Czytać tyle i takich dobrych rzeczy to jedno ale opowiedzieć i zachęcić skutecznie to dopiero sztuka. Prawdziwy erudyta umie. Terapia kosztuje kilka zl na Allegro więc pędzę kupić.
Bardzo dziękuję za miłe słowa i gratuluję decyzji co do kupna. Moim zdaniem nie będzie Pani zawiedziona. Pozdrawiam serdecznie i proszę o podzielenie się wrażeniami po lekturze. 😊
Dziękuję za ten filmik ❤ Jestem po lekturze Łysiaka 'cesarski poker i empirowy pasjans' miał Pan rację-to czyta się fenomenalnie. Dzięki Panu poszerzam bibkiteczkę o naprawdę wartościowe pozycje... Kolejne pozycje z Pana polecajek czekają w kolejce. Pozdrawiam 😊
Witam i bardzo dziękuję za tak miłe słowa. To najmilsze, co można przeczytać w komentarzach. mam nadzieję, że Pani i w przyszłości się nie zawiedzie. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Coż, taki już nasz los- miłośników psucia sobie oczu czytaniem. Mam nadzieję, że trochę kasy jednak Pani zostanie... Na kolejne książki- nie oszukujmy się. 😁 Pozdrawiam seredecznie i udanych zakupów życzę.
Polecam się. Hohenzollernowie, to jednak nie jest powieść (nie wybrzmiało to dokładnie w filmiku), w związku z tym- dla zainteresowanych historią. Jednak przyjemny styl i merytoryka z najwyższej półki gwarantowane. Pozdrawiam serdecznie.
Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów na tym kanale pojawiają się książki, które są mi znane :-P Muszę zastanowić się nad zakupem Hohenzollernów. Za to ta powieść o negocjatorze to jest coś, co koniecznie muszę przeczytać :-)
Witam. To o negocjatorze to krótkie opowiadanie w zbiorze opowiadań E. Kishona, nie powieść. Nie mniej jednak, polecam cały zbiór i inne jego książki- przednia zabawa, w sam raz na urlop. Pozdrawiam.
na wakacjach czyta się zwykle krótkie lekkie i przyjemne książki w stylu powieści Terry'ego Pratchetta (które uwielbiam tak, że planuję przeczytać jego biografię). jedna ja podczas wakacji chciałbym czytać głównie książki grube i trudne, ale mam ku temu pewien powód, który jednak przemilczę. mam również zamiar powrócić do klasycznej poezji, ale to raczej będą względnie lekkie lektury. jednym ze wspomnianych wcześniej klasyków będzie tetralogia Larry'ego McMurtry'ego, o Augustusie i Woodrowie, wspominam o tym, bo jest to jedna z pana ulubionych serii. jednak bedę czytać to w kolejności chronologicznej, a nie tak jak było wydawane. to tyle jeśli chodzi o moje plany, pańskie propozycje są również ciekawe, raczej po nie nie sięgnę (może za wyjątkiem Łysiaka), ale przyjemnie się o nich słuchało. pozdrawiam. edit. opowiadanie "ciało" na pewno przeczytam!
Witam i bardzo przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam ale Pana wypowiedź mi po prostu umknęła. Bardzo się cieszę, że zainteresował się Pan tetralogią McMurtry'ego- warta tego i satysfakcja z lektury murowana. Proszę podzielić się wrażeniami po przeczytaniu. Łysiak też zwłaszcza jego nurt napoleoński jest bardzo przyjemny w odbiorze a już szczególnie "Empirowy pasjans" i "Cesarski poker" Tu też jestem ciekawy Pana wrażeń. Pozdrawiam serdecznie i życzę udanych lektur wakacyjnych.
Jak zwykle ciekawie. Moje wakacyjne lektury to zazwyczaj powieści historyczne i kryminały. Tutaj trochę prywaty, bo polecę pisarza kryminałów z mojego miasta Przemysława Piotrowskiego Piotrowskiego i jego serię z Igorem Brudnym. A jeśli ktoś lubi kryminały retro, to niewątpliwie książki mało znanego pisarza z Kłodzka Tomasza Duszyńskiego. Jeśli chodzi o powieści historyczne to tutaj jest większy wybór, a ja polecę Conna Igguldena i jego powieści o Cezarze i Czyngis Chanie. Pozdrawiam
Witam, RobRoyu! Dzięki za zwrócenie mi uwagi na PPiotrowskiego- wygląda na cikawego autora. Chętnie się z czymś jego zapoznam przy najbliższej okazji. Dzięki za info! Co dpowieści historycznych- znasz ksiązki Tadeusza Łopalewskiego? Pozdrawiam.
@@RobRoy-qi6vw Rekomenduję. To nie są młodzieżówki ale solidne powieści historyczne (nasz XVIII wiek głównie) Proponuję zacząć od "Zatańczmy karmaniolę" lub "Kaduk, czyli wielka niemoc". Pierwsza to przygody polskiego szlachcica we Francji podczas W. Rew. Fr., druga to beletryzowane dzieje Radziwiłła Panie Kochanku. Poza tym dla tekigo miłośnika kryminałów i historii polecam (o ile jeszcze nie czytałeś) kryminał "Córka czasu" Josephine Tey, w którym śledztwo dotyczy historii (Ryszarda III) a prowadzi je inspektor Grant ze Scotland Yardu Pozdrawiam.
Dziekuje, T.Duszynskiego na pewno sprawdze:-), Piotrowskiego juz znam, ja najbardziej lubie mieszanke, czyli kryminaly historyczne, niestety zmarl jeden z moich ulubionych autorow C.J. Sansom jego serie Shardlake bardzo polecam, czas Tudorow.
Hohenzollernów bardzo polecam. Prof. Kucharczyk to najwyższa półka, jeśli chodzi o historię nowożytnych Niemiec, Prus zwłaszcza. I łączy to z bardzo atrakcyjnym stylem narratorskim. Czyli w skrócie- wiedza i przyjemność czytania. Pozdrawiam.
Witam! Bardzo się cieszę że podzielamy opinię na temat twóczości tego pana. Jeśli o mnie chodzi, to dla mnie odkrycie jego opowiadań na polu satyry było jakbym na polu malarstwa odkrył Piscassa! 🤩
@@emigrant41 O, myślę, że pan Kishon byłby z tego porównania zadowolony 😃 Jeśli lubi pan takie poczucie humoru i satyryczne zacięcie, to bardzo polecam sztuki Hanocha Levina! Też już niestety nie żyje...
@@monikabrand658 Bardzo dziękuję za tę polecajkę. Ze wstydem przyznaję, że nie znałem tego dramaturga, a zapowiada się bardzo atrakcyjnie (Już choćby tytuł: "Pakujemy manatki. Komedia na osiem pogrzebów") Jeszcze raz dziękuję; przyjrzę się mu bliżej z pewnością. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję za pozdrownia z tak daleka! 😊Mam nadzieję, że książka się spodoba, ja przy niej padałem ze śmiechu (jak kiedyś, nie przymierzając, przy Szwejku). Także pozdrawiam serdecznie!
Kurcze, już któraś z kolei Pani pisze mi, że w Łysiaku zaczytywała się jako podlotek. A ja wracam do jego napoleonianów co jakiś czas z jednakową (no, prawie) przyjemnością do dzisiaj. Kolejny dowód, że pod pewnymi względami chłopy nigdy nie dorastają i wkażdym siedzi mały chłopczyk do końća? 🤤
Nie spodziewałam się, że będziesz osobą, która może docenić "Sen o okapi". I mnie - prawdę powiedziawszy - uwiodła okładka a raczej nie czytam powieści z gatunku przytulnego, otulającego, kocykowego. Zdecydowanie jest ich na rynku za dużo. Mimo to książkę przeczytałam z przyjemnością wiedząc, że jest to tylko chwilowy balsam na smutki wszelkiej maści. Do tej pory - o zgrozo! - nie przeczytałam nic Kinga. Może więc ten zbiór opowiadań byłby dobrym testem na to, czy w ogóle jest mi z nim po drodze. A "Terapia" Lodge'a - błyskotliwa, ironiczna i też mająca terapeutyczną moc. Koniecznie muszę przeczytać raz jeszcze.
Witam. Tak, ten zbiór Kinga nadaje się badzo na haczyk, jeśli chodzi o jego twórczośc. (Ja go w ogóle bardziej cenię za opowiadania niż za te ceglaste powieści) Daj znać po lekturze jak Ci podeszła, jeśli już się zdecydujesz na zapoznanie się z tym pisarzem. Co do "Terapii" to ja także sięgnąłem do niej ponownie po latach (ponad 25-ciu!) Z duszą na ramieniu, przyznam, bo nie wiedziałem, jak ją teraz odbiorę. No i okazało się, że dusza niepotrzebnie mi na to ramię wlazła- ponownie mi się to świetnie czytało, a nawet, śmiem twierdzić- lepiej, bo humor pewnych wątków, wydaje mi się teraz mogłem bardziej docenić. To nadal moja ulubiona ksiązka. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo interesuje mnie autor Jean Paul Crespelle i dzieło "Montmartre w czasach Picassa". Czytałam Łysiaka , ale już chyba nie wrócę, chociaż w trakcie czytania "Karawany literatury" wybałuszałam oczy.Hmm.I "Pan Juliusz"wydawał mi się wtedy odkrywczy.Natomiast "Sen o okapi" nie przypadł mi do gustu, wręcz była to moja najgorsza książka w 2022roku. Natomiast "Smutki..." przeczytałam i po lekturze naszła mnie refleksja. "Sen ..." zarobił, to ten zbiór felietonów z babskiego niemieckiego czasopisma też chwyci.I chyba się udało. Historyjki opisane były dla mnie jakieś pozbawione głębi, ale rozumiem, że na łamy czasopisma wystarczająco ckliwe. Jakoś nie planuję książek na wakacje, doczytuję, co pożyczyłam, bo każda wydaje mi się dobra. Kończę "Renetę", nominowaną do pierwszego etapu(20 utworów) , ogłoszonej dzisiaj, Literackiej Nagrody Nike"2024. Taki fart.
Co do M. Leky to pozwole sobie sie nie zgodzic i sprostowac :-), ze te felietony nie byly pisane do babskiego czasopisma, tylko do "Psychologie heute", nawet "Die Zeit" bardzo pozytywnie jej ksiazki ocenia. Opinia "Der Spiegel" Bullerbü dla doroslych jest bardzo trafna. Ckliwe, zdedydowanie nie. Oczywiscie "de gustibus non est disputandum" :-)
@@EvaMarg Myślałam, że ze mną jest coś nie tak, bo wszyscy się zachwycali, również za granicą książki zostały dobrze przyjęte, ale przeczytałam kilka komentarzy podobnych do mojego i stwierdziłam, że ktoś odczuwa podobnie.Obejrzałam natomiast na Netflixie film" Sen o okapi" i bardzo mi się podobał.Coś mi nie podpasowało, ot co.😘
@@EvaMarg A ja Twardocha bardzo, ale oj, podpadł mi pisarz Szczepcio Twardoch, podpadł, ostatnią powieścią "Powiedzmy że Piontek", a tak się szykowałam.
Czytać tyle i takich dobrych rzeczy to jedno ale opowiedzieć i zachęcić skutecznie to dopiero sztuka. Prawdziwy erudyta umie. Terapia kosztuje kilka zl na Allegro więc pędzę kupić.
Bardzo dziękuję za miłe słowa i gratuluję decyzji co do kupna. Moim zdaniem nie będzie Pani zawiedziona. Pozdrawiam serdecznie i proszę o podzielenie się wrażeniami po lekturze. 😊
Dziękuję za ten filmik ❤
Jestem po lekturze Łysiaka 'cesarski poker i empirowy pasjans' miał Pan rację-to czyta się fenomenalnie. Dzięki Panu poszerzam bibkiteczkę o naprawdę wartościowe pozycje... Kolejne pozycje z Pana polecajek czekają w kolejce. Pozdrawiam 😊
Witam i bardzo dziękuję za tak miłe słowa. To najmilsze, co można przeczytać w komentarzach. mam nadzieję, że Pani i w przyszłości się nie zawiedzie. Pozdrawiam serdecznie.
Pan tak opowiada pasjonująco ze kazdą ksiazke od razu potrzebuję :D ,w czasie ogladania juz przegladam allegro , Pan mnie zrujnuje :D
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Coż, taki już nasz los- miłośników psucia sobie oczu czytaniem. Mam nadzieję, że trochę kasy jednak Pani zostanie... Na kolejne książki- nie oszukujmy się. 😁 Pozdrawiam seredecznie i udanych zakupów życzę.
Dziękuję za polecenia i pokornie proszę o więcej książek historycznych 😉
Pozdrawiam serdecznie.
Witam i bardzo dziękuję za miłe słowa. Książki historyczne będą. Z pewnością. Pozdrawiam serdecznie.
D.dobry,przed chwilą pana "odkryłam " ale wiem,że zostanę na dłużej. Pozdrawiam.
Bardzo mi miło, że Pani wpadła do mnie i, że ma zamiar zostać na dłużej- postaram się nie zawieść i pozdrawiam serdecznie.
Dziekuje za mily czas, Terapii nie czytalam, wyszla po moim wyjezdzie, ale nabralam ochoty. Nad ksiazka Hohenzollernowie sie zastanawiam. Pozdrawiam
Polecam się. Hohenzollernowie, to jednak nie jest powieść (nie wybrzmiało to dokładnie w filmiku), w związku z tym- dla zainteresowanych historią. Jednak przyjemny styl i merytoryka z najwyższej półki gwarantowane. Pozdrawiam serdecznie.
@@emigrant41 .. wiem, ze to nie powiesc :-) zastanawialam sie tylko, czy beda fakty ktorych nie znam, bo troche o tej rodzinie juz wiem.
@@EvaMarg O, tu to już się można przekonać tylko w jeden sposób. ☺
Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów na tym kanale pojawiają się książki, które są mi znane :-P Muszę zastanowić się nad zakupem Hohenzollernów. Za to ta powieść o negocjatorze to jest coś, co koniecznie muszę przeczytać :-)
Witam. To o negocjatorze to krótkie opowiadanie w zbiorze opowiadań E. Kishona, nie powieść. Nie mniej jednak, polecam cały zbiór i inne jego książki- przednia zabawa, w sam raz na urlop. Pozdrawiam.
@@emigrant41 niemniej jednak czuję, że to jest konieczne do przeczytania. Jak w "Ekstradycji" - "To musi być nasze!"
na wakacjach czyta się zwykle krótkie lekkie i przyjemne książki w stylu powieści Terry'ego Pratchetta (które uwielbiam tak, że planuję przeczytać jego biografię). jedna ja podczas wakacji chciałbym czytać głównie książki grube i trudne, ale mam ku temu pewien powód, który jednak przemilczę. mam również zamiar powrócić do klasycznej poezji, ale to raczej będą względnie lekkie lektury.
jednym ze wspomnianych wcześniej klasyków będzie tetralogia Larry'ego McMurtry'ego, o Augustusie i Woodrowie, wspominam o tym, bo jest to jedna z pana ulubionych serii. jednak bedę czytać to w kolejności chronologicznej, a nie tak jak było wydawane.
to tyle jeśli chodzi o moje plany, pańskie propozycje są również ciekawe, raczej po nie nie sięgnę (może za wyjątkiem Łysiaka), ale przyjemnie się o nich słuchało. pozdrawiam.
edit. opowiadanie "ciało" na pewno przeczytam!
Witam i bardzo przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam ale Pana wypowiedź mi po prostu umknęła. Bardzo się cieszę, że zainteresował się Pan tetralogią McMurtry'ego- warta tego i satysfakcja z lektury murowana. Proszę podzielić się wrażeniami po przeczytaniu. Łysiak też zwłaszcza jego nurt napoleoński jest bardzo przyjemny w odbiorze a już szczególnie "Empirowy pasjans" i "Cesarski poker" Tu też jestem ciekawy Pana wrażeń. Pozdrawiam serdecznie i życzę udanych lektur wakacyjnych.
Jak zwykle ciekawie. Moje wakacyjne lektury to zazwyczaj powieści historyczne i kryminały. Tutaj trochę prywaty, bo polecę pisarza kryminałów z mojego miasta Przemysława Piotrowskiego Piotrowskiego i jego serię z Igorem Brudnym. A jeśli ktoś lubi kryminały retro, to niewątpliwie książki mało znanego pisarza z Kłodzka Tomasza Duszyńskiego. Jeśli chodzi o powieści historyczne to tutaj jest większy wybór, a ja polecę Conna Igguldena i jego powieści o Cezarze i Czyngis Chanie. Pozdrawiam
Witam, RobRoyu! Dzięki za zwrócenie mi uwagi na PPiotrowskiego- wygląda na cikawego autora. Chętnie się z czymś jego zapoznam przy najbliższej okazji. Dzięki za info! Co dpowieści historycznych- znasz ksiązki Tadeusza Łopalewskiego? Pozdrawiam.
@@emigrant41 nie znam. Ale jeśli rekomendujesz, to niewątpliwie zapoznam się..
@@RobRoy-qi6vw Rekomenduję. To nie są młodzieżówki ale solidne powieści historyczne (nasz XVIII wiek głównie) Proponuję zacząć od "Zatańczmy karmaniolę" lub "Kaduk, czyli wielka niemoc". Pierwsza to przygody polskiego szlachcica we Francji podczas W. Rew. Fr., druga to beletryzowane dzieje Radziwiłła Panie Kochanku. Poza tym dla tekigo miłośnika kryminałów i historii polecam (o ile jeszcze nie czytałeś) kryminał "Córka czasu" Josephine Tey, w którym śledztwo dotyczy historii (Ryszarda III) a prowadzi je inspektor Grant ze Scotland Yardu Pozdrawiam.
Dziekuje, T.Duszynskiego na pewno sprawdze:-), Piotrowskiego juz znam, ja najbardziej lubie mieszanke, czyli kryminaly historyczne, niestety zmarl jeden z moich ulubionych autorow C.J. Sansom jego serie Shardlake bardzo polecam, czas Tudorow.
Mam już parę książek o ciekawych rodzinach, jak Habsburgowie, Romanowowie, Borgiowie i Porsche. Hohenzollernów nie ma, ale muszę się zaopatrzyć :-)
Hohenzollernów bardzo polecam. Prof. Kucharczyk to najwyższa półka, jeśli chodzi o historię nowożytnych Niemiec, Prus zwłaszcza. I łączy to z bardzo atrakcyjnym stylem narratorskim. Czyli w skrócie- wiedza i przyjemność czytania. Pozdrawiam.
@@emigrant41 lepszej rekomendacji nie potrzebuję :-)
Bardzo się cieszę, że opowiedział Pan o książkach Kishona, też go odkryłam pod koniec komuny :D Wspaniałe poczucie humoru!
Witam! Bardzo się cieszę że podzielamy opinię na temat twóczości tego pana. Jeśli o mnie chodzi, to dla mnie odkrycie jego opowiadań na polu satyry było jakbym na polu malarstwa odkrył Piscassa! 🤩
@@emigrant41 O, myślę, że pan Kishon byłby z tego porównania zadowolony 😃 Jeśli lubi pan takie poczucie humoru i satyryczne zacięcie, to bardzo polecam sztuki Hanocha Levina! Też już niestety nie żyje...
@@monikabrand658 Bardzo dziękuję za tę polecajkę. Ze wstydem przyznaję, że nie znałem tego dramaturga, a zapowiada się bardzo atrakcyjnie (Już choćby tytuł: "Pakujemy manatki. Komedia na osiem pogrzebów") Jeszcze raz dziękuję; przyjrzę się mu bliżej z pewnością. Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawe propozycje. Wlasnie czytam "W tył zwrot, pani Lot!" dzieki pana rekomendacji w poprzednich odcinkach. Pozdrowienia z Detroit.
Bardzo dziękuję za pozdrownia z tak daleka! 😊Mam nadzieję, że książka się spodoba, ja przy niej padałem ze śmiechu (jak kiedyś, nie przymierzając, przy Szwejku). Także pozdrawiam serdecznie!
bardzo dawno temu (w wieku podlotka) zaczytywałam się w Łysiaku, ale jego książek o sztuce akurat nie czytałam. Teraz trochę się boję...
Kurcze, już któraś z kolei Pani pisze mi, że w Łysiaku zaczytywała się jako podlotek. A ja wracam do jego napoleonianów co jakiś czas z jednakową (no, prawie) przyjemnością do dzisiaj. Kolejny dowód, że pod pewnymi względami chłopy nigdy nie dorastają i wkażdym siedzi mały chłopczyk do końća? 🤤
@@emigrant41 można na to i tak spojrzeć, ale można też pomyśleć, że byłam niekonsekwentna w czytaniu autora, którego niegdyś lubiłam.
Nie spodziewałam się, że będziesz osobą, która może docenić "Sen o okapi". I mnie - prawdę powiedziawszy - uwiodła okładka a raczej nie czytam powieści z gatunku przytulnego, otulającego, kocykowego. Zdecydowanie jest ich na rynku za dużo. Mimo to książkę przeczytałam z przyjemnością wiedząc, że jest to tylko chwilowy balsam na smutki wszelkiej maści.
Do tej pory - o zgrozo! - nie przeczytałam nic Kinga. Może więc ten zbiór opowiadań byłby dobrym testem na to, czy w ogóle jest mi z nim po drodze.
A "Terapia" Lodge'a - błyskotliwa, ironiczna i też mająca terapeutyczną moc. Koniecznie muszę przeczytać raz jeszcze.
Witam. Tak, ten zbiór Kinga nadaje się badzo na haczyk, jeśli chodzi o jego twórczośc. (Ja go w ogóle bardziej cenię za opowiadania niż za te ceglaste powieści) Daj znać po lekturze jak Ci podeszła, jeśli już się zdecydujesz na zapoznanie się z tym pisarzem. Co do "Terapii" to ja także sięgnąłem do niej ponownie po latach (ponad 25-ciu!) Z duszą na ramieniu, przyznam, bo nie wiedziałem, jak ją teraz odbiorę. No i okazało się, że dusza niepotrzebnie mi na to ramię wlazła- ponownie mi się to świetnie czytało, a nawet, śmiem twierdzić- lepiej, bo humor pewnych wątków, wydaje mi się teraz mogłem bardziej docenić. To nadal moja ulubiona ksiązka. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo interesuje mnie autor Jean Paul Crespelle i dzieło "Montmartre w czasach Picassa". Czytałam Łysiaka , ale już chyba nie wrócę, chociaż w trakcie czytania "Karawany literatury" wybałuszałam oczy.Hmm.I "Pan Juliusz"wydawał mi się wtedy odkrywczy.Natomiast "Sen o okapi" nie przypadł mi do gustu, wręcz była to moja najgorsza książka w 2022roku. Natomiast "Smutki..." przeczytałam i po lekturze naszła mnie refleksja. "Sen ..." zarobił, to ten zbiór felietonów z babskiego niemieckiego czasopisma też chwyci.I chyba się udało. Historyjki opisane były dla mnie jakieś pozbawione głębi, ale rozumiem, że na łamy czasopisma wystarczająco ckliwe. Jakoś nie planuję książek na wakacje, doczytuję, co pożyczyłam, bo każda wydaje mi się dobra.
Kończę "Renetę", nominowaną do pierwszego etapu(20 utworów) , ogłoszonej dzisiaj, Literackiej Nagrody Nike"2024. Taki fart.
Co do M. Leky to pozwole sobie sie nie zgodzic i sprostowac :-), ze te felietony nie byly pisane do babskiego czasopisma, tylko do "Psychologie heute", nawet "Die Zeit" bardzo pozytywnie jej ksiazki ocenia. Opinia "Der Spiegel" Bullerbü dla doroslych jest bardzo trafna. Ckliwe, zdedydowanie nie. Oczywiscie "de gustibus non est disputandum" :-)
@@EvaMarg Myślałam, że ze mną jest coś nie tak, bo wszyscy się zachwycali, również za granicą książki zostały dobrze przyjęte, ale przeczytałam kilka komentarzy podobnych do mojego i stwierdziłam, że ktoś odczuwa podobnie.Obejrzałam natomiast na Netflixie film" Sen o okapi" i bardzo mi się podobał.Coś mi nie podpasowało, ot co.😘
@@Joanna55. Tez czasami tak mam, wiele osob sie zachwyca a u mnie "nie pyklo"🤷♀ np. z Twardochem.
@@EvaMarg A ja Twardocha bardzo, ale oj, podpadł mi pisarz Szczepcio Twardoch, podpadł, ostatnią powieścią "Powiedzmy że Piontek", a tak się szykowałam.
@@Joanna55. z ciekawosci spojrzalam i zgubilam sie juz w opisie😂