Oryginalny Predator był dlatego genialny bo najpierw nie wiemy o co naprawdę chodziło w misji głównych bohaterów bo nie o zakładników. Potem wiemy jedynie, że "coś" zabija po kolei wszystkich bohaterów. Obserwujemy dżunglę i nieznane przez większość filmu. Wreszcie poznajemy czym jest to "coś" i mamy pojedynek jeden na jeden. Wszelkie kontynuacje i rebooty są skazane na porażkę bo brakuje tego elementu nieznanej grozy - zagrożenia czającego się wśród dżungli.
Bez przesady, idąc na film coś o nim wiemy, przecież czyta się zajawki w prasie lub w internecie, którego wtedy jeszcze nie było. Wiele zdradzał sam plakat do filmu. Nikt się w tym filmie raczej Jasia Fasoli nie spodziewał.
tak, sam jako dzieciak bawiłem się figurką predatora zanim widziałem film ;). Ale wg oryginalnego zamysłu widz nie ma wiedzieć. Bez zajawek, zwiastunów, plakatów i jeżeli poszedłbyś na film w ciemno w 87 roku to tak się to właśnie powinno oglądać: przez większość seansu wiesz tyle ile postacie na ekranie, że tajemnicze coś powoli obdziera ich ze skóry jeden po drugim.
Przecież oglądając wszystkie części o predator każdy wie skąd jest , kim jest i jakie ma cele , no chyba nie przybył na planetę ziemia by obierać ziemniaki na frytki czy poszukać w mieście dobrego kebaba
Stary dajcie muze orginalna niech wroci arnie i np danny glover CGI tylko jako wsparcie praktycznych efektow 18+ film w miare fabula i masz qrwa hit...ale czemu my o tym wiemy a ludzie co biora wielka kase za pomysly nie
Pamiętam pierwsze zajawki w tygodniku Ekran, później niecierpliwe wyczekiwanie na polską premierę. Film trafił do Polski. Niestety w małych miastach projekcje w kinach zafundowano z VHS na telewizorze kineskopowym (!!!). Byłem dwa razy. Drugi seans z kopii z wyciętym fragmentem filmu. Kino wypełnione do połowy, bo przyzwoitość i logika nie pozwoliły włodarzom kina na więcej. Niektórzy siedzieli na schodach. Sam film NIESAMOWITY. Scenariusz, muzyka, efekty specjalne i przede wszystkim Predator. Najwybitniejsze dzieło w historii SF/Thriller, w historii charakteryzacji. W sieci można obejrzeć dokument jak pierwotnie postać Predatora miała wyglądać. Wyglądała groteskowo. A kto miał ją zagrać? Jean Claude Van Damme. Tak, ten specjalista od szpagatów. Wycofał się po kilku dniach zdjęć na planie. I dobrze się stało. Obcy w estetyce kopniaków z półobrotu mógłby zniszczyć ten film. Zamiast tego dostaliśmy nową kreaturę wzorowaną na samurajach (pomysł przyszedł Stanowi Winstonowi w czasie podróży samolotem). Efekt piorunujący. Arnold też w swojej najlepszej roli. Po Terminatorze i Obcym kolejna wizytówka wyśmienitego S/F z lat 80-tych. Sequele każdego z tych tytułów to mniejsze lub większe porażki. W przypadku Predatora chyba największe.
ja piertole!!totalne zakończenie tygodnia tym tekstem:)))ale myślę ze następny predator będzie poprawny politycznie juz.czyli będzie czarnym gejem transgenderem,a w finałowej scenie filmu będzie bity przez białych nacjonalistów z eu wschodniej zanim wysadzi się wbudowana bomba w przedramieniu.wszystko sfilmuje CNN i będzie następna czesc "tasmy predatora",film o filmie.z handycama z chelmu.jak dziesiątki horrorów co latają po lasach i odnajdują kamery poprzednich turystów.i tak do zayebania.
Długo czekałem, żeby nie powiedzieć całe życie... Zarówno na sam film jak i jego ocenę w Kinomaniaku. Wychowałem się na "pierwszym" Predatorze. Był to chyba nawet pierwszy film jaki w ogóle widziałem na rodziców odtwarzaczu wideo. Miałem wtedy ok 9 lat. Kuzyn, który przywiózł ten film mówił mi, w którym momencie mam zamknąć oczy, ze względu na sceny. Krótko po tym na ścianie w pokoju pojawił się plakat Arnolda w pełnym rynsztunku, właśnie z tego filmu. Predator to do dziś dla mnie kultowy film. Oglądałem go chyba milion razy. Efekty - jak na tamte czasy - mistrzostwo, do dziś robią wrażenie. Muzyka - fantastycznie zgrana ze scenami (mam całą ścieżkę w telefonie :). Aktorzy i role - klasyka kina akcji. Twardziele, z odpowiednim, ale nie karykaturalnym poczuciem humoru. Fabuła - ciągłość z budowaniem napięcia. Klimat - suma powyższego - niepowtarzalny. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem zwiastun nowego Predatora już czułem, że coś jest nie tak. Rola dziecięca pasuje w takim filmie jak szympans do cymbałów, a sam predator w terenie zurbanizowanym jakoś licho wygląda. Ehhh... Chociaż jestem fanem Predatora, Terminatora i Obcego (zwłaszcza ich pierwszych części, choć Obcy dość długo trzymał poziom oglądalności), to chyba sobie odpuszczę seans do czasu wersji "telewizorowej" lub internetowej. Szkoda, ale nie ma co się łudzić. Predator już nie wróci. Nasz Predator, ten straszny i ukochany :(
Osobiście dałem 5-6/10 temu filmowi. Jakiejś części mnie się podobał, nawet humor do mnie trafił. Ot, niewymagająca większego myślenia produkcja, w sam raz do obejrzenia na relaks po skończonym tygodniu. Ale inna część mnie tęskni za klimatem zarówno z pierwszej, jak i drugiej części. Pomijając już sentyment, wrażenia za dzieciaka - cholera, te filmy nadal działają na wyobraźnię! To była siła Predatora. Przykładowo - wiedząc, z kim bohaterowie mają do czynienia, widok Danny'ego Archuletty (tak się chyba pisze to nazwisko), idącego samemu na zwiad do apartamentowca, wywołuje za każdym razem dreszczyk. I chociaż wiem, w którym momencie poniesie śmierć, zawsze jest to uczucie niepewności. O dwóch filmach pt. AvP nawet nie wspominam, bo są okropnymi, jałowymi gniotami. Predators było całkiem przyjemne, był klimat, ale dużo zepsuł IMHO finał. Z jednej strony fajnie, że filmowe uniwersum trochę się rozszerzyło (dodane wątki i mniejsze elementy związane z obcymi), z drugiej strony dobre byłoby połączenie: klimat oryginału plus elementy rozszerzające uniwersum.
Przepraszam bardzo ale "Predators" był godnym następcą pierwszej części. Miał klimat, tajemnice i nawiązywał do Predatora. I nawet gra aktorska była spoko!
Ale powiedzcie mi co się stało....kiedyś to predzio był przerażający...jak zdjął maskę i ukazał się dutchowi to do tej pory mam strach w oczach. Ta cała otoczka, gdzie jesteś sam na sam z tym czymś. Druga część też super. Dobry przerażający klimat. Można się bać i też jak w jedynce kończy się samotna potyczka z kosmita. Brawa dla d. Glovera bo pokazał że może być ktoś kto ma jaja jak Arnold. A co potem się stało...predzie wogole nie straszą. Zamiast być w ukryciu to latają będąc mega widoczni. Pójdę na nowego predatora ale cudów nie oczekuje. Pozdr.
Ja też uważam że druga część Predatora była świetna scena w rzeźni z dyskiem przecinającym świńskie tusze była moim zdaniem mistrzowska. Do tej pory ją świetnie pamiętam pomimo tego że oglądałem ją mając jakieś 5 latek
Pamiętam pierwszego Predatora oglądałem chyba z 20 razy na VHS jeszcze, byłem zafascynowany tym filmem. Liczyłem, że stworzyli coś na poziomie pierwowzoru w końcu tak jak pisali wcześniej koledzy z klimatem, jako taką fabułą ale widzę, że kolejny gniot, nie pójdę na to do kina już teraz na pewno a miałem iść, szkoda tylko, że reżyser grający w pierwszej części nie potrafił oddać jej klimatu, trochę to smutnę :/
Wedle mnie oddano predatora w pełnej krasie od części ,, predator vs obcy ,, i to jest kino . Dany gatunek filmowy należy rozdzielać a nie sumować jako gatunek filmowy . Fabułę w filmach zniszczyły seriale oglądane choćby na HBO GO i nie trzeba tutaj czarować . Nie wiem kto by wytrzymał 150-200 min na seansie tylko po to by zgrała się fabuła z akcją
nie wiem dlaczego ale ta recenzja jak można to nazwac jest bardzo ale to bardzo subiektywna ,chyba trochę za bardzo jak na Pana kinomanika!! To tak jak ja bym zrobił recenzję Przemineło z wiatrem…...z filmami jak ze wszystkim...….fanom gatunku i PREDATORA na pewno sie spodoba!!!
Kinomaniaku Pietrasie.... nie odnosisz wrażenia że kino od kilku lat ca. 6 jest coraz niższej jakości? ja odnoszę. zastanawiam się czy nie jest to związane z ze spadkiem nazwijmy to wymagań intelektualnych odbiorców.....lwiej jego części. jakie czasy takie kino
ten film to jeden z najwiekszych gniotów jakie widziałem. Jestem maniakiem "serii" predatora, AVP itp ale no po prostu spierdzielili cały smak tego wszystkiego.
Oryginał mistrzostwo. 2 taka o. Predators fajny w miarę (I enjoyed), AVP i AVPR nadało im kulturę a i fabuła zła nie była. Ostatni jest do bani kompletnie, ale było trochę smaczków, które mi się podobały, efekty krwii same sobie dobre, no i postać klasycznego predatora spoko. 6:53 100%
Bez przesady - Predator 2 był dobrym filmem i niesamowicie udanym sequelem, który nie robił "szybszego, większego, glośniejszego" pierwowzoru, nie ukrywał Predatora przed widzem bo to już nie miało sensu, za to ładnie nawiązał do pierwszej części ale resztę bez kompleksów robił samodzielnie w nowym otoczeniu, z inaczej ale rozpoznawalnie zachowującym się Predatorem itp. Oraz oczywiście, fenomenalnym zakończeniem. PS: Ale wielki predator .... ale wielki predator.... powtarasz się ...to nie ja...to echo :)
Wiadomo, że nie będziemy mieć klimatu i elementu zaskoczenia jak w pierwszej części, gdzie dopiero poznawaliśmy Prediego, ale chociaż minimum tego klimatu mogli zachować. Już zwiastun z wymuskanymi aktorami, raperską muzyka i śmieszkowymi gagami nie wróży nic mrocznego.
Jakie czasy takie Predator, nic dodać nic ująć. Zabawne że w dobie rozwijającej się technologi, ludzie stają się coraz głupsi( nie wiem czy głupsi to dobre określenie), nie potrzebują i nie rozumieją głębszego przesłania płynącego z filmu czy książki, bo zaczyna ich boleć głowa od nadmiaru myślenia. Odmóżdżająca rozrywka też jest potrzebna, ale nie w takiej ilości. Jednak stworzyć taki remake żeby dorównał oryginałowi nie jest łatwo!
przy pierwszym miałem 9 lat..i byłem w kinie:) po wyjściu człowiek się rozglądał po budynkach czy coś tam nie siedzi...bez Arniego to już nie to samo:)
Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Predator to żadne uniwersum tylko jeden genialny film. Po nim nie powstało nic co mogłoby nawet stanąć obok kultowej jedynki z Arnim.
Jako nastolatek byłem w kinie na pierwszym Predatorze 28 lat temu. Na drugiej części Obcego także jakoś w tym czasie. W tamtych czasach wychodziliśmy z kina wniebowzięci i wręcz porażeni genialnością tych filmów i tych postaci. Alien i Predator to archetypy popkultury końcówki XX wieku. Mamy teraz XXI wiek i niewyobrażalnie większe możliwości techniczne filmowego kreowania tych dwóch sag. Tylko po co ten nowy Predator? Prawdopodobnie scenarzyści w Hollywood cierpią na kryzys twórczy, a producenci ciągle pragną zarabiać pieniądze, więc trzeba się posiłkować sprawdzoną ikoną popkultury.
Nowy Predator to komedia akcji. Na plus to, że to świetna komedia akcji, ja się bardzo uśmiałem na tym filmie. Szczerze mówiąc... to chyba najlepsze co mogli zrobić w tym temacie. Pamiętacie poważny remake Robocopa z 2014? Niby może być, ale o obejrzeniu zastanawiałem się po co to nakręcili. Przecież nie opowiedzieli niczego nowego, sens historii jest taki sam, a wykonanie miejscami lepsze a miejscami gorsze. Zdecydowanie nie zgodzę się z tym, że film jest "niczym się nie różniącą rozwałką". Prawdę mówiąc takich filmów nie ma w obecnym kinie. Nie ma zabawnych filmów akcji w kategorii wiekowej R. Są natomiast tony filmów o superbohaterach, 3 wersje Spidermana, 3 wersje Batmana i niestety te badziewia sprzedają się dużo lepiej od filmu akcji jakim jest Predator :(
Filmy ( przynajmniej większość) to teraz produkt który ma zarobić a nie sztuka, nie arcydzieło. Mnie denerwuje to, że tak jest już od kilku lat a ludzie dalej chodzą do kin i dają zarobić tym filmom z hollywoodu. To tak jakby od dziś twórcy wszystkich rodzai alkoholi postanowili rozcieńczać każdą butelkę pół na pół z wodą żeby było więcej i co za tym idzie więcej zarobić. Alkohol 40 % miałby 20%, wino zamiast 12% miałoby 6% itd. I ludzie by narzekali, że ten alkohol co teraz to nie to samo co kiedyś ale dalej by kupowali.
Szanuję Pana Pietrasa bo jest dla mnie autorytetem...aczkolwiek nie zgodzę się że tylko pierwsza część Predatora jest dobra. Jasne jest, że jest najlepsza bo ta tajemnica i groza robi robotę. Ale dwójka się jak najbardziej obroniła. Chciałbym żeby wszystkie drugie części filmów były na takim poziomie porównując je z ich pierwszymi częściami. No i w końcu po zupełnie niepotrzebnych gniotach AVP i AVP 2 mamy Predators który wg mnie nie jest wcale taki zły. Próbuje nawiązywać do jedynki wręcz ZA BARDZO. Ale podoba mi się, że dzieje się na ich planecie...i to jest takim małym zaskoczeniem dla widza. Nie widziałem jeszcze tej najnowszej części ale śmiem twierdzić że pewnie będzie słabsza od tej trzeciej. Tak czy siak obejrzeć trzeba
Witam. Nie mogę sobie przypomnieć tytułu filmu w którym parodiowano Leona Zawodowca. Jedyne co utkwiło mi w pamięci to dwie scenki. W jednej główny bohater siedział na poczekalni i próbował powstrzymać pocenie się. Pocił się pod pachami i musiał używać gazet aby powstrzymać pot , lało się z niego jak z kranu. Druga scenka rozgrywała się na dachu bloku lub wieżowca. Bohater chował się tam ze snajperką czekając na swój cel niestety nagle przyleciało stado gołębi i skończyło się na walce z jednym z nich. Kojarzy ktoś o jaki film może chodzić? Film sprzed piętnastu może dwudziestu lat. Główny bohater był bardzo podobny do Adama Sandlera z kreacji do filmu Kuloodporni (1996)
Byłem, żona się dobrze bawiła a jesteśmy fanami pierwszej wersji. Kilka nie potrzebnych scen, szczególnie rodzinnych. Akcja z WC to coś nowego. Brakowało nam tylko hindusa i azjaty do pełni szczęścia, ale wczorajszy domowy seans z Meg nam to wynagrodziło (hehe).
Jedynka, dwójka to kino mojego dzieciństwa, do dziś co jakiś czas wracam do tych filmów, fascynacja predatorem, jego metodami eksterminacji, zasady których się trzyma w swych działaniach, po prostu miłość na całe życie. Tak ja predators uznałem za nie najgorszy, w jakims tam stopniu trzymał klimat, tak tutaj widzę go co raz mniej, same zapowiedzi nie napawały mnie entuzjazmem, tak po tej recenzji nadzieja prysla niczym płatek śniegu na wygrzanym fragmencie gleby. Najpierw Venom, ugrzeczniony, dla dzieci (które w wiekszosxi nie mają prawa w ogóle go znać, gdyż to nie ich epoka, komiksów w kioskach jak na lekarstwo) tak teraz to, kolejny strzał w kolano. Może pójdę tylko i wyłącznie ze względu na tradycyjnego predzia i dźwięki, które wydaje ;)
Ten tekst z oryginału "niszczy system" do dziś: "- You're hit! You're bleeding, man. - I ain't got time to bleed." No prawda niestety jest smutna. Dziś tylko jedynka trzyma się doskonale, reszta rzeczy z Predatorem - pomijając może gry - to popierdółki niewarte uwagi. Dziękujemy, panie Black, za kolejną nieudaną reanimację trupa jakim jest filmowy Predator. To było nam tak bardzo potrzebne. EDIT: W ogóle to tak patrzę na te efekty w zajawkach i wygląda to sztucznie w chuj. CGI biedne niczym w klasykach Uwe Bolla.
Dla mnie najnowszy Alien to porażka Mam nadzieję że na tym się nie zawiodę A p.Arturze na taki film na jaki pan czeka to już się nie robi Teraz jest jak sam mówiłeś więcej,szybciej,krwawiej Predator nigdy nie bedzie filmem grozy. tylko akcji 😃😁😁
Zgadza się na 10 też dałbym 5 choć na początku ,po kilku minutach w kinie myślałem ,że dam nawet 9 na 10. Niestety im dalej tym gorzej. Poszedłem do kina bo liczyłem na akcję i dreszcz,miałem mały ,gdy predator szuka chowajacej się pani biolog w pomieszczeniu do dezynsekcji czy jak to nazwać.. jednak później co chwila ludzie hałasujący czipsami i siorpiący colę(no bo w kinie trzeba się nażreć,film to dodatek),co chwila buchali śmiechem,z tych niby dowcipów,a ja się na tym filmie chichów i śmichów raczej nie spodziewałem :/ niestety film nie dorównał jedynce nawet do połowy.
Przepis na dobry thriller s-f w dzisiejszych czasach: Maksymalnie 1-5 minut animacji komputerowej w filmie, maksymalnie 2-4 sceny strzelanin, walk, wybuchów w filmie. I może tak z 1/5 budżetu obecnych filmów. Takie podejście z z automatu wymusza lepszy scenariusz, konieczność skupienia się na aktorach i opowiadanej historii.
Pierwsza cześć każdej Seri filmów zawsze będzie najlepsza bo nie wiemy co nas czaka, nie wiemy co to jest lub kto to jest PREDATOR i co będzie się działo w filmie i jego akcji. Oczywiście nie zapominajmy o znanych aktorach którzy grali w filmie no i o wisience na torcie ARNOLDZIE. Samo ta świadomość ze Arnold zagra główna role mówiło za siebie ze nie może to być gówniany film. Wiec czego tu wymagać od kolejnych części jak już miliony widzów po obejrzeniu Pierwszej części PREDATORA wiedzieli mniej więcej czego się spodziewać w części drugiej gdzie akcja miała miejsce w mieście. No a kolejne części aby zaimponować po prostu wykazywały się lepszymi efektami specjalnymi jak i maksymalna praca komputerów które podkręcały efekty. Dlatego nie rozumiem takiego zaskoczenia ze ta najnowsza cześć to nic innego jak szybka akcja z efektami specjalnymi. Teraz reżyserów nie zbyt wiele obchodzi fabula skoro i tak każdy wiedział kto to jest PREDATOR i ze są dwie rożne rasy PREDATORÓW które walczą ze sobą co miało to miejsce w PREDATORS czyż nie?? Wiec po co zawracać sobie głowę tajemniczością czy powrotami do korzeni skoro każdy wie co na czym stoi? Tylko akcja i efekty biorą gore w większości filmów bo teraz tylko takie filmy najlepiej się ogląda i sprzedaje. Stare czasy niestety bezpowrotnie minęły.
Aturze, 2 cześć też jest dobra Dany Glover jest spoko Predators też daje rade a reszta to jest tylko nieudolna kopia Strasznie się zawiodłem na tym filmie Myślałem że Thomas Jane (którego lubię) będzie miał lepsza rolę do zagrania, ale cóż Szkoda Pozdrawiam
byłem na nim w kinie i powiem że jako odmóżdżacz może być. Jedyny film w którym był klimat predatora z arnim to ten z 2010 z pianistą w roli głównej, tam był klimat, ciężki, mroczny.
Dla mnie pierwsza i druga czesc Predatora to jedyne ktore zapisaly sie w historii kina.Pierwsza byla arcydziełem sztuki filmowej pamietam jak ja ogladalem jako 7 latek po raz pierwszy.Arnold w roli glownej budowanie napiecia ze cos jest w dzungli i nie boi sie uzbrojonych po zeby wyszkolonych komandosow.Muzyka dobrana wedlug mnie perfekcyjnie do kazdej sceny w filmie.Nie bylo wyjasnienia jak w dzisiejszych filmach a skad sie wzial predator? a skad ma takie bajery jesli chodzi o uzbrojenie?a czy jego ojcem byl Thanos bo tyle gniewu i checi zniszczenia w nim.Choc druga czesc duzo wyjasnia i lekko nawiazuje do motywu Obcy kiedy predator odklada czaszke do swojej kolekcji a tam czacha Obcego od razu zauwazylem i pamietam ze jaralem sie tym niesamowicie.Kedys robilo sie filmy na poziomie ludzi myslacych teraz maja robic kase i w dupie z tradycja.Zgadzam sie ze slowami po pierwszej i drugiej czesci bylo juz tylko gorzej a powiedzenie jakie czasy taki predator powinno zostac napisane pod plakatem w kinie fani predatora by wiedzieli ze nie ma po isc na film.
Także jestem ortodoksem jeśli idzie o "Predatora". Pierwszy był świetny - mroczny, tajemniczy i krwawy. Było w nim odrobinę głupot a'la kino klasy "B", ale ta zagęszczająca się coraz bardziej atmosfera nieznanego zagrożenia... A po tym nikt jakoś nie pomyślał o "trylogii" w stylu "Alien" czy "Mad max", gdzie co sequel to dzieło kompletnie odmienne, ale równie intrygujące!
Nie do końca się zgadzam to jest w pewnym sensie nowe otwarcie :) Jedyny element niepasujący to ta grupa byłych wojskowych i nietrafiony humor moim zdaniem. Reszta jest przyzwoita i przede wszystkim odarli trochę z tajemniczości tego Predatora. Jeśli kolejny raz cały film bawilibyśmy się w lesie to byłoby narzekanie, że odgrzewany kotlet. Jest coś nowego jak modyfikacja DNA nowy predator i podziały w obozie predatorów. Ja wystawiłem ocenę 6/10 Trochę głupot rażących oczy jest to fakt.
wilki z pana kleksa mam 40 lat i nadal mam koszmary z tego filmu a jeszcze gorsza byla ta lalka golarza filipa,a tak na margininesie fajny kawalek w wykonaniu pani sosnickiej ,jestem twoja bajka i pani ostrowskij,meluzyna cos piknego ale to bylo fajne,kino objazdowe w podstawówce
Art ,jesteś zajebisty... Muszę to powiedzieć,źe jest to idiotyczne...Twoje słowa rozśmieszyły mnie jak nic...a miałem bardzo hujowy dzień....Pozdrawiam
Co chcę się wybrać ostatnio do kina na coś zaplanowanego od dawna to recenzje mnie zniechęcają :) Ale faktycznie jak jest to coś w stylu zeszłorocznego Obcego to szkoda psuć sobie legende. Cała nadzieja w Venomie i Johnny Englishu :)
Zastanawiam się dlaczego stary Predator ma takie słabe oceny na portalach filmowych. Na filmweb zaledwie 7.3 a przecież w tamtych czasach to był niezwykły film. Nie wiem czy jest ktoś, kto się nie bał podczas projekcji.
7.3 to zaledwie? Na fw wiele rewelacyjnych filmów ma oceny poniżej 7.0, a Predator do kategorii wybitnych nie należy, więc 7.3 to całkiem wysoka średnia.
Nie było tak różowo o czym świadczy dystrybucja filmu w czasach jego premiery w Polsce. Na dużym ekranie można było zobaczyć Predatora jedynie w większych miastach. W tych mniejszych filmu nie zobaczyłeś lub w kuriozalnych przypadkach docierał do kin na kasecie VHS. Coś takiego przy okazji większych tytułów nie miało miejsca. Jakby nie było, Predator to jeden z najlepszych filmów S/F z lat 80-tych.
Gdy zobaczyłem oficjalny trailer, poczułem się, jak by ktoś kopnął mnie w twarz twardym butem (szczęka boli mnie do dziś). Nie byłem w kinie i nie będę na tym filmie, nie kupię DVD/Blu-Ray, nie ściągnę lewej kopii tego filmu z sieci, a nawet nie będę go oglądał w TV. Zamiast tego znowu obejrzę film Predator z 1987 roku (oglądałem wielokrotnie, pierwszy raz, jako mały dzieciak - miałem wtedy pełne gacie)
Sterling K Brown.. lubię jego głos bardzo choć znam gościa tylko z serialu supernatural :D zupełnie nie dziwi mnie twoja ocena bo właśnie tego się spodziewałem... a ten duży predator to jakiś żart?? ;-; mogli pokazać jakiś predatorowy odpowiednik samca alfa ale po co robić większą wersję jak wystarczyłby bardziej doświadczony jakiś w bliznach może albo z porysowaną maską.. a chwila.. dla amerykanów w których celowali robiąc ten film musieli jakoś odróżnić bo by nie wiedzieli :D
akurat IM3 tez był padaką.... co do filmu w pełni się zgadzam. SYF. Czasami mam nadzieję, jak w przypadku pierwszego DeadPool'a lub X-men Wolverine ze R-rated to jest ta droga. Nie wszystko musi być rozrywką od 13 lat... są filmy , które kiedyś rodzice dawkowali. dzisiaj ma być dużo śmiesznie i dla wszystkich. Czego wynikiem jest ten Crap.
Jedyne co mi sie nie podoba w tych predatorach to to że wprowadzają nowe gatunki walczące między sobą. Wiadomo, świat idzie do przodu, technologia z każdym dniem coraz lepsza to i predatorzy się "unowocześniają".. ale zdecydowanie wolałbym aby szło to w kierunku jednego predatora, niż dodawanie kolejnych gatunków które zakłucają całą legende i pojawiają sie z nikąd bez logicznego wyjaśnienia. Dla mnie jako wiernego fana CZ. 1, 2 oraz AVP1 "zsyłanie" predatorów na kolejne polowania jest już trochę monotonne, najsensowniejszą możliwą kontynuacją byłoby odwrócenie roli - czyli próby zlokalizowania planety i ewentualne misje kosmiczne, próby nawiązania kontaktu lub wywołania statku kosmitów poprzez jakieś sygnały oczywiście wszystko zgodnie z istniejącymi w naszych czasach technologiach bez nadmiernego wykraczania w daleką przyszłość.
czas apokalipsy ssie w ostatnich 40 minutach, blade runner ssie fabularnie, w pierwszym obcym praktycznie nie ma obcego, ogolem bdb filmy ale kazdemu brakuje czegos do 10/10 chyba ze z latwoscia je wystawiasz
Zrob swoja wersję filmu i daj znac kto w obstawie. Moze bedzie ciekawsze. Nie dbam jaki długi ani kto gra. Mozesz nawet sfilmowac swojego psa. Sa już filmy fanow ale mysle ze z Polski jeszcze nie widzialem a szkoda.
film w porywach na 2/10, niezrozumiałe jest że 30 lat temu dało się zrobić P1 i P2 a dzisiaj przy takich budżetach robi się takiego KUPOLA ! Moment w którym przerośnięty predator odgryza w koronie drzew ... myślałem że to już dawno przeskoczyło pokłady parodii, ale ostatnia scena zasługuje na to aby pokazywać ją wszystkim. Życzę im z całego serca bankructwa. Reżyser i scenarzyści po tej zbrodni powinni mieć DOŻYWOTNI zakres KRĘCENIA FILMÓW. Uwe zrobiłby to lepiej, dacię wiarę ?
Ostatni tekst najbardziej pasujęcy że JAKIE CZASY TAKI PREDATOR. Ile to już kultowych filmów ze starych czasów zepsuli. Jedynie ŁOWCA ANDROIDÓW daje rady, może coś jeszcze by znalazł ale ciężko :(
Powinni sieknac tego predatora w stylu Planet Terror, kino klasy B. Ma zadatki na to, my sie poplakalismy ze smiechu na koncowej akcji na statku, no jaja zwykle sobie producenci z ludzi zrobili. Albo jak za vana pobiegli i za 5 sek wrocili na blyszczacych motorach, eh:)
coś ten predator po dwóch filmach nie ma szcześcia w kinie. a temat zdaje się idealny pod horror s-f. aż się prosi o film o predatorze w klimatach pierwszego obcego. zamknieta przestrzeń, ciągłe zagrożenie i strach przed wejściem za każde drzwi
Obejrzałem nowego "Predatora" i... jest to niestety totalne dno. Jeśli chodzi o plusy tej produkcji to nie znalazłem żadnych . Prymitywne żarty, rynsztokowe słownictwo , parodia ale taka z najniższej półki. Stary predator przewraca się w grobie i pewnie gdyby mógł to wysadził by aktualną ekipę filmową w powietrze. Arnold Sz. może z dumą powiedzieć: "kiedyś to robiło się filmy" ...
Aaa nie znacie sie wszyscy, ja tam fajnie sie bawilem, humor, akcja i dwojka predatorow cos pieknego, ale i tak wiedzialem ze pojawia sie wszyscy ktorzy bd nazekac ze aaa to nie to samo, nie dorownuje staremu, haloo mamy XXI wiek wszystko sie zmienia. dziekuje i milego wieczoru zycze :)
A czego ty oczekiwałeś od następnych części zawsze jedynka jest najlepsza bo jakąś nowość pokazuje a kolejne odsłony to tylko kontynuacja oryginału . No z wyjątkiem filmu "Szybcy i wściekli" tu akurat dwójka jest najlepsza a mianowicie "Tokio Drift " . Na pewno z ogromną chęcią obejrzę i tą kontynuację Predatora
Recenzja w punkt, ale ocena wysoka jak na ten "śmieszny" film. Ja jako fanka Predatora także uważam, że po jedynce niestety wszystko poszło w dół. "Jakie czasy taki Predator" - najlepsze podsumowanie filmu. Dla mnie jedno zdanie głównego bohatera dało niezłą zabawę i pewnie wejdzie w życie ;-) "powiedziałem to na głos?"
"Jakie czasy, taki predator". Strzał w dziesiątkę, nie dało się podsumować tego lepiej.
Jakie czasy taki Predator tylko że film jest prawie parodią filmów z lat 80 i 90 filmów akcji z Twardzielami :P
@@Artysta1994 Jeśli reklamy piwa czegoś uczą, to na pewno tego, iż "prawie" robi wielką różnicę. ;)
@@Ziomaletto Prawie bo nie jest to 100% Parodia jak Jaja w Tropikach. Prześmiewa on klisze jak gdaka motywacyjna itp :P
Oryginalny Predator był dlatego genialny bo najpierw nie wiemy o co naprawdę chodziło w misji głównych bohaterów bo nie o zakładników. Potem wiemy jedynie, że "coś" zabija po kolei wszystkich bohaterów. Obserwujemy dżunglę i nieznane przez większość filmu. Wreszcie poznajemy czym jest to "coś" i mamy pojedynek jeden na jeden.
Wszelkie kontynuacje i rebooty są skazane na porażkę bo brakuje tego elementu nieznanej grozy - zagrożenia czającego się wśród dżungli.
Nie cos tylko kosmita film mowi ci to od samego poczatku od pierwszej sceny (honest trailer 😀😀 )
Bez przesady, idąc na film coś o nim wiemy, przecież czyta się zajawki w prasie lub w internecie, którego wtedy jeszcze nie było. Wiele zdradzał sam plakat do filmu. Nikt się w tym filmie raczej Jasia Fasoli nie spodziewał.
tak, sam jako dzieciak bawiłem się figurką predatora zanim widziałem film ;). Ale wg oryginalnego zamysłu widz nie ma wiedzieć. Bez zajawek, zwiastunów, plakatów i jeżeli poszedłbyś na film w ciemno w 87 roku to tak się to właśnie powinno oglądać: przez większość seansu wiesz tyle ile postacie na ekranie, że tajemnicze coś powoli obdziera ich ze skóry jeden po drugim.
Przecież oglądając wszystkie części o predator każdy wie skąd jest , kim jest i jakie ma cele , no chyba nie przybył na planetę ziemia by obierać ziemniaki na frytki czy poszukać w mieście dobrego kebaba
Stary dajcie muze orginalna niech wroci arnie i np danny glover CGI tylko jako wsparcie praktycznych efektow 18+ film w miare fabula i masz qrwa hit...ale czemu my o tym wiemy a ludzie co biora wielka kase za pomysly nie
Pamiętam pierwsze zajawki w tygodniku Ekran, później niecierpliwe wyczekiwanie na polską premierę. Film trafił do Polski. Niestety w małych miastach projekcje w kinach zafundowano z VHS na telewizorze kineskopowym (!!!). Byłem dwa razy. Drugi seans z kopii z wyciętym fragmentem filmu. Kino wypełnione do połowy, bo przyzwoitość i logika nie pozwoliły włodarzom kina na więcej. Niektórzy siedzieli na schodach.
Sam film NIESAMOWITY. Scenariusz, muzyka, efekty specjalne i przede wszystkim Predator. Najwybitniejsze dzieło w historii SF/Thriller, w historii charakteryzacji. W sieci można obejrzeć dokument jak pierwotnie postać Predatora miała wyglądać. Wyglądała groteskowo. A kto miał ją zagrać? Jean Claude Van Damme. Tak, ten specjalista od szpagatów. Wycofał się po kilku dniach zdjęć na planie. I dobrze się stało. Obcy w estetyce kopniaków z półobrotu mógłby zniszczyć ten film. Zamiast tego dostaliśmy nową kreaturę wzorowaną na samurajach (pomysł przyszedł Stanowi Winstonowi w czasie podróży samolotem). Efekt piorunujący. Arnold też w swojej najlepszej roli. Po Terminatorze i Obcym kolejna wizytówka wyśmienitego S/F z lat 80-tych. Sequele każdego z tych tytułów to mniejsze lub większe porażki. W przypadku Predatora chyba największe.
Red Ford Jeszcze Saturn3...
Następny Predator będzie chodził w rurkach
:))))))))
ja piertole!!totalne zakończenie tygodnia tym tekstem:)))ale myślę ze następny predator będzie poprawny politycznie juz.czyli będzie czarnym gejem transgenderem,a w finałowej scenie filmu będzie bity przez białych nacjonalistów z eu wschodniej zanim wysadzi się wbudowana bomba w przedramieniu.wszystko sfilmuje CNN i będzie następna czesc "tasmy predatora",film o filmie.z handycama z chelmu.jak dziesiątki horrorów co latają po lasach i odnajdują kamery poprzednich turystów.i tak do zayebania.
........i będzie miał w ręku smartfon i będzie go interesował tylko fejs..zbuk i plotki na pomponiku😂😂😂😂😂
@@saweksawek2428 selfie yeabnie jeszcze w ostatniej chwili i wyśle na insta,snapa,pejjsbuka i na Natasze klasę:))
@@smingondigos 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂.To dopiero będzie brzydki sukinsyn.Pozdro
Długo czekałem, żeby nie powiedzieć całe życie... Zarówno na sam film jak i jego ocenę w Kinomaniaku. Wychowałem się na "pierwszym" Predatorze. Był to chyba nawet pierwszy film jaki w ogóle widziałem na rodziców odtwarzaczu wideo. Miałem wtedy ok 9 lat. Kuzyn, który przywiózł ten film mówił mi, w którym momencie mam zamknąć oczy, ze względu na sceny. Krótko po tym na ścianie w pokoju pojawił się plakat Arnolda w pełnym rynsztunku, właśnie z tego filmu. Predator to do dziś dla mnie kultowy film. Oglądałem go chyba milion razy. Efekty - jak na tamte czasy - mistrzostwo, do dziś robią wrażenie. Muzyka - fantastycznie zgrana ze scenami (mam całą ścieżkę w telefonie :). Aktorzy i role - klasyka kina akcji. Twardziele, z odpowiednim, ale nie karykaturalnym poczuciem humoru. Fabuła - ciągłość z budowaniem napięcia. Klimat - suma powyższego - niepowtarzalny. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem zwiastun nowego Predatora już czułem, że coś jest nie tak. Rola dziecięca pasuje w takim filmie jak szympans do cymbałów, a sam predator w terenie zurbanizowanym jakoś licho wygląda. Ehhh... Chociaż jestem fanem Predatora, Terminatora i Obcego (zwłaszcza ich pierwszych części, choć Obcy dość długo trzymał poziom oglądalności), to chyba sobie odpuszczę seans do czasu wersji "telewizorowej" lub internetowej. Szkoda, ale nie ma co się łudzić. Predator już nie wróci. Nasz Predator, ten straszny i ukochany :(
Osobiście dałem 5-6/10 temu filmowi. Jakiejś części mnie się podobał, nawet humor do mnie trafił. Ot, niewymagająca większego myślenia produkcja, w sam raz do obejrzenia na relaks po skończonym tygodniu.
Ale inna część mnie tęskni za klimatem zarówno z pierwszej, jak i drugiej części. Pomijając już sentyment, wrażenia za dzieciaka - cholera, te filmy nadal działają na wyobraźnię! To była siła Predatora. Przykładowo - wiedząc, z kim bohaterowie mają do czynienia, widok Danny'ego Archuletty (tak się chyba pisze to nazwisko), idącego samemu na zwiad do apartamentowca, wywołuje za każdym razem dreszczyk. I chociaż wiem, w którym momencie poniesie śmierć, zawsze jest to uczucie niepewności.
O dwóch filmach pt. AvP nawet nie wspominam, bo są okropnymi, jałowymi gniotami. Predators było całkiem przyjemne, był klimat, ale dużo zepsuł IMHO finał.
Z jednej strony fajnie, że filmowe uniwersum trochę się rozszerzyło (dodane wątki i mniejsze elementy związane z obcymi), z drugiej strony dobre byłoby połączenie: klimat oryginału plus elementy rozszerzające uniwersum.
Przepraszam bardzo ale "Predators" był godnym następcą pierwszej części. Miał klimat, tajemnice i nawiązywał do Predatora. I nawet gra aktorska była spoko!
Zgadzam sie z toba,pierwsza czesc z 1987 roku jest jedyna w swoim rodzaju. mialem 7 lat i byłem na nim w kinie.
"Predatorzy" to najgorsi piloci statków kosmicznych w całej galaktyce.
To ma sens. Haa! Czyli mamy wytłumaczenie kto rozbił się w Roswell!
Dzięki Arturze, nie jestem zaskoczony oceną. Można było się tego spodziewać po samych trailerach. Pozdrawiam
Kinomaniaka oglądałem od początku i Pietras jest dla mnie zajebisty.lubię jego styl wypowiedzi,podsumowania.Dobrze że jest!
Pierwszy Predator ze Schwarzeneggerem to było coś! Napięcie, bardzo mocna, wyraźna i klimatyczna muzyka, no i Arnold. Klasyka gatunku i tyle.
Ten z 2010 w porównaniu z resztą był niezły. No może jestem jedynym tutaj ale predator 2 ma swój urok ;)
Ale powiedzcie mi co się stało....kiedyś to predzio był przerażający...jak zdjął maskę i ukazał się dutchowi to do tej pory mam strach w oczach. Ta cała otoczka, gdzie jesteś sam na sam z tym czymś. Druga część też super. Dobry przerażający klimat. Można się bać i też jak w jedynce kończy się samotna potyczka z kosmita. Brawa dla d. Glovera bo pokazał że może być ktoś kto ma jaja jak Arnold. A co potem się stało...predzie wogole nie straszą. Zamiast być w ukryciu to latają będąc mega widoczni. Pójdę na nowego predatora ale cudów nie oczekuje. Pozdr.
Nie sponsoruj tego gówna!
Adam German Bo najbardziej boisz się tego czego nie widzisz ....
Ja też uważam że druga część Predatora była świetna scena w rzeźni z dyskiem przecinającym świńskie tusze była moim zdaniem mistrzowska. Do tej pory ją świetnie pamiętam pomimo tego że oglądałem ją mając jakieś 5 latek
Mnie denerwują w tego typu filmach takie familijne wątki + happy ending, to połączenie sprawia, że aż się krew we mnie gotuje...
Pamiętam pierwszego Predatora oglądałem chyba z 20 razy na VHS jeszcze, byłem zafascynowany tym filmem. Liczyłem, że stworzyli coś na poziomie pierwowzoru w końcu tak jak pisali wcześniej koledzy z klimatem, jako taką fabułą ale widzę, że kolejny gniot, nie pójdę na to do kina już teraz na pewno a miałem iść, szkoda tylko, że reżyser grający w pierwszej części nie potrafił oddać jej klimatu, trochę to smutnę :/
niestety... to zupełnie inna bajka...
Wedle mnie oddano predatora w pełnej krasie od części ,, predator vs obcy ,, i to jest kino .
Dany gatunek filmowy należy rozdzielać a nie sumować jako gatunek filmowy .
Fabułę w filmach zniszczyły seriale oglądane choćby na HBO GO i nie trzeba tutaj czarować .
Nie wiem kto by wytrzymał 150-200 min na seansie tylko po to by zgrała się fabuła z akcją
nie wiem dlaczego ale ta recenzja jak można to nazwac jest bardzo ale to bardzo subiektywna ,chyba trochę za bardzo jak na Pana kinomanika!! To tak jak ja bym zrobił recenzję Przemineło z wiatrem…...z filmami jak ze wszystkim...….fanom gatunku i PREDATORA na pewno sie spodoba!!!
Super 9/10 Do widzenia :)
8:58 Jaki punkt widzenia, takie czasy ;) ps- jednak obejrzę w weekend
"Pędząca niczym Polak na pasach akcja" you made my day Arturze :)
Dziękuję za recenzje Arturze. To było do przewidzenia...
Kinomaniaku Pietrasie.... nie odnosisz wrażenia że kino od kilku lat ca. 6 jest coraz niższej jakości? ja odnoszę. zastanawiam się czy nie jest to związane z ze spadkiem nazwijmy to wymagań intelektualnych odbiorców.....lwiej jego części. jakie czasy takie kino
-Ty odnosisz, ja to wiem...
"od kilku lat" hahahhaha
dokładnie, moje sny mają więcej fabuły :]
Marnujesz się na you tubie, dawaj za kamerę i kręć inteligentne produkcje.
Byłem a kinie, film mi się podobał i fajnie się przy nim bawiłem
ten film to jeden z najwiekszych gniotów jakie widziałem. Jestem maniakiem "serii" predatora, AVP itp ale no po prostu spierdzielili cały smak tego wszystkiego.
My zolnierz Hawkins zapadl w pamiec poprzez scene gdy opowiadal dowcip. Slowa "to nie Ja. To echo" - czyste złoto
:)))))
Trzyma poziom od pierwszego predatora ;)
Byłem na tym filmie wczoraj. Film fajny. Nie zgadzam się z żadnymi recenzjami... Najlepiej film ocenić samemu. Pozdrawiam
Oryginał mistrzostwo. 2 taka o. Predators fajny w miarę (I enjoyed), AVP i AVPR nadało im kulturę a i fabuła zła nie była. Ostatni jest do bani kompletnie, ale było trochę smaczków, które mi się podobały, efekty krwii same sobie dobre, no i postać klasycznego predatora spoko.
6:53 100%
Bez przesady - Predator 2 był dobrym filmem i niesamowicie udanym sequelem, który nie robił "szybszego, większego, glośniejszego" pierwowzoru, nie ukrywał Predatora przed widzem bo to już nie miało sensu, za to ładnie nawiązał do pierwszej części ale resztę bez kompleksów robił samodzielnie w nowym otoczeniu, z inaczej ale rozpoznawalnie zachowującym się Predatorem itp. Oraz oczywiście, fenomenalnym zakończeniem. PS: Ale wielki predator .... ale wielki predator.... powtarasz się ...to nie ja...to echo :)
Wiadomo, że nie będziemy mieć klimatu i elementu zaskoczenia jak w pierwszej części, gdzie dopiero poznawaliśmy Prediego, ale chociaż minimum tego klimatu mogli zachować. Już zwiastun z wymuskanymi aktorami, raperską muzyka i śmieszkowymi gagami nie wróży nic mrocznego.
Jakie czasy takie Predator, nic dodać nic ująć. Zabawne że w dobie rozwijającej się technologi, ludzie stają się coraz głupsi( nie wiem czy głupsi to dobre określenie), nie potrzebują i nie rozumieją głębszego przesłania płynącego z filmu czy książki, bo zaczyna ich boleć głowa od nadmiaru myślenia. Odmóżdżająca rozrywka też jest potrzebna, ale nie w takiej ilości. Jednak stworzyć taki remake żeby dorównał oryginałowi nie jest łatwo!
Sprawdź rezultaty doświadczenia na myszach które chodowane były w idealnych warunkach..
przy pierwszym miałem 9 lat..i byłem w kinie:) po wyjściu człowiek się rozglądał po budynkach czy coś tam nie siedzi...bez Arniego to już nie to samo:)
Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Predator to żadne uniwersum tylko jeden genialny film. Po nim nie powstało nic co mogłoby nawet stanąć obok kultowej jedynki z Arnim.
Jako nastolatek byłem w kinie na pierwszym Predatorze 28 lat temu. Na drugiej części Obcego także jakoś w tym czasie. W tamtych czasach wychodziliśmy z kina wniebowzięci i wręcz porażeni genialnością tych filmów i tych postaci.
Alien i Predator to archetypy popkultury końcówki XX wieku.
Mamy teraz XXI wiek i niewyobrażalnie większe możliwości techniczne filmowego kreowania tych dwóch sag. Tylko po co ten nowy Predator? Prawdopodobnie scenarzyści w Hollywood cierpią na kryzys twórczy, a producenci ciągle pragną zarabiać pieniądze, więc trzeba się posiłkować sprawdzoną ikoną popkultury.
Problem polega na tym że w Hollywood boją się ryzykować i dlatego mają teraz kiepskie filmy.
Jak dla mnie film przygodowy dla dorosłych ;) niby to samo danie ale w innym wydaniu ;)
Dwójka jest lepsza niż jedynka.
Nowy Predator to komedia akcji. Na plus to, że to świetna komedia akcji, ja się bardzo uśmiałem na tym filmie. Szczerze mówiąc... to chyba najlepsze co mogli zrobić w tym temacie. Pamiętacie poważny remake Robocopa z 2014? Niby może być, ale o obejrzeniu zastanawiałem się po co to nakręcili. Przecież nie opowiedzieli niczego nowego, sens historii jest taki sam, a wykonanie miejscami lepsze a miejscami gorsze.
Zdecydowanie nie zgodzę się z tym, że film jest "niczym się nie różniącą rozwałką". Prawdę mówiąc takich filmów nie ma w obecnym kinie. Nie ma zabawnych filmów akcji w kategorii wiekowej R. Są natomiast tony filmów o superbohaterach, 3 wersje Spidermana, 3 wersje Batmana i niestety te badziewia sprzedają się dużo lepiej od filmu akcji jakim jest Predator :(
Filmy ( przynajmniej większość) to teraz produkt który ma zarobić a nie sztuka, nie arcydzieło. Mnie denerwuje to, że tak jest już od kilku lat a ludzie dalej chodzą do kin i dają zarobić tym filmom z hollywoodu. To tak jakby od dziś twórcy wszystkich rodzai alkoholi postanowili rozcieńczać każdą butelkę pół na pół z wodą żeby było więcej i co za tym idzie więcej zarobić. Alkohol 40 % miałby 20%, wino zamiast 12% miałoby 6% itd. I ludzie by narzekali, że ten alkohol co teraz to nie to samo co kiedyś ale dalej by kupowali.
Dzięki za poświęcanie dla nas. Ja tam Arturze zrelaksowany po wakacjach.
:))))))))) "zazdraszczam"
Szanuję Pana Pietrasa bo jest dla mnie autorytetem...aczkolwiek nie zgodzę się że tylko pierwsza część Predatora jest dobra. Jasne jest, że jest najlepsza bo ta tajemnica i groza robi robotę. Ale dwójka się jak najbardziej obroniła. Chciałbym żeby wszystkie drugie części filmów były na takim poziomie porównując je z ich pierwszymi częściami. No i w końcu po zupełnie niepotrzebnych gniotach AVP i AVP 2 mamy Predators który wg mnie nie jest wcale taki zły. Próbuje nawiązywać do jedynki wręcz ZA BARDZO. Ale podoba mi się, że dzieje się na ich planecie...i to jest takim małym zaskoczeniem dla widza. Nie widziałem jeszcze tej najnowszej części ale śmiem twierdzić że pewnie będzie słabsza od tej trzeciej. Tak czy siak obejrzeć trzeba
Witam.
Nie mogę sobie przypomnieć tytułu filmu w którym parodiowano Leona Zawodowca.
Jedyne co utkwiło mi w pamięci to dwie scenki.
W jednej główny bohater siedział na poczekalni i próbował powstrzymać pocenie się.
Pocił się pod pachami i musiał używać gazet aby powstrzymać pot ,
lało się z niego jak z kranu.
Druga scenka rozgrywała się na dachu bloku lub wieżowca.
Bohater chował się tam ze snajperką czekając na swój cel
niestety nagle przyleciało stado gołębi i skończyło się na walce z jednym z nich.
Kojarzy ktoś o jaki film może chodzić?
Film sprzed piętnastu może dwudziestu lat.
Główny bohater był bardzo podobny do Adama Sandlera
z kreacji do filmu Kuloodporni (1996)
Byłem, żona się dobrze bawiła a jesteśmy fanami pierwszej wersji. Kilka nie potrzebnych scen, szczególnie rodzinnych. Akcja z WC to coś nowego. Brakowało nam tylko hindusa i azjaty do pełni szczęścia, ale wczorajszy domowy seans z Meg nam to wynagrodziło (hehe).
Jedynka, dwójka to kino mojego dzieciństwa, do dziś co jakiś czas wracam do tych filmów, fascynacja predatorem, jego metodami eksterminacji, zasady których się trzyma w swych działaniach, po prostu miłość na całe życie.
Tak ja predators uznałem za nie najgorszy, w jakims tam stopniu trzymał klimat, tak tutaj widzę go co raz mniej, same zapowiedzi nie napawały mnie entuzjazmem, tak po tej recenzji nadzieja prysla niczym płatek śniegu na wygrzanym fragmencie gleby. Najpierw Venom, ugrzeczniony, dla dzieci (które w wiekszosxi nie mają prawa w ogóle go znać, gdyż to nie ich epoka, komiksów w kioskach jak na lekarstwo) tak teraz to, kolejny strzał w kolano. Może pójdę tylko i wyłącznie ze względu na tradycyjnego predzia i dźwięki, które wydaje ;)
Ten tekst z oryginału "niszczy system" do dziś:
"- You're hit! You're bleeding, man.
- I ain't got time to bleed."
No prawda niestety jest smutna. Dziś tylko jedynka trzyma się doskonale, reszta rzeczy z Predatorem - pomijając może gry - to popierdółki niewarte uwagi. Dziękujemy, panie Black, za kolejną nieudaną reanimację trupa jakim jest filmowy Predator. To było nam tak bardzo potrzebne.
EDIT: W ogóle to tak patrzę na te efekty w zajawkach i wygląda to sztucznie w chuj. CGI biedne niczym w klasykach Uwe Bolla.
Dla mnie najnowszy Alien to porażka Mam nadzieję że na tym się nie zawiodę A p.Arturze na taki film na jaki pan czeka to już się nie robi Teraz jest jak sam mówiłeś więcej,szybciej,krwawiej Predator nigdy nie bedzie filmem grozy. tylko akcji 😃😁😁
Dokładnie. Zgadzam się.
Zgadza się na 10 też dałbym 5 choć na początku ,po kilku minutach w kinie myślałem ,że dam nawet 9 na 10. Niestety im dalej tym gorzej. Poszedłem do kina bo liczyłem na akcję i dreszcz,miałem mały ,gdy predator szuka chowajacej się pani biolog w pomieszczeniu do dezynsekcji czy jak to nazwać.. jednak później co chwila ludzie hałasujący czipsami i siorpiący colę(no bo w kinie trzeba się nażreć,film to dodatek),co chwila buchali śmiechem,z tych niby dowcipów,a ja się na tym filmie chichów i śmichów raczej nie spodziewałem :/ niestety film nie dorównał jedynce nawet do połowy.
Przepis na dobry thriller s-f w dzisiejszych czasach: Maksymalnie 1-5 minut animacji komputerowej w filmie, maksymalnie 2-4 sceny strzelanin, walk, wybuchów w filmie. I może tak z 1/5 budżetu obecnych filmów. Takie podejście z z automatu wymusza lepszy scenariusz, konieczność skupienia się na aktorach i opowiadanej historii.
Pierwsza cześć każdej Seri filmów zawsze będzie najlepsza bo nie wiemy co nas czaka, nie wiemy co to jest lub kto to jest PREDATOR i co będzie się działo w filmie i jego akcji. Oczywiście nie zapominajmy o znanych aktorach którzy grali w filmie no i o wisience na torcie ARNOLDZIE. Samo ta świadomość ze Arnold zagra główna role mówiło za siebie ze nie może to być gówniany film. Wiec czego tu wymagać od kolejnych części jak już miliony widzów po obejrzeniu Pierwszej części PREDATORA wiedzieli mniej więcej czego się spodziewać w części drugiej gdzie akcja miała miejsce w mieście. No a kolejne części aby zaimponować po prostu wykazywały się lepszymi efektami specjalnymi jak i maksymalna praca komputerów które podkręcały efekty. Dlatego nie rozumiem takiego zaskoczenia ze ta najnowsza cześć to nic innego jak szybka akcja z efektami specjalnymi. Teraz reżyserów nie zbyt wiele obchodzi fabula skoro i tak każdy wiedział kto to jest PREDATOR i ze są dwie rożne rasy PREDATORÓW które walczą ze sobą co miało to miejsce w PREDATORS czyż nie?? Wiec po co zawracać sobie głowę tajemniczością czy powrotami do korzeni skoro każdy wie co na czym stoi? Tylko akcja i efekty biorą gore w większości filmów bo teraz tylko takie filmy najlepiej się ogląda i sprzedaje. Stare czasy niestety bezpowrotnie minęły.
Przykro mi było oglądać ten film bida
oj tak...
Aturze, 2 cześć też jest dobra
Dany Glover jest spoko
Predators też daje rade a reszta to jest tylko nieudolna kopia
Strasznie się zawiodłem na tym filmie
Myślałem że Thomas Jane (którego lubię) będzie miał lepsza rolę do zagrania, ale cóż
Szkoda
Pozdrawiam
Kiedy recenzja Kleru?? Nie mogę się doczekać , czekam i czekam na te bombę..
Ej, ej, ej to jest film komediowy. Udany film komediowy.
byłem na nim w kinie i powiem że jako odmóżdżacz może być. Jedyny film w którym był klimat predatora z arnim to ten z 2010 z pianistą w roli głównej, tam był klimat, ciężki, mroczny.
Dla mnie pierwsza i druga czesc Predatora to jedyne ktore zapisaly sie w historii kina.Pierwsza byla arcydziełem sztuki filmowej pamietam jak ja ogladalem jako 7 latek po raz pierwszy.Arnold w roli glownej budowanie napiecia ze cos jest w dzungli i nie boi sie uzbrojonych po zeby wyszkolonych komandosow.Muzyka dobrana wedlug mnie perfekcyjnie do kazdej sceny w filmie.Nie bylo wyjasnienia jak w dzisiejszych filmach a skad sie wzial predator? a skad ma takie bajery jesli chodzi o uzbrojenie?a czy jego ojcem byl Thanos bo tyle gniewu i checi zniszczenia w nim.Choc druga czesc duzo wyjasnia i lekko nawiazuje do motywu Obcy kiedy predator odklada czaszke do swojej kolekcji a tam czacha Obcego od razu zauwazylem i pamietam ze jaralem sie tym niesamowicie.Kedys robilo sie filmy na poziomie ludzi myslacych teraz maja robic kase i w dupie z tradycja.Zgadzam sie ze slowami po pierwszej i drugiej czesci bylo juz tylko gorzej a powiedzenie jakie czasy taki predator powinno zostac napisane pod plakatem w kinie fani predatora by wiedzieli ze nie ma po isc na film.
Także jestem ortodoksem jeśli idzie o "Predatora". Pierwszy był świetny - mroczny, tajemniczy i krwawy. Było w nim odrobinę głupot a'la kino klasy "B", ale ta zagęszczająca się coraz bardziej atmosfera nieznanego zagrożenia... A po tym nikt jakoś nie pomyślał o "trylogii" w stylu "Alien" czy "Mad max", gdzie co sequel to dzieło kompletnie odmienne, ale równie intrygujące!
Też żałuję...
Klasyka sama sie obroni zawsze WIADOMO.
:)))))))
Krytyk filmowy, żeby liczyć się na mieście, nigdy nie zachwali takiego filmu, nawet jeśli mu się spodoba.
Pani Bilig piekna 😚
2:51 Don't Starve Reign of Giants na monitorze; fajna gierka :D
Dzięki panie Arturze za recenzję. Chyba nie dożyję czasów, kiedy w końcu zrobią film na poziomie tego z lat 80 . Im dalej tym gorzej i durniej.
taki mamy klimat... filmowy...
Nie do końca się zgadzam to jest w pewnym sensie nowe otwarcie :) Jedyny element niepasujący to ta grupa byłych wojskowych i nietrafiony humor moim zdaniem. Reszta jest przyzwoita i przede wszystkim odarli trochę z tajemniczości tego Predatora. Jeśli kolejny raz cały film bawilibyśmy się w lesie to byłoby narzekanie, że odgrzewany kotlet.
Jest coś nowego jak modyfikacja DNA nowy predator i podziały w obozie predatorów.
Ja wystawiłem ocenę 6/10
Trochę głupot rażących oczy jest to fakt.
wilki z pana kleksa mam 40 lat i nadal mam koszmary z tego filmu a jeszcze gorsza byla ta lalka golarza filipa,a tak na margininesie fajny kawalek w wykonaniu pani sosnickiej ,jestem twoja bajka i pani ostrowskij,meluzyna cos piknego ale to bylo fajne,kino objazdowe w podstawówce
Art ,jesteś zajebisty... Muszę to powiedzieć,źe jest to idiotyczne...Twoje słowa rozśmieszyły mnie jak nic...a miałem bardzo hujowy dzień....Pozdrawiam
Co chcę się wybrać ostatnio do kina na coś zaplanowanego od dawna to recenzje mnie zniechęcają :) Ale faktycznie jak jest to coś w stylu zeszłorocznego Obcego to szkoda psuć sobie legende. Cała nadzieja w Venomie i Johnny Englishu :)
Potencjał w predatorze jest trzeba tylko dobry scenariusz i będzie dobry film może kiedyś się doczekamy
Cześć Arturo Kinomaniaku! Czyli komedia z efektami- fx! Idę na tańsze seanse we wtorek!
tyle, że krwaaaaawa... :))
Dzięki meeen! Ale jest "mader faka"!!!!!!!!!!Będzie "klawo jak cholera!"
Do dziś pamiętam jakie wrażenie zrobiła na mnie pierwsza część Predatora.... Aż mnie ciarki przechodzą...
Klasyka gatunku nic nie jest wstanie dorównać pierszej cześć też zresztą jestem wilkiem fanem
Zastanawiam się dlaczego stary Predator ma takie słabe oceny na portalach filmowych. Na filmweb zaledwie 7.3 a przecież w tamtych czasach to był niezwykły film. Nie wiem czy jest ktoś, kto się nie bał podczas projekcji.
7.3 to zaledwie? Na fw wiele rewelacyjnych filmów ma oceny poniżej 7.0, a Predator do kategorii wybitnych nie należy, więc 7.3 to całkiem wysoka średnia.
Nie było tak różowo o czym świadczy dystrybucja filmu w czasach jego premiery w Polsce. Na dużym ekranie można było zobaczyć Predatora jedynie w większych miastach. W tych mniejszych filmu nie zobaczyłeś lub w kuriozalnych przypadkach docierał do kin na kasecie VHS. Coś takiego przy okazji większych tytułów nie miało miejsca. Jakby nie było, Predator to jeden z najlepszych filmów S/F z lat 80-tych.
Mimo wszystko i tak obejrzę, ten na Antarktydzie z obcymi też był moim zdaniem niczego sobie,pozdro
Gdy zobaczyłem oficjalny trailer, poczułem się, jak by ktoś kopnął mnie w twarz twardym butem (szczęka boli mnie do dziś). Nie byłem w kinie i nie będę na tym filmie, nie kupię DVD/Blu-Ray, nie ściągnę lewej kopii tego filmu z sieci, a nawet nie będę go oglądał w TV. Zamiast tego znowu obejrzę film Predator z 1987 roku (oglądałem wielokrotnie, pierwszy raz, jako mały dzieciak - miałem wtedy pełne gacie)
Sterling K Brown.. lubię jego głos bardzo choć znam gościa tylko z serialu supernatural :D
zupełnie nie dziwi mnie twoja ocena bo właśnie tego się spodziewałem... a ten duży predator to jakiś żart?? ;-; mogli pokazać jakiś predatorowy odpowiednik samca alfa ale po co robić większą wersję jak wystarczyłby bardziej doświadczony jakiś w bliznach może albo z porysowaną maską.. a chwila.. dla amerykanów w których celowali robiąc ten film musieli jakoś odróżnić bo by nie wiedzieli :D
aaa czyli jeszcze nie wiesz, że nowy Predator jest azjatycką czarną kobietą???........ taki żarcik:))))
film do obejrzenia , po prostu kolejne si fi , ale ten momentami durny humor dobił film , gdyby nie to byłoby nawet fajnie
cisza, cisza cisza .. prawie się nabrałem :)
akurat IM3 tez był padaką.... co do filmu w pełni się zgadzam. SYF. Czasami mam nadzieję, jak w przypadku pierwszego DeadPool'a lub X-men Wolverine ze R-rated to jest ta droga. Nie wszystko musi być rozrywką od 13 lat... są filmy , które kiedyś rodzice dawkowali. dzisiaj ma być dużo śmiesznie i dla wszystkich. Czego wynikiem jest ten Crap.
Jedyne co mi sie nie podoba w tych predatorach to to że wprowadzają nowe gatunki walczące między sobą. Wiadomo, świat idzie do przodu, technologia z każdym dniem coraz lepsza to i predatorzy się "unowocześniają".. ale zdecydowanie wolałbym aby szło to w kierunku jednego predatora, niż dodawanie kolejnych gatunków które zakłucają całą legende i pojawiają sie z nikąd bez logicznego wyjaśnienia. Dla mnie jako wiernego fana CZ. 1, 2 oraz AVP1 "zsyłanie" predatorów na kolejne polowania jest już trochę monotonne, najsensowniejszą możliwą kontynuacją byłoby odwrócenie roli - czyli próby zlokalizowania planety i ewentualne misje kosmiczne, próby nawiązania kontaktu lub wywołania statku kosmitów poprzez jakieś sygnały oczywiście wszystko zgodnie z istniejącymi w naszych czasach technologiach bez nadmiernego wykraczania w daleką przyszłość.
Ja tam się nie zawiodłem
"Polak na pasach" :-)
p.s. a końcowe słowa jakże prawdziwe. Właśnie oglądam ""Trzy Dni Kondora" i zastanawiam się jak zremejkowali go na serial..
dużo dostał myslałem ze 4 dostanie :) racja jakie czasy taki predator :)
Przykro to slyszec.... mialem nadzieje
Kiedy premiera na vhs ?
:)))))))))))))))))))
Ten film i tak byl lepszy od nowych Gwiezdnych Wojen, czy chociazby AVP Requiem. Szkoda tylko ze w sam raz na jeden raz.
1"Czas Apokalipsy" 2"Blade Runner" 3"Obcy-Nostromo" Moje 10/10
piękna trójca...
czas apokalipsy ssie w ostatnich 40 minutach, blade runner ssie fabularnie, w pierwszym obcym praktycznie nie ma obcego, ogolem bdb filmy ale kazdemu brakuje czegos do 10/10 chyba ze z latwoscia je wystawiasz
5:54 to już zalatuje godzillą kontra megagodzillą. Wnioskuję że następny będzie ,,Predator kontra mech-predator,,.
Szkoda, wielka szkoda, jednak pierwsza część dalej jest tą najlepszą mimo upływu już tylu lat
jesli oczekujesz czegos bardziej przerazajacego w Predatorze to niestety musisz poznac tesciowa Predatora.....
:))))))))))))) dobre ;0
A może tak to miało wyglądać dla mnie rewelacja jak każda część
Zrob swoja wersję filmu i daj znac kto w obstawie. Moze bedzie ciekawsze. Nie dbam jaki długi ani kto gra. Mozesz nawet sfilmowac swojego psa. Sa już filmy fanow ale mysle ze z Polski jeszcze nie widzialem a szkoda.
To co teraz będzie następnego Predator vs Transformers ? czy Predator vs Iron Man ..... bo to już śmieszne się robi
Kurcze, Panie Arturze, o filmach Pan opowiada a tymczasem ujęcia Pana facjaty jak z komórki - prześwietlone...
film w porywach na 2/10, niezrozumiałe jest że 30 lat temu dało się zrobić P1 i P2 a dzisiaj przy takich budżetach robi się takiego KUPOLA ! Moment w którym przerośnięty predator odgryza w koronie drzew ... myślałem że to już dawno przeskoczyło pokłady parodii, ale ostatnia scena zasługuje na to aby pokazywać ją wszystkim. Życzę im z całego serca bankructwa. Reżyser i scenarzyści po tej zbrodni powinni mieć DOŻYWOTNI zakres KRĘCENIA FILMÓW. Uwe zrobiłby to lepiej, dacię wiarę ?
Ostatni tekst najbardziej pasujęcy że JAKIE CZASY TAKI PREDATOR. Ile to już kultowych filmów ze starych czasów zepsuli. Jedynie ŁOWCA ANDROIDÓW daje rady, może coś jeszcze by znalazł ale ciężko :(
Powinni sieknac tego predatora w stylu Planet Terror, kino klasy B. Ma zadatki na to, my sie poplakalismy ze smiechu na koncowej akcji na statku, no jaja zwykle sobie producenci z ludzi zrobili.
Albo jak za vana pobiegli i za 5 sek wrocili na blyszczacych motorach, eh:)
coś ten predator po dwóch filmach nie ma szcześcia w kinie. a temat zdaje się idealny pod horror s-f. aż się prosi o film o predatorze w klimatach pierwszego obcego. zamknieta przestrzeń, ciągłe zagrożenie i strach przed wejściem za każde drzwi
Obejrzałem nowego "Predatora" i... jest to niestety totalne dno. Jeśli chodzi o plusy tej produkcji to nie znalazłem żadnych . Prymitywne żarty, rynsztokowe słownictwo , parodia ale taka z najniższej półki. Stary predator przewraca się w grobie i pewnie gdyby mógł to wysadził by aktualną ekipę filmową w powietrze. Arnold Sz. może z dumą powiedzieć: "kiedyś to robiło się filmy" ...
niestety masz rację...
Dwójeczka nie była taka zła :)
Aaa nie znacie sie wszyscy, ja tam fajnie sie bawilem, humor, akcja i dwojka predatorow cos pieknego, ale i tak wiedzialem ze pojawia sie wszyscy ktorzy bd nazekac ze aaa to nie to samo, nie dorownuje staremu, haloo mamy XXI wiek wszystko sie zmienia. dziekuje i milego wieczoru zycze :)
A czego ty oczekiwałeś od następnych części zawsze jedynka jest najlepsza bo jakąś nowość pokazuje a kolejne odsłony to tylko kontynuacja oryginału . No z wyjątkiem filmu "Szybcy i wściekli" tu akurat dwójka jest najlepsza a mianowicie "Tokio Drift " . Na pewno z ogromną chęcią obejrzę i tą kontynuację Predatora
Recenzja w punkt, ale ocena wysoka jak na ten "śmieszny" film. Ja jako fanka Predatora także uważam, że po jedynce niestety wszystko poszło w dół. "Jakie czasy taki Predator" - najlepsze podsumowanie filmu. Dla mnie jedno zdanie głównego bohatera dało niezłą zabawę i pewnie wejdzie w życie ;-) "powiedziałem to na głos?"
;)))))
Ciesz się że Ci o ksiendzach dobry film zrobili