Chwała Bogu, że ks. Grygiel mówi o koncepcji grzechu pierworodnego w kontekście obecnego stanu wiedzy w biologii. A z wiedzą o prawach ewolucji w społeczeństwie jest jak ze szczepionkami - ludzie znajdują sobie szemranych pseudnaukowców, którzy w dobrej lub złej wierze opowiadają im to, co chcą usłyszeć. Niestety zawsze znajdzie się ktoś taki, a wyzwaniem nie jest znalezienie sobie osoby potwierdzającej nasze przekonania, tylko zapoznanie się z tym, co mówi na danych temat WIĘKSZOŚĆ nie uczonych, tylko badań empirycznych. Upieranie się dzisiaj przy negowaniu praw ewolucji ma tyle sensu co wiara w płaską Ziemię - można sobie znaleźć "dowody" i kłopotliwe dla laików pytania, na które odpowiedź nie jest trywialna, ale jeżeli tylko bardziej zależy nam na faktach niż na trzymaniu się własnych wyobrażeń, to nie ma możliwości być ani płaskoziemcą ani antyewolucjonistą.
Akurat ostatnie 20 lat w bilogii molekularnej i genetyce zmiażdżyło teorię ewolucji! W dodatku badanie wykonane na MIT nad maternal DNA dowodzi ze wszyscy pochodzimy od jednej kobiety która żyła 4000-5000 lat temu! Wszyscy razem z tym księdzem tkwicie w wieku XIX
Ks. profesor cały czas jakoś nerwowo szarpie te kartki, liczy ich, poprawia ich, koncentruje na nich większość uwagi, choć nie widać by z nich tekstowo korzystał. Jeśli to wykład, to wypadałoby więcej kierować swoje oczy ku publiczności. Co dotyczy treści, to z punktu widzenia teologicznego jest w porządku. Trzyma się nauki wiary katolickiej. Tylko trzeba pamiętać o tym, że są dobrzy, cnotliwe, szczerzy i rozwinięte osoby nie podzielające prawd dogmatycznej wiary KK. Przypomnę słowa ŚP. Księdza Jana Kaczkowskiego ^ "Katolik nie może być antysemitą, antygejem, antykimkolwiek. Bycie "antyktosiem" oznacza, że pogardzamy drugim człowiekiem, a tego robić nie wolno..."
Kto słucha Grygiela, sam sobie szkodzi. Straszny bełkot. Czekamy na drugiego Tomasza. I tym kimś będę ja, powie z błyskiem w oku ksiądz Wojciech. Nie mamy najmniejszych podstaw, by wyrokować, kiedy świat został stworzony. Wszechmocny Bóg, mógł go stworzyć w dowolnym momencie i tak, by wyglądał na dowolnie stary. Ksiądz Grygiel zadeklarował się jako modernista, a modernizm to jak wiemy ściek wszelkich herezji. Wiara i rozum zawsze idą w parze. Gdy braknie Wiary, to mamy właśnie takie efekty. A przyjmowanie teorii makro ewolucji za prawdę objawioną, kłóci się również z obecną nauką.
@@Treviasty Bo jest zgodne z Urzędem Nauczycielskim Kościoła Katolickiego. A ten, jasno, autorytatywnie i kilkukrotnie potwierdził że czlowiek pochodzi od jednego Adama i jednej Ewy. Koniec kropka
Chwała Bogu, że ks. Grygiel mówi o koncepcji grzechu pierworodnego w kontekście obecnego stanu wiedzy w biologii. A z wiedzą o prawach ewolucji w społeczeństwie jest jak ze szczepionkami - ludzie znajdują sobie szemranych pseudnaukowców, którzy w dobrej lub złej wierze opowiadają im to, co chcą usłyszeć. Niestety zawsze znajdzie się ktoś taki, a wyzwaniem nie jest znalezienie sobie osoby potwierdzającej nasze przekonania, tylko zapoznanie się z tym, co mówi na danych temat WIĘKSZOŚĆ nie uczonych, tylko badań empirycznych. Upieranie się dzisiaj przy negowaniu praw ewolucji ma tyle sensu co wiara w płaską Ziemię - można sobie znaleźć "dowody" i kłopotliwe dla laików pytania, na które odpowiedź nie jest trywialna, ale jeżeli tylko bardziej zależy nam na faktach niż na trzymaniu się własnych wyobrażeń, to nie ma możliwości być ani płaskoziemcą ani antyewolucjonistą.
Akurat ostatnie 20 lat w bilogii molekularnej i genetyce zmiażdżyło teorię ewolucji! W dodatku badanie wykonane na MIT nad maternal DNA dowodzi ze wszyscy pochodzimy od jednej kobiety która żyła 4000-5000 lat temu! Wszyscy razem z tym księdzem tkwicie w wieku XIX
ewolucję na poziomie gatunku można zaobserwować w przyrodzie np. gatunki pierścieniowe. no ale dla kreacjonistów rzeczywistość to żaden dowód.
Ks. profesor cały czas jakoś nerwowo szarpie te kartki, liczy ich, poprawia ich, koncentruje na nich większość uwagi, choć nie widać by z nich tekstowo korzystał. Jeśli to wykład, to wypadałoby więcej kierować swoje oczy ku publiczności. Co dotyczy treści, to z punktu widzenia teologicznego jest w porządku. Trzyma się nauki wiary katolickiej. Tylko trzeba pamiętać o tym, że są dobrzy, cnotliwe, szczerzy i rozwinięte osoby nie podzielające prawd dogmatycznej wiary KK. Przypomnę słowa ŚP. Księdza Jana Kaczkowskiego ^ "Katolik nie może być antysemitą, antygejem, antykimkolwiek. Bycie "antyktosiem" oznacza, że pogardzamy drugim człowiekiem, a tego robić nie wolno..."
Można tego słuchać jako podcastu bez patrzenia bezpośrednio na księdza ;)
W 6 dni
Kto słucha Grygiela, sam sobie szkodzi. Straszny bełkot. Czekamy na drugiego Tomasza. I tym kimś będę ja, powie z błyskiem w oku ksiądz Wojciech. Nie mamy najmniejszych podstaw, by wyrokować, kiedy świat został stworzony. Wszechmocny Bóg, mógł go stworzyć w dowolnym momencie i tak, by wyglądał na dowolnie stary. Ksiądz Grygiel zadeklarował się jako modernista, a modernizm to jak wiemy ściek wszelkich herezji. Wiara i rozum zawsze idą w parze. Gdy braknie Wiary, to mamy właśnie takie efekty. A przyjmowanie teorii makro ewolucji za prawdę objawioną, kłóci się również z obecną nauką.
A skąd pewność, że Twoje stanowisko uwzględnia rozum i wiarę we właściwych proporcjach?
Wojtek Arco Zadeklarował się czy to Twoja interpretacja? Uważaj na słowa przy takich zarzutach.
@@Treviasty Bo jest zgodne z Urzędem Nauczycielskim Kościoła Katolickiego. A ten, jasno, autorytatywnie i kilkukrotnie potwierdził że czlowiek pochodzi od jednego Adama i jednej Ewy. Koniec kropka
@@czerwonymotyl948 wcześniej oczywiście tak. Teraz już nie ma takiej pewności. Warto sięgnąć po Dogmatykę katolicką kardynała Müllera.