W notatkach jest, bo to bardzo ciekawa i unikalna konstrukcja, rzeczywiście jak porządkowałem zapiski to on się "zgubił", a przy takiej ilości to po prostu zapomniałem o nim, zgadzam się, że to wielka szkoda - ale jeśli będę nagrywał film "najciekawsze aparaty" lub "nowatorskie konstrukcje" - to będzie jeszcze o nim bo naprawdę jest to jeden z najciekawszych Ricohów.
😢❤😢❤😂😢😢😢😢😢😢😢😢😂😂😢😂😢😢😢😢😢@Analogi ❤😢❤😂❤😢😢hhhhhhhhhh hhhhhh h h😢😢😢❤😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢❤😢😢😢😢❤😢😢❤😢😢😢😢😢😢😢❤😢❤😢😢😢😢❤😢😢❤😢😢😢😢😢😢❤😢😢😢😢😢😢😢😢😢😂❤😢❤❤😢❤😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢❤😢😢😢😂❤😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢
Jakiś czas temu wpadł mi w ręce ricoh singlex tls. Właśnie ukończyłem pierwszy negatyw czarno biały. Bardzo przyjemnie sie cykało. Na rezultaty trzeba chwilę poczekać
Nigdy nawet nie widziałem na żywo żadnego aparatu firmy Ricoh. Ale na początku lat 2000 interesowałem się nagrywarkami cdr do komputerów. Firma Ricoh w kwestii napędów w tamtym czasie to synonim jakości !
Film mi się bardzo podobał! Ja swoje najlepsze zdjęcia analogowe zawdzięczam głownie korpusowi KR-10x. Ale Nie podoba mi się że pomija Pan Ricoha XR-X 3PF. Jest to przez wielu uważany za najlepszy (i jeden z ostatnich) korpus bez autofocusa na świecie. A tak naprawdę to on zamyka historię profesjonalnych aparatów Ricoh. Pomija Pan również aspekt fabrycznej optyki, która moim zdaniem warta jest wspomnienia. Dodatkowo aparaty Ricoh swego czasu były tak popularne, iż producenci obiektywów produkowali szkła które posiadały styki równocześnie współdziałające z automatyką Pentaxa jak i dodatkowe styki Ricoha.
Może warto zrobić osobny film o kompaktach analogowych, bardzo fajny jest o cyfrowych. Moda na małpki wraca ceny olympusa mju albo yashci -T na aukcjach to jakiś kosmos.
KR-10 super stał się moja pierwszą lustrzanką analogową. Jest super solidny jak na swoją cenę, jedynt minus, który widzę na razie to, że uderzenie lustra dość mocno trzęsie, więc poniżej 1/125s nie ma co schodzić bez statywu. No i wspomniana zerowa widoczność ustawień na wizjerze w słabym oswietleniu.
Witam , gdzie mozna sprawdzić jakie jest pokrycie kadru patrząc przez wizjer aparatu RICOH 35ZF ..czy nalezy uwzględniac poprawki pomiedzy tym co widzi sie przez wizjer a tym co widzi obiektyw..pozdrawiam Jarek
Odłożyłem całą pracę i zacząłem oglądać twój nowy film. Bardzo ciekawie będzie poznać historię tej firmy.Po obejrzeniu filmu dodam swój komentarz. Z poważaniem, Henadzi Brześć nad Bugiem.
Panie Pawle.Zrobiłby Pan film o aparatach firmy PETRI?Moim zdaniem to ciekawe aparaty na przyklad model mf101A.Jakby pojawil sie taki film bylo by fajnie!
A ja nie o RICOH, lecz o CANON 6D Mark 2, bo Pan takim fotografuje. Chciałem zapytać, czy Pana zdaniem, 3750 zł, za ten aparat (użuwany - liczba zdjęć 30716, bez obiektywu), to dobra cena? Pozdrawiam, bogdan
Tyle one kosztują używane, nowy to 5,5 tyś - więc cena adekwatna, zużycie po 30 tysiącach zdjęć moim zdaniem jest niezauważalne, patrząc po naszych aparatach a o czym mówiłem w filmie "Nowy czy używany" (th-cam.com/video/SpWqAaZNVwM/w-d-xo.html).
@@Analogi Dziękuję za odpowiedź. Przeglądałem wczoraj oferty sklepów internetowych, które obok nowych, sprzedają także używane aparaty, i w jednym z nich był właśnie ten o który pytałem.
Witam, proszę mi wytłumaczyć jak to jest. Nikon, Canon, Ricoh są wzorowane na Conntax, Leica,Ikonta itp. Gdy omawia Pan aparaty radzieckie to nie pada słowo wzorowane a skopiowane,zerżnięte itp. Jak świat światem zawsze kopiuje się lepsze rozwiązania.
@@krzpob Widzę, że jesteś bardzo pewny jak to zrobili japończcy. Myślę, że obejrzeli tylko zdjęcia aparatów w prospektach a w ręku nie mieli oryginałów. Bardzo ciekawa koncepcja. Prawda????
@@picusglancus124 japończycy nie miejący dostępu do niemieckich aparatów to bardzo ciekawa koncepcja. Zwłaszcza że tak naprawdę dementuje ją pan paweł w tym właśnie filmie pod którym rozmawiamy 😉
@@butlaoctu4464 Przecież to była prześmiwecza odpowiedź na słowa, że trzeba umieć skopiować. Mam więcej lat iż p. Paweł i pamiętam jak japońskie to byl pospolity chłam nawet trudno go porównać do dzisiejszej chińszczyzny. Na każdych targach, wystawach było pełno japończyków notujących, fotografujących czyli jak widximy to dziś szpiegujących różne tajemnice gospodarcze. Dxiś nie do zaakceptowania. Prxyjmijmy równą miarę dla wszystkich. Wszak Volkswagen skopiowal Tatrę. I co garbus był znany na całym świecie. A po wojnie płacili Czechom po przegranym procesie. Kopiuje się od lepsxych.
Ach, tyle tych aparatów... Człowiek nie wie, czy dać się ponieść tej różnorodności, czy jednak zachować stałość w uczuciach. A i tak każdy robi takie same zdjęcia. 😄
Szkoda ze nie poświęcił Pan trochę czasu modelowi Ricoh TLS 401 moim zdaniem to jeden z najciekawszych aparatów firmy Ricoh
W notatkach jest, bo to bardzo ciekawa i unikalna konstrukcja, rzeczywiście jak porządkowałem zapiski to on się "zgubił", a przy takiej ilości to po prostu zapomniałem o nim, zgadzam się, że to wielka szkoda - ale jeśli będę nagrywał film "najciekawsze aparaty" lub "nowatorskie konstrukcje" - to będzie jeszcze o nim bo naprawdę jest to jeden z najciekawszych Ricohów.
Jest to niesamowity aparat. Czas pożyczałem od kolegi. Solidny czołg na każdą okazję, niezawodny i wytrzymały.
Jedyną wadą tego modelu jest troszkę ciemniejszy wizjer z racji jego niespotykanej konstrukcji. Ale to raczej trzeba pokazać niż o tym pisać:).
😢❤😢❤😂😢😢😢😢😢😢😢😢😂😂😢😂😢😢😢😢😢@Analogi ❤😢❤😂❤😢😢hhhhhhhhhh hhhhhh h h😢😢😢❤😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢❤😢😢😢😢❤😢😢❤😢😢😢😢😢😢😢❤😢❤😢😢😢😢❤😢😢❤😢😢😢😢😢😢❤😢😢😢😢😢😢😢😢😢😂❤😢❤❤😢❤😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢❤😢😢😢😂❤😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢
Myślałem że będzie 1,5 godz. oglądania. A tu w połowie powtórka. Tak dobrze się słucha że obejrzę do końca. Pozdrawiam.
Miałem i używałem Ricoha XR-X. Bardzo udany aparat. Miał wszystko co niezbędne do fotografowania. Super
W szkole Ricoh XRX to bylo moje marzenie. Nic o tej firmie nie wiedziałem, aż do teraz :)
Im dłużej tym lepiej. Panie Pawle lubimy długie materiały. Tak trzymać. Przypadkowa duplikacja się zdarza i nikomu nie przeszkadza.
Jakiś czas temu wpadł mi w ręce ricoh singlex tls. Właśnie ukończyłem pierwszy negatyw czarno biały. Bardzo przyjemnie sie cykało. Na rezultaty trzeba chwilę poczekać
pod koniec lat osiemdziesiątych miałem kompakt ricoha,robił rewelacyjne zdjęcia.pozdrawiam!
Nigdy nawet nie widziałem na żywo żadnego aparatu firmy Ricoh. Ale na początku lat 2000 interesowałem się nagrywarkami cdr do komputerów. Firma Ricoh w kwestii napędów w tamtym czasie to synonim jakości !
Mam KR5 Super II i KR10 Super i uwielbiam te aparaciki za prostotę i solidność.
Robiłem test obiektywów 50-tka Ricoha kontra 50-tka Pentaxa - mam zeskanowany negatyw, muszę usiąść, obejrzeć i pewnie nagrać film.
Film mi się bardzo podobał! Ja swoje najlepsze zdjęcia analogowe zawdzięczam głownie korpusowi KR-10x. Ale Nie podoba mi się że pomija Pan Ricoha XR-X 3PF. Jest to przez wielu uważany za najlepszy (i jeden z ostatnich) korpus bez autofocusa na świecie. A tak naprawdę to on zamyka historię profesjonalnych aparatów Ricoh. Pomija Pan również aspekt fabrycznej optyki, która moim zdaniem warta jest wspomnienia. Dodatkowo aparaty Ricoh swego czasu były tak popularne, iż producenci obiektywów produkowali szkła które posiadały styki równocześnie współdziałające z automatyką Pentaxa jak i dodatkowe styki Ricoha.
XR-X 3PF potraktowałem jako odświeżenie modelu XR-X którym to aparatem aktualnie fotografuję i o którym będzie niedługo film 😀.
Super robota.Pozdrawiam
Może warto zrobić osobny film o kompaktach analogowych, bardzo fajny jest o cyfrowych. Moda na małpki wraca ceny olympusa mju albo yashci -T na aukcjach to jakiś kosmos.
No i się film zdublował :)
Ale informacji jak zawsze dużo i ciekawie podanych .
Marek .
a ja już w monitorze zacząłem kręcić pokrętłami bo myślałem, że coś mi sie popsuło :)
KR-10 super stał się moja pierwszą lustrzanką analogową. Jest super solidny jak na swoją cenę, jedynt minus, który widzę na razie to, że uderzenie lustra dość mocno trzęsie, więc poniżej 1/125s nie ma co schodzić bez statywu. No i wspomniana zerowa widoczność ustawień na wizjerze w słabym oswietleniu.
Witam , gdzie mozna sprawdzić jakie jest pokrycie kadru patrząc przez wizjer aparatu RICOH 35ZF ..czy nalezy uwzględniac poprawki pomiedzy tym co widzi sie przez wizjer a tym co widzi obiektyw..pozdrawiam Jarek
Odłożyłem całą pracę i zacząłem oglądać twój nowy film. Bardzo ciekawie będzie poznać historię tej firmy.Po obejrzeniu filmu dodam swój komentarz.
Z poważaniem, Henadzi Brześć nad Bugiem.
Dałem łapkę w górę przed oglądaniem.
W sumie to ja też...
Panie Pawle.Zrobiłby Pan film o aparatach firmy PETRI?Moim zdaniem to ciekawe aparaty na przyklad model mf101A.Jakby pojawil sie taki film bylo by fajnie!
Raczej filmu o nim nie będzie bo Petri mf101A to po prostu Cosina CT-1A, o której mówiłem w filmie: th-cam.com/video/GhmHx9Oo6k8/w-d-xo.html
Osobiście mam Ricoh'a KR-10X - super aparat.
A ja nie o RICOH, lecz o CANON 6D Mark 2, bo Pan takim fotografuje. Chciałem zapytać, czy Pana zdaniem, 3750 zł, za ten aparat (użuwany - liczba zdjęć 30716, bez obiektywu), to dobra cena? Pozdrawiam, bogdan
Tyle one kosztują używane, nowy to 5,5 tyś - więc cena adekwatna, zużycie po 30 tysiącach zdjęć moim zdaniem jest niezauważalne, patrząc po naszych aparatach a o czym mówiłem w filmie "Nowy czy używany" (th-cam.com/video/SpWqAaZNVwM/w-d-xo.html).
@@Analogi Dziękuję za odpowiedź. Przeglądałem wczoraj oferty sklepów internetowych, które obok nowych, sprzedają także używane aparaty, i w jednym z nich był właśnie ten o który pytałem.
do dzisiaj używam KR-5, Singlex TLS oraz przede wszystkim XR-X 3PF :)
Miałem kr-5. Wbrew pozorom bardzo fajny aparat. Mi padł gdy dostał poważnego strzała o ziemię. Mój błąd. Ale i tak go sprzedałem jako niesprawny
Witam, proszę mi wytłumaczyć jak to jest.
Nikon, Canon, Ricoh są wzorowane na Conntax, Leica,Ikonta itp.
Gdy omawia Pan aparaty radzieckie to nie pada słowo wzorowane a skopiowane,zerżnięte itp.
Jak świat światem zawsze kopiuje się lepsze rozwiązania.
jest różnica jednak między wzorowaniem się, a czymś co można by nazwać plagiatem, czyli kupno 2-3 sztuk by rozebrać i jako swoje wypuszczać :)
@@krzpob
Widzę, że jesteś bardzo pewny jak to zrobili japończcy.
Myślę, że obejrzeli tylko zdjęcia aparatów w prospektach a w ręku nie mieli oryginałów.
Bardzo ciekawa koncepcja.
Prawda????
@@picusglancus124 A swojej "koncepcji" jesteś bardzo pewny, czy zupełnie niepewny?
Poza tym, zerżnąć też trzeba umieć...
@@picusglancus124 japończycy nie miejący dostępu do niemieckich aparatów to bardzo ciekawa koncepcja. Zwłaszcza że tak naprawdę dementuje ją pan paweł w tym właśnie filmie pod którym rozmawiamy 😉
@@butlaoctu4464
Przecież to była prześmiwecza odpowiedź na słowa, że trzeba umieć skopiować.
Mam więcej lat iż p. Paweł i pamiętam jak japońskie to byl pospolity chłam nawet trudno go porównać do dzisiejszej chińszczyzny.
Na każdych targach, wystawach było pełno japończyków notujących, fotografujących czyli jak widximy to dziś szpiegujących różne tajemnice gospodarcze. Dxiś nie do zaakceptowania.
Prxyjmijmy równą miarę dla wszystkich. Wszak Volkswagen skopiowal Tatrę. I co garbus był znany na całym świecie. A po wojnie płacili Czechom po przegranym procesie.
Kopiuje się od lepsxych.
Mam ya fr1 i fr są to ciekawe aparaty
Szkoda, że Diacord nie wspomniany na linii czasu.
Ach, tyle tych aparatów... Człowiek nie wie, czy dać się ponieść tej różnorodności, czy jednak zachować stałość w uczuciach.
A i tak każdy robi takie same zdjęcia. 😄
A Ricoh GR III?
Cyfrak?
@@Analogi A, zapomniałem, że to kanał analogowy ;). Chociaż w sumie jak opowiada się przekrój historii, to czemu by nie ;)
Trochę historycznych książek widzę z tyłu...