Fajnie się słucha tych podcastów, kawcia dla was 😁☕ps: niby nie jestem przesądny w życiu, ale na rybach to podbierak, siatka w wodzie i szczupak w pierwszym rzucie mogą przynieść pecha 🤪🤪🤪
Ohhhhhh mam kolegę świra gdzie podbierak u niego to klątwa - tak twierdzi on sam. Jest nastawiony, że jak nie ma podbierak to więcej łowi... myślę, że każdy ma swoje widzimisię ;) Ja osobiście jestem tego zdania jak mniej poryjemy sobie głowę takimi rzeczami to bardziej będziemy skupiać się na łowieniu, czerpaniu przyjemności niż po kilku h nagle uświadamiasz sobie, że masz Prince Polo w plecaku i jak zabierasz jadąc na ryby i zapomniałeś zjeść to dlatego nie biorą... myślę, że wiara w przynętę i mniej fazowania przyczyni się na lepsze spędzanie czasu. Zgodzę się z jedną kwestią jeżeli chodzi o pełnię... sam osobiście miałem bardzo słabe wyniki gdy była pełnia, ale doszły mnie słuchy że mogą mało brać ale wtedy jest szansa na dużą rybę... Akurat u mnie jeżeli chodzi o deszcze, pochmurne dni, wietrzne, po prostu nie przyjemne... sprawdzają mi się najlepiej. W takie dni gdzie urywało głowę złowiłem swoje rekordy: 85 sandacza, jakiś czas później 90cm, szczupak 109cm, okoń 52cm, brzana 70cm, boleń 80 i to wszystko chodząc z brzegu. Nigdy nie złowiłem większej w piękną pogodę ( być może gdy kiedyś zacznę używać LIVE to nawet słoneczna pogoda nie przeszkodzi wytargać coś podobnego) ale póki co chodzenie po ciemniaku, w nieznane miejsca, wytrwałość i wiara w przynętę sprawiła, że w najmniej spodziewanym momencie było piękne jeeeeeeebut! Nie wiem czy też tak macie, ale często gęsto przechodzi mnie myśl " czuje, że w tym miejscu dzisiaj coś będzie " i często gęsto mi się to sprawdza, po prostu przeczucie do pewnego miejsca w danym okresie. Sporo pewnie informacji, ciekawy temat... myślę, że tyle ile ludzi to tyle historii ;) Aaaa i jeszcze taka historia, z kolega łowie od XX lat i nie wiem ocb.... ale zawsze gdy łowimy w normalną spokojna pogodę to praktycznie nic nie łowimy, ale gdy znowu jest mokro, pizga z lewej prawej, porywy nawet do 70-80 to wtedy zawsze ładnie łowimy? Pozdrowienia ;)
Czyli z tą pełnią to nie tylko u nas :D Chyba trzeba stworzyć teorię, żę ryby wiedzą o złej pogodzie i są świadome że jest mniej wędkarzy! Dlatego chętnie zażerają co popadnie :D
Prastary przesąd mej rodziny (ma ze 30 lat) mówi jasno, jeżeli wyjedziesz z garażu na ryby, i wyjeżdżając zdajesz sobie sprawę, że czegoś zapomniałeś - nie masz prawa zawrócić bo to pewny wynik na zero na tych rybach i nie ważne czy to karta, wędka, robaki - nieważne! Jedziesz bez i kropka. Niestety mieszkam sam i tak mi zostało po ojcu 🫢🤗🤫
,,Według wiary waszej niech wam się stanie,, powiedział kiedyś pewien jegomość. Łowie ryby kiedy spada lub rośnie ciśnienie, kiedy wieje ze wschodu i kiedy jest flauta, mam obcięte paznokcie, nie mam wąsa a i podczas pełni łowie największe ryby , ale może to dlatego ze na ryby zawsze ubieram różowe stringi😉
U mnie zbyt duży wiatr powoduje, że na cieśninie bardzo dużo zielska ciągnie. Tak do 6-7km/h jest spoko. A jak kierunek się zmienia, po prostu zmieniam miejsce. Wiatr od Szweda w tym roku dał mi piękne 107cm🐊. Ale najlepszy jest południowo-wschodni. Praktycznie zawsze łapię na ośmiu, dziewięciu metrach. Wysokie ciśnienie powyżej 1015 hPa jest preferowane.
Drodzy Panowie. BuyCoffee tylko dla wspierajacych w PL. Wiec udaje sie do waszego sklepu po bluze… dedykacje poprosze i mam nadzieje, ze wysylka nie tylko na terenie RP. A moze wkrotce na kropki w polnocnej NL? Zapraszamy!
Jak nie biorą to zawsze dopasowuje sobie powiedzenie “ wiatr ze wschodu ryby chodu. Albo wiatr z zachodu ryby chodu” i często zgadza sie 😂 A odnośnie ciśnienia, od trzech lat robimy screeny jakie było ciśnienie przy złowionej troci i wszystkie ryby mieliśmy złowione przy ciśnieniu powyżej 1000hPa. Więc tego się też trzymam 🤜🏼🤛🏻
Kiedyś miałem przesąd dot. aparatu fotograficznego. Może dlatego, że pierwszego szczupaka złowiłem jak raz nie wziąłem foto bo stwierdziłem, że i tak nic nie złowię. Później ten przesąd dał znać jak wyskoczyłem na dwie godzinki bez aparatu, a bo tak tylko na chwilę, i złowiłem swojego pierwszego suma. Ten przesąd jednak padł, bo nie raz łowiłem ryby mając przy sobie aparat foto. Obecnie mam różne szczęśliwe rzeczy, czapka, wobler, wędka, z którymi łączą się miłe wspomnienia. Brak na rybach tych talizmanów nie skutkuje jednak klapą.
Z tym aparatem bardzo ciekawe! Też wielokrotnie słyszeliśmy, że jak będzie kamera to nic nie połowimy. Ale że kamera jest u nas zawsze to ciężko tego nei obalić ;) Chociaż w filmie o Piotrze Piskorskim obaliliśmy to aż za dobrze! Polecamy ;)
No właśnie! Dokładnie tak, to po prostu boli więc lepiej nie ścinać, ale Krzysiek w końcu stwierdził, że jak ścinał to nie łowił. To tak poza anteną już było ;)
Rozumiem ze ta organizacja to wody polskie a nie pzw. Ma byc woda w wodzie, wolna, starorzecza, czysta, zacieniona a za to pzw nie odpowiada. A zarybienia ? 1 procent sie przyjmuje?
A tę kawkę to można tutaj nam postawić:
☕buycoffee.to/wild-fish-stories
Macie swoje dziwne przesądy?
Brakowało mi wędkarskich podcastów! Łapcie suba :)
Podbierak to jest klątwa! :D
No i właśnie! Czyli jednak!
Super się tego słucha tego było tu trzeba pozdro 💪😎
Dzięki 🤟🏻
Panowie super podcast 🔥💪 czekam na więcej może coś o szczupakach 😁 leci łapa 👍 i Obs pozdrawiam z Wlkp 😉👊🤙🎣
Dziękujemy za przesłuchanie! Witamy na pokładzie!
Fajnie się słucha tych podcastów, kawcia dla was 😁☕ps: niby nie jestem przesądny w życiu, ale na rybach to podbierak, siatka w wodzie i szczupak w pierwszym rzucie mogą przynieść pecha 🤪🤪🤪
Wiadomo! O ile resztę jeszcze przeżyjemy, to ryba w pierwszym rzucie najgorsza!
@@WildFishStories tak, to się naprawdę często sprawdza :|
Mam nadzieje ze w weekend bedzie wialo! 😂
No właśnie! Z tym wiatrek to też. Jak nie wieje, to nie biorą, jak wieje za mocno, to walka o przetrwanie, a nie łowienie.
Też się nie gole przed pójściem na ryby
Szanujemy.
Z pełnią mam podobnie jak Wy. Chyba nigdy nie połowiłem w czasie pełni. Czasami nawet rezygnuję z wędkarskiego wypadu jak wiem, że przypada na pełnię.
To nie może być przypadek w takim razie! Jest nas za wielu!
Ohhhhhh mam kolegę świra gdzie podbierak u niego to klątwa - tak twierdzi on sam. Jest nastawiony, że jak nie ma podbierak to więcej łowi... myślę, że każdy ma swoje widzimisię ;) Ja osobiście jestem tego zdania jak mniej poryjemy sobie głowę takimi rzeczami to bardziej będziemy skupiać się na łowieniu, czerpaniu przyjemności niż po kilku h nagle uświadamiasz sobie, że masz Prince Polo w plecaku i jak zabierasz jadąc na ryby i zapomniałeś zjeść to dlatego nie biorą... myślę, że wiara w przynętę i mniej fazowania przyczyni się na lepsze spędzanie czasu.
Zgodzę się z jedną kwestią jeżeli chodzi o pełnię... sam osobiście miałem bardzo słabe wyniki gdy była pełnia, ale doszły mnie słuchy że mogą mało brać ale wtedy jest szansa na dużą rybę...
Akurat u mnie jeżeli chodzi o deszcze, pochmurne dni, wietrzne, po prostu nie przyjemne... sprawdzają mi się najlepiej. W takie dni gdzie urywało głowę złowiłem swoje rekordy: 85 sandacza, jakiś czas później 90cm, szczupak 109cm, okoń 52cm, brzana 70cm, boleń 80 i to wszystko chodząc z brzegu. Nigdy nie złowiłem większej w piękną pogodę ( być może gdy kiedyś zacznę używać LIVE to nawet słoneczna pogoda nie przeszkodzi wytargać coś podobnego) ale póki co chodzenie po ciemniaku, w nieznane miejsca, wytrwałość i wiara w przynętę sprawiła, że w najmniej spodziewanym momencie było piękne jeeeeeeebut!
Nie wiem czy też tak macie, ale często gęsto przechodzi mnie myśl " czuje, że w tym miejscu dzisiaj coś będzie " i często gęsto mi się to sprawdza, po prostu przeczucie do pewnego miejsca w danym okresie. Sporo pewnie informacji, ciekawy temat... myślę, że tyle ile ludzi to tyle historii ;)
Aaaa i jeszcze taka historia, z kolega łowie od XX lat i nie wiem ocb.... ale zawsze gdy łowimy w normalną spokojna pogodę to praktycznie nic nie łowimy, ale gdy znowu jest mokro, pizga z lewej prawej, porywy nawet do 70-80 to wtedy zawsze ładnie łowimy?
Pozdrowienia ;)
Czyli z tą pełnią to nie tylko u nas :D Chyba trzeba stworzyć teorię, żę ryby wiedzą o złej pogodzie i są świadome że jest mniej wędkarzy! Dlatego chętnie zażerają co popadnie :D
Wędkarz po butelce , ryba w panierce !
To dobre!
Bez czapki nie biorą!
Gdy wiatr wieje z północy, ch... złapiesz w dzień i w nocy ;)
Oooo nie znaliśmy!
Prastary przesąd mej rodziny (ma ze 30 lat) mówi jasno, jeżeli wyjedziesz z garażu na ryby, i wyjeżdżając zdajesz sobie sprawę, że czegoś zapomniałeś - nie masz prawa zawrócić bo to pewny wynik na zero na tych rybach i nie ważne czy to karta, wędka, robaki - nieważne! Jedziesz bez i kropka. Niestety mieszkam sam i tak mi zostało po ojcu 🫢🤗🤫
Oj to Krzysiek by nigdy nic nie złowił :D
@@WildFishStories niestety, przecież ryby instynktownie wyczuwają że źle się do nich przygotowaliśmy i słusznie nie wybaczają😂
Z paznokciami mam podobnie, tyle, że ja zostawiam nieobcięte tylko przy kciukach😅
Ha! Czyli jest ktoś jeszcze! :)
Pozdro bracia wędkarze
Pozdrooo!
,,Według wiary waszej niech wam się stanie,, powiedział kiedyś pewien jegomość. Łowie ryby kiedy spada lub rośnie ciśnienie, kiedy wieje ze wschodu i kiedy jest flauta, mam obcięte paznokcie, nie mam wąsa a i podczas pełni łowie największe ryby , ale może to dlatego ze na ryby zawsze ubieram różowe stringi😉
I to jest informacja! 🙏
Nie słyszałem, żeby łowić karpie na banana. Kulki bananowe to tak. Ale banan? P.S. Gdzie można kupić śpiochy z rozporkiem?
Znamy miejsca! Naprowadzimy Cie...ale co jedziesz na Dunajec? :)
Nawet chyba Traper ma takie śpiochy w ofercie. :)
W sam raz na Dunajec bo tam woda jest do jajec. :)
@@flyangler3294 potwierdzam, mam takie i jest to genialne rozwiązanie, btw zamek nie puszcza wody i można normalnie wchodzić do wody po klatę.
Jak zapomnę podbieraka to zawsze połowie :)
No to się powtarza u wielu wędkarzy, czyli coś w tym musi być!
U mnie zbyt duży wiatr powoduje, że na cieśninie bardzo dużo zielska ciągnie. Tak do 6-7km/h jest spoko. A jak kierunek się zmienia, po prostu zmieniam miejsce. Wiatr od Szweda w tym roku dał mi piękne 107cm🐊. Ale najlepszy jest południowo-wschodni. Praktycznie zawsze łapię na ośmiu, dziewięciu metrach. Wysokie ciśnienie powyżej 1015 hPa jest preferowane.
Halo halo! Ale jaki zbiornik? Rzeka, jezioro, morze?
@@WildFishStoriesPolska Rugia. 😂 Trochę enigmatycznie, ale z kumplami dbamy żeby zbyt dużo ludzi się u nas nie kręciło.
@@MrWola91 słusznie !
W ciemno 🎉
Dzięki!
Drodzy Panowie. BuyCoffee tylko dla wspierajacych w PL. Wiec udaje sie do waszego sklepu po bluze… dedykacje poprosze i mam nadzieje, ze wysylka nie tylko na terenie RP. A moze wkrotce na kropki w polnocnej NL? Zapraszamy!
żałoba, bo czarno za poznakciami 😄
Ps. moje ulubione to "Jak jest fala, to okoń nap****ala" ✌
I nawet by siĘ zgadzało ;)
Jak nie biorą to zawsze dopasowuje sobie powiedzenie “ wiatr ze wschodu ryby chodu. Albo wiatr z zachodu ryby chodu” i często zgadza sie 😂
A odnośnie ciśnienia, od trzech lat robimy screeny jakie było ciśnienie przy złowionej troci i wszystkie ryby mieliśmy złowione przy ciśnieniu powyżej 1000hPa. Więc tego się też trzymam 🤜🏼🤛🏻
O proszę! Ciekawe z tym ciśnieniem. Może badaniem byśmy tego nie nazwali, ale jest to jakiś punkt wyjścia do rozmowy i głębszego sprawdzenia.
@@WildFishStories do badań daleko, ale łowimy we trzech i u każdego z nas mamy takie same efekty ;) Luźne spostrzeżenie.
Mnie się trafiło złowić małego szczupaka w pierwszym w życiu rzucie spinningowym.
My mamy taką teorię z ziomkiem że ryby trzeba zaskoczyć, zaatakować niespodziewanie na spontanie bez grubego planowania.
Agresywnie! Bardzo dobrze! Grunt to pomysł!
Kiedyś miałem przesąd dot. aparatu fotograficznego. Może dlatego, że pierwszego szczupaka złowiłem jak raz nie wziąłem foto bo stwierdziłem, że i tak nic nie złowię. Później ten przesąd dał znać jak wyskoczyłem na dwie godzinki bez aparatu, a bo tak tylko na chwilę, i złowiłem swojego pierwszego suma. Ten przesąd jednak padł, bo nie raz łowiłem ryby mając przy sobie aparat foto. Obecnie mam różne szczęśliwe rzeczy, czapka, wobler, wędka, z którymi łączą się miłe wspomnienia. Brak na rybach tych talizmanów nie skutkuje jednak klapą.
Z tym aparatem bardzo ciekawe! Też wielokrotnie słyszeliśmy, że jak będzie kamera to nic nie połowimy. Ale że kamera jest u nas zawsze to ciężko tego nei obalić ;) Chociaż w filmie o Piotrze Piskorskim obaliliśmy to aż za dobrze! Polecamy ;)
A co do paznokci coś w tym jest bo jak mam obcięte to mi się słabo agrafki odpina 😂😂😂
No właśnie! Dokładnie tak, to po prostu boli więc lepiej nie ścinać, ale Krzysiek w końcu stwierdził, że jak ścinał to nie łowił. To tak poza anteną już było ;)
„okonie po tamtej stronie”
że przy drugim brzegu? :) Chyba zawsze po drugiej stronie jest lepiej!
Ja tam ostatnio zauważyłem że jak idę nieogolony na ryby to zawsze duże biorą xD
A to ciekawe! Ciekawe tylko skąd te ryby to wszystko wiedzą :)
@@WildFishStories klenie widzą wszystko 😉
I obalam mit o nie zabieraniu kobiet nad wodę. Moja żona jak do mnie wpadnie to zawsze mam mega niespodziankę i zazywaczaj kończy się to nowym Pb 😂
ahhh te kobiety co my byśmy bez nich zrobili! :)
Z tym wiatrem to ja nigdy nie zrozumiem, jak wieje to nigdy nie polowie. Jak jest bezwietrznie lub maly wiaterek to jest ok.
No i właśnie! My w lampę i bez wiatru i takie wyniki! Ale przyznajemy, że jak powiało to też były wyniki. Czxyżby nie było reguły? :)
Gdy wiało pizgalo i lało złowiłem swoje największe okazy, myślę że nie ma reguły :)
Pada deszczyk, bierze leszczyk. Potwierdzone 🫡
Wiatr od Polaka nie ma Szczupaka 😂
hahahah dobre! Chocia wtedy jest z nawietrznej ;)
Rozumiem ze ta organizacja to wody polskie a nie pzw.
Ma byc woda w wodzie, wolna, starorzecza, czysta, zacieniona a za to pzw nie odpowiada. A zarybienia ? 1 procent sie przyjmuje?
Nie znamy nazwy tej organizacji ;)