Wyobraź sobie że jako dzieciak obchodzisz halloween a twoim sąsiadem jest mamut XD chłop wypierdala wszystkie cukierki mówi "ja ci pokażę straszydelku" i dziecko wychodzi z jakimiś małymi twarożkami 😂
@@ewelina9435 Tu piszę, bo może Mieciu zobaczy. Nie wiem, jak NMPCR, ale z pewnością był halołinowy odcinek Masochisty. Osiem lat temu. E, idę przypomnieć sobie "Lubię Nietoperze"...
Bardzo chciałbym zobaczyć wyzwanie z Masterchefa, gdzie wylosowałbyś dwie kuchnie świata i spróbował je jakoś połączyć w jedno danie. Imo jedno z najlepszych zadań jakie widziałem w programie.
Przyjmuję z wdzięcznością każde niepoważne święto, bardzo mi brakuje wesołych świąt, brakuje mi spontanicznej, głupawej zabawy, w którą ludzie włączają się bez żadnego innego celu niż czysta ekspresja radości i pobycia razem. Lubię Walentynki, Halloween, Tłusty czwartek, Lany poniedziałek, lubię śledzika i Jana, gdybym miała taką moc, nakradłabym świąt z innych krajów, bo na nie potrzeby za mało wspólnie cieszymy się głupotami. Każdy Polak umie być ironiczny, a nie ma z kim zatańczyć. 😁
@@OmomeewkaAle nadprodukcja plastikowego badziewia tyczy się tak naprawdę każdej dziedziny życiowej. Wiesz ile plecaków, zeszytów, piórników i innych przyborów szkolnych leci gnić na magazyn po wrześniu? No sporo. I nie ważne jakie wydarzenie damy na celownik, marketingowcy zawsze to wykorzystają.
@@Natalie-hl5st no tak, wszystko, co kupujemy to śmieci. Kapitalizm do wora, ale są wydarzenia, gdzie produkuje tego niepotrzebnego szajsu jeszcze więcej niż normalnie. Do tego tandetnego, brzydkiego. Piórnik można mieć na lata, a tandetne ozdoby ludzie wyrzucaja po tygodniu. Jest różnica.
Co do halloween to uważam, że można po prostu nie lubić rzeczy. Jeśli ktoś sobie czegoś nie lubi, ale nie próbuje zawstydzać albo budzić innych negatywnych emocji w ludziach którzy lubią to jest wszystko ok.
Mieciu w tym programie przychodzę nie tylko dla gotowania, ale też dlatego że cię lubię, więc tęsknię za tym jak sobie z nami rozmawiasz i chętnie bym posłuchała jak mówisz o Masterchefie w trakcie np. krojenia cebuli nawet jeżeli nie ma to powiązania do odcinka, także liczę na to
Mi się od zawsze podobało Halloween, bo jako jedyne wydawało mi się świętem czysto radosnym, gdzie wręcz zachęca się do zabawy, i jest przede wszystkim dla dzieci. Wielkanoc jest o śmierci Jezusa, idzie się na drogę krzyżową, słucha smutnych piosenek o ukrzyżowaniu. Boże Narodzenie jest lepsze, ale bardzo dużo kolęd ma smutną linię melodyczną i skupia się na ubóstwie Jezusa i jego rodziny. Plus za mojego dzieciństwa dorośli robili wszystko, żeby nie było ZBYT DUŻEJ zabawy w Boże Narodzenie, zakazywali tańczyć przy kolędach, albo śpiewać ich "brzydko" (tzn. głośno i ze śmiechem), trzeba było siedzieć w zimnym kościele i nudzić się na mszy. Halloween oczywiście nie ma wesołych korzeni, ale na tym etapie to chyba jedyne duże święto, które jest przede wszystkim dla dzieci. W sklepach są specjalne kolorowe słodycze, rozwiesza się "dziecinne" ozdoby typu sztuczne pająki i świecące uśmiechnięte lampiony, zakłada się przebrania, a przede wszystkim główną atrakcją jest czynność ZAREZERWOWANA dla dzieci: zbieranie cukierków po domach. Te 20 lat temu było mi strasznie smutno, że nie obchodzi się u nas Halloween i teraz jako dorosła sobie odbijam!
@@elas.583 Teraz to już wiem, bo sprawdziłam w internecie jako dorosła i byłam absolutnie oburzona, że mi nakłamali w dzieciństwie! Teraz co roku tańczę do mojego ulubionego Dzisiaj W Betlejem, żeby zrobić na złość tym kłamliwym dorosłym
Nie no, ja tam wolę Boże Narodzenie niż jakies "heloim", tylko w mojej rodzinie to było radosne święto z dziećmi na pierwszym planie, więc mam inne wspomnienia
wszystkie swieta radosne w kosciele katolickim są smutne czy to wielkanoc czy to wszystkich swietych czy pogrzeby gdzie niby ludzie ida do nieba, 0 atrakcyjnosci dla dzieci @@elas.583
Miałam podobne marzenia w dzieciństwie. Strasznie chciałam by tradycja przebierania się, łażenia po domach i proszenia o słodycze również zagościła w Polsce. Ale niestety nigdy nie udało mi się doświadczyć tego. Jest to dosyć niszowe zważając na nieprzychylny stosunek kościoła do tego święta.
no wiec ja mam argumenty, czemu to nie jest w odczuciach naturalne to święto, z tymi strachami. Jest to związane z pochodzeniem Halloween, czyli korzenie demoniczne. Jakiś tam satanista się wypowiadał, że to jest 3 najważniejsze święto dla satanistow, że oni się cieszą, ze my to tak lekko bierzemy, sobie komercjalizujemy i usprawiedliwiamy, że dla nas to nic nie znaczy, podczas gdy on doskonale to wie, że np dzieci są narażone wtedy na działanie zlego. Nie bez powodu sid mówi o spells, urokach i też wiedzmy witchkraft mają różne praktyki, jedna taka mowila, że wejście w te sferę, w te czarki, które kurcze, działały! - zdziwienie, że ja to zniewalalo w różnych sferach zycia, ale też w jakieś ram halloween to było, właśnie przywoływały jakiegoś demona i ona nie pamięta, ale jak się obudziła z brakiem w pamięci to jednocześnie była przerażona co mogli się dziać, wszystko to typu, czyjąś obecnosc, mrok, było. W każdym razie miala realny strach jeszcze jak się tylko w witchkrafcie udzielała, że ktoś spod łóżka będzie potrząsal jej łóżkiem i takie tam. Mowila, że zachęciło ja do praktyk witchkraft to, że potrzebiwala kontroli, zmienić cos, wziąć we własne rece , bo fo jakieś pdsesaldowanei dsialo się czy coś w ten deseń. I czemu w ogóle zaczęła? Bo jest pełno seriali gdzie tak się pokazuje te nastoletnie czarownice i jakie to fajne. Jeśli nie możesz zjesc zatrutego jedzenia bez szkód i wmówić sobie ze to nie jest szkodliwe, czyli zjesc i nie mieć konsekwencji, to po co sięgasz po to. Bo to zatrute jedzenie to takie przełożenie, że korzenie tego jedzenia to smierc (tu takie grozne konsekwenje a nawet smierc) i tak samo mówi i Halloween. Jeśli nie jesteś e stanie świętować, że to nic dla ciebie nie znaczy, odciąć tych korzeni demonciznych - to jest źródło, istota Halloween, to po co to świętujesz i udajesz że nie jest demoniczne. To rodzi zagrożenia.
Mój ty święty Adamie Gesslerze, cóż za wspaniały odcinek! Nie wiem czy tylko ja tak mam ale jestem zajebiście dumny z Bartka, wręcz wzruszony. Jeszcze parę lat temu w drodze do masterchefa nie wiedział jak śmietanę ubić, a teraz bez żadnego przepisu zrobił cudowny sernik ( swoją drogą ten pomysł żeby zredukować masło orzechowe i zrobić z niego spód, istnie genialny, nigdy nie słyszałem o czymś podobnym). Mietek aż brak mi słów po prostu brawo dla Ciebie i oby więcej odcinków z kreatywnego gotowania pozdrawiam 😊
Pamiętam stare odcinki jak nie potrafiłeś ubić śmietany, a teraz wykręcasz z głowy sernik z dyni❤ nie ma chyba lepszego przykładu że jak chcesz się czegoś nauczyć to potrzebny jest czas i cierpliwości😊
Co do Halloween: jestem miłośnikiem horroru, pod wieloma postaciami, czy to w grach, książkach czy filmach. Uważam, że może być to wartościowy gatunek, na kanwie opowieści o tym, czego się boimy, można zadać wiele ciekawych pytań o ludzką naturę, czy też po oswoić się lub pomóc przepracować to, co dla nas, jako śmiertelnych stworzeń, nieuniknione. Więc lubię Halloween. Choć już nie jestem w takim wieku żeby się malować i zbierać cukierki, to super sprawą jest w ramach obchodzenia tego święta spotkanie ze znajomymi by oglądać horrory klasy B z lat 80, albo jak kto woli samemu w cichym pokoju zagrać po raz kolejny w Silent Hill 2. ALE! Uważam, że Halloween byłoby jeszcze lepsze, gdyby śmielej wplatać do niego rodzime wątki. Jednym słowem: DZIADY! To fascynująca tradycja, którą z powodzeniem można wpleść w obchody Halloween, dzięki czemu byłoby jeszcze ciekawsze.
Kocham odcinki gdzie masz ograniczone możliwości i z tego gotujesz! Tajemniczy kosz i wyzwanie inflacyjne to moje ulubione odcinki. Ale ten będzie chyba najbardziej ulubiony! Lisku, proszę płacić Mieciowi za więcej takich filmów!
Nie wiem co Mieciu ugotuje. Zatrzymałem w okolicach 11 minuty. Te składniki to ideolo na zupę krem z dyni z prażonymi pestkami, pierożki z nadzieniem z dyni i serka i ciasto dyniowe z kremem z serka i masła. Dział marketingowy Liska jest LENIWY!
Dziwnie napisać, że jest się dumnym z obcego gościa w internecie, ale że śledzę twórczość od czasów jak pojawiały się takie specjały jak zupa piwna, to bardzo szanuję postęp. Gratulacje, ten sernik bez przepisu bardzo imponujący 🎉
Twoje słowa Mieciu, na temat tego że święto zmarłych jest momotem dobrym dla jedynie dwóch branż nasuneły mi pewną myśl. W poznaniu bowiem do tych dwóch podstawowych dołącza również trzecia, branża cukiernicza. Pod poznańskimi cmantarzami w święto wszystkich świętych oraz zmarłych można bowiem kupić rury, tzn płaskie ciastka które według miejskich legend za komuny piekło sie na rozgrzanych przewodach od centralnego ogrzewania. Dla mnie od dzieciństwa właśnie to był najważniejszy i najbardziej wyczekiwany element wizyty na cmentarzu. Stąd zgłaszam propozycje żebyś spróbował być może w swoim odcinku takową "rure" wykonać, moze np w trakcie następnego deserowego czerwca.
Nie wiem, czy to lokalne czy ogólnopolskie, ale u mnie (Włocławek) na święto zmarłych zawsze stali z obwarzankami . Ale nie takimi świeżymi i pysznymi, jak teraz można dostać. Smutne, blade, suche buły bez smaku na szarym sznurku. W sam raz do umartwiania się.
Na samym początku programu był odcinek Halloweenowy, gdzie jeśli dobrze pamiętam przyrządzałeś palce wiedźmy (???). Jest oczywiście możliwość, że wspomnienie to zostało przeze mnie urojone, ale tak na 90% jestem pewny, że palce wiedźmy mają swoje miejsce w kanonie programu NMPCR.
Oczywiście, że było coś takiego 😁 Odcinek nazywał się "Halloweenowy wypiek", a w nim Mieciu przygotował dwa palce wiedźmy, w tym jeden czarnoskórej wiedźmy, dodając kakao jako barwnik 😹
Ok. 4:50. Mieciu, poprawię Cię. Nie Święto Zmarłych, a Wszystkich Świętych. Świętem Zmarłych można co najwyżej nazwać Dzień Zaduszny. Nazywanie 1.XI Świętem Zmarłych wywodzi się z komunistycznej tradycji.
Seria kreatywna to jest coś ❤ sponsorowany materiał w ten sposób, jest o wiele ciekawszy, niż typowa „reklama”. Może czas na jakis chwilowy collab z liskiem. Lisek dowozi Ci produkty, a Ty kleisz z tego dania na freestyle’u ✌️👍❤️❤️
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony i gratuluję sukcesu, Mieciu! Fajnie zobaczyć odcinek gdzie w końcu wszystko poszło po Twojej myśli :D Może w przyszłości więcej improwizowanych przepisów z rzadziej wykorzystywanymi produktami?
Ja osobiście uwielbiam halloween przez stroje. Kocham się przebierać i szyć kostiumy, dlatego co roku przed halloween zawsze zarywam nocki żeby sobie i najbliższym zrobić stroje (w tym roku tematyka shrekowa, musiałam użyć wszystkie opaski w domu na uszka). Na dodatek lubię spooky rzeczy i to jedyny czas w roku jak mogę coś kupić sobie w sklepie. Idealny czas dla dziwaków c:
Kocham halloween, horrory ogladam przez caly rok i tylko czekam na nowe w jesieni. Poza tym uważam że dla artystow nie ma drugiego tak rozbudzającego kreatywność święta (wycinanie dyni, szycie kostiumów, klejenie masek, inktober). Najlepsze święto jakie istnieje, odarte z religijnej otoczki, ma pogański klimat, denerwuje kościol katolicki, czego chciec wiecej
A ja się z Tobą, Mietek, zgadzam w tej halloweenowej kwestii. No mamy nasze Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny, nie potrzebuję Halloween, które jest ohydnie komercjalnym szitem i widzę to z roku na rok coraz bardziej. No i też jestem okropnym bucem i zgredem i nie chcę, żeby ktoś pukał do drzwi i chciał ode mnie słodyczy XD Ale no nie byłabym niemiła dla jakichś ewentualnych dzieci... Niemniej uważam, że jest to komercjalne święto, które ma za zadanie opchnąć nam masę niepotrzebnego szitu, niestety. Nie wiem, no nie potrzebuję tego, ta planeta i tak ma już dość tego, ile kupujemy. A co do dyni - wygląda to jak dynia hokkaido, która ma jadalną skórkę - jakbyś sobie tą dyńkę umył i nawet z tą skórką ugotował, albo upiekł, to by też było w porządku, no bo po zblendowaniu wszystko by się elegancko połączyło :D A sernik wygląda epicko, chciałabym go zrobić... Cóż... Będę musiała mocno się przyglądać ile czego dajesz :D
Zgadzam się z Tobą, w sensie byłem nawet na imprezach halloweenowych ale jakieś to takie na siłę się mi wszystko wydaje, po prostu. Nie to, że nie lubie zabawy w święta, wręcz przeciwnie, natomiast, no, z tym ciałem obcym to w punkt.
17:40 Ma sens oddzielanie, bo sernik jak nie oddzielisz to będzie bardzo zakalcowy. Ubite bialka powodują że on jest bardziej puszysty i wyrośnięty bardziej
Hej Mieciu chcialabym zebys wiedzial ze twoje filmiki trzymaja mnie przy zyciu. Ten rok byl i nadal jest dla mnie wyjatkowo chujowy. Moj pies zachorowal i po paru miesiacach umarl co bylo dla mnie strasznym ciosem. Byl to moj pierwszy pies ktorego dostalam majac 11 lat i cale moje zycie krecilo sie wokol niego. Pozniej moje zdrowie fizyczne sie pogorszylo, do niedawna potrafilo mnie tak bolec ze zadne leki mi nie pomagaly. Teraz jest troche lepiej pod tym wzgledem. A pozniej moje zdrowie psychiczne sie bardzo gwaltownie pogorszylo i zaczelam miec regularnie ataki paniki trwajace czasem nawet pare godzin. W tych ciezkich dla mnie momentach twoje filmy przynosza mi duzo radosci i pozwalaja chociaz na chwile zapomniec o problemach.
Panienko przenajświętsza w końcu wiem!!! Męczyło mnie to od jakiegoś czasu ale w końcu mam. Cały czas myślałam, że poznałam wcześniej kogoś o podnym sposobie wysławiania się do ciebie. Otóż nie! Okazuje się, że musialam cofnąć się do korzeni (moich korzeni). Twoje tautologiczne wyjaśnianie okolicznego świata jest takie same jak u Kłapouchego z Kubusia Puchatka! Czułam przemożną potrzebę aby się tym podzielić, ponieważ sprawiło mi to nie lada problem. Pozdrawiam cieplutko.
Mieciu sernik wiedeński się sprawdza w ten sposób, że wbijasz np. wykałaczkę grillową i patrzysz wyjmując czy nie zostaje płynna masa. Jak zostają tylko jakieś drobne grudki sernika to znaczy, że jest ok. I serniki generalnie mogą opadać i zdecydowanie mogą wyrosnąć poza formę, nie powinny się wylać w piekarniku, po prostu brzegi będą wyższe, a środek niższy. Ja swój piekę godzinę max, najpierw na 180 potem można trochę zmniejszyć, dobrze jest po pół godziny gdzieś tak przykryć folią albo papierem do pieczenia :)
Jak dla mnie super 🎉❤ Najpiękniejszy moment tego materiału: Mieciu z pełnym uśmiechem, doceniający siebie 😊 Moim zdaniem Lisek powinien sponsorować więcej “Wyzwań niespodzianek” dla NMPCR👌🏻 P.s @Mietczynski! Ty posiadasz ogromny talent kulinarny ale sam jeszcze o tym nie wiesz 👌🏻
co Ty Mieciu, zapomniałeś, że na święto zmarłych, zajebisty marketing robi AS Bytom xD a z tym halloween ostatnimi laty, to trochę jak z sylwestrem - wszyscy wrzucają zdjęcia z przygotowań imprezy, z trwania imprezy i zdjęcia po imprezie i jak nigdzie nie idziesz na imprezę, to czujesz się nagle samotny - więc taki minus takich "świąt"
Mam takie same odczucia odnośnie Halloween. Uważam, że jest to twór obcy w naszej kulturze i jakoś tak gryzie się ze Świętem Zmarłych. Poza tym, myślę, że nie jest nam potrzebne kolejne święto nastawione typowo na konsumpcjonizm (tak samo jak Walentynki). Ja osobiście nie obchodzę tych świąt, ale jak ktoś chce to oczywiście jego sprawa.
Oglądam teraz film Miecia pierwszy raz od kilku lat (chyba od tych pierwszych odcinków kulinarnej przygody) i jestem pod ogromnym wrażeniem tego postępu 😮
Dynię przecinasz na pół, jak jest wielka to na cztery ćwiartki, wydrążasz środek z pestkami i pieczesz w piekarniku 20 minut ze skórką. Po upieczeniu skórka schodzi cienko, bez problemu.
Człowiek jest głęboko symboliczny i rytualny, współcześnie wciąż jest to aktualne tyle, że kwestie religijne zostały zastąpione innymi. Dobrze rytuały widać np. w sporcie: cieszynki, wyrażanie radości po zdobytym punkcie. Halloween w odróżnieniu od takiego Dia dr los Muertos w Meksyku jest w znaczeniowej pustce, stąd też człowiek nasiąka symboliką strachu i śmierci bez konkretnego kierunku. Dodatkowo takie podejście jest obce naszej kulturze, nasyconej szacunkiem do śmierci i dystansu do strachu oraz mroku. Może dlatego taka obcość Halloween. Pozdro.
Od 1 klasy podstawówki chodziłam zbierać cukierki ( lata 90). Zawsze było fajnie, ludzie w większości bardzo mili… potem zaczęły się imprezy halloweenowe, a teraz halloweenowe posiadówki w domu oglądając jakiś film😂 zawsze był to mój ulubiony dzień w roku ze względu na taki tajemniczy, mroczny klimat😅 generalnie co kto lubi. Mi to mega leży ale rozumiem, że są ludzie którzy tego nie czują…
W sumie jest w tym dużo racji. Żałuję niekiedy, że święto zmarłych w naszych stronach nie jest podobne do dio de los muertos w latynoskich krajach - zamiast się smucić i płakać nad grobami bliskich ludzie świętują "zejście" ich dusz na Ziemie, biesiadują, zapalają wiele świec, rozrzucają płatki aksamitek i jest wielka fiesta. Samo Halloween też straciło swojego pierwotnego ducha i stało się bardziej czasem na imprezy, kiedy przebieramy się za śmieszne postacie, dzieci chodzą po cukierki, ozdabiamy dom itd. W sumie pierwotne Halloween było bardzo podobne do innych świąt jak Zaduszki, Dziady, celtyckie Samhain, a teraz weszła komercjalizacja święta jak w przypadku Bożego Narodzenia chociażby. Mało ma to wspólnego z chrześcijaństwem Końcowo przynajmniej ludzie się dobrze bawią, no i zazwyczaj fanami tego święta są miłośnicy fantasy, jesieni, horrorów itp
Tak naprawdę to zależy tylko od nas, jak spędzimy ten dzień, nie trzeba płakać nad grobami. U mnie w rodzinie Wszystkich Świętych to okazja do spotkania w większym gronie, miło spędzamy czas, a do tego zawsze mam wrażenie, że zmarli członkowie rodziny nas łącza i w ten sposob symbolicznie wciąż są aktywnie obecni w naszym życiu. A jak ktoś woli sobie popłakać,to też ma prawo.
Ja tam się cieszę, że jest Halloween, bo są eventy w grach. A tak poza tym to święta czy to religijne czy kulturowe czy komercyjne czy jakiekolwiek inne są mi kompletnie obojętne.
Ciężko mi sobie wyobrazić jakiekolwiek inne danie z dyni, które można byłoby przyrządzić poza kremem z dyni, biorąc pod uwagę zawartość zakupów, które przywiózł Lisek. Ale zawsze cieszę się na jesień, bo krem z dyni wręcz uwielbiam! No i cieszę się, że Mieciu nie będziesz miał domu zastawionego paletami, to chyba istotne.
Halloween jest moim ulubionym świętem/ dniem? Przygotowuje skrupulatnie strój i makijaż, mogę dać wodzę fantazji i sztuce. Byłam już zakonnicą, Bettlejuice zanim to było modne, Dia los muertos a w tym roku kleopatrą. I Ty Mieciu jak próbujesz rozwijać kanał lub nadawać nowe pomysły tak ja z tym świętem bo tworzę coraz trudniejsze kreacje. W przyszłym roku będzie albo Medusa lub Barbie po nieudanych operacjach plastycznych i tu bedzie moj "masrterszef" bo nigdy nie malowałam siniaków i blizn. Pozdrawiam serdecznie, wierna fanka ni mom pojęcia co robie. Mam Twój fartuch z mikserem i razem planujemy zapanować nad ludzkością.
Oglądnęłam do swojego gotowania zupy dyniowej. Mózg mi zryła informacja o zapachu dyni, już tego nie odzobaczę... Tylko ogórek, ogórek, ogórek w nozdrzach. Pro tip ode mnie: dodać do tego opakowanie ricotty, fajnie przełamuje ostrość. Pozdrowionka! ❤
do tego kremu lane kluseczki by wjechały, przepis jednojajo + mąka aż będzie taka gęsta konsystencja ale nie pasta do tapet i wtedy prosto na zupę z łyżki, pyszunia. Ja robię zupę dyniową z mlekiem kokosowym, a nie po egzotycznemu to grzyby suszone dobrze pasują. W ogóle super sobie poradziłeś z sernikiem!! dawaj do masterszefa
Hej Mieciu! Właśnie zaczęłam mieszkać sama ( również zaczęłam sama gotować) i postanowiłam że zamiast wspierać wielkie korporacje zacznę kupować to co się da na ryneczkach. Tych na powietrzu gdzie sprzedają zazwyczaj mile babunie. Osobiście uważam że jakoś tych produktów jest o niebo lepsza. Ciekawiłby mnie twój test, podobny jak robiłeś ostatnio z tańszymi i droższymi produktami, tylko w wersji z produktami ze sklepów i produktami z takich rynków. Miłego 😉
Halloween to mega frajda dla dzieci. Uwielbiają się przebierać, coraz częściej słyszę, że zbierają się w grupki i idą na trick-or-treating. Co rok dzieci mnie błagają o lekcję halloweenową (uczę angielskiego w podstawówce) i dla nich to jest taki fun że to się w głowie nie mieści. Więc nie tylko firmy marketingowe na tym korzystają :)
Dziś przebierają się w potworki, a jak dorosną to chłopcy w sukienki oraz makijaż, a dziewczynki w qrwy lub lewackie idiotki. Mam swoje własne święta i nie potrzebujemy to zachodniej zgnilizny.
No to powiem tak, odkąd bylam dzieckiem, moi rodzice pracowali za granicą, a w tym kraju obchodzi się Halloween. Mimo, że oboje są katolikami, to zaznajomili sie z tym swiętem z pierwszej ręki. Już jako dziecko, zawsze lubiłam "straszne" rzeczy (i mean w bezpieczny sposób np ogladanie scooby doo lub chojracka xD) i marzyło mi się żeby móc obchodzić to święto. Rodzice zawsze wspierali moją zajawkę. Mama kupowała mi drobne upominki na halloween i zawsze drążymy dynie, a gdy byłam nastolatką, tata pomagał mi finansować halloweenowe imprezki xD. Szczerze mówiąc, bardzo lubię to święto, bo jak mówiłam, straszne rzeczy mocno mnie intrygują od dziecka oraz kocham jesień. Obchodzenie tego święta bardzo mnie uszczęśliwia. Zanim mnie zapytacie- jestem ateistką. Czy obchodzę wszystkich świętych i zaduszki? Tak, nieważne jak bardzo moja halloweenowa imprezka jest intensywna, zawsze się staram ogarnąć rano i iść na groby bliskich. Jak mówiłam, rodzinka to katolicy, więc obchodzę z nimi katolickie święta, a w przypadku 1 listopada, głównie chodzi o pamięć dla zmarłych.
Ale proste ci się wylosowało. Aż się prosiło o zrobienie gnocchi dyniowego z masłem i gałką muszkatołową posypanego parmezanem i posiekanymi pestkami z dyni.
4:13 Jako fanka rzeczy zwiazanych z "potworami" Okres około halloweenowy, jest okresem, kiedy mogę kupić podobające się mnie rzeczy Dodatkowo lubię zabawę w cospaly A to niestety jest powiazane z konwentami Nie ma konwentu nie ma zabawy (zabawy za którą trzeba zapłacić) Tak więc dziękii halloween, zyskuję ten jeden dzień w roku, kiedy mogę się przebrać i nie muszę się martwić
Mieciu, mam podobne odczucia co do Halloween, też w ogóle tego nie czuję. Ale to też dlatego, że z taką tradycją się nie wychowałam. Jesteśmy w podobnym wieku więc może o to chodzi, że młodsze pokolenia dobrze się bawią bo znają to święto od dzieciństwa, a my nie
Mieciu, wszystko wygląda wspaniale, nie zapominaj jednak o bilansie energetycznym i zawartości cukru z tłuszczem w porcji, bo taki styl gotowania jak wejdzie w krew może się zamienić w słodką śmierć ;) :). A wyzwanie oczywiście, że chcemy powtórzyć :)! 👽😍
Krem z dyni wszyscy robią tak samo, tak jak i Ty, Polecam moją metodę. Dwie dynie (ja najchętniej piżmowe) przekroić na pół, wydłubać nasiona. 3 pomidory, 2 cebule, główka czosnku przekroić na pół. 3 papryki wydłubać nasiona, pokroić. 3 marchewki pokroić. Wszystkie warzywa wyłożyć na blaszkę wyłożoną papierem, polać oliwą i do piekarnika na godzinę na 200 stopni (aż zmięknie dynia). Niech warzywa się upieką zamiast ugotować w wodzie. Potem wszystko do gara, odjąć skórę z dyni, dodać bulion (1,5 litra). Całość doprowadzić do zagotowania i zblendować na krem. Na koniec przyprawy według uznania, u mnie sól, pieprz, suszony imbir, suszona kurkuma. Dekorować prażonymi pestkami z dyni, zrobić kilka kresek octem balsamicznym. Niebo w gębie!
Wyobraź sobie że jako dzieciak obchodzisz halloween a twoim sąsiadem jest mamut XD chłop wypierdala wszystkie cukierki mówi "ja ci pokażę straszydelku" i dziecko wychodzi z jakimiś małymi twarożkami 😂
W tym odcinku Mieciu osiągnął wewnętrzny spokój, to najlepszy moment na kolejne podejście do tortu św. Honoriusza
Ale in już go zrobił z powodzeniem, więc nie ma powodu by znowu go robić
Sam nie zrobił - nie liczy się
Na supportcie z Menu Dorotką to każdy może
@@parkiseul10grał na kodach, nie liczy się
@@ewelina9435 Tu piszę, bo może Mieciu zobaczy. Nie wiem, jak NMPCR, ale z pewnością był halołinowy odcinek Masochisty. Osiem lat temu.
E, idę przypomnieć sobie "Lubię Nietoperze"...
Bardzo chciałbym zobaczyć wyzwanie z Masterchefa, gdzie wylosowałbyś dwie kuchnie świata i spróbował je jakoś połączyć w jedno danie. Imo jedno z najlepszych zadań jakie widziałem w programie.
I miałby to zrobić w 40 minut ;)
Też chętnie bym zobaczył ale aż się boję co mogłoby z tego wyjść 🙈😀
bigos i sushi
@@captainhero4116 sushigos? xd
@@pieckropek bishi
'na cholere mi dwa masła' człowieku to jest dobro luksusowe
W takim małym sklepie wiejskim, widziałem cenę kostki masła Mońki za 10 zł w górę.
Od razu pomyślałam, że właśnie stał się bogaty.
"Coś tam
Krawiec
Coś tam, coś tam
Materiał"
Zapamiętam do końca życia, dziękuję Mieciu.
Niby najlepsze są te odcinki, gdzie nic nie wychodzi, ale tak mi się miło zrobiło na serduszku, gdy tak bardzo smakowała ci zupa i udał się sernik.
Niby dlaczego porażki Miecia są najlepsze? Wy lożo szyderców
Przyjmuję z wdzięcznością każde niepoważne święto, bardzo mi brakuje wesołych świąt, brakuje mi spontanicznej, głupawej zabawy, w którą ludzie włączają się bez żadnego innego celu niż czysta ekspresja radości i pobycia razem. Lubię Walentynki, Halloween, Tłusty czwartek, Lany poniedziałek, lubię śledzika i Jana, gdybym miała taką moc, nakradłabym świąt z innych krajów, bo na nie potrzeby za mało wspólnie cieszymy się głupotami. Każdy Polak umie być ironiczny, a nie ma z kim zatańczyć. 😁
Bardzo dobrze powiedziane, zgadzam się że potrzebujemy więcej takich świąt 👏❤️
Najlepszy komentarz, podpisuję się pod nim obiema rękami ❤
Świętowanie to jedno. Kapitalistyczna papka związana z nadprodukcją plastikowego badziewia to odrębna kwestia.
@@OmomeewkaAle nadprodukcja plastikowego badziewia tyczy się tak naprawdę każdej dziedziny życiowej. Wiesz ile plecaków, zeszytów, piórników i innych przyborów szkolnych leci gnić na magazyn po wrześniu? No sporo. I nie ważne jakie wydarzenie damy na celownik, marketingowcy zawsze to wykorzystają.
@@Natalie-hl5st no tak, wszystko, co kupujemy to śmieci. Kapitalizm do wora, ale są wydarzenia, gdzie produkuje tego niepotrzebnego szajsu jeszcze więcej niż normalnie. Do tego tandetnego, brzydkiego. Piórnik można mieć na lata, a tandetne ozdoby ludzie wyrzucaja po tygodniu. Jest różnica.
Osobiście nie jestem fanem przebierania się i to tak bardzo że nawet bieliznę zmieniam co 4 dni więc nie przepadam za Halloween
Co do halloween to uważam, że można po prostu nie lubić rzeczy. Jeśli ktoś sobie czegoś nie lubi, ale nie próbuje zawstydzać albo budzić innych negatywnych emocji w ludziach którzy lubią to jest wszystko ok.
5:10 WYŚWIETLACZ TEGO TELEWIZORA JEST TAK DOBRY, ŻE GDYBY ZOBACZYŁA GO WASZA BABCIA, TO UMARŁA BY JESZCZE RAZ!!!
Mieciu w tym programie przychodzę nie tylko dla gotowania, ale też dlatego że cię lubię, więc tęsknię za tym jak sobie z nami rozmawiasz i chętnie bym posłuchała jak mówisz o Masterchefie w trakcie np. krojenia cebuli nawet jeżeli nie ma to powiązania do odcinka, także liczę na to
Ja bym tak bardzo oglądała streama z Mieciem ze wspólnym oglądaniem mastechefa, cóż za to marzenie
Dodaję komentarz dla wzbogacenia mafii Esperanza.
Dziękuję.
podbijam.
Popieram
Patrzcie! Kościotrupy! Kupcie pralkę!
XDDDDD
Mi się od zawsze podobało Halloween, bo jako jedyne wydawało mi się świętem czysto radosnym, gdzie wręcz zachęca się do zabawy, i jest przede wszystkim dla dzieci. Wielkanoc jest o śmierci Jezusa, idzie się na drogę krzyżową, słucha smutnych piosenek o ukrzyżowaniu. Boże Narodzenie jest lepsze, ale bardzo dużo kolęd ma smutną linię melodyczną i skupia się na ubóstwie Jezusa i jego rodziny. Plus za mojego dzieciństwa dorośli robili wszystko, żeby nie było ZBYT DUŻEJ zabawy w Boże Narodzenie, zakazywali tańczyć przy kolędach, albo śpiewać ich "brzydko" (tzn. głośno i ze śmiechem), trzeba było siedzieć w zimnym kościele i nudzić się na mszy. Halloween oczywiście nie ma wesołych korzeni, ale na tym etapie to chyba jedyne duże święto, które jest przede wszystkim dla dzieci. W sklepach są specjalne kolorowe słodycze, rozwiesza się "dziecinne" ozdoby typu sztuczne pająki i świecące uśmiechnięte lampiony, zakłada się przebrania, a przede wszystkim główną atrakcją jest czynność ZAREZERWOWANA dla dzieci: zbieranie cukierków po domach. Te 20 lat temu było mi strasznie smutno, że nie obchodzi się u nas Halloween i teraz jako dorosła sobie odbijam!
Wielkanoc jest o zmartwychwstaniu Jezusa a przy kolędach można tańczyć 😊
@@elas.583 Teraz to już wiem, bo sprawdziłam w internecie jako dorosła i byłam absolutnie oburzona, że mi nakłamali w dzieciństwie! Teraz co roku tańczę do mojego ulubionego Dzisiaj W Betlejem, żeby zrobić na złość tym kłamliwym dorosłym
Nie no, ja tam wolę Boże Narodzenie niż jakies "heloim", tylko w mojej rodzinie to było radosne święto z dziećmi na pierwszym planie, więc mam inne wspomnienia
wszystkie swieta radosne w kosciele katolickim są smutne czy to wielkanoc czy to wszystkich swietych czy pogrzeby gdzie niby ludzie ida do nieba, 0 atrakcyjnosci dla dzieci @@elas.583
@@elas.583 myślę, że autorowi mogło chodzić o wcześniejsze przygotowywania do wielkanocy- czyli droga krzyżowa, śmierć jezusa itp.
Ja tam lubię Halloween, bo rozwija wyobraźnie. Zawsze marzyłem, żeby mieć znajomych, przebrać się i pochodzić. Niestety się nie udało.
Miałam podobne marzenia w dzieciństwie. Strasznie chciałam by tradycja przebierania się, łażenia po domach i proszenia o słodycze również zagościła w Polsce. Ale niestety nigdy nie udało mi się doświadczyć tego. Jest to dosyć niszowe zważając na nieprzychylny stosunek kościoła do tego święta.
@@warzachew4343na wsiach była taka tradycja na ostatki ale jestem chyba ostatnim pokoleniem który to doświadczył bo już ta tradycja wymarła
A wiecie że jest coś takiego jak kolędnicy?
@@BartekSychterz Wiemy, polskie tradycje też są fajne i trzeba o nich pamiętać. U mnie w domu nie kultywowało się żadnej niestety.
no wiec ja mam argumenty, czemu to nie jest w odczuciach naturalne to święto, z tymi strachami. Jest to związane z pochodzeniem Halloween, czyli korzenie demoniczne. Jakiś tam satanista się wypowiadał, że to jest 3 najważniejsze święto dla satanistow, że oni się cieszą, ze my to tak lekko bierzemy, sobie komercjalizujemy i usprawiedliwiamy, że dla nas to nic nie znaczy, podczas gdy on doskonale to wie, że np dzieci są narażone wtedy na działanie zlego. Nie bez powodu sid mówi o spells, urokach i też wiedzmy witchkraft mają różne praktyki, jedna taka mowila, że wejście w te sferę, w te czarki, które kurcze, działały! - zdziwienie, że ja to zniewalalo w różnych sferach zycia, ale też w jakieś ram halloween to było, właśnie przywoływały jakiegoś demona i ona nie pamięta, ale jak się obudziła z brakiem w pamięci to jednocześnie była przerażona co mogli się dziać, wszystko to typu, czyjąś obecnosc, mrok, było. W każdym razie miala realny strach jeszcze jak się tylko w witchkrafcie udzielała, że ktoś spod łóżka będzie potrząsal jej łóżkiem i takie tam. Mowila, że zachęciło ja do praktyk witchkraft to, że potrzebiwala kontroli, zmienić cos, wziąć we własne rece , bo fo jakieś pdsesaldowanei dsialo się czy coś w ten deseń. I czemu w ogóle zaczęła? Bo jest pełno seriali gdzie tak się pokazuje te nastoletnie czarownice i jakie to fajne. Jeśli nie możesz zjesc zatrutego jedzenia bez szkód i wmówić sobie ze to nie jest szkodliwe, czyli zjesc i nie mieć konsekwencji, to po co sięgasz po to. Bo to zatrute jedzenie to takie przełożenie, że korzenie tego jedzenia to smierc (tu takie grozne konsekwenje a nawet smierc) i tak samo mówi i Halloween. Jeśli nie jesteś e stanie świętować, że to nic dla ciebie nie znaczy, odciąć tych korzeni demonciznych - to jest źródło, istota Halloween, to po co to świętujesz i udajesz że nie jest demoniczne. To rodzi zagrożenia.
Mój ty święty Adamie Gesslerze, cóż za wspaniały odcinek! Nie wiem czy tylko ja tak mam ale jestem zajebiście dumny z Bartka, wręcz wzruszony. Jeszcze parę lat temu w drodze do masterchefa nie wiedział jak śmietanę ubić, a teraz bez żadnego przepisu zrobił cudowny sernik ( swoją drogą ten pomysł żeby zredukować masło orzechowe i zrobić z niego spód, istnie genialny, nigdy nie słyszałem o czymś podobnym). Mietek aż brak mi słów po prostu brawo dla Ciebie i oby więcej odcinków z kreatywnego gotowania pozdrawiam 😊
W zasadzie trochę mi koncepcja tego spodu przypomniała krokant (pl.wikipedia.org/wiki/Krokant). :)
@@tuptaju5531 ziomek, popraw link, bo wrzuciłeś w niego nawias ;) :*
Pamiętam stare odcinki jak nie potrafiłeś ubić śmietany, a teraz wykręcasz z głowy sernik z dyni❤ nie ma chyba lepszego przykładu że jak chcesz się czegoś nauczyć to potrzebny jest czas i cierpliwości😊
krem z dyni, dyniowe gnocchi z sosem kremowym, ta gałka muszkatołowa i pieprz biały z serkiem, aż wołają, żeby tak ich użyć ^^
Ooo też pomyślałam o dyniowych kluskach!
Ja też, ale Mieciu nie dostał ziemniaczków 😔
Dynię dobrze jest wcześniej upiec, nabiera wtedy charakteru i smaku.
i wtedy skórka sama odchodzi, nie trzeba obierać
W sumie to piękne że coraz częściej wychodzi good ending w tej serii. Wyrobił się nam piękny protagonista
Co do Halloween: jestem miłośnikiem horroru, pod wieloma postaciami, czy to w grach, książkach czy filmach. Uważam, że może być to wartościowy gatunek, na kanwie opowieści o tym, czego się boimy, można zadać wiele ciekawych pytań o ludzką naturę, czy też po oswoić się lub pomóc przepracować to, co dla nas, jako śmiertelnych stworzeń, nieuniknione. Więc lubię Halloween. Choć już nie jestem w takim wieku żeby się malować i zbierać cukierki, to super sprawą jest w ramach obchodzenia tego święta spotkanie ze znajomymi by oglądać horrory klasy B z lat 80, albo jak kto woli samemu w cichym pokoju zagrać po raz kolejny w Silent Hill 2. ALE! Uważam, że Halloween byłoby jeszcze lepsze, gdyby śmielej wplatać do niego rodzime wątki. Jednym słowem: DZIADY! To fascynująca tradycja, którą z powodzeniem można wpleść w obchody Halloween, dzięki czemu byłoby jeszcze ciekawsze.
Dokładnie! Szkoda, że mało kto obecnie obchodzi Dziady i nie jest to obecnie tak rozpowszechnione jak Zaduszki.
Lubię kiedy wujek Mieciu przyjeżdża
25:15 - bo dynia, arbuz, ogórek, melon, cukinia itd. to rząd dyniowców Mieciu :)
Kocham odcinki gdzie masz ograniczone możliwości i z tego gotujesz! Tajemniczy kosz i wyzwanie inflacyjne to moje ulubione odcinki. Ale ten będzie chyba najbardziej ulubiony! Lisku, proszę płacić Mieciowi za więcej takich filmów!
Z dynią jeszcze przemyślę sprawę, ale zrobiłam łososia wg Twojego przepisu. Był pyszny.
Mieciu ujawnił się jako jesieniara
Nie wiem co Mieciu ugotuje. Zatrzymałem w okolicach 11 minuty.
Te składniki to ideolo na zupę krem z dyni z prażonymi pestkami, pierożki z nadzieniem z dyni i serka i ciasto dyniowe z kremem z serka i masła. Dział marketingowy Liska jest LENIWY!
Jeszcze kopytka dyniowe z masłem, tarta z serkiem i dynią i pancaki dyniowe 😊
Doceniam biedronkę grożącą zapaletowaniem drzwi... zaczynam się o swoje bać 🐞
Dziwnie napisać, że jest się dumnym z obcego gościa w internecie, ale że śledzę twórczość od czasów jak pojawiały się takie specjały jak zupa piwna, to bardzo szanuję postęp. Gratulacje, ten sernik bez przepisu bardzo imponujący 🎉
Twoje słowa Mieciu, na temat tego że święto zmarłych jest momotem dobrym dla jedynie dwóch branż nasuneły mi pewną myśl. W poznaniu bowiem do tych dwóch podstawowych dołącza również trzecia, branża cukiernicza. Pod poznańskimi cmantarzami w święto wszystkich świętych oraz zmarłych można bowiem kupić rury, tzn płaskie ciastka które według miejskich legend za komuny piekło sie na rozgrzanych przewodach od centralnego ogrzewania. Dla mnie od dzieciństwa właśnie to był najważniejszy i najbardziej wyczekiwany element wizyty na cmentarzu. Stąd zgłaszam propozycje żebyś spróbował być może w swoim odcinku takową "rure" wykonać, moze np w trakcie następnego deserowego czerwca.
Jako poznaniak popieram
przecież w czerwcu się nie grzeje
@@gdak1232 a kto powiedział, że czerwiec musi byc w czerwcu
Nie wiem, czy to lokalne czy ogólnopolskie, ale u mnie (Włocławek) na święto zmarłych zawsze stali z obwarzankami . Ale nie takimi świeżymi i pysznymi, jak teraz można dostać. Smutne, blade, suche buły bez smaku na szarym sznurku. W sam raz do umartwiania się.
@@Bexebeche w niedalekim Lipnie też tak było ;-)
Na samym początku programu był odcinek Halloweenowy, gdzie jeśli dobrze pamiętam przyrządzałeś palce wiedźmy (???). Jest oczywiście możliwość, że wspomnienie to zostało przeze mnie urojone, ale tak na 90% jestem pewny, że palce wiedźmy mają swoje miejsce w kanonie programu NMPCR.
Jeśli wspomnienie urojone to mamy mandela efekt bo ja też palce wiedzmowe pamiętam 😂
Chciałabym to zobaczyć
Też pamiętam ,że były robione z mięsa mielonego gotowanego w rękawiczce
Oczywiście, że było coś takiego 😁 Odcinek nazywał się "Halloweenowy wypiek", a w nim Mieciu przygotował dwa palce wiedźmy, w tym jeden czarnoskórej wiedźmy, dodając kakao jako barwnik 😹
@Mietczynski powinien to wrzucić z archiwum z powrotem. Tak samo jak odcinek z zupą piwną Magdy Gessler
23:10 "już wystarczy mi miasto zastawione samochodami". Mieszkańcy Katowic łączą się tą jedną myślą...
Tylko czekać aż prezydent postawi słupki na reszcie miejsc parkingowych... :D
Ok. 4:50. Mieciu, poprawię Cię. Nie Święto Zmarłych, a Wszystkich Świętych. Świętem Zmarłych można co najwyżej nazwać Dzień Zaduszny. Nazywanie 1.XI Świętem Zmarłych wywodzi się z komunistycznej tradycji.
Piękny to był odcinek, radość z niespodziewanego sukcesu - zaskakująco - ogląda się nawet przyjemniej niż wielkie porażki 🥹
Zdecydowanie częściej takie odcinki może wreszcie powrócimy do clue tej serii, czyli, że prowadzący faktycznie nie ma pojęcia co robi i robi głupoty
No właśnie. Program się zepsuł bo prowadzący jest zbyt inteligentny i się uczy. No niestety ten proces jest nieodwracalny.
25:08 Pewnie dlatego że dynia i ogórek to warzywa z tej samej rodziny. Technicznie ogórek też jest dynią, tylko zjada się go gdy jeszcze jest zielony.
Seria kreatywna to jest coś ❤ sponsorowany materiał w ten sposób, jest o wiele ciekawszy, niż typowa „reklama”. Może czas na jakis chwilowy collab z liskiem. Lisek dowozi Ci produkty, a Ty kleisz z tego dania na freestyle’u ✌️👍❤️❤️
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony i gratuluję sukcesu, Mieciu! Fajnie zobaczyć odcinek gdzie w końcu wszystko poszło po Twojej myśli :D Może w przyszłości więcej improwizowanych przepisów z rzadziej wykorzystywanymi produktami?
co do halloween: a ja mam to w dupie (głosem jerzego urbana)
Ja osobiście uwielbiam halloween przez stroje. Kocham się przebierać i szyć kostiumy, dlatego co roku przed halloween zawsze zarywam nocki żeby sobie i najbliższym zrobić stroje (w tym roku tematyka shrekowa, musiałam użyć wszystkie opaski w domu na uszka). Na dodatek lubię spooky rzeczy i to jedyny czas w roku jak mogę coś kupić sobie w sklepie. Idealny czas dla dziwaków c:
Kocham halloween, horrory ogladam przez caly rok i tylko czekam na nowe w jesieni. Poza tym uważam że dla artystow nie ma drugiego tak rozbudzającego kreatywność święta (wycinanie dyni, szycie kostiumów, klejenie masek, inktober). Najlepsze święto jakie istnieje, odarte z religijnej otoczki, ma pogański klimat, denerwuje kościol katolicki, czego chciec wiecej
A ja się z Tobą, Mietek, zgadzam w tej halloweenowej kwestii. No mamy nasze Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny, nie potrzebuję Halloween, które jest ohydnie komercjalnym szitem i widzę to z roku na rok coraz bardziej. No i też jestem okropnym bucem i zgredem i nie chcę, żeby ktoś pukał do drzwi i chciał ode mnie słodyczy XD Ale no nie byłabym niemiła dla jakichś ewentualnych dzieci... Niemniej uważam, że jest to komercjalne święto, które ma za zadanie opchnąć nam masę niepotrzebnego szitu, niestety. Nie wiem, no nie potrzebuję tego, ta planeta i tak ma już dość tego, ile kupujemy.
A co do dyni - wygląda to jak dynia hokkaido, która ma jadalną skórkę - jakbyś sobie tą dyńkę umył i nawet z tą skórką ugotował, albo upiekł, to by też było w porządku, no bo po zblendowaniu wszystko by się elegancko połączyło :D A sernik wygląda epicko, chciałabym go zrobić... Cóż... Będę musiała mocno się przyglądać ile czego dajesz :D
Zgadzam się z Tobą, w sensie byłem nawet na imprezach halloweenowych ale jakieś to takie na siłę się mi wszystko wydaje, po prostu. Nie to, że nie lubie zabawy w święta, wręcz przeciwnie, natomiast, no, z tym ciałem obcym to w punkt.
17:40 Ma sens oddzielanie, bo sernik jak nie oddzielisz to będzie bardzo zakalcowy. Ubite bialka powodują że on jest bardziej puszysty i wyrośnięty bardziej
Mam nadzieję że kiedyś powstanie książka "Ni mom pojęcia co robię" z najlepszymi improwizowanymi przepisami, a Mieciu ją zrecenzuje
Gratulacje Mieciu za zajęcie 3 miejsca w 1 z 10! 🎉🎉🎉
Co?
24:23 Cicha Noc Nóż, garnek i dynia cover
Piękne!
Cudownie z tego wyzwania wybrnełeś, gratulacje biorąc pod uwagę początki to mega mega progres 😊
Hej Mieciu chcialabym zebys wiedzial ze twoje filmiki trzymaja mnie przy zyciu. Ten rok byl i nadal jest dla mnie wyjatkowo chujowy. Moj pies zachorowal i po paru miesiacach umarl co bylo dla mnie strasznym ciosem. Byl to moj pierwszy pies ktorego dostalam majac 11 lat i cale moje zycie krecilo sie wokol niego. Pozniej moje zdrowie fizyczne sie pogorszylo, do niedawna potrafilo mnie tak bolec ze zadne leki mi nie pomagaly. Teraz jest troche lepiej pod tym wzgledem. A pozniej moje zdrowie psychiczne sie bardzo gwaltownie pogorszylo i zaczelam miec regularnie ataki paniki trwajace czasem nawet pare godzin. W tych ciezkich dla mnie momentach twoje filmy przynosza mi duzo radosci i pozwalaja chociaz na chwile zapomniec o problemach.
Ja bym totalnie zrobila z tego gnocchi dyniowe! Ale przyznaję, bardzo ciekawie było mi inne zastosowanie tych skladników
Panienko przenajświętsza w końcu wiem!!! Męczyło mnie to od jakiegoś czasu ale w końcu mam. Cały czas myślałam, że poznałam wcześniej kogoś o podnym sposobie wysławiania się do ciebie. Otóż nie! Okazuje się, że musialam cofnąć się do korzeni (moich korzeni). Twoje tautologiczne wyjaśnianie okolicznego świata jest takie same jak u Kłapouchego z Kubusia Puchatka! Czułam przemożną potrzebę aby się tym podzielić, ponieważ sprawiło mi to nie lada problem. Pozdrawiam cieplutko.
Mieciu sernik wiedeński się sprawdza w ten sposób, że wbijasz np. wykałaczkę grillową i patrzysz wyjmując czy nie zostaje płynna masa. Jak zostają tylko jakieś drobne grudki sernika to znaczy, że jest ok. I serniki generalnie mogą opadać i zdecydowanie mogą wyrosnąć poza formę, nie powinny się wylać w piekarniku, po prostu brzegi będą wyższe, a środek niższy. Ja swój piekę godzinę max, najpierw na 180 potem można trochę zmniejszyć, dobrze jest po pół godziny gdzieś tak przykryć folią albo papierem do pieczenia :)
Jak dla mnie super 🎉❤ Najpiękniejszy moment tego materiału: Mieciu z pełnym uśmiechem, doceniający siebie 😊
Moim zdaniem Lisek powinien sponsorować więcej “Wyzwań niespodzianek” dla NMPCR👌🏻
P.s @Mietczynski! Ty posiadasz ogromny talent kulinarny ale sam jeszcze o tym nie wiesz 👌🏻
W dupie mam Halloween w nocy zaczynamy Dziady.
Byl odcinek halloweenowy z przyrządzaniem tuduckena 💀
Ej zajebisty odcinek, profeska i pyszne jedzonko. Gratulancja serdeleczna Mieciu! 🤟
najbardziej haloween swietuja nauczyciele angielskiego w podstawowce
co Ty Mieciu, zapomniałeś, że na święto zmarłych, zajebisty marketing robi AS Bytom xD a z tym halloween ostatnimi laty, to trochę jak z sylwestrem - wszyscy wrzucają zdjęcia z przygotowań imprezy, z trwania imprezy i zdjęcia po imprezie i jak nigdzie nie idziesz na imprezę, to czujesz się nagle samotny - więc taki minus takich "świąt"
Mam takie same odczucia odnośnie Halloween. Uważam, że jest to twór obcy w naszej kulturze i jakoś tak gryzie się ze Świętem Zmarłych. Poza tym, myślę, że nie jest nam potrzebne kolejne święto nastawione typowo na konsumpcjonizm (tak samo jak Walentynki). Ja osobiście nie obchodzę tych świąt, ale jak ktoś chce to oczywiście jego sprawa.
Oglądam teraz film Miecia pierwszy raz od kilku lat (chyba od tych pierwszych odcinków kulinarnej przygody) i jestem pod ogromnym wrażeniem tego postępu 😮
Super odcinek, miło jest zobaczyć jak jesteś zadowolony z tego co gotujesz.
Brawo Mieciu! Wzrusza mnie Twój postęp kulinarny, wspaniale się to ogląda 🤙
Imo, wyzwanie jak najbardziej ciekawe do oglądania, chętnie zobaczyłabym więcej :]
Dynię przecinasz na pół, jak jest wielka to na cztery ćwiartki, wydrążasz środek z pestkami i pieczesz w piekarniku 20 minut ze skórką. Po upieczeniu skórka schodzi cienko, bez problemu.
Człowiek jest głęboko symboliczny i rytualny, współcześnie wciąż jest to aktualne tyle, że kwestie religijne zostały zastąpione innymi. Dobrze rytuały widać np. w sporcie: cieszynki, wyrażanie radości po zdobytym punkcie. Halloween w odróżnieniu od takiego Dia dr los Muertos w Meksyku jest w znaczeniowej pustce, stąd też człowiek nasiąka symboliką strachu i śmierci bez konkretnego kierunku. Dodatkowo takie podejście jest obce naszej kulturze, nasyconej szacunkiem do śmierci i dystansu do strachu oraz mroku. Może dlatego taka obcość Halloween. Pozdro.
Bardzo ciekawa analiza. Dzięki za podzielenie się!
Gratulacje za dostanie się do finału 1z10 🎉😊
Kiedy, gdzie?
Od 1 klasy podstawówki chodziłam zbierać cukierki ( lata 90). Zawsze było fajnie, ludzie w większości bardzo mili… potem zaczęły się imprezy halloweenowe, a teraz halloweenowe posiadówki w domu oglądając jakiś film😂 zawsze był to mój ulubiony dzień w roku ze względu na taki tajemniczy, mroczny klimat😅 generalnie co kto lubi. Mi to mega leży ale rozumiem, że są ludzie którzy tego nie czują…
W sumie jest w tym dużo racji. Żałuję niekiedy, że święto zmarłych w naszych stronach nie jest podobne do dio de los muertos w latynoskich krajach - zamiast się smucić i płakać nad grobami bliskich ludzie świętują "zejście" ich dusz na Ziemie, biesiadują, zapalają wiele świec, rozrzucają płatki aksamitek i jest wielka fiesta. Samo Halloween też straciło swojego pierwotnego ducha i stało się bardziej czasem na imprezy, kiedy przebieramy się za śmieszne postacie, dzieci chodzą po cukierki, ozdabiamy dom itd. W sumie pierwotne Halloween było bardzo podobne do innych świąt jak Zaduszki, Dziady, celtyckie Samhain, a teraz weszła komercjalizacja święta jak w przypadku Bożego Narodzenia chociażby. Mało ma to wspólnego z chrześcijaństwem
Końcowo przynajmniej ludzie się dobrze bawią, no i zazwyczaj fanami tego święta są miłośnicy fantasy, jesieni, horrorów itp
Tak naprawdę to zależy tylko od nas, jak spędzimy ten dzień, nie trzeba płakać nad grobami. U mnie w rodzinie Wszystkich Świętych to okazja do spotkania w większym gronie, miło spędzamy czas, a do tego zawsze mam wrażenie, że zmarli członkowie rodziny nas łącza i w ten sposob symbolicznie wciąż są aktywnie obecni w naszym życiu. A jak ktoś woli sobie popłakać,to też ma prawo.
Filmy Miecia towarzyszą mi w trudnych momentach, teraz leżę ze skręconym kolanem ciesząc się na nowy film 😊
Telewizor na wszystkich świętych do oglądania znachora
Wreszcie jest. NMPCR. Tak długo wyczekiwany i to od razu ze wstawką z Adamem Gesslerem. Jeszcze tylko powrót streszczeń lektur szkolnych.
Ja tam się cieszę, że jest Halloween, bo są eventy w grach. A tak poza tym to święta czy to religijne czy kulturowe czy komercyjne czy jakiekolwiek inne są mi kompletnie obojętne.
uwielbiam to jak mieciu mówi że tego imbiru nie przeje przez pół roku, a ja jak zobaczyłam ile go jest to byłam jak "o, porcja na jakieś dwa tygodnie"
Ciężko mi sobie wyobrazić jakiekolwiek inne danie z dyni, które można byłoby przyrządzić poza kremem z dyni, biorąc pod uwagę zawartość zakupów, które przywiózł Lisek. Ale zawsze cieszę się na jesień, bo krem z dyni wręcz uwielbiam! No i cieszę się, że Mieciu nie będziesz miał domu zastawionego paletami, to chyba istotne.
Halloween jest moim ulubionym świętem/ dniem? Przygotowuje skrupulatnie strój i makijaż, mogę dać wodzę fantazji i sztuce. Byłam już zakonnicą, Bettlejuice zanim to było modne, Dia los muertos a w tym roku kleopatrą. I Ty Mieciu jak próbujesz rozwijać kanał lub nadawać nowe pomysły tak ja z tym świętem bo tworzę coraz trudniejsze kreacje. W przyszłym roku będzie albo Medusa lub Barbie po nieudanych operacjach plastycznych i tu bedzie moj "masrterszef" bo nigdy nie malowałam siniaków i blizn. Pozdrawiam serdecznie, wierna fanka ni mom pojęcia co robie. Mam Twój fartuch z mikserem i razem planujemy zapanować nad ludzkością.
Oglądnęłam do swojego gotowania zupy dyniowej. Mózg mi zryła informacja o zapachu dyni, już tego nie odzobaczę... Tylko ogórek, ogórek, ogórek w nozdrzach. Pro tip ode mnie: dodać do tego opakowanie ricotty, fajnie przełamuje ostrość. Pozdrowionka! ❤
do tego kremu lane kluseczki by wjechały, przepis jednojajo + mąka aż będzie taka gęsta konsystencja ale nie pasta do tapet i wtedy prosto na zupę z łyżki, pyszunia. Ja robię zupę dyniową z mlekiem kokosowym, a nie po egzotycznemu to grzyby suszone dobrze pasują. W ogóle super sobie poradziłeś z sernikiem!! dawaj do masterszefa
Hej Mieciu! Właśnie zaczęłam mieszkać sama ( również zaczęłam sama gotować) i postanowiłam że zamiast wspierać wielkie korporacje zacznę kupować to co się da na ryneczkach. Tych na powietrzu gdzie sprzedają zazwyczaj mile babunie. Osobiście uważam że jakoś tych produktów jest o niebo lepsza. Ciekawiłby mnie twój test, podobny jak robiłeś ostatnio z tańszymi i droższymi produktami, tylko w wersji z produktami ze sklepów i produktami z takich rynków.
Miłego 😉
Bardzo fajny ten odcinek, i ciekawy rezultat tego challenge’u 🔥 chyba skusiła bym się na ten krem
Też jakoś nigdy nie potrafiłem się wczuć, i cały czas zapominam że to istnieje xD.
Jak się styrta zaczęła polić to zacząłem mieć wątpliwości czy się dzisiaj uda 😂
Bravca Mieciu👏
Mieciu chciałem Ci powiedzieć ze zrobiłem dziś rosół i był pyszny :D
Może najlepszy przepis na pierniczki? Bitwa przepisów :D w stylu co robiłes Mieciu z ciastem na pierogi
Gratulacje Mieciu, super się rozwijasz.
"Paleta? Ale psikus" XDDDDD
Halloween to mega frajda dla dzieci. Uwielbiają się przebierać, coraz częściej słyszę, że zbierają się w grupki i idą na trick-or-treating. Co rok dzieci mnie błagają o lekcję halloweenową (uczę angielskiego w podstawówce) i dla nich to jest taki fun że to się w głowie nie mieści. Więc nie tylko firmy marketingowe na tym korzystają :)
Dziś przebierają się w potworki, a jak dorosną to chłopcy w sukienki oraz makijaż, a dziewczynki w qrwy lub lewackie idiotki. Mam swoje własne święta i nie potrzebujemy to zachodniej zgnilizny.
,,Dynio, Dynio dlaczego ty jesteś dynią?" Mieciu Coello
Cudo
brat co dostał składniki na pumpkin pie i wysrał z kosmosu sernik
made my day lol
Bardzo chętnie w przyszłym roku zobaczę powtórkę tego wyzwania ❤
No to powiem tak, odkąd bylam dzieckiem, moi rodzice pracowali za granicą, a w tym kraju obchodzi się Halloween. Mimo, że oboje są katolikami, to zaznajomili sie z tym swiętem z pierwszej ręki. Już jako dziecko, zawsze lubiłam "straszne" rzeczy (i mean w bezpieczny sposób np ogladanie scooby doo lub chojracka xD) i marzyło mi się żeby móc obchodzić to święto. Rodzice zawsze wspierali moją zajawkę. Mama kupowała mi drobne upominki na halloween i zawsze drążymy dynie, a gdy byłam nastolatką, tata pomagał mi finansować halloweenowe imprezki xD. Szczerze mówiąc, bardzo lubię to święto, bo jak mówiłam, straszne rzeczy mocno mnie intrygują od dziecka oraz kocham jesień. Obchodzenie tego święta bardzo mnie uszczęśliwia. Zanim mnie zapytacie- jestem ateistką. Czy obchodzę wszystkich świętych i zaduszki? Tak, nieważne jak bardzo moja halloweenowa imprezka jest intensywna, zawsze się staram ogarnąć rano i iść na groby bliskich. Jak mówiłam, rodzinka to katolicy, więc obchodzę z nimi katolickie święta, a w przypadku 1 listopada, głównie chodzi o pamięć dla zmarłych.
Ale proste ci się wylosowało. Aż się prosiło o zrobienie gnocchi dyniowego z masłem i gałką muszkatołową posypanego parmezanem i posiekanymi pestkami z dyni.
4:13
Jako fanka rzeczy zwiazanych z "potworami"
Okres około halloweenowy, jest okresem, kiedy mogę kupić podobające się mnie rzeczy
Dodatkowo lubię zabawę w cospaly
A to niestety jest powiazane z konwentami
Nie ma konwentu nie ma zabawy (zabawy za którą trzeba zapłacić)
Tak więc dziękii halloween, zyskuję ten jeden dzień w roku, kiedy mogę się przebrać i nie muszę się martwić
Mieciu, mam podobne odczucia co do Halloween, też w ogóle tego nie czuję. Ale to też dlatego, że z taką tradycją się nie wychowałam. Jesteśmy w podobnym wieku więc może o to chodzi, że młodsze pokolenia dobrze się bawią bo znają to święto od dzieciństwa, a my nie
8:00 czy tylko ja liczyłem, że przyjdzie Esperanza-Man z głową miksera? :(
Dynie upiec!!! Smaczna jest wtedy bardzo i obierania brak Mieciu ! pozdrawiam
Mieciu, wszystko wygląda wspaniale, nie zapominaj jednak o bilansie energetycznym i zawartości cukru z tłuszczem w porcji, bo taki styl gotowania jak wejdzie w krew może się zamienić w słodką śmierć ;) :). A wyzwanie oczywiście, że chcemy powtórzyć :)! 👽😍
Może nie do końca w temacie, ale chciałem powiedzieć, że bardzo mnie cieszą występy Miecia u Kacpira.
Polecam dwa plasterki imbiru do herbaty. Imbir się nie zmarnuje, będziesz zdrowszy a herbata będzie pyycha👍
Krem z dyni wszyscy robią tak samo, tak jak i Ty, Polecam moją metodę. Dwie dynie (ja najchętniej piżmowe) przekroić na pół, wydłubać nasiona. 3 pomidory, 2 cebule, główka czosnku przekroić na pół. 3 papryki wydłubać nasiona, pokroić. 3 marchewki pokroić. Wszystkie warzywa wyłożyć na blaszkę wyłożoną papierem, polać oliwą i do piekarnika na godzinę na 200 stopni (aż zmięknie dynia). Niech warzywa się upieką zamiast ugotować w wodzie. Potem wszystko do gara, odjąć skórę z dyni, dodać bulion (1,5 litra). Całość doprowadzić do zagotowania i zblendować na krem. Na koniec przyprawy według uznania, u mnie sól, pieprz, suszony imbir, suszona kurkuma. Dekorować prażonymi pestkami z dyni, zrobić kilka kresek octem balsamicznym. Niebo w gębie!
jak ktoś nie wie, to jest łatwy sposób na dynie. przekroić, wydrążyć, pokroić, do piekarnika i potem skórka schodzi łatwo