7:12. Można załadować 3 metry sześcienne ziemniaków. Chyba ktoś się pomylił. Jeden metr sześcienny to jest chyba maks. To jest jedna tysiączka np.mausera załadowana ziemniakami. A ten musiałby pomieścić aż 3? Zapewne chodziło o 3 metry ziemniaków / czyli 3 kwintale = 300kg/. Tak więc jedno słowo padło za dużo. Słowo sześcienne/sześciennych wywalić i wszystko by się zgadzało.
No ja raczej się nie zgadzam z tym panem Syrena to raczej Frankenstain składak z t/z istniejących już konstrukcji lub projektów i tak nadwozie pokazało się w francuskim czasopiśmie z lat wojennych (projekt) silnik to wydanie polskie niemieckiego silnika (tu motopompa), skrzynia biegów adaptowana konstrukcyjnie z Adlera Juniora (praktycznie po małej zmianie) , w sumie rama i zawieszenia dostosowane uproszczone z innych pojazdów .
Przemysł samochodowy miał ewidentnie kilka tych narodzin 1:30. Przedtem narodził się w 1931 kiedy to na licencji Fiata zaczęto montować samochody w Warszawie.
przedtem było dziesiątki tysięcy zakładów pracy a teraz tysiące marketów i kościołów
7:12. Można załadować 3 metry sześcienne ziemniaków. Chyba ktoś się pomylił. Jeden metr sześcienny to jest chyba maks. To jest jedna tysiączka np.mausera załadowana ziemniakami. A ten musiałby pomieścić aż 3? Zapewne chodziło o 3 metry ziemniaków / czyli 3 kwintale = 300kg/.
Tak więc jedno słowo padło za dużo. Słowo sześcienne/sześciennych wywalić i wszystko by się zgadzało.
1:08 załoga zamiast nieustępliwie walczyć wzięłaby się lepiej do pracy. A właściwie to z kim oni tak walczyli? Było już dobrych pare lat po wojnie.
Jaki kraj, taka motoryzacja
No ja raczej się nie zgadzam z tym panem Syrena to raczej Frankenstain składak z t/z istniejących już konstrukcji lub projektów i tak nadwozie pokazało się w francuskim czasopiśmie z lat wojennych (projekt) silnik to wydanie polskie niemieckiego silnika (tu motopompa), skrzynia biegów adaptowana konstrukcyjnie z Adlera Juniora (praktycznie po małej zmianie) , w sumie rama i zawieszenia dostosowane uproszczone z innych pojazdów .
6 listopada 1951 wyjechała z taśmy produkcyjnej pierwsza warszawa FSO M-20 modelu pobieda zakupiona przez Stalina
Przemysł samochodowy miał ewidentnie kilka tych narodzin 1:30. Przedtem narodził się w 1931 kiedy to na licencji Fiata zaczęto montować samochody w Warszawie.
Jakiej tam świetności?Obywatele nie mieli praktycznie innego wyboru!
Głupków robili z ludzi kiedyś i dziś jest to samo!!!
Rzeczywiście, prawdziwa historia polskiej motoryzacji - gówno było, jest i będzie.
łapeczka 58 w wolnej chwili zapraszam na moj kanal i zachęcam z wzajemnoscią do subskrybcji kanału.Pozdrawiam
pamiętajcie o tarpanie th-cam.com/video/eTJwYGnm7NY/w-d-xo.html
Ah
Polskie samochody osobowe zawsze były przestarzale oraz gówniane
cha, cha, cha w roli syreny 104 z 1963 roku syrena 105 z roku 1970.