Witam.nie kumam tych co mówią pojeździsz 125 i będziesz miał mało mocy.Pojezdzisz 600 za rok będziesz chciał litra.po litrze 2 a pozniej?mi frajdę przynosi jazda nawet skuterkiem 50.Nie musze być ciagle pierwszy,najszybszy itd.wystarczy ze tak powiem wiaterek we włosach.
No i świetne podejście. Wszyscy mamy swoje poglądy i każdy niech robi i szuka tego co najbardziej mu odpowiada. Jedni lubią Low Riding , a inni "lubią zapierd...." Nie oceniam niczego i nikogo. Tyle tylko, że przy tym zapier..... to apeluję o wyobraźnię i rozwagę.
No to nastukałeś kilosów. Ja niestety bardzo mało polatałem w tym sezonie i liczę, że w przyszłym nadrobię straty ;) Trzymaj kciuki aby wiosna zawitała jak najszybciej.
Hej Mario, jak zawsze fajny materiał, choć klipy pochodzą z Twoich testów (ten czerwony to chyba Honda VFR), chętnie bym zobaczył jak wygląda Twój Bandit po tylu latach jazdy ;) Kolega ma taki sam motocykl jak Twój i bardzo sobie chwali, w jeden sezon przelatał jakieś 20 tysięcy km. ! Faktycznie ta maszyna ma w sobie to "COŚ", szkoda że Suzuki zaprzestało produkcji tego modelu, niektórzy twierdzą że prawdziwy motocykl musi być na gaźnikach. Śledzę najnowsze trendy, większość producentów wprowadza kolejne elektroniczne innowacje, systemy kontroli trakcji, elektroniczną regulację zawieszenia, elektroniczną przepustnicę roll-gazu itd.. według mnie te wszystkie gadżety nie zastąpią zdrowego rozsądku i doświadczenia ridera, będą miały za to wpływ na zwiększoną awaryjność. Właśnie dlatego cenię sobie swój motocykl, V-Strom DL-650 poza wtryskiem i ABS-em nie ma więcej buzerów, które w dłuższej perspektywie mogą być problematyczne. Ode mnie jak zawsze łapka w górę ;) Pozdrawiam serdecznie - RafałB
Miałem nagrać jeszcze jedną jazdę pod ten materiał, ale niestety nie zdążyłem :( Jednak pomysł fajny, więc przy najbliższej okazji nagram jazdę Bandziorem i małe oglądnięcie maszyny po tych kilku ładnych latach :) Ps. Bandziora nie zdążyłem nagrać, ale zdążyłem nagrać coś innego ;) Co do tej elektroniki to też mam mieszane uczucia ale pozostaje mieć nadzieję, że sprawdzi się ona po latach lepiej niż sądzimy. Jednak obstawiam, że sprzęt najeżony elektroniką po 20 latach raczej nie będzie przykładem bezawaryjności. Obym się mylił :) Z tymi prawdziwym motami tylko w gaźnikach to dla mnie trochę przesada, jednak to kwestia gustu, a o nich się nie rozmawia :)
zgadzam się.. maszyna się nie nudzi.. może dlatego, że to mój pierwszy motocykl ale w 10 miesięcy przejechałem na nim 20 tyś. km. po 12 tyś. wymieniłem olej i filtr oleju [wiem, po 6 tyś powinienem], a po 14 tyś. wymieniłem filtr powietrza, świece oraz wykonałem regulacje luzów zaworowych.. i nadal nim śmigam pomimo aury za oknem.. tylko teraz czeka mnie wymiana napędu, opony przedniej oraz przydałoby się wyczyści i wyregulować gaźniki, ale patrząc po filmikach to sam sobie chyba nie poradzę, bo trzeba mieć specjalny sprzęt pod regulacje.. no chyba, że warto zainwestować w taki sprzęt.. p.s. Mario fajnie ze się dzielisz swymi doświadczeniami i odczuciami :)
Proszę bardzo :) Czyli Bandzior się sprawdza i dobrze służy :) Bandzior ma mocny silnik ale czułe na nie fachowy serwis gaźniki. Sam się o tym przekonałem i dostałem też w tej sprawie info. od profesjonalistów ze Stajni Motocyklowej. Ja bym radził nie eksperymentować, ale jeżeli masz miejsce gdzie zostawisz rozebranego bandziora i w razie potrzeby będzie mógł tak stać, aż nie dojdziesz do ładu i składu to próbuj :) Osobiście prędzej zabrałbym się za regulację luzów zaworowych niż gaźników w Bandziorze.
Moto Mario dzieki za porade :) podobno gazniki to najczulsze miejsce Bandziora.. ale sprobuje moze na wiosne.. choc zauwazylem ze lekkie falowanie na niskich obrotach [po rozgrzaniu silnika] znika jak wylacze swiatla, wiec to moze wina przewodow wysokiego napiecia, gdyz alternator obciaza dzialanie silnika [nie jestem fachowcem i mowie w skrocie i po chlopsku] i dlatego lekko faluja niskie obroty [skoro po wylaczeniu swiatel prawie nic nie faluje] 3maj sie i zycze min. 2 razy wiecej km niz w tym sezonie!! :D
Mój bandzior po włączeniu świateł ma niższe obroty więc chyba GSF-y tak mają, że są czułe na pobór napięcia. Delikatnym falowaniem się nie przejmuj, ale da się gaźniki tak ustawić, że wszystko cyka jak w Szwajcarskim zegarku. mi tak ustawili w Moto Masters i liczę po cichu na to, że przyszły sezon upłynie pod znakiem latania bo mam zrobiony full serwis obu maszyn. Więc jak wszystko pyknie to tylko lać wachę i śmigać. Powodzenie przy gaźnikach :)
Moto Mario no to 3mam kciuki bys znalaz czas na dlugie wycieczki motocyklem!! ja w przyszlym roku smigne na Slowenie.. a za dwa albo trzy lata do Norwegii.. jazda motocyklem to cos nie do oposania puki sie nie wsiadzie i nie smignie :) ;)
Cześć Moto Mario! Postanowiłem, że wreszcie napiszę, bo właściwie to przyczyniłeś się w ogromnej mierze do tego, że dwa sezony temu świeżo po zrobieniu moto-prawka stałem się właścicielem czarnego Suzuki Bandit 600N z 1999 r. :) Mój Bandzior na początku tego sezonu przeszedł upgrade o nowe tarcze, klocki, opony, nowy płyn hamulcowy i regulacje gaźników i tak jak mówisz - Bandzior sprawia cały czas radość z jazdy i się nie nudzi (choć wiele osób mówiło: pół sezonu i Ci się znudzi) :) jest tylko jedno ale... Bandzior nie nadaje się za bardzo do turystyki dla mnie... ja jestem człowiekiem słusznych gabarytów: 187 cm wzrostu, sporo szerokości w barach i 125 kg ciężaru własnego ;) W moim przypadku komfortowa jazda z prędkością powyżej 120 km/h jest niemożliwa i to nie z powodu braku mocy, bo moc Bandzor by wykszesał, ale z powodu ogromnych oporów powietrza i ciągłej walki o utrzymanie się na motocyklu (posiadam, szybkę PUIG Plus, która i tak dużo dała, ale nie jestem w stanie się za nią schować). Zastanawiam się nad zakupem któregoś z V-Strom'ów (oglądałem Twoje testy tych motocykli). Ciekawi mnie jakie masz/miałeś odczucia jeżdżąc V-Strom 650 w porównaniu do Bandziorka jeśli chodzi o moc?? bo niby kilka koni mniej, ale podejrzewam, że dół i środek zakresu obrotów sporo mocniejszy. Ale nawet jeśli będę miały nowe moto to jakoś nie wyobrażam sobie puki co, że miałbym sprzedać Bandita ;) Pozdrawiam
Witam Zulusses. Takie komentarze to dla mnie woda na młyn. Przeczytałem i od razu nagrałem kolejny filmik i polecam Ci obejrzenie go gdyż wspominam tam o Tobie i o dylemacie o jakim piszesz w ostatnim zdaniu :) Co do Bandziora jako turystę to tez powiem, że nie do końca się w tej płaszczyźnie sprawdza tak dla mnie jak i mojego plecaczka. Odpowiednio przygotowany pewnie dał by radę ale ja bardzo odczuwam różnicę w prowadzeniu i osiągach gdy jedziemy z żoną. Jak latam sam po mieście jest pięknie i dynamicznie i w ogóle baja. We dwoje jest mu o wiele ciężej dlatego...................i tu się dowiesz co, jak oglądniesz filmik który mam nadzieję, niebawem trafi na kanał ;) V-Strom 650 ma faktycznie mniej kucy ale V-ka robi robotę i spod świateł będzie miała lepsze odejście ale im szybciej tym bardziej Bandzior będzie ja doganiał :) Jest bardziej elastyczna i naprawdę fajnie kopie już od 3 tyś. obr. Do jazdy z plecakiem nada się jak znalazł bo bandziora trzeba wtedy mocno kręcić na obroty. V-Strom to żywa legenda turystyków i mały DL sobie na nią zasłużył. ale jeżeli latasz już trochę na Bandziorze to szczerze ja bym polecił Ci DL 1000. Będziesz miał dwa mocno różniące się sprzęty. Inny rodzaj moto, pojemność i układ silnika, ale na 650-tce też poczujesz tą różnicę.
Dzięki Ci bardzo odpowiedź i opinię :) zaintrygowałeś mnie zapowiedzią kolejnego filmiku i nie mogę się już doczekać ;) Bandit chyba też jako, że to pierwsze moto, to zostanie takim sentymentem ;) w sumie dużych pieniędzy za niego się już nie weźmie.. a i wydaje mi się, że Bandit jest niezłym motocyklem do szlifowania umiejętności jazdy, ja po dwóch sezonach nadal uważam, że nie wykorzystuję jego możliwości nawet w 70 % a co DL-ów to w sumie nieśmiało skłaniam się w stronę 1000 (choć rodzą się wątpliwości czy już pakować się w litra.. ale biorąc pod uwagę fakt mojej masy i gabarytów i faktu, że chciałbym zakupić motocykl na lata to chyba byłaby rozsądna decyzja), więc pewnie w przyszłym sezonie pewnie poumawiam się na jazdy testowe :) a i z różnych testów, które przeczytałem i naoglądałem się wynika, że nie jest to taki straszny tysiąc (jak np. GSX-R) i nawet można nim po mieście takim jak Warszawa sprawnie śmigać, a i na drugie moto może odpowiedni ;) Pozdrawiam
Bandzior do nauki jazdy jest super. Mówiłem już o tym w Teście Bandziora z przed roku bodajże :) Faktycznie Bandito sa teraz tanie, a z racji, że ja wpakowałem w swojego sporo czasu i kasy nie ma sensu go sprzedawać tym bardziej, że po prostu bardzo lubię ten sprzęt, darzę go ogromnym sentymentem i lubię na nim śmigać. Co do DL 1000 to faktycznie jest to sprzęt na który można wskoczyć i nie bać się że będzie chciał urwać Ci głowę na pierwszym zakręcie. Ma mocy i niutków pod dostatkiem ale wszystko jest przełożone na mocny dół, elastyczność, przewidywalność czyli przydatność do turystyki. Sądzę, że zmiany obciążenia też mu nie straszne. Bierz 1000 ale pamiętaj , że mimo wszystko to 102 KM i 100 Nm więc na wyjście z zakrętów radze uważać z gazem ;) Ps. Pochwal się bandziorem jak masz kamerkę.
Niestety kamerki nie mam, ale może coś w przyszłości nagram, chociażby telefonem i zaprezentuję. A puki co wirtualnie napaliłem się na tego V-Strom 1000, najchętniej nówkę ;) A puki co w kwestii rozważań dylemat mam taki czy lepiej poczekać rok/dwa/trzy i dozbierać na nowe moto? czy nie czekać tylko wziąć kredyt?
Wrzuć z telefonu teraz w komórkach są niezłe aparaty więc da radę :) Co do dylematu to ja bym wybrał rozwiązanie pośrednie. Kredytów nie lubię, choć jeden mam na własne M3 ale mieszkać gdzieś trzeba :) Jeżeli poczekać to ok ale rok. Trzy lata jeżeli jesteś zdecydowany to będzie kawał czasu. Rozwiązanie pośrednie to zakup za o wiele mniejsza kasę dobrze utrzymanej maszyny używanej. Pośmigasz na niej 2 czy 3 sezony, zobaczysz czy posiadanie 2 moto to faktycznie to i jeżeli będziesz widział, że to wszystko "pyka" to sprzedasz z niewielką stratą kasy DL-a dołożysz dozbierany hajs i staniesz się posiadaczem nówki nie śmiganej maszyny wiedząc, że posiadanie dwóch Suzi w garażu się sprawdza. Pomyśl o tym :)
Siemka. Wyszło parę wad w moim bandziorze 1200. Musiałem kupić opony bo na bandziorze były z 2004r. Kupiłem metzeler road track. Doszło wymiana klocków i sprzęgła komplet z przekładkami. Po ostatniej niedzieli pierwszy raz wyjechałem w dłuższą trasę łańcuch zaczął strzelać jak sprawdziłem w garażu to raz był ok. Czyli tolerancja ok 2-3cm a raz naciągnięty jak baranie jaja. Okazało się że jest przeciągnięty. Wymiana łańcucha + zębatki. Moto jedzie jutro do serwisu na przyczepce bo mam. Tak że już włożyłem w bandziora ponad 2000tyś. Motor sprowadziłem z Belgii. Był ok. Frakda z jazdy niesamowita ale myślę że po tym i wymianie tarcz hamulcowych wszystkich będzie ok Pozdrawiam
Hej. W tym roku zakupiłem swojego upragnionego Bandita 600 N z 2001 roku :) Na szczęście udało mi się znaleźć go w bardzo dobrym stanie po wymianie opon, zestawu napędowego, z gmolami chromowanymi, lakierowanym (odświeżanym) bakiem oraz felgami :) Niestety nie pojeździłem w tym sezonie za dużo ale wygląda na to, że technicznie wszystko jest super. Jedyne co to muszę wymienić olej w lagach bo od 5 lat nie był wymieniany i zawieszenie jest bardzo miękkie przez to. Mam pytanie. Jak często z Twojego doświadczenia z Banditem należy czyścić gaźniki oraz je synchronizować i jak często regulować luzy zaworowe? :) Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam
No to pogratulować zakupu :) Oby się sprawdził w przyszłym sezonie. Co do luzów i gaźników to wszystko zgodnie z instrukcją obsługi. Bodaj że luzy co 24 tyś. a gaźniki co 12 więc jeżeli nie jesteś globtroterem to na długo taki zabieg Ci wystarczy. Ja robiłem to do tej pory 1 raz i puki co wszystko chodzi jak w zegarku :)
Witam mysle nad tym motocyklem czy rzeczywiscie prawda jest ze przez gazniki ciezko odpalic go rano gdy jest zimno? Oczywiscie mowie o sytuacji gdy przed sezonem gazniki zostana wyregulowane. Swoja droga ile panu wychodzi srednie spalanie w Wawie?
Problemy z odpalaniem po nocy można mieć jeżeli się nie zagląda do gaźników przez 10 lat :) Jeżeli moto jest zadbane i właściciel wie jak odpalać gaźnikowca po nocy na zimnym silniku to moto zagada od strzała :) Bandit to wspaniała maszyna która pokazała mi uroki motocyklizmu i pomogła rozwinąć moto pasję. To wytrzymałe, odporne na "niewiedzę" użytkownika ;) moto. Piękne w swojej prostocie, wybaczające wiele błędów w obsłudze i użytkowaniu na drodze. Dbaj o niego, to i on Cie nie zawiedzie. Spalanie, po mieście przy normalnej jeździe ok 6,8 litra.
Ogladalem ostatnio 8 motocykli.... Ma poczatku chciałem kupic sv650 lecz trafiały sie same kasztany... Pozniej rozrzerzylem poszukiwania i oblukalem jeszcze fazera, horneta no i bandita w wersji s lecz był strasznie ten bandit wysłużony..... Znalazlem w okolicy ogloszenie bandita wersja n (2004) pojechałem obejrzeć lecz bylo juz zmrok i zaczęło podać... Umowilem sie ze sprzedawcą na nastepne ogledziny i wziąłem kolege co juz długo siedzi w motocyklach i obejrzy po swojemu.... Na poczatku wszystko wyglądało ok do momentu jak zaczelismy patrzeć spawy na ramie... A tam KURWA zamalowany silokon pod farbą.... Na chwile obecną juz odechciało mi sie jezdzic oglądać szukac. Poczekam miesiąc i bede dalej szukał bandziora w uzytecznym stanie bo jakoś najbardziej przypadł mi do gustu....
Kupić dobre moto u nas w kraju to ciężka sprawa. Radzę wskoczyć na forum konkretnej maszyny i tam pogadać z fanami konkretnego moto. Ja tak kupiłem dwa sprzęty i jestem mega zadowolony. Po 3 maszynę jadę na tych samych zasadach :) Powodzenia w poszukiwaniach.
Kupiłem kilka dni temu Bandit 600n z 96r jako pierwsze moto wracałem nim 160km do domu po S3 przyjemnie się wracalo(PS jedzie ponad 200 ;)) kolega cześć drogi wracał ... Dziś polatalem nim po okolicy nagrzal się to normalne :) Jest zalany "niby" olejem 300V nic mu nie będzie gdy będę się nim bawił dłuższy czas na sportowo tj przeciągal na biegach np do 10k ? Nie przegrzeje się? Ciepło buchalo z dołu :) Swoją drogą zakochałem się w nim od 1 wejrzenia gdy tylko kolega rok temu dał mi się przejechać swoim :) Postanowiłem go kupić na swoje 32 urodziny i mam urwisa 😍
Dobry wybór :) Nie bój nic, krzywdy mu nie zrobisz chyba, że będziesz tak go katował na bardzo długim dystansie. Mi raz się zdarzyło podgrzać mocniej serducho ale to były turbo upały i powolna jazda w korku po trasie. Poza tym zawsze było baja. Ogloądnij dobrze od czasu do czasu silnik , zadbaj o dobry olej i będzie cacy :)
@@motomario7094 Słyszałem różne oceny tego 300V cześć poleca 7100 sam nie wiem co lac do końca sezonu polatam na tym 300v, a i po rozgrzaniu jakie powinien mieć obroty na N obroty raz są na 1500 raz 3000 ale zazwyczaj na 2000 to zakres po nagrzaniu uprzednio zawsze na ssaniu go grzeje i potem powoli sprawdzam czy trzyma obroty jeśli tak ruszam w drogę bo jest już bardzo ciepły :)
Witaj :) ja Bandziora zakupiłem całkiem niedawno. Powiem Ci, że nawet po przesiadce ze żwawej SV - ki, jestem bardzo zadowolony, dużo zależy chyba od tego, czego oczekujemy i na co się nastawiamy kupując takie a nie inne moto... :) Pozdrowionka!
Nie inaczej :) Bandzior jest bardzo przyjaznym motosem. Jest stabilny na prostych, a jednocześnie łatwo składa się w winklach i pozwala dość szybko się "wyczuć" co jest super cechą szczególnie dla początkujących. :) PS. Na jakiego Bandytę się przesiadłeś?
Już luknąłem Twoją maszynkę na kanale. S-ka nie S-ka ale Suzu i Bandzior, a do tego widzę, że pięknie utrzymany i zadbany więc, aż miło popatrzeć :) Silnik Bandziora i błyszczące kolektory wyglądają znakomicie :)
Cześć Piotr. Jesteś kolejną osobą która o to pyta więc chyba warto było by się ruszyć w tym temacie :) Co do pytania to pewnie słyszałeś takie przysłowie "Jak się ożenisz to sobie odmienisz". U mnie ono jak najbardziej zadziałało. Są to pozytywne zmiany ale czasu zabrały naprawdę dużo. Kiedyś każdy weekend miałem tylko dla siebie, a teraz mam dla siebie ale i również dla żony i powiększonej rodziny od jej strony. Domyślam się, że jeżeli pojawiło by się mało bubu to ten czas jeszcze bardziej się skurczy. Puki co jednak bubu nie ma i może uda się troczę czasu wygospodarować na jakiś teścik bo nie ukrywam, polatał bym jakimś nowym sprzęcikiem :) Trzymaj kciuki, moźe się uda :)
No to super, że napisałeś "Nr5" Mam w tym roku pomysł na pierwszą samotną wyprawę motosem. Na początek chodzi mi po głowie coś delikatnego i blisko bo jestem typowym miejskim rider-em i dalsze wypady to dla mnie kosmos. Pierwsze co to zaatakuję Mazury bo tam mnie jeszcze nie widzieli ale na drugi ogień najchętniej poszły by Bieszczady. Dużo dobrego o nich czytałem i słyszałem, a, że chodzi mi o tereny które można nazwać "odludziami" gdyż na co dzień zasuwam motem po Stolicy i chciałbym zmienić mocno klimat na takim wypadzie motem, to co byś polecił w Bieszczadach? PS. Chciałbym połączyć taki wypad także z poczuciem przestrzeni, natury i może małym zwiedzaniem :)
Po skuterze 125 będzie dobrze. Powoli się wkręcaj w jazdę. Pamiętaj, że na moto wszystko robisz sam ale to dobry wybór. Pamiętaj, też o sporej masie Bandziora. Bierz i ciesz się jazdą.
Возможно, когда-нибудь я подумаю о субтитрах на нескольких языках, и тогда я смогу охватить более широкую аудиторию. Насколько вы понимаете, что я говорю?
![[Full Episode] MasterChef Junior Thailand มาสเตอร์เชฟ จูเนียร์ ประเทศไทย Season 3 Episode 5](http://i.ytimg.com/vi/g5wpgeAIzMs/mqdefault.jpg)
Super film! Również mam na swoim sprzęcie ponad 60 tyś przebiegu. Nie stracił nic na wigorze ;) Dzięki ;)
Dzięki. No i pogratulować przebiegu. Stary dobry olejak robi robotę :)
Witam.nie kumam tych co mówią pojeździsz 125 i będziesz miał mało mocy.Pojezdzisz 600 za rok będziesz chciał litra.po litrze 2 a pozniej?mi frajdę przynosi jazda nawet skuterkiem 50.Nie musze być ciagle pierwszy,najszybszy itd.wystarczy ze tak powiem wiaterek we włosach.
No i świetne podejście. Wszyscy mamy swoje poglądy i każdy niech robi i szuka tego co najbardziej mu odpowiada. Jedni lubią Low Riding , a inni "lubią zapierd...." Nie oceniam niczego i nikogo. Tyle tylko, że przy tym zapier..... to apeluję o wyobraźnię i rozwagę.
Dokładnie. Mam bandita pierwszy sezon i wiele ze mną przeszedł ale nigdy mnie nie zawiódł. W tym sezonie zrobiłem nim coś ponad 7tys pięknych km.
No to nastukałeś kilosów. Ja niestety bardzo mało polatałem w tym sezonie i liczę, że w przyszłym nadrobię straty ;) Trzymaj kciuki aby wiosna zawitała jak najszybciej.
Siemka Mario ;) cieszę się że jesteś zadowolony ze swojego bandyty ;) ja czekam na wiosnę z zakupem ;) pozdrawiam
Też będzie Bandziorno w garażu? :)
Moto Mario chyba nie, chociaż mam propozycję zakupu ;) myślę o TDM ;) to bardziej mój styl ;)
Czyli turysta? TDM-ki też fajne sprzęty. Ludzie chwalę je więc jak wyhaczysz ładny egzemplarz to "będzie Pan zadowolony" :)
Szukam swojego pierwszego moto oglądam filmik i mówię oooo Piaseczno :) LwG i zapamiętam wspomniany serwis :)
Dzięki i udanego sezonu 2023. Ja już nie mogę się doczekać :)
Też posiadam Bandziora 600N 2003 rok piękna niezawodna maszyna
W jakim kolorze ? S-ka czy N-ka?
CZARNA Nka
No to elegancka maszyna :)
Hej Mario, jak zawsze fajny materiał, choć klipy pochodzą z Twoich testów (ten czerwony to chyba Honda VFR), chętnie bym zobaczył jak wygląda Twój Bandit po tylu latach jazdy ;)
Kolega ma taki sam motocykl jak Twój i bardzo sobie chwali, w jeden sezon przelatał jakieś 20 tysięcy km. !
Faktycznie ta maszyna ma w sobie to "COŚ", szkoda że Suzuki zaprzestało produkcji tego modelu, niektórzy twierdzą że prawdziwy motocykl musi być na gaźnikach.
Śledzę najnowsze trendy, większość producentów wprowadza kolejne elektroniczne innowacje, systemy kontroli trakcji, elektroniczną regulację zawieszenia, elektroniczną przepustnicę roll-gazu itd.. według mnie te wszystkie gadżety nie zastąpią zdrowego rozsądku i doświadczenia ridera, będą miały za to wpływ na zwiększoną awaryjność.
Właśnie dlatego cenię sobie swój motocykl, V-Strom DL-650 poza wtryskiem i ABS-em nie ma więcej buzerów, które w dłuższej perspektywie mogą być problematyczne.
Ode mnie jak zawsze łapka w górę ;)
Pozdrawiam serdecznie - RafałB
Miałem nagrać jeszcze jedną jazdę pod ten materiał, ale niestety nie zdążyłem :( Jednak pomysł fajny, więc przy najbliższej okazji nagram jazdę Bandziorem i małe oglądnięcie maszyny po tych kilku ładnych latach :) Ps. Bandziora nie zdążyłem nagrać, ale zdążyłem nagrać coś innego ;) Co do tej elektroniki to też mam mieszane uczucia ale pozostaje mieć nadzieję, że sprawdzi się ona po latach lepiej niż sądzimy. Jednak obstawiam, że sprzęt najeżony elektroniką po 20 latach raczej nie będzie przykładem bezawaryjności. Obym się mylił :) Z tymi prawdziwym motami tylko w gaźnikach to dla mnie trochę przesada, jednak to kwestia gustu, a o nich się nie rozmawia :)
Fajne motocykle, mam takiego z 96 roku
Mój również był z 96. Piękna bestyjka :)
zgadzam się.. maszyna się nie nudzi.. może dlatego, że to mój pierwszy motocykl ale w 10 miesięcy przejechałem na nim 20 tyś. km.
po 12 tyś. wymieniłem olej i filtr oleju [wiem, po 6 tyś powinienem], a po 14 tyś. wymieniłem filtr powietrza, świece oraz wykonałem regulacje luzów zaworowych..
i nadal nim śmigam pomimo aury za oknem.. tylko teraz czeka mnie wymiana napędu, opony przedniej oraz przydałoby się wyczyści i wyregulować gaźniki, ale patrząc po filmikach to sam sobie chyba nie poradzę, bo trzeba mieć specjalny sprzęt pod regulacje.. no chyba, że warto zainwestować w taki sprzęt..
p.s.
Mario fajnie ze się dzielisz swymi doświadczeniami i odczuciami :)
Proszę bardzo :) Czyli Bandzior się sprawdza i dobrze służy :) Bandzior ma mocny silnik ale czułe na nie fachowy serwis gaźniki. Sam się o tym przekonałem i dostałem też w tej sprawie info. od profesjonalistów ze Stajni Motocyklowej. Ja bym radził nie eksperymentować, ale jeżeli masz miejsce gdzie zostawisz rozebranego bandziora i w razie potrzeby będzie mógł tak stać, aż nie dojdziesz do ładu i składu to próbuj :) Osobiście prędzej zabrałbym się za regulację luzów zaworowych niż gaźników w Bandziorze.
Moto Mario dzieki za porade :) podobno gazniki to najczulsze miejsce Bandziora.. ale sprobuje moze na wiosne.. choc zauwazylem ze lekkie falowanie na niskich obrotach [po rozgrzaniu silnika] znika jak wylacze swiatla, wiec to moze wina przewodow wysokiego napiecia, gdyz alternator obciaza dzialanie silnika [nie jestem fachowcem i mowie w skrocie i po chlopsku] i dlatego lekko faluja niskie obroty [skoro po wylaczeniu swiatel prawie nic nie faluje]
3maj sie i zycze min. 2 razy wiecej km niz w tym sezonie!! :D
Mój bandzior po włączeniu świateł ma niższe obroty więc chyba GSF-y tak mają, że są czułe na pobór napięcia. Delikatnym falowaniem się nie przejmuj, ale da się gaźniki tak ustawić, że wszystko cyka jak w Szwajcarskim zegarku. mi tak ustawili w Moto Masters i liczę po cichu na to, że przyszły sezon upłynie pod znakiem latania bo mam zrobiony full serwis obu maszyn. Więc jak wszystko pyknie to tylko lać wachę i śmigać. Powodzenie przy gaźnikach :)
Moto Mario no to 3mam kciuki bys znalaz czas na dlugie wycieczki motocyklem!! ja w przyszlym roku smigne na Slowenie.. a za dwa albo trzy lata do Norwegii.. jazda motocyklem to cos nie do oposania puki sie nie wsiadzie i nie smignie :) ;)
Nie inaczej :) Oby plan wypalił i wycieczki się udały, a teraz czekamy do wiosny :)
Też mam bandita z 96r stan idealny i się nim jaram
N-ka czy S-ka? Nasze Bandziory niedługo będą Youngtimerami :)
N-ka i też w takim kolorze. Jakie założyłeś opony
Czerwony zawsze jest szybszy haha :) Michelin Pilot Road 4 i jestem zadowolony. Ciekawie wyglądają i fajnie lepią nawet na zimnym i mokrym asfalcie.
Cześć Moto Mario! Postanowiłem, że wreszcie napiszę, bo właściwie to przyczyniłeś się w ogromnej mierze do tego, że dwa sezony temu świeżo po zrobieniu moto-prawka stałem się właścicielem czarnego Suzuki Bandit 600N z 1999 r. :) Mój Bandzior na początku tego sezonu przeszedł upgrade o nowe tarcze, klocki, opony, nowy płyn hamulcowy i regulacje gaźników i tak jak mówisz - Bandzior sprawia cały czas radość z jazdy i się nie nudzi (choć wiele osób mówiło: pół sezonu i Ci się znudzi) :) jest tylko jedno ale... Bandzior nie nadaje się za bardzo do turystyki dla mnie... ja jestem człowiekiem słusznych gabarytów: 187 cm wzrostu, sporo szerokości w barach i 125 kg ciężaru własnego ;) W moim przypadku komfortowa jazda z prędkością powyżej 120 km/h jest niemożliwa i to nie z powodu braku mocy, bo moc Bandzor by wykszesał, ale z powodu ogromnych oporów powietrza i ciągłej walki o utrzymanie się na motocyklu (posiadam, szybkę PUIG Plus, która i tak dużo dała, ale nie jestem w stanie się za nią schować). Zastanawiam się nad zakupem któregoś z V-Strom'ów (oglądałem Twoje testy tych motocykli). Ciekawi mnie jakie masz/miałeś odczucia jeżdżąc V-Strom 650 w porównaniu do Bandziorka jeśli chodzi o moc?? bo niby kilka koni mniej, ale podejrzewam, że dół i środek zakresu obrotów sporo mocniejszy. Ale nawet jeśli będę miały nowe moto to jakoś nie wyobrażam sobie puki co, że miałbym sprzedać Bandita ;) Pozdrawiam
Witam Zulusses. Takie komentarze to dla mnie woda na młyn. Przeczytałem i od razu nagrałem kolejny filmik i polecam Ci obejrzenie go gdyż wspominam tam o Tobie i o dylemacie o jakim piszesz w ostatnim zdaniu :) Co do Bandziora jako turystę to tez powiem, że nie do końca się w tej płaszczyźnie sprawdza tak dla mnie jak i mojego plecaczka. Odpowiednio przygotowany pewnie dał by radę ale ja bardzo odczuwam różnicę w prowadzeniu i osiągach gdy jedziemy z żoną. Jak latam sam po mieście jest pięknie i dynamicznie i w ogóle baja. We dwoje jest mu o wiele ciężej dlatego...................i tu się dowiesz co, jak oglądniesz filmik który mam nadzieję, niebawem trafi na kanał ;) V-Strom 650 ma faktycznie mniej kucy ale V-ka robi robotę i spod świateł będzie miała lepsze odejście ale im szybciej tym bardziej Bandzior będzie ja doganiał :) Jest bardziej elastyczna i naprawdę fajnie kopie już od 3 tyś. obr. Do jazdy z plecakiem nada się jak znalazł bo bandziora trzeba wtedy mocno kręcić na obroty. V-Strom to żywa legenda turystyków i mały DL sobie na nią zasłużył. ale jeżeli latasz już trochę na Bandziorze to szczerze ja bym polecił Ci DL 1000. Będziesz miał dwa mocno różniące się sprzęty. Inny rodzaj moto, pojemność i układ silnika, ale na 650-tce też poczujesz tą różnicę.
Dzięki Ci bardzo odpowiedź i opinię :) zaintrygowałeś mnie zapowiedzią kolejnego filmiku i nie mogę się już doczekać ;) Bandit chyba też jako, że to pierwsze moto, to zostanie takim sentymentem ;) w sumie dużych pieniędzy za niego się już nie weźmie.. a i wydaje mi się, że Bandit jest niezłym motocyklem do szlifowania umiejętności jazdy, ja po dwóch sezonach nadal uważam, że nie wykorzystuję jego możliwości nawet w 70 % a co DL-ów to w sumie nieśmiało skłaniam się w stronę 1000 (choć rodzą się wątpliwości czy już pakować się w litra.. ale biorąc pod uwagę fakt mojej masy i gabarytów i faktu, że chciałbym zakupić motocykl na lata to chyba byłaby rozsądna decyzja), więc pewnie w przyszłym sezonie pewnie poumawiam się na jazdy testowe :) a i z różnych testów, które przeczytałem i naoglądałem się wynika, że nie jest to taki straszny tysiąc (jak np. GSX-R) i nawet można nim po mieście takim jak Warszawa sprawnie śmigać, a i na drugie moto może odpowiedni ;) Pozdrawiam
Bandzior do nauki jazdy jest super. Mówiłem już o tym w Teście Bandziora z przed roku bodajże :) Faktycznie Bandito sa teraz tanie, a z racji, że ja wpakowałem w swojego sporo czasu i kasy nie ma sensu go sprzedawać tym bardziej, że po prostu bardzo lubię ten sprzęt, darzę go ogromnym sentymentem i lubię na nim śmigać. Co do DL 1000 to faktycznie jest to sprzęt na który można wskoczyć i nie bać się że będzie chciał urwać Ci głowę na pierwszym zakręcie. Ma mocy i niutków pod dostatkiem ale wszystko jest przełożone na mocny dół, elastyczność, przewidywalność czyli przydatność do turystyki. Sądzę, że zmiany obciążenia też mu nie straszne. Bierz 1000 ale pamiętaj , że mimo wszystko to 102 KM i 100 Nm więc na wyjście z zakrętów radze uważać z gazem ;) Ps. Pochwal się bandziorem jak masz kamerkę.
Niestety kamerki nie mam, ale może coś w przyszłości nagram, chociażby telefonem i zaprezentuję. A puki co wirtualnie napaliłem się na tego V-Strom 1000, najchętniej nówkę ;) A puki co w kwestii rozważań dylemat mam taki czy lepiej poczekać rok/dwa/trzy i dozbierać na nowe moto? czy nie czekać tylko wziąć kredyt?
Wrzuć z telefonu teraz w komórkach są niezłe aparaty więc da radę :) Co do dylematu to ja bym wybrał rozwiązanie pośrednie. Kredytów nie lubię, choć jeden mam na własne M3 ale mieszkać gdzieś trzeba :) Jeżeli poczekać to ok ale rok. Trzy lata jeżeli jesteś zdecydowany to będzie kawał czasu. Rozwiązanie pośrednie to zakup za o wiele mniejsza kasę dobrze utrzymanej maszyny używanej. Pośmigasz na niej 2 czy 3 sezony, zobaczysz czy posiadanie 2 moto to faktycznie to i jeżeli będziesz widział, że to wszystko "pyka" to sprzedasz z niewielką stratą kasy DL-a dołożysz dozbierany hajs i staniesz się posiadaczem nówki nie śmiganej maszyny wiedząc, że posiadanie dwóch Suzi w garażu się sprawdza. Pomyśl o tym :)
Siemka ja mam bandziora 1200s z 1997 roku. Kupiłem miesiąc temu.
Super. Czyli strzeliłeś sobie zakup na koniec sezonu. Będziesz miało co doglądać przez zimę :)
Siemka. Wyszło parę wad w moim bandziorze 1200. Musiałem kupić opony bo na bandziorze były z 2004r. Kupiłem metzeler road track. Doszło wymiana klocków i sprzęgła komplet z przekładkami. Po ostatniej niedzieli pierwszy raz wyjechałem w dłuższą trasę łańcuch zaczął strzelać jak sprawdziłem w garażu to raz był ok. Czyli tolerancja ok 2-3cm a raz naciągnięty jak baranie jaja. Okazało się że jest przeciągnięty. Wymiana łańcucha + zębatki. Moto jedzie jutro do serwisu na przyczepce bo mam. Tak że już włożyłem w bandziora ponad 2000tyś. Motor sprowadziłem z Belgii. Był ok. Frakda z jazdy niesamowita ale myślę że po tym i wymianie tarcz hamulcowych wszystkich będzie ok
Pozdrawiam
Witam. Również mam bandziorka, po lifcie 2001. Nawinąłem 40tys w 4 sezony i zgadzam się z każdym Twoim Mario stwierdzeniem, które tu padło! LWG. 👍
No to nakręciłeś tych kilosów troszeczkę :) Dobrze wiedzieć, że nie jestem sam w swoim poglądzie na temat Bandziora. Pozdrawiam i byle do wiosny :)
Hej. W tym roku zakupiłem swojego upragnionego Bandita 600 N z 2001 roku :) Na szczęście udało mi się znaleźć go w bardzo dobrym stanie po wymianie opon, zestawu napędowego, z gmolami chromowanymi, lakierowanym (odświeżanym) bakiem oraz felgami :) Niestety nie pojeździłem w tym sezonie za dużo ale wygląda na to, że technicznie wszystko jest super. Jedyne co to muszę wymienić olej w lagach bo od 5 lat nie był wymieniany i zawieszenie jest bardzo miękkie przez to.
Mam pytanie. Jak często z Twojego doświadczenia z Banditem należy czyścić gaźniki oraz je synchronizować i jak często regulować luzy zaworowe? :) Z góry dzięki za odpowiedź.
Pozdrawiam
scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t31.0-8/22467416_1580956858634679_917533687416955227_o.jpg?oh=feac4c7888c7ca87d100d6c420dfeb73&oe=5AC6C7D4
Wrzucam fote mojego Bandziora :)
No to pogratulować zakupu :) Oby się sprawdził w przyszłym sezonie. Co do luzów i gaźników to wszystko zgodnie z instrukcją obsługi. Bodaj że luzy co 24 tyś. a gaźniki co 12 więc jeżeli nie jesteś globtroterem to na długo taki zabieg Ci wystarczy. Ja robiłem to do tej pory 1 raz i puki co wszystko chodzi jak w zegarku :)
Witam mysle nad tym motocyklem czy rzeczywiscie prawda jest ze przez gazniki ciezko odpalic go rano gdy jest zimno? Oczywiscie mowie o sytuacji gdy przed sezonem gazniki zostana wyregulowane. Swoja droga ile panu wychodzi srednie spalanie w Wawie?
Problemy z odpalaniem po nocy można mieć jeżeli się nie zagląda do gaźników przez 10 lat :) Jeżeli moto jest zadbane i właściciel wie jak odpalać gaźnikowca po nocy na zimnym silniku to moto zagada od strzała :) Bandit to wspaniała maszyna która pokazała mi uroki motocyklizmu i pomogła rozwinąć moto pasję. To wytrzymałe, odporne na "niewiedzę" użytkownika ;) moto. Piękne w swojej prostocie, wybaczające wiele błędów w obsłudze i użytkowaniu na drodze. Dbaj o niego, to i on Cie nie zawiedzie. Spalanie, po mieście przy normalnej jeździe ok 6,8 litra.
gratuluje ja w sezonie rovie 11kkm
Dziękuję.W 2020 zrobiłem prawie 7 tyś. Winszuję.
ja w tym roku kupiłem bandita z 95r ma nabite 74k i wszystko gra nic sie nie psuje jedyne co to eksploracja opony napęd i tp :D
Gratuluję wyboru. To pierwsza partia Bandziorów jak 95 rok :)
Przy takim przebiegu w bandicie podobno silnik dopiero się dociera... : D
Damian Wojakowski Jesli był dobrze serwisowany to nie będzie żadnych problemów nawet przy 100 tyś :)
Ogladalem ostatnio 8 motocykli.... Ma poczatku chciałem kupic sv650 lecz trafiały sie same kasztany... Pozniej rozrzerzylem poszukiwania i oblukalem jeszcze fazera, horneta no i bandita w wersji s lecz był strasznie ten bandit wysłużony..... Znalazlem w okolicy ogloszenie bandita wersja n (2004) pojechałem obejrzeć lecz bylo juz zmrok i zaczęło podać... Umowilem sie ze sprzedawcą na nastepne ogledziny i wziąłem kolege co juz długo siedzi w motocyklach i obejrzy po swojemu.... Na poczatku wszystko wyglądało ok do momentu jak zaczelismy patrzeć spawy na ramie... A tam KURWA zamalowany silokon pod farbą.... Na chwile obecną juz odechciało mi sie jezdzic oglądać szukac. Poczekam miesiąc i bede dalej szukał bandziora w uzytecznym stanie bo jakoś najbardziej przypadł mi do gustu....
Kupić dobre moto u nas w kraju to ciężka sprawa. Radzę wskoczyć na forum konkretnej maszyny i tam pogadać z fanami konkretnego moto. Ja tak kupiłem dwa sprzęty i jestem mega zadowolony. Po 3 maszynę jadę na tych samych zasadach :) Powodzenia w poszukiwaniach.
@@motomario7094 masz rację, na forum bandziora muszę wpaść👍👍👍
Kupiłem kilka dni temu Bandit 600n z 96r jako pierwsze moto wracałem nim 160km do domu po S3 przyjemnie się wracalo(PS jedzie ponad 200 ;)) kolega cześć drogi wracał ... Dziś polatalem nim po okolicy nagrzal się to normalne :) Jest zalany "niby" olejem 300V nic mu nie będzie gdy będę się nim bawił dłuższy czas na sportowo tj przeciągal na biegach np do 10k ? Nie przegrzeje się? Ciepło buchalo z dołu :) Swoją drogą zakochałem się w nim od 1 wejrzenia gdy tylko kolega rok temu dał mi się przejechać swoim :) Postanowiłem go kupić na swoje 32 urodziny i mam urwisa 😍
Dobry wybór :) Nie bój nic, krzywdy mu nie zrobisz chyba, że będziesz tak go katował na bardzo długim dystansie. Mi raz się zdarzyło podgrzać mocniej serducho ale to były turbo upały i powolna jazda w korku po trasie. Poza tym zawsze było baja. Ogloądnij dobrze od czasu do czasu silnik , zadbaj o dobry olej i będzie cacy :)
@@motomario7094 Słyszałem różne oceny tego 300V cześć poleca 7100 sam nie wiem co lac do końca sezonu polatam na tym 300v, a i po rozgrzaniu jakie powinien mieć obroty na N obroty raz są na 1500 raz 3000 ale zazwyczaj na 2000 to zakres po nagrzaniu uprzednio zawsze na ssaniu go grzeje i potem powoli sprawdzam czy trzyma obroty jeśli tak ruszam w drogę bo jest już bardzo ciepły :)
Witaj :) ja Bandziora zakupiłem całkiem niedawno. Powiem Ci, że nawet po przesiadce ze żwawej SV - ki, jestem bardzo zadowolony, dużo zależy chyba od tego, czego oczekujemy i na co się nastawiamy kupując takie a nie inne moto... :) Pozdrowionka!
Nie inaczej :) Bandzior jest bardzo przyjaznym motosem. Jest stabilny na prostych, a jednocześnie łatwo składa się w winklach i pozwala dość szybko się "wyczuć" co jest super cechą szczególnie dla początkujących. :) PS. Na jakiego Bandytę się przesiadłeś?
Raczej nie Twój typ ;) bo wersja S.
Jak będziesz miał ochotę, to tu jest: th-cam.com/video/7ZxLXKNPruA/w-d-xo.html
Już luknąłem Twoją maszynkę na kanale. S-ka nie S-ka ale Suzu i Bandzior, a do tego widzę, że pięknie utrzymany i zadbany więc, aż miło popatrzeć :) Silnik Bandziora i błyszczące kolektory wyglądają znakomicie :)
Ile pan ma wzrostu? Bo mam 185 cm wzrostu i mam wątpliwości czy sie na niego zmieszcze
192 cm. Bez problemu się Pan zmieści. Bandit to nie jest mała maszyna więc spokojnie.
Witaj Mario ...Dlaczego już nic nie nagrywasz?
Twoje filmiki tzw.twórczość jutubowa jest bardzo spoko...Sezon w pełni a ty nic nie wrzucasz...
Cześć Piotr. Jesteś kolejną osobą która o to pyta więc chyba warto było by się ruszyć w tym temacie :) Co do pytania to pewnie słyszałeś takie przysłowie "Jak się ożenisz to sobie odmienisz". U mnie ono jak najbardziej zadziałało. Są to pozytywne zmiany ale czasu zabrały naprawdę dużo. Kiedyś każdy weekend miałem tylko dla siebie, a teraz mam dla siebie ale i również dla żony i powiększonej rodziny od jej strony. Domyślam się, że jeżeli pojawiło by się mało bubu to ten czas jeszcze bardziej się skurczy. Puki co jednak bubu nie ma i może uda się troczę czasu wygospodarować na jakiś teścik bo nie ukrywam, polatał bym jakimś nowym sprzęcikiem :) Trzymaj kciuki, moźe się uda :)
W zeszłym sezonie w półtora miesiąca zrobiłem 8700km.
No to miałeś jakiś grubszy wypad po europie? Mi po poprzednim sezonie to nawet szkoda olej wymieniać :/
Tylko południe Polski. 😁
No to chyba to południe Polski wzdłuż i w szerz objechałeś :)
Moto Mario Dokładnie. Od podkarpackiego po dolnośląskie cały dół Polski, bieszczady, tatry, góry stołowe i kawek Czech. Polecam bo tereny piękne.
No to super, że napisałeś "Nr5" Mam w tym roku pomysł na pierwszą samotną wyprawę motosem. Na początek chodzi mi po głowie coś delikatnego i blisko bo jestem typowym miejskim rider-em i dalsze wypady to dla mnie kosmos. Pierwsze co to zaatakuję Mazury bo tam mnie jeszcze nie widzieli ale na drugi ogień najchętniej poszły by Bieszczady. Dużo dobrego o nich czytałem i słyszałem, a, że chodzi mi o tereny które można nazwać "odludziami" gdyż na co dzień zasuwam motem po Stolicy i chciałbym zmienić mocno klimat na takim wypadzie motem, to co byś polecił w Bieszczadach? PS. Chciałbym połączyć taki wypad także z poczuciem przestrzeni, natury i może małym zwiedzaniem :)
Bandit 600 na pierwszy moto? Robię prawko, przesiadam się ze skutera 125
Po skuterze 125 będzie dobrze. Powoli się wkręcaj w jazdę. Pamiętaj, że na moto wszystko robisz sam ale to dobry wybór. Pamiętaj, też o sporej masie Bandziora. Bierz i ciesz się jazdą.
@@motomario7094 teraz kupiłem na pierwsze moto polecam :) świetny jest wczesniej jeździłem na skuterze 2t 50
Nadal masz Bandyte? :)
Nie. Sprzedany z 2 lata temu, ale nadal mam kontakt do nowego właściciela ;)
@@motomario7094 to miło :) Ja dopiero zakupie albo Bandyte albo Horneta :)
Вот бы по Русски послушать,а то понимаю через слово!
Возможно, когда-нибудь я подумаю о субтитрах на нескольких языках, и тогда я смогу охватить более широкую аудиторию. Насколько вы понимаете, что я говорю?
це шо поляки
так поляки, саме з Варшави