewały całą nadstawke i ją zasklepily u mnie częściowo zalana częściowo zasklepiony po bokach wolne ramki. Czy to wina słabszych pożytków jak myślisz. Trzeba czekać na akacje.
@@piotrlisowski3869 to że ja odsłaniam to nie znaczy że ty musisz może masz zimniejszy klimat może słabsze rodziny. Uchyl wkładkę wieczorem jak wiszą pszczoły pod ramkami to ok. Nie sklepia bo słabo przyniosły, nie były na tyle silne na pożytek i teraz mógł się urwać.
Apropo matek i rojenia. Taka teoretyczna sytuacja, mam np 20 rodzin niechce ani jednej wiecej, niechce robic odkladów itd, jest siła i wiadomo powstaje nastrój rojowy. Czy gdybym np z poczatkiem maja pokasował wszystkie matki w ulach i pszczoły pociagnęły by swoje mateczniki(ewentualnie poddał za jakiś tam czas kupne matki) to czy taki zabieg załatwił by temat rojenia? Pozdrawiam
Wszystko fajnie jak uda się pogoda, często maj jest deszczowy, zimny i potrafi padać przez 2 tygodnie. Jak przyjdzie czas na unasienianie matek i nie wylecą lub poginą w locie to nie poradzisz sobie z trutówkami. Już lepsza opcja zrobić choć jedno ramkowy odkład ze starą matką. Zawsze możesz ją wrócić do rodziny.
@@szczepanowicki_bartnik dzięki za odpowiedź😀 narazie sukcesywnie powiększam pasiekę, ale kiedyś dojde do momentu kiedy powiem "dość"😀a z nastrojem trzeba będzie jakoś walczyć,pozdrawiam 🤝😀
Broń Cie Boże.Stara matka w macierzaku to świętość.Musisz o nią dbać i nie dopuścić do wyrojenia jej.Mlode nieunasieńnione matki mogą nie wrócić z godów z bardzo wielu przyczyn.I z 20 uli zostanie Ci kilka ,i po sezonie a może i po pasiece.Żeby tak można było robić to pszczelarstwo by było zbyt proste.Ja nie widzę pszczelarstwa beż odkładów.Dopiero jak masz młode czerwiec matki to możesz dopiero ewentualnie wycofywać stare apoddawać młode..Pozdrawiam
Muszę powiedzieć że wyjątkowo pan to zagmatwał. Szczególnie dla nie zaawansowanego jest to nie do zrozumienia........
Witam, Ta metoda co pokazujesz jest bardzo praco i czasochłonna i dodatkowo trzeba mieć drugi zestaw, dennica, daszek, powalka. Do 20 rodzin to jeszcze można by sobie wyobrazić takie zabawy ale więcej to chyba bardzo trudne. Nie lepiej odkład że starą matką? Przy takiej gospodarce to grzebierz całe dnie w ulach. Jak ma się 20-30 Uli to co weekend można tak robić ale jak się pogoda załamie i nie da rady zajrzeć w weekend to problematycznie się robi. Zastanawiam się jaką metodę wybrać żeby zmniejszyć ten problem zapanować nad pasieką gdy załamuje się pogoda na 2 tygodnie pszczoły w siłę 2,5 - 4 korpus wlkp a możliwość pracy tylko w weekendy. Wczoraj robiłem miodobranie pięknie przyniosły średnia wyjdzie ponad 1,5 korpus wlkp, ale kilka rodzin się wyroiło no i połowa w nastroju rojowym🙃😅.
Przecież do odkładu również potrzebujesz zestawu plus jeszcze korpus gniazdowy albo trzeba mieć tyle samo odkladowek. Jakie grzebanie? Zrobiłem podział i dodałem do miodni ramkę z larwami i tyle. Po tygodniu tak czy siak musisz zaglądnąć żeby zerwać mateczniki w miodni i masz już spokój, możesz dołożyć kolejna ramkę z larwami lub łączyć. Byle zabrać miód bo dalej mogą wpaść w nastrój rojowy. Jak zrobisz odklad ze stara matka to co włożysz weze? Pszczoły tego nie rusza. Masz na tyle suszu by dać? Pszczoły zaleją gniazdo miodem i miod będzie rozwalony na 2,5 korpusu wlkp, ani ppdsklepic ani odebrać bo jak poddasz matkę spowrotem to gdzieś musi czerwic. A tu prosta sprawa, cisnąłem z odbudowa gniazda by stare ramki zostały w modni a z węza w rodni. Odłożyłem korpus z rodnia i matka dalej tam czerwi ile chce. Na nowych plastrach , składasz rodzine spowrotem i dalej masz silna rodzinę. Co do ilości elementów to wręcz przeciwnie nie wyobrażam sobie w dużej pasiece nie mieć ich w zapasie. U mnie ostatecznie 8 zaswirowalo, 3 roje poszly i jeden złapałem a dwa same wróciły. Reszta 5 podzielone i już je łączę. Reszta bez stanów rojowych.
@@szczepanowicki_bartnik Słusznie dobrze mnie wypunktowałeś 🤪😉, niema metody idealnej trzeba dopasować do siebie, gospodarki pasiecznej jaka się prowadzi a przede wszystkim5do bazy pożytkowej. Muszę jeszcze to przemyśleć i po testować różne rozwiązania. Pozdrawiam powodzenia
Jak tam panie Tomku akacja bo u mnie gniazda zalewają. Normalnie po wściekały się. Na szczęście tylko 1 rodzina w nastroju rojowy.
U mnie również zalewają gniazda, dokładam 1/2 nad rodnię i dopiero wyżej krata. Mam konfigurację 1 + 1/2 + 1/2 + 1 ta duża miodnia na samej górze jest jeszcze z wielokwiatem do dolania i dosklepienia.
U mnie podobnie będzie troszku wielokwiatu z akacja. Ale jakoś ramki pamiętam które to i czysta akacja bezie
A jak by nie łączyć tych rodzin i pozwolić by nowa matka się wygryzła w tamtym ulu. Jest możliwość że się wyroja?
Dziękuję za kolejny wartościowy film. Czy cały czas dennice masz otwarte? Pozdrawiam Kornel 😉🐝☀️
Dwa tygodnie już odsłoniete, mówiłem o tym na filmach :)
@@szczepanowicki_bartnik tak pamiętam, ale myślałem że może przy załamaniu pogody warto dosunąć do połowy. 😉🐝 Dziękuję i czekam na kolejny filmik. Pozdrawiam ☀️
@@kornelioooo teraz jest tyle pszczół że nie ma co się martwić. Zejdą z miodu do gniazda w razie w. Grunt by góra była zamknięta. Zasuniesz i zapomnisz a w ciągu dnia wyskoczy 30 stopni :)
Witam mam pytanie czy te ule są ocieplone
Witam serdecznie Tomasz ciekawi mnie dlaczego nie masz lądowiska w ulach? Czy pszczołom nie jest łatwiej z lądowiskiem np. wchodzić czy startować i strażniczki zawsze widzę jak wychodzą na lądowisko i bronią🙂
Główne moim założeniem było wozić ule, więc lądowisko by mi przeszkadzało w przewożeniu a ruchome do zawsze jakiś dodatkowy element o którym muszę pamiętać. Jak nie zapomnę to na wiosnę przesuwam ul do tyłu by powstała taka półka z belki pod dennicą. Na zimę przesuwam ul na równo z belką by nie zbierał się tam śnieg, co również będzie stosując lądowisko. W lecie wlotki ściągam więc pszczoły mają lądowisko na całej szerokości :) Mając silne rodziny nie martwię się o rabunki :)
@@szczepanowicki_bartnik Dzięki Pozdrawiam wszystkiego najlepszego w nowym roku 🐝
Witam Tomku. Interesujące. Proszę o poradę. Wpinanie matecznika do osieroconej rodziny jest jasne. A jak wygląda sytuacja gdyby podać całą ramkę z innego ula z kilkoma matecznikami i czerwiem do osieroconej rodziny ? Jeżeli jest ok to czy pszczoły strzepnąć czy zostawić. Obydwie rodziny mocne i dużo pszczoly mają.
Po co masz dawać kilka mateczników? Chyba że zaizolujesz jakimś kołpakiem. Pierwsza matka się wygryzie i zrobi porządek z resztą. Zazwyczaj wygryza się pierwsza wychowana ze starszej larwy czyli gorsza. Zmieć pszczoły i poddaj samą ramkę (potrząsanie może uszkodzić matki, nie wiadomo w jakim stadium są) .
@@szczepanowicki_bartnik Dziekuje za podpowiedź. Kilka matecznikow , gdyz jest ich kilka na ramce w podobnej fazie rozwoju.
@@wesleykupis7204 Możesz wybrać dorodniejsze lub zaizolować kołpakiem. Będziesz miał kilka matek.
@@szczepanowicki_bartnik Prosty a zarazem świetny pomysł. Dziękuję serdecznie Tomku.
Cześć Tomek czy masz już odsłonięte dennice
Już jakieś 2 tygodnie mam odsłoniete.
@@szczepanowicki_bartnik dzięki ja się bałem zimnych nocy. Dziś odsłonie. Tomek jak robisz aby zalewały całą nadstawke i ją zasklepily u mnie częściowo zalana częściowo zasklepiony po bokach wolne ramki. Czy to wina słabszych pożytków jak myślisz. Trzeba czekać na akacje.
@@piotrlisowski3869 to że ja odsłaniam to nie znaczy że ty musisz może masz zimniejszy klimat może słabsze rodziny. Uchyl wkładkę wieczorem jak wiszą pszczoły pod ramkami to ok. Nie sklepia bo słabo przyniosły, nie były na tyle silne na pożytek i teraz mógł się urwać.
@@szczepanowicki_bartnik ok dzięki za info nie przeszkadzam.
Szkoda tych mateczników. Ja bym zrobił kilka odkładów...😄😄
Apropo matek i rojenia. Taka teoretyczna sytuacja, mam np 20 rodzin niechce ani jednej wiecej, niechce robic odkladów itd, jest siła i wiadomo powstaje nastrój rojowy. Czy gdybym np z poczatkiem maja pokasował wszystkie matki w ulach i pszczoły pociagnęły by swoje mateczniki(ewentualnie poddał za jakiś tam czas kupne matki) to czy taki zabieg załatwił by temat rojenia? Pozdrawiam
Wszystko fajnie jak uda się pogoda, często maj jest deszczowy, zimny i potrafi padać przez 2 tygodnie. Jak przyjdzie czas na unasienianie matek i nie wylecą lub poginą w locie to nie poradzisz sobie z trutówkami. Już lepsza opcja zrobić choć jedno ramkowy odkład ze starą matką. Zawsze możesz ją wrócić do rodziny.
@@szczepanowicki_bartnik ale teoretycznie jest to możliwe, że taki zabieg zadziała?😀
@@straczek19 No tak osierocasz rodzinę podobnie jak robiąc odkład. Zostawiając matecznik ratunkowy, matka też się wygryzie i rodzina będzie pracować.
@@szczepanowicki_bartnik dzięki za odpowiedź😀 narazie sukcesywnie powiększam pasiekę, ale kiedyś dojde do momentu kiedy powiem "dość"😀a z nastrojem trzeba będzie jakoś walczyć,pozdrawiam 🤝😀
Broń Cie Boże.Stara matka w macierzaku to świętość.Musisz o nią dbać i nie dopuścić do wyrojenia jej.Mlode nieunasieńnione matki mogą nie wrócić z godów z bardzo wielu przyczyn.I z 20 uli zostanie Ci kilka ,i po sezonie a może i po pasiece.Żeby tak można było robić to pszczelarstwo by było zbyt proste.Ja nie widzę pszczelarstwa beż odkładów.Dopiero jak masz młode czerwiec matki to możesz dopiero ewentualnie wycofywać stare apoddawać młode..Pozdrawiam