Ja osobiście rozumiem dlaczego komuś się ten film nie podobał, ale również się z nim nie zgadzam. Jokerowi 2 brakuje sporo do ideału i do przebicia pierwszej części ale oceniam go na 7/10
Nie rozumiem po co odwracać 2 część skoro pierwszy film się OGROMNIE spodobał publiczności? To wygląda jakby studio tworzące ten film pokazało nam środkowy palec. Rozumiem że chcieli ukazać nam co siedzi w głowie Arthura, ale umówmy się... Po co? W pierwszej cześci pokazali nam to już to po co opierać na tym cały film. W pierwszej widać że jest ewidentnie chory psychicznie i cierpi. Mogli zrobić w drugiej części jak to się dalej rozwijało (sława, kontakt z "wysłannikami" Jokera a nawet cokolwiek z Harley Quinn jak powstała) a dopiero potem to. Miało by to ręce i nogi. Dodatkowo wszystkim podobała się jedynka a z jakiegoś powodu dwójka już nie. Jest to cieńka odskocznia, bo są serie filmów gdzie np. ostatnie filmy już się nie podobają. Joker 2 ma to do siebie że jest dopiero drugą częścią a już większość widzów go krytykuje. Odgrzali kotlet z wczoraj poprostu. My już wiemy jak Arthur jest chory, jak cierpi to zamiast rozwinąć to wszystko dalej, oni zatrzymali się na chorobie. Jak ktoś chce zobaczyć to niech idzie. Może się spodoba, a może nie. Ludzie mają różny gust
Dobry film, a żeby wkurzyć hejterów powiem że jest wręcz wybitny. I udowadniający że obecny widz jest ogłupiony papką superbohaterską i całym tym durnym fanowskim wielbieniem kanonu jakby jakąś seria zrobiona dla pieniędzy była jakąś religią. Naprawdę mam wrażenie że nawet w polskim Kościele Katolickim, który jest jaki jest, mamy więcej miejsca na własną interpretacje Pisma Świętego niż u fanatyków popkultury co do autorskiego podejścia do ekranizacji komiksu X. Uważam że powiązanie świata Arthura Flecka z Gotham wręcz szkodzi tej historii. Bo dużo widzów ocenia oba filmy przez pryzmat jakieś nieistniejącej w realu rozpierduchy rodem z pierwszego Legionu Samobójców, gdyby ten był dobry. A wystarczyło tylko zmienić tytuł na Jester i dać Nowy Jork... A nie, bo dylogia Arthura w ogóle by nie powstała i nie zarobiłaby miliarda dolarów Film jest dobry ale nie jest pozbawiony wad. Jak dla mnie jest tu za mało Lady Gagi jako Lee. Druga połowa w sądzie z lekka mi się dłużyła i ja trochę nie rozumiem tej niekonsekwencji w zachowaniu strażnika. Znaczy, cały film odbieram z perspektywy Arthura, który chce by ludzie go lubili a potem już tylko chce miłości Lee. Dlatego każdą niekonsekwencję czy jakieś zgrzyty umiałabym wybronić tym że patrzymy oczami osoby chorej, która łaknie uczucia jak wędrowiec chce wody na pustyni. I dlatego widzi w strażniku "przyjaciela" ale ten od samego początku pokazuje kto tu rządzi i czasem z kaprysu "łaskawego pana" zrobi coś dobrego dla Arthura. Szczerze, nie zdziwi mnie to gdy ten film wleci na vod i streamingi i ludziom otworzą się oczy. Niestety mamy obecne czasy gdzie ludzie kierują się opinią jakiś anonimów i trolli w internecie zamiast samemu sprawdzić czy film będzie dla nich czy nie. Bo bilet jakiś wybitnie drogi nie jest a ten film i tak nie nadaje się dla dzieci. Jak potem pójdziecie na Dziekiego Robota i stwierdzicie że ta animacja jest lepszym dramatem choć Joker 2 działa na was słabiej i w inny sposób to spoko. Bo mi brakuje w kinie dramatów. Szkoda tylko że jestem skazana na to że praktycznie są to tylko animacje celujące też w dzieci. Bo dramaty aktorskie wiszą w kinopleksach przez tydzień a na prowincji są tylko przez 3 dni przy dobrych wiatrach
Dokładnie, dobrze jest czasami dostać taki film, który maksymalnie idzie pod prąd. Szkoda, że większość ludzi po prostu nie może przełknąć tego, że zrobiono sobie z nich żart.
Dla mnie mimo iż nie czekałem ale i tak jakieś zainteresowanie miałem film jest średni. Kilka plusów znalazłem i doceniam oraz ogólnie nie bawiłem się źle ale finalnie do tego filmu nie zamierzam nigdy wracać już prędzej do jedynki.
@@Filmowa_Cegła Dla mnie jedynka przede wszystkich jest filmem kompletnym i Historia Arthura dla mnie się kończy idealnie. Na dwójkę nie czekałem jak wspomniałem ale zainteresowanie ze względu na pare rzeczy i zwiastuny całkiem spoko a film nie taki zły jak mówią ale dobry też nie przynajmniej wg mnie. Jak komuś się podobało i bardziej docenia spoko nie mam problemu. Z ostatnich filmów nowy Kruk choć to inny biegun który został zjechany mi się podobało 6/10 żadne arcydzieło ale historia zemsty kliszowa jak cholera no mnie zawsze chwyta za morde i chce bohaterowi kibicować.
@@PrimalElfja akurat kiedy wychodził Kruk musiałem wybierać pomiędzy kilkoma premierami i zasugerowałem się opiniami przez co go nie widziałem. Ale myślę, że jak pojawi się na jakiejś platformie to zdecydowanie nadrobię 😎
Ja osobiście rozumiem dlaczego komuś się ten film nie podobał, ale również się z nim nie zgadzam. Jokerowi 2 brakuje sporo do ideału i do przebicia pierwszej części ale oceniam go na 7/10
Nie rozumiem po co odwracać 2 część skoro pierwszy film się OGROMNIE spodobał publiczności? To wygląda jakby studio tworzące ten film pokazało nam środkowy palec. Rozumiem że chcieli ukazać nam co siedzi w głowie Arthura, ale umówmy się... Po co? W pierwszej cześci pokazali nam to już to po co opierać na tym cały film. W pierwszej widać że jest ewidentnie chory psychicznie i cierpi. Mogli zrobić w drugiej części jak to się dalej rozwijało (sława, kontakt z "wysłannikami" Jokera a nawet cokolwiek z Harley Quinn jak powstała) a dopiero potem to. Miało by to ręce i nogi. Dodatkowo wszystkim podobała się jedynka a z jakiegoś powodu dwójka już nie. Jest to cieńka odskocznia, bo są serie filmów gdzie np. ostatnie filmy już się nie podobają. Joker 2 ma to do siebie że jest dopiero drugą częścią a już większość widzów go krytykuje. Odgrzali kotlet z wczoraj poprostu. My już wiemy jak Arthur jest chory, jak cierpi to zamiast rozwinąć to wszystko dalej, oni zatrzymali się na chorobie. Jak ktoś chce zobaczyć to niech idzie. Może się spodoba, a może nie. Ludzie mają różny gust
Dobry film, a żeby wkurzyć hejterów powiem że jest wręcz wybitny. I udowadniający że obecny widz jest ogłupiony papką superbohaterską i całym tym durnym fanowskim wielbieniem kanonu jakby jakąś seria zrobiona dla pieniędzy była jakąś religią. Naprawdę mam wrażenie że nawet w polskim Kościele Katolickim, który jest jaki jest, mamy więcej miejsca na własną interpretacje Pisma Świętego niż u fanatyków popkultury co do autorskiego podejścia do ekranizacji komiksu X.
Uważam że powiązanie świata Arthura Flecka z Gotham wręcz szkodzi tej historii. Bo dużo widzów ocenia oba filmy przez pryzmat jakieś nieistniejącej w realu rozpierduchy rodem z pierwszego Legionu Samobójców, gdyby ten był dobry. A wystarczyło tylko zmienić tytuł na Jester i dać Nowy Jork... A nie, bo dylogia Arthura w ogóle by nie powstała i nie zarobiłaby miliarda dolarów
Film jest dobry ale nie jest pozbawiony wad. Jak dla mnie jest tu za mało Lady Gagi jako Lee. Druga połowa w sądzie z lekka mi się dłużyła i ja trochę nie rozumiem tej niekonsekwencji w zachowaniu strażnika. Znaczy, cały film odbieram z perspektywy Arthura, który chce by ludzie go lubili a potem już tylko chce miłości Lee. Dlatego każdą niekonsekwencję czy jakieś zgrzyty umiałabym wybronić tym że patrzymy oczami osoby chorej, która łaknie uczucia jak wędrowiec chce wody na pustyni. I dlatego widzi w strażniku "przyjaciela" ale ten od samego początku pokazuje kto tu rządzi i czasem z kaprysu "łaskawego pana" zrobi coś dobrego dla Arthura.
Szczerze, nie zdziwi mnie to gdy ten film wleci na vod i streamingi i ludziom otworzą się oczy. Niestety mamy obecne czasy gdzie ludzie kierują się opinią jakiś anonimów i trolli w internecie zamiast samemu sprawdzić czy film będzie dla nich czy nie. Bo bilet jakiś wybitnie drogi nie jest a ten film i tak nie nadaje się dla dzieci. Jak potem pójdziecie na Dziekiego Robota i stwierdzicie że ta animacja jest lepszym dramatem choć Joker 2 działa na was słabiej i w inny sposób to spoko. Bo mi brakuje w kinie dramatów. Szkoda tylko że jestem skazana na to że praktycznie są to tylko animacje celujące też w dzieci. Bo dramaty aktorskie wiszą w kinopleksach przez tydzień a na prowincji są tylko przez 3 dni przy dobrych wiatrach
Dokładnie, dobrze jest czasami dostać taki film, który maksymalnie idzie pod prąd. Szkoda, że większość ludzi po prostu nie może przełknąć tego, że zrobiono sobie z nich żart.
Ten kanał ma zdecydowanie za mało subów. Lecę to zmienić!
@@szymaj3122 dzięki wielkie 😎
Dla mnie mimo iż nie czekałem ale i tak jakieś zainteresowanie miałem film jest średni. Kilka plusów znalazłem i doceniam oraz ogólnie nie bawiłem się źle ale finalnie do tego filmu nie zamierzam nigdy wracać już prędzej do jedynki.
Rozumiem w 100%
Mi mimo, że ta część się podobała to jedynka bije ją na głowę 😅
@@Filmowa_Cegła Dla mnie jedynka przede wszystkich jest filmem kompletnym i Historia Arthura dla mnie się kończy idealnie. Na dwójkę nie czekałem jak wspomniałem ale zainteresowanie ze względu na pare rzeczy i zwiastuny całkiem spoko a film nie taki zły jak mówią ale dobry też nie przynajmniej wg mnie. Jak komuś się podobało i bardziej docenia spoko nie mam problemu. Z ostatnich filmów nowy Kruk choć to inny biegun który został zjechany mi się podobało 6/10 żadne arcydzieło ale historia zemsty kliszowa jak cholera no mnie zawsze chwyta za morde i chce bohaterowi kibicować.
@@PrimalElfja akurat kiedy wychodził Kruk musiałem wybierać pomiędzy kilkoma premierami i zasugerowałem się opiniami przez co go nie widziałem. Ale myślę, że jak pojawi się na jakiejś platformie to zdecydowanie nadrobię 😎