Co mi się podoba w panu Arturze, to jego poszukiwanie smaku. Profil ma już swoje lata, więksi wymiękali, a pan Artur jest dalej inspiracją i źródłem pomysłów. Pana zdrowie!
Świetny sos, bardzo sprawnie pokazany przepis i jego wykonanie. Przesympatyczny gość programu, wie co i o czym mówi. Nie przegadał audycji. Więcej takich filmów. Pozdrawiam.
Rany boskie właśnie sobie uświadomiłem ile mam wspólnego z Panem Dominikiem. Sam jestem programistą i fanem domowych przetworów. Właśnie uwędziłem ser własnej produkcji, w garnku mleko czeka na skrzepnięcie.. robię też wędliny, raz zrobiłem piwo (na razie raz), a podobny sos popełniłem kilka lat temu - do dziś mam jeszcze kilkanaście słoiczków ;)
Mam wrażenie, że zadziałała magia montażu wideo. Zrobiłem dokładnie tak jak przedstawiliście w filmie. Albo moje papryczki były na dopingu, albo wasz sos był rozcieńczony. Mój wyszedł tak ostry, że sparaliżowało mi język. Gdyby prąd miał smak to myślę, że właśnie taki. Dodam, że uwielbiam pikantne rzeczy, ale to .... A kanał świetny. Pozdrawiam.
bez rękawiczek robiłem przy papryczkach i strasznie przycisnęło mnie na siku ... buaahahaha to była akcja ... pół dnia wyłem. Rękawiczki i świadomość to podstawa przy piripiri, habanero i podobnych ;) pozdrawiam
Jako miłośnik ostrych ostrych sosów domowej roboty, jak i kanału Pana Artura, mogę z całą świadomością napisać, że niesamowicie smakuje wariacja na temat tego sosu z papryczek kiszonych. Przed wykonaniem sosu papryczki kisimy 4-6 dni (w zależności od temperatury). Nie używamy wtedy octu a wymaganą kwasowość uzyskujemy z papryczek i wody po kiszeniu. Smak sosu jest bardziej pełny a i sam sos zdrowszy. Niemniej jednak jeśli ktoś nigdy nie wykonywał ostrych sosów to przepis jak najbardziej w porządku. Polecam!
Na początku wszystkiego najlepszego w nowym roku 2021. Panie Arturze. Wczoraj obejrzałem pana film gdzie tworzy Pan ostry sos chilli, i nie mogłem oprzeć sie temu i zrobiłem taki sam. Smakuje ostro i pysznie. Teraz czas na swojską wędlinkę z pana przepisów do sosu. Pozdrawiam serdecznie i oglądam najciekawsze filmy kulinarne na pana kanale. Pozdrawiam serdecznie.
No ! Panowie świetny przepis... Kocham gotowanie pichcenie i podobne tematy... Bez polityki bez poglądów można obejrzeć na weekend i się wyluzować ! Pozdrawiam
Robiłem z kiszonych chilli, piri piri i habanero w stosunku 3:2:1, słój 5l. Oprócz cebuli dodaję jeszcze marchewkę w procesie wrzenia. Dodaje ona lekkiej słodyczy i robi jako zagęstnik do sosu, więc nie należy z nią przesadzić. Co do pestek to zostawiam, mają swoją moc i nadają całości "agresywnego" wyglądu. Można dodać odrobinę miodu. Sos z kiszonych papryczek ma bardziej wyrazisty i głęboki smak niż ten na occie. Minusem jest fakt, że sos z kiszonych znacznie częściej jest pikantny "drugi raz". ;)
To nie tak. Po prostu jak się człowiek wciągnie w takie zdrowe domowe wyroby, to od razu lepiej rosną włosy i znika motywacja żeby chodzić do fryzjera i golić się :D
Ja zrobiłem tak samo z 100g bhut jolokia red, 100g bhut jolokia yellow i z 50g habanero yellow i przy plędowaniu musiałem cały dom wietrzyć, było tak do końca robienia. A jak po jakimś czasie otwierałem butelkę to tak w oczy i nos piekło że masakra ale sam z siebie w smaku był przepyszny. Serdecznie Polecam
Takiego jeszcze nie robiłem, zwykle marynowany na grillu gdzieś na zewnatrz. Trochę się zbierałem żeby spróbować i powiem szczerze, jest spoko, szybki sosik, da radę w domu zrobić (o to się najbardziej bałem), a smak, no to już zależy od upodobań :) trzymając się proporcji nie zagadujemy chaupy :)
Jeśli chodzi o przecieranie to polecam najpierw całość pulpy dobrze ugotować. Gdy papryczki zmiękną lepiej się je przeciera i więcej miąższu trafi do sosu. Gęstość końcowa to już kwestia gustu 😎
Wiedziałem, że zaraz posypią się komentarze w stylu "co Ty pleciesz ..bla bla , carolina reaper nie jest wcale najostrzejszą....bla bla bla" i wklejanie skopiowanej z jakiejś wikipedii albo innego źródła "tabeli rozpiski" od wszechwiedzących "specjalistów" cierpliwości @Dominik Marczuk . A od siebie dodam ,że świetny sos ,wiadomo w wersji bardzo podstawowej ale co tam , klasyka , super film chłopaki ,jak zawsze dzięki i liczę po cichu na więcej ;)
Ale to przecież normalne. Pod każdym filmem się tacy znajdą. A dam sobie rękę uciąć, że większość tych mądrali w życiu nic podobnego nie zrobiła. Siedzą w necie i szukają innych przepisów by zgrywać znawcę tematu. ;)
@@owitrolek NIezbyt lubie takie przypierniczanie. Zawsze sie znajdzie ktos kto cos wie, albo wie gdzie znalezc. Jednak, nie zmienia to faktu, ze maja racje, a czepianie sie ( taki socjal engineering), ze byc moze "nic nie zrobili", jest slabe.
Świetny film. Zresztą jak zawsze. Jedna tylko uwaga - habanero wymawiamy 'abanero' (/ˌabəˈnɛːrəʊ/). Podobnie jeśli chodzi o papryki jalapenio to 'halapenio' (/ˌhaləˈpeɪnjəʊ,ˌhaləˈpiːnəʊ/)
Łukaszu, akurat z wykształcenia jestem iberystą i doskonale wiem, jak się wymawia to słowo. Podany przez Ciebie zapis fonetyczny to wymowa po angielsku - prawidłowo powinno być [aβaˈnero]. Pomimo świadomości wymowy tej nazwy po hiszpańsku, uważam, że wymowa z H jest akceptowalna, podobnie jak na miasto, od którego nazwę bierze papryczka, mówimy w Polsce "Hawana", a nie "La Abana" ;)
Ja robię coś takiego co określiłeś jako broń biologiczna. Ale to nie sos. Biorę te papryki i czosnek, kroję, koniecznie zostawiam pestki i zalewam octem. I zostawiam do odparowania i wysuszenia i tak kilka razy. Jak się nadają do mielenia to wkładam do młynka takiego jak do kawy kiedyś były ręczne elektryczne i miele jak najdrobniej. To znów zalewam octem, mieszam i zostawiam znów do odparowania i wyschnięcia, znów mielę w młynku i proces powtarzam parę razy. Po ostatnim mieleniu dodaję do proszku soli takiej w kryształkach, najczęściej himalajską stosuję i zmielony na pyłek na drobnym sitku suszony czosnek niedźwiedzi oraz lubczyk. W ten sposób powstaje przyprawa sypka. Jeśli się po ostatnim zalaniu octem i odparowaniu to zostawi i tylko pokruszy to przyprawa ma postać grudek do kruszenia. Można także proszek zalać olejem lub oliwą i albo doprowadzić do stanu gęstego. Jeśli się to podda jakiemuś dowolnemu procesowi emulgacji to powstanie pasta, ale to faktycznie będzie broń biologiczna. Można też proszek zalać olejem lub oliwą w większej ilości i doprowadzić do wypłukania kapsyicyny. Wtedy powstanie przyprawa w formie bardzo ostrej oliwy oraz znacznie łagodniejsza zawiesina aoleju i znów można odsączyć na tyle by była zwarta albo poddać procesowi emulgacji i j będzie pasta.
Moja odporność jest w sumie wysoka. Dziś zrobiłem ten sosik i powiem szczerze, że słaby jest, ale bardzo smaczny i jako sosik nawet na zwykłą kiełbasę jest rewelacyjny :)
@@MK-xl4mr Niezupełnie. Kapsaicyna nie rozpuszcza się w wodzie, ale w alkoholu już tak, przynajmniej w pewnym stopniu. Używanie etanolu zatem nie jest pozbawione sensu, choć od wódki skuteczniejszy byłby spirytus lub denaturat.
Brawo Panie Arturze! Dołączenie sosów do obszaru zainteresowań kanału to bardzo trafne posunięcie! A może by jeszcze dressingi? Łączę wyrazy szcunku, podziwu i wdzięczności.
Dzisiaj będę gotował, tyle, że na podorędziu mam: 200g czereśniowych chiilli, 170g piri-piri oraz ok 20g yellow cayenne. Z dodatkowych modyfikacji: odrobina erytrolu dla osłody - reszta jak ww przepisie. Odstawię na kilka dni, żeby się przegryzło i dam cynk co z tego wyszło :)
@@yazz5313 Ja też lubię, przyjemnie się oglądało. Ale nie skorzystam z powodu wcześniej wymienionego. Ja nawet keczupu pikantnego nie używam.. Lubię nutkę ostrości ale nie tak, że jak dodasz takiego specyfiku to nie wiesz co jesz. ;) Czaisz o co chodzi?
Problem z habanero jest taki, że aby docenić ich smak, trzeba ich użyć procentowo więcej niż w tym przepisie. A to daje petardę pod względem ostrości. Dlatego osobiście preferuję piri-piri - są łagodniejsze, więc można swobodnie sypnąć ich więcej, a smak mają dość intensywny ;)
He he he... pamiętam jak robiliśmy z kumplem ogórki konserwowe na ostro z papryczkami Tabasco. Oczywiście był kozak i zjadł jedną i siekał bez rękawiczek. Potem zatarł sobie oko a później poszedł do kibla. No pół biedy z okiem, bo siedział godzinę z mokrym ręcznikiem przy oku, ale na trzymanie mokrego zimnego ręcznika w kroczu się nie odważył i męczył się pół wieczoru.
Dobry sposób jest taki, smarujemy masłem bułkę, wędlinę sosem i przykładamy tą stroną do masła, ostrość szybko miesza się z tłuszczem, który jednocześnie podbija smak papryczek. Łatwiej zjeść i smaczniej.
Jasne, każdy niech używa sosów tak, jak najbardziej lubi! Osobiście nie znoszę masła, odrzuca mnie jego smak i zapach. Zazwyczaj pieczywo smaruję ostrym sosem, a na to kładę warstwę sera i na wierzch wędlinę ;)
@@hesuselblag Na razie nie mam czasu, ale myślałem o kanale poświęconym ogólnie fermentacji i produktom fermentowanym lub z własnoręcznie fermentowanymi składnikami (piwo, miód pitny, wszelakie przetwory, ostre sosy, octy, musztardy, keczupy...). Artur mnie zresztą też namawia. Może kiedyś, bo w sumie mnie do tematu ciągnie.
Wszystko piekne i godne zasmakowania,ale nie polecam octu spirytusowego jako skladnika do potraw.Ocet spirytusowy moze byc stosowany jako srodek czyszczacy z ronymi dodatkami.Mamy obecnie dostep do calej gamy octow z roznych owocow .Moj ulubiony to ocet z wytrawnych win czerwonych ,czesto nazywany octem balsamic.
@@NomartPl Widziałem filmik na którym kobitka kisi habanero z ananasem - potem robi z tego sosik więc z ananasem jak najbardziej. Widziałem też ze świeżych habanero i świeżego ananasa - ponoć świetne dodatki do drobiu. Mówi Pan kiszone jabłka... Zatem poszukam sobie jeszcze, doczytam i będę działał. Dziękuję za podpowiedź i pozdrawiam.
Nieraz myślałem o czymś w stylu Kwasiora - trochę jednak przesadza z ilością i trzeba przerobić na normalne proporcje. Pan Adam robi porcje na przetwory które mogą poleżeć w spiżarce często wiele miesięcy, a Kwasior daje tego więcej na weekendowy obiad. 4 kilo boczku, dwa kilo wołowiny, butelka sosu a wychodzą mu z tego cztery porcje :D
Ja robię już od 3 lat ostry sos z wg Kwasiora, zmodyfikowałem oczywiście pod swoje potrzeby testując różne ostrości z różnymi papryczkami i na pewno dalej będę testował :) wystarczyło przeliczyć porcje i można robić mniejsze, słoik to wystarcza mi tak mniej więcej na rok. Trzymając w lodówce sam potrafi jeszcze zacząć kisnąć i robi się jeszcze bardziej ostry, tylko że na to trzeba prawie roku. Ogólnie polecam. Chociaż sosik z Nomarta też na pewno spróbuje zrobić :)
Zawsze jak zobaczę którąś miniaturkę to nie ma możliwości, żeby nie kliknąć i nie obejrzeć do końca... A najgorsze jest to, że tracę na to dużo czasu, ponieważ odcinki są długie, ale najgorsze jest to, że zawsze po oglądaniu tych tajnych praktyk, jestem głodny w opór. :'( Ale i tak dokończę ten odcinek i dziesiątki następnych tego typu :D
Ja osobiście te pozostałości z sitka czyli skórki i pestki rozkładam na papier kuchenny do całkowitego wyschnięcia a następnie Miele i używam jako pikantna i przyprawy do różnych potraw. nic się wtedy nie marnuje
Nie histeryzujcie z tą ostrożnością - obśmiałem się z tego tekstu o facecie, który kuchnię folią wyklejał :) Robiłem najrozmaitsze sosy z najostrzejszych chili świata (poza tym suszyłem, marynowałem w occie lub alkoholu) i poza samym sosem nic nie było ostre, żadne sprzęty ani naczynia :)
@@DominikMarczuk - standardowych plastikowych misek oczywiście używam i żadnych sensacji nie stwierdziłem - mielońce, które potem w nich mieszałem ostre nie były ;) Naczyń silikonowych nie mam :)
@@jacekpopawski2404 Ja mam silikonowe szpatułki i gwarantuję Ci, że trzeba je włożyć do zmywarki dwa lub trzy razy zanim przestaną być ostre. Z plastikowymi naczyniami to nie moje doświadczenie i znam to jedynie z anegdot; sam używam tylko szkła. Eksperymentu potwierdzającego stwierdzenie przeprowadzać nie chcę, bo wiem jak bardzo plastikowe pojemniki potrafią przejść innymi rzeczami (np. musiałem wymienić rowerowy bidon, bo był kompletnie zaimpregnowany izotonikiem, a moje plastikowe fermentory mają permanentny zapach piwa).
Witam Pana mam takie pytanko czy myślał Pan o zrobieniu kiełbas z samej baraniny? Jak do tej pory spotkałem się tylko z obróbką tego mięsa na grillu, a ciekawi mnie czy da radę z tego rodzaju mięsa zrobić kiełbasę. ( nie mam pojęcia czy ogólnie z tego rodzaju mięsa wytwarza się kiełbasy ) Jeśli miałby Pan jakiś przepis w zanadrzu to oczekuję z niecierpliwością.Pozdrawiam
Pestki zawierają bardzo mało kapsaicyny, więc zauważalnie większej mocy bym się nie spodziewał. Natomiast nieprzecieranie generalnie da wrażenie większej gęstości i nieco szorstszej faktury, więc jeśli poszukujesz takiego efektu, to jak najbardziej możesz przecieranie sobie odpuścić.
Co mi się podoba w panu Arturze, to jego poszukiwanie smaku.
Profil ma już swoje lata, więksi wymiękali, a pan Artur jest dalej inspiracją i źródłem pomysłów.
Pana zdrowie!
Jak znam Artura (a znam tylko internetowo) to nie były jego smaki. ;)
Nie przepadam za ostrością w potrawach, ale ten filmik bardzo przyjemnie mi się oglądało. Gość wyjątkowo wygadany i znający się na rzeczy.
Miły i wygadany gość, sos..., czekałem na taki :)
Świetny sos, bardzo sprawnie pokazany przepis i jego wykonanie. Przesympatyczny gość programu, wie co i o czym mówi. Nie przegadał audycji. Więcej takich filmów. Pozdrawiam.
Dobry przepis bazowy. Polecam użyć octu jabłkowego i potem eksperymentować ze smakiem dodając owoce np banany , mango
Rany boskie właśnie sobie uświadomiłem ile mam wspólnego z Panem Dominikiem. Sam jestem programistą i fanem domowych przetworów. Właśnie uwędziłem ser własnej produkcji, w garnku mleko czeka na skrzepnięcie.. robię też wędliny, raz zrobiłem piwo (na razie raz), a podobny sos popełniłem kilka lat temu - do dziś mam jeszcze kilkanaście słoiczków ;)
Wniosek z tego taki, że masz zbyt dużo wolnego czasu 🙂.
Heh, też jestem programistą. I też mam podobnie. Czy to jakaś branżowa przypadłość? :D
Po kilku latach sos dalej jest dobry? Pytam, bo nie wiem ile czasu może leżeć zdatny do spożycia.
Mam wrażenie, że zadziałała magia montażu wideo. Zrobiłem dokładnie tak jak przedstawiliście w filmie. Albo moje papryczki były na dopingu, albo wasz sos był rozcieńczony. Mój wyszedł tak ostry, że sparaliżowało mi język. Gdyby prąd miał smak to myślę, że właśnie taki. Dodam, że uwielbiam pikantne rzeczy, ale to .... A kanał świetny. Pozdrawiam.
bez rękawiczek robiłem przy papryczkach i strasznie przycisnęło mnie na siku ... buaahahaha to była akcja ... pół dnia wyłem. Rękawiczki i świadomość to podstawa przy piripiri, habanero i podobnych ;)
pozdrawiam
Straszne
Jako miłośnik ostrych ostrych sosów domowej roboty, jak i kanału Pana Artura, mogę z całą świadomością napisać, że niesamowicie smakuje wariacja na temat tego sosu z papryczek kiszonych. Przed wykonaniem sosu papryczki kisimy 4-6 dni (w zależności od temperatury). Nie używamy wtedy octu a wymaganą kwasowość uzyskujemy z papryczek i wody po kiszeniu. Smak sosu jest bardziej pełny a i sam sos zdrowszy. Niemniej jednak jeśli ktoś nigdy nie wykonywał ostrych sosów to przepis jak najbardziej w porządku. Polecam!
Jaką zalewę robisz? Myślę zakisić sobie caroline reaper bo mam dużo
Przyjemnie sie ogladało gość umie sie wypowiedziec i widac ze sie zna na tym o czym mowi.Pozdrawiam czekam na więcej.
Na początku wszystkiego najlepszego w nowym roku 2021. Panie Arturze. Wczoraj obejrzałem pana film gdzie tworzy Pan ostry sos chilli, i nie mogłem oprzeć sie temu i zrobiłem taki sam. Smakuje ostro i pysznie. Teraz czas na swojską wędlinkę z pana przepisów do sosu. Pozdrawiam serdecznie i oglądam najciekawsze filmy kulinarne na pana kanale. Pozdrawiam serdecznie.
Mistrz Artur jest nie do pobicia, ale pomysł z gościem w tym wypadku jest świetny. Napewno spróbuję u siebie ten przepis. Oczywiście łapka w górę.
Jezus i Mojżesz :D
Puknij się w głowę
Dobreeee skojarzenie...
ciekawa zmiana formatu... bardzo na plus
No ! Panowie świetny przepis... Kocham gotowanie pichcenie i podobne tematy... Bez polityki bez poglądów można obejrzeć na weekend i się wyluzować ! Pozdrawiam
Super filmik. Sam też do tego dochodziłem. Dla osłabienia mocy warto dodać słodkiej papryki.
Ciekawy sos i mądre porady, trzeba samemu zrobić
Robiłem z kiszonych chilli, piri piri i habanero w stosunku 3:2:1, słój 5l. Oprócz cebuli dodaję jeszcze marchewkę w procesie wrzenia. Dodaje ona lekkiej słodyczy i robi jako zagęstnik do sosu, więc nie należy z nią przesadzić. Co do pestek to zostawiam, mają swoją moc i nadają całości "agresywnego" wyglądu. Można dodać odrobinę miodu. Sos z kiszonych papryczek ma bardziej wyrazisty i głęboki smak niż ten na occie. Minusem jest fakt, że sos z kiszonych znacznie częściej jest pikantny "drugi raz". ;)
Przy takich akcjach trzeba też pamiętać o myciu rąk przed sikaniem :)
Dziekuje. Zrobione
Doskonały przepis! Na pewno skorzystam. Dziękuję!
Super robota Panowie 👍 smacznego 😊
Świetny filmik
Zapuszczę włosy, do tego broda i wąsy i już mogę zabierać się za domowe przetwory. Widać na przykładzie że to działa :)
To nie tak. Po prostu jak się człowiek wciągnie w takie zdrowe domowe wyroby, to od razu lepiej rosną włosy i znika motywacja żeby chodzić do fryzjera i golić się :D
na pewno zrobie ... dzieki wielkie ....
Super film. Chłopaki tak trzymać. Liczę na więcej. Wielkie dzięki. Pozdrawiam.
Ja zrobiłem tak samo z 100g bhut jolokia red, 100g bhut jolokia yellow i z 50g habanero yellow i przy plędowaniu musiałem cały dom wietrzyć, było tak do końca robienia. A jak po jakimś czasie otwierałem butelkę to tak w oczy i nos piekło że masakra ale sam z siebie w smaku był przepyszny. Serdecznie Polecam
Super 🙂🙂🙂
Dzisiaj zrobiłem ten sos, pyszna sprawa, lekko go zmodyfikowałem pod mój gust, domowe najlepsze bez chemicznych wzmacniaczy
Mega Progres super odcinek bardzo bardzo mi sie podoba i licze ze bedzie duzo wiecej takich filmow
Dziękuję :-)
Super Przepis 😋 Panowie!!! Pozdrawiam
Tego mi brakowało!! Lubimy Pana Filmy Panie Arturze!!!Czekamy na więcej!! :-)
Super !!! kolejny odcinek i znów coś nowego / innego. Świetnie tak wrócić do domku, przysiąść do kolacji i delektować się kolejnym odcinkiem ;)
Super gość, świetne połączenie obu prowadzących. Będę czekał na kolejna wizytę
Naprawdę dobry. Nawet że zwykłą czerwoną papryką wyszedł rewelacyjnie. Lecę po słoiki. :) Dzięki za pomysł.
Profesjonale podejście do tematu, brawo tak dalej.
Wczoraj zrobiłem tuszonki łopatkowo - golonkowe, dwa słoiki zrobiłem z czerwoną habaniero, kocham i polecam :)
Nie! No super odcinek! Nawet jeśli nie zrobię tego sosu, to warto obejrzeć.
Macie "smakowite" gesty ;)
Takiego jeszcze nie robiłem, zwykle marynowany na grillu gdzieś na zewnatrz. Trochę się zbierałem żeby spróbować i powiem szczerze, jest spoko, szybki sosik, da radę w domu zrobić (o to się najbardziej bałem), a smak, no to już zależy od upodobań :) trzymając się proporcji nie zagadujemy chaupy :)
Jeśli chodzi o przecieranie to polecam najpierw całość pulpy dobrze ugotować. Gdy papryczki zmiękną lepiej się je przeciera i więcej miąższu trafi do sosu. Gęstość końcowa to już kwestia gustu 😎
Bardzo dobra porada. W pestkach jest sporo ostrości więc gotowanie wydobędzie dodatkowy aromat.
Papryka u papryka 😁
fajnie ze nareszcie cos innego.brawo
Ciekawy filmik, nie wiem jak inni ale ja chcę więcej :D Może jakaś seria z gośćmi? :)
Mega ostry !
Bardzo ciekawie powiedziane na czym polega skala ostrości sosik pewnie spróbuje bo w tym roku obrodziły u mnie papryczki 😊
Wiedziałem, że zaraz posypią się komentarze w stylu "co Ty pleciesz ..bla bla , carolina reaper nie jest wcale najostrzejszą....bla bla bla" i wklejanie skopiowanej z jakiejś wikipedii albo innego źródła "tabeli rozpiski" od wszechwiedzących "specjalistów" cierpliwości @Dominik Marczuk . A od siebie dodam ,że świetny sos ,wiadomo w wersji bardzo podstawowej ale co tam , klasyka , super film chłopaki ,jak zawsze dzięki i liczę po cichu na więcej ;)
Ale to przecież normalne. Pod każdym filmem się tacy znajdą. A dam sobie rękę uciąć, że większość tych mądrali w życiu nic podobnego nie zrobiła. Siedzą w necie i szukają innych przepisów by zgrywać znawcę tematu. ;)
@@owitrolek NIezbyt lubie takie przypierniczanie. Zawsze sie znajdzie ktos kto cos wie, albo wie gdzie znalezc. Jednak, nie zmienia to faktu, ze maja racje, a czepianie sie ( taki socjal engineering), ze byc moze "nic nie zrobili", jest slabe.
Hejka, w zalewie według mnie brakuje cukru. Wyciąga smak papryki.
To ty albo chcesz prawdziwy sos Habanero, z prawdziwej rośliny, albo jakieś niezdrowe słodziki, robione pod dzieci.
@@kacperzimowski4626 jeśli nie wiesz co się dzieje z cukrem w trakcie przygotowania takiego sosu to jest to smutne. Ale każdy ma swój własny gust
Ogólnie bardzo lubię twoje filmy. A teraz jak zrobiliście ostry sosik to lubię je jeszcze bardziej :p
Świetny film. Zresztą jak zawsze. Jedna tylko uwaga - habanero wymawiamy 'abanero' (/ˌabəˈnɛːrəʊ/). Podobnie jeśli chodzi o papryki jalapenio to 'halapenio' (/ˌhaləˈpeɪnjəʊ,ˌhaləˈpiːnəʊ/)
Łukaszu, akurat z wykształcenia jestem iberystą i doskonale wiem, jak się wymawia to słowo. Podany przez Ciebie zapis fonetyczny to wymowa po angielsku - prawidłowo powinno być [aβaˈnero]. Pomimo świadomości wymowy tej nazwy po hiszpańsku, uważam, że wymowa z H jest akceptowalna, podobnie jak na miasto, od którego nazwę bierze papryczka, mówimy w Polsce "Hawana", a nie "La Abana" ;)
Ja robię coś takiego co określiłeś jako broń biologiczna. Ale to nie sos. Biorę te papryki i czosnek, kroję, koniecznie zostawiam pestki i zalewam octem. I zostawiam do odparowania i wysuszenia i tak kilka razy. Jak się nadają do mielenia to wkładam do młynka takiego jak do kawy kiedyś były ręczne elektryczne i miele jak najdrobniej. To znów zalewam octem, mieszam i zostawiam znów do odparowania i wyschnięcia, znów mielę w młynku i proces powtarzam parę razy. Po ostatnim mieleniu dodaję do proszku soli takiej w kryształkach, najczęściej himalajską stosuję i zmielony na pyłek na drobnym sitku suszony czosnek niedźwiedzi oraz lubczyk. W ten sposób powstaje przyprawa sypka. Jeśli się po ostatnim zalaniu octem i odparowaniu to zostawi i tylko pokruszy to przyprawa ma postać grudek do kruszenia. Można także proszek zalać olejem lub oliwą i albo doprowadzić do stanu gęstego. Jeśli się to podda jakiemuś dowolnemu procesowi emulgacji to powstanie pasta, ale to faktycznie będzie broń biologiczna. Można też proszek zalać olejem lub oliwą w większej ilości i doprowadzić do wypłukania kapsyicyny. Wtedy powstanie przyprawa w formie bardzo ostrej oliwy oraz znacznie łagodniejsza zawiesina aoleju i znów można odsączyć na tyle by była zwarta albo poddać procesowi emulgacji i j będzie pasta.
I pamiętajcie kochani subskrypcja, łapka w górę, zakupy w Nomart a wtedy przepisów nie zabraknie. Osobiście gorąco zachęcam
Polecam spróbować zrobić sos ostry na bazie fermentowanych papryczek, moim zdaniem dużo lepszy :)
Moja odporność jest w sumie wysoka. Dziś zrobiłem ten sosik i powiem szczerze, że słaby jest, ale bardzo smaczny i jako sosik nawet na zwykłą kiełbasę jest rewelacyjny :)
Wszystko myjemy wódką czystą. A potem już śmiało tradycyjnie, jak kto tam w domu myje. Pozdrawiam.
Najlepiej mieć drugi zestaw rzeczy do papryczek - końcówkę blendera lub miksera, miskę, deskę do krojenia, szczególnie gdy są plastikowe.
Robert, wódką ?! Toż to marnotrastwo ;)
@@MK-xl4mr Niezupełnie. Kapsaicyna nie rozpuszcza się w wodzie, ale w alkoholu już tak, przynajmniej w pewnym stopniu. Używanie etanolu zatem nie jest pozbawione sensu, choć od wódki skuteczniejszy byłby spirytus lub denaturat.
@@DominikMarczuk Dzięki za wyczerpującą odpowiedź ale ja żartowałem ;)
@@MK-xl4mr Wiem, ale stwierdziłem, że warto to napisać, gdyby ktoś się zastanawiał, czy ten sposób faktycznie jest do rozważenia.
gdzie obecnie kupić takie papryki bo szybko potrzebuję takiego sosu
Jak zwykle rewelacja
na przepłukanie oczu najlepsza sól fizjologiczna....przetestowane :)
Myślałem że to syn :D. Fajny odcinek, pozdrawiam.
Kolor włosòw się nie zgadzs
Dobry film. Brawo!
Kiedyś po krojeniu habanero, przetarlem oko bo mnie zaswedzialo, zapominając co przed chwilą robiłem.. Emocje niezapomniane
A ja niedomyłem rąk przed upojną nocą z narzeczoną.
Emocje też byly
Emocje to są jak caroline raper dotykałeś rękami bez rękawiczek i poszedłeś się odlać
@@korgan007 to sie dzialo 😂😂😂
Pozdrawiam serdecznie z Abu Dhabi
Ja potarłem oko po pokrojeniu piri piri. To uczucie ognia w oku......😂
Ja miałem oko sklejone z powieką super glue, papryczki przy tym to pikuś.
Kurde w pierwszej chwili myślałem, że to Pan Artur troszkę młodszy.
ja myslalem ze to jego syn ......hahahahah
Kiedy wspolny film z Kwasiorem?:)
Brawo Panie Arturze! Dołączenie sosów do obszaru zainteresowań kanału to bardzo trafne posunięcie! A może by jeszcze dressingi? Łączę wyrazy szcunku, podziwu i wdzięczności.
Muszę kupić ze 1oo małpek i opróżnić zawartość co by mieć w co lać te specyfiki
Dzisiaj będę gotował, tyle, że na podorędziu mam: 200g czereśniowych chiilli, 170g piri-piri oraz ok 20g yellow cayenne. Z dodatkowych modyfikacji: odrobina erytrolu dla osłody - reszta jak ww przepisie. Odstawię na kilka dni, żeby się przegryzło i dam cynk co z tego wyszło :)
dlaczego nie są ukiszone ? Wydaje mi się ze nie można surowych ponieważ moga się w słoiku zepsuć po miesiącu
Ciekawy temat.
Nie mów Grzechu, że będziesz robił? ;) Swoją drogą ja nie jestem fanem ostrych sosów.. Z prostego powodu, zabijają smak samej potrawy. ;)
@@owitrolek Nie będę,ale lubię takie ciekawostki.
@@yazz5313 Ja też lubię, przyjemnie się oglądało. Ale nie skorzystam z powodu wcześniej wymienionego. Ja nawet keczupu pikantnego nie używam.. Lubię nutkę ostrości ale nie tak, że jak dodasz takiego specyfiku to nie wiesz co jesz. ;) Czaisz o co chodzi?
@@owitrolek Jasne.
Jak oni podzielili trzy setki na dwóch?:)
habanero ma fajny tropikalny ale też podejrzany posmak ! W tym MOC !
Problem z habanero jest taki, że aby docenić ich smak, trzeba ich użyć procentowo więcej niż w tym przepisie. A to daje petardę pod względem ostrości. Dlatego osobiście preferuję piri-piri - są łagodniejsze, więc można swobodnie sypnąć ich więcej, a smak mają dość intensywny ;)
He he he... pamiętam jak robiliśmy z kumplem ogórki konserwowe na ostro z papryczkami Tabasco. Oczywiście był kozak i zjadł jedną i siekał bez rękawiczek. Potem zatarł sobie oko a później poszedł do kibla. No pół biedy z okiem, bo siedział godzinę z mokrym ręcznikiem przy oku, ale na trzymanie mokrego zimnego ręcznika w kroczu się nie odważył i męczył się pół wieczoru.
ja wolę charakterystyczny smak habanero niż piri piri i oczywiście to prawda ,że to wszystko kwestia gustu :)
Dobre
bardzo fajny odcinek ja też lubię ostre sosy ale bez przesady. Może następny odcinek sos z piri piri albo Wasabi. POZDRAWIAM
Dobry sposób jest taki, smarujemy masłem bułkę, wędlinę sosem i przykładamy tą stroną do masła, ostrość szybko miesza się z tłuszczem, który jednocześnie podbija smak papryczek. Łatwiej zjeść i smaczniej.
Jasne, każdy niech używa sosów tak, jak najbardziej lubi! Osobiście nie znoszę masła, odrzuca mnie jego smak i zapach. Zazwyczaj pieczywo smaruję ostrym sosem, a na to kładę warstwę sera i na wierzch wędlinę ;)
@@DominikMarczuk a może jakiś "kącik kulinarny" u ciebie na kanale? Na pewno chetnie bym go śledził :)
@@hesuselblag Na razie nie mam czasu, ale myślałem o kanale poświęconym ogólnie fermentacji i produktom fermentowanym lub z własnoręcznie fermentowanymi składnikami (piwo, miód pitny, wszelakie przetwory, ostre sosy, octy, musztardy, keczupy...). Artur mnie zresztą też namawia. Może kiedyś, bo w sumie mnie do tematu ciągnie.
Super
Wszystko piekne i godne zasmakowania,ale nie polecam octu spirytusowego jako skladnika do potraw.Ocet spirytusowy moze byc stosowany jako srodek czyszczacy z ronymi dodatkami.Mamy obecnie dostep do calej gamy octow z roznych owocow .Moj ulubiony to ocet z wytrawnych win czerwonych ,czesto nazywany octem balsamic.
Dzień dobry
Da się to przechować, jeśli użyje się musu jabłkowego i ananasa ?
Z ananasem nie wiem ale kiszone jabłka się robi i trwają. Tu też za trwałość zapewnia pH. Można dla pewności pasteryzować.
@@NomartPl Widziałem filmik na którym kobitka kisi habanero z ananasem - potem robi z tego sosik więc z ananasem jak najbardziej.
Widziałem też ze świeżych habanero i świeżego ananasa - ponoć świetne dodatki do drobiu.
Mówi Pan kiszone jabłka...
Zatem poszukam sobie jeszcze, doczytam i będę działał.
Dziękuję za podpowiedź i pozdrawiam.
Super przepis muszę wypróbować dodając jaką przyprawę paprykę ale wędzoną na przykład chipotle efekt powinien być Ok.
Witam serdecznie, czy gdybym użył np 1kg papryczek to czy muszę zwiększyć też ilość octu czy 100 ml w dalszym ciągu będzie ok?
Składniki dobierać proporcjonalnie i do smaku.
Może jakiś film z Kwasiorem? :)
Nieraz myślałem o czymś w stylu Kwasiora - trochę jednak przesadza z ilością i trzeba przerobić na normalne proporcje. Pan Adam robi porcje na przetwory które mogą poleżeć w spiżarce często wiele miesięcy, a Kwasior daje tego więcej na weekendowy obiad. 4 kilo boczku, dwa kilo wołowiny, butelka sosu a wychodzą mu z tego cztery porcje :D
Ja robię już od 3 lat ostry sos z wg Kwasiora, zmodyfikowałem oczywiście pod swoje potrzeby testując różne ostrości z różnymi papryczkami i na pewno dalej będę testował :) wystarczyło przeliczyć porcje i można robić mniejsze, słoik to wystarcza mi tak mniej więcej na rok. Trzymając w lodówce sam potrafi jeszcze zacząć kisnąć i robi się jeszcze bardziej ostry, tylko że na to trzeba prawie roku. Ogólnie polecam. Chociaż sosik z Nomarta też na pewno spróbuje zrobić :)
Sos napewno dobry, ale takiej Szyneczki smak bym sobie nie zepsul 😀👌
Brawissimo!
Witam serdecznie Panie Arturze :) czy taki sos może być wykorzystany do doprawiania np. Swojskich wyrobów takich jak kiełbasy ??
w sensie - jako przyprawa ? - nie widzę przeciwwskazań 😊
kocham takie akcje
Super !!!!
Właściwy poziom ostrości = czkawka ;)
Degustacja i nasz Majster czerwony :-)
Czas wybrać się do sklepu po składniki :D
Oj bede testowal 😋
Pozdrawiam serdecznie z Abu Dhabi
Pozdrawiam wzajemnie :-)
@@NomartPl dzien dobry raz jeszcze
Musze sie Panu pochwalic ze zrobilem niezla naleweczke z owocu granatu
Filmik na kanale
Pozdrawiam
Właśnie dziś zrobiłam
😁😁😁
No masz a ja dzisiaj wziąłem kebsa z łagodnym, ale i tak łapka w górę 👍
W weekend zrobię 😎👍
Zawsze jak zobaczę którąś miniaturkę to nie ma możliwości, żeby nie kliknąć i nie obejrzeć do końca... A najgorsze jest to, że tracę na to dużo czasu, ponieważ odcinki są długie, ale najgorsze jest to, że zawsze po oglądaniu tych tajnych praktyk, jestem głodny w opór. :'( Ale i tak dokończę ten odcinek i dziesiątki następnych tego typu :D
Był drugiej odcinek?
th-cam.com/video/duUY0Xk0kYA/w-d-xo.html
@@NomartPl Dzięki za link. 🖐
Bóg zesłał swojego syna, aby stworzył ten sos :D pozdro, pewnie wypróbuje :D
Ja osobiście te pozostałości z sitka czyli skórki i pestki rozkładam na papier kuchenny do całkowitego wyschnięcia a następnie Miele i używam jako pikantna i przyprawy do różnych potraw. nic się wtedy nie marnuje
Nie histeryzujcie z tą ostrożnością - obśmiałem się z tego tekstu o facecie, który kuchnię folią wyklejał :) Robiłem najrozmaitsze sosy z najostrzejszych chili świata (poza tym suszyłem, marynowałem w occie lub alkoholu) i poza samym sosem nic nie było ostre, żadne sprzęty ani naczynia :)
Naczynia szklane są bezpieczne, ale próbowałeś kiedyś plastikowych albo silikonowych? Pikantność się nieźle w nie wgryza.
@@DominikMarczuk - standardowych plastikowych misek oczywiście używam i żadnych sensacji nie stwierdziłem - mielońce, które potem w nich mieszałem ostre nie były ;) Naczyń silikonowych nie mam :)
@@jacekpopawski2404 Ja mam silikonowe szpatułki i gwarantuję Ci, że trzeba je włożyć do zmywarki dwa lub trzy razy zanim przestaną być ostre. Z plastikowymi naczyniami to nie moje doświadczenie i znam to jedynie z anegdot; sam używam tylko szkła. Eksperymentu potwierdzającego stwierdzenie przeprowadzać nie chcę, bo wiem jak bardzo plastikowe pojemniki potrafią przejść innymi rzeczami (np. musiałem wymienić rowerowy bidon, bo był kompletnie zaimpregnowany izotonikiem, a moje plastikowe fermentory mają permanentny zapach piwa).
Super.a.ja.pestki.wykożystuje.robie.jeszcze.sos.słodko.kwaśny
Witam Pana mam takie pytanko czy myślał Pan o zrobieniu kiełbas z samej baraniny? Jak do tej pory spotkałem się tylko z obróbką tego mięsa na grillu, a ciekawi mnie czy da radę z tego rodzaju mięsa zrobić kiełbasę. ( nie mam pojęcia czy ogólnie z tego rodzaju mięsa wytwarza się kiełbasy ) Jeśli miałby Pan jakiś przepis w zanadrzu to oczekuję z niecierpliwością.Pozdrawiam
Trwają poszukiwania w tym temacie bo jest sporo zainteresowanych. Jak dokopię się czegoś ciekawego to postaram się pokazać.
Najlepszy sos piecze 2 razy
Błąd.
Trzy razy...
@@Patryxish Gdy się wdepnie? :)
@@Dirschau nie... Przekombinowales... 3 raz jak odcedzasz kartofelki😂
Panie Arturze, a jak bym nie przecedzać przez sito i zostawić te pestki, był by bardziej ostry, można tak zrobić?
Dla mnie i ten to mocna rzecz więc większej mocy poszukiwał nie będę :-)
Pestki zawierają bardzo mało kapsaicyny, więc zauważalnie większej mocy bym się nie spodziewał. Natomiast nieprzecieranie generalnie da wrażenie większej gęstości i nieco szorstszej faktury, więc jeśli poszukujesz takiego efektu, to jak najbardziej możesz przecieranie sobie odpuścić.