Świetna recenzja. Właśnie zastanawiam się nad Vitarą 4x4, S-Cross'em 2x4 i Skodą Kamiq. Wszystkie w podobnej cenie po doposażeniu. No i mam mega zagwostkę ale ten materiał odpowiedział na wiele moich pytań. Dzięki wielkie
Dzięki za fajny materiał. Z przodu przypomina troszkę tego nowego saangyong rexton, co moim zdaniem nie jest wadą. Samochód może się podobać. Fajnie jak zwykle się oglądało, pozdrawiam.
Kupiłem go wczoraj 27.03.2024 i znowu Między innymi dzięki twojej recenzji bo poprzedni Swift kupiłem też dzięki twojej recenzji 😂ciekawy jestem następnych lat😂
Przy okazji hamulca postojowego wskazałeś, że jest to wada (mechaniczny zamiast elektrycznego), bo auto nie ma podtrzymania przy ruszaniu na wzniesieniu. Przynajmniej ja tak zrozumiałem. Na stronie producent wymienia jednak Hill hold control już w najniższej wersji : Hill Hold Control (wsp. ruszania na wzniesieniu). Czy była to nieścisłość w recenzji, czy chodzi o coś innego?
Nie chodzi o hill hold (podtrzymanie na wzieniesiu) tylko auto hold - czyli np przy automacie stajesz na światłach, masz wrzucone D i nie musisz trzymać hamulca. Auto ruszy dopiero po naciśnięciu gazu. Mega wygodne w mieście
@@AutoMotoVlog Wiele osób czasami narzeka na to, że nie ma prawdziwego ręcznego, ale wygoda pod kątem tego, że automatycznie się "zaciąga" za każdym razem, gdy gasisz auto jest nieoceniona. Szkoda tylko, że w wielu autach nie ma możliwości zapisania ustawień pod kątem jego ciągłego używania w korkach czy na światłach.
@@AutoMotoVlog dzięki. Bardzo fajny test. Do mnie to auto przemawia napędem 4x4, dobrym silnikiem i relatywnie atrakcyjną ceną. Przy manualu i napędzie 4x4 cena wynosi 113 k. Ja nie znalazłem nic konkurencyjnego w podobnej cenie. Dacia duster jedynie, ale nie podoba mi się plus wysokie spalanie. Wielu recenzentów zwraca uwagę, że lepiej sprawuje się w s-cross manual, niż automat. Poza tym automatu, przynajmniej dla 4x4 nie da się zamówić. Będzie dopiero z nowym silnikiem strong hybrid, jak w vitara. A tam skrzynia jest półautomatem, a auto jest... Zamulaczem...
@@DeQUK S-Cross lada dzień też będzie dostępny w wersji pełnej hybrydy. Co do udawania - w przypadku Yarisa Cross jego AWD-i udaje napęd na cztery koła. No i oczywiście to dużo mniejszy samochód.
Co do "patyczka" do obsługi komputera, to Pani w salonie wyjaśniła, że jest to pewne rozwiązanie, które zawsze działa, w przeciwieństwie do ustawień za pomocą "tabletu", gdyż działa wolno, laguje, a często zawiesza się. Suzuki zatem aby zachować niezawodność specjalnie zachowało mechaniczny sposób ustawiania komputera pokładowego. Handlowiec potrafi wyjaśnić :-)
Nie chodzi mi o awaryjność, a o przyjemność z jazdy. Dla mnie cvt to zło :) niecierpię tego wycia przy przyspieszaniu i charakterystyki jazdy tramwajem. Jeśli ktoś jeździ tylko w mieście i mało dynamicznie, to taka skrzynia jest ok. Ja prywatne nie trawię :)
W przedstawianej generacji Suzuki bardzo podoba mi się nowy przód auta, w sumie można nawet powiedzieć, że całość auta (chociaż tył trochę mniej). Moc myślę, że wystarczająca do codziennej jazdy. Boli na pewno cena, przynajmniej katalogowa. Nie wiem za ile można go wyrwać realnie jednak 130 tysięcy złotych za Suzuki z mocą w okolicach 130 KM to już trochę. Moi rodzice brali w październiku 2021 roku Lexusa UX (250h, 2.0 184 KM, wersja wyposażenia F Impression) i wyciągnęli go za 155 - 160 tysięcy, jakoś w tak w tych okolicach. Jednak mocowo, markowo to jest inna liga. Już nie mówię o spalaniu, gdzie w Lexusie ze względu na to, że jest pełnym HEVem to wyniki są o wiele niższe. Różnica 30 tysięcy, a „inny świat”. Odnoszę wrażenie, że wygląd jest nowy, ale wszystko inne jak komputer, ekran, kierownica, panel klimatyzacji, pokrętło zmiany trybów jazdy czy inne rzeczy są jak w poprzednim aucie u mnie w rodzinie, czyli Suzuki SX4 - Cross z … 2014 roku (no może z wyjątkiem dotykowego ekranu). No przepraszam bardzo, bo sam zastanawiałem się nad Suzuki trochę, ale jak oni na początku trzeciej dekady XXI wieku robią to samo co prawie 10 lat temu. Jeśli miałbym brać pod uwagę SUVa za 130 tysięcy złotych to jak dla mnie Mazda CX - 30 jest lepszym wyborem (chociaż jeżdżę nową trójką i znam bolączki tych aut).
Ja na początku po spojrzeniu na nowego Scrossa pomyślałem wow, zupełnie inny. Ale faktycznie jest w nim mega dużo wcześniejszego modelu. Pytanie teraz na ile to dobrze? 🤔
@@AutoMotoVlog Dobrze na pewno dla pewnej grupy ludzi, którzy chcą przeskakiwać z Suzuki na Suzuki, ale po co mają sprzedawać swoje stare Suzuki i kupować nowe za bagatela prawie 130 tysięcy skoro w środku wygląda tak samo? Dla mnie auto fajne, ale kompletnie nie jest warte swoich pieniędzy. Suzuki było popularne w Polsce z dwóch względów: - było proste i bezawaryjne - było TANIE. Ludzie mogli kupić fajne auto z napędem 4x4, które będzie bezpieczne i bezawaryjne. Teraz Suzuki przestało być takie i zrównało się cenowo z markami, które niestety są od nich lepsi albo inaczej, oferują więcej za taką kwotę. Gdyby to auto kosztowało do 110 tysięcy to można by było się zastanawiać.
@@DeQUK w bardzo dużej mierze się zgadzam. Sam znam wiele osób, które wybrały Suzuki ze względów jakie wymieniłeś. Ale też kolejne pytanie - które auto jest dziś warte swojej ceny ? :) Kurde oglądam ostatnio Superba i taki, którego bym chciał kosztuje... 210 tysięcy 🙂😬
@@AutoMotoVlog Co do Suzuki jeszcze odnoszę trochę takie wrażenie jakby zaprojektowali ten model w taki sposób jakby wzięli ramę poprzednika i zrobili tak części, aby pasowały do niej, ale były po prostu inne, nowe. Co do aut, które są wart swojej ceny obecnie to już inna kwestia. W październiku 2019 roku kupowałem auto. Wybór padł na Mazdę 3 (chociaż pierwszy w kolejności był Civic), ale to inna historia. Do czego nawiązuje? Dałem za nią 110 tysięcy. Wtedy pamiętam jak ludzie gadali, że kompakt za ponad 110 tysięcy, przecież to bardzo drogo. Dziś ta sama Mazda 3, ta samo wyposażona z 150 konnym silnikiem (ja mam 122 KM, ale nie płacze z tego powodu, jeżdżę codziennie po mieście) kosztuje uwaga 16 tysięcy zł więcej, a nie ma jeszcze przez pandemie nagłośnienia BOSE. Czyli mamy kwotę prawie 130 tysięcy złotych. Gdybym to dziś miał kupować to auto nie zapłaciłbym za nie 130 tysięcy, bo nie jest tyle warta. Poszedłbym w jakieś Polo albo w ogóle nie sprzedawałbym swojego samochodu tylko bym przeczekał. To już nie wiąże się z aspektem "ja więcej nie mam i nie dam", tylko bardziej "to nie jest tyle warte". Bardzo żałuje, że w segmencie B oprócz Yarisa i nowej Mazdy 2 (ale nie bede komentować tego posunięcia Mazdy) nie ma aut, które są zwykłymi klasycznymi hybrydami HEV. Jak ja bym miał zobaczyć hybrydowe Polo, raz że to auto jest dla mnie o wiele ładniejsze niż nowy Golf to idealnie by pasowało do miasta.
@@DeQUK to jeszcze jedna moja obserwacja odnośnie cen, dla mnie szokująca. Nawet bardziej niż ceny nowych aut. Otóż będę miał do sprzedania CHR. Skończy zaraz 4 lata, zastanawiałem się ile może być warta. Obstawiałem 65k, tak około połowę swojej początkowej ceny. Wszedłem na otomoto, a takie samochody z pl salonu kosztują... ponad 90 tysięcy! Samochód, któremu zaraz zacznie lecieć 5 rok kosztuje nawet 95 tysięcy!!! Gdy nowy kosztował koło 120k. A są i droższe. Nie wiem jakie są ceny transakcyjne, zobaczymy, ale to jest jakiś kosmos.
@@AutoMotoVlog Szukałem tego systemu, ale nie mogę znaleźć, albo źle szukam, albo nie ma. Może lepiej zadzwonię do salonu aby się upewnić. Jednak wygląda, że nie ma.
@@AutoMotoVlog Mam jeszcze pytanie, a chciałem się upewnić i szukałem, ale opinie niejednoznaczne. Jeśli na klapce od wlewu paliwa jest info, że benzyna 95, to mogę wlewać benzynę 98?
To jest te same Auto jak poprzednik, tylko zmienili w srodku troche i trzecie okienko ( inna forma ) Tagze inne nadkolenia plastikowe maja inna forme. Ale to sie nazywa gleboki facelift, a nie calkiej nowy samachod. Serdeczne pozdrowienia z niemczech, Adam.
@@DeQUK W mojej ocenie ten samochód ma sens tylko z napędem na cztery koła. Jego konkurentem w segmencie jest wtedy w zasadzie tylko Duster. W przypadku wersji 2WD wybór jest już znacznie większy.
@@4x4.tests.on.rollers jest jakiś procent ludzi, którzy nie potrzebują napędu na cztery koła, potrzebują jedynie w mieście dużego prześwitu do wjazdu na krawężnik 🙂 moim zdaniem to auto za taką kwotę przestało mieć kompletnie sens. A Dacia? Dla mnie to auto, które bierze osoba, która potrzebuje nowego auta i gwarancji. Jeśli chodzi o resztę jest mocno średnia.
Jeszcze jedno, jak wytłumaczysz to, że SX4 - Cross był także w napędzie na przód o czym mówi oficjalny katalog Suzuki: suzuki.pl/old-pdf/auto/katalogi/nowy-sx4-s-cross.pdf Jak to napisałeś Mariusz w innym komentarzu" "Znów dałeś dupy". Idź doczytaj :)
Wstrętny. Na zdjęciach jeszcze ok, ale na żywo beznadziejny. Poprzedni o się ładniejszy na żywo choć odwrotnie na zdjęciach. Poprzedni i to w wersji bez hybrydy, czyli bez skażenia sinika to rewelacyjne auto. Z napędem na przód jest lżejszy od 4x4 i lepiej przyspiesza (ok.0,5sek) i mniej spała (ok. 0,5L). Obecny Scorss to połączenie Vitary i Scrossa. Strzelili sobie w kolano wrzucając hybrydę i zmieniając wygląd. Poprzedni miał charakter a obecny to zlepek pomyłek. Ps. On jest lepszy niż poprzednik? W czym? Więcej spala niż benzyna bez hybrydy, mniejszy prześwit, ten wstrętny trend z tabletami przyczepionymi do kokpitu, wstrętny tył, przód nijaki, wręcz porażka, ponieważ jest mniej wyprofilowany a bardziej kanciasty, co przekłada się na spalanie, no i najważniejsze… cena. Wcześniej ten samochód był konkurencją dla Dustera z racji świetnego napędu oraz lepszego wykończenia za te same pieniądze. Dla mnie stałego klienta Suzuki niestety porażka. Przejeżdżam ok. 30tys. rocznie Scrossem. Coś wiem o tym modelu. Dla kogoś kto chce dobrego Scrossa to musi poszukać używanego w wersji 1.4 bez hybrydy. Znaczenie, znacznie taniej i pod każdym względem lepiej. No i ten wygląd. Sorry, ale poprzedni był jak wkurzony samurai a obecny to, co najwyżej jego cień. Odnośnie spalania: w trasie z Warszawy do Lublina 5,8. Na podmiejskich rejonach: 4,5-5,5. Po Warszawie nigdy nie przekroczyłem 6,5L/100km choć się starałem. Mam na myśli oczywiście średnie spalanie z całego baku który kończy się po 5 dniach. Spalanie 8L/100km? Tak, ale w Niemczech przy prędkościach ok. 180-200. W Polsce na autostradzie nigdy nie chciał przekroczyć 7,5 z boxem na dachu i 5 osobową rodziną w aucie. Jednak cały czas zaznaczam: napęd tylko na jedną oś i manualna skrzynia. Każdy inny model spała więcej, a wersje z hybrydami to porażka. Największy atut Scross to lekkość, rewelacyjny napęd, doskonale świata mijania, przestronność, mega elastyczny silnik. Na papierze wyglada średnio a w rzeczywistości te auto zaskoczy nie jednego kierowcę BMW 2.0 który chce się przed Suzuki popisać. Swoją drogą 2.0 w BMW to zamulacz. Tam zabawa zaczyna się od 2.8. ;) Sumując… Scross tak, ale w wersji bez hybrydy i nie z tym wyglądem.
Ciężko mi polemizować z właścicielem, bo ja takiej wiedzy po tygodniu jazdy nie mam :) Ale odniosę się tylko do jednego - poprzedni model miał charakter jak samuraj? :) Serio ?
Jak zawsze. Bardzo dobry, trafny komentarz. Trzymać tak dalej ! Ja swej Vitary (2020) trzymam się do końca świata.
Dzięki 🙂👍
Świetna recenzja. Właśnie zastanawiam się nad Vitarą 4x4, S-Cross'em 2x4 i Skodą Kamiq. Wszystkie w podobnej cenie po doposażeniu. No i mam mega zagwostkę ale ten materiał odpowiedział na wiele moich pytań. Dzięki wielkie
Cieszę się zatem :)
Udanej decyzji 👍
I co wybrałeś? 🤔
@@bartpe2199 Kia Sportage V 😀 od razu gdy wsiadlem to wiedziałem że to jest to.
@@raziel7997
Hehe.. nas tym nie myślałeś. 2024?
Dobrze się tego słucha, same konkrety!
To się cieszę :)
brawo za prezentację !
Dzięki :)
Super odcinek pozdrawiam serdecznie wszystkich
Dzięki :)
Fajny, pomocny test
Cieszę się zatem :)
Zapomniałem dodać, bardzo dobry film! ;)
🙂👍dzięki
Super za prezentację
👍🙂
Dzięki za fajny materiał. Z przodu przypomina troszkę tego nowego saangyong rexton, co moim zdaniem nie jest wadą. Samochód może się podobać. Fajnie jak zwykle się oglądało, pozdrawiam.
Dzięki Paweł 👍 I chyba coś w tym jest z tym Rextonem :)
Kupiłem go wczoraj 27.03.2024 i znowu Między innymi dzięki twojej recenzji bo poprzedni Swift kupiłem też dzięki twojej recenzji 😂ciekawy jestem następnych lat😂
Gratulacje Piotr! Kiedy odbiór? :)
@@AutoMotoVlogza tydz🎉
Fajna prezentacja, samochód mi się bardzo podoba!
Dzięki 🙂👍
Spoko wozidło. Taki przyzwoity samochód, który na 99% będzie lubiany przez klientów.
Przy okazji hamulca postojowego wskazałeś, że jest to wada (mechaniczny zamiast elektrycznego), bo auto nie ma podtrzymania przy ruszaniu na wzniesieniu. Przynajmniej ja tak zrozumiałem.
Na stronie producent wymienia jednak Hill hold control już w najniższej wersji :
Hill Hold Control (wsp. ruszania na wzniesieniu).
Czy była to nieścisłość w recenzji, czy chodzi o coś innego?
Nie chodzi o hill hold (podtrzymanie na wzieniesiu) tylko auto hold - czyli np przy automacie stajesz na światłach, masz wrzucone D i nie musisz trzymać hamulca. Auto ruszy dopiero po naciśnięciu gazu. Mega wygodne w mieście
@@AutoMotoVlog Wiele osób czasami narzeka na to, że nie ma prawdziwego ręcznego, ale wygoda pod kątem tego, że automatycznie się "zaciąga" za każdym razem, gdy gasisz auto jest nieoceniona. Szkoda tylko, że w wielu autach nie ma możliwości zapisania ustawień pod kątem jego ciągłego używania w korkach czy na światłach.
@@AutoMotoVlog dzięki. Bardzo fajny test. Do mnie to auto przemawia napędem 4x4, dobrym silnikiem i relatywnie atrakcyjną ceną. Przy manualu i napędzie 4x4 cena wynosi 113 k. Ja nie znalazłem nic konkurencyjnego w podobnej cenie. Dacia duster jedynie, ale nie podoba mi się plus wysokie spalanie.
Wielu recenzentów zwraca uwagę, że lepiej sprawuje się w s-cross manual, niż automat. Poza tym automatu, przynajmniej dla 4x4 nie da się zamówić. Będzie dopiero z nowym silnikiem strong hybrid, jak w vitara. A tam skrzynia jest półautomatem, a auto jest... Zamulaczem...
@@michapietrzak4287 Toyota Yaris Cross, 111 tysięcy złotych, w cenie masz już automat i pełna hybrydę, a nie coś co ją udaje.
@@DeQUK S-Cross lada dzień też będzie dostępny w wersji pełnej hybrydy. Co do udawania - w przypadku Yarisa Cross jego AWD-i udaje napęd na cztery koła. No i oczywiście to dużo mniejszy samochód.
Ja mam hamulec ręczny normalny i mam auto hold i to w straszej wersji.
W automacie?
Co do "patyczka" do obsługi komputera, to Pani w salonie wyjaśniła, że jest to pewne rozwiązanie, które zawsze działa, w przeciwieństwie do ustawień za pomocą "tabletu", gdyż działa wolno, laguje, a często zawiesza się. Suzuki zatem aby zachować niezawodność specjalnie zachowało mechaniczny sposób ustawiania komputera pokładowego. Handlowiec potrafi wyjaśnić :-)
O bez kitu 😆
Możesz rozwinąć wątek o skrzyni „na szczęście nie CVT”? Wiem, że są bardziej awaryjne, w niektórych Suzuki S-Cross SX4 jednak bywały CVT
Nie chodzi mi o awaryjność, a o przyjemność z jazdy. Dla mnie cvt to zło :) niecierpię tego wycia przy przyspieszaniu i charakterystyki jazdy tramwajem. Jeśli ktoś jeździ tylko w mieście i mało dynamicznie, to taka skrzynia jest ok. Ja prywatne nie trawię :)
W przedstawianej generacji Suzuki bardzo podoba mi się nowy przód auta, w sumie można nawet powiedzieć, że całość auta (chociaż tył trochę mniej). Moc myślę, że wystarczająca do codziennej jazdy. Boli na pewno cena, przynajmniej katalogowa. Nie wiem za ile można go wyrwać realnie jednak 130 tysięcy złotych za Suzuki z mocą w okolicach 130 KM to już trochę. Moi rodzice brali w październiku 2021 roku Lexusa UX (250h, 2.0 184 KM, wersja wyposażenia F Impression) i wyciągnęli go za 155 - 160 tysięcy, jakoś w tak w tych okolicach. Jednak mocowo, markowo to jest inna liga. Już nie mówię o spalaniu, gdzie w Lexusie ze względu na to, że jest pełnym HEVem to wyniki są o wiele niższe. Różnica 30 tysięcy, a „inny świat”. Odnoszę wrażenie, że wygląd jest nowy, ale wszystko inne jak komputer, ekran, kierownica, panel klimatyzacji, pokrętło zmiany trybów jazdy czy inne rzeczy są jak w poprzednim aucie u mnie w rodzinie, czyli Suzuki SX4 - Cross z … 2014 roku (no może z wyjątkiem dotykowego ekranu). No przepraszam bardzo, bo sam zastanawiałem się nad Suzuki trochę, ale jak oni na początku trzeciej dekady XXI wieku robią to samo co prawie 10 lat temu. Jeśli miałbym brać pod uwagę SUVa za 130 tysięcy złotych to jak dla mnie Mazda CX - 30 jest lepszym wyborem (chociaż jeżdżę nową trójką i znam bolączki tych aut).
Ja na początku po spojrzeniu na nowego Scrossa pomyślałem wow, zupełnie inny. Ale faktycznie jest w nim mega dużo wcześniejszego modelu. Pytanie teraz na ile to dobrze? 🤔
@@AutoMotoVlog Dobrze na pewno dla pewnej grupy ludzi, którzy chcą przeskakiwać z Suzuki na Suzuki, ale po co mają sprzedawać swoje stare Suzuki i kupować nowe za bagatela prawie 130 tysięcy skoro w środku wygląda tak samo?
Dla mnie auto fajne, ale kompletnie nie jest warte swoich pieniędzy. Suzuki było popularne w Polsce z dwóch względów:
- było proste i bezawaryjne
- było TANIE.
Ludzie mogli kupić fajne auto z napędem 4x4, które będzie bezpieczne i bezawaryjne. Teraz Suzuki przestało być takie i zrównało się cenowo z markami, które niestety są od nich lepsi albo inaczej, oferują więcej za taką kwotę. Gdyby to auto kosztowało do 110 tysięcy to można by było się zastanawiać.
@@DeQUK w bardzo dużej mierze się zgadzam. Sam znam wiele osób, które wybrały Suzuki ze względów jakie wymieniłeś.
Ale też kolejne pytanie - które auto jest dziś warte swojej ceny ? :) Kurde oglądam ostatnio Superba i taki, którego bym chciał kosztuje... 210 tysięcy 🙂😬
@@AutoMotoVlog Co do Suzuki jeszcze odnoszę trochę takie wrażenie jakby zaprojektowali ten model w taki sposób jakby wzięli ramę poprzednika i zrobili tak części, aby pasowały do niej, ale były po prostu inne, nowe.
Co do aut, które są wart swojej ceny obecnie to już inna kwestia. W październiku 2019 roku kupowałem auto. Wybór padł na Mazdę 3 (chociaż pierwszy w kolejności był Civic), ale to inna historia. Do czego nawiązuje? Dałem za nią 110 tysięcy. Wtedy pamiętam jak ludzie gadali, że kompakt za ponad 110 tysięcy, przecież to bardzo drogo. Dziś ta sama Mazda 3, ta samo wyposażona z 150 konnym silnikiem (ja mam 122 KM, ale nie płacze z tego powodu, jeżdżę codziennie po mieście) kosztuje uwaga 16 tysięcy zł więcej, a nie ma jeszcze przez pandemie nagłośnienia BOSE. Czyli mamy kwotę prawie 130 tysięcy złotych. Gdybym to dziś miał kupować to auto nie zapłaciłbym za nie 130 tysięcy, bo nie jest tyle warta. Poszedłbym w jakieś Polo albo w ogóle nie sprzedawałbym swojego samochodu tylko bym przeczekał. To już nie wiąże się z aspektem "ja więcej nie mam i nie dam", tylko bardziej "to nie jest tyle warte". Bardzo żałuje, że w segmencie B oprócz Yarisa i nowej Mazdy 2 (ale nie bede komentować tego posunięcia Mazdy) nie ma aut, które są zwykłymi klasycznymi hybrydami HEV. Jak ja bym miał zobaczyć hybrydowe Polo, raz że to auto jest dla mnie o wiele ładniejsze niż nowy Golf to idealnie by pasowało do miasta.
@@DeQUK to jeszcze jedna moja obserwacja odnośnie cen, dla mnie szokująca. Nawet bardziej niż ceny nowych aut.
Otóż będę miał do sprzedania CHR. Skończy zaraz 4 lata, zastanawiałem się ile może być warta. Obstawiałem 65k, tak około połowę swojej początkowej ceny. Wszedłem na otomoto, a takie samochody z pl salonu kosztują... ponad 90 tysięcy! Samochód, któremu zaraz zacznie lecieć 5 rok kosztuje nawet 95 tysięcy!!! Gdy nowy kosztował koło 120k. A są i droższe.
Nie wiem jakie są ceny transakcyjne, zobaczymy, ale to jest jakiś kosmos.
Nic nie mówisz jak z widocznością zegarów w słońcu.cyferblat szybkościomierza raczej słabo wyraźny, tak się wydaje
Marek
Test robiłem kilka miesięcy temu, nie pamiętam już :/
Niestety konfiguracja 1.4 AT nie jest już dostępna. Pozostaje tylko manual.
No to stracili przez to wielu klientów.Brawo Suzuki genialne posunięcie 😂👍😂
Czyli dźwięk jest OK? I drugie pytanie, czy to auto w wersji najbardziej wyposażonej ma system obserwujący kierowcę?
Zawsze się zastanawiam czemu ktoś zadaje pytanie o wyposażenie, zamiast to samemu sprawdzić 🙂
@@AutoMotoVlog Szukałem tego systemu, ale nie mogę znaleźć, albo źle szukam, albo nie ma. Może lepiej zadzwonię do salonu aby się upewnić. Jednak wygląda, że nie ma.
@@wieslawhus2069 tym bardziej ja, po roku od testu, do tego mając co tydzień inny samochód - nie mam szans takich rzeczy pamiętać :)
@@AutoMotoVlog Jednak nie ma systemu analizy kierowcy, ale to właśnie dobrze.
@@AutoMotoVlog Mam jeszcze pytanie, a chciałem się upewnić i szukałem, ale opinie niejednoznaczne. Jeśli na klapce od wlewu paliwa jest info, że benzyna 95, to mogę wlewać benzynę 98?
To jest te same Auto jak poprzednik, tylko zmienili w srodku troche i trzecie okienko ( inna forma ) Tagze inne nadkolenia plastikowe maja inna forme. Ale to sie nazywa gleboki facelift, a nie calkiej nowy samachod. Serdeczne pozdrowienia z niemczech, Adam.
Dużo racji, auto jest bardzo podobne do poprzednika, mimo zmienionego wyglądu. Ale może... to dobrze ? :)
Jak ktoś ma poprzednią generację to na pewno nie warto zmieniać na nową
@@Kamil-zb9kv Myślę nawet, że jak ktoś nie ma obecnej generacji to nie warto kupować za tą cenę obecnej :)
@@DeQUK W mojej ocenie ten samochód ma sens tylko z napędem na cztery koła. Jego konkurentem w segmencie jest wtedy w zasadzie tylko Duster. W przypadku wersji 2WD wybór jest już znacznie większy.
@@4x4.tests.on.rollers jest jakiś procent ludzi, którzy nie potrzebują napędu na cztery koła, potrzebują jedynie w mieście dużego prześwitu do wjazdu na krawężnik 🙂 moim zdaniem to auto za taką kwotę przestało mieć kompletnie sens. A Dacia? Dla mnie to auto, które bierze osoba, która potrzebuje nowego auta i gwarancji. Jeśli chodzi o resztę jest mocno średnia.
мне очень и очень понравился !!!
🙂
Wersja sx4 to wersja z napędem na 4
S cross to zwykła wersja
Panie redaktorze!
Nie, Suzuki całą gamę modelowa tego modelu nieważne jaki napęd nazywa jako S - Cross.
Mariusz ?🤔
Jeszcze jedno, jak wytłumaczysz to, że SX4 - Cross był także w napędzie na przód o czym mówi oficjalny katalog Suzuki:
suzuki.pl/old-pdf/auto/katalogi/nowy-sx4-s-cross.pdf
Jak to napisałeś Mariusz w innym komentarzu" "Znów dałeś dupy". Idź doczytaj :)
Wersje z napędem na cztery koła mają oznaczenie All Grip (Select), nazwa SX4 nie ma tu nic do rzeczy.
@@4x4.tests.on.rollers Dokładnie tak
Wstrętny. Na zdjęciach jeszcze ok, ale na żywo beznadziejny. Poprzedni o się ładniejszy na żywo choć odwrotnie na zdjęciach. Poprzedni i to w wersji bez hybrydy, czyli bez skażenia sinika to rewelacyjne auto. Z napędem na przód jest lżejszy od 4x4 i lepiej przyspiesza (ok.0,5sek) i mniej spała (ok. 0,5L). Obecny Scorss to połączenie Vitary i Scrossa. Strzelili sobie w kolano wrzucając hybrydę i zmieniając wygląd. Poprzedni miał charakter a obecny to zlepek pomyłek. Ps. On jest lepszy niż poprzednik? W czym? Więcej spala niż benzyna bez hybrydy, mniejszy prześwit, ten wstrętny trend z tabletami przyczepionymi do kokpitu, wstrętny tył, przód nijaki, wręcz porażka, ponieważ jest mniej wyprofilowany a bardziej kanciasty, co przekłada się na spalanie, no i najważniejsze… cena. Wcześniej ten samochód był konkurencją dla Dustera z racji świetnego napędu oraz lepszego wykończenia za te same pieniądze. Dla mnie stałego klienta Suzuki niestety porażka. Przejeżdżam ok. 30tys. rocznie Scrossem. Coś wiem o tym modelu. Dla kogoś kto chce dobrego Scrossa to musi poszukać używanego w wersji 1.4 bez hybrydy. Znaczenie, znacznie taniej i pod każdym względem lepiej. No i ten wygląd. Sorry, ale poprzedni był jak wkurzony samurai a obecny to, co najwyżej jego cień. Odnośnie spalania: w trasie z Warszawy do Lublina 5,8. Na podmiejskich rejonach: 4,5-5,5. Po Warszawie nigdy nie przekroczyłem 6,5L/100km choć się starałem. Mam na myśli oczywiście średnie spalanie z całego baku który kończy się po 5 dniach. Spalanie 8L/100km? Tak, ale w Niemczech przy prędkościach ok. 180-200. W Polsce na autostradzie nigdy nie chciał przekroczyć 7,5 z boxem na dachu i 5 osobową rodziną w aucie. Jednak cały czas zaznaczam: napęd tylko na jedną oś i manualna skrzynia. Każdy inny model spała więcej, a wersje z hybrydami to porażka. Największy atut Scross to lekkość, rewelacyjny napęd, doskonale świata mijania, przestronność, mega elastyczny silnik. Na papierze wyglada średnio a w rzeczywistości te auto zaskoczy nie jednego kierowcę BMW 2.0 który chce się przed Suzuki popisać. Swoją drogą 2.0 w BMW to zamulacz. Tam zabawa zaczyna się od 2.8. ;) Sumując… Scross tak, ale w wersji bez hybrydy i nie z tym wyglądem.
Ciężko mi polemizować z właścicielem, bo ja takiej wiedzy po tygodniu jazdy nie mam :)
Ale odniosę się tylko do jednego - poprzedni model miał charakter jak samuraj? :) Serio ?
Serio nowy model większy?
Za 10 lat byłby w innej kasie
Znów dałeś dupy
Że co? O czym Ty piszesz ?