Takie uzupełnienie: samemu słyszałem tylko o 1 piekarni w Polsce co ma własne pole i własne ziarna bez modyfikacji, oraz sama mieli ziarno na mąkę a następnie robi z nich wypieki. 1 bochenek chleba kosztuje w niej około tyle co 15 bochenków dostępnych powszechnie wszędzie. Wbrew pozorom to nie jest wysoka cena - bo trudno jest uprawiać dawne ziarno bez skazy przy obecnym zmiennym klimacie. Dawniejszy proces produkcji, gdy był masowy był tańszy, jak staje się niszowy i tradycyjny koszty produkcji rosną niebotycznie (dostępność części, odporność roślin, czas pracy).
@@danielgmerek933 To zależy jaki chleb i jaki rodzaj. Można kupić bochenek i mały za 25 zł z czego jeśli mieszkasz gdzie jest taka piekarnia. Jeśli wysyłkowo (bo ci prowadzą sprzedaż też wysyłkową) to koszty wysyłki spore bo chleb musi iść w 1 dzień a nawet kilka godzin do odbiorcy to drugie tyle. Mieli pomysł, ci co mieli stare ziarno aby go nie zamieniać na nowe - teraz mogą być jedynymi co mają tradycyjny produkt. Wiem o biopiekarz co bazuje na bezglutnie - że jest taka. Ale wydaje się, że jest jeszcze jedna w kraju co ma własne ziarno pieczywo zwykłe.
To prawda, chleb juz nie smakuje, jak dawniej. Prawie, zaden mi nie smakuje😫 Pieke chleb sama, nigdy nie pokrawa sie plesnia, a ten ze sklepu czasami po 3 dnich (tak twierdzi moja mama).
Też doszłam do tego wniosku, że to wina modyfikacji zbóż, bo sama piekę chleb, próbuję mieszać różne mąki, żeby dokopać się do smaku, jaki pamiętam z dzieciństwa i ni czorta ne wychodzi. Chleb jest o tyle lepszy, że po dwóch dniach nie ciągnie się jak guma do żucia ale smak nie ten, co kiedyś mimo, że wzbogacam go nasionami maku, czy słonecznika. Podobna historia z ogórkami, nie zostało im nawet połowy tego smaku i zapachu co kiedyś. Jedynie polskie pomidory, które sadzę na działce, jeszcze się bronią.
Panie redaktorze. Ma pan jakieś dane/linki na potwierdzenie swoich tez? Strasznie mnie to interesuje, ale chciałbym mieć pewność, że jest to oparte na jakiś badaniach.
Tak proszę poszukać w Internecie. Filmy opieram na około 150 publikacjach. Ale bez problemu każde zagadnienie można wyszukać szukając go osobno zarówno w artykułach jak i filmach.
Super materiał - dziękuję za czas poświęcony na jego nakręcenie i przekazaną wiedzę. Aż z ciekawości sprawdziłem jak wygląda sprawa z materiałem siewnym - czy w takim razie jest w ogóle możliwe w dzisiejszych czasach uprawianie starych odmian zbóż (tj. bez modyfikacji) bez tych opłat etc.? Skąd takie zboża w ogóle można pozyskać?
Tak gdy zboże masz stare "naturalne" to tak, bo nie jest towarem zastrzeżonym. Spisek polegał na tym - że wprowadzali nowe zboża już ulepszone przez wiele lat. Tak wszyscy pozbyli się starego polonu i zostały im tylko te przygotowane przez kilka korporacji nasiennych. Obecnie po latach nie ma już nikt (lub prawie nikt) starego zboża i zmienili prawo, że nie można nowego zboża zasiewać ponownie - bo jest chronione. Chyba że opłaci się zasiew - ale to już tego nowego. Stary typ zboża bardzo bardzo trudno aby dostać, może gdzieś z głębi bardziej cofniętego kraju wschodniego - gdzie jeszcze prawo nie wyglądało w ten sposób. Ale już nie w UE. Dlatego to jest spisek cwany a jednocześnie związanie rąk rolnikom, aby zawsze musieli wyskakiwać z gotówki nawet na sadzonkę. Bo już opatentowaną po latach użytkowania. Zadałeś bardzo dobre pytanie.
@@ToTemat dziękuję za odpowiedź - jeżdżę po krajach wschodnich stopem, więc zainteresuję się tym tematem. Tym bardziej, że nie raz mijałem takie wioski, że myślałem, że jestem w średniowieczu. To jest straszny koszt. Rozumiem cele typu wydajność etc. jednak z drugiej strony to jest monopol całkowity i uzależnienie. Raz jeszcze dziękuję za świetny materiał :D
@@piotrpozniak8023 Ale jak przywieziesz to ziarno to nie myśl że ktoś pozwoli Tobie je zasadzić w polsce :-) jako uprawy a potem na przykład sprzedawać. Spisek jest gruby i można by o nim nagrać cały film. Ziarno jakie przywieziesz możesz stosować na własny użytek na własnej ziemi. Ale nie do celów handlowych - młyny nie przyjmą z uprawy random i potwierdzenia skąd to ziarno i jakie. Wprowadzić do obrotu sprzedaży ziarna nie możesz bo jest to chronione (podaż ziarna) osobnymi ustawami międzynarodowymi i polskimi. Piotrek spisek jest tak gruby że szok. Ludzie niczym się nie interesują a takie wały gigantyczne wprowadzane są co roku - że ludzie stają się niewolnikami korporacji i różnych grup interesów.
kiedyś skóra na chlebie była spękana ,a chleb czy okrągły czy prosty czerstwiał a nie pleśniał jak dziś,nawet w domu nie idzie takiego zrobić jak kiedyś był,ale w domu to zawsze lepszy ,ja w domu robie tzw. gniota(tak mój wujek {piekarz od 30lat} mówi jak mu pokaże)
czyli już ukradli nam zboża a niedługo zagrabią prawa do wszystkich roślin, po to właśnie promowało się prawa autorskie, piracenie gier to tylko wierzchołek problematologii praw autorskich a także główny cel GMO
Proszę zauważyć, że jakieś 3-5 lat temu był projekt europejski aby ludziom zabrać działali warzywne, lub aby robili opłaty jako plantatorzy mimo że na własny użytek. Wtedy uznali , że jeszcze za szybko a te zmiany i pewnie odczekują do ponownie rozważania wprowadzenia tego aby ludzie byli już mniej oporni.
Ten kto ma teraz stare ziarna, gdzieś może wygrać wszystko. Reklamy piekarni opalane na drzewie, dawana receptura a klucz to dawne ziarno i mąka. Ciekawe czy ktoś jeszcze ma te niemodyfikowane ziarenka w większej ilości.
Smaku nie opiszę bo tego nikt nie jest w stanie opisać co jak smakuje. Natomiast miąższ chleba była jednolity i względnie sprężysty ale też dający się ładnie ugnieść. Na drugi dzień nadal pachniał i był podobny w zachowaniu. W dotyku coś innego niż dziś chleb napowietrzony marketowy.
Smaku nie opiszę bo tego nikt nie jest w stanie opisać co jak smakuje. Natomiast miąższ chleba była jednolity i względnie sprężysty ale też dający się ładnie ugnieść. Na drugi dzień nadal pachniał i był podobny w zachowaniu. W dotyku coś innego niż dziś chleb napowietrzony marketowy.
Faktycznie dawniej maki były lepsze , obecnie tortowa 450 jest kiepska tylko 405 jest jeszcze jako taka. Chleby które produkowane są w małych rodzinnych piekarniach jeszcze smakują , ale z supermarketu to tragedia. Jak ktoś by był w okolicach Zawiercia to w miejscowości Rzędkowice jest taka mała piekarnia która piecze chleb według starej receptury i w starym piecu choć z mąki z dużego przemysłowego młyna, ale warto spróbować stamtąd pieczywa .
Oj chyba o czymś zapomniałeś, a mianowicie, jak jest transportowana mąka w polskim wydaniu. Sól drogową zajadało pół kraju łącznie z osłami z wiejskiej, ale mało osób słyszało o czymś takim jak standardy EFTCO. No więc powinno Was zaciekawić to, że nie zawsze dochodzi do mycia zbiorników ("w ramach pozornej oszczędności 50€") więc w przeszłości można było trafić mąkę z plastikiem, betonem albo innym chłamem. Ilu z Was o tym słyszało? Chyba za mało więc smacznego. PS Pamiętam jak kilka lat temu pod lokalną "piekarnię" w nocy podjechał szambowóz. Po chwili od rozpoczęcia przepompowania pojawił się niesamowity chemiczny smród. Ciekawe jaka była zawartość... Od tego momentu staram się nie jeść chleba, którego sam nie zrobię.
Tego nie wiem, to jest poboczna kwestia o jakiej nie zapomniałem, po prostu o niej nie słyszałem nigdzie szukając informacji. Za rozwlekły by był film jak bym miał poruszać także aspekty dodatku glutenu czy zmiany sposoby grzania pieca.
Dokładnie, można powiedzieć że jest nawet mocno upośledzona. Niestety być może takie ulepszenie natury może się mścić na jej konsumentach. Dodatkowo gluten ale już nie wspominałem o nim bo to już szerszy temat.
Zapraszam do Krakowa, tutaj teraz na topie chleby rzemieślnicze... i to faktycznie jest porządny chleb. Maja też stare ziarna albo inne udzienienia i na prawdę czuć różnicę np. pochlebstwo lub breaking bread.
Jest kilka piekarni piekących sposobami dawnymi czyli na naturalnym wzroście ciasta i składników samego pieczywa. Jednakże nie mają oni produktu dawnego więc ich smak mimo ogromnej staranności już nie będzie taki nie z ich winy.
A kto kontroluje sadzenie zboza skoro rolnik nie moze sadzic swojego ziarna. Chyba zaden urzednik UE nie jezdzi znim na ciagniku i patrzy co sieje. Moja teoria jest taka ze zborze oraz inne warzywa czy owoce maja obecnie mniej skladnikow odzywczych gdyz jest duzo ludzi na swiecie a kazdy z nas jest zbiornikiem tych substancji oraz ich filtrem.
Mając ziarna go nie sprzedasz bez certyfikatu jego pochodzenia. Uprawy jakie robisz i ich objętość musisz głosić chyba także. To już temat poboczny ale wiem, że jest mnóstwo dziwnych obwarowań.
Jak ja uwielbiam ludzi którzy gadają o czym co nie wiedza . Podsumujmy fakty . Po pierwsze nie prawda ze rolnik nie może wysiewać swoich ziarn . fakt ze 98% rolników o tym nie wie ale możne nie chce wiedzieć ;-). Może wysiewać nawet sprzeawać ale musi to zgłosić do inspekcji nasiennej z czym nie ma problemu . My mamy ekologiczne gospodarstw rolne i wysiewany swoje ziarno . Można Można . Fakt 90% to zmodyfikowane ziarno które jest robione pod względem wypiekowym czy np paszowym chodzi o to by w młynie już nie było trzeba dodawać do tej mąki róznych substacjii. Fakt młyn mieli szybko wiec ziarno sie grzeje i trzeba nie raz tą mąke udoskonalic . Dlatego My mamy swój młyn kamienny i na kamieniu mielimy ziarno wolno ale efekt niedopodrobienia tylko trzeba umiec tez wypiec chleb z takiej maki co musi byc dobrze ukwaszona . Dużo ludzi piecze w domu ale kwas przechowuje w lodówce kiedyś lodówek niebyło i też piekli ciekawe jak to mozliwe . Mamy tez piec chlebowy oplany drewnem w którym wypiekamy nasze chleby . Pozdrawiam wszystkich www.chlebkurierem.pl
Szkoda Słów. Pozdrawiam Serdecznie Autora Filmu Jedyne Wyjście to Otworzyć Własną Piekarnię w Domu czyli Piec Chleb Naturalny u Siebie w Domu dla Swoich Bliskich według Przepisów Ściągniętych z Internetu.
Ja tak robię już od lat. Choć mąki samemu się nie robi i też kupuje, a teraz nie wiadomo czy to mąka Polaka czy już Ukraińska - bo opis na opakowaniu też nie jest 100% pewny czy uczciwy.
I tylko do tego jednego się przyczepiasz? Dawne żyto lub pszenżyto miało wysokość po wyprostowaniu jak niemal dorosły człowiek. Jeszcze coś się panu nie zgadza w filmie czy tylko to?
@@Polon_210 A jakie miałeś gatunki żyta i pszenżyta? Gdy na samej Wikipedii pisze że sama łodyga żyta ma 150 cm. Plus kłos średnio 5 - 10 cm - to ile Tobie wychodzi wtedy nie czasami 160 cm? Pszenżyto do 180 cm.
Masakra, że dziś rolnik nie może użyć ziaren do siania na kolejny rok. Ktoś musiał za to kasę wziąć, ciekawe czy nowy rząd coś z tym zrobi, jeśli tak to może następnym razem zagłosuję na DT...
⭐Kanał na TH-cam: www.youtube.com/@ToTemat - SUBSKRUBUJ
Takie uzupełnienie: samemu słyszałem tylko o 1 piekarni w Polsce co ma własne pole i własne ziarna bez modyfikacji, oraz sama mieli ziarno na mąkę a następnie robi z nich wypieki. 1 bochenek chleba kosztuje w niej około tyle co 15 bochenków dostępnych powszechnie wszędzie. Wbrew pozorom to nie jest wysoka cena - bo trudno jest uprawiać dawne ziarno bez skazy przy obecnym zmiennym klimacie. Dawniejszy proces produkcji, gdy był masowy był tańszy, jak staje się niszowy i tradycyjny koszty produkcji rosną niebotycznie (dostępność części, odporność roślin, czas pracy).
To cena koło 50zł?.
@@danielgmerek933 To zależy jaki chleb i jaki rodzaj. Można kupić bochenek i mały za 25 zł z czego jeśli mieszkasz gdzie jest taka piekarnia. Jeśli wysyłkowo (bo ci prowadzą sprzedaż też wysyłkową) to koszty wysyłki spore bo chleb musi iść w 1 dzień a nawet kilka godzin do odbiorcy to drugie tyle. Mieli pomysł, ci co mieli stare ziarno aby go nie zamieniać na nowe - teraz mogą być jedynymi co mają tradycyjny produkt. Wiem o biopiekarz co bazuje na bezglutnie - że jest taka. Ale wydaje się, że jest jeszcze jedna w kraju co ma własne ziarno pieczywo zwykłe.
To prawda, chleb juz nie smakuje, jak dawniej. Prawie, zaden mi nie smakuje😫 Pieke chleb sama, nigdy nie pokrawa sie plesnia, a ten ze sklepu czasami po 3 dnich (tak twierdzi moja mama).
Też doszłam do tego wniosku, że to wina modyfikacji zbóż, bo sama piekę chleb, próbuję mieszać różne mąki, żeby dokopać się do smaku, jaki pamiętam z dzieciństwa i ni czorta ne wychodzi. Chleb jest o tyle lepszy, że po dwóch dniach nie ciągnie się jak guma do żucia ale smak nie ten, co kiedyś mimo, że wzbogacam go nasionami maku, czy słonecznika.
Podobna historia z ogórkami, nie zostało im nawet połowy tego smaku i zapachu co kiedyś. Jedynie polskie pomidory, które sadzę na działce, jeszcze się bronią.
Mocno to otwiera oczy.
Panie redaktorze. Ma pan jakieś dane/linki na potwierdzenie swoich tez? Strasznie mnie to interesuje, ale chciałbym mieć pewność, że jest to oparte na jakiś badaniach.
Tak proszę poszukać w Internecie. Filmy opieram na około 150 publikacjach. Ale bez problemu każde zagadnienie można wyszukać szukając go osobno zarówno w artykułach jak i filmach.
Super materiał - dziękuję za czas poświęcony na jego nakręcenie i przekazaną wiedzę. Aż z ciekawości sprawdziłem jak wygląda sprawa z materiałem siewnym - czy w takim razie jest w ogóle możliwe w dzisiejszych czasach uprawianie starych odmian zbóż (tj. bez modyfikacji) bez tych opłat etc.? Skąd takie zboża w ogóle można pozyskać?
Tak gdy zboże masz stare "naturalne" to tak, bo nie jest towarem zastrzeżonym. Spisek polegał na tym - że wprowadzali nowe zboża już ulepszone przez wiele lat. Tak wszyscy pozbyli się starego polonu i zostały im tylko te przygotowane przez kilka korporacji nasiennych. Obecnie po latach nie ma już nikt (lub prawie nikt) starego zboża i zmienili prawo, że nie można nowego zboża zasiewać ponownie - bo jest chronione. Chyba że opłaci się zasiew - ale to już tego nowego. Stary typ zboża bardzo bardzo trudno aby dostać, może gdzieś z głębi bardziej cofniętego kraju wschodniego - gdzie jeszcze prawo nie wyglądało w ten sposób. Ale już nie w UE. Dlatego to jest spisek cwany a jednocześnie związanie rąk rolnikom, aby zawsze musieli wyskakiwać z gotówki nawet na sadzonkę. Bo już opatentowaną po latach użytkowania. Zadałeś bardzo dobre pytanie.
@@ToTemat dziękuję za odpowiedź - jeżdżę po krajach wschodnich stopem, więc zainteresuję się tym tematem. Tym bardziej, że nie raz mijałem takie wioski, że myślałem, że jestem w średniowieczu. To jest straszny koszt. Rozumiem cele typu wydajność etc. jednak z drugiej strony to jest monopol całkowity i uzależnienie. Raz jeszcze dziękuję za świetny materiał :D
@@piotrpozniak8023 Ale jak przywieziesz to ziarno to nie myśl że ktoś pozwoli Tobie je zasadzić w polsce :-) jako uprawy a potem na przykład sprzedawać. Spisek jest gruby i można by o nim nagrać cały film. Ziarno jakie przywieziesz możesz stosować na własny użytek na własnej ziemi. Ale nie do celów handlowych - młyny nie przyjmą z uprawy random i potwierdzenia skąd to ziarno i jakie. Wprowadzić do obrotu sprzedaży ziarna nie możesz bo jest to chronione (podaż ziarna) osobnymi ustawami międzynarodowymi i polskimi. Piotrek spisek jest tak gruby że szok. Ludzie niczym się nie interesują a takie wały gigantyczne wprowadzane są co roku - że ludzie stają się niewolnikami korporacji i różnych grup interesów.
kiedyś skóra na chlebie była spękana ,a chleb czy okrągły czy prosty czerstwiał a nie pleśniał jak dziś,nawet w domu nie idzie takiego zrobić jak kiedyś był,ale w domu to zawsze lepszy ,ja w domu robie tzw. gniota(tak mój wujek {piekarz od 30lat} mówi jak mu pokaże)
Tak o tym też mówię w filmie. To celna waga bo wszystko się zmieniło niestety nawet w produkcie. One z nazwy są tylko te same a jakość zupełnie inna.
@@ToTemat myśle ze 70% tego wszystkiego zawarte jest w tym, dzis tak nie lubianym glutenie niestety...
@@turboAdas Często dodają go osobno jako składnik wiążący. Dobra opcja pieczenie własnego chleba. U mnie w domu tak się piecze własne chleby.
czyli już ukradli nam zboża a niedługo zagrabią prawa do wszystkich roślin, po to właśnie promowało się prawa autorskie, piracenie gier to tylko wierzchołek problematologii praw autorskich a także główny cel GMO
Proszę zauważyć, że jakieś 3-5 lat temu był projekt europejski aby ludziom zabrać działali warzywne, lub aby robili opłaty jako plantatorzy mimo że na własny użytek. Wtedy uznali , że jeszcze za szybko a te zmiany i pewnie odczekują do ponownie rozważania wprowadzenia tego aby ludzie byli już mniej oporni.
Ten kto ma teraz stare ziarna, gdzieś może wygrać wszystko. Reklamy piekarni opalane na drzewie, dawana receptura a klucz to dawne ziarno i mąka. Ciekawe czy ktoś jeszcze ma te niemodyfikowane ziarenka w większej ilości.
I drugie pytanie: jaki to ten stary smak? Jakbyś mógł opisać? Jak ten miąższ wyglądał?
Smaku nie opiszę bo tego nikt nie jest w stanie opisać co jak smakuje. Natomiast miąższ chleba była jednolity i względnie sprężysty ale też dający się ładnie ugnieść. Na drugi dzień nadal pachniał i był podobny w zachowaniu. W dotyku coś innego niż dziś chleb napowietrzony marketowy.
Smaku nie opiszę bo tego nikt nie jest w stanie opisać co jak smakuje. Natomiast miąższ chleba była jednolity i względnie sprężysty ale też dający się ładnie ugnieść. Na drugi dzień nadal pachniał i był podobny w zachowaniu. W dotyku coś innego niż dziś chleb napowietrzony marketowy.
Faktycznie dawniej maki były lepsze , obecnie tortowa 450 jest kiepska tylko 405 jest jeszcze jako taka.
Chleby które produkowane są w małych rodzinnych piekarniach jeszcze smakują , ale z supermarketu to tragedia.
Jak ktoś by był w okolicach Zawiercia to w miejscowości Rzędkowice jest taka mała piekarnia która piecze chleb według starej receptury i w starym piecu choć z mąki z dużego przemysłowego młyna, ale warto spróbować stamtąd pieczywa .
Oj chyba o czymś zapomniałeś, a mianowicie, jak jest transportowana mąka w polskim wydaniu. Sól drogową zajadało pół kraju łącznie z osłami z wiejskiej, ale mało osób słyszało o czymś takim jak standardy EFTCO. No więc powinno Was zaciekawić to, że nie zawsze dochodzi do mycia zbiorników ("w ramach pozornej oszczędności 50€") więc w przeszłości można było trafić mąkę z plastikiem, betonem albo innym chłamem. Ilu z Was o tym słyszało? Chyba za mało więc smacznego.
PS
Pamiętam jak kilka lat temu pod lokalną "piekarnię" w nocy podjechał szambowóz. Po chwili od rozpoczęcia przepompowania pojawił się niesamowity chemiczny smród. Ciekawe jaka była zawartość... Od tego momentu staram się nie jeść chleba, którego sam nie zrobię.
Tego nie wiem, to jest poboczna kwestia o jakiej nie zapomniałem, po prostu o niej nie słyszałem nigdzie szukając informacji. Za rozwlekły by był film jak bym miał poruszać także aspekty dodatku glutenu czy zmiany sposoby grzania pieca.
Współczesna pszenica ma dodanych kilkanaście chromosomów.
Dokładnie, można powiedzieć że jest nawet mocno upośledzona. Niestety być może takie ulepszenie natury może się mścić na jej konsumentach. Dodatkowo gluten ale już nie wspominałem o nim bo to już szerszy temat.
Zapraszam do Krakowa, tutaj teraz na topie chleby rzemieślnicze... i to faktycznie jest porządny chleb. Maja też stare ziarna albo inne udzienienia i na prawdę czuć różnicę np. pochlebstwo lub breaking bread.
Jak nie mają własnego młyna to pewnie ziarna też nie. Chyba że mają to wtedy możliwe.
@@ToTemat to fakt trzeba mić własny młyn i ziarno .
Dziś nie przykłada się serca do wytwarzania chleba. Ma być dużo, szybko, tanio i żeby kasa się zgadzała.
Jest kilka piekarni piekących sposobami dawnymi czyli na naturalnym wzroście ciasta i składników samego pieczywa. Jednakże nie mają oni produktu dawnego więc ich smak mimo ogromnej staranności już nie będzie taki nie z ich winy.
Masakra, zawsze myślałem że to składniki się zmieniły. Nawet bym nie pomyślał o zbożach i samej mące.
A kto kontroluje sadzenie zboza skoro rolnik nie moze sadzic swojego ziarna. Chyba zaden urzednik UE nie jezdzi znim na ciagniku i patrzy co sieje. Moja teoria jest taka ze zborze oraz inne warzywa czy owoce maja obecnie mniej skladnikow odzywczych gdyz jest duzo ludzi na swiecie a kazdy z nas jest zbiornikiem tych substancji oraz ich filtrem.
Mając ziarna go nie sprzedasz bez certyfikatu jego pochodzenia. Uprawy jakie robisz i ich objętość musisz głosić chyba także. To już temat poboczny ale wiem, że jest mnóstwo dziwnych obwarowań.
@@ToTemat certyfikatu nie trzeba tylko wystarczy zgoda a to formalność. Uprawy możesz zgłosić jeśli chcesz dotacje .
Jak ja uwielbiam ludzi którzy gadają o czym co nie wiedza . Podsumujmy fakty . Po pierwsze nie prawda ze rolnik nie może wysiewać swoich ziarn . fakt ze 98% rolników o tym nie wie ale możne nie chce wiedzieć ;-). Może wysiewać nawet sprzeawać ale musi to zgłosić do inspekcji nasiennej z czym nie ma problemu .
My mamy ekologiczne gospodarstw rolne i wysiewany swoje ziarno . Można Można .
Fakt 90% to zmodyfikowane ziarno które jest robione pod względem wypiekowym czy np paszowym chodzi o to by w młynie już nie było trzeba dodawać do tej mąki róznych substacjii. Fakt młyn mieli szybko wiec ziarno sie grzeje i trzeba nie raz tą mąke udoskonalic .
Dlatego My mamy swój młyn kamienny i na kamieniu mielimy ziarno wolno ale efekt niedopodrobienia tylko trzeba umiec tez wypiec chleb z takiej maki co musi byc dobrze ukwaszona . Dużo ludzi piecze w domu ale kwas przechowuje w lodówce kiedyś lodówek niebyło i też piekli ciekawe jak to mozliwe .
Mamy tez piec chlebowy oplany drewnem w którym wypiekamy nasze chleby .
Pozdrawiam wszystkich www.chlebkurierem.pl
Szkoda Słów. Pozdrawiam Serdecznie Autora Filmu Jedyne Wyjście to Otworzyć Własną Piekarnię w Domu czyli Piec Chleb Naturalny u Siebie w Domu dla Swoich Bliskich według Przepisów Ściągniętych z Internetu.
Ja tak robię już od lat. Choć mąki samemu się nie robi i też kupuje, a teraz nie wiadomo czy to mąka Polaka czy już Ukraińska - bo opis na opakowaniu też nie jest 100% pewny czy uczciwy.
Co za bzdury, gdzie ty widziałeś żyto 170 cm?!
I tylko do tego jednego się przyczepiasz? Dawne żyto lub pszenżyto miało wysokość po wyprostowaniu jak niemal dorosły człowiek. Jeszcze coś się panu nie zgadza w filmie czy tylko to?
@@ToTemat 20 lat mieszkałem na wsi, pomagałem przy żniwach, nawet żąłem sierpem żyto i układałam w kraczki i nie miało ono 170 cm, ledwo 120 cm.
@@Polon_210 A jakie miałeś gatunki żyta i pszenżyta? Gdy na samej Wikipedii pisze że sama łodyga żyta ma 150 cm. Plus kłos średnio 5 - 10 cm - to ile Tobie wychodzi wtedy nie czasami 160 cm? Pszenżyto do 180 cm.
Masakra, że dziś rolnik nie może użyć ziaren do siania na kolejny rok. Ktoś musiał za to kasę wziąć, ciekawe czy nowy rząd coś z tym zrobi, jeśli tak to może następnym razem zagłosuję na DT...
Może używać jak używał własnych nasion a nie z banku nasion gdzie podpisuje umowę na takie coś.
@@ToTemat To Może czy nie może