🎄 Wesołych Świąt, drodzy Widzowie! 🎄 Dzięki, że wpadliście na film! Dajcie znać, czy będzie w coś grane :) Subskrybuj ➡ bit.ly/3lK7CYu I kliknij 🔔 aby być na bieżąco z filmami.
Jako że masz w składziku najprawdopodobniej dużo używanych części i pewnie są niepotrzebne to chcesz mi wysłać twojego "jakż" starego 4070, a najlepiej to cały komp😢 będę wdzięczny o wielki brodaty Bogu komputerów
po pierwsze, to co trzymasz w ręku, to nie jest procesor - jest to adapter do innego złącza CPU, który posiada gniazdo procesora, w który dopiero włożyłeś procesor
Od 6 minuty juz fantazja. Ponieważ sprzedawałem swoje PC właśnie w tamtym okresie, więc troszkę poprawię rozumowanie. To co trzymasz w ręku to Adaprer Slot 1 do Socket 370. Pamięć podręczna L2 w tamtym okresie rzeczywiście była poza procesorem. Płyty główne miały osobne kości pamięci obok CPU i one to służyły jako L2. Poprzednia generacja CPU wspólnie miała socket 7 i właśnie tam ten L2 zaistniał. Właśnie na Socket 7 pioniersko firma AMD wprowadziła do swojego CPU, AMD K6/3 pierwszy raz pamięć podręczną L2 która była na powierzchni procesora. Więc pamięć z płyty głównej (około 2 MB) stawała się pamięcią L3. Intel po to rozwiązanie sięgnął później, mianowicie w Celeronie 300A. Co ciekawe model 266 nie posiadał w ogóle pamięci podręcznej L2 i strasznie kulał.... Natomiast CPU intela w podstawce Slot 1 czyli ten kardridż, miały L2 w postaci odrębnych kości. A Celeron 300A posiadał 128 kb L2 na powierzchni chipu. I taki celeron 300A przetaktowany magistralą (4,5x100) dawał 450 MHz i bez problemu dorównywał CPU Pentium 2 450 a nawet Pentium 3-450 MHz.... Po tym doswiadczeniu wszystkie nowe CPU intela juz miały zawsze L2 na powierzchni CPU..... I to wszystko dzięki AMD i jego pionierskim K6/3 (on to jako pierwszy miał L2 na CPU i przy okazji sprawdzono L3 z płyty głównej). Mój flagowy komputer z tamtych lat czyli 1999 roku to płyta główna Atrend ATC 5220 i 5240 ATX na Socket 7, z AMD K6/3 400 i 450 Mhz oraz grafika AGP x8 intel 740 8MB.... Natomiast adapter który trzymasz służył tylko jednemu celowi. Na rynku było MULTUM płyt Slot 1 które już niestety były przestarzałe. Szyna tylko 100 MHz oficjalnie(intel BX, VIA wspierała 133). Więc żeby pozbyć się z rynku tych płyt firmy wymyślały te adaptery. I o dziwo pamiętam że udało mi się zainstalować klientowi Celerona Tualatin 1200 (12x100) na płycie ASUS P2B..... KTÓRA OFICJALNIE WSPIERAŁA JAKIEŚ PENTIUM 2 - 233 MHz. Więc Celeron 433 MHz który dostałeś to raczej zysk sklepu, bo płyta którą dostałeś była jedną z tańszych.... Najtańsza firma owych czasów to PC CHips..... Co do podkręcania to twój Celeron już tak łatwo się nie podkręcał. Jądro bodaj Mendocino max 533 MHz, Twój model 433 miał zablokowany mnoznik na 6,5 więc musiałby póść na 650 MHz a to uwierz nie do ogarnięcia. Dopiero jądro Copermine dało się ładnie podkręcać i to początkowe modele. czyli 566,600 i 633 odpowiednio szły na 850,900,950... Potem Tualatin kręcił się magistralą z 1000 na 1333 etc... Ogólnie adapter który masz w ręku służył do instalacji CPU na płytach których teoretycznie nic już nie powinno działać a działało...
Dodam że Twoje filmy są po prostu super. Co do owczesnej konfiguracji brakowało tylko normalnej grafiki, bo Vanta była padaką, no i CPU powinien być na szynie 100 MHz parafrazując sytuacje że był SoundBlaster.... U mnie Celeron 300A na 450 MHz z VooDoo 3000-16 MB sprawę załatwiał.....
A wiesz jak zresetować hasło bios w płytach które posiadały eeprom i nie było zworki do resetowania? Wyciągało się eeprom originaly i wkładało taki sam z podobnej płyty. Wchodziło się do bios bez hasła. Wybierało się usuń hasło. Następnie bardzo delikatnie w czasie pracy komputera zamieniali się eeprom na oryginalny. I skasowało hasło. To działało.
Rok 1998 - ja i moje 9 lat. Sierpień późne popołudnie i jakiś facet dużym fiatem przyjeżdża do naszego domu. Jakieś pudła, stół w dużym pokoju pusty i jedno krzesło jakby sam papież miał nas odwiedzić : ) Do dziś pamiętam speckę tego "potwora" chociaż bez znajomości firm. Pentium 200 Mhz/1,92 GB/16Mb Ramu i napęd cd x24. Do tego 14 cali KOLOROWY monitor!. Koleś coś tłumaczy bratu o jakims Norton Commanderze a ja tylko zobaczyłem Jazza Jackrabbita i się zakochałem : )
u mnie było podobnie, któregoś dnia sąsiad który prowadzi sklep komputerowy przyjechał z pudłami (święta 1998) i się zaczęło :) Celeron 300A, 64 MB Ram, 4 GB HDD, Riva TNT 16 MB i Sound Blaster na ISA, do tego jakiś napęd cd, fdd, Sony Trinitron 15" i drukarka HP DeskJet 710C. Kosztowało to jakieś 4500 zł (pewnie z sąsiedzką zniżką)! Pierwsze gry to Quake, International Rally Championship, Dyna Blaster, Worms 2 i jakieś inne których tytułów nie pamiętam. Do grafiki były dołączone jeszcze Forsaken i Incoming.
Miałem chyba podobną speckę z dyskiem 3 GB na pierwszym moim komputerze, tyle że dostałem go na komunię w 99' Pierwsza gra z płyty to był Metal Rage, którego w ogóle nie rozumiałem ze względu na bariery językowe i rajcowało mnie randomowe naparzanie czołgiem, natomiast jeśłi dobrze pamiętam, dodatkowo na tym właśnie kompie miałem zainstalowaną w bonusie platformówkę Jungle Book, która była źródłem wojen z siostrą o czas przy maszynie 😅 Były też jakieś igrzyska zimowe, gdzie były skoki, slalom gigant, biathlon itp., ale do tej pory nie mogę odnaleźć tego tytułu. Niestety pomimo moich początkowych intensywnych przygotowań i łykania wszystkiego co było dostępne w EasyPC, młody "hakjer" postanowił pogrzebać w plikach i pousuwałem randomowo co się da. Następnego dnia komp oczywiście nie odpalił systemu, bo pliki Windows 95 poszły w niepamięć i jeden wielki strach, że zepsułem nowy komputer. Parę dni bez kompa siedziałem, bo bałem się, że się rodzice uruchomią, natomiast przyszedł czas, że udawany brak zainteresowania sprzętem już nie przejdzie i znajomy rodziców z dyskietką startową ogarnął bez problemu 😂
Ja w 1999 przesiadlem sie z 486dx4 , 8 mb ram , svga + 600 mb hdd na Pentium III 500 , Rive TNT2 pro 32 mb + 32 mb sd ram + 10.8gb (nie jestem pewien hdd) , komp byl zamowiony w Szwecji dostalem go w Listopadzie a zarobilem na niego w wieku 15 lat zbierajac puszki , wyprowadzajac psy na spacery i koszac trawniki w Szwecji latem 1999 , w tamtych czasach w Polsce elektronika byla naprawde droga w porownaniu do zarobkow , a w Szwecji sprzet potrafil byc nawet 2 razy tanszy w zestawach , a co do zarobkow wtedy korona kostowala jakies ok 48 gr a na w godz zarabialem ok 100kr , wiem ze w tamtych czasach w 2 mies zapieprzania potrafilem zarobic tyle co moja mama dostawala renty rodzinej po moim tacie za 3 lata ! , mankamentem tego dealu byl brak gwarancji , i komp w 2001 wyzionol ducha ale i tak czesci sponsorowaly mi zakup polowy kompa z Durona 1400mhz + 128 mb sd ram + geforca 2 mx 400 64mb .
Kamil, też jestem z Łodzi. Pierwszy PC składałem jakoś w 1996 roku, kosztował mnie z drukarką, biurkiem i krzesłem jakieś 6 tyś złotych, pozyskanych z "preferencyjnego" kredytu studenckiego z PKO BP. Z tego co pamiętam to był to Pentium 120mhz, szybko podkręcony na 133 Mhz, coś 4 MB pamięci operacyjnej, grafika Virdge 3D, do której później dołożyłem chyba 2 MB pamięci, CD ROM, FDD, dysk chyba 4GB, jakaś no name karta dźwiękowa, obudowa w stylu tej pokazanej, Monitor 15 cali CRT i jakieś pierdziawki głośniki. Drukarka HP jednogłowicowy atrament kosztował mnie 800 zł jak pamiętam. Monitor ponad 1000 zł chyba. Całość składana przez sklep komputerowy z Saspolu. Grałem w Fifa 97 i dalej, Diablo, Fallout - jak się wgrywała gra lub save to mogłem sobie herbatę przygotować przez te kilka minut. Kiedy kolega przyniósł mi kiedyś SB AWE 64 to przeżyłem szok, gdy odkryłem dotąd nieznane dźwięki na moich płytach Maidenów itp. To były niewątpliwie inne klimaty, teraz, dla pokolenia instant, nie do zaakceptowania - jak można by czekać na instalację 0,5-1 godzinę, czy 4 minuty na wgranie save?
Piękne wspomnienia. Pamiętam, jak u ziomka graliśmy w Fifę 98. Jego tata pochodził z Bugarii więc grał Bułgarią, a ja Polską ;-) To był własnie jakoś 1998, włączył mi quake'a, command and conquer, a ja na to ŁAAAAŁ..Mówię do siebie, że mógłbym nie jeść i nic nie robić, tylko grać w command and conqure red alert; tak wciągała. Piękne czasy...
Ja, z bratem pierwszy komputer mieliśmy w roku 2001. Też to był składak. Chyba brat sam części napisał z jakich chce komputer. Działał on dobrze przez jakieś 6-7 lat. Później z jakiś powodów (dokładnie mi niejasnych) postawiłem na laptopy i porzuciłem komputer stacjonarny. Gdzieś w roku 2017 wymieniali nam w mieszkaniu termostaty w kaloryferach więc stacjonarkę wywieźliśmy na działkę. Tam chciałem sprawdzić czy komp działa i odpalił się. Coś tan na min jeszcze robiłem ale parę miesięcy później nie chciał działać (nie wiem co się stało) i bebechy sprzedałem na złom. Pozostała mi tylko obudowa. Teraz to trochę żałuję ale też miałem okres gdzie miałem problemy z psychiką. Merry Christmas!
Rok 2001. Duron ~900 mhz, 128 mb ram, riva tnt2 32 mb, dysk segate 40 GB, Win 98. Pamiętam, jak mój starszy brat miał genialny pomył, żeby dać mu zaraz po premierze XP. XP go zabiło, bo zjadało jego większość i ramu, i mocy procka. Co ciekawe, brat dziwił się, czemu tak jest :D. Ale nostalgia zostaje. Fajne czasy. I ten Motocros Madnes.. też go ogrywałem :P
Fajny klimat z Q2 - też się zagrywałem w tamtych latach. Jakby ktoś mi powiedział, że po 25 latach będę grał na padzie i to jeszcze z satysfakcją (XBox) to bym sam sobie nie uwierzył. Dzięki za ten materiał :)
Pamiętam czasy, gdy procesory miały 333-450 MHz - najpopularniejszą kartą graficzną była Riva TNT2 32/64 MB, a także ATI Rage 128 Pro 32/64 MB. To były przełomowe czasy, technologia rozwijała się tak szybko, że za pół roku ten sprzęt już był przestarzały. Wkrótce wszyscy mieli procesory 800 MHz - 1 GHz oraz karty GeForce 2 MX400 w najtańszej odmianie. :D
miło się ogląda ten powrót do przeszłości. co prawda ja jestem z późniejszych lat i jedynym 'nostalgicznym' punktem kompach jest mój laptop z komunii, ale zgadzam się odnośnie gier. ostatnio udało mi się zgadnąć hasło i odblokować ten laptop. cały dzień przegrałam na starych gierkach. super materiał c:
O cholera, ale żeś mi zrobił oglądanie:) super , hiper , mega podróż w czasie . Jeszcze raz dziękuję super odcinek !!!! P.s też grałem w te wszystkie gry :)
Piękna sprawa, szacun za utrzymanie tego w dobrym stanie. Łezka się kręci na hasła abit, ati, Cyrix, matrox, S3 virge, duron, athlon, 3dfx voodoo 😅 młodzi nie zrozumieją, ale to były czasy w których zdobycie czegoś w małym mieście, wymagało kontaktów i logistyki jak teraz przy zakupie kokainy 😂
Ale podróż w stare czasy nam zafundowałeś :) Pamiętam jak w 2002 roku dziadzio sypnął groszem i za 3000zł mieliśmy Celerona 1200Mhz, płytę ABIT ST6, grafikę Riva TNT 32 (GTA 3 się cieło, tak nie do grania) w drugiej liceum byłem wtedy i potem wymieniałem na GE force-a mX400, 128MB ramu, do tego karta dzwiękowa Mint 5.1 która udawała dzwiek przestrzenny, no i oczywiscie monitor LG z dupką ale trzeba było pilnować żeby plamka była poniżej 0.20 (chyba...) Matkę tak pasjans wciągną że obiadu nie było heehe Pikne czasy :) Pierwsza giera to Raymann 2 :) i Komandosi 2 no i Lego Racers :) Kto tak miał? pozdro
Super film, dzięki! Z przyjemnością bym zobaczył kolejny, w którym pozostawiasz płytę główną i upgradujesz wszystko inne co się da w tej obudowie. Pozdrawiam, IrekB
Super się ciebie ogląda , poczuem nostalgiczny moment gdy ja też składałem siedziałem jak głupi po nocach i cieszyłem sie z moich poskładanych zabawek :D
Witam, w tamtym czasie miałem Celerona 466 MHz też na przejściówce 370>Slot 1 na płycie Gigabyte GA-BX2000+( super wypas, spore możliwości rozszerzeń) z pamięciami 2x128 Mb, 20 giga hadek, grafa STB Voodoo 3 2000 16 mega. W ciągu pierwszego roku użytkowania procek podskoczył do P3 750 MHz, doszły kolejne hadeki, więcej pamięci, grafa Winfasta Geforce 2 Pro, stałe łącze od kawiarenki (szybkość była kosmiczna, nawet dziś byłaby spoko) na sprzęcie od 3com-a (żadne tam najtańsze sieciówki). Był to już nie taki sobie średniak a później tylko lepiej... Fajne czasy...
Kurcze, ale super. Az przypomniał mi się mój pierwszy komp z pentium 4 1.6Ghz, 128MB ramu, rivą tnt2 32MB. Chyba mam go nawet jeszcze gdzieś w piwnicy 🥰
Ja w 99r jeszcze komputera nie posiadałem ale pamiętam jak przychodziłem do starszego kolegi który komputer miał i przyglądałem się jak się uczy przy komputerze grając w Diablo, Starcraft, GTA2 czy project IGI. Kilka lat później kiedy doczekałem się swojego PC w okresie ferii zimowych pamiętam jak ogrywałem Max Payne z tym jakże wspaniałym klimatem zimowym w grze. W późniejszym okresie zrozumiałem że to głownie za sprawą obecnego w moim blaszaku Geforce 4 4200Ti miałem możliwość rozmaitej i pilnej nauki przy komputerze nawet o 2 w nocy. 😉
Pamiętam taśmy do dysków montowało się osobno, na 1 slocie dyski HDD, na 2 slocie dyski cd-rom. Aby cd-rom nie ograniczał prędkości szyny danych na czipsecie.
zajebisty film na święta :D to były fajne czasy, robiłeś format, instalowałeś system, sterowniki i sprawdzanie czy wszystko działa :D i tak leciały dni :D
Kiedyś grało się w 20fps i grało się świetnie. Człowiek spędzał wiele godzin przy grach. Dzisiaj wyścig na klatki kto ma więcej. Szkoda że te czasy nie wrócą
Te czasy nie wrócą tylko dlatego, że mamy większy wybór niż czasu na gry😅. Kiedyś jedynym moim źródłem nowych gier byli koledzy i gazetki 😀. Nawet nie wiedziałem, że można iść do sklepu i tak sobie kupić grę 😂. Fpsy nikogo nie obchodziły, bo kto wybrzydzał… ten nie grał 😂
Piękne czasy, super sprzęt i zajebiste gierki... Tego kompa nie ruszaj, zostaw go na pamiątke. A zbuduj coś fajnego z tamtej epoki. To był cudowny rok. Koniec szkoły, lipiec 99r. i z wybranych przeze mnie części zbudowany potworek. Abit BX6 r2.0, PII 400MHz, 128MB RAM, Seagate 8,6GB, pełna Riva TNT2 32MB, SB128, LG 775N 17". Co to była za maszyna!! Wszystko na full szło! Mam go do dzisiaj, działa i nie oddam!! Nawet zasilacz jeszcze nie padł. Dziesiątki wspaniałych gier do których wracam do teraz. Pierwsza gierka jaką odpaliłem to była pełna wersja "Forsaken", dorzucona do karty graficznej czy mobo, nie pamiętam. Nic z obecnych sprzętów czy gier nie zastąpi tego co było w tamtych czasach. Nawet komputer za 20000zł i garść najnowszych gier...
#Slot1 to była porażka. Jedyny plus, to to, że z tym złączem wyszły poważne płyty z dwoma procami dla zwykłych zjadaczy chleba;) w tamtych latach instalacja 95OSR2, 98SE na setkach kompów, to było wyzwanie - inwentaryzacja zamówienia, dobranie komponentów, złożenia i instalacja...potem testy pakowania i dostarczenia dziennie 60 kompów...miłe wspomnienia. Fajna firma, fajni ludzie, fajne czasy;)
Świetne filmy, zawsze czekam na każdy kolejny :) A ten przywrócił wspomnienia ze starszym sprzętem, mimo że jestem od niego 5 lat młodszy 😅 Więcej takiego kontentu prosimy
Moj pierwszy komputer też był IBM, ale 386 😅. Pamiętam chodziłem do kolegi z dyskietkami i skopiowałem gry na dyskietki. Z miłą chęcią bym zobaczył co robisz z tym komputerem oraz starszym. Jak ja to mówię stare gry miały jakąś duszę jak i te komputery. Tego dźwięku się nie zapomina jak włączył człowiek komputer, dźwięk kopiowania dyskietek, praca dysku HDD oraz CD. Wiadomo wszystko idzie do przodu lecz w pamięci zawsze pozostanie. Jeszcze praca w Dos. Były czasy piękne.
Piękna opowieść! Ja w maju przywiozłem swój pierwszy komputer i zbieram się za robienie o nim filmu i tu ciekawostka, jest on dokładnie 10 lat młodszy (z 2009 roku), tak jak ja od wuja :P Stary więcej takich filmów!
4:40 - pierwszy komputer dostałem w okolicy połowy września 1999 roku, czyli praktycznie ta sama era. Rekonesans po sklepach, w tym Optimusach itp. a także analiza informacji z gazet wskazały, że w budżecie do 3k zł skończy się na AMD K6 i 32MB RAMu - słabo. Zaczęliśmy szukać po komisach. W jednym był w miarę świeży zestaw za 2500 zł - Celeron 300A, 64MB RAM, Voodoo 1 + 8MB grafkarta Intela (też z jakimś akceleratorem), muzyczna Creative Awe 64 na ISA, CD x40, dysk niestety 2,1GB. Był jednak monitor 15" całkiem poprawny, bardzo dobre głośniki z własnym wzmacniaczem, modem 33 kbps zewnętrzny, jakiś pad do gier, słuchawki z mikrofonem i stos gier / użytków (zarówno legale z gazet jak i nagrywane). Po latach stwierdzam, że w tej cenie był to bardzo dobry zakup - komputer jako tako współczesny na dany moment. Po kilku miesiącach zrozumiałem, że to branża dla mnie i tak do dzisiaj siedzę w IT.
Kamil, fajny odcinek, miałem coś podobnego troszkę później, P2 350, 192MB RAM i GF2MX400 64MB, giercowało się w to co Ty grałeś, dzięki World Cup 1998 zniszczyłem jedną klawiaturę, prócz tego nie powiedziałeś o grach ikonach tamtych czasach, Herosach 3 oraz Worms Armageddon, przychodziło kilku kumpli ze szkoły i się giercowało, AvP Classic 2000 gramy do dzisiaj, tak samo jak Quake 3, no i LAN party wtedy, dwa kompy podłączone kablem i gramy w Warcraft 2, Quake 3, Unreal Tournament 1999, Alien vs Predator, powinieneś jeszcze przetestować oryginalnego Homeworlda który wyszedł w 1999 roku, też gra nieźle wyglądała i masakrowała co słabsze maszynki. No i wesołych. :D
Jak najbardziej chcę zobaczyć nowe odcinki z retro komputerem z 99, bo w tedy sam zacząłem przygodę na takim kompie z Celeronem 433mhz, grafą Riva Vanta,Vanta LT, 64 GB RAM i płycie głównej Soltek SL-67EV1. Miodzio czasy aż się łezka kręci w oku
Miałem praktycznie identyczny zestaw - ta sama obudowa, o jeden poziom gorszy Celeron (ten, o którym wspominałeś), ale za to dysk 30GB (wtedy wydawało się, że nie da się tej przestrzeni nigdy zapełnić) i do tego creme de la creme - GeForce 256. Jak na tym odpaliłem Half-Life i chodził płynnie na max detalach to myślałem że to jest peak gamingu i nigdy nic lepszego już nie będzie... a koniec końców najwięcej w tamtych czasach grałem w RTSy i strzelanki. W głowę wbił mi się Sin, Red Alert, Total Annihilation i wszelkie Need for Speedy. Piękne czasy - dzisiaj klęska urodzaju. Gier w cholerę (zwłaszcza wspaniałych indyków), a i tak jak gram to zwykle w Hearts of Iron 4 i nic innego XD
Super wspomnienia :) W roku 1999 miałem 3 lata, ale mój Tata kupił pierwszy PC, mógł kosztować mniej więcej okolice 6k zł, a miał parametry: Pentium II 450 / GA-686LX3 / 64MB 100 MHz SDRAM / 13GB Ultra ATA HDD / 40X CD-ROM / FDD 3,5" / Riva 128 ZX 8MB / PCI 64 dźwiękowa /. Do tego w cenie był monitor 17 cali, a także głośniki. Jedyne co po nim zostało w domu to pudełko z płyty głównej, ale no gierki śmigały jak talala
16:23 A nie prawilny na tamte czasy Codegen? Kondensatory na samo wspomnienie zawyją jak wilk do księżyca. Co do kabelka audio, to była gdzieś opcja jak ma być przesyłane. Do tego mój chyba LG 32x miał przycisk play i wtedy na pewno leciało kabelkiem, jeszcze mam taki gdzieś chyba. Stacje dyskietek też gdzieś.. są.. chyba
Nooo kurde :) ja bym z przyjemnością odbudował PCta z mojego początku. Był by DOS, 286, hercules ale żeby dokładnie znaleźć podzespoły to już ciężko :) Kurde ale super odcinek :) u mnie internet to długo był z gniazdka telefonicznego przez modem. Miałem miesięczny limit na korzystanie z internetu na potrzeby szkoły :)
Gratuluję komputera 😀 Miałem prawie identyczny w specyfikacji z Optimusa Prestige z 98 roku. PII 266, płyta Intela, Ram 64, karta Ati 4mb, modem, system 95, jakiś word, dwie encyklopedie, microsoft klawiatura/mysz oraz OptiView 14 cali. HDD był mniejszy, chyba 4gb. Gwiazdą zestawu był zasilacz Codegen, który załatwił mi pół płyty (dżwięk/jedno wyjście ram)🤣 Cena to tragiczne bodaj około 6tys+koszty rat.
Pierwszy komputer miałem w 2004 roku jakoś. Kurde nie pamiętam co tam siedziało, a chciałbym sobie przypomnieć.. Pamiętam, że sporo siana kosztował, bo ponad 3 tysiące. Potem polowanie na gazetki z grami, to było coś.
W 1997r rodzice mi kupili Optimusa Young 133 z monitorem, myszką i klawiaturą a z tego powodu że byłem zafascynowany wyglądem komputera (nigdy konsola mi nie podchodziła era pegazusa) bo na oglądałem się polskiego serialu WOW i tam były komputery. Pamiętam że pierwsze noce to nie mogłem spać ciągle w głowie siedział komputer i granie dziesiątki razy w te same dema z czasopisma Cd Action a potem gierki zakupione na bazarze w Kaliningradzie za ruble między innymi Diablo 1 (i tekst rzeźnika fresh mit), Diablo Helfire, Hexen 2, Blood, Alien Trilogy, i coś jeszcze było już nie pamiętam a Carmageddon to też mnóstwo czasu ogrywałem oczywiście wersje z krwią nie ząbiakami. Najlepsze to było że płyty oczywiście pirackie były tłoczone w pudełku z etykietą z przodu i tyłu a nie z nagrywarki podpisane mazakiem :) Do dzisiaj komputer musi być obecnie I7 13700KF RTX3070 32GB DDR5 64000MHz a ile razy już sobie mówiłem to już ostatni wystarczy a jednak coś się zmienia przez te lata :) Po pierwszym PC została mi tylko karta gwarancyjna ze specyfikacją na pamiątkę.
mialem podobnie jak ty w tych latach :) pamietam jak to bylo kiedys te gry bawily teraz jest przerost za duzo tego :( . I jakos te gry juz wogole nie ciesza jak kiedys. Ah jak ja pamietam jak te gry sie przygotowywaly najfajniejszy byl tam folder na C :)
Ja pamiętam dokładnie rok później na święta 2000r dostałem PIII 800Mhz, GeForce MX 32MB, 128MB RAM, dysk 20GB, też SB Live 1024 z momirorem CTX 17 na płaskim kineskopie Sony. Coś pięknego, pierwsze w co grałem to właśnie Motorcross Madness 2 demko, bo wcześniwj u kumpla w to zagrywałem. Miałem go do 2006 roku, ale przeszedł kilka zmian, dołożone RAMu do 256MB, wymieniony napęd CD z LG na Asusa i nagrywarka CD Asusa, dysk wymieniony na 160GB (ponad 20GB to samych mp3 miałem 😉) i zdobyczny od kumpla GeFroce 2 GTS 64 MB, na którym już całkiem spoko można było popykać w GTA San Andreas.
Ja tez sie cafnalem do nastoletnich lat, zamowilem sobie Playstation 1 i kilka ulubionych gierek z dziecinstwa. Mam nadzieje ze wszystko bedzie dzialalo jak nalezy.
@CzakNorms-em8nw Pewnie tak, wczoraj gralem na emulatorze i juz mi sie znudzilo, ale co mam to mam. Wiesz, ja na fajki wydaje ponad 300€ na miesiac wiec niech juz bedzie konsola i kilka gierek za 150€😉
Nostalgia 1999 roku. Dla mnie to był lipiec i dość podobny PC (też Riva TNT i 64 MB RAM ale Celeron 366 MHz i dysk 8 GB. Bez modemu ale z drukarką. Cena 3600 PLN, na raty rzecz jasna!). To były wakacje między 7 i 8 klasą podstawówki i pamiętam, że szlag mnie trafił jak trzeba było pojechać na wakacje nad Bałtyk i rozstać się z nowym komputerem 😊 Co ciekawe po pierwszym dniu, używania nowego monitora, bardzo bolały mnie oczy (i pojawilo się zaczerwienienie) chociaż z komputerami miałem do czynienia od 5 roku życia (Atari 65XE, Amiga 600 i starszymi PC). Z pierwszych gier pamiętam Quake 1, Screamer 2 i Sens Życia według Monthy Pythona (taka trochę przygodówka z dużą ilością klipów z filmu). Fallout 2 też pojawił się dość szybko i do dziś to jedna z moich ulubionych gier.
Fajny i sentymentalny film 👍 Też nabyłem swojego pierwszego PC (wcześniej był C64, a po nim Amiga) w 1999 r. Sprzęt zamawiany w sklepie, podobna cena za kompa i zakup na raty (ale jakieś 2/3 wyłożyłem ze swoich). Oczywiście komputer potrzebny na studia, trzeba było napisać magisterkę (w sumie prawda, bo na nim ją napisałem), ale wiadomo do czego głównie służył 😀. Konfig, o ile dobrze pamiętam, to: Celeron 333a (Slot 1) Płyta PC Chips na BXcel RAM (SDR) chyba 64MB Grafa: Voodoo Banshee 16MB HDD chyba 40GB (lub 20GB) od Seagate. Monitor 17' Daewoo Pierwsza gra to chyba Lara, ale z kumplem rżnęliśmy głównie w Fifę, NBA Live i NHL 99 i kolejne. Ale faktycznie, klimat grania na takim sprzęcie był zupełnie inny. Ale i my byliśmy młodsi 🙂 Ten komp był u mnie dwa lata, a potem była przesiadka na Athlona 1600+ (Palomino). PS. A na ręce Panerai?
Dostałem w 1999 pod choinkę taką obudowę i działa w niej też celeron 333, tylko że nie na przejściówce, ale lutowany na tym PCB wkładanym do slot1. Płytę główną miałem zaszczyt kupić jeszcze na giełdzie na stołówce politechniki we Wrocławiu i była to, pewnie starsza od twojej Zidy, FIC VL-601 z Tajwanu, trzeba było do niej wgrać nowy BIOS, żeby zadziałał prawidłowo celeron. Nie wiem czy wszystkie, ale moja miała (i ma) już całkiem dobry zasilacz firmy CWT w środku, po wielu latach dopiero sprawdziłem co to za firma. Cały zestaw składałem po jednej części ponad rok, za naskładane drobne i już kilka z tych gier miałem wtedy za sobą. Komputer działał na ATI Rage XL, ale jakiś czas miał GeForce 2 MX, dopóki nie padła. Najwięcej grałem na nim w Need for Speed 4 i Porsche, a później przeszedłem na nim GTA Vice City. Do Aliens versus Predator jeszcze na nim wróciłem, kiedy urządzałem deadmatch u siebie w domu na sieci. Do internetu się ten komputer prawie nie podłączał przez całą swoją karierę. Zaczynał na windows 95, a rok później postawiłem na nim mój pierwszy XP i jest do dzisiaj na już całkiem późnym na ten komputer seagate 40 GB. Czytniki CD, myszki, nawet jeden monitor, szybko poprzechodziły za tęczowy most, a komputer w tym roku wyniosłem na strych. Teraz mnie podpuściłeś, żebym go wyciągnął z pudełka i uruchomił.
Mój pierwszy komp po Pegasusie i Atari był podobny. Ale kupili mi w 2000 roku. Miałem tam Celerona 466Mhz, Rive TNT2 16mega, 64 mega RAM też 100Mhz, dysk też fujitsu, ale 8,4Gb. Dźwiękówkę miałem jakąś podstawową na ISA, Ty miałeś wypas. Ja podkręciłem pamiętam procesor do 533Mhz, ale się jakoś przypalił, czy coś bo jak skręciłem z powrotem do 466, to już nie działał stabilnie. Dopiero jak skręciłem do 433, to było ok. I też pamiętam że kosztowało to z monitorem, klawiaturą itd pod 4000zł. Pamiętam, że mówiłem tacie że kulkę w myszce po kilku tygodniach trzeba wyczyścić, to mi nie pozwolił, tylko maluchem zawoziliśmy myszkę na gwarancję żeby wyczyścili :/ Pamiętam, miałem starszego kumpla w liceum, to miał dostęp do pirata. Przynosił mi wydrukowane cenniki z np. grami, albumami muzyki, programami itd, na kilkadziesiąt stron i z boku było ile to zajmowało, i zbierało się tak żeby nie przekroczyło 650Mb i za taką płytę płaciło się 15 zeta :). Gdzieś jeszcze mam te płyty z FIFĄ 2000, Quake 3, muzykami itd. Neta nie miałem. Dopiero kilka lat później. Bo na wiosce mieszkałem i miałem dopiero jak radiówkę zrobili.
Kurczę Kamilu ale żeś mi sentymentalną podróż zrobił do roku 1999. Mój pierwszy poważny komputer kupiony w sklepie lokalnym ABC Computers o bardzo podobnych parametrach. Niestety tylko w pamięci połowicznie jestem wstanie odtworzyć jego specyfikację. Na pewno był tam Intel Celeron 333 MHz Socket 370, dysk SEAGATE MEDALIST 4GB plus kieszeń, karta graficzna 3DFX Voodoo Banshee 16 MB AGP od Creative 3D, CD-ROM LG, Pamięć RAM 64MB, Monitor Packard Bell z wbudowanymi głośniczkami i Subwooferem w podstawie monitora. Kwotę oraz datę pamiętam do dziś :D 02.08.1999 w kwocie za całość 3,200 zł. 2-3 lata chapał na full wszystkie gry, pierwsze bolączki spowodowane słabą kartą graficzną i małą ilością pamięci Ram to GTA III oraz Medal of Honor. Najlepsze czasy grania na PC.
Fajny klimat zrobiłeś tym filmem, ja zaczynałem od C64 , pózniej Amiga 500 i PC , pierwszy byl Optimus 486 DX4 100mhz z CDRom :),karta muzyczna Aztech klon SBlastera , monitor 14 cali kolorowy od mało znanej firmy Samsung , Win 3.11 cena 5tys ,w ofercie optimusa byly tez Pentiumy 75 , 90 ale ceny kosmos, wszystko oczywiście do nauki ;) . Zostala mi tylko klawiatura i myszka orginalne OPTIMUS ;) W Białymstoku była konkurencyjna firma ZETO i BAZA logo tej drugiej bylo podobne do loga IBM niebieskie w takie linie :) czasy pierwszych składaków PC to jest to ......
Mój pierwszy komputer dostałem w październiku 99 mając 10 lat. Był to 486dx2 100Mhz 16MB RAM, sprzęt był używany kupiony za 1100 zł. Użytkowałem go kilka lat i marzyłem wtedy żeby mieć lepszy aby pograć w to co pokazywałeś ale czasy były ciężkie. Kuzyn kupił sobie na początku 99 roku Pentium 2 400Mhz oraz 64 MB RAM i u niego grałem właśnie w Half Life, wgl to pierwsza gra w jakąkolwiek grałem na kompie. Super wspomnienia. Pozdrawiam
Ta kartka przed monitorem na zdjeciu to zapewne kody do Doom'a i Quake'a 😜 No ale w sumie zawsze mogłeś powiedzieć, że uczysz się ich na pamięć. W końcu to też nauka 😜
Producent Twojej płyty głównej Zida znikł w pewnym czasie. Tak samo jak swego czasu Soltek może zostali wykupieni przez Asusa, Gigabyte itd. Ja miałem Celerona 700Mhz. Teraz retro PC ma Athlona XP ehh te procesory z gołym rdzeniem. Nie ma nic bardziej przerażającego jak trzeszczący krzem przy zakładaniu chłodzenia :D kiedyś PC miał klimat i wymagał wiedzy, a teraz jest zupełnie inaczej jedynie podłączanie front panelu jest niezmienne od lat.
Piękna retro maszyna. Ja miałem tego sławnego Celerona 300A, to była bestia za ułamek ceny Pentiuma. HoMM2 było ogrywane sporo, NBA Live 99, ach wspomnień czar...
Problem z urządzeniami ATA był taki, że trzeba było na nim ustawić zworką tryb master/slave i odpowiednio podpiąć taśmę sygnałową. Ustawienie np. HDD na Master ALE! podpięcie taśmy środkowym złączem często powodowało, że dysk nie startował lub wywalał błędy. A gdy dodatkowo na końcu taśmy podpięliśmy dodatkowe urządzenie to Armagedon gwarantowany. Teoretycznie na zworkach dysku/napędu można było ustawić cable select, wtedy to bios sam przyznawał master/slave ale to rzadko działało.
W tamtych czasach, mało kto składał sam komputer, a kupował gotowca. Ten, kto zdecydował się sam złożyć komputer, płacił 50% mniej za daną jednostkę. Wtedy składanie komputera, to była czarna magia. Piękne czasy 🥹
ja wiem, czy czarna magia... tzn. fakt faktem, gotowce był popularne, ale tak przykładowo patrząc po mojej klasie, jak tylko któryś z nas kupował komputer, robiliśmy obchód po wszystkich sklepach w okolicy, zbieraliśmy cenniki i konfigurowaliśmy składaki właśnie, żeby były jak najbardziej opłacalne.
@@TekTestersZgadzam sie i sie nue zgadzam .Jak nie bylo nikogo w rodzinie do pomocy to ciezko bylo .A tez dostalem wlasnie gotowca jak mialem 13 urodziny a to byl 99' 😅 win 98 ach
Przypomniałeś mi dzieciństwo tym filmem 😆 pamiętam jak sam nie miałem gier, ale ze miałem nagrywarkę to każdy mi pożyczał na godzinę czy dwie, bo wiedział że później mu nagram każdą grę jaką będzie chciał 🤣 Ps: a co do gier bym dodał tam maxa Payne, StarCraft , CSa, Warcraft, baldur's gate, czy diablo 😉
Kurcze. Jedyną grę jaką kojarzę na moim pierwszym kompie - chyba 166 MHz procesor (cała reszta nie mam zielonego pojęcia) - był RAPTOR. Taka strzelanka odrzutowcem w 2D z dziesiątkami poziomów, jakimiś bosami co poziom. Można było zbierać jakieś monety czy coś za rozwalanie przeciwników a te monety wydawało się na lepsze bronie, jakieś lasery i inne cuda ;-) generalnie na późniejszych etapach pamiętam że komputer nie wyrabiał i tak strasznie się wszystko zacinało od tych wybuchów i niezliczonych statków które do mnie strzelały xD Ale gra naprawdę wciągała na tygodnie. Najlepsze że później tata, nie pamiętam czy kupił czy załatwił od kogoś taki pionowy joystick duży z dwoma spustami. Kojarzę bo jest to na dvd przegranej z kasety z komunią mojej siostry xD to pamięć wróciła i ta gra mi została w pamięci
Haha, ależ to wspomnienia! 😂 Pamiętam mój pierwszy komputer, rodzice wydali majątek - całe 3900 zł! 🤯 Celeron 333 i 32 MB RAMu... ale za to jaka grafika! S3 Virage! 🚀 Wtedy to się człowiek uczył, co to znaczy "bez akceleracji" i że nie wszystko pójdzie gładko 😅 Dobre czasy!
Wcześniej długo grywałem kolejno na Commodore C64 (skrzydło), potem Amiga 600 na dyskietki, a jak amiga to wiadomo Dune 1 i 2, do tego X-COM, to były główne gry w które się zagrywałem. W międzyczasie miałem PS1, kupionego w 1997 roku. Potem w połowie 2001 roku kupiłem pierwszego własnego PC na procesorze Duron 800 z płytą ECS K7VZA, w zestawie wtedy z 256MB SDRam, grafika wtedy to była Nvidia MX-200 i dyskiem 10GB, co żałowałem niedługo potem. Po roku wymieniłem grafikę na 3D Prophet Kyro II, na której zacząłem ogrywać takie tytuły jak NFS II SE, Porsche Unleashed, oczywiście Dune 2000, czy X-COM jako fan strategii, KKND2, czy serię Legacy of Kain, plus kilka innych tytułów.
Ciężko będzie dywagować, czy za daną cenę w 99 to był najlepszy zakup - chyba zbyt odległe czasy i ceny mogły się bardzo szybko zmieniać. Natomiast mój pierwszy sprzęt z 2001 roku: ECS K7VZA, Duron 750MHz, 128MB SDRAM 133Mhz, RiVa TNT2 32MB, 10,2GB HDD, Napęd CD 52x, 15"" Samsung wypukły. Pamiętam, że komputer składany przez znajomego taty, cena ~2200zł, kolega w podobnym czasie 2, 3 miesiące wcześniej też dostał komputer i jego był sporo słabszy, a raczej niewiele tańszy - Celeron 400 i 64MB ram. I od tamtego czasu się zaczęło - najpierw podkręcanie Durona ponad 800MHz. Upgrade ramu do 384MB - ale wtedy pięknie GTA3 chodziło, Zmiana procka na Athlona XP 1700+, przygodę z tym komputerem zakończyłem na lutowaniu pinów socketu procesora - aby zmieniać mnożnik i napięcie, z tego co pamiętam dało się tak z 1,46GHz do 1,9GHz dobić. PIĘKNE CZASY
postęp był wtedy niesamowity - ja miałem w lipcu 2000 Celerona 566 już na PGA370, dysk Seagate 10 GB, CD-ROM 48x, karta Vanta 16MB + monitor Samtron 15" za 3200 zł. Znajomi co kupowali kompy we wrześniu 200 roku mieli już pierwsze Durony 700 - w porównaniu do Celerona to była przepaść - mi filmy Divx ledwo chodziły, a na Duronach śmigały aż miło...
Mój pierwszy pecet również pochodził z 1999 roku, ale z maja. Celeron 366 na socket 370, ale na przejściówce ze Slot 1! 64 MB RAM, Voodoo Banshee, jakaś płyta na 440BX, Sound Blaster Live Value, klawiatura łamana, ergonomiczna ;), Monitor Proview 17 cali (!).
Lubię takie materiały, w sam raz na świąteczny okres w którym mamy czas na nostalgię i zadumę. Bardzo ciekawa jest sprawa z ceną tego komputera. Otóż w 1999r. minimalna krajowa wynosiła 650zł, a obecnie jest to 4300zł. Jeśli wziąć prosty przelicznik, wyjdzie nam że owy PC za 4200zł wtedy w dzisiejszych cenach kosztowałby, uwaga - ponad 27k! Nie dziwne że wzięty był na raty :D
Oglądam to na koniec roku, ale niedawno mnie dopadła jakaś nostalgia i sam zabrałem się za coś podobnego. Tylko mi nie zależało na odwzorowaniu dokładnej specki mojego kompa z 2001, bo choć pamiętam wszystko poza płyta główna, to mi zależało na wyglądzie budy + doświadczeniu z epoki 98 i xp. Nie do końca znalazłem budę, tzn kolor inny, gdyż identyczne nie miały kompletu zaslepek, więc kupiłem inny kolor w super stanie z myślą, że jak znajdę ten sam to kupie drugą. I sam zrobiłem 150km w jedną stronę, żeby ten sprzęt przywieźć (nostalgia to s*ka). Chyba przez ten ostatni miesiąc się przyzwyczaiłem do innego koloru i nakarmiłem nostalgię. Teraz jak na niego patrze to cieplutko na serduszku się robi.
Ja swój pierwszy PC dostałem dopiero pod koniec 2004r. Oczywiście też wciskałem kit że do nauki i owszem nauczyłem się dzięki niemu sporo ale zupełnie nie tego czego spodziewali się rodzice ;) Osobiście nie mam ochoty odtwarzać tamtego konfigu (mimo że pamiętam go doskonale) bo to był jak się potem okazało szajs. GeForce FX 5200 64bit 128MB to był mega paździerz. Jedyne co było dobrego w tym komputerze to nagrywarka CD liteona ;D
🎄 Wesołych Świąt, drodzy Widzowie! 🎄
Dzięki, że wpadliście na film! Dajcie znać, czy będzie w coś grane :)
Subskrybuj ➡ bit.ly/3lK7CYu
I kliknij 🔔 aby być na bieżąco z filmami.
23:46 Na chomiku nie ma? :O
@@dawidcwika1356 nie sprawdzałem
@@TekTesters @6:00 Celeron 433 MHz ma 128 KB L2 Cache, także jedna z wielu skuch w tym materiale.
Jako że masz w składziku najprawdopodobniej dużo używanych części i pewnie są niepotrzebne to chcesz mi wysłać twojego "jakż" starego 4070, a najlepiej to cały komp😢 będę wdzięczny o wielki brodaty Bogu komputerów
po pierwsze, to co trzymasz w ręku, to nie jest procesor - jest to adapter do innego złącza CPU, który posiada gniazdo procesora, w który dopiero włożyłeś procesor
Ten film zrobił mi klimat świąt. Wspomnienia z przeszłości wróciły.
Cudo, oby wiecej takich filmów
Od 6 minuty juz fantazja. Ponieważ sprzedawałem swoje PC właśnie w tamtym okresie, więc troszkę poprawię rozumowanie. To co trzymasz w ręku to Adaprer Slot 1 do Socket 370. Pamięć podręczna L2 w tamtym okresie rzeczywiście była poza procesorem. Płyty główne miały osobne kości pamięci obok CPU i one to służyły jako L2. Poprzednia generacja CPU wspólnie miała socket 7 i właśnie tam ten L2 zaistniał. Właśnie na Socket 7 pioniersko firma AMD wprowadziła do swojego CPU, AMD K6/3 pierwszy raz pamięć podręczną L2 która była na powierzchni procesora. Więc pamięć z płyty głównej (około 2 MB) stawała się pamięcią L3. Intel po to rozwiązanie sięgnął później, mianowicie w Celeronie 300A. Co ciekawe model 266 nie posiadał w ogóle pamięci podręcznej L2 i strasznie kulał.... Natomiast CPU intela w podstawce Slot 1 czyli ten kardridż, miały L2 w postaci odrębnych kości. A Celeron 300A posiadał 128 kb L2 na powierzchni chipu. I taki celeron 300A przetaktowany magistralą (4,5x100) dawał 450 MHz i bez problemu dorównywał CPU Pentium 2 450 a nawet Pentium 3-450 MHz.... Po tym doswiadczeniu wszystkie nowe CPU intela juz miały zawsze L2 na powierzchni CPU..... I to wszystko dzięki AMD i jego pionierskim K6/3 (on to jako pierwszy miał L2 na CPU i przy okazji sprawdzono L3 z płyty głównej). Mój flagowy komputer z tamtych lat czyli 1999 roku to płyta główna Atrend ATC 5220 i 5240 ATX na Socket 7, z AMD K6/3 400 i 450 Mhz oraz grafika AGP x8 intel 740 8MB....
Natomiast adapter który trzymasz służył tylko jednemu celowi. Na rynku było MULTUM płyt Slot 1 które już niestety były przestarzałe. Szyna tylko 100 MHz oficjalnie(intel BX, VIA wspierała 133). Więc żeby pozbyć się z rynku tych płyt firmy wymyślały te adaptery. I o dziwo pamiętam że udało mi się zainstalować klientowi Celerona Tualatin 1200 (12x100) na płycie ASUS P2B..... KTÓRA OFICJALNIE WSPIERAŁA JAKIEŚ PENTIUM 2 - 233 MHz. Więc Celeron 433 MHz który dostałeś to raczej zysk sklepu, bo płyta którą dostałeś była jedną z tańszych.... Najtańsza firma owych czasów to PC CHips.....
Co do podkręcania to twój Celeron już tak łatwo się nie podkręcał. Jądro bodaj Mendocino max 533 MHz, Twój model 433 miał zablokowany mnoznik na 6,5 więc musiałby póść na 650 MHz a to uwierz nie do ogarnięcia. Dopiero jądro Copermine dało się ładnie podkręcać i to początkowe modele. czyli 566,600 i 633 odpowiednio szły na 850,900,950... Potem Tualatin kręcił się magistralą z 1000 na 1333 etc... Ogólnie adapter który masz w ręku służył do instalacji CPU na płytach których teoretycznie nic już nie powinno działać a działało...
Dodam że Twoje filmy są po prostu super. Co do owczesnej konfiguracji brakowało tylko normalnej grafiki, bo Vanta była padaką, no i CPU powinien być na szynie 100 MHz parafrazując sytuacje że był SoundBlaster.... U mnie Celeron 300A na 450 MHz z VooDoo 3000-16 MB sprawę załatwiał.....
Acha gra wszechczasów to Moto Racer 1
A wiesz jak zresetować hasło bios w płytach które posiadały eeprom i nie było zworki do resetowania?
Wyciągało się eeprom originaly i wkładało taki sam z podobnej płyty. Wchodziło się do bios bez hasła. Wybierało się usuń hasło.
Następnie bardzo delikatnie w czasie pracy komputera zamieniali się eeprom na oryginalny. I skasowało hasło. To działało.
@@7wojox7to była ta co się jabłka zbierało i te zawieszenie się rozciagało czy ja o czymś innym wspominam
prawie wszystko się zgadza oprócz AGPx8 na płycie super socket 7 nie było chyba max AGPx4 a intel i740 8MB chodził na AGPx2 chyba max
No i to jest film na 25 grudnia 😁, wesołych świąt i nowego roku Kamil
Dziękuję i wzajemnie 🙂
Rok 1998 - ja i moje 9 lat. Sierpień późne popołudnie i jakiś facet dużym fiatem przyjeżdża do naszego domu. Jakieś pudła, stół w dużym pokoju pusty i jedno krzesło jakby sam papież miał nas odwiedzić : )
Do dziś pamiętam speckę tego "potwora" chociaż bez znajomości firm. Pentium 200 Mhz/1,92 GB/16Mb Ramu i napęd cd x24. Do tego 14 cali KOLOROWY monitor!. Koleś coś tłumaczy bratu o jakims Norton Commanderze a ja tylko zobaczyłem Jazza Jackrabbita i się zakochałem : )
fajne wspomnienia :)
u mnie było podobnie, któregoś dnia sąsiad który prowadzi sklep komputerowy przyjechał z pudłami (święta 1998) i się zaczęło :) Celeron 300A, 64 MB Ram, 4 GB HDD, Riva TNT 16 MB i Sound Blaster na ISA, do tego jakiś napęd cd, fdd, Sony Trinitron 15" i drukarka HP DeskJet 710C. Kosztowało to jakieś 4500 zł (pewnie z sąsiedzką zniżką)! Pierwsze gry to Quake, International Rally Championship, Dyna Blaster, Worms 2 i jakieś inne których tytułów nie pamiętam. Do grafiki były dołączone jeszcze Forsaken i Incoming.
kolego taki komputer w 98 był więcej warty od tego fiata co go przywiózł.
Miałem chyba podobną speckę z dyskiem 3 GB na pierwszym moim komputerze, tyle że dostałem go na komunię w 99'
Pierwsza gra z płyty to był Metal Rage, którego w ogóle nie rozumiałem ze względu na bariery językowe i rajcowało mnie randomowe naparzanie czołgiem, natomiast jeśłi dobrze pamiętam, dodatkowo na tym właśnie kompie miałem zainstalowaną w bonusie platformówkę Jungle Book, która była źródłem wojen z siostrą o czas przy maszynie 😅 Były też jakieś igrzyska zimowe, gdzie były skoki, slalom gigant, biathlon itp., ale do tej pory nie mogę odnaleźć tego tytułu.
Niestety pomimo moich początkowych intensywnych przygotowań i łykania wszystkiego co było dostępne w EasyPC, młody "hakjer" postanowił pogrzebać w plikach i pousuwałem randomowo co się da. Następnego dnia komp oczywiście nie odpalił systemu, bo pliki Windows 95 poszły w niepamięć i jeden wielki strach, że zepsułem nowy komputer. Parę dni bez kompa siedziałem, bo bałem się, że się rodzice uruchomią, natomiast przyszedł czas, że udawany brak zainteresowania sprzętem już nie przejdzie i znajomy rodziców z dyskietką startową ogarnął bez problemu 😂
Ja w 1999 przesiadlem sie z 486dx4 , 8 mb ram , svga + 600 mb hdd na Pentium III 500 , Rive TNT2 pro 32 mb + 32 mb sd ram + 10.8gb (nie jestem pewien hdd) , komp byl zamowiony w Szwecji dostalem go w Listopadzie a zarobilem na niego w wieku 15 lat zbierajac puszki , wyprowadzajac psy na spacery i koszac trawniki w Szwecji latem 1999 , w tamtych czasach w Polsce elektronika byla naprawde droga w porownaniu do zarobkow , a w Szwecji sprzet potrafil byc nawet 2 razy tanszy w zestawach , a co do zarobkow wtedy korona kostowala jakies ok 48 gr a na w godz zarabialem ok 100kr , wiem ze w tamtych czasach w 2 mies zapieprzania potrafilem zarobic tyle co moja mama dostawala renty rodzinej po moim tacie za 3 lata ! , mankamentem tego dealu byl brak gwarancji , i komp w 2001 wyzionol ducha ale i tak czesci sponsorowaly mi zakup polowy kompa z Durona 1400mhz + 128 mb sd ram + geforca 2 mx 400 64mb .
Mija 30 lat komputerów osobistych, a my nadal musimy sie piperzyć z tymi kabelkami od frontowego panelu...
się ciesz że nie ma zworek albo ustawiania dysku w biosie
@@darekwielechowski9690 no właśnie nie ma się z czego cieszyć...
Mogliby zrobić interface bezprzewodowy jeden standard dla obudów i mobo.
Przecież to się łatwo wpina w mobo i tyle
@@Pawcio2115 Gdyby Tobie trzęsła się ręką tak jak mi nie pisał byś, że łatwo ;D
Wspaniała retro przygoda! idealny film na swieta!
Kamil, też jestem z Łodzi. Pierwszy PC składałem jakoś w 1996 roku, kosztował mnie z drukarką, biurkiem i krzesłem jakieś 6 tyś złotych, pozyskanych z "preferencyjnego" kredytu studenckiego z PKO BP. Z tego co pamiętam to był to Pentium 120mhz, szybko podkręcony na 133 Mhz, coś 4 MB pamięci operacyjnej, grafika Virdge 3D, do której później dołożyłem chyba 2 MB pamięci, CD ROM, FDD, dysk chyba 4GB, jakaś no name karta dźwiękowa, obudowa w stylu tej pokazanej, Monitor 15 cali CRT i jakieś pierdziawki głośniki. Drukarka HP jednogłowicowy atrament kosztował mnie 800 zł jak pamiętam. Monitor ponad 1000 zł chyba. Całość składana przez sklep komputerowy z Saspolu.
Grałem w Fifa 97 i dalej, Diablo, Fallout - jak się wgrywała gra lub save to mogłem sobie herbatę przygotować przez te kilka minut.
Kiedy kolega przyniósł mi kiedyś SB AWE 64 to przeżyłem szok, gdy odkryłem dotąd nieznane dźwięki na moich płytach Maidenów itp.
To były niewątpliwie inne klimaty, teraz, dla pokolenia instant, nie do zaakceptowania - jak można by czekać na instalację 0,5-1 godzinę, czy 4 minuty na wgranie save?
Piękne wspomnienia. Pamiętam, jak u ziomka graliśmy w Fifę 98. Jego tata pochodził z Bugarii więc grał Bułgarią, a ja Polską ;-) To był własnie jakoś 1998, włączył mi quake'a, command and conquer, a ja na to ŁAAAAŁ..Mówię do siebie, że mógłbym nie jeść i nic nie robić, tylko grać w command and conqure red alert; tak wciągała. Piękne czasy...
No i to jest odcinek. Mega wspomnienia.... Wesołych Świąt
Miłego oglądania wszystkim w tę święta ❤🎄
Ja, z bratem pierwszy komputer mieliśmy w roku 2001. Też to był składak. Chyba brat sam części napisał z jakich chce komputer.
Działał on dobrze przez jakieś 6-7 lat. Później z jakiś powodów (dokładnie mi niejasnych) postawiłem na laptopy i porzuciłem komputer stacjonarny.
Gdzieś w roku 2017 wymieniali nam w mieszkaniu termostaty w kaloryferach więc stacjonarkę wywieźliśmy na działkę. Tam chciałem sprawdzić czy komp działa i odpalił się. Coś tan na min jeszcze robiłem ale parę miesięcy później nie chciał działać (nie wiem co się stało) i bebechy sprzedałem na złom. Pozostała mi tylko obudowa.
Teraz to trochę żałuję ale też miałem okres gdzie miałem problemy z psychiką.
Merry Christmas!
Rok 2001. Duron ~900 mhz, 128 mb ram, riva tnt2 32 mb, dysk segate 40 GB, Win 98. Pamiętam, jak mój starszy brat miał genialny pomył, żeby dać mu zaraz po premierze XP. XP go zabiło, bo zjadało jego większość i ramu, i mocy procka. Co ciekawe, brat dziwił się, czemu tak jest :D. Ale nostalgia zostaje. Fajne czasy. I ten Motocros Madnes.. też go ogrywałem :P
Ładny zegarek Panerai, gratuluję. Też lubię tą markę. Dobrze się komponuje z retro komputerem 😄
Fajny klimat z Q2 - też się zagrywałem w tamtych latach. Jakby ktoś mi powiedział, że po 25 latach będę grał na padzie i to jeszcze z satysfakcją (XBox) to bym sam sobie nie uwierzył. Dzięki za ten materiał :)
Pamiętam czasy, gdy procesory miały 333-450 MHz - najpopularniejszą kartą graficzną była Riva TNT2 32/64 MB, a także ATI Rage 128 Pro 32/64 MB. To były przełomowe czasy, technologia rozwijała się tak szybko, że za pół roku ten sprzęt już był przestarzały. Wkrótce wszyscy mieli procesory 800 MHz - 1 GHz oraz karty GeForce 2 MX400 w najtańszej odmianie. :D
A bogacze Pentium 3 i geforca 2 TI
Najgorszej jak ktoś się nie znam i kupił za prawie tyle samo geforca 2 mx200 ale to był crap :)))
O ciesze się że znalazłeś w końcu tą obudowe😁
miło się ogląda ten powrót do przeszłości. co prawda ja jestem z późniejszych lat i jedynym 'nostalgicznym' punktem kompach jest mój laptop z komunii, ale zgadzam się odnośnie gier. ostatnio udało mi się zgadnąć hasło i odblokować ten laptop. cały dzień przegrałam na starych gierkach. super materiał c:
Az sie leska kreci w oku jak sie wspomina pierwszego kompa z 2000 roku :D Swietny film!
O cholera, ale żeś mi zrobił oglądanie:) super , hiper , mega podróż w czasie . Jeszcze raz dziękuję super odcinek !!!! P.s też grałem w te wszystkie gry :)
Taaaaaak , taaaaak rozbudowa i więcej takich filmów. POZDRO ZAJEBISTY KANAŁ!
Lubię Cię słuchać Kamilu, wyrobiłeś się w te "internety" xD
Piękna sprawa, szacun za utrzymanie tego w dobrym stanie. Łezka się kręci na hasła abit, ati, Cyrix, matrox, S3 virge, duron, athlon, 3dfx voodoo 😅 młodzi nie zrozumieją, ale to były czasy w których zdobycie czegoś w małym mieście, wymagało kontaktów i logistyki jak teraz przy zakupie kokainy 😂
Dzięki za tą nostalgiczną podróż. Ja wtedy miałem chyba coś pokroju K6-2 350 i trochę zazdrościłem innym Celerona, bo był jednak wydajniejszą opcją 😉
Mogłeś sobie podkręcić do 500 MHz
Noooo mam tą kartę i pamiętam ten dźwięk ;) łesja się kręci w oku jak wiedzę Quake 3 Arena !!
Ale podróż w stare czasy nam zafundowałeś :)
Pamiętam jak w 2002 roku dziadzio sypnął groszem i za 3000zł mieliśmy Celerona 1200Mhz, płytę ABIT ST6, grafikę Riva TNT 32 (GTA 3 się cieło, tak nie do grania) w drugiej liceum byłem wtedy i potem wymieniałem na GE force-a mX400, 128MB ramu, do tego karta dzwiękowa Mint 5.1 która udawała dzwiek przestrzenny, no i oczywiscie monitor LG z dupką ale trzeba było pilnować żeby plamka była poniżej 0.20 (chyba...) Matkę tak pasjans wciągną że obiadu nie było heehe Pikne czasy :) Pierwsza giera to Raymann 2 :) i Komandosi 2 no i Lego Racers :) Kto tak miał? pozdro
Super film, dzięki! Z przyjemnością bym zobaczył kolejny, w którym pozostawiasz płytę główną i upgradujesz wszystko inne co się da w tej obudowie. Pozdrawiam, IrekB
Pewnie tak zrobię 😁
Dzięki za tę nostalgiczną podróż. Miałem te same gry, podobnego PC'ta. Kiedyś to było ( teraz to nie jest xD )
Super się ciebie ogląda , poczuem nostalgiczny moment gdy ja też składałem siedziałem jak głupi po nocach i cieszyłem sie z moich poskładanych zabawek :D
Witam, w tamtym czasie miałem Celerona 466 MHz też na przejściówce 370>Slot 1 na płycie Gigabyte GA-BX2000+( super wypas, spore możliwości rozszerzeń) z pamięciami 2x128 Mb, 20 giga hadek, grafa STB Voodoo 3 2000 16 mega. W ciągu pierwszego roku użytkowania procek podskoczył do P3 750 MHz, doszły kolejne hadeki, więcej pamięci, grafa Winfasta Geforce 2 Pro, stałe łącze od kawiarenki (szybkość była kosmiczna, nawet dziś byłaby spoko) na sprzęcie od 3com-a (żadne tam najtańsze sieciówki). Był to już nie taki sobie średniak a później tylko lepiej... Fajne czasy...
Kurcze, ale super. Az przypomniał mi się mój pierwszy komp z pentium 4 1.6Ghz, 128MB ramu, rivą tnt2 32MB. Chyba mam go nawet jeszcze gdzieś w piwnicy 🥰
Ja w 99r jeszcze komputera nie posiadałem ale pamiętam jak przychodziłem do starszego kolegi który komputer miał i przyglądałem się jak się uczy przy komputerze grając w Diablo, Starcraft, GTA2 czy project IGI. Kilka lat później kiedy doczekałem się swojego PC w okresie ferii zimowych pamiętam jak ogrywałem Max Payne z tym jakże wspaniałym klimatem zimowym w grze. W późniejszym okresie zrozumiałem że to głownie za sprawą obecnego w moim blaszaku Geforce 4 4200Ti miałem możliwość rozmaitej i pilnej nauki przy komputerze nawet o 2 w nocy. 😉
Pamiętam taśmy do dysków montowało się osobno, na 1 slocie dyski HDD, na 2 slocie dyski cd-rom. Aby cd-rom nie ograniczał prędkości szyny danych na czipsecie.
zajebisty film na święta :D to były fajne czasy, robiłeś format, instalowałeś system, sterowniki i sprawdzanie czy wszystko działa :D i tak leciały dni :D
Ale wspomnienia :) jak podróż w czasie
Kiedyś grało się w 20fps i grało się świetnie. Człowiek spędzał wiele godzin przy grach. Dzisiaj wyścig na klatki kto ma więcej. Szkoda że te czasy nie wrócą
Kiedyś to i na biurowym sprzęcie się dało grać. A dziś są dwie kategorie sprzętu.
Te czasy nie wrócą tylko dlatego, że mamy większy wybór niż czasu na gry😅. Kiedyś jedynym moim źródłem nowych gier byli koledzy i gazetki 😀. Nawet nie wiedziałem, że można iść do sklepu i tak sobie kupić grę 😂. Fpsy nikogo nie obchodziły, bo kto wybrzydzał… ten nie grał 😂
Piękne czasy, super sprzęt i zajebiste gierki... Tego kompa nie ruszaj, zostaw go na pamiątke. A zbuduj coś fajnego z tamtej epoki.
To był cudowny rok. Koniec szkoły, lipiec 99r. i z wybranych przeze mnie części zbudowany potworek. Abit BX6 r2.0, PII 400MHz, 128MB RAM, Seagate 8,6GB, pełna Riva TNT2 32MB, SB128, LG 775N 17". Co to była za maszyna!! Wszystko na full szło! Mam go do dzisiaj, działa i nie oddam!! Nawet zasilacz jeszcze nie padł. Dziesiątki wspaniałych gier do których wracam do teraz. Pierwsza gierka jaką odpaliłem to była pełna wersja "Forsaken", dorzucona do karty graficznej czy mobo, nie pamiętam. Nic z obecnych sprzętów czy gier nie zastąpi tego co było w tamtych czasach. Nawet komputer za 20000zł i garść najnowszych gier...
#Slot1 to była porażka. Jedyny plus, to to, że z tym złączem wyszły poważne płyty z dwoma procami dla zwykłych zjadaczy chleba;)
w tamtych latach instalacja 95OSR2, 98SE na setkach kompów, to było wyzwanie - inwentaryzacja zamówienia, dobranie komponentów, złożenia i instalacja...potem testy pakowania i dostarczenia dziennie 60 kompów...miłe wspomnienia. Fajna firma, fajni ludzie, fajne czasy;)
Świetne filmy, zawsze czekam na każdy kolejny :)
A ten przywrócił wspomnienia ze starszym sprzętem, mimo że jestem od niego 5 lat młodszy 😅
Więcej takiego kontentu prosimy
Nostalgia wjechała na ostro aż zainstalowałem dzisiaj Diablo 2 i gram. Dzisiaj to nie rodzice krzyczą żebym wyłączył tylko moja druga połówka.
Fajna nostalgiczna podróż :)
Fajny filmik aż miło się oglądało
Moj pierwszy komputer też był IBM, ale 386 😅. Pamiętam chodziłem do kolegi z dyskietkami i skopiowałem gry na dyskietki. Z miłą chęcią bym zobaczył co robisz z tym komputerem oraz starszym. Jak ja to mówię stare gry miały jakąś duszę jak i te komputery. Tego dźwięku się nie zapomina jak włączył człowiek komputer, dźwięk kopiowania dyskietek, praca dysku HDD oraz CD. Wiadomo wszystko idzie do przodu lecz w pamięci zawsze pozostanie. Jeszcze praca w Dos. Były czasy piękne.
Fajny filmik, mnie też nostalgia dopadła. Miałem pentium II 266, 32mb RAM, 3Gb HDD grafika to sis 4mb potem dopalka Voodoo 2 potem wleciało jeszcze dodatkowe 64mb ramu, piękne czasy. icewind dale, carmagedon 1, quake 2 coś pięknego.
I to był fenomen kart voodoo - starsze kompy dostawały drugie życie
Piękna opowieść! Ja w maju przywiozłem swój pierwszy komputer i zbieram się za robienie o nim filmu i tu ciekawostka, jest on dokładnie 10 lat młodszy (z 2009 roku), tak jak ja od wuja :P Stary więcej takich filmów!
Świetny film i chętnie obejrzałbym kontynuacje.
Fajna historia, fajne wspominki. Pozdrawiam!
Również pozdrawiam!
4:40 - pierwszy komputer dostałem w okolicy połowy września 1999 roku, czyli praktycznie ta sama era. Rekonesans po sklepach, w tym Optimusach itp. a także analiza informacji z gazet wskazały, że w budżecie do 3k zł skończy się na AMD K6 i 32MB RAMu - słabo. Zaczęliśmy szukać po komisach. W jednym był w miarę świeży zestaw za 2500 zł - Celeron 300A, 64MB RAM, Voodoo 1 + 8MB grafkarta Intela (też z jakimś akceleratorem), muzyczna Creative Awe 64 na ISA, CD x40, dysk niestety 2,1GB. Był jednak monitor 15" całkiem poprawny, bardzo dobre głośniki z własnym wzmacniaczem, modem 33 kbps zewnętrzny, jakiś pad do gier, słuchawki z mikrofonem i stos gier / użytków (zarówno legale z gazet jak i nagrywane). Po latach stwierdzam, że w tej cenie był to bardzo dobry zakup - komputer jako tako współczesny na dany moment. Po kilku miesiącach zrozumiałem, że to branża dla mnie i tak do dzisiaj siedzę w IT.
Kamil, fajny odcinek, miałem coś podobnego troszkę później, P2 350, 192MB RAM i GF2MX400 64MB, giercowało się w to co Ty grałeś, dzięki World Cup 1998 zniszczyłem jedną klawiaturę, prócz tego nie powiedziałeś o grach ikonach tamtych czasach, Herosach 3 oraz Worms Armageddon, przychodziło kilku kumpli ze szkoły i się giercowało, AvP Classic 2000 gramy do dzisiaj, tak samo jak Quake 3, no i LAN party wtedy, dwa kompy podłączone kablem i gramy w Warcraft 2, Quake 3, Unreal Tournament 1999, Alien vs Predator, powinieneś jeszcze przetestować oryginalnego Homeworlda który wyszedł w 1999 roku, też gra nieźle wyglądała i masakrowała co słabsze maszynki. No i wesołych. :D
To właśnie takie filmiki nakręcają dzisiaj ceny na retro kompy ;) dzięki! :)
@@SinnerX69 ceny były nakręcone zanim cokolwiek z retro zacząłem nagrywać. Wszystkich nas do tego ciągnie po prostu 😁
W 1999 to ja miałem Atari 65XE. Oczywiście z magnetofonem. :) Pierwszy pecet to dopiero początek 2000 roku - z 486 SX 25 MHz i 8 MB RAM na pokładzie.
Jak najbardziej chcę zobaczyć nowe odcinki z retro komputerem z 99, bo w tedy sam zacząłem przygodę na takim kompie z Celeronem 433mhz, grafą Riva Vanta,Vanta LT, 64 GB RAM i płycie głównej Soltek SL-67EV1. Miodzio czasy aż się łezka kręci w oku
❤Kurcze piękny odcinek :)
Miałem praktycznie identyczny zestaw - ta sama obudowa, o jeden poziom gorszy Celeron (ten, o którym wspominałeś), ale za to dysk 30GB (wtedy wydawało się, że nie da się tej przestrzeni nigdy zapełnić) i do tego creme de la creme - GeForce 256. Jak na tym odpaliłem Half-Life i chodził płynnie na max detalach to myślałem że to jest peak gamingu i nigdy nic lepszego już nie będzie... a koniec końców najwięcej w tamtych czasach grałem w RTSy i strzelanki. W głowę wbił mi się Sin, Red Alert, Total Annihilation i wszelkie Need for Speedy. Piękne czasy - dzisiaj klęska urodzaju. Gier w cholerę (zwłaszcza wspaniałych indyków), a i tak jak gram to zwykle w Hearts of Iron 4 i nic innego XD
Super wspomnienia :) W roku 1999 miałem 3 lata, ale mój Tata kupił pierwszy PC, mógł kosztować mniej więcej okolice 6k zł, a miał parametry: Pentium II 450 / GA-686LX3 / 64MB 100 MHz SDRAM / 13GB Ultra ATA HDD / 40X CD-ROM / FDD 3,5" / Riva 128 ZX 8MB / PCI 64 dźwiękowa /. Do tego w cenie był monitor 17 cali, a także głośniki. Jedyne co po nim zostało w domu to pudełko z płyty głównej, ale no gierki śmigały jak talala
Oby więcej podobnych serii ❤
16:23 A nie prawilny na tamte czasy Codegen? Kondensatory na samo wspomnienie zawyją jak wilk do księżyca. Co do kabelka audio, to była gdzieś opcja jak ma być przesyłane. Do tego mój chyba LG 32x miał przycisk play i wtedy na pewno leciało kabelkiem, jeszcze mam taki gdzieś chyba. Stacje dyskietek też gdzieś.. są.. chyba
Nooo kurde :) ja bym z przyjemnością odbudował PCta z mojego początku. Był by DOS, 286, hercules ale żeby dokładnie znaleźć podzespoły to już ciężko :) Kurde ale super odcinek :) u mnie internet to długo był z gniazdka telefonicznego przez modem. Miałem miesięczny limit na korzystanie z internetu na potrzeby szkoły :)
19:14 ja mam takie stare głośniki komputerowe z Media-Tech ,,grają bardzo dobrze"
Gratuluję komputera 😀 Miałem prawie identyczny w specyfikacji z Optimusa Prestige z 98 roku. PII 266, płyta Intela, Ram 64, karta Ati 4mb, modem, system 95, jakiś word, dwie encyklopedie, microsoft klawiatura/mysz oraz OptiView 14 cali. HDD był mniejszy, chyba 4gb. Gwiazdą zestawu był zasilacz Codegen, który załatwił mi pół płyty (dżwięk/jedno wyjście ram)🤣 Cena to tragiczne bodaj około 6tys+koszty rat.
Pierwszy komputer miałem w 2004 roku jakoś. Kurde nie pamiętam co tam siedziało, a chciałbym sobie przypomnieć.. Pamiętam, że sporo siana kosztował, bo ponad 3 tysiące. Potem polowanie na gazetki z grami, to było coś.
W 1997r rodzice mi kupili Optimusa Young 133 z monitorem, myszką i klawiaturą a z tego powodu że byłem zafascynowany wyglądem komputera (nigdy konsola mi nie podchodziła era pegazusa) bo na oglądałem się polskiego serialu WOW i tam były komputery. Pamiętam że pierwsze noce to nie mogłem spać ciągle w głowie siedział komputer i granie dziesiątki razy w te same dema z czasopisma Cd Action a potem gierki zakupione na bazarze w Kaliningradzie za ruble między innymi Diablo 1 (i tekst rzeźnika fresh mit), Diablo Helfire, Hexen 2, Blood, Alien Trilogy, i coś jeszcze było już nie pamiętam a Carmageddon to też mnóstwo czasu ogrywałem oczywiście wersje z krwią nie ząbiakami. Najlepsze to było że płyty oczywiście pirackie były tłoczone w pudełku z etykietą z przodu i tyłu a nie z nagrywarki podpisane mazakiem :) Do dzisiaj komputer musi być obecnie I7 13700KF RTX3070 32GB DDR5 64000MHz a ile razy już sobie mówiłem to już ostatni wystarczy a jednak coś się zmienia przez te lata :) Po pierwszym PC została mi tylko karta gwarancyjna ze specyfikacją na pamiątkę.
mialem podobnie jak ty w tych latach :) pamietam jak to bylo kiedys te gry bawily teraz jest przerost za duzo tego :( . I jakos te gry juz wogole nie ciesza jak kiedys. Ah jak ja pamietam jak te gry sie przygotowywaly najfajniejszy byl tam folder na C :)
Ja pamiętam dokładnie rok później na święta 2000r dostałem PIII 800Mhz, GeForce MX 32MB, 128MB RAM, dysk 20GB, też SB Live 1024 z momirorem CTX 17 na płaskim kineskopie Sony. Coś pięknego, pierwsze w co grałem to właśnie Motorcross Madness 2 demko, bo wcześniwj u kumpla w to zagrywałem. Miałem go do 2006 roku, ale przeszedł kilka zmian, dołożone RAMu do 256MB, wymieniony napęd CD z LG na Asusa i nagrywarka CD Asusa, dysk wymieniony na 160GB (ponad 20GB to samych mp3 miałem 😉) i zdobyczny od kumpla GeFroce 2 GTS 64 MB, na którym już całkiem spoko można było popykać w GTA San Andreas.
Ja tez sie cafnalem do nastoletnich lat, zamowilem sobie Playstation 1 i kilka ulubionych gierek z dziecinstwa. Mam nadzieje ze wszystko bedzie dzialalo jak nalezy.
Pograsz z 3 godziny i ci się znudzi
@CzakNorms-em8nw Pewnie tak, wczoraj gralem na emulatorze i juz mi sie znudzilo, ale co mam to mam. Wiesz, ja na fajki wydaje ponad 300€ na miesiac wiec niech juz bedzie konsola i kilka gierek za 150€😉
Resident Evil 😍😍 na P166MMX grałem jak najęty w pierwszą i drugą część 😍😍😍
Nostalgia 1999 roku. Dla mnie to był lipiec i dość podobny PC (też Riva TNT i 64 MB RAM ale Celeron 366 MHz i dysk 8 GB. Bez modemu ale z drukarką. Cena 3600 PLN, na raty rzecz jasna!). To były wakacje między 7 i 8 klasą podstawówki i pamiętam, że szlag mnie trafił jak trzeba było pojechać na wakacje nad Bałtyk i rozstać się z nowym komputerem 😊 Co ciekawe po pierwszym dniu, używania nowego monitora, bardzo bolały mnie oczy (i pojawilo się zaczerwienienie) chociaż z komputerami miałem do czynienia od 5 roku życia (Atari 65XE, Amiga 600 i starszymi PC). Z pierwszych gier pamiętam Quake 1, Screamer 2 i Sens Życia według Monthy Pythona (taka trochę przygodówka z dużą ilością klipów z filmu). Fallout 2 też pojawił się dość szybko i do dziś to jedna z moich ulubionych gier.
Fajny i sentymentalny film 👍
Też nabyłem swojego pierwszego PC (wcześniej był C64, a po nim Amiga) w 1999 r. Sprzęt zamawiany w sklepie, podobna cena za kompa i zakup na raty (ale jakieś 2/3 wyłożyłem ze swoich). Oczywiście komputer potrzebny na studia, trzeba było napisać magisterkę (w sumie prawda, bo na nim ją napisałem), ale wiadomo do czego głównie służył 😀.
Konfig, o ile dobrze pamiętam, to:
Celeron 333a (Slot 1)
Płyta PC Chips na BXcel
RAM (SDR) chyba 64MB
Grafa: Voodoo Banshee 16MB
HDD chyba 40GB (lub 20GB) od Seagate.
Monitor 17' Daewoo
Pierwsza gra to chyba Lara, ale z kumplem rżnęliśmy głównie w Fifę, NBA Live i NHL 99 i kolejne.
Ale faktycznie, klimat grania na takim sprzęcie był zupełnie inny. Ale i my byliśmy młodsi 🙂
Ten komp był u mnie dwa lata, a potem była przesiadka na Athlona 1600+ (Palomino).
PS.
A na ręce Panerai?
Co mnie zdziwilo w tej tabelce cenowej na poczatku to karta graficzna kosztowala tyle co procesor, co dzis jest praktycznie niespotykane. Pozdrawiam
Dostałem w 1999 pod choinkę taką obudowę i działa w niej też celeron 333, tylko że nie na przejściówce, ale lutowany na tym PCB wkładanym do slot1. Płytę główną miałem zaszczyt kupić jeszcze na giełdzie na stołówce politechniki we Wrocławiu i była to, pewnie starsza od twojej Zidy, FIC VL-601 z Tajwanu, trzeba było do niej wgrać nowy BIOS, żeby zadziałał prawidłowo celeron. Nie wiem czy wszystkie, ale moja miała (i ma) już całkiem dobry zasilacz firmy CWT w środku, po wielu latach dopiero sprawdziłem co to za firma. Cały zestaw składałem po jednej części ponad rok, za naskładane drobne i już kilka z tych gier miałem wtedy za sobą. Komputer działał na ATI Rage XL, ale jakiś czas miał GeForce 2 MX, dopóki nie padła. Najwięcej grałem na nim w Need for Speed 4 i Porsche, a później przeszedłem na nim GTA Vice City. Do Aliens versus Predator jeszcze na nim wróciłem, kiedy urządzałem deadmatch u siebie w domu na sieci. Do internetu się ten komputer prawie nie podłączał przez całą swoją karierę. Zaczynał na windows 95, a rok później postawiłem na nim mój pierwszy XP i jest do dzisiaj na już całkiem późnym na ten komputer seagate 40 GB. Czytniki CD, myszki, nawet jeden monitor, szybko poprzechodziły za tęczowy most, a komputer w tym roku wyniosłem na strych. Teraz mnie podpuściłeś, żebym go wyciągnął z pudełka i uruchomił.
Mój pierwszy komp po Pegasusie i Atari był podobny. Ale kupili mi w 2000 roku. Miałem tam Celerona 466Mhz, Rive TNT2 16mega, 64 mega RAM też 100Mhz, dysk też fujitsu, ale 8,4Gb. Dźwiękówkę miałem jakąś podstawową na ISA, Ty miałeś wypas. Ja podkręciłem pamiętam procesor do 533Mhz, ale się jakoś przypalił, czy coś bo jak skręciłem z powrotem do 466, to już nie działał stabilnie. Dopiero jak skręciłem do 433, to było ok. I też pamiętam że kosztowało to z monitorem, klawiaturą itd pod 4000zł. Pamiętam, że mówiłem tacie że kulkę w myszce po kilku tygodniach trzeba wyczyścić, to mi nie pozwolił, tylko maluchem zawoziliśmy myszkę na gwarancję żeby wyczyścili :/
Pamiętam, miałem starszego kumpla w liceum, to miał dostęp do pirata. Przynosił mi wydrukowane cenniki z np. grami, albumami muzyki, programami itd, na kilkadziesiąt stron i z boku było ile to zajmowało, i zbierało się tak żeby nie przekroczyło 650Mb i za taką płytę płaciło się 15 zeta :). Gdzieś jeszcze mam te płyty z FIFĄ 2000, Quake 3, muzykami itd.
Neta nie miałem. Dopiero kilka lat później. Bo na wiosce mieszkałem i miałem dopiero jak radiówkę zrobili.
Kurczę Kamilu ale żeś mi sentymentalną podróż zrobił do roku 1999. Mój pierwszy poważny komputer kupiony w sklepie lokalnym ABC Computers o bardzo podobnych parametrach. Niestety tylko w pamięci połowicznie jestem wstanie odtworzyć jego specyfikację. Na pewno był tam Intel Celeron 333 MHz Socket 370, dysk SEAGATE MEDALIST 4GB plus kieszeń, karta graficzna 3DFX Voodoo Banshee 16 MB AGP od Creative 3D, CD-ROM LG, Pamięć RAM 64MB, Monitor Packard Bell z wbudowanymi głośniczkami i Subwooferem w podstawie monitora. Kwotę oraz datę pamiętam do dziś :D 02.08.1999 w kwocie za całość 3,200 zł. 2-3 lata chapał na full wszystkie gry, pierwsze bolączki spowodowane słabą kartą graficzną i małą ilością pamięci Ram to GTA III oraz Medal of Honor. Najlepsze czasy grania na PC.
Pamiętam, sam też sobie wtedy składałem komputer i miałem nawet identyczną obudowę :)
Fajny klimat zrobiłeś tym filmem, ja zaczynałem od C64 , pózniej Amiga 500 i PC , pierwszy byl Optimus 486 DX4 100mhz z CDRom :),karta muzyczna Aztech klon SBlastera , monitor 14 cali kolorowy od mało znanej firmy Samsung , Win 3.11 cena 5tys ,w ofercie optimusa byly tez Pentiumy 75 , 90 ale ceny kosmos, wszystko oczywiście do nauki ;) . Zostala mi tylko klawiatura i myszka orginalne OPTIMUS ;) W Białymstoku była konkurencyjna firma ZETO i BAZA logo tej drugiej bylo podobne do loga IBM niebieskie w takie linie :) czasy pierwszych składaków PC to jest to ......
u mnie też na początku było C64 i zaraz potem Amiga 500. Z blaszaków najpierw wjechało 286 :)
Zdrowych i Wesołych Świąt.
Mój pierwszy komputer dostałem w październiku 99 mając 10 lat. Był to 486dx2 100Mhz 16MB RAM, sprzęt był używany kupiony za 1100 zł. Użytkowałem go kilka lat i marzyłem wtedy żeby mieć lepszy aby pograć w to co pokazywałeś ale czasy były ciężkie. Kuzyn kupił sobie na początku 99 roku Pentium 2 400Mhz oraz 64 MB RAM i u niego grałem właśnie w Half Life, wgl to pierwsza gra w jakąkolwiek grałem na kompie. Super wspomnienia. Pozdrawiam
Ta kartka przed monitorem na zdjeciu to zapewne kody do Doom'a i Quake'a 😜 No ale w sumie zawsze mogłeś powiedzieć, że uczysz się ich na pamięć. W końcu to też nauka 😜
Half-Life oraz World Cup 98 :) Love it !!! Dodaj Turok: Dinsaur Hunter i będzie komplet top 3 moje tamtych czasów.
Producent Twojej płyty głównej Zida znikł w pewnym czasie. Tak samo jak swego czasu Soltek może zostali wykupieni przez Asusa, Gigabyte itd. Ja miałem Celerona 700Mhz. Teraz retro PC ma Athlona XP ehh te procesory z gołym rdzeniem. Nie ma nic bardziej przerażającego jak trzeszczący krzem przy zakładaniu chłodzenia :D kiedyś PC miał klimat i wymagał wiedzy, a teraz jest zupełnie inaczej jedynie podłączanie front panelu jest niezmienne od lat.
Piękna retro maszyna. Ja miałem tego sławnego Celerona 300A, to była bestia za ułamek ceny Pentiuma. HoMM2 było ogrywane sporo, NBA Live 99, ach wspomnień czar...
Problem z urządzeniami ATA był taki, że trzeba było na nim ustawić zworką tryb master/slave i odpowiednio podpiąć taśmę sygnałową. Ustawienie np. HDD na Master ALE! podpięcie taśmy środkowym złączem często powodowało, że dysk nie startował lub wywalał błędy. A gdy dodatkowo na końcu taśmy podpięliśmy dodatkowe urządzenie to Armagedon gwarantowany. Teoretycznie na zworkach dysku/napędu można było ustawić cable select, wtedy to bios sam przyznawał master/slave ale to rzadko działało.
W tamtych czasach, mało kto składał sam komputer, a kupował gotowca. Ten, kto zdecydował się sam złożyć komputer, płacił 50% mniej za daną jednostkę. Wtedy składanie komputera, to była czarna magia. Piękne czasy 🥹
ja wiem, czy czarna magia... tzn. fakt faktem, gotowce był popularne, ale tak przykładowo patrząc po mojej klasie, jak tylko któryś z nas kupował komputer, robiliśmy obchód po wszystkich sklepach w okolicy, zbieraliśmy cenniki i konfigurowaliśmy składaki właśnie, żeby były jak najbardziej opłacalne.
@@TekTestersZgadzam sie i sie nue zgadzam .Jak nie bylo nikogo w rodzinie do pomocy to ciezko bylo .A tez dostalem wlasnie gotowca jak mialem 13 urodziny a to byl 99' 😅 win 98 ach
Przypomniałeś mi dzieciństwo tym filmem 😆 pamiętam jak sam nie miałem gier, ale ze miałem nagrywarkę to każdy mi pożyczał na godzinę czy dwie, bo wiedział że później mu nagram każdą grę jaką będzie chciał 🤣 Ps: a co do gier bym dodał tam maxa Payne, StarCraft , CSa, Warcraft, baldur's gate, czy diablo 😉
Kurcze. Jedyną grę jaką kojarzę na moim pierwszym kompie - chyba 166 MHz procesor (cała reszta nie mam zielonego pojęcia) - był RAPTOR. Taka strzelanka odrzutowcem w 2D z dziesiątkami poziomów, jakimiś bosami co poziom. Można było zbierać jakieś monety czy coś za rozwalanie przeciwników a te monety wydawało się na lepsze bronie, jakieś lasery i inne cuda ;-) generalnie na późniejszych etapach pamiętam że komputer nie wyrabiał i tak strasznie się wszystko zacinało od tych wybuchów i niezliczonych statków które do mnie strzelały xD Ale gra naprawdę wciągała na tygodnie. Najlepsze że później tata, nie pamiętam czy kupił czy załatwił od kogoś taki pionowy joystick duży z dwoma spustami. Kojarzę bo jest to na dvd przegranej z kasety z komunią mojej siostry xD to pamięć wróciła i ta gra mi została w pamięci
Haha, ależ to wspomnienia! 😂 Pamiętam mój pierwszy komputer, rodzice wydali majątek - całe 3900 zł! 🤯 Celeron 333 i 32 MB RAMu... ale za to jaka grafika! S3 Virage! 🚀 Wtedy to się człowiek uczył, co to znaczy "bez akceleracji" i że nie wszystko pójdzie gładko 😅 Dobre czasy!
Wcześniej długo grywałem kolejno na Commodore C64 (skrzydło), potem Amiga 600 na dyskietki, a jak amiga to wiadomo Dune 1 i 2, do tego X-COM, to były główne gry w które się zagrywałem. W międzyczasie miałem PS1, kupionego w 1997 roku. Potem w połowie 2001 roku kupiłem pierwszego własnego PC na procesorze Duron 800 z płytą ECS K7VZA, w zestawie wtedy z 256MB SDRam, grafika wtedy to była Nvidia MX-200 i dyskiem 10GB, co żałowałem niedługo potem. Po roku wymieniłem grafikę na 3D Prophet Kyro II, na której zacząłem ogrywać takie tytuły jak NFS II SE, Porsche Unleashed, oczywiście Dune 2000, czy X-COM jako fan strategii, KKND2, czy serię Legacy of Kain, plus kilka innych tytułów.
Ciężko będzie dywagować, czy za daną cenę w 99 to był najlepszy zakup - chyba zbyt odległe czasy i ceny mogły się bardzo szybko zmieniać.
Natomiast mój pierwszy sprzęt z 2001 roku: ECS K7VZA, Duron 750MHz, 128MB SDRAM 133Mhz, RiVa TNT2 32MB, 10,2GB HDD, Napęd CD 52x, 15"" Samsung wypukły. Pamiętam, że komputer składany przez znajomego taty, cena ~2200zł, kolega w podobnym czasie 2, 3 miesiące wcześniej też dostał komputer i jego był sporo słabszy, a raczej niewiele tańszy - Celeron 400 i 64MB ram.
I od tamtego czasu się zaczęło - najpierw podkręcanie Durona ponad 800MHz. Upgrade ramu do 384MB - ale wtedy pięknie GTA3 chodziło, Zmiana procka na Athlona XP 1700+, przygodę z tym komputerem zakończyłem na lutowaniu pinów socketu procesora - aby zmieniać mnożnik i napięcie, z tego co pamiętam dało się tak z 1,46GHz do 1,9GHz dobić. PIĘKNE CZASY
postęp był wtedy niesamowity - ja miałem w lipcu 2000 Celerona 566 już na PGA370, dysk Seagate 10 GB, CD-ROM 48x, karta Vanta 16MB + monitor Samtron 15" za 3200 zł. Znajomi co kupowali kompy we wrześniu 200 roku mieli już pierwsze Durony 700 - w porównaniu do Celerona to była przepaść - mi filmy Divx ledwo chodziły, a na Duronach śmigały aż miło...
Świetny materiał, może spróbujesz odbudować wszystkie swoje pc albo chociaż większość tych najważniejszych?
Dwa już mam na kanale w sumie 😁
Mój pierwszy pecet również pochodził z 1999 roku, ale z maja. Celeron 366 na socket 370, ale na przejściówce ze Slot 1! 64 MB RAM, Voodoo Banshee, jakaś płyta na 440BX, Sound Blaster Live Value, klawiatura łamana, ergonomiczna ;), Monitor Proview 17 cali (!).
i to są materiały wideo, a nie te dzisiejsze światełka :DDD
Lubię takie materiały, w sam raz na świąteczny okres w którym mamy czas na nostalgię i zadumę. Bardzo ciekawa jest sprawa z ceną tego komputera. Otóż w 1999r. minimalna krajowa wynosiła 650zł, a obecnie jest to 4300zł. Jeśli wziąć prosty przelicznik, wyjdzie nam że owy PC za 4200zł wtedy w dzisiejszych cenach kosztowałby, uwaga - ponad 27k! Nie dziwne że wzięty był na raty :D
O, widzę OG widza! Siema!
Fifa 98 WC, ile ja czasu w tym spędziłem, marzy mi się remaster, tej gry. Najlepsze intro jak dla mnie miała ta fifa.
Całe liceum przeleciało mi przed oczami. Dzięki!
29:37 oooo paaanie - jakbyś w GLIDE odpalił unreala albo deus exa - miazga absolutna :)
Właśnie chciałem Deus ex odpalić ale moja kopia ma wymagane Windows xp i chyba Pentium 4
Witam ! Oglądam plus łapka w górę !
Oglądam to na koniec roku, ale niedawno mnie dopadła jakaś nostalgia i sam zabrałem się za coś podobnego. Tylko mi nie zależało na odwzorowaniu dokładnej specki mojego kompa z 2001, bo choć pamiętam wszystko poza płyta główna, to mi zależało na wyglądzie budy + doświadczeniu z epoki 98 i xp. Nie do końca znalazłem budę, tzn kolor inny, gdyż identyczne nie miały kompletu zaslepek, więc kupiłem inny kolor w super stanie z myślą, że jak znajdę ten sam to kupie drugą. I sam zrobiłem 150km w jedną stronę, żeby ten sprzęt przywieźć (nostalgia to s*ka). Chyba przez ten ostatni miesiąc się przyzwyczaiłem do innego koloru i nakarmiłem nostalgię. Teraz jak na niego patrze to cieplutko na serduszku się robi.
Ja swój pierwszy PC dostałem dopiero pod koniec 2004r. Oczywiście też wciskałem kit że do nauki i owszem nauczyłem się dzięki niemu sporo ale zupełnie nie tego czego spodziewali się rodzice ;) Osobiście nie mam ochoty odtwarzać tamtego konfigu (mimo że pamiętam go doskonale) bo to był jak się potem okazało szajs. GeForce FX 5200 64bit 128MB to był mega paździerz. Jedyne co było dobrego w tym komputerze to nagrywarka CD liteona ;D
No to podróż w przeszłość nieźle cię kosztowała ale szanuję i rozumiem.